136 luty 2004 ISSN

ECHO KLUCZ luty 2004 1 w numerze: - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy - Dotacje dla rolników - Zielone Pogotowie Informatyczne - Z działalności G...
Author: Aneta Lisowska
21 downloads 2 Views 2MB Size
ECHO KLUCZ luty 2004

1

w numerze:

- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy - Dotacje dla rolników - Zielone Pogotowie Informatyczne - Z działalności GOK INFORMACYJNY MIESIÊCZNIK SAMORZ¥DOWY

Nr 2/136 luty 2004

ISSN 1426-1987

Zamek w Bydlinie GOPR ostrzega - MIEJSCE NIEBEZPIECZNE TURYSTO! Znajdujesz się przed średniowiecznymi ruinami Zamku w Bydlinie. Wspinaczka grozi śmiertelnym niebezpieczeństwem. Będąc pod murami uważaj na spadające kamienie. Tablica z takim napisem wita zwiedzających Wzgórze Zamkowe w Bydlinie. Jest ostrzeżeniem dla nas wszystkich przed niebezpieczeństwem grożącym w czasie zwiedzania, ale przede wszystkim przed niepamięcią oraz zaniechaniem.

Czytaj na stronie 5

Mieć nadzieję Można mieć nadzieję, że Zdrowy Duch w narodzie nie zaginie pomimo wielu lamentów (często słusznych) na dzisiejszą młodzież.

Czytaj na stronie 4

Akcja charytatywna „Góra Grosza”, 13 – 17 października 2003.

ECHO KLUCZ luty 2004

2

Wkrótce płyta Rafał Jaworski

Moja droga do gwiazd – tak o telewizyjnym programie mogła już mówić, po rozstrzygnięciu IV edycji konkursu, jego zwyciężczyni Emilia Majcherczyk z Klucz. Teraz 16-letnia gwiazda przygotowuje nagranie płyty, która jest główną nagrodą dla najlepszej wykonawczyni konkursu.

Płyta powinna ukazać się wkrótce, zwłaszcza, że trwają już przygotowania do jej nagrania. Pod koniec stycznia Emilia przebywała w Warszawie, gdzie z muzykami omawiała sprawy związane z pisanymi dla niej piosenkami. Zarówno producent płyty jak i muzycy pochodzą z USA. Przypomnijmy jak wyglądała droga naszej gwiazdy do zwycięstwa programu. Finałowy występ Emilii oceniała 10-osobowa komisja. Przed nią, przed publicznością i rzeszami telewidzów Emilia wykonała wylosowaną piosenkę Christiny

Aguillery, co, jak przyznaje, było zadaniem trudnym, gdyż nie jest to rodzaj muzyki, w którym czuje się najlepiej. Rock i R’n’B albo blues, to jej ulubione gatunki muzyki. Drogę do finału utorowała sobie takimi utworami jak „Stronger” zespołu Sugababes, a potem na warsztat głosowy wzięła grupę Aerosmith. Ten pierwszy utwór przyniósł jej zwycięstwo w jednym z odcinków „Twojej drogi do gwiazd”, choć jak opowiada, na jego wybór miała jakieś... 5 minut. Zadzwonił do mnie Michał Turnau i powiedział: musisz

Bezpośrednie dopłaty obszarowe Od 15.X.2003 roku trwa akcja informacyjno-promocyjna, prowadzona przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, spotkań informacyjno-promocyjnych z rolnikami – użytkownikami gospodarstw rolnych, którzy mogą ubiegać się o dopłaty bezpośrednie do uprawianych działek rolnych. Na spotkaniach tych pracownicy Biura Powiatowego w Olkuszu wraz z pracownikami Ośrodka Doradztwa Rolniczego przekazują dokładne informacje kto może ubiegać się o uzyskanie dopłaty, do jakich gruntów one przysługują oraz do jakich upraw przysługują płatności uzupełniające. I tak: - o dopłatę może ubiegać się każdy kto użytkuje gospo-

darstwo rolne o minimalnej powierzchni gruntów rolnych, utrzymywanych w dobrej kulturze rolnej, co najmniej 1 hektara, na które składają się działki rolne o powierzchni co najmniej 0,10 ha ( 10 arów). Działka rolna to spójny obszar na którym znajduje się jedna uprawa. Na szkoleniach zainteresowani informowani są jak prawidłowo wypełnić pierwszy wniosek tzn. wniosek o wpis do ewidencji producentów rolnych, oraz jakie wymagania formalne należy spełnić składając taki wniosek oraz zapoznają się ze sposobem wypełniania wniosku o przyznanie płatności obszarowych. Rozdawane są również nieodpłatnie, geodezyjne wypisy z

szybko wybrać piosenkę. Ja mu na to, ze sobie z tym nie poradzę, a on powtórzył dwa razy: poradzisz sobie, poradzisz... – wspomina Emilia. I rzeczywiście, „Stronger” dał jej wygraną jednego z odcinków, zaś rockowy Aerosmith zaprowadził ją do finału. Michał Turnau, jej menedżer, to brat słynnego kompozytora, pianisty i piosenkarza Grzegorza Turnaua, z którym wspólnie Emila wykonała piosenkę „Walking in Memphis”. Tym zyskała sympatię nie tylko publiczności, ale i prowadzącego program Zbigniewa Wodeckiego, który stwierdził, że wygląda to na zgrany duet. Gdyby wiedział, że ćwiczyli razem jedyne 20 minut... Takich niespodzianek czasowych było więcej. Podczas treningu siódemka wykonawców, z których piątka miała znaleźć się w finale, dowiedziała się, że trzeba się spakować, bowiem zabierają ich do jednej z największych dyskotek w Polsce. Tam o 15.00 mają zacząć się próby, a o 21.00 młodzi artyści dadzą koncert dla... 3 000 ludzi! Dopiero potem dowiedzieliśmy się, że podczas koncertu zapadła decyzja kto z naszej piątki wystąpi w finale odcinka. Jednocześnie był to dla nas sprawdzian przed tak dużą publicznością – wspomina Emilia. Teraz występuje już z największymi. W charytatywnym koncercie zatytułowanym „Artyści u żłóbka”, który 20 grudnia 2003 roku odbył się w krakowskiej filharmonii, zaśpiewała obok Magdy Steczkowskiej, Grzegorza Turnaua, Andrzeja Sikorowskiego... Zresztą ona sama jest już rozpoznawalna, o czym miała okazję przekonać się w Krakowie, podczas przechadzki po ulicach czy na zakupach w sklepach. Były pierwsze auto-

rejestru gruntów, pomocne przy wypełnianiu wniosku. W organizowaniu spotkań z rolnikami – przyszłymi beneficjentami dopłat duże zaangażowanie wkładają sołtysi u których również można się dowiedzieć o terminach i miejscach spotkań. Z uwagi na nieodległy termin składania wniosku o wpis do ewidencji producentów rolnych Kierownik Biura Powiatowego w Olkuszu Mirosław Wąs zachęca rolników do uczestnictwa w spotkaniach, na których wyjaśniane są wszelkie wątpliwości pojawiające się podczas nauki wypełniania wniosków. Informuję również, że Biuro Powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa znajduje się w Olkuszu przy ulicy Marcina Bylicy 1, gdzie można również pozyskać wspomniane wypisy jak też uzyskać wszelkie informacje na temat dopłat obszarowych. Biuro pracuje w godzinach 815 - 1615. Telefon (0-32) 647-48-65, 646-16-07,

grafy, a młodszym sympatykom wpisywała się do pamiętników. Wkrótce czeka ją nagrywanie płyty, a po skończeniu gimnazjum, praca nad swoim głosem w krakowskiej szkole na wydziale wokalistyki. Śpiewanie już stało się jej sposobem na życie, wkrótce też, jak w przypadku każdego artysty, będzie to także sposób na zarabianie pieniędzy. Jednak przeobrażenie z dziewczyny wygrywającej międzyszkolne festiwale w zwyciężczynię poważnego, ogólnopolskiego programu nie było łatwe i tylko ona wie, ile kosztowało ją to wysiłku.

Byłam sama i przestraszona jak nie wiem co – wspomina swoje odczucia na początku programu. – Odnalazłam się, ale bardzo pomogła mi w tym ekipa telewizyjna, z którą pracowałam. Byłam zaskoczona ich sympatią i otwartością w stosunku do uczestników programu. Emila wspomina też swoich gimnazjalnych nauczycieli, którzy okazali się bardzo wyrozumiali, dzięki czemu poświęcenie dla muzyki nie przekreśliło szans na kontynuowanie nauki. Jednak zwycięstwu nie towarzyszyły same przyjemne chwile. Na stronie internetowej programu „Twoja droga do gwiazd” pojawiło się wiele krytycznych, a nawet oszczerczych opinii pod adresem Emilii. Po tym, co przeczytałam, bałam się, że nie będę wierzyć w to, co robię – zwierza się Emilia. - Z czasem inaczej do tego podchodziłam. Pomyślałam, że nikt z autorów tych wypowiedzi nie wie ile przeszliśmy, ile kosztowało nas to pracy, ile chwil załamania... Czy ktoś z nich odważył się stanąć na scenie?

Spotkanie z Posłem Janem Orkiszem Halina Ładoń

W Domu Kultury PAPERNIK w Kluczach odbyło się 14 stycznia 2004r.spotkanie posła Jana Orkisza z mieszkańcami gminy Klucze. W spotkaniu uczestniczyły także panie: Ewa Andruszkiewicz przewodnicząca koła Unii Pracy w Kluczach oraz asystentka Posła – Iwona Kołodziejczyk W spotkaniu uczestniczyło kilkudziesięciu mieszkańców gminy. W październiku minęło dwa lata działalności poselskiej Posła. Przedstawił on krótkie sprawozdanie ze swojej działalności, zapoznał przybyłych na spotkanie mieszkańców ze swoją pracą. Poinformował też o istnieniu biur poselskich w Olkuszu, Krakowie, Miechowie, Bukownie, Krzeszowicach i Wolbromiu, do których zaprasza. Pan Poseł powiedział, że bardzo sobie ceni spotkania z mieszkańcami i młodzieżą szkolną. Dzięki właśnie takim spotkaniom dowiaduje się o wielu trudnych problemach ludzkich. Padło wiele pytań z

sali i wiele tematów poruszono między innymi pytano o: wynagrodzenia dla pielęgniarek, sprawy rent i emerytur, ceny leków i cenę wody na naszym terenie, kwestie wykorzystania szerokiego toru, braku pieniędzy na zabytki w naszym regionie, brak możliwości odbioru w naszym regionie Telewizji Kraków, poruszono też sprawę ujednolicenia taryf telefonicznych. Pan Poseł na wiele pytań odpowiedział bardzo wyczerpująco, natomiast tych, którzy mają konkretne osobiste sprawy zaprosił na rozmowę do biura poselskiego w Olkuszu.

ECHO KLUCZ luty 2004

3

JULIAN JANUSZEK W DRODZE NA BERLIN

Zamek w Bydlinie Tekst i fotografie: Michał Kasprzyk (sowa) Historię Wzgórza Zamkowego w Bydlinie można podzielić na trzy okresy. Pierwsze wzmianki na temat obiektu sięgają XIV wieku (1397 r.). W strategicznie idealnym miejscu wzniesiono wtedy warownię – wieżę obronną. Swoją pierwotną funkcją pełniła przez około dwieście lat (okres pierwszy). Początkowym właścicielem był syn Niemierzy z Gołczy. Do czasu, kiedy w XVI wieku zamek przeszedł na własność Bonerów a następnie Firlejów, obiekt miał około 20 właścicieli. Firlejowie dokonali przebudowy murów zamku na kościół katolicki. Od tej pory dzieje budowli były bardzo burzliwe. Jan Firlej około 1570 roku utworzył tu zbór ariański. Stan ten nie trwał jednak zbyt długo. Mikołaj Firlej (syn Jana) w 1594 r. znów przeobraził świątynię na katolicką pod wezwaniem Świętego Krzyża. Przełomowy w dziejach zamku był rok 1655 – kościół został zniszczony przez Szwedów. Później następowały liczne odbudowy i kolejne dewastacje. Okres drugi obejmował czas funkcjonowania kościoła Świętego Krzyża (prawie dwieście lat). W XVIII w. świątynię definitywnie opuszczono – popadła w

ruinę. Okres trzeci – trwający po dzień dzisiejszy, czas dewastacji obiektu. Według badań wykonanych w 1989 roku na zlecenie Dyrekcji Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych ostatnią właścicielką zamku była Wanda Mędrek, zamężna z Kowalskim. Według tego samego źródła para ta w 1939 r. odsprzedała wzgórze z ruinami Państwu Polskiemu. Związane to było z zabiegami miejscowej ludności i władz, aby utworzyć tam Miejsce Pamięci Narodowej upamiętniające bitwę oddziałów legionowych Piłsudskiego z Rosjanami stoczoną w dniach 18-19 XI 1914 r. Druga wojna światowa przerwała prace mające na celu stworzenie MPN. Na początku lat dziewięćdziesiątych wznowiono zabiegi, powstał Plan Zagospodarowania Terenu. Niestety, do dziś odrestaurowane ruiny, tarasy widokowe, parkingi i wiele innych funkcjonuje tylko na pożółkłych już kartach planów... Historia uczy, iż każda świetność ma swój kres. Niemniej jednak miejsce to charakteryzuje się swoistą atmosferą, którą dzisiaj można i należy wykorzystać do edukacji patriotycznej oraz promocji naszego regionu.

ECHO KLUCZ luty 2004

4

Karnawał Seniorów w Jaroszowcu

Róbmy swoje Michał Kasprzyk (sowa)

Obserwując rzeczywistość, która nas otacza można dojść, lekko mówiąc, do smutnych wniosków. Nasz kraj tonie w korupcji, niejasnych układach. Zadaję sobie pytanie, jaka jest moralność prokuratora biesiadującego z przestępcami, lekarza czekającego na „upominek” od konającego człowieka, komornika licytującego ratujący życie sprzęt medyczny. Pewnie jedząc kolację nie myślimy ilu jej nie ma. Są to problemy dramatyczne, jednak jakże charakterystyczne dla naszej codzienności.

Ciąg dalszy ze str. 1

Mieć nadzieję Gimnazjaliści z Klucz Foto: archiwum świetlicy Gimnazjum w Kluczach.

Spotkanie z pensjonariuszami Środowiskowego Domu Samopomocy Dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi

Wystawa filozoficzno–fotograficzna „Memento vitae” (pamiętaj o życiu), listopad 2003 – luty 2004

Zajęcia zuchów i harcerzy, 4 października 2003.

Świadczy o tym wiele inicjatyw chociażby w naszym gimnazjum, poprzez które młodzi ludzie realizują się nie tylko w szkole, ale i poza nią. Poświęcają swój czas, podejmują wyzwania, realizują wciąż nowe pomysły nie tylko dla siebie, ale i dla innych. W dynamice dzisiejszych złożonych zjawisk społecznych młodzi ludzie potrafią stawiać trudne pytania i szukać na nie odpowiedzi. Chcą i potrafią wsłuchać się w potrzeby drugiego człowieka, wyciągnąć pomocną dłoń, porozmawiać, pocieszyć, wesprzeć. Można i trzeba mieć nadzieję, że to, co już zakiełkowało wyda plon, w Nowym Społeczeństwie, którego jesteśmy budowniczymi.

Niewątpliwie sami świata nie zbawimy, i nie o to chodzi. Możemy jednak dopomóc, aby ten świat był lepszy. Nie potrzeba do tego wielkich gestów i uczynków, wykraczających ponad nasze siły i możliwości. Ważne są drobne, a nawet małe geściki. Nasz stosunek do innych ludzi. Wielu podejmuje mniejsze lub większe działania, pozytywnie kreujące naszą rzeczywistość. Takowe wiele wymagają. Pomysł, zaangażowanie, czas, pieniądze, często pasja w działaniu... Spełniając te „kryteria”, uczciwą pracą własnych umysłów i rąk dążą do zamierzonych celów, często sukcesów. Jednak wiele rzeczy nie udaje się, nie wychodzi. Problem tkwi w tym, że istnieją osobnicy, którzy rzucają uczciwym kłody pod nogi, aby wpadli w wykopane przezeń dołki. Owi osobnicy wchodzą nam w drogę, wkraczają w nasze kompetencje, zazdroszczą, żywią zawiść. Pragną sukcesu. Jednak są niezdolni intelektualnie (czytaj: leniwi) do spełnienia wymienionych warunków. Wytyczona przez normy ogólnospołeczne droga do sukcesu staje się dla nich zbyt długa, trudna, wyboista... W takiej sytuacji wielu szuka skrótu, szybszego i łatwiejszego dotarcia do celu, niestety nierzadko za wszelką cenę. Są to ludzie bez skrupułów. Aby uzyskać, a właściwie wyłudzić zamierzony cel dążą do niego „po trupach”. Bezlitośnie usuwają swoich przeciwników... kolegów z sąsiedniego biurka. Sytuacja, w jakiej się znajdujemy wymaga od naszego społeczeństwa wytężenia sił. Za trzy miesiące będziemy oficjalnym, pełnoprawnym członkiem Unii

Europejskiej. Myli się ten, kto myśli, iż 1 maja, dokładnie o północy na nasz kraj spadnie lawina szczęścia, ludzie zostaną natchnięci uczciwością, a Polska stanie się krainą mlekiem i miodem płynącą... Zawiść i zazdrość odejdzie do lamusa. Otóż wstąpienie do UE może nam tylko pomóc. Ale i to pod warunkiem, że sami będziemy chcieli, wykażemy się pewną inicjatywą. Możemy dostać wzorce i porady. Żeby nie popaść z jednej skrajności w drugą trzeba wiedzieć, iż UE nie jest złotym środkiem i lekarstwem na wszystko. Należy wzorować się na niej umiejętnie, stosując to, co się tam sprawdziło i udało. Z uwagi na nasze położenie polityczne, gospodarcze, społeczne nie wolno nam eksperymentować. Ludzie zawsze przyznają się do sukcesów, często nie do swoich (znam to z autopsji). Rzadko lub prawie nigdy nie przyznają się do swoich błędów, nie chcą brać za nie odpowiedzialności. Aby w tym całym galimatiasie nie wykończyć się, nie paść ofiarą stresu i frustracji – RÓBMY SWOJE. Trzymajmy klasę. Ludzi, którym wszystko łatwo przychodzi (chodząc na skróty) – nikt nie szanuje. Dlatego warto wybrać dłuższą drogę. Dobrze, aby wszelka podejmowana przez nas działalność nie była skierowana tylko na osiągnięcie gwieździstych efektów, ani wymierzona przeciw drugiemu człowiekowi. Jestem pełen nadziei, że jeśli nasza aktywność będzie pracą od podstaw, systematyczną, konsekwentną, bez zbytniego rozgłosu i reklamy zawsze osiągniemy zamierzony cel. Co ważniejsze owoce będą lepiej smakowały.

