tabelan>y£ranyth
Dsiś
wydanie D
Judem.WOtty « m
m
D ZIE N N IK
m
CENA POJEDYŃCZ. EGZEMPL. 8 GROSZY
ILUSTROWANY DLA 0 WSZVSTKIEM
WIADOMOŚCI ZEŚW/ATA-SENSACYJNEPOWIEŚCI.
ROK V
NR. 51
PIĄTEK, 21 LUTEGO 1936
Kim sa dwaj Polacy z Abisynii wziatl do niewoli p rz e z Włochów pod Amba Aradam! R z y m , 20. 2. (PAT.) Korespondent „Giornale d'ltalia" w Makalle podaje szereg szczegółów o dwuch Polakach, którzy zostali wzięci do niewoli podczas bitwy pod Amba Aradam przez żołnierzy dywizji „23-go marca“. Maksymiljan Stanislaw Belaw, urodzo ny w 1900 r., skończył medycynę na Uni wersytecie Warszawskim. Nosi płócienną kurtkę, spodnie sporto we i żółte buty. Na ramieniu ma znak Czerwonego Krzyża. Tadeusz Medyński, urodzony w r. 1910 w Warszawie, dziennikarz, ubrany podob nie jak jego towarzysz, lecz bardziej po sportowemu. Ma na sobie grubą koszulę ^wełnianą w szerokie kraty, , Obu Polaków badano w namiocie ofi cerskim, gdzie zasiedli, na bańkach z ben zyną. Z zeznań ich wynika, źe dr. Belaw po dróżował niedawno po Indjach w poszuki waniu zajęcia. W listopadzie 1934 r. uzyfskał on stypendjum w amerykańskiem to warzystwie „Sudan Interior Mission“. To warzystwo to kierowane jest przez Ameykanina Lambi, który przyjął obywatel stwo -abisyńskie i stał się jednym z głów nych doradców Negusa i prezesem Abisyńskiego Czerwonego Krzyża. Następnie dr. Belaw zaciągnął się do Abisyńskiego Czerwonego Krzyża z pensją 400 talarów miesięcznie. Pewnego dnia mianowano go (dyrektorem szpitala polowego nr. 3. j Dn. 26 listopada szpital wysłano do (bessie na 3-ch samochodach. W skład (szpitala wchodziło 21 sanitarjuszów abisyńskich i 1 asystent europejski,
dwie części, urządzając w jednej salę ope racyjną, w drugiej właściwy szpital. Wia domości, nadchodzące z Bessie, mówiły o wielkich zwycięstwach Rasa Kassa, , bu
dząc entuzjazm wojska Räsa Mulugety, bomb, w nocy rozlegały się jęki I wołania który posiadał 50.000 ludzi oraz 30.000 rannych. Któregoś ranka wreszcie Polacy wojowników, przyprowadzonych przez usłyszeli głosy włoskie. Ponieważ była obawa, źe zostaną sprzymierzeńców. wzięci za Abisyńczyków, Medyński wy szedł pierwszy z jaskini, rzucił rewolwer i, podniósłszy ręce do góry, stanął na progu. Z nadejściem wiadomości o posuwaniu dzień1 1 noc. 14 bm. został ranny w nogę Następnie zawołał na Belawa. W ten spo się Włochów na Amba Aradam przystą- syn Rasa Mulugety, Lidż Asfa, wychowa- sób obaj Polacy znaleźli się wśród czar« piono do przygotowań obronnych. niec Oksfordu. Pracy było coraz więcej. mych koszul. Podczas bitwy praca w szpitalu trwała W dzień dochodziły odgłosy pękających Korespondent dodaje, że dr. Belaw, z&a pytywany przez lekarzy włoskich na tema« ty fachowe, dawał odpowiedzi rzeczowe i rozumne, następnie zaś wykonał operację * ——*- '- ' chirurgiczną na rannym tubylcu pod okiem chirurga włoskiego. Na tern badanie, jego zostało zakończę*« mmmm tie.
Bitwa pod Amba Aradam
losy iefiidw wtostiń w Abisynii A d d i s - A b e b a , 20. 2. PAT. Na ulicach stolicy Abisynii ukazali się jeńcy włoscy w kaskach kolonialnych. Aby przekonać wszystkich, że jeńcy włoscy są dobrze traktowani, rząd a b r syński wysiał do Bessie oficera włoskie go wziętego do niewoli w styczniu i znaj dującego się w Addis-Abebie. Oficer ten ma prawo odwiedzić jeńców włoskich» znajdujących się w obozie w Des de. mmmmmm#
Największy statek pasażerski świata, okręt angielski „Queen Mary« odbywa już pierw«
sze próby jazdy.
W szpitalu w Bessie W Bessie spotkał dr. Belaw red. Me dyńskiego, podróżującego samochodem po Abisynji. Medyński, który przekonał się, źe warunki pracy dziennikarskiej w Addis Abebie są bardzo trudne, spotkawszy się z dr. Belawem w Bessie, postanowił za ciągnąć się jako asystent szpitalny, zwła szcza, źe posiadał pewne znajomości z me dycyny. Medyński napisał wniosek do abiSyńśkiegó ministerstwa spraw wojskowych i otrzymał odpowiedź pozytywną, oraz 125 talarów miesięcznie. Obaj Polacy byli w Bessie podczas bombardowania miasta przez Włochów, Szpital otrzymał następnie rozkaz przyłą czenia się do wojsk Rasa Mulugeta, który {zbliżał się do Amba Aradam. Szpital zała dowano na 120 mułów i w towarzystwie eskorty, złożonej ze 125 żołnierzy, wyru szono w kierunku Kworam, gdzie Zatrzy mano się 2 tygodnie. Szpital przybył do Amba Aradam dnia 23 stycznia. W wojsku Rasa Mulugety panowała ®pidemja tyfusu i dyzynterji. Br. Belaw zorganizował szpital w pieczarze skalnej, długości 20 mtr. Przestrzeń tę podzielił na
»Biiemiik Pslski" w Czetimstewacii Morawska Ostrawa, 20. 2. PAT. . W Czeskim Cieszynie ukazał się po 6 ffliesięcznem zawieszeniu 1 Nr. „Dziennika Polskie go“- Numer ten natychmiast po ukazaniu się został skonfiskowany przez "władze czeskie, Konfiskacie uległ artykuł posła ludności polskiej w, Wolfa p. Ł „W ięcej rozwagi i spo-koju“,
Okręty śle sygnały S. O. S. S e r ia k a t a s t r o f ma m o r z a c h M o s k w a , 20. 2. PAT. Od 4-ch dni brak wiadomości o tamacztt lodów „Szauman“. który wypłynął z zachodniego wybrzeża Morza Kaspijskiego z Machacz-Kala do Aleksandrowska na brzegu wschodnim. Dn. 15 bm. statek dal
sygnał S . O. S ., a od tego czasu załoga nie daje znaku życia. T a l l i n , 20. 2. PAT. 1 - Estoński łamacz lodów „Jarl Wilms” wysiał depeszę iskrową, że od 4-ch dm zablokowany jest lodami na Morzu Baltyc-
kiem i ze położenie jego z dniem każdym staje sie coraz niebezpieczniejsze, tembardziej, że silrdki zostały uszkodzone. Kil ka estońskich łamaczów lodu wyruszyło na pomoc. L o n d y n , 20. 2. PAT. . :W cieśnienie Pentland Firth, oddziela-’ Jącej Szkocję od Orkadów, bardzo nie bezpiecznej dla żeglugi ze względu na sil ne prądy i wiry, zatonęła szalupa „Mera ńva le'\ 6 osób zgiapD- w fąlaciu N o w y J o r k , 20. 2. PÄT. Parowiec angielski „Nova Scotia“, ma*« Jacy na swym pokładzie 226 pasażerów» płynąc z Nowego Jorku do Wysp Bziewiczych. wysłały sygnały S. O. S., strar cii bowiem ster. Na pomóc pospieszył pa*« rowiec „Astem Prince“.
