MASARYKOVA UNIVERZITA

MASARYKOVA UNIVERZITA FILOZOFICKÁ FAKULTA Ústav slavistiky Beata Dziková Motyw miłości „romantycznej“ w twórczości i życiu Aleksandra Fredry oraz po...
Author: Krystyna Kania
19 downloads 0 Views 569KB Size
MASARYKOVA UNIVERZITA FILOZOFICKÁ FAKULTA Ústav slavistiky

Beata Dziková

Motyw miłości „romantycznej“ w twórczości i życiu Aleksandra Fredry oraz portret płci pięknej w wybranych komediach Bakalářská diplomová práce

Vedoucí práce: Mgr. et Mgr. Michal Przybylski Brno 2012

PROHLÁŠENÍ Prohlańuji, ņe jsem bakalářskou diplomovou práci vypracovala samostatně, na základě uvedených pramenů a literatury.

V Brně dne 28. května 2012

Beata Dziková

PODĚKOVÁNÍ Na tomto místě bych ráda poděkovala vedoucímu práce Mgr. et Mgr. Michalovi Przybylskému, své rodině a vńem přátelům.

SPIS TREŚCI

Wstęp ................................................................................................................................ 5 I. Ojciec komedii polskiej ............................................................................................. 6 1. Dwie miłości życiowe: Teatr i Zosia .................................................................... 8 2. Komedie .............................................................................................................. 10 2.1. Nieromantyczny romantyk ........................................................................ 10 2.2. Wbrew romantyzmowi .............................................................................. 13 2.3. Pisząc tylko do szuflady ............................................................................ 14 II. Miłość „romantyczna” ............................................................................................ 16 1. Zemsta ................................................................................................................. 17 2. Śluby panieńskie ................................................................................................. 18 3. Mąż i żona ........................................................................................................... 23 III. Płeć piękna w komediach Fredry .......................................................................... 29 1. Bohaterki Zemsty ................................................................................................ 33 1.1.

Podstolina ................................................................................................ 33

1.2.

Klara ........................................................................................................ 35

2. Bohaterki Męża i żony ........................................................................................ 38 2.1.

Justysia .................................................................................................... 38

2.2.

Elwira ...................................................................................................... 39

3. Bohaterki Ślubów panieńskich............................................................................ 41 3.1. Pani Dobrójska ........................................................................................... 41 3.2. Aniela ......................................................................................................... 42 3.3. Klara........................................................................................................... 43 4. Emancypantki...................................................................................................... 44 Zakończenie ................................................................................................................... 47 Resumé ........................................................................................................................... 50 Bibliografia .................................................................................................................... 52

Wstęp „W okresie buntów, męczeństwa i wzlotów wyobraźni literatura polska była świadkiem narodzin dzieł, które stanowią najczystsze wcielenie polskiego humoru – Pana Tadeusza Mickiewicza i komedii Aleksandra Fredry. Fredro urodził się w bogatej rodzinie, mającej swoją siedzibę na południe od Lwowa, u stóp Karpat. Rodzinne nazwisko zaznaczyło się już w literaturze w siedemnastym wieku dzięki Andrzejowi Maksymilianowi Fredrze“1, autorowi Przysłów i mów potocznych, z których Aleksander czerpał motta do swych komedii. Tak właśnie rozpoczyna swój rozdział o Aleksandrowi Fredrze Czesław Miłosz. Ja chciałabym w swej pracy nawiązać do tego urywku i przedstawić Fredrę bardziej szczegółowo koncentrując się na jego miłość, która towarzyszyła mu przez znaczną część życia, oraz na kobiety, które przedstawił w swych komediach. Chociaż w większości jego komedii bohaterami są mężczyźni, kobiety odgrywają w nich bardzo ważną rolę. Fredro interesował się dużo kobietami, dlatego też w jego komediach pojawiają się dosyć często. Na jego stosunek do miłości na pewno miała wielki wpływ miłość do ukochanej Zofii z Jabłonowskich. Ich miłość przetrwała wiele trudnych chwil, ale w końcu po jedenastu latach walki o miłość mogli zostać razem. Ta wieloletnia walka o miłość trafiła na człowieka bardzo wrażliwego na uroki rodziny i domowego szczęścia. Walka o ukochaną kobietę odbija się często w jego komediach i innych utworach. Moim zdaniem właśnie to doświadczenie spowodowało, że Fredro tak bardzo odróżniał się od pozostałych autorów romantycznych. Bo jako jeden z niewielu wywalczył i uzyskał swoją ukochaną. Miłość w jego utworach różni się od koncepcji i poglądów romantycznych. Jest spełniona i przekracza wszystkie przeszkody. Ukochana kobieta upewniła go, jak głęboka i wierna może być miłość kobiety.

1

MIŁOSZ, Czesław. Historia literatury polskiej do roku 1939. Kraków: Wydawnictwo Znak, 1993, s. 290.

5

I. Ojciec komedii polskiej Swoją twórczość rozpoczął jeszcze przed wystąpieniem Mickiewicza, czyli w czasie, kiedy jeszcze tworzyli autorzy oświeceniowi. Kończył, kiedy wydane już były pierwsze powieści pozytywistyczne. Mowa jest o Aleksandrowi Fredrze. Pisarzu, który w czasach narodowej klęski, smutku i patriotyzmu pisał komedie. Oznacza to, że pisarstwo Fredry nie tylko przecinało granice epok literackich wyznaczonych przez historyków, ale także rozwijało się według swych własnych rytmów, nie bardzo zależnych od zmieniających się mód i prądów. Aleksander Fredro urodził się 20 czerwca 1793 roku w bogatej rodzinie, mającej swoją siedzibę na południe od Lwowa, u stóp Karpat w zaborze austriackim. Dzieciństwo spędził w majątku rodzinnym w Beńkowej Wiszni, na prowincji galicyjskiej. W 1822 roku ojciec pisarza uzyskał w Wiedniu tytuł hrabiowski. Jako dorastający młodzieniec Fredro nie przejawiał literackich skłonności. Uczył się tylko u prywatnych guwernerów. Nigdy nie uczęszczał do szkół publicznych, ponieważ w szkołach i w domach szlacheckich nauczyciele kładli większy nacisk na rozwój fizyczny niż intelektualny. Ojciec Aleksandra, nie chciał, żeby jego dzieci uczęszczały do niemieckich szkół, dlatego uczyły się w domu, co pomogło im osiągnąć rozwój umysłowy i intelektualny. W swych pamiętnikach Aleksander opowiada, że uczył się gorzej niż starsi bracia. Nie znosił nauki, lekcji fortepianu, książek. Jednak wskazuje na swoją indywidualność, pisząc, że był bardziej poważny od braci, nigdy nie był dzieckiem, dlatego też przezywano go „staruszkiem“.2 „Fryderyk Henryk Lewestam w książce Aleksander Fredro. Szkic biograficzno-literacki wydanej w 1876 roku tak wspomina tamten okres: »Nauki pobierał w domu, a charakteru będąc raczej zamkniętego w sobie, aniżeli skłonnego do wesołości młodzieńczej, nie dawał niczem jeszcze poznać zarodków siły i twórczości komicznej, które się później tak świetnie w nim rozwinęły. Zarodki te przecież rychło już spoczywały w tym badawczym, 2

Zob. KUCHOWICZ, Zbigniew. Aleksander Fredro we fraku i w szlafroku. Osobowość i życie prywatne. Łódź: Krajowa Agencja Wydawnicza, 1989, s. 45–49.

6

młodocianym umyśle, który całą zdolność wytężał na poznanie swojego otoczenia, na uchwycenie zarówno indywidualnych, jak społecznych wad i śmieszności, i w którym, pod powłoką smętnego nieraz dumania, dojrzewał szybko bystry zmysł spostrzegawczy, którego by z pozoru trudno się w nim było domyśleć.«“3 Swoje wykształcenie domowe pogłębił w następnych latach rozległymi lekturami. Obowiązek patriotyczny nakazywał Aleksandrowi wstąpić do służby wojskowej, więc w wieku szesnastu lat wstąpił do armii napoleońskiej Księstwa Warszawskiego i wiernie służył Napoleonowi aż do upadku jego cesarstwa. O czasach spędzonych w wojsku wspomina m.in. w wierszu Pro memoria napisanym pod koniec życia:

„… Byłem sobie, ot, szesnastoletnym Pośród dwóch guwernerów nieukiem kompletnym; Nigdy mi się nad książką nie zmarszczyło czoło, Trąbka myśliwska w kniei była moją szkołą; A kiedy niespodzianie zafurknął praporzec, W to mi graj!... Żegnając rodzicielski dworzec, Żegnając biblioteki zasuwy spokojne, Z radosnym uniesieniem ruszyłem na wojnę. A gdym przedeptał obręcz i prysku, i lodu, Moskwy, Paryża, Wiednia od grodu do grodu (Ze sześciomiesięcznym niewoli popasem), Wróciłem z niezwiększonym nauki zapasem… Wróciłem, prawdę mówiąc, bez celu do kraju, Lecz z pękiem doświadczenia różnego rodzaju.”4

3 4

http://www.lwow.com.pl/naszdziennik/fredro.html FREDRO, Aleksander. Pisma wszystkie. Tom dwunasty. Wiersze. Część druga. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1962, s. 134.

7

1. Dwie miłości życiowe: Teatr i Zosia „Naszej miłości, Zosiu, czas nam nie zabierze, Przy tobie, piękna Zosiu, w nieśmiertelność wierzę; Kiedy cię mam w objęciu i na łonie pieszczę, Konam i znowu żyję, aby kochać jeszcze.“ 5

„Kończąc oficerską wojaczkę u bram Paryża, w Saint-Denis, przyszły komediopisarz skończył ją jednocześnie na progu ówczesnych teatrów francuskich. W ciągu trzech niespełna wiosennych miesięcy 1814 roku, spędzonych na kwaterze pod Paryżem, Fredro bywał ciągłym gościem w teatrach paryskich, i to gościem pełnym uznania dla oglądanych spektakli. Tym bardziej godny rozważenia jest jego zachwyt, ponieważ nie trafił on bynajmniej na okres szczęśliwy dla sceny francuskiej. […] Od czasu bitwy pod Austerlitz przed spektaklami odczytywano ostatnie biuletyny z placu boju, a tymczasem lud paryski niewiele się tym przejmował i, jak dawniej, w teatrze szukał tylko rozrywki. Stąd główne uderzenie poszło w teatry wodewilowe i służące zabawie.“ 6 Ten repertuar, raczej drugorzędny i trzeciorzędny, bardzo się podobał Fredrze. Niektórzy krytycy przypisują to brakowi wykształcenia literackiego, inni zaś faktowi, że Fredro po raz pierwszy zetknął się z teatrem prawdziwie, z publicznością przywiązaną do sceny i wrażliwą na jej uroki. To wszystko mogło mieć jakiś wpływ na przyszłego komediopisarza, jednak on urodził się dla teatru, każdej chwili, w życiu codziennym myślał o teatrze i komediach, był bystrym obserwatorem, posiadał zdolność do wnikliwego oglądania zjawisk i ludzi. „Instynktownie wyczuwał rzecz podstawową: teatr może być złym lub dobrym teatrem niezależnie od granego tekstu. Teatr to nie to samo co tekst dramaturgiczny. Oglądane przez komediopisarza teksty były liche, lecz teatr pociągał publiczność. Teatr był dobry, ponieważ był interesujący dla widza. I taki stosunek pozostanie u Fredry na zawsze.“7

5

SIVERT, Tadeusz. Aleksander Fredro. Warszawa: Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, 1962, s. 9. 6 WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1968, s. 12–13. 7 Tamże, s. 15.

8

Powrót do kraju rodzinnego znaczył dla Aleksandra nowe życie pozbawione trosk i niepokojów, przynajmniej na początku. Czas spędzał w Beńkowej Wiszni, później w sąsiednich Jatwięgach. Tam mu ojciec przekazał gospodarstwo. Natomiast często przebywał we Lwowie, gdzie brał aktywny udział w życiu towarzyskim, tańcach oraz typowych rozrywkach młodzieży szlacheckiej przebywającej w mieście. W tych latach oglądamy Fredrę nie tylko na tańcujących salonach. Ówczesny teatr lwowski miał dobrą tradycję, choć tylko dwa dni w tygodniu były przeznaczone na spektakle w języku polskim, a reszta była w języku niemieckim. Aleksander Fredro często przebywał na widowni teatru lwowskiego. Bardzo lubił teatr, nawet niektórzy mówią o tym, że poeta, pisząc komedie, niektóre swoje postacie ustawiał pod ówczesnych głównych aktorów lwowskich. Wszystkie sztuki Fredry natychmiast przechodziły przez scenę lwowską albo warszawską czy krakowską – tę próbę zdawały, przemawiały do przeciętnej publiczności. 8 W 1814 roku w drodze powrotnej do kraju rodzinnego, Fredro zatrzymuje się na krótki okres w Wiedniu. Tam spotyka się z młodą i piękną Zofią z Jabłonowskich, od niedawna

żoną

Stanisława

hr.

Skarbka.

