rok 2010, numer 2 (lipiec)

egzemplarz bezpłatny

www.partycypuj.pl

Bezpieczny dom-spokojny urlop Jak wskazują statystyki – okazja czyni złodzieja. Policyjne statystyki pokazują, że większość przestępstw dokonywanych jest „okazyjnie”. Bandyci bazują na naszej nieuwadze, zmęczeniu, roztargnieniu, co w połączeniu z brakiem właściwego zabezpieczenia powoduje utratę naszego dobytku. Turyści, którzy pozostawili w samochodzie część swojego bagażu, po powrocie ze zwiedzania pięknych zakątków miasta, zostają brutalnie zaskoczeni zastając wybitą szybę, uszkodzony zamek i brak ich wartościowych rzeczy. Miłośnicy rowerów, pozostawiwszy je pod sklepem, mieszkaniem, czy uczelnią, znajdują jedynie przeciętą linkę, a po ich środkach transportu pozostają tylko zdjęcia. Mieszkańcy bloków, czy domów, którzy opuścili je nawet na krótki okres czasu, zaskoczeni są niesamowitym bałaganem, który pozostawił złodziej i brakiem dorobku często całego życia, na który tak ciężko pracowali. Każda strata jest dla nas bardzo dotkliwa, każde przestępstwo powoduje u

nas wzburzenie i poczucie krzywdy, ale to kradzież z włamaniem jest przestępstwem, które niszczy i pozbawia nas rzeczy najcenniejszych, nie tylko materialnie, ale tych mających dla nas wartość sentymentalną, rzeczy z którymi związani jesteśmy uczuciowo. Przestępca zabierając nasz dobytek, wkracza w sferę naszej prywatności, wchodzi do naszego salonu, kuchni, a nawet sypialni, narusza porządek, który dawał nam spokój i bezpieczeństwo przez większość naszego życia. Częstokroć powoduje utratę ważnej dla nas dokumentacji, pamiątek oraz zdjęć i filmów, stanowiących wspomnienia z chwil spędzonych z naszymi najbliższymi. Co zrobić aby zabezpieczyć swój dom, co zrobić aby ochronić nasz dobytek, co zrobić aby ustrzec się przed kradzieżą z włamaniem i zapewnić bezpieczeństwo naszym bliskich? Nie bądź sam - to podstawa naszego bezpieczeństwa.

W tym numerze: REJON UL. CHRISTO – BOTEWA: STOP DEWASTACJI!

3

DWIE SPALARNIE

3

POMYSŁ NA WEEKEND

5

KLUB KULTURY DZIECIOM

6

NASZA POEZJA

7

BLIŹNIACZE KAPLICZKI

7

KONKURS FOTOGRAFICZNY 8

Więcej na str. 4

Czy nasze dzieci dostaną się do wymarzonej szkoły? W kwietniu uczniowie klas szóstych pisali egzamin, który sprawdzał wiedzę zdobytą przez nich w szkole podstawowej. Okazało się, że w Małopolsce mieszkają najzdolniejsze dzieci. Na 40 możliwych punktów zdobyły one średnio 25,61. Najgorzej wypadły Fot. P. Gankiewicz dzieci z województwa pomorskiego, które osiągnęły 23,13 pkt. Średnia krajowa wyniosła 24,56 pkt. Małopolscy

uczniowie najlepiej poradzili sobie z zadaniami sprawdzającymi umiejętność czytania, oraz rozumowania. Najgorzej wypadło pisanie i wykorzystanie wiedzy w praktyce. Wynik sprawdzianu nie ma wpływu na ukończenie szkoły, ale jest brany pod uwagę w przypadku, gdy uczeń stara się o przyjęcie do gimnazjum poza swoim rejonem. Z roku na rok w Krakowie takich dzieci przybywa. Często kosztem utrudnionych dojazdów do szkoły i zmiany znanego środowiska, absolwenci szkół podstawowych szukają gimnazjum o wyższym poziomie

nauczania, takiego, które z kolei pozwoli na wybór lepszej szkoły ponadgimnazjalnej. Z dostaniem się do dobrego gimnazjum z roku na rok może być coraz trudniej, ponieważ miasto podniosło wprowadzone w ubiegłym roku progi punktowe i nie wyklucza, że w następnych latach znowu zostaną one podwyższone. Ma to być sposób nie tylko na podniesienie poziomu nauczania, ale także na spopularyzowanie zasadniczych szkół zawodowych. Więcej na str. 4

wdzięczni mieszkańcy

Podziękowanie dla księdza proboszcza Stanisława Świętka Stowarzyszenie "Partycypuj" wraz z mieszkańcami osiedli Rybitwy-Przewóz składa ks. proboszczowi Stanisławowi Świętkowi serdeczne podziękowania za dotychczasową pomoc i współpracę oraz za wszelkie działania na rzecz naszej parafii. Bóg zapłać. "Jeśli uczynimy to, co do nas należy, Bóg przyjdzie z pomocą" św. Arnold Janssen

