Publikacja z serii Monografie o tematyce turystycznej

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji pod redakcją Zygmunta Kruczka PROKSENIA Kraków 2014 19 Publikacja z serii „Monografie o tematyc...
21 downloads 0 Views 4MB Size
Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji pod redakcją Zygmunta Kruczka

PROKSENIA Kraków 2014

19

Publikacja z serii „Monografie o tematyce turystycznej”

Autorzy artykułów:

Barbara Bieniek, Klaudia Giordano, Zygmunt Kruczek, Piotr Lisowski, Ryszard Nowak, Jacek Protas, Katarzyna Sidor, Bartosz Skrzypek, Radosław Szafranowicz-Małozięć, Piotr Szymanowski, Cezary Wawrzyński, Piotr Zubrzycki

Redakcja:

Zygmunt Kruczek

Recenzent:

dr Paweł Różycki – Wydział Turystyki i Rekreacji AWF w Krakowie

Korekta tekstu:

Marek Chadziński

Zdjęcia na okładce:

Zygmunt Kruczek

Wydawca: Wydawnictwo PROKSENIA ul. Sarego 23/2, 31-047 Kraków, tel./fax: +48 12 421 63 80 www.proksenia.pl, e-mail: [email protected]

Spis treści Wprowadzenie Zygmunt Kruczek ............................................................................................................................... 7 IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa – Ostróda, 6–8 grudnia 2013 r. Jacek Protas – marszałek województwa warmińsko-mazurskiego .................................................... 9 1. Kalendarium deregulacji zawodu pilota i przewodnika turystycznego Piotr Zubrzycki ................................................................................................................................ 11 2. Egzaminy dla kandydatów na pilotów wycieczek w dotychczasowej regulacji ustawy o usługach turystycznych – analiza słabych i mocnych stron Piotr Szymanowski ........................................................................................................................... 19 3. Zawód – przewodnik miejski. Deregulacja – i co dalej? Zagrożenia, szanse, wyzwania Barbara Bieniek ............................................................................................................................... 29 4. Quo vadis, cicerone – dokąd zmierza przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek? Zygmunt Kruczek ............................................................................................................................. 33 5. Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek Radosław Szafranowicz-Małozięć ................................................................................................... 43 6. Propozycje systemu kształcenia przewodników turystycznych po deregulacji Piotr Lisowski .................................................................................................................................. 55 7. Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań ankietowych wśród pracodawców i pracowników branży turystycznej Katarzyna Sidor, Klaudia Giordano, Bartosz Skrzypek ................................................................... 59 8. Znaczenie metodyki jako przedmiotu kształcenia kandydatów na pilotów wycieczek po deregulacji Ryszard Nowak................................................................................................................................. 81 9. Kanały żeglowne Mazur Cezary Wawrzyński .......................................................................................................................... 91

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

WPROWADZENIE IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa zostało zorganizowane przez Zachodniomazurskie Stowarzyszenie Przewodników Turystycznych i Pilotów Wycieczek w Ostródzie oraz Polską Federację Pilotażu i Przewodnictwa na początku grudnia 2013 r. IX Forum obradowało w nowej sytuacji, podjęta została bowiem decyzja o deregulacji zawodu pilota wycieczek oraz przewodników terenowych i miejskich. Od 1 stycznia 2014 r. obowiązują bowiem przepisy Ustawy z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących niektóre zawody. Tematyka Forum koncentrowała się wokół zagadnień związanych z sytuacją po deregulacji zawodów pilota i przewodnika. Na wstępie przedstawiono kalendarium deregulacji, w którym podsumowano działania całego środowiska przewodnickiego i pilockiego mające na celu powstrzymanie deregulacji. Wskazano również na słabe i mocne strony procedur egzaminowania pilotów wycieczek prowadzonych według ustawowych regulacji. Większość wystąpień dotyczyła jednak przyszłości, rozwiązań po deregulacji, systemów certyfikacji. Przedstawiono zagrożenia, szanse i wyzwania dla przewodnictwa miejskiego, zastanawiano się nad kierunkami zmian w przewodnictwie i pilotażu związanych zarówno z procesem deregulacji, jak i zmianami w całej turystyce. Przedstawiono również założenia nowego sposobu weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek oraz model kształcenia przewodników turystycznych. Zaprezentowano także wyniki badań pilotażowych zawierające analizę poglądów pracodawców i pracowników branży turystycznej na deregulację oraz przyszłość przewodnictwa turystycznego i pilotażu. Na koniec omówiono w odrębnym referacie rolę metodyki w kształceniu pilotów wycieczek po regulacji. W panelach oprócz tematyki dotyczącej sposobów certyfikacji po deregulacji podniesiono kwestię metodyki pracy przewodników i pilotów. Deregulacja dotycząca wykonywania zawodu przewodnika turystycznego terenowego i miejskiego wymaga wypracowania nowych form współpracy samorządów i organizacji turystycznych w celu zapewnienia właściwego poziomu usług turystycznych, na co zwrócił uwagę marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, otwierając obrady IX Forum. Jest to nowa sytuacja jakościowa w polskim przewodnictwie i wyzwanie dla organizacji samorządów przewodnickich, w tym Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa.

dr hab. Zygmunt Kruczek —7—

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

IX FORUM PILOTAŻU I PRZEWODNICTWA – OSTRÓDA, 6–8 GRUDNIA 2013 R.

Jacek Protas – marszałek województwa warmińsko-mazurskiego

Szanowni Państwo, z prawdziwą satysfakcją gościmy uczestników IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa w naszym regionie, w Ostródzie, która jest znanym centrum turystycznym oraz jednym z najpiękniejszych miast województwa warmińsko-mazurskiego. Wierzę, że jeszcze raz się Państwo przekonacie, że Warmia i Mazury to niezwykłe miejsce o wysokich walorach przyrodniczych i kulturowych, obfitujące w malownicze jeziora i lasy, bogatą faunę i florę, a także średniowieczne zamki oraz pałace i dwory dawnej pruskiej szlachty. Jestem przekonany, że naturalne piękno tej ziemi oraz jej gościnność pozwolą Państwu na przeżycie tutaj – poza intensywną pracą w ramach Forum – także wielu miłych chwil, inspirujących do kolejnych odwiedzin oraz promowania przyjaznego turystom wizerunku Warmii i Mazur. Z uwagi na wejście z dniem 23 sierpnia 2013 roku w życie Ustawy o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów temat IX Forum – „Pilotaż i przewodnictwo po deregulacji” – nabiera szczególnej ważności. Piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni, bezpośrednio współpracując z turystami, realizują istotne zadania w zakresie obsługi ruchu turystycznego. Są bowiem jednocześnie ambasadorami miast, regionów i kraju, mając wpływ zarówno na ich promocję i rozwój, jak również kreowanie pozytywnego wizerunku. Poziom usług świadczonych przez te osoby wynika bezpośrednio z posiadanych przez nie kwalifikacji, zdobytego doświadczenia oraz właściwego zaangażowania. Deregulacja dotycząca wykonywania zawodu pilota wycieczek oraz przewodnika turystycznego terenowego i miejskiego wymaga wypracowania nowych form współpracy samorządów i organizacji turystycznych w celu zapewnienia właściwego poziomu usług —9—

IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa – Ostróda, 6–8 grudnia 2013 r.

turystycznych. Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego, mając na uwadze to, że turystyka należy do wiodących dziedzin rozwoju regionu, jest szczególnie zainteresowany taką współpracą. Głęboko wierzę, że IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa nakreśli odpowiednie kierunki Państwa współdziałania z samorządami oraz z innymi organizacjami turystycznymi w zakresie szkolenia oraz podwyższania kwalifikacji pilotów wycieczek i przewodników turystycznych. Życząc Państwu wielu sukcesów i satysfakcji z wykonywania zadań przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, serdecznie zapraszam do częstego odwiedzania Warmii i Mazur.

