5 lat na rynku – Razem budujemy system odzysku i recyklingu Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA (PSR SA) został zawiązany w grudniu 2001 roku jako jedna z trzech pierwszych firm tego typu w kraju. Stworzenie PSR SA było odpowiedzią na zapotrzebowanie nowego rynku. Powstanie organizacji umożliwiło przedsiębiorcom realizację obowiązków ustawowych, wynikających z pakietu ustaw uchwalonych w pierwszej połowie 2001 roku. W toku prac nad nowymi ustawami, w latach 1998 – 2001, toczyła się w Polsce dyskusja nad kształtem docelowego systemu gospodarowania odpadami, w tym systemu odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych. W dyskusji i pracach nad kształtem systemu brały udział różne zainteresowane środowiska, w tym środowiska przedsiębiorców. Wszyscy zainteresowani zgadzali się, że u podstaw nowego systemu powinna znaleźć się zasada „zanieczyszczający płaci”, nazwana bardziej elegancko w dalszych pracach „współodpowiedzialnością przemysłu za własne odpady”. Efektem tych prac była m.in. ustawa z 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej. Tak więc to już od pięciu lat budujemy w Polsce nowy ład w gospodarce odpadami i razem z wyspecjalizowanymi firmami recyklingu i odzysku realizujemy ustawowy obowiązek przedsiębiorców, zapewniając, oprócz relatywnie niskich stawek opłaty recyklingowej, pełną gwarancję wykonania przejętego obowiązku. Naszym celem jest współtworzenie krajowego systemu odzysku

Wydawca: Polski System Recyklingu – Organizacja Odzysku SA, ul. Jagiellońska 74, 03-301 Warszawa, tel.: 022 519 41 41, faks: 022 519 41 40, www.psr.pl Prezes zarządu: Tomasz Cegiełka

Adres redakcji: Twenty Four Seven PR ul. Cząstkowska 32, 01-678 Warszawa tel. 022 833 08 30, faks 022 833 83 76, www.247pr.pl, [email protected] Redagują: Maria Fijołek, Piotr Gromski (grafik), Zofia Kurek, Rafał Modzelewski (red. naczelny), Jakub Ochal, Stefan Paruch, Bartek Podlewski, Agata Wiśniewska, Jacek Wodzisławski, Krzysztof Zduń. Prepress: PS GRAFFO. Druk: Drukarnia im. Adama Półtawskiego Zdjęcie na okładce: archiwum PSR SA

2

W Trosce o Naturę

i recyklingu, przy założeniu, że ma on być skuteczny i jednocześnie możliwie najtańszy. Obserwując od pięciu lat rynek odpadów opakowaniowych i porównując go z systemami istniejącymi w pozostałych krajach Unii Europejskiej, z przykrością należy stwierdzić, że rzeczywistość polska przyniosła nieoczekiwane rozwiązania, będące zaskoczeniem także dla ustawodawcy. Efektem wykorzystania możliwości ustawowych oraz mało restrykcyjnych obwarowań prawnych w kontekście funkcjonowania „organizacji odzysku” było powstanie prawie 40 takich podmiotów. Konkurencja w tak dużej grupie stwarza dogodne warunki do mnożenia się zjawisk patologicznych i skutkuje ogólnym brakiem pozytywnych efektów działania, nie licząc najniższych w Europie stawek recyklingowych oferowanych w zamian za przejęcie obowiązku odzysku i recyklingu. Z przykrością należy stwierdzić, że na skutek walki konkurencyjnej pomiędzy organizacjami odzysku i poprzez znaczny udział różnych patologii w budowanym systemie nie udało się wygenerować znaczącego strumienia środków finansowych, który dałby gwarancję realizacji tych obowiązków wszystkim przedsiębiorcom w najbliższych latach. Obecnie ponownie toczy się dyskusja i praca nad kolejną nowelizacją ustawy, której celem jest poprawienie błędów i uszczelnienie systemu. Poważne instytucje i organizacje dostrzegają zagrożenia dla systemu i dalszej realizacji obowiązków w najbliższych latach. Przedstawiciele PSR SA biorą czynny udział w tych pracach, ponieważ naszą dewizą jest rzetelność i odpowiedzialność za przejęte zobowiązania, a także zagwarantowanie naszym klientom wieloletniej realizacji ich ustawowych obowiązków. Dostrzegając zagrożenia, trudno nie zauważyć jednak szeregu pozytywnych

dokonań, jakie zaistniały w Polsce w ostatnich latach. Uruchamiane są nowe sortownie, wiele małych firm zbierających odpady inwestuje w infrastrukturę do recyklingu, wykorzystując w tym celu fundusze pomocowe. Rozwijają się nowe inicjatywy w zakresie edukacji ekologicznej. Jakie są perspektywy budowy krajowego systemu odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych i jaka rola przypadnie w jego realizacji Polskiemu Systemowi Recyklingu? • Po pierwsze, zostanie poważnie zmienione (udoskonalone) prawo i jego egzekucja, co powinno spowodować wyeliminowanie z systemu groźnych patologii, a czego efektem ma być uporządkowanie rynku realizacji obowiązków. • Po drugie, sytuacja wymusi urealnienie opłat za korzystanie ze środowiska i spowoduje podjęcie szeregu faktycznych działań w celu budowy nowoczesnego systemu gospodarki odpadami. • Po trzecie, organizacje odzysku staną się wiarygodnym i stabilnym elementem wspierającym rozwój systemu odzysku i recyklingu, jeśli ich liczba zmniejszy się w najbliższych kilku latach do 4 – 5 (w odniesieniu do opakowań). PSR SA jest w ten proces szczególnie zaangażowany, a mając w akcjonariacie poważne firmy recyklingowe będziemy podejmowali szereg innowacyjnych działań i projektów rozwojowych. Liczymy również na współpracę z innymi profesjonalnymi i odpowiedzialnymi organizacjami odzysku. Podsumowując piąty rok istnienia, możemy śmiało podkreślić, że doświadczenie, jakie zdobyliśmy w tym czasie, daje nam wiedzę, którą wykorzystamy do zapewnienia efektywnego ekonomicznie systemu dla potrzeb naszych klientów oraz skutecznej ochrony środowiska naturalnego. Prosimy pamiętać, że budujemy ten system właśnie na potrzeby przedsiębiorców, a nie samej organizacji. Zapraszamy do dalszej współpracy.

Zarząd i pracownicy PSR SA.

5 LAT PSR SA

W Trosce o Naturę

3

5 LAT PSR SA

5

Skończyliśmy lat 13 grudnia 2006 r. Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA obchodzi swoje piąte urodziny. To odpowiedni moment, aby przypomnieć sobie kilka faktów z historii działalności organizacji. Prezentujemy Państwu najważniejsze momenty z życia PSR SA. Warto je odnotować nie tylko ze względu na jubileusz, ale również dlatego, że część sukcesów organizacji znacząco wpłynęł na rozwój świadomości ekologicznej.

Zobaczmy, jak to było. RUSZAMY 13 grudnia 2001 r.

ORGANIZUJEMY SPOTKANIA BRANŻOWE 8 maja 2003 r.

Tuż przed wejściem w życie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców do gospodarowania niektórymi odpadami zostaje powołany do życia Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA. Z tą chwilą rozpoczyna się budowa fundamentów systemu odzysku odpadów opakowaniowych oraz długofalowy program edukacji ekologicznej. PSR SA zaczyna pracę od podstaw: gospodarka odpadami, propagowanie recyklingu i technologii przyjaznych dla środowiska, wszechstronne doradztwo w dziedzinie stosowania materiałów opakowaniowych. Ruszają wielkie porządki.

PSR SA bierze aktywny udział w organizacji spotkań, seminariów i konferencji dotyczących ekologii i recyklingu. Tym razem wraz z Krajową Izbą Gospodarczą organizuje w Warszawie seminarium „Opłaty produktowe − bilans 2002 roku”. Podsumowane zostają zmiany, jakie zaszły w trakcie poprzedniego roku w polskim systemie odzysku i recyklingu. Podczas spotkania podkreśla się nie tylko pozytywną stronę działania systemu, ale również potrzeba przeprowadzania kolejnych zmian, koniecznych do sprostania wymogom UE.