To

spotkanie

zmieniło

młodemu

komediopisarzowi życie, ponieważ w tym okresie powstała wielka, prawdziwa miłość do Zofii. Jego ukochana była zaślubiona, z przymusu jej matki, jednemu z najbogatszych ludzi w Galicji, Stanisławowi Skarbkowi. Małżeństwo to było bezdzietne i niedobrane. Skarbek, późniejszy fundator i budowniczy teatru polskiego we Lwowie, był od żony o dwadzieścia lat starszy. Jednak, co ciekawe, że Fredro zakochał się w Zofii z pełną wzajemnością. Dla obu kochanków to uczucie było mocnym poruszeniem wewnętrznym, zwłaszcza świadomość olbrzymich przeszkód, które zabraniały do małżeństwa z prawdziwej miłości. Komplikacji było wielu, w pierwszym rzędzie rozwód Zofii ze Skarbkiem, na który Fredro czekał jedenaście lat. W tym okresie kochankowie nie byli razem zbyt często, matka Zofii zabraniała im się spotykać. Ta sytuacja była dla nich bardzo trudna, mogłaby o tym świadczyć korespondencja, lecz listy zostały po latach spalone (taka była ich wspólna decyzja). Aleksander Fredro 8

Zob. SIVERT, Tadeusz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 16–17; WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 22–23.

9

poślubił Zofię Jabłonowską dopiero 9 listopada w 1828 roku. Ta wieloletnia walka o miłość, chociaż wynagrodzona wyjątkowo dobranym małżeństwem i dwójką dzieci, trafiła na człowieka bardzo wrażliwego na uroki rodziny i domowego szczęścia. Zwłaszcza pogłębiła samotnicze i domatorskie skłonności poety. Walka o ukochaną kobietę odbija się często w jego komediach i innych utworach. Przykładem może być także list do brata Maksymiliana napisany w październiku 1819 roku.9 „Pierwsza tylko miłość, podług mnie, niebezpieczną stać się może rozsądkowi, ale razem jest największą rozkoszą w życiu. Cóż może wyrównać temu lubemu marzeniu, że wiecznie będę kochany, że wiecznie kochać będę. Cóż wydać, cóż naśladować może nieśmiałość nowego serca. Złączenie się duszy z duszą skrytym węzłem, nie przewidując go wprzódy. Jestem, jestem kochany! Wielkie słowo! Sam sobie je powtarzam, powtarzają je drogie usta i ledwie śmiem wierzyć mojemu szczęściu. Napawam się rozkoszą – żyję cały w obecności, przeszłość i przyszłość niczym jest dla mnie. Gdzie wzrok poruszę, wszędzie spostrzegam coś stosowanego z uczuciem, które mnie zajmuje. Obrzydła każda inna uciecha. W miłości tylko naszej wszystkiego źródła mieć chcemy – cóż więcej wznieść może duszę, cóż zapałem przejąć zmysły, jak pierwsza miłość. Śmierć jest niczym, łza, którą wyciśnie, nagradza przyszłe cierpienia. Przestać kochać jest rzecz nie do pojęcia, być zapomnianym – nieznaną trwogą.“10

2. Komedie 2. 1 Nieromantyczny romantyk Ze względu na epoki literackie, historycy sytuują Fredrę do romantyzmu, jednak, jak już wspominałam na początku, jego dzieła nie mają wiele wspólnego z tym nurtem. Jego komedie powstały przede wszystkim według prądów oświeceniowych i z tym okresem się utożsamiał, co powodowało, że ówcześni romantycy zarzucali mu brak poglądów patriotycznych i obojętność do spraw narodowych. Fredro miał jednak swoje przekonanie o tych sprawach i do końca został wierny swym wyobrażeniom literatury.

9

Zob. WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 25; http://sciaga.onet.pl/ 18684,1,sciaga_druk.html 10 SIVERT, Tadeusz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 18–19.

10

Historycy

literatury

niejednokrotnie

traktowali

Fredrę,

jako

pisarza

»nieromantycznego« żyjącego w okresie romantyzmu. Często porównywany był do Goldoniego lub nazywany „polskim Molierem“. Jego sztuki, jednak wyrastają wprost z polskiej komedii osiemnastowiecznej. Czesław Miłosz w Historii literatury polskiej do roku 1939 opisuje twórczość Fredry w ten sposób: „Toteż wraz z Fredrą gatunek polskiej komedii wierszowanej, której początki sięgają komedii rybałtowskiej, osiągnął swój szczyt. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, niektóre dzieła polskiego teatru barokowego były mu także znane. Nie należy patrzeć na niego jedynie jako na spadkobiercę dydaktycznego nurtu oświecenia. Fredro nie troszczył się o żadną tezę; był po prostu opanowany demonem śmiechu. […] Był człowiekiem obdarzonym gorzką i uśmiechniętą mądrością, zdobytą nie poprzez książki, ale przez życiowe doświadczenia. Jego formalne wykształcenie było niemal żadne“11 Jak już pisałam u góry, Aleksander Fredro nie odebrał regularnego wykształcenia, jak na przykład Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki czy Zygmunt Krasiński. Chciałabym tutaj przytoczyć fragment Mariana Ursela, który we wstępie do Fredrowskich teatralizacji opisuje, jak Fredro wspomina czasy swego samokształcenia. Moim zdaniem ten urywek jest przepisywany na podstawie rękopisu poety: „W miarę jak kształciłem ciągłym czytaniem mój umysł, wydobywały się ze mnie, mimo wiedzy w zawodzie [?] doświadczeniem nabyte kombinacje i świat jak jasełka począł się przed moim okiem porządkować. Zastanawiając się nad ludźmi, zastanawiałem się i nad sobą i przestraszyłem się, dostrzegłszy nigdy nie spoczywającą chęć czytania w duszy każdej zbliżającej się do mnie osoby. Nigdy powierzchownością i na kilka minut zadowolniony nie byłem, nigdy nie czerpał[em] [?] z komunikowanego [?] mi doświadczeniem uczucia, które każdy człowiek wkoło siebie jak światło stjański robaczek puszcza. Dla mnie każdy stawał jak zamknięta szafa, którą pierwszą moją myślą było przejrzeć wewnątrz.“12 Aleksander Fredro był przez całe swe życie bardzo ciekawy ludzi i świata. Ważną rolę odgrywało w tym także to, że był bystrym

11 12

MIŁOSZ, Czesław. Historia literatury polskiej do roku 1939. Op. cit., s. 191. URSEL, Marian. Fredrowskie teatralizacje. Studia i szkice. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 1994, s. 5.

11

obserwatorem, i słuchaczem, co przedstawił potem wielokrotnie w swej twórczości różnymi ciekawymi refleksami i refleksjami. Chętnie rozbudowywał analizę psychologiczną ludzkich zachowań. Nawet bliska mu była autoanaliza, której dokonywał bardzo często, zwłaszcza w utworach pisanych do szuflady. Swoją pisarską karierę rozpoczął Fredro w Pamiętniku Lwowskim i Pszczole Polskiej, gdzie publikował wiersze. Jednak pierwsze utwory powstały już w wieku młodzieńczym poety, o czym pisze Bořivoj Křemenák: „»Bylo mi dvanáct let, kdyņ mě jednoho dne napadla jakási myńlenka. Popadl jsem několik prázdných listů ze starého seńitu a začal jsem psát veselohru. Bylo to vńechno dílo okamņitého nadńení«, vzpomíná Fredro na své první literární krůčky, kdy v útlém dětství napsal vlastně svou první hru Strach má velké oči (Strach nastraszony). Za zmínku pak stojí aņ verńe, které napsal jako důstojník v roce 1810 a které ńly v pluku z ruky do ruky a získaly si u vojáků popularitu. Mnohem později, teprve za několik let po návratu z Paříņe, setkal se se svým příńtím osudem – tehdy v podobě ņidovského obchodníka, který chodil po domech s kníņkami a prodával Molièrovy veselohry. Fredro neodolal a začetl se dychtivě do Molièra, kterého do té doby příliń neznal. Vņdyť na paříņské scéně viděl pouze jednu jeho komedii. Molière ukázal Fredrovi specifičnost dramatu, osvětlil mu poslání dramatika a přivedl ho k studiu dramatu. Kromě toho Fredro důkladně prostudoval známou stať Friedricha Schillera Divadlo jakoņto morální instituce (Die Schaubühne als moralische Anstalt betrachtet), která tenkrát právě vyńla polsky.“13 „Nie myślałem jeszcze o autorstwie, gdy jednego poranka [1]818 r. wszedł do mnie Żyd antykwariusz z książkami. Kupiłem od niego dzieła Moliera w 7miu tomikach za dukata. (…) Zapłaciłem mu dukata a zebrałem arcydzieła, dotąd mi prawie obce; bo jednę tylko komedię tego mistrza miałem sposobność widzieć na scenie paryskiej. Biorąc za przewodnika wzór tak nieśmiertelny, wyraźniej zacząłem pojmować powołanie autora dramatycznego i odtąd wziąłem się do studiów na serio.“14

13

KŘEMENÁK, Bořivoj. Klasik polského divadla. In: FREDRO, Aleksander. Pomsta. Pan Geldhab. Praha: Odeon, 1966, s. 10–11. 14 Z listu Aleksandra Fredry do przyjaciela Siemieńskiego. http://sciaga.onet.pl/ 18684,1,sciaga_druk.html.

12

2. 2 Wbrew romantyzmowi Wtedy zaczynał pisać komedie i pozostawił ich około trzydziestu. Twórczość komediową Fredry można podzielić na dwa okresy. Pierwszy okres twórczości obejmuje lata od jego debiutu (1818) po zamilknięcie pisarza około roku 1840. W tym okresie zostało napisanych około dwudziestu komedii, z czego większość w latach 1819-1828, kiedy czekał na poślubienie swej żony Zofii. Myślę, że w tym okresie Fredro myślał o tym, jak trudno żyć mu bez ukochanej. Na pewno marzył o czasach, kiedy będą już na zawsze razem, chętnie by doprowadził ich wzajemną miłość do szczęśliwego zakończenia, jak w swych komediach, lecz w tym czasie jeszcze w ogóle nie było wiadome, jak to wszystko się skończy. Sam autor kiedyś Zosi wyznał, z jakiej przyczyny pisze w takich smutnych czasach właśnie komedie: „Jeżeli kpię, to z tego, co boli, a nie z tego, co cieszy. […] Łatwiej na papierze doprowadzić rzecz do szczęśliwego zakończenia; na scenie łatwiej kierować sprawami ludzkimi niż w życiu. Mimo że dekoracje będą z życia wzięte: pieniądz, tytuł, próżność, chciwość i głupota, niskie pobudki, brudne interesy. Tło prawdziwe – i smutne, i śmieszne.“15 Jak już napisałam, najcenniejsze jego komedie powstały kilka lat po roku 1830. Do roku 1830 napisał Fredro następujące główne utwory: Pan Geldhab (1818), Mąż i żona (1821), Cudzoziemczyzna (1822) Damy i huzary (1826). Autor początkowo wystawiał swoje utwory anonimowo, aby poddać je obiektywnej krytyce widzów. Komediom poważniejszym Fredry i jego zabawnym wodewilom towarzyszą od roku 1830 liczne jednoaktówki, różniące się treścią i przekonujące do mistrzostwa pisarza w tej chyba najtrudniejszej formie teatralnej. Jeśli w szerszym kontekście spojrzymy na komedie Fredry wyżej wymienione, wyraźnie widać, że rozwój pisarza do roku 1830 odbywał się wbrew głównemu kierunkowi literackiemu okresu, czyli wbrew romantyzmowi. Jednak po roku 1830, u schyłku pierwszego okresu jego twórczości, ten kontrast pogłębił się jeszcze bardziej. Pokolenie romantyczne w przeważnej większości idzie na emigrację, Fredro pozostał w kraju. „Niemniej partnerem chronologicznym jego czterech

15

Zob. WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 28; MAJCHROWSKI, Stefan. Pan Fredro. Warszawa: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1965, s. 125, 146.

13

podstawowych komedii: Ślubów panieńskich (1832), Zemsty (1833), Pana Jowialskiego (1832) i Dożywocia (1834) są takie tytuły w twórczości romantyków, jak Dziadów część trzecia, Księgi Narodu i pielgrzymstwa, Kordian, Nieboska komedia – pierwsze wielkie dzieła romantyzmu emigracyjnego. Dopiero to sąsiedztwo chronologiczne mając stale w pamięci dostrzegamy, jak osobliwym i samoistnym zjawiskiem był Fredro.“16

2. 3 Pisząc tylko do szuflady W latach 1839–1854 nastał najdłuższy okres milczenia Aleksandra Fredry. W polskiej literaturze nie są takie okresy nietypowe, najczęstszą przyczyną bywały klęski narodowe, atmosfera aktualna w kraju, itp. Tak samo jak Fredro, zostawił na jakiś czas pisania nawet Mickiewicz. Trudne były wówczas w Polsce czasy na pisanie, a co dopiero komedie. Niektórzy krytycy, w ogóle nie badają zbytnio przyczyn przerwy komediopisarza, według nich był to po prostu taki sam odstęp, jak wcześniej, tylko dłuższy niż przedtem. Jednak większość recenzentów przypisuje przyczynę przerwy Fredry ostrym krytykom na komediopisarza, które rozpoczęły się w 1835 roku. Na początku atakowano wartości artystyczne i narodowe komedii poety. Później krytykowali go romantycy. Sam Fredro dawał rozmaite motywy. Najpierw przyczyną był Seweryn Goszczyński, który zarzucał poecie brak ducha narodowego i naśladownictwo wzorów francuskich. Potem nie Goszczyński, ale opublikowany bezimiennie artykuł Uwagi ogólne nad literaturą w Galicji

zamieszczony

w poznańskim Tygodniku Literackim w 1842 roku. Autorem był Aleksander Dunin Borkowski. Jego krytyka dotknęła Fredrę najgłębiej.17

16 17

WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 44. Zob. FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1978, s. 790; ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. [Warszawa]: Państwowy Instytut Wydawniczy, [1953], s. 51; SIVERT, Tadeusz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 7; http://sciaga.onet.pl/ 18684,1,sciaga_druk.html.

