,
SPIEWNIK DOMOWY JANA KACZMARKA
projekt programu: Daria Friedrich, kierownik literacki TP skład i druk: drukarnia Kadruk wszystkie fotografie (oprócz strony 81) dzięki uprzejmości Pani Danuty Kaczmarek fotografia ze strony 81: własność Doroty Funnan
ŚPIEWNIK DOMOWY
JANA KACZMARKA •
•
•
•
scenariusz 1 rezyser1a: Adam Opatowicz i Andrzej Poniedzielski scenografia: Mariusz Napierała aranżacja piosenek i kierownictwo muzyczne: Jacek Skowroński choreo grafia: Dorota Furman przygotowanie wokalne: Anna Reńska
premiera: marzec 2009
obsada: O Iga Adamska Lidia Jeziorska Sylwia Różycka Katarzyna Sadowska Adam Dzieciniak Michał Janicki Sławomir Kołakowski Mirosław Kupiec
Marek Żerański oraz Andrzej Poniedzielski i Adam Opatowicz inspicjent: Beata Buchner
nagrania zrealizowano w studio KabArt realizacja nagrań: Dariusz Kabaciński w nagraniu udział wzięli: Jacek Skowroński: instrumenty "klawiszowe Krzysztof Baranowski: akordeon Piotr Wiśniewski: kontrabas Jakub Persona: instrumenty perkusyjne
4
Oj, naiwny Skocznie
[1 ~~F. 1 , 2
,.=125
4
Ali1
Fm
AP
26
c1
··- ·
Voice
5 OJ. nai wny
c1
Fm
F7
BDm
AP7
- „
Voice
---ią
DD
EP
Db
2/i
„
Voice
Voice
EP7
8 Voi ce
c1
AP
-.:- *"
12
DD
Voice
Ab
ED
F7
BPm
.10
- ---
32
ED7
15
c1
DP
Blim
-------
..,
d
.ff.
l]A~EF.3
Voice
Voi ce
15
DP
EP
[Il CANTO I, 2 AP
AP
„
Voice
C7
AD7
Fm
DD
F7
Voice
Db
·-· -
Voice
ED
39
19
AP7
Fm
ED7
AD
~-
AP
Voice
c1
43 Voice
21
BDm
BDm
~
47
Voice
Voice
Db „
AD
-
-~
ED7
50
Voice
EP
Db
AD
•. WOLNI EJ
- ··
-
-~
BPm
EP
F7
Voice
J3
DP
--
,-.-
EP --:. .
- !·
Db
AP
O ·
.
. _:_ -D
OJ NAIWNY Oj naiwny, naiwny, naiwny, jak dziecko we mgle , jak Goliat na pchle, mól w otchłani wód, który liczy wciąż na cud! Oj naiwny, naiwny, naiwny, dziecko w kwiecie lat, choć w intencjach to w zasadzie pozytywny! Jestem czuły jak waga na wszelaki bałagan, na przejawy niechlujstwa feralne! Weźmy: płacę podatki lecz mam większe wydatki niż dochody liczone globalnie, Wtedy złość ma szlachetna eksploduje jak Etna kiedy swą sytuację oceniam! Lecz wnet humor mi wraca: to sięjednak opłaca, w końcu mam ulgi i odliczenia! Oj naiwny, naiwny, naiwny, naiwny jak ćma, co w ogień się pcha jaki sens to ma, gdy nie warta świeczki gra. Oj naiwny, naiwny, naiwny, dziecko w kwiecie lat, choć w intencjach to w zasadzie pozytywny! Lubię
co dzień troszeczkę podnieść sobie poprzeczkę i oceniać swe dzieła krytyczni e. Bój o cele wysokie, to najmilszy mój poker,
7
6 to ryzyko- lecz zdrowe i śliczne! A gdy w chwilach bojowych czuję kryzys niezdrowy nie przerywam ataku z tych przyczyn, bo na takie momenty, kiedy jestem podcięty, mam kolegów i mogę na nich liczyć! Oj naiwny, naiwny, naiwny, jak Goliat na pchle, jak pchełka na ćmie, mól w otchłani wód, który 1i czy wciąż na cud! Oj naiwny, naiwny, naiwny, dziecko w kwiecie lat, choć w intencjach to w zasadzie pozytywny! sł.
