Mazowieckie Studia Humanistyczne Rocznik IX 2003 Nr 1-2

Mazowiecka Wyższa Szkoła Humanistyczno-Pedagogiczna Łowicz

Rada Redakcyjna: Wiesław Balcerak, Stanisław Bylina, Edward Ciupak, Jerzy Hołubiec, Marek Kazimierz Kamiński, Piotr Łossowski, Kazimierz Pospiszyl, Tadeusz Rawski, Zbigniew Skiełczyński, Roch Sulima (przewodniczący), Władysław P. Zaczyński Redaktor Naczelny: Andrzej Koryn Sekretarz Redakcji: Wanda Bednarowicz Opracowanie redakcyjne: Barbara Janicka, Teresa Pawlak-Lis Skład komputerowy: Dariusz Górski

© Copyright by Mazowiecka Wyższa Szkoła Humanistyczno-Pedagogiczna Łowicz 2003

Adres Redakcji: Mazowiecka Wyższa Szkoła Humanistyczno-Pedagogiczna 99^00 Łowicz, ul. Akademicka 1/3 tel./fax 0-46-8374392, 0-46-8374778 Druk i oprawa: Sowa - Druk na życzenie

Wydanie I, Łowicz 2003 PL ISSN 1234-5075

www.sowadruk.pl

tel. 022 431-81-40

SPIS TREŚCI

ARTYKUŁYISTUDIA Jacek Płosiński, WYPRAWA KNIAZIA SEMENA URUSOWA NA BRZEŚĆ (LISTOPAD-GRUDZIEŃ 1655 R.)

5

Ceemjiana M. OajibKoem, CJIABJIHCKHH BOTIPOC B HflEOJIOTHH H nOJIHTHKE JIbBOBCKOH IJEHTPAJIbHOH HAIJHOHAJIbHOH PAflLI (IV-X 1848 T.)

33

Tomasz Szarota, MIEJSCA ZBRODNI Z LAT 1939-1945 - ZACHOWANE W PAMIĘCI, ODCHODZĄCE W ZAPOMNIENIE, NA NOWO ODKRYTE PO DZIESIĘCIOLECIACH

51

Andrew Targowski, IN PURSUIT OF A CRITICAL TOTAL HISTORY THEORY THE MODELING OF CIVILIZATION'S HISTORY

61

Ivo Pospisil, SOME ASPECTS OF THE HISTORY OF CZECH SLAVONIC LITERARY STUDIES IN THE CONTEXT OF CONTEMPORARY THOUGHT

85

Leszek Niewiadomski, PANORAMA FENOMENOLOGII FRANCUSKIEJ

95

Robert E Schwartz> A NOSTALGIA FOR THE PERMANENT IN MANIFESTATIONS OF THE HUMAN: HUSSERL AND LEVINAS

117

Jerzy Stańczyk, POKÓJ W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH

127

Władysław Katyński, OSIĄGNIĘCIA I SŁABOŚCI POLSKIEJ TEORII ZARZĄDZANIA

145

MASOVIANA Walerian Warchałowski, KULT I IKONOGRAFIA ŚW. JANA NEPOMUCENA W ŁOWICZU

153

Henryk Bartoszewicz, ROZWÓJ PRZESTRZENNY WARSZAWY W LATACH 1800-1914 W ŚWIETLE ŹRÓDEŁ KARTOGRAFICZNYCH

165

MATERIAŁY I DOKUMENTY Czesław Wiśniewski, PRÓBA IDENTYFIKACJI ŹRÓDEŁ CELÓW WYCHOWANIA

189

Elżbieta Śmiechowska, PRZEGLĄD TWÓRCZOŚCI PEDAGOGICZNEJ ADOLFA DYGASIŃSKIEGO

199

Urszula Ordon, Edyta Skoczylas-Krotla, KOMUNIKACJA NA PŁASZCZYŹNIE NAUCZYCIEL - UCZEŃ NA POZIOMIE ZINTEGROWANEJ EDUKACJI WCZESNOSZKOLNEJ - RAPORT Z BADAŃ

211

RECENZJE I NOTY Marta Brodala, Anna Lisiecka, Tadeusz Ruzikowski, Przebudować człowieka. Komunistyczne wysiłki zmiany mentalności {Iwona Miernik)

227

Od Berlina do Kynoskefalaj - pierwsza setka „Historycznych Bitew" (Robert Kisiel)

231

Tomasz Strzeżek, Warszawa 1831 (Robert Kisiel)

237

Robert Kłosowicz, Nowy Orlean 1815, (Robert Kisiel)

238

Péter Szabó, Łuk Donu 1942-1943 (Robert Kisiel)

241

Jarosław Wojtczak, Naseby 1645 (Robert Kisiel)

243

Dariusz Kupisz, Smoleńsk 1632-1634 (Robert Kisiel)

246

Edward Tomczak, Tadeusz Kościuszko o manewrach artylerii konnej (Robert Kisiel)

248

ŻYCIE NAUKOWE 40 lat Zakładu Dziejów Europy XIX i XX wieku Instytutu Historii PAN (Piotr Łossowski)

253

Polsko-francuska konferencja naukowa „La femme dans la société médiévale et moderne" (Jacek Adamczyk)

261

Dramatyczne dzieje polskiej psychiatrii w świetle życiorysu wybitnego lekarza (Zbigniew T. Wierzbicki)

265

A R T Y K U Ł Y

Jacek Płosiński

I

S T U D I A

Mazowieckie Studia Humanistyczne Nr 1-2,2003

WYPRAWA KNIAZIA SEMENA URUSOWA NA BRZEŚĆ (LISTOPAD-GRUDZIEŃ 1655 R.)

Ostatnie duże opracowanie dotyczące wojny Rzeczpospolitej z Moskwą w połowie XVII w. ukazało się w literaturze polskiej w początkach poprzedniego stulecia. Wyszło spod pióra zasłużonego badacza nowożytnych dziejów Polski i Litwy Ludwika Kubali1. Próżno szukać w nim informacji na temat ofensywy wojsk moskiewskich na Brześć mającej miejsce pod koniec 1655 r. Szerszych wiadomości w tej sprawie nie znajdziemy też w historiografii rosyjskiej. Najobszerniejsza wzmianka w literaturze rosyjskiej (zaledwie pół strony) znajduje się w pracy Aleksandra Nikołajewicza Malcewa2. W historiografii polskiej najwięcej danych w tej sprawie podaje, nie wolna niestety od błędów, praca Wiesława Majewskiego3. Mniejsze wzmianki można znaleźć w pracach takich historyków, jak: Tadeusz Wasilewski, Andrzej Rachuba, Henryk Wisner4. Wynikało to przede wszystkim z małej liczby źródeł dotyczących interesującego nas tematu. Wspomniani wyżej historycy dysponowali właściwie jedynie dwoma relacjami opisującymi te wydarzenia i to tylko z perspektywy moskiewskiej. Były to: zbiorowa skarga żołnierzy pospolitego ruszenia nowogrodzkiego na ich do1

L. Kubala, Wojna moskiewska 1654-1655, Lwów 1910. A.N. Malcew, Rossija i Bielorussija w sieriedinie XVII wieka, Moskwa 1974, s. 105. 3 W. Majewski, Potop szwedzki (1655-1660% w: Z dziejów wojskowych ziem północno-wschodnich Polski, Z. Kosztyła (red.), cz. 1, Białystok 1986, s. 82-83. 4 T. Wasilewski, Rola puszcz północno-wschodniej Polski w okresie najazdu szwedzkiego w XVII wieku, w: Puszcze i lasy działaniach wojennych, Białystok 1981, s. 54-55; tenże, Zarys dziejów Bogusława Radziwiłła, w: B. Radziwiłł, Autobiografia, Warszawa 1979, s. 53; A. Rachuba, Paweł Sapieha wobec Szwecji i Jana Kazimierza (IX 1655-111656). Przyczynek do postawy magnaterii w okresie „potopu", „Acta Baltico-Slavica", t. 11, 1977, s. 88; H. Wisner, Rok 1655 w Litwie: pertraktacje ze Szwecją i kwestia wyznaniowa, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce", t. 26, 1981, s. 101; tenże, Janusz Radziwiłł 1612-1655. Wojewoda wileński, hetman wielki litewski, Warszawa 2000, s. 204. 2

6

Jacek Płosiński

wódców, kniaziów Semena Urusowa i Jurija Borjatinskiego (Barjatinskiego) 5 i anonimowa relacja znaleziona w XIX w. w papierach rodziny Wołkońskich6. Na podjęcie tego tematu zdecydowałem się po znalezieniu dwóch nowych źródeł dotyczących interesujących nas wydarzeń, których oryginały przechowywane są obecnie w Riksarkivet w Sztokholmie (dalej RA). Obie relacje opisują wydarzenia z perspektywy litewskiej, a są to: obszerny, ośmiostronicowy list Woltera (Waltera) Korffa do swego ojca, wojewody wendeńskiego Mikołaja Korffa, relacjonujący wydarzenia mające miejsce na południowo-zachodnich ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego pod koniec 1655 r.7 i list Adama Chreptowicza do dowódcy szwedzkiej armii inflanckiej, Magnusa Gabriela de la Gardie8. Rozpoczęta w maju 1655 r. ofensywa wojsk moskiewskich doprowadziła do zdobycia Wilna (8 sierpnia) przez armię centralną znajdującą się pod nominalnym dowództwem cara Aleksego Michajłowicza (faktycznie dowodził nią Jaków Kudenetowicz Czerkasski)9. Liczące około 4000 ludzi wojska litewskie pod dowództwem hetmana wielkiego Janusza Radziwiłła i polnego Wincentego Gosiewskiego, próbujące stawić czoło nieprzyjacielowi pod stolicą Wielkiego Księstwa, zostały zmuszone do odwrotu. Część pułków hetmana polnego i starosty żmudzkiego Jerzego Karola Hlebowicza pod dowództwem Kazimierza Chwaliboga Żeromskiego poszła ku Ponarom j0 . Reszta armii pod wodzą hetmana wielkiego (w tej grupie znalazł się też Wincenty Gosiewski) ruszyła prawym brzegiem Wilii na Żmudź przez Muśniki, Upniki i Wieprz, gdzie 12 sierpnia doszło do wypowiedzenia służby przez część chorągwi z powodu nie wypłacenia żołdu. Oddziały, które pozostały, poszły do Jaszwojń w pobliżu Kiejdan, gdzie zbierało się też okoliczne pospolite ruszenie. Tam 17 sierpnia doszło do tymczasowego poddania Litwy wkraczającym od północy Szwedom przez Janusza Ra-

5

Zapiski otdielenia russkoj i sławianskoj archeologii impieratorskago russkago archeologiczeskogo obszczestwa, t. 2, Sanktpeterburg 1861, s. 659-681, Czełobitnaja nowgorodskogo razrjadu ljudej na bojarina i wojewodu, na kniazia Semena Andriejwicza Urusowa i na stolnika kniazia Jurija Borjatinkogo rospisana statiami i pod tiemi statiami rozmiety gosjudariwy, 164 godu. 6 Akty sobrannyje w bibliotiekach i archiwach Rossijskoj Imperii archeograficzeskoju ekspedycieju impieratorskoj akademii nauk, t. 4, Sanktpeterburg 1836, s. 129, Zapiska o wojennych diejtwiasiach wo wriemia polskogo pochoda 1655 goda c' rospisju pokiriennych ruskimi wojskami gorodow. 7 Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie (dalej - AGAD), mikrofilm z RA, Krigshistoriska Samlingen (dalej KS), szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. 8 Ibidem, Adam Chreptowicz do Magnusa Gabriela de la Gardie, Sokółka 17 listopada 1655 r. 9 A.N. Malcew, op. cits. 91-96. 10 M. Vorbek-Lettow, Skarbnica pamięci. Pamiętnik lekarza króla Władysława IV, Wrocław 1968, s. 241.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

7

dziwiłła11. Grupa Żeromskiego udała się zapewne pod Kowno, a następnie do Wierzbołowa, gdzie 23 sierpnia, przy współudziale chorążego litewskiego Krzysztofa Paca, zawiązała antyszwedzką i antyradziwiłłowską konfederację12. Oddziały konfederatów wysłały następnie posłów do Jana Kazimierza13 i ruszyły w stronę pogranicza województw podlaskiego i trockiego14. Po zdobyciu Wilna wojska moskiewskie zaprzestały w zasadzie większych operacji na tym odcinku frontu, koncentrując się tylko na umocnieniu swoich pozycji na zajętych już terenach. W następstwie tego część armii centralnej Jakowa Czerkasskiego rozwinęła natarcie na Kowno, które zajęła 16 sierpnia15, a niedługo potem Grodno16. Podjęto też działania na południu. Przed 28 sierpnia wyprawiono kozacki korpus Iwana Zołotarenki, aby zajmował tereny po Niemen oraz na południe i południowy zachód od Wilna. Działał on tu do około 11 września. Kilkutysięczną grupę Wasyla Zołotarenki skierowano za Niemen w kierunku Brześcia. W połowie września celem działań wojsk moskiewskich stała się Nowogródczyzna. Ze wschodu zbliżała się od Starego Bychowa armia Aleksego Nikitycza Trubeckiego, która zajęła tereny na wschód od Słonimia. Od północy szli Kozacy Iwana Zołotarenki, zajmując około 16 września Nowogródek i Świsłocz17. Trubecki wysłał jeszcze wojska na Słonim i Mir, po zajęciu których nastąpiła koncentracja sił moskiewskich pod Kłeckiem w celu marszu na Brześć. W tym czasie przyszedł jednak rozkaz carski wstrzymujący tę wyprawę i kierujący armię Trubeckiego pod Stary Bychów18. Jednocześnie została 11

H. Wisner, Janusz Radziwiłł..., s. 197-199. AG AD, Archiwum Radziwiłłów (dalej - AR), dział II, suplement, nr 546(1), Akt konfederacji wierzbołowskiej, Wierzbołów 23 sierpnia 1655 r.; A. Rachuba, Konfederacja wojska litewskiego w Wierzbołowie w 1655 r., „Miscellanea Historico-Archivistica", t. 4, 1994, s. 13-31. 13 Ibidem, AR, dział II, 1299-1302. 14 Ibidem, AR, dział IV, koperta 189, nr 310, Janusz Radziwiłł do Bogusława Radziwiłła, Kiejdany 26 sierpnia 1655 r.; ibidem, dział II, księga 20, s. 558, tenże do Mikołaja Harasimowicza, Kiejdany 26 sierpnia 1655 r.; ibidem, s. 555-556, Jan Mierzeński do Bogusława Radziwiłła, Kiejdany 26 sierpnia 1655 r. 15 Akty Moskowskogo gosudarstwa, izdannyje Imperatorskoju Akademieju nauk (dalej - AMG), N.A. Popow (red.), t. 2, Sankt Petersburg 1894, nr 716, s. 436, Relacja Jakowa Czerkasskiego. 16 Data zajęcia Grodna nie jest w pełni jasna. H. Wisner (Rok 1655..., s. 95) podaje, że miasto padło 18 sierpnia, A. Malcew (op. cit., s. 95) pisze, iż stało się to w początkach września. Podobnie uważają W. Majewski (op. cit., s. 76) i A. Rachuba (Konfederacja..., s. 21). Możliwe też, że miasto poddało się około 25 sierpnia. Zob. AGAD, Zbiór rękopisów przejętych z Biblioteki Narodowej w Warszawie, nr 4, karta 72 (sygnatura dawna: Biblioteka Narodowa w Warszawie, rkps 4827, karta 72), list szlachty grodzieńskiej do Jana Kazimierza, obóz pod Grodnem 26 sierpnia 1655 r., Być może list ten napisano już po zajęciu Grodna przez wojska moskiewskie. 17 A. Malcew, op. cit., s. 97-98; W. Majewski, op. cit., s. 77. 18 AMG, t. 2, nr 717, s. 436^139, Relacja Aleksego Trubeckiego. 12

8

Jacek Płosiński

wstrzymana zwycięska wyprawa kniazia Wołkońskiego, który około 11 września wyruszył z Kijowa z 700 ludźmi na Polesie. Pomimo zdobycia Turowa, Dawidgródka i Pińska rozkaz carski polecił mu wrócić do Kijowa, co też Wołkoński na początku października uczynił19. W rezultacie na przełomie września i października działania armii moskiewskich zostały wstrzymane. Spowodowało to, że w październiku na południu Wielkiego Księstwa wolna od najeźdźców była większość województwa brzeskiego oraz duża część województwa nowogródzkiego. Głównym ośrodkiem tego terytorium stał się położony na południowym zachodzie tego pierwszego województwa Brześć, gdzie już od kilku miesięcy Sapiehowie gromadzili poważne siły zbrojne. Gdy latem 1655 r. wojna z Moskwą weszła w decydującą fazę, na południowych obszarach Litwy panował jeszcze spokój i tu właśnie w dużej części zaczęli gromadzić się uciekinierzy oraz rozmaite oddziały wojskowe przybyłe z ziem zajętych przez Moskwę. Paweł Sapieha wybijający się wobec choroby podkanclerzego litewskiego Kazimierza Leona Sapiehy na przywódcę stronnictwa sapieżyńskiego, pomimo posiadania licznych oddziałów skupionych wokół Brześcia nie brał udziału w toczących się działaniach wojennych. Wpłynęła na to niechęć do hetmana wielkiego, pod którego rozkazy nie chciał się poddać. Już wtedy liczył zapewne na pomoc Szwecji w toczącym się konflikcie z Moskwą. Jednak fakt, iż to wrogie Sapiehom stronnictwo radziwiłłowskie doprowadziło do podpisania ugody ze Szwecją, z góry postawił Sapiehów w opozycji wobec układów jaszwojnieńskich 20 . Pod wpływem tych traktatów Jan Kazimierz mianował Pawła Sapiehę regimentarzem wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego. Przywilej na regimentarstwo przyjął on 27 września na zjeździe szlachty litewskiej w Prużanie21. Na przełomie września i października Sapiehom udało się skłonić konfederatów wierzbołowskich do przybycia do ich obozu22. Niedługo potem w Brześciu pojawił się kraj czy litewski Michał Kazimierz Radziwiłł na czele swych chorągwi nadwornych 23 , wykonując tym samym wcześniejsze rozkazy Jana Kazimierza 24 . Na Podlasie przybył też starosta żmudzki Jerzy 19

A. Malcew, op. cit., s. 104. A. Rachuba, Paweł Sapieha wobec..., s. 82-83. 21 AGAD, AR, dział V, nr 14430, Mikołaj Skaszewski do Bogusława Radziwiłła, obóz pod Klinnikami 1 października 1655 r. 22 Ibidem, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.; S. Medeksza, Księga pamiętnicza wydarzeń zaszłych na Litwie 1654-1668, w: Scriptores Rerum Polonicarium, t. 3, Kraków 1875, s. 23-25; A. Rachuba, Konfederacja. .., s. 30-31. 23 AGAD, AR, dział IV, koperta 361, nr 11, Michał Kazimierz Radziwiłł do Bogusława Radziwiłła, Biała 14 października 1655 r. 24 Biblioteka imienia książąt Czartoryskich w Krakowie (dalej-B Czart.), rkps 2239, nr 15 i rkps 148, s. 559-600, Jan Kazimierz do Michała Kazimierza Radziwiłła, Wiśnicz 28 września 1655 r. 20

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

9

Karol Hlebowicz, nie decydując się na razie na przyłączenie się do grupy sapieżyńskiej25. W październiku wojska grupy brzeskiej musiały walczyć z wkraczającymi na południowo-zachodnie tereny Wielkiego Księstwa oddziałami kozackimi. Działania te nie miały jednak większego znaczenia i wszystkie oddziały kozackie wycofały się wkrótce na południe26. Ważniejsze okazały się prowadzone przez Sapiehów działania dyplomatyczne. Próbę porozumienia z Moskwą podjął już latem 1655 r. Wincenty Gosiewski, wysyłając do obozu przeciwnika swego zaufanego sługę Franciszka Stefana Medekszę. Ten spotkał się z miłym i przychylnym przyjęciem w obozie Jakowa Czerkasskiego w Wace Sapieżyńskiej. Medeksza proponował przerwanie działań wojennych i zawarcie rozejmu na zasadach aktualnego stanu posiadania, przymierze zaczepne przeciw Szwecji i czynił pewne obietnice wyboru cara na tron polski po śmierci Jana Kazimierza. Aleksy Michajłowicz zgodził się na rokowania pokojowe i wysłał do Gosiewskiego swego zaufanego posła, Fiodora Michajłowicza Bolszogo-Rtiszczewa, w celu nawiązania ściślejszego kontaktu. Rtiszczew i Medeksza wyruszyli z obozu moskiewskiego 16 września, ale do Gosiewskiego nie dotarli. Dowiedziawszy się o jego aresztowaniu przez Janusza Radziwiłła, Medeksza poprowadził posła do Brześcia do Pawła Sapiehy, w którym widział kontynuatora polityki Gosiewskiego. 9 września doszło do spotkania posła moskiewskiego z Sapiehą. Rtiszczew przedstawił wojewodzie witebskiemu stanowisko cara względem zakończenia działań wojennych pokojem, ale warunków tegoż podać nie chciał, żądając ich od Sapiehy. W rezultacie zgodzono się tylko w kwestii wstrzymania działań wojennych do chwili ponownego spotkania posłów obu stron oraz wysłania nowego poselstwa do cara reprezentującego Sapiehę i stronnictwo zgromadzone w Brześciu. Na posła wyznaczono Samuela Kazimierza Hladowickiego (Ładowickiego), który zaopatrzony w listy Sapiehy wyruszył wraz z hojnie obdarowanym Rtiszczewem do cara. Hladowicki dotarł do Moskwy w połowie listopada27, lecz już wcześniej Aleksy Michajłowicz zdecydował się na podporządkowanie sobie stronnictwa sapieżyńskiego i zbrojne zajęcie Brześcia.