14

„Nie mogłem pojąć, zgadnąć, czy rada, czy zdrada, I zrozumiałem tylko, że milczyć wypada.“18

W milczeniu wytrwał do końca życia, pisząc tylko dla siebie, np. pamiętnik z okresu służby w armii Księstwa Warszawskiego Trzy po trzy. Na początku lat pięćdziesiątych, około roku 1854 zaczął znowu pisać komedie, lecz tylko do szuflady. Nawet pod naciskiem nie chciał zmienić swej decyzji i postanowił wydać wszystkie swoje dzieła aż po śmierci. „Jednakowoż przyszłe, pośmiertne pełne wydanie sam obmyślał, układał i przygotowywał drobiazgowo z niesłabnącą wytrwałością: utwory przepisywał, przepisane przez innych poprawiał, pieczę nad całością przekazał synowi.“19 Powrót do pisania po przerwie niemalże piętnastu lat trwał aż do roku 1870. Wtedy napisał komedie takie jak: Wielki człowiek do małych interesów (1858), Wychowanka (1858) lub Rewolwer (1862). Autor cieszył się tym, że nie usłyszy żadnej nagany, a nikt nie będzie niczego krytykował. Jednak warto powiedzieć, że zmieniła się epoka, w Polsce rozwijał się pozytywizm, a w utworach drugiego okresu pojawiły się nowe zagadnienia i nowe typy bohaterów, zwłaszcza mieszczaństwo, a ważną rolę w życiu przedstawianych ludzi odgrywały pieniądze. Pomimo tego Fredro był niezwykle krytyczny do przemian cywilizacyjnych, do końca został wierny swym przekonaniom, co

do

literatury.

„Toteż

jego

późne

utwory

wyprzedziły

pojawienie

się

antymieszczańskiej komedii doby Młodej Polski. Również w swej technice artystycznej przypominają one utwory Gabrieli Zapolskiej czy Włodzimierza Perzyńskiego.“20 Fredro jeszcze wręczył synowi wszystkie swoje dzieła, już poprawione, i powierzył go, żeby je po jego śmieci wydał. W kwietniu 1876 roku umarł Seweryn Goszczyński. Trzy miesiące później, 15 lipca 1876 roku, zmarł we Lwowie Aleksander Fredro. Najwybitniejszy polski komediopisarz nie obudził się ze snu. Jego zwłoki zostały złożone w grobach rodzinnych w kościele parafialnym w Rudkach.

18 19 20

FREDRO, Aleksander. Pisma wszystkie. Tom dwunasty. Wiersze. Część druga. Op. cit., s. 135. PIGOŃ, Stanisław. Spuścizna literacka Aleksandra Fredry. Warszawa: Wydanie pierwsze. Państwowy Instytut Wydawniczy, 1954, s. 5. SIWICKA, Dorota. Romantyzm 1822–1863. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1999, s. 193.

15

II. Miłość „romantyczna“ W okresie romantyzmu była miłość tematem pierwszorzędnym, w życiu romantyków była najważniejszą wartością. Miłość romantyczna to związek dwojga dusz silniejszy od śmierci. Miłość ta była jednak tragiczna, wiązała się z wielkimi uniesieniami i emocjami. W wielu lekturach romantycznych spotykamy się z tymi samymi bohaterami, przede wszystkim takimi, którzy dążą do miłości. Ta jednak powoduje ich nieszczęście i cierpienie. Bohaterem romantycznym jest często młodzieniec, który został odrzucony przez swoją ukochaną, a pod koniec utworu popełnia samobójstwo. Pierwowzorem zakochanego romantyka stał się Werter z powieści Johanna Wolfganga Goethego Cierpienia młodego Wertera. Bohater ten wykazuje nadmierną uczuciowość, doświadczenie miłości, która jest jedyna na całe życie i nieszczęśliwa. W większości przypadków miłość romantyczna wiązała się z cierpieniem, bólem i niespełnieniem. Jednak tych cech w utworach Aleksandra Fredry nie dostrzeżemy, hrabia uważany jest za pisarza niezwykle oryginalnego.21 Jak już zaznaczyłam powyżej autor był często nazywany romantykiem nieromantycznym. Jego twórczość nie mieści się w typowych dla romantyzmu ramach tematycznych i problemowych.

Przez

wielu

historyków

literatury

uważany

jest

za

autora

oświeceniowego. Choć lepiej można by było o Fredrze mówić, jako o „romantyku polemizującym z niektórymi ideami epoki, w której żył i tworzył.“22 Fredro był człowiekiem dosyć wrażliwym na uczucia. Dlatego więc chciał w swych komediach ukazać pozytywne oblicze miłości. Nie ulegał romantycznym tendencjom wychwalania miłosnych cierpień. Stworzył historię ciepłą, radosną, tryskającą humorem, która kończy się szczęśliwie. Komediopisarz próbuje znaleźć inne spojrzenie na problem miłości niż reszta romantyków, wskazuje inne wartości. Miłość przez niego opisywana jest szczęśliwa, spokojna i stała oraz pełna uroków i szczęścia rodzinnego.

21

Zob. SIWICKA, Dorota. Romantyzm 1822–1863. Op. cit., s. 23; http://www.sciaga.pl/ tekst/36900-37-a_fredro_nieromantyczny_romantyk 22 http://pl.shvoong.com/social-sciences/education/2274799-%C5%9Blubypanie%C5%84skie-motyw-mi%C5%82o%C5%9Bci-utworze/.

16

1. Zemsta W swej pracy chciałabym się skupić na miłości w utworach Fredry zwłaszcza z pierwszego okresu jego twórczości. Pierwsza z komedii przeze mnie wybranych to chyba najbardziej znana komedia Fredry – Zemsta. Komediopisarz ukazuje w tym utworze społeczeństwo i tradycje szlachty polskiej w tych czasach. Jasno widzi błędy i wady ludzkie i zdecydowanie je podkreśla w zachowaniu swoich bohaterów. „W jego komediach można zobaczyć znajomość polskiej i europejskiej tradycji gatunku.“23 Zemsta to historia młodych zakochanych ludzi, którzy pochodzą z dwóch zwaśnionych rodów. Początek komedii bardzo przypomina jeden z najbardziej znanych utworów Williama Szekspira Romea i Julię. Jednak bohaterowie Aleksandra Fredry zawsze potrafią przezwyciężać niesprzyjające okoliczności i osiągnąć wspólne szczęście. Zacznijmy więc od początku. Podstawą zaciętego sporu jest zamek, w którym mieszkają Cześnik Raptusiewicz i jego śmiertelny wróg – Rejent Milczek. Głównymi bohaterami utworu to właśnie dwaj nieprzyjaciele Cześnik i Rejent, Klara – bratanica Cześnika oraz Wacław – syn Rejenta, następnie Papkin i Podstolina. Podczas, gdy Rejent kłóci się z Cześnikiem, pod ich nosem kwitnie miłość. Zakochani w sobie to Klara i Wacław. Pomimo wielu przeszkód, niezgody pomiędzy dwoma właścicielami zamku, młodzi pragną być razem. Ich miłość jest ponad wszystko, jest gorąca, a zakochani nie tracą nadziei, że kiedyś będą mogli żyć wspólnie w pokoju. Zwłaszcza Wacław ma wiarę w ich szczęśliwą przyszłość, o czym upewnia swoją ukochaną w akcie drugim, scenie trzeciej: „Nie patrz w przepaść, moja droga, Tu, do serca nachyl skronie; Prędko zniknie każda trwoga, Gdy w miłości wzrok utonie.“24

23 24

http://www.lwow.com.pl/naszdziennik/fredro.html Tamże, s. 60.

17

Zatem właściciele zamku nie myślą w ogóle o szczęściu młodych, chodzi im tylko o ich własne dobro i zemstę na przeciwniku. Cześnik miał żenić się z Podstoliną, chociaż nie zupełnie z powodu miłości, lecz bardziej kuszące dla niego były jej dobra materialne, głównie jej folwarki i lasy. Jednak jak okazało się później, Podstolina pieniędzy nie miała i chce wyjść za Cześnika z tego samego powodu. Rejent tego wykorzystał, żeby zrobić na złość Cześnikowi, i ściągnął Podstolinę na swą stronę, obiecując jej majątek, pod warunkiem, że poślubi jego syna Wacława. Kiedy Cześnik dowiaduje się, kto jest za odbiciem mu narzeczonej, wpada w gniew i knuje zemstę, która boleśnie ugodzi sąsiada. Postanawia natychmiast ożenić Wacława z Klarą, nie wiedząc o tym, że młodzi od dawna darzą się uczuciami. Miłość Wacława i Klary kończy się szczęśliwie. Zakochani stają na ślubnym kobiercu, a Rejent udziela im błogosławieństwa: „Niech się dzieje wola nieba, Z nią się zawsze zgadzać trzeba.“25

Ich małżeństwo prowadzi do pojednania zwaśnionych rodzin Miłosna historia Wacława i Klary kończy się szczęśliwie, chociaż początek przypominał schemat znanej tragedii, ich miłość pokonała wszelkie przeszkody. Aleksander Fredro poprzez wątek miłości w Zemście pokazuje, że miłość jest ponad wszystko, miłością można zwalczać wszystko, nawet śmiertelnych wrogów.

2. Śluby panieńskie Następnym utworem Aleksandra Fredry, który chciałabym omówić, to komedia Śluby panieńskie. Według mnie jest to utwór o nieco bardziej żywszy i wciągający niż Zemsta. Na początku chciałabym przytoczyć krótką historię, co do urywku Ślubów, który mówi Gustaw w akcie czwartym, scenie trzeciej. Aleksander Fredro, kiedy był jeszcze młodzieńcem napisał w liście do przyjaciela Dominika takie słowa o miłości:

25

Tamże, s. 147.

18

„Ach, być kochanym, wszyscy szczęściem głoszą; Mym zdaniem, kochać jest większą rozkoszą – Los kilku istot zrobić swoim losem, Czuć i żyć tylko drugich dusz odgłosem, Dla dobra innych cenić własne życie, Dla nich poświęcić każde serca bicie, Światem uczynić najmniejszą zagrodę, Tam mieć cel pracy i pracy nagrodę I kończąc cicho wytknięte koleje, Za grób swój jeszcze przeciągnąć nadzieję Oto jest szczęście, kto go umie cenić. Dalibóg, wierz mi, trzeba się nam żenić.“26

Godne uwagi jest to, że w czasie pisania tego listu Aleksander Fredro był już od kilku lat zakochany w Zofii Jabłonowskich. Zdumiewające zdaje się, że całkiem podobny tekst, pełen miłości, pojawia się nieco później w komedii poety Śluby panieńskie. Można by powiedzieć, że głównym bohaterem tego utworu jest miłość. Aleksander Fredro nastawia się różnie, w stosunku do współczesnego mu prądu, czyli romantyzmu i miłości romantycznej. Halina Sołdaczuk dokładniej omawia tę sprawę we wstępie do wydania Ślubów panieńskich z roku 1970: „Obca mu [Fredrze] jest uczuciowość sentymentalna, okiem trzeźwego obserwatora widzi, że nawet najgorętsze porywy miłosne rozbić się mogą o tak prozaiczną rzecz jak pieniądze, ale sam głęboko uczuciowy, podejmie temat rozkwitającej miłości i z nieznaną przedtem subtelnością i prawdą psychologiczną przeprowadzi jej analizę w Ślubach panieńskich.“27 Fabuła komedii toczy się na wsi, w domu pani Dobrójskiej, akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia. W dramacie występuje siedmioro bohaterów: Radost, Gustaw,

26

27

Zob. URSEL, Marian. Fredrowskie teatralizacje Studia i szkice. Op. cit., s. 92–93; FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Kraków: Wydawnictwo Literackie, 1998, s. 114. POLANICKI, Jerzy. Kocha się, kto się kłóci, dawne to przysłowie. In: FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli magnetyzm serca. Warszawa: „KAMA“, 1994, s. 7.

19

pani Dobrójska, jej córka Aniela, Klara, Albin, nieszczęśliwie zakochany w Klarze i służący Jan. Gustaw, w utworze często nazywany »trzpiotem« bardzo lubi zabawy i hulanki. Fredro specjalnie wybrał imię Gustaw, ponieważ porównywany jest do Gustawa z IV cz. Dziadów: „Nie bądź Gustawem – lecz kochaj wesoło. Te elegije i miłosne żale Młodej dziewczyny nie podbiją wcale;“28

Radost, wujek Gustawa, postanawia ożenić go z Anielą. Ten jednak nie angażuje się zbytnio w sprawę zalotów. Lubi hulanki i swawole. Albin zaś, jest przeciwieństwem Gustawa, jest typowym kochankiem romantycznym. Bardzo kocha się w Klarze i okazuje jej to w dużej mierze. Ona oczywiście jego uczuć nie odwzajemnia. Po przeczytaniu książki romantycznej postanawia złożyć z Anielą śluby. Przysięgają, że będą nienawidzić mężczyzn i nigdy się w nikim nie zakochają: „Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną.“29

Więc jak można już na początku utworu zauważyć, akcja skupia się wokół miłości. Śluby dziewcząt nie zostaną jednak utrzymane długo w tajemnicy. Kiedy Gustaw dowiaduje się o ślubach panien, postanawia w Anieli wzbudzić uczucia i doprowadzić do tego, by Klara doceniła uczuć Albina. Gustaw więc korzysta z nowoczesnej metody, a mianowicie z magnetyzmu. Ten wątek, który w komedii występuje zaraz po miłości ujawnia już sama nazwa utworu Śluby panieńskie, czyli magnetyzm serca. Magnetyzm, albo też inaczej mesmeryzm, to teoria, która była dosyć popularna w XVIII–XIX wieku, przedstawiona przez Franciszka Mesmera. Teoria ta głosiła, że w człowieku istnieje siła magnetyzmu, czyli „zjawiska wywołującego u ludzi chęć bycia razem“30. Osoby tak 28

FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 27. 29 Tamże, s. 35. 30 POLAŃSKI, Edward. NOWAK, Tomasz. SZOPA, Marek. Słownik języka polskiego. Katowice: Wyd. Videograf II, 2004, s. 246.