ECHO KLUCZ luty 2004

5

Jak spełniają się dziecinne marzenia Z Radosławem Muriasem z Klucz rozmawiała Halina Ładoń

Radek pochodzi z Klucz, a obecnie pracuje w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jednostce Ratownictwa Gaśniczego Nr 1 w Gdańsku. Dwuletnią Szkołę Aspirantów ukończył w Krakowie w czerwcu 2003r. Uzyskał stopień młodszego aspiranta. Po jej ukończeniu zdecydował się na pracę w Gdańsku.

Dlaczego zdecydowałeś się na naukę w Szkole Aspirantów? Decyzję podjąłem po tym, jak na własne oczy zobaczyłem żywioł, pożar lasów niedaleko Pustyni Błędowskiej. Mój dom rodzinny w Kluczach znajduje się na skraju tego lasu przy ulicy Bolesławskiej. Podczas pożaru w 1992r. żywioł pochłonął około 900 ha lasu. W czasie gdy płonął las ludzie starsi, ja i moi koledzy wzięli się za łopaty i próbowaliśmy coś robić, aby uniemożliwić rozprzestrzenianie się ognia. Robiliśmy przekopy. Już jako dziewięcioletni chłopiec marzyłem o tym, aby przejechać się strażackim wozem. Moje marzenie zrealizowało się na kolonii letniej w 1988r., kiedy

to mogłem wsiąść do strażackiego wozu, nie ukrywam, że było to dla mnie wielkie przeżycie. Druga szansa nadarzyła się właśnie podczas pożaru lasu w Kluczach w 1992r. W 1996r. poszedłem do technikum Hutniczo – Mechanicznego w Krakowie. Tam dowiedziałem się, że jest Szkoła Aspirantów w Krakowie i za wszelką cenę chciałem się tam dostać. Po maturze, dostałem się do wymarzonej szkoły. W 2001r. rozpocząłem naukę, było trudno. I etap szkolenia rozpoczyna się obozem unitarnym, na którym poznaje się tajniki pożarnictwa. Wiem, że oprócz nauki w szkole byłeś pasjonatem biegów, opowiedz o swoich dokonaniach

Program „IKONKA” Oprac. Iwona Walnik Urząd Gminy Klucze zgłosił udział w programie „IKONKA”, realizowanym przez Ministerstwo Nauki i Informatyzacji we współpracy z władzami samorządowymi. Program ten polega na uruchomieniu punktów gwarantujących powszechny dostęp do Internetu we wszystkich gminach Województwa Małopolskiego. „Czytelnie Internetowe” mogą znajdować się w bibliotekach, Gminnych Ośrodkach Kultury lub podobnych,

ogólnodostępnych placówkach wskazanych przez gminę. W ramach tego programu Ministerstwo Nauki i Informatyzacji zapewnia sprzęt komputerowy wraz z oprogramowaniem ( co najmniej trzy zestawy komputerowe ), oraz podstawowe szkolenie informatyczne dla osób prowadzących te punkty. Samorząd lokalny, zgłaszając projekt ma za zadanie zapewnić lokal oraz pokryć koszty stałego dostępu do Internetu.

w zakresie tej dyscypliny... Pierwszy raz uczestniczyłem w biegach reprezentując moją szkołę w 2002r. w biegach ulicznych w Tarnobrzegu. Następnie brałem udział w Biegu Górskim na dystansie 10 km, który odbywał się w Bielsku Białej. Potem był Bieg Górniczy w Knurowie, Mistrzostwa Polski w Poznaniu i Bieg Niepodległości w Bydlinie. W minionym 2003r. uczestniczyłem już w bardzo wielu imprezach: Półmaraton Żywiecki – uliczny górski (21.95 m), Bieg Strażacki w Łodzi gdzie zająłem VI miejsce w swojej kategorii wiekowej, Półmaraton odbywający się we Wrocławiu (zająłem 41 miejsce na 300 uczestników), II Crakovia Maraton, VII Bieg Strażacki w Wejherowie (VI miejsce), XI Bieg Fiata w B.Białej, Mistrzostwa Polski Strażaków – Bieg Długodystansowy w Poznaniu (11,5 km) gdzie zdobyłem brązowy medal, uczestniczyłem w I Ogólnopolskich Mistrzostwach Strażaków “Wieżowiec 2003”. Zawody te odbywały się w Warszawskim Centrum Finansów. Konkurencja polegała na wbiegnięciu na 30 piętro specjalistycznej roty (3 ratowników) w pełnym uzbrojeniu osobistym: wysokie buty, maska na twarzy, aparat oddechowy (butla) i ubranie strażackie. W tych zawodach drużyna moja zajęła III miejsce na uczestniczące w zawodach 43 drużyny, czas pokonania 30 pięter - 6 minut. Jakie masz plany na najbliższy okres? 22 stycznia 2004r. wyjeżdżam do Paryża na Międzynarodowy Bieg Strażaków. Z województwa pomorskiego, gdzie obecnie mieszkam, jedzie 8-osobowy zespół. Jedziemy razem z reprezentacją Polski i reprezentacją szkół aspirantów w Krakowie i Poznaniu. Będzie to Cross – 18 km. Będą startowali strażacy z całej Europy. Moim cichym marzeniem jest zakwalifikowanie się do Mistrzostw Świata Strażaków, które odbędą się w Shefild w Anglii w konkurencji “Wieżowiec”. Życzę Ci wytr wałości w tych ambitnych planach i sukcesów. Dziękuję za spotkanie.

Program przewiduje utworzenie jednej „Czytelni Internetowej” w każdej gminie Województwa Małopolskiego. Sprzęt komputerowy przeznaczony dla gmin które nie zgłoszą udziału w „IKONCE”, zostanie przekazany zainteresowanym gminą na terenie województwa. Wobec takiej szansy Gmina Klucze wytypowała trzy biblioteki: 1. Biblioteka Ogólna w Gimnazjum w Bydlinie 2. Biblioteka Ogólna w szkole podstawowej w Chechle 3. Biblioteka publiczna w Domu Kultury w Jaroszowcu. Ministerstwo zakłada zakończenie akcji „IKONKA” do 31 marca 2004 roku.

Partnerska współpraca z UNDP – agendą ONZ Halina Ładoń Przedstawiciele gminy Klucze z Panią Wójt Małgorzatą Węgrzyn uczestniczyli w spotkaniu, które odbyło się w Trzebini, a którego celem było podpisanie porozumienia władz miasta Trzebini z UNDP w sprawie utworzenia w tym mieście Centrum Szkoleniowego UNDP. W spotkaniu uczestniczyli między innymi: ambasador ONZ Colin Glinie,

stwa oraz rozwoju miast i wsi. Rolą agendy ONZ są działania związane ze zrównoważonym rozwojem, ochroną środowiska i szeroko pojętym programem samorządności. UNDP ma środki finansowe na współpracę i pomoc potrzebującym, ma też środki finansowe na pomoc samorządom szczególnie w zakresie budowania społeczeń-

władze województwa małopolskiego i śląskiego, przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki Pracy i Pomocy Społecznej, rektorzy wyższych uczelni i Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. Współpraca z UNDP to szansa na wspólne partnerskie działanie w zakresie efektywniejszego rozwoju naszego kraju, poprawy ustawodaw-

stwa informacyjnego. Szansą dla gmin jest wiedza, ludzie i ich umiejętności – powiedział przedstawiciel ministersta Piotr Stronkowski. Ze szkoleń w centrum korzystać może 27 jednostek samorządu terytorialnego skupionych w powiatach: olkuskim, chrzanowskim, oświęcimskim, wadowickim i miechowskim.

OGŁOSZENIE Od dnia 1 stycznia 2004r. zgodnie z ustawą, sprawy z zakresu Prawa Budowlanego przeszły do gminy jako zadania Starostw. Od tego dnia w Urzędzie Gminy Klucze powstał referat zamiejscowy Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Olkuszu. Sprawy związane z budownictwem można załatwić w pokoju nr 313, w godzinach pracy Urzędu tj. od godziny 7.30 do godziny 15.30. W każdy wtorek i czwartek od godziny 9.00 – 12.00 – referat jest nieczynny z powodu wyjazdów służbowych do siedziby Starostwa.

DZIAŁALNOŚĆ GOK

6

JASEŁKA W KLUCZEWSKIM DOMU KULTURY /Zuzanna Kocjan/ 15 stycznia 2004 r. w Domu Kultury “Papiernik” w Kluczach odbyły się II Gminne Spotkania Zespołów Jasełkowych , w których uczestniczyły grupy jasełkowe z przedszkoli, szkół podstawowych oraz młodzież szkół średnich. Po zaprezentowaniu się przedszkolaków wystąpiła gościnnie 30-osobowa grupa podopiecznych Ośrodka RehabilitacyjnoEdukacyjno-Wychowawczego z Wolbromia. Widzowie z zapartym tchem i łzami

w oczach oglądali ten niezwykły występ, który zapewne na długo pozostanie w ich pamięci. Jury w składzie; P. Janina Misztal, P. Magdalena Strózik-Świerczek, P. Jerzy Mrówka oraz ks. Marek Plebanek po

obejrzeniu 11 prezentacji przyznało nagrody i wyróżnienia. W kategorii przedszkoli: I miejsce zdobyło Przedszkole w Bydlinie, II miejsce Przedszkole w Jaroszowcu, III miejsce grupa “Tygryski” z Przedszkola w Kluczach, natomiast wyróżnienia: Przedszkole w Kwaśniowie, grupa “Słoneczka” i grupa “Niedźwiadki” z Przedszkola w Kluczach. W kategorii szkół podstawowych I miejsce zdobyła Szkoła Podstawowa w Chechle, II miejsce Szkoła Podstawowa w Jaroszowcu, III miejsce Szkoła Podstawowa w Bydlinie. W najstarszej grupie wiekowej I miejsce zdobył zespół jasełkowy Świetlicy DK “Hutnik” w Jaroszowcu, II miejsce młodzież z Zespołu Szkół w Kluczach. Nagrody rzeczowe, ufundowane przez Gminny Ośrodek Kultury oraz dyplomy wręczali: Z-ca Wójta Gminy Klucze P. Józef Kaczmarczyk oraz Dyrektor GOK P. Andrzej Miszczyński. Organizatorzy II Gminnych Spotkań Zespołów Jasełkowych dziękują za przygotowanie stałej dekoracji dla wszystkich występujących grup jasełkowych: P. Dariuszowi Ziaji za wykonanie konstrukcji szopki oraz P. Arturowi Kopaczowi i nauczycielom Przedszkola w Kluczach za pomoc w jej montażu i wystroju .

ECHO KLUCZ luty 2004

ECHO KLUCZ luty 2004

DZIAŁALNOŚĆ GOK

7

Ferie zimowe 2004 w gminie Klucze - piórem i w obiektywie I. na sportowo 1. Turniej piłki nożnej halowej dla szkół podstawowych rozegrany w sali gimnastycznej SP Bydlin dn. 20.01.br. Wystartowało 6 drużyn rywalizujących systemem „każdy z każdym”. Końcowa kolejność : 1) SP Chechło 2) SP Bydlin 3) SP Jaroszowiec 2. Konkurs „ Jazda na bele

I m. Barbara Bonecka – Jaroszowiec e) szk.podst. chłopcy kl.III-IV (I m. Piotr Czopek – Troks) f) szk.podst. chłopcy kl.V-VI (I m. Mateusz Dudzic – Bydlin) g) gimnazjum chłopcy (I m. Piotr Bonecki – Jaroszowiec (kraul), I m. Krzysztof Pandel – Bydlin (żabka)) 4. Turniej tenisa stołowego

6. Otwarte zawody pływackie odbyły się dnia 30.01.br na krytej pływalni w Kluczach. Wystartowało 35 zawodników. szkoła podstawowa chłopcy I m. Konrad Spurna – Klucze II m. Michał Modras – Klucze III m. Mateusz Dudzic – Bydlin gimnazjum dziewczęta I m. Płonka Monika – Klucze II m. Curyło Katarzyna – Olkusz III m. Curyło Ela – Olkusz chłopcy I m. Marcel Puska – Bydlin II m. Bonecki Piotr – Jaroszowiec III m. Małysa Sebastian – Klucze Nurkowanie na odległość gimnazjum 1. Chamera Paweł 2. Ściążko Marcin 3. Płonka Monika SP 1. Spurna Konrad 2. Modras Darek 3. Trzcionkowski Darek

czym” przeprowadzono w dn. 21.01.br na stoku narciarskim w Jaroszowcu. Zwyciężyli : Kasprzyk Łukasz, Czechowski Aleksander, Mosur Adam - wanna z petardami II miejsce: Beata Adamaszek- samolot III miejsce: Orzechowski Mariusz, Borowski Karol, Trzcionkowski Szymon - opona 3. Zawody pływackie dla szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich rozegrane na krytej pływalni w Jaroszowcu w dn. 22.01.br. Wystartowało 27 uczestników. a) szk.podst. dziewczęta kl.III-IV (I m. Weronika Kaliś – Klucze) b) szk.podst. dziewczęta kl.VVI (I m. Sonia Wróbel – Jaroszowiec) c) gimnazjum dziewczęta (I m. Beata Molenda – Klucze) d) szk.średnia dziewczęta

rozegrano w Pawilonie Sportowym w Bydlinie dnia 24.01.br. Wystartowało 32 zawodników. Zwycięzcy poszczególnych kategorii : - dziewczęta kl.I-III - Trzaska Aleksandra - chłopcy kl.I-III - Szymon Bień - dziewczęta kl.IV-VI - Trzaska Weronika - chłopcy kl.IV-VI - Wieczorek Mateusz - dziewczęta, gimnaz. - Wieczorek Paulina - chłopcy, gimnaz. - Milanowski Krzysztof - kobiety - Agnieszka Wasiuta - mężczyźni - Michał Czubak - oldboye - Antoni Kaziród 5. Turniej piłki nożnej halowej dla gimnazjum odbył się w SP Bydlin dnia 27.01.br. Wystartowało 6 drużyn, które podzielono na 2 grupy. Wyniki końcowe : 1. Klucze 2. Bydlin I 3. Byczki – Bydlin

Sztafety I m. „Łysi” Klucze – Spurna Konrad, Małysa Sebastian, Małysa Przemek, Chamera Przemek II m. PULKS Jaroszowiec

III m. „Real Madryt” Klucze – Curyło Rafał, Curyło Adam, Ściążko Marcin, Góźdź Michał 7. Slalom narciarski na stoku w Jaroszowcu dn. 31.01.br. W imprezie udział wzięło 39 narciarzy, rozegrano dwa przejazdy. Oto wyniki : - dziewczęta, szk.podst. - Karina Kulawik – Kwaśniów - chłopcy szk. podst. - Robert Nocoń – Katowice - dziewczęta gimn., szk.śr. - Kinga Kulawik – Kwaśniów - chłopcy gimn., szk.śr. - Marcin Piątek – Bogucin Duży - mężczyźni - Sebastian Mossór – Klucze 8. Turniej piłki siatkowej 6-osobowej rozegrano na sali gimnastycznej w Kluczach w dniu 1.02.br. Wystartowała rekordowa ilość : 11 drużyn.

Zawody rozegrano systemem pucharowym. Turniej stał na bardzo wysokim poziomie i cieszył się dużym zainteresowaniem publiczności . w finałowym spotkaniu po zaciętej walce drużyna Legionu Bydlin pokonała zespół z Rodak 2:1 (-15,16,11). Zwycięska drużyna występowała w następującym składzie : Roman Socha, Andrzej Kulawik, Tomasz Pandel, Krzysztof Grzanka, Krzysztof Kulawik. Trzecie miejsce zdobyła drużyn Osiedla Młodych z Olkusza. Organizatorem w/w imprez sportowo-rekreacyjnych był Gminny Ośrodek Kultury w Kluczach przy współudziale klubów sportowych, dyrektorów placówek oświatowych i Rady Sołeckiej w Jaroszowcu.