Jan Kaczmarek, muz. Włodzimierz Plaskota
47 Voice
Bm
w;
B7
Em
Voice T
-
'
A
D
Bm
10 Ball ada o mleczarzu
Bm +-
Voice
f#7
-
Voice ~
tJ
Bm
• •
Em
Winda znowu nie działa niestety, schody strome, a pięter huk, w starych kościach doskwiera artretyzm i już prawie nie czuje się nóg!
t1
Em6
Bm
G
li 7
B7
Am
11
Blady świt,już zbudziły się ptaki , stary mleczarz się tłucze u bram. przeklinając swój los, los nijaki. stawia mleko to tu, to tam!
~
CANTOJ
c#7
/J(I
BALLADA O MLECZARZU
Voice
F#
124
Vo ice
ł~- -
131
c#1
-
B7
f#?
Bm
Am
....
E
Vo ice
Dzisiaj stary zaniemógł na schodach , przysiadł w kącie , na czole miał pot, czy to serce, czy też niepogoda? Krew mu w skroniach uderza jak młot!
Bm
G
A społeczeństwo śpi i mleko mu się śni , co w półlitrówkach tkwi cicho na progu. Dzieci i starsza brać wszyscy chcą mleko chlać, przerażająca jest siła nałogu.
~-
Ktoś
138
Em 6
f#
B
Em
17\
go spotkał i mruknął: pijany! Ktoś karetkę zawezwał , to pech! Stary był rzeczywiście zawiany, a to skandal, afera, grzech!
A
Voice
A społeczeństwo śpi ..., 145
D
-ił
Bm
Em
G
f#
B7
Em
- ---- -
Voice
-,,
........
Wnet zebrała się dyscyplinarka, tryb doraźny, zwolnienie i cześć, krew pobrano, a w niej laborantka stwierdza mleka promili sześć!
\:l .._
o
~ V)
~ Q,
~
·-!::: ~
·-
{! o
§t
N
~
E: ~-
~
\:l
~
N
1
~)
-J
22
Voice
rn ~iF.
01
EP
01
EP
c1
p7
}
sl>1
--·
WYTRZYMANKA Życ i e w kanał w puszcza nas na ka żdym kroku
Pracodawcy c hc ą co chwila nas wy d ym ać A tu tyl e m oż l i wo ści mas z na ok u, A w ięc warto prze c i w noś c i te przetrzy m ać .
81
80 I naprawdę dobrze robi Prawie tak, jak aerobic A więc trenuj wytrzymankę razem z nami! sł.
Jan Kaczmarek, muz. Bogusław Klimsa
K~od yco rz ucają n am podnogi-ob j ść,
Z niewygodnych dró g w rozs ądn ej chwili z bo c zyć, o a mu ry o gran i c ze ń , ogrodze nia czy t e ż płoty, Wziąw szy rozbieg, ta k jak Lcch uj e przes k o c zy ć! My tak łatw o p rzec i wno ś ci ą s ię n ie damy My j e sobie elegancko przetrzymamy. N o bo taki los czł ow ie ka Przetrzy my w ać wciąż i c zek ać , Zami ast szcz eka ć , albo trzaska ć wci ąż dziobami! W brew pozorom jeszcze du żo wytrzym amy A le za to dnia p i ęknego doczekam y, Gdy parta cze i mato ty M iast do sej mu to do sz koły Pój d ą żw a wo z torn istram i i książkam i! Po p ółwiecz u w strz em i ęźliwej c i erpliwośc i Potrafi my być ł ago dni j ak barank i, Naw t dają nam powody do ra doś ci , Osi ąg ni ęc i a w upraw ia niu wytrzymanki ! Są przec iek i, że
podobno toto lotek, zakra wa to na iu t, c i utna j awn ąk pinę , C hc i ał by u z nać wytrzyma n kę za sportową, o li mp ij s k ą,
I
C h oć
PiC{ć dz i e s i ątą z rzęd u po l ską d yscy pl inę!
