Yang 12. Yike (Tony) Teraz zagra mazurki Now He Will Play Mazurkas. no. 2015

12. no. 2015 październik / October ISSN 2450-2723 Warszawa / Warsaw Egzemplarz bezpłatny / Free Copy „Chopin Gourmet” Książka Wojciecha Bońkowskie...
Author: Seweryn Król
1 downloads 0 Views 2MB Size
12.

no.

2015 październik / October

ISSN 2450-2723 Warszawa / Warsaw Egzemplarz bezpłatny / Free Copy

„Chopin Gourmet” Książka Wojciecha Bońkowskiego o ulubionych potrawach kompozytora Chopin Gourmet Wojciech Bońkowski’s book about the composer’s favorite dishes Chopin nieodgadniony? Andrzej Sułek, Jakub Puchalski i Elisabeth Schneiter podsumowują swoje wrażenia Inscrutable Chopin? Andrzej Sułek, Jakub Puchalski and Elisabeth Schneiter sum up their impressions W poszukiwaniu aury. Felieton Adama Wiedemanna In Search of the Aura. Column by Adam Wiedemann

Yike (Tony)

Teraz zagra mazurki Now He Will Play Mazurkas

The 17th International Fryderyk Chopin Piano Competition chopincompetition2015.com FOT./PHOTO: Wojciech Grzędziński

Yang

XVII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

Wydawca/Publisher: Narodowy Instytut Fryderyka Chopina Redaktor Naczelna/Editor -in-Chief: Agata Kwiecińska Redaktor Prowadząca /Commissioning Editor: Dorota Kozińska Redakcja/Editorial Staff: Magdalena Romańska, Krzysztof Komarnicki Projekt graficzny/Layout: Joanna Cymkiewicz (INFOR IT) Tłumacze/Translators: Cara Thornton, Michał Szostało Skład/DTP: Agora S.A. Korekta/Proofreading: Agora S.A. Druk/Print: Perfekt S.A.

Smak Chopina Gęś z musztardą Weź młodą gęś miękką, oparz, oczyść i wypraw, wątróbkę usiekay z szalotką, pół odnożkiem czosnku, pietruszką, cebulą, wszystko usiekay, przyday bobkowego liścia, bazyliki, tymianku, kawałek masła, soli i pieprzu, nadziey gęś i zaszyi, upiecz na rożnie, polewając masłem, gdy się gęś upiecze, włóż łyżkę musztardy w masło, którym polewałeś, poley nią gęś i posyp dobrze chlebem tartym, przyrumień ieszcze, nareszcie dasz z następującym sosem: włóż w rondel iak pół iaia masła utratowanego z mąką, wley łyżkę musztardy, pełną łyżkę octu, małą szklankę soku albo bulionu, osol, opieprz, przygrzey i podley gęś.  Wojciech Wielądko, Kucharz doskonały, 1812 Galareta drobiowa z majonezem Ugotować i podzielić na części cztery kurczaki według instrukcji, przyprawić oliwą, octem, gałązkami natki i małą posiekaną cebulą. Pozostawić na dwie godziny. W tym czasie włożyć galaretę ze szpiku do lodu oraz przygotować biały sos majonezowy. Godzinę przed podaniem odsączyć kurczaki na serwetce, wymieszać w misce z ćwiercią majonezu. Wyłożyć na pół godziny na tłuczony lód, obracając od czasu do czasu. Następnie rozłożyć, garnirować brzegi półmiska siekaną galaretą, a kurczaki – dużymi kawałkami galarety. Przed podaniem wymieszać majonez łyżką, aby go zmiękczyć, a dobrze gładkim przybrać drób.  Marie-Antoine Carême, Le cuisinier parisien, 1828 Ten i inne przepisy na dania bliskie podniebieniu Chopina można będzie znaleźć w książce Wojciecha Bońkowskiego, muzykologa oraz degustatora i krytyka winiarskiego. Chopin Gourmet uzupełnia portret kompozytora nakreślony w badaniach muzykologicznych i biografiach. Autor na poprzednim Konkursie Chopinowskim wygłosił wykład poświęcony smakoszostwu Chopina, a książka jest jego adaptacją. Ukaże się po polsku, angielsku i francusku 16 października nakładem NIFC.

