Opel

Post

Czasopismo pracowników firmy Adam Opel AG

Tylko latać nie potrafi

t kie m Z doda

n ym al j s p ec założone w 1949 r.

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Opel Monza Concept

DŁUGA SERIA BŁYSKÓW FLESZY towarzyszyła prezen­ tacji Monzy Concept dla przedstawicieli światowej ­prasy. Ten samochód wystawowy o zachwycających proporcjach jest wyposażony w unoszone drzwi i rewolucyjne technologie. Monza to nie wszystko –

na 65. Międzynarodowych Targach Motoryzacyjnych IAA Opel przedstawił jeszcze sześć innych światowych premier. Szczegółową relację z frankfurckiej imprezy zawarliśmy w specjalnym dodatku. Przegląd targowych i wielu innych tematów znajdziecie na stronie 2.

Spis treści

Mocne wejście

OPEL POST NR 3 / WRZESIEŃ 2013

Opel to my

Więcej

11– 12

03

Tu powstaje coś wielkiego

– 06

Rośnie Centrum Testów w Rodgau-Dudenhofen

13 Nie stracić dołka z oczu 14 – 15 Gliwice świętują  

Siedem za jednym zamachem

Herbert Ziegler jest mistrzem minigolfa

Opel oferował na targach IAA prawdziwy wysyp nowości. Na 3200 m kw. w hali nr 8 prezentowanych było aż siedem Więcej światowych premier

Pracownicy wspominają minione 15 lat

16

07

– 10

Monza spotyka Concept

Wirtualny warsztat

Frankfurckie IAA to największe targi motoryzacyjne na świecie, a dla Opla gra na własnym boisku, której nie wypada przegrać. Dzięki siedmiu światowym premierom, od nowej Insignii po Monzę Concept, udało nam się nieźle zapunktować na tegorocznej imprezie. To wystarczający powód, aby w prezentowanym numerze Opel Post poświęcić 65. targom IAA dodatek specjalny. W centrum znajduje się oczywiście fascynująca Monza Concept, która łączy nasze legendy motoryzacji z modelami przyszłości. Specjalnie dla magazynu Opel Post projektant sprzed lat i obecny projektant, George Gallion i Friedhelm Engler, prezentują Monzę GSE oraz projekt z targów IAA. Aby każdy miłośnik marki z błyskawicą codziennie mógł podziwiać to przepiękne auto z unoszonymi drzwiami, na stronie www.opel.de/opelpost znajdziecie swój własny samochód marzeń – Monzę Concept w formie plakatu do pobrania!

Roland Korioth, redaktor naczelny

myopel.pl – serwis Opla w sieci

STOPKA REDAKCYJNA

17– 22

Z regionu

George Gallion i Friedhelm Engler wyjaśniają w wywiadzie, co reprezentuje Monza Concept Więcej

Zdjęcia na stronie tytułowej: Florian Heurich; zdjęcia na str. 2: Florian Heurich, Marcus Weinert, Rudolf Mehlhaff / PBMS, Opel

Wydawca Adam Opel AG, Dział Komunikacji Wewnętrznej 65423 Rüsselsheim

Więcej

REDAKTOR NACZELNY Roland Korioth REDAKTOR Irene Nowotny Realizacja Content Strategy GmbH, Großer Hasenpfad 30, 60598 Frankfurt / Main Grafika M & R Kreativ GmbH Adres redakcji Interne Kommunikation, Redaktion Opel Post, IPC D5-08, 65423 Rüsselsheim Telefon: (+49-6142) 7-74057 i -50506 Faks: (+49-6142) 7-78131 E-mail: [email protected]

03

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Rzuca na kolana Na 65. Międzynarodowych Targach Motoryzacyjnych IAA Opel prezentował aż siedem światowych premier. Magazyn Opel Post zapytał pracowników, gości i fanów, która z nowości jest ich faworytem

Cascada lśni

Goście oglądają kokpit

Zdjęcia: Katrin Denkewitz, Florian Heurich, Andreas Liebschner / PBMS, Opel

Tina Müller, Karl-Thomas Neumann, kanclerz Angela Merkel i Steve Girsky (od lewej) podczas rozmowy

Karl-Thomas Neumann obok Monzy Concept

04

R

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Długa seria błysków fleszy na konferencji prasowej

adość oczekiwania. Coraz szybsze kroki. Jesteśmy na targach IAA. Oto hala nr  8, a  w  niej stoisko Opla, na którym kolorowe diody LED wy­ dobywają żółte akcenty. Wreszcie! Pracow­ nicy i  fani od wielu miesięcy czekali na możliwość zobaczenia i dotknięcia siedmiu światowych premier Opla. Zapytaliśmy, który z modeli sprawia, że serce zaczyna bić im szybciej. Prezentujemy siedem odpo­ wiedzi.

1. Samochód inteligentny Stylistyka nowej Insignii zdobyła już wiele pochwał  –  również od Caroliny Alcázar. „Bardzo podoba mi się to auto. Idealnie pa­ suje do mojej sukienki”, mówi jasnowłosa

prezenterka, która w  hiszpańskiej telewizji prowadzi magazyn motoryzacyjny „Máqu­ ina”. „Spora część naszej relacji jest poświę­ cona Oplowi, bo to w Hiszpanii popularna marka”, mówi. Uściślijmy: Opel jest tam li­ derem rynku. Insignia przyciąga zresztą nie tylko atrakcyjnym wyglądem. Oferuje też inteligentne funkcje – dzięki wyjątkowej aplikacji myOpel Manual klienci nie muszą już wertować papierowych instrukcji. Wideo o aplikacji: http://bit.ly/189tWKv

1.

2. 2. Samochód bezkompromisowy „Tylko bądźcie dla niego delikatni, to świetne auto”, woła Jürgen Klopp, gdy widzi zdjęcie z  targów IAA, na którym polerowana jest chromowana klamra nowej Insignii OPC. Trener występującej w niemieckiej Bundes­ lidze Borussii Dortmund, a zarazem ambasa­ dor marki Opel, jeździ Insignią OPC z silni­ kiem o mocy 325 KM. „Lubię piłkarzy, któ­ rzy są szybcy i mocni technicznie. To samo dotyczy samochodów”, mówi. Trenerowi szczególnie podobają się wąskie, sportowe fotele. „Nie lubię być rzucany na zakrętach Ojcowie i synowie: Opel fascynuje w każdym wieku

Atrakcje w turkusie: nowa Insignia i hiszpańska prezenterka telewizyjna ­Carolina Alcázar

»Będę jeździł albo ­Insignią OPC, albo wcale«. z  kąta w  kąt”, stwierdza. Optymalizacja elektronicznego programu stabilizacji jest od razu odczuwalna. „Czuję się w tym aucie bardzo bezpiecznie nawet przy szybkości po­ nad 200 km/h. Opel zainstalował też nowe oprogramowanie amortyzatorów, dzięki cze­ mu auto zawsze doskonale trzyma się dro­ gi”. Mecze w Bundeslidze i Lidze Mistrzów nie pozwoliły wprawdzie Kloppowi zapre­ zentować Insignii OPC we Frankfurcie oso­ biście, trener nie ma jednak wątpliwości: „Zrezygnowałem z  Porsche 911. Będę jeź­ dził albo Insignią OPC, albo wcale”. Nowy spot reklamowy z Jürgenem  Kloppem: http://bit.ly/1g9jjvX

05

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

aluminiowe elementy ochron­ ne podwozia, a do tego napęd na cztery koła ze sprzęgłem Haldex – chciałbym mieć kie­ dyś okazję wypróbować ten model w terenie”.