Przetrzymamy d zi ęki naszej wytrzy mance U wła szcze ni e oraz re prywaty zację, Z mi anę paru gab inetów, p iC(Ć podwyżek cen kotletów, Trzy powstan ia i ni ej e dną o k u pację. Wytrzyma n.ka to j est ·po ' bi rem edium, Co godności i honoru nam n ie p lam i
' /
Nie odlecimy do Walc , .=75
~
A7
Cm
&::
„
O.I
....
Gm
A7
19
Voice
Dm
Voice
cf>
~---
•
D7
•
9•
Gm
51
w
:\
,- -,
Gm
E7
A
Gm
A7 f
[31 ~T02
A7
.__,
62
A7
Gm
Gm
Dm
„, E7
A
Voice
D7
Dm
... ... 73
Dm
Dm
A7
Cm
„
V oi c.L'
Vo ice
u
39 Vo ic e
D7
68
„
Cm
Dm
....
___ . o.
Dm
„
Voice
„,
u
~---·
Gm
-·•
~
Voice
[ ] REF. marszowo . = I SO
Dm
• 56
Vo 1c·
E7
F
Dm
j
Voice
_
3()
C7
V oi ce
•
Dm
E7
11
A7
O)
Cm
Dm
Walc
• 30
E7 -f - -·c =:·t== F
46
--d
Vo ice
43
A7
Vo ice
A
Gm
25
A
Vo ice.
•
·~
41
-,,
--·
Voice
_,_ Dm
Gm
E7
/J
83 Ni•.: od lecimy do . .: ic.ptyc h kra; Ó\\
Dm
~
D7
7 Voice
Dm
82
krajów
- -- -
..
V oice
l ] CANTO 1
ciepłych
BP
79
Voice
u
Gm
Gm
.
4
Dm
---
D7
84 Nic od lec imy do
E7
85
c i e pły c h
3
kraj ów
85 4
A
Nic od lecimy do
12 5
Voice
.....
Voice
A
c i epł yc h
krajó w
A7
Dm -:;_
[i R E F. marsLowo 89
~ Gm
E7
Dm
A7
D7
Cm
131
,;#
Gm
Gm
Voice -
9-
Vo ice
Dm
~
92 Vo1ce
Gm
~I
Bb
A7
A
142
--·- -
t,
•
Voice
E7
Dm
A7
Voice
Gm
C7
Dm
Walc
-·
Vtiicc ._;
(IJ CA~ TO
Dm
I US
3
Vo ic e
-
A7
--D7
Gm
147
Dm
150
Bb
A
152
A7
Dm
I 54
E7
Voice
A7 ____,__
E7
Dm
• A7
.,;
„
Vo1ce
E7
Dm
F
145
„
f61 ~· marSLOWO
A
•J
i._
102
Voice :7
--
98
E7
Dm
137
„ 95
Voice
D7
Dm
Voice ~
1/.1
Dm
01
Cm
Gm
Vo ice
„
t)~
120
Gm
Voice
E7
Dm ..---.--
Vo ice
.-
- - - - -- -
Voice
A7 „.