ZDOBYWAMY CERTYFIKAT COBRO 3-8 kwietnia 2003 r. Mazowiecki Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz COBRO (Centralny Ośrodek Badań i Rozwoju Opakowań) prześwietlają PSR SA. Kontrola dotyczy m.in. poprawności złożonej deklaracji, dokumentów potwierdzających odzysk i recykling odpadów. Badaniu podlega również sposób prowadzenia działalności, akcjonariat, oferty dla przedsiębiorców. Przeprowadzana jest analiza kosztów, sprawdzone wszystkie certyfikaty i znaki jakości. Obie instytucje wysoko oceniają profesjonalizm PSR-u, który wpisany jest na listę referencyjną COBRO. Otrzymany certyfikat odnawiany jest każdego roku.

4

W Trosce o Naturę

ZAMIENIAMY BUTELKĘ NA DRZEWKO 5 czerwca 2003 r. PSR SA zostaje sponsorem finału włocławskiej edycji konkursu „Drzewko za butelkę”. Inicjatorami akcji są firmy chemiczne realizujące program „Odpowiedzialność i Troska” z okazji obchodzonego 5 czerwca Światowego Dnia Ochrony Środowiska. Konkurs polega na zebraniu jak największej liczby plastikowych butelek PET, za które posadzone zostają buki, klony, dęby i brzozy. W akcję włączają się dziesiątki szkół podstawowych i przedszkoli. W sumie zebrano 46 795 butelek i posadzono 140 młodych drzewek.

5 LAT PSR SA PRZYSTĘPUJEMY DO PROGRAMU „ODPOWIEDZIALNOŚĆ I TROSKA” Październik 2003 r. PSR SA oficjalnie przystępuje do programu „Odpowiedzialność i Troska”, zrzeszającego firmy branży chemicznej, które podejmują działania na rzecz ochrony zdrowia, środowiska i bezpieczeństwa w sposób odpowiadający potrzebom publicznym. PSR SA zobowiązuje się do zmniejszania zagrożeń cywilizacyjnych dla środowiska i społeczności lokalnych poprzez świadomą odpowiedzialność, edukację i generowanie zmian w każdej sferze istotnej dla szeroko pojętej ekologii.

SPONSORUJEMY „ZŁOTĄ BELĘ MAKULATURY” 18 listopada 2003 r. PSR SA zostaje sponsorem kategorii „Złota Bela Makulatury” w IV edycji konkursu o Puchar Recyklingu „Przeglądu Komunalnego”. Celem konkursu jest promocja, rozpowszechnianie i wdrażanie działań recyklingowych w systemie gospodarki odpadami komunalnymi. Patronat honorowy nad konkursem obejmuje Ministerstwo Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast oraz Bank Ochrony Środowiska.

PONOWNIE ZAMIENIAMY BUTELKĘ NA DRZEWKO Czerwiec 2004 r. Kolejna edycja akcji z 2003 r., jednak tym razem o znacznie większym zasięgu. Ponad 20 000 dzieci z 89 placówek oświatowych w Polsce zbiera dokładnie 280 776 szklanych butelek PET, czyli sześć razy więcej niż rok wcześniej. Miejsce zebranych butelek zajmuje 1027 młodych drzewek. PSR SA jest organizatorem i głównym sponsorem programu w Warszawie. W kolejnych latach PSR SA także przystępuje do akcji. W 2005 r. ponownie na terenie Warszawy, a w 2006 r. w Wieluniu (patrz str. 9).

„ Zbigniew Fornalski Dyrektor Biura Stowarzyszenia Papierników Polskich Patrząc z perspektywy pięcioletniej działalności PSR SA w Polsce, można stwierdzić, że organizacja ta jest aktywnym uczestnikiem w zakresie edukacji ekologicznej i działań związanych z uszczelnieniem systemu, w tym nowelizacji prawa ekologicznego. Pięć lat działalności PSR SA to, oprócz działalności podstawowej, organizacja imprez oraz wydawanie materiałów podnoszących świadomość ekologiczną społeczeństwa. Na szczególną uwagę zasługuje konkurs „Złota Bela Makulatury” skierowany do przedsiębiorstw zajmujących się selektywną zbiórką odpadów z papieru i tektury w gminach.





Piotr Krynicki Dyrektor ds. sprzedaży Krynicki Recykling sp. z o.o.

Z Polskim Systemem Recyklingu Organizacją Odzysku SA współpracujemy od samego początku jej powstania. Należy ona do ścisłej czołówki organizacji działających na krajowym rynku odpadów opakowaniowych, co ważne, zgodnie z literą prawa. Doświadczona kadra sprawia, że współpraca na płaszczyźnie zarówno merytorycznej, jak i biznesowej jest rzeczowa oraz owocna dla obu stron.





Halina Okrajek Specjalista ds. BHP Fabryka Kosmetyków Miraculum S.A.

Od 2003 r. współpracujemy z Polskim Systemem Recyklingu SA i jesteśmy bardzo zadowoleni z ich usług. PSR SA dostarcza nam wszelkich potrzebnych materiałów i zaprasza na szkolenia. Informuje nas również o zmianach w prawie i dba o interesy naszej firmy jak o swoje własne. Dotychczas nasza współpraca przebiegała wzorowo i mam nadzieję, że to się nie zmieni.



W Trosce o Naturę

5

5 LAT PSR SA SPRZĄTAMY MAZURY 1 lipca-28 sierpnia 2004 r.

ZDOBYWAMY ISO 14001:2005 4 lipca 2005 r.

PSR SA dołącza do grona sponsorów akcji „Sprzątamy Mazury”, będącej częścią ogólnopolskiej inicjatywy „Dbaj o Świat”. Celem akcji jest zmiana podejścia do środowiska przez mieszkańców i turystów. Do projektu włącza się 9 gmin, ponad 25 mazurskich portów i setki wolontariuszy. W ciągu dwóch miesięcy udaje się oczyścić Mazury z ponad 400 m³ śmieci.

Trwający rok proces wdrażania systemu zakończony sukcesem − PSR SA uzyskuje certyfikat ISO 14001: 2005. Ponadto otrzymuje certyfikat IQNet potwierdzający spełnienie wymagań systemów zarządzania zgodnych z międzynarodowymi normami. Certyfikaty zostają oficjalnie wręczone 27 września 2005 r. podczas uroczystości w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. PSR SA jest pierwszą organizacją odzysku w Polsce, która posiada ISO 14001:2005.

URUCHAMIAMY WWW.WTROSCEONATURE.COM Grudzień 2004 r.

EDUKUJEMY EKOLOGICZNIE Wrzesień 2005 r.

Rusza nowa strona internetowa dla uczestników programu „W Trosce o Naturę”. Jej celem jest edukacja, promocja ochrony środowiska i budowa świadomości ekologicznej młodych ludzi oraz prezentacja klientów PSR SA biorących udział w programie.

SPRZĄTAMY CAŁY ŚWIAT 17-19 września 2004 r. Koalicja Organizacji Odzysku, której członkiem jest m.in. PSR SA, włącza się do wielkiej akcji „Sprzątanie Świata”. PSR SA aktywnie współpracuje przy promocji ekologicznego programu edukacyjnego, współfinansuje druk ulotek, plakatów i wszelkich materiałów promocyjnych oraz współtworzy program akcji. W „Sprzątaniu Świata” uczestniczy ok. 1,5 miliona osób. Podczas akcji odbywają się liczne imprezy towarzyszące: happeningi, festiwale poezji, koncerty i teatrzyki.

6

W Trosce o Naturę

Fundacja Nasza Ziemia i Koalicja Edukacji Ekologicznej, do której należy PSR SA, wspólnie otwierają pierwszą edycję Programu Publicznej Edukacji Ekologicznej (PPEE). PSR SA jest współautorem wieloletniego programu PPEE, którego częścią jest akcja „Sprzątanie Świata”, opatrzona w 2005 roku hasłem „Wszystkie Kolory Recyklingu”. Pierwsza edycja PPEE poświęcona jest podkreśleniu najistotniejszych elementów związanych z selektywną zbiórką odpadów opakowaniowych i jej wpływem na środowisko.

SPONSORUJEMY „ZŁOTĄ BELĘ” PO RAZ WTÓRY 15 listopada 2005 r. PSR SA ponownie jest sponsorem kategorii „Złota Bela Makulatury” w VI edycji konkursu o Puchar Recyklingu. Konkurs cieszy się dużym zainteresowaniem − bierze w nim udział wiele instytucji, gmin i miast, a zgłoszeń we wszystkich kategoriach jest w sumie 356.

