To dzieje się na naszych oczach

Spotkanie z...

Wywiad z Ks. dr. Wiesławem Jankowskim z Wydziału Studiów nad Rodziną Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomiankach, egzorcystą w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej (pomocniczo także w Archidiecezji Warszawskiej)

rozmawia Artur Winiarczyk

NIE

SZATAN NIE GRZESZY

������� �� 10 M i e s i ę c z n i k

Egzorcysta

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 10

grudzień 2012

12-11-15 16:13

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 11

12-11-15 16:13

To dzieje sięna naszych oczach

Spotkanie z...

Jakie były Księdza początki związane z posługą egzorcysty? Posługę kapłana egzorcysty pełnię od pięciu lat. Wcześniej ta dziedzina pracy duszpasterskiej była mi zdecydowanie obca – nie umiałem sobie wyobrazić konkretnych powodów jej podjęcia. Wydawało mi się, że duszpasterstwo „zwyczajne” wszystko „załatwia” . Wspólnota konsekrowana, do której należę, zajmuje się przede wszystkim duszpasterstwem rodzin. Gdy jednak pojawiły się symptomy zwiastujące zagrożenia duchowe wśród znanych mi osób (o czym niżej), zrozumiałem, że bez możliwości szybkiego dostępu do posługi kapłana egzorcysty może dojść do poważnej szkody, najpierw w jednym konkretnym przypadku, a potem w innych. Potrzebujących pomocy, nie tylko w postaci porady, szybko przybywało. Niekiedy sama Opatrzność organizowała niespodziewane, także spektakularne spotkania z osobami demonicznie dręczonymi. Odpowiednie upoważnienia od kompetentnych władz kościelnych zostały wcześniej udzielone i tak to się zaczęło. Zanim zostałem kapłanem, miałem przeczucie, jak głęboko słusznym jest sformułowanie: „Szatan nie grzeszy lenistwem!”. Owo przeczucie swoiście potwierdził nasz seminaryjny profesor teologii biblijnej, który podczas wykładu powiedział o tym nam, wówczas diakonom, używając takiego sformułowania. Oczywiście należy to rozumieć w kontekście całości Objawienia Bożego i służby Kościoła Słowu Boga. Chodzi tu najpierw o takie głoszenie Chrystusa, który uobecnia się dziś, w naszym „teraz”. Obecność Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela wywołuje reakcje Przeciwnika, który choć woli pozostać nierozpoznany, czasem jednak „traci nerwy” i staje się widocznie zuchwały i bezczelny. „Gorliwość” Złego bierze się z nienawiści do Boga i Jego dzieł, a nie z „zamiłowania” do pracowitości dla dobra Królestwa 12 M i e s i ę c z n i k

Egzorcysta

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 12

Bożego. Lenistwo – według św. Tomasza z Akwinu – jest smutkiem z powodu tego, że dobro jest trudne. Stąd łatwo wysnuć wniosek, że Przeciwnik i jego duchy nienawidzące dobra, to najsmutniejsza, najbardziej posępna i mroczna z rzeczywistości stworzonych. Jest Ksiądz wykładowcą UKSW. Czy w związku z tym częściej przychodzą do Księdza po pomoc studenci, młodzież? O pomoc, jakiej może udzielić ksiądz egzorcysta, zwracały się od początku mojej posługi osoby poszukujące porady, modlitwy o uwolnienie oraz proszące

o egzorcyzm (jeden dzień w tygodniu był im poświęcony). Osoby te pochodzą przede wszystkim z grona rodzin, z którymi stale pracujemy. Potem doszły inne, także ze środowisk akademickich (UKSW i innych uczelni warszawskich). Pamiętam egzorcyzm, o który poprosiła studentka, korzystając z przerwy w wykładach. Wystarczyło czterdzieści pięć minut manifestacji demonicznej sprowokowanej egzorcyzmem, samej modlitwy i nastąpiło czasowe uwolnienie. Poprosiłem księdza studenta o asystowanie. Z początku nieco się przestraszył, ale przemógł lęk. Po modlitwie dręczona osoba spokojnie