3. Próba bagażnika: Rouven ­Dackermann chciałby przetestować Insignię Country Tourer w terenie

3. Samochód przygodowy Występ na podium, seria błysków fleszy i burza oklasków. Na Uniwersytecie im. Go­ ethego we Frankfurcie Rouven Dackermann jeszcze tego nie przeżył – „a  przynajmniej nie w związku z moją osobą”, śmieje się stu­ dent matematyki. Szansę na występ w świe­ tle reflektorów otrzymał od Opla – podczas konferencji prasowej z udziałem dziennika­ rzy z całego świata to właśnie Dackermann wjechał na scenę Insignią Country Tourer. „To rewelacyjne auto. Miałem gęsią skórkę”, opowiada. Dackermann zdobył swoją „rolę” w konkursie na profilu Opla na Facebooku. Sam jeździ Agilą A. „Ale to terenowe kombi to coś dla prawdziwych poszukiwaczy przy­ gód. Plastikowe osłony progów i  nadkoli,

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

4.

Jan Mathea obok modelu ADAM Black Link

5.

4. Samochód sieciowy Dla Jana Mathei nie ma nic ważniejszego niż bezpieczeń­ stwo jego 20-letniej córki. Nie przeszkadza mu przy tym, że dziewczyna szaleje za pew­ nym ADAMEM i  wciąż za­ chwyca się jego wyglądem. Jan dobrze zna obiekt jej zachwytu i ma do niego pełne zaufanie. Często się zresztą spotykają. Jan jest pracownikiem warsztatu serwisowe­ go Opla i zajmuje się autami prezentowany­ mi na targach  –  modelami specjalnymi ADAM Black Link i  ADAM White Link.

Najwyższy poziom wtajemniczenia: Patrik Dellner i silnik 1.0 SIDI Turbo

„Jako ojciec uważam, że bezpieczeństwo jest w  samochodzie najważniejsze. Dlatego po­ doba mi się system Siri Eyes Free, który po­ zwala wydawać polecenia głosowe bez odry­ wania oczu od drogi”, mówi. Dla jego córki ważniejszy jest jednak wygląd. „W  stylu smartfona, czarno-biały z detalami ze szczot­ kowanego aluminium – taki mogłabym mieć”, mówi dziewczyna.

5. Samochód kulturalny Obecność Patrika Dellnera na stoisku Opla przydaje się zwłaszcza dwóm grupom uczest­ ników targów IAA. Po pierwsze – hostes­ som, które mogą skoncentrować się na pre­ zentowaniu. Po drugie – gościom, którzy dzięki specjalistycznej wiedzy Dellnera do­ wiadują się, „dlaczego poziom hałasu i drgań, a także kultura jazdy nowego, trzy­ cylindrowego silnika 1.0 SIDI Turbo są od­ czuwalnie lepsze niż w przypadku wielu mo­ deli czterocylindrowych”. Inżynier Dell­

06

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

6.

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Fanka kabrioletów: szefową marketingu Tinę Müller zachwyca Cascada z 200 KM

Spis treści

Najpierw mnóstwo przygotowań, teraz czas na ­podziwianie Star Trek? Nie, to kokpit przyszłości „made by Opel”

7. Samochód wizjonerski

ner i jego ośmiu kolegów z Centrum Rozwoju Technicznego są bardzo dumni ze swojej pracy. Podczas targów odpowia­ dają na wszelkie pytania dotyczące ofensywy silnikowej Opla. Akcja ta zainicjowała powstanie firmowej sieci „Jump­ start”, do której należy również Dellner.

6. Samochód zabawowy Nowa dyrektorka ds. marketingu Tina Müller (w Oplu od 1  sierpnia) jest fanką kabrioletów, jej faworytem jest więc Cascada z  nowym, wydajnym silnikiem 1.6 SIDI Turbo. „Stebnowane szwy w  skórzanych fotelach kojarzą mi się z luksusowymi torebkami”, mówi. „Moc 147 kW/200 KM, moment obrotowy sięgający 300  Nm i  maksymalna pręd­ kość 235  km /h”, wylicza parametry wydajnościowe auta. Jak widać, Tina Müller szybko odnalazła się w firmie. Miała też już okazję odebrać nagrodę na targach IAA – pierwsze spoty reklamowe z Jürgenem Kloppem zdobyły srebro w kon­ kursie Autospot zorganizowanym przez magazyn „Auto Bild”.

Wokół gwiazdy stoiska, Monzy Concept, przez cały czas kłę­ bi się spory tłum kamer i  gości. Jak mówi prezes zarządu Opla, Karl-Thomas Neumann, ten samochód to „wzór, któ­ ry będzie nas motywował. Jest też symbolem naszej ponow­ nie silnej marki”. W Oplu panuje atmosfera przełomu, czego dowodzi nie tylko ten sportowy samochód koncepcyjny, ale także polityka kadrowa. Firma zatrudni 350  nowych inży­ nierów, aby przyspieszyć realizację trwającej ofensywy mode­ lowej i  silnikowej. To doskonałe warunki, aby na targach IAA za dwa lata furorę zrobiły kolejne liczne światowe pre­ miery „made by Opel”. Oficjalny film o modelu Monza: http://bit.ly/1b9XO0c

7.

Czy stoisko Opla można zmierzyć w liczbach? Bez problemu!

3385

metrów kwadratowych – to powierzchnia stoiska w hali nr 8

140

pracowników zajmuje się stoiskiem targowym, w tym 80 hostess i promotorów

150

montażystów przygotowywało ­scenę dla siedmiu światowych premier Opla

65

ciągników przywiozło materiał do budowy stoiska, a konkretnie: Gotowy do jazdy: prezes zarządu Neumann w Monzy Concept

40

ton stali, 14 km kabli, 1300 lamp oraz ekrany LED i LCD o powierzchni 100 metrów kwadratowych

07

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

Pierwszy z nich współtworzył kiedyś Monzę GSE. Drugi, jego uczeń, nawiązał do dzieła starszego mistrza, projektując Monzę Concept. Specjalnie dla magazynu Opel Post projektanci i ich coupé stają obok siebie Dwóch ludzi, dwie wizje: Monza GSE, Friedhelm Engler, George Gallion i Monza Concept (od lewej)