5 LAT PSR SA RATUJEMY DRZEWA Kwiecień 2006 r. „Ratujmy drzewa!” to pomysł na dofinansowanie lokalnych nadleśnictw, parków narodowych i lokalnych zielonych skwerów. PSR SA wysuwa alternatywną propozycję wykorzystania budżetu przeznaczonego na kartki świąteczne, które firmy wysyłają sobie co roku na święta. O inauguracji akcji na str. 10.

…Z NATURY SEGREGUJEMY 15 maja 2006 r. PSR SA inauguruje program edukacyjny „…z natury segreguję”. W ramach akcji pedagodzy ze szkół i przedszkoli uczą najmłodszych prawidłowego przygotowywania i segregowania wyrzucanych opakowań. I edycja programu ma miejsce na terenie Krynicy Zdroju, Tylicza, Berestu i Mochnaczki Niżnej. Patrz str. 11.

JESZCZE BARDZIEJ TROSZCZYMY SIĘ O NATURĘ Październik 2006 r. Wcześniej do akcji „W Trosce o Naturę” włączeni byli tylko klienci PSR SA, jednak teraz program obejmuje swoim zasięgiem również systemy selektywnej zbiórki odpadów. W ten sposób wszyscy, zarówno klienci, jak i sklepy, stają się uczestnikami programu, mającego na celu ochronę środowiska naturalnego.



Jacek Owsiak Prezes zarządu Ekotar

Od paru lat obserwuję organizacje odzysku i w moim mniemaniu Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA jest jedną z najlepiej rozwijających się firm w branży, rzetelnie obsługującą swoich klientów. Co więcej, niejednokrotnie spotykałem się z podobnymi opiniami naszych klientów. PSR SA nie tylko przejmuje obowiązek recyklingu od producentów, ale realizuje również program szeroko rozumianej edukacji ekologicznej. Organizacja Odzysku PSR SA przygotowując konferencje i spotkania pomaga nie tylko producentom, ale także nam − firmom zbierającym odpady. Jestem przekonany, że do rozwoju świadomości ekologicznej w znacznym stopniu przyczyniła się Organizacja Odzysku PSR SA, poprzez efektywną edukację, różnego typu akcje ekologiczne oraz kampanie edukacyjne w mediach.





Andrzej Wawrzyszczuk Dyrektor ds. zaopatrzenia i eksportu Polsnack

Wprowadzenie ustawy o gospodarce odpadami było dla firm zaskoczeniem − tutaj PSR SA bardzo nam pomógł. Jest naszym partnerem, z którym jesteśmy od początku i wspólnie rozwiązujemy wszystkie problemy. PSR SA jest również doradcą, który potrafi nam pomóc i dba o nasz interes jak o swój własny.





Hanna Żakowska Kierownik Zakładu Ekologii Opakowań Centralny Ośrodek BadawczoRozwojowy Opakowań (COBRO)

Od roku 2003 PSR SA systematycznie poddaje się dobrowolnej ocenie według kryteriów opracowanych przez Zakład Ekologii Opakowań Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Opakowań w Warszawie i co roku uzyskuje wymaganą liczbę punktów uprawniającą do zamieszczenia na liście referencyjnej organizacji odzysku. Znalezienie się na liście referencyjnej świadczy o tym, że organizacja jest polecana przedsiębiorcom przez COBRO, a także o rzetelnym wypełnianiu obowiązków, prowadzeniu działalności opartej na współpracy z krajowymi zakładami recyklingowymi i promocji prawidłowego gospodarowania odpadami opakowaniowymi.



Fot.: Rafał Modzelewski, Dorota Kałużyńska, Ater Studio, archiwum PSR SA

W Trosce o Naturę

7

5 LAT PSR SA Fot.: Bartek Podlewski

Selektywna zbiórka jest widoczna Rozmowa z Krzysztofem Kawczyńskim, dyrektorem Polskiego Systemu Recyklingu SA, o 5-leciu organizacji i rynku, na którym funkcjonuje Ile jest organizacji odzysku na rynku? Około 40. Z przykrością trzeba stwierdzić, że rynek nie zweryfikował tej liczby. Wręcz przeciwnie, pojawiły się nowe pola patologicznych zachowań. Ale przecież organizacje zostały powołane do tego, aby uporządkować gospodarkę odpadami. Nie. Moim zdaniem organizacje zostały powołane, aby pomóc w realizacji ustawowych obowiązków przedsiębiorcom. Dzięki organizacjom wywiązywanie się z owych zadań jest tańsze. Oczywiście, choroba systemu gospodarki odpadami przenosi się też na organizacje odzysku. Ale to cały system gospodarki odpadami w Polsce jest chory. On nie funkcjonuje wedle jakichkolwiek zasad. W Europie nie ma takiej wolnej amerykanki, jest dużo większa kontrola nad tymi działaniami.

8

zły, bo jest dość podobny do rozwiązań europejskich. Natomiast dużym problemem jest egzekwowanie prawa. Czy to nasze kombinujące społeczeństwo zmieniło podejście do środowiska przez pięć lat funkcjonowania ustawy o obowiązkach przedsiębiorców (…)? Tak. Ogromnym sukcesem jest to, że system selektywnej zbiórki funkcjonuje w ludzkiej świadomości. Dzisiaj to już nie jest fanaberia jednego czy drugiego burmistrza, który kupił sobie kolorowe pojemniki. Selektywna zbiórka stała się widoczna. Ludzie czasem nie rozumieją jeszcze, po co ona jest, co skutkuje niekiedy nocnym wywożeniem śmieci do lasu, ale wszelkie działania związane z segregacją są przyjmowane pozytywnie.

Który zatem z modeli europejskich odpowiada Panu najbardziej? Wybierając pewien wzorzec europejski, musimy wiedzieć, co możemy osiągnąć. Jestem za tym, abyśmy zamiary mierzyli na siły, a nie odwrotnie. Niemiecki system został zbudowany za ciężkie pieniądze. Przedsiębiorcy łożą na niego ogromne fundusze, ale jest on poddany wielkiej kontroli, jest wręcz sterylny. Niestety, nie stać nas na zbudowanie podobnego modelu. Prędzej moglibyśmy podążyć drogą Włochów lub Greków. Oni dysponowali skromnymi środkami, ale patologiczne zachowania są u nich marginalne.

Jak PSR SA przyczynił się do wzrostu tej świadomości? Mając skromne możliwości – nad czym ubolewamy – staramy się realizować działania w zakresie edukacji ekologicznej kierowanej zarówno do lokalnych społeczności, jak i do środowiska biznesowego. Udało się tak skonsolidować działania, że powstała Koalicja na Rzecz Edukacji Ekologicznej stworzona przez wiodące organizacje odzysku i Fundację Nasza Ziemia. Doszliśmy do porozumienia, że nie ma sensu konkurować między sobą w edukacji, bo edukacja powinna być jednaka.

Skąd te patologiczne zachowania u nas? Jedna z przyczyn jest natury społecznej. Mamy – jako Polacy – skłonność do kombinacji, która wprawdzie pozwala nam zarabiać, ale w przypadku systemu gospodarki odpadami psuje go. Inna to brak konsekwencji władz. Z jednej strony daje się pełną swobodę przedsiębiorcom, a z drugiej wymagania Unii nakazują ścisłe monitorowanie i kontrolę systemu. Nie można mówić zatem „róbcie, co chcecie”, a z drugiej strony wymagać, aby wszystko było uporządkowane, zmierzone i policzone. To są jednak odpady, które mogą powodować zagrożenie dla ludzi i środowiska. Aczkolwiek nie można powiedzieć, że system prawny jest

Co jeszcze można zaliczyć do sukcesów 5-letniej działalności PSR SA? Jeśli przeliczamy nasze działanie na masę odpadów, to możemy mówić o sukcesie. Udało nam się odzyskać setki tysięcy ton odpadów opakowaniowych do ponownego przetworzenia. Udało nam się pomóc kilkunastu firmom, które rozwijają działalność w zakresie selektywnej zbiórki. Dzięki naszej pomocy te firmy się rozwijają. Sukcesem jest także to, że udało się wykreować pewne działania, które stały się stałym elementem naszej działalności. Jest to chociażby niniejszy biuletyn „W Trosce o Naturę” czy też rozmaite programy ekologiczne.