Tam, gdzie łowiono ryby i przewożono sól, cz. II Życie mieszkańców Rybitw i Przewozu zawsze wiązało się z Wisłą oraz wytaczającą południową granicę wsi Drwiną. Obie rzeki były nieuregulowane, często wylewały w czasie roztopów i obfitych opadów deszczu, schły zaś w czasie upałów. Zdarzało się, że cystersi musieli żywić ludzi i udzielać im zapomóg. Wielkie powodzie były między innymi w latach 1895-97 i 1903r., zalany został wówczas cały Przewóz aż po Bieżanów. Regulację Wisły i sypanie wałów rozpoczęto pod koniec XIX w., prace kontynuowano na początku XX w. Dawne koryto zostało odcięte i z czasem wyschło. Po regulacji Wisły Przewóz podzielono na prawobrzeżny i lewobrzeżny. Na lewym brzegu pozostało kilkanaście gospodarstw – ta część nosi nazwę Kępa i teraz należy do dzielnicy Nowa Huta. Pod koniec XIX w. zajęto się również regulacją Drwiny – od Podgórza aż do jej ujścia do Wisły. Do najstarszych instytucji w obu wsiach należą szkoły. Było to nie tylko miejsce nauki dzieci, ale także miejsce spotkań mieszkańców i zalążek placówek kulturalnych. Pierwszą szkołę w Przewozie założył ks. Stanisław Osuchowski, proboszcz parafii w Bieżanowie. Na pastwisku wybudował dom i przeznaczył na salę lekcyjną i mieszkanie dla nauczyciela (działała w latach 1842 – 46). Ok. 1894r. istniała tu szkoła z jedną salą i trzyizbowym mieszkaniem dla nauczyciela. Placówka zaczęła się rozwijać po I wojnie światowej. W roku szkolnym 1923/24 dzieci z Przewozu po raz pierwszy otrzymały świadectwa szkolne. W tym samym czasie ogrodzono budynek płotem drewnianym, otynkowano go, a także kupiono nowy sprzęt i pomoce dydaktyczne. Fundusze na drobne potrzeby pochodziły z przedstawień, jakie często organizowano w szkole i które były jedyną rozrywką kulturalną lokalnej społeczStr. 2

ności. W czerwcu 1927r. dzieci ze szkoły brały udział w uroczystościach związanych ze sprowadzeniem do Krakowa prochów Juliusza Słowackiego. Rok później uczniowie wraz z dorosłymi zasadzili wzdłuż drogi drzewka owocowe. Towarzyszyła temu uroczystość, w której brały udział władze powiatowe. Najstarsza posadzona wówczas czereśnia dotrwała do 1977r. W budynku szkoły, w 1929r., zorganizowano kursy rolnicze, podczas których propagowano stosowanie nawozów sztucznych i hodowlę drobiu. W tym czasie nauczycielka Zofia Lepiarz założyła Koło Młodzieży, przekształcone później w organizację Strzelec Męski. Po II wojnie światowej rozbudowano szkołę, wybudowano skrzydło jedno piętrowe i nadbudowano nad starą częścią salę lekcyjną. W latach 1998/99 dobudowano między innymi salę gimnastyczną, pokój nauczycielski i dwie sale lekcyjne. Szkoła w Rybitwach istnieje ponad 130 lat. Na początku XX w. oddano do użytku jej drewniany budynek z jedną izbą do nauki. Ówczesna Publiczna Szkoła Powszechna I stopnia, prowadzona przez jednego nauczyciela realizowała program czterech klas w ciągu siedmiu lat nauki. W dwudziestoleciu międzywojennym w budynku szkoły (tak samo jak w Przewozie) prowadzono kursy przysposobienia rolniczego. Około 1949r. oddano do użytku nowy budynek, który miał trzy sale i mieszkanie dla kierownika szkoły. Od listopada 1976r. placówka nosi imię Czesława Janczarskiego. W 2001 r. szkoła otrzymała sztandar ufundowany przez rodziców. W tym samym roku odbyła się także uroczystość otwarcia nowo powstałej Sali gimnastycznej. Wcześniej uczniowie mieli zajęcia z wychowania fizyczne-

go w holu szkolnym. Bieżanowianin Tomasz Aschenbrenner odwiedził wsie, w których spędził swoje dzieciństwo w 1960 r. Z żalem pisał wówczas jak wiele się zmieniło. Zauważył m.in., że na polach pojawił się sznur zabudowań gospodarczych i murowanych domów oraz wielka cuchnąca budowla przetwórni odpadów mięsnych i zwierzęcych. Znikły dziewczęta i kobiety ubrane w białe czapeczki na głowie, kolorowe chusty na ramionach i w aksamitne wyszywane cekinami gorsety. Znikł też chłop ubrany w białą sukmanę z czerwonymi otokami z szerokimi pasami wyszywanymi ozdobnie i wymyślnie w różne figury. Zmiany w krajobrazie, o których mówił zaczęły się nieco wcześniej – w latach pięćdziesiątych XX w. Na tereny obu wsi wkroczył wówczas przemysł. W południowej części Przewozu, nad Drwiną założono żwirownię. W latach 1949-54 w ramach inwestycji związanych z budową Huty im. Lenina, zbudowano stopień wodny na Wiśle zamykający tzw. Kaskadę górnej Wisły (nazwano go Przewóz). Równocześnie zbudowano port rzeczny Kujawy. W latach dziewięćdziesiątych z Ludwinowa przeniesiono Krakowskie Zakłady Garbarskie. Na powierzchni około 16 ha wybudowano hale produkcyjne, oczyszczalnię ścieków i biurowiec, to tu znajdują się największa w Krakowie giełda płodów rolnych i giełda samochodowa. „Tam, gdzie łowiono ryby i przewożono sól” (fragmenty) „Dziennik Polski”, nr 91, 7 czerwca 2008 r.