2

GCC Goniec Chopinowski / Chopin Courier

The Taste of Chopin Goose with Mustard Take a young, tender goose; scald and clean it, and remove the giblets; chop up the liver with scallions, half a clove of garlic, parsley and onion; chop everything up, add in a bay leaf, basil, thyme, a bit of butter, salt and pepper; stuff the goose and sew it shut; roast it on a spit, drizzling it with butter; when the goose is finished roasting, add a tablespoon of mustard to the butter that you drizzled on the goose; drizzle that on the goose and sprinkle it well with breadcrumbs; roast it for a little longer and, finally, serve it with the following sauce: place an amount of butter the size of half an egg, kneaded together with flour, in a saucepan; pour in a tablespoon of mustard, a full tablespoon of vinegar, a small glass of juice or bouillon; season with salt and pepper; heat up the mixture and pour it on the goose.  Wojciech Wielądko, Kucharz doskonały [The Perfect Cook], 1812 Poultry in Aspic with Mayonnaise Boil and divide four chickens into parts according to the instructions; season them with oil, vinegar, parsley and a small chopped onion. Let them stand for two hours. During this time, place the aspic on ice and prepare a white mayonnaise sauce. An hour before serving, drain the chickens onto a napkin and mix them in a bowl with a quarter of the mayonnaise. Lay them out for half an hour on crushed ice, turning them over from time to time. Then lay them out, garnishing the edges of the platter with chopped aspic; and the chickens, with large pieces of aspic. Before serving, mix the mayonnaise with a spoon to soften it, and smooth it over the poultry.  Marie-Antoine Carême, Le cuisinier parisien, 1828 This and other recipes for dishes close to Chopin’s heart can be found in a book by musicologist, wine taster and critic Wojciech Bońkowski. Chopin Gourmet fills in the portrait of the composer drawn in musicological studies and biographies. At the last Chopin Competition, the author gave a lecture devoted to Chopin’s gourmandism, of which the book is an adaptation. It will be released in Polish, English and French on 16 October by The Fryderyk Chopin Institute.

Harmonogram dnia / Schedule of the day Sesja poranna / Morning session

10.00 Galina Chistiakova (Rosja/Russia) Mazurki op. 59/Mazurkas op. 59 Ballada g-moll op. 23/Ballade in G minor op. 23 Ballada As-dur op. 47 /Ballade in A-flat major op. 47 Sonata b-moll op. 35/Sonata in B-flat minor op. 35

10.55 Seong-Jin Cho (Korea Płd./South Korea) Mazurki op. 33/Mazurkas op. 33 Preludia op. 28/Preludes op. 28 Scherzo b-moll op. 31/Scherzo in B-flat minor op. 31

12.20 Chi Ho Han (Korea Płd./South Korea) Mazurki op. 59/Mazurkas op. 59 Polonez As-dur op. 53 /Polonaise in A-flat major op. 53 Preludia op. 28/Preludes op. 28 13.15 Aljoša Jurinić (Chorwacja/Croatia) Mazurki op. 17/Mazurkas op. 17 Sonata h-moll op. 58/Sonata in B minor op. 58 Etiuda Es-dur op. 10 nr 11 /Etude in E-flat major op. 10 no. 11 4 etiudy z op. 25/4 Etudes from op. 25

Sesja popołudniowa / Afternoon session

17.00 Su Yeon Kim (Korea Płd./South Korea) Nokturn c-moll op. 48 nr 1 /Nocturne in C minor op. 48 no. 1 Barkarola Fis-dur op. 60 /Barcarolle in F-sharp major op. 60 Mazurki op. 24/Mazurkas op. 24 Sonata h-moll op. 58/Sonata in B minor op. 58 17.55 Dinara Klinton (Ukraina/Ukraine) Mazurki op. 30/Mazurkas op. 30 Sonata b-moll op. 35/Sonata in B-flat minor op. 35 6 etiud z op. 25/6 Etudes from op. 25

19.20 Aimi Kobayashi (Japonia/Japan) Rondo Es-dur op. 16 /Rondo in E-flat major op. 16 Sonata b-moll op. 35 /Sonata in B-flat minor op. 35 Mazurki op. 17/Mazurkas op. 17 Scherzo h-moll op. 20/Scherzo in B minor op. 20