grudzień 2012

12-11-14 16:40

poszła na wykład. Wszystko odbyło się z należytą dyskrecją. Nikt inny nie zorientował się, że miał miejsce udany egzorcyzm. Zaczęło się jednak od rodzin, którym mój Instytut głównie poświęca swój wysiłek. Wielu było zniewolonych? Prawie u samego początku mojej posługi okazało się, że jedna z naszych absolwentek, zresztą osoba bardzo prawa, jako studentka niezwykle rzetelna – była osobą zniewoloną. Dopiero obrzęd egzorcyzmu potwierdził moje przypuszczenia. Wśród poszukujących kontaktu nie brakowało osób, które z powodzeniem mogłyby uzyskać kompetentną poradę u duszpasterzy własnych wspólnot parafialnych, ponieważ mogą oni modlić się o uwolnienie. Na szczęście przybywa w Kościele

Kropla wody święconej, która spadła na nią z kropidła, okazała się tak ciężka, że niemal wgniotła ją do wnętrza solidnego fotela.

w Polsce kapłanów wrażliwych i rozumiejących potrzeby wiernych w tym specyficznym zakresie, choć przecież stosunkowo niewielu pełni posługę egzorcyzmów. Zdarzały się też osoby szukające pomocy, które przyjeżdżały do nas z Niemiec, a nawet z Izraela. Pamiętam osobę z Niemiec, u której samo przebywanie w towarzystwie operatorki okultyzmu, i nieunikniona rozmowa z nią, wywołało niedomaganie ruchowe, które ustąpiło natychmiast po egzorcyzmie. Mówi Ksiądz o kręgach rodzinnych. Czy te problemy obejmowały także dzieci?

Dzieci i młodzież potrzebująca pomocy powinny być pod opieką rodziców. Zaatakowana przez demona małżonka powinna być wspierana przez swego męża. Po rozeznaniu zniewolenia, sakramencie pokuty i pojednania oraz w czasie trwania egzorcyzmów trwająca walka duchowa odbywa się nie tylko w osobie dręczonej. W tę walkę zaangażowany jest generalnie cały Kościół, a w nim – zwłaszcza najbliższa rodzina, która, choć nie odzwierciedla znamion Kościoła lokalnego (diecezja, parafia), jest przecież Kościołem domowym, w którym Bóg udziela zbawienia. Kontakt z kapłanem egzorcystą oznacza podjęcie wysiłku nawrócenia, w jakie powinni włączyć się bliscy osoby zaatakowanej. Podczas rekolekcji dla rodzin byłem świadkiem manifestacji demonicznej u zaatakowanej kobiety, która była w stanie błogosławionym. Trzeba być w takiej sytuacji bardzo roztropnym. Ja byłem raczej zakłopotany tą sytuacją, ponieważ spotkałem po raz pierwszy mamę przed porodem dzieciątka atakowaną konkretnie przez demona. Jej dzielny mąż ratował swą żonę modlitwą różańcową. Ratunek okazał się skuteczny, chociaż ja, de facto – byłem ledwo obserwatorem tego zmagania. Po kilku latach ten dzielny mąż sam przyszedł do Pana Jezusa po pomoc dla siebie. Odprawiony egzorcyzm był krótki. Szybko odezwała się w nim obca osoba, mówiąca zupełnie innym, choć także męskim głosem: „nie wyjdę!”. Jednak wobec Jezusa i modlitwy Kościoła – demon wyszedł. Zdarzają się rodziny, w których rodzice, a nie dzieci, są atakowani. To jest dramat, ale nie tragedia! Jeśli cała rodzina uczciwie wchodzi na drogę nawrócenia, to z takich dramatów może być wiele dobra, a nawet świętości! Tego rodzaju sytuacje dzięki Jezusowi i całej Świętej Rodzinie owocują niejako „przyspieszonym” doświadczeniem wiary, wypróbowanej w walce. Bywają też zgoła odmienne

