Listopad 2006 • Numer 11

zachowania problemowe alkohol narkomania aids

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Wielu dzieciom nie wiedzie się dobrze. Prawdę mówiąc, tak wiele z nich podlega różnym zagrożeniom, że w efekcie zagrożone jest całe społeczeństwo i jego przyszłość. Lista niepokojących zachowań, które podejmują młodzi ludzie jest coraz dłuższa. Narkotyki, porzucanie nauki szkolnej, ucieczki z domów, stosowanie różnych dziwnych diet, przestępczość, przemoc, niechciana ciąża to tylko kilka przykładów tej listy. Podejmują te zachowania nie dla przyjemności, ale z konieczności. Pogląd, że młodzi ludzie zachowują się w sposób ryzykowny, ponieważ sprawia im to przyjemność, nie znajduje potwierdzenia w licznych badaniach. Dlaczego więc to robią? Co skłania młodego człowieka do niszczenia sobie życia i swojej przyszłości? Dlaczego potrafią zagłodzić się na śmierć? Dlaczego pozwalają niszczyć swoją osobowość? Utrzymywanie się niekorzystnych tendencji w zachowaniu uczniów potwierdzają dane z badań przeprowadzonych przez Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej w Warszawie. Zapobiec tym tendencjom mogą tylko wspólne, zintegrowane działania różnych środowisk: oświatowych, pomocowych, rodziny i całego społeczeństwa. Każde z nich ma do spełnienia swoją rolę. Szkoły mogą realizować odpowiednie programy (dydaktyczne, wychowawcze, czy profilaktyczne). Rodzice odpowiadają za utrzymanie, wychowanie, wspieranie, zaspokojenie potrzeby bliskości. I wreszcie społeczeństwo musi stawić czoła problemom społecznym, które mogą mieć wpływ na rozwój młodzieży. Ważne są także odpowiednie zasoby środowiska lokalnego takie jak wolontariat, harcerstwo, organizacje młodzieżowe, a także dostęp do miejsc opieki specjalistycznej nad młodzieżą i rodziną. Poddaję to pod przemyślenie wszystkim zainteresowanym pozytywnym rozwojem dzieci i młodzieży. Biuletyn sfinansowano ze środków bodżetu miasta Zabrze Redaktor Naczelna • mgr Bogumiła Kasprzycka-Gładysz Zespół Redakcyjny • mgr Mariola Grzywacz, mgr Agnieszka Pazera, mgr Janina Wysocka Konsultacja • mgr Urszula Koszutska Opracowanie Komputerowe • Beata Furtak DTP/Druk • MR Studio/Drukarnia, tel.: 32/ 278 47 33, e-mail: [email protected] Biuletyn wydaje • Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu, 41-800 Zabrze, ul. 3 Maja 12, tel.: 032/ 271 19 51, fax: 032/ 370 22 40, e-mail: [email protected], www.ppp.zabrze.magistrat.pl

Zapraszam do lektury Biuletynu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu.

Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej mgr Urszula Koszutska

2

3 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Spis treści Dyrektor Poradni Psychologiczno Pedagogicznej w Zabrzu - Urszula Koszutska ...3 Słowo wstępne Redaktor Naczelnej Bogumiły Kasprzyckiej – Gładysz .............5

Temat przewodni Urszula Koszutska • Dziecko z „FAS” w szkole ........................................6 Urszula Koszutska • Nasze dzieci i narkotyki ...........................................9 Agnieszka Pazera • „Bliżej siebie – dalej od narkotyków” .........................10 Irena Pilch • O anoreksji .................................................................12 Marzena Szczerbicka – Grzybowska • Telemania-przyjemność czy uzależnienie? ...14 Janina Wysocka • „Szanuję siebie - więc umiem odmówić” .......................16 Jolanta Girtler • Sekty-werbunek, czyli zdobywanie kontroli nad umysłem ...18

Psycholog radzi Joanna Spisak • Kto wychowuje nasze dzieci? ........................................21 Joanna Spisak • Opowiem ci o lęku ..................................................... 22 Katarzyna Wloka • Jak radzić sobie ze stresem - nieodłącznym towarzyszem

Drodzy Czytelnicy! Niniejszy Biuletyn jest poświęcony głównie tematyce zachowań problemowych. W tym szerokim pojęciu mieszczą się wszystkie zachowania dysfunkcyjne zmierzające w swojej perspektywie do samozniszczenia. Alkoholizm, narkomania, bulimia czy anoreksja to tylko niektóre z nich. O przyczynach, zapobieganiu i skutkach tych zaburzeń dowiecie się Państwo z zamieszczonych w tym numerze artykułów. Wiele osób nie zdaje sobie pewnie sprawy, że korzenie wszelkich nałogów wyrastają z dysfunkcyjnej rodziny. Wszystkie dzieci tęsknią do tego, aby czuć się bezpiecznie, otoczone opieką i miłością rodziców. Wymagają też odpowiednich warunków, aby dorosnąć i stać się niezależnymi ludźmi. Brzmi to paradoksalnie, ale ludzie dorośli mogą stać się niezależni tylko pod warunkiem, że w dzieciństwie ich potrzeba zależności była zaspokojona. Jeżeli było inaczej, wytworzyła się w nich bolesna pustka, której odczuwanie przenoszą do dorosłego życia. Starają się ją wypełnić na różne sposoby, m.in. także poprzez nałogowe szukanie aprobaty i miłości. Uzależnienie emocjonalne nie dotyczy używania środków chemicznych ale tak samo jak one pozbawia wolności. Dużym wyzwaniem dla nas Rodziców jest ukształtowanie pełnego emocjonalnie człowieka i nauczenie go umiaru w korzystaniu z życia. Ujął to celnie. Autor* wiersza „Powściągliwość”.

egzaminów ................................................................................. 24 Katarzyna Wloka • Zanim odrzucisz możliwość terapii.............................. 26

Logopeda informuje Marzena Pietras–Koralewska • Czym jest wczesne wspomaganie rozwoju? .......27

Powściągliwość jest cnotą, Więc w tym wszystkim chodzi o to, Aby zachować umiar W jedzeniu, piciu, spaniu, W ustawicznym gadaniu, W czynieniu innym złego, W smutku, radości i złości, W rozdawaniu miłości, W przekładaniu Prawdy, W czynieniu dobra zawdy

Dla człowieka każdego, Nawet tego bliskiego. W uprzejmości wszelkiej, W życzliwości wielkiej, W rozdawaniu razów, Przechowywaniu urazów, Patrzeniu wstecz, Krzyczeniu: PRECZ! Przeciągłym milczeniu, A nade wszystko sobie szkodzeniu.

Życzę owocnej lektury

*

Autor wiersza podpisuje się pseudonimem HEL

mgr Bogumiła Kasprzycka – Gładysz Red. Nacz. Biuletynu PPP

4

5 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Dziecko z „FAS” w szkole Urszula Koszutska • PSYCHOLOG Nawet jedna lampka wina lub szklanka piwa, może skutkować poważnymi zaburzeniami w rozwoju dziecka. Alkohol uszkadza płód bardziej niż jakikolwiek inny narkotyk. Skala zaburzeń występująca u dzieci narażonych w życiu płodowym na działanie alkoholu jest ogromna: zaburzenia zachowania, myślenia, pamięci, mowy, deficyt uwagi i wiele innych. Mogą one i zazwyczaj towarzyszą osobie przez całe jej życie, zdecydowanie je utrudniając i znacznie pogarszając jego jakość. W Polsce jedna trzecia kobiet przyznaje się do picia alkoholu w ciąży a niektóre są zachęcane do picia czerwonego wina przez swojego lekarza. Nie wiedzą, że płód nie metabolizuje alkoholu a każda nawet najmniejsza dawka może spowodować wystąpienie FAS- alkoholowego zespołu płodowego. W prasie specjalistycznej pierwsze wzmianki na temat FAS pojawiły się w 1968 roku. Aktualnie wiemy, że alkoholowy zespół płodowy (FAS) jest to zespół zaburzeń fizycznych, psychicznych i umysłowych wynikających z uszkodzenia mózgu po prenatalnej ekspozycji na alkohol. Objawy zespołu FAS występują już u płodu, później u noworodka, a także utrzymują się w dzieciństwie i życiu dorosłym. O rozpoznaniu FAS decydują: 1. Upośledzenie wzrostu, małogłowie.

• • • •

trudność w uczeniu się na błędach słaba ocena sytuacji niedojrzałe zachowanie słaba kontrola impulsów

Objawom tym towarzyszy szereg innych symptomów somatycznych i neurobehawioralnych w tym często poważne wady wrodzone. Dzieci mogą mieć anomalie w obrębie części ciała: serca, wątroby, nerek, szkieletu, skóry czy systemu odpornościowego. Zauważamy także problemy z słyszeniem i widzeniem. Dzieci te rosną powoli, nawet przy dobrym odżywianiu i odpowiednim środowisku. Faktyczne problemy rozwojowe stają się bardziej widoczne już w okresie wczesnego dzieciństwa. Wtedy nasz maluch ma ogromne trudności z nauką chodzenia, mówienia a także z treningiem czystości. Dalej jest tylko trudniej. Gdy dorastają nadal posiadają niski wzrost w stosunku do swoich rówieśników, istnieją także doniesienia o słabej ogólnej zdolności motorycznej, osłabionej równowadze i koordynacji. U niektórych obserwuje się silnie zaburzoną percepcję wzrokową. U dzieci z zespołem FAS mogą występować poważne zaburzenia zachowania. Dzieci te prezentują duże problemy psychospołeczne i trudności w przystosowaniu się, nie przewidują konsekwencji swoich zachowań. Mają także poważne trudności w zdobywaniu podstawowych osiągnięć szkolnych, najczęściej obserwowane trudności dotyczą umiejętności w czytaniu i z arytmetyki. Badania wykazały, iż tylko 6% dzieci z FAS uczy się bez dodatkowej pomocy, 28% wymaga edukacji specjalnej, 15% pozostaje poza szkołą i bez pracy, a 9% pracuje w zakładach pracy chronionej.

