Od redakcji. tel fax kom Modny Ślub

Modny Ślub Od redakcji Zdjęcie na okładkę dostarczył salon mody ślubnej Suzanne B. Adres wydawcy przyjmowanie ogłoszeń: 45-560 OPOLE ul. Jagiellon...
Author: Agata Kot
0 downloads 2 Views 10MB Size
Modny Ślub

Od redakcji

Zdjęcie na okładkę dostarczył salon mody ślubnej Suzanne B.

Adres wydawcy przyjmowanie ogłoszeń: 45-560 OPOLE ul. Jagiellonów 72

tel. 077 423 03 36 fax 077 423 03 37 kom. 602 747 631

www.modnyslub.opole.pl e-mail: [email protected] Redaktor Naczelny: Andrzej Marcinkowski Opracowanie graficzne i skład: Rafał Grzegorzewicz Dział Reklamy: Tomasz Midor Andrzej Gierczak Korekta: Katarzyna Wcisło Tomasz Midor Wzory ogłoszeń wykonanych przez wydawcę pozostają jego własnością.

Dostępny bezpłatnie na terenie województwa Opolskiego. W Urzędach Stanu Cywilnego, punktach nauk przedmałżeńskich, ekskluzywnych salonach sukien ślubnych, salonach fryzjerskich, kosmetycznych, solariach oraz w internecie. Nakład: 7000 egz.

Moda na kopiowanie wszystkiego to trend, jaki towarzyszy nam od kilku lat niemalże na każdej płaszczyźnie działalności komercyjnej. Tak też się dzieje w kontekście usług ślubno-weselnych. Biznes weselny z roku na rok rozrasta się do granic możliwości, jest coraz więcej usługodawców we wszystkich branżach, a niektórzy nowicjusze stracili już poczucie rzeczywistości nie mówiąc o innych aspektach rozkręcanego biznesu. Przykładów na to jest mnóstwo, lecz ja chciałbym poruszyć jeden z nich, mianowicie wydawnictwa, foldery, katalogi, czy czasopisma ślubne, jak Modny Ślub, który macie Państwo przed sobą. Kwartalnik ten zarejestrowany został w rejestrze czasopism z końcem 2005 roku, więc towarzyszy młodym parom już od ponad dwóch lat. W tym roku jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się nowe wydawnictwa regionalne, które nastawiły się na działania typowo komercyjne, mające na celu infiltrację kieszeni reklamodawców. Nie można inaczej nazwać strategii wydawania miesięcznika, bo z taką częstotliwością ukazuje się jeden z informatorów i to w nakładzie sugerowanym 30tys. egzemplarzy na województwo, w którym rocznie zawieranych jest około 6000 ślubów. Nawet uczeń szkoły podstawowej jest w stanie stwierdzić, że 360 tysięcy egzemplarzy wydawanych w roku na potencjalnych 6000 par to lekka przesada, jeżeli nie przerost formy nad treścią. Niemniej jednak, co miesiąc dwie miłe panie pukają lub dzwonią do reklamodawcy z sugestią zamieszczenia kolejnej reklamy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż owe panie polecając swój informator plują na wszystko inne, zniechęcając przy tym do zakorzenionego już na terenie Opolszczyzny Modnego Ślubu. Jednym z argumentów jest kłamstwo, że Modnego Ślubu jest bardzo mało i nie wiadomo gdzie go dostać, zaś ich informator wyciera klatki schodowe podobno wszystkich bloków (lecz też nie wiadomo których). O jakości druku nie ma co wspominać, bo dewizą ów informatora jest minimum nakładu – maximum zysku. Relacja prosta: wydać dużo, byle jak, ale za to często, bo dużo pieniędzy spłynie z reklam, a kolportaż to już inna sprawa, ale za to wydawca informatora nie ponosi odpowiedzialności (tak pisze w regulaminie zlecenia na reklamę – oczywiście małym druczkiem tak, aby tego nie doczytać). W dobie wolnego rynku oczywiście wszystkie chwyty dozwolo-

ne, niech sobie będzie i pięć periodyków ślubno-weselnych, a reklamodawcy, jak ich na to stać niech reklamują się wszędzie - czy jednak ma to jakiś głębszy sens? Do tego trzeba jeszcze dodać metody działania i nagabywania reklamodawców na partycypowanie w utrzymywaniu kolejnych wydawnictw, które notabene zawsze jest najlepsze. Metodyka działania sprowadzona do technik operacyjnych komunistycznej służby bezpieczeństwa ma na celu skłócenie środowiska, rozpowszechnianie nieprawdziwych faktów i plotek na temat konkurencji, a w konsekwencji namówienie na uczestnictwo w ogłaszaniu się tylko „u nich – najlepszych i obiektywnych”. Jako redaktor naczelny Modnego Ślubu, kwartalnika z zasadami i charakterem, ubolewam nad takim stanem rzeczy, gdyż przypomina mi on chiński system demokracji, do której nam normalnym obywatelom jakoś ciężko się przyzwyczaić. Wydawany przez Grupę ABM kwartalnik „Modny Ślub” jest wydawnictwem markowym, wyróżniającym się formą i jakością wykonania, profesjonalizmem w kontaktach z czytelnikami jak i reklamodawcami, obiektywizmem w ocenach i merytorycznym przygotowaniem, wsparciem ponad 224 usługodawców ślubnych. Nakład roczny czterech wydań to w sumie 26 tysięcy egzemplarzy, więc ponad czterokrotnie wyższy od liczby zawieranych związków małżeńskich w województwie opolskim. Jego kolportaż opiera się na pracownikach etatowych, nie zaś na zatrudnianej na umowach lub bez grupie osób, której nie zależy na efektywności działania czasopisma. Nic dodać, nic ująć – po prostu – od świtu do zmierzchu w dobrym towarzystwie, czego i Państwu drodzy czytelnicy życzę. Andrzej Marcinkowski

www.modnyslub.opole.pl 3

Modny Ślub

ŚLUBNY SAVOIR – VIVRE Ślub nie zdarza się co dzień, dlatego często nie bardzo wiemy jak się mamy zachować. I to nie tylko nowożeńcy mają kłopoty ze ślubnym savoir-vivre, ale również goście. Kiedy np. dostajemy zaproszenie na ślub, często zastanawiamy się czy jest ono równoznaczne z zaproszeniem na wesele, czy wypada brać ze sobą dzieci, w co się ubrać, w jakiej formie przekazać życzenia? Na szczęście są ogólne zasady, które to regulują. Co wypada, a czego nie wypada gościom weselnym. Zaproszenie Jeśli dostaliśmy zaproszenie na ślub oznacza to, że jest to tylko zaproszenie na uroczystość w kościele lub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Jeśli Państwo Młodzi chcą widzieć nas na weselu, zaznaczają to w zaproszeniu jednoznacznie w treści lub dołączają do niego drugi, mniejszy bilecik (co jest już rzadziej praktykowane) z godziną i miejscem zabawy weselnej. Nie traktujmy wesela, jako doskonałej okazji do zabawy dla całej rodziny. Powinna pojawić się na nim tylko zaproszona para, bez ‘przyległości’ w postaci gromadki dzieci. Jeśli są one mile widziane na weselu, Młodzi na pewno zaznaczą to na zaproszeniu. Tajemnicze: R.S.V.P Po otrzymaniu zaproszenia na uroczystość ślubu, oczywiście należy podziękować (najczęściej telefonicznie na podany w zaproszeniu numer), że nasza obecność została uznana za znaczącą w tak ważnym dla kogoś dniu. Wymaga tego przyzwoitość, ale jest to także okazja, by potwierdzić lub odmówić przybycia na uroczystość. Państwu Młodym ułatwi to niezmiernie zaplanowanie rozmieszczenia gości przy stole, także zamówienie odpowiedniej ilości miejsc i potraw. Często konieczne jest zapewnienie gościom noclegów np. u rodziny lub w hotelu, co wiąże się ze sporymi kosztami. Czasem na zaproszeniu podawany jest termin, przed którym trzeba dać odpowiedź, co troszkę formalizuje procedurę zapraszania, ale jest skuteczną bronią przed przeinwestowaniem przyjęcia. Jeśli wiemy z góry, że nie będziemy mogli być obecni na ślubie, wypada wcześniej przesłać Młodej Parze gratulacje i życzenia w odpowiedzi na za-

