1 im . jum nr z lcu a n Gim Zgorze w o g obre B . Ch r

“Gimnazjalista w Europie”

Rok 2012/2013 nr 1 Wrzesień /październik/ listopad/grudzień

W tym numerze:

Święto Odzyskania Niepodległości

1

Halloween

2

Co słychać w szkolnej ławce?

3

XV Dolnośląski Festiwal Nauki

4

Sportowe newsy

5

Edukacja filmowa

6

Projekty, profilak- 7 tyka

„Polsko! Nie jesteś Ty juŜ niewolnicą” Słowa poety, wypowiedziane przez uczennicę klasy III a Monikę Krążyńską, ubraną tego dnia w narodowe barwy, zabrzmialy szczególnie uroczyście. Józef Piłsudski - Marcin Arcimowicz, zachęcał żołnierzy do walki o wolną Ojczyznę. Krytyką arystokracji, której polityka doprowadziła do utraty niepodległości zajęli się: Jakub Konieczny, Przemyslaw Śmigielski, Mateusz Malara, Jaroslaw Kałużny i Kamil Fidali. Oddziałem żołnierzy (Krzysztof Wosinek, Przemek Gancarczyk, Maciej Gworek, Paweł Matwiejczyk, Grzegorz Reszczyński) dowodził Adam Krzywonos, a na ich powrót do domów czekały kobiety: Agata Świerczek, Justyna Dudek, Aleksandra Baszak, Daniela

Januszkiewicz. W przedstawiewojenko”, „My, pierwsza bryniu wystąpiły ponadto: Agnieszgada”, „Mury”, „Aby Polska ka Kolanowska, Nikola Ponińbyła polska”. ska. Uczniów przygotowała wyNarratorem była Karolina chowawczyni klasy III a pani Szachniewicz, która swoim noLiliana Cader, która jest na stalgicznym i emocjonalnym głoco dzień nauczycielem geograsem wprowadziła słuchaczy w fii, ale - jak się wszyscy mogli atmosferę historycznych zdarzeń. przekonać– okazała się także Karolina przypomniała tragiczne utalentowanym reżyserem. karty historii Polski: rok 1772, Nagłośnienie przygotował pan 1779, 1795 czyli I, II i III rozAndrzej Kozak, a Bartek biór Polski; wybuch powstania Slużel i Mateusz Waszkielistopadowego 1830 roku, klęwicz zarządzali mikrofonami ska powstania styczniowego podczas przedstawienia, a tak1864 roku, wybuch i zakończeże uruchamiali płyty z podkłanie I wojny światowej w latach dami muzycznymi, do których 1914 - 1918. były wykonywane patriotryczOprawą muzyczną zajęły się ne pieśni. dziewczęta z różnych klas, które Pani dyrektor Jolanta Janiuczestniczą w wokalnych zajęszewska-Ściubidło podziękociach artystycznych prowadzowała uczniom i nauczycielom nych przez panią Izabelę Borza piękną lekcję historii. kowską. Usłyszeliśmy „Rotę” Marii Konopnickiej, „Wojenko, Red.

WaŜne tematy: • MłodzieŜ Gimnazjum nr 1 w Zgorzelcu uczestniczy w projekcie „Nowe horyzonty edukacji filmowej” • Obejrzeliśmy film”Slumdog, milioner z ulicy” • Byliśmy w MDK na filmie „Boy” • Poznaliśmy film „Persepolis” • Drukujemy w gazecie najciekawsze recenzje.

śmierci. W PRL wielokrotnie organizowane przez opozycję manifestacje patriotyczne. Odbywały się one nawet w okresie stalinowskim i po wprowadzeniu stanu wojennego dnia 13 grudnia 1981. Tego dnia brutalnie tłumione byli manifestujący przez oddziały ZOMO oraz SB. Święto obchodzone 11 listopada zostało przywrócone przez Sejm PRL-u dnia 15 lutego 1989. Dzień ten jest dniem wolnym od pracy. Główne obchody, z udziałem najwyższych władz państwowych, odbywają się w Warszawie na placu Józefa Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Narodowe Święto Niepodległości jest to polskie święto, obchodzone co roku 11 listopada dla upamiętnienia odzyskania niepodległości przez Polskę, w 1918 roku po 123 latach niewoli trzech zaborców: Austrię, Rosję i Prusy. Odzyskiwanie przez Polskę niepodległości było procesem stopniowym i wybór dnia 11 listopada jest dosyć przypadkowy. Uzasadnieniem może być kapitulacja Niemców na froncie zachodnim właśnie w tym dniu. Dzień 11 listopada ustanowiono Świętem Niepodległości dopiero ustawą z 23 kwietnia 1937 roku, czyli prawie 20 lat po odzyskaniu niepodległości i do czasu wybuchu II wojny światowej święto obchodzono tylko dwa razy – w roku 1937 i 1938. Od 1926 r. 11 listopada dzień ten był dniem wolnym od pracy który zarządził Prezes Rady Ministrów Józef Piłsudski. Podczas okupacji hitlerowskiej w latach 1939–1944 świętowanie tego dnia było zabronione pod karą Oprawę muzyczną przygotowały uczennice uczęszczające na zajęcia artystyczne do pani Izabeli Borkowskiej. Wśród nich wymienimy nazwiska tych uczennic, które są uwidocznione na zdjęciu. Od lewej - Dziwisz Angelika, Złotkowska Angelika, Gierwielaniec Oliwia, Bilińska Marta, Katarzyna Barczyk oraz : Anna Suszek, Agnieszka Kolanowska, Justyna Dudek, Kamila Sondaj, Paulina Wąchalska, Patrycja Stojek, Małgorzata Barczyk, Jakub Zieliński, Agata Kazimierczak i inni. Dodać należy, że wszystkie dziewczęta śpiewały bardzo pięknie, wzruszająco i profesjonalnie. Największy entuzjazm wśród publiczności wzbudziła pieśń barda „Solidarności” Jacka Kaczmarskiego „Mury”.

Kuba Konieczny Str. 2

“Gimnazjalista w Europie”

Lekcja historii i patriotyzmu

11 XI 1918 r.

Ale takŜe przyjaźni...

11 XI 2012 r.

Rok 2012/2013 nr 1

Str. 3

Halloween - kultywować czy potępić?

W nocy z 31 października na 1 listopada coraz więcej ludzi bierze udział w zabawach związanych z tzw. „świętem” Halloween. Jednak większość z nich nie wie czym ono jest. Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain (czyt. sauń). Ponad 2 tys. lat temu w ten dzień żegnano lato a witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych. Celtowie wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Sądzi się, iż właśnie stąd święto to przywędrowało do Stanów Zjednoczonych, gdzie do dziś jest obchodzone najhuczniej. Ludzie przebierają się także w Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Dzień ten nie jest świętem urzędowym lecz jednym z najpopularniejszych świąt. Tej nocy dzieci przebierają się za potwoStr. 4

ry i zbierają cukierki od dorosłych mówiąc „cukierek albo psikus”. Gdy ktoś nie chce dać cukierków dzieci w zamian robią mu jakiś kawał. Dla dorosłych z tej okazji organizowane są liczne imprezy w nocnych klubach i dyskotekach. Głównymi symbolami tego dnia są świecące dynie z wyszczerbionymi zębami, duchy, wampiry, czarownice, trupie czaszki i wszystko co kojarzy się z życiem pozagrobowym i horrorami. W związku z pogańskimi korzeniami tego święta, Halloween spotyka się z krytyką nie tylko ze strony kościoła rzymskokatolickiego, ale także prawosławnego, episkopalnego i luterańskiego oraz innych kościołów protestanckich. Noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym świętem w kościele szatana i z tego powodu kościół rzymskokatolicki potępia Halloween i utożsamia je z kultem szatana. Święto Halloween przyszło do Polski w latach 90. Szkoły i przedszkola organizują z tej okazji

dodatkowe atrakcje dla swoich wychowanków. W ten dzień dzieci przychodzą do szkoły przebrane za duchy. W naszym kraju zdarza się coraz częściej, że dzieci chodzą z domu do domu, straszą i zbierają słodycze. Z rozmów przeprowadzonych z moimi rówieśnikami wywnioskowałem, że nie są zainteresowani tym świętem i nie uczestniczą w nim. Może ten „szalony dzień” nie zagości w naszym kraju na stałe lecz jest tylko chwilową modą i nie zostanie wpisany na stałe do kalendarza imprez kulturalnych. Mateusz Markucki Wikipedia.pl

Fot.B.B.