Zdjęcia: Marcus Weinert / Opel, archiwum Opla

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Dzień dla

legend Monza Concept zajeżdża żółtą ciężarówką pod siedzibę Opla. Monza GSE, imiennik nowego samochodu koncepcyjnego, jest już na miejscu. George Gallion, który uczestniczył w projektowaniu oryginału z 1977 r., i Friedhelm Engler, dyrektor ds. zaawansowanych aspektów stylistyki Monzy Concept, obserwują w skupieniu, jak oba samochody są umieszczane obok sie-

bie – to niezwykła chwila. Natychmiast pojawiają się dziesiątki pracowników, którzy wyciągają smartfony i  otaczają bolidy. Również projektantów trudno jest skłonić do trzymania się planu i wspólnej fotografii. Jeszcze podczas ustawiania Monzy Concept Gallion otwiera klapę bagażnika GSE. „To była skomplikowana część”, mówi, gładząc filigranowe obramowanie tylnej szyby. „Dzięki niej udało nam się uzyskać odpowiednią sztywność tej niezwykle wąskiej ramy, na której bardzo nam zależało”, wyjaśnia. Engler przyznaje: „Szyba pokrywy bagażnika była dla nas inspiracją podczas prac nad Monzą Concept”. W międzyczasie to auto również trafia na swoje miejsce. Przeciągając palcem po tylnym błotniku, Engler bezgłośnie otwiera olbrzymie, unoszone drzwi. Gallion wsiada do samochodu. Za pomocą touchpada Engler włącza projekcyjny wyświetlacz LED. Kokpit uformowany w kształt łuku, który sięga od drzwi do drzwi, natychmiast ożywa. Na desce rozdzielczej pojawiają się wirtualne przełączniki i pokrętła. „Można tu wyświetlić praktycznie wszystko: okładkę płyty CD, mapę do nawigacji lub aplikację z Facebooka – w każdym miejscu, wybranym według własnego uznania”, wyjaśnia Engler.

08

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

»Czyżbyś miał gęsią skórkę?«

Opel Post: Współprojektowany przez Pana model Monza A2 z 1983 r. tworzył historię. Było to pierwsze auto z wyświetlaczem cyfrowym. Jak się Panu podoba deska rozdzielcza w nowym modelu? GALLION: Niektóre gazety nazywały wtedy nasz wyświetlacz

„mysim kinem” – nawet mi się to podobało. Co tu dużo mówić, nowy wyświetlacz to raczej myszka Miki w świecie Gwiezdnych Wojen. Jestem trochę zazdrosny, gdy widzę dzisiejsze możliwości i piękno tego auta. ENGLER: Czyżbyś miał gęsią skórkę, George? Ten interfejs łączący człowieka i maszynę robi wrażenie, prawda? Początkowo mieliśmy skromne plany co do wyświetlacza systemu informacyjno-rozrywkowego i kontrolek. Potem stwierdziliśmy jednak, że działa to naprawdę dobrze, możemy więc stworzyć wielofunkcyjną, personalizowaną deskę rozdzielczą na całą szerokość samochodu, a nawet włączyć w nią konsolę środkową. To najnowocześniejsze możliwe rozwiązanie. Technicy ponaglają. Stworzony ręcznie samochód pokazowy za kilka godzin stanie przecież na targach IAA. Wywiad odbywa się w Centrum Projektowym. Recepcjonistka natychmiast rozpoznaje i zagaduje starszego mistrza w sportowej kraciastej koszuli. Projektant chętnie ucina sobie z nią pogawędkę. Dobrze czuje się w tych znanych mu ścianach. Od 1992 r. obaj Panowie pracowali w Oplu. Czy udało się Panom wtedy spotkać? Gallion: Oczywiście. Friedhelm był u mnie na rozmowie

kwalifikacyjnej. ENGLER: Dobrze pamiętam ten dzień. Po rozmowie George

oprowadził mnie po studiu i pozwolił zajrzeć pod wszystkie pokrowce. Chyba nawet nie wolno mu było tego robić. Ale to właśnie fascynuje w Oplu – bliskość, zarówno wtedy, jak i dziś.

pyta z uśmiechem Friedhelm Engler

»Jestem trochę ­zazdrosny, gdy widzę piękno tego auta«,

wyznaje Gallion Projektanci w swoim gronie: Gallion (z lewej), Engler

Jak zmieniła się praca projekt­ antów? ENGLER: Na początku bierze się

ołówek, flamaster i dobry papier – to chyba pozostało, prawda, George? GALLION: Jak najbardziej. Stereotyp projektanta, który siedzi w kawiarni i szkicuje ołówkiem na kartce papieru, jest prawdziwy. Nawet podczas narad – słuchamy (przynajmniej zwykle), przez cały czas jednak coś rysujemy. ENGLER: To, co uległo zmianie, to oczywiście narzędzia – komputery i programy 3D.

W cieniu unoszonych drzwi Gallion i Engler dokonują przeglądu samochodu koncepcyjnego

48 lat temu Opel jako pierwszy producent samochodów na świe­ cie zaprezentował na targach IAA auto koncepcyjne, ekstremalny model GT. Teraz pokazuje Monzę Concept. Jakie znaczenie odgrywają samochody koncepcyjne w ewolucji stylistyki? GALLION: Samochody wystawowe mają pokazywać nowe pomysły

projektowe. Nie zawsze musi z nich potem powstać produkt rynkowy – mają raczej zobrazować jakiś trend. Opel miał wtedy

pierwszy w Europie dział stylistyki, który zajmował się wyłącznie badaniami, niezależnie od linii produktów. ENGLER: Monza Concept to wizja marki Opel – również dla nas samych, czyli projektantów, pracowników i kolegów z branży. Możliwość zobaczenia, jak wizja nabiera kształtów, daje olbrzymią motywację. Widzieliśmy wszyscy przed chwilą, co działo się przed siedzibą Opla. Ledwo samochód się pojawił,

09

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Monza A1 / A2 Monzę A1 zaprezentowano na targach IAA w 1977 r. Trzydrzwiowa wersja coupé nowego, popularnego Senatora miała 4 miejsca i była autem do codziennego użytkowania. Samochód był wyposażony w 6-cylindrowe silniki o pojemności od 2,5 do 3,0 l. Pod koniec 1982 r. model zastąpiła Monza A2. W 1983 r. w najdroższej wersji GSE pojawiły się pierwsze na rynku cyfrowe wskaźniki. W 1986 r. zakończono produkcję tego coupé, które dziś ma szansę stać się modelem kultowym.

Wyraziste krawędzie – projekt Monzy i jego realizacja w postaci Monzy A2

zebrało się mnóstwo pracowników, którzy zaczęli go oglądać i robić zdjęcia. W innych firmach nie ma szans na zobaczenie auta koncepcyjnego przed targami. Jak powstał pomysł na Monzę Concept? ENGLER: Zaczęło się od mglistej koncepcji i szybkiego szkicu.

Chcieliśmy zobrazować wydajność, którą da się zrealizować technicznie. Samochód nie mógł wydawać się ani zbyt ciężki, ani zbyt filigranowy. Potem powstał szkic z kobietą i psem. (­ Engler wyciąga plakat, na którym obok samochodu stoi ­elegancka dama i chart).

Ten chart nie ma ani grama tłuszczu za dużo, biega niewiarygodnie szybko, a przy tym wygląda bardzo elegancko. To ideał. Do tego kobieta, która z jednej strony nawiązuje do lat 70. czy 80., a z drugiej sprawia modne, współczesne wrażenie. O to właśnie chodziło. Wspólnie ­pracowaliśmy nad tą koncepcją przez 2 lata. Auto wystawowe nie jest dziełem jednego człowieka – to efekt pracy zespołu 70 lub 80 osób.