4 www.modnyslub.opole.pl

proszenie (na adres jednych z rodziców lub na adres Młodej Pary – jeśli go znamy). Jeśli przypadek losowy uniemożliwi nam przyjazd – zadzwońmy przynajmniej powiadomić, aby nie oczekiwano naszego przybycia. Kolejność w orszaku podczas zaślubin w kościele i ceremonii w Urzędzie Stanu Cywilnego. Po przybyciu do Urzędu nie wchodzimy od razu do sali - czekamy aż zrobią to Państwo Młodzi oraz świadkowie. Dopiero teraz możemy zająć miejsca – w pierwszych rzędach siada najbliższa rodzina, a osoby niespokrewnione w dalszych. Podczas ślubu kościelnego stosuje się oficjalnie dwie formuły: 1) Goście zajmują miejsca w kościele – Pana Młodego po lewej, Panny Młodej – po prawej stronie od ołtarza. Pan Młody czeka na swoją wybrankę przy klęczniku, po lewej stronie. O ustalonej godzinie Panna Młoda wkracza do kościoła u boku ojca i to właśnie on odprowadzając ją do klęcznika oddaje oficjalnie Panu Młodemu. 2) Państwo Młodzi i goście ustawiają się w orszak na dziedzińcu kościelnym i razem wkraczają do świątyni. Pannę Młodą prowadzi ojciec, za nią podążają dzieci. Pan Młody z matką, matka Panny Młodej z ojcem Pana Młodego, dziadkowie, świadkowie i goście. Czasami Panna Młoda z ojcem i idącymi za nimi dziećmi wchodzą na końcu. Jeśli ojciec Panny Młodej nie żyje, towarzyszy jej wuj, brat albo ojciec chrzestny. Przy ołtarzu Panna Młoda staje po prawicy narzeczonego - tylko, gdy ten jest w mundurze prowadzi ją po swojej lewej stronie. Niestety zwyczaj wprowadzania Panny Młodej przez ojca został prawie zarzucony i przeważnie para przyjeżdża pod kościół już razem, często ze świadkami. W środku czekają już zaproszeni goście. Państwa Młodych, który zatrzymują się zwykle przy wejściu, czasem prowadzi do ołtarza kapłan. Zwykle jednak wyruszają do ołtarza sami, gdy rozlegną się pierwsze dźwięki muzyki. Podczas ceremonii, nawet jeśli sam obrządek jest nam obcy, powinniśmy naśladować zachowanie zebranych. Bez względu na wiarę i obrządek goście Państwa Młodych podczas ceremonii powinni zachować powagę i skupienie. Nie należy szeptać, robić uwag, dawać znaków znajomym. Tym bardziej, że bardzo często

Modny Ślub uroczystość zaślubin jest dokładnie filmowana, a jej kopie pożyczane całej rodzinie. Chyba nikt nie lubi się wstydzić ‘sfilmowany na gorącym uczynku’. Podczas wyjścia z kościoła staropolska tradycja nakazywała by rodzina i goście opuścili kościół przed wstępującymi w związek małżeński. Młodzi po ceremonii mieli jeszcze chwile, aby podpisać dokumenty i pomodlić się przy bocznym ołtarzu Matki Boskiej lub patrona kościoła. Orszak gości na czele z rodzicami, rodzicami chrzestnymi i resztą zaproszonych czekał już na zewnątrz, na bohaterów dnia, którzy opuszczali kościół ze świadkami. Dziś przyjęło się, że Młodzi podpisują dokumenty przed ceremonią i wychodzą z kościoła przy marszu Mendelsona i na zewnątrz to oni czekają na korowód gości. Kwiaty i prezenty Po wyjściu z kościoła wszyscy składamy życzenia Młodej Parze i wręczamy kwiaty. Należy ustawić się w kolejce pamiętając, by nie uprzedzić w tym najbliższej rodziny, rodziców i dziadków. Gdy jesteśmy zaproszeni tylko na ślub wystarczy wręczyć Młodym jedynie kwiaty i okolicznościową kartkę. Prezenty i pieniądze dajemy tylko wtedy, gdy idziemy na wesele. Absolutnie nie wypada wręczać prezentów podczas składania życzeń. Najlepiej dostarczyć je Młodej Parze na dzień przed ślubem lub podczas przyjęcia weselnego. W momencie, gdy przed ślubem przyjeżdżamy do domu weselnego, to przy przywitaniu wręczamy prezent nowożeńcom. Na ciężkie i nieporęczne prezenty powinien być przygotowany stół. Kiedy przyjęcie odbywa się w lokalu prezent można przesłać na adres Młodych, złożyć w przeddzień w domu rodziców lub przynieść na wesele i postawić w przeznaczonym na nie miejscu. Każdy prezent powinien zawierać kartkę lub wizytówkę, aby obdarowani mogli podziękować ofiarodawcom za upominek. Gdy nasz prezent składa się z kilku paczek, dobrze jest opakować je konsekwentnie w jeden rodzaj papieru. Przy przyjmowaniu zaproszenia lub potwierdzając telefonicznie przybycie można zapytać, czy Młodzi mają jakieś specjalne życzenie lub sporządzili listę upominków ślubnych. Nie będzie to z pewnością nietaktem, a taka sugestia niezmiernie ułatwia wybór i pozwala uniknąć problemu „szóstego tostera i czwartego kompletu sztućców”. Jeśli zamiast upominku, zdecydujemy się podarować gotówkę, (co kiedyś wypadało zrobić tylko najbliższej rodziwww.modnyslub.opole.pl 5

Modny Ślub nie, a teraz jest jedną z najczęściej praktykowanych form), koniecznie zapakujmy pieniądze w elegancką kopertę i dołączmy bilecik lub kartkę z gratulacjami. Dobrze jest zadbać o to, by banknoty nie były pogniecione i zniszczone. Ubiór Stroje gości na ślubie powinny być eleganckie, aczkolwiek nie zwracające na siebie uwagi. Dotyczy to również makijażu i fryzur pań. To Panna Młoda, w tak ważnym dla siebie dniu, powinna wyglądać najwspanialej, a pozostałe panie powinny stanowić dla niej tło. Latem i wiosną najlepszym strojem są garnitury dla mężczyzn oraz kostiumy i sukienki dla pań. Zimą niestety temperatura ogranicza nam wybór, trudno bowiem w niedogrzanym kościele stać „ubranym do figury”, dlatego można zostać w płaszczach i kurtkach. Do niedawna goście mający na sobie ubranie w kolorze białym lub czarnym byli niemile widziani. Uważało się, że biel to kolor, na który wyłączność ma Panna Młoda. Zasada nie ubierania czerni -generalnie zawsze była wbrew tradycji mody ślubnej – zarezerwowana dla żałoby oznaczała smutek. Dziś „przepisy ślubne” są mniej rygorystyczne i dopuszcza się u gości – poza świadkami, oba wymienione kolory. Przyjęło się, że po obiedzie panie mogą przebrać się w stroje wieczorowe. Przyjęcie weselne W teorii istnieją dwa warianty przyjmowania weselnych gości: 1) Po ślubie najbliższa rodzina Państwa Młodych zapraszana jest na obiad. Zazwyczaj są to rodzice, rodzeństwo z dziećmi, świadkowie, dziadkowie, wujostwo. Dalej spokrewnione i zaprzyjaźnione starsze osoby przychodzą na popołudniowy koktajl. Rówieśnicy Państwa Młodych pojawiają się dopiero na wieczornej zabawie, kiedy starsi państwo wracają do domu. 2) Wesele organizowane jest dla większości zaproszonych na ślub gości. Wszyscy bawią się razem do białego rana (może jedynie oprócz dzieci, które powinny opuścić przyjęcie do godziny 19.00). Umiar w życzeniach Jedną z chętniej przestrzeganych tradycji weselnych są toasty. Państwo Młodzi powinni podczas wesela spędzić, choć kilka chwil na pogawędce z każdym ze swoich gości. To dobra okazja, by złożyć im jeszcze raz nasze najlepsze życzenia i wznieść przy stole toast za ich szczęście. Pamiętajmy przy tej okazji, by nie był za długi, bo z pewnością będą nam to mieć za 6 www.modnyslub.opole.pl