z ekologią na „ty”

Rejon ul. Christo-Botewa: stop dewastacji! Żyjemy w bezpośrednim sąsiedztwie terenów przemysłowych i krajobraz naszych osiedli w wyniku intensywnej gospodarki człowieka ulega przeobrażeniu. Zmienia się z krajobrazu o charakterze osadniczo-wiejskiego i podmiejskiego na zurbanizowany z dużymi przekształceniami przemysłowymi. Zachowały się jednak resztki krajobrazu rolniczego – łąki i pastwiska z kępami drzew i śródpolnych krzewów. Na osiedlu Rybitwy, w okolicy ul. Christo Botewa część obszarów rolnych w latach pięćdziesiątych została przeobrażona na skutek prac wydobywczych pobliskiej cegielni. Eksploatacji pokładów gliny zaprzestano w latach sześćdziesiątych. Pozostawione wyrobiska głębokości około 150 – 300cm, stały się obniżeniami bezodpływowymi, w których w kilku miejscach, utworzyły się zbiorniki z wodą stojącą. Z czasem pojawiła się roślinność wodna i przybrzeżna: pałka, sit, rzęsa wodna oraz drobne płazy i owady związane ze środowiskiem wodnym. Samoistnie utworzył się zagajnik topolowo-wierzbowy z domieszką dębu, brzozy i olchy. Podszyt stanowią głóg, bez czarny, bez koralowy i trzmielina, miejscami występuje ostrężyna i tarnina. Krzewy te zapewniają zwierzętom pożywienie i schronienie. W chwili obecnej kilkanaście drzew znajdujących się na tym terenie to w/g wstępnej oceny 40-50 letnie okazy. Występują tu liczne gatunki roślin zielnych: żywokost, cykoria, ostrożeń, oset, wrotycz, chaber, łopian, driakiew, dzwonek rozpierzchły. Miejsce to jest siedliskiem i terenem lęgowym wielu gatunków ptaków. Wśród nich są przedstawiciele krukowatych: sójka, sroka, kawka; łuszczaków: szczygieł, czyż, dzwoniec, makolągwa; oraz bażant i kuropatwa, można spotkać także dzięcioła, wilgę, kukułkę i pustułkę. Znajdują tu schronienie większe ssaki: sarny, zające, lisy. Zadziwia-

jąca jest, jak na tak niewielki obszar i niekorzystne sąsiedztwo zabudowań przemysłowych, liczba i różnorodność występujących tu gatunków. Prawdopodobną przyczyną tego zjawiska są szybko postępujące zmiany warunków naturalnych sąsiednich terenów. Zwierzęta płoszone na skutek kurczenia się pól, łąk i odłogów zajmowanych coraz śmielej pod zabudowę, znalazły właśnie tutaj swoją ostoję. Niestety omawiany teren na skutek ekspansji budownictwa przemysłowego i drobnej przedsiębiorczości oraz niekorzystnego sąsiedztwa giełdy rolno-spożywczej i giełdy samochodowej coraz bardziej się kurczy, co gorsza, w zastraszającym tempie ulega dewastacji. Przekształca się w kolejne dzikie wysypisko śmieci a jest jednym z ostatnich tego typu obszarów na obydwu osiedlach. Stowarzyszenie Partycypuj wnioskowało o objęcie go ochroną, jako użytku ekologicznego. Nasz wniosek został przyjęty i ZIKiT otrzymał polecenie od władz miasta, posprzątania zagajnika i usunięcia ze stawów wszelkich odpadów i śmieci. Mamy nadzieję, że uda nam się w stosunkowo krótkim czasie przywrócić atrakcyjny krajobrazowo i przyrodniczo teren dla naszej społeczności. W i e s ła w N o w a k

Budka dla ptaków w rejonie ul. Christo Botewa (fot. P. Gankiewicz)

„ZWIERZĘTA PŁOSZONE NA SKUTEK KURCZENIA SIĘ PÓL, ŁĄK I ODŁOGÓW ZAJMOWANYCH CORAZ ŚMIELEJ POD ZABUDOWĘ, ZNALAZŁY WŁAŚNIE TUTAJ SWOJĄ OSTOJĘ.”

Zaśmiecony stawek na os. Rybitwy (fot. P. Gankiewicz)

Dwie spalarnie Dalsze losy spalarni śmieci, którą władze Krakowa chcą ulokować przy ulicy Giedroycia zawisły na przysłowiowym „włosku”. Krakowski Holding Komunalny prawdopodobnie jednak zdąży złożyć wniosek o unijne dofinansowanie. Chodzi o niebagatelną kwotę około 350 mln zł. Będzie można się o nią starać, pod warunkiem złożenia kompletu dokumentów do końca czerwca. Wydział Kształtowania Środowiska dosłownie w ostatniej chwili wydał decyzję środowiskową dla spalarni, na którą czekał KHK .