2. Charakterystyczne rysy twarzy- cechy dysmorficzne: • dodatkowe fałdy w kąciku oka • małe, szeroko rozstawione oczy • płaska środkowa część twarzoczaszki • krótki, zadarty nos • wygładzona rynienka podnosowa • cienka górna warga • małożuchwie

Skutki działania alkoholu na płód są także widoczne w wieku dojrzałym. Choć niewielu badaczy śledziło rozwój dzieci z FAS wiemy, że w życiu dorosłym ludzie ci nadal są mniejsi od swoich rówieśników, mają słabą koncentrację uwagi, są niezdolni do przyjęcia odpowiedzialności, domagają się natychmiastowej gratyfikacji, są impulsywni i mogą być agresywni, wchodzą na ścieżkę przestępczą. Bardzo często wykazują skłonność do środków uzależniających.

3. Objawy związane z uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego: • deficyt uwagi • deficyt pamięci • nadaktywność • trudności z rozumieniem pojęć abstrakcyjnych (matematyka, czas, pieniądze) • nieumiejętność rozwiązywania problemów

Praca z dzieckiem z zespołem FAS wymaga od nauczyciela wiele uwagi a także wiedzy na temat zaburzeń rozwojowych, które utrudniają bądź uniemożliwiają uczniowi osiągnięcie sukcesu w szkole. Bardzo ważna jest współpraca nauczyciela z innymi profesjonalistami opiekującymi się dziećmi: psychologiem, logopedą, lekarzem pediatrą, neurologiem dziecięcym czy psychiatrą. Współdziałanie tych osób może przynieść wiele efektów w pracy z dzieckiem.

Jak postępować?

6

7 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Zasady postępowania: 1. Pracuj z dzieckiem na konkretach, nie dyskutuj, nie stwarzaj sytuacji trudnego wyboru, podawaj dziecku wskazówki do pracy i natychmiastowe informacje zwrotne. 2. Unikaj wielości informacji. Przekazuj uczniowi jedną informację, a po jej zrozumieniu, drugą. 3. Bądź stały w wymaganiach i oczekiwaniach. Staraj się być konkretny i przewidywalny. 4. Używaj konkretnych wzmocnień zachowań pożądanych. Mów, za co nagradzasz i jak to zrobisz. 5. Pamiętaj o konieczności działania planowego a nawet rutynowego, nie zaskakuj zmianami. Stale obserwuj ucznia, poproś by Ci powiedział, co aktualnie pisze, sprawdź czy umie określić cel, do którego dąży 6. Pamiętaj o konieczności stałego nadzoru dziecka. 7. Często powtarzaj materiał dla lepszego utrwalenia. 8. Wyraźnie ustalaj granice i wyciągaj konsekwencje za ich nie przestrzeganie. 9. Pamiętaj o skierowaniu do wykwalifikowanej pomocy terapeutycznej o wspieraniu edukacyjnym. Bez tego metody polegające jedynie na dyscyplinowaniu i zwiększaniu wymagań nie są skuteczne. 10. Bądź cierpliwy w kontakcie z dzieckiem.

Nasze dzieci i narkotyki Urszula Koszutska • PSYCHOLOG Narkotyki stały się dostępne w wielu miejscach : szkole, na ulicy, w dyskotekach. Są zagrożeniem dla naszych dzieci i z tego powodu wielu rodziców żyje w ciągłym strachu i niepokoju. Rodzice martwią się o swoje potomstwo, żyją w niepewności i lęku przed tym, że ich syn lub córka któregoś dnia sięgnie po jeden z licznie dostępnych środków uzależniających. Rzeczywiście, kontakt z narkotykami stanowi realne niebezpieczeństwo a ich dostępność i łatwość zdobycia jest zatrważająca. Dlatego ważne jest ,aby każdy rodzic miał świadomość, że wiele zależy również od niego i że może mieć duży wpływ na to, czy jego dziecko sięgnie po środki odurzające. Często dzieci wiedzą na temat narkotyków dużo więcej od nas dorosłych. Ich informacje wynikają z mitów i opowieści krążących wśród młodzieży, nie zawsze prawdziwych. Pierwsze próby z narkotykami zwykle dziecko starannie ukrywa przed dorosłymi. Są jednak zachowania i postawy, które mogą pomóc rodzicom rozpoznać czy młody człowiek sięga po środki odurzające. Wiedza ta jest potrzebna każdemu rodzicowi i stanowi bazę do dalszych działań chroniących nasze dzieci. Gdy dziecko bierze narkotyki, to jest niemożliwe, aby rodzice nie zauważyli żadnej zmiany. Niestety większość z nich nie dopuszcza do siebie takiej myśli, stąd trudno im sprecyzować, co ich niepokoi. Zmiany są na ogół stopniowe, subtelne ale bywa i tak, że występują gwałtownie. Można je zawrzeć w trzech grupach. Zmiany w zachowaniu: • nagle zmiany nastroju, aktywności, ożywienie przeplatane zmęczeniem i ospałością, • nadmierny apetyt lub brak apetytu, • spadek zainteresowania ulubionymi zajęciami, • pogorszenie ocen, wagary, konflikty z nauczycielami, • izolowanie się od domowników zamykanie się w pokoju, • częste wietrzenie pokoju, używanie kadzidełka i odświeżaczy powietrza, • zmiana grona przyjaciół, zwłaszcza na starszych od siebie, • kłamstwa, wynoszenie wartościowych przedmiotów z domu.

Dziecko z zespołem FAS

Zmiany w wyglądzie zewnętrznym: • nowy styl ubierania, • spadek ciężaru ciała, • częste przeziębienia, przewlekły katar, bóle rożnych części ciała,

8

9 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

• • • • •

przekrwione oczy, zwężone lub rozszerzone źrenice, bełkotliwa, niewyraźna mowa, słodkawa woń oddechu, włosów, ubrania, ślady po ukłuciach, ślady krwi na bieliźnie, brak zainteresowania swoim wyglądem.

Narkotyki lub przybory do ich używania: • fifki, fajki, bibułki papierowe, • małe, foliowe torebki z proszkiem, z tabletkami, kryształkami lub suszem, • kawałki opalonej folii aluminiowej, łyżka • leki bez recepty, • igły, strzykawki. Niektóre z wyżej wymienionych zachowań i postaw mogą mieć inne przyczyny, takie jak kłopoty w szkole lub rodzinie, zranione uczucia, niepowodzenia w kontaktach z rówieśnikami. Należy je traktować poważnie i starać się pomóc dziecku je rozwiązać. Ważne jest także, że nie wszystkie muszą pojawiać się jednocześnie, ale zaistnienie kilku z nich może wskazywać na narkotyki. Im głębsza faza uzależnienia, tym objawy choroby są bardziej widoczne i wynikają z utraty kontroli nad braniem środków uzależniających. Jeśli podejrzewasz, że Twoje dziecko sięga po środki uzależniające to: • nie wpadaj w panikę, • nie udawaj, że to nieprawda, • wysłuchaj dziecko i spokojnie z nim porozmawiaj, • zacznij działać, nie licz, że problem rozwiąże się sam, • stosuj zasadę „ograniczonego zaufania”, staraj się zawsze wiedzieć co robi i gdzie jest Twoje dziecko, • skorzystaj z pomocy specjalisty.