W Trosce o Naturę

Czy jest coś, czego dokonać się nie udało? Nie możemy mówić o jakiejś jednej totalnej porażce, ale nie udało się zrealizować planów dotyczących pozyskania większych środków na edukację ekologiczną. Dlaczego? W pewnym momencie bardzo mocno załamał się rynek, opłaty pobierane przez organizacje poszły w dół. Na rynku organizacji odzysku od dwóch lat przeżywamy niestety głęboką stagnację i walczymy o przetrwanie. Trzeba to brać pod uwagę. Jestem przedsiębiorcą, mam do wyboru 40 organizacji, proszę mnie przekonać do PSR SA. Staramy się pokazywać naszą ofertę nie tylko od strony ceny. Chcemy, aby przedsiębiorca zwracał uwagę na to, że jego pieniądze rzeczywiście zamienią się na realizację obowiązku. Chcemy również pokazać, że robimy edukację, że opiekujemy się przedsiębiorcą, że nasz zespół jest fachowy… Pan segreguje odpady? Segreguję już od długiego czasu. Byłem jednym z pionierów. Warszawska firma „Agatom”, jaką współtworzyłem w 1994 r., jako pierwsza w Polsce na tak dużą skalę zaczęła segregację. Uczyliśmy jej mieszkańców stolicy. Udało nam się wykreować pewien model. Natomiast jeśli chodzi o moje prywatne doświadczenia z selekcją, to odbywa się ona w moim garażu. Mam worki na poszczególne frakcje odpadów. Rafał Modzelewski

news news news news news news news news news news news news news news news news news news

KIG optuje za zwiększeniem kosztów Krajowa Izba Gospodarcza w swoim kwietniowym stanowisku zwróciła uwagę na fakt, że w związku z rosnącymi wymaganiami w zakresie odzysku i recyklingu przedsiębiorcy winni liczyć się ze stopniowym wzrostem ponoszonych przez nich kosztów związanych z budową efektywnego systemu gwarantującego realizację ustawowych obowiązków. Na podstawie czteroletnich doświadczeń funkcjonowania systemu odzysku i recyklingu – czytamy w stanowisku – za podstawowy warunek umożliwiający jego dalszy rozwój i wypełnienie przyjętych już celów należy uznać pilne ograniczenie ilości odpadów komunalnych deponowanych na składowiskach i promowanie innych niż składowanie metod unieszkodliwiania odpadów komunalnych, m.in. poprzez radykalne podniesienie urzędowych opłat za ich składowanie (tzw. opłaty marszałkowskiej).

„Drzewko za butelkę 2006” – nowy rekord! W ramach ogólnopolskiej akcji „Drzewko za butelkę” 30 maja uroczystym finałem zakończyło się wielkie zbieranie plastikowych butelek PET. W lokalnym finale w Wieluniu, sponsorowanym przez Polski System Recyklingu, podsumowano aktywność dzieci z 15 szkół podstawowych z miasta i okolic. Impreza zgromadziła w miejskiej hali sportowej setki uczestników, nauczycieli, dyrektorów placówek i przedstawicieli organizatorów oraz sponsorów. Wręczono upominki, dyplomy, nagrody, posadzono ponad 160 drzewek, zebrano prawie trzykrotnie więcej butelek niż w ubiegłym roku – ok. 74 000 szt. „Drzewko za butelkę” to nazwa ogólnopolskiej akcji edukacyjnej, która z okazji Światowego Dnia Ochrony Środowiska odbywa się w maju i czerwcu w wielu miejscowościach Polski, a została zainicjowana przez Sekretariat Programu „Odpowiedzialność i Troska” w 2003 roku i dzięki zaangażowaniu polskich firm chemicznych skupionych w programie rozszerza swój zasięg i efekty. W tym roku akcji patronowali Minister Środowiska i Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W akcji w Wieluniu wzięło udział łącznie 1038 dzieci. Średnia efektywność wyniosła 71 butelek na ucznia. Zwyciężyła Szkoła Podstawowa w Janowie z wynikiem 567 butelek na osobę. Gratulujemy zwycięzcom i do zobaczenia za rok!

Zalew odpadów ze „starej Unii” Według Krajowej Izby Gospodarczej dużym zagrożeniem dla realizacji obowiązku odzysku z wykorzystaniem krajowych odpadów jest napływ odpadów komunalnych z krajów UE do Polski, które często trafiają na rynek krajowy pod postacią paliw alternatywnych lub jako komponenty do produkcji tych paliw na bardzo atrakcyjnych warunkach cenowych. Zagospodarowanie odpadów w krajach „starej” UE wiąże się z kosztami rzędu 200-300 euro za tonę, więc pokusa „upychania” tych odpadów u bliższych i dalszych sąsiadów po 20-30 euro za tonę jest wiel-

ka. W tej sytuacji przywóz paliw alternatywnych z krajów „starej” UE, zwłaszcza z Niemiec, i ich dostawa do cementowni po cenach dumpingowych, nawet za dopłatą do 10 euro za tonę, uderza w rynek krajowy produkcji paliw alternatywnych i zagospodarowanie krajowych odpadów w pierwszej kolejności.

Recyklerzy opakowań z PET w Polsce apelują o pomoc Z inicjatywy PSR SA 10 sierpnia odbyło się w Zawierciu spotkanie największych krajowych firm przetwarzających opakowania PET. Spotkanie było odpowiedzią na problem dotyczący trudności, jakie powodują etykiety PCV (lub OPS) umieszczane na opakowaniach PET przez niektórych przedsiębiorców wprowadzających wyroby w takich opakowaniach na rynek. W spotkaniu, oprócz największych firm przetwarzających opakowania z PET, wzięli również udział przedstawiciele Ministerstwa Środowiska, Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Opakowań (COBRO) i PSR SA. Polski System Recyklingu jako organizacja odzysku podjął się misji doprowadzenia do rozmów z przedsiębiorcami i próby wypracowania kompromisu w tej sprawie. Zgromadzeni wyrazili nadzieję na mediację Ministerstwa Środowiska i doprowadzenie do dobrowolnego porozumienia w sprawie zastąpienia etykiet PCV lub OPS etykietami z folii PP lub PET.

Fot.: Rafał Modzelewski, archiwum PSR SA

news

NEWS

Certyfikat COBRO dla PSR SA 15 września Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA po raz kolejny przeszedł pomyślną certyfikację Centralnego Ośrodka Badawczo - Rozwojowego Opakowań (COBRO). Efektem kontroli jest wpisanie PSR SA na listę referencyjną organizacji odzysku, którą prowadzi właśnie COBRO. Otrzymany certyfikat uzyskał datę ważności do 15 września 2007 r.

„Wygrywamy, bo zbieramy”. PSR SA wspiera poznańską akcję edukacyjną! PSR SA jest sponsorem czwartej edycji akcji edukacyjnej “Wygrywamy, bo zbieramy”, którą na terenie Poznania i okolic realizuje Buhck Recycling sp. z o.o. Celem akcji „Wygrywamy, bo zbieramy” jest przede wszystkim popularyzacja wśród dzieci i młodzieży zachowań proekologicznych, upowszechnienie i przybliżenie problematyki ekologii oraz zagrożeń związanych z zanieczyszczeniem środowiska. Akcja trwa od 20 września 2006 r. do 30 czerwca 2007 r. IV edycja konkursu polega na zbieraniu przez szkoły surowców wtórnych (tj. papieru, tworzyw sztucznych, aluminium), za które każda placówka będzie otrzymywać punkty. W poprzedniej edycji akcji „Wygrywamy, bo zbieramy” wzięło udział ponad 7500 najmłodszych uczestników z 19 szkół podstawowych i gimnazjów. W sumie uczniowie zebrali prawie 120 ton odpadów opakowaniowych. Mamy nadzieję, że w tym roku efekty akcji będą jeszcze lepsze! Wszystkim szkołom i przedszkolom życzymy powodzenia i trzymamy kciuki! Więcej na ten temat na www.buhck.pl.

W Trosce o Naturę

9

NIEZŁA AKCJA PSR SA zainicjował pod hasłem „Ratujmy drzewa!” akcję, dzięki której lokalne parki narodowe i miejskie zielone skwery zostaną otoczone opieką. „Ratujmy drzewa!” to zupełnie nowy, alternatywny pomysł na spożytkowanie budżetu firm, który przeznaczony jest na zakup kart świątecznych. PSR SA zwrócił uwagę na fakt, że miliony kartek wysyłanych z firm do firm z okazji święta Wielkiej Nocy, które w rezultacie trafiają do kosza, to przejaw nieświadomego marnotrawstwa. Dlatego PSR SA wystosował apel do wielu firm, aby kwotę na zakup kart przeznaczyć na opiekę nad parkami i skwerami miejskimi. Apel był szczególnie aktualny ze względu na niebezpieczeństwo związane z lęgowym okresem motyla szrotówki, który od kilku lat atakuje polski drzewostan, zwłaszcza kasztanowce. Akcję zainicjowało posadzenie młodych drzewek w warszawskim Parku Łazienkowskim. Nad sadzeniem 20 kwietnia czuwali Andrzej

Zieliński, dyrektor Łazienek (na zdjęciu z prawej), oraz Krzysztof Zduń, dyrektor regionalny PSR SA. bepe

10

W Trosce o Naturę

Fot.: Ater Studio

Uratowaliśmy drzewa!

