NASZ BIULETYN Listopad 2015 r. Nr 08 (148) 2015 r

Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku NASZ BIULETYN Listopad 2015 r. Nr 08 (148) 2015 r. W tym numerze między innymi: Rejs Ŝaglow...
Author: Marek Morawski
7 downloads 8 Views 9MB Size
Szpital dla

Nerwowo

i Psychicznie

Chorych

w

Rybniku

NASZ BIULETYN Listopad 2015 r. Nr 08 (148) 2015 r.

W tym numerze między innymi: Rejs Ŝaglowcem „Zawisza Czarny” cz. I, Dzień Zaduszny, Karaoke na IX, Myśli niedokończone, Świat podwodny, Spacer po Krakowie.

PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ

Państwowy

Str . 2

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Najserdeczniejsze Ŝyczenia dla listopadowych Solenizantów przebywających w naszy m szpitalu. śyczymy powrotu do zdrowia, spełnienia planów oraz wszelkiej pomyślności. Redakcja Modlitwa za zmarłych pacjentów

POSŁU GA DUSZPASTERSKA W KOŚCIELE - KAPLICY Msza Święta: Niedzie le i święta : godz. 9.00 i 10.30 W tygodniu : codziennie o godz. 13.30 (oprócz czwartku), sobota godz. 13.30, 18.10 Okazja do spowiedzi: przed kaŜdą Mszą św. Serdecznie zapraszam! Ks. Krzysztof Muras

A B Y S I Ę N A NOW O N A RO D Z IĆ !

Dzień Zaduszny w Kościele katolickim poświęcony jest wspomnieniu i modlitwie za wszystkich zmarłych wierzących w Chrystusa, których dusze przebywają w czyśćcu. Zgodnie z tradycją Kościoła, tego dnia delegacja naszego szpitala udała się na zbiorową mogiłę pacjentów, którzy zginęli podczas II wojny światowej, by uczcić ich pamięć, a przede wszystkim pomodlić w ich intencji. Przedstawiamy wiersz pana Józefa Zubrzyckiego poświęcony zmarłym pacjentom.

Skończył się rok liturgiczny. Po przeŜyciu tylu uroczystości w całym roku, mówiących o tym jak bardzo Bogu na nas zaleŜy i jaką miłością nas darzy, postawiliśmy kropkę nad „i”, i w ostatnią niedzielę roku liturgicznego, poświęconą Chrystusowi Królowi wszechświata, wybieraliśmy Jezusa jako Króla naszego Ŝycia, zajmującego pierwsze miejsce wśród wszystkich osób i wartości w naszym Ŝyciu. On rządzi, On przewodzi, bo Jego Królowanie to słuŜba pełna poświęcenia, a Jego królestwo, to królestwo miłości, sprawiedliwości i pokoju. A to jest nam bardzo potrzebne. T eraz rozpoczynamy nowy rok liturgiczny. Na nowo, kolejny raz w Ŝyciu, będziemy przeŜywać wielkie dzieła BoŜej miłości: Ku Waszej Pamięci - najpierw czas adwentu – czyli przygotowania, Odeszliście w trwodze, pamięć Waszych imion rozwiał aby Chrystus na nowo w nas się narodził; wiatr. - BoŜe narodzenie – to nasza osobista decyzja o Zabrała Was wojenna zawierucha. narodzeniu się Boga w moim Ŝyciu. To On będzie moją Umilkły Muzy, gdy oszalał świat. mądrością i mocą; Ideologię zniszczenia wszczepiano do ucha. - czas wzrastania Chrystusa we mnie i Jego W hołdzie dla Was wyobraŜamy sobie tamte straszne dojrzewania, wraz z Matką BoŜą i świętymi; chwile. - czas Wielkiego Postu – to kolejne zachwycenie Naszą modlitwą znacząc więź łączności, Chrystusem, który jest wstanie tyle dla mnie uczynić, stajemy w lesie przy zbiorowej mogile, abym był naprawdę „Kimś”; gdzie los okrutny rzucił Wasze kości. - czas zmartwychwstania z Jezusem do lepszego Zły człowiek zadał Wam okrutny cios, Ŝycia, którego wzorem jest niebo; czas zatarł pamięć w pyle. Przed nami zatem – Adwent. Te cztery niedziele, jak te Spotkał Was tragiczny los cztery świece na wieńcu adwentowym, będą dla nas i zgromadził na spoczynek we wspólnej mogile. światłem na drodze przygotowania i prostowania ścieŜek Matka Boska w rozpaczy pochyliła skronie, Chrystusowi do naszych serc, czynów, pragnień i tuląc w objęciach martwego Syna. planów. Podobnie czynimy w pamięci ukłonie, Wiemy, Ŝe z Chrystusem na modlitwie i w gdzie cmentarz nad Rudą się zaczyna. sakramentach będziemy się rodzić do nowego, Odwiedzamy Was w dniach listopadowej pogody. piękniejszego Ŝycia. Okoliczności Waszej śmierci, to sedno zagadki. A zatem przez Chrystusa, z Chrystusem i w śyczymy Wam zmartwychwstania - obiecanej nagrody. Chrystusie zbudujemy lepszy świat. A na czas adwentu Niech to sprawi Pieta - Chrystus w ramionach Swej Ŝyczę coraz mocniejszej przyjaźni z Jezusem, by Matki. przyniosła dobre owoce. Re dakcja