Monza Concept Łączy sylwetkę auta sportowego z linią coupé, unoszone drzwi z funkcjonalnością. Nowatorskie wskaźniki i panel systemu informacyjno-rozrywkowego w technologii projekcji LED wskazują drogę Opla do kompleksowego wykorzystania sieci w samochodzie. Modułowa konstrukcja zapewnia maksymalną elastyczność. Do napędu elektrycznego dodano silnik 1.0 SIDI Turbo, możliwe są jednak najróżniejsze kombinacje.

Droga do sukcesu: od szkicu (na górze) do samochodu koncepcyjnego

Wideo na stronie: http://bit.ly/1g0kmOG

A propos charta: ciągle czytamy, że zwierzęta są inspiracją dla kształtów samochodów. Czyżby projektanci w wolnym czasie systematycznie chodzili do ZOO? ENGLER: Nasi pracownicy nie siedzą tam raczej godzinami.

Była jednak pewna historia z Mantą, pamiętasz, George? GALLION: To był rok 1969. W odpowiedzi na Forda Capri w ciągu czterech tygodni zaprojektowaliśmy prototyp naszego coupé. W modzie były wtedy nazwy ryb drapieżnych, chcieliśmy więc nazwać samochód „Manta” i wykorzystać kształt ryby jako

logo. Nikt nie potrafił nam jednak powiedzieć, jak ta płaszczka wygląda. Nikt – oprócz badacza mórz Jacquesa Cousteau. Pojechałem więc do niego do Paryża, żeby zdobyć zdjęcia manty. Ryba w sumie nie okazała się zbyt ładna, w końcu narysowaliśmy więc coś nieco bardziej eleganckiego. ENGLER: Przykłady ze świata zwierząt są po prostu wdzięczne, bo wszyscy mogą tu sobie coś wyobrazić. Gdy podczas narady opowiadam o „gepardzie” lub właśnie „charcie”, każdy natychmiast ma w głowie jakiś obraz.

10

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11   Z regionu / 17

Friedhelm Engler Rocznik 1963, dyrektor ds. zaawansowanych aspektów ­stylistyki w GM Europe. Po studiach na kierunku wzornictwa w Pforzheim przez 3 lata projektował produkty w Tokio. W Oplu najpierw był projektantem transportu, potem głównym projektantem Merivy A i Astry H, a jeszcze później globalnym dyrektorem ds. stylistyki samochodów kompaktowych. Do 2010 r. kierował działem stylistyki w Centrum Rozwoju Technicznego GM PATAC w Szanghaju. Odpowiada za samochody targowe i projekty RAK e, RAD e oraz Monza Concept.

Monza, czyli sportowe coupé z dużym wnętrzem. Co jeszcze łączy Monzę A i Monzę Concept? ENGLER: Monza Concept jest samodzielnym projektem, można

w niej jednak znaleźć pewne świadome nawiązania do Monzy A, jak choćby zarysowane wloty powietrza przy słupku C. Linia dachu odzwierciedla funkcjonalność reprezentowaną przez Opla, ponieważ dzięki niej auto wygodnie pomieści cztery osoby. Duże, kształtne szyby – kolejne nawiązanie do oryginału – wprowadzają lekkość i zmniejszają optycznie ciężar samochodu. Poza tym Monza A jest tylko imiennikiem, punktem odniesienia. Przez jakiś

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Spis treści

czas stała wprawdzie u nas w studiu, nie chcieliśmy jednak tworzyć auta w stylu retro i na nowo odgrzewać starych pomysłów. George i jego koledzy też nigdy nie patrzyli wstecz. (Gallion przytakuje)

Skoro już mamy tu dwóch renomowanych projektantów, musimy spytać o coś jeszcze: jakie samochody mają Panowie w swoich prywatnych garażach? Pan, Panie Gallion, przyjechał dziś Merivą … GALLION: Tak, to już moja czwarta! Koncepcja drzwi Merivy B

Jaka część stylistyki Monzy Concept pojawi się w przyszłych modelach Opla? ENGLER: Tak jak wszystkie samochody Opla również Monza

jest bardzo praktyczna, zwłaszcza gdy zabieram mojego pięcioletniego wnuka. Do mnie należy też niebieski model Aero GT, który stoi w dziale Opel Classic. ENGLER: Pracuję właśnie nad pewnym projektem specjalnym. Razem z synem przebudowuję Opla GT w auto rajdowe, którym chcemy wystartować w wyścigu. Gdy będzie gotowy, wpadnę do Ciebie na małą przejażdżkę. GALLION: Zgoda!  dt

Concept reprezentuje nasze atuty – atrakcyjną stylistykę i niemiecką sztukę inżynierską. Rozwija je jednak i idzie o krok dalej, przesuwając nacisk na bardzo silne proporcje. Dlatego wystarczają tu proste linie – tak jak piękne drzewko choinkowe nie potrzebuje w zasadzie żadnych ozdób. Na tym polega design oparty na rzeźbie. Widać to dobrze w Astrze GTC: maksymalnie pociągnięte przetłoczenia na bocznej części karoserii dodają samochodowi energii. Czy często zdarza się, że genialny pomysł stylistyczny trzeba poświęcić na rzecz aspektów funkcjonalnych lub technicznych? ENGLER: Nie, jeśli od początku pracujemy z kolegami z działów

inżynierii i marketingu. GALLION: Nigdy nie próbowałem zrobić czegoś, czego technicznie nie dałoby się zrealizować. Gdy jednak inżynierowie mówili mi, że nachylenie danej części o jeden stopień jest niemożliwe, odpowiadałem: ‚OK, wobec tego dajmy pół stopnia więcej'.

George Gallion Rocznik 1937, Amerykanin. Po studiach w dziedzinie wzornictwa przemysłowego w Atlancie w stanie Georgia (USA) zaczął pracę w GM w Detroit. W 1969 r. przeszedł do Opla i został zastępcą dyrektora ds. stylistyki. Od Manty A przez Monzę aż po ostatnie projekty Signum i Movano – pozostawił swój ślad w wielu Oplach. W 2002 r. przeszedł na emeryturę. Mieszka z żoną w górach Taunus.

