Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

201

ANNALES UNIVERSITATIS MARIAE CURIE-SK£ODOWSKA LUBLIN — POLONIA VOL. XLII, 15

SECTIO H

2008

Wydzia³ Ekonomiczny UMCS

MAGDALENA KATARZYNA K¥KOL

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice The Austrian and Chicago Schools’ Concepts of Competition – analogies and differences

Abstrakt: W opracowaniu scharakteryzowano podstawowe za³o¿enia koncepcji konkurencji dwóch szkó³ ekonomii – austriackiej i chicagowskiej. Przedstawicieli obu œrodowisk naukowych ³¹cz¹ podobne pogl¹dy na temat funkcjonowania rynku i problemu interwencjonizmu pañstwa. Mimo ¿e obie szko³y uznaj¹ woln¹ konkurencjê za wartoœæ najwy¿sz¹ i rozpatruj¹ j¹ jako dynamiczny proces, trochê inaczej t³umacz¹ jej istotê. Autorka stara³a siê wskazaæ g³ówne analogie i ró¿nice w obu podejœciach do konkurencji i roli polityki antytrustowej w gospodarce.

WPROWADZENIE Introduction

Ka¿da teoria odnosz¹ca siê do wybranej dziedziny gospodarczej, w tym konkurencji rynkowej, wywodzi siê z ogólnej doktryny ekonomicznej obowi¹zuj¹cej w danym czasie i jest przejawem akceptacji lub sprzeciwu wobec okreœlonego podejœcia do problemów gospodarczych. Pierwsz¹ koncepcjê konkurencji nale¿y wi¹zaæ z ekonomi¹ klasyczn¹, która przeciwstawia³a woln¹ konkurencjê i monopol. Konkurencja w interpretacji klasycznej to dynamiczny proces z³o¿ony z dzia³añ i przeciwdzia³añ, a wykorzystanie wolnoœci konkurencji umo¿liwia podmiotom gospodarczym zaspokajanie indywidualnych interesów. A. Smith utrzymywa³, ¿e si³y konkurencji (tzw. niewidzialna rêka rynku) prowadz¹ do pogodzenia prywatnych interesów i zacho-

202

Magdalena Katarzyna K¹kol

wañ z interesem ca³ego spo³eczeñstwa, a interwencja pañstwa mog³aby tylko zaburzyæ tê harmoniê. W ekonomii klasycznej konkurencyjna gospodarka osi¹ga automatycznie efektywnoœæ bez potrzeby ingerencji pañstwa. G³ównym zadaniem pañstwa jest tworzenie prawa u³atwiaj¹cego funkcjonowanie rynków i ograniczanie zachowañ monopolistycznych. Zas³ug¹ neoklasyków (A. Cournot, A. Marshall, L. Walras) by³o wykorzystanie metod matematycznych, które pozwoli³y na dok³adniejsz¹ analizê procesów konkurowania w ramach przeciwstawnych modeli: konkurencji doskona³ej i monopolu.1 Model doskona³ej konkurencji opisuje stan statycznej równowagi, gdzie konkurencja jest to¿sama z osi¹gniêtymi rezultatami w postaci równowagi cen i kosztów, przy tym cena przesta³a byæ zmienn¹ dla przedsiêbiorstwa, a sta³a siê danym z góry parametrem. Z uwagi na to, ¿e model ten prawie nie uwzglêdnia zachowania siê przedsiêbiorstw (od którego w rzeczywistoœci zale¿¹ takie zmienne, jak cena), wywo³a³ ostr¹ krytykê na pocz¹tku XX wieku i uznano go za nierealistyczny.2 Tym bardziej ¿e procesy zachodz¹ce w najwa¿niejszych gospodarkach (Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Francji) na prze³omie XIX i XX wieku, polegaj¹ce na koncentracji produkcji i kapita³u, doprowadzi³y do zmiany uk³adu si³ na rynku, a o produkcji i poda¿y okreœlonego towaru zaczê³a decydowaæ niewielka liczba przedsiêbiorstw, z których ka¿de mia³o znacz¹cy udzia³ rynkowy.3 Zjawisko monopolizacji gospodarczej nabra³o przyspieszenia po I wojnie œwiatowej.4 W praktyce okaza³o siê wiêc, ¿e rynek jest pe³en niedoskona³oœci, czyli elementów monopolistycznych. Doprowadzi³o to do drugiej fazy rozwoju teorii konkurencji w latach 20. i 30. ubieg³ego wieku. E. Chamberlin stworzy³ teoriê konkurencji monopolistycznej, bêd¹cej rezultatem zró¿nicowania produktów – opuszczony wiêc zosta³ warunek homogenicznoœci dóbr w porównaniu z konkurencj¹ doskona³¹. Tê formê konkurencji rynkowej charakteryzuje: du¿a liczba kupuj¹cych i sprzedaj¹cych, ³atwoœæ wejœcia na rynek i wyjœcia dla producentów oraz posiadanie doskona³ej informacji przez uczestników rynku. W sytuacji zró¿nicowania produktów wa¿nym narzêdziem konkurencyjnym staj¹ siê strategie niecenowe, a reklama i poprawa jakoœci produktu to g³ówne œrodki, dziêki któW. S z p r i n g e r, Teoria i polityka konkurencji – przegl¹d zagadnieñ, „Ekonomista” 1992, nr 4, Wydawnictwo Keytex, Warszawa, s. 555. 2 E. K o œ m i c k i, Teoria konkurencji ekonomicznej. Próba oceny stanu badañ i koncepcji, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 1988, nr 1, PWN, Warszawa–Poznañ 1988, s. 157–158. 3 B. M u c h a - L e s z k o, Rozwój powi¹zañ w gospodarce œwiatowej – etapy globalizacji i regionalizacja procesów gospodarczych, [w:] Wspó³czesna gospodarka œwiatowa, red. B. Mucha-Leszko, Wyd. UMCS, Lublin 2005, s. 21–23. 4 W. W i l c z y ñ s k i, Podstawowe kierunki wspó³czesnej teorii konkurencji, Wydawnictwo Poznañskiego Oddzia³u Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Poznañ 1960, s. 56. 1

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

203

rym przedsiêbiorstwo mo¿e zwiêkszyæ udzia³ w rynku i zyski.5 Natomiast J. Robinson wprowadzi³a pojêcie konkurencji niedoskona³ej, kiedy dobra wprawdzie s¹ homogeniczne, ale przejawem niedoskona³oœci s¹ zró¿nicowane reakcje nabywców na zmiany cen dokonywane przez ró¿nych sprzedawców, gdy¿ oprócz ceny bior¹ oni pod uwagê te¿ inne czynniki, jak koszty transportu, jakoœæ, u³atwienia czynione przez sprzedawcê, reklama itp. W rezultacie jednolity rynek rozpada siê na wiele rynków cz¹stkowych, a ka¿dy sprzedawca jest jak monopolista. Niedoskona³a konkurencja charakteryzuje siê ma³¹ liczb¹ sprzedawców i wynika w du¿ej mierze z niepodzielnoœci czynników produkcji.6 Wymienieni ekonomiœci dokonali tzw. rewolucji w teorii cen i wywarli istotny wp³yw na rozwój teorii ekonomii. W oparciu o ich pogl¹dy niektórzy naukowcy doszli do wniosku, ¿e konkurencja nie jest w ogóle mo¿liwa i konieczna jest interwencja pañstwa.7 Najwa¿niejsz¹ zas³ug¹ reprezentantów niedoskona³ej konkurencji by³o dostrze¿enie sytuacji poœrednich miêdzy absolutnym monopolem i doskona³¹ konkurencj¹, co utorowa³o drogê do trzeciej fazy rozwoju teorii konkurencji, okreœlanej jako konkurencja zdolna do dzia³ania lub konkurencja efektywna.8 Z uwagi na to, ¿e za³o¿enia doskona³ej konkurencji s¹ zbyt rygorystyczne i niemo¿liwe do spe³nienia w rzeczywistoœci (np. to dotycz¹ce doskona³ej wiedzy), J.M. Clark stara³ siê wskazaæ czynniki, które prowadz¹ do sytuacji najbli¿szej idea³u (czystej i doskona³ej konkurencji) przy uwzglêdnieniu rzeczywistych warunków.9 Jego zdaniem konkurencja zdolna do dzia³ania to najbardziej po¿¹dana forma konkurencji, spoœród tych, które s¹ mo¿liwe w praktyce.10 W póŸniejszym okresie Clark odrzuca statyczny model doskona³ej konkurencji i popiera koncepcjê konkurencji efektywnej, któr¹ przedstawia jako proces dynamiczny.11 Dochodzi równie¿ do wniosku, ¿e niedoskona³oœci rynkowe s¹ koniecznymi wymogami postêpu technicznego. Równolegle coraz wiêksze znaczenie po II wojnie œwiatowej zaczyna uzyskiwaæ w Stanach Zjednoczonych szko³a harwardzPor. ibid., s. 69 oraz Ch. S. M a r i c e, O. R. P h i l i p s, C. E. F e r g u s o n, Economic Analysis: Theory and Application, Fourth Edition, Irwin Publications, 1982, s. 484. 16 W. W i l c z y ñ s k i, op. cit., s. 60. 17 E. J. M e s t m ä c k e r, Probleme des Bestmöglichen in der Wettbewerbspolitik, [w:] Probleme der Normativen Ökonomik und der Wirtschaftspolitischen Beratung, Dunker & Humblot, Berlin 1963, s. 305. Por. M. K ¹ k o l, Pomoc pañstwowa w polityce konkurencji w Unii Europejskiej, „Biuletyn Europejski” 2006–2007, red. naukowy serii B. Mucha-Leszko, Wyd. UMCS, Lublin 2007, s. 46–47. 18 E. K o œ m i c k i, op. cit., s. 159. 19 J. M. C l a r k, Toward a Concept of Workable Competition, „American Economic Review” (June) 1940, vol. XXX, nr 2, s. 241. 10 Ibid., s. 253. 11 J. M. C l a r k, Competition as a Dynamic Process, Washington (D.C.) 1961, s. 9. Patrz szerzej: M. K ¹ k o l, op. cit., s. 49 i n. 15

