Sprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA

Sprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA W Horsens spędziłem jeden semestr, wyjechałem tam z moimi kolegami z uczelni można powiedzieć że przez to było na...
Author: Leszek Kujawa
7 downloads 0 Views 414KB Size
Sprawozdanie z wyjazdu HORSENS DANIA W Horsens spędziłem jeden semestr, wyjechałem tam z moimi kolegami z uczelni można powiedzieć że przez to było nam łatwiej z wieloma sprawami. Pierwsza rzeczą jaką załatwia się po przyjeździe do Horsens jest oczywiście zakwaterowanie. Najlepiej jest wysłać przed wyjazdem e-mail z dokładnym terminem przybycia na uczelnię wtedy sprawy kwaterunkowe są znacznie prostsze – powinniśmy mieć już gotowe miejsce w akademiku bądź tymczasowym miejscu zamieszkania. Niestety nasz e-mail został wysłany w nieodpowiednie do tego celu miejsce… Nasze zakwaterowanie zostało zorganizowane w tymczasowym miejscu będącym akademikiem dla uczniów szkoły średniej. Mieszkaliśmy tam przez pierwsze 2 tygodnie niestety było to znacznym utrudnieniem gdyż mieliśmy dosyć daleko do uczelni. Po tym czasie jednak dostaliśmy miejsca w akademikach, które bardzo nam odpowiadały. Mieściły się w centrum miasta jakieś 400m od morza i dyskotek. Akademiki w Horsens nie są tanie jednak studenci z krajów takich jak Polska dostają tzw. support który w naszym wypadku wynosił praktycznie połowę ceny za akademik. Normalnie cena ta wynosiła około 3000dkk ja płaciłem około 1500dkk za miesiąc, moi koledzy mieszkający ze mną w budynku płacili tyle samo,. Akademiki blisko uczelni są tańsze ale są tam gorsze warunki – kuchnię i łazienkę dzieli się z 5cioma osobami a co za tym idzie miejsce w lodówce również co nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem gdyż nie wiadomo z kim się będzie to miejsce dzielić :) W kamtjatce czyli moim akademiku kuchnię ma się z jedną, czy dwoma osobami. Pod względem wyposażenia akademikom nie można nic zarzucić: w pokoju miałem biurko łóżko szafę, fotel i krzesło. W kuchni była lodówka, kuchenka mikrofalowa, czajnik elektryczny, talerze, sztućce, kubki, patelnie, garnki. Łazience też nic nie można zarzucić - niczego mi nie brakowało i pod tym względem nie zamieniłbym Kamtjatki na inny akademik. Wszystkie sprawy administracyjne pomaga załatwić Lise Hjerrild. Są to m. in. miejsce tymczasowego zameldowania, jak i Yellow Card która jest ubezpieczeniem jak i pozwoleniem na pracę. Nauczyciele akademiccy są bardzo mili i pomocni. Każdy ma swojego e-maila przez którego można umówić się na spotkanie czy wysłać projekt. Projekty – to one razem z egzaminem ustnym czy pisemnym pozwalają nam zaliczyć przedmioty, wiec trzeba się do nich przykładać. Wykonuje się je zazwyczaj w grupach 2 do 5 osobowych w zależności od projektu. VIA UNIVERSITY COLLEGE ma bardzo bogata bazę elektroniczną z której każdy student może korzystać .Na początku semestru jest możliwość wyjazdu na imprezę integracyjną, organizowane są też również różne kursy: intensywny języka duńskiego czy wakacyjny projekt w którym można wziąć udział. Na Via University College organizowanych jest również wiele imprez dla studentów- koncerty, imprezy integracyjne polegające na poznawaniu kultur różnych krajów, czy dyskoteki. Warto korzystać z takich imprez gdyż poznaje się na nich wielu ludzi. Dzięki takim znajomościom można zapomnieć o nudzie gdyż non stop organizowane są również tzw. domówki czy małe imprezy w akademikach.

Większość Duńczyków bardzo dobrze zna język angielski, dlatego też nie ma problemu z porozumiewaniem się tym językiem w Danii. Jest to drogi kraj można tam dużo zarobić ale też bardzo dużo się tam wydaje. Zakupy najlepiej robić w dużych marketach gdzie często są promocje i przeceny – tzw. Tilbudy i Spary Towary na tych przecenach często są nawet o połowę tańsze niż zwykle . Mieszkańcy są raczej zamknięci w sobie – inaczej niż u nas. Poznałem za to wielu studentów z wymiany, najwięcej Hiszpanów i Francuzów którzy byli bardziej otwarci i nastawieni na nowe znajomości. Z Nimi właśnie spędzałem tam najwięcej czasu, szczerze mówiąc nie mogę narzekać na życie towarzyskie i atmosferę tam panującą. Żeby było taniej na dyskoteki trzeba wchodzić przed północą – wtedy wejście jest za darmo. Zawsze organizowaliśmy spotkania w większym gronie, po czym grupą szliśmy na dyskotekę. Pobyt w Danii oceniam na wielki plus – zdobyłem wiele nowych znajomości, doświadczenia które na pewno mi się przyda. Zobaczyłem jak wyglądają zajęcia w Europie, zwiedziłem sporo miejsc w których nigdy nie byłem m. in. LEGOLAND. Minusem są ceny- Dania jest bardzo ale to bardzo droga.

Na koniec zamieszczam kilka zdjęć: Kuchnia w akademiku:

Łazienka:

Medival festival:

Dzieci przebrane za bezdomnych na medival festiwalu:

Pokaz walk rycerskich:

Kopenhaga nocą:

Na koniec zabawa klockami w legolandzie;)