“Gimnazjalista w Europie”

Opinie dziennikarzy na temat tego święta

Dla uczniów naszej szkoły kaŜda okazja jest dobra do zabawy!

Polemizując z Mateuszewm Markuckim i jego materiałem cytowanym za Wikipedią, można zaryzykować tezę, że jednak to święto ma szansę zaadoptować się w naszej kulturze; kiedy pominie się jego poważny, filozoficzno - mistyczny kontekst! Uczniowie lubią zabawy, lubią się przebierać i dawać upust swojej wyobraźni. Tego dnia było w szkole naprawdę wesoło. Poza tym fakt, że za przebranie można było delektować się atmosferą absolutnej beztroski wynikającej z obietnicy złożonej przez Samorzad Rok 1, numer 1

Uczniowski, że kostium zwalnia z odpytywania, okazał się skuteczny. Szkolne korytarze wypełniły się Frankensteinami, duchami, duchownymi, kotami, mumiami i potworami z horrorów. Najbardziej przerażająca maskę włożył tego dnia Piotrek Wołczyk. Najwięcej zabawy przyniosło improwizowanie makijażu wiedźm i kotów w damskiej toalecie. Tę metodę wykorzystały te dziewczęta, które nie miały zamiaru paradować w strojach Zombi od rana i ... dystansując się wobec zdarzeń, na

wszelki wypadek niczego nie przygotowały do przebrania. Jednak, pod wpływem ogólnej zabawy, postanowiły namalować sobie blizny na twarzy kredką do oczu– genialny pomysł! Święto celtyckie, może się stać słowiańskie, kiedy nie będzie wierną kopią pierwowzoru. Redaktorzy gazety

Str. 5

Nowy rok szkolny zaczęły sukcesami sportowymi Dnia dwudziestego drugiego września br., we Wrocławiu odbył się Finał Wojewódzki Szkolnej Ligi Lekkoatletycznej. W imprezie brały udział najlepsze gimnazja Dolnego Śląska, w tym nasze – Gimnazjum nr 1 ze Zgorzelca. Zawody były również podsumowaniem zeszłorocznych zmagań lekkoatletów, a „Jedynka” zgorzelecka wywalczyła w ubiegłym roku II miejsce. Na zawody do Wrocławia wyjechaliśmy o 7:30 spod Centrum Sportowego. Podróż trwała dwie godziny. Podczas oficjalnej części zawodów zostały wręczone nagrody za ubiegły sezon.

Uczniowie Gimnazjum nr 1 startowali pod czujnym okiem naszych nauczycieli wychowania fizycznego, pana Artura Ziemby i pana Damiana Kordasiewicza.

Dnia 4 października 2012 roku w Zgorzelcu odbyły się zawody powiatowe w Sztafetowych Biegach Przełajowych. Inicjatorem imprezy był Dolnośląski Związek Lekkiej Atletyki. Uczniowie Gimnazjum nr 1 startowali pod czujnym okiem naszych nauczycieli wychowania fizycznego, pana Artura Ziemby i pana Damiana Kordasiewicza. Reprezentanci naszej szkoły z powodzeniem wzięli udział w tych zawodach, osiągając wysokie wyniki. Dziewczęta zajęły 3 miejsce, natomiast chłopcy 2. Na drodze do zwycięstwa chłopcom stanęła tylko drużyna z

Węglińca. W składzie dziewcząt wystąpiły: Natalia Kulas, Maria Zarębska, Nikola Nowak, Oliwia Wrzeszcz, Natalia Wrzeszcz, Natalia Haławin, Nikola Kasprzak, Karolina Józwiak, Klaudia Wyżga i Agata Bobrowska. Drużynę chłopców reprezentowali: Damian Pichno, Paweł Holak, Paweł Jaros, Konrad Kustosz, Kamil Binczarowski, Kewin Zatylny, Artur Błaszczyk, Bartek Bednarz, Remik Szakiel i M. Sajdyk. Gratulujemy i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy! Marika, kl. 2a

To samo zdarzenie innymi oczami... Dnia 4.10.2012 roku na stadionie w Zgorzelcu odbyły się biegi przełajowe. Zawody miały szczebel powiatowy. Z Gimnazjum nr w Zgorzelcu wybrała się dość duża liczba reprezentantów. Biegi przełajowe charakteryzują się dużą długością dystansu, dziewczyny miały do pokonania ok. 800m, zaś chłopcy aż 3km. Jest to znaczna różnica. Szkoły podstawowe rozpoczęły zawody, potem tor czekał na nas - gimnazjalistów, oraz na Str. 6

naszych starszych kolegów i koleżanki z liceum. Przed biegiem panowała nerwowa atmosfera. Zawody miały postać sztafety, więc każdy z niecierpliwością czekał na swoją kolej. Niekiedy po biegu pojawiały się łzy z powodu zmęczenia i rozczarowania, lecz wszyscy wspierali się wzajemnie. Dziewczęta z naszej szkoły zajęły III miejsce, chłopcy II. Trener nie był do końca zadowolony z wyników, ale liczyła się dobra zabawa.

Zmagania sportowe rozpoczęły się o godzinie 11:15. Nasi zawodnicy startowali w różnych konkurencjach: biegach krótkich, długich, przez płotki, w sztafetach, skokach w dal i wzwyż, rzutach oszczepem i dyskiem oraz w pchnięciu kulą. Szczególnie dumni jesteśmy z występu Bartosza Bednarza - pierwszego przez płotki, Karoliny Jóźwiak – drugiej płotkarki, Kamili Gutkowskiej oraz Nikoli Nowak – drugiej i trzeciej w skoku wzwyż. Jednak wszyscy, którzy startowali we Wrocławiu zdobyli ważne punkty i właśnie dzięki nim: K. Jóźwiak, K. Gutkowskiej, N. Nowak, A. Bobrowskiej, B. Delijewskiej, N. Kulas, M. Kmieć, R. Mielnik, M. Nieckarz, M. Walczak, O. Wrzeszcz, N. Wrzeszcz, K. Wyżdze, M. Zarębskiej, B. Bednarzowi, Ł. Ferencowi, K. Zatylnemu, M. Orzechowskiemu, A. Błaszczykowi, P. Holakowi, A. Bobowskiemu, M. Milko, B. Slużelowi, M. Waszkiewiczowi, K. Koniecznemu oraz K. Binczarowskiemu nasza szkoła zajęła pechowe, ale zaszczytne IV miejsce w klasyfikacji ogólnej i dziewcząt, i chłopców. Choć do podium nie brakowało wiele, wszyscy mamy apetyt na jedno z trzech pierwszych miejsc w przyszłym roku. Nie poddajemy się i będziemy dużo trenować, aby zająć najlepsze miejsce. Maria Zarębska kl. 2a Warto brać udział w takich imprezach sportowych, gdyż każdy mógł poczuć satysfakcję z wysiłku włożonego w bieg. Marta Walczak

“Gimnazjalista w Europie”

Apeluję do moich rówieśników o rozwagę ! Drogie koleŜanki, koledzy!

maczyła nam wszystko po kolei, łącznie

KaŜdy z nas pamięta swoje pierwsze

z tym jak mamy zachowywać się w cza-

dni w szkole podstawowej. Wszystko

sie przerwy.

było takie inne niŜ w przedszkolu. Nie było zabawek. W klasie, zamiast wygodnego dywanu pojawiły się twarde ławki, a przy nich cięŜkie krzesła. Pamiętamy jak pani wychowawczyni tłu-

słem z zabaw na przerwie. Nie biegam jak szalony po korytarzu, próbując dotknąć kolegi, bo właśnie teraz gramy w berka ani nie skaczę po schodach, uciekając przed kolegą, bo się dro-

