Cyklofrenia choroba afektywna dwubiegunowa

Świat to nie tylko słońce i tęcza. To obrzydliwe miejsce. Choćbyś był bardzo twardy, świat rzuci Cię na kolana i nie da Ci wstać . Nikt Ci tak nie dok...
12 downloads 3 Views 5MB Size
Świat to nie tylko słońce i tęcza. To obrzydliwe miejsce. Choćbyś był bardzo twardy, świat rzuci Cię na kolana i nie da Ci wstać . Nikt Ci tak nie dokopie, jak samo życie. Wali mocno… Ale chodzi o to, ile zdołasz znieść i żyć dalej, ile ciosów zdołasz przetrwać . Na tym polega Zwycięstwo!

1

Rocky Balboa

Robert W. Relacja z pierwszej ręki…

Cyklofrenia – choroba afektywna dwubiegunowa Projekt i wykonanie okładki – MARWIL ([email protected]) Na okładce wykorzystano fotografie Wojciecha Buczyńskiego(www.apropaganda.com)

Egzemplarz niniejszej książki wraz z oświadczeniem o jej autorstwie i posiadaniu do niej pełni praw autorskich został złożony wKancelarii Adwokackiej adwokata Marka Kowala w Zabrzu przy ulicy 3 Maja 7. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabronione jest bez mojej pisemnej zgody jakiekolwiek rozpowszechnianie, udostępnianie, kopiowanie, powielanie pomysłu, opracowywanie, oraz modyfikowanie w całości lub we fragmentach. Zabrze 2014, Wydanie I ISBN 978-83-7859-416-1

Książka boli. Jest wręcz trująca. Jest jak robak wchodzący w świadomość i zostawiający w niej swoją wydzielinę (nie jestem w stanie ocenić na jak długo). To fragment piekła pod lupą i w zwolnionym tempie. Autor prowadzi czytelnika przez rejony tak trudne, jak opisy choroby psychicznej, makabryczne wspomnienia z dzieciństwa, konflikt z prawem, oraz przez bagno coraz bardziej przerażającego i uproszczonego myślenia. A my nie będziemy tu lekarzem, sędzią ani księdzem. Jesteśmy raczej spowiednikiem, którego bohater próbuje usilnie przekonać o słuszności każdej swojej myśli i każdego czynu, a kto nie podąża jego tokiem myślenia staje się kolejnym wrogiem. Bohaterowi wielokrotnie wydaje się, że próbuje uciekać, otwierając za każdym razem inne drzwi, ale zawsze wraca na ten sam korytarz, w bezwzględnie kurczącą się klatkę. I jak promień lasera jest skoncentrowany tylko na jednym. To książka poruszająca problem odpowiedzialności, zapewniająca pakiet ambiwalentnych emocji. Książka bez znieczulenia, bez pocieszeń i nie dla każdego. Z pewnością nie dla tych, którzy szukają konkretnych rozwiązań i ocen. Napisana w formie pamiętnika lecz mogłaby stanowić wydłużoną mowę końcową, ostatnie słowo oskarżonego przed JAKIMŚ nieokreślonym sądem, czy też list pożegnalny napisany do KOGOŚ nienazwanego… Ewa N.

Spis treści

Wstęp ..............................................................................................................................................6 Cyklofrenia...................................................................................................................................... 10 Derealizacja.................................................................................................................................... 12 Mój poryty życiorys..................................................................................................................... 13 Część 1. Upadek............................................................................................................................ 19 Rok 2009 ........................................................................................................................................................................................................................................ 19 Kilkanaście miesięcy wcześniej. Późna wiosna 2008........................................................................................................................................................... 20 Ponownie rok 2009...................................................................................................................................................................................................................... 27 Luty 2010......................................................................................................................................................................................................................................... 32 Marzec 2010.................................................................................................................................................................................................................................. 35 Kwiecień 2010 .............................................................................................................................................................................................................................. 36 Maj 2010 ........................................................................................................................................................................................................................................ 39 Czerwiec 2010............................................................................................................................................................................................................................... 44 Lipiec 2010..................................................................................................................................................................................................................................... 50 Sierpień 2010................................................................................................................................................................................................................................. 55 Wrzesień 2010............................................................................................................................................................................................................................... 59 1 październik 2010....................................................................................................................................................................................................................... 70 Listopad 2010............................................................................................................................................................................................................................... 80 8 Listopada 2010.......................................................................................................................................................................................................................... 80

Część 2. Areszt śledczy............................................................................................................... 82 8 listopad 2010............................................................................................................................................................................................................................. 82 Kwiecień 2011............................................................................................................................................................................................................................... 97 Maj 2011 ......................................................................................................................................................................................................................................103 Czerwiec 2011.............................................................................................................................................................................................................................109 Grudzień 2011.............................................................................................................................................................................................................................114 Luty 2012.......................................................................................................................................................................................................................................118 Marzec 2012................................................................................................................................................................................................................................123 Kwiecień 2012.............................................................................................................................................................................................................................124 Czerwiec 2012.............................................................................................................................................................................................................................125