W najbliższych dniach, prawdopodobnie zapadnie także decyzja Marszałka Województwa Małopolskiego dotycząca wydania pozwolenia dla spalarni osadów (Stacja Termicznej Utylizacji Osadów) zlokalizowanej na terenie Oczyszczalni Ścieków Płaszów II przy ul. Kosiarzy 3. Wiesław Nowak

Str. 3

tematy miesiąca

Bezpieczny domdom - spokojny urlop Cóż z tego, że nowe technologie pozwalają na tworzenie bezpieczniejszych systemów zabezpieczeń. Wysokie mury, wzmocnione okna i drzwi, alarmy, nie zastąpią pomocy bliskich oraz sąsiadów. Dom, który będzie wyglądał jak twierdza, tylko utwierdzi przestępcę w przekonaniu, że warto nim się zainteresować, a złodziej znajdzie sposób na pokonanie zabezpieczeń. Natomiast czujne oko sąsiada i bliskie z nim stosunki pozwolą na uniknięcie przykrych dla nas konsekwencji przestępczej działalności. Jeżeli decydujemy się już na system zabezpieczeń, pamiętajmy aby był on przemyślany. Ogrodzenie powinno być tak wykonane aby utrudnić przestępcy dostanie się na teren posesji, a zarazem nie stwarzać dla niego ochrony przed widokiem z zewnątrz. Agencja ochrony winna mieć jak najkrótszy czas dojazdu i być sprawdzona (zatrudniać ludzi prawych i uczciwych). Antywłamaniowe szyby, powinny być połączone z okuciami okien a wzmocnienia powierzchni drzwi z atestowanymi zamkami, dodatkowo rolety antywłamaniowe, system alarmowy. Stosując się do tych zaleceń unikniemy słabych punktów w zabezpieczeniu naszego domu, narazimy się jednak na wydatek, który z pewnością znacznie uszczupli nasz budżet. Dlatego też pamiętajmy, że dobry sąsiad to nasze bezpieczeństwo, a pozytywne więzi sąsiedzkie to spokój i pomoc w trudnych sytuacjach. Nie

zamykajmy się więc w swoich czterech ścianach, utrzymujmy kontakty z osobami z najbliższego otoczenia, niech mury służą ochronie przed złodziejami, nie odgradzając nas od swojego towarzystwa. Dobrze jeżeli sąsiad wie czym się zajmujesz, zna twoje godziny pracy, wie kiedy wychodzisz z domu i kiedy do niego powracasz. W ten sposób na pewno zwróci uwagę na ruch w domu, podczas godzin twojej nieobecności, zauważy wizyty „nieproszonych gości”. Wyjeżdżając na dłuższy czas zawsze uprzeć o tym sąsiada, pozostaw u niego klucze, poproś o podlewanie kwiatków i częste wizyty w domu. Brak ruchu w domu, zasunięte rolety mogą zwabić złodzieja, który tylko czeka na takie okazje. Pomimo stosowania różnych środków bezpieczeństwa, nie zawsze jesteśmy w stanie uchronić się przed działalnością przestępczą. Jeżeli już do tego dojdzie pamiętajmy o kilku podstawowych rzeczach, które wpłyną na osłabienie jej skutków: - wykonujmy kopie zapasowe gromadzonych na dyskach twardych komputerów zdjęć i filmów, - spisujmy nazwy, modele i numery fabryczne posiadanego sprzętu, - znakujmy sprzęt na policji – jest to oznaczenie widoczne pod światłem ultrafioletowym, a więc niewidoczne dla złodzieja, który zazwyczaj zmienia lub usuwa oznaczenia producenta, rzeczy drogocenne, pamiątki, dokumenty, kody bankowe i kody PIN sta-

rajmy się trzymać w umieszczonym w sposób przemyślany sejfie lub skrytce, Jeżeli już doszło do przestępstwa, pamiętajmy: - niezwłocznie wezwijmy policję telefonując na numer alarmowy 997 lub 112, aby nie zatrzeć śladów, starajmy się jak najmniej poruszać po domu, nie dotykając niczego czego mógł dotykać złodziej, widoczne ślady, np. spodów obuwia sprawcy pozostawione w miejscu narażonym na ich zatarcie zabezpieczajmy poprzez położenie na nich gazet, - po przyjeździe policji oceńmy co zostało skradzione, pokazując policjantom miejsca i przedmioty dotykane przez sprawców oraz ujawnione przez nas ślady, - starajmy się udzielić policji możliwie najbardziej szczegółowych informacji o utraconych przedmiotach. Dbając o własne bezpieczeństwo nie zapomnijmy o tym, że my również jesteśmy sąsiadami. Zbigniew Nowak

Fot. P. Gankiewicz

Czy nasze dzieci dostaną dostan się si do wymarzonej szkoły? szko y? Z ankiety, na którą odpowiedziało około 700 uczniów wynika, że odsetek chętnych do nauki w liceach ogólnokształcących spadł z 52 do 50,7 proc. Jednocześnie wzrosło zainteresowanie technikami i szkołami zawodowymi. W technikach obecnie chce się uczyć 30,4 proc. uczniów (przed rokiem 27 proc.), w zawodówkach 6 proc. (przed rokiem zaledwie 3 proc.). Ponadto do krakowskich szkół uczęszcza coraz więcej uczniów z poza Krakowa. Jest to młodzież najczęściej z powiatów: krakowskiego, proszowickiego, myślenickiego, wadoStr. 4

wickiego wielickiego i chrzanowskiego. Stanowią oni już około 35 proc. uczniów. Ten odsetek jest najwyższy w szkołach zawodowych (43 proc.) i nieco niższy w ogólnokształcących (28 proc.). W Krakowie rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych odbywa się drogą elektroniczną. Przygotowano ponad 11 tys. miejsc w 107 placówkach. Najwięcej jest ich w liceach – około 5600, w technikach - 3700, natomiast w zasadniczych szkołach zawodowych – 1700, a w liceach profilowanych około 570. Rekordy popularności wśród krakowskich szkół bije