sytuacje. Rodzice powinni towarzyszyć swojej atakowanej latorośli, również gdy jest pełnoletnia. Kiedyś przez szereg miesięcy przychodziła po egzorcyzm studentka, która mniej narzekała na dręczenia duchowe, bardziej zaś na to, że rodzice nie uwierzyli w jej skomplikowaną duchową sytuację. Nigdy nie zjawili się z własną córką. Zwykle towarzyszyła jej koleżanka. Dlaczego coraz większa liczba młodych popada w rozmaite zniewolenia? Przeprowadzano badania obrazu Boga u satanistów. Zaskakuje to, że jest on często prawidłowy! Zadawałem kiedyś pytanie kontrolne: „Kogo Pan Bóg kocha najbardziej?”. Okazywało się, że osoby poranione przez dysfunkcyjnych rodziców, a nawet te, które nie ustrzegły się przed kontaktami z operatorami okultyzmu, najprędzej odpowiadały: „Pan Bóg najbardziej kocha mnie”! Natomiast osoby korzystające od lat z kierownictwa duchowego „plątały się w zeznaniach”. Pierwszą przyczyną popadania młodzieży w zniewolenia jest to, że ich własne rodziny faktycznie szukają oparcia, własnej wartości i siły w innych źródłach niż Pan Bóg. Postulat Wielkiej Nowenny z ubiegłego wieku jest wciąż w mocy: „Rodzina (niech będzie) Bogiem silna!”. Inna przyczyna to „być na topie!”. Spróbować życia, jak ono smakuje – doświadczalnie. Tu rodzice trafiają na opór swych dorastających pociech. Znani mi, bardzo dobrzy i kochani rodzice, podczas rekolekcji po przedstawieniu grupie rodziców panoramy współczesnych zagrożeń duchowych, zwierzyli mi się z błędu, jaki popełnili, nie do końca świadomi konsekwencji, jakie to może przynieść. Otóż, pragnąc obecności swego syna na rekolekcjach dla rodzin, wpadli na pomysł swoistej umowy: pojedziesz z nami na rekolekcje, a my w zamian pozwolimy ci na koncert zespołu „metalowego” (nie wiedzieli, że faktycznie spektakl muzyczny miał treściową domieszkę satanizującą). grudzień 2012

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 13

Miesięcznik

E g z o r c y s t a 13

12-11-14 16:40

To dzieje sięna naszych oczach

Spotkanie z...

Na szczęście w rekolekcjach uczestniczył pan Leszek Dokowicz z rodziną i chciał w tej sytuacji pomóc konkretnym materiałem filmowym z kompetentnymi objaśnieniami dotyczącymi zwłaszcza muzyki techno. Wyznaczyliśmy porę spotkania pana Leszka z rodzicami i młodzieżą. Przedtem jednak odbywała się adoracja i modlitwa przed Najświętszym Sakramentem, po której spektakularnie ujawniła się obecność Złego w pobliżu kaplicy. Samo pojawienie się kapłana egzorcysty wywołało gwałtowaną manifestację, której nie dało się ukryć. Usłyszeli ją wszyscy udający się na spotkanie z panem Leszkiem i, poruszeni tym, natychmiast zawrócili, by uklęknąć wokół pomieszczenia, gdzie rozpoczął się egzorcyzm. Katecheza i świadectwo pana Leszka Dokowicza zostały z konieczności wzbogacone egzorcyzmem, który skończył się czasowym uwolnieniem. Wszystko to wywołało piorunujące wrażenie, zniechęcające do wszelkich kontaktów z sytuacjami niosącymi zagrożenie duchowe. Tak Pan Bóg pomógł tym bardzo kochającym rodzicom i ich synowi, panu Leszkowi i całej wspólnocie rekolekcyjnej rozwiązać ten problem. A co, gdy zabraknie miłości do dzieci? Gdy jej zabraknie, rodzą się u dzieci wewnętrzne bunty i osamotnienie, poczucie, że zostały przez dorosłych opuszczone i skrzywdzone. Prawdziwym życiowym kataklizmem są dla dzieci rozejścia się rodziców. Dzieci tracą w takich sytuacjach poczucie bezpieczeństwa i własnej osobowej wartości. Uczą się, że skoro osoba (matki czy ojca) jest wymienialna, to i one kiedyś mogą paść ofiarą takiej wymienialności. Ta współczesna plaga domaga się wzięcia w obronę dzieci, będących przedmiotem rodzicielskich i dziadkowych targów. Kościół, sprzeciwiając się rozwodom w imię Chrystusa, staje w obronie dzieci. Rodzice – nie zawsze! 14 M i e s i ę c z n i k