Najlepsi zawodnicy w poszczególnych zawodach otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz nagrody rzeczowe w postaci sprzętu sportowego.

II. W PLACÓWKACH GOK 1. Dom Kultury Klucze W czasie tegorocznych ferii zimowych w Domu Kultury „Papiernik” w Kluczach zorganizowano dla dzieci i młodzieży zajęcia w pracowni plastycznej, ceramicznej, bibliotece oraz zajęcia sportowe Jak zwykle dużym powodzeniem cieszyła się gra w tenisa stołowego, ale i inne zajęcia miały licznych zwolenników. Młodzież szkolna bardzo chętnie brała udział w zajęciach plastycznych oraz zajęciach w pracowni ceramicznej. W pracowniach pod okiem instruktorów tworzyła bardzo różnorodne, pełne inwencji prace plastyczne i ceramiczne. W zajęciach brały udział dzieci niemalże z całej gminy, jak również z Olkusza, a nawet z Krakowa. Świadczy to o tym, że zajęcia były dostępne dla wszystkich dzieci spędzających ferie w naszej gminie. W zajęciach prowadzonych przez pracowników biblioteki dwa razy w tygodniu /wtorki, czwartki/ uczestniczyło 45 osób. Oprócz konkursów sprawnościowych, quizów czytelniczych, konkursów literackich zorganizowano konkurs „pięknego czytania” oraz pogadankę na temat „Edukacja czytelnicza i medialna”. Dla najmłodszych uczestników /dzieci przedszkolnych/ przygotowano „Bajkę o Czerwonym Kapturku”. Po obejrzeniu bajki dzieci mogły wcielić się w postacie bohaterów, odgrywając rolę babci, wnuczki i wilka. Działania te wpłynęły na poprawne myślenie wśród uczestników oraz uzyska-

Ciąg dalszy na str. następnej >>

8 Ciąg dalszy ze str. poprzedniej nie pozytywnych odpowiedzi na pytanie: „Co powinienem robić, a czego mi nie wolno”. 2. Świetlica Kolbark Tegoroczne ferie zimowe dzieci spędziły bardzo licznie w świetlicy w Kolbarku, biorąc udział w różnorodnych grach i zabawach. 22 stycznia młodzież i dzieci przystąpiły do konkursu plastycznego pod kierownictwem Pani Anny Bałazy. Tematem konkursu była martwa natura pt. „Wiosna”. Wyróżnionych zostało pięć prac : Sebastiana Sojki, Kingi Barczyk, Pauliny Szatan, Patrycji Gadziny i Tomka Kowala. 27 stycznia odbył się turniej tenisa stołowego z udziałem 24 zawodników w trzech kategoriach wiekowych. Nagrodzone były trzy pierwsze miejsca w każdej kategorii : gr. młodsza I m. Damian Sojka II m. Wojciech Szatan III m. Szymon Pałka gr. starsza I m. Damian Pacia II m. Adam Słowik III m. Konrad Gadzina gr. najstarsza I m. Jacek Pacia II m. Adam Kamionka III m. Marcin Kruszak. Pozostali zawodnicy otrzymali słodycze. Innymi atrakcjami były zabawy na śniegu (malowanie bałwanków kolorowymi farbami), kulig oraz gra w bilard. Na zakończenie ferii odbyła się dyskoteka , na która licznie przybył młodzież z Kolbarku i sąsiednich miejscowości. Wszyscy doskonale się bawili i żałowali tylko jednego, że już niedługo będą musieli wrócić do szkolnych obowiązków.

DZIAŁALNOŚĆ GOK - Turniej „Piłkarzyki” - Turniej warcabowy - Turniej debel w tenisa stołowego. Najwięcej nagród zdobyli : - Mendrek Marcin – 4 - Płonka Mateusz i Rydzyk Mateusz po 3oraz Mendrek Dariusz i Polak Radosław po 2. Na zakończenie ferii (sobota 31.01.br) zorganizowano kulig (sprzęt użyczył i powoził Pan Kazimierz Kowal). Po wspaniałej zabawie dzieci poczęstowano żurkiem z kiełbasą (przygotowały Panie Anna Rydzyk i Barbara Grzegorczyk), a Dyrektor GOK Andrzej Miszczyński zwycięzcom rozdał dyplomy i nagrody

swoich umiejętności rzeźbiąc w śniegu. Wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni. Na zakończenie uczestników i obserwatorów poczęstowano gorącym żurkiem sponsorowanym przez Radę Sołecką. Innym zajęciem na świeżym powietrzu to : malowanie farbami wodnymi na ubitym śniegu – nowa forma działań plastycznych. Nie był to konkurs, niemniej jednak każde dziecko otrzymało słodki upominek oraz kubek gorącej herbaty. Z rozrywek bardziej angażujący umysł na uwagę zasługuje turniej szachowy, który wyłonił najlepszych z tej dziedziny. Zwycięscy otrzymali nagrody ufundowane przez GOK Klucze.

riuszem pt. „Ćwierćland”, która odbyła się w świeżo wyremontowanej świetlicy w Jaroszowcu. Dekoracje sali i zaproszenia w czterech kolorach żółtym, czerwonym, zielonym i niebieskim należało przygotować wcześniej. Warunkiem uczestnictwa w zabawie było posiadanie elementu stroju w kolorze zaproszenia.

Stałe punkty imprezy : 1. Aktywizacja i integracja grup poprzez wspólną zabawę przy muzyce pt. „Polecenia” we własnym kraju. 2. Czytanie I cz. bajki. 3. Zadania do wykonania w grupach. A) Okrzyk i gest. B) Przedstawienie za pomocą pantomimy zawodu , który

3. Świetlica Cieślin W czasie trwania ferii zimowych w WDK Cieślin Pan Jacek

dziękując organizatorom za przygotowanie atrakcyjnych form wypoczynku dla dzieci w Cieślinie. 4. Dom Kultury Jaroszowiec Tradycją stało się organizowanie rozrywki i zabaw dla dzieci i młodzieży w czasie trwania ferii zimowych. To okres wzmożonej pracy dla wszystkich osób związanych z kulturą na terenie gminy Klucze. Słów kilka o zajęciach dla dzieci i młodzieży z Jaroszowca zgromadzonych wokół miejscowego DK. Każdy dzień od godz. 10.00 – 19.00 wypełniony był

Siński przy udziale Rady Sołeckiej na czele z Panią Sołtys Beatą Guzy i wolontariuszami, zorganizowali różnego rodzaju turnieje, gry i zabawy, wypełniając czas dzieciom pozostającym w swoim miejscu zamieszkania. Między innymi odbyły się : - Turniej indywidualny w tenisa stołowego

zabawą, konkursami, a bawiąc się pragnęliśmy wpoić pewne wzorce zachowań. Aura sprzyjała zajęciom na świeżym powietrzu, dlatego też organizatorzy mogli realizować zaplanowane zajęcia. I tak w dniu 21.01.04 r. odbył się „Zjazd na byle czym” ( wanna , dętka , samolot i inne) natomiast najmłodsi próbowali

Wśród nagrodzonych wymienić należy : Kamil Karolczyk Szymon Trzcionkowski Łukasz Kasprzyk W rozgrywkach tenisa stołowego czternastu uczestników walczyło o trzy punktowane miejsca. Kolejność była następująca : 1. Beata Adamaszek 2. Szymon Trzcionkowski 3. Przemysław Gurbiel Walka o prymat nie ominęła również dyskoteki połączonej z konkursem na najbardziej pomysłowy strój karnawałowy. Oferta zajęć bibliotecznych to „malowane bajki” rzecz polegająca na czytaniu bajek przez prowadzącego , a słuchające dzieci przenoszą swe bajkowe przeobrażenia na papier czego efektem są różnorakie obrazki tematycznie związane z czytanymi bajkami. Takie połączenie wrażeń z wyobraźnią zwane jest asocjacją twórczą. Zabawa wyrabiająca u dzieci zmysł samotworzenia. Innym rodzajem rozrywki, to zgaduj – zgadula wymagająca od uczestników znajomości czytanego lub recytowanego tekstu. Przerwanie w pewnym momencie należy dokończyć co premiuje uczestnika. Jednym słowem trening pamięci i wyobraźni. Warto nadmienić , że w ciągu całych ferii dzieci mogły korzystać z gier komputerowych , pracowni plastycznej , ceramicznej i świetlicy. Największą jednak atrakcją tych ferii była zabawa ze scena-

wiąże się z kolorem danego kraju – odgadywanie. C) Przygotowanie hymnu swojego kraju. D) Budowanie pomników wyrażających uczucia. Prezentacja zadań odbywała się na środku sali. Po odczytaniu

II cz. bajki nastąpiło mieszanie kolorów w pudle i jego rozcięcie. Oczom dzieci ukazały się cukierki , które wspólnie zjadły. 4. Łączenie się krajów.

ECHO KLUCZ luty 2004

5. Wspólne tańce ( taniec peruwiański oraz taniec „Biserka”) 6. Dyskoteka. Na początku zabawy dało się zauważyć odrębność, rywalizację, myśl : nasze musi być najlepsze i był to czynnik bardzo aktywizujący. Zadaniem animatorów natomiast było podkreślanie swoją postawą ( mimika , oklaski , pochwały ) , że wszystkie kraje są piękne, wszystkie zawody

interesujące, wszystkie hymny świetne. Pozwolono przeżyć uczestnikom ten absurdalny podział naprawdę ze wszystkimi uczuciami. Od poczucia przynależności do jednej grupy i niechęci do „innych” przez potrzebę kontaktu z osobami z poza po uczucie przyjaźni i otwartości wobec „innych” , a przecież takich samych. W imprezie wzięło udział około 50 dzieci oraz spora liczba dorosłych. Końcowy akcent zimowych ferii to przedstawienie „Jasełek” w wykonaniu dzieci i młodzieży z Jaroszowca - mini sztuki o tematyce religijnej nagrodzonej

I miejscem w Gminnym Przeglądzie Jasełkowym w Kluczach. Przedstawienie dedykowano grupie Seniorów mających swe

Ciąg dalszy na str. następnej >>

ECHO KLUCZ luty 2004 Ciąg dalszy ze str. poprzedniej przyjęcie w tym samym dniu. Dla Seniorów wystąpiła także młodzież z krótką inscenizacją z okazji Dnia Babci i Dziadka. Po

DZIAŁALNOŚĆ GOK Fakt pozostaje faktem, że wybór zajęć i rozrywki w okresie ferii był imponujący. Każdy kto chciał spędzić czas pożytecznie mógł wybrać coś dla siebie. Gminny Ośrodek Kultury w Kluczach był też współorganizatorem Warsztatów Teatru

9

Gestu, na które Rada Sołecka w Jaroszowcu otrzymała dotację z Fundacji Wspomagania Wsi. Warsztaty dla dzieci i młodzieży odbywały się w DK „Hutnik” i były prowadzone przez instruktorów GOK. Podczas zajęć uczestnicy zapoznali się z podstawami sztuki pantomimy,

tym miłym akcencie ze strony dzieci i młodzieży wszyscy oni zaproszeni zostali przez starszych do wspólnego biesiadowania i wspólnej zabawy przy muzyce. Jednym słowem pełna integracja pokoleniowa. Więcej takich spotkań i więcej takich okazji.

pisania scenariuszy teatralnych i partytury reżyserskiej. Poprzez ćwiczenia, wspólną grę z użyciem własnoręcznie wykonanych masek uczestnicy mogli „przenieść się” do XVIwiecznych Włoch, aby poznać ówczesną komedię dell’arte.

WARSZTATY TEATRU GESTU W JAROSZOWCU

Rada Sołecka Jaroszowca otrzymała dotację z Fundacji Wspomagania Wsi na realizację projektu w ramach ogłoszonego konkursu “Pożyteczne ferie”. Od 19 do 31 stycznia br. trwały w Domu Kultury “Hutnik” w Jaro-

szowcu Warsztaty Teatru Gestu “POZA TEKSTEM”, dzięki którym młodzież szkolna miała możliwość zapoznania się z historią i podstawami sztuki pantomimy, podstawowymi wzorami czynności pantomimicznych oraz

historią komedii dell’arte .Podczas warsztatów okazało się, jak wiele aktor może wyrazić za pomocą środków mimicznych - uformowaniem sylwetki, gestami, wyrazem twarzy oraz jej grą. Jako pierwsze wykonano ćwiczenia , które polegały na przedstawieniu jakiegoś przedmiotu za pomocą precyzyjnie wykonanych ruchów i gestów. Były to ćwiczenia: nawlekanie koralików na nitkę, odkręcanie i zakręcanie słoika, przyszywanie guzika, otwieranie i zamykanie drzwi .Następnie instruktor d/s teatru zademonstrował uczestnikom podstawowe wzory czynności pantomimicznych: bieg w miejscu, krok w miejscu, wchodzenie po schodach, schodzenie ze schodów, wspinaczka po linie, opieranie się na łokciach i przeprowadził z uczestnikami warsztatów trening mięśni

mimicznych. Młodzież bardzo chętnie wykonywała wszystkie ćwiczenia, wiele się przy tym ucząc od instruktora.. Po wprowadzeniu uczestników warsztatów w świat pantomimy, nadszedł czas na zapoznanie ich z historią komedii dell’arte i typowymi dla niej postaciami. Wielką frajdą była nauka makijażu teatralnego i prezentacja scenki. Na zajęciach młodzież przekonała się, że komedia dell’arte jest bardzo interesującą sztuką, choć bardzo trudną do odtworzenia. Uczestnicy warsztatów napisali wspólnie

niezwykły scenariusz, wykonali odpowiednią dla każdej z postaci maskę i uszyli stroje. Warsztaty zakończyły się prezentacją zdobytych umiejętności podczas występu zorganizowanego w Domu Kultury w Jaroszowcu. Warsztaty Teatru Gestu prowadzili instruktorzy Gminnego Ośrodka Kultury w Kluczach: P. Justyna Gomułka -Błaszczyk, P. Anna Bałazy i P. Zdzisław Dusza. Młodzież miała okazję spędzić ferie zimowe w sposób niekonwencjonalny, a przy tym bezpiecznie i ... pożytecznie.

ECHO KLUCZ luty 2004

10

Z książką w zimowe wieczory Teresa Zawadzka Kierownik biblioteki w Jaroszowcu

Nie znam dziedziny życia ani sytuacji, w której wiedza nie byłaby przydatna, a w niektórych okolicznościach wręcz niezbędna. Zdobywać wiedzę można na różne sposoby, ja pragnę przedstawić jeden z nich, ten który jest mi najbardziej znany tzw. czytelnictwo. Nie jest to dziedzina zdobywania wiedzy wyjątkowa, szczególna, albo hermetyczna – po prostu jedna z wielu. To czy chcemy z niej skorzystać zależy tylko od nas, jedyna przeszkoda do pokonania jaka przed nami staje to nasze lenistwo intelektualne. Uciekając się do statystyki użyję dwóch porównań. Liczba Polaków deklarujących swój katolicyzm kształtuje się w okolicach 90 kilku procent, ilość nie analfabetów takoż zbliżona, natomiast w kościołach tego nie widać i w księgarniach i bibliotekach również. Przyznacie państwo, że obydwie sytuacje jak najbardziej porównywalne. Piśmienny, a nie czytający, wierzący nie praktykujący – oto prawdziwy obraz polskiej rzeczywistości. Zapewniam państwa, że zdobytej wiedzy nikt nie będzie weryfikował, ani stawiał ocen.

Jedynym egzaminatorem będzie codzienne życie. Każdy z nas nie chce być ignorantem, ceni sobie piękny język, elegancję sformułowań, a drażnią go wypowiedzi ćwierćinteligentów próbujących argumenty zastępować siłą głosu lub wymachiwaniem kończyn górnych tzw. „ nowomową ”. Pamiętam początki swej przygody z książką. Na początku to były bajki tak sugestywnie przemawiające do dziecięcej wyobraźni, że do dziś się pamięta chęć utożsamiania się z jej bohaterami. Potem przyszedł czas na literaturę przygodową ,

Ochotnicze Hufce Pracy Ilona Kamionka - GCI Przy Gminnym Centrum Informacji w Kluczach działa Młodzieżowe Biuro Pracy - jednostka organizacyjna Małopolskiej Wojewódzkiej Komendy Ochotniczych Hufców Pracy. Mało kto wie jakie zadania wykonuje, więc na zasadzie informacji przedstawię pokrótce charakterystykę OHP i podległych mu jednostek. Ochotnicze Hufce Pracy to jedno z ogniw w systemie wychowania, resocjalizacji i reedukacji - są państwową jednostką organizacyjną, której szczególnym podmiotem oddziaływań są dwie grupy młodzieży. Pierwsza to młodzież o zmniejszonych szansach życiowych, pochodząca z rodzin dysfunkcjonalnych, patologicznych, niedostosowana społecznie, wymagająca i poszukująca opieki oraz możliwości kształcenia i zdobycia zawodu. Druga - wykształcona i z pewnymi już kwalifikacjami zawodowymi - zagrożona jednak bezrobociem. Jeszcze inny podmiot oddziaływań to uczniowie szkół ponad podstawowych i studenci, którzy w czasie wolnym od nauki chcą pracować za pośrednictwem OHP. W związku z tym zadania Ochotniczych Hufców Pracy są różnorodne i złożone, dostosowane do zapotrzebowań i oczekiwań tych zróżnicowanych grup. Jednocześnie mieszczą się w kompleksie całej polityki społecznej prowadzonej przez państwo w stosunku do młodzieży w wieku powyżej 15 lat. . Ochotnicze Hufce Pracy

zapewniają jednak nie tylko naukę i przygotowanie zawodowe. Stwarzają również odpowiednie warunki do prowadzenia działań opiekuńczych, profilaktycznych i resocjalizacyjnych, kompensują braki i wszelkiego typu niekorzystne wpływy środowiska rodzinnego czy opiekuńczego. Jednym słowem - chronią skutecznie młodzież przed demoralizacją.