VI LO, drugie miejsce zajmuje II LO, trzecie I LO. Uczniowie mogą składać podania maksymalnie do trzech szkół, ale do dowolnej liczby klas i często korzystają z tej możliwości. W czasie wyboru swojej wymarzonej szkoły warto się zabezpieczyć i jedno z podań złożyć do szkoły, która stawia przed przyszłymi uczniami trochę mniejsze wymagania. Co roku niestety, spora grupa uczniów po pierwszym etapie rekrutacji nie dostaje się do żadnej z wybranych przez siebie szkoły. W i e s ła w N o w a k

mój piękny ogród

Prace ogrodnicze: lipiec Nadszedł czas zbiorów truskawek, poziomek, moreli i czereśni. Nieco później można rozpocząć zbiory wiśni, malin, porzeczek i agrestu. Pod wpływem dużego przyrostu owoców, konary drzewek mogą się łamać. Najbardziej kruche są grusze i śliwy, oraz nieprawidłowo formowane jabłonie. Dlatego też warto jest wykonać podpory dla gałęzi. Po zakończeniu zbiorów owoców, wykonujemy cięcie wiśni i czereFot. P. Gankiewicz śni. Czereśnie tniemy umiarkowanie (skracamy wierzchołek i prześwietlamy konary). Wiśnie natomiast tniemy intensywniej (usuwamy gałązki stare, zwisające, rosnące do środka korony i pokładające się na sobie). Po zebraniu owoców malin, wycinamy pędy które już owocowały. Natomiast pędy tegoroczne warto przywiązać do podpór. Wycinamy również nieowocujące pędy tegoroczne u winorośli. Pędy owocujące skracamy za 6 - 8 liściem powyżej owocującego grona. Usuwamy też nadmiar liści, które zakrywają owoce. Im owoce będą miały więcej światła, tym będą słodsze. W drugiej połowie lipca kończymy zbiory truskawek. Zaraz potem usuwamy ściółkę i ścinamy liście na wysokości około 6 cm nad ziemią i odchwaszczamy. Jeżeli rośliny mają już 4 lata, należy je usunąć i przygotować miejsce pod nową uprawę. W okresie lata dotkliwie możemy odczuć efekty rozwoju chorób i szkodników roślin sadowniczych, którym nie zapobiegliśmy w poprzednich miesiącach. Po zbiorach usuńmy z ziemi wszelkie resztki owoców z objawami chorób i żerowania szkodników, gdyż mogą one być przyczyną ponownego wystąpienia problemu w przyszłym roku. Ten miesiąc jest okresem zwalczania parcha na jabłoniach i gruszach. Opryski są konieczne, gdy lato jest wilgotne. Warzywnik: Przy ciepłej i suchej pogodzie konieczne jest odpowiednie nawadnianie upraw. Dużo wody potrzebują warzy-

wa korzeniowe, kapustne i dyniowate, a także fasola w okresie kwitnienia i zawiązywania strąków. W lipcu musimy zapobiegać zarazie ziemniaczanej na pomidorze, szczególnie jeżeli choroba ta pojawiła się już na ziemniakach. Jeżeli liście dolne są zżółknięte lub porażone przez grzyb, natychmiast powinniśmy je usunąć i spalić. Nie wyrzucamy ich na kompost. Nie zapominajmy o nawożeniu pomidorów, które potrzebują dużo azotu i potasu, odpowiedzialnego za ich smak i trwałość. Pomidorom warto także usunąć zbędne pędy boczne wyrastające z kątów liści. Ogród ozdobny: Jeżeli nie zrobiliśmy tego w czerwcu, na początku lipca trzeba wykopać cebule hiacyntów, narcyzów i kwitnących wiosną czosnków. Cebule hiacyntów koniecznie wykopujmy co roku, gdyż źle znoszą letnie opady deszczu. Cebule pozostałych roślin wystarczy wykopać co 3 lata. Przy suchej i słonecznej pogodzie pamiętajmy o regularnym podlewaniu. Warto podlać obficie raz w tygodniu, niż co dzień powierzchownie. Dzięki temu w glebie zgromadzi się zapas wilgoci, a rośliny będą zmuszone do głębszego zakorzeniania się. Najefektywniejsze jest podlewanie późnym popołudniem lub wieczorem. Na rabatach bylinowych i pod krzewami ozdobnymi warto zastosować ściółkowanie. Ściółka ogranicza rozwój chwastów i wyparowywanie wody z gleby. Pod rośliny kwasolubne dobrym materiałem na ściółkę jest przekompostowana kora sosnowa. Trawnik: Pamiętajmy o regularnym nawożeniu (np. Florovit, Pokon, Multivit) i wietrzeniu trawnika, co zahamuje wzrost mchu i chwastów. Trawnik trzeba regularnie kosić co 7-10 dni, na wysokość 5-6 cm. Nie wolno kosić go zbyt krótko, gdyż trawa wówczas marnieje. W okresie lata trawnik wymaga także regularnego podlewania 2 do 3 razy w tygodniu. Lipiec to tradycyjnie miesiąc urlopów - jeżeli wyjeżdżamy na dłużej warto przed wyjazdem mocniej podlać ogród lub zapewnić roślinom opiekę zaprzyjaźnionej (i znającej się za rzeczy) osoby. Lucyna Nowak