No właśnie, tłumaczono nam jak mamy

czymy. We wrześniu

zachowywać się w czasie przerwy. Ilu z

jeszcze Was rozumia-

nas pamięta o tym ? PrzecieŜ to było

łem, nowa szkoła, nowa

jakieś 6-8 lat temu. Ja, jako uczeń

lepsza podłoga, nowi ko-

Przerwy są dla wszystkich i powinny być bezpieczne!!!

ledzy. Musieliście wy-

Mateusz Waszkiewicz Od września jesteście uczniami gimnazjum. Doszły Wam nowe przedmioty: fizyka, chemia, geografia, drugi język obcy itd. JeŜeli będziecie przerwę w szkole marnować na bieganie bez celu po korytarzu, zamiast wykorzystać ją na odpoczynek i zrelaksowanie się np. słuchaniem muzyki, to… Ŝyczę Wam powodzenia na sprawdzianach! Chciałbym wam wytłumaczyć, co moŜe się stać podczas takich niemądrych zabaw

klasy trzeciej naszego gimnazjum, wyro-

na przerwie. Wystarczy, Ŝe ktoś się przewróci, uderzy głową o podłogę, wybije zęby lub połamie sobie rękę. Nie wymienię wszystkich nieszczęść, które mogą się przytrafić. UwaŜam, Ŝe jesteście rozsądni i sami wiecie jakie są skutki nieprzemyślanych zabaw na przerwie. Oczywiście wiecie lub zauwaŜyliście, Ŝe w naszej szkole jest zamontowany monitoring, więc nie będzie trudno udowodnić komuś winy, gdy doj-

brać najszybszego z Was. dzie do nieszczęścia! Uświadomię Wam jeszcze jedną waŜną rzecz. Zwracajcie czasem uwagę na innych uczniów, w szczególności tych starszych. Czasem są takie sytuacje, kiedy kaŜdy z nas powtarza materiał do sprawdzianu lub kartkówki, a parę metrów dalej, pierwsza klasa biega i wrzeszczy na cały głos. Takie sytuacje są nie do zniesienia! Apeluję o spokój i bezpieczeństwo podczas przerw! Waszka

OBOU - Ośrodek Badania Opinii Uczniów ? pująco: 1.Czy uwaŜasz, Ŝe noszenie identyfikatorów w szkole jest potrzebne? 2.Podoba ci się graficzny projekt identyfikatorów? 3.Cena 5 zł za kupienie nowego identyfikatora jest według ciebie odpowiednia? 4.Czy sądzisz, Ŝe identyfikatory będą systematycznie uŜywane przez uczniów?

Sondy, ankiety Nikoli Ponińskiej W lutym ubiegłego roku przeprowadziliśmy w naszej szkole ankietę, dotyczącą identyfikatorów. KaŜda z klas miała za zadanie odpowiedzieć na 4 zadane im pytania. Brzmiały one nastę-

Rok 1, numer 1

nauczyciele z większą konsekwencją wymagają od nas posiadania identyfikatorów? W rozmowie z nauczycielem (nazwisko znane redakcji), poznaliśmy opinię na ten temat: „Identyfikatory są wszystkim potrzebne z kilku powodów. Po pierwsze, uczniowie klas pierwszych mogą rozpoznać swoich nauczycieli i innych

Na pytania odpowiedziało

pracowników szkoły. Po drugie, zwieksza-

łącznie 326 uczniów. Były

my własne bezpieczeństwo, gdyŜ łatwiej

162 odpowiedzi „tak”, a

rozpoznajemy obcych. Po trzecie, rodzice

1179 głosów na „nie”. Z ankiety wynika,

mogą łatwiej odnaleŜć wlaściwego nauczy-

Ŝe pomysł nie przyjmie się w naszej

ciela do rozmowy, Po czwarte, to sympa-

szkole. Jednak większość uczniów nosi

tyczne, Ŝe wszyscy mamy coś jednakowe-

identyfikatory juŜ drugi rok. Ubiegło-

go”. Wkrótce kolejne badanie.

roczne opinie ulegly zmianie? A moŜe

Nikola Ponińska Str. 7

Teatrzyk „Zielona Gęś” Zaprasza królewna”, „ Art ysta ” , „Wyznania o Zygmusiu” , dramatami: „Emigranci”, „Bajka o siedmiu śpiących braciach” „Na pełnym moW roli braci wystąpili: rzu” oraz KonBartosz Slużel, Rafał Krzemień, Przemek Śmigielski, Mateusz Waszkiewicz, Kuba Konieczny, Kamil stanty Ildefons Fidali, Marcin Arcimowicz Gałczyński - autor błyskotliwych, pełnych ironicznego i sarkastycznego żartu scenek, które bawią mimo upływu czasu. W dramacie określoną rolę pełnią didaskalia, które nie są prezentowane na scenie. Jednak w groteskowym teatrzyku Przedstawienie o siedmiu śpiących braciach Gałczyńskiego mają swoją okreWszyscy wiedzą, że uczniowie rzeń w naszej rzeczywistości skłaśloną rolę i trudno klasy III a uwielbiają komfort i nia nas do poszukiwania odpowie- wyobrazić sobie scenkę z Teatrzywygodę. Nie znoszą stresów, kon- dzi na pytanie o pochodzenie grote- ku „Zielona Gęś” bez zaprezentofliktów, problemów, kłótni i... nud- ski. Okazuje się , że jest tak stara wania publiczności tych błyskotlinych lekcji. Kiedy tylko dostali jak historia literatury, a może jesz- wych ripost i złośliwych komentasposobność, żeby przygotować cze starsza. Jej źródeł można szu- rzy. Zachęcamy do czytania Gałprzedstawienie Teatrzyku „Zielona kać w Dionizjach poświęconych czyńskiego i do głębszych reflekGęś” dokonali godnego swojej po- bogu narodzin, śmierci oraz patro- sji na temat kontekstu - odniesień stawy wyboru. Znaleźli sztukę, w nowi winnej latorośli. W średnio- do czasów komunizmu, które jedktórej nie padło, poza zapowiedzią, wieczu spotkamy postacie Sowi- nak , mimo upływu czasu wciąż ani jedno zdanie i zapadli w głębo- zdrzała, Gargantui i Pantagruela. brzmią bardzo znajomo... Przekupki sen. Reżyserem przedstawienia We współczesnej literaturze na stwo, oszustwo, bezkarność włamiano wybitnych twórców groteski dzy, drwina i kpina z niezaprzezostał……. Coraz więcej groteskowych zda- zasługują Sławomir Mrożek ze czalnych wartości! swoimi opowiadaniami: „Śpiąca

Angelika Kursa, Jarosław Kałużny, Maciej Gworek i Krzysztof Wosinek Str. 8

Daniela Januszkiewicz

Agnieszka Kolanowska

i Monika Krążyńska

i Karolina Szachniewicz “Gimnazjalista w Europie”

Nie kłóćcie się, ro-zma-wiaj-cie!!! Konflikty są powszechnym i istotnym elementem naszego życia. Stanowią one wynik konfrontacji różnych postaw, zainteresowań i przekonań. Istnieją konflikty indywidualne, wewnętrzne, społeczne i grupowe. Ich źródłem są różnice w opiniach, ocenach lub stylu życia. Wszystkie te czynniki są tak naprawdę czymś pożądanym, gdyż uczą zrozumienia i tolerancji. Istotny jest jednak sposób radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych, gdyż wyjście z kłopotów jest bardzo ważną sprawą. Konflikty mogą prowadzić do zachowań agresywnych, a te nie po-

winny mieć miejsca (szczególne w szkołach). Bardzo ważna staje się tutaj rola nauczyciela. Powinien on stworzyć warunki do rozwiązywania konfliktów i wszelkich problemów w klasie i szkole. Przyczyny konfliktów mogą być różne. Konflikt ma miejsce wtedy, gdy powstanie sytuacja konfliktowa, a więc taka, w której występuje niezgodność interesów lub poglądów. Najczęściej są one spowodowane naruszeniem przez jedną lub obie strony zasad współżycia i zaspokajania własnych potrzeb prywatnych lub innych ludzi; nieumiejętnością postępowania oraz bra-