204

Magdalena Katarzyna K¹kol

ka, uwa¿ana za najbardziej konsekwentn¹, jeœli chodzi o koniecznoœæ respektowania prawa antymonopolowego. Jej przedstawiciele dostrzegaj¹ bardzo wa¿n¹ rolê pañstwa w ograniczaniu nadmiernej koncentracji na rynku przez likwidowanie barier wejœcia i karanie przedsiêbiorstw za praktyki ograniczaj¹ce konkurencjê. Szko³y austriacka i chicagowska maj¹ podobn¹ genezê, mimo ¿e powsta³y w innym czasie. Pierwsza z nich narodzi³a siê pod koniec XIX wieku, w okresie kiedy krytykowano kapitalizm i klasyczny model wolnego rynku A. Smitha. Szko³a austriacka stanê³a w obronie klasycznej ekonomii, nie zgadza³a siê z pogl¹dami Marksa i odrzuca³a wyraŸnie koncepcjê gospodarki socjalistycznej, w której rynek jest ca³kowicie poddany ingerencji pañstwa. Podobnie szko³a chicagowska zaproponowa³a w³asn¹ teoriê konkurencji, podejmuj¹c polemikê ze szko³¹ harwardzk¹, której za³o¿enia dotycz¹ce rynku i konkurencji by³y zgodne z dominuj¹c¹ po II wojnie œwiatowej ekonomi¹ keynesowsk¹. Przedstawiciele obu szkó³ (austriackiej i chicagowskiej) kultywuj¹ ideê wolnego rynku i leseferyzmu gospodarczego, tym samym mo¿na ich uznaæ za „spadkobierców” dorobku intelektualnego Adama Smitha. Mimo ¿e obie grupy uznaj¹ woln¹, niezak³ócon¹ dzia³alnoœci¹ pañstwa konkurencjê rynkow¹ za wartoœæ najwy¿sz¹, wyjaœniaj¹ nieco inaczej istotê konkurencji. Celem opracowania jest charakterystyka i porównanie teorii konkurencji szkó³ austriackiej i chicagowskiej, a w szczególnoœci wskazanie g³ównych analogii i ró¿nic w obu podejœciach do konkurencji i problemu interwencji pañstwa. TEORIA KONKURENCJI SZKO£Y AUSTRIACKIEJ The Austrian School’s theory of competition

Pocz¹tki austriackiej szko³y ekonomii nale¿y wi¹zaæ z osob¹ Carla Mengera i wydan¹ przez niego w 1881 roku prac¹ Grundsätze der Volkswirtschaftslehre. Zwolennikami nowych idei przedstawionych przez Mengera stali siê E. von Böhm-Bawerk i F. von Wieser. W latach 80. XIX wieku ich publikacje przyci¹gnê³y uwagê miêdzynarodowego œrodowiska ekonomistów. Kolejne pokolenie przedstawicieli szko³y austriackiej tworzyli L. von Mises i J. A. Schumpeter, a po pierwszej wojnie œwiatowej do³¹czyli do nich nowi naukowcy, m.in. F. A. von Hayek, G. Haberler, O. Morgenstern i F. Machlup.12 W bliskich zwi¹zkach z ekonomi¹ austriack¹ pozostawa³ te¿ zatrudniony na Uniwersytecie w Chicago F. H. Knight.

I. M. K i r z n e r, The Meaning of Market Process: Essays in the Development of Modern Austrian Economics, Routledge, London 1992, s. 57 i 62. 12

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

205

Dla szko³y austriackiej konkurencja to aktywny proces, u którego podstaw le¿¹ d¹¿enia przedsiêbiorców do osi¹gniêcia zysków. Jednak zdaniem „wiedeñczyków” b³êdem by³oby skupianie uwagi tylko na cenach, przynajmniej takie samo znaczenie przypisuj¹ innowacjom. C. Menger13 podkreœla³, ¿e ceny nie s¹ wcale najwa¿niejsz¹ cech¹ charakteryzuj¹c¹ zjawisko wymiany. Chodzi raczej o lepsze zaspokojenie potrzeb dziêki wymianie. „Si³a, która powoduje wy³anianie siê [cen] to podstawowa i ogólna przyczyna wszelkiej dzia³alnoœci gospodarczej, d¹¿enie ludzkie do najpe³niejszego zaspokojenia potrzeb i poprawy swojej pozycji ekonomicznej”.14 Ceny kszta³tuj¹ siê wiêc pod wp³ywem interakcji podmiotów rynkowych, ich ruch w górê lub w dó³ inicjuj¹ oferty zakupu i sprzeda¿y, a w centrum zainteresowañ ekonomii austriackiej le¿y ca³y proces formowania cen, w³¹cznie z dostosowaniami w celu osi¹gniêcia równowagi (a nie tylko ostateczna cena równowagi, bêd¹ca rezultatem rywalizacji rynkowej).15 Wed³ug J.A. Schumpetera konkurencja to proces „twórczego niszczenia” – selekcji, w którym przedsiêbiorstwa rywalizuj¹ o wdro¿enie nowych wyrobów, metod produkcji, form organizacyjnych itp., a wynik (sukces) jest jedynym kryterium doboru.16 Ma ona charakter dynamiczny i rozwija siê g³ównie przez innowacje. Zdaniem Schumpetera tempo zmian technologicznych jest wy¿sze w warunkach niedoskona³ego rynku (tj. monopolu i oligopolu) ni¿ w doskonale konkurencyjnej ga³êzi przemys³u.17 Monopolizacja rynku prowadzi wprawdzie do podniesienia ceny i spadku produkcji, ale jeœli pozwoli na oszczêdnoœci w kosztach i wprowadzenie innowacji, monopolista mo¿e produkowaæ po cenie ni¿szej ni¿ cena przedsiêbiorstwa polipolistycznego.18 Dla Schumpetera najwa¿niejszym rodzajem konkurencji jest konkurencja jakoœciowa (dla neoklasyków cenowa), w ramach której przedsiêbiorstwa staraj¹ siê produkowaæ i sprzedawaæ nowe, ulepszone dobra i us³ugi. G³ówn¹ rolê w ewolucji konkurencji i postêpie gospodarczym odgrywa przedsiêbiorczoœæ, któr¹ nale¿y uto¿samiaæ ze zdolnoœci¹ do tworzenia, inwencji i innowacji.19 J. A. Schumpeter u¿ywa pojêcia „kreatywna destrukcja” na okreœlenie zastêpowania starych sposobów dzia³ania nowymi. Innowatora, który odniós³ sukces, musz¹ przynajmniej przez pewien okres chro13