20

połączone nie mogą się sobie oprzeć, nie ważne są wtedy stan majątku, wykształcenie ani wiek. Ładne spostrzeżenie miał Stefan Traugutt we wstępie do Ślubów panieńskich z 1985 roku: „Gustaw jest w swych poczynaniach świetnym przykładem tego, co w języku dzisiejszym można nazwać sprzężeniem zwrotnym. Zaczyna od sytuacji imaginacyjnej, gdy przedstawia nader sugestywnie swą miłość do jakiejś innej fikcyjnej Anieli. Nie jest to zabawa bezpieczna, bo Aniela prawdziwa zaraża się uczuciem, oddziałuje z kolei na Gustawa, on zaczyna kochać ją serio do reszty podbija panieńskie serce. Magnetyzują się oboje wzajem, ta zaś rosnąca ciepła fala ich sympatii nadaje decydujące piętno całemu utworowi.“31 Kiedy Gustaw uwodził Anielę naśmiewał się z magnetyzmu i przedstawiał romantycznego kochanka. Jednak musiał o magnetyzmie znać dosyć wiele, kiedy zapewniał Anielę słowami: „Wierz mi – są dusze dla siebie stworzone. Niech je w przeciwną los potrąci stronę, one wbrew losom, w tym lub tamtym świecie, znajdą przyciągną i złączą się przecie.“32

„Toteż w Ślubach z magnetyzmu uczynił Fredro elementy intrygi, ale wykorzystał go również w celach demaskatorskich. Magnetyczne fascynacje odsłaniały szczególny sposób kolejno nowe oblicza głównych bohaterów – najpierw Gustawa, potem Anieli.“33 Pisze Ewa Grzęda o magnetyzmie, a ja myślę, że to następny argument tego, iż Aleksander Fredro był przeciwny ideom romantycznym. Nie można jednak uważać, że nie był w ogóle romantykiem. Dużo pisał o miłości, jednak miłość w jego utworach kończy się szczęśliwie. Właśnie tak kończą się Śluby panieńskie. Gustaw przekonuje

31

SŁAWIŃSKI, Janusz. SIEROŃ, R., Wojciech. Literackie i fizyczne bieguny „magnetyzmu serc“ Fredry. In: Księga w dwusetną rocznicę urodzin Aleksandra Fredry. Pod red. Jacka Kolbuszewskiego. Wrocław: Oficyna Wydawnicza SUDETY Oddziału Wrocławskiego PTTK, 1994, s. 261. 32 FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 112. 33 GRZĘDA, Ewa. Fredrowskie magnetyzmy. In: Pod red. KOLBUSZEWSKIEGO, Jacka. Księga w dwusetną rocznicę urodzin Aleksandra Fredry. Op. cit., s. 172.

21

Anielę do miłości i sam się w niej zakochuje, a Klara stwierdza, że Albina kocha od zawsze. Może poeta czasami ośmiesza ten sentymentalno-romantyczny styl. W Ślubach panieńskich można to zauważyć zwłaszcza w przedstawieniu postaci, jaką jest Albin, ale w prawdzie to sam autor był czasami tym nieszczęśliwym kochankiem. Chciałabym przytoczyć historię powstania Ślubów panieńskich. Fredro rozpoczyna dzieło pisać w 1827 roku, w czasie, kiedy beznadziejnie kocha swoją największą i zarazem życiową miłość – Zofię. „Te pierwsze Śluby są białym wierszem […] – wystarczy porównać ten rzut, z którego zachowały się dwa akty (wydanie Biegeleisena), z ostateczną rymowaną redakcją sztuki, aby uczuć przepaść, jaka dzieli te dwie wersje.“ 34 A końcowa redakcja Ślubów panieńskich powstała w 1830 roku, po tym, co Fredro ożenił już się szczęśliwie ze swoją ukochaną Zofią Skarbkową. Trafnie to opisał i zauważył Tadeusz BoyŻeleński, więc pozwolę sobie tutaj cytować z jego Obrachunków fredrowskich: „Wydaje się niewątpliwe, że w momentach, w których Gustaw ma być naprawdę wzruszony, Fredro użycza mu własnego głosu, wyraża swoje odczuwanie miłości, tym samym daje jego słowom akcent nieskończenie głębszy, może nad stan tego Gucia, jakiego znaliśmy do tej chwili, Gucia trzpiota płatającego figle, dzieciaka, którego Klara czy Aniela wodzą na pasku swej obojętności lub swojej drwiny. Ten głos nabrzmiały całą głębią uczucia, całą powagą przyszłego ojca rodziny – to już nie Gucio, to sam Fredro.“ 35 Na koniec tego akapitu, chciałabym przytoczyć cytat Mojmíry Janińové, która bardzo ładnie opisuje stosunek Aleksandra Fredry do miłości przedstawionej w Ślubach panieńskich: „V Panenských slibech vytvořil tedy Fredro fikci přirozených podmínek, v nichņ můņe rozkvétat milostný cit. Fikci vzhledem k epońe, do níņ je komedie zasazena. Fredro milovník klidné lásky a rodinného ņivota, vytvořil v Panenských slibech dílo plné půvabu, jehoņ trvalé hodnoty tkví předevńím v mistrném vylíčení krásy

34 35

ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 166. Tamże, s. 166.

22

lidských citů, dílo, které můņeme směle zařadit k největńím pokladům polské klasické literatury.“36

3. Mąż i żona Cytowany już Tadeusz Boy-Żeleński przedstawia zakończenie Ślubów ze swego punktu widzenia, a może ciąg dalszy tego utworu, który można dostrzec w innej komedii Fredry. We swych Obrachunkach fredrowskich opowiada ciekawe koncepcje: „Gucio to wirtuoz; mistrz w prowadzeniu gry miłosnej, w pokonywaniu przeszkód, w sączeniu owego magnetyzmu, pod którego wpływem Aniela tak bezwolnie drży w jego dłoniach. Ona – to cudowne skrzypce czekające swego grajka. Przeżyją trochę ładnych chwil, pewnie na wsi. Później zamieszkają w mieście, pewnie we Lwowie. Będą wiedli dystyngowane, próżniacze życie wielkiego świata; on nie oprze się pokusie próbowania swego magnetyzmu na lwowskich pięknościach; zapał stanie się rutyną, inwencja – pedanterią; zostanie mu skłonność do obdzielania innych radami, doświadczeniem. Ona przepłacze kilka lat; potem w słabym momencie zjawi się jakiś frant, który znów ujmie ją za rękę i ożywi magnetycznym prądem; stanie się łzawą i nękaną wyrzutami, trochę nudną i niezręczną kochanką, chowającą pliki listów miłosnych za domowym ołtarzykiem. Albo się grubo mylę, albo to jest epilog Ślubów panieńskich; wart byłby napisania, gdyby… go Fredro nie był napisał sam. To – Mąż i żona. Wacław – to postarzały o dziesięć lat Gustaw; Elwira – to Aniela jako »kobieta trzydziestoletnia«.“37 „Luba Elwiro, kochanko mej duszy…“38

W ten sposób właśnie rozpoczyna się jeden z najważniejszych i zarazem najbardziej śmiałych utworów młodego Aleksandra Fredry, komedia Mąż i żona. Komedia ta została napisana już w 1821 roku. W tym czasie już długie lata autor walczył o 36

JANIŃOVÁ, Mojmíra. Doslov. In: FREDRO, Aleksander. Panenské sliby aneb magnetismus srdce. Veršovaná komedie o pěti dějstvích. Praha: Orbis, 1955, s. 203. 37 ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 153–154. 38 FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 75.

23

poślubienie swej ukochanej Zofii. Można przypuszczać, że przez te lata nie chował sympatii do stosunków małżeńskich. W każdym razie w Mężu i żonie naśmiewa się z nich bez litości. Ten utwór jest prawdopodobnie wiernym obrazkiem obyczajów i moralności czasów autora. Kazimierz Wyka trafnie o Mężu i żonie napisał: „W tej świetnej komedii wszyscy wszystkich zdradzają, Fredro zaś ani się gorszy, ani dziwi, ani pochwala. W swoisty sposób, ironiczny i pozbawiony złudzeń, zabawia się tym widowiskiem.“39 Fredro w utworze opisał obyczaje miłosne szlachty tych czasów. Głównymi bohaterami są: Wacław, jego żona Elwira, przyjaciel domu Alfred i kokieteryjna pokojówka Justysia. Stosunki, które łączą bohaterów komedii, to typowy »czworokąt małżeński«. Mąż zdradza żonę z jej zalotną pokojówką, żona zdradza męża z jego serdecznym przyjacielem, a ten z kolei zdradza kochankę z tą samą pokojówką.40 Jak można zauważyć, komedia toczy się wokół jednej sprawy – zdrady małżeńskiej. Akcja rozgrywa się już rok po ślubie w ponurym domu Wacława. Elwira i Alfred wyznają sobie uczucia i żywo rozmawiają o miłości. Elwira skarży się na oschłość męża, który okazuje jej czułość tylko przed innymi osobami. Wacława już dawno znudziły małżeńskie wybryki i kokietuje z Justysią. Zalotna dziewczyna wzbudza także emocje w kochanku swej pani – Alfredzie. Alfred nie musi troszczyć się o pisanie do niej listów miłosnych, jakie przesyła Elwirze, bo Justysia jest tylko pokojówką, a zresztą od dawna pisze je za niego jakiś stary Francuz. A nawet Justysia nie potrzebuje listów, jak można zauważyć w jej wypowiedzi: „Na cóż też pisać listów tyle? Mogą nas wydać, przykre sprawić chwile. Dawniej je pani przy sobie nosiła, Ale teraz taka plika się zrobiła,

39 40

WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 41–42. Zob. PIGOŃ, Stanisław. Spuścizna literacka Aleksandra Fredry. Op. cit., s. 73.

24

Że trudno unieść; więc je wszędzie kładzie: Pełno ich w łóżku i w każdej szufladzie.“41

Po tym, co Wacław obiecuje Justysi posąg, ona dochodzi do wniosku, że trzeba coś zrobić z tą sytuacją, żeby wyszło jej jak najlepiej. Wyrachowana pokojówka zwierza się swej pani, że od dawna ma romans z jej kochankiem. Elwira robi scenę zazdrości Alfredowi, zabiera wszystkie listy i odchodzi z domu. Wacław korzysta z sytuacji i nareszcie, z wielkim pragnieniem przytula Justysię. Lecz w tej chwili powraca Elwira i widzi kochanków. Z wściekłością wygania służącą, przy czym wypadają jej wszystkie listy od Alfreda. Ten skandaliczny utwór kończy się zaskakująco. Zamiast kary jest pojednanie męża i żony. Wacław robi wszystko, żeby zatrzeć skandal. Kara spada na służącą, która zostanie uznana za główną winowajczynię. Wbrew swej woli pójdzie do klasztoru, oczywiście z tego powodu, żeby nikomu o niczym nie powiedziała. A panowie, dwaj »przyjaciele«, rozchodzą się w spokoju, udając, że między nimi nic nie było. Żeby nikt o niczym się nie dowiedział. Mąż i żona to druga opublikowana komedia Fredry po Panu Gelhabie. Publiczność ją zawsze bardzo lubiła. Już w czasach romantyzmu cieszyła się wielką popularnością, jednak, co ciekawe, publiczność docenia ten utwór do dnia dzisiejszego. Potwierdzeniem może być to, że nawet w dzisiejszych czasach można zobaczyć tę komedię w teatrach. „Mąż i żona to nie żaden literacki zabytek […] – to soczysta opowieść o prawdziwych ludziach, uwikłanych w niedolę małżeńskiego spożycia.“42 O czym przekonywał współczesny reżyser Krzysztof Zaleski. A ja myślę, że powodzenie Męża i żony nie polega tylko na tym, że jest uważana za arcydzieło, według mnie polega na tym, że fabuła utworu jest z życia wzięta, a aktualna nawet w dzisiejszych czasach. Dlatego Mąż i żona cieszy się popularnością i dziś. Jednak w czasach, kiedy Fredro tworzył swe największe dzieła były takie tematy bardzo negatywnie oceniane. Więc czego można było się spodziewać, komedia ta wzburzyła opinię publiczną i ściągnęła na autora wiele pretensji. Podobno żadna z komedii Fredry

41 42

FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 105. http://www.krystynajanda.pl/maz-i-zona