®SE3$
w oświetleniu Min. Komunikacji Warszawa, 20. 2. Teł. wł. Min. Ulrych zajął się w swem pBzetnówiendui sprawą imwestycyj z zaikresu prac Mb»? sterstw a Komunikacji i polityką taryfową P.KlR, Dalej mm. Ul-rych omówił, sprawę należno ści niemieckich za tranzyt. Trudności, związane z tranzytem niemiec kim przez Pomorze powstały na skutek wstrzy mania przez Bank Rzeszy transferu. ; Zadłużenie Kolej" Niemieckich wobec Kolęd Polskich za dokonane do końca października 1935 r. przewozy towarowe j do końca listo pada 1935 r. przewozy osobowe doszło już do sumy 67,000.000 zł., co nie może być obojętne dfla 'zdolności pfatatfisej .Póldkfch Kola Pań stwowych. 'k f 1 W związku z tejn .zostało wydane zarządze nie, które weszło ,v& Życie dma 7 lutego o zmreiejSzemn ilóści pociągów tranzytowych. Równocześnie prowadzona była żywa vrym ś a m . zdań . pomiędzy rządem
mieddm, co do zlikwidowania istniejącego sta nu rzeczy. Po kilkakrotnej wymianie zdań rząd polski jest obecnie w posiadaniu propozycyj, które mam nadzieję pozwolą zarówno zabezpieczyć interesy naszych kolej na przyszłość, jak 1 ure gulować powstałe zaległości. Minister nie po dał jedńaik treści propozycyj nśęmiećloch,; za znaczając je jedynie, że narazić wytworzyła się paradoksalna sytuacja, iż Polskie K,oleje Pań stwowe, będąc wierzycielem kolei niemieckich na tak zmacane sumy, muszą dla niezbędnego u« zapełnienia własnych środków obrotowych za ciągać na rynku wewnętrznym Krótkotermino we zobowiązania, ponosząc stosunkowo znacz ne związane z tern koszty. Następnie mim. LHrych poruszył sprawę cięż kiej i odpowedziainej pracy kolejarzy i zazna czył, że, chcąc przekonać ogół pracowników kolejowych, o zó iiM etm totdu.śoh oodziendej
Uinrcha służby, oraz o petnem uznaniu dla wyników, — zarządził w dniu 14 lutego br., aby w grami« each obowiązującego prawa: Zatarto pracownikom kolejowym kary po rządkowe otaz trzy pierwsze kary dyscypli narne, nie brano dnfent wyda kolejowej w złagodzono wymiar kar dyscyplinarnych w nieprzekazanyćh komisjom dyscyplinarnym l dotychczas niezakońćzonych sprawach, umorzono dochodzenia w sprawach o wy kroczenia służbowe, umorzono nieściągnięte kary pieniężne l grzywny, oraz nieściągnięte należnośd, przy padające przedsiębiorstwu „Polskie Koleje Pań stwowe“ od pracowników z tytułu ich odpe& wledzialności materjąlnej za szkody, wyrządżó* ae bez złego zamiaru ä ehęd zysku
Str.
„SIEDEM
$
GROSZY"
N r. 5 1 . 2t. 2. 193®.
Piątek
21 lutego 1036
Dziś: Maksymiliana Jutro: Kat. św. Piotra Wschód siotica: g. 7 m. 07 Zachód g. 17 m. 22 Długość dnia: g, 10 m. 18
Jfoonifta &teą s Sł u
z,..
Redakcja i administracja: Katowice, tilica Sobieskiego II, — teł. 149 -8 % A REPERTUAR W KATOWICACH:
TEATRU
POLSKIEGO
SOBOTA: g 15.30 „Chory s orojęota" (di* M M !)! 2 20 ..Trafika p generatew tl1' WTOREK: 2 19 „Chory z uroieai«" (dl* betrofcot$ych) ŚRODA: r . 20 „Madams Butterfly" (wywt® TeSroKiwy)
CZWARTEK: 2 20 „Turoń" ipremlera).