Zdaniem recenzentów / In the Reviewers’ Opinion

Ten sam Nokturn, z delikatną repryzą po recytatywie brzmiącym jak reprymenda mamusi (to świetny pomysł na kulminację części środkowej, interpretowanej jako uniesienie, a nie dramat), został bardzo zgrabnie związany przez Chao Wanga z drugim nokturnem, Des-dur op. 27. Zi Xu, szukając barw w Preludium cis-moll op. 45, zgubił niestety nitkę, na którą powinien był nanizać dźwięki pasaży i kantyleny utworu, za to

Kacper Miklaszewski, krytyk niezależny

On Powerful Sound and the Uses of Academicism All of the morning performances on Monday came from the mainstream performance tradition of Chopin’s music. After Sunday – when it was more interesting, but with varying results – academicism properly understood permitted one to discern how many beautiful sounds the composer had notated in the scores of his works. However, when a participant added a dash of melancholy flowing from the soul, the effects turned out to be promising, for instance in the poetically-treated Polonaise-Fantaisie of Alexei Tartakovsky, a Russian who has lived in the United States since childhood. Alexander Ullman’s precision of performance permitted him to fascinate the audience with the mill-like

figuration at the beginning of the Waltz in F major op. 34 no. 3, and to shape the cantilena in the Nocturne in C-sharp minor from op. 27 in a highly original manner. This same Nocturne, with a delicate reprise after a recitative sounding like a reprimand from Mommy (a fantastic idea for the culmination of the middle section, interpreted as rapture rather than drama), was very deftly connected by Chao Wang with the second Nocturne, the D-flat op. 27. Zi Xu, searching for colors in the Prelude in C-sharp minor op. 45, unfortunately lost the thread on which he should have strung the notes of the piece’s arpeggi and cantilena; on the other hand, he deftly linked the fragments as ‘memories’ of the Polonaise-Fantaisie, treated as it were from a distance. It is a pity that Andrzej Wierciński, in showing off the powerful sound of the piano, didn’t ask himself a few questions before each of the pieces. I admit that the beginning of his delicately played Waltz in A minor op. 34 no. 2 appeared to me closer to the statement of a spokesperson from some great institution than a pastel-colored postcard from a distant country, sent as a memento of a pleasant meeting. Kacper Miklaszewski, freelance critic

Alexander Ullman Fot./Photo Bartek Sadowski

GCC Goniec Chopinowski / Chopin Courier

Wszystkie przedpołudniowe występy w poniedziałek wywodziły się z głównego nurtu tradycji wykonawstwa muzyki Chopina. Po niedzieli – kiedy było ciekawiej, lecz rozmaicie – dobrze rozumiany akademizm pozwolił dostrzec, ile pięknych dźwięków kompozytor zapisał w nutach swoich utworów. Gdy zaś uczestnik dodawał do tego szczyptę płynącej z duszy melancholii, efekty okazywały się obiecujące, jak choćby w poetycko potraktowanym Polonezie-Fantazji Alexeia Tartakovsky’ego, Rosjanina od dzieciństwa mieszkającego w Stanach Zjednoczonych. Alexandrowi Ullmanowi precyzja wykonania pozwoliła zafrapować słuchaczy dźwiękowym „młynkiem” na początku Walca F-dur op. 34 nr 3 i wielce oryginalnie prowadzić kantylenę Nokturnu cis-moll z op. 27.

zgrabnie łączył fragmenty „wspomnieniowo”, jakby z oddali potraktowanego Poloneza-Fantazji. Szkoda, że Andrzej Wierciński, epatując potęgą brzmienia fortepianu, nie zadał sobie kilku pytań przed każdym z utworów. Przyznaję, że początek delikatnie zagranego Walca a-moll op. 34 nr 2 wydał mi się bliższy oświadczeniu rzecznika jakiejś wielkiej instytucji niż pastelowej pocztówce z dalekiego kraju wysłanej na pamiątkę miłego spotkania.