C. M e n g e r, Principles of Economics [1871], New York University Press, 1981, s. 191–

192. Ibidem. R. M. E b e l i n g, Austrian Economics and the Political Economy of Freedom, „The Freeman” (June) 2004, s. 11. 16 W. S z p r i n g e r, op. cit., s. 553. 17 Patrz szerzej: J.A. S c h u m p e t e r, Praktyki monopolistyczne, [w:] Teoria konkurencji monopolistycznej. Wybór tekstów, PWE, Warszawa 1962, s. 445–447. 18 A. N o g a, Dominacja a efektywna konkurencja, SGH, Warszawa 1993, s. 26–27. 19 D. P a r k, The Meaning of Competition: A Graphical Exposition, „Journal of Economic Education” (Fall) 1998, s. 349–350. 14 15

206

Magdalena Katarzyna K¹kol

niæ bariery wejœcia na rynek.20 W ten sposób staje siê on monopolist¹. Innowatorzy kreuj¹ wiêc przejœciowe monopole, a istota procesu konkurencji polega na ci¹g³ym tworzeniu i niszczeniu takich monopoli.21 Teoria konkurencji szko³y austriackiej k³adzie du¿y nacisk na osobê przedsiêbiorcy. Nie jest on jedynie „podejmuj¹cym przedsiêwziêcie”, który stara siê przewidzieæ przysz³y popyt, wymyœla sposoby organizacji procesów produkcji w celu lepszego zaspokojenia potrzeb konsumentów, planuje etapy produkcji i wprowadza gotowe produkty na rynek. Przedsiêbiorca ustanawia i zmienia ceny, jeœli odkryje, ¿e przeszacowa³ albo nie doceni³, jak bardzo konsumenci pragn¹ uzyskaæ okreœlony produkt.22 Stanowi „si³ê napêdzaj¹c¹” rynek i pe³ni funkcjê spo³eczn¹, tzn. koordynuje wykorzystanie zasobów, kapita³u i si³y roboczej z popytem konsumentów poprzez mo¿liwoœci uzyskania nagrody – zysków i kary w postaci strat.23 F. H. Knight podkreœla³, ¿e osi¹ganie zysków przez przedsiêbiorców mo¿e mieæ miejsce jedynie w warunkach niepewnoœci.24 F. A. von Hayek uwa¿a³, ¿e gospodarka mo¿e funkcjonowaæ tylko dziêki spontanicznemu porz¹dkowi kszta³towanemu przez rynek i konkurencjê. Hayek, promuj¹c wolny rynek, widzia³ równie¿ jego niedoskona³oœci. Odrzuci³ wiêc koncepcjê konkurencji doskona³ej, której nie odpowiadaj¹ rzeczywiste rynki i opowiada³ siê za dynamiczn¹ wizj¹ konkurencji. Konkurencja jest postrzegana przez niego jako „odkrywcza podró¿”, prowadz¹ca do otwartych i nieznanych rezultatów w oparciu o spontaniczne i niezale¿ne decyzje konkurentów. Jest ona procedur¹ odkrywania faktów. Hayek porównuje konkurencjê na rynku z konkurencj¹ w sporcie, na egzaminach – tam ma ona miejsce, bo nie znamy wczeœniej wyniku wspó³zawodnictwa. Zupe³nie inaczej przedstawia siê statyczna teoria konkurencji doskona³ej, w której zak³ada siê, ¿e to co nieznane, jest znane. Tak naprawdê w modelu doskona³ej konkurencji nie ma miejsca na dzia³alnoœæ okreœlan¹ jako konkurencja (czyli dynamiczny proces), przyjmuje siê bowiem, ¿e wype³ni³a ju¿ ona swoje zadanie.25 W rezultacie konkurencji powstaj¹ czasem monopole, jednak je¿eli s¹ one spowodowane wiêksz¹ efektywnoœci¹, nie s¹ szkodliwe, wytwarzaj¹ bowiem Por. ibid., s. 351 oraz J.A. S c h u m p e t e r, op. cit., s. 444–445. D. P a r k, op. cit., s. 351. 22 R. M. E b e l i n g, Austrian..., s. 11. 23 L. v o n M i s e s, Human Action: A Treatise on Economics, Irvington-on-Hudson, Foundation for Economic Education, New York 1996, s. 229–230. 24 Patrz szerzej F. H. K n i g h t, Risk, Uncertainty and Profit, Houghton Mifflin Company, Boston 1921. 25 Por. F. A. H a y e k, New Studies in Philosophy, Politics, Economics and the History of Ideas, The University of Chicago Press and Routledge & Kegan Paul, Chicago and London 1978, s. 180 oraz idem, The Meaning of Competition in Individualism and Economic Order, Routledge & Kegan Paul, London 1949, s. 106. 20 21

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

207

taniej i sprzedaj¹ po cenach ni¿szych ni¿ móg³by to zrobiæ którykolwiek z konkurentów. Wa¿n¹ kwesti¹ jest tylko zapewnienie wolnego wejœcia na rynek i brak sztucznych ograniczeñ konkurencji.26 Jednak Hayek zauwa¿a, ¿e nie wszystkie monopole powstaj¹ w ten sposób, a si³a rynkowa wielu przedsiêbiorstw jest konsekwencj¹ przywilejów przyznanych przez rz¹d. Takie monopole niszcz¹ mechanizm rynkowy i nale¿y im przeciwdzia³aæ.27 Niektóre elementy polityki gospodarczej jak c³a, progresywne opodatkowanie i pomoc pañstwa dla du¿ych przedsiêbiorstw mog¹ prowadziæ do koncentracji rynkowej i wymagaj¹ równie¿ zreformowania.28 Hayek wierzy³, ¿e mo¿na poprawiæ gospodarczy porz¹dek poprzez zmianê prawa.29 Interesuj¹cy by³ stosunek Hayeka do interwencji pañstwa. Jako antysocjalista by³ przeciwny interwencji pañstwa na rynku, nie uwa¿a³ siê jednak za leseferystê, rezerwuj¹c ten termin dla zwolenników tzw. pañstwa minimalnego. Hayek przewidywa³ dla pañstwa znacznie wiêcej funkcji ni¿ zapewnienie spokoju i ochronê przed przemoc¹.30 Nie by³ przeciwny pomocy dla najubo¿szych ze strony pañstwa, np. w postaci zagwarantowania im minimalnego poziomu dochodów. Jednak by³ zdecydowanie przeciwny interwencji pañstwa na rynku i wszelkim metodom pomocy, które by ingerowa³y w system cen (np. regulowane czynsze i kontrola cen niektórych towarów) b¹dŸ ogranicza³y wolnoœæ jednostki (np. przymusowe ubezpieczenia spo³eczne).31 Hayek obawia³ siê, ¿e nastêpstwa koryguj¹cej interwencji pañstwa w dzia³anie rynku by³yby bardziej negatywne ni¿ sama niedoskona³oœæ, któr¹ pañstwo mia³oby skorygowaæ. Wolny rynek to abstrakcyjny porz¹dek, który zapewnia wolnoœæ jednostek i efektywnoœæ gospodarowania. Ten porz¹dek zale¿y od cen, a jakakolwiek interwencja w rynek podwa¿a funkcjonowanie mechanizmu cenowego i prowadzi do ekonomicznej nieefektywnoœci. Je¿eli nie wykluczy siê ka¿dego aktu interwencji co do zasady, stworzy siê pole do dalszych dzia³añ interwencyjnych, które razem zniszcz¹ wolnoœæ.32 Pañstwo powinno wiêc ograniczyæ swoj¹ rolê do zapewnienia przejrzystych i jednakowych dla wszystkich ram prawnych, sprzyF. A. H a y e k, New..., s. 185. Uwaga: tekst od przypisu 25 do przypisu 40 zawiera fragmenty monografii: M. K ¹ k o l, op. cit., s. 71–75. 27 Patrz szerzej F. A. H a y e k, The Constitution of Liberty, The University of Chicago Press and Routledge & Kegan Paul, Chicago and London 1960, s. 267–284. 28 Idem, Individualism and Economic Order, The University of Chicago Press and Routledge & Kegan Paul, Chicago and London 1948, s. 113–114. 29 Idem, Studies in Philosophy, Politics, Economics, The University of Chicago Press and Routledge & Kegan Paul, Chicago and London 1967, s. 308–309. 30 Idem, New..., s. 306. 31 Idem, „The Mirage of Social Justice”. Law, Legislation and Liberty, vol. 2, The University of Chicago Press and Routledge & Kegan Paul, Chicago and London 1976, s. 87. 32 C. M. H o y, A Philosophy of Individual Freedom. The Political Thought of F. A. Hayek, Greenwood Press, Westport, Connecticut, London, England 1984, s. 45–47 i 63. 26