NIEZŁA AKCJA Fot.: Archiwum PSR SA

Dzieci naturalnie posegregowały 3 czerwca 2006 roku odbył się pierwszy w tym roku finał akcji edukacyjnej dla uczniów i przedszkolaków. W połowie maja w ośmiu szkołach i przedszkolach na terenie Krynicy Zdroju, Tylicza, Berestu i Mochnaczki Niżnej wystartował cykl warsztatów, zajęć edukacyjnych oraz konkurs zbiórkowy opakowań. Celem akcji było uświadomienie najmłodszym mieszkańcom potrzeby segregacji opakowań. Chodzi o bezpieczny i ciekawy sposób zwrócenia uwagi na tę ważną część idei ochrony środowiska. Wraz z akcją ruszyła też druga część zabawy - konkurs zbiórkowy. Przez dwa tygodnie dzieci pod okiem

opiekunów zbierały zużyte opakowania i prawidłowo wrzucały je do oznakowanych pojemników i stojaków workowych ustawionych na terenie szkół i przedszkoli. Główną ideą konkursu było hasło „Nie ilość, a jakość!”. W założeniach konkurs zbiórkowy miał wyrobić w najmłodszych potrzebę prawidłowego segregowania zużytych opakowań. Podczas finału mogliśmy obejrzeć wystawę prac plastycznych przygotow a n y c h podczas trwania akcji. Ogromną atrakcją dla uczestników finału okazały się krótkie przedstawienia i piosenki, przygotowane i zaprezentowane przez uczniów i przedszkolaków. Wszystkie te wydarzenia artystyczne dotyczyły ochrony środowiska, a przede wszystkim segregowania zużytych opakowań.

Podczas finału oglądaliśmy prace ze szkoły podstawowej nr 2 z Krynicy Zdroju, wykonane przez uczniów podczas zajęć ekologicznych. Dzieci na zajęciach przygotowywały ulotki reklamowe do hasła „Dobre rady na odpady”. Powstały także plakaty i inne prace plastyczne, w których wykorzystane zostały odpady. Akcja plastyczna odbywała się pod hasłem „Uczynić nieużyteczne pożytecznym”. Oglądaliśmy również wystawy plakatów oraz makiety plastyczne ze szkoły podstawowej nr 1 w Krynicy Zdroju. Przepiękne plakaty przygotowały dzieci ze szkół i przedszkoli w Tyliczu i Mochnaczce Niżnej.

Szkoła podstawowa w Tyliczu przygotowała inscenizację pt. „Przebudzenie”. Była to opowieść babuni o śmieciach, które atakują zieleń, i dobrych duszkach, które pomagają je sprzątnąć. Przedszkole nr 2 z Krynicy Zdroju przygotowało chwytającą za serce piosenkę „Śmieciu precz!”. Należy zaznaczyć, że występ przedszkolaków został nagrodzony gromki brawami i owacją na stojąco.

Szkoła podstawowa nr 1 z Krynicy Zdroju przygotowała przedstawienie, którego bohaterami były aniołki i diabełki. Opowieść była próbą odpowiedzi na problem zanieczyszczonych wód.

Na koniec finału został rozstrzygnięty konkurs zbiórkowy. Zwycięzcą okazała się szkoła podstawowa w Tyliczu. Wszyscy biorący udział w akcji edukacyjnej otrzymali pamiątkowe koszulki, a wszystkie uczestniczące w akcji szkoły i przedszkola dostały zestawy sportowe. Główną nagrodę w konkursie, laptopa wraz z oprogramowaniem edukacyjnym, otrzymała zwycięska szkoła podstawowa w Tyliczu. Nagrody zostały wręczone przez Ryszarda Mosura, prezesa Muszynianki, która ufundowała także cały sprzęt dla uczestniczących w akcji placówek. Dziękujemy wszystkim szkołom i przedszkolom, biorącym udział w akcji, pedagogom pracującym z najmłodszymi oraz sponsorom. Szczególne podziękowania składamy na ręce dyrekcji pijalni wód w Krynicy Zdroju za udostępnienie nam Sali Koncertowej, ponieważ jedyne, co nie dopisało podczas tego finału, to pogoda. Jakub Ochal

W Trosce o Naturę

11

NA PRAWO

Fasadowa ekologia

Notyfikacja prawna z UE

„Ekologia” wielomateriałowa Z nowości wymienić należy możliwość zawierania porozumień z przedsiębiorcami wprowadzającymi na rynek produkty w opakowaniach wielomateriałowych. Mechanizm jest taki sam jak w przypadku środków niebezpiecznych. Chodzi zatem o tworzenie i utrzymanie systemu zbierania, transportu oraz odzysku, w tym recyklingu odpadów z opakowań wielomateriałowych. Władny do zawarcia takiego porozumienia byłby minister

12

W Trosce o Naturę

zapobiegnie wystawianiu lewych kwitów i ukróci, choć w pewnym stopniu, patologie występujące na rynku. Dane zebrane przez marszałków województw będą upublicznione na stronach urzędów marszałkowskich, co zapewni większą transparentność w wykonywaniu obowiązków ustawowych. Wprowadzenie rejestru ułatwi też dostęp zainteresowanym podmiotom do przedsiębiorców prowadzących recykling i odzysk. W myśl nowych przepisów recykler będzie obowiązany umieszczać swój numer rejestrowy na dokumentach potwierdzających recykling lub odzysk. Oczywiście, niezarejestrowany recykler też będzie mógł wykonać recykling, ale nie będzie mógł go traktować jako wypełnienia ustawowego obowiązku. Praktycznie zatem, recykler taki nie będzie miał racji bytu. Natomiast dla przedsiębiorców wprowadzających opakowania na rynek, którzy się nie zarejestrują, przewidziane będą finansowe sankcje. Ustawodawca wyszedł bowiem z założenia, że przedsiębiorca, który nie wpisał się do rejestru, nie spełnił także ustawowych obowiązków.

Uszczelniający rejestr Ważną zmianą jest obowiązek prowadzenia rejestru przez marszałka województwa. W pierwotnej wersji nowelizacji ustawy, która została opublikowana na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska prowadzącym rejestr miał być Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Taka zmiana może oznaczać, że samo ministerstwo zdaje sobie sprawę z niewydolności systemu Inspekcji Ochrony Środowiska w Polsce. Rejestr ów zawierać będzie dane o przedsiębiorcach, recyklerach i organizacjach odzysku zaangażowanych w proces recyklingu i odzysku. To uszczelni system,

Baterie do recyklingu Ciekawym zapisem jest także, że sprzedawcy detaliczni ogniw i baterii oraz ich części będą obowiązani do przyjmowania zwracanych i na wymianę zużytych ogniw i baterii oraz ich części. Z pewnością wspomoże to zbiórkę baterii, która w naszym kraju jest niestety nadal zajęciem egzotycznym, którą parają się niszowe organizacje odzysku. Wprowadzenia nowych zapisów spodziewać się można 1 stycznia 2008 r. Obecnie projekt jest w trakcie konsultacji społecznych.

Fot.: Wojciech Wójtowicz + Iza Byra / www.fotoputto.com, archiwum

Część zapisów, nad którymi odbywają się prace, już w Polsce istnieje. Jednakże nie zostały one notyfikowane z Unią Europejską, dlatego pojawiają się po raz drugi, przy okazji z niewielkimi poprawkami usuwającymi drobne mankamenty. Do nich należą m.in. definicja środków niebezpiecznych, zapisy dotyczące ich kaucjonowania i zawierania porozumień w zakresie utworzenia ogólnopolskiego systemu ich zbiórki (o tym dalej) czy obniżenia współczynnika poziomu recyklingu na szkło w 2007 r. do 38%. Część tych zmian omawiałem już na łamach „W Trosce o Naturę” („Zmiany w sosie lepszogorszym”, 1/2005; „Obniżona poprzeczka”, 3/2005), dlatego też zapraszam do lektury numerów archiwalnych.