3

O potędze brzmienia i pożytkach z akademizmu

4

GCC Goniec Chopinowski / Chopin Courier

Ostatnie akordy drugiego etapu Do końca tej rundy zdarzały się niespodzianki. Ci, którzy w pierwszym etapie wypadli wspaniale, w drugim miewali gorsze momenty. Bywało też jednak odwrotnie: po mniej udanych występach na początku Konkursu nastąpiły zachwycające. Tak było w przypadku Yike (Tony’ego) Yanga z Kanady oraz Chińczyka Cheng Zhanga. Pierwszy z nich poprzedni występ miał interesujący, tym razem był po prostu znakomity. Jego Barkarola popłynęła po ciemnych wodach, które niemal widzieliśmy oczyma wyobraźni. Bardzo mi się spodobało żywiołowe Scherzo cis-moll i delikatne Impromptu Fis-dur. Jego chiński kolega również operował ostrymi, ale w pełni uzasadnionymi kontrastami. Po niezwykle dojrzałej interpretacji Poloneza-Fantazji (to utwór bardzo trudny do formalnego i emocjonalnego rozplanowania) łagodne Impromptu Ges-dur poprowadziło nas znów do Scherza cis-moll, jakże tym razem demonicznego. Oba występy mimo pewnych usterek zapadły mi w pamięć. Sympatyczne wrażenie wywarła też 17-letnia Annie Zhou, zwłaszcza świeżą interpretacją drobniejszych utworów; na Balladę f-moll chyba jeszcze dla niej za wcześnie.

Po przerwie – dwie pianistki na literę A. Druga z konkursowych weteranek, Soo Jung Ann, podobnie jak Rachel Naomi Kudo przystępująca do warszawskiego turnieju po raz trzeci, dzielnie walczyła z trudną materią Poloneza-Fantazji i Poloneza fis-moll, ustawionych w programie jeden po drugim. Z występu Japonki Miyako Arishimy niewiele już zapadło mi w pamięć. Dorota Szwarcman, „Polityka”

The Last Chords of the Second Round Surprises happened up to the end of this round. Those who came out brilliantly in the first round had worse moments in the second. The opposite was also true: after less successful performances at the beginning of the Competition, there were breathtaking ones. So it was in the case of Yike (Tony) Yang from Canada, and Cheng Zhang from China. The first of them had an interesting previous performance; this time it was just spectacular. His Barcarolle floated over dark waters that we practically saw with our mind’s eye. I was very impressed by the exuberant Scherzo in C-sharp minor and the del-

Cheng Zhang Fot./Photo Wojciech Grzędziński

icate Impromptu in F-sharp major. His Chinese colleague also made use of sharp, but fully justified contrasts. After an uncommonly mature interpretation of the Polonaise-Fantasy (this is a very difficult piece to plan formally and emotionally), the gentle Impromptu in G-flat major led us again to the Scherzo in C-sharp minor, indeed demonic this time. Both performances, despite some minor flaws, stuck in my memory. The 17-year-old Annie Zhou also made a nice impression, particularly with her fresh interpretation of the smaller pieces: it is likely still too soon for her to be playing the Ballade in F minor. After the break – two pianists whose names begin with A. The second of the Competition veterans, Soo Jung Ann, who, like Rachel Naomi Kudo, is attempting the Warsaw contest for the third time, fought bravely with the difficult material of the Polonaise-Fantaisie and the Polonaise in F-sharp minor, placed in the program one after the other. Not much remained in my memory from the performance by Japanese pianist Miyako Arishima. Dorota Szwarcman, Polityka