— 10 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

1. KALENDARIUM DEREGULACJI ZAWODU PILOTA I PRZEWODNIKA TURYSTYCZNEGO Piotr Zubrzycki*

Pierwsze oznaki możliwej deregulacji zawodów pilota i przewodnika turystycznego pojawiły się późną jesienią 2011 r. Było to związane z ogólną koncepcją „uwolnienia” różnych zawodów przedstawioną już w exposé sejmowym premiera Donalda Tuska w listopadzie tego roku. Nie było wówczas mowy konkretnie o zawodach pilota i przewodnika, natomiast ogólna idea wydawała się nośna społecznie – likwidacja zbędnych procedur, łatwiejszy dostęp do zawodów, zmniejszenie bezrobocia itd. Ministerstwo Sprawiedliwości zostało wyznaczone do przeprowadzenia procesu deregulacji. Podkreślano, że Polska ma jedną z największych w Europie liczb zawodów (a właściwie po bliższym przyjrzeniu się zagadnieniu chodziło tu raczej o różne specjalności – około 380) regulowanych i należy to jak najszybciej zmienić. W tym kontekście pojawiały się pierwsze spekulacje o objęciu deregulacją również zawodów pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. Temat ten został poruszony na VII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, które odbywało się w grudniu (wystąpienia Tomasza Simińskiego-Stanny i Piotra Szymanowskiego). Wskazywano m.in. na ewentualność odstąpienia od „obowiązkowych kosztownych szkoleń dla niektórych kategorii absolwentów szkół wyższych, średnich bądź policealnych”, ale debata na ten temat była tylko marginalna z dwóch względów: po pierwsze – Forum było poświęcone innym zagadnieniom (specjalizacji i profesjonalizacji we współczesnym pilotażu i przewodnictwie), a po drugie – nieznane były wówczas konkretne zamiary rządu dotyczące naszego środowiska. Sprawa nabrała realnych kształtów w lutym 2012 r., kiedy minister sprawiedliwości Jarosław Gowin ogłosił, że pierwsza transza 50 zawodów regulowanych przeznaczonych do tzw. uwolnienia obejmie również pilotów wycieczek i przewodników turystycznych. Znaleźliśmy się zresztą w ciekawym towarzystwie, m.in. notariuszy, pośredników nieruchomości, taksówkarzy, geodetów, pracowników ochrony. Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości jedną ustawą deregulacyjną, takim rewolucyjnym cięciem, można na nowo

*

Piotr Zubrzycki – Polskie Stowarzyszenie Pilotów Wycieczek Zagranicznych w Warszawie — 11 —

Kalendarium deregulacji zawodu pilota i przewodnika turystycznego

ustanowić prawa dla kompletnie niejednolitych i posiadających odmienną specyfikę różnych grup zawodowych. Ministerstwo Sprawiedliwości 6 marca 2012 r. formalnie przedstawiło projekt ustawy deregulacyjnej obejmującej 49 zawodów i przesłało do konsultacji społecznych, które miały trwać miesiąc. W tej liczbie znalazły się zawody pilota wycieczek i przewodnika turystycznego – zarówno miejskich, jak i terenowych (także przewodników górskich, ale z uwagi na specyficzne uwarunkowania jak i inne finalne rozwiązania pozwolę sobie tę kategorię pominąć). Propozycje Ministerstwa dotyczące przewodników i pilotów były bardzo daleko idące. Projekt zakładał całkowite zniesienie konieczności posiadania uprawnień do wykonywania zawodu, czyli likwidację obowiązkowości szkoleń, egzaminu, ale także wymagań dotyczących wykształcenia przynajmniej średniego, zaświadczenia o stanie zdrowia czy nawet minimalnego wieku 18 lat. Praktycznie pozostawiono tylko wymóg niekaralności za przestępstwa umyślne i inne związane z wykonywaniem zawodu pilota bądź przewodnika. Uzasadnienie projektodawcy sprowadzało się do akcentowania dobrodziejstw rzekomo wynikających z tak zaprojektowanej deregulacji, a więc łatwiejszym – szczególnie dla młodych absolwentów – dostępie do zawodu, obniżeniu wygórowanych ponoć cen usług, zmniejszeniu bezrobocia itd. Rynek miałby zaś sam dokonywać selekcji i odrzucać tych, którzy się nie sprawdzili. Konsultacje polegały na możliwości przesłania do Ministerstwa Sprawiedliwości pisemnych opinii organizacji, stowarzyszeń, instytucji państwowych i samorządowych, również osób prywatnych na temat projektu ustawy, a także konkretnych rozwiązań. Z okazji zaprezentowania swoich stanowisk w omawianej sprawie skorzystała bardzo duża liczba podmiotów zainteresowanych dalszymi losami tego kontrowersyjnego projektu. Według oficjalnych danych dostępnych na stronach internetowych Ministerstwa Sprawiedliwości ogółem zanotowano ponad 500 pisemnych wypowiedzi zawierających uwagi i komentarze dotyczące pomysłu deregulacji pilota i przewodnika turystycznego (oczywiście także innych zawodów). Zdecydowanie przeważały opinie negatywne. Ich autorzy wskazywali na m.in. takie zagrożenia: • znacznego pogorszenia jakości usług wobec dopuszczenia do zawodu osób niekompetentnych i nieprzygotowanych, • obniżenia bezpieczeństwa uczestników imprez z przyczyn podanych wyżej, • utrudnień pracy polskich pilotów za granicą wobec braku posiadania „państwowego” identyfikatora, — 12 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

• ograniczenia rynku pracy dla polskich przewodników turystycznych w Polsce wobec nieskrępowanego dostępu do zawodu zagranicznych tourleaderów, • ogólnie zmniejszenia prestiżu zawodu pilota i przewodnika. Niezależnie od pisemnych opinii składanych do Ministerstwa Sprawiedliwości dyskusja toczyła się na łamach prasy branżowej, a także na forach internetowych. Ogólnie trzeba powiedzieć, że większość głosów bardzo krytycznie odnosiła się do pomysłów Ministerstwa, choć trzeba przyznać, że były również opinie popierające propozycje rządowe, a nawet nawołujące (choć to raczej odosobniony pogląd) do jeszcze większego zradykalizowania projektu (to znaczy objęcia nim także przewodników górskich). Sam minister Jarosław Gowin również wziął udział w kilku spotkaniach, gdzie próbował przekonywać do deregulacji przedstawicieli zainteresowanych zawodów, ale jego argumenty raczej nie znajdowały uznania wśród dyskutantów (m.in. spotkanie zorganizowane przez „Gazetę Wyborczą” 16 kwietnia 2012 r.). 9 maja 2012 r. odbyła się również narada w Ministerstwie Sprawiedliwości, którą prowadził Jarosław Bełdowski – szef zespołu koordynującego proces deregulacji. Zaproszonych zostało kilkanaście osób z branży turystycznej rekomendowanych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, w tym przedstawicieli Federacji. Wnioski z niej były dość jednoznaczne – praktycznie wszyscy poza jedną osobą wypowiedzieli się przeciwko deregulacji w formie zaproponowanej przez rząd. W komunikacie po spotkaniu opublikowanym przez Ministerstwo znalazło się sformułowanie o „zróżnicowanym przyjęciu koncepcji deregulacyjnej wśród uczestników spotkania”. Bardzo ciekawe było oficjalne stanowisko przedstawicieli władzy samorządowej na temat deregulacji zaprezentowane podczas Konwentu Marszałków Województw w Sieniawie 5 lipca 2012 r. Stwierdzono tam m.in.: „Postulowane szerokie otwarcie zawodu oprócz nieuczciwej konkurencji wpłynie na dorywcze wykonywanie tych zadań przez osoby bez uprawnień, co będzie skutkowało zarówno mniejszymi wpływami do budżetu państwa, jak również obniżeniem jakości usług turystycznych. Pełna deregulacja zawodu pilota wycieczek/przewodnika turystycznego spowoduje utrudnienie w pracy pilotów polskich wycieczek za granicą z powodu braku stosownych licencji. (…) tymczasem obywatele (…) krajów członkowskich Unii Europejskiej będą mieli wolną rękę w prowadzeniu działalności pilockiej i przewodnickiej w Polsce”. Mimo takiej krytyki proponowanych zmian Ministerstwo Sprawiedliwości praktycznie nie zmodyfikowało swojego stanowiska i w końcu po uzgodnieniach międzyresortowych 27 września 2012 r. projekt ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów w wersji minimalnie zmienionej w stosunku do pierwotnie przedstawionej. — 13 —