A TEATR POLSKI NA PROWINCJI: CHORZÓW: płatek, 21 b. m„ g. 20 „Wiosenne po rządki" BYTOM: jeaniedz. 24 b. m.. gr. » ,,M®ł* sjoetri i
!s". REPERTUAR KIN: KATOWICE. Capitol: „Czarownica". Casino: JM * Üarne Pomipądoóir". Colosseam: „Raipsodja Bałtyku“ . Rlalto: „W ipoisomi za szczęściem". Stylowy: „Cztowiek dwóch św iatów " i „Kryjówka szczęścia". UalOB: „San nocy letniej". (Dębina: „Sprzedany stos" 6 „Kuszenie szatana“ . KATOWICE-BOGUCICE. Atlantic: „Prawda o mito46!“ j „Cstbi" z Praeefezte Oaaä. Ballon „Ty afto żad na" ora® 2 bogate nadprogramy dźwiękowe. SZOPIENICE. Helios: „Kochany lobuz“ . CHORZÓW I. Apollo: „Anna Karenina" J „Skan dale milionerów". Colosseam: „W p gont za szczę ściem" i „Peter # bessom". Rlalto: „Powrót Franken steina" i „Kot i skrzypce". Roxy: „EptotxT I JBptbóone sny". MYSŁOWICE. Casino: „Barom cygański". O d m : .jPepi". Helios: „Aircytofcad". WLK. HAJDUKI. Śląskie: .jKwSat Haw«i" 8 „Roze śmiane oczy". Rlalto: „Uwielbiana" 1 „Byli sofcie dwaj hpltaije” . SIEMIANOWICE. Apollo: ProWigowane „Fort Duo mont“ . Kameralne: „Bunt zw ierząt". PIOTROWICE Metropol: „Ucieczka" I to datek. ŚWIĘTOCHŁOWICE. Apollo: „Manewry mtioeme" I „Ty moje marzenie". . Colosseum: „Fort Douomont" 1 „Dziewczę z obłoków". BIELSZOWICE. Śląskie: „Kochad tylko m ole" i „Kró lewska faworyta". • KOCHŁOWICE. Rlalto: „Hrabia Monte Christo" ( bo gaty nadprogram KOCHŁOWICE-RADOSZÓW. Balka: „Oolgota". czyM żyw ot I męka Chrystusa t oadiprosram. SZARLEJ. Apollo: „Dwie Joasie" ł nadprogram. TARN. GÓRY. Nowości: „Szanghaj"-'. RtiO* ŚL. Apollo:" *B aim . cyjytńAtii" 4. nadtp Piast: „Kochamy łobuz" J nadprogram. MIKOŁÓW. Adrja: „Chu-Chim-Chow" i „Alifcaba 40 TOzbójmiików". Eden: „Rodzima Rotszyldów" I „Urwis s Hiszpanii". PAWŁÓW. Eden: „Domka", ł „Serce todJanM". RADZIONKÓW. Casino: „Bohaterski Fort Duomont". KNURÓW. Casino: „Lesiom mieustraszcmych" £ „Bu rza. w szklance wody". CZERWiONKA. Apollo: „Citoeia pfowoa wotooSd" 8 „Ma dmie oceanit“ / WODZISŁAW. Słońce: „Hrabia Moirte Christo“ i „W krainie snów". RYBNIK. Helios: „Ewa" 8 . nadprogram. Apollo: „Dziewczę z Budapesztu", „Chiński słowik" 8 „Stary pionier”. Patac: „Brygada śmiałych" i „Armia Ewy". CHROPACZÓW. Metropol: „Mola maleńka" i etrach Meksyku". NOWA WIEŚ. Sienkiewicz: „Kochamy tofcirz“ i doda tek. Piast: „Manewry miłosne". BIERTULTOWY. Iiellos: „Parada rezerwistów" 8 „W obronie prawa". , BRZEZINY ŚLĄSKIE. Czar: „Czarna perta" I ^Bu ster nawarzył piwa" RYDUŁTOWY. Apollo: Operetka „Julika". Polonia: „Zemsta parna X“ £ „Wielki sraoz“. ' , PSZÓW. Apollo: „Tuiramdioit" 1 nadprogram. ORZEGÓW. Casino: „Piotruś"; | „Kod pazur". RADJO. PIĄTEK, 21 LUTEGO 1936 W. Katowice. 6 30 Pieśń poranna i gimnastyka. 6.50 Płyty. 11 57 Sygnał czasu. 12 15 Audycja dla dzieci star szych. 12 41) Orkiestra kameralna. 13.25 Chwilka gospo-. darstwa domowego. 13.35 Plyry, 15.20 Wiadomości gieł dowe. 15.30 Arje włoskie 16 00 Pogadanka dl a chorych. 16.15 Koncert orkicstiy 16.45 „Zimowa bajka" — dla dzieci 17.00 „Skarby polskie" — odczyt 17 20 Iohar.tr Brahms: Kwartet g-moil op. 25 17 40 Poradnik sportowy. 17.50 Recital śpiewaczy. 13.30' Wiadomość rad-otechniczne. 19 00 Jak spędzió święto. 19 05 Wiadomość sportowe 19 10 Komunikat śniegowy 19 30 Karnawałowy koncert symfoniczny-z Wiednia 21.50 Skrzynka techniczna. 22.10 ...dej ty Wisło" — suita tańców > tr.clodyj. 22 40 WTa: domośoi sportowe. 22 45—23 30 Muzyka tameczna.
— „SKOK PRZEZ SKÓRĘ". W sobołę, 22 bm. o godz 21 odbędzie się w auli Sląskch Technicznych Zakładów Naukowych w Kato wicach, (ul. Krasińskiego 3) wielka zabawa górnicza, na której po raz pierwszy nastąpi tak 2 w. „sltok przez skórę“, czyli przyjęcie adep tów sztuki górniczej w grono braci górniczej. — k o ł o p o d c h o r ą ż y c h lik w id u j e SIĘ. W d nu dzisiejszym (t. j. 21 bm.) o godz. 1S-tej w lokalu Związku Oficerów? Rezerwy R. P. w Katowicach, przy ul. Plebiscytowej 1, U piętro odbędzie s-ę Walne Zebranie Likwida cyjne Kola Podchor. Rez, w Katowicach. Spo wodu całkowitej likwidacji kota i przyjęcia pod chorążych rezerwy n.a członków do Związku Oficerów Rezerwy jaiknajlicz-niejszy udział pod chorążych reż. w zebraniu jest pożądany. _ PRZYTRZYMANIE OSZUSTA. Wczora; przytrzymała policja katowicka, pod zarzutem oszustwa na szkodę firmy Unger w Będzinie', handlarza Dawida Bladego ze Sosnowca, który poszkodował nazw aną firmę aa kwotę 1.400 zł.
Decyzja władz dotyczy wszystkich placówek Zarządzeniem właściwych -władz została z dimiem 20 lutego 1936 r. rozwiązana, a uprzed* ttio już zawieszona w działalności, organizacja
pod nazwą: „Zarząd Wojewódzki (Okręgowy) Slirom'nictiwa . Narodowego w Katowicach“ wraz ze wszystkiemi komórkami organizacyj-
m m m sm m stam m m
Eciia «rasznci Kaiasiroiy pod łazisKami Niesumienny szofarsianle wkrótce przed sadem Przed Sądem Okręgowym w Katowi cach odbędzie się w najbliższych dniach rozpr»wa karna przeciwko szoferowi Al fonsowi Goniwiesze, zam. w KatowicachBrynowie, oskarżonemu o spowodowanie katastrofy, jaka wydarzyła się w dniu 31 stycznia br. pod Łaziskami Górnemi, w pow. pszczyńskim. Krytycznego dnia około godz. 19 w stronę Łazisk maszerowała 9 kompanja 75 pułku piechoty z Chorzov/a z ćwiczeń, gdy nagle z przeciwnej strony ukazała się ja kaś furmanka, którą zamierzał wyprzedzić jadący z tyłu samochód półciężarowy, kie
rowany przez Goniwiech*. Kierowca uczy nił to jednak tak niefortunnie, iż najechał na oddział żołnierzy, zabijając Strzelca, Bolesława żarnowieckiego i raniąc strzel ców, Jana Głowackiego j Stefana Zimka. Po wypadku Goni wiecha usiłował zbiec, jednak został przytrzymany przez ścigają cych go żołnierzy i następnie osadzony w więzieniu, w którem przebywa do tej pory. Dochodzenia wykazały, że samochód, prowadzony przez Goniwiechę, nie posia dał odpowiednich hamulców, co w konse kwencji było powodem strasznego w skut kach wypadku.