Wiem, kogo usłyszymy w sonatach. W zasadzie cieszę się z takiego wyboru, ale chciałbym odłożyć go na bok – to tylko formalny skutek ostatnich przesłuchań. Muszę przyznać, że poza tym nie widzę powodów do radości. Jak to możliwe, że spośród 40 młodych pianistów nikt nie potrafił zagrać walca? Test tańców w II etapie okazał się morderczy. Dlaczego uczestnicy nie dostrzegają w szybkim tempie walca nic poza płaską, szkolną etiudą, w której nawet nie próbują szukać melodii, dowcipu, o wdzięku nie wspominając? Dlaczego w wolnych częściach, skoro już wytropią temat, tracą gdzieś rytm walca, który w najlepszym razie pozostaje odstukiwany w lewej ręce, zazwyczaj niewyraźnie, a nigdy nie staje się dialogiem z melodią? Dlaczego jedynym pomysłem na polonez jest „hurra i do przodu”, byle głośno, bo to najwyraźniej oznacza podniosłość i dramatyczny ton – bez jednego tanecznego gestu? Skąd się bierze ciągłe wrażenie, jakby wszyscy mówili w obcym języku? To nie problem pianistów, nie problem ich szkoły. Raczej kultury muzycznej, w której żyją. Nie wystarczy słuchać wyłącznie własnego grania i porad profesora. Nie wystarczy poszukać utworów, nad którymi się pracuje, w kilku wykonaniach, choćby najlepszych – na YouTube albo Spotify. Kultura dźwięku i frazy kształtuje się nie tylko przez realizację poleceń nauczyciela, lecz przede wszystkim przez nieustanny kontakt z wzorcem – tak jak język, akcent w mowie, który łatwo nabyć, gdy się w nim wzrasta, ale już trudno się go nauczyć. Ilu naszych pianistów na co dzień, po ćwiczeniu, znajduje inspirację i odpoczynek w słuchaniu belcantowej opery? Ilu w kwartetach Mozarta? A jeżeli już koniecznie fortepian i Chopin – kto dla przyjemności sięga po walce z Cortot? Ilu zaś odreagowuje stres współczesną rozrywką – a tam, gdzie spojrzeć, najprostsze rytmy i metra parzyste, szczątkowa melodyka i prymitywna harmonia. Niestety, z takim bagażem nie ma szans na pojęcie elementarnych cech muzyki mniej skomplikowanej niż Chopin.

A Sad Waltz Jakub Puchalski, Tygodnik Powszechny We know whom we will hear in the sonatas. I am basically glad that such a selection has been made, but I would like to leave it aside – it is only

Mieć czelność czy jej nie mieć, oto jest pytanie Elisabeth Schneiter, ResMusica

Test tańców w drugim etapie okazał się morderczy

Where do I get the constant impression that everyone is speaking a foreign language? This is not a problem of the pianists, it is not a problem of their schools. Rather of the musical culture in which they live. It will not suffice to listen only to one’s own playing and the advice of one’s professor. It will not suffice to look for the pieces on which one is working, in several renditions, even the best of them – on Youtube or else on Spotify. Culture of sound and phrasing is formed not only by putting one’s teacher’s instructions into practice, but above all, by constant contact with a model – just as in the case of language, of accent in speech, which is easy to acquire if one grows up with it, but difficult to learn later. How many pianists on an everyday basis, after practicing, find inspiration and relaxation in listening to bel canto opera? How many find that in Mozart quartets? Or if they have to listen to the piano and Chopin – who turns to the waltzes in Cortot’s rendition for pleasure? How many, on the other hand, blow off steam with contemporary entertainment – and there, wherever you look, you find the simplest rhythms and duple meters, vestigial harmonic language and primitive harmony. Unfortunately, with such baggage, there is no chance of grasping the elementary characteristics of music less complex than Chopin.

W trakcie przesłuchań dwóch pierwszych etapów wyglądało na to, że kandydaci próbują się uładzić z jakąś „współczesną estetyką chopinowską”, z jednej strony odnoszącą się z szacunkiem do partytury (żeby nie ryzykować i przypodobać się jury), z drugiej zaś świadomie zdekonstruowaną (żeby stworzyć wokół siebie aurę nowoczesności), możliwie najdalszą od „salonowego” Chopina z jego charakterystycznym rubato (czyżby przebrzmiałym?). To skłania do pytań o ewolucję interpretacji Chopina – dalekiej od tego, co było Chopinowi najbliższe, czyli improwizacji; o rolę konkursów i  coraz liczniejszych towarzystw chopinowskich; o promocję pianistów, spodziewających się błyskotliwej kariery, oraz ich profesorów… Zaledwie kilkoro natchnionych pianistów odważyło się na interpretacje osobiste, czasem poruszające – a tylko one zapadną w  pamięć. Luigi Carroccia, grający Poloneza-Fantazję jako pierwszy na Konkursie – czule i w  ogóle jak trzeba. Powolny, magiczny Marsz żałobny z Sonaty op. 38, wspaniale skonstruowanej przez Seong-Jin Cho. Wściekły, wzruszający, pełen szlachetności Polonez op. 44 w ujęciu Olofa Hansena – tak mógłby to zagrać sam Chopin: wieczór rozpaczy. Dalekie to od wymogów Konkursu. Mayaka Nakagawa poruszyła elegancją i przejmującymi chwilami ciszy w Polonezie op. 26 nr 2. Alexia Mouza dała upust swojemu temperamentowi. Eric Lu podkreślił w Mazurku op. 17 nr 4 cudowne kolory, podobne barwom wydobytym przez Daniła Trifonowa w 2010 roku. Lodowata gra Georgijsa Osokinsa fascynuje publiczność – i słusznie, bo jest genialna, choć niewzruszająca. O ile Krzysztof Książek, najmuzykalniejszy spośród Polaków, przedstawił zachwycające Mazurki, o tyle jego Polonez op. 44 – zbyt pompatyczny, nacechowany niestrawną już romantycznością – był zbliżony do większości polonezów usłyszanych w  II etapie (czyżby zalecano taką właśnie interpretację?). Michał Szymanowski, nie wykraczając poza ramy bezpiecznej abstrakcji, stworzył w Polonezie