„Bliżej siebie - dalej od narkotyków” Agnieszka Pazera • Psycholog To hasło medialnej kampanii profilaktycznej trafnie ukazuje najważniejszy „sposób” przeciwdziałania zachowaniom problemowym dzieci i młodzieży. Skłania ono również wielu rodziców do zastanowienia się, co to znaczy być bliżej swojego dziecka. Czy wspólne oglądanie telewizji albo robienie zakupów jest tym najlepszym kontaktem? I tak, i nie. Tak naprawdę, nieważne, co

rodzice i dzieci robią razem, ale jak. Właśnie to „jak” określa ich wzajemne relacje, przybliża do siebie lub oddala. Dzieci muszą czuć się kochane i akceptowane takimi, jakimi są. Potrzebują zainteresowania rodziców różnymi sytuacjami zarówno błahymi, jak i ważnymi, pozytywnymi i negatywnymi. Chętnie podzielą się swoim zdaniem na temat oglądanego wspólnie filmu. Gdy nastoletnia córka wybiera w sklepie okropną (zdaniem rodzica) bluzkę zamiast krytykować jej gust, można pokazać, że ważna jest jej radość z zakupu. Gdy syn „przyniesie” piątkę z w-fu” a trójkę z matematyki nie pouczać, że mogłoby być odwrotnie a pochwalić, że jest sprawny fizycznie. Dzieci potrzebują czuć obecność rodzica zarówno, kiedy są weseli jak i smutni. Tylko wtedy postrzegają jego zainteresowanie, jako wyraz troski. Akceptacja dziecka oznacza głównie akceptację jego uczuć, niekoniecznie zachowań. Może nie podobać się, że syn bił się z kolegą, ale nie oznacza to, że należy twierdzić, iż rozwalony nos zupełnie nas nie obchodzi albo, że nie ma prawa boleć, bowiem przypomina to „kopanie leżącego”. Dobrze jest akceptować emocje dziecka nawet wtedy, gdy dorosłym wydają się one śmieszne lub niezasadne. Życzliwe przytaknięcie i przytulenie może zdziałać cuda. Warto wzmacniać w dziecku poczucie indywidualności i niepowtarzalności. Pokazać mu, że ma prawo być inny, czasem lepszy, czasem gorszy. Jeśli na uroczystości szkolnej wszystkie dziewczynki mają spódniczki z wyjątkiem naszej córki, to jeszcze nie koniec świata - cieszmy się, że ma odwagę być inną. Jeśli rodzic podkreśla, że „robić jak wszyscy” to jest pozytywna wartość, to jak dziecko ma odmówić alkoholu bądź innych używek w grupie, w której wszyscy piją? Dzieci potrzebują odczuwać wiarę rodziców w ich możliwości. Daje im to chęć do podejmowania wysiłków i starań oraz wzmacnia ich wiarę we własne siły. Jeśli przez cztery lata rodzice wyrokują, że dziecko nie zda matury, to po co się starać. Zdecydowanie lepiej uczyć się po to, aby nie zawieść. Bliskość oznacza również liczenie się z drugą osobą (a nie zapominajmy, że dziecko to osoba), ustalanie z nią praw i obowiązków, wspólne podejmowanie decyzji. Dzieci zdecydowanie lepiej współpracują z rodzicami, gdy pyta się ich o zdanie, zawiera umowy. Uczy ich to odpowiedzialności, aktywności i samodzielności. Relacja rodzica z dzieckiem musi budzić zaufanie. Dziecko musi wiedzieć, że z każdą sprawą, nawet najgorszą, może do rodzica przyjść. Musi wiedzieć, że w trudnej sytuacji nawet tej „na własne życzenie” może liczyć na jego pomoc i wsparcie. Tylko taki kontakt jest kontaktem bliskim, „profilaktycznym”.

10

11 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

O anoreksji

Jak rozpoznać objawy anoreksji?

Irena Pilch • Psycholog

Wszystkie klasyfikacje psychiatryczne wymieniają podobne kryteria rozpoznawania jadłowstrętu psychicznego. Są to:

W swojej pracy terapeutycznej w Poradni od kilku lat obserwuję wzrost liczby zgłoszeń dotyczących problemu zaburzeń jedzenia u dziewcząt. Poczynione obserwacje i potrzeby środowiska sprawiły, że moje zainteresowania zawodowe stopniowo zaczęły wiązać się z tym problemem. Ze względu na specyfikę zaburzeń jedzenia wśród dorastających dziewcząt uważam, że należy im przede wszystkim zapobiegać, dostarczając dziewczętom w okresie dojrzewania wiedzy o tych schorzeniach, co pozwoli na wczesne ich wykrywanie, a tym samym ułatwi dalszą terapię. W tym celu opracowałam program profilaktyki zaburzeń jedzenia u dziewcząt, który od kilku lat realizuję w zabrzańskich gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Jak wynika z ostatnich badań przeprowadzonych na ten temat, schorzenia te ma coraz wiecej dziewcząt w wieku 13-18 lat. Przyczyn tych zaburzeń upatruje się najczęściej w środowisku społecznym dziecka. Mogą się one wiązać z nieprawidłowym rozwojem osobowości, brakiem odporności na stres, złymi mechanizmami adaptacyjnymi, a także normami społecznymi narzucanymi przez środki masowego przekazu - „szczupłość to mądrość i zdrowie”. Okres dojrzewania często owocujący zaniżoną samooceną i silną potrzebą akceptacji sprzyja przyjmowaniu przez młodych ludzi standardów, których nie są w stanie spełnić prawidłowo się odżywiając. Granica pomiędzy „dietącud” a zaburzeniem jest niewielka. Niektóre dziewczęta niezadowolone ze swojego wyglądu, zaczynają się odchudzać, często nie przestając utrzymywać bardzo rygorystycznej diety nawet po zrzuceniu już zbędnych kilogramów. Wręcz przeciwnie, jedzą coraz mniej i nadal tracą wagę, aż w końcu rodzice z zaskoczeniem stwierdzają, że mają w domu wychudzone dziecko, które dalej prawie nic nie je. Tak zaczyna się na ogół jedno z najpoważniejszych zaburzeń wieku dorastania, zwane jadłowstrętem psychicznym (anorexia nervosa), które w 15-20% przy-padków prowadzi do śmierci. Wraz z utratą wagi następuje u dziewcząt zatrzymanie miesiączki, wstrzymanie przemian związanych z dojrzewaniem płciowym oraz znaczna nadwrażliwość objawiająca się stanami ciągłego napięcia, podekscytowania i rozdrażnienia. Głównym jednak objawem jest stała odmowa przyjmowania pokarmów, mimo że sprawy jedzenia są przez chorą obsesyjnie „wałkowane” i stanowią główny temat jej zainteresowań. Anoreksji towarzyszy silnie zdeformowany obraz własnego ciała - osoby zdecydowanie chude oceniają siebie jako otyłe i dlatego kontrolują ilość spożywanego pokarmu. Naciskane i pilnowane przez rodziców stają się szybko mistrzyniami w ukrywaniu i wyrzucaniu cichcem dawanego im jedzenia.

• • • •

Spadek masy ciała o co najmniej 15% wagi oczekiwanej dla wieku i wzrostu Lęk przed utyciem pomimo znacznej niedowagi Zaburzony obraz ciała Nieobecność co najmniej trzech cyklów menstruacyjnych

Objawy anoreksji poza chorobliwym lękiem przed jedzeniem to: • • • • • • • • • • •

wypadanie włosów sucha, łuszcząca się skóra łamliwe, rozdwajające się paznokcie zimne i drętwiejące ręce i stopy, stałe uczucie zimna delikatny meszek pokrywający ciało krótki oddech zaburzenia rytmu serca ogólne osłabienie przerywane wyczerpującymi okresami superaktywności zaburzenia snu zawroty i bóle głowy obniżenie ciśnienia krwi, skłonność do omdleń

Anoreksja jest poważnym zaburzeniem wymagającym zawsze specjalistycznej pomocy psychoterapeutycznej i lekarskiej. Jej przyczyny są skomplikowane. Ich rozszyfrowanie i usunięcie jest zazwyczaj niełatwe. Dlatego też rodzice powinni bacznie obserwować swoje odchudzające się córki, aby możliwie wcześnie tej pomocy poszukać. Poniższe pytania dla rodziców dotyczące anoreksji mogą pomóc w zorientowaniu się, czy zaobserwowane zachowania córek wskazują na to zaburzenie. • Czy w krótkim czasie córka znacznie straciła na wadze? • Czy córka dąży do osiągnięcia jakiejś wagi, a jak tylko się to uda, znowu ustanawia sobie następny próg? • Czy narzeka, że jest gruba, chociaż jest chuda jak patyk? • Czy nie przyznaje się do uczucia głodu, choć je bardzo mało? • Czy spędza dużo czasu w samotności i woli jeść sama? • Czy ma obsesję na punkcie ćwiczeń fizycznych? • Czy zatrzymała się jej miesiączka? • Czy wygląda na coraz bardziej nieszczęśliwą i przygnębioną? • Czy wykazuje szczególny zapał do nauki?