25

26

27

AGAD, AR, dział V, nr 5226, Jerzy Karol Hlebowicz do Bogusława Radziwiłła, Sidra 15 października 1655 r. J. Jerlicz, Latopisiec albo kroniczka Joachima Jerlicza, t. 1, Warszawa 1853, s. 175-176; AGAD, AR, dział V, nr 13848, Kazimierz Leon Sapieha do Michała Kazimierza Radziwiłła, Łomazy 11 października 1655 r., Kijowiec 25 października 1655 r.; ibidem, nr 18961, Krzysztof Żelski do Bogusława Radziwiłła, Olendy 15 października 1655 r.; B Czart., rkps 2105, s. 285, Aleksander Naruszewicz do Cypriana Pawła Brzostowskiego, Kijowiec 25 października 1655 r. S. Medeksza, op. cit., s. 20-26; S.M. Sołowiew, Istoria Rossiji s drewniej szych wremion, księga 6, t. 11, Moskwa 1961, s. 335.

10

Jacek Płosiński

Dokładnie nie wiadomo, dlaczego car, prowadzący pomyślne rozmowy z przedstawicielem Sapiehy, postanowił rozwiązać sprawę na drodze zbrojnej. Najprawdopodobniej w Moskwie zdawano sobie sprawę z działalności w Brześciu wysłanników szwedzkich, starających się skłonić Sapiehów do przyjęcia protekcji Karola X Gustawa 28 . W tej sytuacji wielce niepokojący dla strony moskiewskiej był fakt wkroczenia na Litwę i marsz na południe szwedzkiej armii inflanckiej pod dowództwem Magnusa Gabriela de la Gardie29, która w dalszej perspektywie mogła, idąc przez Wielonę i obsadzony przez wojska Bogusława Radziwiłła Tykocin, podążyć na południe, skłonić Sapiehów do przejścia na stronę Szwedów i zająć Brześć, a tym samym pozbawić Moskwę dogodnego korytarza prowadzącego w głąb ziem polskich. Malce w podaje też, iż jednym z celów wyprawy wojsk moskiewskich było podporządkowanie carowi najdalej na zachód położonych powiatów Wielkiego Księstwa30. Do wykonania tego zadania Aleksy Michajłowicz przeznaczył byłą armię północną Wasyla Szeremietjewa, która nie brała udziału w działaniach wojennych, mających miejsce latem 1655 r., stacjonując cały czas w rejonie Wielkie Łuki-Połock-Witebsk. Na przełomie sierpnia i września armia ta została skierowana do Wilna. Tu dowództwo objął nad nią kniaź Semen Andrejewicz Urusow. Malcew przypuszcza, iż w czasie gdy car przebywał w Wilnie, przekazał też Urusowawi dowództwo nad wszystkimi pułkami sołdatskimi pełniącymi służbę garnizonową na terenie Wielkiego Księstwa31. W początkach października armię Urusowa przerzucono do Kowna. Moskale założyli obóz koło miasta w widłach Niemna i Wilii. W okolicy Kowna pozostali około trzech tygodni, zbierając zapasy żywności, które zdobywano w okolicy i dowożono z Wilna. Urusow rozkazał też zbudować pod Kownem most na Niemnie w celu ułatwienia swym wojskom przeprawy na lewy brzeg rzeki32. Możliwe, iż pod Kowno przerzucono wojska Urusowa w celu osłony południowo-zachodniej Litwy przed maszerującą z północy szwedzką armią inflancką, która 1 października ruszyła z Pozwolą w kierunku przeprawy przez Niemen pod Wieloną 33 . Nie do końca da się ustalić skład armii, którą dowodził Urusow. Możemy jednak spróbować oszacować jej siły na podstawie danych przekazanych przez Malcewa. Wojska wchodzące wcześniej w skład armii Wasyla Szeremietjewa stanowiło: 28 29 30 31 32

33

A. Rachuba, Paweł Sapieha wobec..., s. 89-91. W. Majewski, op. cit., s. 80. A. Malcew, op. cit., s. 143. Ibidem, s. 105. Zapiski otdielenia..., s. 663; M. Vorbek-Lettow, op. cit., s. 260; AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. W. Majewski, op. cit., s. 80.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

11

-

około 500 strzelców moskiewskich; około 480 strzelców nowogrodzkich; około 700 ludzi pułku nowego stroju; około 500 Tatarów astrachańskich; około 380 Kozaków łuckich; około 100 Kozaków pskowskich; około 150 dragonów zaoneskich; około 1800 piechoty zaoneskiej; około 2500 jazdy dworiańskiej (przeważnie pospolite ruszenie nowogrodzkie)34. W czasie, gdy armia ta przybyła do Wilna, miała liczyć 7037 ludzi. Później została uzupełniona częścią załóg z miast znajdujących się na trasie przemarszu35 (w grę wchodzą Wilno, Kowno 36 , a potem także Grodno37). Razem siły moskiewskie liczyły około 8000 ludzi38. Dowódcą tych sił został kniaź Semen Andrejewicz Urusow. Trudno cokolwiek powiedzieć o jego kwalifikacjach wojskowych. W trakcie wojny 1654-1655 r. nie odznaczył się żadną samodzielną akcją militarną, cały czas pozostając w najbliższym otoczeniu carskim39. To było zapewne powodem wyznaczenia go na dowódcę tak dużej armii. Do pomocy został mu przydzielony kniaź Jurij Nikitycz Borjatinski. W 1654 r. był on samodzielnym dowódcą jazdy w centralnym pułku armii Jakowa Czerkasskiego. Odznaczył się w bitwie pod Szkłowem. W następnym roku rozbił pod Borysowam silny oddział Konstantego Wacława Pokłońskiego, choć samego miasta nie udało mu się zdobyć40. Mimo iż okresem największych sukcesów wojennych były dla niego lata 34

A. Malcew, op. cit., s. 25.

35

Ibidem, s. 105.

36

Po zajęciu Kowna (16 sierpnia 1655 r.) wojewodą kowieńskim został Siła Konstantynowicz Stiepanow (31 sierpnia 1655 r.), do pomocy przydzielono mu 2 pułki sołdatskie pod dowództwem Lorentza Martota i Adama Golforta, oddział 30 dragonów i 10 dział. Jakieś jednostki z tych wojsk mogły więc posiłkować Urusowa (AMG, t. 2, nr 706, s. 431^432, Relacja wojewody kowieńskiego z ramienia cara Siły Konstantynowicza Stiepanowa). 37 Wiadomo, iż Urusow, wracając spod Brześcia, odesłał do Grodna oddział 100 dragonów pod dowództwem Dymitra Rykarjewa (AMG, t. 2, nr 821, s. 500-501, Relacja wojewody grodzieńskiego z ramienia cara Bogdana Apreliewa otrzymana w razijadzie 12 IV 1656). Zapewne wziął go ze sobą, idąc w przeciwnym kierunku. 38 Taką liczbę podaje: Akty sobrannyje..., s. 129. Współcześni wyżej oceniali liczebność wojsk Urusowa. Korff szacował je na „plus minus 12000" (AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.), Karnicki uważał, iż wojsk moskiewskich było 14000 (ks. Karnicki, Abrys mężnego Bohatera, Wilno 1667, s. 3). Według sporo późniejszych przekazów Denejkowicza było ich aż 28 000 (J. Denejkowicz, Svada latina Jana Ostrowskiego Denejkowicza, t. 2, Lublin 1747, s. 148). 39 A. Malcew, op. cit., s. 86. 40 Ibidem, s. 43.

12

Jacek Płosiński

1659-1670, kiedy to dowodził i brał udział w wielu zwycięskich bitwach, to już w 1655 r. miał duże kwalifikacje wojskowe 41 , na pewno przewyższając pod tym względem kniazia Urusowa. Według źródeł moskiewskich Borjatinski dołączył do wojsk Urusowa w Kownie, przywożąc tam carski rozkaz marszu na Brześć42. W drugiej połowie października Urusow wysłał niewielkie siły pod Grodno w celu walki z atakującymi to miasto oddziałami pospolitego ruszenia litewskiego, które miały niespodziewanie napaść na operujące z Grodna siły tamtejszego wojewody Bogdana Apreljewa. Wojska moskiewskie podobno odpędziły napastników i odniosły nad nimi spore zwycięstwo43, lecz wobec postępów szwedzkiej armii Magnusa Gagriela de la Gardie, która w ostatnich dniach października rozpoczęła przeprawiać się przez Niemen pod Wieloną 44 , dowódcy moskiewscy zdecydowali się niezwłocznie ruszyć całymi siłami na Brześć. Wojska litewskie, które mogły ewentualnie stawić w tym czasie czoło oddziałom moskiewskim, składały się z trzech ugrupowań. Na Żmudzi stał finalizujący właśnie układy ze Szwedami Janusz Radziwiłł 45 . Dysponował wtedy wojskiem w sile 1500-2400 ludzi46. Na Podlasiu koronnym z około 3000 ludzi stał Bogusław Radziwiłł (oddziały prywatne, kilka komputowych chorągwi litewskich, koncentrujące się w rejonie Suraża pospolite ruszenie województwa podlaskiego)47. Najliczniejsza grupa wojsk litewskich znajdowała się w tym czasie w okolicach Brześcia. Składała się z oddziałów komputowych w sile: - 200 husarii; - 3406 kozaków; - 1740 tatarów; 41

42 43 44

45 46

47

Zob. biogram Boijatinskiego, w: Russkij Biogrąficzeskij Słowar, t. 2, Sankt-Peterburg 1900, s. 549. Zapiski otdielenia..., s. 664. Ibidem. Szwedzkie źródło kartograficzne ukazujące trasę przemarszu armii M.G. De la Gardie ze Żmudzi na Mazowsze w 1655 r., „Studia i Materiały do Historii Wojskowości", t. 30, 1988, s. 328, tabela 1. H. Wisner, Janusz Radziwiłł..., s. 198. AGAD, AR, dział XI, nr 39, s. 121-139, Rachunek sławnej pamięci JOKs.JM pana wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego WKsL o zasługi ludzi KsJM z skarbu Rptej winne, doskonale sporządzony; Lietuvos Valstybes Istorijos Archyvas w Wilnie (dalej - LVIA), fond DA, nr 4106, s. 201-210, Księgi litewskiej, wojskowej komisji skarbowej za lata 1654-1662. B. Radziwiłł, Jako i którego roku do funkcyj wojennych byłem awansowany, w: tegoż, Autobiografia..., s. 166; AGAD, AR, dział V, nr 18961, Krzysztof Żelski do Bogusława Radziwiłła, Olendy 15 października 1655 r., Brańsk 18 października 1655 r. Szumki 20 października 1655 r. i 2 listopada 1655 r., Zawyki 13 listopada 1655 r. Niektóre relacje mówią nawet o 4000 ludzi (ibidem, nr 12251, Krzysztof Potocki do opiekunów Ludwiki Karoliny Radziwiłłówny, Warszawa 13 kwietnia 1670 r.). Sumę tę należy jednak uznać za zawyżoną.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

13

- 1080 dragonii; - 560 piechoty polskiej48. Do tego dochodziły oddziały pospolitego ruszenia województwa brzeskiego pod dowództwem Maksymiliana Brzozowskiego49, część pospolitego ruszenia województwa nowogródzkiego pod dowództwem Piotra Wiążewicza (podobno 11 chorągwi, około 1000 ludzi)50, chorągwie woluntarskie i oddziały uciekinierów z ziem zajętych przez Moskwę oraz oddziały prywatne Sapiehów i Michała Kazimierza Radziwiłła. Ogółem siły zgromadzone w Brześciu liczyły zapewne nieco powyżej 6000 ludzi51. Naczelnym dowódcą tych wojsk był Paweł Jan Sapieha, urodzony w 1609 r. Służbę wojskową rozpoczął w 1632 r., kiedy to brał udział w wojnie smoleńskiej. Od 1648 r. uczestniczył w walkach z Kozakami. W 1651 r. został rotmistrzem. W tym też roku dowodził pułkiem złożonym z chorągwi sapieżyńskich. W następnych latach dalej bił się z Kozakami. Latem 1655 r. objął dowództwo nad oddziałami gromadzącymi się w rejonie Brześcia52. Ponadto w powiecie grodzieńskim od początków października przebywał odpadły od sił Janusz Radziwiłła liczący kilkaset koni pułk komputowej jazdy litewskiej pod wodzą tytułującego się regimentarzem wojsk jego królewskiej miłości Wielkiego Księstwa Litewskiego, Zygmunta Adama Służki53. Na lewym brzegu Niemna i Podlasiu litewskim znajdowało się też wiele rozsianych niewielkich oddziałów miejscowego pospolitego ruszenia, z których największy liczący kilkuset ludzi stacjonował w powiatach grodzieńskim i wołkowyskim pod dowództwem podkomorzego lidzkiego Jakuba Kuncewicza. W skład owego 48

49

50

51

52

53

LVIA, fond DA, nr 4106, s. 1-297. Podane liczby to oczywiście stany etatowe. W rzeczywistości liczba ludzi w chorągwiach była zapewne sporo niższa. Dokładny wykaz armii sapieżyńskiej patrz aneks. B. Czart., rkps 148, nr 191, s. 905-909, Komput wojska litewskiego i z wyprawą powiatową przeciw Moskwie (komput z połowy 1655 r.); Deklaracye Woiewodztw i powiatow Wielkiego Xięstwa Litewskiego, Volumina Legum. Przedruk zbioru praw staraniem XXpijarów w Warszawie od roku 1732 do roku 1782 wydanego, t. 4, Petersburg, s. 236-238. Chorągwie Wiażewicza zostały zaatakowane przez wojska Aleksego Trubeckiego 9 września w miejscowości Nowej Myszy (AMG, t. 2, nr 717, s. 436^-39, Relacja Aleksego Trubeckiego). Po przegranych walkach Wiażewicz podporządkował się Pawłowi Sapieże. Regimentarz polecił mu wraz z podległymi siłami stacjonować w okolicach Nowogródka i Słonimia (LVIA, fond 1292, oprawa 1, nr 24, Uniwersał Pawła Sapiehy do chorągwi powiatowych Piotra Wiażewicza, Brześć 20 października 1655 r.), skąd następnie wycofał się do Brześcia. Liczbę 6000 żołnierzy zostających pod rozkazami Sapiehy w drugiej połowie października podaje też relacja pruska (Dawid Jordan do Fryderyka Wilhelma, Pawłówka 17 X 1655, Urkunden und Actenstücke zur Geschichte des Kurfürsten Friedrich Wilhelm von Brandenburg, t. 7, Politische Verhandlungen, Berlin 1877, s. 465^466. A. Rachuba, Sapieha Pawel Jan, w: Polski Słownik Biograficzny, t. 35, Kraków 1994, s. 132-140. AGAD, AR, dział II, nr 1303.

14

Jacek Płosiński

ugrupowania wchodziły dwie powiatowe chorągwie kozackie, lidzka i grodzieńska, pospolite ruszenie tych powiatów oraz pospolitacy z województw: połockiego, witebskiego i mińskiego a także z powiatu oszmiańskiego54. Armia moskiewska, przeprawiwszy się 2 listopada pod Kownem na lewy brzeg Niemna, ruszyła całymi siłami na południe55. Następnego dnia przed południem Moskale rozbili pćd Prenami oddziały pospolitego ruszenia trockiego pod dowództwem chorążego trockiego Chryzostoma Kazimierza Kuczborskiego. Tego samego dnia pod wieczór straż przednia armii Urusowa, złożona z pięciu kompanii, została niespodziewanie zaatakowana pod Balwierzyskami przez inną część pospolitego ruszenia trockiego pod wodzą Jakuba Gibla. Po krótkiej lecz zaciętej walce Litwini zostali rozbici. Dowódca dostał się do niewoli56, z której już chyba nie powrócił57. Urusow z Borjatinskim ruszyli w stronę oddziałów Jakuba Kuncewicza skoncentrowanych obecnie pod Mścibowem w powiecie wołkowyskim. Kuncewicz, dowiedziawszy się o marszu dużych sił moskiewskich, wysłał na północ podjazd złożony z dwóch chorągwi kozackich, które zostały rozbite po przeprawieniu się przez rzekę Hańczę w pobliżu miejscowości Kabysz i były gonione na zachód aż do niezidentyfikowanej miejscowości Anzam. Pod Kabysz przybyła też reszta oddziałów Kuncewicza i pod jego dowództwem przez kilka godzin stawiała opór wojskom Urusowa 58 . Wobec nadciągania nowych sił przeciwnika, widząc bezsens dalszego oporu, Litwini wysłali do Urusowa parlamentariuszy z prośbą, aby zawarł z Kuncewiczem rozejm na cztery tygodnie, by ten mógł się porozumieć z Pawłem Sapiehą. Moskale nie chcieli się zgodzić. Kuncewicz obniżył swe żądania do dwóch tygodni59. W końcu Urusow z Borjatinskim przystali na dziesięciodniowy rozejm, który miał trwać od 9 do 19 listopada60. 54

55 56 57

58

59

60

AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.; A. Malcew, op. cit., s. 143-145. 19 kwietnia 1654 r. sejmik lidzki uchwalił zaciąg dwóch powiatowych chorągwi kozackich (AGAD, AR, dział II, nr 1298, Laudum powiatu lidzkiego, którym na zaciąg dwóch chorągwi polecono wydać 9 zł z dymu Kuncewiczowi podkomorzemu lidzkiemu, Lida 19 kwietnia 1654 r.). Powiat grodzieński według Komputu wojska litewskiego i z wyprawą powiatową przeciw Moskwie (B Czart., rkps 149, s. 905-909) miał wystawić chorągiew powiatową liczącą 100 kozaków. A. Malcew, op. cit., s. 105. M. Vorbek-Lettow, op. cit., s. 260. Jego ojciec Tomasz Gibel dostał 30 sierpnia 1658 r. nadanie od Jana Kazimierza m.in. za to, iż „syna swego na usłudze Rzpltej w wojsku naszym WKsL stracił" (Metryka Litewska. Księga wpisów nr 131, Warszawa 2001 (dalej - MKks nr 131), nr 583, s. 172). M. Vorbek-Lettow, op. cit., s. 260; AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.; ibidem, Adam Chreptowicz do Magnusa Gabriela de la Gardie, Sokółka 17 listopada 1655 r. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Ibidem, Adam Chreptowicz do Magnusa Gabriela de la Gardie, Sokółka 17 listopada 1655 r.; M. Yorbek-Lettow, op. cit., s. 260.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

15

Jednym z warunków podpisania rozejmu było pozostanie w obozie moskiewskim sześciu szlachciców litewskich jako rękojmi dotrzymania umowy. Moskale zgodzili się w końcu obniżyć tę liczbę do trzech osób61. Zakładnikami moskiewskimi zostali: wojewodzie nowogródzki Jan Chreptowicz, Krzysztof Olszewski i Janusz Świacki62. Następnie wojska moskiewskie przesunęły się nieco na południe i założyły obóz pod Sopoćkinami. Chorągwie Kuncewicza powróciły do Mscibowa63. Jednocześnie 9 listopada jakaś część armii Urusowa, być może oddziały wysłane w drugiej połowie października do Grodna, pobiła pod Białymi Pieskami i zmusiła do odwrotu pułk Zygmunta Adama Słuszki64, który w następstwie porażki wycofał się do Brześcia, gdzie stanął po 11 listopada65. Tym samym liczebność wojsk zgromadzonych przy Pawle Sapieże wzrosła do około 7000 ludzi. Powróciwszy do Mścibowa Kuncewicz wszedł po 10 listopada w kontakt z koncentrującym się gdzieś w okolicach Wołkowyska pospolitym ruszeniem tego powiatu66, w skład którego wchodziła powiatowa chorągiew kozacka rotmistrzostwa starosty wołkowyskiego Jana Tryzny, licząca kilkadziesiąt koni67. Siły powiatu wołkowyskiego przybyły wkrótce do Mścibowa i po krótkich pertraktacjach poddały się pod dowództwo Kuncewicza. Podkomorzy lidzki wysłał też listy do Brześcia z wiadomościami o ruchach wojska moskiewskiego. Na naradzie w Mścibowie postanowiono, aby przesunąć połączone siły w stronę obozu moskiewskiego w celu prowadzenia dalszych pertraktacji, lecz wtedy przyszły nowiny, iż Urusow nie dotrzymawszy układu, ruszył z wojskiem w dalszą drogę ku Brześciowi. Wysłano więc do dowódcy moskiewskiego trzech posłów z żądaniem wstrzymania pochodu. Lecz poczynania Litwinów nie przyniosły żadnego skutku. Około 15 listopada Urusow opuścił Sopoćkiny, zabierając ze sobą trzech wspomnianych wyżej zakładników oraz Jakuba Kuncewicza i wojewodzica nowogródzkiego Stanisława Massalskiego, ruszył na południe68. W tych dniach doszedł Litwinów uniwersał Magnusa Gabriela de la Gardie, wydany 8 listopada w obozie pod Nowym Miastem, skierowany do województw 61

62 63 64 65

66

67

68

AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Ibidem, Adam Chreptowicz do Magnusa Gabriela de la Gardie, Sokółka 17 listopada 1655 r. Ibidem, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. A. Malcew, op. cit., s. 105. AGAD, AR, dział II, nr 1305, Manifestacja pułkowników i rotmistrzów wojska WKsL, Brześć 11 września 1655 r. Ibidem, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Ibidem, AR, dział X, nr 220, Regestr chorągwi kozackiej powiatu wołkowyskiego rotmistrzostwa JMP Tryzny starosty tegoż powiatu. Ibidem, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.