Ks. Krzysz tof Muras

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

OPOWIADANIE W ODCINKACH CZ. 42

Str . 3

Zwiedzanie Ziemi

Drzew i palm specjalnie nie rozpoznawali, jedynie na odcinkach gdzie królowała sawanna pojawił się jeden lub więcej baobabów z których co niektóre były rzeczywiście imponujących rozmiarów. Nie spodziewając się niczego złego, nagle z wszystkich stron usłyszeli głos: „Proszę się zatrzymać, jesteście w rękach Afrykańskiej Wyzwoleńczej Armii”. Staszek szybko sobie skojarzył, Ŝe ci rebelianci to w praktyce zwykli zbóje którzy grasują na terenie całej południowej Afryki w celu wyłudzenia okupu a w związku z tym, Ŝe szybko przenoszą się z miejsca na miejsce trudno ich wytropić. Nie namyślając się długo krzyknął przez otwartą szybę: „Niech podejdzie do nas wasz dowódca, mamy dość pieniędzy Ŝeby się wykupić”. „Nasz dowódca jest od wydawania rozkazów a nie od zbierania datków”. Później padły jakieś ostre słowa w ich rodzinnym języku i do samochodu zaczął zbliŜać się barczysty dziwacznie umundurowany murzyn. Staszek otworzył drzwi. Zobaczył, Ŝe męŜczyzna wycelował w niego swój pistolet po czym rzekł krótko: „Forsa”. „Boisz się nas Ŝe straszysz bronią, zaraz dostaniesz forsę”. Speszony bandzior schował pistolet i podszedł do drzwi. Staszek wyciągnął stos banknotów i wychylił się z samochodu. Kiedy drab wyciągnął rękę by wziąć banknoty, Stach chwycił go drugą ręką za włosy i silnie uderzył kolanem w twarz, po czym zaskoczonego wciągnął do samochodu. Wyciągnąwszy mu zza pasa krótkofalówkę powiadomił jego kompanów „Jeśli nas nie wypuścicie dowódca zginie”. Nastała chwilowa cisza po której odezwał się głos: „Wypuście dowódcę a puścimy was wolno”. „Dowódca zostanie wypuszczony w najbliŜszym mieście”. „Kłamiecie – wydacie go Ŝandarmom”. „Nie kłamiemy puścimy wolno”. Dowódca który powoli dochodził do siebie czując na swojej głowie lufę pistoletu Antka poprosił o mikrofon. „Tylko bez sztuczek bo ci ten zakuty łeb rozwalę” - ostrzegł Antek. „Pozwólcie im odjechać, jeśli mają odrobinę honoru to dotrzymają słowa”. Antek nie wytrzymał i spytał bandziora: „Od kiedyś gdzie słyszał o honorze”. „Nie twoja sprawa gadzie” odciął się nieco juŜ oprzytomniały bandyta. Stojący przed samochodem rebelianci rozeszli się i podróŜnicy mogli dalej jechać. Jednak za nimi w pewnej odległości poruszał się inny pojazd. Doszli do wniosku Ŝe powinni poszukać większego miasta i jak najszybciej pozbyć się uciąŜliwego draba którego pilnowaniem zajął się takŜe Huzar warcząc i pokazując co jakiś czas swoje wilcze kły. UzaleŜnieni od pilnowania bandziora musieli tymczasem zrezygnować z podziwiania przyrody. Jadąc z miarową szybkością po godzinie znaleźli się w granicach Enugu – duŜego miasta Nigerii. Po przejechaniu kilometra zjechali na pobocze i wyrzucili herszta bandy. Odjechali kawałek do przodu i się zatrzymali. Pojazd który jechał za nimi zatrzymał się obok męŜczyzny na twarzy którego pozostała zakrzepła krew po uderzeniu kolanem miał prawdopodobnie na dokładkę złamany nos. Wsiadł do samochodu a ten zawróciwszy odjechał. Zmęczeni psychicznie podróŜnicy mimo iŜ było dopiero po godzinie 17.00 zrezygnowali z dalszej jazdy i postanowili zatrzymać się do następnego dnia w mieście. Na wszelki wypadek nosili ciągle przy sobie broń. Podjechali do najbliŜszego hotelu o nazwie „Anambra” i w recepcji poprosili o dwa tanie pokoje. Bardzo miła recepcjonistka zaproponowała im dwa pokoje na czwartym piętrze o numerach 25 i 26. Od razu wrócili po swoje małe podręczne walizki i roz gościli się w owych pokojach o standardowym wyposaŜeniu. W związku z tym, Ŝe do hotelu przylegał sporych rozmiarów park, Antek postanowił dać się tam wybiegać Huzarowi. Siedząc na ławce chłonął spokój tego miejsca. Nagle usłyszał skomlenie psa. Pobiegł na miejsce i zauwaŜył w trawie wijącą się Ŝmiję. Wziął szybko na ręce ukąszonego Huzara i pobiegł do hotelu. Dobrze zorientowana recepcjonistka zadzwoniła do punktu weterynaryjnego, skąd w krótkim czasie przyjechał weterynarz. Zrobił wstępne badania wycieku z rany i uznał Ŝe była to prawdopodobnie kobra. „M usimy od razu uŜyć szczepionki inaczej pies nie przeŜyje”. „Niech pan robi co uwaŜa za stosowne, szkoda by było psiaka”. Pies otrzymał cztery zastrzyki w odstępie godziny. Huzar przeszedł to dzielnie choć jak twierdził weterynarz zastrzyki były dość bolesne. „Nie moŜe pan z psem nigdzie wyjeŜdŜać. Za cztery dni sprawdzę jak się nasz pacjent czuje. Trzeba zadbać teŜ o to by nie zdejmował opatrunku”. Stachu który się temu wszystkiemu przyglądał burknął pod nosem: „Kolejne cztery dni zwłoki. W takim tempie do końca Ŝycia nie objedziemy tej Ziemi”. „Myślisz tylko o sobie. M oŜe lepiej gdyby pies zdechł?”. C.D.N And Jan

S t r . 44

N ASNZASZ BIUL B IUL E TYN E TY N L is to L ipa st op d a20 d 120 5 1r.5 r.