Si r innie ttiei iesMowytli w
S tg lm ife ia
Wydział karny Sądu Grodzkiego w Rybniku, rozpatrywał w środę sprawę Jana Sztychny z Sosnowca i Antoniego Kłosa z Szreńska, oskarżonych o kra dzieże mieszkaniowe. Pierwszy z nich został w styczniu zwolniony na skutek amnestii z więzienia w Cieszynie i, za miast udać się do domu, przybył do Ryb nika na „gościnne występy“. W Rybni ku, wspólnie z Kłosem, dokonał kilku zu chwałych kradzieży mieszkaniowych u Jana Kidonia, Franciszka Dziury i Zbig niewa Piechockiego. Łupem złodziei stała się garderoba, bielizna i inne wartościowe przedmioty.
Na onegdajszej rozprawie zaprzeczyli oskarżeni, jakoby byli sprawcami kra dzieży i wycofali poprzednie swe zezna nia. Sztychno stwierdził naweŁ że przy znał się dlatego, gdyż był bity przez po licję. Zaprzeczył temu jednak strażnik więzienny, który był obecny przy prze słuchiwaniu złodziei i nawet stwierdził, że Sztychno sam wpłynął na Kłosa, by się przyznał, bo „już i tak zostali w sy pani“. Sąd skazał Sztychnę na 14 miesięcy, a Kłosa na 6 miesięcy więzienia bez uwzględnienia okoliczności łagodzących.
ZeitoUtea i MnlKa symulafe M a n if e s ta c y jn y p o a r z e t i ó f i a r y s b r o d m w R y ź in ik ff W środę odbył się w Rybniku pogrzeb ofiary tragicznej kłótni małżeńskiej, ś. p. Agnieszki Czernikowej. Jakby, dla za dokumentowania swego oburzenia wobec mordercy i współczucia dla tragicznie zmarłej, wzięły w pogrzebie udział tłu my miejscowego obywatelstwa. Według relacyj lekarzy, wydanych po przeprowadzeniu sekcji zwłok, stwier
dzono, że ś. p. Czernikowa doznała wskutek uderzeń krwotoku mózgu, co było przyczyną zgonu. Nawet natych miastowa pomoc lekarska byłaby w da nym wypadku nie odniosła skutku. Jak nasz korespondent rybnicki dono si, zabójca, osadzony w więzieniu w Ry bniku, symuluje obłęd, by w ten sposób ujść karzącej ręki Sprawiedliwości, (g)
PIfnne żelazo oblało robotników Straszny wypadek w Łaziskach Górnych Oiiiegdaij w zakładach „Elektro“ w Łazi skach Górnych nastąpi1! wybuch żelaza fosfo rowego w jędrnym z pieców. Płynny żużel wytrysnął nazewnątrz oblewając kilku stolą* cych przy piecu robotników, którzy odnieśli •poparzenia. Dwaj najbliżej stojący robotnicy Józef Goła, zam. w Mościcach. gminy Garda-
wice i Jan Pukocz, zam. w Łaziskach Dolnych zostali ©blanl gorącym żużlem do tego stop nia, że zapaliły się na nich ubrania Pukooz odniósł lżejsze obrażenia, natomiast Gola, umieszczony po wypadku w szp'talu w Miko łowie, zmarł naskutek odniesionych poparzeń.
Zarządcą został emsr. mir. Hild Sąd Grodzki zamianował zarządca przymu sowym Centralnej Targowicy w Mysłowicach, em erytowanego maiora W- P. Aleksandra Hilda, z aim. w Katowicach. Zaenaczyć należy, że na stanowisko to reflektowało wiele osob, z niewiadomych jednak przvczyn otrzym ał je właśnie p. Hild, który w tej dziedzinie nie jest specjalistą. P. Hild przybył na Śląsk z Krakowa w ro ku 1934. jako inspektor wyszkolenia W. r. i P. W. D. O. K. V„ w miejsce przeniesionego do służby łojow ej mjr, K°wałówki- Rola i działalność inspektora W. F. ma na Śląsku
— ZATRUCIE Dnia 19 bm. przewieziono do szpitala Elżbietanek w Katowicach — Kapi tan ową Helenę wraz z 4-leto ą córeczką Elżbie tą, które według orzeczenia lekarza uległy za truciu po spożyciu wyrobów mięsnych, naby tych u rzeżnika Paszka w Załężu. Dochodzenia w toku. — KRADZIEŻ PIENIĘDZY. Bufetowa Grzy wacz HMdegarda, zatrudn-ona w restauracji Bibrzyckiego w Bogucicach, do-niósła, że dnia 19 bm. wieczorem, przebywający w tym lokalu Hornik Pa wet z Bogucic, skradł z kasy na szkodę tego restauratora 10 zł., p cezem zbiegi.
bardzo duże (znaczenie. Decyduje on o w szyst kich sprawach, związanych ze sportem i wy chowaniem fiizyczuem. Już od pierwszych dna urzędowania na stanowisku inspektora, okazał się p. Hild dy letantem, większość jego pociągnięć wywoły wała wiele zastrzeżeń w zainteresowanych kolach- Do s&Io nawet do tego, że jakaś orga nizacja opracowała mentor j a t w którym wy kazała, sż działalność p. Hilda sprzyja rozwo jowi orgainjzacyj niemieckich. — M emocja! przedstawiono W ojewództwu. Po niesławnej działalności, zostół nagie p- Hild przeniesiony z wiosną roku mb. do służby liniowej w 82 p. p. na Kresach. Z takiego obrotu spraw y był on jednak niezadowolony i starał się o prze niesienie- na em eryturę, co mu sie też udało. Pozostał, w Katowicach, starając sie na wszy stkie strony o jakąś intratna posadę. Chodzi ły nawet słuchy, że ma zostać dyrektorem w pewnern przedsiębiorstwie ciężkiego przemy słu. następnie burmistrzem w jednem z miast śląskichObecnie, jak się okazuje, mimo wielu za strzeżeń. jakie można mieć do osoby p. Hilda, w sta ł on earządcą przymusowym Centralnej Fargowicy w Mysłowicach. Zobaczymy więc, w jaki sposób „usamije“ ło przedsiębiorstw o. .»