16

Jacek Płosiński

brzeskiego, trockiego i podlaskiego, wzywający do przybycia do jego obozu w ciągu 14 dni od daty wydania uniwersału w celu prowadzenia pertraktacji o przyjęcie protekcji szwedzkiej 69 (być może ten uniwersał przyczynił się do zerwania rozejmu przez Urusowa i dalszego marszu na południe). Dowiedziawszy się o tym, tytułujący się pułkownikiem ekonomii grodzieńskiej Adam Chreptowicz wystosował 17 listopada z Sokółki list do dowódcy szwedzkiego, przebywającego wtedy w okolicach Raczek i Augustowa70, w którym nawoływał go do nie wszczynania kroków wojennych przeciw wymienionym wyżej województwom oraz radził, by w tej sprawie skontaktował się z królem polskim albo regimentarzem Pawłem Sapiehą71. Szwedzi mieli rozkaz, aby nie wdawać się w żadne walki z siłami moskiewskimi 72 .0 żadnej interwencji szwedzkiej nie mogło być więc mowy. Armia Urusowa, opuściwszy około 15 listopada Sopoćkiny, ruszyła przez Odelsk, Krynki i Gródek (nad Supraślą) w stronę przeprawy przez Narew w miejscowości o tej samej co rzeka nazwie73. Jednocześnie jeden z podjazdów spalił położony na zachód od Narwi radziwiłłowski Zabłudów, wywołując tym samym niemałe zamieszanie wśród skoncentrowanych na Podlasiu koronnym chorągwi pospolitego ruszenia oraz aktywizując do działania Bogusława Radziwiłła, który zaczął gotować się do wyprawy pod Brześć w celu wspomożenia Sapiehy. Po 20 listopada wraz z podległymi mu siłami stanął pod Boćkami i tam chwilowo rozłożył obóz74. Pierwsze wiadomości o posuwających się siłach moskiewskich dotarły do Sapiehy około 10 listopada. Zostały przywiezione przez wysłanników Kuncewicza75 oraz przez przedstawicieli pułku Słuszki, którzy w tym czasie pojawili się w Brześciu76. Od 5 do 17 listopada odbywała się tam konwokacja Wielkiego Księstwa Litewskiego z udziałem około 10 litewskich senatorów, na której rozważano m.in. kwestię poddania się pod protekcję Karola X Gustawa77. Zdając

69

70 71

72

73 74 75

76

77

Ibidem, Magnus Gabriel de la Gardie Sämling, szpula 19, Brulion uniwersału Magnusa Gabriela de la Gardie do województw brzeskiego, trockiego i podlaskiego, obóz pod Nowym Miastem 8 listopada 1655 r. Szwedzkie źródło..., s. 333-336, tabela 9, 10, 11. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Adam Chreptowicz do Magnusa Gabriela de la Gardie, Sokółka 17 listopada 1655 r. S. Pufendorf, Samuelis Pufendorf de rebus a Carolo Gustavo Sveciae Rege gestis commentariorum libri septem ellegantissimis tabulis aeneis exornati cum triplici indece, Norimbergae 1696, s. 87. W. Majewski, op. cit., s. 76. B. Radziwiłł, Autobiografia..., s. 137. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Ibidem, AR, dział II, nr 1305, Manifestacja pułkowników i rotmistrzów wojska WKsL, Brześć 11 września 1655 r. A. Rachuba, Paweł Sapieha wobec..., s. 87-88.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

17

sobie sprawę, iż starcie zbrojne z wojskami Urusowa zniweczyłoby pomyślne kontakty z carem prowadzone za pośrednictwem Hladowickiego, Sapieha próbował wpłynąć na Urusowa drogą dyplomacji. Wysłał do niego chorążego mścisławskiego Piotra Władysława Kamińskiego, zaopatrzywszy go w list Rtiszczewa, gwarantujący rozejm aż do powrotu Hladowickiego z Moskwy. Kamiński został także zaopatrzony w listy do carskiego wojewody wileńskiego Michajły Szachowskiego. Chorąży mścisławski dotarł najpierw do Mścibowa i prowadził rozmowy z przedstawicielami oddziałów Kuncewicza. W rezultacie rozmów zdecydowano się wysłać do Urusowa trzech posłów w osobach ciwuna trockiego, Samuela Lwa Ogińskiego, jego syna podkomorzego witebskiego Karola Szymona Ogińskiego i pisarza ziemskiego lidzkiego Jana Narbuta. Kamiński zaopatrzył ich we wszystkie posiadane dokumenty. Posłowie dogonili Urusowa na przeprawie w Narwi, lecz dowódca moskiewski powiedział, że nie będzie z nimi rozmawiał i zgodził się pertraktować tylko z Pawłem Sapiehą i senatorami zgromadzonymi w Brześciu78. Zniechęceni postawą Urusowa posłowie, posiadając list Sapiehy do wojewody wileńskiego Michajły Szachowskiego, udali się z interwencją do Wilna. Rozmowy prowadzone z wojewodą wileńskim odniosły jedynie taki skutek, iż trzej wspomniani wyżej posłowie już 22 listopada złożyli tam deklarację chęci przyjęcia protekcji Aleksego Michajłowicza 79 . Przebywszy Narew, siły moskiewskie ruszyły w stronę Orli i Wysokiego Litewskiego80. Tam dotarł do Urusowa następny poseł Pawła Sapiehy. Tym razem był to przebywający właśnie w Brześciu wysłannik Karola X Gustawa, starający się przeciągnąć obóz sapieżyński na stronę szwedzką krewny Pawła, pisarz polny koronny Jan Fryderyk Sapieha. Próbował on powstrzymać Moskali, mówiąc im, że obóz brzeski przyjął już protekcję króla szwedzkiego i znajduje się teraz pod jego opieką, lecz i to nie przyniosło żadnego rezultatu81. Wobec nie skutkowania zabiegów dyplomatycznych Paweł Sapieha zaczął czynić przygotowania do obrony. Około 20 listopada wysłał listy z prośbą o pomoc do Bogusława Radziwiłła. Chciał, aby książę koniuszy przysłał mu oddziały piechoty, której to miało brakować Sapieże82. Spalono także przedmieścia

78

79

80 81

82

AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. AMG, t. 2, nr 753, s. 459, Relacja wojewody wileńskiego z ramienia cara Michajły Szachowskiego. B. Radziwiłł, Autobiografia..., s. 137. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.; Czelobitnaja..., s. 665-666, 670. Szerzej o misji Jana Fryderyka Sapiehy w Brześciu zob.: A. Rachuba, Pawel Sapieha wobec..., s. 87-88. RA, De la Gardieska Sämlingen, seria C, I., Paweł Sapieha do Magnusa Gabriela de la Gardie, 5 grudnia 1655 r. (podaję za: H. Wisner, Rok 1655 w Litwie..., s. 101); B. Radziwiłł, Autobiografia..., s. 137; H. Wisner, Janusz Radziwiłł..., s. 204.

18

Jacek Płosiński

brzeskie, niszcząc przy tym trzy cerkwie83. Tymczasem wojska Urusowa 23 listopada rano rozłożyły obóz między Skokami a Klejnikami nad rzeką Leśną około 7 kilometrów na północ od Brześcia. Na rzece istniał stały most, który został obsadzony przez litewską piechotę. Urusow nakazał swym ludziom zdobyć most. Litwini oddawszy kilka salw do przeciwnika wycofali się do Brześcia. Przeprawę zajęły wojska moskiewskie, która została obsadzona 300 ludźmi piechoty i całą posiadaną artylerią. Resztę armii przeprawił Urusow na drugą stronę Leśnej i skierował w stronę Brześcia. Pewny zajęcia miasta wysłał tam Janusza Świackiego, aby wybrał mu odpowiedni dom na rezydencję. Swym żołnierzom wmawiał, że do bitwy z Litwinami nie dojdzie i jak się zdaje, cały czas liczył, iż uda mu się zająć Brześć bez walki. Po przeprawieniu się przez rzekę do Urusowa dotarli następni wysłannicy Sapiehy. Regimentarz litewski podjął już ostatnią próbę dyplomatycznego rozwiązania sprawy. Chciał osobiście spotkać się z Urusowem i Borjatinskim w celu prowadzenia negocjacji w sprawie zawarcia rozejmu. Dowódcy moskiewscy nie zgodzili się jednak na rozmowy, decydując się tym samym na rozwiązanie siłowe84. Sapieha nie zgodził się wpuścić wojsk moskiewskich w mury miasta. Wyprowadził wojsko w pole i ustawił w szyku pod murami na północ od Brześcia tak, aby oddziały miały wsparcie artylerii wałowej. Lewe skrzydło szyku litewskiego opierało się zapewne o nieodległą Rzeczycę. Wiadomo, iż dowództwo w bitwie sprawował Paweł Sapieha85. Prawym skrzydłem dowodził prawdopodobnie starosta sejweński Stanisław Jan Lipnicki. Dowódcy moskiewscy postanowili przyjąć bitwę, wysyłając przodem pułk kozaków łuckich pod dowództwem sługi Semena Urusowa - Kuźmy Kozłowa. Pod osłoną tego oddziału Moskale przystąpili do ustawiania wojsk. Nie wiemy niestety, jak wyglądał szyk moskiewski. Istnieją jednak poszlaki wskazujące, że centrum ugrupowania zajęła piechota, jazdę ustawiono zaś na skrzydłach/Oddział Kozłowa wycofał się wkrótce i zajął pozycję w pierwszym rzucie na lewym skrzydle. W centrum dowodził prawdopodobnie kniaź Jurij Romodanowski, który chyba sprawował też dowodzenie nad całością sił moskiewskich w czasie bitwy. Ani Urusow, ani też Borjatinski nie uczestniczyli w walce, wycofując się wcześniej za Leśną. Bitwa rozpoczęła się atakiem pułku kozaków łuckich pod dowództwem Kuźmy Kozłowa na prawe skrzydło ugrupowania Sapiehy. Został on jednak szybko rozbity przez jazdę litewską i wpędzony na lewe skrzydło wojsk moskiewskich, które nie wytrzymało naporu Litwinów i rzuciło się do ucieczki. Zachę83

84 85

Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Kommisieju dla razbora drewnich aktów, t. 3: Akty Brestskogo grodskogo suda, Wilna 1870, nr 35, s. 55, Jan Michał Pociej do Jan Trocewicza, Różanka bd. V 1656 r. Zapiski otdielenia..., s. 666, 670. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

19

eony powodzeniem Sapieha rozkazał zaatakować prawe skrzydło wojsk Urusowa. Tu walka okazała się bardziej wyrównana, lecz wobec ucieczki lewego skrzydła moskiewskiego i co za tym idzie przewagi liczebnej Litwinów w polu, Romodanowski postanowił wycofać z walki pozostałe siły. Odwrót odbył się chyba w porządku. W każdym razie armia moskiewska nie została pozbawiona walorów bojowych. W czasie odwrotu wojska Urusowa były jeszcze atakowane przez Litwinów. Walki ustały dopiero, gdy oddziały moskiewskie przekroczyły most na Leśnej, którego Litwini nie zdecydowali się zdobywać. Wojska moskiewskie schroniły się w ufortyfikowanym taborze w okolicy Skoków86. Wydaje się, że bitwa nie była zbyt krwawa i żadna ze stron nie poniosła większych strat. Dla strony moskiewskiej gorsza okazała się utrata wielkiego, świętego, otrzymanego od cara krzyża, noszonego w czasie bitwy przez Maksyma Naszczokina, który stanowił główny laur wojenny armii Urusowa87. Jeszcze tego samego dnia Sapieha wysłał list do Bogusława Radziwiłła, który książę koniuszy otrzymał następnego dnia w Boćkach. W piśmie informował go, iż odniósł zwycięstwo nad siłami przeciwnika i że jego pomoc będzie już niepotrzebna88. Nazajutrz rano (24 listopada) wobec próśb Moskali Sapieha zgodził się na chwilowe zawieszenie broni wykorzystane przez obie strony na pozbieranie i pogrzebanie ciał poległych 89 . Potem do działania przystąpiły wojska litewskie. Najpierw opanowano most na Leśnej, potem zaatakowano tabor moskiewski w okolicy Skoków. Walki zakończyły się dopiero wraz z zapadnięciem zmroku. W nocy, wobec silnego ataku Litwinów, Urusow zdecydował się na odwrót. Tabor moskiewski ruszył na północ i następnego dnia rankiem (25 listopada) zajął pozycję w oddalonych około 40 km od Brześcia Wierzchowiczach90. Było to małe miasteczko stanowiące własność rodziny Kopciów, leżące na płaskiej powierzchni, otoczonej ze wszystkich prawie stron lasami i błotami, poprzecinanej trzema niewielkimi rzeczkami: Białą, Soperką i Policzną91. Pozycja Urusowa była więc 86 87

88 89

90

91

Zapiski otdielenia..., s. 666, 670-671; Akty sobrannyje..., s. 129. Zapiski otdielenia..., s. 666. Sprawa owego krzyża okazała się w przyszłości nie lada problemem dyplomatycznym. W październiku 1656 r. w czasie pertraktacji w Niemieży komisarze moskiewscy Nikita Odojewskij, Iwan Łobanow-Rostowski, Wasilij Czogłakow i Gierasim Dochturow żądali od komisarzy polskich i litewskich zwrotu krzyża. Ci sprawę uzależnili od zgody jego zdobywcy Pawła Sapiehy. Do Sapiehy wysłano specjalnego gońca z zapytaniem o jego stanowisku w tej materii. Sapieha wyraził zgodę na zwrot krzyża, po odbiór którego przyjechał następnie major Daniło Iłfow (AMG, t. 2, nr 937, s. 555, Relacja komisarzy moskiewskich wyznaczonych do pertraktacji z przedstawicielami Rzeczpospolitej). B. Radziwiłł, Autobiografia..., s. 137. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Zapiski otdielenia..., s. 666; AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, B. Chlebowski,

20

Jacek Płosiński

niewątpliwie dobra do obrony. Jednak doskonale znający teren Sapieha nie zamierzał od razu atakować przeciwnika. Zablokował 900-osobowym oddziałem piechoty i dragonii92, w skład którego wchodziła chorągiew piechoty polskiej rotmistrzostwa Michała Kazimierza Radziwiłła licząca około 100 ludzi93, główną drogę na przeprawie pod Wierzchowieżami, blokując tym samym drogę na Brzozówkę i Jesieniówk^, prowadzącą na południe oraz drogę na Lisowczyce idącą na południowy wschód. Silnymi oddziałami jazdy zablokował też drogi na Kopyły i Suchodół (w kierunku południowo-zachodnim), na Kunachowicze i Chlewiszcze (w kierunku północno-zachodnim) oraz na Radewicze i Juwsicze (w kierunku północno-wschodnim). Wolna pozostała tylko droga na północ, na Busznicze, prowadząca dalej przez Puszczę Białowieską 94 . Urusow proponował swej armii wycofanie się tą drogą, lecz ta, bojąc się ciężkich warunków trasy, nie zgodziła się. Urusow wysłał więc do Sapiehy parlamentariuszy w celu prowadzenia negocjacji o rozejm. Regimentarz litewski nie zgodził się na żadne ustępstwa proponowane przez Urusowa, domagając się bezwarunkowej kapitulacji z wydaniem broni i wszystkich sztandarów. Na to nie chcieli przystać dowódcy moskiewscy. Sytuacja taka trwała do 27 listopada, w którym to czasie w armii moskiewskiej wobec beznadziejnej sytuacji militarnej zapanował niezwykły duch bojowy. Żołnierze domagali się podjęcia walki z Litwinami95. Ci natomiast, pewni zwycięstwa, nie zachowywali odpowiedniej ostrożności. 27 listopada Urusow nakazał zaatakować obsadzoną przez litewską piechotę przeprawę wierzchowicką. Zaskoczeni Litwini nawet nie zdążyli stawić skutecznego oporu96. Chorągiew piechoty polskiej Michała Kazimierza Radziwiłła została wybita niemalże do nogi97. Żadna z trzech chorągwi husarskich nie zdążyła wziąć udziału w walce. Inne oddziały nie zdążyły się chyba skoncentrować i były bite częściami, nie stawiając większego oporu. Po krótkiej walce wojska litewskie pognały w kierunku Brześcia. Przeciwnik nie podjął głębokiego pościgu. Paweł Sapieha ratował się ucieczką przez okoliczne błota98. W bitwie zginęli Jan Bychowiec, Jerzy Gliński, Jan Koszka, Jakub Radoszyński. Do krótkotrwałej nie-

92

93 94

95

96

97 98

F. Sulimierski (red.), t. 13, Warszawa 1893, s. 410-411. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. LVIA, fond DA, nr 4106, s. 266. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Co zgodnie podkreślają relacje - ibidem; Zapiski otdielenia..., s. 666; Akty sobrannyje..., s. 129. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. LVIA, fond DA, nr 4106, s. 266. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

21

woli dostał się Stanisław Jan Lipnicki. Ogółem straty litewskie mogły sięgać do 1000 ludzi". Duże straty poniosła też armia moskiewska100 i po krótkim pościgu wycofała się na północny wschód w kierunku Wołkowyska. Trasa prowadziła przez lasy i bagna. Urusow wysłał przodem Pierta Niepiejcyna z jego własną sotnią oraz 100 dragonami, aby torował drogę reszcie armii101. Z relacji nie wynika, aby armia moskiewska szła zwyczajowym traktem na Szereszów. Przedzierała się przez lasy raczej trasą biegnącą bardziej na zachód. Po czterech dniach (1 grudnia), przebywszy puszczę, Moskale przybyli do Nowego Dworu w powiecie wołkowyskim102 (około 70 km na północny wschód od Wierzchowicz). Tam spotkała Urusowa przykra niespodzianka. Przeprawa nowodworska była broniona przez okolicznych chłopów i kozacką wołkowyską chorągiew powiatową. Siły te znajdujące się pod dowództwem Andrzeja Miniewskiego, wzniosły tu umocnienia ziemne i zza obwarowań przez kilka godzin broniły przeprawy, osłaniając tym samym drogę na Wołkowysk103. Reszta sił ze zgrupowania Kuncewicza, który - jak się wydaje - uciekł z taboru moskiewskiego i znów dowodził swymi oddziałami, pod koniec listopada, z rozkazu Pawła Sapiehy, obsadzała przeprawę przez Narew pod Płoskami w powiecie bielskim, znajdującą się w niewielkiej odległości od innej ważnej przeprawy w miasteczku Narew, prawdopodobnie w porozumieniu z pospolitym ruszeniem bielskim. Na wiadomość o marszu sił moskiewskich w kierunku Wołkowyska oddziały Kuncewicza przesunęły się z Płosek na wschód do Porozowa w powiecie wołkowyskim, leżącego kilkanaście kilometrów na północny wschód od Nowego Dworu. 1 grudnia już w czasie walk o przeprawę siły Kuncewicza pojawiły się w Nowym Dworze, lecz wobec przewagi liczebnej wojsk moskiewskich nie zdecydowały 99

100

101 102

103

Korff ocenia je jednak na 3 tysiące (ibidem, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki, 13 stycznia 1656 r.). Za odznaczenie się w bitwach pod Brześciem i pod Wierzchowiczami nadania dostali: Samuel Kmicic (MKks nr 131 nr 129, s. 51), Zachariasz Miłaszewicz (ibidem, nr 131, nr 297, s. 92), Jan Karol Kopeć (ibidem, nr 131, nr 17, s. 22), Krzysztof Łącki (iibidem, nr 131, nr 625, s. 183) oraz bracia Adam i Aleksander Kuszelewscy (ibidem, nr 131, nr 757, s. 222). Pochwałę od Jana Kazimierza za udział w kampanii przeciw wojskom Urusowa otrzymał też Michał Kazimierz Radziwiłł (B Czart., rkps 2239, nr 95, Jan Kazimierz do Michała Kazimierza Radziwiłła, 9 stycznia 1656 r. i ibidem, rkps 149, nr 8, s. 29-30). Gdy armia Urusowa szła w kierunku Brześcia Wolter Korff oceniał siły moskiewskie na około 12000 ludzi, gdy wracała, miało ich być tylko 10000 (AGAD, mikrofilm z RA, ICS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki, 13 stycznia 1656 r.). Straty wojsk moskiewskich miały więc według Korffa sięgać prawie 17%. Jeżeli wojska Urusowa liczyły 8000 ludzi, to idąc tym tokiem myślenia, straty moskiewskie powinny sięgać 1300-1500 ludzi w trakcie trwającej prawie miesiąc kampanii, co wydaje się bardzo prawdopodobne. Zapiski otdielenia..., s. 667. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Ibidem; Zapiski otdielenia..., s. 667.