Redakcja Naszego Biuletynu łączy się w bólu z rodzinami osób, które zostały zamordowane podczas zamachów, które miały miejsce 13 listopada w ParyŜu. Zginęło ponad 130 niewinnych osób i około 300 zostało cięŜko rannych. Nikt nie zasługuje na taki los, w takich okolicznościach wszyscy jesteśmy ParyŜanami. Pamiętajmy o modlitwie za zmarłych. Wojtek

Rejs Ŝaglowcem „Zawisz a Cz arny” cz . I W aktualnym numerze Naszego Biuletynu chciałbym opisać rejs po wodach kanału La Manche i Morza Północnego na Ŝaglowcu „Zawisza Czarny”. Zanim zaczęła się nasza Ŝeglarska wyprawa, musieliśmy jakoś dotrzeć do francuskiego miasteczka Saint Malo, gdzie czekała na nas załoga z poprzedniego etapu. Dragę z Rybnika do Saint Malo pokonaliśmy autokarem. W trakcie jazdy wyświetlany był film o zagroŜeniach jakie powodujemy na drodze po wypiciu alkoholu. Taki był warunek jednego z naszych sponsorów. Po drodze zatrzymaliśmy się w stalicy Francji ParyŜu. T utaj załoga naszego etapu zaczęła się integrować. Przy okazji zwiedziliśmy katedrę Notce Dame, trzeba przyznać, Ŝe robi wraŜenie. Będąc w ParyŜu nie mogliśmy pominąć wieŜy Eiffla. Niestety dotarliśmy tam zbyt późno i mogliśmy wjechać tylko na poziom pierwszy. Widoki na miasto były imponujące. Po kilkudziesięciu godzinach podróŜy dotarliśmy do portu wymiany. Załoga z poprzedniego etapu okazała się bardzo przyjazna. Z cierpliwością nam rzeczy związane z obsługą Ŝaglo wca. W końcu nadeszła godzina wypłynięcia. Akurat tak się złoŜyło, Ŝe musieliśmy płynąć na silniku pod wiatr i fale. Na dodatek zaczął padać deszcz. Akurat przyszedł czas na naszą wachtę. Na „Zawiszy” załoga podzielona jest na cztery wachty ośmioosobowe. Od razu teŜ osoby niedoświadczone z zaczęły zmagać się z chorobą morską. Było wesoło. Z początku cięŜko było się nauczyć, która lina odpowiada za który drzewiec czy Ŝagiel. KaŜdą chwilę wykorzystywaliśmy na poznanie Ŝaglowca, aby w trudnych warunkach dać sobie radę. Drugą część relacji zamieszczę w kolejnym numerze Naszego Biuletynu. Ahoj Galile o Świat podwodny 90% Ŝycia w oceanach toczy się na głębokości do 200 metrów pod powierzchnią wody. Wiele gatunków wybiera zalewane światłem wody raf koralowych (jak te w pobliŜu grupy wysp Palan na północ od Australii). Wapienne formacje stanowią idealną ochronę przed drapieŜnikami morskimi tj. rekiny. Jednocześnie ryby znajdują tutaj wystarczająco duŜo poŜywienia. Oprócz planktonu i małych skorupiaków zjadają przede wszystkim glony, które rosną na koralowcach. T o z kolei zapobiega zamieraniu koralowców z powodu zbyt małej ilości światła docierającego pod zieloną warstwę roślinności. Dziękuje i zapraszam do przeczytania kolejnego mojego artykułu. Adrian Myśli nie dokończ one Z nicości powstaję i w nicość się zanurzam. Czy to początek jest czy koniec? Czy to czas juŜ zniknąć? Przeniknąć? Jeszcze nie czas chyba na ten gest pokazany przez głupca, który chciał za wiele zachłannie i po prostu głupio, czuł się w takim świecie wokół niego o wszystkich tych, których zawiódł chcę to naprawić –wyprostować. Czy to się jeszcze da? Krz yś BIBLIOTEKA PoniewaŜ za oknem ponuro, polecam Państwu, na przekór złej aurze, POLECA powieść niezwykle pogodna i zabawną „Houston, mamy problem”, Katarzyny Grocholi. To pełna przygód historia Jeremiasza – sympatycznego i błyskotliwego trzydziestodwulatka, który znalazł się na Ŝyciowym zakręcie. Mimo, iŜ jest piekielnie zdolnym operatorem filmowym, przez swą lekkomyślność, nie ma pracy. Musi jednak spłacić kredyt za mieszkanie, jeśli nie chce mieszkać z wiecznie wtrącającą się we wszystko matką … Jak potoczą się jego losy? Czy uda mu się rozwiązać swoje problemy? Przekonajcie się Państwo sami. Zapraszam do Biblioteki! I. N.

N S AS t r . Z5 BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Str . 5

OBRAZY 129 LECIA NASZEGO SZPITALA

Zdjęcie przedstawia elementy nie istniejącej juŜ wagi przemysłowej.