Egzorcysta

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 14

Klęska małżeństwa rodziców stoi u źródła młodzieńczych kryzysów wiary w istnienie Pana Boga. Takie zdrady własnych dzieci tworzą też sytuacje sprzyjające zwróceniu się do Złego przedstawianego jako ktoś dobry. Może nastąpić kontrinicjacja przeciwna sakramentowi Chrztu św., skutkująca ciężkimi zniewoleniami (z opętaniami włącznie). Ważny jest kontakt rodzicielski z dziećmi i młodzieżą. Trzeba, by rodzice byli pierwszymi powiernikami sekretów, marzeń i obaw własnych dzieci. Dotyczy to zwłaszcza młodzieży. Nastolatki

„Być na topie!”. Spróbować życia, jak ono smakuje – doświadczalnie – to jedna z przyczyn popadania młodzieży w zniewolenia.

miewają kompleksy, zdawałoby się dalekie od poruszanej tu tematyki. Jednak nawet takie niepokoje, jak lęk o przyszłą urodę, przeżywane w psychicznym i duchowym odosobnieniu, także w tzw. normalnych, czyli nierozbitych rodzinach, mogą sprzyjać dziwnym pomysłom. Znam charakterystyczny przypadek tego rodzaju. Otóż, około trzynastoletnia dziewczynka, przeglądająca się często w lusterku i zaniepokojona nie dość satysfakcjonującą urodą, prosiła Pana Boga, by czym prędzej zajął się poprawą jej wizerunku. Jednakże Pan Bóg nie ma w zwyczaju sztucznie przyspieszać dojrzewania człowieka. Dotyczy to nawet owoców w sadzie, na które trzeba poczekać do jesieni. Pan Bóg nie jest na usługi powierzchownego liftingu – i tak działo się z tą (dziś po latach bardzo urodziwą) dziewczyną, która chciała doczekać się niemal natychmiastowego efektu. W tej sytuacji poprosiła Złego o interwencję, bo Pan Bóg ją „zawiódł”. Dokonało się coś w rodzaju paktu ze Złym, co było

początkiem pasma cierpień, które trwały jeszcze około siedmiu lat. Może gdyby ojciec interesował się wnikliwiej przeżyciami swej córki i utwierdzał ją w słusznym poczuciu jej własnej wartości, nie doszłoby do takiego problemu. Jeżeli coś takiego może się zdarzyć w rodzinie, to tym bardziej w grupie rówieśniczej, dokąd ucieka się nie tylko przed domowymi dysfunkcjami, ale także przed słusznymi zakazami rodziców. Czego się nie zrobi dla uzyskania akceptacji grupy! Znane są przypadki takich grup, w których ton nadają dorośli pociągający małoletnich do obrzędowych praktyk okultystycznych czy wręcz satanistycznych. Spotkałem tego rodzaju dramat, ale nie chciałbym wdawać się w szczegóły. Popkultura, literatura dziecięca coraz bardziej jest przesycona okultyzmem. Czy sam z nią kontakt może wywołać złe skutki w życiu? Co Ksiądz sądzi o Harrym Potterze? Pamiętam osobę, która pewnie sama była zdziwiona, dlaczego kropla wody święconej, jaka spadła na nią