złe. Mają przecież tylu innych gości. Warto też pamiętać, że pierwszy toast powinien wznosić ojciec Panny Młodej, w którym powinien przywitać nowego członka rodziny, podczas drugiego ojciec Pana Młodego wita synową, trzeci toast wygłasza ktoś z najbliższych, życząc świeżo poślubionym szczęścia. Pierwszy taniec Nie mamy prawa wyjść na parkiet zanim nowożeńcy nie zatańczą pierwszego tańca. To ich prawo i obowiązek! Zaraz potem powinni to zrobić rodzice oraz świadkowie. Czasem Panna Młoda na początku tańczy też ze swoim tatą, co zostało zapożyczone z tradycji anglosaskiej i jest sympatycznym zwyczajem, który przyjął się u nas. Co wypada, a czego nie wypada Młodej Parze Przed ślubem Warto zapamiętać, że pewne zasady obowiązują Parę Młodą jeszcze przed „sprawdzianem”, jakim jest dzień ślubu. On musi wiedzieć, że obrączki wybierają wspólnie, ale odbiera je i płaci on. Podobnie jak za bukiet kwiatów przyszłej żony. Błogosławieństwo Przyjęło się, że zanim Młoda Para powie sobie sakramentalne „tak”, prosi o błogosławieństwo rodziców. Zwyczaj udzielania przez rodziców błogosławieństwa przyszłym małżonkom jest jednak coraz rzadziej praktykowany, jeśli już, to najczęściej w typowo śląskich miejscowościach, w zamieszkujących we wspólnych gospodarstwie rodzinach wielopokoleniowych, gdzie kultywowanie tej tradycji jest związane z szacunkiem do niej i pokazaniem rodzicom, jak ważna jest ich akceptacja. I mimo, że sam jej brak dla przyszłego małżeństwa nie stoi już na przeszkodzie w jego zawarciu (co byłoby nie do pomyślenia kilka dekad temu), to kiedy jednak zarówno rodzice Pana Młodego, jak i Panny Młodej są ich małżeństwu przychylni, stanowi to solidny fundament dla związku. Tradycyjnie błogosławieństwo odbywa się tuż przed ślubem w domu Panny Młodej. Pan Młody przyjeżdża ze swoją matką i ojcem (czasem także z pozostałymi członkami bliskiej rodziny i świadkami) do domu Panny Młodej. Następnie, razem ze swoja przyszłą żoną klęka przed rodzicami, a Ci błogosławią ich kreśląc na czołach obydwojga znak krzyża.

Modny Ślub Poczta tylko dla przyjaciół Zapraszając na swój ślub, narzeczeni mają absolutny obowiązek osobiście wręczyć zaproszenia najbliższej rodzinie oraz wszystkim osobom, które uznają za szczególnie bliskie. Nie wypada wysyłać zaproszeń pocztą do rodziców chrzestnych, dziadków i rodzeństwa. Powinno się to zrobić najpóźniej na miesiąc przed uroczystością. Jedynie przyjaciołom i dalszym krewnym można przesłać zaproszenie pocztą, zwłaszcza, jeśli mieszkają daleko np. za granicą.

Weselny tort Tort jest uwieńczeniem całego przyjęcia. Para Młoda pierwszy kawałek tortu kroi razem. Pierwszy kawałek panna młoda wręcza mężowi. Kolejne porcje powinna podać teściowej, mamie, swojemu ojcu, ojcu męża, świadkom. Niekiedy para młoda podaje pierwsze kawałki tortu swoim dziadkom. W częstowaniu pozostałych gości, parze młodej pomaga obsługa sali. Małgorzata Martynowicz

Stół weselny Od niedawna Młodzi sadzając gości weselnych, nie trzymają się sztywno zasady, że im ktoś jest ważniejszy w rodzinnej hierarchii, tym bliżej Młodej Pary powinien siedzieć – najbliżej świadkowie, dziadkowie, rodzice, bracia i siostry oraz kuzyni. Często – szczególnie przy większych przyjęciach, gdy istnieje, np. konieczność rozbicia gości na kilka mniejszych sal – Młodzi siedzą w towarzystwie rodzeństwa i najbliższych przyjaciół, rodziny zaś w swoich gronach, gdzie rodzice Młodego i Młodej sprawują w imieniu nowożeńców ważną funkcję „integrująco - nadzorującą”, aby wszyscy wokół dobrze się bawili i wesele przebiegło w miłej atmosferze. Czasem, dobrym pomysłem jest wymieszanie towarzystwa tak, aby rodziny męża i żony miały okazje się poznać i zintegrować. Jednak planując takie rozwiązanie dobrze jest zasięgnąć rady rodziców z obu stron. Klimat przyjęcia zależy bowiem w jak bliskich stosunkach są obie strony i czy można zaryzykować taką opcję bez szkody dla zabawy. Prezentacja Państwo Młodzi mają obowiązek zadbać o to, by członkowie ich rodzin poznali się jeszcze przed ślubem. Często przyjaciół każdej ze stron poznaje się dużo wcześniej, ale nierzadko członków rodzin, szczególnie dalszych, widzi się pierwszy raz wręczając zaproszenia lub, nawet na ślubie. Wtedy można ich przedstawiać małżonkowi lub małżonce, nawet w chwili, gdy składają obojgu życzenia. Gościom nie wypada gratulować tylko jednemu z nowożeńców, którego akurat znają. Istnieją także niepisane zasady dotyczące witania gości. Przybyłych na przyjęcie gości witają rodzice Panny Młodej i stojący za nimi rodzice Pana Młodego i jeśli potrzeba - dokonują prezentacji.

www.modnyslub.opole.pl 7

Modny Ślub

8 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub

Gdzie się bawić..

czyli słówko o salach weselnych Wielka miłość. Piękna Ona. Piękny On. Oświadczyny. Zaręczyny. Fantastyczny okres narzeczeństwa, wypełniony wspólnymi planami na bliższą i dalszą przyszłość. Ta nieco dalsza zacznie się dopiero po najważniejszym wydarzeniu, które przed Wami. Ta bliższa –wymagająca odpowiednio troskliwego zaplanowania- to właśnie ślub i wesele. Do historii przechodzi powoli stereotyp myślowy, że wydarzenie to ograniczy się do wybrania świadków, sukni ślubnej i dodatków oraz garnituru i obrączek. Chyba ze świecą szukać już naiwnych, którzy liczą, że w dobie zmienionej koniunktury nie muszą się martwić o salę, orkiestrę czy menu weselne. Niestety rzeczywistość sama wymusza, mało romantyczną kolejność czynności związanych z organizacją tego ważnego dnia. Jedną z nich jest wybór miejsca, gdzie zorganizować przyjęcie. Wybór sali na przyjęcie weselne już od kilku lat jest jedną z najważniejszych spraw podczas przygotowań ślubnych. Pomimo