Kalendarium deregulacji zawodu pilota i przewodnika turystycznego

Otóż w stosunku do naszych zawodów zgodzono się na przywrócenie minimalnego wieku 18 lat i wymogu wykształcenia przynajmniej średniego dla kandydatów na przyszłych pilotów i przewodników – w ten sposób wyeliminowane zostały najbardziej absurdalne zapisy w ustawie. 8 października 2012 r. rząd przesłał projekt ustawy do Sejmu i w ten sposób rozpoczął się kolejny etap legislacyjny. Jednocześnie pojawiła się jakaś szansa takiej modyfikacji przepisów ustawy, aby była ona możliwa do przyjęcia dla środowiska. Sejm po pierwszym czytaniu odesłał projekt do rozpatrzenia przez Komisję Nadzwyczajną (potocznie zwaną Komisję Deregulacyjną) powołaną specjalnie dla potrzeb debaty nad tą ustawą. Komisja na jednym z pierwszych posiedzeń po ukonstytuowaniu się zadecydowała o przeprowadzeniu wysłuchania publicznego, którego termin wyznaczono na 10 i 11 grudnia 2012 r. Jednocześnie, w dniach 7–9 grudnia 2012 r., odbyło się VIII Forum Pilotażu i Przewodnictwa. Tematem referatów i dyskusji była właśnie problematyka deregulacji zawodu pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. We wnioskach z VIII Forum zawarte zostały bardzo krytyczne uwagi środowiska na temat zarówno samej koncepcji rządowej, jak i trybu jej wprowadzania, braku konsultacji branżowych, pojawił się zarzut o przygotowaniu ustawy bez poparcia żadnymi badaniami naukowymi czy wreszcie podparcia się błędnymi analizami (np. o zwiększeniu liczby miejsc pracy). Nie przytaczam już tu wszystkich argumentów merytorycznych przeciwko tak proponowanej deregulacji (są one wyartykułowane we wnioskach z Forum i w dużej części pokrywają się z podanymi wyżej), ograniczę się do podkreślenia stwierdzenia, że „certyfikacja jest niezbędna poprzez egzaminy”. Generalnie takie stanowisko reprezentowała zdecydowana większość przedstawicieli środowiska turystycznego podczas wysłuchania publicznego w Sejmie. Do znanych już i przytaczanych argumentów przeciwko tak rozumianej deregulacji doszedł motyw ekonomiczny. Państwo straciłoby sporo pieniędzy po wprowadzeniu forsowanych rozwiązań. Wielu pilotów i przewodników nie odprowadzałoby należnych podatków, dodatkowo usługi realizowane przez podmioty zagraniczne także nie zasilałyby w żaden sposób budżetu państwa. Ponadto uczestnicy wysłuchania publicznego kwestionowali interpretację strony rządowej o „otwieraniu zawodów”. Nasz zawód – przekonywaliśmy – już jest dawno otwarty i przed nikim nie są zamknięte drzwi, a egzamin jest potwierdzeniem kompetencji i umiejętności, które są niezbędne przy wykonywaniu zawodu pilota czy przewodnika turystycznego. Przy okazji wielu reprezentantów różnych zawodów (wysłuchanie publiczne dotyczyło przecież ustawy zmieniającej prawo w 49 zawodach) podkreślało brak jakichkolwiek analiz merytorycznych, a szermowane hasło zwiększenia miejsc pracy nie poparte zostało — 14 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

żadnymi dowodami. Przytaczano ponadto brak korelacji w wielu innych krajach między ilością zawodów regulowanych a stopą bezrobocia wreszcie krytycznie odniesiono się do samej koncepcji ujęcia w jednej ustawie zmian dotyczących tak różnych zawodów. Po wysłuchaniu publicznym od stycznia 2013 r. rozpoczęły się już właściwe prace nad ustawą w Komisji Nadzwyczajnej. Na jej obrady byli zapraszani przedstawiciele stowarzyszeń pilockich i przewodnickich, a także innych organizacji turystycznych. Środowisko przewodnickie reprezentował przedstawiciel PTTK (Jacek Delert), a także grupa przewodników z Krakowa (Barbara Bieniek, Wojciech Huk), ja natomiast reprezentowałem środowisko pilotów, mając upoważnienie ze strony mojego stowarzyszenia – Polskiego Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek Zagranicznych – ale także całej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa. Nie mieliśmy wielkich nadziei na przekonanie posłów do swoich racji, zdając sobie sprawę, że decyzje mające przecież charakter polityczny, praktycznie już zapadły. Niemniej jednak uważaliśmy, że naszym obowiązkiem jest podjęcie próby wpłynięcia na parlamentarzystów, aby rozważyli jeszcze raz wszystkie przedstawiane przez nas argumenty. W największym skrócie nasza taktyka sprowadzała się do zaproponowania takich poprawek do projektu, aby z jednej strony obronić samą ideę certyfikacji, a z drugiej wytrącić najbardziej nośne argumenty zwolennikom absolutnej deregulacji. Tak więc postulowaliśmy wprowadzenie minimum regulacyjnego, jakim byłoby pozostawienie samych tylko egzaminów, zgadzając się na odejście od obowiązkowych szkoleń. Z kolei zaś w ogóle wymóg uzyskiwania uprawnień argumentowaliśmy koniecznością ochrony polskiego rynku pracy, a także nieutrudnianiem pracy polskich pilotów za granicą, szczególnie w krajach, gdzie te zawody są regulowane. Ideą deregulacji miało być przecież ułatwianie wykonywania zawodu i zwiększenie ilości miejsc pracy, a skoro w wyniku takiego jej przeprowadzenia osiągnięty może być skutek przeciwny do zamierzonego, to, naszym zdaniem, należy w takim razie z niego zrezygnować. Zgoda na odejście od obowiązkowych szkoleń natomiast wychodziła naprzeciw postulatom zwolenników ułatwień w dostępie do zawodu. Odpadał w tym przypadku koronny argument o rzekomo wysokich kosztach szkoleń, a także długim okresie czasu potrzebnego do uzyskania uprawnień. To był punkt widzenia, który w imieniu Federacji prezentowałem na wszystkich posiedzeniach Komisji Nadzwyczajnej dotyczących naszych zawodów. Wsparcie naszych postulatów otrzymaliśmy od Polskiej Izby Turystyki, której przedstawiciel – sekretarz generalny p. Tomasz Rosset – regularnie czynnie uczestniczył w posiedzeniach Komisji. Trzeba również zaznaczyć, że identyczny postulat, dotyczący zniesienia obowiązkowych szkoleń jednak przy zachowaniu egzaminów, był zgłaszany przez największą organizację przewodnicką – PTTK. — 15 —