środowiska. Tu niestety podkreślić trzeba, że istniejąca od ponad roku możliwość zawierania takich porozumień dotyczących odpadów niebezpiecznych jest niewykorzystywana i spotkała się z zerowym zainteresowaniem. Nowy zapis spełnia zatem rolę erzacu, narzędzia mającego zamknąć usta obrońcom środowiska, którzy krytykowali zniesienie ustawowego obowiązku recyklingu i odzysku odpadów wielomateriałowych. Ma on wykazać, że jednak coś się w tej kwestii robi, choć w rzeczywistości nie będzie się robiło nic albo prawie nic. Z naszych niepotwierdzonych informacji wynika, że wkrótce powstanie porozumienie o nazwie „Rekarton”. Będą za nim stały te same podmioty, które lobbowały na rzecz zniesienia ustawowego obowiązku przetwarzania opakowań wielomateriałowych. Teraz firmy te, które wcześniej przyczyniły się do degradacji środowiska, stroją się w szaty ekologów. Proszę jednak nie dać mydlić sobie oczu. To są działania czysto PR-owe. To, co trzeba uczynić, to wrócić do ustawowego obowiązku. Inaczej hałdy śmieci z opakowaniami wielomateriałowymi będą rosły.

Rafał Modzelewski

Trwają prace legislacyjne nad zmianą ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych oraz ustawy o obowiązkach przedsiębiorców. Z nowych zapisów wątpliwości budzi możliwość zawierania dobrowolnych porozumień w kwestii zbiórki opakowań wielomateriałowych. Czy dobrowolność zlikwiduje hałdy śmieci? Czy może to tylko fasadowe działania koncernów wprowadzających „wielomateriałówkę” na rynek? Po raz kolejny koncerny te lobbują ustawodawcę, tym razem pod płaszczykiem ekologii.

NA PRAWO

Nici z NIK-u Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła przestrzeganie przepisów prawa w zakresie recyklingu i odzysku przez organy administracji i podmioty gospodarcze. W okresie maj – sierpień 2005 r. Najwyż– wypełniania obowiązków sprawozsza Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę dawczych dotyczących gospodarki gospodarowania odpadami opakowanioodpadami. wymi i poużytkowymi. Badaniami objęto Kontrola wykazała, że na terenie 13 okres 2002 – I kwartał 2005. gmin, spośród 19 skontrolowanych, Kontrola przeprowadzona została w 90 systemem selektywnego zbierania jednostkach organizaodpadów nie objęto cyjnych, tj.: w Mini- W wyniku kontroli Naj- wszystkich mieszkańców. sterstwie Środowiska, wyższa Izba Kontroli Stwierdzono przy tym, 16 urzędach marszał- negatywnie oceniła że w badanym okresie kowskich, 16 urzędach przestrzeganie przez w dziewięciu sprawdzomiast na prawach po- skontrolowane organy nych gminach zmniejszył wiatu, 3 starostwach posię od 8% do 82% udział administracji samorząwiatowych i 3 urzędach odpadów opakowaniomiast oraz w 51 pod- dowej oraz podmioty wych przekazanych do miotach gospodarczych gospodarcze przepisów recyklingu w ilości odprowadzących działal- prawa dotyczących go- padów wytworzonych. ność związaną z wpro- spodarowania odpadami Zostało to spowodowane wadzaniem na rynek opakowaniowymi i pom.in.: wzrostem ilości opakowań i produktów użytkowymi odpadów bezpośrednio w opakowaniach, wyprzekazywanych przez twarzaniem odpadów opakowaniowych ich wytwórców do punktów skupu i poużytkowych, zbieraniem i transpori znacznym wzrostem liczby punktów tem tych odpadów oraz ich odzyskiem i skupu surowców wtórnych wobec brarecyklingiem. ku środków finansowych na budowę W wyniku kontroli Najwyższa Izba Konwłasnych - miejskich sortowni odpatroli negatywnie oceniła przestrzeganie dów, a także wzrostem ilości odpadów przez skontrolowane organy administracji wybieranych z pojemników przez indysamorządowej oraz podmioty gospowidualnych zbieraczy. darcze przepisów prawa dotyczących Skontrolowane podmioty gospodarcze gospodarowania odpadami opakowaniojuż w 2004 r. osiągnęły 25-procentowy wymi i poużytkowymi, w szczególności poziom recyklingu ogólnego odpadów w zakresie: opakowaniowych wymagany w 2007 r. – wdrażania selektywnej zbiórki odpaNie uzyskały jednak wymaganych w dów na terenie gmin, 2004 r. poziomów recyklingu odpadów – osiągania wymaganych poziomów odz opakowań z materiałów naturalnych zysku i recyklingu odpadów poużytkoi wielomateriałowych. Skontrolowani wych, przedsiębiorcy wprowadzający na rynek

produkty objęte opłatą produktową nie zapewnili odzysku ani recyklingu żadnego z odpadów poużytkowych z tych produktów. Natomiast badane organizacje odzysku nie osiągnęły wymaganych poziomów odzysku i recyklingu zużytych baterii i ogniw galwanicznych oraz poziomu recyklingu zużytych olejów smarowych. Z obowiązku sprawozdawczego w zakresie gospodarowania odpadami nie wywiązało się 29% skontrolowanych podmiotów gospodarczych, 67% gmin oraz ponad połowa marszałków województw. Około 25% skontrolowanych przedsiębiorców przekazywało z opóźnieniami, nawet 2-letnimi, należne opłaty produktowe, co powodowało opóźnienia i nieregularności przepływu opłat od marszałków województw, przez narodowy i wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej, do gmin. Niedostateczne były działania marszałków województw, podejmowane w celu wyegzekwowania zaległych sprawozdań i opłat produktowych. W ocenie NIK mało skuteczny okazał się system opłat produktowych. Nie zdyscyplinował on podmiotów gospodarczych do osiągnięcia wymaganych poziomów odzysku i recyklingu odpadów poużytkowych ani nie zachęcił samorządów gmin do rozwijania selektywnego zbierania odpadów. Oceniając negatywnie przestrzeganie przez kontrolowane organy administracji samorządowej oraz podmioty gospodarcze przepisów prawa dotyczących gospodarowania odpadami opakowaniowymi i poużytkowymi w badanym okresie, w informacji o wynikach kontroli sformułowane zostały wnioski o charakterze systemowym, mające na celu poprawę stanu gospodarki tymi odpadami.

Zapłacimy więcej za śmieci Ministerstwo Budownictwa chce dać gminom monopol na wywóz śmieci. - Ceny takich usług wzrosną nawet o połowę straszą prywatne firmy zajmujące się wywozem.

Od połowy lat 90. spółdzielnia, wspólnota czy prywatny właściciel domu umowę na wywóz może podpisać, z kim chce: firmą komunalną lub prywatną. Rynek między nimi jest podzielony mniej więcej po połowie. Gmina może przejąć kontrolę nad śmieciami na swoim terenie pod jednym warunkiem - jeśli uzyska zgodę w specjalnie zwołanym referendum (prawo głosu mają wszyscy mieszkańcy). Projekt nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, któ-

rą właśnie opracowało Ministerstwo Budownictwa, zwalnia gminy z tego obowiązku. Będą mogły usługi wywozu zlecać tylko swoim spółkom komunalnym, ewentualnie firmom, z którymi chcą współpracować. Projekt to efekt lobbingu firm komunalnych i niektórych samorządów. Chcą przejąć część rynku, który teraz należy do nas - alarmuje Dariusz Matlak z Polskiej Izby Gospodarki Odpadami zrzeszającej głównie prywatne firmy z tej branży.

W Trosce o Naturę

13

WYSYPISKO

Krzysztof Zduń:

Nieoczekiwana

zamiana miejsc Krzysztof Zduń, Dyrektor Regionalny PSR SA, od początku istnienia rubryki „Rozmowy Przy Śmietniku” prowadził wywiady z naszymi gośćmi. W tym numerze postanowiliśmy odwrócić role − tym razem na pytania odpowiada Krzysztof Zduń.