niewątpliwie rozrastającej się infrastruktury, rządzi się ona swoimi prawami. Duże, komfortowe domy weselne budowane z myślą o takich uroczystościach są bardzo często rezerwowane z ogromnym wyprzedzeniem. Często od dostępności terminów zależy, kiedy ślub się odbędzie, a kolejki są już tak długie, że coraz więcej par decyduje się nawet na ślub w piątek, by nie czekać latami na to, aż zwolni się wymarzony termin rezerwacji. I pojawia się swoistego rodzaju paranoja - dostosowywać termin do dostępności sali, ale… cóż –ślub i wesele to wydarzenie specyficzne i rządzi się swoimi prawami. Jeśli zależy Wam na perfekcyjnym przebiegu zabawy – a to wiąże się z profesjonalną obsługą i miłym klimatem, jakie zapewniają doświadczone, popularne i wyspecjalizowane lokale – zastanówcie się nad tym odpowiednio wcześniej. Może niech to nie będzie pierwszą sprawą po zaręczynach, ale poświęćcie znalezieniu ciekawego miejsca na przyjęcie weselne trochę czasu relatywnie wcześniej, niż pół roku przed weselem. Na co zwrócić uwagę, czym kierować się podczas poszukiwań odpowiedniego miejsca. 1. Zastanówcie się wspólnie- najlepiej razem z obojgiem rodziców (bo to przecież oni najczęściej są głównymi sponsorami Waszego wesela), ile osób chcecie zaprosić. Potem dodajcie do tej liczby 10 procent, bo na pewno okaże się, że nie wypada nie zaprosić kogoś, o kim może nawet nie słyszeliście, tym bardziej, że ślub to wydarzenie bardzo ważne i ktoś może się poczuć urażony brakiem zaproszenia. 2. Sprecyzujcie (przynajmniej w przybliżeniu) budżet, jakim będziecie dyspono-

wać i postarajcie się delikatnie dostosować ‘marzenia’ do realiów finansowych. Przecież nie chodzi o to, aby wesele odbyło się z pompą i wystawnością pochłaniającą niebotyczne fundusze, które tak naprawdę możecie wykorzystać, np. na urządzenie wspólnego mieszkania czy podróż poślubną. Jest to oczywiście kwestia określenia indywidualnych priorytetów. 3. Określcie jaki charakter ma mieć Wasze wymarzone wesele. Czy chcielibyście, aby był to obiad w restauracji, wykwintna impreza w bajkowej scenerii, np. zamku czy pałacu, pełna zabawy i tańców biesiada, a może garden party pod gołym niebem czy namiotami? Już samo to w połączeniu z ilością gości w pewien sposób nasunie Wam pomysł na lokal, ale też nieco ograniczy ich wybór. 4. Potem rozważcie pod kątem Waszej uroczystości znajome Wam miejsca, gdzie sami bawiliście się u kogoś – może któreś szczególnie miło zapadło Wam w pamięci. Upewnijcie się, że w miejscu, które wybieracie zmieszczą się wszyscy goście i że restauracja będzie mogła przygotować odpowiednią ilość dań, a wszyscy będą siedzieć przy stole komfortowo i tak samo bawić się przy muzyce. 5. Miejsce przyjęcia powinno być dopasowane do pory roku - dlatego na wesele odbywające się zimą wybierzcie miejsce sprawiające przytulne wrażenie i dobrze ogrzewane. Latem dobrym rozwiązaniem jest organizacja przyjęcia w ogrodzie. Nawet gdy pada, nie jest tak zimno, by nie dało się spędzić kilku godzin na zewnątrz. Jednak na przyjęcie na powietrzu przygotujcie nieco obfitsze menu, bo apetyt wtedy bardziej wszystkim dopisuje. Nawet jeśli nie przewidujecie aż takiej „rewolucji” (trzeba przyznać, że weselne plany Młodej Pary rzadko wykraczają poza granice przyjęcia „pod dachem”), sprawdźcie zewnętrzne zaplecze sali weselnej. Przyjrzyjcie się, jak wygląda otoczenie, czy jest

www.modnyslub.opole.pl 9

Modny Ślub czyste i dobrze utrzymane - a jeśli nie jest, za nic nie wierzcie obietnicom, że do czasu Waszego ślubu wszystko będzie wyglądało pięknie! Ważne jest w trakcie trwającego wiele godzin przyjęcia, aby można było wyjść swobodnie na zewnątrz, usiąść, odpocząć na powietrzu. Liczy się bardzo, że otoczenie jest estetyczne i miłe dla oka, zadbane. Często obok domów weselnych buduje się od razu specjalne zadaszone wiaty (z przeznaczeniem na imprezy firmowe, grile itp.) oraz place zabaw dla dzieci. Zdarzają się też atrakcje typu: mini zoo, ogród japoński, itp. Sprawdźcie jak to wygląda w rzeczywistości, nie opierajcie się jedynie na zdjęciach w Internecie czy ulotce reklamowej, bo może się okazać, że lokal jest „prima sort”, piękny, super wyposażony… ale, np. usytuowany zaraz przy ruchliwej drodze, albo parking dla gości jest dużo mniejszy niż zadeklarowany w ofercie. 6. Sprawdźcie, jaki jest dojazd do miejsca przyjęcia, czy jest na sali miejsce, gdzie będzie można położyć prezenty i kwiaty, czy jest wydzielone miejsce do tańczenia i dobre nagłośnienie. Zwróćcie też uwagę na wspomniany już parking. Są to drobiazgi, ale sprawdzenie takich szczegółów wcześniej pozwoli uniknąć rozczarowań gościom, a przede wszystkim Wam. 7. Jeśli chodzi o sam lokal - wybierzcie się tam odpowiednio wcześniej – zobaczcie wszystko na miejscu, sprawdźcie jak wygląda sam budynek, zaplecze sanitarne, sale. Propozycję menu przemyślcie na spokojnie w domu, skonsultujcie je z rodzicami. Sprawdźcie, jakie menu jest dostępne (czasem zmienia się to w zależności od pory roku) i czy Wam odpowiada oraz czy restauracja jest skłonna do poszerzenia go o Wasze życzenia. Poproście o ewentualne zdjęcia z dostępnymi do wyboru dekoracjami. 8. Jeśli macie taką możliwość zasięgnijcie opinii o wybranych lokalach. Nie skupiajcie się też na jednym – w momencie, gdy zabieracie się do tego odpowiednio wcześniej – będziecie mogli wybierać z kilku miejsc- to z pewnością lepsze rozwiązanie. Możecie porównać ceny, oferty i wybrać opcję najbardziej zbliżoną do Waszego ideału. Postarajcie się też sprawdzić, jaka jest obsługa lokalu i czy skłonna jest spełnić Wasze wymagania. Jeśli nie bardzo, poszukajcie lepiej innego miejsca, po co się denerwować, że kelner czy kelnerka nie umie się zachować i obraża gości - na weselu macie się wszyscy dobrze bawić!

10 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub 9. Jeśli goście mają przyjechać z daleka, pomyślcie o noclegu dla nich - sprawdźcie, czy jest on dostępny w pobliżu lokalu oraz jaka jest jego cena. Dobrym rozwiązaniem będzie organizacja przyjęcia w hotelu lub innym podobnym miejscu. Wiele restauracji, zamków, pałaców czy dworków zapewnia noclegi na miejscu. 10. Pomyślcie nad pewną konsekwencją w organizacji całej otoczki Waszego ślubu. Miłym dla oka rozwiązaniem będzie utrzymanie w jednej konwencji elementów takich jak: stroje – szczególnie suknia Panny Młodej, wiązanka, dekoracje sali, kościoła, pojazd którym poruszacie się w tym dniu, orkiestry lub zespołu. Takie wesele zostanie też zapamiętane jako doskonale i z klasą zorganizowane. 11. Jeśli macie niewielki budżet, zorganizujcie przyjęcie za miastem. Zastanówcie się nad zorganizowaniem wesela w mniej popularnym miesiącu, poszukajcie w Internecie ofert i twardo negocjujcie cenę (i rabat!). 12. I jeszcze jedno: jeśli zależy Wam na sesji zdjęciowej w dniu ślubu, rozważcie wybór sali weselnej pod tym kątem – przyjęcie w pałacu, karczmie, dworku otoczonym pięknym ogrodem samo stwarza odpowiednią scenerię do wspaniałych fotografii. 2w1? Dlaczego nie... Jeśli priorytetem jest dla Was – mimo to- lokal weselny, może rozejrzycie się odpowiednio wcześniej za ciekawym plenerem gdzieś w pobliżu? Przecież nie chcecie tracić pół swojego wesela na dojazd i powrót z sesji fotograficznej, kiedy możecie się razem ze swoimi gośćmi po prostu wspaniale bawić... …czego z całego serca życzę wszystkim Młodym Parom. Małgorzata Martynowicz