11

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11    Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Tu powstaje

coś wielkiego

W Centrum Testów w Rodgau-Dudenhofen sporo się dzieje. Trwają pracę nad długą prostą i wieloma nowymi odcinkami testowymi

D

r Matthias Schollmaier, dyrektor ds. torów testowych GME, odpowiada za europejskie ośrodki testowe. Pod jego kierownictwem do 2015 r. Centrum Testów Opla w  Rodgau-Dudenhofen zostanie znacznie rozbudowane. Schollmaier łączy dalekowzroczność ze znajomością szczegółów: „Musimy planować perspektywicznie, żeby w  przyszłości móc wykorzystać każdą możliwość”. Od końca sierpnia największym z wielu placów budowy jest prosta o  długości 2,1 km z pętlami powrotnymi i pochylonymi zakrętami. Szerokość nowego toru bę-

Zdjęcia: Rudolf Mehlhaff / PBMS

Matthias Schollmaier pokazuje kierunek przebiegu nowej prostej

dzie sięgać 30  m. „Bez problemu mógłby tu wylądować Boeing 737”, mówi dyrektor Schollmaier, aby zobrazować wymiary budowanej prostej. Ta nowa trasa po raz pierwszy będzie przebiegać poza terenem testowym równolegle do sąsiedniej drogi krajowej. Dlatego trzeba przesunąć drogę dojazdową; dalej na północ powstaje nowa brama. To jeszcze nie wszystko. Do 2015  r. do ośrodka trafi niemal 35  mln euro. W  ramach rozbudowy

zmodernizowane zostanie też zarządzanie ruchem w obrębie obiektu: kamery oraz anteny naziemne i boczne będą komunikować się z  chipem przymocowanym do tablicy rejestracyjnej samochodu. Schollmaier ma jeszcze wiele innych pomysłów. „Mamy znakomite połączenie komunikacyjne z autostradami i  lotniskiem”, mówi. Chciałby wykorzystać ten atut w  większym stopniu. Nie pozwala zajrzeć sobie w  karty, zdradza jednak, że w ośrodku pojawi się jeszcze wiele nowości. To, co powstaje już teraz, przedstawiono szczegółowo na następnej stronie.  dt

12

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11    Z regionu / 17

5

1

2

Przeszkody specjalne Komfortowi jazdy próbują tu zaszkodzić pokrywy studzienek z wielu europejskich krajów. Istnieje możliwość regulacji ich wysokości.

Nowy dojazd i nowa brama / parking dla pracowników Nowa droga dojazdowa jest budowana na północny wschód od dotychczasowej. Prowadzi ona łukiem do nowej bramy ­Centrum Testów. Powstaje tu też ­niezbędna infrastruktura i parkingi.

3

4

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

6

9

Stary dojazd i wyjazd Dotychczas to tu można było ­w jechać do Centrum Testów. W przyszłości będzie tędy ­przebiegać nowa długa prosta.

Nowa trasa miejska Można tu symulować typowe sytuacje drogowe w centrum miasta.

7

Nowa długa prosta Prosta, po której samochody Opla będą pędzić w przyszłości, ma 2,1 km ­długości. W najszerszym miejscu obejmuje 10 pasów ruchu. Pochylone ­zakręty na pętlach powrotnych ­umożliwiają utrzymanie prędkości.

Rozszerzony sektor warsztatowy i administracyjny W tym sektorze powstają stanowiska rolkowe i warsztaty, biura oraz 100 miejsc parkingowych. W południowo-wschodniej części budowane są warsztat podwozia i magazyn wysokiego składowania opon, a także nowy parking na 60 samochodów.

Centrum Testów Opla Od pierwszej jazdy testowej w 1966 r. Opel dysponuje w lesie pod Rodgau ośrodkiem testowym najwyższej klasy. Okrągły tor, sektor do pomiaru komfortu i hałasu, trasa górska, odcinek do kontroli prowadzenia i tor ekstremalny umożliwiają intensywne testowanie aut. Inżynierowie GM i Opla rozbudowują zarówno trasy, jak i budynki. Również zewnętrzni klienci mogą przeprowadzać tu treningi i testy. Co roku z ośrodka korzysta ok. 10 000 osób. Obecnie w RodgauDudenhofen zatrudnionych jest na stałe ok. 300 pracowników.

10

Tor do rozwijania wysokich prędkości Odnowiony w 2012 r., 4-pasmowy, pochylony tor to główna atrakcja obiektu. Nachylenie rzędu 40° u­ możliwia jazdę z prędkością ponad 250 km / h bez sił poprzecznych.

11

Centrum treningowe (OPC) Tor to główne miejsce wewnętrznych i zewnętrznych treningów dla kierowców.

Rozbudowany odcinek kontroli prowadzenia Pod górkę, z górki, przez wąskie zakręty i nagłe obniżenia terenu – tak jeździ się na tej trasie.

8

Stacja radiolokacyjna Z Pferdsfeld zostanie tu przeniesiona instalacja antenowa do pomiaru siły sygnału urządzeń nawigacyjnych i radiowych.

13

Dodatek specjalny na targi IAA / 03  Opel to my / 11    Z regionu / 17

Zawodowy

golfista

Ten sport rozgrywa się w głowie – Herbert Ziegler jest wicemistrzem Europy w minigolfie. Zajmuje też trzecie miejsce w  austriackim rankingu.

kładach produkcji skrzyń biegów F17 w  Wiedniu-Aspern. Podczas pięciodniowych zawodów każdego dnia trzeba zaliczyć po cztery rundy.

Zawody minigolfa odbywają się na dwunastu betonowych stanowiskach o  długości sięgającej 25 m. O co chodzi w tej dyscyplinie sportu? „O koncentrację i  precyzję. Jeśli rozpraszają nas jakieś myśli, natychmiast odbija się to na wynikach”, mówi Herbert Ziegler, który na co dzień jest specjalistą ds. logistyki w  za-

Na pole minigolfowe Ziegler trafił dość przypadkowo. Najpierw grywał w  tenisa w  austriackim miasteczku Gänserndorf, obok wybudowano jednak pole do minigolfa. „Od 16. roku życia jestem aktywnym minigolfi­ stą”, mówi. Raz lub dwa razy w tygodniu trenuje w  swoim rodzinnym klubie sportowym SV OMV Gänserndorf. Dodatkowo wiele razy w  ciągu roku uczestniczy w  treningach kadry narodowej, które zawsze trwają trzy dni. Tajemnica jego sukcesu? „Moja żona potrafi przekonać mnie do wszystkiego”.  ke

»W minigolfie chodzi o koncentrację i precyzję«. Herbert Ziegler, wicemistrz Europy

Nie stracić dołka z oczu

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Oto legenda z Rüsselsheim podczas Grand Prix klasyków na torze Nürburg­ring. „Czarna wdowa” poprowadziła histo­ ryczną flotę Opla w rundach pokazowych. W klatce bezpieczeństwa znalazło się dwóch szefów: Karl-Thomas Neumann, prezes Opla, i Johan Willems, członek zarządu ds. komunikacji. Łobuzerski uśmiech nie schodził z ich twarzy ani na chwilę. Prezes był zachwycony: „To auto ma moc, fantastycznie brzmi i zaskakująco łatwo się prowadzi – w razie potrzeby również prawą stopą. Samochody Opla – zarówno te z przeszłości, jak i te współczesne – są po prostu świetne”. Nie wiadomo, jaki czas uzyskał team szefów.

&

Szefowie pewna wdowa Przeczytane »System Opla za 300 euro ­przebija wszystko!«

Inteligentna technologia w Cascadzie

Bezpiecznie z pirotechniką Stabilność Cascada jest tak bezpieczna jak auto ze stałym dachem, m.in. dzięki systemowi, który w razie wywrócenia się auta w ciągu 200 ms wystrzeliwuje podpory za tylnymi fotelami za pomocą ładunku pirotechnicznego.

Magazyn „Auto Bild” przetestował 13 systemów multimedialnych. Niekwestionowany zwycięzca to system IntelliLink w modelu Opel ADAM. Auto Bild 31 / 2013 (2 sierpnia 2013 r.)