12

13 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Telemania - przyjemność czy uzależnienie Marzena Szczerbicka-Grzybowska • Psycholog Uświadomienie sobie, kiedy upodobanie do rozrywki wymyka się spod kontroli to jedno z wielkich życiowych wyzwań. Jedna z najbardziej powszechnych dziś rozrywek czyli oglądanie telewizji staje się coraz częściej naszym nałogiem w takim samym stopniu jak upodobanie do narkotyków, alkoholu czy hazardu. Rodziców z reguły niepokoi, kiedy dzieci poświęcają zbyt dużo czasu na telewizję. Narzekają na „telepudło” które kradnie cenny czas, po czym sami rozsiadają się przed telewizorami. Naukowcy już od kilku dziesięcioleci badają wpływ telewizji na nasze życie głównie koncentrując się nad pytaniem czy przemoc zawarta w telewizji ma wpływ na agresję w naszym życiu. Mniej uwagi natomiast poświęcają zagadnieniu na czym polega atrakcyjność telewizji. Psycholodzy i psychiatrzy definiują szereg kryteriów uzależnienia od substancji psychoaktywnych. Wymieniają długi czas poświęcany na kontakt z daną substancją, większą od zamierzonej częstość jej używania, myśli o potrzebie ograniczenia jej dawek lub wielokrotne nieudane próby ich zmniejszenia. Powołują się również na zaniedbywanie ważnych obowiązków społecznych, zawodowych czy rodzinnych, spowodowanych spożywaniem danej substancji oraz zespół abstynencyjny po jej odstawieniu. Wszystkie te kryteria można odnieść do osób spędzających zbyt dużo czasu przed telewizorem. W krajach uprzemysłowionych statystyczny mieszkaniec przeznacza około trzy godziny dziennie na oglądanie telewizji. Stanowi to około połowę wolnego czasu – czyli więcej niż jakakolwiek inna czynność oprócz pracy i snu. Oznacza to że 75-latek poświęcił 10 lat swojego życia na oglądanie telewizji. Osoby spędzające długie godziny przed telewizorem mówią że w sytuacjach w których nie mają żadnych konkretnych zajęć np. stoją w kolejce – odczuwają znacznie silniejszy lęk i niepokój, czują się również znacznie bardziej nieszczęśliwe niż osoby oglądające telewizję w sposób umiarkowany. Osoby uważające się za uzależnione od telewizji są bardziej podatne na znudzenie i roztargnienie, trudniej jest im skupić uwagę. Włączają telewizję po to by oderwać się od nieprzyjemnych myśli i zabić czas. Osoby te również rzadziej uczestniczą w spotkaniach towarzyskich, mają większą skłonność do otyłości. Badania wskazują że długotrwałe oglądanie telewizji może utrudniać samokontrolę, osłabiać koncentrację uwagi i obniżać tolerancję na drobne trudności dnia codziennego. Psycholog Tannis M. MacBeth Williams z Uniwersity of British Columbia badała mieszkańców pewnej górskiej miejscowości pozbawionych dostępu do telewizji aż do chwili kiedy założono tam sieć kablową. Skutkiem tej zmiany było zmniejszanie się u dzieci i dorosłych zdolności do twórczego myślenia, spadek wytrwałości w działaniu i umiejętności wypełniania sobie wolnego czasu.

Zdaniem niektórych badaczy najbardziej przekonującym argumentem iż uzależnienie od telewizji jest takim samym uzależnieniem jak np. od substancji psychotropowych jest pojawienie się zespołu abstynencyjnego. Wykonano eksperymenty w trakcie których płacono chętnym rodzinom za nieoglądanie telewizji zwykle przez tydzień lub miesiąc. Wielu ochotników nie dotrwało do końca. W niektórych rodzinach pojawiła się agresja słowna lub fizyczna. W ponad połowie gospodarstw domowych normalny porządek dnia ulegał zaburzeniu. Członkowie rodziny nie wiedzieli jak wykorzystać wolny czas, co powodowało niepokój i agresję. Osoby mieszkające samotnie były na ogół znudzone i poirytowane. W drugim tygodniu badani zaczynali zwykle przystosowywać się do sytuacji. Nie oznacza to oczywiście że telewizja sama w sobie jest zła. Oglądanie telewizji może poszerzać nasze horyzonty, dostarczać dobrej zabawy, uczyć czy wreszcie odrywać od codziennych trosk i zmartwień. Problem powstaje wtedy, kiedy ktoś zaczyna wyraźnie odczuwać, że za dużo patrzy na telewizję a jednak nie potrafi tego ograniczyć. Wiedza o mechanizmach oddziaływania telewizji może ułatwić nazbyt do niej przywiązanym widzom zapanowanie nad sytuacją. Jak zerwać z telewizyjnym nałogiem? • Większa samoświadomość - tak jak w walce z innymi uzależnieniami pierwszy krok to uświadomienie sobie jak głęboko utrwalony jest nałóg oglądania telewizji, ile czasu nam zabiera i jak niska jest prawdziwa przyjemność z oglądania. Proponuje się zapisywanie przez kilka dni co obejrzeliśmy i jak oceniamy obejrzane programy pod kątem doznań jakich nam dostarczyły. • Promowanie innych zajęć – włączenie telewizora często wydaje się nam najłatwiejszym sposobem na dostarczenie rodzinie rozrywki. Zastąpienie oglądania TV innymi zajęciami będzie łatwiejsze jeżeli wcześniej sporządzimy listę alternatywnych przyjemności i powiesimy ją w widocznym miejscu. Wtedy zamiast rozsiąść się wieczorem przed telewizorem możemy wybrać coś z listy. • Wykorzystujmy siłę woli – nie musimy oglądać do końca filmu czy programu który tak naprawdę nie jest dla nas atrakcyjny. Przecież jego zakończenie wcale nas nie interesuje. • Wprowadzanie limitów – kuchenny minutnik wyznaczy kres porcji kreskówek lub gier wideo. Lepiej przerwie zabawę dzieci niż upomnienia rodziców. • Blokada rodzicielska – wyeliminujmy programy zawierające przemoc, pomogą nam w tym oznaczenia emitowane przez programy TV. • Dobór programów – zamiast „skakać” po programach przejrzyjmy program TV i wybierzmy wartościowe propozycje. Planujmy z wyprzedzeniem co chcemy zobaczyć.

14

15 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

• Używanie magnetowidu – zaoszczędzisz czas przeznaczony na oglądanie reklam telewizyjnych.

Ale jak to zrobić, kiedy czasem brakuje odpowiednich słów, by móc samemu właściwie przekazać to o co nam chodzi. Proponuję parę podpowiedzi.

• Wspomaganie edukacji medialnej – szkoły w Kanadzie i Australii a także w coraz większej liczbie stanów USA wprowadzają do programu nauczania obowiązkową edukację medialną. Zajęcia te kształcą w dzieciach umiejętność analizowania tego, co widzą i słyszą, i rozsądnego korzystania z TV i innych mediów.

Najczęstszymi relacjami między ludźmi są postawy: bierna, agresywna i asertywna. Postawa bierna charakteryzuje się tym, iż człowiek nie robi nic, by dochodzić swoich praw, zaspokaja potrzeby innych ludzi kosztem siebie, ulega wpływom innych, milczy gdy jest napastowany, często tłumaczy się ze swojego postępowania. Osoba agresywna dochodzi do swoich praw nie zważając na prawa innych ludzi, zaspokaja potrzeby własne kosztem innych, narzuca innym swoją wolę, osiąga swoje cele kosztem innych. Asertywność natomiast, polega na domaganiu się swoich praw bez naruszania praw innych. Osoba asertywna szanuje siebie na równi z innymi, słucha innych i rozmawia z nimi, wyraża zarówno pozytywne jak i negatywne uczucia. Jest pewna siebie, ale nie naciska na innych. Przyjmując więc taką postawę w sytuacji odmawiania, młody człowiek, będzie w stanie powiedzieć „nie” bez poczucia winy, jasno i konkretnie wyrazi swój sprzeciw nie okazując złości i kiedy będzie potrzebował pomocy będzie w stanie o nią poprosić. Rezultatem tego będzie jego lepsze samopoczucie i większa szczerość w relacjach z kolegami, którzy go namawiają. Naucz więc dziecko tzw. asertywnego komunikatu, który składa się z czterech elementów:

Artykuł został opracowany na podstawie: „Telemania – nowy nałóg”. Robert Kubey i Mihaly Csikszentmihalyi, Świat Nauki 04/2002

Szanuję siebie - więc umiem odmówić! Janina Wysocka • Psycholog Dzisiaj zdarzyła mi się pewna historia. Zadzwoniła do mnie matka gimnazjalisty, który wraz z kolegami na imprezie urodzinowej wypił alkohol. Chłopiec miał określone zasady i normy obowiązujące w jego domu, znał stanowisko swoich rodziców co do używania alkoholu przez nieletnich – a mimo to uległ presji otoczenia i wypił. Zaniepokojona matka przeprowadziła rozmowę ze swoim nastoletnim synem, jasno określiła oczekiwania: następnym razem może wymyślać cokolwiek, byle skutecznie odmówić. Tak podobno radzą sobie jego koledzy – wymyślają przynależność do jakichś organizacji, które w swoim statucie mają jasny zakaz używania alkoholu i innych środków odurzających, udział w drużynach sportowych, w których trener kategorycznie zabrania kontaktów z alkoholem, zakazy rodziców itp. Jednak czy ta metoda jest skuteczna? Czy to wystarczy by natarczywi koledzy „odpuścili” i nie namawiali go więcej? Przypuszczam, że nie. Tu trzeba czegoś więcej. Trzeba szanować siebie, mieć swoje zasady, wewnętrzne postanowienie i umieć zastosować tzw. asertywne odmawianie. Aby być asertywnym, młody człowiek powinien nauczyć się pewnych umiejętności. I tutaj właśnie, my dorośli – rodzice, nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy czy psycholodzy możemy być bardzo pomocni. Możemy pokazywać dziecku jak my na co dzień radzimy sobie w takich sytuacjach (przykład, modelowanie). Możemy omawiać z nim różne sytuacje wykorzystując filmy o tematyce problemowej, które akurat wspólnie oglądamy, by na ich przykładzie lub przykładzie z życia wziętym, wskazywać właściwe słowa, postawę, sposób jak sobie wtedy radzić (edukacja). Możemy zauważać i wzmacniać pozytywnie każdą zaistniałą sytuację kiedy twojemu dziecku udało się już odmówić (wzmocnienie).