Kalendarium deregulacji zawodu pilota i przewodnika turystycznego

Wspólnie (przez Polską Izbę Turystyki i Federację) został opracowany projekt poprawek do ustawy, który został wysłuchany i zgłoszony pod obrady Komisji. Wypada w tym miejscu tylko dodać, że zgodnie z procedurą legislacyjną wszelkie poprawki do projektu zgłaszać mogą jedynie posłowie. Praca podczas trwania w Komisji polegała więc również na indywidualnych spotkaniach z posłami zarówno w parlamencie, jak i w biurach poselskich. W tym czasie zostało doręczone także członkom Komisji oficjalne stanowisko Federacji, a niektórzy członkowie Zarządu Federacji przeprowadzali bezpośrednie rozmowy z parlamentarzystami. Wszystko to zaowocowało oficjalnie zgłoszoną wersją poprawek przez jednego z członków Komisji (poseł Tadeusz Dziuba), idącą dokładnie w kierunku postulowanym przez Federację i PIT, a dyskusja na ten temat podczas obrad Komisji pokazywała raczej siłę argumentów zwolenników istotnej modyfikacji projektu ustawy. Jednocześnie w nieco inny sposób walczyli o zmianę projektu ustawy przedstawiciele środowiska przewodników krakowskich. Położyli oni nacisk na konieczność posiadania uprawnień przez przewodników w miejscach szczególnie ważnych dla kultury narodowej. W praktycznym tego aspekcie chodziło im o możliwość dopuszczenia obowiązkowej certyfikacji nadawanej przez władze lokalne gmin, gdzie takie miejsca się znajdują. W oczywisty sposób dotyczyć to miało przewodnictwa miejskiego w głównych miastach Polski, m.in. w Krakowie. Ich starania zakończyły się również zgłoszeniem odpowiedniej poprawki przez jednego z członków Komisji (posła Andrzeja Dudę). Ostatecznie jednak wszystkie te poprawki przepadły w głosowaniach w Komisji, gdzie zadziałała już dyscyplina partyjna, tzw. wola polityczna i determinacja przewodniczącego Komisji (posła Adama Szejnfelda). Niemniej jednak oba wnioski zostały zgłoszone jako wnioski mniejszości na posiedzeniu plenarnym Sejmu, które odbyło się 19 kwietnia 2013 r., kiedy to przeprowadzone zostały ostateczne głosowania. Pewnym sukcesem obu projektów (wniosków mniejszości) był sam fakt podjęcia dyskusji na forum Sejmu, przekaz do ogółu posłów i oczywiście opinii publicznej, że przeprowadzana przez rząd deregulacja zawodów pilota wycieczek i przewodnika turystycznego niesie za sobą negatywne konsekwencje i jest forsowana wbrew większości zainteresowanych środowisk. Wynik głosowań też był pewnego rodzaju niespodzianką, ponieważ obie poprawki zostały odrzucone stosunkowo niewielką większością głosów. Cała ustawa deregulacyjna przyjęta została już zdecydowaną większością głosów przy sprzeciwie części ugrupowań opozycyjnych, które kwestionowały samą ideę przeprowadzenia deregulacji 49 różnych zawodów zawartą w jednym akcie prawnym. Wręcz podnoszony był zarzut niekonstytucyjności takiego rozwiązania. — 16 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Sejm szybko przekazał uchwaloną już ustawę deregulacyjną do Senatu, gdzie miały się nią zająć połączone komisje gospodarki narodowej, ustawodawcza i sprawiedliwości. Mimo wątpliwości co do skutecznego wpływu na decyzje senatorów postanowiliśmy, jako reprezentanci Federacji, razem z kol. Lisowskim wziąć udział w posiedzeniu połączonych komisji senackich. Trzeba przyznać, że zainteresowaliśmy naszymi wystąpieniami członków komisji, a dyskusja na temat ustawy deregulacyjnej w dużej części dotyczyła właśnie zawodów pilota i przewodnika. Kilku senatorów otwarcie podzielało nasze racje, część zdawała się przynajmniej reagować życzliwym zrozumieniem na nasze argumenty. Na następnym, zamkniętym dla przedstawicieli organizacji społecznych, posiedzeniu wszystko potoczyło się już planowo i przegłosowano negatywnie interesujące nas poprawki. Tak samo zakończyło się posiedzenie plenarne Senatu, które praktycznie przypieczętowało przegłosowanie ustawy sejmowej w niezmienionej treści. Drobne poprawki przyjęte przez Senat były nieistotne z naszego punktu widzenia, a ponadto miały raczej charakter redakcyjny. Ostatecznie 13 czerwca 2013 r. Sejm ponownie przegłosował te zmiany zaproponowane przez Senat i ustawa, aby wejść w życie, potrzebowała już tylko podpisu prezydenta. Wobec zdecydowanej deklaracji Bronisława Komorowskiego o chęci rychłego podpisania ustawy prawdopodobieństwo ewentualnego weta było równe zeru, także bardzo iluzoryczne były szanse skierowania ustawy przed podpisaniem do zbadania jej przez Trybunał Konstytucyjny. Starania niektórych środowisk (głównie notariuszy), aby prezydent odesłał ustawę do Trybunału nie powiodły się i 9 lipca 2013 r. ustawa uzyskała podpis Prezydenta RP, co oznaczało definitywny koniec procesu legislacyjnego i wejście jej w życie (Dz.U. z 23 lipca 2013 r., poz 829)1. Ze względu na vacatio legis nowe ustalenia o deregulacji zawodów pilota wycieczek i przewodnika turystycznego wchodzą w życie 1 stycznia 2014 r. Według nowych przepisów pilotem lub przewodnikiem turystycznym może zostać każda osoba spełniająca tylko trzy warunki: • mieć ukończone 18 lat; • posiadać minimum wykształcenie średnie; • nie być karanym za przestępstwa umyślne lub inne w związku z wykonywaniem zawodu pilota bądź przewodnika turystycznego. Uprawnienia państwowe zdobyte do tej pory zachowują ważność do końca terminu wskazanego na identyfikatorze.