Andrzejkowe szaleństwo

kiem tolerancji wobec drugiej osoby. Klasa szkolna jest grupą, w której uczeń spędza znaczną część czasu i która stanowi teren ważnych doświadczeń oraz uczenia się społecznego współżycia, także poprzez zaistniałe konflikty. Szansa na zaistnienie konfliktów wzrasta, gdy dziecko staje się nastolatkiem. W dzisiejszych czasach przyczyną konfliktów jest często bardzo błaha sprawa np.: kto ma lepsze „ciuchy” lub lepszą komórkę. W odniesieniu do nowych koleżanek i kolegów stosuje się różne formy reakcji. Działa się według schematu: atak albo uległość. Konflikt można bardzo łatwo rozwiązać, tylko trzeba spełnić jeden warunek: obie strony muszą chcieć dojść do porozumienia. Wtedy życie w bezkonfliktowym społeczeństwie staje się prostsze i bardziej przyjemne. Życzę wszystkim sukcesów w rozwiązywaniu problemów. Kuba Konieczny kl. III A

Za muzykę byli odpowiedzialni nasi wspaniali Dj’e Bartek Slużel i Marcin Arcimowicz.

Dnia 29 listopada , w naszej szkole odbyła się dyskoteka, dla wszystkich uczniów z okazji Andrzejek. Zabawa rozpoczęła się o godzinnie 16:00 i trwała do 20:00. Na imprezę przybyło bardzo wiele osób, więcej niż przewidywałem. Dowiedziałem się od pani Doroty Wiecheć, że było ponad 200 uczniów!

znajdowała się wielka kula dyskotekowa. Po wyłączeniu oświetlenia i włączeniu kolorowych lamp, było widać tysiące światełek. Domyślam się, że nie tylko ja, ale większość poczuła atmosferę dyskoteki. Za muzykę byli odpowiedzialni nasi wspaniali Dj’e Bartek Slużel i Marcin Arcimowicz. Odtwarzali oni muzykę Na sali, gdzie odbywała się zabawa, modną i dynamiczną, choć zdarzało Rok 1, numer 1

im się puszczać piosenki, które nie przypadły do gustu uczniom. Po każdej takiej wpadce rehabilitowali się hitem dyskotek: „Ona tańczy dla mnie”. Dostrzegłem, że większość bawiła się bardzo dobrze i o to chodziło! Mateusz Waszkiewicz Str. 9

“ Wybieram aktywnie i zdrowo !!! ” Po raz kolejny uczyliśmy się, jak zdrowo i bezpiecznie żyć! Ten coroczny plener profilaktyczny przygotowują panie : Elżbieta Kowalska (pedagog), Agnieszka Gładysz (pedagog), nauczyciele wychowania fizycznego, panie: Izabela Różyło, Monika Jóźwiak, Marzena Plucińska oraz pan Andrzej Kozak odpowiedzialny za nagłośnienie sali. Przy sprzęcie pracowali uczniowie: Bartek Ślużel i Szymon Korba. Zabawy sportowe przyniosły uczestnikom i widowni wiele niezapomnianych przeżyć. Nie chodziło tylko o sportowe współzawodnictwo, ale o propagowanie aktywnych form spędzania wolnego czasu.

Plener Profilaktyczny 2012 r. Konkurs hula-hoop

Page 10

“Gimnazjalista w Europie”

Sprawność fizyczna = zdrowie Troska o zdrowy wygląd i kondycję, daje człowiekowi szansę na życiowy sukces. Dzisiaj propaguje się piękną, wysportowaną sylwetkę, racjonalny sposób żywienia, higienę pracy i odpoczynku. Respektując określone zasady można zasłużyć na długie, szczęśliwe życie i szacunek otoczenia. Nałogi, takie jak palenie papierosów czy picie alkoholu, świaczyły do niedawna o dorosłości. Dzisiaj są krępującą przypadłością, do której lepiej nie przyznawać się publicznie, bo można się narazić na utratę autorytetu.

Wygrana = duma Volume 1, Issue 1

Page 11

Rozwiązywanie quizów na temat szkodliwości uŜywek

Wiedza moŜe nas uchronić przed podjęciem ryzykownych zachowań! Największą aktywnością podczas rozwiązywania quizu wykazali się uczniowie : Klaudia Ćwilijak niebezpieczny może być na rynku. Nazywają się dopalacchowska, Wojciech Biernacki, Szymon kontakt z narkotykami, zami, a bywają śmioertelną puBednarz. i Lukasz Grzeszczuk oraz inni których, niestety coraz więcej łapką. Nie damy się w nią złapać! uczniowie klasy I e. Dowiedzieli sie oni

Ten news wygrał w minikonkursie Gratulacje! Dnia 10.10.2012r. w naszej szkole odbył się Dzień z profilaktyką. Uczniowie zostali uświadomieni, jakie konsekwencje niesie za sobą branie używek, ale były także różne zabawy związane z tym tematem. Na trzech pierwszych godzinach lekcyjnych uczniowie rywalizowali w rozgrywkach sportowych, rozwiązywali różne quizy i Page 12

brali udział w spektaklu na temat uzależnień. Na koniec zostały podliczone głosy i wśród klas trzecich pierwsze miejsce zdobyła klasa 3b, natomiast wśród klas drugich najlepsza okazała się klasa 2b, w pierwszych wygrała klasa 1e. (informacja)

ny podziwu i naśladowania, ponieważ wszyscy chętnie i bez przymusu uczestniczą w takiej nauce. (opinia) Alicja Kazub 2b Na zajęciach artystycznych — dziennikarstwo uczniowie poznali budowę newsa i dowiedzieli się Myślę, że uświadamianie czym jest notatka prasowa. Są to młodzieży zagrożeń współczesne- gatunki, w których podaje się tylko go świata w taki sposób, jest god- informację - bez opinii. “Gimnazjalista w Europie”

Wychowawca Pan Damian Kordasiewicz zawsze tam, gdzie jego podopieczni ! Najważniejsze jest to, że dzień ten był świetnie zorganizowany. Wszyscy otrzymali niezbędne informacje i wiedzieli jak się poruszać podczas imprezy. Kolejną zaletą tego dnia jest połączenie zabawy z nauką i refleksją, do której skłoniło nas przedstawienie z Krakowa. Zabawy sportowe dopełniły klimat radosnych przeżyć, jaki był przewidziany przez organizatorów. Gdyby można było częściej uczyć nas w taki sposób, bylibyśmy zachwyceni.

Wśród klas pierwszych zwycięstwo wywalczyła klasa I e - wychowawca Pani Bernadeta Nowak!

Red.