208

Magdalena Katarzyna K¹kol

jaj¹cych konkurencji w ka¿dych okolicznoœciach i zakazuj¹cych jej ograniczania bez wyj¹tków. Powszechne regu³y powinny obj¹æ przede wszystkim prawo kontraktowe, prawo spó³ek i prawo patentów. Wolnoœæ, której Hayek przypisuje wartoœæ najwy¿sz¹, jest bowiem wolnoœci¹ podleg³¹ prawu, jeœli nie ma ono arbitralnego charakteru.33 O ile wczesne prace szko³y austriackiej mog¹ byæ postrzegane jako pewien wariant dominuj¹cej na pocz¹tku XX wieku ekonomii neoklasycznej, o tyle L. von Mises i F.A. von Hayek (od lat 30. ubieg³ego wieku) odcinali siê wyraŸnie w swoich pogl¹dach od g³ównego nurtu neoklasycznej mikroekonomii.34 Mniej wiêcej od lat 70. XX wieku nast¹pi³ powrót do teorii Mengera i wczeœniejszej szko³y austriackiej, jednak przede wszystkim zaczêto odkrywaæ i analizowaæ na nowo dorobek Misesa i Hayeka. Tzw. nowoczesna ekonomia austriacka (szko³a neoaustriacka) rozwija siê g³ównie w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii, gdzie pojawi³a siê bogata literatura ekonomiczna, obejmuj¹ca m.in. prace M. N. Rothbarda, I. Kirznera, G. P. O’Driscolla, M. J. Rizzo i R. W. Garrisona. Zasadnicz¹ cech¹ nowej ekonomii austriackiej jest podkreœlanie ró¿nic pomiêdzy austriackim sposobem rozumienia rynków i konkurencji jako procesów a podejœciem standardowej neoklasycznej ekonomii zorientowanej na równowagê. Ekonomiœci ze szko³y neoaustriackiej w odró¿nieniu od przedstawicieli ekonomii równowagi nie akceptuj¹ nowoczesnych matematycznych i ekonometrycznych technik analizy rynkowej.35 Nowoczesna ekonomia austriacka krytykuje mikroekonomiê za traktowanie konkurencji jako pewnego stanu rzeczy, powi¹zanego z warunkami doskonale konkurencyjnego rynku w stanie równowagi.36 Jej przedstawiciele utrzymuj¹, ¿e chocia¿ ma miejsce tendencja w stronê równowagi, proces gospodarczy nie powinien byæ analizowany na podstawie modelu równowagi (doskona³ej konkurencji), poniewa¿ przy takiej analizie zniknie mo¿liwoœæ uwzglêdnienia istoty procesów dostosowawczych, które s¹ charakterystyczne dla dynamiki gospodarki rynkowej znajduj¹cej siê w nierównowadze. Ich zdaniem konkurencja nie odnosi siê do stanu rzeczy, ale jest dynamicznym procesem i to ten proces powinien byæ szczegó³owo analizowany. Koncepcja traktowania konkurencji i pro33 Por. E. i M. S t r e i s s l e r, Myœliciele wolnoœci. Friedrich August von Hayek, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2004, s. 16–17, 28–29, 35. 34 I. M. K i r z n e r, Entrepreneurial Discovery and the Competitive Market Process: An Austrian Approach, „Journal of Economic Literature” (March) 1997, vol. 35, Issue 1, s. 61. 35 D. H i l d e b r a n d, The Role of Economic Analysis in the EC Competition Rules, 2nd Edition, Kluwer Law International, The Hague–London–New York 2002, s. 156. 36 Wed³ug szko³y austriackiej ogólna równowaga rynkowa nie mo¿e w rzeczywistoœci zostaæ osi¹gniêta nie istnieje bowiem nic takiego, jak wczeœniejsze uzgadnianie planów gospodarczych lub „obiektywna wiedza” rynku, a zamiast tego s¹ tylko „subiektywne” konkurencyjne d¹¿enia jednostek zawieraj¹cych transakcje. J. G i l l i n g h a m, European Integration 1950–2003. Superstate or Market Economy?, Cambridge University Press, Cambridge 2003, s. 9.

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

209

cesów rynkowych jako „przedsiêbiorczych odkryæ” zosta³a rozwiniêta w oparciu o pogl¹dy Misesa i Hayeka. Mises traktowa³ rynek jako „napêdzany” przez przedsiêbiorczoœæ proces. Natomiast Hayek akcentowa³ rolê wiedzy i jej powiêkszania przez uczestników rynku w trakcie procesu osi¹gania równowagi rynkowej.37 Ekonomiœci ze szko³y neoaustriackiej podkreœlaj¹ trzy elementy, które maj¹ znaczenie zasadnicze w ich podejœciu do konkurencji38: 1) ogromn¹ rolê przedsiêbiorczoœci, 2) rolê odkryæ i 3) rywalizuj¹c¹ konkurencjê. W przypadku przedsiêbiorczoœci, na któr¹ nie ma miejsca w neoklasycznej teorii równowagi, austriackie podejœcie wprowadza element niepewnoœci, który dotyczy wszystkich jednostek podejmuj¹cych decyzje. Mo¿liwoœci osi¹gniêcia zysków, stworzone przez wczeœniejsze b³êdy przedsiêbiorców, zdaj¹ siê systematycznie stymulowaæ kolejne przedsiêbiorcze odkrycia i zwiêkszaj¹ œwiadomoœæ i wiedzê uczestników rynku. Proces konkurencji i rywalizacja s¹ mo¿liwe tylko dziêki zagwarantowaniu potencjalnym przedsiêbiorcom swobodnego wejœcia na rynki, na których widz¹ szanse zysku. I. M. Kirzner akcentuje, ¿e dla w³aœciwego dzia³ania procesu konkurencji, w tym pobudzania przedsiêbiorczoœci i stymulowania odkryæ, nie jest wcale potrzebna obecnoœæ wielu przedsiêbiorstw na rynku. W warunkach niepewnoœci mo¿e byæ nawet osi¹gniêta monopolistyczna równowaga, jeœli bêdzie zapewniona ca³kowita wolnoœæ wejœcia przedsiêbiorstw na rynek. Je¿eli dostêp do rynku bêdzie ograniczony polityk¹ pañstwa, proces rynkowy zostanie zahamowany.39 W podejœciu mikroekonomicznym niewidzialna rêka rynku doprowadza do najlepszej ze spo³ecznego punktu widzenia alokacji zasobów, jednak je¿eli z jakiegoœ powodu taka optymalna alokacja nie zostanie osi¹gniêta (np. z uwagi na niedoskona³¹ strukturê rynku albo wystêpowanie efektów zewnêtrznych), jest to wyraŸna przes³anka dla korekcyjnej interwencji pañstwa. Ekonomia austriacka zak³ada, ¿e ca³y czas s¹ podejmowane b³êdne decyzje alokacyjne, jednak rynek jest wyj¹tkowo skuteczny w wykrywaniu tych b³êdów i w tworzeniu motywacji do zastêpowania ich coraz lepszymi przedsiêwziêciami. Zaleca siê wiêc bardzo ostro¿ne podejœcie do dzia³añ pañstwa, które mog¹ naruszyæ bardziej z³o¿one, szybsze i spontaniczne si³y koryguj¹ce samego rynku, a nawet powiêkszyæ nierównowagê. W wyniku interwencji pañstwowej zmieniaj¹cej strukturê cen, procesy adaptacyjne opóŸniaj¹ siê i podlegaj¹ zak³óceniom. Dlatego zadaniem rz¹du powinno byæ jedynie eliminowanie przeszkód, które utrudniaj¹ rynkom p³ynne funkcjonowanie.40 I. M. K i r z n e r, Entrepreneurial..., s. 67–69. Ibid., s. 69–73. 39 Ibid., s. 69 i 73 oraz I. M. K i r z n e r, Incentives for Discovery, „Economic Affairs” (January) 1984, vol. 4, Issue 2, s. 4. 40 I. M. K i r z n e r, Why The Market Outclasses The State, „Journal of Economic Affairs” (April) 1981, vol. 1, Issue 3, s. 181–182. 37 38