22

Jacek Płosiński

się stawiać dłuższego oporu i wycofały się do Mścibowa. Jeszcze tego samego dnia szlachta zgromadzona w Mścibowie wysłuchała relacji posłów, którzy pod przewodnictwem ciwuna trockiego Samuela Lwa Ogińskiego przebywali niedawno w Wilnie u tamtejszego wojewody Michajły Szachowskiego. W rezultacie narad przeprowadzonych w Mścibowie szlachta ostatecznie porzuciła myśl 0 walce z siłami Urusowa104, tym bardziej, że na pomoc Sapiehy nie było co liczyć ze względu na straty poniesione przez jego wojsko w czasie ostatnich dni. Sytuację grupy brzeskiej pogarszał jeszcze fakt, iż około 28 listopada pojawił się pod murami miasta, przybyły z południowego wschodu, silny oddział kozacki pod wodzą Piotra Zabiełły, który wycofał się jednak na południe po okazaniu przez Sapiehę gwarancji rozejmowych zostawionych w Brześciu przez Rtiszczewa105. W nocy z 1 na 2 grudnia przybył do Mścibowa poseł Urusowa, ofiarując szlachcie zachowanie dawnych wolności w zamian za przyjęcie protekcji Aleksego Michajłowicza 106 . W tej sytuacji wysłano nazajutrz do Urusowa pięciu posłów pod przewodnictwem ciwuna trockiego Samuela Lwa Ogińskiego i pisarza ziemskiego mińskiego Krzysztofa Wołodkowicza, którzy mieli prowadzić dalsze pertraktacje w tej sprawie. W ciągu dwu następnych dni trwały rozmowy połączone z ucztowaniem i zabawami. 5 grudnia wojska moskiewskie przesunęły się nieco na północ do pobliskiej Świsłoczy. Następnego dnia przybyła tam szlachta ze Mścibowa w celu przyjęcia protekcji carskiej. „Nazajutrz, to jest dnia szóstego decembra, ze Mścibowa pan Kuncewicz pułkownik przyjechał z trzema powiatami, których postawiwszy w polu, sam w kilkadziesiąt koni jechał do hetmana [moskiewskiego, tj. Urusowa - J.P.], który stał w plebaniej. Uczyniwszy przedmowę imieniem trzech powiatów: lidzkiego, grodzieńskiego i wołkowyskiego, te powiaty, mianowicie województwo mińskie, powiat ośmiański, województwo połockie podał ad deditionem carowi. Po ceremoniach od lidzkiego powiatu pan Kuncewicz podkomorzy lidzki i pan Kurosz chorąży lidzki chrest całowali w alkierzu, rotę mówiąc za diakiem, który [ją] czytał. Od Ośmiany pan podkomorzy ośmiański pan Zenowicz, od Grodna pan chorąży grodzieński pan Kierdej i pan Aleksandrowicz podsędek grodzieński, od Połocka pan Sokoliński 1 szlachty z nim nie mało, od Wołkowyska pan marszałek wołkowyski pan Karp i pan Osiński chorąży wołkowyski, od Mińska pan Wołodkowicz pisarz miński i wszytka przytomna szlachta do tysiąca więcej. A podczas tej przysięgi z dział 104

105

106

AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r. Archiw Jugo-Zapadnoj Rossiji, cz. 3, t. 6, Kijew 1908-1909, nr 34, s. 98, Paweł Sapieha do Piotra Zabiełły, Brześć 28 listopada 1655 r.; ibidem, nr 35, s. 99, Piotr Zabiełło do Hieronima Radziejowskiego, Brześć 29 listopada 1655 r. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki, 13 stycznia 1656 r.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

23

tak swoich, jako które zdobył pod Brześciem, kazał [Urusow - J.P.] salwę dawać po cztery razy" - relacjonował owe wydarzenia swemu ojcu Wolter Korff107. Tego dnia podpisano też traktat108, który został sygnowany przez Urusowa, a ze strony litewskiej przez Jakuba Kuncewicza109, Jana Narbuta i 5 innych szlachciców. Traktat ten składał się z 17 punktów, z których najważniejsze to umowy o: - obustronne uwolnienie jeńców; - wolny powrót do swych majętności szlachty litewskiej przebywającej przy Janie Kazimierzu i Pawle Sapieże; - wolny dostęp szlachty litewskiej do majątków koronnych i odwrotnie; - przyłączenie przez cara do Litwy terenów zajętych przez wojska szwedzkie oraz niektórych ziem ukraińskich odpadłych od Wielkiego Księstwa po unii lubelskiej; - zachowanie dotychczasowych wolności szlacheckich; - zachowanie przywilejów religijnych na Litwie; - zachowanie królewszczyzn przez dotychczasowych dzierżawców oprócz tych, którzy poddaliby się innemu władcy; - zwołanie sejmu Wielkiego Księstwa Litewskiego w celu potwierdzenia dotychczasowych praw szlachty110. Po tych wydarzeniach armia moskiewska wycofała się do Grodna, a następnie do Wilna111. Wyprawa Urusowa i Borjatinskiego zakończyła się więc tylko połowicznym sukcesem. Nie zrealizowano głównego celu. Brześć pozostał w rękach Litwinów. Udało się natomiast podporządkować carowi najdalej na zachód położone powiaty Wielkiego Księstwa Litewskiego. Wyprawa wywarła też duży wpływ na postawę szlachty i magnaterii litewskiej przebywającej w Brześciu, która w odróżnieniu od grupy Jakuba Kuncewicza postanowiła związać się ze Szwecją. Już trzy dni po bitwie pod Wierzchowiczami Kazimierz Leon Sapieha nawiązał kontakty z królem szwedzkim Karolem X Gustawem112, co doprowadziło w konsekwencji do przyjęcia protekcji szwedzkiej przez stronnictwo sapieżyńskie zgromadzone w Brześciu113. Przez jakiś czas wojska Sapiehy nie były 107

Ibidem. Tekst tego traktatu zachował się w archiwum moskiewskim i nosi tytuł Pierewod s polskogo pisma z dogowomych statiej, kakowy dali bojarin i wojewoda kniaź Semen Ondrejewicz Urusow s towariszczi, A. Malcew, op. cit., s. 143. 109 Jakub Kuncewicz za ten czyn został uznany w otoczeniu Jana Kazimierza zdrajcą, Biblioteka Polskiej Akademii Nauk w Krakowie (dalej - B PAN Kr.), rkps 282, k. 11-12, Jan Kazimierz do Jana Kazimierza Chodkiewicza, Łańcut 26 stycznia 1656 r. 1,0 A. Malcew, op. cit., s. 143-145. 111 Ibidem, s. 105. 112 AGAD, mikrofilm z RA, Brev tili kongliche Majestat Karl X Gustavs tid, szpula 41, Kazimierz Leon Sapieha do Karola X Gustawa, Brześć 30 listopada 1655 r. 113 A. Rachuba, Paweł Sapieha wobec..., s. 88-90. 108

24

Jacek Płosiński

zdolne do podjęcia działań militarnych. Stan armii trzeba było w dużym stopniu odtworzyć. Do działań przystąpił Paweł Sapieha dopiero w początkach lutego następnego roku114. ANEKS Armia litewska Pawła Sapiehy biorąca udział w walkach z siłami moskiewskimi Semena Andrejewicza Urusowa w listopadzie 1655 roku115 I. Wojska komputowe a). Chorągwie husarskie 1. Chorągiew Wincentego Korwin Gosiewskiego poruczeństwa Kazimierza Chwaliboga Żeromskiego b). Chorągwie kozackie 1. Chorągiew Pawła Jana Sapiehy poruczeństwa Jana Ogińskiego 2. Chorągiew Pawła Jana Sapiehy poruczeństwa Jana(?) Barzykowskiego 3. Chorągiew Wincentego Korwin Gosiewskiego poruczeństwa Jana Aleksandra Ihnatowicza Łubiańskiego 4. Chorągiew Krzysztofa Stetkiewicza 5. Chorągiew Stanisława Lipnickiego poruczeństwa Władysława Wołka 6. Chorągiew Krzysztofa Sapiehy poruczeństwa Krzysztofa Kosarzewskiego 7. Chorągiew Stanisława Bobrownickiego poruczeństwa Andrzeja Górskiego 114 115

koni 200

koni 200 koni 200 koni 200 koni 200 koni 200 koni 151 koni 150

W. Majewski, op. cit., s. 85. Wszystkie obliczenia stanu armii litewskiej sporządzone na podstawie: B Czart., rkps 2749, nr 112, s. 407-410, Komput wojska WKsL, w którym część koronnego (komput z połowy 1655 r.); B Czart., rkps 148, nr 191, s. 905-909, Komput wojska litewskiego i z wyprawą powiatową przeciw Moskwie (komput z połowy 1655 r.); B Czart., rkps 148, nr 192, s. 910-911, Komput wojska przybyłego, które jest de facto (komput z połowy 1655 r.); B Czart., rkps 2749, nr 96, s. 351-354, Komput wojska WKsL w roku 1655 od księcia Radziwiłła wojewody wileńskiego, hetmana odpadłego; B Czart., rkps 2247, s. 85-86, Regestr chorągwi, które wyszły z JMPanem chorążym WKsL w roku 1655 z Litwy do króla JM; B PAN Kr., rkps 360, karta 566-571, Komput zasług lewego skrzydła rejmentu JWP hetmana polnego WKsL Gosiewskiego zniesiony na komisjej w Wilnie dnia 14 octobris anno 1662; LVIA, fond DA, nr 4106, s. 1-297, Księgi litewskiej, wojskowej komisji skarbowej za lata 1654-1662; ibidem, fond DA, nr 4107, s. 1-158, Księga litewskiej, wojskowej komisji skarbowej za rok 1664; Vilniaus Universiteto Biblioteka, fond 4, nr 13168, Liąuidatio JWJM Pana Pawła Jana Sapiehy wojewody wileńskiego, hetmana W WKsL wydany ze szkatuły JM na niżej opisane chorągwie i praesidia..., bm bd X 1662.

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

25

8. Chorągiew Jerzego Władysława Judyckiego poruczeństwa koni 150 Krzysztofa Molskiego 9. Chorągiew Michała Kazimierza Radziwiłła poruczeństwa koni 150 Stanisława Szczygielskiego 10. Chorągiew Zygmunta Adama Słuszki poruczeństwa koni 150 Jerzego Władysława Michałkiewicza 11. Chorągiew Jana Kazimierza Chodkiewicza koni 128 12. Chorągiew Jerzego Władysława Chaleckiego koni 120 13. Chorągiew Piotra Władysława Kamińskiego poruczeństwa koni 120 Mikołaja Bielackiego 14. Chorągiew Samuela Kmicica poruczeństwa koni 120 Jakuba Kmicica 15. Chorągiew Łukasza Rossudowskiego koni 120 16. Chorągiew Mikołaja Skujbiedy koni 120 17. Chorągiew Samuela Wysockiego poruczeństwa koni 120 Łukasza Omelskiego 18. Chorągiew Zygmunta Adama Słuszki poruczeństwa koni 115 Pisarzewskiego 19. Chorągiew Aleksandra Kaznowskiego koni 100 poruczeństwa Trzeciaka koni 100 20. Chorągiew Klimczyckiego koni 100 21. Chorągiew Samuela Korotkiewicza koni 100 22. Chorągiew Owsińskiego koni 100 23. Chorągiew Krzysztofa Potockiego poruczeństwa Jerzego Władysława Uhlika koni 100 24. Chorągiew Jana Sosnowskiego koni 92 25. Chorągiew Samuela Łukomskiego poruczeństwa Jana Karola Dolskiego Razem koni 3406 c). Chorągwie tatarskie 1. Chorągiew Michała Kazimierza Radziwiłła poruczeństwa koni 20 Zabłockiego koni 200 2. Chorągiew Dawida Rejżewskiego koni 150 3. Chorągiew Ułana Czymbaja koni 130 4. Chorągiew Mustafy Baranowskiego koni 120 5. Chorągiew Achmeda Assanowicza koni 120 6. Chorągiew Ułana Koryckiego koni 120 7. Chorągiew Assana Lewaszewicza koni 100 8. Chorągiew Dawida Baranowskiego koni 100 9. Chorągiew Murada Małachowskiego koni 100 10. Chorągiew Jachy Murzy

26

Jacek Płosiński 11. 12. 13. 14.

Chorągiew Chorągiew Chorągiew Chorągiew

Józefa Pułtora Romana Sienkiewicza Mustafy Ułana Mikołaja Baranowskiego

1. 2. 3. 4.

d). Dragoni Skwadron Pawła Jana Sapiehy Skwadron Jerzego Karola Hlebowicza Skwadron Aleksandra Hilarego Połubińskiego Kompania Dominika Giedrojcia

koni 100 koni 100 koni 100 koni 100 Razem koni 1740 koni 400 koni 340 koni 220 koni 120 Razem koni 1080

e). Piechota polska 1. Chorągiew Zygmunta Adama Słuszki pod dowództwem ludzi 200 Justyna Pruszanowskiego 2. Chorągiew Michała Kazimierza Radziwiłła ludzi 120 (wybita pod Wierzchowiczami) 3. Chorągiew Stefana Komoniaki ludzi 120 4. Chorągiew Złotkowskiego ludzi 120 Razem ludzi 560 Ogółem wojsk komputowych 6886 II. Wojska prywatne116 a). Chorągwie husarskie 1. Chorągiew Pawła Jana Sapiehy117 koni 120 118 2. Chorągiew Michała Kazimierza Radziwiłła poruczeństwa koni 100 Jana(?) Meszczeryna Razem koni 220 b). Chorągwie kozackie 1. Chorągiew Kazimierza Leona Sapiehy119 poruczeństwa koni 120 Abrahama? Ładzińskiego (Ladzińskiego) 116

117

118

119

Chorągwi prywatnych było zapewne więcej niż przedstawiamy powyżej, ale tylko na istnienie tych udało się znaleźć jakieś dowody. Występuje w: B Czart., rkps 148, nr 191, s. 905-909, Komput wojska litewskiego i z wyprawą powiatową przeciw Moskwie (komput z połowy 1655 r.); nie występuje w: LVIA, fond DA, nr 4106, s. 1-297, Księgi litewskiej, wojskowej komisji skarbowej za lata 1654-1662, dlatego uważam tę chorągiew za prywatną. Chorągiew ta występuje w: LVIA, fond DA, nr 4106, s. 1-297, Księgi litewskiej, wojskowej komisji wojskowej za lata 1654-1662, w początkach 1655 r., ale istniała zapewne, poza komputem, jeszcze w listopadzie 1655 r. Występuje w: B Czart., rkps 148, nr 191, s. 905-909, Komput wojska litewskiego i z wyprawą powiatową przeciw Moskwie (komput z połowy 1655 r.); nie występuje w: LVIA, fond DA, nr 4106, s. 1-297, Księgi litewskiej, wojskowej komisji skarbowej za lata 1654-1662, i w listopadzie istniała jako prywatna chorągiew sapieżyńska (AGAD, AR, dział V, nr 13848, Kazimierz Leon Sapieha do Michała Kazimierza Radziwiłła, Łomazy 11 października 1655 r.).

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

27

2. Chorągiew Michała Kazimierza Radziwiłła poruczeństwa koni ? Krzysztofa Żdanowicza III. Pospolite ruszenie 1. Pospolite ruszenie województwa brzeskiego pod dowództwem Maksymiliana Brzozowskiego120 2. Część pospolitego ruszenia województwa nowogródzkiego pod dowództwem Piotra Wiażewicza (11 chorągwi jazdy, podobno około 1000 koni)121 4. Chorągwie woluntarskie i oddziały uciekinierów z ziem zajętych przez wojska moskiewskie Wiedząc, iż liczby podane przy jednostkach komputowych, przedstawiają jedynie stany etatowe, które w rzeczywistości były wtedy zapewne co najmniej o 1/3 niższe, ilość wszystkich wojsk zgromadzonych pod Brześciem w listopadzie 1655 roku możemy szacować na około 6800-7000 ludzi122.

120

121 122

B Czart., rkps 148, nr 191, s. 905-909, Komput wojska litewskiego i z wyprawą powiatową przeciw Moskwie (komput z połowy 1655 r.). AMG, t. 2, nr 717, s. 436-439. Relacja strony litewskiej opisująca marsz Urusowa mówi, iż armia litewska liczyła wtedy około 7 000 ludzi. AGAD, mikrofilm z RA, KS, szpula 51, Wolter Korff do Mikołaja Korffa, Żubyszki 13 stycznia 1656 r.

28

Jacek Płosiński

1. Wyprawa Siemiona Urusowa na Brześć (listopad 1655 r.) — — R u c h y wojsk Pawła Sapiehy • Ruchy wojsk Siemiona Urusowa ^ ^ ^ ^ Ruchy wojsk Jakuba Kuncewicza

29

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

Muchawiec

rześć 2. Bitwa pod Brześciem (23 listopada 1655 r.), faza pierwsza i> Tabor moskiewski f ~ 1 Wojska moskiewskie 1111 Wojska litewskie •Ruchy wojsk moskiewskich - — R u c h y wojsk litewskich

30

Jacek Płosiński

I Tabor moskiewski | 1 Wojska moskiewskie | | | | Wojska litewskie > Ruchy woj sk moskiewskich — R u c h y woj sk litewskich

Wyprawa kniazia Semena Urusowa na Brześć

4. Bitwa pod Wierzchowieżami (27 listopada 1655 r.) Tabor moskiewski [ ~ 1 Wojska moskiewskie — Wojska litewskie Ruchy wojsk moskiewskich • Ruchy wojsk litewskich

31

Mazowieckie Studia Humanistyczne Nr

Светлана M. Фалъкович

1_2 2003

'

СЛАВЯНСКИЙ ВОПРОС В ИДЕОЛОГИИ И ПОЛИТИКЕ ЛЬВОВСКОЙ ЦЕНТРАЛЬНОЙ НАЦИОНАЛЬНОЙ РАДЫ ( I V - X 1 8 4 8 г.)

Львовская Национальная Рада возникла на гребне мартовской революции 1848 г. в Австрийской империи. Так наз. львовские демократы возглавили польское национальное движение в Галиции и были инициаторами подачи императору петиций с изложением нужд и требований края. Противодействуя попыткам властей опереться на старый сословный институт галицийского сейма, они создали новое образование, основывавшееся на революционном порыве народа. Так, 14 апреля 1848 г. на народном собрании родилась львовская Рада. Она была провозглашена как совещательный орган и до конца своего существования не решилась объявить себя властью, хотя в определенной мере выступала в таком качестве по отношению к галицийскому обществу и во многом именно так им воспринималась. Авторитет львовской Рады распространялся на провинцию, где образовались местные рады, признававшие ее главенство. Впоследствии это нашло подтверждение в том факте, что львовская Национальная Рада стала именоваться Центральной (ЦНР). В Раде шла борьба правого и левого крыла, что отражало расстановку социальных сил в Галиции. Взгляды и настроения галицийского общества определяли позицию Рады по проблемам, находившимся в центре ее внимания. Одним из важных вопросов был славянский, который существовал как бы в трех плоскостях - в плане общей идеи славянского единства и роли славянства в мире, в контексте взаимоотношений славянских и неславянских народов Австрийской империи и, наконец, в плоскости польско-украинских отношений в Галиции. Но для всех аспектов постановки славянского вопроса Радой была характерна одна особенность: он всегда рассматривался под углом зрения интересов Польши в целом и Галиции в частности.

34

Светлана М. Фалькович

В одной из корреспонденций, направленных в Раду, сама „идея Польши" определялась как „свободное развитие всех славянских сил"1. Но в то же время из состава этих сил исключалась Россия, в которой видели заклятого врага, угрожавшего с востока как Польше, так и всей Европе. В галицийском адресе императору 6 апреля 1848 г. говорилось о миссии Польши „быть форпостом Европы на пути вторгающихся в нее рабства и тьмы", и лишь отдельные голоса в Раде напоминали о том, что нужно различать русских и царизм2. В качестве врага славян рассматривался и другой угнетатель Польши — Германия. При обсуждении Радой текста протеста против решения Франкфуртского парламента о включении части Познанщины в состав Германского союза К. Малиш заявил: „Немецкий народ заблуждается, он высокомерен и слишком высоко себя ценит; он полагает, что, включая другие народы в свой союз, оказывает им благодеяние, делает их участниками цивилизации и просвещения. Это заблуждение, поистине огромное заблуждение! Польский народ ценил себя, в сравнении с немецким, меньше, чем бы следовало. Польский и другие славянские народы находились на более высоком уровне просвещения, чем немецкие. Это не похвальба, в этом убеждает история"3. Отношение галицийских поляков к Австрии, третьему участнику разделов Польши, так же и даже в еще большей степени влияло на их позицию в славянском вопросе. Галиция рассчитывала получить автономию, но к осени 1848 г. членам Рады стало ясно, что это нереально в связи с раскладом сил в Вене и планами венских политиков в отношении австрийских славян: „Немцы, которые хотели бы онемечить славянские провинции, выступают за централизацию. Противная партия в Вене, составляющая 3/4 палаты парламента, выступает за то, чтобы не онемечивать славян, т.к. думает создать из них преграду централизации". В этой ситуации, считал Я. Добжаньский, Галиции придется „войти в эту федерацию"4. Расчеты на соглашение с Веной отразились и на отношении Рады к Славянскому съезду, проходившему в Праге в конце мая-начале июня 1848 г. Когда 12 мая Рада обсуждала воззвание чехов с приглашением на съезд, приехавшие из Вены студенты предупреждали, что „на помощь венцев мало можно рассчитывать, гораздо больше на славян". Но галицийская депутация, посланная в Вену для представления петиций, советовала не направлять делегатов на съезд, пока она не пришлет во Львов более

1

2 3 4

Archiwum Główne Akt Dawnych (далее - AGAD). Biblioteka Baworowskich (далее BB), 276, K. 4. AGAD, BB, 269, K. 16-18, Заседание Рады 17.IV. 1848 г. Ibidem, К. 371-375, Заседание Рады 27.VII1.1848 г. Ibidem, К. 419-420, Заседание Рады 5. IX. 1848 г.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

35

подробные сведения. Поэтому Рада решила подождать, но уже 17 мая получила сообщение, что Вена нарочно тянет с ответом на галицийские требования, „чтобы удержать поляков от посылки делегатов в Прагу на славянский съезд". По предложению Добжаньского решили избрать делегацию, но спорили о ее составе и наделении ее полномочиями. Были избраны 12 чел., однако лишь 6 из них (Я. Добжаньский, Е. Любомирский, К. Малиш, Л. Семеньский, Л. Лукашевич, Ю. Дзедушицкий) поехали в Прагу. Впоследствии в качестве секретаря делегации и доверенного лица Рады на съезд был делегирован С. Целярский. Контакт с Радой поддерживали и те участники Пражского съезда, которые поехали туда от имени возникшего в конце мая Руського (украинского - С. Ф.) Собора, те, кто называл себя gente Rutheni natione Poloni" („родом русины, по национальности поляки") - Л. Сапега, 3. Поглодовский, К. Ценглевич и др. Делегировать посланцев на съезд были готовы и окружные рады, но во Львове решили сообщить на места о нежелательности подобных отдельных действий5. Рада дала своим делегатам подробные инструкции: они должны были вести протокол и дневник, ежедневно присылать отчеты и представлять Раде свои решения на утверждение. Для лучшей ориентировки делегатов на Раде был сделан анализ состояния взаимоотношений между народами Габсбургской монархии. В докладе М. Дылевского говорилось: „Венгры имеют парламент на основе свобод, но не отказываются от идеи мадьяризации словаков и заявляют, что предпочитают скорее погибнуть в борьбе со словаками, чем позволить подорвать свою национальность". Дылевский сообщал, что галицийские депутаты в Вене собирают подписи под призывом на Пражский съезд с условием приглашения на него посланцев Венгрии: „Чехи не пригласили мадьяр из опасения отпугнуть хорватов и словаков, но надеются, что сумеют на съезде провести решение, чтобы призвать также и венгров". Характеристику обстановки дополнил Малиш: ,Дехи, - сказал он, - нас очень уважают и любят, готовы слушать наших советов, сами же пользуются большим уважением у словаков, наших соседей, а также имеют значительный вес у иллиров и правительства. На симпатии немцев нам вовсе нельзя рассчитывать. В отношении мадьяр мы должны взять на себя роль примирителя". Видимо, важную роль, какую поляки могли сыграть в сплочении австрийских славян, учитывало и венское правительство: по словам Дылевского, оно очень боялось присутствия поляков в Праге6. Однако, главной задачей поляков было поставить на съезде польский вопрос в целом (добиться поддержки идеи возрождения Польши в границах 5

6

Ibidem, К. 97, 105-106, 109, 114-115, 123-126, 133-134, Заседания Рады 12, 15, 17, 19, 20, 21, 25.У.1848 г. Ibidem, К. 133-134, Заседание Рады 25.Y.1848 г.