Centra Kształcenia i Wychowania Centra kształcenia i wychowania są jednostkami budżetowymi podporządkowanymi bezpośrednio Komendantowi Głównemu OHP. Ze względu na realizację działań na rzecz młodzieży z różnych województw, przede wszystkim z tych, które nie posiadają jednostek organizacyjnych OHP z zakwaterowaniem, ich działalność ma oddziaływanie ponadwojewódzkie.

Młodzieżowe Biura Pracy Inna grupa jednostek OHP to zajmujące się pośrednictwem pracy, doradztwem zawodowym i orientacją zawodową oraz krótkoterminowym zatrudnianiem uczniów szkół ponadpodstawowych czy studentów. Są nimi młodzieżowe biura pracy i funkcjonujące w ich strukturach kluby pracy, ośrodki szkolenia zawodowego, komendy szkolne OHP, sezonowe hufce pracy. Najkrócej rzecz ujmując młodzieżowe biura pracy zajmują

sensacyjną aż do pozycji coraz bardziej wyrafinowanych. Dobrze gdy natrafi się na dobrego doradcę , wtedy cykl dochodzenia można wyraźnie skrócić. Nikt jednak niech się nie łudzi , że raz rozpoczętą czytelniczą przygodę można przerwać stwierdziwszy że już dużo wiem. Tak powinno być, jest jednak inaczej, bo oto wiedząc coraz więcej odkrywamy coraz to nowe pola naszej ignorancji. Czytanie jest to nałóg, lecz jeden z niewielu nieszkodliwych, bez ujemnych skutków ubocznych. Obcowanie z książką w długie zimowe wieczory, chmurne dni w oczekiwaniu na ciepło wiosennych promieni słońca, w nie najlepszych nastrojach zafundujmy sobie doskonałą terapie w postaci dobrej książki. Muskulatura naszego mózgu też potrzebuje gimnastyki. Jeżeli sen nie przychodzi , weź do ręki książkę , wyłącz się mentalnie, oderwij od nieznośnej codzienności, schroń się w świecie fantazji literackiej i daj psychice odpocząć. Dla wzmocnienia efektu polecam kieliszek czerwonego wina. W takim zestawieniu efekt murowany, sen powróci, lekkość duchowa i intelektualna satysfakcja, a wszystkie troski prysną jak złowieszczy sen.

NIEZWYKŁY WYSTĘP G rupa taneczna “Kolibry” podczas imprezy artystycznej, organizowanej w dniu XII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaprezentowała nowy układ taneczny pt. “Sabat czarownic”, do którego choreografię opracowała instruktor grupy P.Justyna Gomułka-Błaszczyk. “Kolibry” pojawiły się na scenie w nowo uszytych czarno-czerwonych strojach, z miotłami w rękach - atrybutem czarownic. Był to bardzo widowiskowy taniec, który wywołał ogromny aplauz wśród publiczności. Równie wspaniale zaprezento-

wał się zespół “OGNIKI”. Barwne stroje, piękne piosenki, wspólna zabawa - to wszystko wywołało ogromne zaangażowanie się publiczności w to, co działo się na scenie . Program artystyczny w wykonaniu “Ogników” i “Kolibrów” prowadził P. Zdzisław Dusza - instruktor muzyczny i jednocześnie opiekun zespołu “Ogniki”. Cały występ ogromnie się podobał. Pochwałom nie było końca. Brawo “Ogniki” i “Kolibry”! Dziękujemy za dostarczenie nam wszystkim wielu wspaniałych wrażeń podczas XII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

się pośrednictwem pracy, poradnictwem zawodowym oraz krótkoterminowym zatrudnianiem uczniów szkół ponadpodstawowych i studentów. Poszukują i gromadzą oferty pracy stałej i krótkoterminowej, prowadzą ewidencję osób bezrobotnych, tworzą banki informacji o za-wodach, na które jest zapotrzebowanie na miejscowym rynku pracy, udzielają porad na temat możliwości zdobycia zawodu lub dokonania reorientacji zawodowych, kierują na kursy zawodowe lub przekwalifikowania zawodowego.

zatrud-nieniem indywidualnym. W ten sposób pomagają uczniom z rodzin najbiedniejszych. Na podkreślenie zasługuje fakt, że komendy szkolne część wypracowanych przez siebie funduszy przeznaczają na dofinansowanie przedsięwzięć wychowawczych, kulturalnych czy sportowo-rekreacyjnych organizowanych przez szkoły.

społecznie oraz wymagającej specjalnej troski i oddziaływań. Do szczegółowych zadań w zakresie podstawowej działalności OHP należą: wspieranie systemu wychowawczego i edukacyjnego państwa, aktywizacja społeczna, zawodowa i ekonomiczna młodzieży w jednostkach organizacyjnych OHP, organizowanie praktyk zawodowych w kraju i za granicą, podejmowanie innych form działalności umożliwiających podwyższenie kwalifikacji zawodowych lub przekwalifikowania, organizowanie całorocznego zatrudnienia młodzieży bezrobotnej oraz w okresie wakacji dla młodzieży szkół ponadpodstawowych, poszukiwanie i przedkładanie młodzieży pozostającej bez pracy indywidualnych i grupowych ofert zatrudnienia, inicjowanie i organizowanie międzynarodowej współpracy młodzieży, podejmowanie i wspieranie wszelkich inicjatyw służących przeciwdziałaniu bezrobociu i wychowaniu w procesie pracy.

Ośrodki Szkolenia Zawodowego System pomocy i szkolenia bezrobotnych jest wspomagany przez Ośrodki Szkolenia Zawodowego, których działania i program ustalany jest na podstawie potrzeb zgłaszanych przez biura i kluby pracy OHP oraz po wnikliwej analizie sytuacji grup bezrobotnych. Na tej podstawie ośrodki są inicjatorami i organizatorami bogatej oferty szkoleń i kursów wyuczających zawodu, podnoszących kwalifikacje lub przekwalifikowujących bezrobotnych w zawodach i specjalnościach poszukiwanych na ich lokalnych rynkach pracy.

Zuzanna Kocjan

Stan Prawny Ochotnicze Hufce Pracy to państwowa jednostka organizacyjna sektora finansów publicznych, nadzorowana przez ministra właściwego do spraw pracy. OHP wykonują we współdziałaniu z jednostkami samorządu terytorialnego zadania państwa w zakresie kształcenia, dokształcania, zatrudnienia i wychowania młodzieży. W szczególności zakres obowiązków OHP dotyczy prowadzenia działalności wychowawczej, profilaktycznej i resocjalizacyjnej oraz udzielania pomocy młodzieży zagrożonej bezrobociem, niedostosowanej

Gabinet stomatologiczny Klucze – Osada ul. Zawierciańska 1 (przychodnia obok papierni)

Komendy Szkolne OHP Pomoc młodzieży w usamodzielnieniu się niesiona jest również poprzez Komendy Szkolne OHP, funkcjonujące w szkołach ponadpodstawowych. Komendy organizują krótkoterminowe zatrudnienie młodzieży tworząc hufce śródroczne (praca w czasie wol-nym od nauki w trakcie trwania roku szkolne-go) i hufce wakacyjne lub zajmując się

Czynny

Poniedziałek 8.00 - 10.30 (po uzgodnieniu tel.643 16 93) Wtorek, czwartek 14.00 – 19.00 tel. 606305405 Środa – piątek 16.00 – 20.00 tel. 606337109 i 643 16 93

Oferujemy pełen zakres usług także w ramach kontraktu z NFZ

ECHO KLUCZ luty 2004

11

Gimnazjum w Kluczach szkołą z klasą Marzanna Walnik, Anna Barczyk, Beata Sierka W roku szkolnym 2002/2003 Gimnazjum w Kluczach przystąpiło do całorocznej akcji dla szkół ogłoszonej przez Gazetę Wyborczą pod patronatem prezydenta RP - ,,Szkoła z klasą”. Po zgłoszeniu udziału w akcji należało wybrać 6 zadań spośród 30 proponowanych i w ciągu całego roku szkolnego je zrealizować. Gimnazjum w Kluczach wybrało następujące zadania: 1) Lepiej przygotować do egzaminów. 2) Poinformujemy, jak oceniamy. 3) Dobry program, dobry podręcznik. 4) Nasza mała i wielka ojczyzna. 5) Szkoła bez przemocy. 6) Więcej kultury. W realizacji wyżej wymienionych zadań uczestniczyli nauczyciele, uczniowie i rodzice.

Nad każdym zadaniem czuwał specjalnie powołany zespół nauczycieli, który również był odpowiedzialny za sprawozdanie z ich realizacji. Następnie sprawozdania te przesyłane były do organizatorów akcji i konsultowane przez recenzentów Gazety Wyborczej. Za koordynowanie i przeprowadzanie akcji w szkole odpowiedzialna była grupa nauczycieli w składzie: p. B. Sierka , p. M. Walnik, p. A. Barczyk. W ramach wybranych przez szkołę zadań zrealizowano: • wystawę poświeconą aktom wandalizmu w najbliższej okolicy • analizę słabych i mocnych stron podręczników i programów nauczania • przeprowadzanie wewnętrznych próbnych egzaminów dla kl. II i III

• promowanie swojego regionu i Polski • współpracę nauczycieli i rodziców w zwalczaniu agresji w szkole • zapoznawanie uczniów z dorobkiem kulturowym kraju i Europy przygotowanie uczniów do odbioru sztuki i współuczestnictwa w jej tworzeniu • kształcenie postawy patriotycznej • warsztaty teatralne ( rodzice, dzieci ) • spotkania z ludźmi teatru • wyjazdy na spektakle teatralne • prace plastyczne • spotkania z policjantami i przedstawicielami PPP • gazetkę o obowiązujących zasadach oceniania w szkole • konkursy plastyczne, muzyczne i teatralne • projekt zagospodarowania Pustyni Błędowskiej • skrzynka: „Nowe sprawy – wrzuć problem” Udział w akcji pozwolił: • lepiej przygotować do egzaminów • zwiększyć współpracę nauczycieli, uczniów i rodzi-

ców w zwalczaniu agresji • wykształcić właściwą postawę patriotyczną • wprowadzić w świat kultury Gimnazjum w Kluczach w październiku 2003 roku otrzymało certyfikat szkoły z klasą, co potwierdza, że jest placówką, która:

• dobrze uczy każdego ucznia • sprawiedliwie ocenia • uczy twórczego i krytycznego myślenia • rozwija społecznie • pomaga uczniom uwierzyć w siebie • przygotowuje do przyszłości

Witamy w Krainie Czystości Ilona Słowik Dzieciństwo jest tym okresem w życiu człowieka, w którym kształtują się jego postawy determinujące aktualne i przyszłe zachowania dotyczące zdrowia. Utrwalone wówczas przyzwyczajenia i nawyki decydują o jego późniejszym stylu życia. Edukację zdrowotną należy rozpoczynać jak najwcześniej wspólnie z rodzicami dziecka i

wychowawcami. W wychowaniu przedszkolnym edukacja zdrowotna określa – biorąc pod uwagę możliwości dziecka – poziom aktywnego i świadomego zaangażowania w sprawy zdrowia. Jest ona zamierzonym, corocznym ciągiem, planowanych działań wychowawczych, które uwzględniają intensywność rozwoju psychofizycznego i społecznego oraz uwarunkowania środowiskowe. W dużej perspektywie czasowej powinny one doprowadzić u dzieci do wzbogacenia wiedzy z dziedziny zdrowia i kształtowania się u nich postawy „prozdrowotnej”, oraz umożliwić nabycie określonych umiejętności, a także przyswoić prawidłowe przyzwyczajenia i nawyki higieniczno- zdrowotne. W trosce o zdrowie naszych najmłodszych, producent marki, Domestos – ekspert w dziedzinie higieny – podejmuje wiele działań mających na celu zwrócenie uwagi na zagrożenia wynikające z nieprzestrzegania higieny. Jest inicjatorem Ogólnopolskiego Programu Edukacji Zdrowotnej, którego głównym celem jest wytwarzanie i utrwalanie prawidłowych przyzwyczajeń higienicznych w sposób naturalny dla dziecka,

uświadomienie mu potrzeby i znaczenia utrzmywania czystości. Program został stworzony w ramach prospołecznej akcji propagującej higienę pod hasłem „Tu byłem Domestos”. Nasze przedszkole w Chechle wiele lat temu przystąpiło do tego programu i czynnie uczestniczy do chwili obecnej. Braliśmy już udział w trzech edycjach Programu Higieny dla Przedszkolaków. • Plakat pt. „Przygody Dimana” • Akcja „Czyste ręce” • „Wszystko powinno być czyste to oczywiste” Ostatnim etapem trzeciej edycji był konkurs pt.,,Dni czyściocha,” który odbył się w naszym przedszkolu 23.12.2003r. Grupa dzieci 3-5 letnich zaprezentowała przedstawienie pt. „Witamy w krainie czystości”. Zaprosiliśmy rodziców, babcie, dziadków, aby mogli podziwiać umiejętności artystyczne swoich pociech. Motto naszego teatru brzmi „Nie szaty zdobią człowieka lecz jego czysta skóra”. Wystąpiły dzieci na dworze królewskim. W roli wróżki Dobrej Rady - Karolina Bretner. Na balu w zamku bawili się też: Wiktoria Bożek, Piotr Grzanka, Krzysztof Guzik, Ania Janda, Julia Kowalska, Marek Kowalski, Szymon Leszkiewicz, Kacper Leśniak, Patrycja Mermel, Kamil Mrówka, Wojciech Piłka, Diana Suberlak, , Łukasz Ziaja, Tomasz Żak. Reportaż i zdjęcia z występu przesłaliśmy do firmy Domestos. Liczymy na kolejne wyróżnienia i z niecierpliwością czekamy na werdykt. Zachęcamy sąsiednie przedszkola do przyłączenia się do w/w akcji, aby w liczniejszym gronie reprezentować naszą gminę w kolejnych, proponowanych przez firmę, ciekawych i pouczających konkursach dla dzieci najmłodszych.

ECHO KLUCZ luty 2004

12

„Jak obyczaj każe stary… - czyli konkurs dla przedszkolaków” organizatorki konkursu: Dorota Kuc i Lidia Zacłona Najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne, wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku… Coraz bardziej ubożeją nam odświętne obyczaje. Z ceremoniału przesyłania życzeń pozostały tylko bezduszne formułki, które już gotowe kupujemy i tylko podpisujemy swoim imieniem. Są one niby uprzejme i miłe, ale puste.

A przecież życzenie to jakby marzenie połączone z magicznym zaklęciem, które wyraża sympatię, zainteresowanie, miłość. Życzenia świąteczne i noworoczne powinny być wyjątkowe. A można to spra-

WOŚP w Rodakach Podczas XII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mieszkańcy Rodak zebrali się w remizie strażackiej, aby dać wyraz poparcia tej akcji. Zbierano pieniądze do puszek, a dla uświetnienia imprezy wystąpiły: dzieci ze Szkoły Podstawowej, zespół SWOJACY, zespół RODACZANKI.

wić chociażby przesyłając je na własnoręcznie wykonanej kartce świątecznej. Z takim zamysłem wyszło Przedszkole w Kluczach ogłaszając dla przedszkolaków Gminny Konkurs na „Kartkę bożonarodzeniową”. Na nasz apel odpowiedziały wszystkie przedszkola z naszej gminy. Regulamin konkursu przewidywał zarówno prace

indywidualne jak i grupowe. Pomysłowość wykonawców oraz różnorodność technik plastycznych postawiły jury przed bardzo trudnym wyborem. Pani dyr. GZO Lucyna Latos, oraz panie dyrektor: Dorota Kurow-

ska, Maria Mól, Zofia Gaj, Justyna Wiejaczka i Barbara Jurczyk z pośród 90 prac indywidualnych 35 grupowych wyłoniły następujących laureatów : I miejsce Filip Mikołajczyk z Przedszkola w Kluczach II miejsce Gabriela Porc z Przedszkola w Kwaśniowie III miejsce Monika Szromnik z Przedszkola w Jaroszowcu oraz wyróżnienia za własnoręczne wykonanie prac przez dzieci: Gabriela Brodziska Przedszkole Kwaśniów, Justyna Gawron i Łukasz Hawrylak Przedszkole w Bylinie, Jakub Madajewski i Rafał Kuc Przedszkole w Kluczach. W kategorii praca grupowa przyznano dwa równorzędne I miejsca dla przedszkoli w Chochle i Kluczach, II miejsce

dla Przedszkola w Kwaśniowie, oraz wyróżnienia dla przedszkoli w Ryczówku, Jaroszowcu i Bylinie. Zwycięzcy otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz nagrody książkowe.