To było zasłuŜone zwycięstwo! Radość i duma towarzyszyły wszystkim uczniom klasy I e - dziennikarze gratulują uczestnikom zabawy! Volume 1, Issue 1

Page 13

Teatr Profilaktyczny z Krakowa

Teatr z misją , czyli edukacja przez sztukę Aktorki, to starsze koleŜanki, wolontariuszki, współpracujące z Poradnią Uzaleźnień

Na nic dobre rady, jeŜeli nie poparto ich przykładami,... Z Krakowa przyjechał do nas teatr edukacji i profilaktyki. Scenariusz oparty był na autentycznym wydarzeniu. Można było się domyślić, że akcja rozgrywa się współcześnie i może dotyczyć każdej szkoły. Młodzi ludzie dla żartu, rozrywki i szpanu sięgają po narkotyk po raz pierwszy. Po raz drugi i kolejny i ...już pojawia sie problem, nad którym traci się kontrolę. Potrzeba zakupienia i zażycia narkotyku jest tak silna, że przestaje sie liczyć cokolwiek: rodzina, przyjaciele, Page 14

wartości. Żeby zdobyć narkotyk osoba uzależniona zdolna jest do popełnienia każdego przestępstwa i najpodlejszej zbrodni. Okradanie najbliższych to najlżejsze przewinienie. Kiedy już nie ma co wynieść z domu idzie sie na ulicę. Młodzi narkomani sprzedają sie za kolejną dawkę zapomnienia. Wpadają w pułapkę, z której nie ma już wyjścia. Rujnują swoją świadomość, dewastują zdrowe organy i pogrążają się w absolutnym chaosie i cierpieniu. Zaczyna sie umieranie, na które nie ma lekarstwa ani środków znieczu-

lających, by uśmierzyć ból. Narkomani wybierają śmierć, bo to dla nich jedyny ratunek. A zaczyna się tak niewinnie, od zabawy, która przeciez nie musi prowadzić od razu na dno! Nie musi...ale prowadzi. Podczas przedstawienia było wesoło, nawet zabawnie, ale uważny widz dostrzegł to, o co tak naprawdę chodziło! Nie ma żartów koleżanki i koledzy! Narkotyki to śmierć! Red. “Gimnazjalista w Europie”

W naszej szkole jest wielu miłośników Talii i Melpomeny Co środę, w Miejskim Domu Kultury w Zgorzelcu odbywają się zajęcia teatralne prowadzone przez Panią Beatę Zygmuntowicz. Chodzą na nie gimnazjaliści i licealiści. Na trwających dwie godziny zajęciach Pani Beata przygotowuje różne formy nauki o teatrze. Uczy młodzież zachowania na scenie, dykcji, a co najważniejsze uczy jak wyrażać uczucia oczyma. Na początku wszyscy się przedstawiają, ponieważ coraz więcej osób dowiaduje się o tego typu zajęciach i przybywa ich coraz więcej. Na warsztatach głównie są odgrywane

sceny o różnej tematyce. Każdy ma szansę pokazania swojego talentu. Do przygotowania mini spektaklu mamy do dyspozycji cały Dom Kultury. Po upływie wyznaczonego czasu każda grupa ma tyle czasu, ile potrzebuje na odegranie sceny. Potem najczęściej mamy za zadanie wykonanie wyznaczonego przedmiotu. Kiedy kończą się warsztaty wszyscy siadają w kole i mówią co się podobało, a co nie. Z każdymi zajęciami młodzież czuje się coraz swobodniej i lepiej się pracuje. Każdy, kto ma ochotę uczest-

Aktorki były niezłe!

niczyć w zajęciach może przyjść choćby w najbliższą środę o 16.00 i się zapisać. Jeżeli wciąż będą miejsca, macie szansę, jeżeli nie, zachęcam do uczestnictwa w tych zajęciach w przyszłym roku. Alicja Kazub, klasa 2B Uczniowie, którzy zasłużyli na wyróżnienie za udział w warsztatach: Sokołowski Kamil, Mateusz Fajkowski, Oliwia Sztulberg, Nikola Kasprzak, Natalia Wrzeszcz, Julia Meller, Agata Borkowska, Kamil Bermes, Patrycja Buchelt, Karolina Taboła, Emilia Świstara, Wołczyk Piotr, Darłak Natalia.

MoŜna było się pośmiać, ale przesłanie było bardzo czytelne ! Volume 1, Issue 1

Page 15

Święto Edukacji Narodowej Dzień Edukacji Narodowej w Polsce jest obchodzony 14 października. Powszechnie to święto jest zwane Dniem Nauczyciela. Uczniowie wręczają swoim nauczycielom kwiaty, a także symboliczne upominki z tej okazji, dziękując w ten sposób za codzienną troskę o rozwój naszej wiedzy, cierpliwość i poświęcenie. W Polsce Dzień Edukacji Narodowej jest uroczyście obchodzony w instytucjach związanych z oświatą. Jest okazją do nagradzania wyróżniających się nauczycieli i pracowników niepe-

dagogicznych. Minister Edukacji Narodowej wręcza nauczycielom złote, srebrne, brązowe Krzyże Zasługi, medale Komisji Edukacji Narodowej oraz nagrody Ministra Edukacji Narodowej za osiągnięcia d y d a kt y c z n o - w y c h o w a w c z e . Krzyż Zasługi jest to polskie, cywilne odznaczenie państwowe, nadawane za zasługi dla państwa. W Albanii święto to obchodzi się 7 marca. Ich zwyczaje są trochę inne, ponieważ nauczyciele spotykają się z dziećmi w szkole, otrzymują od nich drobne prezenty, a następnie wszyscy wspólnie jedzą posiłek. Dnia 28 września zaś ob-

chodzony jest tajwański Dzień Nauczyciela. Data ta związana jest z urodzinami Konfucjusza (chińskiego filozofa). Obchody święta rozpoczynają się o godzinie 6 rano, kiedy to władze oraz mieszkańcy miasta składają ofiarę i hołd wielkiemu nauczycielowi. W naszej szkole uczniowie rozdawali słodycze i składali nauczycielom życzenia. Piękny program artystyczny przygotowała młodzież pod kierunkiem pani Janiny Kuczawskiej. Łukasz Cieszkiel

W naszym gimnazjum nauczyciele troszczą się o talenty Diamenty

Bierzemy udział w licznych konkursach, zawodach i projektach, możemy więc śmiało powiedzieć, że w ogóle się nie nudzimy!

Młody chemik eksperymentuje

Uczennice naszego gimnazjum: Karolina Jóźwiak i Maria Zarębska (IIA), Aleksandra Bartczak i Maja Walasik (IIC) przystąpiły do realizacji 26. edycji projektu „Młody chemik eksperymentuje”. Organizatorem jest Zakład Metalurgii Chemicznej Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej oraz Sto-

Page 16

warzyszenie na Rzecz Ekologii Humanistycznej „EKOS”. Celem projektu jest: umożliwienie poznania istoty i techniki eksperymentu chemicznego, ukazanie możliwości zastosowania i wykorzystania wiedzy oraz eksperymentu w życiu codziennym, tworzenie osobowości zdolnych do adaptacji w zmieniających się warunkach społeczno – gospodar-

czych jak również tworzenie warunków sprzyjających samodzielnemu i twórczemu rozwiązywaniu problemów oraz motywowaniu uczniów do podjęcia studiów i pracy badawczej. Projekt składa się z 10 spotkań laboratoryjnych, z których ostatnie odbędzie się w czerwcu. Życzymy wytrwałości, satysfakcji i wielu sukcesów! G.B.

“Gimnazjalista w Europie”

CO MYŚLĄ O NOWEJ SZKOLE PIERWSZOKLASIŚCI ? „Cieszę się że uczęszczam do tego gimnazjum, ponieważ panuje tu miła atmosfera. ‘’ Rozmowa z Karoliną, uczennicą gimnazjum nr 1 w Zgorzelcu. Dziennikarz: Justyna Myślak - W którym roku zaczęłaś uczęszczać do naszego gimnazjum ? - Do gimnazjum zaczęłam uczęszczać w 2012r od 1 września. - Co Ci się podoba w naszym gimnazjum ? - Podoba mi się to, że odbywają się

tu różne projekty takie jak np. Dzień z profilaktyką i są różne ciekawe zajęcia pozalekcyjne. - Jak oceniasz nauczycieli uczących w naszym gimnazjum ? - Nauczyciele są bardzo mili i prowadzą ciekawe zajęcia, z których można się dużo dowiedzieć. - Co twierdzisz o zajęciach pozalekcyjnych ? - Zajęcia pozalekcyjne są bardzo interesujące. Podoba mi sięto, że każdy uczeń może wybrać sobie fakultet, na który chce uczęszczać.

Można poznać wiele nowych kolegów i koleżanek. - Jak możesz opisać zajęcia pozalekcyjne na które uczęszczasz ? - Są to zajęcia dziennikarskie, na których robimy wiele ciekawych rzeczy. Piszemy artykuły do szkolnej gazetki i możemy wykazać się swoim talentem dziennikarskim. - Czy cieszysz się, że uczęszczasz do naszego gimnazjum i czym kierowałaś się podczas wyboru tej szkoły ?