Papugi nimfy cz. 1 Szanowni czytelnicy, pisałem juŜ o dzikich kotach, o rekinie, psach a tym razem napisze o papugach. Aby pobudzić parkę do godów powinniśmy przede wszystkim umieścić w klatce budkę lęgową, a takŜe zacząć podawać dodatkowe jedzenie bogate w witaminę e, skiełkowane ziarna oraz liście mlecza. Koniecznie zapewnijmy przyszłej matce te składniki odŜywcze, które mają zasadniczy wpływ na grubość i wytrzymałość skorupki jaj, są to: muszla mątwy, rozdrobnione ugotowane jajka, skiełkowane nasiona prosa i kanaru, mleko w proszku oraz inne pokarmy zawierające witaminę b i e. Dno klatki wysypmy czystym piaskiem lub drobnym Ŝwirkiem, by nimfy mogły z nich czerpać niezbędne solę mineralne. Papuzie zaloty: toki nimf są piękne i widowiskowe, samczyk stroszy swój czub, ugania się za partnerką, obchodzi ją dookoła, wachluje piórami ogona i nisko kłania się, wyśpiewując przy tym prawdziwe, miłosne melodie. Po pewnym czasie samiczka będąca pod urokiem towarzysza ulega namową kładzie się dość płasko na gałęzi i dopuszcza do siebie partnera. Akt kopulacji trwa zwykle kilka minut i jest powtarzany zwykle kilka razy dziennie. W następnym numerze Naszego Biuletynu będę pisać o składaniu i wysiadywaniu jaj. Do następnego razu, cześć. Leśniak

S t r . 66

N ASNZASZ BIUL B IUL E TYN E TY N L is to L ipa st op d a20 d 120 5 1r.5 r.

To mnie kręci Witam Drogi czytelniku! Dzień staję się coraz krótszy, napominam państwa o zwiększenie uwa gi podczas prowadzenia samochodu. W dzisiejszej broszurze pragnę przedstawić super sportowe BMW o mocy 750KM. Karoseria tego samochodu jest smukła, samochód jest o sportowej linii nadwozia, auto wyposaŜone jest w duŜe fabryczne felgi, liczne spoilery, samochód jest szeroki co zapewnia dobre trzymanie drogi. ZałoŜeniem projektantów było stworzenie super sportowego auta o mocy przekraczającej 750KM. Pojazd rozpędza się do „setki’’ w 3s. a prędkość maksymalna wynosi 330km/h. Bawarska firma pilnie potrzebuje prestiŜowego i sportowego auta , które mogłoby konkurować z Porsche 911 oraz Mercedesem AMG GT . PoniewaŜ czasu jest niewiele BMW skorzysta z pomocy Anglików. W drugiej części przedstawię T rzy azjatyckie kompakty z silnikami benzynowymi , moce jakie rozwija kaŜde z nich są zbliŜone jednak są one uzyskiwane w zupełnie inne sposoby. Mimo iŜ moce są zbliŜone to reakcje na gaz – róŜne. Wnętrza samochodów są ładne, czytelne o ładnej linii deski rozdzielczej. Wszystkie auta są wyposaŜone w komputer pokładowy, dzięki któremu moŜna obsługiwać wiele róŜnych funkcji. Mazda ma smukłą , sportową budowę karoserii. Hyundai jest muskularny a Nissan pomiędzy nimi, teŜ sportowy. Wszystkie samochody są ładne. T ak więc: 1. miejsce zajmuje Mazda, 2. miejsce zajmuje Hyundai 3. miejsce zajmuje nissan. Mazda wyposaŜona jest w silnik o mocy max. 120KM, moment obrotowy nie przekracza 240Nm, skrzynia biegów manualna 6-stopniowa. Długość 4465mm/ szerokość 1795mm/ wysokość 1450mm/ rozstaw osi 1700mm, przyśpieszenie od 0-100wynosi 8,9s. Hyundai – silnik o pojemności 1591 cm 3 osiąga moc 120KM, max. Moment obrotowy 156Nm. Skrzynia biegów manualna 6-stopniowa. Długość samochodu 4300mm/ szerokości 1760mm/ wysokość 1470mm/ rozstawi osi 2650mm. Ostatnim samochodem jest Nissan poj. Silnika 1197cm 3 osiąga moc 115KM max moment obrotowy 190Nm.wyposaŜony jest w 6-stopniową skrzynie manualną. Długość 4387mm/ szerokość 1768mm/ wysokość 1500mm/ rozstaw osi 2700mm. Ceny samochodów to: Mazda 3 – 7540zł, Nissan Pulsar – 6540zł, Hyundai i30 7340 zł. Wszystkie samochody są przystępne cenowo oraz dobrze wyposaŜone. Abrams Karaoke na oddziale IX Witam wszystkich czytelników. W moim drugim artykule przybliŜę wam trochę z Ŝycia oddziału IX. W czwartek piątego listopada panie terapeutki zajęciowe oraz pielęgniarz zrobili dla naszego oddziału miłą niespodziankę w postaci karaoke dla pacjentów oddziału. Na zajęciach moŜe nie było aŜ tak duŜej frekwencji ale za to Ci co wzięli udział bawili się świetnie a to zasługa dość bogatego repertuaru. Śpiewaliśmy m.in. Annę Jantar, Pectus, Ich T roję, O.S.T .R, Paktofonikę. Jednak największą furorę zrobił duet wykonujący piosenkę „Zegarmistrz Świata’’ T adeusza WoŜniaka. Oprócz repertuaru nasz kolega freestyle’ował do bitu Paktofoniki i muszę przyznać wyszło mu całkiem dobrze, udało mu się nas rozbawić. Dla mnie osobiście Karaoke to była miła odskocznia od rutyny dnia codziennego, moŜna było trochę oderwać myśli od problemów, trochę się odpręŜyć, wyluzować i zapomnieć o murach i zamknięciu. Kiedyś myślałem, Ŝe dobra zabawa musi łączyć się z uŜywkami, dziś wiem, Ŝe przy odrobinie chęci i dobrej woli moŜna zorganizować świetną imprezę na trzeźwo i bawić się jeszcze lepiej. Pozdrawiam Wojtek Zachodnia Warmia i Powiśle Witam w tym wydaniu biuletynu. Tym razem zabiorę was na jednodniową wycieczkę motocyklową przez zachodnią Warmię i Powiśle ziemię, które zasiedlali sprowadzani tu Holendrzy. Wyruszyliśmy z Elbląga, to pierwsza stolica Państwa KrzyŜackiego, warto zwiedzić katedrę św. Mikołaja z wysoką wieŜą, poza tym jest świeŜo odnowiony Kanał Elbląski. Z Elbląga kierujemy się w stronę Sochacza, z którego rozpościera się panorama zalewu wiślanego. Z Sochacza kierujemy się do Kadyn, gdzie w pięknych zabudo waniach mieści się stadnina koni, i gdzie łatwo znajdziemy teŜ 700-letni dąb Barzyńskiego. Jedziemy do Tolkmicka, by zatrzymać się na pięknie odrestaurowanym runku z gotyckim kościołem. Kiedyś był to port rybacki, teraz miasteczko Ŝyje głównie z turystyki, moŜna wybrać się na rejs przez zalew Wiślany do Krynicy Morskiej. Z Tolkmicka jedziemy do Fromborka. Nad niewielkim miasteczkiem z wyraźnie zaznaczonym portem, górują mury zespołu katedralnego kanoników warmińskich, których najsłynniejszym przedstawicielem był oczywiście Kopernik. T o na tyle w tym wydaniu biuletynu druga część wycieczki za miesiąc, pozdrawiam czytelników. Gruby