25

nie wywołała tylu sprzecznych opinii jak Mąż i żona. Jednak z tych krytyk była najboleśniejsza, właśnie już wspominana krytyka Seweryna Goszczyńskiego, który w swym artykule napisał, że Fredro w tej komedii „jakoby przytwierdza moralnie ów świat“43 i oskarżał komediopisarza o „daltonizm moralny i krzewienie zgorszenia.“44 Pewnie miał na myśli Męża i żonę, kiedy napisał: „Niemoralność, poziomość uczuć jeszcze trudniej wybaczyć poecie jak karykaturowanie zdarzeń.“45 Może właśnie z tego powodu autor zdecydował się napisać odmienne zakończenie Męża i żony, które pojawiło się w pośmiertnym wydaniu dzieł Fredry w 1880 roku. Cała scena końcowa znikła, a jej miejsce zastąpiono w taki sposób: Justysia nie zostaje ukarana, a Wacław wybacza swej żonie i Alfredowi. Pisarz zwraca uwagę w utworze na problem cierpień ludzi w małżeństwie bez miłości. Choć dzieło nie jest tragedią, to jednak powoduje negatywne konsekwencje praw człowieka w czasach, gdy o przyszłości ludzi nie decydowali oni sami, lecz rodzice i stosunki społeczno-majątkowe. Jak powyżej wspominałam koncepcje Tadeusza Boya-Żeleńskiego o związku pomiędzy Mężem i żoną i Ślubami panieńskimi, Gustaw i Aniela cierpieliby tak samo jak Wacław i Elwira, gdyby nie pojawiło się między nimi uczucie. Na szczęście znowu zwyciężyła miłość. Na zakończenie chciałabym przytoczyć jeszcze jedno spostrzeżenie Tadeusza BoyaŻeleńskiego. Zwraca uwagę na „nauki“, jakie Wacław udziela Alfredowi. Bardzo komiczna jest scena, kiedy Wacław uczy Alfreda w jaki sposób ma się zwracać do kobiet, jak prowadzić życie na poziomie, a także jak podbić serce kobiety. „Kiedy mój Wacław w opiekę mnie bierze, By mnie nauczał, jakie są sposoby Zyskania względów kochanej osoby: Kiedy, jak długo trzeba skrycie kochać, Kiedy oświadczyć, kiedy jęczyć, szlochać,

43

PIGOŃ, Stanisław. Spuścizna literacka Aleksandra Fredry. Op. cit., s. 77. Tamże. 45 Tamże. 44

26

Jakimi drogami chodzić, Jak opasłych mężów zwodzić, Słowem - miłostek naucza mnie sztuki!“46

Jednak zaraz na początku komedii, czyli w akcie pierwszym i scenie pierwszej Alfred naśmiewa się z Wacława, bo jak można zauważyć, Alfred zdaje się bardziej zbiegły w takich sprawach. On potrafi z kobietami rozmawiać w tak wyjątkowy sposób:47 „Miłość nieprawa – marzenie prawdziwe! Jeśli natura zaród jej płomieni W każdą istotę włożyła, Płomieni, których czarująca siła Byt nieczuły w życie mieni, Tym samym, jak się wydaje, Każdą miłość uprawniła…“48

Albo jeszcze namiętniej: „To z twoim mego równe uderzeni, Ten pociąg luby i ognisty razem, Co się tajemnym tłumacząc wyrazem, Spoił czułe nasze dusze… To czucie boskie, którego nie znałem, Którego niegdyś szukałem daremnie…“49

Więc jak zauważyłam w większości komediach Aleksandra Fredry, autor dużo pisał o miłości, jak można spostrzec, był nawet bardzo zbiegłym w adorowaniu i mówieniu komplementów. Fredro często podkreśla w swoich sztukach wartość życia rodzinnego i cnót domowych. W niemal wszystkich jego komediach zwycięża to prawdziwe, szczere 46

FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 80. Zob. ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 163. 48 Tamże, s. 76. 49 Tamże, s. 77. 47

27

i mocne uczucie – miłość. Miłość, która zwalcza wszystkie przeszkody stojące jej w drodze. Przeszkody takie, jak: sprawa pieniędzy, sprzeciw rodziny, stosunki społeczne i różne intrygi. „Te związki rodzinne, które okazały się najważniejszym tematem w twórczości Fredry i szczęśliwa miłość stały wówczas w ostrym kontraście do współczesnej mu romantycznej koncepcji tragicznej, i niemożliwej do spełnienia.“50

50

http://www.lwow.com.pl/naszdziennik/fredro.html

28

III. Płeć piękna w komediach Fredry Kobiety od zawsze fascynowały artystów. Były one zarówno ostoją wszelkiej wrażliwości, dobra i ciepła, a także symbolem niepohamowanej siły witalistycznej, którą kieruje się nasze istnienie. Portret kobiety podlega stale rozwojowi, nieustającym zmianom, na które wpływają różne czynniki kultury i literatury. Kobiety wyrażane są w różnych sądach ogólnych, które przypisują im pozytywne lub negatywne cechy. Chociaż są opisywane w literaturze chyba od początku wieków, mimo to nadal zostają obiektem interesującym, do końca niezbadanym, który za każdym razem potrafi jakoś zaskoczyć. Nic dziwnego, że literatura już wiele razy walczyła z tym tematem. Sposobów, jakimi pisano o kobietach jest chyba tyle, co samych kobiet: są cnotliwe damy i rozpustne grzesznice, ucieleśnione niewinności, oddane towarzyszki, wierne żony, okrutne kochanki, anioły i muzy. Ten portret łącznie ze swoim rozwojem, coraz dokładniej troszczy się o przedstawienie prawdziwej natury kobiety. Historycznie zmienne przekonania w tej sprawie literatura opisuje w poszczególnych okresach i pod wpływem różnych czynników, a najczęściej można odnaleźć kobiety opisane przez romantyków i pozytywistów. Autorami tekstów o kobietach są zwykle mężczyźni, kobiety rzadko wypowiadają się na swój temat. Oni wtedy opisują sądy wynikające z osobistych doświadczeń, a kobiety postrzegają siebie na ogół zgodnie z powszechnymi opiniami mężczyzn, podkreślając swoją funkcję opiekuńczej matki oraz czułej i kochającej towarzyszki, realizującej się w miłości do ukochanego.51 Aleksander Fredro, jako uważny obserwator dużo interesował się kobietami i napisał o nich wiele tekstów. Z prywatnej korespondencji Fredry można wyczytać, że poeta w młodości doceniał głównie cielesną stronę kobiecości. Wątpię, że w tych czasach było to zjawiskiem niezwykłym. O czym można się przekonać z listu do Ignacego

51

Zob. JĘDRZEJKO, Ewa. Kobieta w przysłowiach, aforyzmach i anegdotach polskich. Konotacje i stereotypy. In: Płeć w języku i kulturze. Język a kultura, tom 9. Wrocław: Wiedza o Kulturze, 1994, s. 159–163.

29

Konarskiego, w którym się Fredro zwierzał, jak lubił spędzać czas na lwowskich balach. W listach do przyjaciela rozkoszował się zwłaszcza nad kobietami: „Wszystkie damy siedziały, przed każdą wazon kwiatów, co piękny rzut oka sprawiało – chciałbym był na tych wazonikach położyć napis: Patrzaj, luba płci niewieści, (tak) Każdy kwiat przestrogę mieści: Jak wasza piękność dzisiaj kwitnie ładnie Jutro zaś zwiędłym zostanie, Czas więc chwytając, tak ci moje zdanie, Rwać go potrzeba, póki nie opadnie.“52

Pomimo tego wkrótce po tym dokonała się przemiana Fredry w stosunku do kobiet. Jego troskliwy ojciec – Jacek Fredro, nakazał synowi porzucić świat lwowskich salonów i przekazał mu folwark w Jatwięgach, żeby Aleksander nauczył się gospodarności. Właśnie w Jatwięgach autor rozpoczął pracę nad pierwszymi komediami i naprawdę zaczął prowadzić o wiele spokojniejsze życie. Jak wiadomo, o czym pisałam już na początku mej pracy, kobietą życia Fredry to jego żona Zofia z Jabłonowskich. Po tym, co zaznał uczucia prawdziwej miłości, zaczął doceniać uroków życia rodzinnego. Jego żona Zofia miła na przemianę Fredry bardzo wielki wpływ. Ponieważ zwłaszcza po ślubie został porządnym mężem i ojcem. Jednak kobiety nadal zajmowały w jego życiu naczelne miejsce, choć już nie w taki sposób jak w młodości. Postawa Fredry wobec świata kobiet jest w zasadzie przychylna, choć może nie tak jednoznaczna, jakby to wynikało z pewnych wypowiedzi. Przyjmował, że psychika kobiet jest inna niż mężczyzn, zdawał sobie sprawę z wad występujących u obu płci, że kobiety częściej podlegają emocjom, że kierują się przede wszystkim intuicją i sercem.53 Na początku Ślubów panieńskich zamieścił znamienne motto z pism Andrzeja Maksymiliana Fredry:

52 53

MAJCHROWSKI, Stefan. Pan Fredro. Op. cit., s. 121. Zob. CZYSZKOWSKA-OKOŃ, Anna. Fredrowskie „emancypantki“. In: ADAMOWICZ, Daria. ANISIMOVETS, Yulia. TARANEK, Olga. „Gorsza“ kobieta. Dyskursy inności, samotności, szaleństwa. Wrocław: Wyd. Sutoris, 2008, s. 238–239; KUCHOWICZ,

30

„Rozum mężczyzną, białogłową afekt tylko rządzi; oraz kocha, oraz nienawidzi; nie gdzie rozum, ale gdzie afekt, tam wszytska“54

„Fredro,

bystry

obserwator,

posiadał

nadzwyczajną

zdolność

wnikliwego

i wielostronnego oglądania zjawisk i ludzi. Przestraszała go nawet, jak sam wyznaje, "nigdy nie spoczywająca chęć czytania w duszy każdej zbliżającej się do niego osoby". Niejedną też unieśmiertelnił w swych komediach.“55 Jako czujny obserwator ludzi i osób spotykających na ulicy zdawał sobie sprawę z różnicy w postawach i dążeniach kobiet i mężczyzn. Zdawał sobie sprawę równocześnie z wad występujących u obu płci. Według tego można przypuszczać, że właśnie dlatego nie podlegał dyskryminacji stosowanej często wobec płci pięknej. Jednocześnie zauważał i oceniał bardzo pozytywnie „naturalną inteligencję kobiet, ich nieraz genialną intuicję, w ogóle uroki psychiki kobiecej.“56 Wspomina Zbigniew Kuchowicz o postawie Aleksandra Fredry wobec kobiet. Fredro traktował kobiety „nie tylko jako obiekty przynoszące rozkosz, sycące pożądanie, umilające życie, lecz jako istoty ludzkie obdarzone sercem, wrażliwością, umiejętnościami, których pozbawieni są mężczyźni.“57 Absolutnie pochwalał dbałość kobiet o swój wygląd, pielęgnację ciała, ich stroje i ozdoby. Przykładem może zostać jeden z aforyzmów, które spisał w Zapiskach starucha: „Strój wprawdzie upiększa kobietę, ale i zakrywa; rzecz niejasna“58

Fredro w swych utworach dostrzegał różnice występujące u płci pięknej wynikające z różnorodności temperamentów, cech osobowości, stosowania odmiennych metod

Zbigniew. Aleksander Fredro we fraku i w szlafroku. Osobowość i życie prywatne. Op. cit., s. 129–130. 54 FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 11. 55 FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 791. 56 KUCHOWICZ, Zbigniew. Aleksander Fredro we fraku i w szlafroku. Osobowość i życie prywatne. Op. cit., s. 129. 57 Tamże, s. 129. 58 WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Op. cit., s. 79.

31

wychowawczych czy środowiska i dominujących wzorów kultury. Zauważał także różne style zachowań, wynikające z określonych potrzeb, przekonań, nawyków. Komediopisarz wczuwał się w nastroje i potrzeby kobiet różnego wieku. Jego komedie więc są bardzo bogate na barwne postacie. Dotyczy to nie tylko mężczyzn, ale zwłaszcza kobiet. Czyli można powiedzieć, że kobiety inspirowały Fredrę, dlatego też w jego komediach nie brakuje charakterystycznych przedstawicielek płci pięknej (np. Elwira i Justysia – Mąż i żona, Klara i Aniela – Śluby panieńskie, Klara – Zemsta).59 Poeta mocno zaakcentował stosunek swoich bohaterek do mężczyzn, miłości platonicznej i fizycznej, do majątku i obyczajów. Ich zachowanie determinuje głównie środowisko i właśnie już omawiany temperament. Każda ma dominujący rys charakteru, stanowiący o jej przynależności do materialistek, niemądrych „trzpiotek”, pseudo – wyzwolonych, podstarzałych, wyrachowanych i cynicznych panien lub kobiet rozważnych, bystrych, zakochanych, a wręcz idealnych. W związku z tym chciałabym rozpocząć od kobiet, u których przeważają negatywne cechy charakteru. Z komedii, które przedstawiłam wcześniej nasuwają mi się na myśl takie kobiety: Podstolina, Justysia a nawet pani Dobrójska, u której chociaż można znaleźć wiele cech pozytywnych, ale występują nawet jakieś wady. Moim zdaniem w każdej przeze mnie przedstawionych komedii Fredry występują kobiety, które się bardzo różnią, a zarazem ich zawsze coś łączy. Jak bardzo odmienne są np. Klara i Podstolina w Zemście albo Aniela i Klara w Ślubach panieńskich, a co dopiera Elwira i Justysia z Męża i żony? „O płci piękna, luba, droga! Twoja radość, twoje żale To jeziora lekkie fale: Jedna drugą ciągle ściga, Ta się schyla, ta się dźwiga,

59

Zob. CZYSZKOWSKA-OKOŃ, Anna. Fredrowskie „emancypantki“. Op. cit., s. 239; KUCHOWICZ, Zbigniew. Aleksander Fredro we fraku i w szlafroku. Osobowość i życie prywatne. Op. cit., s. 129–130.