www.modnyslub.opole.pl 11

Modny Ślub

12 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub

Miło nam jest poinformować o zakończeniu konkursu „Wiosenne sprzątanie”, którego rozstrzygnięcie miało miejsce 30 kwietnia 2008 roku w siedzibie organizatora – firmy ABM VIDEO FOTO PROFESSIONAL z Opola. Przypomnimy, że konkurs skierowany był do wszystkich, którzy wietrzyli domowe archiwa i przegrywali stare materiały filmowe na płyty DVD. Na uczestników konkursu czekała nagroda w postaci kamery cyfrowej SONY z twardym dyskiem. Dokładnie o 10.00 dnia 30.04.08 w obecności Pani Haliny LIGENZY otwarta została urna z kuponami, a Pan Marek BARTOSZ przystąpił do losowania zwycięskiego kuponu. W wyniku losowania została wyłoniona zwyciężczyni konkursu – Pani Mariola JURKOWSKA, która została natychmiast powiadomiona o wygranej i zaproszona po odbiór nagrody. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych laureatka zgłosiła się po odbiór wygranej kamery, którą wręczyła Pani Katarzyna WCISŁO z ABM Opole. Jak przyznała nam Pani Mariola zaskoczenie było ogromne, tym bardziej, że wcześniej z mężem zastanawiali się nad zakupem kamery, gdyż niebawem w ich rodzinie pojawi się dzidziuś, którego od narodzin wypadałoby uwiecznić. W losowaniu wzięła udział zupełnie przypadkowo i jak mówi w ogóle nie liczyła na jakąkolwiek wygraną – tym większe było zaskoczenie, gdy odebrała telefon o wygranej. Pani Katarzyna Wcisło poinformowała nas, że nie pierwszy i nie ostatni to konkurs organizowany przez firmę ABM na łamach kwartalnika Modny Ślub. Radzimy więc bacznie obserwować nasze kolejne wydania w oczekiwaniu na następne atrakcje.

www.modnyslub.opole.pl 13

Modny Ślub

Jeśli wśród naszych czytelników znajdują się małżeństwa, które zbliżają się do złotego jubileuszu, to podajemy kilka istotnych faktów przydatnych do uwypuklenia takiej uroczystości. Zapewne nie wszyscy wiedzą, że istnieje specjalny medal przygotowany na tę okoliczność, a nadawany przez samego Prezydenta RP.

Spełniona obietnica „Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę, aż do śmierci … ” tak niemal codziennie przyrzekają sobie pary stające na ślubnym kobiercu. Ile z tych obietnic pozostaje niespełnionych wiedzą tylko ci, którzy ich nie dotrzymali. Na uwagę jednak zasługują te pary, które bez względu na trudy dnia codziennego tej obietnicy są wierni.

Do jednej z wielu takich par zaliczyć można Państwa Anneliese i Józefa Michalskich z Opola - Grudzic, którzy na ślubnym kobiercu stanęli równo pięćdziesiąt lat temu 14.04.1958 roku w Urzędzie w Opolu – Malinie. Następnego dnia tj. 15.04.1958 roku w Parafialnym kościele p.w. Św. Katarzyny w Groszowicach powiedzieli sobie sakramentalne „Tak”. Pan Józef swojej narzeczonej - jeszcze przed ślubem wręczył pamiątkową fotografię, na odwrocie której zapisał ważną deklarację: „W dowód szczerej i prawdziwej miłości ofiaruję swoją podobiznę Józef”.

14 www.modnyslub.opole.pl

Teraz, po pół wieku wspólnego pożycia można powiedzieć, że słowa nakreślone wówczas przez młodzieńca zawierały głęboki sens i przesłanie. Dziś oboje mogą mówić o prawdziwej miłości i szczęściu jakie ich spotkało. Wspólnie wychowali swoje cztery córki i doczekali się pięcioro wnuków i jednego prawnuka. Pan Józef zdradził, że drugi prawnuk jest właśnie „w drodze”. Cała rodzina przygotowała im nie lada niespodziankę na złote gody. Była to uroczysta Jubileuszowa Msza Święta w Kościele p.w. Matki Boskiej Fatimskiej, oraz przyjęcie okolicznościowe, na które zjechali się goście z różnych zakątków

Europy. Od Arcybiskupa Alfonsa Nossola otrzymali pamiątkowy dyplom i życzenia z okazji jubileuszu. Zapytany o receptę na szczęśliwy związek Pan Józef odpowiedział przysłowiem: „zgoda buduje – niezgoda rujnuje”. My ze strony redakcji zarówno Państwu Michalskim, jak i innym jubilatom życzymy dalszej wytrwałości, wzajemnej miłości, szacunku i zrozumienia oraz doczekania kolejnych jubileuszy, brylantowego / po 60 latach pożycia/ i diamentowego /po 65 latach pożycia/.

Jubilaci i ich najbliżsi muszą jednak zadbać o to, by Urząd Stanu Cywilnego wystosował wniosek, na podstawie którego małżonkowie zostaną uhonorowani. Obowiązkowo trzeba więc stawić się w odpowiednim USC i złożyć stosowne dokumenty – podanie, dowody osobiste jubilatów (do wglądu), odpis skrócony aktu małżeństwa (jeśli akt małżeństwa sporządzony był w innym urzędzie niż ten, w którym składamy wniosek) oraz oświadczenie o niekaralności małżonków. Należy tu dodać, że właściwy urząd należy powiadomić przynajmniej z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Po złożeniu dokumentów kierownik USC lub jego zastępca sporządza wniosek o nadanie przez Prezydenta RP medalu za długoletnie pożycie małżeńskie. Wniosek ten przesyłany jest do wojewody, a następnie do Kancelarii Prezydenta RP. Po przyznaniu medalu USC dokonuje jego odbioru w urzędzie wojewódzkim, po czym organizuje zbiorowe uroczystości w celu wręczenia go jubilatom. Medal w imieniu Prezydenta może wręczać marszałek województwa, starosta, wójt, burmistrz lub prezydent miasta. W minionym kwartale uroczystości tego typu odbyły się m.in. 4 lutego w Oleśnie dla 37 par jubilatów, 7 marca w Grodkowie dla 31 par, 16 kwietnia w Namysłowie dla 15 par.

Modny Ślub

www.modnyslub.opole.pl 15

Modny Ślub

16 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub

www.modnyslub.opole.pl 17

Modny Ślub

18 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub

Biorąc pod uwagę liczne zapytania czytelników o możliwość dostarczania Modnego Ślubu pocztą, wprowadziliśmy formę wysyłki pojedynczych numerów (w tym archiwalnych) oraz roczną prenumeratę. Opłata pocztowa, opakowanie jak i koszty przygotowania przesyłki listem ekonomicznym zdecydowały o tym, że roczna prenumerata będzie związana z kosztem 14zł, zaś wysyłka pojedynczego numeru 3,50 zł. Zasady prenumeraty i formy wysyłki pojedynczych numerów dostępne są na naszej stronie: www.modnyslub.opole.pl Wszystkie osoby zainteresowane otrzymywaniem kwartalnika w formie prenumeraty prosimy o kontakt drogą mailową lub telefonicznie. email: [email protected] telefon:

077 423 03 36

www.modnyslub.opole.pl 19

Modny Ślub

Tradycje weselne i przesądy – dawniej i dziś Mimo upływającego czasu ślub jest nadal jednym z najważniejszych dni w życiu młodych ludzi i ich rodzin. Niewątpliwie zmienił się cały proces organizacji i przebieg samego dnia, lecz wciąż można doszukać się wielu elementów tradycji, która dziś przeplata się z nowoczesnością. Ślub według tradycji naszych przodków poprzedzało kilka etapów, które dzisiaj niestety się pomija. Oczywiście nie znaczy to, że zaoszczędzono czasu na tradycji, bo niestety zastępuje ją biurokracja. Od wielu zasad się odchodzi a te, które pozostają, nabierają często innego znaczenia. Posag czy wiano panieńskie i kawalerskie współczesnym Pannom Młodym znane są już tylko z opowieści ich babek. Tylko nieliczne panny nadal przygotowują swój posag przez długie lata zanim nadejdzie dzień zaślubin. Wiele jest takich przykładów, które chciałam Państwu przybliżyć. Ślub traktowano w II Rzeczpospolitej śmiertelnie poważnie i być może stąd właśnie tak bogata tradycja. Jest ona ważną częścią współczesnej polskiej obyczajowości. Widać to, na przykład w warstwie językowej, we frazeologii dotyczącej ślubu. Etymologia popularnych zwrotów oraz nazw na poszczególne etapy poprzedzające zawarcie związku małżeńskiego to właśnie staropolska tradycja magnacka i szlachecka. Powiedzenie „stanąć na ślubnym kobiercu” pochodzi od zwyczaju rozwieszania tkanych dywaników na drzwiach domu, w którym mieszkała panna na wydaniu. By zakomunikować potencjalnym konkurentom, że mogą uderzać w konkury, wieszano także na tyczce wianek z kwiatów. Nazwa zaręczyn, najstarszego polskiego zwyczaju weselnego, pochodzi od staropolskich zrękowin lub rękowania, czyli symbolicznego podania sobie rąk przez narzeczonych. Oznaczało to, że oboje zgadzają się wstąpić w związek małżeński. Wymiana pierścionków między Młodymi wyparła wcześniejszy zwyczaj wymiany wianków z ruty podczas hucznej zabawy kończącej etap zalotów i negocjacji z rodziną przyszłej Panny Młodej, prowadzonych przez pośredników, zwanych dziewosłębami, swatami, rajkami lub zrzecami. W okresie pogańskim i wczesno20 www.modnyslub.opole.pl

chrześcijańskim zaręczyny były faktycznym ślubem, po którym narzeczona nabywała praw małżonki. Gdy wprowadzone zostały zapowiedzi poprzedzające ceremonię kościelnych zaślubin, młodzi zaczęli wykorzystywać ten czas do kompletowania swoich drużyn weselnych i zapraszania gości. Istniał wtedy zwyczaj obdarowywania przyszłej Panny Młodej spraszającej weselników. W ten sposób wyrażano swą aprobatę dla planowanego związku. A zgoda społeczności lokalnej na zawarcie małżeństwa była nie mniej ważna od zgody samych zainteresowanych. Mimo, że istnieją do dzisiaj, zaręczyny stają się uroczystością bardzo osobistą - nierzadko rodzice są o nich jedynie powiadamiani, a tradycja pytania ich o zgodę powoli zanika. Współcześnie nie praktykuje się już wysyłania swatów do rodziny narzeczonej oraz negocjowania warunków umowy przedmałżeńskiej, które trwały czasem w nieskończoność, ani zalotów. Nawet, gdy było już „po słowie” traktowano je bardzo poważnie i inwestowano spore sumy w dostarczanie narzeczonej regularnie prezentów. Nawet, jeśli te dowody czasem bywały dość szokujące, bo ich rolę pełniły świeżo upolowane lisy i dziki dostarczane z liścikami pełnymi żarliwych wyznań miłosnych. Staropolska tradycja obfitowała także w rozmaite metody na dyskretną odmowę, jeśli rodzina dziewczyny uznawała, iż starający się o nią szlachcic nie jest odpowiednią partią. Jedną z nich było zwlekanie z wyciągnięciem kieliszków na wódkę, którą przynosił na rozmowę swat, podanie konkurentowi zupy z gęsiej krwi, zwanej czarną polewką lub arbuza. Ślub nierozerwalnie łączy się z weselem, które w potocznym rozumieniu oznacza ucztę wydaną przez rodziców nowożeńców. Etnograf terminem tym określa zespół zwyczajów związanych z zawarciem małżeństwa. Niekoniecznie musi to być uroczysty bankiet. Podobno w Australii dawno temu zdarzało się, że Pan Młody wciągał wybrankę za włosy do domu. Wszyscy sąsiedzi wiedzieli, co to oznacza. Staropolskie wesele było jednym z najważniejszych wydarzeń w rodzinie, obchodzono je hucznie

Modny Ślub

www.modnyslub.opole.pl 21

Modny Ślub i z przepychem, zarówno wśród magnatów, szlachty, jak i bogatego mieszczaństwa. „Zastaw się, a postaw się” – mawiali ojcowie panien na wydaniu, zastawiając majątki, by tradycji mogło się stać zadość. Historycy wspominają, iż ta nieprzyzwoita wystawność, którą traktowano jak obowiązek, prowadziła często do bankructw. By unikać takich sytuacji, w niektórych miastach władze wprowadziły nawet ograniczenia liczby gości, stołów i potraw na weselnych przyjęciach. Kanony rozrzutności sprawiały, że upowszechniła się inna staropolska tradycja, o szczególnie romantycznym charakterze. Gdy rodzina Panny Młodej lub Pana Młodego nie mogła sobie pozwolić na zorganizowanie kosztownego wesela, organizowano porwania. Oficjalnie nie wyrażano zgody na ślub, po czym dochodziło do uprowadzenia i potajemnego ślubu przy minimalnych kosztach. Rapty, czyli porwania bywały czasem jedynym sposobem na ratunek przez bankructwem i staropanieństwem. Z dniem ślubu związany jest stary zwyczaj żegnania się Panny Młodej z domem rodzinnym. Przed wyjazdem do kościoła odbywały się dawniej rozpleciny, czyli ceremonialne rozplecenie warkocza, symbolizujące wyłączenie narzeczonej ze społeczności panien. Także tradycyjne błogosławieństwo odbywało się tuż przed ślubem. Pan Młody przyjeżdżał ze swoją matką i ojcem do domu Panny Młodej. Następnie, Młoda Para klękała przed swymi rodzicami, a Ci błogosławili ich kreśląc na czołach obydwojga znak krzyża. Ten „rytuał” kończyły z reguły czułe słowa i uściski. Dla wielu młodych ludzi samo błogosławieństwo pozostaje na tyle ważnym elementem, że nadal nie do pomyślenia jest rezygnacja z tego zwyczaju. Obok tego dziś urządzane są wieczory kawalerskie i panieńskie, na których młodzi hucznie i zabawowo żegnają swój wolny stan. W większości państw europejskich samo błogosławieństwo wygląda nadal podobnie jak w Polsce, jednak w krajach o odmiennej kulturze i religii, różni się diametralnie. I tak w Maroko, matka udzielając dziewczynie błogosławieństwa przed ślubem, składa pocałunek na jej kolanie. Po przyjęciu błogosławieństwa Panna Młoda udaje się na mule do domu przyszłego męża. Po dotarciu na miejsce, jedna z jego krewnych przenosi ją z muła do nowego domu, pilnując, by nie dotknęła stopą ziemi i uniknęła ryzyka kontaktu ze złymi duchami. 22 www.modnyslub.opole.pl