Smutna historia o ojcu, który nie dorósł do ojcostwa Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej Felieton na temat filmu ,,Boy’’ reż. Taika Waititi BOY (James Rolleston) jest marzycielem, który kocha Michaela Jacksona. Mieszka z bratem Rocky’m (Te Aho Eketone-Whitu), gromadką kuzynów i kozą ,,Liściem’’. Akcja rozgrywa się we wsi Thriller u wybrzeży Nowej Zelandii. Na początku filmu Boy mieszka z babcią, bo jego matka umarła przy porodzie Rocky’iego . Pewnego dnia wyjeżdża ona na czyjś pogrzeb i podczas jej nieobecności Boy ma zajmować się domem i rodzeństwem. Po kilku dniach przyjeżdża z więzienia jego ojciec Ammalein z dwoma kolegami z celi. Chłopiec myśli, że tato będzie dla niego autorytetem. Jednak Ammalein okazuje się być bardzo dziecinny. Ojciec przypomina sobie, że gdy jeszcze mieszkał w tym domu, na trawniku zakopał skarb (sporo pie-

niędzy zawiniętych w folię) i postanawia odkopywać go z Boy’em i swoimi kolegami. Zazwyczaj to szukanie ,,skarbu’’ przypomina pracę typowych polskich budowlańców, bo tylko Boy kopie a inni tylko się temu przyglądają, a potem mówią, jak bardzo się napracowali. Boy ma koleżankę, której tato posadził na polu marihuanę. Chłopiec czasami jej pomaga w zbieraniu. Niestety raz przyniósł ojcu jedną roślinkę. Ten, gdy zobaczył, że jego syn ma dostęp do takich rzeczy, zażądał więcej. Po jakimś czasie Boy przyniósł mu wszystkie rośliny, jakie znalazł. Niestety cała sytuacja skończyła się tym, że ojciec Boy’a i jego koledzy zostali pobici. Ammalein się bardzo zdenerwował tym faktem i postanowił wyjechać, gdzie? Nikomu nic nie powiedział. W międzyczasie Boy nadal szukał ,,skarbu’’ ojca i... nareszcie odnalazł. Nigdy w życiu nie widział takiej wielkiej sumy pieniędzy. Były tam dolary amerykań-

skie oraz funty brytyjskie. Tego samego dznia poszedł do sklepu i kupił sobie i kolegom lody. Jednak nagle przyjechał Ammalein. Bardzo się “BOY” zdenerwował i oskar- Ten film żył chłopca o kra- był raczej dzież. Pieniądze zja- irytujący i denerwując dła koza. y

Jaki ten film był – Maciej naprawdę trudno okre- Romanows ki ślić. W zasadzie Rocky cały czas mysli, że ma jakąś nadprzyrodzoną moc i że to przez nią jego matka zginęła. Ammalein z kolei zachowuje się jakby miał ok. dziewięciu lat – daje Boy’owi pić piwo, włożył sobie hełm wojskowy i napisał na nim ,,Shogun’’ (jego pseudonim) … Ten film jest naprawdę dziwny. Raczej mnie zirytował. Maciej Romanowski

i dzieciach, które musiały przejąć obowiązki dorosłych...

Volume 1, Issue 1

Page 17

Posprzataliśmy świat i ...co z tego?! Każdego roku młodzież naszego gimnazjum, a także wszystkich zgorzeleckich szkół i większości szkół w Polsce uczestniczy w Akcji Sprzątania Świata. Akcja ma promować właściwe zachowania młodych mieszkańców Ziemi wobec naszej planety, polegające na trosce o czystość środowiska naturalnego. Kiedy jednak idziemy do lasu, żeby sfotografować dzikie wysypiska śmieci, znajdujemy je bez trudu. Śmieci te pozostawiają tam dorośli. Edukacja w tym obszarze albo nie jest doskonała, albo ci dorośli nie zostali objęci ścieżką ekologiczną w procesie nauczania. Posprzątaliśmy teren wokół szkoły. Czy ktoś uprzątnie las? Nie wiadomo! Z pewnością w przyszłym roku również uda nam się sfotografować wiele nielegalnych składowisk śmieci. Nie dziękujemy dorosłym za to, że nie dają nam dobrego przykładu. Jest nam po prostu przykro i wstyd.

skoro za rok znowu będziemy oglądać takie wysypiska

Foto. Mateusz Waszkiewicz

Teren wokół szkoły wygląda dobrze Bardzo miło było tego dnia na szkolnym boisku. Świeciło słońce, było ciepło, mogliśmy pooddychać świeżym powietrzem. Nie znaleźliśmy wielu śmieci na terenie wokół szkoły, bo na co dzień dba o czystość podwórka personel porządkowy zatrudniony w szkole. Był więc czas na towarzyskie rozmowy i żarty. Można przecież z raddością sprzątać w przyjaznych okolicznościach przyrody. Wszyscy uczniowie włożyli rękawice ochronne po to, aby zabezpieczyć skórę dłoni przed niebezpieczeństwem skaleczenia czy infekcji. Na szczęście nie wydarzyło sie nic groźnego. Po pracy uczniowie wrócili do szkoły. Niektórzy na spotkania z wychowawcą, inni na ostatnią lekcję. Będziemy uważać, by nie zanieczyszczać świata. Nikt nie może nas zwolnić z tego obowiązku! Red. Page 18

“Gimnazjalista w Europie”

Refleksje Martyny Kawicz o… przygodzie z językiem Zawsze najbardziej lubiłam język polski. Chyba dlatego, że nigdy nie musiałam się go uczyć. znajomość jego wyssałam z mlekiem matki. Wszyscy wokół mnie mówili w tym języku. Mając dwa latka potrafiłam już powiedzieć czego potrzebuję. W tym wieku i nie tylko jest to najważniejsze. Kiedy miałam siedem lat, rodzice posłali mnie do szkoły i oznajmili, że będę się uczyła języka angielskiego. Zaprotestowałam. Postanowiłam robić wszystko, aby żadne słówko nie weszło do mojej głowy. Po co zaprzątać mam głowę obcymi nazwami? Przecież jestem Polką i nie muszę uczyć się obcych języków. Stan ten trwał przez kilka lat. Nie było to trudne, tym bardziej, że za bardzo nie potrafiłam pisać i czytać nawet po polsku. Wszystko zmieniło się pew-

nego pięknego, słonecznego dnia, kiedy rodzice z radością pokazali mi kolorowy folder, na którym widniał zagraniczny hotel nad brzegiem Morza Śródziemnego. Tak, tam miałam spędzić wakacje mojego życia! Polecieliśmy samolotem do Tunezji. Już na lotnisku mama i tata z nadzieją patrzyli na mnie i pytali jak po angielsku nazywa się samolot, bilet, bagaż. Nikt z nas nie potrafił zapytać o najprostsze rzeczy. Nie pomagało machanie rękami, nogami a nawet robienie różnych dziwnych min, ludzie bezradnie rozkładali ręce. Podobnie było w hotelu. Czułam się jak głuchoniema. Po powrocie z wakacji pomyślałam, że szybko zapomnę o tamtych niemiłych chwilach. Ale pech chciał, że do naszej szkoły przyjechało kilku Anglików. Byli bardzo przystojni i wyglądali na miłych. Uśmiechnęłam

się do nich czarująco, oni odwzajemnili uśmiech i zapytali o coś po angielsku. Wielkie nieba! Jak bardzo chciałam w tym momencie coś powiedzieć. Niestety mogłam tylko robić dobrą minę do złej gry. Moi znajomi nie próżnowali i z łatwością dogadali się z chłopcami. Wkrótce razem umówili się do kina, na mecz. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu. Otrzymali nawet zaproszenie do Anglii. A ja pomyślałam: ,,Może już czas złamać stereotyp, że Polacy powinni znać bardzo dobrze tylko język polski, sparafrazowałam słowa Mikołaja Reja ,, A niechaj obcokrajowcy nas w poważaniu mają i po angielsku bez wahania rozmawiają’’. Red. Martyna Kawicz