210

Magdalena Katarzyna K¹kol

TEORIA KONKURENCJI SZKO£Y CHICAGOWSKIEJ The Chicago School’s theory of competition

Podstawowe w³aœciwoœci prawa antytrustowego i analizy ekonomicznej wed³ug szko³y z Chicago sformu³owane zosta³y przez A. Directora w latach 50. XX wieku, a nastêpnie by³y rozwijane przez jego uczniów – m.in. W. S. Bowmana, R. H. Borka, J. S. McGee’ego i L. G. Telsera.41 Istotny wk³ad do dorobku szko³y wnieœli tak¿e H. Demsetz, S. Peltzman, A. Posner i G. J. Stigler. Szko³a chicagowska rozwija analizê konkurencji, nawi¹zuj¹c do neoklasycznej teorii ceny. Jej przedstawiciele wychodz¹ z uproszczonego za³o¿enia – skoro polityka antytrustowa dotyczy funkcjonowania rynków, a mikroekonomia to nauka zajmuj¹ca siê tym zagadnieniem, problemy antytrustowe powinny byæ rozpatrywane równie¿ z punktu widzenia mikroekonomii.42 Przedstawicieli szko³y z Chicago charakteryzuje jednak pewna niekonsekwencja. Podobnie jak klasycy (A. Smith) uwa¿aj¹, ¿e konkurencja to dynamiczny proces i nale¿y j¹ rozpatrywaæ w d³ugim okresie, a równoczeœnie przyjêta przez nich metoda badacza (neoklasyczna analiza) jest raczej statyczna.43 Zdaj¹ sobie jednak sprawê z nierealnoœci neoklasycznych za³o¿eñ i nie traktuj¹ równowagi rynkowej neoklasyków jako ostatecznego stanu, który rzeczywiœcie zostanie osi¹gniêty.44 Konkurencja doskona³a i monopol s³u¿¹ tylko jako modele do analizy i punkty odniesienia dla polityki konkurencji.45 Podkreœlaj¹ przy tym bardzo mocno, ¿e jedynie konkurencja bez interwencji pañstwa jest w stanie zmusiæ gospodarkê do odpowiednich dostosowañ i przybli¿ania siê do zmieniaj¹cych siê wci¹¿ warunków równowagi. Wed³ug szko³y chicagowskiej prawie nigdy nie ma wy¿szego interesu spo³ecznego ni¿ pozostawienie ludziom (w³¹czaj¹c przedsiêbiorstwa) swobody dzia³ania, dlatego nale¿y „trzymaæ rz¹d z dala” i poszukiwaæ najmniej niszcz¹cego sposobu korygowania niedoskona³oœci rynku.46 Takie rozumienie mechanizR. A. Posner by³ pierwszym, który u¿y³ okreœlenia szko³a z Chicago na okreœlenie pogl¹dów antytrustowych reprezentowanych przez A. Directora i jego uczniów. R. A. P o s n e r, The Chicago School of Antitrust Analysis, „University of Pennsylvania Law Review” 1979, vol. 127, s. 926. Uwaga: tekst od przypisu 41 do przypisu 63 zawiera fragmenty monografii: M. K ¹ k o l, op. cit., s. 61–63, 65–68. 42 B. J. R o d g e r, The Oligopoly Problem and the Concept of Collective Dominance: EC Developments in the Light of US Trends in Antitrust Law and Policy, „Columbia Journal of European Law” 1995/1996, vol. 2, nr 1, s. 29. 43 D. H i l d e b r a n d, op. cit., s. 144 i 145. 44 Patrz szerzej: R. H. B o r k, The Antitrust Paradox: A Policy at War with Itself, Basic Books, New York 1978, reprinted with a new Introduction and Epilogue, 1993, s. 98. 45 Ibid., s. 90 oraz H. D e m s e t z, Economics as a Guide to Antitrust Regulation, „The Journal of Law and Economics” (August) 1976, vol. 19, Issue 2, s. 371. 46 B. J. R o d g e r, op. cit., s. 29. H. Demsetz, który na pocz¹tku lat 80. XX w. proponowa³ konieczne, jego zdaniem, zmiany w polityce antytrustowej na bardziej liberaln¹, twierdzi³, ¿e je¿eli trzeba by by³o dokonaæ wyboru pomiêdzy obecnymi praktykami antytrustowymi a brakiem 41

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

211

mu rynkowego jako swobodnej gry si³, z³o¿onej z dzia³añ i kontrdzia³añ uczestników rynku, w której jak twierdzi³ G. Stigler, przetrwaj¹ najsilniejsi, jest okreœlane jako tzw. ekonomiczny darwinizm.47 Szko³a z Chicago kwestionowa³a koncepcjê efektywnej (zdolnej do dzia³ania) konkurencji opartej na paradygmacie struktura–zachowanie–wyniki rynkowe. W odró¿nieniu od Szko³y Harwardzkiej, traktuj¹cej koncentracjê i bariery wejœcia jako oznakê si³y rynkowej prowadz¹cej do ekonomicznej nieefektywnoœci, przedstawiciele szko³y chicagowskiej utrzymywali, ¿e nie wystêpuje zwi¹zek przyczynowy pomiêdzy wysok¹ koncentracj¹ a wysokimi zyskami.48 Uwa¿ali oni, ¿e koncentracja jest po prostu rezultatem wiêkszej efektywnoœci ekonomicznej niektórych przedsiêbiorstw, a nawet wiêcej, jest czasem konieczna dla osi¹gniêcia tej efektywnoœci. Jest wiêc miejsce dla konkurencji na wysoko skoncentrowanych rynkach, pod warunkiem, ¿e pozostawi siê je samoreguluj¹cym si³om rynkowym i nie bêd¹ istnia³y prawne bariery wejœcia. Bariery wejœcia nie stanowi¹ problemu w ujêciu chicagowskim, o ile nie tworzy ich pañstwo. S¹ postrzegane generalnie jako doœæ niskie, a potencjalni konkurenci i konsumenci dysponuj¹ doskona³¹ informacj¹ rynkow¹ o mo¿liwoœciach zysków i oszczêdnoœci kosztów.49 Dlatego nie nale¿y przywi¹zywaæ zbytniej wagi do si³y rynkowej, która mo¿e mieæ tylko charakter przejœciowy. Wed³ug R. H. Borka i wiêkszoœci przedstawicieli Szko³y z Chicago podstawowym i wy³¹cznym celem polityki antytrustowej powinna byæ maksymalizacja dobrobytu konsumentów, który jest uto¿samiany z ogóln¹ efektywnoœci¹ gospodarcz¹.50 Dla Posnera efektywnoœæ oznacza wykorzystanie zasobów gospodarczych w taki sposób, ¿e „wartoœæ” – ludzkie zadowolenie (mierzone ³¹czn¹ gotowoœci¹ konsumenta do zap³acenia za okreœlone dobra i us³ugi) jest maksymalne.51 R. H. Bork uwa¿a³, ¿e „dobrobyt konsumentów jest najwiêkszy, kiedy zasoby gospodarcze spo³eczeñstwa s¹ tak alokowane, aby konsumenci mogli najpe³niej zaspokoiæ swoje potrzeby przy danych ograniczeniach technologicznych. Dobrobyt konsumenta w tym sensie, jest po prostu innym polityki antytrustowej w ogóle, nie ma w¹tpliwoœci, ¿e konkurencji i efektywnoœci s³u¿y³by lepiej brak polityki antytrustowej. H. D e m s e t z, The Trouble with Antitrust. The Enforcement Agencies Should Serve the Public, „Vital Speeches of the Day”, 15 January 1981, vol. 47, Issue 7, s. 196. 47 Por. H. D e m s e t z, Economics..., s. 375. 48 L. P e e p e r c o r n, The Economics of Competition: Structure, Conduct, Performance, [w:] J. Faull, A. Nikpay (red.), The EC Law of Competition, Oxford University Press, New York 1999, s. 6–7. 49 Przedstawiciele szko³y z Chicago patrz¹ na kwestiê informacji rynkowej przez pryzmat teorii ceny i zak³adaj¹, ¿e jest ona doskona³a. G. S t i g l e r, The Economics of Information, „Journal of Political Economy”, vol. 69, s. 213–225. 50 R. H. B o r k, op. cit., s. 51. 51 R. P o s n e r, Economic Analysis of Law, 2nd Edition, Little Brown, Boston 1977, s. 10.