Czy prowadzi Pan rozmowy przy śmietniku również, kiedy wyrzuca Pan własne śmieci? Niestety, wyrzucam śmieci bardzo późno i z reguły nikogo nie spotykam. I musi się Pan realizować tutaj, w rubryce „Rozmowy Przy Śmietniku”? Powiedzmy. „Rozmowy Przy Śmietniku” dotyczą wielu spraw. Czeka nas duży skok cywilizacyjny, widać to po tempie rozwoju technologii i konsumpcji. W reklamach prowokuje się nas do wydawania pieniędzy, kupujemy więc telewizory z płaskimi ekranami, zachwycamy się ich danymi technicznymi. Konsumpcja nabiera takiego tempa, że musimy coraz szybciej wymieniać stare na nowe. I zostawiamy po sobie coraz więcej śmieci. O takich prozaicznych sprawach toczę „Rozmowy Przy Śmietniku” z ludźmi związanymi ze sztuką, wyczulonymi na estetykę.

14

W Trosce o Naturę

ciej, tym lepiej dla rynku, bo poprawi się skuteczność funkcjonowania recyklingu. Pytanie z innej beczki. Jaka jest rola ludzi np. bezdomnych, bezrobotnych, którzy zbierają butelki i makulaturę? Taki widok jest częsty na ulicach. Są szkodnikami czy żyją w symbiozie z recyklingiem? Ja widzę ich pozytywną rolę. To ludzie, którzy wykonują pracę pożyteczną dla społeczeństwa. Ponadto firmy zbierające odpady do segregacji ponoszą dość duże koszty, ponieważ i tak muszą zatrudniać ludzi, którzy posegregują odpady. A ci ludzie, którzy robią to na własną rękę, wykonują, można powiedzieć, własną działalność gospodarczą i nie są obciążeniem dla żadnej firmy komunalnej. A jeszcze potrafią na siebie zarobić. PSR SA w grudniu obchodzi swoje piąte urodziny. Z jakiego zrealizowanego celu jest Pan osobiście najbardziej zadowolony? Papier jest najczęściej używanym materiałem opakowaniowym, a więc jego recykling ogranicza potrzebę wyrębu lasów. Obliczyliśmy, że w ciągu pięciu lat naszego funkcjonowania udało nam się uratować 5 mln drzew przed wycięciem. I ta liczba stale będzie rosła. Ile to jest pięć milionów drzew? Nie wiem, do czego to przyrównać, zależy czy iglaste, czy liściaste, w jakiej odległości od siebie. Ale to bardzo dużo. Bartosz Podlewski

Fot.: Bartosz Podlewski, archiwum

Ta krowa jest już wydojona

I jak ich Pan ocenia? Jak wypadli? Przede wszystkim to ludzie, którzy są popularni i pod wieloma względami mogą być wzorem dla innych. Trudno to sprawdzić, ale mam nadzieję, że ten przekaz funkcjonuje i że pod ich wpływem ktoś mógł zmienić zachowanie. Parafraza znanego cytatu brzmi „Pokaż mi swoje śmieci, a powiem ci, kim jesteś”. Co na tej podstawie można powiedzieć o Polsce? Jesteśmy zacofani. Nie nadążamy za zmianami technologicznymi, technologia prześcignęła kulturę. Wciąż nie ma u nas świadomości ekologicznej na europejskim poziomie. Ponadto pokutuje u nas to, że przez wiele lat byliśmy głodni różnych kolorowych opakowań, które nagle pojawiły się w sklepach. Nie jesteśmy na to uodpornieni − kupujemy bez opamiętania, a następnie wyrzucamy odpady, którymi nikt się nie interesuje. Podsumowując: jest kiepsko. W tej chwili wykorzystane są wszystkie łatwe sposoby na zebranie odpadów z rynku, ponieważ od firm łatwo je zbierać. Ale żeby wypełnić unijne obowiązki, trzeba będzie zejść do poziomu gmin. Trzeba więc zainwestować w pojemniki, logistykę, recykling. Trzeba przyspieszyć budowę tego systemu. Unia Europejska zastosuje kary wobec Polski? Prawdę mówiąc − liczymy na to. Im szyb-

RECYKLING POD WŁASNĄ PRASĄ Po pięciu latach nadeszła pora na zmiany. W tym numerze cytujemy samych siebie! „W Trosce o Naturę” nie ukazywało się wprawdzie od samego początku istnienia PSR SA, musieliśmy mieć bowiem czas na rozpęd. Niemniej jednak od momentu powstania w 2002 r. towarzyszymy organizacji nieprzerwanie, wraz z nią tocząc boje o szerszy dostęp do edukacji ekologicznej, większe fundusze na recykling i bardziej elastyczne podejście do środowiska rządzących. A oto, co uznaliśmy za szczególnie interesujące z naszych łamów: W nr 1/2003 kontrowersja. Max Cegielski w felietonie „Kult nowego” na ostatniej stronie zanegował w ogóle ideę recyklingu, dając w sumie i naszej redakcji wiele do myślenia. W Indiach praktycznie nie istnieje oficjalny, odgórny system utylizacji odpadków. Nie był zresztą potrzebny, bo śmieci od tysięcy lat znikały w sposób poniekąd naturalny. Sprawa jest prosta: gdyby nie było odpadów, to i recykling byłby zbędny. Czy jednak takie rozwiązanie jest możliwe w nowoczesnym społeczeństwie? Należałoby zupełnie porzucić nie tyle konsumpcyjny, ile właściwie jakikolwiek styl życia, wrócić do lasu i chwycić za maczugi. W nr 2/2003 pierwsza z cyklu recenzji. I mieliśmy chyba niezłego czuja, bo na warsztat wzięliśmy utwór „Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną” Doroty Masłowskiej, tegorocznej laureatki nagrody Nike. Recenzję kończyliśmy apelem: Po przeczytaniu tej książki spróbujmy spojrzeć na dresiarza łaskawszym okiem. A to z racji takiej, że dresiarz z kart książki Masłowskiej ma nadzwyczaj rozwiniętą świadomość ekologiczną. W nr 3/2003 zamieściliśmy materiał o nieco przydługim tytule „Znaki na opakowaniach związane z ochroną środowiska naturalnego”. Jego autorką była dr inż. Hanna Żakowska, autorytet w branży. Dzięki temu materiałowi nareszcie można było zrozumieć tajemnicze piktogramy drukowane na opakowaniach. (…) Znaki te służą szeroko rozumianej edukacji ekologicznej całego społeczeństwa i zasadzie zapobiegania powstawaniu odpadów. W nr 2/2004 Zofia Kurek, Kamil Wiszowaty i Magda Polubiec wybrali się „W poszukiwaniu opakowania ekologicznego”. Efekt ich poszukiwań był mizerny, albowiem szermowanie przymiotnikiem „ekologiczny” ma – podobnie jak kij – dwa końce. Z jednej strony fajnie jest napisać i zareklamować swój produkt, że jest sprzedawany w opakowaniu ekologicznym, z drugiej zaś takie działanie można uznać za nastawione na tani efekt i pustosłowie. I tak właściwie każdy z naszych rozmówców nazywał swoje opakowania ekologicznymi tak, jak mu było wygodnie. Jako ekologiczne wystąpiły zatem zarówno materiały biodegradowalne, jak i… butelki PET. Ale… Wśród ekspertów i przedsiębiorców znajdziemy tych, którzy uważają, że opakowania ekologiczne w ogóle nie istnieją, bo każde w jakiś sposób inwazyjnie wpływa na przyrodę. (…) Jednakże w większości firm, z którymi się kontaktowaliśmy, w ogóle nie chciano z nami rozmawiać. Powód był zawsze ten sam: nieznajomość tematu. W nr 1/2005 Zofia Kurek przybliżyła w swoim opracowaniu „Pieniądze albo śmiecie” raport ACNielsen przygotowany na zlecenie Polskiego Systemu Recyklingu, który wykazał, że bez większych funduszy przeznaczonych na budowę systemu pozysku odpadów opakowaniowych nie uda się osiągnąć wymaganych przez Unię Europejską poziomów odzysku i recyklingu. Za tę niewydolność słono zapłacą przedsiębiorcy, wnosząc przymusową opłatę produktową. Przedsiębiorcy, by uniknąć tego scenariusza, są skłonni płacić wyższą opłatę recyklingową. Problem zagrożenia związanego z niesprostaniem wymaganiom dyrektywy unijnej regularnie gościł na naszych łamach. Od nr 3/2004 stał się głównym tematem publicystycznym naszego pisma. Wtedy to wydrukowaliśmy materiał „60% nadchodzi”. Potem wracaliśmy do tego problemu w każdym kolejnym numerze. Następne artykuły to: w nr 4/2004 „Przed 2008 r.”; w nr 2/2005 – „Potencjał przetwórczy dla odpadów opakowaniowych w Polsce” i „55%≠46%”; w nr 3/2005 – „Dyrektywa 2004/12/WE – podsumowanie”. Tak bogate odniesienie do tej tematyki jest absolutnie zasadne, albowiem z racji niedoborów finansowych nadal istnieją poważne wątpliwości, czy Polska jest w stanie uzyskać poziomy odzysku i recyklingu w 2014 r. na pułapie wymaganym przez Unię Europejską. W naszym przekonaniu, bez przedsięwzięcia radykalnych posunięć możemy kroczyć ku katastrofie, czyli karom, które Unia Europejska na nas niechybnie nałoży. W nr 3/2005 Zofia Kurek wybrała się do Puszczy Białowieskiej. Rezultatem tej podróży jest reportaż „Wojna o drzewa”. W ten sposób rozpoczęliśmy prezentację organizacji ekologicznych. Inaugurując cykl, opisaliśmy szeroko (wyjątkowo na 3 stronach) działalność Towarzystwa Ochrony Krajobrazu z Białowieży, które walczy z tamtejszym nadleśnictwem o objęcie ścisłą ochroną większej połaci puszczy. Obie strony sporu mają swoje racje, a w jego epicentrum znajduje się lokalna ludność. Leśnicy przekonują, że żyje ona z lasu i ścisła ochrona całej puszczy pozbawi ich źródła utrzymania. Ekolodzy utrzymują zaś, że rozszerzenie parku narodowego sprawiłoby, że nie tylko Białowieża, ale i cały region mógłby żyć z turystyki. Mocną stroną „W Trosce o Naturę” są nasze kolumny prawne. Rafał Modzelewski opisuje na nich najnowsze zmiany, które pojawiają się w ustawodawstwie, często komentując je, zanim zostaną wprowadzone w życie. W nr 1/2006 w raporcie „Kompendium prawnicze: recykling” podsumowaliśmy wszystko, co opisywaliśmy w kwestii prawnej właściwie od początku istnienia magazynu. Kończymy krótko: the show must go on! Do zobaczenia w następnym numerze.