36

Светлана М. Фалькович

1772 г.) и галицийский в частности: делегаты Рады повезли с собой меморандум о положении края и нуждах его польского населения7. Эта задача была в центре их деятельности как на пленарных заседаниях съезда, так и в польско-украинской секции, где от Галиции присутствовал 41 делегат (21 поляк и 20 украинцев). Руководил секцией К. Либельт, внутри нее существовали 3 комиссии, одна из которых, польская, целиком состояла из галицийских поляков8. 5 июня Либельт предложил послать обращение к Европе, к славянам и австрийскому императору. Как сообщал из Праги Целярский, при обсуждении идеи этого обращения поляки потребовали, „чтобы сначала были освещены как отношения славян между собой, так и их отношения с другими, чтобы между ними был заключен союз, и только на этом фундаменте уже писать манифесты". После того как на заседании руководящего органа съезда (среди членов которого было 16 чел. от Галиции) идея подготовки двух манифестов (один к Европе и славянству, другой к императору) была утверждена, польские делегаты приступили к обсуждению этих документов. Целярский высоко оценивал проект обращения к народам как основанный „на чистой демократии, на любви и равенстве народов", а главное, в нем был пункт с осуждением разделов Польши и требованием ее восстановления. Этот проект с поправками и дополнениями был передан в редакционную комиссию съезда, но его обнародование предусматривалось лишь после заключения славянского союза9. По-видимому, перспектива такого союза представлялась Целярскому мало реальной. „То лишь верно, - писал он, - что каждое племя ищет в славянщине только свою выгоду. Больше всего эгоизма у сербов и чехов. Сербы хотели бы силой освободиться от венгров, а потом и от австрияков. Чехи же хотели бы при помощи хитрой политики выкурить немчуру, а национальности и свобод добиться, как бы поддерживая и сохраняя славянскую Австрию в ущерб венцам и всей собственно Австрии. У словаков политика наиболеее нравственная, они не хотят ни начинать борьбу с мадьярами, ни их уничтожать, хотят только иметь равные с мадьярами права". На основе зтого анализа Целярский приходил к следующему выводу: „Мы, поляки, можем ожидать от слабой еще славянщины мало пользы и помощи, нашим пребыванием здесь мы помогаем славянам постольку, поскольку воодушевляем их духом свободы и прогресса, а также потому, что в глазах Европы славянщина будет иметь больше веса, чем до сих пор". Целярский признавал, что, следуя чешской „обманной" тактике, поляки могли бы добиться 7 8

9

Ibidem, К. 131-132, Заседание Рады 24.У.1848 г. М. Кршь, Словянський зЪд 1848 р. та украшське питания, С. 5. Автор приносит благодарность М. М. Крилю, предоставившему возможность ознакомиться с рукописью его статьи. AGAD, BB, 276, К. 174.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

37

полезных приобретений для Галиции, однако польская делегация этот путь отвергла, и нужно стараться, чтобы чехи также от него отказались10. Письмо Целярского зачитывалось на заседании Рады. Как свидетельствуют ее протоколы, он было не первым и не последним: письма из Праги обсуждались и „брались на заметку"11. Об интересе Рады к Славянскому съезду говорят и некоторые документы, хранившиеся в ее архиве. Среди них письмо И. Лелевеля из Брюсселя от 30 мая 1848 г., начинавшееся обращением „Братья славяне!". Приглашенный на съезд, Лелевель не смог приехать, но в письме поддержал мысль об объединении славян и послал в Прагу тексты своих речей, в которых звучал призыв к славянскому единству12. Находившиеся в Париже бывшие депутаты сейма Королевства Польского (главным образом представленные окружением А. Чарторыского) направили обращение непосредственно Раде и в нем, в частности, приветствовали идею славянского съезда, заявляя: „Как поляки, мы имеем многое сказать славянским соплеменникам"13. Это „многое" заключалось прежде всего в напоминании польскими делегатами о несправедливости, совершенной в отношении Польши, в провозглашении лозунга ее возрождения, в предупреждении о грозящей славянским народам опасности со стороны царизма, в разоблачении происков австрийской администрации14. Гораздо меньше волновала поляков предложенная чехами идея перестройки Австрийской монархии, она могла осложнить их отношения с венграми и австрийским правительством. 3 июня в Раду писали ее представители во Франкфуртском парламенте Ф. Земялковский и А. Пониньский. Они сообщали, что венгры сердятся на поляков за участие в Пражском съезде, усматривая в этом антимадьярские тенденции, а между тем мадьяры не раз говорили им, что и во Франкфурте, и в Вене будут добиваться для Галиции отдельного представительства, национальной администрации и особого министерства по образцу венгерского. Земялковский и Пониньский сообщали также о беседе с эмиссаром французского правительства Араго, который советовал „склонить Пражский съезд принять обращение к немецким народам, содержащее заявление об отсутствии неприязненных тенденций в отношении немцев или какой-либо другой национальности". „Он заметил, - говорилось в письме, - что немцы негативно относятся к Пражскому съезду н особенно с того времени, когда чехи начали выступать как защитники сепаратистских тенденций австрийской 10 11

12 13 14

Ibidem. AG AD, ВВ, 269, К. 191-193, 200-202, 205-206, 208, 209, Заседания Рады 9, 12, 16, 17.VI.1848 г. AGAD, ВВ, 277, К. 324. AGAD, ВВ, 278, К. 7. М. Кршь, ор. cit., С. 7-8.

38

Светлана М. Фалькович

аристократии. Трудно возразить! Наше участие в Пражском съезде осложнило наше дело - самое бы время чехам оставить двусмысленность и заявить миру, чего они хотят и к чему стремятся". Авторы письма советовали дать галицийским делегатам на Славянский съезд соответствующие инструкции и рекомендовать им „всяческую осторожность". „В том же духе" они собирались писать непосредствено в Прагу одному из участников съезда Е. Любомирскому, известному близкими связями с чехами15. Видимо, Земялковский и Пониньский надеялись, что с чехами удастся договориться насчет общего курса. В составленной ими на французском языке „Памятной записке о состоянии польского вопроса и настоящих пожеланиях поляков в Галиции и Кракове как исходном пункте" (которая, вероятно, предназначалась для ознакомления Франкфуртского парламента) они писали, что уверены в симпатиях Чехии по отношению к национальным чаяниям Галиции16. О любви и уважении чехов к полякам говорил и член Рады Малиш при обсуждении вопроса о посылке делегатов на Пражский съезд. Приехав в Прагу, Малиш установил контакт с чешскими деятелями и был избран председателем филиального общества Славянской липы17. Многим членам Рады, хотя они и не были такими признанными чехофилами, как Любомирский, импонировала решительная позиция чехов в Вене: Добжаньский предлагал галицийской депутации добиваться от австрийского правительства того же, что и чешские политики, а П. Василевский требовал действовать вместе с ними в венском парламенте, организуя протест против вмешательства этого органа во внутренние дела провинций18. Правда, существовал и иной взгляд на сотрудничество с чехами: в адресованном Раде письме из Вены от 13 августа 1848 г. говорилось: „Даже немцы видят, что мы не можем всегда голосовать (в австрийском парламенте -С. Ф.) ни с ними, ни с чехами, что наша позиция совершенно особая". В письме сообщалось, что венская пресса симпатизирует полякам, видя в их депутатах честных людей, служащих благу родины, и совсем не так отзывается о чехах19. Однако, по мере того как угасали надежды на получение уступок от Вены, поляков все больше привлекал чешский курс. Выступая в Раде 27 августа, Малиш заявил: „[...] мы должны опасаться, как бы наши депутаты не дали себя обмануть и провести немцам [...] Упрекают Любомирского за плохую политику, что он держит сторону чехов. Остережемся осуждать его действия. Мое мнение, что его политика самая 15 16 17

18 19

AGAD, BB, 276, К. 166-167. Ibidem, К. 169 odwr. AGAD, BB, 269, К. 133-134, Заседание Рады 25.У.1848 г., Polski słownik biograficzny, t. XIX, s. 373. AGAD, BB, 269, K. 137-141 odwr., 443-457, Заседания Рады 26.У., 11.IX. 1848 г. AGAD, BB, 278, К. 9.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

39

здоровая и ее надо придерживаться. От немцев мы ничего не получим. Чехи настоящие демократы, они стремятся к тому же, что и мы, т.е. хотят своей национальности и за это борются! Что они стоят за камарилью или реакцию-это упрек со стороны немцев, подобно тому, как нас упрекали в Великом княжестве Познаньском. В Познанщине немцы делали против поляков то, что теперь делают в Чехии против чехов. Думаю, что нашим депутатам надо хорошенько об этом поразмыслить, чтобы не дать себя морочить либеральными фразами немцев, которые снова кончат тем, что отнимут у нас чтонибудь. Нужно также обратить внимание и на другой народ, который борется за свои права, на народ сербов и хорватов и к нему направить симпатии, а не к мадьярам, угнетающим чужие народы"20. Столкновение позиций в отношении немцев, с одной стороны, а с другой, - отдельных народов Австрийской империи, славянских и неславянских, имело место и в Раде, и среди галицийских депутатов венского парламента. Толчок к этому дали события 6-7 октября, когда в результате выступления венской улицы император бежал из столицы и парламент оказался в центре внимания. Рада получила донесение из Вены, где описывался всеобщий энтузиазм по поводу победы: „Со всех сторон депутации и самые сердечные заявления, только Чехия, эта подлая Чехия предает". Автор письма считал, что „чехи постоянно продолжают предавать дело свободы", т.к. их депутаты выехали в Прагу и „там в собрании Славянской липы протестуют против всего, что делается в Вене, против парламента, который они называют меньшинством, вероятно, потому что их там нет. Их низость доходит до того, что они устраивают факельные шествия в честь Виндишгретца и ручаются ему за сохранение спокойствия в Чехии, лишь бы он с войсками двинулся на Вену. Елачич под самой Веной. Вот она, хваленая славянщина! Проклятие ее сторонникам!". В письме сообщалось, что венский парламент выразил „протест против стремлений чехов, призывающих созвать парламент в Берлине". Автор письма обращал внимание Рады на то, в каком неловком положении оказались польские чехофилы и, в частности, Любомирский, „который в течение всего времени работы парламента был горячим сторонником чехов и славянщины"; теперь он ходит грустный, впал в беспамятство, постоянно повторяет, что „Елачич - предатель", и даже пытался застрелиться21. Повод для разногласий давали также отношения с мадьярами и связанная с этим позиция в вопросе о славянских народах Венгрии. Осенью 1848 г. эти проблемы стали особенно острыми, т.к. на подавление венгерской революции выступил царизм. Это укрепляло поляков в симпатиях к Венгрии, 20 21

AGAD, ВВ, 269, К. 371-375, Заседание Рады 27.VIII.1848 г. AGAD, ВВ, 276, К. 290-290 odwr.

40

Светлана М. Фалькович

которую они всегда считали ближайшей союзницей. Ю. Бем в письме, направленном 3 октября на имя председателя Рады и озаглавленном „Венгры и поляки в нынешней ситуации Европы", напоминал об этом и подчеркивал, что целью поляков должна быть защита „независимости, мощи и целостности" Венгрии. На них покушается Россия, которая, выдвигая идею панславизма, подбивает славян в Венгрии против мадьяр, „чтобы потом поглотить и тех, и других". Поляки обязаны разоблачить „хитрую политику царизма", „открыть глаза не только австрийскому правительству, но и венграм - давним и старым нашим союзникам". Бем призывал создать польско-славянский легион, который своим посредничеством примирил бы раздираемую конфликтами Венгрию, склоняя мадьяр к „обеспечению славянам и румынам конституционных свобод без уничтожения их национальности", а последних убеждая в том, „что дальнейший союз с мадьярами, вместе с которыми они в течение стольких веков составляли Венгерское государство, является для них наиболее выгодным"22. Возможно, письмо Бема стало реакцией на факт раскола в галицийской депутации венского парламента по вопросу о допущении на заседание венгерской делегации. Против присутствия представителей революционной Венгрии голосовали как чехи, так и часть поляков - Любомирский, Прокопчица, Косакевич и др. Всего против голосовало 34 галицийских депутата, но большинство (40 чел.) было на стороне мадьяр. Поэтому решили опубликовать поименный список голосования депутатов от Галиции, „чтобы венгры убедились, что немцы распространяют ложные слухи, будто поляки больше всех причастны к тому, что венгерская депутация не была принята". С отпечатанным списком Рада ознакомилась на заседании 8 октября и, по видимому, одобрила саму идею публикации. Не исключено, что промадьярская позиция Рады вызвала негативное отношение к ней части галицийских депутатов - сторонников славянского союза: Ю. Добженцкий заявил на заседании Рады 19 октября, что „чехофилы из чешской партии" отказались выразить ей доверие, в отличие от большинства польских депутатов в Вене23. Не было полного единодушия и по такому важному и специфическому для Галиции аспекту славянского вопроса, как польско-украинские отношения. Направленные в Вену галицийские петиции не упоминали об украинском населении (принадлежавшем преимущественно к униатской церкви) и его национальных и религиозных правах. В самом начале работы, 15 апреля, Рада под аплодисменты приняла воззвание к русинам (как называли украинцев в Галиции), но и там не было никакой национальной

22 23

Ibidem, К. 36-36 odwr. „Gazeta Narodowa" Lwów, nr 137, 10.Х.1848 г.; nr 146, 20.Х.1848 г.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

41

программы, говорилось только о равенстве24. Между тем галицийские украинцы стремились получить национальные и политические права, развивать свой язык и культуру, вести работу по национальному просвещению, создать собственные национальные организации. 19 апреля группа украинских священников подала губернатору Галиции Ф. Стадиону петицию для представления в Вене: русины заверяли в своей верности трону и просили гарантий для украинского языка в школе, суде, администрации. 9 мая они получили ответ от имени императора: Вена давала языковые гарантии, объявляла о равенстве религий и праве украинцев на занятие должностей25. Этот наметившийся альянс русинов с австрийским правительством очень встревожил польских политиков, находившихся под свежим впечатлением „галицийской резни" 1846 г., когда украинские крестьяне выступили против польской шляхты в поддержку „отеческой" власти Габсбургов. Тревога была обоснована, т.к. из разных мест поступали сообщения о том, что „свентоюрцы" (т.е. униатское духовенство, центром которого был храм Святого Юра во Львове) „подбивают крестьян к бунту", советуют им вооружаться „на поляков"26. Летом 1848 г. Рада была вынуждена констатировать: „наши враги, которые искусственно вызвали несчастный раскол между братскими национальностями, всеми способами работают в целях поджигательства"27. Противостоять такой деятельности Рада пыталась с первых дней. 14 апреля обсуждался вопрос об обращении к украинским священникам, чтобы „призвать их открыто заявить, чего они от нас требуют, а мы, если их требования справедливы, сделаем все возможное, лишь бы вернуть братское согласие между сыновьями одной земли". Говорилось и о необходимости сотрудничества латинской и греческой консисторий, т.к. их послушается католическое и униатское духовенство, являющиеся в Галиции представителями национальностей. Единогласно было принято предложение „призвать всех к братскому согласию, затем просить посредничества консисторий, чтобы они выказали источник недоверия униатов, дабы перекрыть его и предотвратить зло". 22 апреля в печатном органе Рады появилось воззвание к консисториям: они должны были внушать, „что все мы являемся между собой братьями, равными перед Богом и законом, но и жителями польской земли, а следовательно, помимо различия веры, обряда и языка, 24

AGAD, ВВ, 269, К. 4; См. также: J. Kozik, Między reakcją a rewolucją. (Studia z dziejów ruchu narodowego w Galicji w latach 1830-1848), Warszawa-Kraków 1975, s. 167; M. Кршь, op. cit., C. 1-2. 25 AGAD, BB, 278, K. 27-30 odwr., 32-32 odwr.; M. Кршь, op. cit., C. 2. 26 AGAD, BB, 276, K. 4, 188; 278, K. 39-39 odwr., 41; 269. K. 32-33. Заседание Рады 20.IV.1848 г. 27 AGAD, BB, 278, K. 59.

42

Светлана М. Фалькович

все и всегда гражданами одной земли". Позже „Рада Народова" опубликовала обращение к Раде 20 епископов и священников, где, наряду с провозглашением нерушимости принципов католицизма, заявлялось об уважении к национальной обособленности русинов, однако, подчеркивалось, что путь к национальным свободам должен быть только легальным28. Рада понимала, что сотрудничество с украинским духовенством невозможно без определенных уступок, и потому решила издать воззвание к униатским священникам, одновременно подав императору петицию об улучшении их материального быта. Предлагалось, чтобы для петиции был составлен и оглашен план, „отвечающий нашим национальным интересам", тогда бы украинское духовенство тоже смогло подписать ее. В том же духе действовали окружные рады, выступавшие с обращениями к униатским священникам29. Делались шаги и к языковым уступкам: 24 апреля Рада поручила своему отделу просвещения „как можно скорее заняться введением как польского, так и украинского языка в школах и консисториях", а отделу внутренних дел - „введением этих языков в судах"30. Однако наиболее решительные члены Рады настаивали на том, чтобы она заявила „свою политическую позицию насчет отношения между польским и украинским языком, а также насчет равенства, какое должно иметь место между духовенством латинского и греческого обрядов". Решение по этому предложению М. Срочиньского, внесенному 28 апреля, отложили, но 1 мая П. Василевский вернулся к вопросу, потребовав „сделать украинскую национальность явной, принять герб льва и называть ее украинско-польской национальностью". 5 мая обсуждали предложение Б. Рогальского „о завоевании любви и братства русинов", а на другой день постановили издать „манифест к братьям-русинам с разъяснением нашего к ним отношения и пожеланий". Обсуждение этого документа Радой было бурным. Выступавшие считали нужным изъять из него все острые моменты, упоминания о прошлых конфликтах и подчеркнуть, что „несогласие вредно для нашего общего развития". „Исторические выводы свидетельствуют против нас", - признал Василевский, добавив: „Наше желание, чтобы украинская национальность развивалась со всей силой". А Срочиньский доказывал, что „обиды русинов относятся лишь к прошлому, не к польскому народу, а к магнатам. Ныне магнатство пало, поэтому должна пропасть и обида". На заседании было заявлено: „Украинскую национальность мы

28 29

30

Ibidem, К. 25-26; „Rada Narodowa", Lwów, 22.IV, 2.V.1848 г. AGAD, BB, 269, К. 36-37, 93-94, Заседания Рады 21.IV, 10.У1848 г.; AGAD, BB, 278; К. 47. AGAD, BB, 269, К. 41, Заседание Рады 24.IV. 1848 г.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

43

считаем нашей"31. В таком духе и был сформулирован окончательный текст манифеста, который, по мнению А. Батовского, был более энергичным, примирительным и убедительным, чем текст заявления Рады по этому вопросу. В манифесте, принятом с овацией, говорилось, что права украинского народа для поляков „так же святы и нерушимы, как и их собственные", но „украинская национальность не может иметь иных, чем польская национальность, потребностей - и желания, и цели обеих сегодня одни и те же"32. Такая постановка вопроса не отвечала чаяниям украинцев. Правда, индивидуальные проявления тенденции к сближению имели место (например, униатский священник О. Крыницкий присоединился к ксендзу Б. Вежхлейскому, читавшему на заседании Рады символ веры). Окружные рады вели агитацию, выпуская воззвания к русинам, ксендзы на украинском языке разъясняли крестьянам суть конституционных перемен, особо выделяя отмену барщины в качестве заслуги польской шляхты, и кое-где в провинции отмечалось „поведение русинов, благоприятное для нашего дела"33. Рада с удоволетворением восприняла сообщение, что Стадион согласился на введение родного языка в польских и украинских округах, и стремилась совместно с русинами добиваться в Вене дальнейших уступок34. Но руководство украинским движением делало ставку на соглашение с правительством. 2 мая 1848 г. была образована Главная Руськая (Украинская) Рада, куда вошли представители униатского духовенства и интеллигенции. Она заявила о единстве украинской нации и провозгласила себя выразителем нужд и интересов, защитником свобод галицийских украинцев, прежде всего религиозных и языковых, и подтвердила готовность придерживаться конституционного пути. В воззвании Главной Руськой Рады говорилось: „Как, с одной стороны, нашей святой обязанностью будет крепко и постоянно защищать наши права и нашу национальность от всяких покушений - внутренних и внешних, так и, с другой стороны, сам Бог и человеческий закон велят, чтобы мы против тех, кто рядом с нами также пекутся о своем благе и своей национальности, не питали никакой ненависти в наших сердцах, а, наоборот, жили бы как искренние соседи на одной земле в согласии и единстве". Однако, на практике „согласия и единства" не получалось, и выступавшие на украинских собраниях часто вспоминали „проклятых ляхов"35. Повсюду на местах также создавались украинские

31 32

33 34 35

Ibidem, К. 51, 65-67, 79, 82-84, Заседания Рады 28.IV, 1, 5, 6.V.1848 г. „Rada Narodowa", N 16, 10.V. 1848 г.; A. Batowski, Diariusz wypadków 1848 к, Wrocław 1974, s. 183-186. AGAD, BB, 269, K. 68-69, 133-134, 150-151, Заседания Рады 25, 30.V, 1.VI. 1848 г. Ibidem, К. 137-141, Заседание Рады 26.V.1848 г. AGAD, ВВ, 278, К. 60-62 odwr.

44

Светлана М. Фалькович

рады, и поляки опасались, что они окажутся „под немецким влиянием", т.е. австрийская администрация сможет использовать их против польского национального движения. В этой связи Рада решила подать жалобу венскому правительству, требуя, чтобы местным чиновникам было запрещено вставать во главе украинских или польских объединений „для поджигания одних против другим"36. Характерно, что Рада старалась не обострять отношения с русинами на местах; заслушав 27 мая сообщение из Жолкевского округа о собрании украинских священников и крестьян, где последних науськивали „против нашего дела", она постановила: „ни в коем случае не выступать против русинов, пусть бы даже они были для нашего дела самыми подлыми, потому что таким образом они тем скорее придут к пониманию правды и нашего справедливого стремления"37. Противодействовать украинскому сепаратному движению Рада попыталась „мирным" способом - создав ему альтернативу. Еще 9 мая было решено посоветовать тем представителям украинского населения, которые склонялись к сотрудничеству с поляками и были недовольны петицией, поданной 19 апреля группой униатских священников, составить новый адрес императору в духе польских петиций. В результате 12 мая на заседание Рады явилась „депутация русинов" и заявила, что „особы, подавшие 19 апреля адрес от имени русинов, не действовали в духе украинского народа" и потому будет представлен новый адрес, скрепленный множеством подписей, в котором украинцы, „требуя национальности, объявляют, что хотя по племени являются русинами, но хотят быть навсегда польским народом". Подчеркивая, что Главная Руськая Рада не избрана народом и не облечена его доверием, украинские депутаты утверждали, что „русины не хотят ни отделяться от поляков, ни создавать отдельную Раду, т.к. доверяют Национальной Раде", они требовали лишь включить в ее состав своих представителей и создать в ней отдел специально по украинским делам. Последнее требование не было реализовано, но украинцев среди членов Рады насчитывалось немало38. Многие из них составили ядро образованной 23 мая новой организации - Руського (Украинского) Собора, которая противопоставлялась Главной Руськой Раде. Руський Собор, куда входили представители украинского духовенства, полонизированной шляхты и интеллигенции, призвал украинских священников и народ к единству с поляками и вступил в контакт с Национальной Радой39.