1

Ustawa oczywiście może być jeszcze zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, złożenie takiej skargi zapowiedziało jedno z ugrupowań sejmowych. — 17 —

Kalendarium deregulacji zawodu pilota i przewodnika turystycznego

Free Waking Tour – konkurencja dla licencjonowanych przewodników (źródło: www.cracowfreewalkingtour.com)

W górach bezpiecznie z przewodnikiem (fot. J. Kruczek) — 18 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

2. EGZAMINY DLA KANDYDATÓW NA PILOTÓW WYCIECZEK W DOTYCHCZASOWEJ REGULACJI USTAWY O USŁUGACH TURYSTYCZNYCH – ANALIZA SŁABYCH I MOCNYCH STRON Piotr Szymanowski*

Szanse i zagrożenia dla ewentualnej kontynuacji przeprowadzania egzaminów przez branżę Dotychczasowy system szkolenia i egzaminowania w celu uzyskania kwalifikacji zawodowych pilota wycieczek czy też przewodnika turystycznego przechodzi do historii. Istniał przez ostanie 14 lat, od 1999 r.1, kiedy to rozpoczęło się konstruowanie systemu szkolenia i egzaminowania pilotów wycieczek oraz przewodników turystycznych w oparciu o regulacje Ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych. Wiele lat doświadczeń i budowy systemu przygotowującego kadry dla branży turystycznej, tej kadry, od której w dużej mierze zależy zadowolenie klienta, przechodzi do historii w sposób, który można przyrównać tylko do przysłowiowego zdmuchnięcia świecy2. Ostatnie zmiany w Ustawie o usługach turystycznych z 2010 r. oraz w rozporządzeniu wykonawczym w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek3 wykluczały m.in. możliwość rozpoczęcia i zakończenia, do czasu wejścia w życie ustawy deregulacyjnej, kursów na przewodników miejskich i terenowych oraz mocno ograniczyły możliwość realizacji kursów pilota wycieczek oraz organizacji egzaminów. *

1

2

3

Piotr Szymanowski – autor przez wiele lat pracował przy obsłudze egzaminów dla pilotów wycieczek w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim (1999–2005) i Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu (2005–2013); przewodnik turystyczny miejski (Poznań) oraz pilot wycieczek Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. z 2004 r., nr 223, poz. 884 ze zm.) jako pierwsza uregulowała sprawy pilotażu wycieczek w polskim systemie prawnym. Wcześniejsze regulacje, np. z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, opierały się na regulaminach czy zarządzeniach wydawanych przez ministrów, w kompetencjach których znajdowała się turystyka. 23 lipca 2013 r. w Dzienniku Ustaw pod poz. 829 została opublikowana Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów. Zgodnie z brzmieniem art. 50 ustawy wchodzi ona w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, tj. 23 sierpnia 2013 r., z wyjątkiem między innymi art. 1 (ustawa – Kodeks wykroczeń), art. 10 (ustawa o usługach turystycznych) i innych oraz przepisów przejściowych do ww. ustaw zawartych w art. 28, ust. 1, pkt 4 i 5 oraz ust. 2 i 3, art. 36–42 oraz art. 49, ust. 3, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2014 r. Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z 4 marca 2011 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. — 19 —

Egzaminy dla kandydatów na pilotów wycieczek w dotyczczasowej regulacji ustawy...

Czy słuszne było wprowadzenie uwolnienia zawodów pilota wycieczek i przewodnika turystycznego? O tym można by długo dyskutować. Są zwolennicy tego rozwiązania i są przeciwnicy. Przychodzi czas ewentualnego budowania (odbudowania) „systemu” na nowo, ale żeby system był dobry, powinniśmy najpierw przyjrzeć się, czasami krytycznym okiem, temu, co było. Spróbować odpowiedzieć na jedno, dwa podstawowe pytania: Czy był to system dobry? Czy też niepozbawiony wad? Zanim przejdę do próby oceny kończącego działalność systemu przygotowania kadr, chciałbym przybliżyć krótko, w jaki sposób odbywało się egzaminowanie pilotów wycieczek. Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych była pierwszym aktem prawa materialnego regulującym świadczenie usług turystycznych klientom przez usługodawców mających swą siedzibę na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Genezą jej uchwalenia było implementowanie do polskiego prawa Dyrektywy UE 90/314 o usługach turoperatorów oferujących tzw. „pakiety turystyczne”. Głównym celem dyrektywy i ustawy jest ochrona konsumentów usług turystycznych. Poza regulacjami dotyczącymi organizatorów turystyki i ochrony klienta w ustawie uregulowano również sprawy świadczenia usług hotelarskich oraz sprawy pilotażu wycieczek i przewodnictwa turystycznego. Bezpośrednim wykonawcą ustawy początkowo był Prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, jednakże Konstytucja RP z 1997 r. uregulowała kwestie wydawania aktów wykonawczych w taki sposób, że tzw. „ministrowie bez teki”, a do takich osób należał właśnie Prezes UKFiT, nie mogli wydawać aktów wykonawczych. Miało to wpływ na wydanie aktów wykonawczych do ustawy. W latach późniejszych, od 2000 r. za realizację ustawy odpowiadał minister właściwy do spraw turystyki. Od samego początku realizacji ustawy ustawodawca postanowił, że kwestie pilotażu i przewodnictwa powierzone zostaną organom administracji rządowej w terenie, czyli wojewodom. Zostały na nich nałożone zadania organizacji systemu egzaminowania i nadzoru nad szkoleniami pilotów wycieczek przewodników turystycznych. W ten sposób ustawodawca przywrócił kompetencje, po dziesięcioletniej przerwie, przeprowadzania egzaminów dla pilotów wycieczek i przewodników turystycznych administracji rządowej. Od uchylenia przepisów regulujących nadawanie uprawnień pilota wycieczek i przewodnika turystycznego w 1988 r.4 w latach 1991–1998 egzaminy te były przeprowadzane przez organizatorów szkoleń pod nadzorem Głównej Komisji

4

Uchylenie Zarządzenia Przewodniczącego Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki nr 26 z 30 kwietnia 1968 r.

— 20 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Kwalifikacyjno-Egzaminacyjnej Pilotów Wycieczek w przypadku pilotów wycieczek, natomiast w przypadku przewodników głównie przez PTTK, ale również i przez inne organizacje. Ustawa o usługach turystycznych weszła w życie 1 lipca 1998 r., czyli w okresie, w którym wiadomo już było, że podział administracyjny kraju ulegnie poważnym zmianom. Z dotychczasowych 49 województw 1 stycznia 1999 r. pozostało tylko 16 województw. Tym właśnie szesnastu wojewodom powierzono kompetencje do przeprowadzania egzaminów dla pilotów wycieczek i przewodników turystycznych. Stworzono w ten sposób szesnaście ośrodków egzaminacyjnych. Dostępność do egzaminu była zatem dobra. W tym czasie także poza nowym podziałem administracyjnym powstały także nowe organy administracyjne – samorządy. Spowodowało to, że wielu doświadczonych urzędników odeszło do nowo tworzących się struktur administracji samorządowej. Wojewodowie, oprócz nowego zadania, musieli się także borykać z organizacją kadr do jego realizacji.

Ryc. 1. Podział administracyjny Polski w latach 1975–1998 oraz od 1 stycznia 1999 r.

Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 26 marca 1999 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek (Dz.U. nr 31, poz.301) określiło między innymi także zasady powoływania komisji egzaminacyjnych, ich skład i zadania, a także ogólnie zarysy egzaminu. Komisje egzaminacyjne wojewodowie powoływali w składzie przewodniczący i zastępca oraz członkowie w liczbie 4–10 osób. W późniejszych latach pozostawiono tylko liczbę minimalną członków komisji, ustaloną na 4 osoby. Wszyscy członkowie musieli spełniać odpowiednie warunki, tzn. posiadać wykształcenie wyższe lub posiadać odpowiednio uprawnienia: przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek oraz wykazać się pięcioletnią — 21 —

Egzaminy dla kandydatów na pilotów wycieczek w dotyczczasowej regulacji ustawy...

czynną działalnością odpowiednio jako przewodnik turystyczny lub pilot wycieczek. Członków komisji powoływano spośród spełniających określone kryteria przedstawicieli stowarzyszeń zrzeszających przewodników turystycznych i pilotów wycieczek oraz organizacji biur podróży, a także spośród przedstawicieli muzeów – do komisji egzaminacyjnej dla przewodników miejskich oraz odpowiednich dla obszaru uprawnień parków narodowych i krajobrazowych – do komisji egzaminacyjnych dla przewodników górskich i terenowych. Nie we wszystkich województwach działały stowarzyszenia skupiające pilotów wycieczek i nie we wszystkich województwach działały organizacje biur podróży (izby turystyczne). W tych województwach, w których istniały kluby pilotów, skupione dawniej wokół biur podróży czy też stowarzyszenia, wydawało się, że nie będzie kłopotem znalezienie odpowiednich ludzi do tworzonych komisji egzaminacyjnych. Nie zawsze jednak grupy te rekomendowały spośród swego grona osoby w pełni kompetentne. Przed wojewodami stanęło trudne zadanie wypełnienia aktów wykonawczych. Egzaminatorzy powinni być przygotowani do czekającej ich trudnej, wbrew pozorom, pracy. Oczywiście mało jest osób będących ekspertami we wszystkich dziedzinach. To, czego zabrakło, to szkolenia dla egzaminatorów organizowane i nadzorowane przez ministra właściwego ds. turystyki. Do dnia dzisiejszego nie wypełniono tego braku, zrzucając to na barki samych egzaminatorów. Innym aspektem jest fakt, że zastosowano w warunkach naboru, określonych w rozporządzeniu, alternatywę dotyczącą wykształcenia lub posiadania uprawnień pilota wycieczek. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem byłoby położenie nacisku na posiadanie uprawnień niż na formalne wykształcenie wzorem innych egzaminów na wyższe stopnie, np. żeglarskie. W przypadku Komisji Egzaminacyjnych dla Pilotów Wycieczek, powoływanych w województwie wielkopolskim, wszyscy członkowie posiadali uprawnienia pilota wycieczek. Oczywiście mógłby się pojawić problem ze znalezieniem kadr tam, gdzie nie było struktur organizacji zrzeszających pilotów wycieczek. Oparto się wtedy na kadrach PTTK, jednakże w większości były to struktury przewodnickie. W latach późniejszych umożliwiono powołanie do komisji egzaminacyjnych wykładowców akademickich specjalizujących się w zakresie turystyki5. Doświadczenie pokazuje jednak, że oparcie się w dużej mierze na kadrze naukowej bez uwzględnienia doświadczenia w pilotażu wycieczek prowadzi tylko i wyłącznie do przeteoretyzowania postępowania egzaminacyjnego. Kolejne zmiany w rozporządzeniach to rozporządzenia z 2001 i 2004 roku. Jednakże nie wniosły one nic nowego w kwestii doboru kadr do komisji egzaminacyjnych, a jedynie dawały ewentualny powód do „przewietrzenia” i weryfikacji członków komisji egzaminacyjnych. 5

Nowelizacja art.25 Ustawy o usługach turystycznych obowiązująca od 1 maja 2004 r. (Dz.U. z 2004 r. nr 62, poz. 576).

— 22 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Kolejne zmiany nastąpiły w 2006 r. Gdy po kilku latach wydawało się, że system działa dość dobrze, nastąpiła zmiana kompetencji administracyjnej. Zadania dotąd realizowane przez wojewodów zostały przekazane marszałkom województw. Zadania te zostały przekazane jako zadania zlecone z zakresu administracji rządowej. Spowodowało to między innymi problemy z finansowaniem zadań, ale także w przypadku kilku województw konieczność organizowania wszystkiego dosłownie od nowa. Egzamin składał się z części teoretycznej, obejmującej zagadnienia, dla których programy szkolenia przewidują zajęcia teoretyczne, oraz części praktycznej, obejmującej zagadnienia, dla których programy szkolenia przewidują zajęcia praktyczne. Pierwsze rozporządzenie6 w dość swobodny sposób określało zasady organizacji egzaminu. Wiadomo, że miała być część pisemna i część ustna składające się na część teoretyczna oraz część praktyczna. I nic poza tym. Nieprecyzyjność zapisów rozporządzenia, a właściwie ich brak, dotyczących zasad przeprowadzania egzaminu ustnego i praktycznego doprowadził do ustalania tych zasad przez poszczególne komisje egzaminacyjne lub przez urzędników urzędów wojewódzkich nadzorujących pracę komisji. Tę różnorodność minister właściwy ds. turystyki starał się wyeliminować w Rozporządzeniu w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek z 28 czerwca 2001 r. (Dz.U. nr 72, poz. 752) oraz Rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy z 16 sierpnia 2004 r. (Dz.U. nr 188, poz. 1944). Tymi aktami prawnymi zostały uregulowane zasady przeprowadzania egzaminu teoretycznego pisemnego i ustnego, natomiast nie uregulowano dostatecznie części praktycznej. Ministerstwo korzystało przy tych regulacjach z doświadczeń wojewódzkich komisji egzaminacyjnych, w tym np. wielkopolskiej. Część pisemna egzaminu została określona w formie testu składającego się z 30 pytań. Nie został określony rodzaj pytań, czy mają to być pytania otwarte czy zamknięte, czy ma to być test wyboru z jedna prawidłową odpowiedzią czy wieloma, a także ile wariantów odpowiedzi musi być zawartych w pytaniu. System punktacji (0 lub 2 pkt.) sugerowałby, że powinny to być pytania zamknięte z jedną właściwą odpowiedzią na postawione pytanie spośród kilku wariantów odpowiedzi. Pod tym względem nadal istnieją różnice pomiędzy poszczególnymi komisjami. Inną sprawą jest trudność pytań, ich zakres i „kompatybilność” z programem szkolenia określonym w rozporządzeniu. Część ustna egzaminu teoretycznego składa się z trzech pytań losowanych przez egzaminowanego z zestawu pytań. Sporo kontrowersji, jak się wydaje, wzbudził system oceniania wypowiedzi kandydata i liczba punktów koniecznych do uzyskania w celu zaliczenia egzaminu.

6

Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 26 marca 1999 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. — 23 —

Egzaminy dla kandydatów na pilotów wycieczek w dotyczczasowej regulacji ustawy...