»Już dziś cieszę się na kolejne wpisy. Obiecuję mnóstwo ­ciekawych informacji o firmie Adam Opel AG«. Prezes zarządu tweetuje teraz na profilu @KT_Neumann

Karl-Thomas Neumann, wrzesień 2013 r. Zdjęcia: Andreas Urban, Opel

14

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11    Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

urodziny gliwic CASCADA luty 2013

ASTRA HATCHBACK listopad 2009

ASTRA GTC październik 2009

3 tys. 1,8 mln 207 tys. 6 6

pracowników

taka jest moc produkcyjna zakładu

ASTRA SEDAN sierpień 2012

modeli produkowanych na jednej linii nagród Transformers

15 lat to i dużo, i mało. Wystarczająco, by wyrosnąć na potężny zakład, który zdobył uznanie w świecie, ale i w sam raz, żeby wciąż czuć się młodą i prężną firmą. Wrowadziliśmy do produkcji kilkanaście modeli samochodów, ale ciągle się unowocześniamy i chcemy więcej. Żartuję czasem, że w poniedziałek zaczynam tydzień pracy, a nim zdążę się obejrzeć, jest już piątek. To świadczy o tym, że tu nie sposób się nudzić. Związałem swój los z GM Manufacturing Poland na samym początku działania firmy, od trzech lat nią kieruję i, tak jak moi pracownicy, moje koleżanki i koledzy, mam nadzieję uczestniczyć w jej rozwoju przez co najmniej kolejne15 lat! Andrzej Korpak, dyrektor GM Manufacturing Poland Zdjęcia: Opel, Krzysztof RAJCZYK

ASTRA OPC maj 2012

wyprodukowanych samochodów

ASTRA SEDAN CLASSIC sierpień 2012

czytaj

Urszula Pawełczak, lider zespołu na wydziale lakierni

czytaj

Klaudia Sarota, kierownik ds. zakupów – grupa materiałowa stal

czytaj

Krzysztof Michalski, inżynier utrzymania ruchu

czytaj

Marek Żurowski, kierownik ds. inżynierii produktu

Wiadomości

Pracownicy świętują 7 września pracownicy gliwickiego Opla, ich rodziny oraz przyjaciele zakładu świętowali 15 urodziny. Na pikniku bawiło się ponad 12 tys. osób, gościem honorowym był Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

15

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11    Z regionu / 17

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

15 lat za nami

kości, czego dowodzi przyznanie Astrze w 2012 roku najlepszych ocen w raporcie DEKRA. 98 procent produkcji trafia na eksport, a z zakładów wyjechało dotąd ponad 1, 8 mln pojazdów. Dla modeli OPC, GTC coupe, Astry Sedan oraz Cascady gliwicki Opel jest tzw. homeplantem, czyli jedynym producentem w koncernie. Dziś, oprócz flagowej Astry w wielu wariantach, w Gliwicach powstaje także kabriolet Cascada. – Zastosowaliśmy w nim innowacyjną konstrukcję ramy przedniej szyby – opowiada Robert Wargas, inżynier ds. geometrii z wydziału karoserii. – Dotąd takie nowinki były zarezerwowane dla samochodowej klasy premium – wyjaśnia. – Ramka przedniej szyby to tylko jedno z wielu naszych autorskich rozwiazań. Wprowadzając ją w  Cascadzie, przeskoczyliśmy na wyższy poziom produkcji i montażu. Nasi ludzie już kilka razy zdobyli nagrodę Transformers – mówi Marcin Cieszyński, inżynier spawalnik z działu inżynierii produkcji. Gliwicka fabryka jest pierwszym europejskim zakładem Opla, który przeniósł (w październiku 2012) roku montaż instalacji LPG z OSV na linię produkcyjną. Bardzo ważne jest też to, że przez 15 lat funkcjonowania zakładu nie wzrosło zapotrzebowanie na enerkię potrzebną do wyprodukowania jednego samochodu. Za efektywne zarządzanie energią gliwicki Opel otrzymał nagrodę od ministra środowiska.

– W każdym z naszych pojazdów jest coś więcej, niż tylko stal, lakier czy silnik. Jest też w nich nasza duma, satysfakcja i zwykła, ludzka radość – te słowa Urszuli Pawełczak z lakierni najlepiej oddają atmosferę towarzyszącą 15. urodzinom gliwickiej fabryki.

G

dy z taśmy produkcyjnej zjeżdżał pierwszy egzemplarz Opla Astry, tylko wizjonerzy mogli marzyć, że już w 2009 roku to właśnie na Gliwicach spocznie odpowiedzialność za jakość kolejnych generacji tego modelu we wszystkich fabrykach Opel/Vauxhall w Europie. Marek Żurowski, kierownik ds. inżynierii produktu w  dziale jakości, uważa to za oczywisty dowód uznania i zaufania. – Lata zdobywania doświadczeń przyniosły wymierny efekt – podsumowuje. W walce o lokalizację zakładów GM Gliwice pokonały przed laty ponad 100 innych miast. Dziś są bardzo ważnym punktem na mapie światowej motoryzacji. Moce produkcyjne zakładu sięgają 207 tys. samochodów rocznie. – Na jednej taśmie produkujemy aż 6 modeli! – mówi Iwona Jarczyk, pracująca w dziale montażu głównego. Ople z Gliwic nie tylko nadążają za duchem czasu, jeśli chodzi o design i kolorystykę, lecz także są też świetnej ja-

Zobacz film Czytaj: Pierwsza Astra z Gliwic

Fotos: Krzysztof Chalik

16

Dodatek specjalny na targi IAA / 03   Opel to my / 11    Z regionu / 17

O

to nowy wielki trend w  branży: sieć. Chodzi o  połączenie samochodu, smartfona, tabletu i komputera PC, które przesyłają sobie dane za pośrednictwem mobilnego Internetu. „Z  tej technologii korzysta też Opel – wprowadzamy nasz serwis do sieci”, mówi Timo Hinze, kierownik ds. komunikacji z serwisem.

Rozwiązanie myOpel jest dostępne jako portal internetowy (www.myopel.pl) i  bezpłatna aplikacja na smartfony z systemem iOS i Android. Podczas rejestracji użytkownik w  formularzu ­online podaje dane swojego Opla, w tym numer identyfikacyjny pojazdu i  preferowany punkt serwisowy. Poprzez swój profil klient otrzymuje indywidualne oferty dla danego auta i korzysta z

»Wprowadzamy serwis Opla do Internetu«. Timo Hinze, kierownik ds. komunikacji z serwisem

przydatnych informacji (patrz ramka z prawej). Wystarczy zarejestrować sie, podać numer nadwozia (VIN) i wybrać preferowany punkt serwisowy.  vmr

Opel Post nr 3 / wrzesień 2013

Spis treści

Wirtualny warsztat

Portal myOpel.pl łączy klientów z partnerami serwisowymi i udostępnia im indywidualne oferty MÓJ SAMOCHÓD zawiera specyfikację pojazdu (od rocznika 1997) i wirtualny warsztat dla nawet 4 samochodów, interaktywne instrukcje obsługi (od rocznika 2009), a od listopada podręcznik myOpel Manual z funkcjami rzeczywistości rozszerzonej dla nowej Insignii. Przypomina też o miejscu i czasie parkowania POŁĄCZENIA W tej sekcji można zarządzać profilem. Dostępne są tutaj łącza do stron internetowych polskiego oddziału Opla i profili firmy w serwisach Facebook, Twitter i YouTube. Można tu też umówić się online na jazdę próbną bezpośrednio ze sprzedawcą