1. Dać do zrozumienia co czuje się w związku z dana sytuacją np.: „źle się czuję, kiedy ty ciągle mnie namawiasz do picia alkoholu”... 2. Przekazać swoją prośbę np.: „chciałbym żebyś tego więcej nie robił” 3. Pytanie jak druga osoba odbiera naszą prośbę np.: „zgadzasz się ze mną” 4. Przyjąć odpowiedź na naszą prośbę z podziękowaniem np.: „dziękuję, że postarałaś się mnie zrozumieć, no to chodźmy się pobawić”. (wg Programu Edukacyjnego). Innym osobom nie zawsze się spodoba asertywne zachowanie naszych pociech. Dlatego warto też przygotować je na takie sytuacje. Namawiający może przerywać wypowiedź dziecka lub zbaczać z tematu. W takiej sytuacji najlepiej jest wrócić do tematu, wykorzystując takie zwroty jak np.: „proszę pozwól mi dokończyć to, co chcę powiedzieć”, „proszę nie przerywaj mi, aż skończę”, „w porządku, ale proszę ,wysłuchaj mnie do końca” itp. (wg Programu Edukacyjnego). Namawiający może też przekonywać dziecko, by postąpiło wbrew swojej woli, czy woli rodziców, może kpić, sprzeczać się z nim, grozić, lekceważyć problem, nawet argumentować. Wówczas można: • Odmówić – powiedzieć wyraźnie, że nie ma się ochoty i jeśli trzeba to odejść. • Odwlec decyzję – mówiąc, że potrzebujesz trochę czasu na zastanowienie. • Negocjować – zaproponować coś co zadowoli obie strony np.: „nie zrobię tego, ale zamiast tego zróbmy”...(wg Programu Edukacyjnego).

16

17 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Z początku prezentowanie takiego sposobu bycia może być dla naszego dziecka trudne. Czym częściej jednak będzie wykorzystywał taką postawę, tym bardziej będzie się z nią identyfikował i wówczas asertywność stanie się naturalną i łatwiejszą formą jego zachowania. A wtedy sukces w trudnej sytuacji odmawiania będzie zapewniony. Powodzenia!

Sekty - werbunek, czyli zdobywanie kontroli nad umysłem Jolanta Girtler • Psycholog Szkolny ZS-P nr 16 w Zabrzu W jaki sposób następuje uzależnienie od sekty destrukcyjnej? To pytanie zadają sobie często zaskoczeni rodzice. Spróbuję pokrótce udzielić na nie odpowiedzi. Trzeba wiedzieć, że uzależnienie nie jest zjawiskiem nagłym., lecz procesem, a każdy proces można podzielić na kilka etapów. Pierwszym krokiem jest nawiedzenie, czyli doprowadzenie do tego, aby potencjalny adept zachwycił się grupą, a przynajmniej wykazał zainteresowanie. Jeśli to już nastąpiło, sekta rozpoczyna proces zdobywania kontroli nad jego umysłem. Na drodze kontroli umysłu sekta zniewala jednostkę, niszcząc po drodze jej autonomię i indywidualność. Kontrola umysłu jest metodą bardzo wyszukaną i subtelną. Jednostka poddawana temu procesowi, nie przyjmuje na ogół postawy obronnej, bo jest przekonana, że ma do czynienia z osobami przyjaźnie nastawionymi. Mimowolnie zaczyna współpracować z ludźmi, którzy chcą uzyskać nad nią kontrolę, wprowadza je w swoje sprawy i dostarcza tym samym informacji, nie mając świadomości, że mogą być one wykorzystane przeciw niej. Stephen Hassan, były członek Kościoła Zjednoczonego w swej książce „Psychomanipulacja w sektach” (Łódź 1997) przedstawia trójstopniowy proces zdobywania kontroli nad umysłem. Nazwał te etapy kolejno: rozmrażaniem, przekształcaniem i ponownym zamrażaniem. Przyjrzyjmy się im:

Rozmrażanie Celem rozmrażania jest doprowadzenie do tego, by człowiek zwątpił w prawdziwość własnej wizji świata. Ten etap ma wywołać całkowitą dezorientację światopoglądową. Zostają zakwestionowane kryteria, w oparciu, o które człowiek stara się zrozumieć siebie i otoczenie.

Istnieją różne metody rozmrażania. Jedną z podstawowych jest wywołanie załamania psychicznego. Osiąga się ten cel pozbawiając ludzi przez dłuższy czas snu albo dostatecznej ilości pokarmu, zmieniając pory posiłków lub wprowadzając określoną dietą. Skuteczne jest też bombardowanie intelektualne. Informacje o określonym ładunku emocjonalnym przekazywane są jednostce w takim tempie, że nie jest ich w stanie krytycznie przetrawić. W efekcie czuje się przytłoczona. Umysł obojętnieje wobec napływających informacji rezygnuje z ich oceniania. Do minimum ograniczana jest sfera prywatności – nie pozwalając jednostce na chwile samotności. Pozbawia się ją czasu na samodzielne przemyślenia refleksje. Inne pomocne praktyki to: wspólna medytacja, niektóre ćwiczenia fizyczne, grupowe śpiewy czy hipnoza, która w procesach kształtowania świadomości odgrywa dość znaczącą rolę. Gdy ludzie zaczynają mięknąć, w większości sekt wmawia się im, że mają straszne wady – są niekompetentni, chorzy umysłowo lub nie dość silni duchem. Każdy istotny dla jednostki problem jest wyolbrzymiany, aby pokazać jej jak niewiele jest warta. W niektórych grupach ataki na jednostkę przybierają skrajną formę, jak np. poniżanie przed innymi. Najlepsze efekty daje rozmrażanie w warunkach izolacji. Może to być zarówno sala konferencyjna w hotelu, jak i posiadłość z dala od ludzkich siedzib. Z chwilą, gdy naruszone zostały podstawy dotychczasowego światopoglądu, człowiek traci naturalną zdolność odrzucania przekonań, które nie przystają do jego wizji rzeczywistości. Jeśli jednostka uległa rozmrożeniu, można wtedy przejść do następnego etapu.

Przekształcanie Ten etap polega na formowaniu nowej tożsamości – modelu zachowań, sposobu myślenia i odczuwania. Ma ona zastąpić dotychczasową. Może to się odbywać formalnie (np. podczas seminariów czy odprawiania rytuałów), jak i nieoficjalnie (służy temu wspólne spędzenie czasu, lektury, słuchanie kaset czy oglądanie filmów). W tej fazie nadal są pomocne techniki stosowane w procesie rozmrażania. Wpajanie nowych przekonań następuje stopniowo, w takim tempie, aby jednostka mogła przyswoić sobie poszczególne fragmenty. Obowiązuje zasada „Mów komuś tylko to, co potrafi zaakceptować” Skuteczną metodą w procesie przekształcania jest wywoływanie „doświadczeń duchowych”. Ma ona charakter zwykłej manipulacji. Członek sekty, pozostający najbliżej nowicjusza, zapamiętuje dokładnie wszystkie uzyskane od niego informacje, szczególnie te, które dotyczą prywatnego życia, a potem przekazuje je przełożonym. W stosownej chwili kierownictwo grupy może sięgnąć do tych informacji i w oparciu o nie zaaranżować odpowiednie zdarzenie. Bardzo dużą rolę w procesie przekształcania odgrywa psychologia tłumu, chodzi o wpływ, jaki wywołują członkowie sekty na siebie nawzajem. Celowo łączy się członków sekty w małe grupki. Osoby nieposłuszne są szybko izolowane od reszty. Stephen Hassan wspomina, że na początku każdego seminarium, organizowali małe zespoły, których zadaniem była ocena rekrutowanych. Istniały dwie kategorie

18

19 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

„owce” i „kozły”. Do „owiec” zaliczano tych, którzy mieli „predyspozycje duchowe” natomiast do „kozłów” – nieposłusznych indywidualistów, po których kierownictwo sekty nie mogło się spodziewać niczego dobrego. Zgodnie z tymi kategoriami przydzielano nowicjuszy do jednaj z grup. „Kozły” przebywały razem, aby nie dawać złego przykładu „owcom”. Jeśli nie udało się ich „złamać”, byli wydalani z grupy. Proces przekształcania wspierany jest przez wspólne spotkania, służące umacnianiu grupowej więzi. Jak stwierdza Hassan spotkania takie są świetną szkołą konformizmu, grupa popiera zachowania pożądane, chwaląc je i okazując uznanie, niepożądane natomiast przyjmuje lodowatym milczeniem, dając wyraz dezaprobacie. Jeśli jednostkę udało się „przekształcić”, można wówczas przejść do kolejnego etapu.