nem! na obszarze Górnośląskiej części Wof, Śląskiego, ponieważ dalsze jej istnienie za graża spokojowi, p o rząd k o w i. i . bezpieczeń stwu publicznemu,
Potanienie rozmśw
międzymiastowych Dyrekcja Okręgu Poczt i Telegrafów w Katowicach zwraca uwagę na znaczną obniżkę opłat, dochodzącą do 65 proc. międzymiastowe rozmowy telefoniczne, przeprowadzone na odległość wi-kszą niż 25 kim. a ponad 3 minuty. — Ooniżkę tę spowodowało wprowadzenie nowego spo sobu obliczania należności za .ozmowy, polegającego na tern, że po upływie pierw szych 3 minut za każdą następną minutę pobiera się % część opłaty, przewidzianej za okres 3-minutowy. Dawniej 4 min. roz mowa np. z Katowic do Krakowa koszto wała 4 zł., a obecnie tylko 2.65. Jeśli się weźmie pod uwagę 40-próc. zniżkę dla rozmów, przeprowadzonych w godzinach słabego ruchu, t. j. między godz. I a 8 ra no — to przyznać należy, że używanie te lefonu w ostatnich czasach znacznie pota niało, a posiadanie telefonu przestało być luksusem.
Kurs gssTOdarstwa stawowego
j
Staraniem śląskiej Izby Rolniczej i Sto warzyszenia śląskich Hodowców Ryb Sta wowych odbędzie gię w dniach 10, 11 i 12 marca br. kurs z zakresu gospodarstwa, stawowego w Katowicach dla hodowców ryb, kierowników gospodarstw rybnych, personelu stawowego oraz osób interesu jących się rybactwem. Organizatorom udało się pozyskać jako prelegenta znanego icbtiobiologa krakowskiego prof. U. J. dra Teodora Spięzakowa, który poruszy w szczególności zagadnienia zwalczania cho rób ryb. :Kurs-rozpocznie się wei-.wtoręn^ _J dnia 10 marca br. O godz. 9 w sali Szkoły " Policyjnej w Katowicach, ul. Bartosza Gło wackiego. Uczestnikom kursu zapewnione* tanie noclegi z utrzymaniem. Zgłoszenią na kurs przyjmuje oraz bliższych informal cyj udziela śląska Izba Rolnicza w Kato wicach, ul. Julj. Ligonia 36 najdalej do, dnia 29 bm.
Z Magistratu ra. Mysłowic W dniu 18 b. m. odbyło się posiedzenie Ma gistratu m. Mysłowic. Na posiedzeniu zwolnica no 24 uczenice od odpłat szkolnych, a 90 ucze nie om obniżono opłaty do 50 proc. w Miejskiem Gimnazjum źeńskiem. Przyjęto do wiadomości zestawienie wydatków na rzecz bezrobotnych w kwocie 11 tysięcy zł., przyznano kredy-y na uzupełnienie urządzenia szkól powszechnych i materjałów szkolnych dla biednych uczniów. Wkońcu rozpatrzono sprawy ądministracy.nopodatkowe. 19 b. m. odbyło się posiedzenie Ma gistratu, celem rozpatrzenia preliminarza bud żetowego na rok 1936-37. (K)
Paw eł Grunt znowu na widowni Znany na terenie Śląska, oszust, Paweł Grunt z Chorzowa I., 17 razy karaoy, oszukał w listoipadzie ub. ro k u .n iejak ą Branerową z Katowic, przedstaw iając • ..się jako właściciel domu, przy ul. Jagiellońskiej i oferując jej mieszkanie w swoim domu. Na poczet czyn szu pobrał od Brauerowef 25 zł. i. ulotnił się. Sąd skaza! pomysłowego . „kanciarza“ na 6 miesięcy więzień a. W arto przypomnieć, że; Grumt „nabrał“ już dawnie! szereg osób, przedstaw iając się jako urzędnik skarbowy» a w jednym wypadku nawet Jako ksiądz. -j
Zmiany w,.Wspólnocie Interesów18 Jak nas informują, na stanowiskach nadzor ców sądowych „Wspólnoty Interesów“ w Kato wicach w tych dniach mają nastąpić póważnę zmiany. Na miejsce ustępującego z nadzoru gen. dyr. inż. Surzycidego, będącego gen. dyr. Huty „Pokój", wejść ma jako prezes nad zoru inż. Bronisław Kowalski, dotychczasowy zarządca przymusowy zakładów ks. Pszczyń skiego. Prasa sanac>/na w związku z jego działal nością w zakładach ks. Pszczyńskiego wysta wia inż. Kowalskiemu najlepsze świadectwo i wita nominację jego z uznaniem i zadowole niem.
Straszny wypadek na kop.
Juliusz“ Oszust na „zdrowotnym u rlo p ie Nowy wyczyn Franciszka Przedaszka
z m ia ś d ś o n y pwzez w indę
ja k już donosiliśmy, Sąd Grodzki w szyła, zanim Hanak zdążył jeszcze wejść Chorzowie skazał na karę 6-ciu lat w ię do niej. Rozległ się przeraźliwy krzyk, zienia niepopraw nego oszusta, Franciszka buchnęła krew... Na powierzchni w win Przedaszka, pochodzącego z Chorzowa. dzie znaleziono straszliw ie zeszpecon e, Przedaszek zasądzony został za przeszło zm iażdżone ciało sztygara, który w chwilę 30 o szu stw , których dopuścił się na szkodę całego szeregu osób. później wydał ostatnie tchnienie. . Jakkolwiek zasądzony przebywał w Wypadek wywarł wstrząsające wraże Chcąc wrócić na powierzchnię, Hanak więzieniu, to jednak po wyroku w ypu skierował się do windy i dał sygn ał m a nie na otoczeniu. szczony został na w oln ą stopę, rzekomo dla poratowania zdrowia. Okazję tę oszust wykorzystał dla swego niecnego procede ru, bowiem w tych dniach przybył do jed
W czoraj około godz. 19-tej na kopalni „ ju lju sz“ w Kazimierzu zdarzył się strasz ny wypadek, który zm roził krew w żyłach S aoczn ych św iad k ów . Kopalnia ta okupo w ana jest przez strajkujących robotników, Wśród których znalazł się również przeby w ają cy na ob serw acji sztygar Hanak.
