PPrzegl¹d Pa³acowy P Gazeta Pa ³ a c u M ³ o d z i e ¿ y w Olsztynie

W numerze: Ferie w górach, to nie tylko narty s. 3, 4 Warto wpaœæ w „Pu³apkê” Recenzja s. 5 O tym, jak napracowa³y siê mamy najm³odszych i jak goœcie z Kalingradu przyspieszyli ferie s. 6, 7 Nie jest najgorzej, mog³oby byæ lepiej, czyli rodzice na dobre i na z³e s. 8, 9

Z w ys t aw y ” Ka rn awa ³ ow y P r z e k ³ a d a n i e c ”

KRÓTKO Mamy bojerowych mistrzów œwiata, klasyka gitarowa zim¹ i szachy w ferie s.10, 11 Nasza Galeria Ma³gorzata Szewczyk - malarstwo

MIESIÊCZNIK 2006/2007 Luty 2007

LUTY

Przegl¹d Pa³acowy

NR 6(91) Str.

Nr 6/91

i

Przegl¹d Pa³acowy Gazeta Pa³acu M³odzie¿y

Pa³ac M³odzie¿y

ul. Emilii Plater 3 sala nr 7 10-562 OLSZTYN tel. (089) 527-32-69 fax (089) 535-03-26 www.palac.olsztyn.pl e-mail [email protected]

S Zespó³ dziennikarsko - literacki Joanna Bójko (abe) kl. I Gimnazjum nr 2 Krystian Chmielewski (kac) kl. VI SP nr 19 Magda Dzie¿yk (emde) kl. I Gimnazjum nr 3 Ala Karzecka kl. I Gimnazjum nr 2 Julia Kowalska (juka) kl. VI SP nr 2 Adrianna Neugebauer (ada) kl. I Gimnazjum nr 2 Karolina Opaliñska (opal) kl. I II LO Agnieszka Pietroniuk (agar) kl. VI SP nr 2 Ewelina Sitarz (inka) kl. VI SP nr 2 Ró¿a Szafranek kl. I II LO Ada Stankiewicz (adka) kl. IV SP nr 2 Zuzia Szulborska (zuza) kl. V SP nr 2 Marcelina Szulborska (misia) kl. III SP nr 2 Maria Uszpalewicz kl. I ILO

F e r y j n y n u m e r l u t o w y z d o m i n o w a ³ y w p ra w d z i e tematy zwi¹zane z zimowym wypoczynkiem, a l e n i e z a b ra k ³ o t a k ¿ e p o wa ¿ n i e j s z e j t e m a t y k i . J a k s o b i e ra d z i my n a c o d z i e ñ z n a s z y m i najbli¿szymi, czyli rodzicami - a mo¿e w ogóle s o b i e n i e ra d z i my ? Ko n i e c z n i e p r z e c z y t a j c i e . Wy b i e r z c i e s i e ta k ¿e d o te a t ru . M o ¿e by æ p o fe r i a c h . A n a ra z i e p r z e c z y t a j c i e t e n n u m e r. Re d a kcj a

Opiekun: Ma³gorzata Najmowicz W numerze wykorzystano: zdjêcia zesp. dziennikarskiego na s. 6,7, 11 zdjêcia zesp. turyst. na s. 3,4 zdjêcia pana Marciniaka na s.10

mal. z prac. p. M. Andruszkiewicza na s. 1

Str. 2

Ta k i e i i n n e m a s k i p r o j e k t u p a n i G ra ¿ y ny J a œ k i e w i c z S t e ra n ko z d o b i ³ y S a l ê B a l e t o w ¹ p o d c z a s k a r n a wa ³ o w y c h i m p re z i k o n c e r tów

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Luty

2007

Narty, snowboard i „Randka w ciemno” Zimowisko w Murzasichlu Od dawna czekaliœmy na ferie zimowe, wiedz¹c, ¿e spêdzimy je w górach. Œnieg, doskona³e warunki narciarskie, s³oneczna pogoda - tak przywita³y nas piêkne Tatry…

Tym razem ferie zimowe (9-19) w Murzasichlu spêdzili wspólnie turyœci i fotografowie. Podczas niezwykle owocnych plenerów fotograficznych, turyœci (zapaleni narciarze i snowboardziœci) œmigali na stokach. Szaleñstwo na mniejszych i tych wielkich górkach, mimo kilku kontuzji, by³o wyœmienit¹ zabaw¹. Jednak oprócz narciarstwa pragnêliœmy poznaæ cudown¹ okolicê. Tak wiêc, zwiedziliœmy Zakopane i Izbê Regionaln¹ w Murzasichlu.