212

Magdalena Katarzyna K¹kol

terminem na okreœlenie bogactwa ca³ego narodu”.52 Trzeba tutaj podkreœliæ, ¿e chicagowska koncepcja dobrobytu konsumenta nie zgadza siê zupe³nie z tradycyjnym rozumieniem tego terminu (z neoklasyczn¹ teori¹ dobrobytu), wed³ug którego oddziela siê wyraŸnie nadwy¿kê konsumenta od nadwy¿ki producenta. Szko³a z Chicago ignoruje zupe³nie kwestiê redystrybucji dochodu pomiêdzy tymi podmiotami i traktuje dobrobyt konsumenta na równi z ca³kowitym dobrobytem, czyli jako sumê nadwy¿ki producenta i konsumenta.53 Pod koniec lat 70. i w latach 80. XX wieku podejœcie szko³y chicagowskiej, oparte na analizie ekonomicznej, uzyska³o wiod¹c¹ rolê w polityce antytrustowej Stanów Zjednoczonych. Polityka ta zmieni³a siê zasadniczo, z doœæ rygorystycznego egzekwowania prawa na bardzo pasywn¹, prawie leseferystyczn¹ politykê uzasadnian¹ przez jej zwolenników czysto ekonomicznym rozumowaniem. Warto jednak podkreœliæ, ¿e chocia¿ S¹d Najwy¿szy wielokrotnie zaznacza³, ¿e efektywnoœæ gospodarcza jest bardzo istotna, to nigdy nie przyj¹³ w pe³ni koncepcji, ¿e jest jedynym celem polityki antytrustowej.54 Z przyjêtego przez szko³ê z Chicago za³o¿enia, ¿e wolna konkurencja le¿y w publicznym interesie, i z doktryny efektywnoœci wynika, ¿e niepo¿¹dane s¹ wszelkie naprawy strukturalne gospodarki przez pañstwo, jeœli nie wystêpuje zagro¿enie ograniczenia konkurencji ze strony czystego monopolu. Struktura rynku odzwierciedla bowiem zró¿nicowanie efektywnoœci przedsiêbiorstw w czasie, bêd¹ce rezultatem ró¿nych struktur kosztów. W³adze antytrustowe powinny interweniowaæ tylko wówczas, gdyby brak takiej interwencji prowadzi³ do nieefektywnej alokacji zasobów i zmniejszenia dobrobytu konsumenta. Zadaniem pañstwa powinno byæ raczej kontrolowanie i eliminowanie jawnie kooperatywnego zachowania.55 Jedynymi praktykami zakazanymi przez prawo antytrustowe powinny byæ porozumienia zawarte w celu uzyskania i wykorzystania si³y monopolowej lub ograniczenia produkcji, takie jak ustalanie cen albo podzia³ rynku przez wiod¹ce przedsiêbiorstwa oraz fuzje horyzontalne o proporcjach zbli¿onych do monopolu.56 Natomiast nale¿y zezwoliæ na porozumienia (takie jak praktyki wertykalne i korzystanie z praw w³asnoœci intelektualnej), które s¹ postrzegane jako efektywne, w szczególnoœci z uwagi na ograniczenie kosztów transakcyjnych i unikniêcie skutków tzw. pasa¿erów na gapê.57 R. H. B o r k, op. cit., s. 90. Patrz szerzej R. A h d a r, Consumer’s Redistribution of Income and the Purpose of Competition Law, „European Competition Law Review” 2002, s. 345 i n. 54 M. N e u m a n n, Competition Policy. History, Theory and Practice, Edward Elgar, Cheltenham, UK; Northampton, MA, USA 2001, s. 125. 55 Por. ibid., s. 16 oraz W. L. B a l d w i n, Market Power, Competition and Antitrust Policy, Irwin, Homewood, Illinois 1987, s. 320. 56 G. B. S p i v a c k, C. T. E l l i s, Kodak: Enlighment Antitrust Analysis and Traditional Tying Law, „Antitrust Law Journal” (Summer) 1993, vol. 62, s. 214. 57 D. H i l d e b r a n d, op. cit., s. 149. 52 53

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

213

H. Demsetz utrzymywa³, ¿e fuzje wertykalne i konglomeratowe nie powoduj¹ istotnego wzrostu si³y rynkowej, w³adze antytrustowe powinny wiêc powstrzymaæ siê od ich blokowania. Nie powinny te¿ ingerowaæ w obni¿ki cen przez przedsiêbiorstwa i ró¿norodne wertykalne praktyki marketingowe. Jego zdaniem jedynym prawdziwym Ÿród³em znacz¹cej si³y monopolowej jest pañstwo i ochrona, któr¹ zapewnia przedsiêbiorstwom, tak na rynku krajowym, jak i rynkach zagranicznych. Do najwa¿niejszych elementów tej ochrony nale¿¹ c³a, subwencje, kwoty importowe, licencje, podtrzymywanie poziomu cen i ustanowione przez prawo bariery wejœcia. H. Demsetz twierdzi³, ¿e naprawdê skuteczna polityka konkurencji wymaga jedynie wolnego handlu i zakazania porozumieñ maj¹cych na celu ustalenie cen.58 Wed³ug szko³y z Chicago zasadnicz¹ kwesti¹ w ka¿dej sprawie antytrustowej powinno byæ okreœlenie, czy badane zachowanie mog³oby prowadziæ do p³acenia wy¿szych cen przez konsumentów i czy te ceny mog³yby siê utrzymywaæ w d³u¿szym okresie pomimo si³ konkurencji. Interwencja pañstwa w celu ochrony przedsiêbiorstw przed bardziej efektywnymi konkurentami jest szkodliwa dla spo³ecznego dobrobytu i nieuzasadniona, nawet bowiem przedsiêbiorstwa z du¿ymi udzia³ami rynkowymi podlegaj¹ ograniczeniom konkurencji, jeœli istniej¹ niskie bariery wejœcia na rynek i wyjœcia z rynku.59 Prawo antytrustowe ma do swojej dyspozycji dwa instrumenty – mo¿e obj¹æ absolutnym zakazem per se niektóre rodzaje zachowañ rynkowych, natomiast w przypadku pozosta³ych powinno kierowaæ siê tzw. regu³¹ rozs¹dku. Oznacza ona, ¿e porozumienia, które na podstawie dalszej i dok³adniejszej analizy oka¿¹ siê do zaakceptowania lub nawet mog¹ przynosiæ korzyœci klientom i dostawcom, bêd¹ wy³¹czone z ogólnych zasad postêpowania. Jednak nawet stosuj¹c regu³ê rozs¹dku, nie mo¿na pozwoliæ na kompensowanie celu wolnej konkurencji innymi konfliktowymi celami politycznymi, jak np. wspieranie eksportu czy zatrudnienia. Przedstawiciele szko³y chicagowskiej podkreœlaj¹ wyraŸnie, ¿e dobrobyt konsumenta wyra¿aj¹cy siê wzrostem efektywnoœci powinien byæ jedynym celem polityki konkurencji, pomijaj¹ natomiast inne cele makroekonomiczne i pozaekonomiczne.60 Przejawem nowej filozofii oddzia³ywania pañstwa na gospodarkê mia³a byæ równie¿ deregulacja maj¹ca na celu zniesienie kontroli cen i zapewnienie dostêpu do rynków. Zdaniem szko³y z Chicago ga³êzie przemys³u (rynki), które s¹ wy³¹czone spod regu³ konkurencji i podlegaj¹ nadzorowi specjalnych agencji rz¹dowych61, powinny zostaæ zderegulowane, co bêdzie podobne w skutkach do 58 59

H. D e m s e t z, The Trouble..., s. 196 i n. R. W h i s h, Competition Law, Fifth Edition, LexisNexis Butterworths UK, London 2003,

s. 19. D. H i l d e b r a n d, op. cit., s. 146 i 149–150. Nie maj¹ wiêc do nich zastosowania przepisy prawa konkurencji, ale specjalne ustawy gospodarcze. 60 61

214

Magdalena Katarzyna K¹kol

Tab. 1. Najwa¿niejsze zastrze¿enia szko³y postchicagowskiej wobec pogl¹dów szko³y z Chicago The crucial reservations of the Post-Chicago School to the views od Chicago School 1. Modele chicagowskie s¹ statyczne, zbyt abstrakcyjne i uproszczone w stosunku do rzeczywistoœci. 2. Szko³a z Chicago w rozstrzyganych sprawach polega zbyt mocno na teorii ekonomii, w przeciwieñstwie do faktów.