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Str . 7

Z PRACOWNI ARTETERAPII Pani ElŜbieta Pańtak, którą poznaliśmy juŜ w ubiegłym roku, zagościła tym razem w Pracowni Arteterapii. Pedagog z wykształcenia, oprócz ukochanej historii zajmuje się rysunkiem, dekoratorstwem i innymi formami artystycznymi. Szczególną wraŜliwością odznacza się jej rysunek ołówkiem, spod którego wyłaniają się postaci, twarze i litery układające się w słowa, a nawet całe zdania. Sama pani ElŜbieta mówi, Ŝe nigdy do końca nie wie, co spod jej dłoni wyjdzie, nic nie jest zamierzone … Jednego moŜemy być pewni, Ŝe są to rzeczy nietuzinkowe, a jednocześnie piękne. Danuta Musioł - terapeuta -

Str . 8

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Galeria Pod WieŜą

Dotyk barwy

M inionego lata w plenerze, przy rozpiętej między drzewami folii malarskiej spotkali się uczestnicy arteterapii grupowej. To co zobaczyli przez folie, jak widzieli siebie nawzajem, stało się indywidualnym tematem pracy kaŜdego z nich. Autorzy prac najpierw przyglądali się obiektom, dotykali przez folię osoby znajdujące się po drugiej stronie. Kreślili kontury, odwzorowywali kształty. Następnie pomalowali rysunki uŜywając własnej wyobraźni. Powstały plastyczne wizualizacje ich wewnętrznego świata. KaŜdy z uczestników mógł nazwać głośno własne odczucia, przypisać nazwę, nadać tytuł swojej pracy. Efekty utrwalone na „kliszy fotograficznej” moŜna oglądać w pracowni Galerii pod WieŜą. terapeuta Bogusława Jaworska – Zniszczoł

S pacer po Krakowie Dzień dobry moi drodzy czytelnicy. Dzisiaj zabiorę was do Krakowa, przejdziemy się po moim mieście. Jest piękna pogoda, siedzimy sobie na placu „Pod Koroną’’, słońce daje się we znaki jemy lody kupione w sklepie naprzeciwko. Postanowiłem się przejść na krakowski Kazimierz. Przechodzimy na drugą stronę ulicy i zostawiamy za sobą ogrom sklepów i punktów usługowych. Stanęliśmy na moście i widzimy po przeciwnej stronie kilka statków świadczących usługi gastronomiczne, oraz przepyszną kawę. Zapragnęliśmy przysiąść na jednym ze statków i wypić espresso. Więc schodzę na dół schodami mostu i jestem na wałach wiślanych. Do Kazimierza jest niedaleko ale jeszcze posiedzę. Zaczęło wiać i zaszło słońce. Skończyłem kawę i udaję się na most przyjaźni. Idę bulwarami na most, wchodzę na niego po schodach idę przeciwną stroną mostu, na poręczy wisi duŜo kłódek, wszędzie są tu znaki miłości. Wchodzę na Kazimierz , Dzisiaj jest dzień powszedni , więc będą wystawiane starocie, moŜe coś kupię fajnego. Pochodziłem ale nie kupiłem nic. Poczułem zmęczenie i postanowiłem wrócić do domu. M am tramwaj za kilkanaście minut będę u siebie. Na tym kończę historyjkę. Krzyś

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Str. 9

Z POEZJĄ NA TY Umysł

Sen

Witam mój umysł, który jest w rozterce i nie wiem, czy poprowadzi mnie dobrą drogą. M ój umysł ciągnie mnie na złą drogę, na której mogę sobie wyrządzić krzywdę. U innych ludzi szukam pomocy, bo nie wiem, czy dam sobie radę z tymi głosami, które mnie pogrąŜyły w myśleniu nad swoim Ŝyciem. M am nadzieję, Ŝe pomoŜe mi rodzina wraz ze znajomymi. M oje Ŝycie staje przed znakiem zapytania.

Zamknij oczy, śpij kochana, M oŜe zechcesz przyśnić mnie. Kiedy się przebudzisz z rana, Pragnę znów powitać Cię. Po dniu męczącym poduszka jest miłą, M oŜna się w niej zanurzyć. Gdy sen dopadnie Cię siłą, Wtedy moŜna oczka zmruŜyć. Stan higieniczny został odnowiony, RóŜaniec teŜ juŜ odmówiony. Teraz za łóŜko trzeba się brać, Bo przyszła pora, by kłaść się spać.