Dm
Walc
Gm
--
86 Ni1.· odlec im y do ci cplych kr:-ijó v.:
t 5.1
c1
l!> c
A7
F
Dm
E7
NIE ODLECIMY DO CIEPŁYCH KRAJÓW Idzie zima aj a się nie cieszę i zimno jak strach Póki co jeszcze ciepła jest jesień Lecz odchodzi,już prawie w drzwiach
Będzie biało
Będzie cicho i pusto w Darłowie Nie zaćwierka Ci wróbel ni szpak Więc mi smutno tak jakoś w Alkowie Jedno jest pewne, że mi tak, ni siak
Nie odlecimy do ciepłych krajów Choćby nad Nil lub do Acapulco Żeby gdzieś tak powiedzmy w maj u Wrócić pienvszą wiosennąjaskółką
Nie odlecimy do ciepłych krajów Jak pierwsza lepsza wędrowna pliszka Do bambusowych zarośli, cytrynowych gajów Gdzie tubylcy tańczą bluesa przy ognisku Już się szronem pokryły szuwary Tylko patrzeć jak śnieg spadnie z nieba Odleciały komary, wyginęły bociany I zimową sutannę wdział pleban
W net się zaczną niemiłe zamiecie Gołoledzie i problem zasp Czas najwyż szy byłoby odlecieć Ej, najwyższy byłby już czas Przejdzie zima i śniegi stopnieją Więc znowu roztopy i grypa Rzeszowszczyznę powodzie pewno znowu z aleją Ej, powodzi się ludziom w Us trzykach Ciepłe palta do szafy czas schować Pewno znowu zalęgną się mole Doczekałeś się wiosny, z a c zął ś żałować Ja to wszystko serdecznie ... (no, no, no)
87
90 [i] p~?
Co moje
p#m
77
p#7
-
Ktoś
pilnuje mnie jak stróż, mi w oczy sypie kurz, ktoś mi wmawia różne rzeczy, ktoś życzliwie szturcha w plecy, aja swoje wiem i już! Aja swoje wiem i już, i stąd mój psychiczny luz, bo głupawka przeraźliwa po mnie jak po kaczce spływa i nie pada mi na mózg! Więc nie straszna mi głupawa ni ta cała dzika wrzawa, ni najlepsza nawet dawka świetnych faktów wprost z rękawa!
--
83
Voice
Bm
Bm
Vu u..:e
ktoś
Bm
li
•
•
•
_o .
-
-
I.
Voice
-
F#m
Bm
89
-
it~ ~
Nikt mnie nie zindoktrynuje, . . . . .. me me zm1em mojej racji, bo ja po swojemu czuję i nie wchodzę do rea kej i!
Vo ice
Bm
1110
Swoje wiem i to twój sęk, choćbyś głupku nawet pękł, choćbyś sto lat plótł kazania w ramach akcji odmóżdżania,
Bm
łt
e~------
Voice
....
-
żebym odrobinę zmiękł.
Voice
1115
F#m
-
:
-
&
4
D
Bm ,-~ ~
d
-~
•
Em
•
•
•'
#
Bm
Bm Voi ce
91
CO MOJE
do
\ \ )"t" /S;t' łlll1
Swoje wiem i to mój skarb, znam; tylko to mi pozostał, lecz w tych czasach to niemało, więc go nie odstąpię wam. Co wy, kurcze, ze mną macie, . . . namawiacie, zapraszacie, jak się nazywa ten taniec? Głową w mur? Grochem o ścianę? wartość jego dobrze
Tańczcie
dalej te łamańce, ja tam z wami nie zatańczę,
bo bym musiał z obrzydzeniem dać sumieniu wymówienie. Boja swoje wiem ijuż, i stąd mój psychiczny luz. Wkrótce mi podrośnie synek, . . no 1sprawa me zaginie, bo ja swoje wiem i już! sł.
i muz. Jan Kaczmarek
Co
się zżera
w jeziorze
nowa tonacj a
92
93
CO SIĘ ZŻERA W JEZIORZE Jeziora pozornie są takie spokojne gdy lekka pokrywa je falka, jedynie na niby są takie cudowne: w ich głębi śmiertelna wre walka. Wypływasz łódeczką,
zaś w nocy, gdy nawet to wszystko zasypia, rdza zżera stare żelastwo! sł.