3. Szko³a z Chicago ma zbyt du¿e zaufanie do dyscypliny rynku.

4. Szko³a z Chicago trzyma siê nazbyt w¹skiej definicji si³y rynkowej.

5. Koncepcja efektywnoœci szko³y z Chicago jest zbyt ograniczona.

Przedstawiciele szko³y postchicagowskiej preferuj¹ bardziej „dynamiczne” modele, indywidualnie dopasowywane do badanego rynku i uwzglêdniaj¹ce niedoskona³oœci rynkowe, si³y zewnêtrzne, które mog¹ zmieniæ wyniki oraz ró¿ne mo¿liwoœci strategicznego zachowania pomiêdzy uczestnikami rynkowymi. Jest znana z ignorowania argumentów niemaj¹cych podstaw ekonomicznych i linii obrony opartej na efektywnoœci. Szko³a postchicagowska proponuje zupe³nie inn¹ metodologiê rozpatrywania problemów antytrustowych, zgodn¹ z tradycj¹ ekonomii przemys³owej – siêganie do materia³u empirycznego w celu zilustrowania znaczenia obserwowanych ró¿nic pomiêdzy klasycznymi modelami a konfiguracj¹ badanych rynków, co staje siê z kolei podstaw¹ udoskonalenia modeli. Oparcie analizy na faktach pozwala na wydawanie rozstrzygniêæ, które s¹ rzeczowe i specyficzne, a nie normatywne i uniwersalne. Utrzymuje, ¿e si³y rynkowe prowadz¹ do zdyscyplinowania antykonkurencyjnych i nieefektywnych zachowañ oraz korekty okresowych braków równowagi. Dlatego interwencja rz¹du jest niepotrzebna w wiêkszoœci przypadków. Wed³ug szko³y postchicagowskiej takie myœlenie jest nies³uszne. Dostrzega ona znacznie wiêcej mo¿liwoœci pojawienia siê niedoskona³oœci rynkowych (jak brak doskona³ej informacji) i barier wejœcia ograniczaj¹cych proces konkurencji, i st¹d te¿ widzi wiêksz¹ potrzebê dzia³añ pañstwa. Twierdzi, ¿e w sytuacji niewystêpowania si³y rynkowej przedsiêbiorstwa dzia³aj¹ce w pojedynkê nie mog¹ zaszkodziæ konkurencji. Szko³a postchicagowska dowodzi, ¿e nawet przedsiêbiorstwa, które nie posiadaj¹ si³y rynkowej mog¹ w niektórych sytuacjach jednostronnie ograniczaæ konkurencjê, np. podejmuj¹c dzia³ania, które prowadz¹ do wzrostu kosztów rywali lub poprzez wykorzystanie niemaj¹cych wyboru konsumentów niedysponuj¹cych doskona³¹ informacj¹. Odmiennie przedstawia siê te¿ stanowisko szko³y postchicagowskiej odnoœnie do fuzji wertykalnych, które mog¹ prowadziæ do antykonkurecyjnych skutków w pewnych warunkach (szko³a z Chicago uwa¿a³a tego typu fuzje za generalnie neutralne dla konkurencji lub prokonkurencyjne). Przedstawiciele teorii postchicagowskiej próbuj¹ ograniczaæ zagra¿aj¹ce konkurencji fuzje wertykalne, a tak¿e wspieraj¹ teoriê „drapie¿nych cen” – koncepcjê, ¿e silne przedsiêbiorstwo bêdzie sprzedawa³o swoje towary poni¿ej kosztów przez pewien okres, a¿eby wyeliminowaæ konkurencjê. Jej przedstawiciele obstaj¹ mocno przy stanowisku, ¿e efektywnoœæ gospodarcza to wy³¹czny cel prawa antytrustowego. Przedstawiciele szko³y postchicagowskiej podkreœlaj¹, ¿e w polityce antytrustowej nale¿y braæ pod uwagê nie tylko alokacyjn¹ i produkcyjn¹ efektywnoœæ, ale tak¿e perspektywy zysków z dynamicznej efektywnoœci – tj. przysz³¹ poprawê istniej¹cych warunków rynkowych, do której doprowadz¹ obecne inwestycje w innowacje. Coraz wiêcej zwolenników ma tak¿e w³¹czenie do analizy antytrustowej kwestii redystrybucji dochodów.

ród³o: Opracowanie w³asne na podstawie S. M. R o y a l l, Symposium: Post-Chicago Economics – Editor’s Note, „Antitrust Law Journal” (Winter) 1995, vol. 63, Issue 2, s. 445– 447.

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

215

dekoncentracji. W Stanach Zjednoczonych proces deregulacji rozpocz¹³ siê pod koniec lat 70. ubieg³ego wieku i rozwija³ siê w latach 80. za prezydentury R. Reagana.62 Na pocz¹tku lat 90. koncepcja szko³y chicagowskiej by³a wci¹¿ obecna w polityce konkurencji Stanów Zjednoczonych, jednak¿e sta³a siê przedmiotem coraz silniejszych ataków ze strony tzw. postchicagowskich teoretyków. Prze³omowym momentem dla szko³y postchicagowskiej by³a decyzja S¹du Najwy¿szego z 1992 roku w sprawie Kodak63, w której po raz pierwszy wykorzystano teoriê postchicagowsk¹, chocia¿ formalnie S¹d nie uzasadni³ jeszcze swojego rozstrzygniêcia now¹ koncepcj¹. Szko³a postchicagowska nie ma jakiejœ konkretnej koncepcji konkurencji, jej pogl¹dy podlegaj¹ zmianom, a okreœla siê przede wszystkim poprzez to, co ró¿ni jej sposób myœlenia o problemach antytrustowych od myœlenia Posnera i Borka (zwykle ³¹czonych z teori¹ chicagowsk¹). Mo¿na œmia³o powiedzieæ, ¿e postchicagowska analiza ekonomiczna narodzi³a siê z krytyki szko³y z Chicago. Najwa¿niejsze zastrze¿enia zosta³y przedstawione w tabeli 1. ANALOGIE I RÓ¯NICE W PODEJŒCIU OBU SZKÓ£ DO KONCEPCJI KONKURENCJI Analogies and differences in the both Schools’ approach to competition

Porównanie koncepcji konkurencji szko³y austriackiej i szko³y chicagowskiej pozwala wskazaæ wiele cech wspólnych w obu podejœciach do konkurencji, rynku i problemu interwencjonizmu pañstwa. Do najwa¿niejszych nale¿¹64: 1) opowiadanie siê za nienaruszalnoœci¹ prywatnej w³asnoœci, któr¹ uznaj¹ za podstawê wymiany, sprawiedliwoœci i postêpu spo³eczeñstwa; 2) obrona leseferyzmu gospodarczego i wiara w doktrynê „niewidzialnej rêki” A. Smitha; 3) krytyka marksizmu, odrzucenie socjalistycznego centralnego planowania i totalitaryzmu; 4) popieranie wolnego handlu i globalizacji; 5) obie szko³y s¹ zwolennikami otwarcia granic nie tylko dla swobodnego przep³ywu dóbr konsumpcyjnych, ale równie¿ kapita³u, si³y roboczej i pieni¹dza; Patrz szerzej T. S k o c z n y, Ustawodawstwo antymonopolowe na œwiecie w latach 1890– 1989, Wydawnictwo Przemiany, Warszawa 1990, s. 32. 63 Eastman Kodak Company v. Image Technical Services, Inc. (1992), 504 U.S., s. 451. W sprawie wziêto pod uwagê stanowisko reprezentantów szko³y postchicagowskiej dotycz¹ce kosztów pozyskania informacji przez konsumentów (traktowanej jako niedoskona³oœæ rynku), a nie punkt widzenia przedstawicieli szko³y z Chicago, patrz¹cych na tê kwestiê przez pryzmat neoklasycznej teorii cen (wed³ug której konsument nie ponosi prawie ¿adnych kosztów uzyskania informacji). 64 M. S k o u s e n, Vienna and Chicago: Friends or Foes? Tale of Two schools of FreeMarket Economics, Capital Press, Washington 2005, s. 1–14. 62