MłodzieŜ naszej szkoły uczy sie języka angielskiego i niemieckiego. 3-10-2012 roku urządzono święto języka niemieckiego. Przygotowali je nauczyciele języka niemieckiego pani Jolanta Rębisz, Ewa śemełka, Dorota Wiechć, Maciej Mejer oraz młodzieŜ . Na kaŜdej lekcji moŜna było się czegoś dowiedzieć o kulturze, literaturze I sztuce krajów niemieckojęzycznych

DZIEŃ JĘZYKA NIEMIECKIEGO W SZKOLE

Volume 1, Issue 1

Page 19

Uczymy się naszej “Małej Ojczyzny”

Pan Arcimowicz zdradza łuŜyckie tajemnice W środę 12 września wybrałem się do Muzeum Łużyckiego w Zgorzelcu, aby obejrzeć prezentowaną wystawę zabytków archeologicznych z epoki średniowiecza. Została ona przygotowana razem z Muzeum Archeologiczno Historycznym z Elbląga. Eksponaty pochodzą głównie z prac wykopaliskowych prowadzonych na terenie Elbląga oraz dzięki uprzejmości Kulturhistorisches Museum w Goerlitz i Muzeum Ceramiki w Bolesławcu znalezisk dolnośląskich. Muzeum umożliwia mieszkańcom naszego miasta, i nie tylko, spojrzenie na życie w dawnym nie znanym dotąd Zgorzelcu jak i Elblągu przez pryzmat przedmioPage 20

tów używanych właśnie w czasach średniowiecza. Najcenniejszymi odkryciami archeologicznymi jakie można tam zobaczyć są przedmioty z gliny, skóry, szkła, metali, drewna, które prócz ukazania szeroko rozwiniętej gospodarki dają nam obraz potrzeb i życia codziennego zgorzelczan. Zwiedzając wystawę można zajrzeć do średniowiecznej kuchni, gdzie zobaczymy między innymi skórzane wiadro czy wyroby z ceramiki, możemy

popatrzeć na wyroby szewca, rzemieślnika czy garncarza, zobaczymy również rzadko używane przedmioty tj. okulary, zabawki, instrumenty muzyczne oraz sprzęt medyczny i apteczny. Godne uwagi są wyroby szewskie. Obuwie było skórzane, z bardzo wydłużonym i zadartym szpicem, z cholewką dochodzącą do kostek, a w późniejszych czasach nawet wyżej, były sznurowane lub zapinane z boku na zewnątrz, czasem poszerzano je w cholewce, spinano sprzączką lub pozostawiano je luźne. Jako obuwie ochronne zakładano drewniaki. Chociaż byłem trochę rozczarowany ogólnym ujęciem wystawy tj. nierozgraniczeniem historii miasta Zgorzelca i Elbląga. Dowiedziałem się jednak, że takie było założenie organizatorów wystawy. Uważam więc, że warto poświęcić czas na jej obejrzenie. Krzysztof Wosinek “Gimnazjalista w Europie”

Byliśmy na wystawie w Muzeum ŁuŜyckim 6 września 2012 roku klasa 2a uczestniczyła w wystawie dotyczącej epoki średniowiecza pt. „Historie równoległe”, która znajduje się w Muzeum Łużyckim w Zgorzelcu. Inicjatorkami wydarzenia były panie: Urszula Zubrzycka i Pani Bożena Blansjaar. Celem wycieczki było poznanie historii i zwyczajów średniowiecznych ludzi. Eksponaty, które znajdowały się na wystawie zostały zebrane w Zgorzelcu i w Elblągu. Na wystawie były grzebienie kościane i rogowe, okulary przeciwsłoneczne z XV w., kościane szczoteczki do zębów oraz doczepiany warkocz. Były tam także zabawki średniowieczne m.in. porcelanowe główki lalek, drewniane mieczyki oraz koniki na patyku. Instrumenty muzyczne ze średniowiecza były również bardzo ciekawe, a w szczególności odtworzony dźwięk (już z nowoczesnego

odtwarzacza) gitarny z XV w. Pan przewodnik oprowadził nas po muzeum i opowiedział kilka ciekawostek. Na końcu pokazał nam jak wyglądała kiedyś stara izba i jak było w niej ciasno. Z trudem pomieściła wszystkich uczniów naszej klasy. Następnie mieliśmy chwilę wolnego czasu, abyśmy mogli jeszcze raz sami przyjrzeć się wystawie. Moim zdaniem, wystawa była bardzo interesująca. Myślę, że cała klasa 2a dzięki zgromadzonym eksponatom poznała bliżej historię i zwyczaje średniowiecznych ludzi. Wydaje mi się, że historie, które zostały nam opowiedziane zostaną przez nas na długo zapamiętane. Poprzez takie wystawy warto jest poznawać historię i zwyczaje ludzi średniowiecza . Pokazują one jak wielki postęp zrobił człowiek na przestrzeni wieków. Marika K.

Historia średniowiecznego Elbląga i Zgorzelca

Pan Piotr Zubrzycki oprowadzał nas po wystawie, za co składamy serdeczne podziękowania!!! Volume 1, Issue 1

Page 21

Nowe horyzonty edukacji filmowej „Slumdog, milioner z ulicy” - Danny Boyl

Byłem w kinie wraz z grupą młodych dziennikarzy, do której sam należę. Obejrzeliśmy bardzo ciekawy film pod tytułem „Slumdog, milioner z ulicy” autorstwa Danny’ego Boyla. „Film opowiada o osiemnastoletnim Jamalu, który bierze udział w hinduskiej wersji milionerów z zamiarem wygrania głównej nagrody czyli aż 20mln rupii. Pod względem fabuły "Slumdog, milioner z ulicy" jest prosty. Jednak sukces historii nie zależy od tego o czym się opowiada, lecz jak się to czyni. I to jest mocna strona obrazu Danny'ego Boyle'a. Reżyser wraz z operatorem i montażystą stworzyli żywą, dynamiczną, eklektyczną, a przez to całkowicie wyjątkową opowieść filmową. Fantastycznie sfilmowane slumsy Bombaju, ciekawe rozwiązania techniczne, jeśli chodzi o łączenie obrazu cyfrowego z tradycyjnym filmem, innowacyjny montaż i absolutnie bezbłędna ścieżka dźwiękowa sprawiają, że film żyje własnym życiem. Odwołując się do stylistyki Bollywood, nie jest parodią ani dziwaczną hybrydą, lecz obrazem jak najbardziej unikalnym. Slumdog odniósł także wielkie zwycięstwo na rynku, ponieważ został stworzony, by uwierzyć, że każde marzenie może się spełnić, a w dzisiejszych czasach ta wiara jest bardzo potrzebna”. Osiemnastoletniego Jamala Page 22

mie oraz o miłości swojego życia Latice. Wyobraża sobie siebie i swoich przyjaciół jako trójkę muszkieterów, którzy poradzą sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu. Widzimy jak wygląda życie dzieci ze slumsów. Widzimy w jakiej żyją nędzy, w jakich złych warunkach egzystują, jednak dzięki żywym kolorom i nastrojowym podkładom, większość osób oglądających film ma ochotę powiedzieć: „ja też tak chcę”. Choć widz co chwila spotyka się tu z przemocą, strachem i niesprawiedliwością, reżyser potrafi rozładować złe emocje dzięki poczuciu humoru.