32

Ale zawsze w blasku słońca, zawsze czysta i bez końca! –“60

W taki sposób właśnie mówi Fredro poprzez Wacława w Zemście. Rozpocznę więc od tego utworu, w któryym występują tylko dwie bohaterki płci pięknej, a mianowicie Klara i Podstolina. Na początku przedstawię Podstolinę.

1. Bohaterki Zemsty 1. 1 Podstolina Podstolina, czyli Anna Czepiersińska, jest pełną uroku nieco starzejącą się osobą. Papkin oznacza ją zrazu w pierwszym akcie, jako „malowidło nieco stare“61, ona jednak czuje się być bardzo witalną i atrakcyjną kobietą, kiedy myśli o kolejnym małżeństwie. „Jeszczeć młoda jest i ona, Ależ wdowa – doświadczona – Zna proporcją, mocium panie, I nie każe fircykować, Po kulikach balansować.“62

Tymi słowami zachwyca się nad nią Cześnik w akcie pierwszym i scenie pierwszej. Może nie tyle ona sama stała się obiektem westchnień Cześnika, jak jej dobra materialne, zwłaszcza lasy i folwarki. Ale Podstolina też jest materialistką, męża traktowała jako dobry sposób na wzbogacenie się. Jest typową pociechy szukającą wdową, której już się zdarzyło trzech mężów pochować. Teraz poszukuje następnego chętnego do stanu małżeńskiego, dlatego że chce być kochaną, a także myślę, że warto podkreślić fakt, iż poszukuje kandydata na męża posiadającego odpowiedni majątek, żeby uniknąć kłopotów finansowych, a zwłaszcza zapewnić sobie towarzysza życia na stare lata. Podstolina myśli wyłącznie o sobie, nie przestrzega w życiu żadnych zasad 60

FREDRO, Aleksander. Zemsta. Op. cit., s. 62. Tamże, s. 29. 62 Tamże, s. 19. 61

33

moralnych, jest chciwa i sprytna, lecz umiała się do tego przyznać, nie była fałszywa. Bohaterka wzbogaca się dzięki wyjściu za mąż, ale mówi o tym głośno. „Więc wam powiem – i niemało. Chciałam za mąż pójść czym prędzej, By nie zostać całkiem w nędzy – Ów majątek zapisany na czas tylko był mi dany“63

Jest po prostu kobietą pełną uroku, która ma słabość do pieniędzy i do mężczyzn. W żadnym wypadku nie charakteryzowała się stałością w uczuciach, bardzo lubiła romansować. Fredro przedstawia ją jako wyrachowaną kokietkę, a także osobę bezkrytyczną. Zakochują się w niej mężczyźni, bez względu na wiek - swoją nieprzeciętną urodą oczarowuje młodego Wacława i starszego Cześnika. Podstolina ma świadomość swego wieku, jednak odrzuca propozycję małżeństwa z Cześnikiem. Jej marzeniem jest wyjście za młodego Wacława, syna Rejenta. Dużo dowiadujemy się o Podstolinie właśnie z rozmowy z Wacławem, z którym zapoznała się już kiedyś w przeszłości. Podstolina chce Wacława zyskać za wszelką cenę, co można zauważyć w jej wypowiedziach takich jak: „Ja cię zwiążę. Ja cię zamknę, drogi książę.“64

Albo jeszcze mocniejszych: „Tyś kochany był jedynie; Nad sto książąt ciebie wolę! – Do mych komnat chodź w ukrycie,“65

Z wypowiedzi Podstoliny wywnioskować można, że uwielbia miłość fizyczną. Zauważamy, że Fredro przedstawił ją jako kobietę bardzo zalotną i urodziwą, która 63

Tamże, s. 146. Tamże, s. 65. 65 Tamże, s. 69. 64

34

wiodła dosyć frywolny sposób życia. Nie była wierna swemu mężowi, zdradzała go nawet z o wiele młodszym od siebie Wacławem Milczkiem, z którym zapoznała się już kiedyś w Warszawie i uważała go za księcia Radosława. Podstolina jest mimo swojego wieku kobietą naiwną, zwłaszcza kiedy wierzy, że dawna miłość między nimi może ożyć. Jest nawet trochę trzpiotką, bo zachowuje się nie jak kobieta dojrzała, ale jak nastolatka, nie dopuszcza do siebie myśli, że się już starzeje. Bohaterka budzi współczucie a nawet politowanie dla swoich fantazji i wyobrażeń o własnej atrakcyjności i jej wpływie na mężczyzn. Jest śmieszna w swych argumentacjach. Jakże jest zaskoczona i zawiedziona, gdy dochodzi wreszcie do niej prawda, że Wacław nigdy z nią się nie ożeni, bo właśnie pojął za żonę Klarę, ale dochodzi do słusznego wniosku, że nie mogło być inaczej i prosi Rejenta, by udzielił młodym błogosławieństwa. REJENT „Niech się dzieje wola nieba, Z nią się zawsze zgadzać trzeba. Daje krzyżyk i podnosi klęczących.“66

1. 2 Klara Następną bohaterką, którą chciałabym przedstawić jest Klara Raptusiewiczówna, bratanica Cześnika. Jest ona drugoplanową postacią Zemsty Aleksandra Fredry. Klara jest młodziutką panienką, która posiada znaczny majątek. Wiadomo, że Klara jest piękną i inteligentną kobietą, patrzącą trzeźwo na świat. Kocha Wacława całym swoim młodym sercem i traktuje tę miłość bardzo poważnie. Jest jednak rozsądna, odważna i śmiała. Wykazuje się dużą rozwagą w tym, co robi. Pomimo młodego wieku i braku doświadczenia w tajemnicach miłosnych nie daje się Wacławowi łatwo zwieść. „A, rozumiem! – Nie, Wacławie, Gdzie mnie zechcesz, znajdziesz wszędzie Zawsze twoją – prócz w niesławie.“67

66 67

Tamże, s. 147. Tamże, s. 40.

35

Klara z Wacławem w Zemście spotykają się codziennie w altanie i prowadzą długie dialogi, które świadczą o tym, że bohaterka jest osobą bardzo odpowiedzialną i mimo gorącego uczucia, którym darzy Wacława, nie poddaje się emocjom i nastrojom chwili. Wie, że istnieją pewne granice, których dziewczynie przekroczyć nie wolno. Zna zasady etyczne i ich nie łamie, zna swoją wartość i wie, że uczucie nie może jej przesłonić tych zasad. Uważa, że miłość nie polega na mówieniu pięknych słówek, ale ważne są czyny. Nie chce jednak, żeby Wacław decydował o jej losie, więc odrzuciła propozycję ucieczki z zamku z ukochanym, bo nie chce pokryć się hańbą. Klara obawia się opinii społecznej, w akcie pierwszym i scenie szóstej pyta Wacława, co pomyśleliby ludzie, bo przecież nie wszyscy wiedzieliby, ze w tajemnicy wzięli ślub: „Któż to, powiedz, wiedzieć będzie, Czyś poślubił wykradzioną… “68

Panienka jednak, mimo swych licznych zalet jest naiwna. Jest dziewczyną zakochaną, jednak także zaślepioną tą miłością, bo można przypuszczać, że w przeciwnym razie dostrzegłaby, iż w kontaktach Wacława z Podstoliną jest coś nietypowego. Ale ona z młodzieńczą naiwnością kocha i wierzy. Nawet pewnie nie dopuszczała myśli, że Wacław może mieć jakąś miłosną przeszłość. Klara ma także duże poczucie humoru, jest dowcipna i inteligentna, o czym świadczy perfekcyjnie prowadzona rozmowa, który oferuje jej swoje usługi i wyznaje miłość. Na jego miłosne zaloty odpowiada zdradliwie i wymaga od Papkina rzeczy prawie niemożliwych: „Posłuszeństwa chcąc dać miarę Milczeć trzeba sześć miesięcy.“69 „Wytrwałości zaś dam wiarę, Gdy o chlebie i o wodzie […] Rok i dni sześć.“70

68 69

Tamże. Tamże, s. 76.

36

„Jeśli nie chcesz mojej zguby, Krrokodyla daj mi luby!“71

Klara jest sprytna i rezolutna. Stawia Papkinowi wiele warunków, a najbardziej wyszukany dla niego jest ten, kiedy dziewczyna chce dowodu miłości w postaci krokodyla, bo tylko ten, który spełni jej kaprys może zostać jej mężem. W każdym razie musiało jej być znane tchórzostwo Papkina, więc by zniechęcić natarczywego wielbiciela, wymyśla zadania ponad jego siły. Klara kpi sobie z niego, można by powiedzieć, że pozwala sobie na kokieteryjne zachowanie i niezobowiązujący flirt. Jednak nawet w stosunku do Papkina jest taktowna i stara się go nie obrazić. Klarę cechuje duża kultura osobista, a przy tym niezaprzeczalna uroda i młodzieńczy temperament. Klara jest bohaterką, która budzi zaufanie i sympatię, bo mimo młodego wieku jest rozważna i kieruje się w życiu rozumem a nie emocjami, nad którymi umie zapanować. Bardzo serio traktuje uczucia do Wacława, a w rozmowach z nim zawsze wykazuje się taktem i rozwagą. Nieoczekiwany obrót sprawy, kiedy Cześnik chce ją połączyć siłą z Wacławem, doprowadza ją do zdziwienia, ale tym samym uszczęśliwia. W tym momencie okazuje się także, że Klara jest hojna i wielkoduszna. Postanowiła zapłacić Podstolinie sto tysięcy, chociaż powinien to zrobić Rejent. Tadeusz Boy-Żeleński opisał Klarę w swych Obrachunkach fredrowskich w ten sposób: „dziewczyna trzeźwa, sprytna, sarkastyczna nieco, przemawia głosem naturalności, rozsądku i uczucia.“72 Nie jednak jej zalety sprawiły, że dziewczyna mogła w końcu wyjść za Wacława. Była to decyzja Cześnika, a Klara była bezwolna. Ciekawe, jak by się skończyło, gdyby Cześnik postanowił w inny sposób zemścić się na sąsiadowi.

70

Tamże. Tamże, s. 78. 72 ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 231. 71

37

2. Bohaterki Męża i żony 2. 1 Justysia Głównymi przedstawicielkami płci pięknej w utworze Mąż i żona są Justysia i Elwira. Pierwsza z wymienionych należy do kobiet niemądrych, wyrachowanych i złych. Jest ona sprytna, cyniczna i fałszywa. Podrywa Wacława, męża swojej pani, i jej kochanka Alfreda. Mimo, że obie kobiety utworu zdradzają, to Justysia jest podła i dwulicowa. I śmieszne jest postępowanie służącej, w akcie pierwszym, scenie dziewiątej czytamy: JUSTYSIA „Wiem, wiem, kto wróci; […] Wkrótce usłyszę do okna pukanie. […] Otworzyć, nie otworzyć? […] Muszę też i panicza trochę upokorzyć, […] Słychać pukanie w okno Ja się boję. […] Będę krzyczeć, […] ALFRED Ale, Justysiu, co robisz, dlaboga! To ja, ja! Na cóż ten hałas, ta trwoga? JUSTYSIA (otwierając okno) Ach, to pan jesteś.“73

Oczywiste jest, że Justysia tylko udaje naiwną i niewinną. Chce się tylko upewnić w uczuciach Alfreda, czy kochanek za nią naprawdę szaleje. On klęka, prosi o pocałunek, goni, mówi jej miłe słówka, przysięga miłość. Justysia jednak zabrania jakichkolwiek komplementów, bo: „Gdzie przysiąg trzeba, tam nikną rozkosze.“74 73

FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 100–101.

38

A w dodatku Alfred mówi, że Justysia ma „rozsądek i lubi rozprawiać“75. Ona bawi się nim jak najbardziej, a Alfred zostaje upokorzony. W drugim akcie Justysia udaje, że nie chce już więcej okłamywać Elwiry i patetycznie chce zerwać z Wacławem. W rzeczywistości chce się upewnić czy ją Wacław stale kocha. Wyznaje nawet, że pójdzie do klasztoru, żeby Wacław jej od tego odwodził i przekonywał o ich prawdziwej miłości. Justysia jest wyrachowaną i samolubną kobietą, która chce wszystko tylko dla siebie, i pragnie najwięcej. Jest cyniczna, zła i sprytna. Zwodzi mężczyzn i oszukuje swą pani – dobrodziejkę Elwirę. Zdradza jej sekrety, czyta jej listy miłosne sprawia przykrość z rozwagą i namysłem. To typowa "zła kobieta". Jej niedojrzałość emocjonalna ujawnia się w zachowaniu takim jak teatralny płacz, cyniczne kalkulowanie zysków, próba odbicia męża swojej pani. W ostatnim akcie, kiedy wszystko wychodzi na jaw spuszcza oczy, płacze i odchodzi. Fredrze udało się przedstawić w Justysi szczyt bohaterek o paskudnym charakterze. Nie ma w niej ani jednej dobrej cechy. Nie uda się również znaleźć niczego, co mogłoby choć trochę usprawiedliwić jej postępowanie.