GCC Goniec Chopinowski / Chopin Courier

Jakub Puchalski, „Tygodnik Powszechny”

the formal effect of the most recent auditions. I must admit that aside from that, I see no reason for joy. How is it possible that out of 40 young pianists, none of them was able to play a waltz? The dance test in the 2nd round turned out to be murderous. Why don’t the participants see anything in the fast waltz tempo but a flat, scholastic etude in which they do not even try to search for melody or wit, let alone charm? In the slower parts, once they have tracked down the theme, why do they somewhere lose the waltz rhythm, which in the best case is just tapped out in the left hand – usually unclearly – and never becomes a dialogue with the melody? Why is their only idea for the polonaise ‘hurrah and off we go’, and whatever you do, make sure you play loudly, because evidently that means grandeur and a dramatic tone – without even one dance-like gesture?

5

Smutny walc

op.  44 ruchome przestrzenie dźwiękowe, przenikające się nawzajem postmodernistyczne akordy. Nie doczekał się nagrody za swoją odwagę. Podobnie jak Hansen, Mouza i Nakagawa. I dlatego nam smutno. Na szczęście zostało jeszcze kilka indywidualności. Niech żyje trzeci etap!

up ravishing Mazurkas, his Polonaise op. 44, too pompous and characterized by an indigestible Romanticism, was emblematic of the numerous Polonaises heard during the second round (is this a recommended interpretation?). Michał Szymanowski, while remaining in the comfortable conformity of abstraction, nonetheless constructed mobile sonorous spaces, Postmodern chords that melt one into the next, for his Polonaise op. 44.

W gruncie rzeczy żal mi tylko Kudo. Słuchałem jej z przyjemnością, jaką dają płynące z estrady spokój i muzykalność artysty. Może dla niektórych nazbyt irytująca była w jej postawie ta szczególna pewność: „Wiem, jak się gra Chopina, i w końcu wam pokażę”?

To Dare or Not to Dare, That Is the Question!

He was not rewarded for his audacity! Nor were Olof Hansen, Alexia Mouza and Mayaka Nakagawa. And we are sad to lose them. There are still a few personalities left… Long live the third round!

Power in Diversity

6

GCC Goniec Chopinowski / Chopin Courier

Elisabeth Schneiter, ResMusica In the second round, as in the first, numerous candidates appeared to be seeking conformity to a ‘contemporary Chopin aesthetic’, at once scrupulously respectful of the score (taking no risks and pleasing the jury) and consciously deconstructed (appearing modern), as far as possible from the so-called ‘salon’ Chopin characterized by rubato (passé?). Which leads one to pose questions on the evolution of Chopin interpretation (very far from what Chopin did or liked, i.e. improvisation), the role of Chopin competitions and societies which do not cease to multiply, the marketing of pianists hoping to make a dazzling career, and that of their professors… Only a few rare, inspired pianists dared to give a personal, even moving interpretation – the only unforgettable ones. Luigi Carroccia, playing the first Polonaise-Fantaisie at the Competition, tender and just right. The Funeral Marche in the Sonata op.  38, so slow and magical, admirably constructed by Seong-Jin Cho. The furious and poignant nobility of Olof Hansen’s Polonaise op.  44, as Chopin himself could have played it, an evening of despair. Far from the imperatives of a Competition… Mayaka Nakagawa also moved us with her elegance and the heartrending silences of her Polonaise op. 26 no. 2. And Alexia Mouza, who gave free rein to her passion. Eric Lu found fantastic colors for his Mazurka op. 17 no. 4 that resembled those of Daniil Trifonov in 2010. Conversely, the icy playing of Georgijs Osokins fascinates the audience, and rightly so because it is brilliant, but moving it is not. And if Krzysztof Książek, the most musical of the Poles, served