Jan Kaczmarek muz. Bogusław Klimsa i Włodzimierz Plaskota
zanurzasz się w trzcinie co brzegi znienacka porasta .„ dwa metry pod tobą, w bagiennej gęstwinie , sadyzmy! bandytyzm! bestialstwa! Tam szczupak żarłoczny poluje na lina i okoń się czai na żabę! Węgorz na płotkę parol zagina, sandacz się wpij a w doradę! Tam rak, wodny żulik, dopadłszy robaka zamęcza go w sposób haniebny, leszcz goni pędraka, sum gnębi ślimaka, liczą się tylko zęby! A w górze słoneczko i miły zefirek i zielsko rozrasta się sielsko. Na zielsku nenufar, a nad nim motylek z tą swoją słodyczą anielską. I można by całkiem z uciechy oszaleć i rzucić się na to z oskomą, lecz chętkę tę miłą wstrzymuje wytrwale tajedna niemiła świadomość: Że w głębi panoszy się licho podstępne,
krwiopijcze, złośliwe, nerwowe. Siedząc w topieli niemiłej i mętnej knuje swe plany niezdrowe! Zżerają się stare, bezzębne
sielawy
wzajemnie nad sobą się pastwiąc ,
.=147 [1J ~TOI
95
94
Ta paranoja
Ta paranoja
Voice
E7
Dm
40
Am
Voice
„
Voi ce
-u
Voice
~-
Voice d
"
il-
o
56
-
V01cc 13
Voi ce
~,
Am
- +. -
- -~-
[31 ~T02
52
E7
60
-
Voice
.
E7
"'
_,
17
A7
Gm
- I
Voice
• Am
li4
Dm
-- ~„
Voice
!!'
u
B7
„
•
Dm
72 :!5
}--]
A7
Gm
611
Voice
-Cb=
Voice
u 21
- --·
E7
Dm
41>
Voice
ł
-I-- --~
Vo ic'.!
u
Voice
H•
u
B7
76
29
Dm
-
Vo ice:
34
i, .
i
„
•
!IO
Dm
85
E7
Voice
[Il
E7
J
Vuict:
~
Voice
E7
Am
r_;
la
Voice
_ _.,
ó
E7
~ Am
t
la
37 Vo ice
•
Dm
8Y
Voice
IR
u la ...
la .....
la
E7
96 T a paranoj a
Am
Y4
Ta paranoja jest twoja i moja a wariactwo to całe bogactwo, chlewik i żłobek to cel i dorobek a nasza scheda to piszcząca bieda! Kipi w nas zawiść , bulgocze nienawiść, choć niby z wierzchu - Francja-elegancja, wnet inkwizycja niechybnie się zjawi, niosąc transparent: Wiwat tolerancja!
_,,ł
Vo ice
'
~
Am
- ---
ł ---
Vo i ce
~ CANT03
E7
vv Dm
1114
_Jj
Voice
•
Il
Jalalalalalalalala Ja la la la Ja la Ja Ja la!
E7
JIN
"'- ----
Voice
•
~---
•
~_...
I/ 3
Vo ice
#...
•
Gm _J_
121
\ 'oice
* Am
117 Vo1c l..'.
A7
Dm
Już moc truchleje
a świat z nas się śmieje zostaje z boku rodzinna Europa sąsiedzi widząc co tutaj się dzieje już pewnie myślą, by nam znów dokopać! I znów zostaną popioły i zgliszcza znów nowe rany i blizny głębokie jedna pociecha wciąż świta mi w myślach : że może jestem fałszywym prorokiem?
B7
Voi ce
rn Dm
E7
Vu1ce
JJ 6
E7
1J Am
Voice la
•
Ja
Am
/4()
Ja.. .. „.
Nieuk po brudziu całuje się z kmiotem, złodziej z świętoszkiem podzielił się łupem, rozsądek leży zadźgany pod płotem, a gawiedź woła: O! Pijany w trupa! I tak się miele plugastwo z miernotą albo ciemnogród jednoczy się z chamstwem zaś przyzwoitość miast powstać i ożyć, coraz powszechniej z nimi cudzołoży! lalalalalalalalala lalalalalalalalala!