2. 2 Elwira Następna bohaterka Męża i żony to Elwira. Tadeusz Boy-Żeleński przedstawił ją w sposób trochę obrażający, napisał bowiem, że jest „łzawą i nękaną wyrzutami, trochę nudną i niezręczną kochanką, chowającą pliki listów miłosnych za domowym ołtarzykiem.“76 Gdyby o mnie ktoś powiedział coś podobne, chyba bym się bardzo obraziła. Bo Elwira bardzo się różni od Justysi, nie tylko z tego powodu, że nie jest taką kokietą, ale nawet nie jest tak zupełnie nudną ani niezręczną kochanką, jak pisze BoyŻeleński. Moim zdaniem Elwira zakochała się nieszczęśliwie, a nie raz, tylko dwa razy. Elwira jest dobrodziejką i poszukuje szczęścia w życiu. Można to wywnioskować

74

FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 105. Tamże, s. 106. 76 ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 153. 75

39

z rozmowy z Alfredem zaraz w pierwszym akcie i pierwszej scenie, kiedy żali się, dlaczgo to on nie został jej mężem: „Ciebie za męża Elwirze nie dała? I Wacław może z inną żyjąc żoną Byłby szczęśliwszy i ona szczęśliwą, I ja bym jak dziś nie była zmuszoną Być z nim chytrą i fałszywą.“77

Więc można zauważyć, że jest nawet łaskawa, kiedy troszczy się o szczęście męża. Nie chce nikogo skrzywdzić, można by jednak powiedzieć, że jest dosyć naiwna, ponieważ ufa mężczyznom, którzy ją zdradzają. Jest zupełnie inna w porównaniu z Justysią. Elwira utrzymuje romans z Alfredem, bo go kocha, a Justysia chce mieć tylko korzyści. Elwira zwierza się Alfredowi ze wszystkiego, mówi także o „obłudzie, udawaniu, "odgrywaniu" niewdzięcznej roli, o swoistej hipokryzji. […] Oskarża o nie swego męża Wacława, a także o to, że "fałszywie odgrywa" rolę stałego, kochającego i czułego. Wszystko jednak staje się pozorem, okazuje grą, fałszem, gdy znikają »widzowie«“78: „Zawsze zrzędzi, gdyra, łaje. Albo – ileż mi zawsze nie czynią zgryzoty Jego fałszywe pieszczoty, Którymi zwykle obdarza, Gdy nas kto trzeci uważa. Rozkosz, szczęście rozpowiada, Których dozna, kto się żeni, Ściska, pieści, do nóg pada, Żonę bóstwem swoim mieni – Lecz ten, co patrzał, drzwi ledwie zatrzaśnie, Zaraz miłość, grzeczność gaśnie

77 78

FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 77–78. URSEL, Marian. Fredrowskie teatralizacje Studia i szkice. Op. cit., s. 202.

40

I jakby chciał okupić przyjemność tej chwili, Na tysiąc niegrzeczności natychmiast się sili.“79

Jest mi jej żal, bo można zobaczyć, że jest lepsza od swego męża Wacława, który jawnie i cynicznie mówi o „celach swoich teatralnych działań i zachowań“80. Dlatego mi się podoba zakończenie pierwszej redakcji Męża i żony, gdzie można zauważyć, że obie kobiety, czyli Elwira i Justysia nie ponoszą tej samej kary. Uważam, że Fredro bardzo ładnie ukazał, że nie można tej samej miary przykładać do kobiety fałszywej i takiej, która zdradza ze szczerej miłości. „Jest ona być może naiwną, czy używając słów Fredry z Zapisków starucha, »głupią« lub nawet »poczciwą«“81, jednak stwierdziłam, że jest ona dobrotliwa w porównaniu z pozostałymi postaciami występującymi w Mężu i żonie.

3. Bohaterki Ślubów panieńskich 3. 1 Pani Dobrójska „Nie wszystko straszne, co czasem zastrasza; Mają wady mężczyźni, ma także płeć nasza. “82

Bohaterka ze Ślubów panieńskich może mieć początkowo wrażenie, że jest kobietą mądrą i dojrzałą. Ma wiele doświadczeń życiowych, dobrze wychowała obie panny Anielę i oddaną pod opiekę Klarę. Więc stara się dziewczętom doradzić i pomóc w trudnych sprawach, ale nie wywiera przymusu, sprawy uczuciowe zostawia do rozwiązania młodym. Rozsądnie radzi dziewczynom, by nie kierowały się zbyt uczuciami: „Zresztą lepiej za mało niż za wiele czucia.“83

79

FREDRO, Aleksander. Komedie: Wybór. Op. cit., s. 79. URSEL, Marian. Fredrowskie teatralizacje Studia i szkice. Op. cit., s. 206. 81 Tamże, s. 206. 82 FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 41. 80

41

Bo jak można dowiedzieć się w następnej części utworu, w młodości przeżyła zawód miłosny. Została bowiem rozdzielona z Radostem. Jednak odkrywa również swą niejednoznaczność, i zdaje się być śmieszna, kiedy chwali się Radostowi, że ostro traktuje panienki, a one są jej posłuszne, co okazuje się być nieprawdą. Więc świadczy to o jej naiwności. Pani Dobrójska jest osobą pełną dobroci, co wypływa z jej nazwiska oraz wyrozumiałą opiekunką. Nie knuje intryg, a jej postępowanie wywołuje u czytelnika pobłażający uśmiech. Fredro może starał się w niej przedstawić dobrą, nawet idealną matkę i opiekunkę.

3. 2 Aniela Aniela jest właśnie przykładem dobrze wychowanej córki. Za każdym razem była posłuszna i nie sprzeciwiała się matce, co można wytłumaczyć dobrocią matki, którą otaczana była od najmłodszych lat. Jest wspaniałą przyjaciółką, zawsze poświęca się dla drugich i stara się im pomóc. W akcie pierwszym, w siódmej scenie żali się nad Albinem i napomina Klarę, że zbyt ostro go traktuje: „Tak draźnić, dręczyć, to się już nie godzi.“84

Jej dobroć można zauważyć także w scenie, kiedy pomaga Gustawowi w pisaniu listu do zmyślonej Anieli. Wspominając wcześniej cytowany urywek Tadeusza BoyaŻeleńskiego z Obrachunków fredrowskich, że Aniela to „cudowne skrzypce czekające swego grajka“85, chciałoby się dodać, że to są skrzypce anielsko brzmiące, jak samo imię naznacza, ona jest po prostu anielskim stworzeniem. Panienka jest delikatna, spokojna, wrażliwa i czuła. Kilkakrotnie wzrusza się i jest bliska płaczu. Można powiedzieć, że dziewczyna jest literackim obrazem kobiety idealnej.

83

FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 54. 84 Tamże, s. 33. 85 ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 153.

42

„W postaci Anieli Fredro przedstawił bardziej umiarkowaną część […] cech kobiecych. Naiwność, dobroć, łagodność, uległość wobec przyjaciółki najpierw, a potem wobec Gustawa, to podstawowe cechy bohaterki. Zostały one podkreślone w jedynym w całej komedii imieniu. Jedyne to także w utworze imię autentyczne, nieliterackie, bardzo popularne w środowisku ziemiańskim. Imię Anieli nosiła m. in. Panna Trembicka, jedna z młodzieńczych sympatii Fredry.“86 Dzięki takiej ilości cech pozytywnych zyskała sobie bohaterka miano »polskiego cielęcia«, którym określił ją Tadeusz Boy-Żeleński: „Aniela jest to najbardziej urocze wcielenie »woli bożej«, jakie kiedykolwiek dreptało na dwóch łapkach w literaturze polskiej; rola niewinno-zmysłowa, harfa kobiecości grająca za samym zbliżeniem męskiej dłoni.“87 3. 3 Klara Kiedyś spotkałam się z twierdzeniem, że Klara jest mniej doskonała od swej przyjaciółki Anieli, ale kto mógłby dorównać Anieli, która jest idealną kobietą? Więc myślę, że to jest twierdzenie nieco krzywdzące. Postać Klary jest przedstawiona przez autora bardzo barwnie. Jej zaletami są inteligencja i błyskotliwość, które można zobaczyć niemal w każdej rozmowie. Jest zagorzałą przeciwniczką rodu męskiego i nieustannie kpi z zakochanego w niej »nieszczęśliwego romantyka« Albina. Wie doskonale, że jej obojętność irytuje mężczyzn, dlatego więc w ten sposób się zachowuje. Jest osobą żywą, radosną i energiczną, często odznacza się również sprytem i wesołością, co można zauważyć w akcie pierwszym i scenie piątej, kiedy Radost przedstawia ją Albinowi: „jak iskra żywa, Jeżeli westchnie, to wtedy gdy ziewa; Klara, co spocząć – rzadziej milczeć zdoła,

86

INGLOT, Mieczysław. Wstęp. W kręgu bohaterów komedii. In: FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie. Wydanie piąte zmienione. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1972, s. XIX–XX. 87 ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. Op. cit., s. 221.

43

Sprzeczna z układu, z natury wesoła, Lęka się smutku, któregoś obrazem.“88

Dziewczyna szybko kojarzy fakty i potrafi racjonalnie i logicznie myśleć. Jest osobą błyskotliwą i dynamiczną, rzadko kiedy można było przewidzieć co akurat zrobi lub powie. Mieczysław Inglot w Komediach Aleksandra Fredry charakteryzuje raczej aktorki, które grywały Klarę. Zazwyczaj to były eleganckie brunetki, posiadające stroje zwykle bogatsze i modniejsze od Aniel, czasami nawet w pewien sposób naiwne89. Józef Kotarbiński napisał nawet definicję tego pojęcia: „Naiwność Klary polega na tym, że ona właściwie nie wie, dlaczego nienawidzi mężczyzn, bo wbiła sobie tę nienawiść z książek w młodą, niemądrą jeszcze główkę.“90 Kornel Ujejski określił tę naiwność „mianem »polskiej prostoduszności«. W ten sposób krystalizowała się koncepcja Klary jako polskiego z natury »bezgrzesznego« dziecięcia, zaplątanego pod wpływem »złych książek« w szkodliwą, ale łatwą do usunięcia manię.“91 Klara nie respektuje normy zachowania, odrzuca sentymentalne okazywania uczuć, romantycznych »bredni«. W związku z czym można ją porównać do dzisiejszych feministek. W tych czasach jednak wiele krytyków Fredry uznawało ją za jedną z pierwszych emancypantek polskich.92

4. Emancypantki A właśnie emancypacji chciałabym poświęcić ostatni akapit mej pracy dyplomowej. Klara była prawdziwą „buntowniczką sprawy kobiecej“, „w tej buntowniczej dziewczynie rodzi się opór przeciw regułom dotychczasowej obyczajowości. Ponieważ dostrzega sprzeczność między moralnością starszych, wpajaną od dzieciństwa – 88

FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 27–28. 89 Zob. INGLOT, Mieczysław. Komedie Aleksandra Fredry. Literatura i teatr. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolońskich, 1978, s. 104–105. 90 KOTARBIŃSKI, Józef. Aktorzy i aktorki. Warszawa: Mazowiecka Spółka Wydawnicza, 1924, s. 128. 91 INGLOT, Mieczysław. Komedie Aleksandra Fredry. Literatura i teatr. Op. cit., s. 104–105. 92 Zob. INGLOT, Mieczysław. Wstęp. W kręgu bohaterów komedii. Op. cit., s. XXI.

44

a faktami obserwowanymi około.“93 Obok Klary warto wspomnieć o Anieli, co prawda, była trochę w cieniu swej przyjaciółki, jednak składa z nią owe śluby, więc myślę, że warto ją załączyć do emancypantek tego okresu. W pierwszej połowie XIX wieku były bohaterki traktowane bardzo oburzająco, w dzisiejszych czasach mogą jednak wyglądać śmiesznie i naiwnie. Zwłaszcza po złożeniu ślubów zostawiają sobie pewien dystans: ANIELA I KLARA „Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną. ANIELA Nienawidzić, tak – oprócz mego stryja. KLARA I mego ojca… ANIELA I stryjecznych braci. KLARA I pana Jana…“94

Emancypacja u Fredry ma charakter żartobliwy nieco, jednak nie znaczy to, że autor jakoś lekceważy emancypację. Wręcz przeciwnie, komediopisarz zdawał sobie sprawę z tego, że zasady społeczne w stosunku do kobiet są dosyć krzywdzące. Kobiety musiały się przez całe swe życie podporządkowywać, w dzieciństwie musiały być posłuszne rodzicom, a rodzice decydowali o ich przyszłości. W małżeństwie znowu decydował o wszystkim mąż. Sam Fredro kiedyś boleśnie doświadczył, co znaczy patriarchalizm. Jego żona Zofia została w szesnastu latach wydana za hrabiego Skarbka, a komediopisarz musiał czekać jedenaście lat, zanim doszło do upragnionego ślubu z ukochaną. Uważam, że właśnie to było przyczyną, dlaczego Fredro zwracał uwagę na 93 94

INGLOT, Mieczysław. Wstęp. W kręgu bohaterów komedii. Op. cit., s. XXI. FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Op. cit., s. 35.