Egzaminatorzy oceniali odpowiedź kandydata w skali od 2 do 5 punktów za udzieloną odpowiedź lub 0 punktów za brak odpowiedzi lub odpowiedź nie na temat. Odpowiedzi na pytania były oceniane odrębnie przez każdego z trzech egzaminatorów zespołu egzaminacyjnego. Gdyby ocena kandydata była uzgadniana przez to trzyosobowe gremium, mogłoby to być bardzo dobre posunięcie, bowiem ocena nie zależałaby tylko i wyłącznie od jednej osoby. Miało to niestety swoją wadę w postaci oceny „zero” od któregokolwiek z egzaminatorów. Pozostaje mieć nadzieję, że „zerem” nie szafowano bezzasadnie. Od rozporządzenia wydanego w 2001 r. obowiązywała zasada, że do zespołu egzaminacyjnego nie można powołać egzaminatora, który brał udział w szkoleniu kandydatów przystępujących do egzaminu jako organizator szkolenia, kierownik szkolenia lub jako wykładowca. Miało to zapewnić uczciwość postępowania egzaminacyjnego. Niestety, to, co sprawdza się na polu egzaminów maturalnych, nie było najlepszym rozwiązaniem w egzaminach na pilota wycieczek. Nie ta liczebność kadr. Nie dosyć, że powodowało to problem z brakiem wysokiej klasy specjalistów albo na egzaminie, albo podczas szkoleń, to mogło powodować (i niestety czasami powodowało) efekt uboczny w postaci „wybijania konkurencji” – nie mogę pytać swoich, więc będę ostrzejszy wobec innych. Przepis ten złagodzono dopiero w 2011 r., kiedy to „uwolniono” z tego rygoru wykładowców. Kontrowersyjny okazał się natomiast pułap punktów, które musiał uzyskać kandydat, niezbędnych do zaliczenia egzaminu. Pułap minimum 7 punktów uzyskanych od każdego z egzaminatorów stanowi poniżej 50% maksymalnej liczby punktów możliwych do przyznania przez egzaminatora. Była to wyraźna różnica w systemie oceniania kandydata, biorąc pod uwagę liczbę punktów niezbędnych do zaliczenia testu, stanowiącą 2/3 punktów (40/60 punktów). Tak samo problem stanowić mogło, i zapewne stanowiło ocenienie kandydata, który powiedział niezmiernie mało lub chociażby „otarł” się o temat. Czy można mu postawić 2 pkt. czy 0 pkt. Problem zbyt niskiego pułapu punktów niezbędnego do zaliczenia egzaminu starano się wyeliminować dopiero w rozporządzeniu z 2011 r. Podniesiono wtedy niezbędne minimum do 9 punktów, co stanowiło już 60% punktów. Niestety, dotyczył on osób, które szkolenie rozpoczęły dopiero po wejściu w życie rozporządzenia. Obowiązywały zatem dwa systemy zaliczenia egzaminu jednocześnie – stary oraz nowy. Problem uregulowania egzaminu praktycznego nie został rozwiązany nigdy. Pomimo wniosków zgłaszanych w toku prac legislacyjnych Ministerstwu nigdy nie udało się uregulować w żaden sposób tej części egzaminu poza stwierdzeniem, że składa się z 3 zadań. W związku z brakiem regulacji w tym zakresie poszczególne komisje same regulowały ten element egzaminu. Dotyczyło to zarówno treści, jak i punktacji. Jedne komisje stosowały takie same zasady punktacji jak podczas egzaminu teoretycznego, a inne, jak np. w województwie wielkopolskim, ustalały własny pułap zaliczeniowy. W przypadku tego — 24 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

województwa był on na poziomie minimum 10 pkt. od każdego egzaminatora, co dosyć mocno podnosiło poprzeczkę. Oparto się tutaj na haśle „Pilot powinien być dobry lub bardzo dobry”, a to oznaczało odpowiedną liczbę punktów niezbędnych do zaliczenia. Cytat z czasopisma „Turystyka Kulturowa”7 z września 2013 r.: „Egzaminy na pilota wycieczek organizowane przez urząd marszałkowski województwa wielkopolskiego są najtrudniejsze w całym kraju. Średnia zdawalność na przestrzeni ostatnich ośmiu lat wynosi tu zaledwie 43%. (…)8 Co roku do egzaminów podchodzi średnio 228 osób. Tak trudne egzaminy mogą oznaczać, że piloci z województwa wielkopolskiego charakteryzują się najwyższą jakością świadczonych usług. Może to jednak również oznaczać, że w porównaniu z np. województwem świętokrzyskim (zdawalność na poziomie 92%) wymagania komisji egzaminacyjnej są nieporównywalnie wyższe”. Od wyniku egzaminu nie można było się odwołać. Przynajmniej nie przewidywały tego przepisy regulujące przebieg egzaminu. Decyzja komisji była ostateczna. Oczywiście uczestnik egzaminu mógł złożyć skargę do organu nadzorującego działalność komisji, ale skargi te mogły być rozpatrywane tylko ze względu na naruszenie procedury egzaminacyjnej, ale nie ze względów merytorycznych. Komisje rozwiązywały to we własnym zakresie, tworząc regulaminy komisji. Nie ma danych dotyczących, czy były i ile ewentualnie było takich skarg lub odwołań. Jedyną formą dokumentowania przebiegu egzaminu był protokół sporządzany przez sekretarza komisji, rozporządzenia określały tylko, że protokół przebiegu egzaminu obejmuje w szczególności: listę osób, które zgłosiły się na egzamin, oceny wystawione przez każdego egzaminatora oraz uzgodnioną ocenę łączną, a także uwagi zgłaszane w trakcie trwania egzaminu przez jego uczestników. Dokumentację egzaminu stanowią także tematy, testy oraz zestawy pytań oraz protokół przebiegu egzaminu. Przepisy nie określały czy może być inny sposób dokumentowania przebiegu egzaminu. W Wielkopolskiej Komisji Egzaminacyjnej od końca 2005 r. przebieg wypowiedzi uczestników egzaminu był rejestrowany przy użyciu dyktafonów cyfrowych. Nagrania te nie były upubliczniane ani wykorzystywane w sposób umożliwiający identyfikację osoby zdającej. Nagrania mogły być wykorzystane jedynie w przypadku odwołania się od decyzji zespołu egzaminacyjnego. Odwołanie było rozpatrywane przez pozostałych członków komisji po odsłuchaniu nagrania. W historii działalności wielkopolskiej komisji egzaminacyjnej odwołań od decyzji zespołów egzaminacyjnych, poza kilkoma przypadkami, nie było.

7 8

www.turystykakulturowa.org, nr 9/2013 (wrzesień 2013). Średnia zdawalność wieloletnia w latach 1999–2013 wynosiła około 42,5%. — 25 —

Egzaminy dla kandydatów na pilotów wycieczek w dotyczczasowej regulacji ustawy...

Podsumowanie Podsumowując, należy zauważyć, że system miał swoje słabe strony, ale też miał i elementy, które można by uznać za jego atuty. Do słabych stron należy zaliczyć niewątpliwie: • niedoskonałe otoczenie prawne, na które składały się: – regulacje dotyczące oceniania i punktacji, – rejestracji przebiegu egzaminu, – sposobu prowadzenia protokołu, – braku regulacji wszystkich części egzaminu; • niedoskonały system doboru kadr egzaminacyjnych, w tym: – rekomendacja i wybór nie zawsze najlepszych osób, – udział działaczy ze względu na to, że byli działaczami, – brak szkoleń, – brak nacisku na posiadanie uprawnień, na które prowadzony był egzamin, – „wybijanie konkurencji”; • brak nadzoru merytorycznego i kontroli ze strony ministra właściwego ds. turystyki; • różnice pomiędzy komisjami, które w wyniku braku nadzoru działały jak samodzielne komisje egzaminacyjne, a nie jak jeden z elementów sprawnego systemu. Powodowało to: – różnice w treści pytań, ich trudności, a czasami i zasadności, – nacisk na zagadnienia „pasujące” egzaminatorom, – brak spójności w przebiegu egzaminu praktycznego; przez komisje były stosowane różne zadania, niekoniecznie zasadne przy sprawdzeniu umiejętności i kompetencji kandydata na pilota wycieczek; • różnice w wymogach stawianych kandydatom, co powodowało różny stopień trudności egzaminów, czego ewidentnym obrazem są statystyki „zdawalności” w poszczególnych województwach. Do atutów należy zaliczyć: • kadra egzaminatorska wywodziła się w większości z branży; • ocena kandydata dokonywana była przez kilka osób; • egzamin składał się z trzech etapów; • egzamin był dostępny dla wszystkich – ulokowanie komisji w 16 województwach „przybliżało” je do osób chcących uzyskać uprawnienia pilota wycieczek; • istniejąca regulacja prawna, choć niedoskonała, tworzyła korytarz, w którym można się było poruszać; — 26 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