Ponowne zamrażanie Ten etap obejmuje działania służące utrwaleniu narzuconej tożsamości. Oczekiwanym wynikiem ma być całkowite przyswojenie przez jednostkę nowego systemu wartości i przekonań. Jedną z podstawowych metod stosowanych w fazie ponownego zamrażania jest łączenie nowicjuszy w pary z doświadczonym człowiekiem sekty. Dzięki temu zabiegowi sekta realizuje dwa cele za jednym zamachem. Po pierwsze zmusza starszych członków sekty do nienagannych zachowań, zaspakajając jednocześnie ich ambicje. Po drugie, nowicjusz jest pod kontrolą, a w osobie partnera posiada konkretny wzór do naśladowania. Wpaja się nowicjuszom, że tylko grupa jest „prawdziwą rodziną”, wszystkie inne więzi są „fizyczne” i przestarzałe. W niektórych grupach nadaje się członkom nowe imiona. W innych wymaga się zmiany sposobu ubierania się, uczesania, członkowie sekt uczą się też nierzadko charakterystycznego żargonu. Wszystko po to, aby odciąć jednostkę od wszystkiego, co mogłoby przypominać przeszłość i wzmocnić tym samym nową tożsamość. Bywają przypadki wymuszania na nowicjuszach, by przekazali sekcie swoje dobra materiale i umożliwili korzystanie z własnego konta w banku. W ten sposób sekta się wzbogaca, a nowicjusz utwierdza się jeszcze bardziej w nowym systemie przekonań. Później brak środków do życia utrudnia ewentualną możliwość odejścia z sekty. Utrwalaniu nowego systemu przekonań najlepiej służy przekonywanie innych o ich słuszności. Jeśli tylko nowicjusz do tego dojrzał, zobowiązuje się go do nawracania innych. W ten sposób proces kształtowania nowej tożsamości ulega przyspieszeniu. Równie skuteczne jest angażowanie nowicjusza w kwestowanie na rzecz grupy. Na drodze opisanego procesu wykształca się osobowość idealnie zdyscyplinowanego członka destrukcyjnej sekty. Niech podsumują to słowa Stephana Hassana: …”spędziwszy dostateczne dużo czasu ze „starszymi” członkami sekty, nowicjusze stają się godni zaufania i dostępują wreszcie zaszczytu, jakim jest możliwość szkolenia młodszych od siebie. Tym sposobem ofiary stają się oprawcami, zapewniając ciągłość funkcjonowania destrukcyjnego sytemu…”.

Kto wychowuje nasze dzieci...? Joanna Spisak • Psycholog Natura ludzka jest zmienna, wszyscy o tym wiemy. Wiemy też, że na pewno rodzimy się z pewnymi biologicznie czy genetycznie ukształtowanymi predyspozycjami, które w toku naszego życia bywają rozwijane albo redukowane. Wiemy, że ważne są czynniki wychowawcze, środowiskowe, powiązane z historią czyjegoś życia, gdyż to one ułatwiają lub utrudniają predyspozycjom biologicznym ujawnienie się. Mowa tu o pewnej jakości, bardzo złożonej i skomplikowanej. Człowiek jednak nie jest nieskończenie plastyczny i nie można człowieka dowolnie kształtować na obraz i podobieństwo wyobrażeń kształtującego. Możemy swoje dziecko łatwo uszczęśliwić, a jeszcze łatwiej unieszczęśliwić, bo nie możemy je dowolnie kształtować według naszych potrzeb, ambicji, egoistycznych pragnień. Badania naukowe z udziałem tysięcy osób przekonują, że zabiegi wychowawcze rodziców nie kształtują w pełni osobowość dzieci. Setki badań nad rzekomymi konsekwencjami stylów wychowawczych prowadzą do wniosków nie jednoznacznych. Czy to znaczy, że zabiegi wychowawcze rodziców są po prostu bez sensu? Otóż nie. Wysiłki rodziców decydują jak wydaje przynajmniej o dwóch, ale za to zasadniczych sprawach: o jakości życia dziecka i o nabytych przez nie umiejętnościach. Dziecko, które kochamy, któremu dajemy swój czas i uwagę, które czuje się akceptowane i docenione jest po prostu szczęśliwsze i ma lepsze życie. Dziecko, któremu pomagamy w nauce, pomagamy zdobyć lepsze wykształcenie, nabywa cennych umiejętności, ma przez to szerszy zakres możliwości życiowych i też będzie miało lepsze życie. Jednak głównym i podstawowym czynnikiem socjalizacji człowieka są grupy rówieśnicze. Badania naukowe wykazały, że 40-50 % zmienności cech psychicznych człowieka zależy właśnie od tego czynnika, reszta zaś od wychowania i od genetyki. Widzimy więc, iż psychiczne właściwości człowieka są łącznym efektem działania genów i środowiska, ale tym środowiskiem są prawdopodobnie grupy rówieśnicze, a nie rodzina /może z wyjątkiem skrajnej patologii/. Dzieciom o wiele bardziej zależy na aprobacie rówieśników niż rodziców i są one w stanie o wiele więcej zrobić dla jej uzyskania. Dzieci mówią językiem swoich

20

21 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

kolegów, a nie ojca czy matki, ubierają się i zapatrują na świat i zachowują jak ich koledzy. Interesuje ich świat rówieśników, a nie świat rodziców. Rodzice chcący mieć wpływ na kształtowanie własnego dziecka powinni więc szczególnie zwrócić uwagę na to, w jakim środowisku rówieśniczym jego dziecko się obraca, gdyż normy i zasady panujące w danej grupie dziecko uzna za swoje i będzie je realizować w życiu, i na pewno uzna za swoje, czasem nawet wbrew woli i oczekiwaniom środowiska rodzinnego, któremu się przeciwstawi. Jeżeli dziecko czas spędza poza domem wśród rówieśników, to wtedy rówieśnicy, a nie rodzice je wychowują. Praktyczna rada na koniec, chcesz dobrze wychować własne dziecko, poszukaj mu dobrej szkoły i dobrego podwórka.

Opowiem ci o lęku Joanna Spisak • Psycholog Zapytałam niedawno małego chłopczyka przyprowadzonego do psychologa – „Dlaczego jesteś taki smutny?” Po chwili namysłu odpowiedział – „… No bo nikt nie widzi jak się staram. Nie umiem mieć piątek, nawet czwórka nie zawsze mi się zdarzy, ale nikt nie widzi, że naprawdę bardzo się staram…” Żal mi się zrobiło tego małego dziecka, bo widziałam, że prawdziwie cierpi. Spróbowałam wtedy, na chwilę spojrzeć na świat z jego perspektywy, „zamienić się krzesłami”, poznać dokładnie co czuje dziecko w takiej sytuacji. Chciałam zrozumieć dokładnie to małe dziecko, jego problemy. Wszyscy wiemy przecież, że niepisanym dogmatem naszych czasów jest wychowanie dla sukcesu. Tyle tylko, że nie każdemu sukces jest pisany. Już na poziomie początkowych klas szkoła podstawowa skutecznie oddziela tych, którym się w życiu udaje, od tych, którym się nie udaje, a chlubi się jedynie najlepszymi uczniami i „przechwala” olimpijczykami. Czy widzieliśmy, by dziecko otrzymało na koniec roku szkolnego nagrodę za to, że np. nigdy nie spóźniło się do szkoły albo za to, że poprawiło pismo lub za to, że podzieliło się z kolegą jabłkiem? Nie, za to nagród w szkole nie ma. Za to są małe, smutne dzieci, które mają poczucie, ze nikt ich nie rozumie, nie widzi ich starań, dzieci, od których oczekuje sukcesów w nauce, choć nie są w stanie, z różnych powodów, tym oczekiwaniom podołać.

stale dominuje w jego doświadczaniu świata, w jego zachowaniu. Powoli lęk staje się objawem, a zachowania dziecka stają się nieadekwatne do sytuacji. Dziecko wtedy nieświadomie poszukuje działań, które nawet na krótko obniżą jego niepokój, i zaczyna stosować różne strategie radzenia sobie z poczuciem lęku. Zachowania, które dziecko uwolnią od przeżywanego lęku szybko zostają utrwalone jako stałe, sztywne, nie przystosowawcze wzorce zachowań. Wydaje się, iż najczęściej stosowaną przez dzieci, strategią jest próba zmiany spostrzegania danej sytuacji lub siebie. Dzieci nie radząc sobie z faktami, zaczynają konfabulować, tworzyć swój lepszy świat, lub namiętnie uzależniać się od telewizora lub komputera. Będąc w wirtualnym świecie, angażując się w oglądane treści programów, nie muszą konfrontować się z rzeczywistością, a więc ze swoim lękiem. Niektóre dzieci za wszelką cenę maskują swój lęk, próbują być dzielne lub próbują sobie radzić przez uruchomienie reakcji przeciwnych, zaczynają więc błaznować, są aroganckie, zwracają swym dziwnym zachowaniem uwagę otoczenia, są pobudzone ruchowo. Dzieci pragnąc pozbyć się tego pobudzenia i uruchamiają różne stereotypowe zachowania, np. jedzą za dużo i co popadnie, ogryzają paznokcie. Bywa, że wybierają zachowania niebezpieczne, często agresywne lub takie, nad którym mają kontrolę, np. wpadają w anoreksję. Małe dzieci często nieświadomie” uciekają w chorobę”. Lęk może początkowo powodować określone zaburzenia wegetatywne, zostają one jednak czasem utrwalone jako strategia radzenia sobie z lękiem, gdyż w sytuacji choroby dziecko ma uwagę rodziców, ich troskę, jest inaczej traktowane przez otoczenie, pozwala mu to skutecznie redukować lęk. Najczęściej jednak dzieci są po prostu smutne, wycofane, nie potrafią nawiązać kontaktów z rówieśnikami, tak jak ten mały chłopczyk z mojego gabinetu. Pamiętajmy, dzieci nie potrafią komunikować wprost swojego lęku, pokazują go przez swoje zachowanie. Obserwujmy więc pilnie nasze dzieci, zwłaszcza te trudne, których zachowanie jest widoczne i przeszkadzające, one po coś to robią. Nauczmy się pomagać naszym dzieciom w znoszeniu ich klęsk i nieszczęść, wartości człowieka nie mierzy się przecież jego ocenami w szkole. Spróbujmy chociaż od czasu do czasu „zamienić się krzesłami”, popatrzeć na świat naszego dziecka Jego oczami i z Jego perspektywy.