H u m o r y d o p i s y wa ³ y

Z tym samym apetytem poznawczym uczestniczyliœmy w spektaklu „Na prze³êczy” w Teatrze Witkacego w Zakopanem i przekroczyliœmy polsko - s³owack¹ granicê pañstwa.

Pier ws ze zmagania z d e s k ¹ s n o w b o a rd o w ¹ . J a k w i d a æ - z d u ¿y m s u kc e s e m .

Luty

2007

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Str. 3

„R a n d ka w c i e m n o ” , c z y l i

Ka ro l e k i B o ¿e n ka ( M a r i u s z )

Na s z Pa t ryœ b a rd zo p o ko c h a ³ g ó ra l sk i s t ró j

Dodatkowymi atrakcjami by³y liczne dyskoteki, turniej tenisa sto³owego, przegl¹d kabaretów oraz wystêp kapeli góralskiej. Przyœpiewki, dowcipy, tañce towarzyszy³y nam ca³y wieczór wprawiaj¹c w ruch nasze wysportowane od narciarstwa cia³a. W czasie zimowiska œwiêtowaliœmy Walentynki. Odby³ siê Walentynkowy Show „Randka w ciemno”. Ta zabawa dostarczy³a wiele radoœci zarówno widowni, jak uczestnikom i organizatorom. Najsmutniejszym momentem tego, jak¿e udanego zimowiska, by³o po¿egnanie z Tatrami i powrót do domu. Ju¿ têsknimy za ukochanymi przez nas górami, które ujrzymy dopiero w wakacje. Na pocieszenie mamy mnóstwo zdjêæ i film dokumentuj¹cy nasz¹ zimow¹ zabawê!