szyniście na p o w ierzch n i Winda nagle ru
Proces o zabójstwo syna S s id z a r z ą d z i ł w l z i « lra K a ln tt«
ari Okręgowy O krpcrnw v rozpatrywał rn 7n n trv w n ł w ry n ra i Sąd wczoraj sprawę P a w ła Chrostka z Kopciowic, oskarżonego o zab ójstw o sw e g o syna, Jó zefa. Tragedja ta rozegrała się w dniu 9 listopada ufa. r. w domu Chrostków w Kopeiowicach. Józef Chrostek, wróciwszy bardzo póź no do domu, nie mogąc się dobudzić ijikogo z domowników, wybił w drzwiach szybę. W tym momencie osk. Paweł Chro stek w y strzelił z rew olw eru z za drzwi, raniąc syn a w brzuch. Po przewiezieniu do szpitala, Józef Chrostek zm arł w następ nym dniu. Oskarżony do winy się nie poczuwa, twierdząc, że w momencie strzału sądził, iż za drzwiami są bandyci. Jako właści ciel gospody obawiał się stale napadu i rabunku. Między nim a synem dochodziło często do zatargów, gdyż syn był niepo słuszny, włóczył się dniami i nocami ze Złymi kolegami, a nawet kradł drobne su my pieniężne i obracał je na hulanki. Zda rzało się czasami, że Józef nie wracał do domu przez 3 dni. Krytycznego dnia wrócił znowu późną mocą do domu. Zbudzony ze snu oskarżo ny podszedł pod drzwi i zapytał, kto tam
mm, T U T U
sw eg o pokoju, gd zie w chw ilę później zna lezion o g o sk rw aw ion ego na podłodze.
w Chorzowie W dtnłru 20 bm. w potadmie zderzył się p rzy uil. Pow stańców w Chorzowie samochód ipólciężarowy z taksów ką. W skutek zderzenia oba wozy uległy uszkodzeniu. Przechodząca iprzeiz ulicę 20-letnia Edyta Krauze wipadła pod samochód doznając szeregu kontuzyj. W stanie ciężkim przewieziono ja do szpitala.
A C H
Zeznania świadków: żony, dwuch sy nów i córki oskarżonego potwierdziły złe prowadzenie się Józefa Chrostka. Odmiennie zeznawali świadkowie: Anie la i Mar ja Pocwa, oraz Teresa Jurczykowa i sąsiedzi Chrostków, świadkowie ci twierdzili, że oskarżony odgrażał się sy nowi, że „pójdzie pod trawnik“, a nawet 2 lata temu, jesionią, strzelał do syna z re wolweru, przyczem chybił. Józeł Chrostek często przesiadywał u Pocwów, tłumacząc im, że nie może nigdzie iść, gdyż nie ma płaszcza zimowego. Płaszcz ten, według zeznań Chrostkowoj, Józef sprzedał za 2 złote. Po zamknięciu przewodu, sąd po blisko godzinnej naradzie postanowił przeprowa dzić w dniu dzisiejszym o g od z. 12 w izję lokalną w K opciow icach. (by)
Skutki tego b y ły . straszne, bo maszyna zmiażdżyła mu prawą stopę w okropny sposób, oraz porznęła brzuch.
M Ä Ö W
E W
zorcę, który prawdopodobnie ponosi współ wi nę za wypadek.
Budżetowe posiedzenie Wydziału Powiatowego w Katowicach W ydatki obniżono o 3 5 .0 0 0 zł.
Na budźetowem posiedzeniu W ydziału Po wiatowego w Katowicach, uchwalono na rok 1936-37 preliminarz budżetu adm inistracyjnego powiatu katowickiego zamykający się sumą 1-325.000 zł. w wydatkach i dochodach zw y czajnych. W ydatki w stosunku do budżetu za rok 1935-36 zostały obniżóne o 35.000 zł. Na utrzym ań e dróg powiatowych budżet prze w iduje 217.000 zł., oraz taką sama kwotę na potrzeby opieki społecznej. W dziale zdrowia publicznego przeznaczono 31.000 zł. na sze rzenie higjeny publicznej i zwalczanie chorób społecznych. XV dalszych działach figurują kred y ty na popieranie rolnictwa — 12.400 z ł, popieranie przemysłu 1 handlu — 10.000 zł. Kwota ostatnia służy na pokrycie kosztów utrzym ania Powiatow ego Sadu Przem ysłow e go, obejmującego sw ą działafoościa zarazem które ukazały się wczoraj w zmniejszonej powiaj: pszczyński. Na zapomOgi dla gmin objętości. wiejskich, • niezdolnych do zrów now ażenia Dziś zecerzy ci pracują norm alnie, b o sw ych budżetów z własnych dochodów, bu zap ew n ion o ich o utrzymaniu takich w a dżet pow iatowy przewiduje kwotę 56.000 zł. runków, jakie otrzymają strajkujący ko Spłata i oprocentowanie długów wymaga kre ledzy. dytu w wysokości 479.000 Zł Należy jednak Niektóre, zwłaszcza mniejsze drukar dodać, że z tej kw oty tylko 16.000 zł. obcią nie, pracują z pomocą terminatorów, żad żają adm inistracyjny budżet, a resztę w w y nych aktów sabotażowych nie za n o to w a sokości 463000 zł. pokrywa Pow iatow y Za kład Wodociągowy jako zw rot kosztów obsłu no. Strajk ma przebieg spokojny. W środę wieczorem od było się zebra gi długów inw estycyjnych zaciągniętych przez nie właścicieli drukarń, którzy p ow zięli powiat na cele Zakładu Wodociągowego. Na uchw alę, przesianą prasie. Właściciele od pokrycie w ydatków budżet przewiduje nast. z majątku komunalnego 152.000 zł., rzucają żądanie podwyżki płac, co tłum a dochody: ze zw rotów 575.000 zł, w tern 463.000 zł. od czą złym stanem finansowym swych przed Pow. Zakładu Wodociągowego tytułem zwro siębiorstw. tu spłaty i oprocentowania długów tego przed Jak skończy się strajk — trudno nara siębionstwa. z spłat i dopłat 69-000 zł., z udzia zić przewidzieć. łów w państw owych podatkach i dodatkach
Pracodawcy nie chcą słyszeć o podwyżce
Wypadek samochodowy
nego z lekarzy w Świętochłowicach, przed stawiając się jako referent starostwa świę= tochłowickiego. Rzekomy referent oświad czył lekarzowi, że w starostw ie w akuje w olna p osad a referenta zdrow ia, a ponie waż Przedaszek posiada odpowiednie wpływy, może wystarać mu się o to zaję cie. Za tę przysługę P rzedaszek otrzyma! 79 zł., które zużył na własne cele, a o po sadę dla lekarza nie wystarał się. Poszkodowany lekarz doniósł o oszu stwie miejscowej policji.