36 37 38 39

AGAD, BB, 269, К. 123-124, 131-132, 142-143, Заседания Рады 20, 24, 27.V.1848 г. Ibidem, К. 142-143, Заседание Рады 27.У.1848 г. Ibidem, К. 89, 97, Заседания Рады 9, 12У.1848 г. Ibidem, К. 196-198, 211, Заседания Рады 10, 18.VI.1848; М. Кршь, ор. cit., С. 3.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

45

Курс Рады на „примирительные" действия в отношениях с русинами, стремление решать все вопросы помимо высшего униатского духовенства и Главной Руськой Рады40 нашли выражение и во время Пражского съезда. В Прагу поехали делегаты и от Руського Собора, и от Главной Руськой Рады. Последние получили полномочия „на все действия, которые не противоречат целостности Австрийского государства и нашей верности великодержавному Габсбургскому дому, нашим конституционным свободам и всегда милой нам нашей национальности". Поддерживавший Главную Руськую Раду Стадион дал ее посланцам рекомендательное письмо к наместнику Чехии JI. Туну, подчеркнув, что они являются исключительными представителями украинского населения Галиции. Вопрос представительства и стал источником конфликта при формировании секций съезда, т.к. Руський Собор также претендовал быть единственным выразителем интересов галицийских украинцев, а Главную Руськую Раду считал органом высшего униатского духовенства. Добжаньский заявил, что шляхта (представители которой преобладали в Соборе) и, есть защитница украинских интересов. О. Заклинский же доказывал, что украинская аристократия давно перешла в католичество, полонизировалась и если теперь хочет работать на благо украинского народа, то для этого нужны объединенные усилия. На основе такого объединения внутри польско-украинской секции была сформирована украинская комиссия во главе с JI. Сапегой41. Но польско-украинский спор был продолжен. И на пленарном заседании съезда, и во время работы секции украинцы выступали с позиций национальной самобытности, говорили о притеснениях немецкой администрации и польском гнете, хотя и не обвиняли в этом польский народ. И. Борысикевич отметил, что в манифесте съезда ничего не говорится об украинцах, и потребовал дать им конституционные свободы и на равных правах принять в славянскую федерацию. Украинский народ, сказал он, хочет развития родного языка, чтобы поднять свою национальность на путь свободы и прогресса; школа и обучение должны быть украинскими; это шляхта переходила в католичество и полонизировалась ради привилегий, народ же хочет быть самим собой. Заклиньский же прямо заявил, что украинцы желают полной обособленности и не хотят быть под Польшей или с Польшей. Возражая против этого, Либельт подчеркнул, что Европа знает только поляков, к тому же обособление украинцев может вызвать подобные претензии у литовцев, Мазуров и др. По свидетельству Целярского, „Либельт предложил, чтобы поляки и русины с обеих сторон заявили, что желают

40 41

AGAD, ВВ, 269, К. 208-209, 274, Заседания Рады 17.VI, 12.V1I.1848 г. М. Кршь, op. cit., С. 3-5.

46

Светлана М . Фалькович

всестороннего развития украинской национальности, но чтобы Русь (Галицкая Украина - С . Ф.) не отрывалась от Польши, а навеки оставалась с ней в федеративном союзе". Русины должны решать, хотят ли быть братьями с поляками или оказаться под властью царя. О влиянии царизма и австрийской администрации на членов украинской делегации говорил и К. Ценглевич, настаивавший на общности интересов поляков и украинцев. Он обращался к двухсотлетней истории, когда оба народа жили вместе и не имели отдельных стремлений, и утверждал, что эта история была для Руси „самой прекрасной". Ценглевич выступал против украинского языка в высшей школе, доказывая, что „польский язык - это усовершенствованный украинский, что польская литература общая и для русинов, что, будучи сам русином, он желает навсегда быть вместе с Польшей". Он предупреждал, что признание отдельной украинской национальности в Галиции обострит там национальные отношения, и обвинял „свентоюрцев" в том, что они наносят вред Руси42. Особое беспокойство вызывал у поляков выдвинутый 4 июня украинскими делегатами проект раздела Галиции: предполагалось создать польский и украинский административные округа с национальным языком и двуязычием чиновников; язык преподавания в школе определялся бы по большинству учеников, в университетах предусматривалось употребление любого языка; планировалось создание польской и украинской национальной гвардии; центральная власть в провинции была бы единой, а депутаты в общий галицийский сейм избирались бы пропорционально составу населения. Польские делегаты готовы были уступить по большинству пунктов, лишь бы избежать административного раздела, и 8 июня Целярский доносил Раде, что „русины склоняются к соглашению". Оно было достигнуто при посредничестве чехов, которые, как писал Целярский, симпатизировали „свентоюрцам", поскольку те, как и чехи, выступали за династию, что нашло подтверждение на съезде в поддержке украинскими делегатами чешского проекта перестройки Габсбургской монархии43. Соглашение, названное „Требования украинцев в Галиции", предполагалось включить в адрес императору. Согласно ему, конституция должна была установить равенство поляков и украинцев в гуманитарной и политической сферах, гарантировать неприкосновенность каждой нации в Галиции, предоставить равные права конфессиям и обеспечить равную оплату католического и униатского духовенства. Предусматривалось, что центральная власть провинции и двуязычный сейм будут общими, так же как национальная гвардия; язык администрации на местах будет зависеть от национального состава населе42 43

Ibidem, С. 5-8; AGAD, BB, 276, К. 174-174 odwr. AGAD, BB, 276, К. 196; M. Кршь, ор. cit., С. 6, 8, 10.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

47

ния, а при смешанном населении предполагалось двуязычие чиновников; каждый сможет обращаться в органы власти и получать от них ответ на родном языке, а также занимать административные посты без различия национальности; преподавание в школах должно было вестись на языке большинства учеников, меньшинству же предоставлялось право иметь свои школы, причем в первых классах обязательным было изучение обоих языков, а в гимназиях - польской и украинской литературы; в высшей школе допускалось употребление любого языка44. Польско-украинский компромисс, достигнутый 7 июня, приветствовали как чехи и словаки, так и другие делегаты съезда. В память этого события на разноцветной бумаге (символе соцветия всех славянских национальностей) была отпечатана песня „Мир вам, братья, всем приносим" (музыка Ф. Леонтовича, слова И. Гушалевича). Соглашение высоко оценивали и польские поклонники славянщины: так, Любомирский писал в Раду 23 июня, что „украинский вопрос решен в Праге очень удачно в том, что касается уравнения в правах обоих народов и обоих языков в Галиции". Да и сама Рада внимательно следила за ходом переговоров, обсуждала пункты „братского согласия", присланные из Праги45. Однако соглашение могло вступить в силу лишь после утверждения галицийским сеймом. А главное, оно решало вопрос о равенстве языков и религий, но не означало признания поляками самостоятельной украинской национальности. В этом отношении показательным было мнение ведущих галицийских политиков Земялковского и Пониньского, которые в вышеупомянутой памятной записке на французском языке, составленной как раз в дни Славянского съезда, писали о попытках австрийских властей сеять рознь между поляками и украинцами: „Чтобы отлучить это довольно многочисленное население от материнской идеи - от полонизма, чтобы заставить его поверить, что оно больше не польское, начинают адресоваться к русинам в официальных сообщениях не на немецком и польском, а на немецком и русинском языках, употребляя при этом русский алфавит! [...] Русинский язык это славянская идиома, имеющая очень мало аналогии с русским, и писать на нем можно лишь с помощью польского алфавита, т.к. русские буквы умеют читать только священники". Авторы памятной записки указывали, что ненависть к полонизму - острое орудие, и оно может послужить не завоеванию украинцев на сторону австрийского правительства, а приведет их „прямо в руки России", тем более что русские агенты действуют в Галиции, в т.ч. и в

44 45

М. Кршь, op. cit., С. 8-9. Ibidem, С. 9; AGAD, ВВ, 269, К. 205-206, 208-209. Заседания Рады 16, 17.VI.1848 г.: См. также: W. Т. Wisłocki, Kongres słowiański w г. 1848 i sprawa polska, Lwów 1927, s. 191-193.

48

Светлана М. Фалькович

русинской партии. „К счастью, - заключали они, - поляки сорвали эту подлую интригу, призвав русинов к братству и полному равенству политических и религиозных прав"46. Отказ признать факт существования в Галиции другого народа, отличного от поляков, продемонстрировали и члены Рады, заявив, как уже упоминалось, что считают „украинскую национальность нашей". Польская пресса видела в ней часть польского народа, которая разнится от него не больше, чем жители Севера и Юга Франции разнятся между собой47. „Дзенник Народовый" заявлял, что в Польше никогда не было „украинского народа", и потому призыв связанной с Радой „Газеты Народовой" и ее редактора Добжаньского к уступкам русинам подрывает единство польской нации. „Дзенник" полагал, что как член Рады Добжаньский выражает ее позицию, и упрекал ее в предательстве польских национальных интересов за опубликованное 4 августа в „Газете Народовой" воззвание к русинам: „Нельзя одновременно любить и поддерживать две национальности. Кто хочет быть национальным и в той, и в другой, должен быть (хоть и помимо воли) антинациональным в каждой". Характерно, что Рада считала необходимым отказываться от подобных обвинений и постановила заявить в воззвании, что публикуемые в печати документы не выражают мнения ни Рады, ни всего народа48. Таким образом проблема польско-украинских отношений не нашла своего разрешения в Раде, и галицийские депутаты в Вене требовали подготовки в крае петиций, в частности, по украинскому вопросу49. В центре внимания продолжала оставаться перспектива раздела Галиции: Главная Руськая Рада собирала подписи под адресом с требованием раздела. В конце июля ЦНР подготовила протест против раздела, подписанный также русинами, но одновременно решили разработать другой документ, который подписали бы все жители Галиции. Была создана комиссия по сбору подписей, текст разослали по округам, направив туда и комиссаров. Задача заключалась в том, чтобы собрать максимум подписей, на этом настаивал Ф. Смолька и другие депутаты венского парламента. В начале августа один из депутатов А. Рогальский просил также скорее прислать „коллективный протест русинов" против раздела, т.к., возможно, возникнет необходимость его оглашения на заседании. Петицию, составленную в таком духе, направил в Вену Руський Собор. ЦНР пыталась привлечь к выступлению против

46 47 48

49

AGAD, BB, 276, К. 169-169 odwr. М. Кршь, ор. cit., С. 2. „Dziennik Narodowy" Lwów, 27.IX.1848 г.; AGAD, BB, 269, К. 355-356, Заседание Рады 2.УП1.1848 г. AGAD, BB, 269, К. 429-441, Заседание Рады 9.1Х.1848 г.

Славянский вопрос в идеологии и политике львовской

49

раздела униатского митрополита М. Левицкого, но потерпела неудачу50. Тем не менее она не оставляла надежды договориться с русинами во имя единства галицийского общества. В сентябре в Раде возник план созвать так наз. Домашний (т.е. местный, галицийский) съезд для выработки программных требований края. Предполагалось представительство на съезде всех общественных слоев, групп, организаций и т.п., в т.ч. и украинских рад. Подчеркивалось, что Руський Собор „не против нашего принципа", относительно же „свентоюрцев" высказывалось опасение, что они проигнорируют съезд и заявят протест, не признав его правомочность, т.к. „в слепоте своей" хотят „считать себя чем-то иным, отдельным"51. Стремление поляков к компромиссу с украинцами, с одной стороны, а с другой - отказ признать их обособленность проявились осенью 1848 г. в связи с вопросом об украинской национальной гвардии. Согласно австрийскому статуту, гвардии создавались как провинциальные, а не по национальному признаку; между тем сформированная в Галиции национальная гвардия была по характеру польской. Главная Руськая Рада добивалась параллельного создания украинской национальной гвардии, и 26 сентября украинская газета „Зоря Галыцка" призвала к формированию отрядов гвардии, осуществляющих военное обучение и муштру на украинском языке. Галицийские власти запретили создание украинской гвардии как незаконное, и об этом запрете ЦНР решила оповестить окружные рады, но при этом встал вопрос, как поступать на местах с такими образованиями. Висьневский настаивал, что „не нужно их раздражать, а, наоборот, по дружески ладить"; он считал, что „таким образом два племени скорее сольются воедино и исчезнут всякая ненависть и подозрения". Давидович также указывал, что украинские священники видят в свободном формировании гвардии единственное средство, которое залечит „все раздоры и враждебность". Но руководящий отдел Рады и большинство выступавших ее членов были против легализации украинских отрядов, требовали протестовать против их создания и противодействовать ему, правда, оговаривая при этом, как Срочиньский, что противодействовать нужно всеми легальными средствами, „не уничтожать физически подобные объединения, т.к. именно из сопротивления они бы выросли более сильными". Ценглевич, разоблачавший хитрую политику „свентоюрцев" - „подлого орудия реакции", которые пытаются обмануть поляков, заявил: „[...] я не хочу знать никакой иной гвардии, только одну, как не хочу вызывать формирование других гвардий - объединений гуцулов,

50

51

Ibidem, К. 328, 335, 343, Заседания Рады 25, 27, 29.VII.1848 г.; A. Batowski, op. cit., S. 274-282; Dziennik Franciszka Smolki 1848-1849 w listach do żony, Kraków 1913, s. 22. AGAD, BB, 278, K. 192-195; 269, K. 505-511, 513-518, Заседания Рады 29: 30.IX.1848r.

50

Светлана М. Фалькович

бойков, немецких колонистов и Бог весть каких там еще других". К этим аргументам, вызвавшим аплодисменты, А. Фридберг добавил еще более веские и также встретившие громкое одобрение: „это не украинскав гвардия в национальном духе, а вооруженные банды крестьян в том же духе, как в 1846 г., без всякой организации или другого устроения"52. В этих словах заключалась суть польско-украинских противоречий в Галиции - социальных противоречий между польскими помещиками и украинским крестьянством. Угроза крестьянских выступлений и новой „резни" постоянно довлела над польским обществом, и Рада чутко отражала его тревогу и озабоченность. Не случайно одним из ее последних решений было постановление об издании воззвания к крестьянам и священникам на украинском языке, которое один из членов Рады назвал „панегириком шляхте" и главный акцент в котором был сделан на „даровании" барщины панами53. Выполнить это постановление Рада уже не успела. Она не смогла разрешить вопрос взаимоотношений двух славянских народов Галиции, да и не рассматривала его в контексте общеславянского единства. Как к этому, чисто галицийскому аспекту славянской проблемы, так и к другим, более широким ее аспектам Рада подходила инструментально. В этом она полностью следовала общему курсу польского национально-освободительного движения шляхетского периода.

52

53

AGAD, BB, 278. К. 241, 246; „Gazeta Narodowa", nr 143, 17.Х.1848; nr 151, 25.Х.1848; nr 152, 26.Х.1848 г.; См. также: J. Kozik, op. cit., S. 132-139. AGAD, BB, 278, K. 248; „Gazeta Narodowa", nr 154, 30.Х.1848 г.; „Demokrata Polski" 20.1.1849 r.

Mazowieckie Studia Humanistyczne Nr 1, 2003

Tomasz Szarota

MIEJSCA ZBRODNI Z LAT 1939-1945 - ZACHOWANE W PAMIĘCI, ODCHODZĄCE W ZAPOMNIENIE, NA NOWO ODKRYTE PO DZIESIĘCIOLECIACH

Zacznę od wymienienia kilku miejscowości, które, jak przypuszczam, dla większości czytelników tego tekstu bądź są pustym słowem, bądź w każdym razie nie kojarzą się z popełnioną podczas II wojny światowej zbrodnią. Nazwa pierwszej z nich brzmi Rumbula. Podejrzewam, że tylko niewiele osób w Polsce wie, na mapie jakiego kraju należy jej szukać. Otóż w pobliżu tej, odległej 12 km od Rygi stacji kolejowej, podczas dwu dni, 29 listopada i 8 grudnia 1941 r. Niemcy przy pomocy łotewskich kolaborantów wymordowali około 25 tys. Żydów1. Tylko jedna dwudniowa masakra, w podkijowskim Babim Jarze 29 i 30 września tegoż roku, pochłonęła większą liczbę ofiar, bo prawie 34 tys.2 Gdy słyszymy nazwę Odessa, to, jak sądzę, pojawia się w pamięci przede wszystkim słynna scena z filmu Siergieja Eisensteina „Pancernik Potiomkin". A przecież w tym właśnie mieście, jednego tylko dnia, 23 października 1941 r. Rumuni w asyście Niemców zgładzili około 24 tys. Żydów3. Zwłoki 19 tys. rozstrzelanych oblano benzyną i spalono. Ponary - to mała osada nieopodal Wilna (dziś Vilnius - stolica niepodległej Litwy). W latach 1941-1944 litewscy kolaboranci pod niemieckim nadzorem oraz sami Niemcy wymordowali tam około 70 tys. Żydów i kilkanaście tysięcy, co najmniej, przedstawicieli innych narodów, głównie Polaków4. Czyż mylę się, jeśli 1

2

3

4

Por. rozdział Rumbula w książce Andrewsa Ezergailisa, The Holocaust in Latvia 1941-1944, Riga-Washington 1996, s. 239-270. Por. E. Roy Wiehn, Septembermassaker 1941. Die Schoâh von Kiew-Babi-Jar, w: tenże, Schriften zur Schoâh und Judaica III, Konstanz 1992, s. 217-283. Por. D. Litani, The Destruction of the Jews of Odessa in the Light of Rumunian Documents, „Yad Vashem Studies", vol. VI, 1967, s. 135-154; także, R. Ioanid, The Holocaust in Romania. The Destruction of Jews and Gypsies under the Antonescu Regime, 1940-1944, Chicago 2000, s. 177-182 (dziękuję dr. Dariuszowi Libionce za zwrócenie mi uwagi na tę publikację). Wciąż brak pracy naukowej na temat Ponar. Książka Heleny Pasierbskiej Wileńskie Ponary, Gdańsk 1996 dotyczy przede wszystkim ofiar polskich. 23 września 2002 r. miałem okazję

52

Tomasz Szarota

powiem, że chyba większość z czytelników nigdy dotychczas z nazwą Ponary się nie zetknęła? Temu, że nic zapewne Państwu nie powie nazwa polskiego kiedyś miasta Stanisławów (dziś Iwano-Frankowsk na Ukrainie) zupełnie bym się nie dziwił, skoro o dokonanej tam, tym razem tylko przez Niemców, 12 października 1941 r. masakrze 10-12 tys. Żydów nie pamiętamy także my, Polacy. W opracowanym przez profesora Czesława Łuczaka i wydanym w 1995 r. kalendarium Od pierwszej do ostatniej godziny drugiej wojny światowej, pod wspomnianą przed chwilą datą czytamy m.in.: „Policja zakończyła w Biernatkach (woj. poznańskie) trzy dni trwające egzekucje, w których zginęło 125 Żydów przewiezionych z Kalisza" 5 . Przez chwilę nie wątpię, że gdyby profesor Łuczak wiedział o popełnionej tego samego dnia w Stanisławowie zbrodni, informację o niej umieściłby w swoim kalendarium . Należy jednak pamiętać, że dzieje byłych polskich Kresów Wschodnich podczas II wojny światowej, i to zarówno w okresie okupacji sowieckiej, jak i niemieckiej, należały w PRL do tematów tabu. Budzi jednak zdziwienie brak wzmianki o wymordowaniu stanisławowskich Żydów w spisanych wszak poza krajem i bez potrzeby lęku przed ingerencjami cenzury Wspomnieniach wojennych Karoliny Lanckorońskiej, która w 1942 r. kilka miesięcy spędziła w tym mieście i przeprowadziła wiele rozmów z jego polskimi mieszkańcami 6 . Gdyby, tak jak w Stanisławowie, także w Jedwabnem 10 lipca 1941 r. jedynymi sprawcami koszmarnej zbrodni byli Niemcy, to wówczas, jak się zdaje, ów epizod Holocaustu nikogo by specjalnie nie zainteresował. Szokiem okazała się dopiero wiadomość, że tam zbrodnię popełnili Polacy, którzy przy niewielkim tylko udziale Niemców, choć pod ich nadzorem i przypuszczalnie na ich rozkaz, spalili w stodole kilkuset swoich żydowskich sąsiadów. Dzięki książce Jana Tomasza Grossa, wydanej najpierw po polsku, a teraz dostępnej już w wersjach angielskiej, niemieckiej, włoskiej i francuskiej, mord w Jedwabnem stał się znany na całym świecie7.

5

6

7

uczestniczenia tam w wielkiej uroczystości międzynarodowej w dniu pamięci Zagłady Żydów litewskich. C. Łuczak, Od pierwszej dostatniej godziny drugiej wojny światowej: dzieje Polski i Polaków, Poznań 1995, s. 164; o masakrze w Stanisławowie są informacje w Pamiętniku J. Feuermana opublikowanym w „Biuletynie ŻIH", t. 59, 1966; por. też książkę E. Freundlich, Die Ermordung einer Stadt namens Stanislau, Wien 1986. K. Lanckrońska, Wspomnienia wojenne: 22 IX 1939-5 IV 1945, Kraków 2001, rozdział o Stanisławowie s. 142-175. Wersja niemiecka: J.T. Gross, Nachbarn. Der Mord an den Juden von Jedwabne, Vorwort von Adam Michnik, Aus dem Englischen von Friedrich Griese, München 2001, ss. 195; obawiam się, że dwutomowe wydawnictwo Wokół Jedwabnego, t. 1: Studia, t. 2: Dokumenty, opublikowane przez Instytut Pamięci Narodowej, pod redakcją Pawła Machcewicza i Krzysztofa Persaka, w październiku 2002 r. pozostanie bez echa.