Karolina Opaliñska

Str. 4

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Luty

2007

„Moje cia³o to pu³apka, w któr¹ wpad³em po urodzeniu” Recenzja Moje cia³o to pu³apka, w któr¹ wpad³em po urodzeniu. Mój naród to pu³apka, w któr¹ wpad³em po urodzeniu. Moja rodzina, mój ojciec to pu³apka, w któr¹ wpad³em po urodzeniu. Ró¿ewicz wylicza pu³apki bez koñca. A Wernio wskazuje jeszcze, jak wygl¹daj¹ one dziœ, podkreœla ich wartoœæ, wagê i ogromn¹ moc, której nie wolno bagatelizowaæ. O ile bowiem Franz Kafka, autor „Procesu”, a bohater dramatu „Pu³apka” jest artyst¹, ma problemy z ojcem – tyranem i maniakiem, a tak¿e z kobietami, które szybko go nudz¹, nie umie bowiem powa¿nie zaanga¿owaæ siê w zwi¹zek emocjonalny, to re¿yserka daje do zrozumienia, ¿e nie jest to problem wspó³czeœnie nieistniej¹cy. Owszem, nie dotyczy mas, gdy¿ nie ka¿dy jest w stanie tak g³êboko prze¿ywaæ i doœwiadczaæ konfliktu z otaczaj¹cym go œwiatem, jak Franz Kafka, niew¹tpliwie wielki wra¿liwiec, wiecznie rozdarty pomiêdzy szarym, codziennym ¿yciem, którego nie móg³ znieœæ, a tworzeniem, zamykaniem siê we w³asnym œwiecie, w który re¿yser Julia Wernio genialnie nas wprowadza… Ró¿ewiczowski Kafka jest rozerwany pod wieloma wzglêdami, zbyt wiele dzieli go od ludzi „normalnych”, a mo¿e po prostu on zbyt du¿o widzi, i w³aœnie ta œwiadomoœæ go zniewala? Pewne jest jednak, ¿e œmieræ Franza K. w wieku 40 lat jest dla niego wyzwoleniem, mo¿noœci¹ odejœcia ze œwiata, gdzie cz³owiek musi szamotaæ siê miêdzy jedn¹ pu³apk¹ a drug¹, to zmagaj¹c z w³asnym cia³em, to z w³asn¹ histori¹ czy rozumowaniem innych. W spektaklu doskonale widoczne s¹ motywy Holocaustu. Wprawdzie nie mówi siê o nim wprost, ale wyj¹ce psy, wyprê¿one stoj¹ce na scenie, t³um ogolonych mêtów, wkraczaj¹cych zawsze podczas pojawienia siê muzyki ¿ydowskiej, notabene doskona³ej, autorstwa Piotra Salabera. Niezwykle wa¿n¹ rolê pe³ni tu scenografia El¿biety Wernio. Szczególn¹ uwagê przykuwaj¹ z³ote ramy, ujmuj¹ce w siebie bohaterów w ró¿nych momentach spektaklu, które, choæ nie od razu wiadomo, czym s¹, potem jasno przywodz¹ na myœl w³aœnie wik³aj¹c¹ formê i pu³apki, które nas okreœlaj¹ i zamykaj¹. I choæ postaæ samego Franza Kafki, nie zagrana jest przez Rados³awa Hebala ani dostatecznie wyraŸnie, ani charakterystycznie, niezwyk³e s¹ postacie drugoplanowe – Artur Steranko w roli Ojca, Marzena Bergmann w roli siostry bohatera, Ottli, czy Dariusz Poleszak graj¹cy Maxa, jego przyjaciela. Wszystko to tworzy spektakl niepokoj¹cy, przejmuj¹cy i wstrz¹saj¹cy. Zw³aszcza w ostatnim okreœleniu nie ma cienia przesady, gdy¿ ca³y spektakl, a szczególnie koñcówka, w której Wernio pokaza³a monolog Ojca, z towarzyszeniem wyj¹cych wilków na scenie, fioletowego, drastycznego œwiat³a w oczy widza i pó³mroku, z którego wy³aniaj¹ siê straszne, niezidentyfikowane kszta³ty wdziera siê bardzo mocno w pamiêæ i sferê emocjonaln¹ widza. Polecam wszystkim!

Ró¿a Szafranek Tadeusz Ró¿ewicz „Pu³apka”, re¿. Julia Wernio, Teatr im. S, Jaracza Olsztyn

Luty

2007

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Str. 5

i m³odsi

Tu pisz¹ szóstoklasiœci

Tu pisz¹ szóstoklasiœci

i m³odsi

12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012

Str.6

PRAWIE FERIE W TANECZNYCH RYTMACH Tu¿ przed feriami mieliœmy niespodziankê. W naszej Sali Baletowej wyst¹pi³y chórzystki i jeden chórzysta ze Szko³y Artystycznej w Kalinigradzie. Po koncercie odby³ siê Bal Karnawa³owy dla najm³odszych wychowanków Pa³acu. To ju¿ by³o zapowiedziane, bo przecie¿ mamy musia³y przygotowaæ kreacje. Nastêpnego dnia (pi¹tek) - niespodzianek ci¹g dalszy. Równie¿ m³odzi ludzie ze szkó³ artystycznych obwodu kalingradzkiego zachwycili nas - tym razem wykonaniem tañców z ró¿nych stron œwiata. I w ten sposób, dwa dni wczeœniej mieliœmy ju¿ atmosferêluzu i wypoczynku. (inka)

Jak na prawdziwy bal przysta³o - kreacje by³y olœniewaj¹ce

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Luty

2007

Chór z K a l i n i n g ra d u w s wo i m re p e r t u a r z e m i a ³ p i e œ n i ró ¿ ny c h n a r o d ów

Ta n c e r z e p r z y p o m n i e l i j a k ta ñ c zo n o n i e g d yœ n a „Dzikim Zachodzie”

A to ju¿ r y t my irlandzkie

Luty

2007

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Str. 7

O nas e O nas e O nas e O nas

12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012 12345678901234567890123456789012