Część 3. Przebudzenie..............................................................................................................126 Czerwiec 2012.............................................................................................................................................................................................................................126 Lipiec 2012...................................................................................................................................................................................................................................132 Sierpień 2012...............................................................................................................................................................................................................................139 Koniec Sierpnia 2012.................................................................................................................................................................................................................139 Wrzesień 2012.............................................................................................................................................................................................................................140 Październik 2012........................................................................................................................................................................................................................143 Listopad 2012.............................................................................................................................................................................................................................145 Grudzień 2012.............................................................................................................................................................................................................................146 Styczeń 2013...............................................................................................................................................................................................................................150 Luty 2013.......................................................................................................................................................................................................................................153 Maj 2013 ......................................................................................................................................................................................................................................156 Czerwiec 2013.............................................................................................................................................................................................................................157 Lipiec 2013...................................................................................................................................................................................................................................165 Sierpień 2013...............................................................................................................................................................................................................................169 Zima 2013 / Wiosna 2014........................................................................................................................................................................................................174

Wstęp

Książkę tę napisałem przede wszystkim dla siebie. Opisuję sześć ostatnich, długich lat mojego życia. Życia na krawędzi śmierci. Powstawała w ciężkich bólach, na przestrzeni wielu dni zdefiniowanych cierpieniem i spowitych mgłą choroby. Składa się z pojedynczych wpisów, w których „na gorąco” starałem się opisywać nieopisywalne, czyli destrukcyjne objawy choroby psychicznej, jaką jest cyklofrenia. Jest również wiele wulgaryzmów, za co przepraszam. Niestety często brakowało mi słów, które mogłyby celniej oddać moje aktualne odczucia. Są dramatyczne, przesycone beznadzieją. Niektóre mogą okazać się niezrozumiałe, naiwne, czy wręcz płytkie. Jeszcze innych się wstydzę i z pewnością dzisiaj, patrząc z perspektywy lat bym ich nie napisał. Niektóre, (hipo)maniakalne rażą agresją, bezkompromisowością i płycizną intelektualną. Miałem ochotę całkowicie je zmodyfikować, lecz ostatecznie zrobiłem to tylko w niewielkim stopniu – zależy mi na tym, aby ta relacja była jak najbardziej autentyczna. Z pierwszej ręki. Wnikliwy czytelnik znajdzie zapewne w tej książce dużo błędów. Z pewnością znajdzie również wykluczające się opinie, a nawet fakty. Cóż… taki jest „urok” choroby psychicznej. Co jakiś czas moja osobowość, poglądy, a nawet sposób myślenia ulegają diametralnym zmianom. Niektóre wydarzenia po kilkunastu miesiącach widzę zupełnie odmiennie i czasami nie wiem już, które z nich tak naprawdę były rzeczywiste, a które tylko urojone. Należy wziąć również pod uwagę naprawdę duże deficyty pamięci, jako jeden z głównych objawów samej choroby jak i skutków ubocznych przyjmowanych leków. Zdaję sobie sprawę, że jest to ciężka, przytłaczająca pozycja, która mało ma w sobie elementów rozrywkowych… Być może czytają ową spowiedź osoby, które mnie mniej, lub bardziej znają. Zapewne bardzo je zdziwi to, co tutaj odkryją i czego się o mnie