KARNAWAŁU CZAS Zuzanna Pikul

Karnawał, po staropolsku zwany zapustami, to czas liczony od Nowego Roku lub od Trzech Króli trwający aż do Środy Popielcowej (w tym roku aż do 25 lutego).

Chyba wszyscy lubimy czas karnawału – czas zabawy, w którym możemy pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Rzadko zastanawiamy się komu zawdzięczamy ten „wynalazek”. Nazwa pochodzi od łacińskowłoskiego „carnavale”, czyli „rozstania z mięsem”, określając tym jednak ostatnie dni karnawału. Słowo „karnawał” nawiązuje także do łacińskiego „carrus navalis”, jak w starożytnym Rzymie zwano łódź na kołach - ukwiecony rydwan boga Dionizosa, pojawiający się na rzymskich ulicach podczas hucznych obchodów powitania wiosny. Jak wszędzie, tak i na wsi, najweselej i najhuczniej obchodzono ostatni tydzień karnawału i od Tłustego Czwartku po tzw. „kusy wtorek”. Powiadano, że w ten „zapuśny” lub „combrowy „ czwartek tyle razy należy próbować boczku i słoniny, ile razy kot ogonem ruszy. W Tłusty Czwartek nie mogło nigdzie zabraknąć smażonych na tłuszczu słodkich racuchów, blinów, „pampuchów” oraz delikatniejszych pączków i chrustów. Pączki wyrabiane na wsi były solidne, wielkie, dobrze wypełnione marmoladą lub powidłami

i dość twarde, tak, iż można było specjałem tym nabić niezłego guza lub nawet podbić oko. Tłusty czwartek był jednak tylko wstępem do szaleństw ostatnich trzech dni przed popielcem, kiedy to we wszystkich domach było wielu gości i dużo tłustego, pożywnego jedzenia, żeby każdy mógł najeść się do syta przed nadchodzącym Wielkim Postem. A w karczmach „drzazgi szły z podłogi” od skocznych obertasów, mazurów, krakowiaków i innych tańców. Obchodom wigilii Środy Popielcowej towarzyszyły liczne tradycyjne zabawy, takie jak taneczne podskoki „na wzrost konopi” czy wieszanie na drzewach ubrania lub przedmioty i wymuszano od ich właścicieli „okup”. W środę ucichały na dobre odgłosy bali i kuligów, aby powrócić w sylwestrową noc... Tyle o historii karnawału. Nasz-Karnawał 2004 nadal trwa, więc bawmy się tak, jak to uczyniły dzieci ze Szkoły Podstawowej w Kluczach. A w Tłusty Czwartek - po staropolsku- spróbujmy tyle razy boczku, słoniny i smażonych na tłuszczu pączków, ile razy kot ogonem ruszy.... Oby tylko nikomu to nie zaszkodziło!

ECHO KLUCZ luty 2004

13

ŚWIĘTA W SZKOLE PODSTAWOWEJ W BYDLINIE Opracowały: katechetka Renata Dusza oraz nauczycielki Ewa Socha i Dorota Straszak

„Każde Boże Narodzenie jest uwolnieniem z więzów niemocy...”

Jasełka w szkole w Bydlinie

Zimowy piątek – 19 grudnia – cała szkoła żyje przygotowaniami do Świąt Bożego Narodzenia. Świąteczny klimat tworzy wystawiona na środku holu drewniana stajenka betlejemska pokryta strzechą, wykonana przez p. Zbigniewa Duszę, w której żłobku za chwilę pojawi się dzieciątko Jezus. To uczniowie naszej szkoły wcielą

ŚWIATEŁKO BETLEJEMSKIE Opracowała: Ewa Socha 15 grudnia – było zimowe, mroźne popołudnie lecz w sercach bydlińskich harcerzy panowało lato, ponieważ po raz kolejny wyjeżdżają z dużym lampionem po Betlejemskie Światełko pokoju do Wolbromia. Opiekę nad grupą stanowią druhny: Ewa Socha i Aleksandra Ornat. Na miejscu pod harcówką odbył się apel, gdzie przybyłe drużyny zostały przywitane przez podharcmistrza Stanisława Milejskiego oraz władze Wolbromia. Po apelu z pochodniami w rękach przemaszerowali do Kościoła św. Katarzyny, gdzie wspólnie z mieszkańcami Wolbromia uczestniczyli we Mszy

większych i mniejszych zakładach pracy, u ludzi chorych i samotnych. Jak wiemy z relacji różnych osób ciepły promień Betlejemskiego Światełka jakby zażegnał zwady i spory niejednych sąsiadów. Co roku to samo, a jednak z rozrzewieniem oczekujemy dni i spotkań rozświetlanych ogniem z Groty Narodzenia Pańskiego z Betlejem. Cieszymy się na te chwile połączone z ciepłym uściskiem rąk, z dobrymi słowami i uśmiechem. Potrzebujemy tego w dzisiejszym zagniewanym świecie i potrzebują ich Ci, którym zanosimy Betlejemskie Światło Pokoju.

zione przez harcerzy naszej Szkoły z Wolbromia. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia jasełka były wystawione w kościele parafialnym w Bydlinie. W dniu 9 stycznia 2004r. byliśmy z inscenizacją jasełkową w Hutkach w domu dla osób niepełnosprawnych. Staraliśmy się naszym przyjazdem sprawić

św. celebrowanej przez kapelana harcerskiego ks. Eliasza. Tuż po Mszy zaczęli dzielić się Betlejemskim Ogniem. Uroczystość w Wolbromiu zakończyła się odśpiewaniem Jasełka dla najmłodszych w kościele w Bydlinie

się w postaci: Maryji, Jezusa, królów, aniołów i pastuszków, nie zabraknie także bardzo swawolnego diabełka. Dzieci w pięknych, pomysłowych strojach przedstawiły biblijne wydarzenia. Występ przygotowały: katechetka Renata Dusza oraz panie Ewa Socha i Dorota Straszak. W tym uroczystym dniu można było także podziwiać wystawę szopek bożonarodzeniowych wykonanych przez uczniów. Uroczystą chwilą było również przekazanie Światła Betlejemskiego, które zostało przywie-

Jasełka w Domu Opieki w Hutkach

choć chwilę radości cierpiącym ludziom. Nasi uczniowie brali również udział w II Gminnym Konkursie Jasełek, w którym zdobyli zaszczytne III miejsce. Rodzice również mieli okazję obejrzeć swoje pociechy, gdyż Szkolne Jasełka zostały zaprezentowane podczas spotkania z rodzicami, które było podsumowaniem pierwszego semestru nauki szkolnej. Czas Bożego Narodzenia już za nami, lecz w naszych sercach wciąż płonie wigilijny płomień Światła Betlejemskiego.

Ze światełkiem w kościele w Cieślinie

Harcerze ze Światełkiem Betlejemskim w olkuskiej straży i Pogotowiu Ratunkowym

harcerskiej pieśni pod choinką na rynku, po czym rozjechali się do swoich miejscowości. Kolejne dni to wizyty harcerskich delegacji w ościennych szkołach, kościołach, w urzędach, straży pożarnej, pogotowiu w Olkuszu oraz w

Światełko Betlejemskie w szkole w Bydlinie

Bydlin - Ferie Zimowe na sportowo

ECHO KLUCZ luty 2004

14

XII Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

W Domu Kultury „Papiernik” w Kluczach, jak co roku odbyła się impreza artystyczna, towarzysząca kweście ulicznej w dniu XII Finału WOŚP. Już o godz. 15.00 rozpoczął się koncert orkiestry dętej GOK pod dyrekcją P. Jerzego Mrówki. Następnie na scenie pojawiły się kluczewskie przedszkolaki ,po nich wystąpił zespół wokalny „Ogniki” z towarzyszeniem grupy tanecznej „Kolibry” GOK. Sala widowiskowa wypełniła się po brzegi. Między poszczególnymi występami licytowano „przedmioty niezwykłe” i rękodzieło artystyczne, podarowane przez Firmy oraz osoby prywatne. Dochód uzyskany z licytacji zasilił konto Fundacji WOŚP. Po zaprezentowaniu się naszych milusińskich zagrała i zaśpiewała Kapela Jasie GOK, a w dalszej części programu wystąpiły

zespoły muzyczne: „MAT-MIX” i „AGAT”. Była to bardzo udana impreza artystyczna : wspaniałe występy, licznie zgromadzona publiczność, a wszystko to działo się na sali widowiskowej DK „Papiernik”,pośród bardzo efektownej dekoracji, wykonanej przez plastyków GOK.

Malowany wierszem

Dzień Seniora w Bogucinie Dużym Wiersze Pani Grażyny Wąs – Kozub z Bogucina Dużego

Ukochała i wychowała Dwóch pra, pra wnuków.

Trzeba żyć godnie, aby nauczyć szacunku To od Was nauczyć się można wiary w Boga, ale i w ludzi. Słowo człowiek tak różni się od homo sapiens Jak wiosna od zimy. Uwierzyć w człowieka przez wielkie C. To od Was – prawnuczek Uczy się stawać prosto, dumnie Choć jeszcze się potyka.

A ja zawiodłam Bo nie mogłam Jej uratować Bo “tandeta” była ważniejsza niż moja prośba Że chcę jechać, pożegnać się z Babcią.

A Wasze zgarbione plecy? To zaszczyt, a nie powód do zmartwienia. O szacunku i miłości Szacunku i miłości Nie znajduje się na ulicy Zasmakowała Pani wartości ziemi To ciężka praca, przygięła ...kręgosłup To spracowane dłonie Przekładają paciorki różańca I...przędą na wrzecionie. Haftowane serwetki! (dostałam w prezencie) Nie ma już czasu na zbytki Trzeba otoczyć kręgiem modlitwy Każde z pięciorga dzieci. I jeszcze wnuki, które tak kochają I to jest piękne, nie jest Pani sama Dzień Seniora trzeba uczcić do białego rana Wspomnienie Babci Miałam babcię, która czekała do ostatniego tchnienia To już 30 lat minęło, odeszła, a ja Byłam dumna, że Babcia Doczekała, nie!

Odeszła, to zadziwiające Do dziś jak talizman Mam ostatni prezent od Babci (To apaszka w kolorach brązu, beżu i zieleni). To Babcia, która nigdy nie chorowała Boso, o rosie pasła krowę Babciu! Gdziekolwiek jesteś – wybacz! Wiem, że czekałaś A ja...byłam tylko salową A Ty byłaś tak ze mnie dumna. Dziękuję Ci Babciu Choć nigdy nie usłyszałam od Ciebie Słowa – kocham cię. To Ty nauczyłaś mnie Prawdziwej miłości Do Boga i ludzi. Nadaremnie Boże przebacz tym, co starość Zamykają w klatce – przytułku Nadaremnie... bo ktoś nie nauczył ich miłości Nadaremnie... Czy można spoglądając w lustro Zobaczyć zamiast siebie – diabła? Więc nie mów mi już nigdy Zostańcie z Bogiem. Wiersze dedykuję moim bliskim, których kochałam. A to z okazji Dnia Babci i Dziadka.

ECHO KLUCZ luty 2004

15

WYRÓŻNIENIE – I MIEJSCE DLA SZKOŁY PODSTAWOWEJ W KLUCZACH W OGÓLNOPOLSKIM KONKURSIE

,, SZKOŁY DLA EKOROZWOJU” Ogromnym sukcesem Szkoły Podstawowej w Kluczach zakończył się trwający od 2001 – 2003 Program ,, Szkoły dla Ekorozwoju” . Program ten realizowany był w formie ogólnopolskiego konkursu do którego przystąpiło 500 placówek oświatowych – przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, Domów Kultury. Jury oceniało działalność ekologiczną placówek na rzecz zrównoważonego rozwoju regionu w którym znajduje się szkoła. Uznano, że nasza szkoła dzięki podejmowanym działaniom najbardziej zbliżyła się do modelowego Lokalnego Centrum Aktywności Ekologicznej . Organizatorem konkursu była Fundacja Partnerstwo dla Środowiska .

Konkurs składał się z kilku etapów – pierwszym była ocena stanu środowiska naturalnego oraz wykonanie audytu energetycznego , wodnego i odpadowego ( mówiąc prościej – wykonanie pomiarów jak gospodaruje się w szkole energią , wodą i odpadami ), następnym etapem było opracowanie projektów których

celem było podjęcie działań na rzecz lepszego gospodarowania energią, wodą i odpadami. Szkoła nasza opracowała trzy projekty, wszystkie zostały nagrodzone wsparciem finansowym na ich realizację. Ocenie konkursowej podlegał stopień realizacji projektów. Trzecim, ostatnim etapem była ocena przez konkursowe jury wszelkich inicjatyw ekologicznych podejmowanych przez szkołę. W końcowej ocenie wyróżniono 21 placówek z całej Polski. Wręczenie nagród miało miejsce podczas Ogólnopolskiej Konferencji w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Nagrody wręczali przedstawiciele NFOŚ, Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, Ministerstwa Środowiska. W konferencji brali udział nauczyciele – koordynatorzy Programu z różnych placówek, przedstawiciele Forum Inicjatyw Oświatowych i przedstawiciele różnych organizacji ekologicznych. Jako laureaci konkursu mieliśmy okazję do zaprezentowania naszej działalności uczestnikom konferencji. Koordynatorem Programu ,, Szkoły dla Ekorozwoju” i organizatorem konferencji podsumowującej Program była Fundacja Partnerstwo dla Środowiska. Oprócz ogromnej satysfakcji, bowiem jest to niewątpliwie spektakularny sukces naszej szkoły w dziedzinie edukacji ekologicznej w nagrodę dostaliśmy KSEROKOPIARKĘ.

Biblioteka dla ludzi chorych i niepełnosprawnych Kierownik biblioteki w Jaroszowcu Teresa Zawadzka

W gronie bibliotekarzy Gminy Klucze, zrodził się pomysł poszerzenia oferty czytelniczej w stosunku do osób chorych, niepełnosprawnych czy też w inny sposób mających utrudniony dostęp do literatury. Plan bibliotek z Jaroszowca i Klucz polegałby na tym, że czytelnicy obecni lub potencjalni, mający różnego rodzaju trudności z osobistą wizytą w bibliotekach z powodów wyżej wymienionych, lub też trudności z pokonaniem barier architektonicznych ( biblioteki niestety usytuowane są na piętrach ), zgłaszają swą gotowość skorzystania z księgozbiorów bibliotecznych. Zgłoszenia będą przyjmowane telefonicznie jak też za pośrednictwem innych czytelników. Rozumiemy, że najbliżsi lub opiekunowie nie zawsze mogą poświęcić tyle czasu choremu ile by chcieli, chory zaś pozostawiony samemu sobie, z własną niemocą i myślami nie zawsze nastrajającymi optymistycznie potrzebuje towarzystwa drugiego człowieka. Dlatego też biblioteki oferują to co mają : towarzystwo postaci literackich, po to, aby chociaż na chwilę oderwać się od samotności, czarnych myśli, własnego cierpienia. Być może pojawi się też uśmiech na niejednej twarzy i będzie to oznaczać, że cel został

osiągnięty nawet gdyby to miał być śmiech przez łzy. Nieznane są przypadki szkodliwości śmiechu, chyba że jest to sytuacja powszechnie nazywana „pękaniem ze śmiechu”, my ze swej strony nie namawiamy do tak skrajnej formy terapii. Nie będziemy państwa przekonywać o wyższości słowa pisanego nad innymi formami edukacji i rozrywki, bowiem poczytano by nam to jako forowanie zbyt subiektywnych opinii co z racji pełnionego zawodu jest oczywiste. O tym najlepiej przekonać się przez osobiste doświadczenie. Z całą pewnością możemy oświadczyć, że obcowanie z literaturą przewyższa terapeutyczne możliwości homeopatii. Jeżeli państwa przekonaliśmy, a wy podjęliście decyzję prosimy o kontakt, a niebawem do waszych drzwi zapukają pracownicy bibliotek z Klucz lub Jaroszowca, by spełnić wasze oczekiwania. Gminna Biblioteka Publiczna Jaroszowiec, tel. 6428-005 Gminna Biblioteka Publiczna Klucze, tel. 6429-283

Zjednoczeni kolędą Anna Szeląg

Na jasełka przybyli niemal wszyscy mieszkańcy.