,_, /2 f,
Voice
TA PARANOJA
la la la la la la la la la lalalalalalalalala! sł.
Jan Kaczmarek, muz. Bogusław Klimsa
97
98
Kontakt psychiczny Moderato
%i D
D7
Gfff
:1
D
GJDD
A
V nic ~
•
99 KONTAKT PSYCHICZNY Tak patrzę na ciebie, kochany człowieku , przepraszam, że zbyt nachalnie, lecz dziś się spojrzeniem załatwia od ręki przeróżne trudno ś ci werbalne. Są słowa i zwroty
G/Ę
6
A/Ctt
G(B
D
Em 7
A7 D
:I
Vo ice
powszechne i bliskie, lecz trzeba ich dzisiaj unikać , choć żyją w pamięci, choć mamy je wszyscy dosłownie na końcu języka.
Nie szkodzi. Na szczęście zostały nam oczy i można się nimi dogadać . Ten język zna każdy, kto tu się urodził i włada nim z dziada pradziada. E/GttA
10 Vo ice
•
V o ice
Ds us
D G
To język szlachetny i mocny jak skała i trudno go zgłuszyć czy złamać . To język na czasie, ponieważ oczami tak trudno oszukać czy skłamać.
!'A R/. I.V()(!
"-~}ł D ~
-
Em 7
;;
-·
IY-łA 7 Vo ice
F#jA# Bm
#~
-- ·
I
DjF#
3
-łA7
Dat%i
D
I
'Z._
A/Ctt
D
D
G/B
„
Em 7
To niby niewiele, ajednak wystarczy, więc patrzmy na siebie czasami. Jak długo jesteśmy w tym niemym teatrze tak długo skutecznie przetrwamy.
~
sł.
rit._
!:
A gdy wątpliwości cię nieraz opadną lub sprytni sofiści omamią, to patrz wtedy w oczy sąsiada, przechodnia, a stwierdzisz, że myśli tak samo.
A7
D
Jan Kaczmarek, muz. Marek Materna
101
100
li c jeszcze
Ile jeszcze
* l!J ·=~
Dm
„
Vo ice
·•
Vo ice
li E7
c
G
BP
F
Cm
14
„
2.
G --~
Vo ice
„ 38
/ I)
rn c
F
G
c
Dm
E7
Gm
E7
D
Cm
Voice
DALSEGNO
o
Voice
14 Vo ice
tJ'-*·
18
__,,__ _
-$- c ~
„
•
,
o
Dm
Am
Voice
„
47
„ V o ice
22
...
Voice
•
G
F
43
•
-
Dm -
___..;
E
_.,
-$-
c
G
c
\/u 1ce
51
Am
55
G
Dm
Voice
26f3l cm1
BP
F
-r--
Voice tJ
30
„
Cm
Gm
01
c
soprany, tenory
Vorce
Voice t)
T
T
-,
-,
-,
-,
?}
~/
--
L..____J a lty, ba sy
,
___
01
c
ILE JESZCZE lle jeszcze będzie nowych Rzeczypospolitych wyniesionych z pęt niewoli na wolności szczyty? Ile razy zmowa zmiecie nas rusko-teutońska , wymazując z mapy świata dumne słowo Polska? Ile jeszcze będzie krwawych powstań narodowych i tych z głową, ale również tych całkiem bez głowy? Ile groźnych fal represji i pacyfikacji i samobójstw rozpaczliwych hen na emigracji? Ile razy na obczyźnie będą armie polskie czekające , żeby z ziemi obcej iść do polskiej ? Ilu wodzów fantastycznych i wielkich herosów? Ile jeszcze zarzynanych bezkarnie etosów?