ipst Naa tw ła n ie nnikt ik ł nrp o Hno w ied ział. flB 1 S « o l \ VMs&d ä B «I jest. N pytanie nie odpowiedział, Obawiając się, że za drzwiami znajdują tf ir a s z w a y t w y p m d e ß w W o $ & o m i€ a c ik się bandyci, wrócił do pokoju po rewol wer. W tym czasie wybito sz>bę, a Chro Maszynę zatrzymano, oswabadzając krw a 19 'bm. w cementowni Saturn w Wojkowi stek, zdenerwowany, wystrzelił. Po chwili cach •Kom., robotnik, 29-letm Tomasz Dulewstd wiącego robotnika, którego w stanie b. ciężkim dopiero odważył się uchylić drzwi i ujrzał z Wojkowic, wpadł do t. zw. młyna do miele przewieziono do szpitala. syna Józefa, który b ez sło w a p obiegł do nia kamieni. W związku z tern policja przesłuchała do
Drukarze w Zagłębiu strajkują W sytuacji strajkowej pracowników brukarskich w dniu wczorajszym nie na* stą p iła żadna zmiana. Do strajku p rzystą p ili częściowo zecerzy miejscowych pism,
44
komunalnych do tych podatków 390.000 zł., * z podatków samoistnych 137.000 zł. Równocześnie uchwalony został preliminarfz budżetowy Powiatowego Zakładu Wo dociągowego zaopatrującego w wodę powiat katowicki, miasto Katowice i cześć powiatu świętochłowiickiego, przewidujący po stronie w ydatków i dochodów zrównoważoną sumę 1.574.500 zł. Tak budżet admiinisb lak i przed siębiorstw a nie przewiduje nairazie nadzw y czajnych w ydatków inwestycyjnych, jakie W ydział Pow iatow y wiziął pod uiwaigę na rok 1936-37 tak w dziale budowy dróg, jak roz szerzenia sieci wodociągowej. Przeprow adze nie tych prac inwestycyjnych zależne jest po części od kredytów nadzwyczajnych, których dostarczyć ma Fumdusiz P racy i Woj. Fundusz Drogowy. Po otrzymaniu odnośnych promes, w ydatki te objęte zostaną budżetom dodat kowym.
Włamywacz skazany na 7 miesięcy więzienia Odsiadujący k arę 2 fet więzienia w Cie szynie, 22-1etni Alojzy Korecki, odpowiadał w czoraj puzed Sądem Grodzkim w Katowi cach za dokonanie w dniu 30 marca 1934 r. włamania do mieszkania kupca Markusa Kruucholca w Katowicach, skąd skradł większą dość garderoby, ogólnej wartości 700 zł. Sąd skazał Koreckiego na 7 miesięcy wię= ziefiia, bez zawieszenia kary. (by)
TU WYCIĄĆ!
Humot REKORD WACUSIA. Najkrótsze wyipracowaaie na tem at „W :zyta u ieioci“ napisał W acuś. Treść jego brzmiała: „Nie zastałem ciotki w Hornu“. ROZBRAJAJĄCA BEZCZELNOŚĆ. Poeta Pi-roa, który cie szył się względami dwo ru, uszczypnął kiedyś Marję Antoninę na scho dach. —- Ależ panie Piro«, laik pan śmie! — zawoła ła królowa, — W asza Królewska Mość, — odparł z wy twornym ukłonem, — je żeli serce W aszej Kró lewskiej Mości jest tak twarde, jak jej pośladek jestem zgubiony.
ARGUMENT. if- Zupełnie nie wiete f, że pańsfci jadowity Wąż ma sześć metrów długości. — Nie wierzy pan? Proszę bardzo, oto jest miarka, niech go pan spróbuje zmierzyć,
PRÓBKA. =■» Dokąd pan niesie tę «egię? — Chcę sprzedać mo l i wibę. To jest gróbka.
*— 152 —
*=• 149 —■
Ker lor zachow ał szczą tek listu, zręcznie rzuco nego przez Ślim aka do pokoju w oberży „Pod Bia łym Koniem“ w celu skierow ania nieszczęśliw ego ojca na fałszyw ą drogę. Ale czy nie było wogóle zapóźno, aby działać? Biedne dziecko! Gdzie ono teraz było, w jaki sposób ży ło ? K erior czuł się w praw ie ukarać sw oją żonę, ale nie m iał p raw a mścić się na dziecku... Co ono zaw iniło?... Żona b y ła winną... Ale dziecko było niewinne... C zy nie popełnił zbrodni, pozostaw iając je sam e, choćby prze® chw ilę? N ależy je odnaleźć koniecznie. M oże czas Je szcze, aby je uratow ać. T ak! Poszukiw ania czynić należy w najniż szych w arstw ach społeczeństw a. Przyjdzie mu może w y ry w a ć dziecko z rąk bandytów , łotrów , nędzników, pośród m ętów , z k tórych się rekrutuje arm ja w ystępku!...
=" Jestem w ięc już zdrów , doktorze? — spy ta ł któregoś dnia Kerlor. , — T ak, jeżeli będziesz pan grzeczny i spokojny I nie będziesz robił szaleństw , m ógłbym uw ażać chorobę za minioną. — A kiedy będę mógł w y jś ć ? ? — Ależ w krótce... za parę dni... Nie chodzi tu Jednak o sam o tylko ciało. Pański silny organizm pozw old panu w rócić do zdrow ia... P roszę jednak pam iętać, że trzeba pielęgnow ać teraz mózg pański, oddalić od niego w szelkie troski, niepokoje, kłopoty i myśli nieprzyjem ne... _— To będzie trudno, kochany doktorze... Mam ciężkie zadanie do w ypełnienia w mem życiu... — Tak, słyszałem pew ne rzeczy podczas pań skiej m aligny... Podejrzew am , przypuszczam , —= m ów ił doktor lekko zakłopotany, — że jakaś po w ażna troska spadła na pana, o której pan zapom nieć nie może... Niech pan jednak postara się nie m yśleć o tem, przynajm niej narazie... ro zerw ać się odrobinę... — Niebo będzie się mną opiekow ało!... — M am nadzieję! — rzekł z prostotą doktór. — Ale nie zaw adzi i samem u postarać się trochę o to. S koro tylko m ógł się utrzym ać na nogach, nie szczęśliw y ojciec kazał się zaw ieźć do sw ej willi w „P a rc des F rinces“. T ak dużo w ycierpiał od czasu opuszczenia jej, iż uczuł gw ałtow na potrze bę ujrzenia tego domu. w którym soedził najszczę śliw sze lata sw ego życia. Chciał się unewmć. iż syn iego iest przy m atce. — przynaimniei usiłow ał w to w ierzyć — i m iał nadzieję zobaczyć go, ba-
Udał się do naczelnika policji *— Źle się złożyło, — rzekł ten, — iż choroba pańska i niepew ność, czy dziecko nie w róciło do m atki, opóźniły poszukiw ania. T eraz już bodaj za późno na odnalezienie pańskiego syna... Osobnik, k tó ry go uprow adził, musiał się już dobrze do tego czasu zabezpieczyć. C zy to zagranicą, czy w e Francji, m usiał się już daw no zaonatrzyć w potrzebne papiery, aby zmylić wszelkie poszwie -w nia. N aw et posiadaiac dokładny rysonis dziecka, foto grafie. trudno będzie rozpoznać ie. gdyż od tego czasu mogło się ono zmienić ogromnie. Dzieci ro=
„SIEDEM
Stf. i
GROSZY"
Nr. si — at. i. $936
„Strzępy Meldunków“ Z W arszawy donoszą:
Mowa ministra Spraw Wojskowych w Sejmie Z W arszawy donoszę?