W Trosce o Naturę

15

HYDE PARK

urodzony lider

PSR SA Polski System Recyklingu SA urodził się 13 grudnia 2001 roku w znaku Strzelca. Jest zatem dopiero 5letnim chłopcem. Z prośbą o jego charakterystykę zwróciliśmy się do wybitnej numerolożki Małgorzaty Walickiej. Red.

Polski System Recyklingu SA jest numerologiczną jedynką, czyli urodzonym liderem. Nie znosi sprzeciwu i dlatego też często będzie chciał postawić na swoim. Jest osobą ambitną i niezależną, o bardzo silnym charakterze i mocnej indywidualności, którą nieraz wykorzysta w przyszłości. Numerologiczne jedynki mają wiele pomysłów, są odważne i ciekawe świata, nie boją się nikogo ani niczego. Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych. Jedynki zamierzają pozostawić po sobie trwały ślad. Są niezastąpione wszędzie tam, gdzie trzeba doradzić, dodać odwagi, podtrzymać na duchu. Pomysły tego chłopca są zaskakujące, gdyż jedynki lubią, gdy coś się wokół nich dzieje. Mimo, że pomysły te wydawać się będą nierealne, to i tak zdobędzie dużą grupę osób, która będzie go wspierać i pomagać w ich realizacji. Chłopiec ten jest urodzonym przywódcą, który w przyszłości pozna i dostrzeże swoją wartość, będzie dumny ze swoich sukcesów i osiągnięć. W młodości mogą być z nim drobne kłopoty, gdyż będzie miał problemy z przystosowaniem się do norm życia społecznego. Jego zdecydowanie i brak kompleksów sprawią, że będzie

rys. Stefan Paruch

Małgorzata Walicka

krajów i „połykał” wszelkie relacje podróżników. Wesoły, niefrasobliwy, niecierpliwy, zawsze będzie szedł naprzód, kpił sobie z opinii otoczenia. Będzie bardzo lubiany przez rówieśników. Zapostrzegany jako osoba dumna i agrewadiacko zaczepiany, będzie potrafił sywna. Jednak z czasem to minie, więc zdobyć autorytet nawet u starszych proszę się nie zamartwiać. Czasami bęi silniejszych kolegów. Polubi brawudzie nierozważny, gdyż chętnie będzie rowe, niebezpieczne zabawy. Ryzyko godził się na ryzyko, a to wszystko dlazachęci go tylko do sprawdzania włatego, iż będzie wierzył w swą szczęślisnej sprawności fizycznej. Chłopiec wą gwiazdę. Będzie chciał o wszystkim jest otwarty i szczery (często aż do decydować sam, ale rady innych osób przesady), ma też wrodzone poczucie będzie wysłuchiwał bardzo uważnie. W sprawiedliwości. Uwielbia zwierzęta, sprawach materialnych często będzie marzy o własnym piesku lub kotku. ryzykował, ale proszę się nie obawiać, Trzeba przyznać, że jest obowiązkogdyż ma szczęśliwą rękę do pieniędzy. wym opiekunem i ma dobry kontakt ze Z jego osobą kojarzą mi się słowa: zwierzakami. Temu dziecku trzeba dać pasja, aktywność, determinacja, oddużo swobody. Nie sposób będzie zapęwaga, oryginalność, wiara w siebie, dzić go do lekcji, jeśli nie ma za sobą sukces, niezależność, decyzja. Jeodpowiedniej porcji szaleństw na podynki, a więc chłopiec ten także, nie dwórzu. Nagany spłyną po nim, będzie cierpią nudy i zawsze są czymś zajęte. kpił sobie z uwag w stylu „ja w twoim Lubią wesołe towarzystwo, ale są bywieku”. Kolory fortuny dla Strzelca to stre i mają cięty język. fiolet i indygo, a maskotki Numerologiczne powinny przedstawiać Chłopiec urodził się 13 jedynki mają wiele słonia, pawia, konia i jegrudnia 2001 roku, czyli lenia. jest zodiakalnym Strzel- pomysłów, są Chłopiec jako zodiakalny cem. Przy takim dziecku odważne i ciekawe Strzelec nie lubi choprzeżywa się drugą mło- świata, nie boją rować, źle znosi rygory dość. Trzeba powrócić towarzyszące leczeniu się nikogo ani do sportu i dalekich i zwykle lekarzy nie bęwycieczek, jeśli chce niczego. Dla nich dzie słuchał. Będzie wolał się mieć dobry kontakt nie ma rzeczy chodzić z gorączką, niż z dzieckiem. położyć się do łóżka, i niemożliwych. Ruchliwość Strzelca utykać niż unieruchomić nawet najcierpliwszych Jedynki zamierzają kończynę. Na szczęście rodziców przyprawi pozostawić po sobie ma iście końskie zdroo ataki szału. Dzieciak trwały ślad wie, jakby na pamiątkę, nie potrafi przez chwilę że pierwszy Strzelec był centaurem, czyli półkoniem. spokojnie usiedzieć na miejscu bez Strzelce są osobami szczęśliwymi, gdyż gadania. Cały czas gdzieś będzie się idą uparcie do przodu i realizują swoje śpieszył, bujał na krześle, kręcił po plany i marzenia. Obrane cele starają pokoju, gorączkowo szukał czegoś po się zrealizować i dlatego dużo osiągakieszeniach i w tornistrze, przestawiał ją. Chłopca czeka udane i szczęśliwe książki na półce i trzepał językiem. życie. Jest bardzo ambitny, co sprawi, Jest nienasycony, ciekawy świata że wszystko będzie go ciekawiło i nic i bystry, zadręcza pytaniami, aż ronie powinno sprawiać mu problemu, dzice i nauczyciele dostaną zawrotów nie będzie się poddawał. I właśnie głowy. Chłopiec ten nie przywiązuje dzięki temu uda mu się wieść udane się do rzeczy, jest serdeczny i hojny. życie pełne niespodzianek, ale z reChłopiec z racji, że jest urodzony guły będą to niespodzianki korzystne w znaku strzelca jest zdolny, intei miłe. Jego upór sprawi, że poradzi ligentny, łatwo się uczy, tylko żeby sobie w życiu, że będzie umiał poramu się jeszcze chciało! Zamiast zadzić sobie z każdym problemem. brać się do lekcji, zaczyna czytać i to nieobowiązkowe lektury. Będzie Małgorzata Walicka zajmuje się numerologią uwielbiał fantastyczne opowiadania, i tarotem od 10 lat. marzył o podróżach do egzotycznych