Andrzej Sułek, freelance critic

W różności siła Andrzej Sułek, krytyk niezależny To był dobry werdykt. Piszę to nie dlatego, że chcę poklepać po plecach konkursowych sędziów i pochwalić ich za to, że myślą i czują zupełnie tak samo jak ja. Przeciwnie – na pewno nie wszyscy, nie do końca i nie zawsze. Najbardziej doceniam, że w trzecim etapie znaleźli się pianiści o bardzo zróżnicowanym, a zarazem osobistym spojrzeniu na muzykę Chopina. Jest więc w tym Konkursie miejsce dla wizji rozmaitych, z pewnością także dyskusyjnych, świadczących jednak o artystycznej indywidualności. A to oznacza, mimo moich wcześniejszych obaw i wątpliwości, że nie działa tym razem bezwzględny konkursowy sekator wycinający z bujnego i różnokolorowego kwiecia równiutko uformowany żywopłot. Wybór jury jest bowiem nie tylko świadectwem oceny uczestników, świadczy też o samych sędziach i mechanizmach rządzących werdyktem. Tyle o jury. Teraz o uczestnikach, czyli poniekąd moje trzy grosze. Bezdyskusyjny, mądrze muzykalny i dojrzały intelektualnie Richard-Hamelin to połączenie pokory i samoświadomej pewności. Trudno znaleźć równowagę między dwoma tak odległymi biegunami ludzkiej natury, czego najbardziej jaskrawym, ale zarazem intrygującym dowodem jest Osokins. Ego łotewskiego pianisty, nie zawsze szczerze i spontanicznie wyrażone, bardzo często góruje nad Chopinem, jednak jestem przekonany, że zapamiętamy go dobrze i usłyszymy o dalszych postępach jego kariery pianistycznej. Polska trójka to wskazanie na naszych najmocniejszych uczestników, przy czym Mazurki op. 7 Książka pozostają dla mnie obiecującą zapowiedzią cyklu op.  50 w III etapie. Z kolei zasłużona obecność trzech pianistów z Korei Południowej wskazuje na rozwój nowego silnego ośrodka pianistycznego na Dalekim Wschodzie.

It was a good verdict. I am not writing this because I want to pat the Competition judges on the back and praise them for thinking and feeling exactly the same way I do. Quite the contrary – definitely not all of them, not completely and not always. Which is why I appreciate all the more that among those nominated for the 3rd round are pianists with a highly diverse and, at the same time, personal view of Chopin’s music. So in this Competition, there is room for diverse visions – some of them definitely controversial, but nonetheless evincing artistic individuality. And this means that despite my previous fears and doubts, there is no arbitrary set of Competition pruning shears in action here, shaping an evenly-formed hedge out of a luxuriant and multicolored plant. For the jury’s selection is not just an attestation of the participants’ rating: it also attests to the judges themselves and the mechanisms governing the verdict. Enough about the jury. Now about the participants – so, in a way, my two cents. The uncontroversial, musically wise and intellectually mature Richard-Hamelin is a combination of humility and self-conscious confidence. It is difficult to find a balance between two such distant poles of human nature, of which the most glaring, but at the same time intriguing proof is Osokins. The Latvian pianist’s ego, not always sincerely and spontaneously expressed, very often dominates Chopin; I am, however, convinced that we will remember him well and hear of further progress in his artistic career. The Polish ‘troika’ is a nod to our strongest participants; for me, Książek’s Mazurkas op. 7 remain a promising presage of the op. 50 cycle in the 3rd  round. In turn, the well-deserved presence of the three pianists from South Korea points to the development of a new, powerful pianistic center in the Far East. Basically the only one I feel sorry for is Kudo – and that, not for her perseverance in striving for Competition laurels. I listened to her with the pleasure given by the artist’s calm musicality flowing from the stage. Perhaps some found too annoying the peculiar confidence in her attitude: ‘I know how to play Chopin and in the end I’ll show you’?