grudzień 2012

12-11-14 16:40

z kropidła – gdy rozpoczął się obrzęd egzorcyzmu – okazała się tak ciężka, że niemal wgniotła ją do wnętrza dużego, solidnego fotela, na którym akurat siedziała. Oprócz z pewnością niesatysfakcjonujących relacji w jej rodzinie, nie potrafię do dziś wskazać innej przyczyny jej przykrych dręczeń niż lektura wszystkich tomów „Harry’ego Pottera”. Często ludzie lubią bawić się tą nieznaną sferą. Wywoływanie duchów, Halloween, horoskopy. Gdzie ta zabawa się kończy, a przemienia w horror? Można mieć wspomnienie fajnej zabawy przez szereg lat. Potem, bo niekoniecznie od razu, może zacząć się przykre cierpienie. Ponad trzydziestoletnia osoba, nad którą modlę się kilka lat, popadła w poważne tarapaty. Oprócz chorych relacji rodzinnych z domieszką niekonwencjonalnego „leczenia” i innych temu podobnych pomysłów, zdarzył się seans spirytystyczny (wywoływanie duchów), gdy miała lat dwanaście. A miało być zabawnie...

Trzeba, by rodzice byli pierwszymi powiernikami sekretów, marzeń i obaw własnych dzieci. Dotyczy to zwłaszcza młodzieży.

Świadome odwracanie się od Boga, nie tyle na zasadzie upadków grzechowych, ale przez odejście w inne duchowości (np. wschodnie), prowadzi do rezygnacji z wiary… Jedną z pierwszych osób, które poprosiły mnie o egzorcyzm, był mężczyzna, który po kursach reiki popadł m.in. w fobię, lęk przed podróżowaniem samolotem. Jeszcze tego samego dnia, po egzorcyzmie, udał się w podróż drogą powietrzną. Przysłał mi sms z wiadomością, że obyło się bez lęku. Podróż powrotna do Warszawy również okazała się wolna od tej przykrości. Sprawa, o którą Pan pyta, dotyczy materii ciężko grzesznej,

przed którą chroni nas pierwsze przykazanie Boże. Przekroczenia go okazują się szczególnym źródłem zniewoleń. Zanim człowiek zorientuje się, w co wszedł, może tę błędną drogę kontynuować długo, aż zabrnie tak, że dopiero konfrontacja z Chrystusem i rzeczywistość Jego łaski stanie się wstrząsem, który ujawni we właściwym świetle, co, albo kogo, się w sobie nosiło. Konieczne uwolnienie może się w nowej sytuacji spotkać z oporem mocy ciemności, które będą uciekać się do terroryzowania cierpieniem osoby pragnącej nawrócenia i dzięki temu – uwolnienia. Osoby znane z osławionych obecnie kręgów politycznych i inne posługujące się nawoływaniem do apostazji przygotowują tym, którzy taką pokusę przyjmą, wielką tragedię i cierpienie z powodu udaremnienia rozpoznania zniewoleń duchowych! Kontekst wiary, której naturalnym środowiskiem jest wspólnota Kościoła, stanowi jednocześnie przestrzeń diagnostyczną, grudzień 2012

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 15

Miesięcznik

E g z o r c y s t a 15

12-11-14 16:41

To dzieje sięna naszych oczach

Spotkanie z...

pozwalającą na ujawnienie i zdemaskowanie obecności i działania mocy ciemności. Kościół jest przestrzenią, w której Pan Bóg się uobecnia i udziela zbawienia w znakach sakramentalnych i w ogóle – znakach wiary. Ich usuwanie z życia ludzi można porównać do pozbawienia medycyny zdolności diagnozowania chorób. Spotykałem osoby, które otarły się o duchowości wschodnie, jogę, sztuki walki i inne, a potem szukały posługi uwolnienia i egzorcyzmu. Pewne praktyki uważane za przejaw kultury fizycznej i sportu niosą ryzyko narażenia się na poważne zniewolenia duchowe, ponieważ próby zeświecczenia ich wersji oryginalnej wcale nie muszą spowodować, że moce ciemności za tym się kryjące – odejdą, tylko dlatego, że ktoś sobie tak w „dobrej wierze” pomyślał.