„Człowiek może cieszyć się pełnią życia tylko w harmonii ze wszystkimi istotami”

DOBRY PRZYKŁAD AMG O tym, że należy pomagać zwierzętom w przetrwaniu zimy, wie każdy z nas,. Jednak niewielu ludzi coś robi dla zwierząt, a przecież zimą mają one duże kłopoty ze znalezieniem pożywienia. Dobrym przykładem jest dla

21 grudnia 2003r. po raz pierwszy, ale nie ostatni przedszkole w Kwaśniowie Górnym zorganizowało przedświąteczne kolędowanie. Mimo zimna na zewnątrz w kwaśniowskiej świetlicy było bardzo gorąco. Liczba przybyłych gości

wszystkich mieszkaniec Kluczpan Jan Jurczyk, mieszkający przy ulicy Stawowej. Pan Jurczyk codziennie dokarmia stadko dzikich kaczek, które zimuje na stawie przy ulicy Zawierciańskiej. Zachęcamy do naśladowania! przerosła najśmielsze oczekiwania. Około 200 gości oglądało, słuchało i podziwiało jak dzieci przedstawiają jasełka. Przedszkolaki opowiedziały historie narodzenia Chrystusa recytując i śpiewając kolędy. Dzieci bardzo dobrze radziły sobie z występem przed tak liczna publicznością. Ale zasługą tego jest ich chęć pokazania tego co robią najlepiej i miesięczne przygotowanie pod kierunkiem

nauczycielek Bogumiły Barczyk, Anny Szeląg oraz pani dyrektor – Zofii Gaj. Do artystycznego występu dołączyły dzieci z klasy pierwszej Szkoły Podstawowej, przygotowane przez wychowawczynię Jolantę Janikowską. W przygotowaniach potrzebna była również pomoc pań J. Łaganowskiej i B. Czerwińskiej – pracowników przedszkola, zawsze chętnych do pomocy. Nie można zapomnieć o podziękowaniu Rodzicom dzieci uczęszczających do naszego przedszkola i najbliższym – Babciom i Dzia-

dziusiom, którzy od lat bardzo angażują się w występy swoich pociech wykonując piękne stroje i pomagając w organizacji wielu uroczystości przedszkolnych. Po jasełkach odbył się kiermasz świąteczny. Można było kupić stroiki, kartki świąteczne, szopki bożonarodzeniowe, aniołki oraz ciasta przygotowane przez rodziców.

Klub Młodego Redaktora

16

Spotkania z fotografią Marta Porcz

W dniach 19-27.01.2004 r. grupa młodzieży z Gimnazjum w Kluczach wraz z swoimi młodszymi kolegami i koleżankami z tutejszej Szkoły Podstawowej, uczestniczyła w warsztatach fotograficznych, które odbywały się w szkolnej świetlicy. Pieczę nad młodymi amatorami fotografii sprawował pan Dariusz Zub - opiekun świetlicy Młodzi adepci fotografii spędzili ciekawie ferie, dzięki Fundacji Wspomagania Wsi, która nagrodziła w konkursie „Pożyteczne ferie” wniosek złożony przez Małopolskie Forum Edukacji Europejskiej Oddział Lokalny w Kluczach. Wędrując po świecie fotografii zapoznaliśmy się z jej historią, poczynając od prapoczątków, sięgających starożytnego Egiptu, gdzie znana już była camera obscura ( inaczej „ciemnia optyczna”)proste i bardzo stare urządzenie, uważane za „prababkę” współczesnego aparatu fotograficznego. Uważnie prześledziliśmy osiągnięcia dwóch dziedzin wiedzy: optyki, która doprowadziła do powstania prototypu aparatu fotograficznego oraz chemii. Ta dziedzina nauki przyczyniła się do odkrycia światłoczułości niektórych związków chemicznych, a z nich stało się możliwe sporządzenie światłoczułych materiałów fotograficznych. Poznaliśmy historię odkryć Louisa Daguerre’a, Josepha, Niepce’a oraz Williama Talbota. Dzięki uprzejmości pana Marka Misztala mieliśmy możliwość zapoznać

się z zabytkowymi aparatami fotograficznymi Razem z naszym opiekunem omówiliśmy rozległe zastosowanie fotografii we współczesnym świecie. Na spotkaniach poznawaliśmy pozornie prostą anatomię aparatu fotograficznego. Uczyliśmy się od podstaw, jak poprawnie i skutecznie posługiwać się aparatem. Gdy poznaliśmy już wszelkie zasady i wskazówki dotyczące fotografowania, wykonaliśmy, ku naszej wielkiej radości, swoje pierwsze „pstryk”. Zajęcia wypełnione były wykładami naszego opiekuna , prezentacją amatorskich i profesjonalnych zdjęć oraz ciekawymi zabawami grupowymi, dzięki którym zdobywaliśmy wprawę w prawidłowym interpretowaniu myśli i słów. To bardzo przyda się nam w przyszedłem karierze fotograficznej. Zdobyliśmy też

ZABAWA z MUZYKĄ ŚWIATŁEM I DŹWIĘKIEM Maryla Kita, Justyna Grzanka, Klaudyna Mosór , Karolina Poremba Nie ma chyba osoby , która nie lubi zabaw w towarzystwie dzieci . 21. stycznia 2004 r. byłyśmy uczestniczkami integracyjnego spotkania pokoleń , które z pewnością zapadło w

pamięci wszystkim obecnym na tej imprezie. Spotkanie to było zorganizowane w ramach programu „Kolorowej Akademii” przedsięwzięcia integracyjnego realizowanego przez Oddział Lokalny Małopolskiego Forum Edukacji Europejskiej przy pomocy Fundacji im. Stefana Batorego i firmy Commercial Union S.A. Gośćmi spotkania były dzieci i młodzież o niepełnej sprawności oraz ich zdrowi rówieśnicy, a także panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Swoją obecnością zaszczyciły nas także dyrektor Gminnego Zespolu Oświaty – pani. Lucyna Latos i dyrektorki placówek oświatowych

w Kluczach, panie: .Elżbieta. Kwaczyńska, Elżbieta Jaworska, Justyna Wiejaczka i Barbara Jurczyk. Spotkanie rozpoczęło się występem integracyjnej grupy przedszkolnej, która zaprezentowała Historię Narodzenia Pańskiego. Młodzi aktorzy wraz z niepełnosprawnymi kolegami w barwnych strojach niemal profesjonalnie odgrywali swoje role . W zmaganiach na scenie pomagały im opieki- panie : .Lidia Zacłona i Lidia Jurczyk. Potem przyszła kolej na występ gimnazjalistów .Przy akompaniamencie gitar bawili publiczność specjalnie przygotowanymi na tę okazję piosenkami. Część artystyczną zakończył występ pań z zespołu „Kluczowianki”, które przypomniały zgromadzonym w auli dawne , ale wciąż miłe dla ucha melodie. Spotkanie nie ograniczyło się jednak do występów na scenie. Na strudzonych artystów i przybyłych gości czekał poczęstunek, a po nim wspólna zabawa . Wszyscy uczestnicy spotkania , bez względu na wiek , zebrani w jednym wielkim kręgu wyśmienicie się bawili. .Nogi same rwały się do tańca , gdy

pierwsze doświadczenia fotoreporterskie korzystając z faktu, iż w naszej szkole odbywała się impreza integracyjna „Zabawa z muzyką, światłem i dźwiękiem” Warsztaty były też miejscem spotkań z profesjonalistami w dziedzinie fotografii.. Naszym pierwszym gościem był pan Rafał Jaworski- fotoreporter lokalnych mediów. Osoba bardzo dynamiczna i nowoczesna, dzięki której poznaliśmy zastosowanie i tajniki fotoreportażu, jednej z najbardziej zadowalających technik przekazywania informacji w prasie i nie tylko. Druga równie interesującą postacią, z którą udało nam się spotkać był pan Marek Nowak- Kustosz Muzeum Regionalnego w Olkuszu. Pan Marek zaprezentował nam wspaniałe przyrodnicze i dokumentalne fotografie. Zapoznał nas z zasadami działania profesjonalnego aparatu i dał wiele wskazówek, które przydadzą się przy fotografowaniu otaczającego nas świata przyrody. Nasz Gość okraszał swoje wypowiedzi niezwykle ciekawymi anegdotami związanymi z jego wieloletnia karierą turystyczną i fotograficzną. Kolejne zajęcia poświęciliśmy pracom nad galerią rozmaitości fotograficznych pt. „Świat w obiektywie”. Piękne i barwne zdjęcia, foldery, plakaty, obrazy i przeźrocza uświadomiły nam bogactwo treści jakie posiada dziedzina sztuki zwana fotografią. Gdy wypełniliśmy już cały plan warsztatów, objaśniono nam zasady konkursu na najciekawsze portfolio pt „Moja Mała Ojczyzna w obiektywie”. Zainspirowani

panie Lidia Zasłona i Iwona Boruń proponowały kolejne pląsy. Mimo śniegu i mrozu za oknem atmosfera na auli była naprawdę gorąca . W imieniu wszystkich uczestników imprezy dziękujemy inicjatorom spotkania – paniom: . Jolancie Gliwińskiej , Beacie Sierce i Iwonie Boruń, a także paniom z Koła Gospodyń Wiejskich oraz sponsorom: Fundacji im. Stefana. Batorego , firmie Commercial Union S.A., państwu Zofii i Jerzemu Wnukom, Małgorzacie i Krzysztofowi Mazurom, Jolancie i Tadeuszowi Rembelskim. Te wspaniałe chwile upamiętnili dla nas na fotografii uczestnicy warsztatów fotograficznych . Myślimy , że ta nie-

zwykła uroczystość pozostanie na długo w pamięci wszystkim uczestnikom . Jesteśmy zachwycone zaangażowaniem wszystkich, a zwłaszcza najmłodszych i najstarszych, ich entuzjazmem i radością . Takie spotkania powinny się odbywać częściej , ze względu na dzieci , którym są one potrzebne . Czekamy więc na kolejne inicjatywy.

ECHO KLUCZ luty 2004

wiedzą, jaką podzielili się z nami nasi goście, zastanawialiśmy się nad tematami naszych prac. Mieliśmy czas na wyszukanie w naszym otoczeniu czegoś, co naszym zdaniem skutecznie obrazuje temat i co chcielibyśmy poprzez użycie naszych pobudzonych do życia zmysłów artystycznych i zdobytej na warsztatach wiedzy, przekazać naszym odbiorcom. Po kilku dniach owocnej pracy spełniły się nasze marzenia. Każdy uczestnik otrzymał na określony termin aparat fotograficzny, w celu wykonania prac konkursowych . Wreszcie możemy w pełni wykorzystać zdobyte na warsztatach doświadczeniach. Fotograficzny cykl zajęć był okresem pracowitym, gdzie dominowała nauka, ale był również czas na zabawę. Zajęcia wyrobiły u nas chęć uczestnictwa w różnych formach aktywności, kształciły umiejętność współpra-

cy i współdziałania, przygotowywały do samodzielnego działania i umiejętności podejmowania wyzwań. Działania warsztatowe rozbudziły w nas nowe dziedziny zainteresowań oraz pobudziły zamiar stworzenia czegoś wartościowego. Wszyscy mamy nadzieję, że warsztaty te będą inspiracją do twórczego wykorzystania ogromnych potencjałów energii charakteryzujących nastolatków. Zainteresowani fotografią, chcemy w przyszłości nawiązać współpracę z lokalna i regionalną prasą. Drodzy rówieśnicy, jeśli interesuje Was sztuka fotografii i także chcielibyście wziąć udział w organizowanym konkursie „Moja Mała Ojczyzna, w obiektywie” prosimy o kierowanie swoich zgłoszeń do pana Dariusza Zuba dyżurującego w świetlicy Gimnazjum w Kluczach. Prace konkursowe można oddawać do 20 lutego bieżącego roku.

Zręczne ręce Ania Gliwińska, Ola Musiorska

Moda na rękodzieło powraca, toteż coraz więcej młodych dziewcząt chce się nauczyć robótek na drutach, na szydełku, haftów czy szycia. Zamiast sporo płacić w butiku za modny szalik czy czapkę, lepiej wydziergać to samodzielnie. Mamy wtedy pewność, że nasza odzież jest z włóczki dobrego gatunku, a poza tym wzór jest niepowtarzalny. To średnia przyjemność chodzić w „mundurku”, czyli stroju, który nosi kilka spotykanych na ulicy osób. Wiele pań z KGW w Kluczach zna techniki dziewiarskie oraz sztukę haftu i szycia, więc w czasie ferii rozpoczęły prowadzenie zajęć z rękodzieła dla młodzieży . W zimowe przedpołudnia spotykały się w szkole z dziewczętami, które pod ich okiem poznawały tajniki rękodzieła. Panie z KGW były cier-

pliwymi instruktorkami, toteż dziewczęta szybko wprawiały się w ciekawą sztukę dziergania. Kluczewskie Gospodynie nie tylko były instruktorkami, ale przyniosły wszystkim zainteresowanym włóczkę, przybory do robótek i poradniki. Chociaż ferie się skończyły zajęcia rękodzielnicze nadal trwają, odbywają się popołudniami w świetlicy KGW. Wszystkich zainteresowanych rękodziełem zapraszamy do udziału w zajęciach. Zręczne ręce Kluczowianek nauczą Was, jak wydziergać czapkę, szalik lub sweter, wyhaftować serwetkę czy obraz, a także uszyć zabawkę ze skrawka. Zainteresowane osoby mogą się zgłaszać do pani Krystyny Trepki- przewodniczącej koławe wtorki o godz. 16. w świetlicy KGW( budynek Urzędu Gminy).

Klub Młodego Redaktora

ECHO KLUCZ luty 2004

Wywiad ze Strażniczkami kluczewskiej Tradycji. Młode dziennikarki Marta Porcz i Katarzyna Kosiba w poszukiwaniu dawnej tradycji, postanowiły przeprowadzić wywiad z członkiniami koła gospodyń „Kluczowianki” –paniami: Marią Guzik i Stanislawą Porcz. 1. Czy mogłyby Panie podzielić się z nami wspomnieniami z młodzieńczych lat, dotyczących przygotowań i obchodów świąt Bożego Narodzenia? W przygotowaniach do Świąt była jedna zasada: ze wszystkim trzeba było zdążyć przed Wigilią. W Wigilię szykowano tylko wieczerzę. Po wieczerzy dziewczęta udawały się na podwórze, gdzie sobie wróżyły. Wróżby były przeróżne: jedna z nich polegała na rzuceniu psom resztek z wieczerzy, wtedy psy zaczynały wyć i szczekać i należało rozpoznać, w którą stronę niesie się głos i wiadomo było, skąd panna będzie miała swego przyszłego męża. Czas świąteczny umilali kolędnicy, którzy chodzili z gwiazdą. Młodzi chłopcy ze wsi zbierali się w grupkę, przebierali i chodzili po swojej i okolicznych wsiach. Później były zapusty. I znowu młodzieńcy przebierali się

w różne stroje i chodzili od domu do domu z życzeniami pomyślności w Nowym Roku oraz wszelakiego urodzaju dla gospodarzy. 2. A jak wyglądały zwyczaje związane z Wielkanocą lub przyjściem wiosny? Przed Wielkanocą były wielkie posty. Dość, że nie jadło się tłuszczu, to jeszcze myto garnki za pomocą popiołu, aby pozbyć się wszelakiego tłuszczu z naczyń. W pamięć zapadała zawsze Rezurekcja, której towarzyszyły „strzały”. Chłopaki robili z karbitu, którego używali górnicy, „bomby” i było tak głośno, że ludzie aż podskakiwali. Kolejną wartą wspomnienia tradycją jest Śmigus-Dyngus. Tego dnia dziewczyny były biedne. Chłopcy chwytali je i zaciągali pod studnie lub do płynącej przez

3.Jakie jeszcze były tradycje w Kluczach? Tradycje były związane przede wszystkim z weselami, jak chociażby oczepiny , podczas których było mnóstwo zabaw. Ale także przeprowadzenie pani

suknie i zamiast ładnych bucików gumiaki lub chodziło się boso. Męszczyźni zakładali spodnie bomby, poszerzane u góry i w kolanach oraz specjalnie zwężane na wysokości pół łydki, aby można było założyć

17 rzyszyły nam piosenki. Kiedyś znało się ich bardzo dużo teraz pamięć już nie ta, ale te ulubione znamy prawie w całości i lubimy sobie pośpiewać. Może coś zanucimy od razu i podyktujemy teksty, Np. „Jo szedł z Karczmy” (Może to piosenka bardziej męską, ale napisana bogata gwarą) „Jo szedł z karczmy do domu” Jo szedł z karczmy do domu Tyś na progu siedziała Jo Ci mówił „Dzień dobry” Tyś nie odpedziała Jo Ci nie odpedziała Bom się na Cię zgniewała Zabrołeś mi mój wianek mirciany Com go na głowie miała. Jo Ci wianka nie wróce Tylko Ci go zapłace Jeszcze Ci go w koło w kolusieńko Talarami obtoce.