Jak dramatyczna i beznadziejna jest sytuacja takiego dziecka, które nie potrafi sprostać oczekiwaniom środowiska! Ile w nim musi być lęku, który 22

23 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Jak sobie radzić ze stresem - nieodłącznym towarzyszem egzaminów? Katarzyna Wloka • Psycholog Każdy z Was z pewnością doświadczył już stresu niejednokrotnie na własnej skórze i doskonale wie, co wtedy się z nim dzieje. Budzi się niepokój, serce bije mocniej, mięśnie stają się napięte, oddech przyspieszony, często zaczynamy się nadmiernie pocić, wyraźnie wzrasta pobudzenie całego organizmu. Taka reakcja pojawia się w wielu sytuacjach trudnych, jak klasówka, czy egzamin, ale również zawody sportowe, wejście w nieznaną grupę itp. Jest to reakcja stresowa, która często uważana jest za z natury niekorzystną. Tak jednak nie jest, pamiętajcie, stres jest Waszym sprzymierzeńcem, ponieważ sprawia, że gotowość organizmu do pokonywania trudności wyraźnie wzrasta dzięki ogólnemu pobudzeniu. Zapytacie, dlaczego więc w sytuacji stresowej tak często „tracimy głowę”, a wszystkie wiadomości wręcz z niej „wyparowują”? Ponieważ nie umiemy utrzymać naszego stresu na odpowiednim poziomie, dajemy się mu porwać, pozwalamy mu nadmiernie „urosnąć”, a wtedy już jego wpływ na nasze funkcjonowanie jest wyraźnie negatywny. Możemy jednak nauczyć się panowania nad naszym stresem. Co możesz zrobić, aby poradzić sobie ze stresem w sytuacji egzaminacyjnej? Zawsze pamiętaj, że stres może być Twoim sprzymierzeńcem. Pracę nad opanowaniem stresu egzaminacyjnego zacznij od dziś: • Solidnie opanuj niezbędne do egzaminu wiadomości, inaczej opisane poniżej techniki na nic się nie zdadzą. • Ucząc się do egzaminu zawsze myśl pozytywnie, to znaczy: „zdążę się przygotować, wszystko dobrze zapamiętam, z dnia na dzień moje wiadomości są coraz lepiej utrwalone itp.”, a pojawiające się myśli negatywne (np. „nie zdążę, nic nie umiem”) zawsze zmieniaj w pozytywne. • Poznaj dobrze salę, w której będzie się odbywał egzamin, dowiedz się, w jakich będzie miał miejsce godzinach, z którymi klasami będziesz pisał, jacy nauczyciele będą Was pilnowali – zdobądź jak najwięcej wiadomości, aby móc się psychicznie przygotować do warunków, w jakich egzamin będzie się odbywał. • Myśl o egzaminie zawsze pozytywnie, np.: „pytania będą zrozumiałe; z wiedzy, którą opanowałem; zdążę wszystko napisać; zapanuję nad lękiem; w odpowiednim momencie wiadomości przypomną mi się, itp.” • Systematycznie wyobrażaj sobie sytuację egzaminu, od początku do końca, tak, jak oczekujesz, że będzie wyglądała. Pamiętaj przy tym, że ma to być wyobrażenie w pełni pozytywne. Zobacz własne zachowania i zachowania

innych, spróbuj poczuć swoje opanowanie i spokój, na koniec wyobraź sobie własną radość i satysfakcję z egzaminu zdanego najlepiej, jak mogłeś. • Postaraj się nauczyć redukowania wzrastającego stresu przez ciało. Zacznij od ćwiczeń w domu, potem w szkole podczas sprawdzianów, gdy czujesz, że wzrastające napięcie – psychiczne i w ciele - zaczyna Ci przeszkadzać. 1. Przerwij na chwilę pracę i weź 10 głębokich oddechów, wciągając powietrze nosem i powoli wydychając ustami, równocześnie wyobraź sobie, jak powietrze wypełnia pęcherzyki Twoich płuc, a potem opuszcza je. 2. Przerwij na chwilę pracę, usiądź wygodnie na fotelu lub krześle, (możesz zamknąć oczy) i powoli wyobrażaj sobie, jak poszczególne części Twojego ciała stają się coraz cięższe, począwszy od głowy, przez kark, ramiona, ręce, tułów, biodra, nogi, aż po same stopy. Te ćwiczenia zredukują w pewnym stopniu stres dzięki rozluźnieniu mięśni Twojego ciała. • W ostatnim okresie nauki przed egzaminem pamiętaj o systematycznym odpoczynku (rób też koniecznie to, co lubisz!), ćwiczeniach fizycznych i odpowiednio długim śnie – zwłaszcza przed samym egzaminem. Wypoczęty organizm znacznie lepiej broni się przed stresem. Podczas egzaminu: • Koncentruj uwagę tylko na pytaniach i posiadanych wiadomościach. Nie myśl o tym, co będzie, jeśli egzamin Ci się nie powiedzie, albo kto zda najlepiej? Jeśli takie myśli się pojawią, przywołaj pozytywne wyobrażenia, które tworzyłeś w okresie pracy nad opanowaniem stresu. • Zastosuj głębokie oddychanie lub wyobrażenia ciężkości ciała, jeśli poczujesz, że stres nadmiernie wzrasta. • Wykorzystaj stres, jako swojego sprzymierzeńca. Powodzenia!

Fono Centrum Protetyki Słuchu APARATY SŁUCHOWE bezpłatne badanie słuchu ZAPRASZAMY od poniedziałku do piątku od 9.00 do 17.00 (rejestracja telefoniczna) Zabrze, ul. Wolności 239, tel. 032/ 277 57 68

24

25 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

„Zanim odrzucisz możliwość terapii” Mały Poradnik Klienta Terapeuty Katarzyna Wloka • Psycholog Wielu z nas znajduje się czasem w trudnej sytuacji życiowej, która budzi negatywne emocje. Zawsze najpierw sami próbujemy sobie radzić, ale bywa i tak, że sytuacja jest na tyle trudna, iż nie znajdujemy rozwiązań. Wówczas silne emocje zaczynają dezorganizować nasze codzienne życie. Jesteśmy przytłoczeni i mamy poczucie bezsilności. Niektórzy z nas stają wtedy przed koniecznością podjęcia decyzji, czy skorzystać z terapii? Niestety – wielu od razu odrzuca tę możliwość z licznych powodów. Na przykład z obawy o to, że będą zmuszani do rozmowy o intymnych sprawach, że będą musieli się całkowicie zmienić, że terapeuta przejmie nad nimi kontrolę, ich prywatne sprawy zostaną ujawnione, będą zmuszeni do przyznania się do swoich najgorszych instynktów, a terapia będzie długotrwała i bardzo męcząca. Natomiast… Co powinien wiedzieć potencjalny klient terapeuty? Terapeuta to normalny człowiek Owszem – posiada dużą wiedzę na temat funkcjonowania człowieka, jego emocji, myślenia, zachowania, oddziaływania na innych, ale nie potrafi prześwietlić Twojego umysłu jednym spojrzeniem, aby wiedzieć o Tobie wszystko - wbrew Twojej woli. Terapeutę obowiązuje tajemnica Wszystko, co dzieje się na spotkaniach terapeutycznych objęte jest tajemnicą. Nie będzie ujawniane nikomu bez Twojej zgody. Jedyny wyjątek stanowią sytuacje zagrożenia życia i zdrowia. Zawsze możesz powiedzieć NIE To Ty decydujesz, czym chcesz się zająć podczas terapii. Terapeuta nie może zmuszać Cię do ujawnienia rzeczy, które chcesz zachować dla siebie. Owszem – posiada większą umiejętność prowadzenia rozmowy, niż nie – terapeuta, ale to od Ciebie zależy, o czym będziecie rozmawiać. Nie bój się emocji One są nieodłącznym elementem każdego z nas. Nie są niczym wstydliwym. Spotkanie terapeutyczne jest miejscem, gdzie emocje mogą być ujawniane - jeśli tego chcesz, a terapeuta naprawdę potrafi je przyjąć.

Nie chodzi o to, by ujawniać to, co w Tobie złe W terapii najczęściej poszukuje się mocnych stron klienta, jego zalet, umiejętności. Pracuje się nad ich rozwijaniem, nad budowaniem nowych możliwości. Rzeczywiście – czasem mówi się też o tym, co złe, ale tylko po to, by to zmienić – nie napiętnować. Nie każda terapia jest długotrwała i męcząca Istnieje wiele nurtów terapeutycznych, a co za tym idzie – wiele sposobów prowadzenia terapii. Niektóre są długotrwałe i nastawione na daleko idące zmiany osobowości klienta. Ale liczni terapeuci prowadzą terapię krótkoterminową, nastawioną głównie na rozwiązywanie konkretnych problemów klienta, a nie na wprowadzanie wielkich zmian w nim i jego życiu. Możesz pracować sam lub z rodziną Do Ciebie należy możliwość wyboru, czy w spotkaniach terapeutycznych będziesz uczestniczył sam, czy z kimś bliskim. Tak więc: Masz prawo pytać w jaki sposób prowadzona jest terapia, która jest Ci proponowana i decydować, czy ten sposób Ci odpowiada. Zawsze możesz poszukać innego miejsca i terapeuty pracującego inną metodą. Pamiętaj: spotkanie terapeutyczne nie jest sytuacją zagrażającą, ono daje Ci szansę na znalezienie sposobu rozwiązania Twoich problemów.