Darek

Definicje M oje Ŝycie to pustka zawarta pomiędzy ciemnością a ostrzem Ŝyletki i wołają mnie niezliczone głosy pokrzywdzonych Nikt nie jest niewinny M oja śmierć to pustka zawarta między ciemnością a precyzją rąk.

Śnij o nas słodki Aniele, AŜ przyjdzie poranny brzask. Duszek Ci łóŜko pościele, Do spania juŜ pora, juŜ czas. Józef Zubrzycki Modlitwa

M odlitwa to droga nam dana łaska, dana wprost od Boga. W niej znajdziesz odpręŜenie od niepokoju i strachu. Przez modlitwę moŜesz uciec, gdy cię gnębi trwoga Siekierka I cieszyć się błogosławieństwem, jakoby gołębie na dachu. Lecz czasem, być moŜe jesteś chory, zmęczony, M oŜe ci się wydawać, Ŝe Bóg juŜ nie słucha. Deszcz Poczujesz się wtedy moŜe uraŜony. On nie tylko dba o wszystko, lecz nadstawia ucha. Sztuka, jakaś dźwięku wyobraźnia dla ucha Wiedz, jest wiele osób modlących się za ciebie. Figlująca twymi zmysłami, Podnosząc ciebie wyŜej, prosząc o to Boga. M okra plucha. Ukochane osoby, rodzina, przyjaciele, na ziemi czy Dotyk kropel, chłodu wiatru, w niebie. Poezji dla ducha. Jezus osobiście modli się do Ojca, gdy jesteś w Sztuka w tworzeniu i komponowaniu. potrzebie. Deszcz – aura jesieni. A Duch Święty to wspiera i unosi ciebie. Deszcz to tak prosto brzmi, Wszyscy proszą o łaskę swego Ojca w niebie. A ile doznań dla zmysłów tworzy. A M aryja moŜe się ucieszyć i umacniać trwale, AŜeby wszystko było wokół piękne, doskonałe. Łukasz Motyka Władek Melski

N ASZ B IUL E TY N L i st op a d 20 1 5 r.

Str . 10

Cześć! Czy chcesz wyglądać lepiej? Czy waŜna jest dla ciebie sylwetka twojego ciała? Jeśli tak, to ten artykuł jest właśnie dla ciebie. Doskonal zdaję sobie sprawę, z ograniczonych moŜliwości jakie odnośnie treningu stwarzają nam warunki szpitalne. Oczywiście nie zapominam o zajęciach na siłowni jak i o porannej gimnastyce, jednak sami przyznacie, Ŝe jest to naprawdę za mało jeŜeli juŜ mówimy o utrzymaniu dobrej sylwetki. W pierwszych chwilach tutejszej hospitalizacji czas spędzony przeze mnie nie był niczym urozmaicony – pewnie znacie to uczucie, zaduma, przykucie do łóŜka, ogólna apatia. Tak więc okres adaptacyjny nie był dla mnie łatwy. M onotonię urozmaicałem sobie po przez oglądanie telewizji, granie w karty itp. Nie zauwaŜałem, Ŝe Ŝadne tego typu zajęcia nie dostarczają ani trochę ruchu, mało tego spędzałem czas z paczką czipsów lub tabliczką czekolady. Sami moŜecie się domyśleć, Ŝe kuracja którą sobie serwowałem pomogła mi jedynie przybrać na wadze, sprawić iŜ mój oddział stawał się górą M ont-Everest. PrzeraŜony siedziałem na łóŜku łapiąc z trudnością oddech. Wstydziłem się samego siebie – aŜ i powiedziałem DOŚĆ!!! M oja motywacja pomimo, Ŝe była tak wielka zaraz na samym początku napotkała na ogromne trudności. Uwierzcie mi moje ciało mnie nie słuchało. Po zrobieniu kilku pompek czułem się jak bym spędził na siłowni długi czas. Przyznam się, Ŝe chciałem zrezygnować. Walczyłem z tym jakiś czas, nie poddawałem się, a mój trening z dnia na dzień stawał się coraz intensywniejszy. W tym miejscu nie mogę pominąć, Ŝe mój sposób odŜywiania zmienił się. Nie była to jakaś diametralna zmiana – ograniczyłem do minimum słodycze i wszystkie te przekąski, które wcześniej dawały mi tyle frajdy. Wzbogaciłem swoje posiłki poprzez dodanie do nich większej ilości warzyw, a wszystkie dotychczasowe przekąski zastąpiłem owocami. Oczywiście niech wam nie przychodzi na myśl, Ŝe nie jadłem nic innego – przeciwnie spoŜywałem wszystkie pozostałe posiłki. M oje zakupy w sklepach zaczęły wyglądać inaczej, zamiast boczku był biały ser lub ryba, a kiedy do niego wchodziłem mój wzrok skupiał się na owocach i warzywach. Szczerze, mój portfel zaczął zmieniać się z sylwetką ze mną!!! JuŜ po kilku tygodniach mojej przemiany zauwaŜyłem zmiany w sposobie egzystencji w warunkach szpitalnych. ŁóŜko nie było moim najlepszym przyjacielem i słuŜyło mi tylko do mojej regeneracji. Nie snułem się po korytarzu niczym mumia, moja koordynacja ruchu znacznie się poprawiła, mało tego stałem się bardziej komunikatywny i wróciło do mnie moje stare poczucie humoru. CięŜar dotychczasowych trosk stał się jakby lŜejszy. Wieczorami nie nawiedzały mnie smutne refleksje, po prostu przykładałem głowę do poduszki i zasypiałem. Byłem dumny z tego, Ŝe wygrałem sam z sobą. Uwierzcie mi, Ŝe mój trening nie był jakąś katorgą, jednak poświęciłem mu dziennie pół godziny. Nie posiadam jako takiej wiedzy o sposobie planowania takiego treningu, więc uciekałem do wszystkiego co mi taką wiedzę dawało – mam na myśli ksiąŜki, gazety, biuletyny. Sam sobie byłem trenerem, obserwując swoje ciało z zamierzeniem, które partie mięśni muszę wzmocnić i na co nałoŜyć większy nacisk. Podstawowym rodzajem ćwiczeń ogólnorozwojowych są oczywiście pompki. Nie będę się na nich zbytnio skupiał, iŜ zapewne wiecie, Ŝe rozstaw rąk ma ogromne znaczenie. To one towarzyszyły mi kaŜdego dnia. Jednego razu rozbudowuję dzięki nim ramiona, raz biceps i triceps. Był jeszcze jeden nieodzowny element mojego treningu, a mianowicie brzuch. Robiłem wszystkiego rodzaju brzuszki – skośne, proste, z ugiętymi nogami, prostymi, starałem się jakoś to ćwiczenie urozmaicić. M inęło osiem miesięcy od kiedy zaczynałem i choć moja sylwetka nie jest jeszcze idealna to dzieje się wspaniale, a trening ciała potrafi wypełnić większość mojego dnia. Z biegiem czasu tj. po trzech miesiącach dodałem odrębny trening aerobowy. W godzinach porannych znajdowałem choćby 20 min. na róŜne ćwiczenia wzmacniające kondycję i gibkość. M oim pomysłem zaraziłem juŜ dwóch swoich kolegów, którzy z biegiem czasu dołączyli do mnie. Jedną najwaŜniejszą cechą i – odwaŜę się napisać radą – jest wytrwałość. JuŜ dziś gwarantuję wam, Ŝe kiedy przełamiecie pierwsze trudności, trening będzie waszym sposobem na siebie, tak jak wcześniej pisałem zmienicie swoje usposobienie jak i nastawienie do całej sytuacji. Nie pozostało mi nic więcej jak Ŝyczyć wam tylko powodzenia... i pamiętajcie, wytrwałości. praca zbiorowa pacjentów oddz. XX