Str. 8

Przemoc w rodzinie Ile s³yszymy o biciu dzieci? Ile siê mówi, ¿e dzieci biæ nie wolno? Co jest zapisane w Konstytucji Praw Dziecka? ¯E DZIECI BIÆ NIE WOLNO! Ale niektórzy rodzice maj¹ to gdzieœ. Co zrobiæ, by to siê zmieni³o? Dzwoniæ na policjê? Uwaga, bo uwierz¹. Do Stra¿y Miejskiej? Jak wy¿ej. Co mog¹ zrobiæ dzieci, wobec których przemoc jest na porz¹dku dziennym? NIC! Czy to nie jest do³uj¹ce? Ale¿ oczywiœcie, ¿e jest! Co z tym robi pañstwo polskie? NIC! Najwy¿sze organy w³adz nie s¹ tym zainteresowane. Oni siê tylko przejmuj¹ kas¹ i aferami w ró¿nych partiach politycznych. Tak by³o, jest i bêdzie! Drodzy Rodzice! Wiem, ¿e czytaj¹c mój artyku³ bêdziecie wœciekli, ale zrozumcie. Czy Was nie bili? Na pewno! Czy Wy bijecie swoje dzieci? Oczywiœcie nie przyznacie siê do tego! Dlaczego? Bo siê wstydzicie! Jesteœcie wœciekli, ¿e poruszy³am ten temat. Czy¿ nie? Ale zrozumcie jedno: WASZE DZIECI GROMADZA TO WSZYSTKO W SOBIE! Kiedyœ nie wytrzymaj¹ i komuœ powiedz¹, co siê u nich w domu dzieje. Jednak nie ka¿dy rodzic bije swoje dziecko. Te dzieci nie wiedza, jakie maj¹ szczêœcie.Rodzice! Dobrze siê zastanówcie czy dobrze robicie bij¹c swoje dzieci? Zostawiam Was z tym pytaniem.

Magda Dzie¿yk

Rodzice - dar najcenniejszy i najbardziej niedoceniony Jak czêsto s³yszymy narzekania na rodziców, jak czêsto sami narzekamy? OdpowiedŸ brzmi: ci¹gle! ¯e siê czepiaj¹, nic nie rozumiej¹, narzucaj¹ nam swój punkt widzenia, tworz¹ nie zawsze podobaj¹ce siê nam zakazy i nakazy, robi¹ nam wymówki - s³owem nie daj¹ nam ¿yæ. Tak, to wszystko prawda, ale rodzice robi¹ to wszystko bo siê o nas, nasz¹ przysz³oœæ martwi¹, mniej lub bardziej potrzebnie. A wiecie dlaczego siê martwi¹? OdpowiedŸ jest prosta: z mi³oœci! Ja mam super rodziców! Dbaj¹ o mnie, troszcz¹ siê, maj¹ poczucie humoru, lubi¹ moje kole¿anki, szanuj¹ moje zdanie, maj¹ anielsk¹ cierpliwoœæ, t³umacz¹ mi ró¿ne sprawy, przyznaj¹ siê do b³êdu (jeœli go pope³nili), spe³niaj¹ moje proœby (te m¹dre oczywiœcie), daj¹ mi kieszonkowe, Rozwijaj¹ moje zainteresowania, jestem samodzielna, choæ spêdzaj¹ ze mn¹ czêœæ wolnego czasu, np. jedziemy nad jezioro, na dzia³kê, na wycieczki rowerowe. I CO NAJWA¯NIEJSZE - KOCHAJ¥ MNIE, A JA ICH! Poza tym wiem, ¿e zawsze mogê na nich liczyæ, bo oni byli ze mn¹ zawsze i nie odwróc¹ siê ode mnie, nawet jeœli coœ zrobiê Ÿle. Rodzice to ludzie, których bardzo kocham, i nie wyobra¿am sobie ¿ycia bez nich. To cudowne, ¿e s¹ ze mn¹ ca³y czas!

Ada Neugebauer Ps.Pomyœlcie ile dla Was robi¹ rodzice, ile im zawdziêczacie i ile k³opotów i zmartwieñ im dostarczacie (ja te¿).