Bezpłatne kampanie naprawcze: dostęp do informacji o wszelkich kampaniach serwisowych

SERWIS zawiera oferty serwisowe konkretnych sprzedawców; aplikacja przypomina użytkownikom o uzgodnionych terminach przeglądów technicznych lub wizyt w warsztacie POMOC przy tworzeniu raportów z wypadków, zapisywaniu danych GPS i zdjęć; w sekcji „Sytuacje awaryjne” dostępne są wskazówki pomocne w prostych naprawach, np. uruchomieniu z innego akumulatora czy wymianie koła Więcej: http://bit.ly/19Upfvq

Zdjęcia: Andreas Liebschner / PBMS, Opel

Słowem wstępu Gliwice świętują Życzenia urodzinowe Fabryka w liczbach

czytaj Classic

Czasopismo pracowników GMMP

czytaj Agila

czytaj Zafira

czytaj Astra IV

czytaj CASCADA

Nr 3 • Październik 2013

Gliwice – 15 lat

START 1996 – 2000 Astra Classic I 2000 – 2003 Agila  2003 – 2005 Astra Classic II 2005 – 2007 Zafira  2007 – 2009 Astra Classic III  2009 – ... Astra IV  2013 – ... cascada

Opel Post Nr.3 / październik 2013

Jestem Classic, Astra Classic Rok 1996 – u miłośników kina emocje budził 18. film o przygodach Jamesa Bonda „Jutro nie umiera nigdy”. Tymczasem miłośnicy motoryzacji z zapartym tchem śledzili losy inwestycji GM i Opla w Gliwicach. Po 22 miesiącach – 31 sierpnia 1998 swoją premierę miała Classic, Astra Classic.

J

ako świeżo upieczony agent w służbie Jego Oplowskiej Mości od początku łączę w sobie elegancję, nienaganne maniery, skuteczność i  niezawodność. Na widok mojej sylwetki w różnych, często ekskluzywnych wcieleniach – sedan, hatchback, kombi, van – mdleją kobiety o słabych sercach, zaś konkurenci po bliższym zapoznaniu się z moim bogatym wnętrzem pozostają nie tyle zmieszani, co wstrząśnięci. Piję w pracy tylko tyle, na ile pozwala mi ekonomiczna jednostka napędowa. Uwodzę kobiety płynnymi ruchami, zaś mężczyzn – stanowczym i zdecydowanym

charakterem. Kryptonimy operacyjne zmieniam jak skarpetki – najpierw działałem jako Classic I (znany też jako F), w 2003 r. zmieniłem go na Classic II (G), by cztery lata później – dla zmylenia przeciwnika – skryć się za pseudonimem Classic III (H). W zanadrzu mam zawsze nowe gadżety – od poduszek powietrznych, immobilizera czy napinaczy pasów, przez wspomaganie kierownicy, ABS i klimatyzację, aż po komputer pokładowy czy kurtyny powietrzne.

Astra w liczbach sztabek złota chciał zrabować Auric Goldfinger w trzeciej części „Bonda”. Żeby wywieźć taką ilość złota, Astrą Classic II kombi, musiałby wykonać ok. 9607 kursów. ulubionych drinków Jamesa Bonda – Martini z wódką – można by zatankować do baku Astry Classic I. aktorów wcieliło się jak do tej pory w rolę agenta Jej Królewskiej Mości; w Gliwicach produkowane jest obecnie sześć modeli aut.

1 2 3 4

Play Video ZDJĘCIA: Opel, Krzysztof Chalik, shutterstock

Gliwice – 15 lat

START 1996 – 2000 Astra Classic I 2000 – 2003 Agila  2003 – 2005 Astra Classic II 2005 – 2007 Zafira  2007 – 2009 Astra Classic III  2009 – ... Astra IV  2013 – ... cascada

Opel Post Nr.3 / październik 2013

Agila w liczbach

Gotowi do skoku „A” to w sezonie 2000/2001 litera, która gwarantuje sukces. Adam Małysz podbija świat na skoczniach narciarskich, my odważnie wskakujemy na rynek z nową Agilą.

T

en miejski mikrovan ma więcej wspólnego z naszym utalentowanym skoczkiem narciarskim, niż wam się wydaje! Obaj nie są słusznego wzrostu – nasz Adaś mierzy 169 cm, zaś Agila ma 3540 cm długości. Małysz pochodzi z Wisły, ale rozsławił polskie narciarstwo na cały świat, gdy między innymi wygrał w tym roku Turniej Czterech Skoczni jako pierwszy reprezentant Polski w historii. Z kolei miejscem „narodzin” Agili są Gliwice – jest produkowana wyłącznie tutaj, ale w 97 proc. trafia na eksport do Europy, Azji, Afryki Północnej, a nawet Australii. Nasz „polski

ZDJĘCIA: Opel, Krzysztof Chalik, shutterstock

110 km/h

246,5 m

wynosi nieoficjalny rekord świata w skokach narciarskich, osiągnięty w 2011 r. przez Johana Remena Evensena. Po zapaleniu się zielonego światła i opuszczeniu belki skoczek spędza na rozbiegu i w powietrzu ok. 25 sekund. Agila w tym czasie przejeżdża 200 m przy średniej prędkości 60 km/h.

245 cm orzeł” startuje w Pucharze Świata, mając za rywali m.in. Japończyków – Noriaki Kasai i Kazuyoshi Funaki. Agila natomiast może skutecznie konkurować chociażby z... japońskim Suzuki Wagon R+ – obydwa samochody są do siebie bliźniaczo podobne! Małysza i Opla różni natomiast brak wąsów (na korzyść tego pierwszego) oraz upodobania kulinarne – Adam wzmacnia się przed skokiem słynną już bułką z bananem, Agila preferuje raczej napoje wysokooktanowe. W gruncie rzeczy przyświeca im jednak ten sam cel: wypaść jak najlepiej i przeskoczyć konkurencję.

to prędkość, jaką potrafi osiągnąć skoczek zbliżający się do progu mamuciej skoczni narciarskiej. Maksymalna prędkość Agili w wersji z silnikiem 1.2 Twinport wynosi 155 km/h.

mierzą narty Adama Małysza. To niecałe 70 proc. długości Agili, która wynosi 354 cm.

Play Video

2 1

Gliwice – 15 lat

START 1996 – 2000 Astra Classic I 2000 – 2003 Agila  2003 – 2005 Astra Classic II 2005 – 2007 Zafira  2007 – 2009 Astra Classic III  2009 – ... Astra IV  2013 – ... cascada

Opel Post Nr.3 / październik 2013

Sukces wielu serc 16 września 2005 r. z taśmy produkcyjnej w gliwickim Oplu zjechał pierwszy egzemplarz nowej generacji modelu Zafira. Trzy miesiące później, podczas XIII Finału WOŚP Polacy wrzucili do puszek ze skrzydełkami ponad 30 mln złotych.