Miejsca zbrodni z lat 1939-1945

53

W 2002 r. organizatorzy międzynarodowej konferencji w Wiedniu poprosili mnie, bym wygłosił referat o dokonujących się obecnie zmianach w świadomości historycznej Polaków lub o naszej debacie wokół „sprawy Jedwabnego". Mając zbyt mało danych, by powiedzieć coś sensownego o aktualnym spojrzeniu moich rodaków na naszą własną historię, a omówienie toczącej się od maja 2000 r. dyskusji o Jedwabnem wymagałoby wszak napisania oddzielnej książki, zdecydowałem się na inny, skądinąd frapujący temat, choć oczywiście jego wyczerpanie w krótkim referacie nie było możliwe. Właśnie ten referat tu teraz prezentuję. Jestem w stanie jedynie zasygnalizować pewne problemy oraz podzielić się z Państwem refleksjami historyka, który zajmując się od 30 lat dziejami II wojny światowej ma skłonność do ujęć komparatystycznych 8 , śledzi z uwagą „przezwyciężanie przeszłości" nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach, przede wszystkim we Francji i w Niemczech, a na dodatek, jako Polak mógł przekazać doświadczenia narodu będącego ofiarą obu dwudziestowiecznych totalitaryzmów - nazistowskiego i sowieckiego. Najpierw kilka spostrzeżeń odnoszących się do wyraźnych zmian w zainteresowaniach badawczych historyków zajmujących się dziejami II wojny światowej. Jeśli porównalibyśmy bibliografię prac opublikowanych na ten temat w latach 1960-1980 z publikacjami ostatnich lat kilkunastu, bez trudu zauważylibyśmy niemal całkowite zniknięcie problematyki nie tak dawno dominującej, jak działania militarne koalicji antyhitlerowskiej czy najprzeróżniejsze formy ruchu oporu w krajach okupowanych przez Trzecią Rzeszę. W chwili obecnej tematem numer jeden historiografii światowej stał się, bez wątpienia, Holocaust, przy czym uwagę badaczy bardziej niż żydowskie ofiary tego, nie mającego odpowiednika w dziejach ludzkości mordu, przyciągają, by posłużyć się sformułowaniami Raula Hilberga „Perpetrators" i „Bystanders" 9 . Wśród tych pierwszych dostrzega się już nie samych Niemców, gdyż coraz więcej dowiadujemy się o udziale ludności miejscowej w popełnionej na Żydach zbrodni. Wiąże się to zresztą z podjęciem badań nad tak drażliwym, dawniej niemal przemilczanym tematem, jakim jest kolaboracja z najeźdźcą na terenach okupowanych 10 . 8

9

10

T. Szarota, Życie codzienne w stolicach okupowanej Europy, Warszawa 1995; tenże, Alltag in Warschau und anderen besetzten Hauptstädten, w: Ch. Kiessmann (Hrsg.), September 1939. Krieg, Besatzung, Widerstand in Polen, Göttingen 1989, s. 73-94; tenże, U progu Zagłady. Zajścia antyżydowskie i pogromy w okupowanej Europie. Warszawa, Paryż, Amsterdam, Antwerspia, Kowno, wyd. 2, Warszawa 2001. Tytuł książki Hilberga w wersji angielskiej brzmi: Perpetrators, Victims, Bystanders, w wersji niemieckiej: Täter, Opfer, Zuschauer. Określenia „Bystanders" i „Zuschauer" po polsku najlepiej chyba oddaje określenie „gapie". Bodajże pierwszą międzynarodową konferencję o kolaboracji zorganizowali w 1991 r. w Brescii Włosi. Materiały pt. Una certa Europa. II collaborazionismo eon le potenze deli Asse 1939-1945. Le fonti, a cura di Luigi Cajani e Brunello Mantelli, ukazały się rok

54

Tomasz Szarota

Z kolei zwrócenie uwagi na zjawisko kolaboracji traktować należy jako przejaw dokonującej się obecnie, i to w wielu krajach jednocześnie, rewizji spojrzenia na własną okupacyjną lub tylko wojenną przeszłość. Mamy do czynienia z czymś, co można określić jako narodowe rachunki sumienia. W praktyce oznacza to demistyfikację wersji historii heroiczno-martyrologicznej, co postulował Tony Judt w artykule opublikowanym w Wiedniu w 1993 r.11 Dostrzegam tu jednak pewne niebezpieczeństwo w zachwianiu proporcji, polegające na wyolbrzymieniu znaczenia i zasięgu kolaboracji, przy jednoczesnym minimalizowaniu oporu społecznego i sukcesów odnoszonych w walce z okupantem, a także traceniu z pola widzenia obecności tegoż okupanta, sprawującego władzę zwierzchnią, decydującą o losie ludności na zajętym terytorium. Przytoczę tu przykład książki młodej historyczki holenderskiej Nandy van den Zee, najpierw wydanej w jej ojczyźnie, a potem przetłumaczonej na język niemiecki 12 . Tytuł dzieła w przekładzie polskim brzmiałby „»Aby uniknąć gorszego«. Wymordowanie holenderskich Żydów: kolaboracja i ruch oporu". Otóż w książce tej niemalże w ogóle nie ma Niemców, natomiast pod pręgierzem stawia autorka własne społeczeństwo, żydowski Judenrat w Amsterdamie, głównie zaś królową Wilhelminę, która - jej zdaniem - zdradziła swój naród i holenderskich Żydów, udając się na emigrację do Londynu. Przez chwilę nie towarzyszy temu refleksja, że król belgijski Leopold, pozostając w kraju, na los Żydów belgijskich żadnego wpływu nie miał. Rozpad ZSRR oraz odzyskanie niepodległości lub pełnej suwerenności przez wiele krajów, uprzednio mu podporządkowanych, a tym samym zniknięcie ograniczeń cenzuralnych, umożliwiło zajęcie się tam tematami będącymi dotychczas tabu, przede wszystkim zbrodniami komunistycznego reżimu. W „wolnym świecie", poza okresem „zimnej wojny" oraz publicystyką skrajnej prawicy, z wielu powodów zbrodnie te starano się przemilczeć. W 1974 r. ukazał się co prawda na Zachodzie Archipelag Gulag Aleksandra Sołżenicyna, ale na publikację w języku angielskim przewodnika po sowieckich obozach i więzieniach autorstwa Avrahama Shifrina zdecydowało się w 1980 r. jedynie małe wydawnictwo w Szwajcarii 13 . Choć dostępny już jest także przekład niemiecki, nie zauważyłem, by tym opracowaniem posłużono się w słynnym dziele z 1997 r. Czarna

11

12

13

później jako 6 tom „Annali delia fondazione Luigi Micheletti". Jest tam mój tekst, II collaborazionismo in un paese senza Quisling, s. 395-414. T. Judt, Die Vergessenheit ist ein anderes Land. Politische Mythen im Nachkriegseuropa, „Transit", Helf 6, Herbst 1993, s. 87-120. „ Um schlimmeres zu verhindern Die Ermordung der niederländischen Juden: Kollaboration und Wiederstand, aus der niederländischen von Bram Opstelten, München-Wien 1999. A. Shifrin, The First Guidebook to Prisons and Concentration Camps of the Soviet Union, Uhldingen/Seewis 1980, ss. 378; wersja niemiecka: UdSSR Reiseführer durch Gefängnisse und Konzentrationslager in der Sowjetunion, Uhldingen/Seewis-Ulm 1980.

Miejsca zbrodni z lat 1939-1945

55

księga komunizmu. Tu informacja, która zapewne będzie zaskoczeniem. Otóż zamieszczona tam mapka Gułagu pokrywa się w ogólnych zarysach z mapką, jaką znajdziemy w hitlerowskiej broszurze propagandowej z 1941 r. Jej autorem był Austriak, Kajetan Klug, nosi ona tytuł Die grösste Sklaverei der Weltgeschichte. Tatsachenbericht aus den Strafgebieten der G.P.U.XĄ Nie ukrywam, że mnie jako Polaka najbardziej interesuje to, w jakim kierunku idą zmiany w świadomości historycznej w zjednoczonych Niemczech. Od czasu, gdy odbywałem staże naukowe w kierowanym wówczas przez Martina Broszata Institut für Zeitgeschichte, jestem pełen najgłębszego szacunku dla tych historyków niemieckich, którzy nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat wnikliwie badają dzieje narodowego socjalizmu, wciąż przy tym odkrywając nowe, popełnione przez ten reżim zbrodnie. W tym kontekście za bardzo cenną i pożyteczną uważam inicjatywę organizatorów wystawy „Verbrechen der Wehrmacht", której pierwsza edycja nie była niestety pozbawiona, rażących niekiedy błędów. Wytknął je organizatorem wystawy nasz rodak Bogdan Musiał w artykule opublikowanym w 1999 r. w czasopiśmie „Vierteljahrshefte für Zeitgeschichte", zwracając uwagę, że na wystawie pokazywane są fotografie zbrodni popełnionych w czerwcu 1941 r. przez NKWD, z podpisami wyjaśniającymi je jako zbrodnie niemieckie 15 . Jestem zdania, że powinniśmy zrozumieć potrzebę Niemców, by wreszcie, po kilkudziesięciu latach, móc głośno mówić także o wojennych i powojennych cierpieniach własnego narodu. O niewinnych ofiarach Vertreibung, czyli wypędzenia, o tych, którzy ponieśli śmierć po storpedowaniu przez Rosjan statku „Wilhelm G u s t l o f f g i n ę l i w bombardowanym Dreźnie, zostali zamordowani przez żołnierzy Armii Czerwonej w miejscowości, która wówczas nazywała się Nemmersdorf, a obecnie nazywa się Majakowskoje. Nie wolno jednak, mówiąc o skutkach, zapominać o przyczynach, o tym że Niemcy byli tylko ostatnią ofiarą rozpętanej przez nich samych wojny. Gdy wspomina się nalot na Drezno bez przypominania, że wcześniej samoloty Luftwaffe zrzucały bomby, zabijając mieszkańców Warszawy, Rotterdamu, Coventry czy Belgradu, to wówczas po prostu fałszuje się historię 16 . Zapewne niektórzy czytelnicy słyszeli o bijącej 14

15

16

Zentralverlag der NSDAP, Berlin 1941 (301-400. Tausend!), ss. 64, oprać. K. Neuscheler, dziennikarz „Völkischer Beobachter", mapki, s. 24 i 53; w 1943 r. broszura Kluga ukazała się po polsku w Warszawie w hitlerowskim wydawnictwie propagandowym pt. Największe niewolnictwo w historii świata. Główny zarzut sformułował Bogdan Musiał i dotyczył prezentowania zbrodni NKWD jako zbrodni Wehrmachtu, por. jego artykuł Bilder einer Austeilung. Kritische Anmekungen zur Wehrmachtsaustellung, „Vierteljahrshefte für Zeitgeschichte" 1999, Helf 4, s. 563-591; o mordach dokonanych przez NKWD w czerwcu 1941 r. por. jego książkę „Konterrevolutionäre sind zu erschießen ". Die Brutalisierung des deutsch-sowjetischen Krieges im Sommer 1941, Berlin-München 2000. Liczba ofiar całodziennego nalotu na Warszawę 25 września 1939 r. nie jest znana, szacunki wahają się od kilkunastu do dwudziestukilku tysięcy. W Rotterdamie nalot 14 maja

Tomasz Szarota

56

wszelkie rekordy popularności w Niemczech książce Jorga Friedricha Der Brand. Deutschland im Bombenkrieg 1940-1945n. Zbrodniarzem wojennym jest w niej Winston Churchill. W tym kontekście pragnę zwrócić uwagę na omówienie książki Freidricha, pióra niemieckiego dziennikarza Joachima Trenknera, opublikowane w „Tygodniku Powszechnym" 18 , a także na artykuł tegoż autora, zamieszczony w tygodniku „Die Zeit", Ziel vernichtet. Wieluń, 1. September 1939: Mit der Zerstörung des polnischen Städtchens durch die deutsche Luftwaffe begann der totale. Bombenterror des Zweiten Weltkriegs19. Przechodzę do uwag szczegółowych. Dla uniknięcia nieporozumień wyjaśniam, że za zbrodnie popełnione w latach 1939-1945 uważam: eksterminację przeprowadzaną według kryteriów rasowych, narodowościowych, lub jakichkolwiek innych, mordy popełniane na ludności cywilnej w ramach odpowiedzialności zbiorowej, zabijanie wziętych do niewoli jeńców wojennych. Zastanawiając się nad tym, co powoduje, że pewne miejsca zbrodni stają się szeroko znane i często pojawiają się w naszej pamięci, dochodzę do wniosku, że liczba ofiar nie ma tu większego znaczenia. Ogromnie natomiast istotne jest istnienie przekazów wizualnych, fotograficznych lub(i) filmowych. Przykładem może tu być masakra Żydów na dziedzińcu garażu „Lietukisa" w Kownie 27 czerwca 1941 r.20, egzekucja 36 Serbów w Pancevie 22 kwietnia 1941 r.21, czy wspomniany przed chwilą mord w Nemmersdorfie, gdzie zginęło 60-70 Niemców 22 . Myśląc

17

18

19

20

21

22

1940 r. przyczynił się do śmierci 814 osób, w Coventry zginęło pod bombami niemieckimi 550 osób, w Belgradzie 6/7 kwietnia 1941 r. ofiar było 2271. Liczba zabitych podczas bombardowania przez aliantów Drezna 13/14 lutego 1944 r. podawana jest rozmaicie, niekiedy jest mowa nawet o 130 tys. ofiar. Rzetelny badacz Rudolf Förster jest zdania, że tej nocy zginęło co najmniej 35 tys. ludzi, Dresden, w: M. R Hiller, E. Jäckel, J. Rohwer (Hrsg.), Städte im 2. Weltkrieg. Ein internationaler Vergleich, Essen 1991, s. 299-315. Książka ukazała się w 2002 r., w ciągu kilku tygodni sprzedano około 100 tys. egzemplarzy, wciąż trwa dyskusja na jej temat, por. A. Krzemiński, Bomby wolności, „Polityka", nr 15 z 12 kwietnia 2003 r. „Ten zbrodniarz Churchill". Niemcy domagają się dla siebie statusu ofiar wojny, „Tygodnik Powszechny", nr 2 z 12 stycznia 2003 r. „Die Zeit", nr 7 z 6 lutego 2003 r. Wcześniej tekst ten po polsku został opublikowany w „Tygodniku Powszechnym", nr 36 z 5 wrzesśnia 1999 r. Zdjęcia wykonane przez dwóch żołnierzy niemieckich po raz pierwszy zostały reprodukowane w ukazującym się w Bonn socjaldemokratycznym tygodniku „Vorwärts" z 8 i 15 sierpnia 1958 r. Potem wielokrotnie były publikowane w prasie oraz w książkach o Holocauście. Wydarzeniem znacznie mniej znanym jest pogrom, dwa dni wcześniejszy, w dzielnicy Kowna Slobodka, choć zamordowano tam wówczas około 1500 Żydów. Słynne zdjęcie żołnierza niemieckiego dobijającego strzałem z pistoletu ofiary egzekucji w Pancevie umieszczono na okładce katalogu pierwszej wersji wystawy „Verbrechen der Wehrmacht", a także na okładce „Der Spiegel" z 10 marca 1997 r. O samej zbrodni pisze Walter Manoschek w artykule Du - Strick!, Du - Kugeil! Pancevo April 1941. Das Protokoll eines Massaker, „Die Zeit" z 8 lipca 1999 r. Ostatnio zdjęcie ofiar tego mordu opublikowali Thomas Darnstädt i Klaus Wiegrefe w ar-

Miejsca zbrodni z lat 1939-1945

57

o filmie mam na myśli „Deutsche Wochenschau" z 10 i 23 lipca 1941 r., z zarejestrowanymi scenami z pogromu we Lwowie 23 . Dość długo po wojnie kilka miejsc zbrodni hitlerowskich miało wręcz symboliczny charakter, nazwy takich miejscowości, jak Lidice (10 czerwca 1942 r. rozstrzelano tam 199 mężczyzn) 24 czy Oradour-sur-Glane (zamordowano tam 10 czerwca 1944 r. ogółem 642 osoby, z nich 450 kobiet i dzieci spalono w kościele!)25 znane były na całym świecie. Dziś pamięta się o nich chyba tylko w Czechach i we Francji. Złowrogim symbolem zła pozostał natomiast dla świata KL Auschwitz-Birkenau - miejsce śmierci przeszło miliona ludzi. Wypowiedziałem się już pochlebnie o wystawie „Verbrechen der Wehrmacht". Zarówno jej pierwsza, jak i druga wersja dotyczy Vernichtungskrieg z lat 1941-1944, a konkretnie działań prowadzonych w Jugosławii, Grecji i na terytorium Związku Radzieckiego. Z niezbyt dla mnie zrozumiałych względów pominięto na tej wystawie zbrodnie Wehrmachtu, popełnione w Polsce we wrześniu 1939 r., choć obszerna dokumentacja na ten temat została już opublikowana wiele lat temu26. Choć Feldzug in Polen nie był „Vernichtungskrieg", to jednak żołnierze niemieccy zachowywali się w Polsce inaczej niż podczas kampanii na Zachodzie wiosną 1940 r. Z ostatnich badań zresztą wynika, że sposób traktowania przez nich ludności we Włoszech po wrześniu 1943 r. przypomina to, co wcześniej działo się w naszym kraju 27 . Zwracam uwagę, że w odwet za zamach, ty kule Die Deutschen als Opfer, otwierającym serię poświęconą Vertreibung w czterech kolejnych numerach tygodnika „Der Spiegel" (od 25 marca 2002 r.); potem wraz z uzupełnieniami ukazał się „Spiegel special. Das Magazin zum Thema", Nr 2. Ta sama fotografia ilustruje artykuł Andrzeja Saksona, Cień Königsberga. Debata o wysiedleniu Niemców po 1945 r., „Gazeta Wyborcza" z 20 września 2002 r. 23 Kroniki te są obecnie pokazywane na drugiej edycji wystawy „Verbrechen der Wehrmacht", brak jednak ich omówienia w katalogu. 24 W raporcie o represjach po zamachu na Hydricha Kurt Deluege jako Reichsprotektor Böhmen und Mähren infonnował Martina Bonnanna: „Die Ortschaft Liditz wurde mit 95 Häusern vollständig niedergebrannt, 199 männliche Einwohner über 15 Jahre wurden an Ort und Stelle erschossen, 184 Frauen in das Konzentrationslager Ravensbrück, 88 Kinder nach Litzmannstadt überfuhrt, während 7 Kinder unter 1 Jahr in ein Heim nach Prag gebracht wurden", Die Deutschen in der Tschechoslowakei 1933-1947. Dokumentensammlung, oprać. V. Kral, Praha 1964, s. 488. 25 Sygnalizuję dwujęzyczną francusko-niemiecką książkę Martina Grafa i Florence Herve Oradour, wydaną w Essen w 1995 r. w serii ukazującej się pod znamiennym tytułem: „Regards au-delä de l'oubli. Blicke gegen das Vergessen". 26 Myślę tu o dziele Szymona Datnera, 55 dni Wehrmachtu w Polsce. Zbrodnie dokonane na polskiej ludności cywilnej w okresie od 1 IX do 25 X1939, Warszawa 1967, ss. 619; skrót po angielsku - Crimes committed by the Wehrmacht during the September Campaign and the Period of Military Government, „Polish Western Affairs" 1962, No. 2, s. 295-338. W języku angielskim dostępna jest także inna jego książka Crimes against POWs. Responsibility of the Wehrmacht, Warszawa 1964. 27 Por. F. Andrae, Auch gegen Frauen und Kinder. Der Krieg der deutschen Wehrmacht gegen Zivilbevölkerung in Italien 1943-1945, München-Zürich 1995; G. Schreiber, Deutsche

58

Tomasz Szarota

w którego wyniku w Rzymie zginęło 33 niemieckich żołnierzy, 24 marca 1944 r. w Fosse Ardeatine - strzałem w tył głowy - zamordowano 335 Włochów 28 . Odkrycie przez Niemców grobów katyńskich przekonało ich, jak nierozważną rzeczą jest pozostawianie śladów dokonanej zbrodni. Aż dziwne, że dotąd nie powstała praca o zacieraniu przez Trzecią Rzeszę od 1943 r. śladów dokonanych przez Niemców wcześniej mordów. W trakcie tej akcji specjalnie utworzone żydowskie Kommando wydobyło z ziemi zwłoki około 700 tys. zamordowanych w komorach gazowych Treblinki Żydów i spaliło je na rusztach, utworzonych z szyn kolejowych 29 . Miejscom sowieckich zbrodni w Katyniu, Miednoje i Charkowie powinno być poświęcone zupełnie odrębne opracowanie. Gdy mówimy o zbrodniach popełnionych w latach 1939-1945 powinniśmy mieć też na uwadze sposoby pozbawiania ludzi życia. Dawne metody, ich rozstrzeliwanie czy wieszanie, okazały się już niewystarczające. Doświadczenia wyniesione chyba bardziej z „Nocy kryształowej" w Trzeciej Rzeczy w listopadzie 1938 r., a nie stosy inkwizycji podsunęły nazistom myśl o paleniu ludzi żywcem. 27 czerwca 1941 r., na kilkanaście dni przed Jedwabnem, w Białymstoku w podpalonej przez nich synagodze zginęło w pożarze około 800 Żydów, a około 1000 spłonęło w okolicznych domach 30 . Nigdy przedtem nie skazywano świadomie ludzi na śmierć głodową w takiej skali, jak to się stało podczas II wojny światowej. Na taką śmierć skazali Niemcy mieszkańców Leningradu, miasta, którego nie udało im się zdobyć 31 . Z głodu zginęły setki tysięcy sowieckich jeńców wojenKriegsverbrechen in Italien. Täter, Opfer, Strafverfolgung, München 1997; L. Klinkhammer, Eine Blutspur in der Toskana, „Frankfurter Allgemeine Zeitung" z 22 kwietnia 1997 r.; tenże (wraz z C. Gentile), Gegen die Verbündeten von einst. Die Gestapo in Italien, w: G. Paul i K.-M. Mallmann (wyd.), Die Gestapo im Zweiten Weltkrieg. „Heimatfront" und besetztes Europa, Darmstadt 2000, s. 521-540; tenże, Der Stahlpakt endete im Bleihagel. Kephalonia und das deutsche Massaker an italienischen Soldaten, „Frankfurtar Allgemeine Zeitung" z 16 marca 2002 r. 28 Por. S. Prauser, Mord in Rom? Der Anschlag in der Via Rasella und die deutsche Vergeltung in den Fosse Ardeatine im März 1944, „Vierteljahrshefte fur Zeitgeschichte" 2002, Heft 2, s. 269-301. Masowe mordy w Babim-Jarze i Odessie też były traktowane przez sprawców jako „akcje odwetowe", gdyż poprzedzały je udane zamachy dywersantów komunistycznych. O zamachu komunistów na rzymskiej via Rasella i niemieckim odwecie pisze Luciana Frassati-Gawrońska, Przeznaczenie nie omija Warszawy, Warszawa 2003, s. 283-286. 29 Relacja członka takiego Kommando Jankiela Wiernika, któremu udało się uciec z Treblinki, została opublikowana jako druk konspiracyjny w Warszawie w 1944 r. pt. Rok w Treblince. W tymże roku ukazało się w Nowym Jorku jej angielskie tłumaczenie: A Year in Treblinka. Z przedmową Władysława Bartoszewskiego w 2003 r. opublikowała dwujęzyczne wznowienie Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. 30 Verbrechen der Wehrmacht. Dimensionen des Vernichtungskrieges 1941-1944, Hamburg 2002, s. 593-597. 31 Feldmarszałek Wilhelm Ritter von Leeb stanął w 1948 r. przed sądem, „Doch allierten Richter urteilen, das Aushungern der Stadt sei rechtmäßig gewesen", K. Wiegrefe, Abrechnung mit Hitlers Generälen, „Der Spiegel" z 26 listopada 2001 r. Podczas oblężenia zginęły