Klucze Przemszy. Przychodzili nawet pod rodzinny dom i lali dziewuchy przy rodzicach wiadrami pełnymi wody. Dziewczyny były całe mokrusieńkie, ale pełne dumy, bo było to dla nich wyróżnienie: najbardziej mokra dziewczyna musiała się również najbardziej podobać. Tak wiec dziewczynie, która była sucha w śmigus nie wróżyło to nic

dobrego. Po śmigusie znowu odbywały się przechadzki od domu do domu, znów się przebierano. Przebierańcy nosili ze sobą koszyk, do którego zbierali dary. I przyśpiewywali swoim dobroczyńcom: „Przyszli my tu po śmiguście Ino nos tu nie opuście, Dwa jajeczka podarujcie i kiełbaski też” Po śmiguście był również Gaik-Maik. Była to choinka, którą dziewczęta ustrajały w kolorowe wstążeczki i ozdoby, chodziły po wsi, i śpiewały: „Gaik, gaik nasz, szczęście ludziom dasz, Gaiczek zielony pięknie przystrojony. Czerwone wstążeczki, prześliczne dzieweczki. Gaik, gaik nasz, szczęście ludziom dasz.”

młodej. Najpierw panna młoda wychodziła z domu rodzinnego z obrazem. Później para gości weselnych zamieniała się rolami- mężczyzna przebierał się za pannę młodą, a kobieta za pana młodego. Było to naprawdę śmieszne widowisko, gdy mężczyzna dużej postury przebrany był za pannę, a jego maleńka towarzyszka za rosłego pana. 4.Jak wyglądały stroje codzienne i te świąteczne przed laty? Kobiety zakładały dopasowane bluzki z długimi rękawami., Przeważnie jednokolorowe i jasne, do tego zakładały długie, mocno marszczone spódnice ( kiecki), które same ozdabiały jakimiś haftami. Na spódnice zakładały zapaski, czyli fartuszki, również kolorowe. Najczęstszym wzorem na fartuszkach były paski. Na głowach kobiety zawiązywały chustki (jasne, ponieważ w lato podczas upałów nie przyciągały słońca) Buty były na obcasikach i sznurowane. To był strój kobiet raczej odświętny, zawsze czysty i szanowany. Natomiast, na co dzień zakładało się mniej piękne

na nie buty tzw. „oficerki”. Do tego bluzki i marynarki (raczej w ciemnych kolorach, tak jak i spodnie),a na głowę obowiązkowo czapki, które nazywano myckami. 5. A co z kuchnią? Co mogą nam Panie powiedzieć na temat tego jak dawniej jadano i jakie były tradycyjne potrawy? Kiedyś jadano to, co zdołało się uchować, nic nie kupowało się w sklepach, bo i tam były pustki. Dlatego dawna dieta opierała się przede wszystkim na warzywach, które się sadziło no i na zdrowym wiejskim mięsie. Tradycyjnymi potrawami były zupy itp. Np. polewka, wodzionka na zielonkach ( z grzybami zielonkami), prażuchy, kapusta z grochem, parzybroda, (czyli fitka z długa kapustą, która podczas jedzenia parzyła w brodę), pieczone ziemniaki, zacierka, zalewajka. 6. Czy podczas dawnych spotkań towarzyszyły piosenki, jeśli tak, to, które z nich lubią panie najbardziej? Tak. Na spotkaniach i różnych uroczystościach zawsze towa-

A jo nie chce talarów Ani żadnych piniedzy Tylko Ciebie mój Jaśku kochany Za męża jak najprędzy Za męża byś mnie chciała Trza się było statkować Nie trza było z innymi chłopcami Po lesie spacerować. „Korale” Dziewczyna śpiewała rutkę podlewała Rośnij, że mi rutko będę cię zrywała Mnie tam wszystko jedno Czy ty będziesz ze mna Wieczorem czy z rana Czy ja będę sama Mówili mi mama, radzili mi tata Nie wydaj pieniędzy to będziesz bogata Mamusiu, tatusiu Sprzedajcież owce Kupcież mi korale Bo mnie żaden nie chce

Ciągdalszy na str. 19 >>

ECHO KLUCZ luty 2004 Zielone Pogotowie Informacyjne Stan środowiska w Gminie Klucze UWAGA ! KONKURS POD PATRONATEM WÓJTA GMINY KLUCZEPANI MAŁGORZATY WĘGRZYN.

18

ZANIECZYSZCZENIA POWIETRZA

„Z lnianą torbą po zakupy” Małopolskie Forum Edukacji Europejskiej Oddział Lokalny w Kluczach Ogłaszamy konkurs na ekologiczną torbę wykonaną z naturalnych materiałów. Jeżeli chcesz coś zrobić dla środowiska naturalnego, pamiętaj, że liczy się każde działanie! Nieważne: czy na wielką, czy na małą skalę, jeśli tylko dzięki niemu udaje się uratować od zagłady choćby niewielką część środowiska. Dlatego zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie: dorosłych, młodzież i dzieci , WSZYSTKICH, którzy dbają o własne zdrowie i czyste środowisko.

Aby wziąć udział w konkursie należy do 15 marca 2004 roku uszyć torbę z ekologicznych materiałów takich jak: len, bawełna itp. oraz ozdobić ją elementem związanym z naszą miejscowością np.: herbem, dziewięćsiłem czy napisem „Klucze”. Prace konkursowe przyjmuje pani Lucyna Parcz –nauczycielka Gimnazjum w Kluczach. Chcemy , aby te torby wyparły ze sklepów reklamówki. Ekologiczne torby , jakich używa się już w całej Europie Zachodniej,

są dużo trwalsze i niegroźne dla środowiska, tak jak zwykłe reklamówki. Pamiętajmy, że tworzywo sztuczne, z którego wykonane są reklamówki rozkłada się ponad 400 lat ! Mamy nadzieję, że w konkursie weźmie udział wielu chętnych. Czekają nagrody, ale najważniejszy jest fakt , że w ten sposób chronimy przyrodę. Dzięki takim akcjom znikną ze środowiska naturalnego tony śmieci , a przecież nikt z nas nie chce żyć w śmietniku!

POWIETRZE, KTÓRE CIĘ OTACZA Karina Janikowska- Gimnazjum w Kluczach

W styczniu bieżącego roku rozpoczęliśmy realizację warsztatów ekologicznych „Wędrówka po Ziemi” w ramach projektu „W czystym środowisku – ekologiczna odnowa wsi jurajskiej”, który jest realizowany dzięki dotacji przekazanej za pośrednictwem Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce przez Polsko- Amerykańską Fundację Wolności w Nowym Jorku Jak wiemy Polska należy do krajów o największym w Europie zanieczyszczeniu powietrza. Głównym powodem zanieczyszczenia powietrza w Polsce jest spalanie paliw kopalnych w celu wytwarzania energii. Grupa badaczy gimnazjalnych rozpoczęła badanie środowiska poprzez założenie punktów pomiarowych dotyczących

zapylenia powietrza i kwasowości opadów na terenie Klucz. Przeprowadzamy również ciekawe doświadczenia związane z powyższym tematem. Na zajęciach zapoznaliśmy się z głównymi źródłami zanieczyszczeń powietrza i próbujemy określić, które z nich dotyczą naszego terenu, a także dowiedzieć się jaki wpływ mają zanieczyszczenia powietrza na organizmy żywe. Przeprowadziliśmy również pierwszą obserwację wpływu dwutlenku siarki na drzewa iglaste. Założyliśmy pułapki na pyły, które sukcesywnie analizujemy poprzez obserwację mikroskopową i makroskopową. Wiemy, że kolor pyłów określi nam źródło ich pochodzenia: CZARNE – pyły węglowe, JASNE – pyły cementowe i popioły, BRUNATNE – pyły metali. Wiemy już, że zanieczyszczenia powietrza pochodzą z różnych źródeł. Poniżej przedstawiamy kilka faktów: Dużym problemem jest wzrost emisji spalin samochodowych. Ten temat również nie jest nam obcy. Prowadzimy pomiary natę-

Zanieczyszczenia powietrza dwutlenek siarki

Źródło spalanie paliw kopalnych

tlenki azotu

spalanie paliw kopalnych (głównie motoryzacja) spalanie paliw kopalnych dymy przemysłowe spalanie benzyny ołowiowej, kopalnie rud ołowiowo-cynkowych aerozole, izolacje i opakowania piankowe, lodówki ZANIECZYSZCZENIA WTÓRNE reakcje fotochemiczne(tlenki azotu i węglowodory + światło słoneczne) dwutlenek siarki i tlenki azotu w połączeniu z wodą

dwutlenek węgla pyły ołów

freony Przyziemna warstwa ozonu

Kwaśne deszcze

żenia ruchu samochodowego i w ten sposób wiemy, kiedy najwięcej spalin dostaje się do środowiska w określonych miejscach. Nie powinniśmy w nich przebywać zbyt długo, a jeśli już tam jesteśmy, oddychajmy „płytko” i tylko przez nos, mając zamknięte usta. Rozpoczęliśmy również badanie oddziaływania pyłów na wzrost roślin poprzez wykonanie doświadczenia. Obecnie trwa zima, a z nią związane jest ogrzewanie mieszkań węglem Dowiedzieliśmy się, że przeciętne zasiarczenie węgla wynosi ok. 2 %. Obliczyliśmy, ile kg siarki zostaje wyemitowane do atmosfery w ciągu roku z mieszkania, w którym średnio spala się 2 tony węgla na rok. Bagatela – 40 kg. Założyliśmy pułapki na pyły, które wychwytują zanieczyszczenia , służące nam do badań. Wszystkie badania są rzetelnie wykonywane przez grupy gimnazjalistów i będą prowadzone do maja. Wyniki badań będziemy sukcesywnie podawać na łamach Echa Klucz do wiadomości mieszkańców. Działanie na środowisko wymieranie lasów, spadek plonów choroby układu oddechowego ocieplanie klimatu choroby układu oddechowego upośledzenie rozwoju umysłowego dzieci niszczenie warstwy ozonowej wymieranie plonów

lasów,

spadek

wymieranie lasów, spadek plonów, wymieranie ryb słodkowodnych, erozja budynków

Informację zebrały: Aneta Paczek i Aneta Wnuk

Obszar naszej gminy od wielu lat pozostawał pod wpływem zanieczyszczeń, napływających z ośrodków przemysłowych położonych na terenach otaczających ją oraz zanieczyszczeń pochodzących z emisji lokalnych zakładów przemysłowych i źródeł ciepła, a także odległych źródeł emisji Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, Trzebini, Sierszy, Krakowa. Do najistotniejszych źródeł zanieczyszczeń powietrza należała Huta Katowice, Zakłady Koksownicze Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej, Zakłady Górniczo-Hutnicze Bolesław i Cementownia w Ogrodzieńcu, zaliczane do najbardziej uciążliwych w kraju. W okresie 1989-1998 prowadzone były istotne modernizacje ograniczające emisję zanieczyszczeń pyłów i gazowych. Redukcja emisji dwutlenku siarki z Huty Katowice przekroczyła 60% w okresie 1989-1996. W ZGH Bolesław obniżono emisję SO2 trzykrotnie, a emisję pyłów o 21%, w tym cynku o 23%, ołowiu o 27%, kadamu o 10%. Obecnie jakość powietrza atmosferycznego na terenie Gminy Klucze jest zadowalająca. W 1997 roku opad pyłu przy wartości dopuszczalnej 200g/m2/rok wynosi na terenie gminy od 33-68 g/m2/rok. Dla porównania w Jastrąbiu Zdroju wynosił 104/m2/rok. Opad metalu w 1997 r. nie przekraczał na terenie Gminy wartości dopuszczalnych. Opad metalu w 1997 r. nie przekraczał na terenie gminy wartości dopuszczalnych. Opad ołowiu wynosi 23-65mg/ m2/rok, przy wartości dopuszczalnej 100mg/m2/rok.

ZANIECZYSZCZENIA WÓD Problem zanieczyszczeń wód oraz istniejących w tym zakresie zagrożeń dotyczy zarówno wód podziemnych jak i powierzchniowych. Głównym zagrożeniem dla jakości wód Głównego Zbiornika Wód Podziemnych nr 454 OlkuszZawiercie było odprowadzanie przez Fabrykę Celulozu i Papieru w Kluczach ścieków będących wynikiem produkcji celulozy metodą siarczynową. Najbardziej szkodliwym składnikiem tych ścieków były związki lignosulfonowe. Ścieku były odprowadzane na Pustynie Błędowską w sąsiedztwie Białej Przemszy. Ścieki te przemieściły się w miejsce kontaktu hydraulicznego piętra czwartorzędnego z triasowym piętrem wodonośnym. Rozpoczęcia wydobycia ze złoża Pomorzany zminiło kierunki wymiany wód, prowadząc intensyfikację skażenia wód piętra triasowego. Powierzchnia skażenia terenu

związkami lignosulfonowymi ma ok. 140 ha. Ścieki bytowe i gospodarcze oraz nawożenie w rolnictwie stanowi również istotne zagrożenie czystości wód podziemnych. Badania źródeł na terenie Jurajskich Parków Krajobrazowych wykazały wysoki stopień degradacji. źródeł wypływających na terenie gminy. Do pierwszej klasy czystości zakwalifikowano jedynie źródło w lesie koło góry Świnuszka w Rodakach. Drugą klasę czystości mają źródła w: Zawadce, Krzywopłotach, w Rodakach u podnóża góry Piątkowej. W trzeciej klasie czystości znalazły się źródła: w obrębie zabudowań Bydlina, w Kwaśniowie Dolnym, w Chechle, w Centrum Klucz.

ZANIECZYSZCZENIA GLEB Istotnym zagrożeniem jakości środowiska na terenie Gmin Klucze podobnie jak w większości terenów o rozwiniętym przemyśle są zanieczyszczenia gleb, szczególnie metalami ciężkimi. Źródłem zanieczyszczeń gleb na terenie gminy są przede wszystkim emisja ZGH Bolesław i Huty Katowice. Produkty rolne, wytworzone na glebach zanieczyszczonych metalami ciężkich w wielu przypadkach nie nadają się do spożycia i stanowią zagrożenie dla zdrowia mieszkańców, dlatego też konieczne jest eliminowanie upraw najbardziej wrażliwych na skażenia. Badania zawartości metali ciężkich na terenie gminy przeprowadzane były w 102 punktach w 1984 r. przez Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska. Stwierdzono występowanie istotnych przekroczeń dopuszczalnych zawartości ołowiu w glebie (powyżej 10 mg/kg/gleby) na terenie całej gminy z wyjątkiem wsi: Krzywopłoty i Bydlina, przy czym przekroczenia te stwierdzono: • w Rodakach na 2 stanowiskach z 15 badanych,

Ciąg dalszy na str. następnej >>

Zielone Pogotowie Informacyjne

ECHO KLUCZ luty 2004 Ciąg dalszy ze str. poprzedniej • w Ryczówku na 3 stanowiskach na 12 badanych, • w Chechle na 12 stanowiskach na 19 badanych. • w Kwaśniowie na 3 stanowiskach na 15 badanych. • w Kolbarku na 4 stanowiskach na 12 badanych. • w Kluczach na wszystkich stanowiskach, Najwyższe przekroczenia dopuszczalnej zawartości w glebie kadmu stwierdzono w Kluczach i Kolbarku. Przekroczenie norm wystąpiło: • w Chechle na 4 stanowiskach na 19 badanych, • w Kwaśniowie na 3 stanowiskach na 15 badanych, • w Kolbarku na 3 stanowiskach na 12 badanych, • w Kluczach na 11 stanowiskach na 13 badanych

SZATA ROŚLINNA Ze względu na zróżnicowanie siedliskowe na obszarze gminy występuje różnorodność zbiorowisk roślinnych i gatunków. Lasy zajmują na terenie gminy 43% powierzchni. Wśród zbiorowisk leśnych dominuje wykształcony na glebach bielicowych bór sosnowy świeży. Drzewostan tworzy tu sosna z domieszką brzozy. Mniej rozpowszechnione są bory mieszane z udziałem dębu oraz buka. Zespoły borowe budują kompleksy leśne położone na północ i na południe od Pustyni Błędowskiej, między Ryczówkiem i Golczowicami oraz między Golczowicami i Kolbarkiem. Na najbardziej suchych siedliskach piaszczystych występuje bór suchy. Spotykany jest przy zachodniej granicy północnej części Pustyni Błędowskiej oraz między Kluczami i pustynią. Ponadto występuję na południe od doliny Białej Przemszy między Kluczami i Golczowicami, a także między Kolbarkiem i torem kolejowym. Ze wzgórzami wapiennymi związane są zbiorowiska buczyny sudeckiej i buczyny niżowej. Buczyny rozwijają się na rędzinach i glebach brunatnych. W drzewostanach obok buka spotykane są: jawor, grab, lipa, a czasami świerk i jodła . Na nasłonecznionych stokach występują płaty buczyny ciepłolubnej. Projektowane jest utworzenie rezerwatu chroniącego buczyny. Na wilgotnych siedliskach w dolinie białej Przemszy rozwinęły się łęgi jesionowo-olchowe. Specyficzną szatę roślinną posiada Pustynia Błędowska. Występują tu murawy piaskowe z wydmuchrzycą piaskową. Są one wypierane przez zarośla wierzbowe z wprowadzoną tu sztucznie

wierzbą kaspijską, a także przez sosnę, osikę i brzozę. Wzdłuż Białej Przemszy rozwinięte są zbiorowiska łąkowe. Inną ważną grupą zbiorowisk roślinnych są zespoły murowe, które rozwinęły się na wychodniach skał wapiennych i w ich otoczeniu. Dość licznie, głównie w dolinach rozwinęły się zespoły łąkowe. Z siedliskami wilgotnymi, w tym także torfowiskami, zabagnieniami, terenami przylegającymi do osadników w Kluczach związane są specyficzne zespoły siedlisk wilgotnych z chronionymi gatunkami m.in. rosiczką, żurawiną, bagnem. Na terenach rolnych występują zespoły pól uprawnych, w pobliżu zabudowań zespoły ruderalne.

Autoprezentacja - co to takiego? Mateusz Adamik Co to takiego autoprezentacja, dowiedziałem się w czasie warsztatów w Gminnym Centrum Informacji. Odbyły się one w czwartek 22 stycznia , a prowadzone były przez panie : Karolinę Korzekwę i Ilonę Kamionkę. Zajęcia te mają na celu pokazanie młodym ludziom ich mocnych i słabych stron. Takie informacje o samym sobie można później efektywnie wykorzystać –powiedziała pani Karolina, która jest doradcą zawodowym , prowadzącym tego typu warsztaty.