3

... 2... 1... 0... Start! Kochani, piękny mamy wrzesień w tym roku! Otwieram gazetę i co widzę? Nowy polski Opel. Siedmioosobowy kompakt z nadwoziem typu minivan, bazujący na konstrukcyjnych i technicznych rozwiązaniach Astry. Nazywa się Zafira. W języku arabskim to znaczy „sukces”, a po hiszpańsku – „szafir”. Czyli wszystko się zgadza – my mamy sukces, wy macie sukces, oni mają sukces. Ładna ta Zafira, nie ma co. A przy tym jaka elegancka! Moim zdaniem, chyba najładniejsza w całym segmencie aut rodzinnych. Nic dziwnego, że zbiera świetne recenzje. To idealny wóz dla polskiej rodziny. Na Woodstock też można zabrać całą paczkę. A wolna miłość? W takim wnętrzu to nic prostszego! Gliwice, to są właśnie Gliwice. Tutaj pracuje się znów na trzy zmiany. Pełny odlot, nie ma co, pełny odlot. Taką Zafirą można jeździć do końca świata i o jeden dzień dłużej. Szacun! W 2005 roku z fabryki w Gliwicach wyjechało prawie 169 tys. samochodów – w tym roku zapowiada się, że będzie ich jeszcze więcej. Kochani, będzie się działo, oj, się będzie działo! Cóż więcej dodać? Chyba tylko siema! ZDJĘCIA: Opel, Krzysztof Chalik, shutterstock

zafira w liczbach

75

serduszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy można nakleić wzdłuż 4,5–metrowego nadwozia Zafiry.

30

30 wolontariuszy WOŚP musiałoby stanąć na wadze, by ważyć tyle samo co Opel Zafira.

100

tys. zł

kosztował w salonie Opel Zafira B w wersji 1.9 CDTi. Za równowartość 30 mln zł zebranych podczas XIV finału WOŚP można by kupić 300 nowiutkich Zafir i przewieźć nimi jednocześnie wszystkich mieszkańców podgliwickich Paniówek.

Play Video

2

1

Gliwice – 15 lat

START 1996 – 2000 Astra Classic I 2000 – 2003 Agila  2003 – 2005 Astra Classic II 2005 – 2007 Zafira  2007 – 2009 Astra Classic III  2009 – ... Astra IV  2013 – ... cascada

Opel Post Nr.3 / październik 2013

Astra w liczbach

W 2009 r. weszła do gry nowa Astra IV. Auto, które idealnie nadawało się na wyprawę do Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Chorzowa, Poznania i Krakowa – miast, które starały się o to, by to właśnie na ich stadionie rozgrywać mecze Euro 2012.

I

 jest, jest proszę państwa. Astra czwartej już generacji weszła do gry. Oczy całego motoryzacyjnego świata zwrócone są dziś na fabrykę GMMP w Gliwicach. Tak, tak, w 2009 r. i na boisku pojawia się nowa wersja pięciodrzwiowa. Potem kolejne dwa lata i pojawia się następne dziecko koncernu General Motors: piękna, nowoczesna, sportowa Astra GTC. To zawodniczka, która otrzymała pięć gwiazdek w klasyfikacji NCAP i zebrała najlepsze oceny za jakość w Raporcie awaryjności DEKRA 2012. I nie zapominajmy, że jest produkowana tylko tu, tylko w Gliwicach. Przygotowania do tak udanego startu wymagały inwestycji, ale było warto, naprawdę było warto.

Ale to nie wszystko, ten zakład nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ma kolejne asy w rękawie. Do gry wchodzą zapierająca dech coupé – sportowa wersja z podkręconym do 280 KM dwulitrowym silnikiem turbo pod nazwą Astra OPC oraz czterodrzwiowy sedan. Gra nabiera tempa, już nie tylko nowi zwodnicy na boisku, ale także nowe rozwiązania techniczne. Gliwice atakują rynek pierwszą „polską” Astrą z zamontowaną fabrycznie instalacją gazową. Nie wolno stać w miejscu, trzeba się rozwijać. 3 tys. pracowników Opla świetnie to rozumie i stąd tak dobry wynik. Oddaję głos do studia…

pełnowymiarowych piłek footbolowych zmieści się w 370-l bagażniku Astry IV. W bramce piłkarskiej można zaparkować trzy Astry OTC i jeszcze zostanie ponad metr wolnej przestrzeni.

123 metry na minutę przebiega średnio podczas meczu Robert Lewandowski. Astra GTC Turbo może pokonać w tym czasie niemal 3666 metrów.

2

Play Video

1 ZDJĘCIA: Opel, Krzysztof Chalik, shutterstock

Gliwice – 15 lat

START 1996 – 2000 Astra Classic I 2000 – 2003 Agila  2003 – 2005 Astra Classic II 2005 – 2007 Zafira  2007 – 2009 Astra Classic III  2009 – ... Astra IV  2013 – ... cascada

Opel Post Nr.3 / październik 2013

Narodziny z wyższych sfer W 2013 r. oczy Starego Kontynentu zwrócone były na Wielką Brytanię, gdzie przyszedł na świat nowy członek rodziny królewskiej – książę George, syn Williama i Kate. Nie mniejsze emocje towarzyszyły „narodzinom” najmłodszego dziecka w rodzinie Opla – wyprodukowanej w Gliwicach Cascady.

C

ały świat wstrzymał oddech w oczekiwaniu na szczęśliwe „rozwiązanie”. Palce paparazzi zastygły na spustach migawek aparatów. Dzienniki i bulwarówki prześcigały się w publikowaniu sensacyjnych zdjęć – a to fragmentu linii Montażu Głównego, z której na światło dzienne wyjedzie „Baby Opel” (wykonane przez świetlik w dachu z pokładu nisko przelatującej amatorskiej motolotni), a to klucza w tym właśnie rozmiarze, który pasuje jak ulał do śrub mocujących elementy jego podwozia (zrobione ka-

merą szpiegowską ukrytą w długopisie). Od dłuższego czasu spekulowano też, jak będzie miał na imię długo wyczekiwany potomek w gliwickiej rodzinie Opla. Cassandra? Camila? Calibra? Nie, to już było... W końcu wszystko stało się jasne. Ostatni klejnot w rodowej koronie nazywa się Cascada, bez wątpienia można go zaliczyć do tzw. wyższych sfer (segment premium). Tym, co go wyróżnia, jest miękki dach, składany do bagażnika w 17 sekund.

Cascada w liczbach

16 h 52

Noworodek przesypia średnio 16 godzin na dobę. W tym czasie dach Cascady można złożyć 3388 razy.

Cascady są potrzebne, żeby zaparkować je w królewskich apartamentach Pałacu Buckingham, kolejnych 358 będzie potrzebne, jeśli chcemy po jednej postawić w pokojach dla służby, biurach i łazienkach.

245 cm

W pierwszych dniach po urodzeniu dziecko „tankuje” od 50 do 100 ml mleka dziennie. Opel Cascada jest w stanie zatankować jednorazowo 56 l, co daje 56 000 ml, czyli co najmniej 1000 razy więcej.

Play Video

2

1 ZDJĘCIA: Opel, Krzysztof Chalik, shutterstock