KLUB KULTURY RYBITWY: akcja „Lato 2010” rozpoczęta! Klub Kultury Rybitwy zaprasza dzieci i młodzież od poniedziałku do piątku w godz. 9:00 - 15:00 do uczestnictwa w letnim programie rozrywkowym o Fot. www.dkpodgorze.krakow.pl przewodnim temacie „Przez lądy, tel. 12 653-11-31, ul. Rybitwy 61 morza i przestworza” Str. 6

W programie między innymi wycieczki: - 6 VII do Ogrodu Doświadczeń - 8 VII do Parku Dinozaurów w Zatorze - 13 VII do Szczawnicy - 15 VII rejs statkiem po Wiśle i zwiedzanie Wawelu - 20 VII do gospodarstwa „Rogate Ranczo” w Giebułtowie - 22 VII do Cinema City na film przygodowy na 27 VII zaplanowano Dzień Kultury Kresowej ...i wiele innych atrakcji każdego dnia! Natomiast Klub Kultury Przewóz w miesiącu lipcu będzie nieczynny.

pomysł na weekend

Skansen w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec

Skansen: widok na drewniany kościół (fot. P.Gankiewicz)

Skansen: wiejskie chaty (fot. P.Gankiewicz)

Zamek Lipowiec (fot. P.Gankiewicz)

Odwiedziłeś ciekawe miejsce? Podziel się swoimi wrażeniami! Czekamy na Twój artykuł: [email protected]

Z całą pewnością zarówno Kraków, jak i pobliskie rejony należą do bardzo atrakcyjnych turystycznie obszarów. Nie trzeba długo szukać ani też tracić czasu na dojazd do ciekawych, wartych zwiedzenia miejsc. Jednym z nich jest wieś Wygiełzów (ok.50 km na zachód od naszych osiedli), gdzie znajdziemy zarówno bogaty w zabytkowe obiekty skansen, jak i nieopodal malownicze ruiny zamku Lipowiec. W skansenie udostępniono zwiedzającym 23 przykłady drewnianego budownictwa charakterystycznego dla Zachodniej Małopolski. Poza wiejskimi chałupami znajdziemy tam między innymi młyn z kurną izbą, olejarnię, spichlerze i karczmę. Przepiękną atrakcją jest XVII wieczny drewniany kościółek wzniesiony w typie gotyckiej budowli, z oryginalnym wyposażeniem a także zachowaną polichromią z lat 30. XX wieku. Co roku na przełomie sierpnia i lipca odbywa się w nim Festiwal Muzyki Kameralnej i Organowej. Natomiast największym obiektem znajdującym się na terenie skansenu, jest XVIII wieczny Dwór z Drogini należący niegdyś do zamożnej rodziny szlacheckiej. Mieści on pięć sal: salon, pokój pani, pokój rezydentki, sypialnie i gabinet pana. Ponadto, w części muzealnej udostępniono zwiedzającym wystawę „Mieszkanie zamożnej rodziny szlacheckiej”. Zamek Lipowiec, zachowany do naszych czasów w gotyckiej formie, jest oddalony od skansenu dosłownie o kilkanaście minut piechotą. Spacer jest tym bardziej przyjemny, że ścieżka na wapienne wzgórze, na którym usytuowano obiekt, prowadzi przez Rezerwat Przyrody Lipowiec. Sam zamek, w swej murowanej formie, został wybudowany w XIII wieku przez krakowskiego biskupa Jana Prandotę, który włączył go tym samym do własności biskupstwa krakowskiego. Budowla pełniła strategiczną funkcję twierdzy granicznej, strzegącej także przebiegającego tam szlaku handlowego z Małopolski na Śląsk. W kolejnych wiekach zamek przebudowywano, powiększając między innymi pomieszczenia przeznaczone na cele dla więźniów, aż do wieku XVII, kiedy to zarówno pożar, a później najazd szwedzki, rozpoczęły stopniowy upadek Lipowca. Mimo to, gościł w swych murach króla Jana III Sobieskiego, który zatrzymał się w nim na odpoczynek podczas wyprawy na Wiedeń. W kolejnych Str. 5