Budżet ministerstwa Spraw Wojsko wych referował poseł Duch. Następnie zabrał głos min. Kasprzycki. Wspomniał on. że błędem dawnej Rzeczypospolitej był nierozumny stosunek do własnej siły zbrojnej. Dziś minęło to bezpowrotnie. Mimo różnic przekonań, obozów i naro dowości, każdy obywatel, który nie jest wrogiem Rzeczypospolitej, rozumie, iż bez potężnej armji państwo staje się two rem o nikłych wartościach w obecnych warunkach życia międzynarod. 1 stać się może bezwolnym instrumentem gry cu dzych interesów. Nie z obroną budżetu tu występuję — powiedział minister — chcę dać wyraz uczuciom, jakie nurtują armję całą i tych, którym przypadł obo wiązek mozolnej pracy kierowniczej nad pogotowiem wojeunem państwa. My, żołnierze Polski Niepodległej, czujemy się duchowo umocnieni w naszej pracy dzię ki poczuciu łączności więzów duchowych, jakie istnieją między nami, a ogółem oby wateli Rzeczypospolitej, (oklaski). Skromne otrzymujemy środki w po równaniu z innemi państwami. Użyjemy ich na wzmocnienie państwa z tern więk szą czujnością i oględnością, wiedząc, że ojczyzna daje nam wszystko, co może. Idea ważności wojska przenika naród nasz głęboko. Społeczeństwo przestało odnosić się do żołnierza z tak znanern nam z dawnych czasów uczuciem senty mentalnej beztroski i miłość swą do nie go nrzejawia realną ofiarnością. Specjalną ufnością napawa mnie fakt wysoce patriotycznego stosunku chłopa i robotnika do wojska polskiego, (okla ski). Muszę jednak stwierdzić, że w wytwo rzonej atmosferze zbrojeń niezbędnem się stanie w krótkim czasie wynalezienie dalszych środków na wzmocnienie na szej obronności. Muszę tu powiedzieć z całą otwartością, wierząc w spoistość naszego społeczeństwa, że z radością
widzimy my, żołnierze, jak wypełniane są słowa gen. Rydza Śmigłego: „Trze ba by każde dziecko polskie, ucząc się pierwszych słów pacierza równocześnie uczyło się kochać ideę żołnierską“ (okla-
ski). Pracując w takiej atmosferze, wie rzymy głęboko, że wypełnimy nakaz, płynący z nastawienia myśl .ego całej Polski: „Po cudze ręki nie wyciągamy, ale swojego nie damy"
Budżet ministerstwa Poczt I Telegrafów Następnie przystąpiono do budżetu Minister stwa Poczt i Telegrafów. Po sprawozdaniu po sła Sikorskiego w dyskusji zabrał głos pose) Walewski, zapytując, czy prawdą jest. że wyż si urzędnicy Ministerstwa zasiadają w radach nadzorczych różnych przedsiębiorstw i że otrzy mują za to wynagrodzenie. Poseł Jasiński jest niezadowolony z radja.
bardzo zbiurokratyzowanego w ostatnich cza sach. Mówca opowiada się za wprowadzeniem kilkogroszowego podatku radjowego z równoczesnem skasowaniem wysokich opłat. Referent odpowiada, że istotnie wyżsi urzęd nicy zasiadają w radach nadzorczych, ale w y sokości ich dodatkowych wynagrodzeń podać nie może, bo sam nie wie.
Hauptmann przegrał ostatnia stawkę Leibawit* zrzekł sie obrany zbrodniarza Z Tireintaniu donoszą: Po 5-godzinnej rozmowie z Hauptmanuem, obrońca jego Leibovitz oświadczył, że nie chce więcej występować w tej sprawie i odmawia obrony. Na pytanie, czy uważa Hauptmanna winnym zbrodni, Leibovitz odmówił odpowiedzi. Dodał jednak, że Hauptmann doskonale zdaje
sobie sprawę z tego, że sięgnął już po ostatnią kartę i że przegrał grę. Najle piej byłoby, gdyby szczerze zeznał o swej roli, jaką mógł odegrać w tej ohyd nej zbrodni. Jak słychać, Hauptmann przez cały czas rozmowy z Leibovitzem utrzymywał, że jest zupełnie niewinny.
Jak słychać, w ostatnich dniach wyco fano zupełnie z księgarń głośną książkę gen. Skladkowskiego pt. „Strzępy Meldun ków“. Powodem wycofania tej książki» cieszącej się dużą poczytnością, było po dobno wystąpienie grupy członków koła legjonlstów I-szej Brygady. Legjoniści ci żądają od autora książki wyjaśnień co do ogłoszonej przez niego pracy. Wspomnia ni członkowie koła legjonlstów uważają książkę gen. Skladkowskiego za nie na czasie. Również i do gen. Krzemieńskiego, który przeglądał książkę przed jej wyda niem i zaaprobował ją do druku, część kota legionistów miała pretensje. W rezul tacie książkę wycofano ze sprzedaży.
Na froncie abbfńsldm 2 Londynu donoszą: Z Ad-dis-Abeby donoszą, że na froncie północnym panuje obecnie zupełny spo kój. Zaznacza się jedynie zwiększona akm cia wywiadowcza lotnictwa włoskiego, kto* re jednakże nl