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Str. 11

REDAKCJA DZIĘKUJE

Środowiskowy Dom Samopomocy dla Osób Psychicznie Chorych w Rybniku - Nie dobczycach „Cogito Noste r” ul. Ande rsa 6 tel. 32 4257027, 4257115

Dyrekcji Szpitala

Oferuj e pomoc w zakresie: - terapii dziennej - usług Zespołu Psychiatrii Środowiskowej (rehabilitacja poprzez specjalistyczne oddziaływania terapeutyczne w miejscu zamieszkania).

Z A Uś Y CZ E NIE Ś RO DK Ó W T E CHNICZ NY C H NIEZ BĘDNYCH DO DRUKU „ Nas zeg o Biu let ynu ”

Szpital Psychiatryczny Klub Pacjenta

JEśELI TY LUB KTOŚ Z TWOICH BLISKICH, JESTEŚCIE OFIARAMI PRZEMOCY ZE STRONY CZŁONKA RODZINY... Nie wstydź się, skorzys taj z pomocy OPS SPECJALISTA PRACY Z RODZINĄ mgr Hanna Szwagierczak prosi o kontakt tel. 506 14 56 41 Oddział Dzienny Terapii UzaleŜnienia od Alkoholu w SPZO Z Państwowym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku, ul. Gliwicka 33, tel. 32 4328182 Program terapeutyczny jest realizowany przez 7-8 tygodni. Zajęcia terapeutyczne odbywają się codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 14.00. W ramach świadczeń pacjenci otrzymują dwa posiłki (śniadanie i obiad). Na czas leczenia istnieje moŜliwość wydania zwolnienia L 4 Wstępne rozmowy diagnostyczno-kwali fikacyjne odbywają się w środę, czwartek i piątek od godziny 10.00 do 12.00. Po zakwalifikowaniu do przyjęcia do programu terapii ustalany jest termin przyjęcia. Uczestniczysz w terapii, a jednocześnie nie tracisz kontaktu z bliskimi na czas leczeni a!

BI BLI OT E KA SZP I T AL N A ZAP R A SZA !

Czynny codziennie od 8.00 -14.30

Szpital Psychiatryczny Poradnia Zdrowia Psychicznego 44 - 200 Rybnik, ul. Gliwicka 33 Budynek oddz. XX tel. 032 4328229 (moŜliwość rejestracji telefonicznej) Pon. 7.15 - 19.00, Wt. 7.15 - 19.00, Śr. 7.15 - 19.00, Czwartek - Nieczynne Pt. 7.20 - 14.00 E-mail: [email protected] CENTRUM MED YCZN E Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej 4 4– 200 Rybnik, ul. Śląska 1 (Chwałowice) Poradnia Zdrowia Psychicznego i Zdrowia Psychicznego dla Dzieci. Tel. 32 73 93 003

Zachęcamy do skorzystania z bogatego księgozbioru. ODDZIAŁ PSYCHIATRYCZNY Oferujemy powieści historyczne, obyczajowe, wojenne, DZI ENNY przygodowe, reporterskie. Literaturę popularno-naukową, Szpital Psychiatryczny fantastykę, literaturę dziecięcą oraz młodzieŜową. Na 44 - 200 Rybnik, ul. Gliwicka 33 miejscu działa czytelnia, w której moŜna przejrzeć prasę i Tel. 32 43 28 193, lub 43 28 162 skorzystać z księgozbioru podręcznego. Czyn n a: o d p on ied ziałk u d o p iątk u w g o d zin ach o d 8 .3 0 d o 1 6. 0 0 Proponuje następujące formy leczenia i rehabilitacji; • • O ddział Zbiorów Spe cjalnych (Dawniej WypoŜyczalnia Zbiorów Muzycznych, • • oraz ksiąŜek dla niewidomych) • • Miejska Biblioteka Publiczna Rybnik, ul. Szafranka 7 (pierws ze piętro) • Godziny otwarcia: • Pn. 11.00 - 19.00, Wt. Śr. Cz. Pt. 9.00 - 19.00, Sob. 8.00 - 14.00 Do dyspozycji wypoŜyczaj ących wyłoŜone są katalogi al fabetyczne. Pamiętajmy „Muzyka łagodzi obyczaje”!