latach próbowano twierdzę odbudować, jednakże po kolejnym pożarze zamek opuszczono całkowicie w początkach XIX wieku, co przyczyniło się do dalszej dewastacji obiektu. Coraz bardziej popadający w ruinę Lipowiec dotrwał jednak do połowy XX wieku, kiedy to podjęto decyzję o jego ochronie i wprowadzeniu niezbędnych prac historyczno -archeologicznych. Zasadniczą częścią budowli jest tzw. zamek górny, z którego narożnika wyraźnie wybija się wieża obronna. Na parterze znajdowały się pomieszczenia gospodarcze, a na kolejnych dwóch piętrach kaplica, pomieszczenia mieszkalne i cele więzienne. Jak każdy zamek, tak i ten ma swoją legendę. Mówi ona o zajeżdżającej w nocy na dziedziniec karecie, z której wysiada dostojnik kościelny i udaje się do środka. Zaraz po tym oprawcy ciągną na dziedziniec skutego łańcuchami mnicha i gdy kat podnosi miecz do ścięcia skazańca, wraz z uderzeniem pioruna, znikają wszelkie widziadła. Legenda ta w oczywisty sposób związana jest z przeznaczeniem i rolą więzienną zamku dla duchowieństwa. Paulina Gankiewicz

Informacje turystyczne: Skansen w Wygiełzowie: http://www.skanseny.net/skansen/wygielzow W sezonie letnim czynny w godz. 8:00-18:00 Bilet normalny: 8 zł, ulgowy: 5 zł, rodzinny: 21 zł Zamek Lipowiec: http://zamek-lipowiec.republika.pl W sezonie letnim czynny w godz. 8:00-18:00 Bilet normalny: 5 zł, ulgowy: 3 zł, w poniedziałki wstęp wolny.

pełna kultura W tym miesiącu prezentujemy dwa wiersze jednej z członkiń Stowarzyszenia, Pani Krystyny Jezierskiej.

Płoty mojego dzieciństwa Płoty mojego dzieciństwa drewnianych listew długi szereg jak wyszarzałych weteranów steranych w bojach i bataliach mchu kopiastymi naroślami tak wsparte stoją ramię w ramię popochylane lat ciężarem dźwigają sterty dzikiego wina, upadające pod nawałem ciemnej zieleni, cierpkich liści; mego dzieciństwa płot drewniany mego dzieciństwa mur omszały już do połowy obumarły odsłaniający rozwaliną okno na przedalekie światy: po czarnych polach rozwleczone szyn przędze wiodą w obce kraje, w wszystko co dziwne i nieznane. Bukiet dziecięcych głów wtulony w olbrzymiooką rozpadlinę mamiącą ich kalejdoskopem niezwykłych tęsknot, widm-widoków drgających dalą obiecywania. Próbuję dotknąć części świata znikłego za wrotami wspomnień płotów mojego dzieciństwa

Chleb Chleb - taki prosto od piekarza, jasny, gorący, pachnący niepowtarzalnie kwaskowatym ciastem, o skórce nieco spieczonej, przeczuwalnie chrupiącej, złocistej gamą złocistości od barwy kłosu do tonacji spadzi miodnej. Bierzesz w palce - pełen przyjaznego ciepła, o fakturze szorstkiej, choć wierzchem błyszczący. Czy można w nim się przejrzeć? Spękany niczym lodowa kra wiosną spierzchnięty jak okruch zastygłej lawy, w pasy brązowe, polewą powlekany. To ten chleb powszedni z modlitwy, położony na drewnie deski w oczekiwaniu na misterium krojenia, już chłodny, tylko ślad twoich palców odciśnięty na nim.

Piszesz wiesze lub opowiadania? Rysujesz? Tworzysz komiksy? Nie chowaj talentu do szuflady! Prześlij nam swoje prace: [email protected]

Szlakiem kapliczek: bliźniaczki

Kapliczka przy ul. Golikówka (fot. M. Nowak)

Spośród 130 kapliczek i krzyży znajdujących się w naszej dzielnicy, kilka zachowało się na naszych osiedlach. W ubiegłym miesiącu opisaliśmy najstarszą z 1723r., znajdującą się niedaleko ul. Pod Wierzbami. W tym numerze opowiemy o dwóch kapliczkach. Pierwsza z nich powstała w 1876r. i znajduje przy ul. Golikówka 73. Upamiętnia rodziny Szafrańców i Wierzbanów. Napis widniejący na płycie mówi: "Fundatorowie Maciej Szafraniec i żona Regina, Karol Wierzban i żona Zofia, proszą przechodzących o wes-

tchnienie do Boga". Druga, niemalże bliźniacza kapliczka (prawdopodobnie tego samego autora) znajduje się przy ul. Rybitwy 86. W dolnej części obu tych kapliczek stoi figura Maryi z Jezusem, a poniżej umieszczona jest płaskorzeźba ukazująca Chrystusa upadającego pod krzyżem. Zarówno kapliczka z Golikówki, jak i Rybitw zwieńczona jest rzeźbą przedstawiającą Jezusa konającego na krzyżu w obecności Maryi. Napis na drugiej z opisywanych przez nas kapliczek głosi: "Gmina Rybitwy synom swym poległym w latach 14 -

20", a dalej nazwiska ofiar: "Chwała Józef, Chwaja Piotr, Włodarczyk Józef, Włodarczyk Jan, Korpal Józef, Szafraniec Wojciech, Dziura Jakub, Heretyk Michał, Gibała Karol, Kosek Szymon". Napis na płycie po drugiej stronie kapliczki mówi, że została ona wzniesiona w 1870 r. – ma dokładnie 140 lat. Wiadomo, że jej renowacji własnoręcznie dokonał poprzedni proboszcz parafii Rybitwy-Przewóz, ks. Karol Targosz. Kilka lat temu odnowiono obie kapliczki. Dziś są one w dobrym stanie, dbają o nie mieszkańcy okolicznych domów. Mamy nadzieję, że to świadectwo naszej wiary, kultury i tradycji przetrwa jeszcze wiele lat i Kapliczka przy ul. Rybitwy będzie pielęgnowane rów(fot. M. Nowak) nież przez następne pokolenia. Monika Nowak Str. 7