Ułatwiają one podjęcie decyzji o dalszym kształceniu, a w przyszłości odnalezienie się na rynku pracy. Nie każdy młody człowiek wie, jak się zaprezentować w pewnych sytuacjach i co powiedzieć. Czasami trudno jest mówić o swoich zaletach i wadach. Na spotkaniach warsztatowych młodzież, chętniej niż zwykle zaczyna o tym mówić. W zajęciach brała udział młodzież uczestnicząca na co dzień w warsztatach dziennikarskich. Rozmawialiśmy o wielu sprawach dotyczących naszego samopoczucia, osobowości,

19 tego co w nas nam się podoba. Rozwiązywaliśmy też test sprawdzający nasze poczucie wartości. Poznawaliśmy samych siebie i swoje zachowania w różnych sytuacjach. Ze spotkania wyszliśmy naładowani pozytywną energią, mając dużo większe poczucie wartości. Osoby chętne do udziału w warsztatach autoprezentacji mogą zgłaszać się w GCI. Jak powiedziała nam pani Ilona Kamionka, pracownik OHP, młodzież może zgłaszać chęć uczestnictwa w warsztatach oraz proponować tematy, które by ją interesowały. Można tu przyjść i dowiedzieć się czegoś nowego o sobie. Wierzcie! Naprawdę warto!

ZWIERZĘTA Bogactwo fauny tego obszaru związane jest z różnorodnością biotopów, które tworzą kompleksy leśne, specyficzne środowisko Pustyni Błędowskiej, tereny nadbrzeżne Doliny Białej Przemszy, zbiorniki wodne, murawy kserotermiczne, jaskinie. Oprócz gatunków szeroko rozpowszechnionych występuje tu szereg rzadkich gatunków różnych grup systematycznych. Występują tu m.in. gatunki górskie, kserotermiczne, wydmowe. Faunę bezkręgowców reprezentują przede wszystkim drewniak i krocionóg. Na skałach wapiennych licznie występują kosarze i pająki, z owadów dominują muchówki, pluskwiaki, chrząszcze, pszczoły, trzmiele, osy, mrówki oraz mrówkolwy. Na skraju boru i pustyni można spotkać jaszczurkę zwinkę, traszki, padalce, zaskrońce, a w zbiornikach wodnych raki, żaby i ropuchy. W wilgotne i ciepłe dni zaskakują ilością ślimaki nagie oraz winniczki. Bogactwem gminy jest także fauna ptaków reprezentowana przez: sikorkę modraszkę, sikorkę bogatkę, drozda, kosa, wronę, wróbla, dzięcioła, sójkę, gołębia, puchacza, kuropatwę, gila. Ze zwierzyny łownej występują: zające, dzikie króliki, dziki, sarny. Z gryzoni żyją tu: myszy, norniki, krety, wiewiórki, kuny, łasice, tchórze, popielice oraz przybysz północno-amerykański piżmak. Ze środowiskiem wodnym związana jest wydra. Bogata jest na obszarze Gminy Klucze fauna jeży. Wśród ssaków do najciekawszej grupy należą nietoperze, których występowanie związane jest z licznymi na tym terenie jaskiniami. Najczęściej spotykanymi gatunkami są podkowiec mały i nocek duży. Wszystkie gatunki nietoperzy pozostają pod ścisłą ochroną.

Ciąg dalszy ze strony 17

jest to spowodowanie i jak można temu zapobiec? Cóż, czasy się zmieniają. Każdy chce wykonać szybciej prace. Dziś idziemy do sklepu i kupujemy już gotowa wełnę, zwiniętą na wałki, a kiedyś trzeba było najpierw ostrzyc owcę, roztrząsnąć i rozczesać wełnę i dopiero skręcać ją na nitki, na końcu robiono swetry. Kto dzisiaj miałby czas na tyle

minać, a co dopiero przywracać te tradycje. Po to właśnie są te Koła Gospodyń Wiejskich, aby podtrzymać jeszcze te kulturę, te stroje ludowe czy takie potrawy regionalne. Ale nie tylko my podtrzymujemy dawne zwyczaje. Młode kobiety coraz częściej wracają do wyszywania lub robienia na drutach. Młodzież również stara się podtrzymywać tradycje poprzez różne występy czy warsztaty np. rękodzieła. Wspólnie tworzymy jakaś nadzieję na przetrwanie tego dziedzictwa kultury. Dziękujemy Paniom serdecznie zarówno za spędzenie z nami tego miłego popołudnia , a także za stanie na straży

roboty? A poza tym teraz już się nie chowa owiec. Młodzi ludzie chcą żyć wygodnie i zaoszczędzić cenny czas we wszystkich dziedzinach życia, począwszy od gotowania, a kończąc nawet na wpólnych pracach domowych. Już nawet przygotowania do świąt ograniczają się tylko do sprzątania w domu i zakupów w jakimś dużym sklepie. Tak przez zabieganie i ograniczenie wolnego czasu zanika nasza kultura i tradycja, nie ma nawet czasu usiąść i powspo-

naszej Kluczewskiej Tradycji i godne reprezentowanie jej na różnych przeglądach i festynach. Są Panie dla nas nie tylko doskonałą skarbnicą wiedzy, ale i nasza dumą. Chcemy również dołączyć fotografie z różnych uroczystości i występów,w których Panie z Koła Gospodyń brały udział. Prezentowały tam piękne regionalne stroje, a także różne przybory gospodarstwa domowego, których dawniej używano.

Wywiad ze Strażniczkami kluczewskiej Tradycji. Co korale miały to się powydały Jo jak sierotecka W drobnych pacioreckach Korale spódnica Chłopców zachwyca I biała bluzeczka I miła dzieweczka. I przyśpiewka starego kawalera: Nie będę się żenił, aż mi sto lat minie. Aż mnie do dziewczyny powiada na linie, Nie będę się żenił aż mi mina lata, Aż mi synek powie, łożyń, że się tata. 7.Jak spędzano dawniej wolny czas? . Zajęć nigdy nie brakowało. Gdy zbliżała się zima, to było wielkie darcie pierza. Plotło się też z wikliny koszyki. Jesienią łuskano groch, fasole, bób. Kobiety zajmowały się również rękodziełem. Robiły na drutach, przędły wełnę, len, do czego używały różnych przyborów przede wszystkim wrzecion z kądzielą, (czyli taka duża szpula) i międlicy, czyli wyżłobionej grubej deski do przędzenia lnu. Latem zaś robiono w polu, kobiety robiły dla swych dzieci gajdy. Były to dwie żerdki (słupki) wbijane w ziemie, miedzy nimi wiązało się przescieradło i służyło to za hamak, w którym spały pociechy. 8. Czy uważają panie, że tradycja zanika? Jeśli Tak, to, czym

ECHO KLUCZ Informacyjny Miesięcznik Samorządowy - Gazeta zrzeszona w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej Wydawca: Rada Gminy Klucze - powiat olkuski, województwo małopolskie Redakcja: ul. Partyzantów 1, 32-310 Klucze, tel. (032) 64-28-508, e-mail: [email protected] www.gmina-klucze.pl Redaktor Naczelny: Halina Ładoń, Współpracownik: Rafał Jaworski Druk: Przedsiębiorstwo Wydawniczo-Poligraficzne "A-Z", Zbigniew Banasiński, 32-300 Olkusz, Rabsztyńska 18, tel.(032) 641-36-83 Nakład 400 egz.

ECHO KLUCZ luty 2004

20

Spitsbergen. Północ - Południe

Miesiąc w Arktyce Przedruk z Dziennika Polskiego Nr 2(18 098) 2004

Uczestnicy wyprawy na Spitsbergen w 1996 roku, w której brał udział Adam Kieres. Fot. Arch.

Trzech rzeczy mogą być pewni. Słońca, świecącego przez całą dobę, śniegu i lodu pod nartami oraz zmęczenia, które będzie narastało z każdym dniem wędrówki. Za trzy miesiące czwórka członków krakowskiego Klubu Wysokogórskiego wyrusza na ekstremalnie trudną wyprawę. Jej celem jest Wielki Trawers Spitsbergenu. Zadanie jest ambitne, chcą przejść całą wyspę z północy na południe. Zamierzają, ten, liczący około 600 km dystans pokonać w czasie poniżej 20 dni. Będzie, to trzeci polski tzw. “Wielki Trawers” Spitsbergenu. Latem 1936 roku, trójka Polaków Stefan Bernadzikiewicz, Konstanty Jodko Narkiewicz i Stanisław Siedlecki, dokonała największego, do czasu zdobycia obu biegunów przez Marka Kamieńskiego, wyczynu w historii polskich wypraw polarnych. W ciągu 56 dni przeszli, jako pierwsi, ponad 800 km trawersując Spitsbergen z południa na północ. Drogę, tej pionierskiej wyprawy kilkakrotnie próbowały powtórzyć inne ekspedycje, ale udało się to dopiero Norwegom w 1980 roku. Drugie, polskie przejście Spitsbergenu miało miejsce pół wieku, po tamtej historycznej wyprawie. W 1986 roku, trójka członków klubu wysokogórskiego z Gdańska (w tym dwóch krakowian: Jan Zazula i Zbigniew Pietroń) w ciągu 21 dni przeszła Spitsbergen z północy na południe. Wyprawa, która rusza w marcu 2004 roku chce pokonć tę trasę w czasie krótszym niż 21 dni. W jej skład wchodzą dświadczeni taternicy i narciarze: Mariusz Czarnul, Michał

Ładoń, Marek Pordes i kierujący wyprawą Adam Kieres, który spędził na Spitsbergenie ponad dwa lata życia. - Termin wyprawy wybraliśmy nieprzypadkowo – wyjaśnia Adam Kieres. O tej porze roku w Arktyce rozpoczyna się dzień polarny, choć trwa jeszcze klimatologiczna zima i temperatury mogą spadać poniżej 25 stopni Celsjusza. Ale to oznacza, że wszystko, w tym lodowe szczeliny, będzie jeszcze zasypane śniegiem, a fiordy skute lodem, dzięki czemu będzie można przez nie przejść. Planowanie i przygotowywanie wyprawy zajęło im kilka miesięcy. Najpierw dokładne studiowanie map i wyznaczanie trasy przejścia. Potem kompletowanie sprzętu i ciągła bieganina za sponsorami, bez których ta wyprawa nie mogłaby dojść do skutku. Plan jest następujący. Po przylocie do Longerbyen (największa osada na Spitsbergenie) wynajmują helikopter, żeby dostać się na najbardziej wysunięty na północ skraj wyspy, przylądek Verlegenhuken. A potem już tylko mozolna wędrówka na nartach. Będą maszerowali po 8-12 godzin dziennie, co dwie godziny robiąc przerwę na łyk gorącej herbaty z termosu i kostkę czekolady lub kawałek chałwy. Dzielą się na dwa, dwuosobowe zespoły, każdy zespół będzie ciągnął pulki, czyli specjalne plastykowe sanie wyładowane ponad 70 kg bagażu. Poza tym będą nieśli lekkie (5 kg) plecaki. W ten sposób planują przejść od 20 do 30 km dziennie. Noclegi oczywiście w namiotach, polskich “expedition” z Alpinusa, które przetestowali przy

poprzednich wyprawach – Takie mamy plany, ale Arktyka jest nieprzewidywalna. Pamiętam jak podczas jednego z pobytów na Spitsbergenie, podczas wędrówki dopadła nas burza śnieżna. To się wydaje nieprawdopodobne komuś, kto tego nie przeżył. Ale mając najnowoczeœniejszy sprzęt, po przejściu 10 metrów

nego ciasta, tzw. keksu, mleko w proszku i muesli. Pomni doœwiadczeń z poprzednich wypraw będziemy rozbijali namioty wejściami do siebie, a pomiędzy nimi rozkładali specjalnie uszytą płachtę, pod którą można gotować posiłki. Oczywiście na kuchenkach benzynowych, gdyż gazowe nie zdają w tych temperaturach egzaminu. Gotowanie w namiocie powoduje, że na jego wewnętrznych ściankach zbiera się para wodna, która momentalnie zamarza w szadź. Wszystko to spada na ubranie i śpiwory, które po chwili są mokre. Poza tym gotując pod płachtą wprowadzamy mniej wilgoci do namiotów. – opowiada Adam Kieres. Czego się obawiają? Przede wszystkim wypadku lub choroby, któregoś z uczestników. Dlatego biorą środki łączności (telefon satelitarny, lub tzw. boję ratunkową), aby móc wezwać pomoc. Może się złamać narta, uszkodzić wiązanie, lub rozkleić buty. Czy nie obawiają się spotkania z białym “misiem”, który tylko na reklamach wygląda dobrotliwie i niewinnie. – Z moich polarnych doświadczeń wynika, że 95 proc. niedźwiedzi unika bliskiego spotkania z człowiekiem. Choć są oczywiście wyjątki, szczególnie, gdy zwierzę jest chore, ranne lub bardzo głodne. Pamiętam, jak podczas mojego pobytu na Spitsbergenie w 1990 roku, niedźwiedź szedł za nami przez 10 km. Nie przestraszył się

- Wyprawa jest niestety bardzo kosztownym przedsięwzięciem, jej całkowity koszt to ponad 70 tys. zł. Nasz klub może nam pomóc raczej moralnie, niż finansowo. Dlatego, to czy dojdzie ona do skutku zależy w dużej mierze od sponsorów. Możemy zabrać sprzęt, czy żywność do testowania w ekstremalnie trudnych warunkach. Jako turysta wolałbym kupić sprzęt, czyli ubranie, namiot, plecak, czy narty, które sprawdziły się na takiej wyprawie jak nasza, niż sprzęt, o którym nie wiem nic, poza tym, że jest tani. – mówi Adam Kieres. Czy myśleli o tym, aby wzorem innych polskich podróżników połączyć wyczyn z komercją i zabrać ze sobą np. dwie osoby, które pokryją większość kosztów, w zamian za możliwość przeżycia polarnej przygody. – Raczej nie. Zawsze byłoby ryzyko, że taki uczestnik mógłby opóźniać tempo marszu całej grupy, a wtedy cel, jaki sobie postawiliœmy, czyli przejście wyspy w czasie krótszym, niż 21 dni, byłby trudny do zrealizowania. Choć jeśli ktoś ma własny sprzęt i pieniądze (ok. 1000 euro) na bilet lotniczy z Warszawy do Longerbyen (największa osada na Spitsbergenie) i z powrotem, może w zamian za częściowe sponsorowanie wyprawy wybrać się z nami i na własną rękę urządzać sobie, krótkie, jedno lub kilku dniowe wędrówki po wyspie. – zastanawia się Adam Kieres. Jacek Sypień

Skład wyprawy “Wielki Trawers Spitsbergenu’ 2004”

Michał Ładoń podczas wyprawy do Pamiru. Fot. Arch. (Michał Ładoń pochodzi z Rodak gmina Klucze)

traci się orientacje i nie można utrzymać kierunku marszu. Tam nie ma żadnych punktów odniesienia. Ze wszystkich stron otacza cię białe piekło. – opowiada Adam Kieres. Dlatego w planowaniu wyprawy korzystali z doświadczeń i błędów innych polarników, ale także własnych “patentów”. – Bierzemy mało liofizatów (wysuszonej żywności), bo po trzech dniach takich posiłków, stają w gardle. Zabierzemy za to sporo suszonych wędlin, wysuszonego i bardzo kalorycz-

trzykrotnie rzucanych w jego kierunku petard, dopiero, gdy zbliżył się na jakieś 8 metrów i kolega trafił go strzałem z rakietnicy – ucieł. – opowiada Adam Kieres. Dlatego biorą ze sobą dwie strzelby myśliwskie, a na noc będą rozstawiali wokół obozowiska “zapory przeciwniedźwiedziowe”, czyli kilka petard z zawleczkami połączonymi drutem, który po naciągnieciu powoduje wybuch, co powinno odstraszyć nieproszonych gości.

Adam Kieres (kierownik wyprawy).- Członek Speleoklubu Olkusz od 1976 roku i Klubu Polarnego Polskiego Towarzystwa Geologicznego. Wielokrotny uczestnik wypraw na Spitsbergen, uczestnik wypraw na McKinley i Aconcagua. Wspinał się w Alpach, górach Jugosławii i Chin. Mieszka i pracuje w Olkuszu. Mariusz Czarnul – taternik i speleolog. Uczestnik wielu wypraw eksploracyjnych do największych jaskiń Europy i Azji. Wspinał się w Tatrach, Alpach w Uralu i Pamirze. Mieszka i pracuje w Olkuszu Michał Ładoń – zapalony turysta górski i narciarz. Uczestnik wypraw trekingowych w Sajany, Pamir i nad jezioro Bajkał. Zwiedził góry Norwegii, Pireneje i Alpy. Pracuje w Krakowie, mieszka w Michałowicach. Marek Pordes – Taternik i wspinacz skałkowy, który ma na swoim koncie trudne przejścia w znanych grupach skalnych na terenie całej Europy. Zapalony skiturowiec i narciarz klasyczny. Mieszka i pracuje w Krakowie, jest chirurgiem urazowym ortopedą. (syp)