Farmakoterapię Psychoterapię indywidualną i grupową Społeczność terapeutyczną Treningi umiejętności społecznych Muzykoterapi ę i relaksację Psychorysunek Terapię zajęciową Psychoedukację Czas trwania zajęć: (oprócz sobót i niedziel) w godz. 8.00 - 14.00.

N AS Z BIUL E TYN L is to pa d 20 1 5 r.

Str. 12

KRZYśÓWKA 1 2

Anegdota o L. Wałęsie PrzyjeŜdŜa Kohl do Warszawy. Lech Wałęsa oprowadza go po stolicy, pokazuje zabytki. Kohl powtarza tylko: Ja gut, ja gut. Na to Wałęsa mówi do Mietka (Wachowski): czego on tak chce tych jagód? Skocz i mu przynieś. Mietek po chwili wraca, daje Kohlowi jagody, które ten zjada i mówi: danke. Na to Wałęsa: ooo, co to to nie! Danki mu nie dam. Kamil

3 4 5 6 7 8 1. Rosną na nim jagody. 2. Potocznie o uwodzicielu. 3. M a dwie strony. 4. Dawna choroba, której objawami są najczęściej gorączka oraz wymioty. 5. M ały las. 6. Inaczej flamaster. 7. M oŜe być … wjazdu lub .. Palenia. 8. Listonosz zostawia nam je, gdy nie odbierzemy listu. Wojtek Uśmie chnij się !

Robotnik niesie na plechach dwa worki cementu , zauwaŜył go szef i pyta -Czy nie wygodniej było by na taczce? -Na co robotnik: -A moŜe i wygodniej, chociaŜ koło teŜ trochę uwiera. Przychodzi krasnoludek do apteki i mówi: -Poproszę tabletkę na Ŝołądek. -Zapakować? -Nie, poturlam. Adrian N AS Z BI UL ET YN

„Młodość szuka miłości, Starość pieniędzy”. To znane powiedzenie. Jeśli masz inne zdanie – napisz! Władysław W. oddz . XI ZO L Gliwicka 33, Rybnik

Eliminacje do Mistrzostw Europy Francja 2016 Zakończyły się eliminacje do piłkarskich ME Francja 2016 r. Polska awansowała bezpośrednio z drugiego miejsca w grupie za mistrzami świata Niemcami. W tym roku rozegrano 6 spotkań: - Irlandia – Polska 1-1. Bramkę dla Polski strzelił S. Peszko. Przez cały mecz przewaga biało-czerwonych. Irlandia zdołała zremisować w doliczonym czasie gry. - Polska – Gruzja 4-0. Bramki strzelili: A. Milik i R. Lewandowski 3. Zadziwiająca skuteczność w ostatnich minutach gry. - Niemcy – Polska 3-1. Bramkę dla Polski strzelił R. Lewandowski. Wynik nie odzwierciedlał dobrej gry biało – czerwonych. - Polska – Gibraltar 8-1. Bramki dla Polski strzelili: K. Grosicki 2, R. Lewandowski 2, A. Milik 2, J. Błaszczykowski, B. Kapustka. Mecz z najsłabszą druŜyną eliminacji. - Szkocja – Polska 2-2. Bramki dla Polski strzelił R. Lewandowski. Mecz wyrównany, remis uratowany w ostatniej chwili. - Polska – Irlandia 2-1. Bramki dla Polski strzelił G. Krychowiak i R. Lewandowski. Zbignie w R. Sport flesz 1. Reprezentacj a Polski grała w piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie z Islandi ą –wynik 4:2 dla Polski. 2. Boks: Wach przegrał walkę z Powietkinem w dwunastej rundzie przez techniczne ko. 3. Agnieszka Radwańska tenisistką października autorką zagrani a miesiąca. 4. WRC: Sebastian Ogier liderem w Wielkiej Brytanii , Robert Kubica dziesiąty. 5. Łukasz Hubaj rajdowym mistrzem Polski w roku 2015. 6. Puchar świata w łyŜwiarstwie szybkim: Polacy poza czołówką, rekord świata na 1000m ustanowiła Amerykanka Heather Richardson 7. UFC 193: Joanna Jędrzejczak Pokonała Valerie Letourneau w Melbourne. 8. Piłka noŜna: Polska wygrała z reprezent acją Czech 3:1. 9. Skoki narciarskie: Kamil Stoch zajął 13 miejsce. Kuti

Wy daw ca: Oddział IX Państw owego S zpitala dla N erwow o i P sychicznie C hory ch w Ry bniku, Redaktor N aczelny : Krzysztof Kutry b. Zastępca Red. Nacz. Janusz Kuraś. Zespół redakcyjny : Krzy ś, S ebastian, Wojtek, A brams, Kuti, A drian, G ruby, G alileo, Leśniak. Druk: M aciej F rydecki. KolportaŜ: oddział IX, tel. 32 4226561 w. 269, 4328269, nakład: 120 egzemplarzy. e-mail [email protected] Wy danie internetowe Łukasz Lewandow ski - www.psy chiatria.com