Miejsca zbrodni z lat 1939-1945

59

nych, śmierć głodowa dziesiątkowała mieszkańców warszawskiego getta. Tempo Zagłady okazało się dla „Endlosung der Judenfrage" zbyt powolne. Przyspieszył je jeden z wynalazków XX wieku - komora gazowa. Dwie uwagi natury terminologicznej. Pytanie, na jakie sam nie znajduję jednoznacznej odpowiedzi brzmi: czy powinniśmy mówić o zbrodniach hitlerowskich ewentualnie nazistowskich, czy też o zbrodniach niemieckich? Utworzona w Polsce w 1945 r. Główna Komisja Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce po powstaniu Niemieckiej Republiki Demokratycznej przemianowana została na Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Od tego momentu przestało się niemal pojawiać w druku także określenie „niemiecka okupacja". Na dziesiątkach tablic w Warszawie, upamiętniających miejsca masowych egzekucji, mówi się tylko i wyłącznie o ofiarach zbrodni hitlerowskich. Po 1989 r. coraz powszechniej powraca się w Polsce do określeń stosowanych w pierwszych latach powojennych. Czy jest nadużyciem posługiwanie się nazwą „Holocaust" wówczas, gdy mówi się nie o zagładzie Żydów, lecz mordach popełnionych na przedstawicielach innych narodów? Wiem, że środowiska żydowskie miały pretensję do amerykańskiego badacza Richarda C. Lukasa, gdy swoją książkę o Polakach pod okupacją niemiecką zatytułował Forgotten Holocaust32. Obecnie w niemieckim obszarze językowym zdobywa popularność termin „der rote Holocaust", odnoszący się do zbrodni stalinowskich czy szerzej - komunistycznych 33 . Jeśli bierze się pod uwagę tylko liczbę ofiar obu totalitaryzmów, to wówczas określenie to da się uzasadnić, gdy jednak dokona się analizy założeń ideologicznych obu systemów, to wówczas rodzą się wątpliwości, a różnice pomiędzy nimi stają się wyraźniejsze, niż podobieństwa. Owe podobieństwa jednak przecież istnieją, a dotyczą może przede wszystkim cierpień ludzi prześladowanych, upokarzanych, zmuszanych do niewolniczej pracy, torturowanych i wreszcie zabijanych. Nie jest też chyba dziełem przypadku, że podejmuje się prace badawcze, w których przedmiotem zainteresowania są doświadczenia ludzi, którzy przeżyli Holocaust, obozy koncentracyjne lub Gułag i których przeżycia są poddawane analizie porównawczej 34 .

32

33

34

w Leningradzie z głodu dziesiątki tysięcy ludzi. R.C. Lukas, Forgotten Holocaust. The Poles under German Occupation 1939-1944, Lexington, Kentucky 1986. Przykłady: P. Rothenhäusler, H.-U. Sonderegger (Hrsg.), Erinnerung an den Roten Holocaust. Der Jahrhundertverrat der Intellektuellen, Stäfa 1999; H. Möller (Hrsg.), Der rote Holocaust und die Deutschen. Die Debatte um das „Schwarzbuch des Kommunismus München 1999. Przykłady: R. Streibel, H. Schafranek (Hrsg.), Strategie des Überlebens. Häftlingsgesellschaften in KZ und Gulag, Wien 1996; F. Boll, Sprechen als Last und Befreiung. Holocaust-Überlebende und politisch Verfolgte zweier Diktaturen, Bonn 2001.

Tomasz Szarota

60

Wśród miejsc zbrodni z lat 1939-1945 są i takie, które nie przestały nimi być także w latach powojennych. Przez kompleks hitlerowskich Stalagów w Lamsdorf na Opolszczyźnie przeszło około 200 tys. jeńców sowieckich, z których co piąty stracił w nich życie. W lipcu 1945 r. w miejscowości tej, nazywającej się teraz Łambinowice, Polacy założyli obóz dla Niemców. Według danych niemieckich zginęło tam 6,5 tys. ludzi, według historyków polskich około 1,5 tys. We wrześniu 2002 r. otwarto tam uroczyście cmentarz ofiar niemieckich, jako symbol polsko-niemieckiego pojednania 35 . Jesienią 2001 r. na terenie byłego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen otwarto muzeum upamiętniające miejsce, gdzie po wojnie funkcjonował „sowjetisches Speziallager"36 W interesującym artykule opublikowanym niedawno w piśmie „Transit" historyk amerykański Charles S. Maier stawia tezę, że pamięć o zbrodniach nazistowskich jest „gorąca", a o komunistycznych „zimna" 37 . Choć w tekście tym jest wiele trafnych spostrzeżeń, patrząc na to z polskiej perspektywy muszę stwierdzić, że młode pokolenie Polaków, odrzucając martyrologiczną tradycję dziejów własnego narodu, nie zapomina co prawda o wyrządzonych nam krzywdach, lecz pamięć o nich nie wywołuje już gniewu i dawnych emocji. Jak się zdaje jesteśmy na dobrej drodze, by zrealizować wysunięty przez Timothy'ego Gartona Asha postlat Mesomnesie 38 - mieszanki pamiętania, by zło się nie powtórzyło oraz zapominania, by nie wywołać upiorów dawnej nienawiści.

35

36

37

38

Pojednanie na cmentarzu. W Łambinowicach uczczono pamięć ofiar, „Gazeta Wyborcza" z 17 września 2002 r.; por. opis uroczystości w książce Edmunda Nowaka, Obozy na Śląsku Opolskim w systemie powojennych obozów w Polsce (1945-1950). Historia i implikacje, Opole 2002, s. 355-359. P.J. Winters, Der Archipel Rache. Doppelte Geschichte, doppeltes Grauen: Nach der SS kam der NKWD. In Sachsenhausen eröffnet das „Museum Sowjetisches Speziallager „Frankfurter Allgemeine Zeitung" z 8 grudnia 2001 r. Ch.S. Maier, Heisses und kaltes Gedächtnis. Zur politischen Halbwertzeit des faschistischen und kommunistissehen Gedächtnisses, „Transit", Heft 22, Winter 2001/2002, s. 153-165. T.G. Ash, Mesomnesie, „Transit", Heft 22, Winter 2001/2002, s. 32-48.

Mazowieckie Studia Humanistyczne Nr 1-2, 2003

Andrew

Targowski

IN PURSUIT OF A CRITICAL TOTAL HISTORY THEORY THE MODELING OF CIVILIZATION'S HISTORY

Introduction After literature, history is the most universal discipline of knowledge, passionately held by millions of people on earth. History makes us curious, because perhaps in it resides the puzzle of human existence, its successes and failures. We want to know the past because we want to learn "lessons of history'". Hence, history is popular and rich in its public role and its scientific methods are even the subject of philosophical debates. It is still debated whether, as Hegel2 stated, history is not chance but is rather a rational process operating according to the laws of evolution, and embodying the spirit of freedom. The 19th century's positivism stipulated a role for historians to be disinterested observers and to find, in the past, laws of human behavior. The 20th century's tremendous progress in research and technology has influenced historians to consider history as a pure science with the accent on largescale forces or structures instead on individuals3. As we move into the 21st century, new trends in the evolution of civilization, informatization and globalization guide our awareness. These trends emphasize the application of information engineering skills and offer an expanded picture of human undertakings. The emerging world's history of civilization in the making is no longer "sequential" and "slow" but is now "instant" and "fast." To understand such a dynamic civilization and take a pro-active role in it one must develop new skills and new approaches to its study. Perhaps one should take examples from other sciences, where modeling (for example in physics) is applied in order to discover some common observations, rules, and laws. 1 2 3

M. Howard, Lessons of History, New Haven and London, 1991. G.W. Hegel, The Philosophy of History, New York, 1956. E. Breisach, Historiography, Ancient, Medieval and Modern, Chicago, 1983, p. 408.

Andrew Targowski

62

Of course, a new method of historic investigation, which is presented here takes into account some concepts that have been formulated in the past, but because tools were not widely applicable in that era, they were not introduced to historians' practice. One must mention here the work of Fernand Braudel4 in the French historic school of Annaliste, in the second part of the 20th century. The founder of this school proposed the structural approach toward the Universal Total History of civilization. In his numerous books the author sought the driving forces ("wheels") of civilization; however, his contribution focused at the level of analysis rather than upon synthesis. A similar approach has been presented by the English historian, Arnold Toynbee5, who over the course of 52 years (1920-72) investigated civilization's processes and described them in seven volumes. At the end of his life he abandoned the civilization approach, since he was convinced that religion rather than civilization has exerted a stronger influence upon human life6. In the past, several historians have undertaken an effort to investigate a total history, but the applied narrative method did not allow for grasping the essence of historic processes. In this respect one can mention the German historian, Leopold von Ranke, who in the 19th century published fifty four volumes filled with historical and political writings. The author declared the intention not to pass judgment on the past but simply to report how it actually was7. A similar effort was made by the American historians Will and Ariel Durant8, who published 10,000 pages in eleven volumes of The Story of Civilization. If those superhuman efforts of registering the past are not be wasted, this approach should be continued in the next wave of historic investigations, which perhaps may lead toward the formulation of a grand synthesis of total history. This paper offers an architectural (graphic) modeling of civilization's evolution in order to develop a big-picture grasp of critical major trends, bifurcations, "turning-points," and consequences of a total history of the world, referred to as "CTH" The architectural-normative method of CTH is defined to study events in terms of historic macrostructures, ministructures, and microstructures. This method is a good example of the interdisciplinary approach among historians, politologs, and informaticians. The author is an informatician, who was engaged in the development of social computing in totalitarian Poland ("INFOSTRADA" - 1972) and received (during the crackdown of Solidarity) political asylum in the US, where in the 1990s 4 5 6 7 8

F. Braudel, A History of Civilization, New York, 1993. A. Toynbee, A Study of History, New York, 1995. E. Breisach, op. cit., p. 399. Ibidem, p. 233. W. and A. Durant, The Story of Civilization, New York, 1963.

In Pursuit of a Critical Total History Theory

63

he published (in addition to books on informatics) several books on Poland's political transition from communism to capitalism9. In this process of searching for critical processes and structures, the author published The Fate of Poland and the World - 200010, an interdisciplinary historic book with fourteen co-authors, including some prominent Polish historians. In this book on Poland's Universal Total History the authors have taken a public role to make the reader more aware of critical processes and events. This book is a prototype for the method presented in this paper. If this method will be accepted by the community of historians, it will mean that progress in science can be achieved faster through interdisciplinary collaboration. To the skeptics about the presented approach, it is worthy to mention that history as well as informatics are preoccupied with the same task: processing of information.

The Purpose and Subject of History The mission of historical studies, as of the majority of social sciences, is the investigation of causes and effects of change and the continuation of civilization processes in a linkage with the present and future. The author thinks that in general the mission of history is the reflection of historic processes and the factors that influence them in an indirect manner from the scientific and public role points of view. The author's personal experience in political activities indicates that besides history's role as a pure science, it also should exercise a public role as well. One can use the example of the biological sciences, which are developed in laboratories and clinics and publish their results in scientific journals. Simultaneously, their final products are new treatment methods and medicines applied in health care which are also found in popular publications and TV programs, made understandable for the common person. That common person's health is the end destination of those sophisticated sciences. The same can be said about the destination of the study of history. Historical studies should also produce "medications" under the form of a critical synthesis that should help the public to better understand and control their own lives. According to this author, the subject of historical studies is the evolution of civilization, which can be understood as the method humans employ to cope with 9

10

A. Targowski, The Momentary End of History, Warsaw, 1991; idem (ed.), Defense of Poland, Warsaw, 1993; idem, In Pursuit of Time, Warsaw, 1995; idem (ed.), Vision of Poland, Warsaw, 1995. A. Targowski and A. Ajnenkiel (ed.), The Fate of Poland and the World - 2000, Warsaw, 2000.

Andrew Targowski

64

nature in harmony with its creator. Civilization contains human entities, culture and infrastructure11, which, according to Braudel, act in quasi-immobile, intermediary, current, and future structures. Even though the individual represents a very small part of this framework, the fate of an individual is as important as the fate of a structure. In traditional historic research, the method of analysis and narration, based upon written sources, strict evidence, archives, and seminars dominates. In "informated" historic research, the search for the most important historic regularities should dominate the method of synthesis based on graphic-normative modeling. Such a method should help in properly grasping main observations, rules, and laws. Critical questions about their causes and effects should direct this research. A model of the scope of historic studies is depicted in Figure 1 and the classification of civilization's components is shown in Figure 2.

History

Reflection

á

Public Role

V

Human Entity Culture Infrastructure

Past CHANGE Present CONTINUITY Future

Synthesis

Analysis methods

Narrative

Modeling Rules & Laws Questions

Figure 1. The Scope of Historic Studies

11

The author perceives those three components of civilization, contrary to the Anglo-Franco-American view that civilization is a synonym of culture and also the author do not accept the German definition which says that civilization is composed of cultures only.

In Pursuit of a Critical Total History Theory

C

c

HUMAN ENTITY

CIVILIZATION

65

D

CULTURE

- Family -Tribe — Ethnos — Society People Proto-nation — Nation — Political Society — Transnational Community . Supranational Community —Spheric Community —Gobai Society _Gobal Political Society

- Strategizing Culture — Religion — Law — Ideology — Ruling-Pölitics Management

INFRASTRUCTURE — Core Infrastructure —Authority Infrastracture —Economic Infrastructure } - Military Infrastructure Integrational Infrastructure

Diffusing Culture — Customs — Language — Mediated Comm. — Non-Verbal Comm. r~ Media

— Knowledge Infrastructure —Communication Infrastr. Transportation Infrastr. — Information Infrastr. Foundational Infrastructure

Enlightened Culture — Art - Music — Literature — Education — Knowledge

-Healthcare Infrastructure Urban Infrastructure Rural Infrastructure

Entertaining Culture Entertainment — Sport Tourism — Lifestyle

Figure 2. The Classification of Civilization Components

Why Critical Total History (CTH)? According to the presented classification of civilization components one can recognize the following views: (Figure 3): • 13 entity views • 19 culture views • 10 infrastructure views

Andrew Targowski

66

Figure 3. Civilization Views

The investigation of relations (r) among these views leads toward the definition of the complexity of history, which can be expressed under the form of the following formula: r = (e - 1) : 2; where e = number of views (elements) Each of civilization's relations can be in many states (s), but taking into account only two states (ON and OFF) one can compute the number of historic states of those relations: s-



Based on these two formulas one can compute the complexity of civilization's history in Table 1. We assume that each of 42 views has on average 7 elements and the capital letters E, R, S are totals for the total civilization history.

In Pursuit of a Critical Total History Theory

67

Table 1. The Civilization Total Complexity Civilization Level Intra-View Inter-View Total

e

r

s

7 42

21 861

128 4.4 T

Views Number 42 1 43

E

R

S

294 42 336

882 861 1,743

5,376 4.4 T 4.4 T

T - Trillion

The data from Table 1 indicate that to investigate the total civilization history one must review 4.4 Trillion states even without taking into account their dynamics in time. This conclusion proves that efforts undertaken by von Ranke, Toynbee, Braudel, or the Durants could not be completed successfully. They pursued an impossible mission. The same problem faces management studies, particularly in the scope of project management that is much less complex than the history of civilization. In this case, in the 1960s the critical path method (CPM or PERT) was introduced to practice. This method turns management's attention mostly toward a path of activities and events that are critical for the whole project. Applying management studies' contribution one can offer the following division of civilization's total history (Figure 4): - Critical total history, - Peripheral history,

Figure 4. Critical Versus Peripheral History

Andrew Targowski

68

If we do not introduce this type of division, then civilization synthesis is almost impossible. The Critical Total History of civilization should focus on selected critical processes and bifurcations that determine the success or failure of civilization's evolution. The case of CTH for the Barbaric Period of the 20th century (1914-1945) is presented in Figure 5. In this 41 year period we distinguished 5 critical processes and their cause and effects.

1914 German expansion vs. Pax Britannica

Unstable Europe League of Nations

Ideology of injustice Reforming capitalism

Overproduction Deflation Protectionsim

Nazism destroyed

Nazism

Pax Americana Fall of colonialism Soviet Block A Bomb State of Israel Mass production Computers

Nazi revenge

1945 Figure 5. The CTH Of The Barbaric Period of The 20th Century

Characteristics of Critical Total History The characteristics of Critical Total History in contrast to traditional history is provided in Table 2. As this table shows, the differences between these two methods are significant.

In Pursuit of a Critical Total History Theory

69

Table 2. Characteristics of Critical Total History (CTH) ATTRIBUTES MISSION SCOPE SUBSTANCE SUBJECT METHOD TOOL UNIFYING FORCE DRIVING FORCE CHRONOLOGY EQUILIBRIUM INQUIRY COGNITION

TRADITIONAL HISTORY Recording Country Event Component Small Picture Analysis Narrative Geography Economic Development Sequential Individual Change vs. Continuation Data & Information

CTH Reflection and Public Role World Process Structure Big Picture Synthesis Model Politics Communication Sequential-Parallel Individual vs. Structure Change vs. Continuation & Grand Questions Knowledge (Rules & Laws)

The main tools of the proposed architectural-normative method (ANM) that can be applied in investigations of CTH are as follows: - Progressive-processive-phenomonological approach towards historic structures, - Periodization system of historic structures' dynamics, - Graphic models identifying relationships among structures' processes and events, - Generalization under the form of observations, rules, and laws, when it is necessary and makes sense. Each intellectual model created by humans is the simplification of reality, particularly its historic interpretation, because civilization's history does not pass from "one point to another one," but rather flows continuously with "overlaps", or takes place in parallel processes and events. Nevertheless, the modeling approach allows for a relatively quick understanding of historic structures and their systemic dynamics in a context of cause and effect. For example, Bohr's model of an atom, which was defined in the 1930s, was simple but it led to further progress towards a better understanding of matter. Without this model, physics could progress much less rapidly, and the Pacific theater of WWII could have lasted far beyond 1945.

The Structures of Critical Total History Our modeling is based on abstractive generalizations of historic structures as follows:

70

Andrew Targowski

- Historic macrostructures, - Historic ministructures, - Historic microstructures. The dynamics of these structures are illustrated in Figure 6. Each structure influences other structures, as illustrated by arrows in the model. As time passes, particularly the one which is measured in millennia and centuries, the scope of these four macrostructures will change and go foreword.

In the scope of macrostructures (after Braudel) one can distinguish four following levels: I. Quasi-immobile structure (ex. 1000-2000) II. Intermediary structure (ex. 1800-1900) III. Current structure (ex. 1900-2100) IV. Future structure (ex. 2100+) In the scope of ministructures one can distinguish the following two levels: A. Epoch (ex. Modernism 1780-1990+), 1. Period (e.g. Barbarism 1914-1945). In the scope of microstructures one can distinguish the following two levels: a. Phase (e.g. The Bolshevik Revolution 1917-1991), - Stage (e.g. "Thawing" and Confrontation 1956-1964), - Interphase - a result of interactions between phases (e.g. The Cold War (1945-1991). By an epoch one can understand a long-term segment where civilization's dynamics are guided by the same values. By a period one can understand an epoch's time segment in which civilization's dynamics are subordinated to the

In Pursuit of a Critical Total History Theory

71

same political aims. By a phase one can perceive a period's time segment in which civilization's dynamics are ruled by the same political paradigm. In turn, by a stage one can define a phase's time segment, when civilization's dynamics are ruled by the same political "shade". In this classification the hierarchy of historic structures has five levels. In between levels, there may take place interactions under the form of an inter-epoch, inter-period, inter-phase, or inter-stage.

Grand Models of The Civilization CTH As a rule each generation thinks that it lives in the critical time of the whole civilization. Let's take a look at our own generation's time. Figure 7 depicts the CTH Grand Model Of Big Bangs. This model shows that according to the state of our knowledge one can distinguish 7 Big Bangs of civilization; three are obvious ones: they concern the beginning of earth, and of mankind and one will mark the end of the Planet. The remaining four Mini Bangs have been happening in the current and future historic macrostractures: Atomic Bomb (1945), Population Bomb (2050), Ecology Bomb (2050), and the depletion of strategic Resources Bomb (2300). The association of the last three Mini Bangs may suggest that the years of 2050-2300 will be very critical for humankind and therefore we can call this time the Death Triangle of Mankind. This case is how the Future CTH may play a vocal role in guiding the development of civilization. QUASI-IMMOBILE MACROSTRUCTURE

CURRENT MACROSTRUCTURE

FUTURE MACROSTRUCTURE

Figure 7. The Big-Bang Model of CTH

The next CTH Grand Model - Info-Energy is shown in Figure 8 and is organized according to two criteria: energy and information. Based upon its synthesis one can notice several following observations about the development of civilization:

Andrew Targowski

72

CA c 3

52 S 2

» o

400

a O = 2 ® O n o r o