Wśród Masajów, w kenijskim Loita Hills, panuje dosyć egzotyczny zwyczaj, zgodnie z którym ojciec opuszczającej dom dziewczyny musi pobłogosławić ją, wypluwając odrobinę mleka na jej głowę i piersi, wypowiadając słowa: „Mekinczu enkai enkera kumok” - co znaczy „Niech Bóg da Ci dużo dzieci”. Natomiast w Namibii, gdzie żyje plemię Himba, najbliżsi męża okazują świeżo upieczonej żonie akceptację, namaszczając ramiona, piersi i brzuch panny młodej mlekiem od krów należących do Pana Młodego. Jest jeszcze kilka zwyczajów, czerpiących z bogatej polskiej tradycji, które wciąż stanowią stały element wesel. Jednym z nich jest tradycyjne powitanie chlebem i solą, podczas którego to rodzice Młodej Pary powinni mówić kilka słów o symbolice darów - chlebie, by na nowej drodze życia małżonkom niczego nie brakowało w sensie duchowym, jak i materialnym oraz soli, by dane im było zaznać smaku życia. Często rodziców zastępuje szef restauracji, w której urządzane jest wesele. Z czasem pojawił się nawet wierszyk, który niejako zastępuje i skraca cały obrządek: "Co wybierasz: chleb, sól czy Pana Młodego?". A Panna Młoda ma odpowiedzieć: "Chleb, sól i Pana Młodego, żeby pracował na niego" lub "Pana Młodego. Chleba i Soli dorobimy się powoli". Sam zwyczaj powitania chlebem zmodyfikowano nieznacznie, gdyż obecnie nie praktykuje się wkładania do środka pieczywa pieniędzy (w dawnej Polsce – miedziaków) na dobrą wróżbę. Potem czeka Młodych obowiązek tłuczenia kieliszków – Nowożeńcy zostają poczęstowani wódką i wodą - przesąd głosi, że osoba, która wybierze wódkę, będzie rządzić w związku. A inny, że gdy rzucone za siebie kieliszki się potłuką, związek będzie szczęśliwy. Z pokolenia na pokolenie kurczą się i zanikają tradycyjne obrzędy, pozostała jednak sama ceremonia i uczta weselna, która dziś ogranicza się zwykle do tańca, jedzenia i picia. Polska szlachta bawiła się z ogromnym zamiłowaniem, nie żałując czasu i pieniędzy. Wesela bywały doskonałą okazją do wymyślnych szaleństw. Dla rozrywki gości organizowano pokazy sztucznych ogni, występy cyrkowców, magików, pieśniarzy, muzyków. Furorę robiły występy tresowanych zwierząt, szczególnie niedźwiedzi oraz osób upośledzonych umysłowo. Zimą urządzano kuligi z pochodniami, a latem polowania. Stałym elementem staropolskiego wesela

Modny Ślub

www.modnyslub.opole.pl 23

Modny Ślub były też zawody i konkurencje. Weselni goście mieli wiele okazji, by popisać się umiejętnością trafnego strzelania, jazdy konnej, lotnego umysłu, a czasem nawet tłuczenia włoskich orzechów przy pomocy własnego czoła. Dzisiejsze zabawy weselne wymagają zdecydowanie mniej odwagi i poświęcenia, choć potencjalne ‘małe szaleństwa’ w postaci efektownych atrakcji dla gości weselnych zależą niewątpliwie od zasobności portfela organizatorów. Pieczony dzik, ogromne płonące torty, zabawy organizowane przez orkiestrę weselną, pokazy sztucznych ogni, wymyślne dekoracje cieszące oko, to z pewnością pozostałości tej części tradycji. Niewątpliwie mało kosztownym ale ważnym dla Młodej Pary zwyczajem jest pierwszy taniec na weselu. Zgodnie z tradycją jest on sprawdzianem zgodności małżeństwa, tym większej, jeśli małżonkowie nie pomylą kroków. Rzadziej kultywuje się natomiast dawne toasty. Ich genezą są tzw. epitalmie, czyli wierszowane przemówienia, które zastępowały składanie życzeń na królewskich i magnackich weselach. Rzadziej słyszy się już przyśpiewki, które w dodatku w niczym nie przypominają tych, sprzed kilku wieków. Tamte pikantne rymowanki zazwyczaj bardzo, ale to bardzo dokładnie informowały Młodych jak mają sobie radzić... w czasie nocy poślubnej. Dziś w szczątkowych dawkach, już bez finezji i wyrafinowanej treści, w tematyce skupionej na osłodzeniu alkoholu pojawiają się na weselach wśród starszych biesiadników. Ich słuchanie choć nikt tego nie mówi - jest z pewnością niemałym sprawdzianem cierpliwości Młodej Pary. Jeśli więc planujecie uroczystość o innym charakterze, lepiej przygotujcie się na to, że w krótkim czasie niezobowiązujące garden party i tak może przerodzić się w przyjęcie weselne i będziecie słuchać przyśpiewek o "gorzkiej wódce". Inne zwyczaje, które nie przetrwały to tak zwane „pokładziny” oraz przenosiny. Pod koniec weselnego przyjęcia orszak gości odprowadzał Pannę Młodą do sypialni jej męża, gdzie spędzali swoją pierwszą wspólną noc. Zanim do tego dochodziło, Pan Młody miał obowiązek poczęstowania gości weselnych słodyczami, skąd wzięła się inna nazwa dla tego obrzędu - cukrowa wieczerza. W ciągu kolejnych kilku dni, a czasem tygodni następowała uroczysta przeprowadzka do domu męża. Trwało to czasami w nieskończoność i oczywiście bywało kolejną okazją do świętowania, 24 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub czyli poprawin. Niestety sam zwyczaj organizowania poprawin również zanika, z prostego względu, jakim są jego koszty. Tak, przyjęcie weselne to naprawdę ostatni bastion dawnej obrzędowości. Nawet wianek Panny Młodej, przez długie wieki wkładany na skronie w dniu ślubu i symbolizujący dziewictwo czyli czystość obyczajów dziewczyny, przeobraził się w wiązankę. A przecież jeszcze za czasów naszych prababek widywało się przed domami specjalne ogródki, w których panienki na wydaniu hodowały kwiaty na ślubny wianek. Wśród kwiecia rosły też rośliny zielone, jak lawenda, rozmaryn, mirt czy ruta, z których nawet zimą można było upleść zielony wianuszek. Po zamążpójściu właścicielki nie pielęgnowany ogródek ginął śmiercią naturalną. A panienka, której nikt się nie trafił, nadal cierpliwie siała przysłowiową dziś rutkę. Dziś wianek w swej szczątkowej formie występuje czasem jako stroik podtrzymujący welon. Udane wesele oznacza szczęście w związku. A nie ma udanego wesela bez oczepin - tradycji pozbywania się przez Pannę Młodą i Pana Młodego swych atrybutów. O północy - jak za dawnych lat - Panna Młoda zdejmuje z głowy welon. Dawniej prowadzono ją do bocznej izby zawodząc "Oj chmielu, chmielu" po to, by tam ściąć jej warkocz i nałożyć czepiec weselny. Dziś, zamiast postrzyżyn, Panna Młoda pozbywa się jedynie welonu, a Pan Młody muchy lub krawata, które następnie rzucają w krąg tańczących wokół nich panien i kawalerów. Przesąd głosi, że ci, którym uda się złapać te przedmioty, wkrótce sami staną na ślubnym kobiercu. Wiele samych przesądów też odchodzi w niepamięć. Ale kto by ich tam żałował? Samo wspomnienie wierzenia, że nieszczęście wróżyło obejrzenie się za siebie przez Pannę Młodą w kościele czy zawrócenie Młodej Pary z drogi do kościoła potrafi przerazić. Odchodzi zwyczaj nie przychodzenia na ślub w czerni - kiedyś był to nietakt, bo oznaczało życzenie szybkiego i gwałtownego końca małżeństwa (dlatego wdowy nie chodziły na śluby). Podobnie absolutnie nie wypadało przynosić Młodym kalii, zarezerwowanych tylko dla wieńców pogrzebowych (nie do pomyślenia oczywiście była ślubna wiązanka Panny Młodej z tych kwiatów). Świadkami nie mogli być małżonkowie - to też przynosiło pecha. Wciąż jednak wiele osób wierzy, że małżeństwa zawarte między tymi, którzy wcześniej wspólnie komuś świadkowali, są wyjątkowo trwałe www.modnyslub.opole.pl 25