Ogłoszenia Stowarzyszenie „Partycypuj” we współpracy ze Szkołami Podstawowymi oraz Klubami Kultury na osiedlach Rybitwy i Przewóz, ogłasza WAKACYJNY KONKURS FOTOGRAFICZNY

Nowo otwarta restauracja Memento zaprasza na tradycyjną włoską pizzę z pieca i pyszne domowe obiady w lokalu przy ul. Albatrosów 18 (os. Rybitwy) codziennie od 10 do 22. Przyjmujemy także zamówienia telefoniczne pod nr tel. 12 292 48 35, dowóz gratis! Aktualne menu na www.restauracjamemento.blogspot.com

Części i akcesoria do wszystkich rodzajów rowerów, rowerków dziecięcych, skuterów: Romet, GB Motors, Kingway, Zumico z bezpłatnym dowozem na miejsce. Tel. 607-128-906, 501489-328 Sprzedam używany garaż blaszany 3x5m, ocynk, gat. I, stan b. dobry. Cena 800 zł. Transport po stronie kupującego. Odbiór ul. Rączna (okolice kościoła) . Tel. 601-149-333 Sprzedam cegły dziurawki i kratówki (ok.2000 szt. - 400 zł (20 gr. /szt.), rury klinkierowe glazurowane d 100, dł. 70 cm (40 szt., 6 zł /szt.) oraz płyty klejonka bukowa 100 x 60 cm, grubość 4 cm (10 szt.-780 zł) i 2,8 cm (20 szt.-1300 zł). Odbiór osobisty. Tel. 791725812 lub mail: [email protected] Oddam dwa śliczne kotki. Umaszczenia: czarne, oraz bure z białymi znaczeniami. Kocięta nauczone są czystości i jedzą samodzielnie. Kontakt pod numerem telefonu: 600-81-91-10

TWOJE OSIEDLE W OBIEKTYWIE Każdy z Was ma miejsca, w których lubi przebywać, które wspomina z sentymentem lub darzy szczególnym uczuciem. Zależy nam na przedstawieniu takich miejsc. Spróbujcie także uchwycić przejawy życia codziennego, kulturalnego czy sportowego, ciekawe chwile, interesujące wydarzenia. Celem konkursu jest stworzenie wystawy z wyróżnionymi zdjęciami, przedstawiającej najciekawsze oblicza naszych osiedli. Wystawa będzie prezentowana w Szkołach i Klubach Kultury na oś. Rybitwy i Przewóz, oraz na stronie internetowej Stowarzyszenia Partycypuj. Do konkursu zapraszamy dzieci i młodzież, która nie ukończyła 18 roku życia. Zdjęcia (maksymalnie 5) prosimy przesyłać w terminie do 15 września 2010 r. na adres e-mail [email protected], albo dostarczyć do Osiedlowego Klubu Kultury na oś. Rybitwy (ul. Rybitwy 61), lub do Osiedlowego Klubu Kultury na oś. Przewóz (ul. Łutnia 1). Zwycięzcy konkursu otrzymają od Organizatorów za zajęcie I, II, III miejsca nagrody rzeczowe. Najciekawsze fotografie zostaną zaprezentowane na wystawach w Szkołach, Klubach Kultury, na stronie internetowej Stowarzyszenia oraz w naszej gazetce.

Szczegóły konkursu na stronie www.partycypuj.pl, oraz w Klubach Kultury na oś. Rybitwy i Przewóz.

Jesteś aktywny i kreatywny? Interesujesz się sprawami osiedli?

dołącz do nas! PARTYCYPUJ [email protected] Tel. 600-81-91-10

• Juliada 2010 - cały lipiec, codziennie nowe dyscypliny sportowe oraz otwarte warsztaty breakdance. Wszystkie zawody rozgrywane są w nowohuckim Centrum Rozwoju ComCom Zone, ul. Ptaszyckiego 6. • „Kraków biega, Kraków spaceruje 2010” - w oznaczonych miejscach i godzinach w Krakowie można uczestniczyć w bezpłatnych zajęciach sportowo-rekreacyjnych i ćwiczeniach sprawnościowych pod okiem doświadczonych trenerów-intruktorów.

W kolejnym numerze

- Informacje o budowie drogi ekspresowej S7 - Historia naszego kościoła i aktualne sprawy parafii

PARTYCYPUJ Stowarzyszenie „Partycypuj” Ul. Rączna 33 30-741 Kraków Tel. 600-81-91-10 E-mail: [email protected]

Redaktor naczelny: Wiesław Nowak Projekt graficzny: Paulina Gankiewicz Autorzy artykułów: Monika Nowak, Lucyna Nowak, Paulina Gankiewicz, Wiesław Nowak, Zbigniew Nowak

Sprawdź nas w sieci! www.partycypuj.pl