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Luty

2007

Postarajmy siê zrozumieæ Czêsto narzekamy na rodziców. Nie podoba nam siê ich opinia w ró¿nych sprawach. Mamy ¿al za to, ¿e nie pozwalaj¹ nam na kolejny kolczyk w uchu, wymarzon¹ papugê czy wspólny weekend z przyjació³mi. Nam zawsze wydaje siê, ¿e to my mamy racjê, ¿e oni nic nie rozumiej¹. Spójrzmy na ten problem z innej strony: Rodzice prze¿yli lekko wiêcej lat ni¿ my i maj¹ wiêksze doœwiadczenie ¿yciowe. Na pocz¹tku ich opinie traktujemy z pewnym dystansem, aby broñ Bo¿e nie przyznaæ im racji. Bo przecie¿ nie chcemy skompromitowaæ siê w ich oczach. Myœlê, ¿e czasami trzeba zgodziæ siê z ich zdaniem, zacisn¹æ zêby i poczekaæ, kiedy problem siê rozwi¹¿e. I wtedy zobaczymy kto mia³ s³usznoœæ. Rodzice s¹ osobami najwa¿niejszymi dla nas, bo to oni dali pocz¹tek naszemu ¿yciu. Przy nich stawialiœmy pierwsze kroki, oni pierwsi widzieli nasz uœmiech, przyjaŸnie, czasem zauroczenia. I co? Tacy ludzie chcieliby dla nas Ÿle? Wiadomo, czasem mog¹ siê myliæ - nikt nie powiedzia³, ¿e cz³owiek jest nieomylny. To, ¿e czasami rodzice nakrzycz¹ na nas, czy dadz¹ klapsa, nie znaczy, ¿e nas nie kochaj¹. Czêsto emocje graj¹j tu g³ówn¹ rolê. Oni przecie¿ w pracy te¿ maj¹ k³opoty, zmartwienia. Ma³o która mama czy tata krzycz¹ na dziecko bez powodu. Czêsto nie zdajemy sobie sprawy z tego, w czym jest problem. A tymczasem prawd¹ jest taka, ¿e ma³o rozmawiamy z rodzicami. Nie powiemy o jedynkach, a oni dowiedz¹ siê o tym dopiero na wywiadówce. Takie sytuacje czêsto s¹ powodem sprzeczek pomiêdzy dzieæmi a rodzicami. Na koniec dodam tylko jedno. Nie wstydŸmy siê rozmawiaæ z najbli¿szymi o problemach. Zawsze mo¿emy na nich liczyæ, nawet w najgorszej sytuacji. Oni pomog¹ nam znaleŸæ rozwi¹zanie, nawet je¿eli nie bêdzie ono proste. .

Ala Karzecka

Miejmy nadziejê Dlaczego dzieci, m³odzie¿ uwa¿aj¹, ¿e rodzice zawsze chc¹ dla nich Ÿle? Przecie¿ to nieprawda. Ja nawi¹zuj¹c do tekstów moich kole¿anek spróbujê wam przedstawiæ nie pesymistyczny, nie optymistyczny, lecz realny sposób widzenia naszego ¿ycia. Ludzie m³odzi lubi¹ wyzwania, szaleñstwa, ale stateczni rodzice nie pozwalaj¹ nam na to. Oczywiœcie s¹ wyj¹tki, np. m³odzi rodzice, którzy szalej¹ razem z dzieæmi i potrafi¹ byæ te¿ stateczni i odpowiedzialni. Tak oczywiœcie by³oby najlepiej, lecz nie jest to mo¿liwe, poniewa¿ ka¿dy cz³owiek jest inny, inaczej wychowany. Na œwiecie s¹ bogaci i biedni; m³odzi i starzy; wysocy i niscy. Dzieci s¹ takie jak ich rodzice, choæ nawet tego nie chc¹, bo to geny, si³a wy¿sza. Zwykle ludzie nie maj¹ na to du¿ego wp³ywu. Decyduje tylko los. To w³aœnie przeznaczenie odpowiada za to, czy bêdziemy ¿yæ w szczêœciu, czy niedoli.Ka¿dy cz³owiek otrzymuje tyle samo dobra i z³a, natomiast dostaje je w inny sposób. Niektórzy s¹ bogaci, ale choruj¹, lub nie maja prawdziwych przyjació³. Inni s¹ biedni, wiêc nie posiadaj¹ pieniêdzy, a w zamian za to mi³oœæ czy zdrowie. Co prawda, nie jest tak zawsze, ale czêsto. Los jest sprawiedliwy. To, ¿e nasi rodzice pij¹ lub bij¹ nie mo¿e z góry przekreœliæ naszego ¿ycia. Musimy wierzyæ, ¿e bêdzie lepiej. Wszystko mo¿e siê zmieniæ dziêki naszym chêciom i staraniom. Miejcie nadziejê.