102 SPIS PIOSENEK
Ballada o mleczarzu Kryśka
Ile nowych gabinetów jeszcze się przekręci zracji nieprawdopodobnej, ich niekompetencji ? Ilu głupców się wywyższy nad autorytety? Ilu s ię złodziei schowa za immunitety? Tę litanię wciąż będziemy śpiewać
gromkim głosem , a w niedoli cicho mruczeć sobie ją pod nosem, bo to polska jest litania i to jedno wiemy, że niestety nie ma końca , póki my żyjemy!
i DJ
Czego się boisz głupia Ballada o zimowych romansach Zerowy bilans Na roli Kołderka
Album rodzinny Basia Panie
Ile jeszcze zmarnowanych bez sensu okazji? Ile chamstwa i prostactwa rodem z dzikiej Azji? Ile wściekłej nienawiści, pychy i głupoty? Ile przez wyborczą urnę przepchanej miernoty?
4
Oj naiwny
Czesławie
Nie wszystko było złe Nasza Europa Kuma chata Nasi przewodnicy Brahms Starzejemy
się
Do serca przytul psa Joint venture Głupi
romans
Gdy wysiądzie wyobraźnia Wytrzymanka
sł.
i muz. Jan Kaczmarek
Nie odlecimy do ciepłych krajów Co moje Co się zżera w jeziorze Ta paranoja Kontakt psychiczny lle jeszcze?
8 12 16 18 22
24 28 32 34 38 42 46 50 54 58 62 66 68 72
76 78 82 88 92 94 98 100
Dyrektor Naczelny i Artystyczny: Adam Opatowicz Zastępca Dyrektora: Jacek Gałkowski
Teatr Polski w Szczecinie ul. Swarożyca 5 tel ./fax sekretariat 09 l 433 OO 75 tel. centrala 091 433 OO 90 tel./fax BOW 09 l 433 66 66
www.teatrpolski.szczecin.pl teatr@teatrpo Iski. szczecin. pl, dl iteracki@teatrpolski .szczecin.pl
[email protected],
[email protected] rezerwacj e@teatrpo Iski. szczecin. p 1, kasa@teatrpo 1ski. szczeci n. pl Zespół
techniczny: operator dźwięku: Marek Laskowski operator świateł: Sławomir Naruszewicz kierownik pracowni krawieckiej: Małgorzata Tryszcz pracownia perukarska: Renata Szwed pracownia stolarska: Marek Rzeżnik pracownia malarska: Bożena Wołoszyn gł. spec. ds. obsługi sceny: Andrzej Czekanowski spec. ds. produkcji: Leszek Kusz kierownik sceny: Piotr Sagat
REPERTUAR
DUŻA SCENA „Indyk" Sławomir Mrożek „Ślub" Witold Gombrowicz „Pułkownik-Ptak" Christo Bojczew „Gąska" Nikołaj Kolada „Peer Gynt" Henryk Ibsen „Stacyjka Zdrój" Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski „Mayday 2" Ray Cooney „Piosennik" „Kolacja dla głupca" Francis Veber „Mistrz i Małgorzata" Michał Bułhakow „Okno na parlament" Ray Cooney MAŁA SCENA "Wariacje enigmatyczne" Eric-Emmanuel Schmitt „Play Strindberg" Friedrich Durrenmatt „Prywatna klinika" John Chapman i Dave Freeman „Mayday" Ray Cooney
sl~~~.!~ Dziękujemy!
Teatr Polski jest instytucją kultury Samorządu Wojewód Zachodniopomorski ego
CZARNY KOT RUDY „Tuwim Zaczarowany" „Czerwony Element" „Sufit Jonasza Kofty, czyli gdzie ta bohema" „Latający Cyrk Monty Pythona" „Pornograf'
c: ą
DZIEDZINIEC ZAMKU KSIĄŻĄT POMORSKJCH „Burza" William Shakespeare „Sen nocy letniej'' William Shakespeare ..J Teatr n „Hamlet" William Shakespeare I OR
/ / /
/ / /