Właśnie, niewielu o tym myśli… Nie było go, a oto zaczyna swoje istnienie, swój początek, by już nigdy nie przestać istnieć! U początku człowieka jest Bóg-Miłość i rodzice, którzy powinni z Bożego źródła życia przyjąć niepowtarzalny dar nowej osoby. Zauważmy, że pierwsze przykazanie Boże z drugiej tablicy Dekalogu domaga się czci rodziców ze strony dzieci. Jednak bł. Jan Paweł II zwrócił uwagę (np. w Liście do Rodzin z 1994), że relacja czci między dziećmi a rodzicami ma też kierunek odwrotny: domaga się również czci rodziców dla osoby dziecka – już u poczęcia i potem. To przykazanie ma charakter symetryczny, w przeciwnym razie trudno mówić o realnych podstawach wychowania do czci Boga i szacunku dla człowieka – bliźniego i samego siebie. Co więcej, dziecko wzrasta w kontekście środowiska Bożego Miłosierdzia – tajemnicy, której

Bóg nie zostawia przed progiem czyjegoś domu, bo pragnie pozostać z małżonkami od dnia ich ślubu, a potem z ich dziećmi we wspólnocie rodzinnej, która nie tylko zasługuje na miano „podstawowej komórki społecznej”, bo jest Kościołem domowym, w którym Bóg udziela życia i zbawienia. Zatem możemy powiedzieć, że właściwie pojęta rodzina zabezpiecza przed atakami Złego…

Spotykałem osoby, które otarły się o duchowości wschodnie, jogę, sztuki walki i inne, a potem szukały posługi uwolnienia i egzorcyzmu.

Rodzina może dać człowiekowi dużo dobrego. Ale też, jeśli trawią ją jakieś patologie, może powodować uzależnienia czy zniewolenia w pewnym sensie przez dziecko niezawinione… Długoletni współpracownik bł. Jana Pawła II określił małżonków z ich misją rodzicielską („licencją na przekazywanie życia”) jako prawdziwych kapłanów ołtarza Stworzenia. Tak jest w istocie! Rodzice nie są stwórcami własnych dzieci, tylko przekazicielami Bożego daru życia. Adhortacja bł. Jana Pawła II o zadaniach rodziny chrześcijańskiej we współczesnym świecie „Familiaris consortio” przypomina, że szczytem dzieła stworzenia jest człowiek, którego Bóg stworzył małżeństwem – kobietą i mężczyzną. Jako takich zaprosił do udziału w swojej miłości Stwórcy i Ojca. To są przestrzenie i tajemnice sakralne. To jest wielka tajemnica wiary i źródło wielkiej, niezwykłej godności męża i żony jako małżonków i jako rodziców. Człowiek poczęty w wyniku zaangażowania miłości Pana Boga i miłości rodziców rozpoczyna odtąd swoje istnienie – na wieczność bez końca!

16 M i e s i ę c z n i k

Egzorcysta

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 16

grudzień 2012

12-11-14 16:41

popełnienie świętokradztwa), tak analogicznie: małżonkowie są powołani do zadań sług tajemnicy stworzenia określonej przez Boży zamysł (zachowanie znaczenia prokreacyjnego i jednoczącego aktu małżeńskiego), a nie jego sędziów (praktyki i zachowania antykoncepcyjne, które wykluczając znaczenie rodzicielskie, pozbawiają akt małżeński rangi miłości).