Asia Bójko

Luty

2007

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Str. 9

KRÓTKO Spisali siê na medal! W lutym w Siauliai (Szawle) na Litwie odby³y siê bojerowe Mistrzostwa Œwiata i Europy Juniorów oraz Ice Optymist . Wystartowa³o 49 œlizgów w klasie DN i 45 w IO - ³¹cznie z 9 krajów. Bardzo cieszymy siê, ¿e wœród mistrzów œwiata znaleŸli siê wychowankowie sekcji ¿eglarskiej Pa³acu M³odzie¿y. Wœród Ice Optimist na najwy¿szym stopniu podium stanê³a Antonina Marciniak.W kategorii kobiet w DN zwyciê¿y³a Elwira Marciniak. Siostry - jak nietrudno domyœliæ siê - s¹ podopiecznymi pana Waldemara Leœkiewicza. Gratulujemy! (Red.)

¯ e g l a rska ro d z i n a M a rc i n i a ków: o d l ewej : Jakub Marciniak (Gimn. nr 6), o d p rawej : Elwira Marciniak ( I LO ) , o b o k Antonina Marciniak (SP nr 29), w œ ro d ku pan Leœkiewicz

A n to s i a i E lw i ra

Str. 10

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Luty

2007

Zimowo - gitarowo Tegoroczny Zimowy Koncert Gitarzystów „Dzieci - Rodzicom” sk³ada³ siê z czêœci: Najm³odsi na powitanie, Karnawa³owo i nie tylko, Laureaci Jesiennego Przegl¹du Gitary Klasycznej, Pamiêci Marka Grechuty. Udzia³ wziêli: „Akademia Przedszkolaka ( kier. Jolanta Kiluk), grupa wokalna ( kier. Teresa Piekut), kontrabas - Mateusz Piekut, prowadzenie - Aleksandra Ejsmond, przygotowanie koncertu - Miros³aw Piekut. ( Red.)

Zimowo - szachowo

Atrakcyjne spêdzenie ferii zimowych, podnoszenie poziomu gry w szachy, podwy¿szenie i uzyskanie kategorii szachowych, mo¿liwoœæ wejœcia na listê FIDE - to by³y cele turnieju FERIE Z SZACHAMI 2007, który zorganizowali: Warmiñsko - Mazurski Zwi¹zek Szachowy i Pa³ac M³odzie¿y. Rozgrywki trwa³y 5 dni. By³o du¿o emocji, wielu nagrodzonych. Pozosta³o przekonanie o bardzo dobrze spêdzonych feriach. Brawa dla organizatorów! ( Red.)

Luty

2007

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Str.11

Nasza galeria

Ma³gorzata Szewczyk Ma³gorzata Szewczyk jest uczennic¹ I LO w Olsztynie - tegoroczn¹ maturzystk¹. Ju¿ jako ma³a dziewczynka uczy³a siê malowaæ w pracowni pani Markiewicz. Potem by³a podopieczn¹ pana Garnca, pani Anity Raczyñskie i krótko pana Korzeniowskiego. Najbardziej interesuje j¹ portret, pokazanie kolorem i faktur¹ charakteru postaci. Ma³gosiê tak¿e jeŸdzi œwietnie konno i równie dobrze robi zdjêcia koni. Jej fotografie by³y wyró¿niane. Chcia³aby studiowaæ wzornictwo pr zemys³owe, a jeœli siê nie uda, edukacjê artystyczn¹ w Toruniu. Na razie przygotowuje siê do matury, g³ównie z ³aciny, bo to tak¿e jest jej sfera zainteresowañ. ¯yczymy Ma³gosi spe³nienia wszystkich marzeñ, zarówno tych malutkich, jak i wielkich, a w k w i et n i u z a p ra s z a my n a w ystaw ê d o n a s ze go S a l o n i ku ( Re d . ) Str.

Przegl¹d Pa³acowy

Nr 6/91

Luty

2007