6

dowiedzą. Mało kto wie, jak bardzo jestem chory i jak często ocieram się o samobójczą śmierć. Nie jestem szukającym współczucia typem romantycznym. Na co dzień nie zwierzam się zbyt często. W najgorszych (dość częstych) stanach, które w zauważalny sposób zmieniają moją psychikę unikam ludzi i jakichkolwiek z nimi kontaktów. Bardzo często gram „normalność”. Wyćwiczoną przed lustrem maskę. Staram się sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku. A tak naprawdę kompletnie nie rozumiem tego, co się do mnie mówi, czego oczekuje. Naśladuję wówczas zachowania rozmówcy, mając nadzieję, że się nie „zetnie”, iż jestem w kompletnie innym, odrealnionym i zdeformowanym świecie. Potakuję, kiedy ktoś kiwa głową, uśmiecham się, kiedy rozmówca się śmieje i ekscytuję kiedy mam wrażenie, że tak trzeba. Proteza zachowań, erzac rozumu i inteligencji. Obłędne aktorstwo, którego wysoka skuteczność kandyduje mnie do Oscara. Dlaczego na wstępie stwierdziłem, że napisałem książkę głównie dla siebie? Otóż będąc w stanach skrajnego zagrożenia samobójstwem, w stanach psychicznej maligny i obłędu, jedynie próba opisania tych stanów i przeżyć dawała mi kontakt z rzeczywistością. Pisanie pozwalało mi zebrać do „kupy” szalejące, nieuporządkowane i natrętne myśli, oraz kompletnie nieracjonalne „filmiki”, które stale i chaotycznie są wyświetlane w mojej głowie. Napisanie czegoś konstruktywnego wymaga skupienia, zatrzymania i opanowania obłędu, choćby na krótką, błogą chwilę… Książka ta, to swoista terapia. Pozwoliła mi podsumować i w pewnym sensie ogarnąć osobistą Golgotę, którą nieustannie pokonuję każdego dnia, od kilku już lat jakże nierównej walki. Walki o przeżycie każdego kolejnego dnia w jednym kawałku. Książka podzieliła się samoistnie na trzy części: „Upadek”, w którym przerażająca równia pochyła doprowadza mnie na samo dno otchłani. „Areszt Śledczy” „Przebudzenie”, czyli wszystko to, co zadziało się w momencie, kiedy po kilku latach całkowicie nieskutecznej farmakoterapii trafiono w końcu na prawidłowo dobrany lek. Pojawiły się też wreszcie bardzo widoczne, pozytywne skutki długotrwałej psychoterapii. Poczułem się jak Robert De Niro w filmie „Przebudzenia”. Cud… Cud, którym najprawdopodobniej nie zdążę się długo nacieszyć.

7

Ale o tym potem. W związku z trwającym procesem sądowym, w którym jestem oskarżony o poważne przestępstwa, musiałem niektóre fakty przemilczeć czy też delikatnie je zmodyfikować. Dedykuję książkę wszystkim chorym na cyklofrenię – czasami warto przetrwać nawet kilka lat obłędu z nadzieją czekając na cud… Cud, który czasami (niestety rzadko) staje się faktem. Cud, któremu trzeba pomóc każdą godziną walki o życie, każdą sekundą zagryzionych z bólu zębów i zapłakanych – kiedy nikt nie widzi – oczu. Dedykuję ją naszym rodzinom i bliskim. Być może czytając ją, będą w stanie choć trochę nas zrozumieć i poczuć to, co się z nami, cyklofrenikami dzieje. Może pojmą, jakie ta choroba wywołuje mentalne i emocjonalne deficyty umysłowe. Być może pojmą, dlaczego z wytęsknieniem czekamy na śmieć, niejednokrotnie sami skutecznie ją prokurując. Dedykuję ją psychiatrom, psychologom oraz psychoterapeutom. Mam nadzieję, że dzięki niej będziecie w stanie jeszcze lepiej zrozumieć objawy tej niszczycielskiej siły, dzięki czemu Wasza pomoc będzie jeszcze skuteczniejsza. Być może ocalicie kilka kolejnych istnień… Dedykuję również wszystkim ciekawym świata. Pomoże wam poszerzyć horyzonty o unikalną, powstałą u samego źródła wiedzę na temat choroby umysłowej, jaką przekazuję w swoistej, ekshibicjonistycznej spowiedzi. Dziękuję Żonie, Synowi, mojemu Bratu i Mamie, oraz Teściom i wszystkim tym, którzy ode mnie się nie odwrócili. Dziękuję psychiatrom – pani Małgorzacie J, panu Mariuszowi S, oraz paniom psycholog Bożenie H-M i Teresie M. Gdyby nie Wasza fachowa pomoc i empatia z pewnością nie pisałbym dzisiaj tych słów… Dziękuję również za wszystko przyjaciołom Pawłowi S. z Białegostoku, Anderowi za pomysł na okładkę i całokształt, oraz Tomaszowi L. za wszystko. Dziękuję Tomaszowi Woldanowskiemu („Woldan”) za podjęcie się trudnej, niewdzięcznej i jakże żmudnej korekty mojej książki. Dziękuję Marwilowi za projekt i wykonanie okładki – adres @ dla zainteresowanych – [email protected] Dziękuję użytkownikom, moderatorom i administratorom Forum Psychologicznego www.nerwica.com. Jest to bardzo dynamiczne i przyjazne forum poświęcone wszelkim zaburzeniom, chorobom psychicznym, a także ludziom nie potrafiącym się odnaleźć w swoim życiu. Gdzie, jeśli nie tam,

8

ludzie tacy jak ja mogą znaleźć bratnie dusze? Tylko podobnie chorzy i skopani przez życie mogą mnie prawdziwie zrozumieć. Zaznałem tam dużo empatii, uzyskałem całą masę praktycznych porad, wymieniłem z wzajemnością swoje bogate doświadczenia. Poznałem prawdziwego kolegę. Otrzymałem bardzo dużo wsparcia w najgorszych chwilach. Dziękuję również wszystkim tym, którzy mi pomogli i pomagają, a o których zapomniałem wspomnieć…

9

192