“Tak było napisane”

poznajemy, gdy bierze udział w teleturnieju. Mogłoby się wydawać, że chłopak wychowany w slumsach w dodatku półanalfabeta, pracujący jako herbaciarz w centrum obsługi klienta odpadnie po dwóch, góra trzech pytaniach, jednak pnie się on w górę aż do pytania o 10mln. Wtedy kończy się czas emisji programu. Z zadawanymi mu pytaniami mogliby mieć problemy ludzie wykształceni - po studiach, a co dopiero on - wychowanek slumsów. Pada oskarżenie o oszustwo podczas teleturnieju. Główny bohater zostaje aresztowany przez policję i poddany torturom, aby zdradził tajemnicę skąd znał odpowiedzi na pytania. Zamiast podać prostą odpowiedź np. mój kolega kaszlał w określony sposób, mam micro chip pod skórą albo coś w ten deseń, zaczyna opowiadać historię swojego życia. Od tego momentu akcja filmu biegnie dwutorowo: retrospekcje z dzieciństwa bohatera przeplatane są scenami z komendy i studia telewizyjnego. Opowiada o sobie, swoim bracie Sali-

Gdyby nie irytująca skłonność twórców do posługiwania się najbardziej naiwnymi rozwiązaniami fabularnymi, można by się w tym filmie pewnie zakochać. Moją ulubioną sceną filmu, jak i chyba większości osób, była ta, gdy młody Jamal został zamknięty w szalecie przez swojego starszego brata Salima i nie mógł spotkać się z najbardziej znanym w Indiach aktorem filmów akcji. Z pełnym poświęceniem skacze do dołu pełnego ekskrementów tylko po to, żeby zdobyć jego autograf. Na podsumowanie dodam, że „Slumdog, milioner z ulicy” jest tak naprawdę bardzo optymistycznym filmem. Ja mam przynajmniej takie wrażenie. Daje on nadzieję na to, że marzenia mogą się spełnić i nie chodzi tutaj bynajmniej jedynie o te marzenia materialne. Też bym chciał, żeby spotkała mnie taka wielka miłość jak Jamala i pokonała wszystkie przeszkody. Michał Brejnak Kl. IIB “Gimnazjalista w Europie”

Antynoble i dolnośląskie twierdze z II wojny światowej? on tytuł „ Antynoble – odkrycia, które śmieszą i zmuszają do myślenia”. Poprowadziła go dr inż. Aleksandra Bielawska – Pohl – immunolog. Czy wiecie jaką kwotę otrzymuje AntynoPierwszym z nich odbył się 27 wrzeblista i co to w ogóle za nagroda? śnia i nosił nazwę „ Obrona twierdz Oto definicja nagroDolnego Śląska w czasie II wojny dy Antynoble światowej”. Poprowadził go podwedług Wikipepułkownik dr Krzysztof Nowacki dii: – historyk, członek Instytutu Do„humorystyczne wodzenia Wyższej Szkoły Oficerodpowiedniskiej Wojsk Lądowych. Wykład ki Nagród Nodotyczył dolnośląskich miast, bla za prace naprzekształconych przez hitlerowukowe, któców w twierdze, służące zatrzyre najpierw śmiemaniu Armii Czerwonej. Te szą, a potem skłaumocnienia znajdowały się w niają do myśledwóch punktach naszego regionu: nia oraz odkrycia, Głogowie i Wrocławiu. Oba miasta które nie mogą podczas wojny zostały doszczętnie zniszczone. Zaciekawionych odsyłam lub nie powinny być powtarzane, przydo źródeł historycznych, a ja opiszę znawane przez czasopismo Annals of Improbable Research, kierowane teraz drugi wykład. przez Marca Abrahamsa w Cambridge Antynoble – co to jest? Kolejne spo(Massachusetts). Ideą tych nagród jest tkanie, na które zdecydowałem się popularyzowanie nauki i pokazanie pójść było niezwykle ciekawe. Nosiło zabawnych aspektów praJako że lubię historię i odkrycia naukowe, które nie są śmiertelnie poważne, wybrałem się na dwa wykłady: łogów w ruinie i Antynoble.

cy naukowca.” Pierwsze Antynoble zostały rozdane w 1991 roku. Warto również podkreślić to, że nagrody są przyznawane przez laureatów Nagrody Nobla. Czas przejść do nagród. Nagroda Nobla wynosi 3,6 miliona złotych. Laureat Antynobla otrzymuje dyplom, statuetkę tematycznie poświęconą tematowi gali oraz kwotę … 10 bilionów dolarów Zimbabwe. Może się to wydawać astronomiczną kwotą, ale w przeliczeniu na naszą walutę jest to około 10 złotych. Oba wykłady, na których byłem okazały się bardzo ciekawe. Zaskoczyła mnie tylko niezwykle niska frekwencja. W naszym mieście nie ma przecież wielu okazji do spotkań z nauką i interesującymi tematami. No cóż… Ale już czekam na kolejny, XVI Dolnośląski Festiwal Nauki. Szymon Zaręba klasa II d Źródło: wikipedia.orgpinkelephant.pl

Zbieram autografy i nie zawaham się ich uŜyć Minęło trochę czasu od ostatniego opublikowanego artykułu o moim hobby. Wysłałem kilka kolejnych listów do znanych osób. Tym razem odbiorcami mojej korespondencji byli między innymi: kardynał i metropolita krakowski Stanisław Dziwisz, szef firmy Microsoft Bill Gates i Justyna Kowalczyk, której nikomu przedsta-

wiać nie trzeba. Po około dwóch tygodniach od wysłania listów otrzymałem pierwszą odpowiedź – trzy zdjęcia podpisane przez Justynę Kowalczyk. Nie dłużej niż tydzień po tym, do mojej skrzynki pocztowej trafił kolejny list – wielkanocne życzenia i zdjęcie podpisane przez kardynała Stanisława Dziwisz.

Jeśli jakaś koperta z autografem znanej osoby trafi do mojej skrzynki pocztowej, na pewno napiszę o tym artykuł.

Zmotywowany tymi nabytkami postanowiłem wysłać korespondencję do innego duchownego – kardynała Józefa Glempa. Tym razem czekałem trochę dłużej, bo około trzy tygodnie. od kardynała Glempa otrzymałem podpisana przez niego fotografię. Niedawno wysłałem jeszcze kilka innych listów do aktora Witolda Pyrkosza, profesora Władysława Bartoszewskiego oraz aktorki Anny Dymnej. Niestety nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi.

Volume 1, Issue 1

Szymon Zaręba

Page 23

Stopka redakcyjna Redaktor naczelny: Karolina Szachniewicz

Dziennikarze: Marta Walczak Marika Kmieć Maria Zarębska Alicja Kazub Łukasz Cieszkiel Martyna Kawicz Michał Brejnak Szymon Zaręba Jakub Konieczny Mateusz Waszkiewicz Mateusz Markucki Nikola Ponińska Krzysztof Wosinek Justyna Myślak Maciej Romanowski Korekta: BoŜena Blansjaar

a Strona internetow gazety Boena Chojnacka

Co powiecie na.. piękny rejs parostatkiem?

Dostałem autograf Krawczyka

MoŜe juŜ wiecie czyjemu koncertowi zostanie poświęcony mój artykuł? Jeśli nie, wyjaśniamjest to Krzysztof Krawczyk, polska gwiazda sceny estradowej. Gościł on w naszym mieście i wystąpił w Centrum SportowoRekreacyjnym. Krzysztof Krawczyk urodził się 8 września 1946 roku. Jest on laureatem wielu złotych i platynowych płyt. 20 września bieŜącego roku o godzinie 1805 rozpoczął on swój koncert ma deskach CSR. Występ gwiazdy trwał około dwóch godzin. Krzysztof Krawczyk zaśpiewał takie piosenki jak: „Parostatek”, „Jak minął dzień”, „Mój przyjacielu”, a takŜe Abba, Ojcze. Solista pomiędzy poszczególnymi utworami opowiadał publiczności o swoim Ŝyciu, karierze, jak i Bogu. Koncert według mnie był

świetny, chociaŜ zazwyczaj nie słucham muzyki Krzysztofa Krawczyka. Frekwencja na koncercie była wysoka i tylko jedna rzecz mogła przeszkodzić w słuchaniu piosenek – nietrzeźwi fani. Grupka młodych osób krzyczała na całą salę, podczas piosenek głośno rozmawiała, a czasami nawet była wulgarna.

No cóŜ, bywa i tak. Ale miło było posłuchać piosenek człowieka, który za rok będzie obchodził swoje pięćdziesięciolecie na scenie. Czekam na więcej występów gwiazd w Zgorzelcu! Szymon Zaręba kl. IId