Czym jest wczesne wspomaganie rozwoju? Marzena Pietras-Koralewska • Logopeda Wczesne Wspomaganie Rozwoju to pobudzanie rozwoju psychomotorycznego i społecznego dziecka od chwili wykrycia niepełnosprawności do czasu podjęcia nauki w szkole. Celem działań terapeutycznych jest zminimalizowanie trudności rozwojowych tak, aby dziecko uzyskało potencjalnie możliwy dla niego rozwój ruchowy, intelektualny, społeczny i emocjonalny. Zaliczamy tu również poprawę kondycji psychicznej rodziny wraz ze skutecznym i kompetentnym pełnieniem przez nią funkcji opiekuńczo-wychowawczych. Do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu trafiają mali pacjenci, których rozwój nie przebiega prawidłowo, a tym samym wzbudza niepokój

26

27 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

rodziców lub lekarzy specjalistów. Adresatami wczesnej interwencji są dzieci, u których stwierdza się: • zagrożenie nieprawidłowym rozwojem z powodu wysokiego ryzyka ciążowoporodowego, • nieprawidłowy rozwój ruchowy wraz z towarzyszącym mu nieprawidłowym rozwojem funkcji poznawczych, • upośledzenie umysłowe w przebiegu różnych chorób (neurologicznych, genetycznych, metabolicznych i innych), • całościowe zaburzenia rozwoju (Autyzm, Zesp. Aspergera, Zesp. Retta) • niewidome lub słabo widzące, • głuche lub słabo słyszące, • wielorako niepełnosprawne. Za tym, aby jak najwcześniej podjąć wszelkie działania mające na celu wszechstronne usprawnianie dziecka przemawia szereg istotnych przesłanek. Do najważniejszych należą następujące: • im wcześniejsza diagnoza, a w ślad za nią działania terapeutyczne, tym rokowania dla dziecka są lepsze, • duża plastyczność mózgu we wczesnym okresie rozwoju i związana z nią możliwość korekcji zaburzonych funkcji oraz kompensacji deficytów, • większa podatność małych dzieci na postępowanie rewalidacyjne i w efekcie szybsze postępy, • większa skuteczność uczenia małych dzieci, nie utrwaliły one jeszcze złych nawyków i nieprawidłowych kompensacji utrudniających terapię, • proces najsilniejszego utrwalania się pierwszych umiejętności (najtrudniej ulegają one zmianie), • zaplecze w postaci wiary, napędu i siły rodziców zdeterminowanych na współpracę ze specjalistami oraz zaangażowanych osobiście w terapię własnych dzieci. W pierwszych trzech latach życia dziecka rozwój ruchowy i poznawczy są ściśle ze sobą powiązane, dlatego działania w zakresie wczesnej interwencji powinny obejmować równocześnie: rehabilitację, terapię, edukację i wychowanie. Nie wszyscy rodzice małych (od 0 do 3 lat) chorych dzieci wiedzą, że oprócz pomocy medycznej, z której już korzystają, w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu mogą uzyskać Opinię o Wczesnym Wspomaganiu Rozwoju Dziecka, która uprawnia do korzystania z zajęć prowadzonych przez osoby posiadające kwalifikacje do pracy z małymi dziećmi o zaburzonym rozwoju. Specjaliści zajmujący się dzieckiem podejmują działania diagnostyczne (diagnoza psychologiczna, pedagogiczna i logopedyczna), terapeutyczne oraz psychoedukacyjne. Każde dziecko zgłaszające się do Poradni diagnozowane jest przez psychologa, pedagoga i logopedę. Mają oni za zadanie zebranie informacji w oparciu o: dokumentację medyczną, wywiad z rodzicami, obserwację zachowań dziecka podczas jego spontanicznej aktywności oraz kontaktów z rodzicami. Efektem tych działań jest ocena możliwości, potrzeb i trudności małego pacjenta

oraz jego rodziny. Po zakończeniu badania każdy specjalista „omawia” stan pacjenta w celu oceny wszystkich aspektów jego rozwoju. Rodzice otrzymują szczegółowe wskazówki dotyczące postępowania z dzieckiem oraz informacje, do jakiej instytucji należy je skierować (przedszkole, szkoła) aby otrzymało pomoc umożliwiającą rozwinięcie potencjalnych możliwości rozwojowych. Specjaliści Poradni przygotowują dziecko oraz jego rodziców do korzystania z odpowiednich form edukacji poprzez wydanie stosownych orzeczeń dotyczących dalszych etapów kształcenia. Każde dziecko ma prawo do sukcesu. Jego wymiar zależy od stanu zdrowia pacjenta oraz tego, aby jak najwcześniej udzielić mu pomocy. Wczesne rozpoznanie problemów rozwojowych i objęcie dziecka wielospecjalistyczną opieką jest szansą na optymalne wykorzystanie jego potencjału i pozwoli zapobiec powstaniu niepożądanych zmian. Rodzice uczestnicząc w procesie usprawniania uczą się rozumieć potrzeby swoich dzieci, dostosowywać swoje oczekiwania do ich możliwości oraz uzyskują wiarę we własne kompetencje rodzicielskie. Wszystkich rodziców dzieci z grupy ryzyka, u których stwierdzono niepełnosprawność, zapraszamy do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu. Specjaliści pomogą ocenić rozwój dziecka, udzielą informacji dotyczących przyczyn trudności, omówią cele i sposoby terapii oraz wskażą optymalną formę dalszej edukacji.

Czy prosisz kilkakrotnie o powtórzenie pytania? • Czy zbyt głośno ustawiasz telewizor? • Czy słyszysz pukanie do drzwi?

Firma

zaprasza na:

bezpłatne badanie słuchu Zaprzaszamy do naszego oddziału: Zabrze, ul. Goethego 30, tel.: 032/ 370 16 51

28

29 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Biuletyn Edukacyjno-Informacyjny

Wszelkie badania i porady są bezpłatne. Zapewniamy całkowitą dyskrecję i zrozumienie dla zgłaszanych problemów. Przyjęcia do Poradni odbywają się na zasadach: • samodzielnych zgłoszeń dzieci, młodzieży i rodziców • wniosków ze szkół i przedszkoli • skierowań lekarskich i sądowych

Funkcjonująca od 1968 roku Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna jest jedyną tego typu placówką w naszym mieście. Rocznie udzielamy pomocy dla około 5 tysięcy dzieci i ich rodziców, przeprowadzając badania diagnostyczne, terapie, warsztaty, rozmowy. Zatrudniamy wysoko wykwalifikowanych specjalistów: psychologów, pedagogów, logopedów. Pracownicy poradni systematycznie podnoszą swoje kwalifikacje zawodowe uczestnicząc w różnego rodzaju szkoleniach i warsztatach.

Dworzec PKP ZABRZE GLIWICE

Plac Warszawski

ul. Szczęść Boże

ul. 3 Maja

Zakres działalności Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej

ul. Klimasa

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu

Diagnoza: • psychologiczna • pedagogiczna • logopedyczna

ul. Krasińskiego

ul. M. Lutra

Plac Krakowski

Terapia indywidualna i grupowa dotycząca: • pogłębienia umiejętności czytania i pisania • podjęcia pracy nad własnym rozwojem • zwiększenia umiejętności wychowawczych • lepszego funkcjonowania w rodzinie • nauki prawidłowego mówienia

Poradnictwo i orientacja zawodowa Profilaktyka problemowa Warsztaty dla uczniów, nauczycieli, pedagogów szkolnych i rodziców

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu, ul. 3 Maja 12, tel. 032/ 271 19 51 Godziny pracy poradni: od poniedziałku do czwartku: 8.00 - 18.00 piątek: 8.00 - 16.00 e-mail: [email protected] www.ppp.zabrze.magistrat.pl

UCZNIOWIE

NAUCZYCIELE

R O D Z I C E

Tematyka warsztatów PPP związanych z zachowaniami problemowymi Uzależnienia - co mogę zrobić Budowanie więzi Konsekwencja ważna sprawa Niegrzeczne dziecko? Jak radzić sobie z uporem, agresją, nieposłuszeństwem u małych dzieci Warsztaty dla rodziców dzieci nadpobudliwych Mobbing w szkole. Przeciwdziałanie agresji i przemocy na terenie szkoły Problematyka uzależnień wśród młodzieży Istota i sposoby rozwiązywania konfliktów

Program profilaktyki zaburzeń jedzenia u dziewcząt Zagrożenie sektami Zapobieganie HIV, AIDS i chorobom przenoszonym drogą płciową Program profilaktyczny przeciw uzależnieniom od grup destruktywnych „Antymanipulacja”

Pełna oferta zajęć warsztatowych na stronie internetowej www.ppp.zabrze.magistrat.pl