Modny Ślub i zgodne. Nadal uważa się, że deszcz w dzień ślubu oznacza związek pełen łez. A jak przewidzieć pogodę na parę miesięcy wprzód, gdy trzeba ustalić dzień ślubu, skoro pogody nie potrafią przewidzieć sami meteorologowie i to nawet na dzień następny? Do dziś listopad, najbardziej "zapłakany" miesiąc roku, cieszy się najmniejszą popularnością wśród nowożeńców. Według innego przesądu nad trwałością związku, można zapanować, bo jak głosi wieść powszechna, wystarczy zawrzeć ślub w miesiącu, który ma w nazwie literę "r". Wystarczy też nie upuścić obrączki przy ołtarzu, co wróżyłoby brak wierności u partnera o tak mało chwytliwych palcach... Idąc dalej wierzono, iż ten z małżonków, który pierwszy stanął przed ołtarzem, będzie miał dominującą pozycję w ich rodzinie. Dlatego Panna Młoda robiła wszystko, żeby uprzedzić w tym narzeczonego oraz, by podczas składania przysięgi jej ręka leżała na ręce przyszłego partnera, a nie odwrotnie. Powiedzenie „moje na wierzchu” wiąże się właśnie z tymi przesądami. Można domniemywać, że ten zwyczajowy wyścig po ślubnym kobiercu padł ofiarą emancypacji kobiet. Współczesne żony nie wierzą w przesądy - raczej w równouprawnienie. Przy temacie tradycji weselnych warto poświęcić słówko strojowi Panny Młodej. Jej suknię, zawsze piękną, jeszcze w ubiegłym stuleciu zaczęto szyć z materii białej jak welon (w czasach gdy materia nie barwiona była dużo tańsza od kolorowej nie wypadało wręcz wystąpić w zwykłym szaroburym stroju). I dziś Panny Młode chcą mieć białe suknie, które podkreślą wyjątkowość chwili i wyróżnią je z grona weselników. Trzeba przyznać, że mają w czym wybierać. Jeszcze kilkanaście lat temu, w czasach smutnego PRL-u Polki stawały na głowie, żeby zdobyć odpowiedni kawałek materiału i uszyć z niego suknię, która po niewielkich przeróbkach stawała się potem strojem wieczorowym czy koktajlowym. Dziś w sklepach z konfekcją dla Młodych Par mają do dyspozycji modele z światowych kolekcji w których przyrzekają sobie miłość Młode Pary. Ten sam proces ewolucji i uelastyczniania dotyczy dodatków. Zanikł całkowicie, na przykład zwyczaj, że Panna Młoda nie zakładała do białej sukni żadnej biżuterii. Istniał bowiem przesąd, że ozdoby sprowadzą na małżeństwo nieszczęście. Z pewnością niektóre ciotki koniecznie też będą musiały sprawdzić, czy aby na pewno Panna Młoda ma na sobie coś nowego, coś starego, coś pożyczonego 26 www.modnyslub.opole.pl

i coś niebieskiego. Współczesny sposób celebrowania małżeństwa dość bezpośrednio czerpie ze staropolskiej tradycji ślubnej i nawet, jeśli z czasem wprowadzano różne modyfikacje, to sarmacka geneza tej obyczajowości jest nieraz wyraźnie widoczna na polskich weselach. Przepych i wystawność w pewnym sensie wciąż się uznaje za obowiązkowe. Niewiele par rezygnuje z eleganckiego rautu, na rzecz skromnego obiadu w gronie najbliższych. I nie ma co chyba odmawiać naszym przodkom racji w argumencie, że przecież śluby to z zasady niepowtarzalne okazje do dobrej zabawy w gronie najbliższych. Na koniec chciałabym podkreślić z sentymentem niezmienną kontynuacje jednego z najpiękniejszych zwyczajów ślubnych. Słyszeliście nieraz zwrot „państwo młodzi”. Podczas zaślubin wymawia się go z całą powagą. Nawet, gdy są nieletni i nie posiadają nic, na czym mogliby oprzeć swój materialny byt, w tym dniu powie się o nich „państwo”. Podobnie o parze stulatków, stającej na ślubnym kobiercu, weselnicy powiedzą ‘młodzi’…i na przyjęciu weselnym będą krzyczeć ‘gorzko’! Jakie to piękne i ponadczasowe… Małgorzata Martynowicz

Modny Ślub

www.modnyslub.opole.pl 27

Modny Ślub

Ambasada Urody

Wellness & SPA Ośrodek SPA pobytu dziennego oferuje każdej przyszłej Pannie Młodej Program ŚLUBNA MAGIA, obejmujący szereg zabiegów relaksacyjnych i upiększających, dających możliwość aby w tak szczególnym dniu czuć się pięknie i wyjątkowo. Program ten przygotowuje Pannę Młodą od stóp po głowę i można podzielić go na kilka dni. Zabieg kosmetyczny na twarz według wskazań kosmetyczki – nawilżający, odżywczy lub łagodzący. Każdy z zabiegów zakończony jest maseczką z alg. Manicure luksusowy, pedicure profesjonalny Stylizacja paznokci, malowanie plus zdobnictwo; wykonujemy stylizację paznokci na tipsie jak również utwardzamy naturalną płytkę, można także skorzystać z malowania paznokci i zdobienia ślubnego lakierami i ozdobami. Zgodnie z najnowszymi trendami, proponujemy nowe, wyjątkowe metody zdobnictwa paznokci za pomocą stempli. Metoda ta daje możliwość tworzenia na paznokciach niezliczonej ilości wzorów w postaci kwiatków, motylków, koronek, french w postaci zdobnictwa. Salon fryzjerski - fryzura ślubna powinna podkreślać urodę Panny Młodej, uwzględniać budowę głowy, rysy twarzy, temperament. Bardzo istotną rzeczą jest także charakter i styl sukni. Tego roku modne są zarówno fryzury proste, półupięcia oraz nieład artystyczny. We włosach delikatne stroiki, sztuczne kwiaty, róże i kalie. Podpowiemy co zrobić, aby uzyskać piękny kolor i mieć błyszczące włosy. Na wyjątkową okazję, jaką jest ślub, proponujemy również szeroką gamę pasemek z kryształkami i ozdobami w różnych kolorach i długościach, które podkreślą charakter każdej fryzury. Makijaż ślubny - perfekcyjny makijaż ślubny jest bardzo istotny; powinien w sposób bardzo subtelny podkreślić urodę Panny Młodej a także ukryć wszelkie niedoskonałości. Jest indywidualnie dobierany do kreacji Panny Młodej, welonu, bukietu i dodatków.

FRYZURĘ ŚLUBNĄ ORAZ MAKIJAŻ WYKONUJEMY RÓWNIEŻ W DOMU KLIENTKI Istnieje możliwość wykonania próbnej fryzury oraz makijażu, jednak zabiegi te nie wchodzą w skład Programu Ślubna Magia.

Henna i regulacja brwi Solarium - 10 minut

28 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub

NOWOSC!!!

TRWAŁE PRZEDŁUŻANIE I ZAGĘSZCZANIE RZĘS System Galmour Eyes Glamour Eyes to innowacyjny, w 100% bezpieczny, naturalny i trwały sposób na spektakularnie przedłużone, zagęszczone, pogrubione i podkręcone. System Glamour Eyes to najnowsze osiągnięcie w dziedzinie kosmetyki polegające na precyzyjnym doklejaniu naturalnych lub syntetycznych rzęs do własnych włosek po włosku, dzięki czemu osiągany jest olśniewający efekt lekkości i naturalności

PRZEDŁUŻANIE WŁOSÓW Ambasada Urody oferuje usługi przedłużania i zagęszczania włosów pasemkami naturalnymi, nowoczesną i bezpieczną metodą keratynowych zgrzewów. Wszystkie używane przez nas produkty są najwyższej jakości, co daje gwarancję satysfakcji. Wraz ze stosowaniem się do zaleceń pielęgnacyjnych zapewnia to długotrwały efekt i zadowolenie. Metoda jest nieszkodliwa dla włosów. Efekt wizualny jest całkowicie naturalny. Włosy po przedłużeniu są mocne, pielęgnacja nie sprawia trudności. Włosy można farbować, kręcić, prasować, modelować.

Ambasada Urody

Wellness & SPA

45-273 Opole, ul. Pużaka 13 tel. 077/4008013 www.ambasadaurody.com www.modnyslub.opole.pl 29

Modny Ślub

30 www.modnyslub.opole.pl

Modny Ślub

www.modnyslub.opole.pl 31