45

pozycję kobiet we współczesnym mu świecie. „W usta bohaterów wkładał własne poglądy dotyczące tej kwestii – zdecydowanie bronił praw niewieścich (w końcu żadna z bohaterek jego komedii nie wyszła za mąż wbrew swej woli).“95 Kobiety, które przedstawił Aleksander Fredro w swoich komediach wybrały prawdziwe uczucie i nim się kierowały. Autor chce podkreślić, że każda kobieta ma sama wybierać męża, jego bohaterki zazwyczaj odrzucają bogatych i majętnych mężczyzn, żeby wybrać prawdziwą miłość. Obyczaje i konwenanse muszą ustąpić, a zwyciężają uczucia. Jego wielka miłość z ukochaną Zofią, upewniła go, jak odmienna, a przy tym głęboka i wierna jest miłość kobiet.96 „Bohaterki Fredry, i Ewelina z Męża i żony, i Klara z Zemsty, i Aniela i Klara ze Ślubów panieńskich, mogą wzbudzać uśmiech politowania dla swych marzeń i usposobień. Ale tak naprawdę zdają się one w tych »rojeniach« i zachowaniach odzwierciedlać odwieczne pragnienie ludzkie o szczęściu i życiu prawdziwym“97

95

CZYSZKOWSKA-OKOŃ, Anna. Fredrowskie „emancypantki“. Op. cit., s. 244. Zob. KUCHOWICZ, Zbigniew. Aleksander Fredro we fraku i w szlafroku. Osobowość i życie prywatne. Op. cit., s. 134. 97 URSEL, Marian. Fredrowskie teatralizacje Studia i szkice. Op. cit., s. 183. 96

46

Zakończenie

Aleksander Fredro debiutował dwa razy. Było to zjawiskiem niespotykanym w literaturze polskiej. Jego pierwszy debiut dokonał się kilka lat przed wystąpieniem romantyków, a jednak pisał on według własnych ideałów, wbrew koncepcjom romantycznym. Po raz drugi debiutował w okresie pustki literackiej panującej w Polsce pomiędzy Wiosną Ludów i powstaniem styczniowym, a ponownie pisał wbrew epoce, według własnych idei. Komediopisarz więc dwukrotnie przyczynił się do rozwoju polskiej komedii narodowej XIX wieku. Najciekawszym zdaje się być fakt, iż Aleksander Fredro pisał w tych właśnie czasach bawił się pisząc swoje komedie i tym samym chciał bawić widza teatralnego. W pracy tej stwierdziłam, że w twórczości komediowej Aleksandra Fredry jest bardzo silnie opisany teatralny pogląd świata oraz osób i ich zachowań. Każda z komedii porusza inną tematykę, jednak zawsze znajduje się jakiś wspólny wątek. Autor starał się pokazać relacje międzyludzkie, pojawiające się w życiu codziennym. Najważniejsze z nich to miłość, pieniądze, życie towarzyskie. Bardzo często podkreśla on w sztukach wartość życia rodzinnego i cnót domowych. W komediach przeze mnie wybranych pojawia się zwłaszcza problem miłości. Jednak jest to miłość spełniona, w odróżnieniu do współczesnej autorowi miłości romantycznej. Niemal we wszystkich komediach Fredry zwycięża miłość, która pokonuje przeszkody stojące jej w drodze. Aleksander Fredro był człowiekiem bardzo wrażliwym na uczucia, dlatego więc chciał pokazać w swych komediach pozytywne oblicze miłości. Miłość przez niego przedstawiona była elementem radości i szczęścia. Zakochany człowiek nie próbuje się zabić ani nie wylewa łez, lecz walczy o swoją miłość. Moim zdaniem wielki w pływ na Fredrę miała żona Zofia, o której miłość walczył ponad dziesięć lat. Zofia z Jabłonowskich została wydana w piętnastu latach za hrabiego Skarbka, jednego z najbardziej zamożnych ludzi w kraju. Opuściła go po kilku latach i poślubiła Aleksandra Fredrę. Myślę, że właśnie dlatego autor nie wpadł w romantyczną melancholię, a w jego utworach zwyciężała miłość, bo on sam walczył o swą ukochaną

47

i zwyciężył. Ważne jest, że wątek miłosny czy romansowy uważany był w większości sztukach Fredry za najważniejszy, dotyczący uczuć zwykłych przeciętnych ludzi. Kolejne spostrzeżenie, jakie wynika z twórczości Aleksandra Fredry to w każdym razie bohaterowie jego komedii. Komediopisarz był bystrym obserwatorem i lubił bardzo uważnie oglądać ludzi i zjawiska. W jego komediach pojawiają się osoby spotykane dosłownie na ulicy. Wielkim zainteresowaniem darzył zwłaszcza kobiety. Postawa Fredry wobec świata kobiet była w zasadzie przychylna, choć może nie tak zupełnie jednoznaczna. Przyjmował, że psychika kobiet jest inna niż mężczyzn, zdawał sobie nawet sprawę, z wad występujących u obu płci. Kobiety częściej podlegają emocjom i kierują się przede wszystkim sercem oraz intuicją. Bohaterki jego komedii bardzo się różnią od siebie. Każda z nich ma swój indywidualny styl, swoje pragnienia i sposoby osiągnięcia celu, co można zauważyć na przykładzie wszystkich bohaterek, które przedstawiłam w swojej pracy. Podstolina, dwie Klary, Aniela, pani Dobrójska, Justysia oraz Elwira. Pomimo tego, że żyły w tych samych czasach zachowywały się każda kompletnie inaczej. Aleksander Fredro stara się w swych komediach pokazać, że jego bohaterki wybierały prawdziwe uczucie i nim się kierowały. Autor zwraca uwagę na pozycję kobiet we współczesnym mu świecie i chce podkreślić, że każda kobieta ma sama wybierać męża. Bohaterki z jego komedii zazwyczaj odrzucają bogatych i majętnych mężczyzn, żeby wybrać prawdziwą miłość. Obyczaje i konwenanse ustępują a zwyciężają prawdziwe uczucia. Moim zdaniem wielka miłość Fredry do ukochanej Zofii upewniła go jak głęboka i wierna może być miłość kobiety. Wypadnie w tym miejscu moje rozważanie zakończyć stwierdzeniem, że Aleksander Fredro był i jest najczęściej w Polsce grywanym. Role w jego komediach grali wszyscy wybitni aktorzy XIX i XX wieku. Jego twórczość, a zwłaszcza jego sztuki odgrywają bardzo ważną rolę w literaturze polskiej. Autor pisał dla zabawy, z humoru, ale jego komedie nie służą tylko dla rozrywki, lecz uczą i kształcą, a co najważniejsze jasno przedstawiają życie i problemy w Polsce tych czasów. Myślę, że jego humor zawsze

48

będzie miał sporo wielbicieli. Choć pisał o swej współczesności, zawsze dążył do przodu, i właśnie dlatego jego twórczość przemawia do czytelników nawet dzisiaj.

49

Resumé Polská literatura se můņe pochlubit velkými díly, která vznikla v době, kdy se polský stát nenacházel na mapě Evropy. V době záborů panoval v polské literatuře nejdříve romantismus. Směr, kterému nebyla cizí melancholie, smutek a zklamání. Hlavním hrdinou romantických literárních děl byl neńťastně zamilovaný hrdina, který větńinou končil svůj pozemských ņivot dobrovolným odchodem. Zdá se to být paradox, ale právě v této době vznikla v polské literatuře také díla plná humoru, která vytvořil Aleksander Fredro, autor nejznámějńích polských komedií jako např. Pomsta (Zemsta) nebo Panenské sliby (Śluby panieńskie). Tato díla se zapsala do evropské literatury a byla přeloņena do mnoha jazyků, čeńtinu nevyjímaje. Ve své práci jsem se zaměřila na Fredrovu tvorbu a předevńím na motiv objevující se v jeho dílech velmi často – a tím je láska. Láska představená ve Fredrových komediích se velmi lińí od milostného vztahu romantiků. Romantičtí autoři kladli velký důraz na neńťastnou a nenaplněnou lásku, jeņ se stala jejích největńím ņivotním utrpením. Zatímco Fredrova láska je pravým opakem, láska v jeho dílech je „obyčejnějńí“, coņ ale neznamená, ņe je nudná. Jeho díla ji představují jako ten nejčistńí a nejkrásnějńí cit. V bakalářské práci jsem se proto snaņila zaměřit na autorův postoj k lásce a představit její podobu v nejznámějńích komediích jako jsou Pomsta, Panenské sliby a Muž i žena (Mąż i żona). Hrdinové těchto komedií neztrácejí naději ani se nesnaņí spáchat sebevraņdu, nýbrņ bojují do poslední chvíle, a díky tomuto úsilí láska vítězí. Podle mého názoru byl Fredro velmi ovlivněn svou ņenou Zofií, o niņ bojoval více neņ deset let. Zofie byla jako patnáctiletá provdána za bohatého hraběte Skarbka. Jejich manņelství nebylo příliń ńťastné, proto se po dlouhém rozhodování rozvedli a ona se mohla provdat za Aleksandra Fredru. Láska hrála ve Fredrově díle podle mého názoru hlavní roli právě kvůli této ņivotní zkuńenosti, proto tento běņný lidský cit autor vyzvedl aņ na vrchol literárních motivů.

50

Dalńím jevem objevujícím se ve Fredrových komediích jsou ņeny. Ņeny vņdy hrály v jeho ņivotě důleņitou roli, v jejich společnosti se cítil velmi dobře a rád s nimi trávil čas. Objevují se tak v jeho dílech velmi často a reprezentují nespočetné mnoņství charakterů. Kaņdá dívka, ņena či vdova byla svým způsobem jedinečná. Vńechny ņeny představené v mé práci – Podstolina, obě Klary, Aniela, pani Dobrójska, Justysia a Elwira – byly úplně jiné, i kdyņ ņily ve stejné době. Aleksander Fredro se snaņil poukázat na postavení ņen v 19. století. Podle něho by si ņeny měly samy vybírat budoucí manņely a měly by se řídit pouze vlastními city. Hrdinky jeho komedií větńinou odmítají bohaté muņe a touņí po pravé lásce, kterou si nakonec vybojují. Na závěr bych chtěla podotknout, ņe Aleksander Fredro byl autorem, který svá díla psal pro pobavení a nepřipravoval se na jejich psaní dlouhým studiem. Byl talentovaný autor, který se snaņil čtenáře a diváka komediemi pobavit a rozesmát, ale současně chtěl přiblíņit ņivot a problémy tehdejńího Polska. Přesto jsou jeho komedie stále aktuální a získávají si příznivce i v dneńní době.

51

Bibliografia

FREDRO,

Aleksander.

Komedie:

Wybór.

Warszawa:

Państwowy

Instytut

Wydawniczy, 1978. FREDRO, Aleksander. Pisma wszystkie. Tom dwunasty. Wiersze. Część druga. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1962. FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca. Lekcja literatury z Andrzejem Łapickim. Kraków: Wydawnictwo Literackie, 1998. FREDRO, Aleksander. Zemsta. Warszawa: „KAMA“, [1994]. CZYSZKOWSKA-OKOŃ, Anna. Fredrowskie „emancypantki“. In: ADAMOWICZ, Daria. ANISIMOVETS, Yulia. TARANEK, Olga. „Gorsza“ kobieta. Dyskursy inności, samotności, szaleństwa. Wrocław: Wydawnictwo Sutoris, 2008. INGLOT, Mieczysław. Komedie Aleksandra Fredry. Literatura i teatr. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolońskich, 1978. INGLOT, Mieczysław. Wstęp. W kręgu bohaterów komedii. In: FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie. Wydanie piąte zmienione. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1972. JĘDRZEJKO, Ewa. Kobieta w przysłowiach, aforyzmach i anegdotach polskich. Konotacje i stereotypy. In: Płeć w języku i kulturze. Język a kultura, tom 9. Wrocław: Wiedza o Kulturze, 1994. JANIŃOVÁ, Mojmíra. Doslov. In: FREDRO, Aleksander. Panenské sliby aneb magnetismus srdce. Veršovaná komedie o pěti dějstvích. Praha: Orbis, 1955. Pod red. KOLBUSZEWSKIEGO, Jacka. Księga w dwusetną rocznicę urodzin Aleksandra Fredry. Wrocław: Oficyna Wydawnicza Sudety Oddziału Wrocławskiego PTTK, 1994.

52

KOTARBIŃSKI, Józef. Aktorzy i aktorki. Warszawa: Mazowiecka Spółka Wydawnicza, 1924. KŘEMENÁK, Bořivoj. Klasik polského divadla. In: FREDRO, Aleksander. Pomsta. Pan Geldhab. Praha: Odeon, 1966. KUCHOWICZ, Zbigniew. Aleksander Fredro we fraku i w szlafroku. Osobowość i życie prywatne. Łódź: Krajowa Agencja Wydawnicza, 1989. MAJCHROWSKI,

Stefan.

Pan

Fredro.

Warszawa:

Ludowa

Spółdzielnia

Wydawnicza, 1965. MIŁOSZ, Czesław. Historia literatury polskiej do roku 1939. Kraków: Wydawnictwo Znak, 1993. PIGOŃ, Stanisław. Spuścizna literacka Aleksandra Fredry. Warszawa: Wydanie pierwsze. Państwowy Instytut Wydawniczy, 1954. POLANICKI, Jerzy. Kocha się, kto się kłóci, dawne to przysłowie. In: FREDRO, Aleksander. Śluby panieńskie czyli magnetyzm serca. Warszawa: „KAMA“, 1994. POLAŃSKI, Edward. NOWAK, Tomasz. SZOPA, Marek. Słownik języka polskiego. Katowice: Wyd. Videograf II, 2004. SIVERT,

Tadeusz.

Aleksander

Fredro.

Warszawa:

Państwowe

Zakłady

Wydawnictw Szkolnych, 1962. SIWICKA, Dorota. Romantyzm 1822-1863. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 1999. URSEL, Marian. Fredrowskie teatralizacje Studia i szkice. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 1994. WYKA, Kazimierz. Aleksander Fredro. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1968.

53

ŻELEŃSKI (BOY), Tadeusz. Pisma tom V. Obrachunki fredrowskie. [Warszawa]: Państwowy Instytut Wydawniczy, [1953].

Źródła elektroniczne http://www.lwow.com.pl/naszdziennik/fredro.html http://sciaga.onet.pl/18684,1,sciaga_druk.html http://www.sciaga.pl/tekst/36900-37-a_fredro_nieromantyczny_romantyk http://pl.shvoong.com/social-sciences/education/2274799-%C5%9Blubypanie%C5%84skie-motyw-mi%C5%82o%C5%9Bci-utworze/ http://www.krystynajanda.pl/maz-i-zona

54