Biblia zna określenia hesed i rahamim odnoszące się do Bożego Miłosierdzia, które zawsze, gdy jest przyjęte, staje się tarczą i mocą broniącą człowieka przed mocami ciemności. Hesed oznacza ojcowski rys Miłosierdzia Boga, zaś rahamim – macierzyński (od rehem, które oznacza łono matczyne). Proszę mi pokazać bardziej odpowiedni od rodziców znak bliskości Bożego Miłosierdzia wobec dziecka! Ono powinno wzrastać w środowisku nasyconym Tajemnicą Rodzicielstwa Bożego. Potrzeba tylko, aby małżonkowie jako rodzice odnosili się do siebie i do dzieci językiem miłosierdzia, bo wtedy Boża tajemnica zyskuje wymiar sakramentalny, widzialny, dostrzegalny dla dziecka. W tym sensie, rodzice nie mogą obdarować własnych dzieci większym dobrem niż ich własna miłość – uwaga! – małżeńska. Powinna ona być czysta, wolna od mentalności i aktów nieprzychylnych wobec dzieci już istniejących i tych, które potrzebują zaistnienia.

Proszę mi pokazać bardziej odpowiedni od rodziców znak bliskości Bożego Miłosierdzia wobec dziecka!

Oczywiście ma Ksiądz na myśli blokadę ich poczęcia – antykoncepcję. Do postaw negatywnych („niedobrze, że mógłbyś się pojawić”, czyli przeciwne podstawowemu zawołaniu miłości – „dobrze, że jesteś”) trzeba zaliczyć właśnie antykoncepcję. Ona należy do cywilizacji śmierci i nie ma z językiem miłości miłosiernej i z cywilizacją życia nic wspólnego! Co więcej, jak kapłani są sługami Eucharystii respektującymi wolę Pana Jezusa, który wskazał materię i formę tego sakramentu (chleb, wino, słowa konsekracji), a nie sędziami tajemnic, które sprawują (niedozwolone jest ingerowanie w istotę Eucharystii, bo to oznacza

No i dzieciobójstwo. Ten grzech woła o pomstę do nieba… A cóż dopiero radykalne zaprzeczanie godności życia dzieci poczętych zredukowanych do rangi surowca do utylizacji, albo do losu więźniów łagrów (zamiast drutów pod napięciem – pojemniki z azotem, jako współczesne obozy koncentracyjne z temperaturą iście krio-syberyjską, mieszczące tysiące istnień ludzkich!). Świat stał się areną bitwy o życie! – wołał bł. Jan Paweł II. Dziś brakuje na naszej planecie równouprawnienia ludzkości prenatalnej, bez którego demokracja nie może być prawdziwa. Zapraszanie do domowego sanktuarium nie tylko ezoteryzmu, ale włączanie się w wojnę narodzonych zwalczających nienarodzonych, wprowadza coś radykalnie obcego w atmosferę rodzinną, jak węża do raju, który dawno już przecisnął swój łeb przez szczelinę, by przeciągnąć całe swoje cielsko! Obecnie głośny spór o los dzieci poczynanych zootechniczną metodą in vitro ujawnia jakiś dziwny upór w obronie tej praktyki, która – i to każdy zdrowo myślący człowiek wie – nie jest żadnym leczeniem niepłodności. I jak dziwny jest opór przed metodą „naprotechnology”, czyli faktycznym leczeniem niepłodności, nawet po nieudanych praktykach in vitro! Papież Benedykt XVI uznał rozumność pochodzącą od Rozumu za efekt porządkowania rzeczywistości przez Kościół. Ma on być nową formą życia w Duchu Świętym. Jej zadaniem jest egzorcyzmowanie tego świata. Jest wiele do zrobienia. Trzeba brać udział w tym przedsięwzięciu. Innego wyjścia nie ma! grudzień 2012

010-017 szatan nie grzeszy lenistwem.indd 17

Miesięcznik

E g z o r c y s t a 17

12-11-14 16:41