216

Magdalena Katarzyna K¹kol

6) wystêpowanie przeciw kontroli wymiany, cen, czynszów i p³ac, w³¹cznie z prawodawstwem dotycz¹cym p³acy minimalnej; 7) ograniczenie kompetencji pañstwa, które powinno chroniæ naród, indywidualn¹ w³asnoœæ i przeprowadzaæ tylko niektóre prace publiczne (chocia¿ w obu Szko³ach obecni s¹ anarchiœci, jak Murray Rothbard i David Friedman); 8) popieranie prywatyzacji, denacjonalizacji i deregulacji gospodarki; 9) przekonanie, ¿e ubóstwo dzia³a destrukcyjnie, ale naturalna nierównoœæ jest nieunikniona; obrona prawa wszystkich jednostek – bogatych lub biednych, do posiadania, korzystania i wymiany w³asnoœci (przy za³o¿eniu, ¿e zosta³a ona sprawiedliwie nabyta); 10) niezgadzanie siê z pogl¹dami Keynesa i Marksa, którzy uwa¿aj¹, ¿e mechanizm rynkowy w kapitalizmie nie zapewnia równowagi i potrzebny jest du¿y zakres interwencji pañstwa w celu stabilizacji gospodarki; 11) obie szko³y s¹ przeciwnikami deficytu bud¿etowego, progresywnego opodatkowania, specjalnych przywilejów oraz pañstwa dobrobytu i preferuj¹ wolny rynek; 12) podobne pogl¹dy na funkcjonowanie rynków. W przeciwieñstwie do teorii neoklasycznej (doskona³ej konkurencji) przedstawiciele szkó³ austriackiej i chicagowskiej opowiadaj¹ siê za dynamiczn¹ wizj¹ konkurencji. Rozpatruj¹ funkcjonowanie rynku i zjawisko konkurencji w kategorii procesów, a nie okreœlonego stanu rzeczy czy struktury rynku, do których powinno siê za wszelk¹ cenê d¹¿yæ. Ich zdaniem zasadnicz¹ rolê odgrywaj¹ innowacje i postêp technologiczny, które przyczyniaj¹ siê do wzrostu efektywnoœci gospodarczej. Oba œrodowiska charakteryzuje te¿ podobne podejœcie do problemu si³y rynkowej i monopoli – je¿eli wi¹¿¹ siê one z wiêksz¹ efektywnoœci¹, nie s¹ traktowane jako szkodliwe, istotne jest jednak zagwarantowanie wolnego wejœcia na rynek (zw³aszcza brak barier ze strony pañstwa). Nierzadki jest równie¿ pogl¹d, ¿e niekiedy lepszym wyjœciem od nadmiernie ingeruj¹cej w rynek polityki antytrustowej by³by jej ca³kowity brak. Mimo ¿e obie szko³y ³¹czy wiele wspólnego, wystêpuj¹ te¿ pewne ró¿nice. Dotycz¹ one przede wszystkim stosowanej metodologii i postrzegania roli pañstwa w gospodarce rynkowej. Ekonomiê austriack¹ charakteryzuje metodologiczny indywidualizm, subiektywizm, analizowanie rynków jako procesów (zamiast docelowej struktury, któr¹ nale¿y osi¹gn¹æ), preferowanie dedukcyjnego i jakoœciowego podejœcia w badaniach zachodz¹cych na rynku zjawisk. Proces konkurencji jest rozpatrywany zawsze z indywidualnej perspektywy, wszystkie bowiem dzia³ania gospodarcze s¹ podejmowane przez jednostki, które kieruj¹ siê w³asn¹, subiektywn¹ skal¹ wartoœci. Dlatego te¿ nie ma sensu stosowanie metod matematycznych w analizowaniu rynku, nie s¹ one bowiem w stanie uj¹æ z³o¿onoœci ludzkich dzia³añ i wyborów (wszystkie koszty i korzyœci, a nawet efektywnoœæ s¹ subiektywne). Jed-

Koncepcja konkurencji wed³ug szkó³ austriackiej i chicagowskiej – analogie i ró¿nice

217

nostki nie dysponuj¹ doskona³¹ informacj¹, musz¹ podejmowaæ dzia³ania w warunkach niepewnoœci (zw³aszcza w odniesieniu do dzia³añ pozosta³ych jednostek), a ich rezultatów nie da siê do koñca przewidzieæ. W procesie rynkowym jednostki odkrywaj¹, które rozwi¹zania s¹ dla nich najlepsze, ale ju¿ samo d¹¿enie do równowagi wp³ywa na jej zmiany i ca³y proces trwa od nowa. Wed³ug przedstawicieli szko³y austriackiej ekonomia powinna opieraæ siê na oczywistych aksjomatach, a nie danych empirycznych (historii), które jedynie ilustruj¹ teoriê, natomiast nie s¹ w stanie jej udowodniæ. W odró¿nieniu od „wiedeñczyków” ekonomiœci ze szko³y chicagowskiej nie zrezygnowali z wykorzystania neoklasycznej teorii ceny. Mimo ¿e równie¿ oni opowiadaj¹ siê przeciw nadmiernemu matematycznemu formalizmowi w analizowaniu konkurencji stosuj¹ bardziej zorientowan¹ na rezultaty cz¹stkow¹ analizê równowagi, zak³adaj¹c (podobnie jak w mikroekonomii) doskona³y dostêp do informacji podmiotów gospodarczych. Preferuj¹ metodê historyczn¹ (empiryczn¹) i iloœciowe ujêcie zjawisk zachodz¹cych na rynku.65 Pogl¹dy szko³y z Chicago s¹ okreœlane czasami jako „ekonomiczny imperializm” ze wzglêdu na uzasadnienie ekonomiczne, które jej przedstawiciele staraj¹ siê zastosowaæ w odniesieniu do wszelkich zjawisk, uwa¿anych tradycyjnie za nale¿¹ce do innych dziedzin, jak np. nauki polityczne, prawo, historia czy socjologia. Obie szko³y konkurencji s¹ przeciwne co do zasady interwencjonizmowi pañstwa i preferuj¹ wolny rynek, aczkolwiek ekonomia austriacka jest jeszcze bardziej „antypañstwowa”. Pogl¹dy szko³y z Chicago na rolê pañstwa w gospodarce zmienia³y siê w czasie. Pocz¹tkowo (H. Simons) uwa¿ano, ¿e ma ono du¿e znaczenie zw³aszcza przy likwidowaniu naturalnych monopoli, jednak póŸniej zaczêto dostrzegaæ prokonkurencyjne dzia³anie mechanizmu rynkowego i uznano (G. Stigler), ¿e nale¿y ograniczaæ interwencjê pañstwa.66 Chocia¿ w teoriach konkurencji szkó³ austriackiej i chicagowskiej mo¿na znaleŸæ bardzo wiele analogii, nie nale¿y myliæ obu podejœæ, gdy¿ punkt wyjœcia ich rozwa¿añ jest inny. Dla przedstawicieli szko³y z Chicago efektywnoœæ ekonomiczna wyra¿aj¹ca dobrobyt ca³ego spo³eczeñstwa to jedyny cel polityki antytrustowej. Natomiast ekonomiœci ze szko³y austriackiej uwa¿aj¹, ¿e powinny byæ brane pod uwagê indywidualne cele, a wolnoœæ jednostki to podstawa porz¹dku gospodarczego.67 Najwa¿niejsz¹ cech¹, wspóln¹ dla obu nurtów ekonomii, jest wiara w sprawnie dzia³aj¹cy mechanizm rynkowy. Zarówno austriacka, jak i chicagowska koncepcja wolnoœci konkurencji s¹ wci¹¿ aktualne. 65 Por. ibid. oraz D. L. W a l k e r, Austrian Economics, [w:] The Concise Encyclopedia of Economics. The Library of Economics and Liberty; http://www.econlib.org/library/Enc/AustrianEconomics.html. 66 M. S k o u s e n, op. cit., s. 1–14. 67 D. H i l d e b r a n d, op. cit., s. 157.

218

Magdalena Katarzyna K¹kol

SUMMARY The subject of this paper is characterization of competition’s concepts according to the Austrian School of Economics and the Chicago one. Representatives of these two scientific environments have common views on the market functioning and the state intervention problem. Despite recognizing free competition to be the highest value and a dynamic process, both schools differs slightly as regards explaining its nature. The author has attempted to point out main analogies and differences in both approaches to competition as well as to the role of antitrust policy in economy.