Last but not least ... Aura Słuchając i podsłuchując uczestników Konkursu Chopinowskiego, ma się oczywiście uczucie przesytu Chopinem jako takim, ale też nieustannego obcowania z pianistyką co prawda najwyższej jakości, ale jednak nie z najwyższej półki. Najwyższa półka siedzi na balkonie i ocenia bądź też już nie żyje i daje się ożywić tylko pod postacią płyt, które przechowujemy i które uwielbiamy, choć nie jesteśmy w stanie obiektywnie stwierdzić, czy są rzeczywiście lepsze. Choćby z tego względu, że nie mamy czasu na takie porównania.

Moja sąsiadka, pani Halinka, pamięta jeszcze słyszane na żywo interpretacje Raula Koczalskiego i twierdzi, że takiego piano jak on nikt już nie jest w stanie wydobyć. Całkowicie się z nią zgadzam, sam bowiem niezwykle cenię (źle zachowane) nagrania Koczalskiego, zadaję sobie jednak pytanie, czy dziś Koczalski wygrałby Konkurs. Śmiem twierdzić, że nie, gdyż od czasu jego świetności pianistyka wyewoluowała, również w następstwie werdyktów, które zapadały na kolejnych Konkursach. Jego płyta z preludiami jest dla mnie „żywą relikwią”, do której się na swój sposób modlę, wiedząc, że nie odnosi się w żaden sposób do dzisiej-

szych praktyk wykonawczych, podobnie jak – powiedzmy – Sonata h-moll we wspaniałym wykonaniu Lwa Oborina, który skądinąd kiedyś ten Konkurs wygrał. Pianista musi nie tylko doskonale grać, musi też wytworzyć wokół siebie aurę, która będzie odczuwalna również po jego śmierci. Dlatego śledząc tegoroczny Konkurs, czuję się przede wszystkim wykrywaczem aur, zapewne komicznie zawodnym, ale mniej więcej już wiem, czyje płyty pragnąłbym mieć. Zwłaszcza w epoce, kiedy nie będzie już płyt. Adam Wiedemann



Pianista musi nie tylko doskonale grać, musi też wytworzyć wokół siebie aurę, która będzie wyczuwalna również po jego śmierci The pianist must not only play perfectly, but also create an aura around him- or herself that will be perceptible even after his or her death.

The Aura In listening to and eavesdropping upon the participants in the Chopin Competition, one obviously has a feeling of satiation with Chopin per se, but also of constant contact with piano playing that, while of the highest quality, is not yet truly top-shelf. The top shelf is sitting up in the balcony and judging, or else they are no longer alive and can only be brought back to life in the form of recordings that we keep and adore, though we are in no position to determine objectively if they are really the best. If only because we have no time for such comparisons.

My neighbor, Mme Halinka, still remembers hearing interpretations by Raul Koczalski live, and contends that no one is able to produce a piano like his anymore. I completely agree with her, for I myself have extraordinarily high esteem for Koczalski’s (badly preserved) recordings; but I do wonder: would Koczalski win the Competition today? I daresay not, because since his days of glory, piano playing has evolved – as a consequence of, among other things, the verdicts that have been handed down at successive Competitions. His disc with the preludes is a ‘living relic’ for me – one to which, in my own way, I pray, knowing

When did Japanese pianos appear for the first time at the Competition? You will find the answer on chopincompetition2015.com and in the mobile app

that it has no bearing on today’s performance practice, just like – let us say – the Sonata in B minor in the splendid rendition of Lev Oborin, who furthermore won this Competition once upon a time. The pianist must not only play perfectly, but also create an aura around him- or herself that will be perceptible even after his or her death. For this reason, in following this year’s Competition, I feel above all like an aura detector, no doubt comically fallible, but I now more or less know whose discs I would like to have. Especially in the era when there will be no discs anymore. Adam Wiedemann

chopincompetition2015.com

8

GCC Goniec Chopinowski / Chopin Courier