• system funkcjonował i był respektowany; • w wyniku postępowania egzaminacyjnego nadawane były uprawnienia w randze państwowej; • do egzaminu podeszło w ciągu 14 lat kilkadziesiąt tysięcy osób, których większość uzyskała uprawnienia, przyczyniając się do odmłodzenia kadr pilockich. Co dalej? Jeżeli miałby powstać nowy system, to należałoby wziąć pod uwagę zalety i wady dotychczasowego systemu. Zadania te będą niewątpliwie realizowane przez branżę i ważne jest, aby przedstawiciele branży dogadali się i stworzyli coś, co będzie honorowane przez wszystkich. Żeby zbudować dobry system sprawdzający przygotowanie zawodowe, zgodne ze standardami europejskimi, musi to być system przejrzysty, o znanych, rozumianych i powszechnie akceptowanych zasadach. Najlepiej, aby był to system jeden. Tak wynika z małej ankiety zamieszczonej na Facebooku w grupie: TURYSTYKA FORUM: piloci, przewodnicy, rezydenci, specjaliści, biura podróży. Zadano tam pytanie: Czy nie posiadając uprawnień pilota wycieczek, wolelibyście (Państwo), aby był: 1) Jeden system certyfikujący wspólny dla wszystkich? 2) Wiele systemów certyfikujących prowadzonych przez rożne podmioty? Według stanu na 4 grudnia 2013 r. za pierwszą opcją opowiedziało się około 80 osób, a za drugą 3 osoby. Czy jest szansa na stworzenie sprawnego systemu? Niewątpliwie jest. Pojawią się zapewne także sytuacje, które będą stanowić zagrożenie dla budowy jednolitego systemu. Jakie? Chociażby takie, że organizacje branżowe nie dogadają się, czy w celach czysto marketingowych, aby przyciągnąć studentów, uczelnie będą chciały same szkolić i nadawać uprawnienia. Niezrzeszone biura podróży będą chciały same ocenić kandydata, tworząc własne zasady. Dochodzi do tego jeszcze problem uznania przez poszczególne podmioty działające na rynku uprawnień uzyskanych w nowym systemie. Niewątpliwie zagrożeniem dla nowej sytuacji jest brak regulacji krajowych dopuszczenia do wykonywania zawodu, co będzie miało wpływ na uznanie kwalifikacji przez państwa członkowskie Unii Europejskiej w ramach realizacji dyrektywy w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych. — 27 —

Egzaminy dla kandydatów na pilotów wycieczek w dotyczczasowej regulacji ustawy...

Egzamin dla pilotów w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim (fot. Z. Kruczek)

LITERATURA Etyka przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Materiały z V Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Proksenia, Kraków 2010. Pilotaż i przewodnictwo – nowe wyzwania. Materiały z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Proksenia, Kraków 2005.

— 28 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

3. ZAWÓD – PRZEWODNIK MIEJSKI. DEREGULACJA – I CO DALEJ? ZAGROŻENIA, SZANSE, WYZWANIA Barbara Bieniek*

Tematem wystąpienia na IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa, które odbyło się w Ostródzie w dniach 6–8 grudnia 2013 roku, była przewidywana sytuacja przewodników miejskich po deregulacji, przy czym wychodząc od zagrożeń, z jakimi będą musiały się zmierzyć osoby wykonujące ten zawód, starano się skupić na szansach, jakie są do wykorzystania, i wyzwaniach, jakie stoją przed środowiskiem pilotów i przewodników. Do końca 2013 r. przewodników miejskich obowiązywały przepisy Ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych, w myśl których przewodnikiem turystycznym lub pilotem wycieczek mogła być osoba, która posiadała uprawnienia określone ustawą1. Uprawnienia te można było zdobyć przez odbycie szkolenia oraz zdanie państwowego egzaminu. Dodatkowymi warunkami było ukończenie 18 lat, ukończenie szkoły średniej, posiadanie stanu zdrowia umożliwiającego wykonywanie zadań przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek oraz niekaralność za przestępstwa umyślne lub inne popełnione w związku z wykonywaniem zadań przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek2. Od 1 stycznia 2014 r. będziemy mieć do czynienia z sytuacją zupełnie nową, określoną przez przepisy wprowadzone przez Ustawę z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów, zwaną potocznie „ustawą deregulacyjną”. W praktyce przewodnikiem będzie mógł być każdy, kto ukończył szkołę średnią i nie został skazany za przestępstwa umyślne lub inne popełnione w związku z wykonywaniem zawodu przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek. Zostają więc pewne szczątkowe wymogi, co więcej, urzędy marszałkowskie będą zobowiązane do kontroli przewodników, tak jak to miało miejsce do tej pory, z tym, że nie przewidziano żadnych sankcji w przypadku niespełnienia tych warunków, ponieważ odpowiednie przepisy zostały wykreślone z Kodeksu wykroczeń3. * 1 2 3

Barbara Bieniek – przewodnik po Krakowie Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. z 1997 r., nr 133, poz. 884, art. 20). Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. z 1997 r., nr 133, poz. 884, art. 22). Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz.U. 2013, poz. 829). — 29 —

Zawód – przewodnik miejski. Deregulacja – i co dalej? Zagrożenia, szanse, wyzwania

Niejasne do końca przepisy oraz brak precyzyjnej informacji, jakie kompetencje powinien posiadać przewodnik turystyczny, może przynieść szereg niepożądanych skutków, nad czym twórcy „ustawy deregulacyjnej” przeszli do porządku dziennego, wierząc w dobroczynne działanie mechanizmów wolnorynkowych. Zupełnie zignorowano powtarzane bez końca ostrzeżenie, że całkowite otwarcie tego rynku dla wszystkich chętnych może po prostu wyeliminować polskich zawodowych przewodników, którzy utrzymują się ze świadczenia usług grupom zagranicznym. Zostaną oni w dużej mierze wyeliminowani przez towarzyszących grupie pilotów. Dla zagranicznych turoperatorów zysk z otwarcia polskiego rynku jest oczywisty – będą mogli, korzystając z naszych zasobów, pomnażać własne zyski. My stracimy miejsca pracy i wpływy z podatków. Czy tak się stanie, czas pokaże. Z dużym jednak prawdopodobieństwem możemy się spodziewać chaosu na rynku usług przewodnickich. Trudno sobie wyobrazić, że po zniesieniu obowiązku posiadania licencji klienci nie będą poszukiwali przewodników, którzy coś umieją. Kursy będą więc nadal organizowane, a certyfikaty wydawane, tyle tylko, że będzie niesłychanie trudno zorientować się co do ich wartości. Wydaje się, że, paradoksalnie, w najlepszej sytuacji mogą być posiadacze „starych” licencji, ponieważ w ich przypadku przynajmniej jedno będzie pewne – że zostali przeszkoleni, a ich kompetencje sprawdziła państwowa komisja. Niemniej jednak ci właśnie przewodnicy będą musieli prawdopodobnie zmierzyć się z innym groźnym zjawiskiem, mianowicie zalewem rynku tanimi usługami o niskiej jakości. Niektórzy zwolennicy deregulacji starali się udowodnić, że oprowadzanie turystów to zajęcie sezonowe i nie ma potrzeby płacić przewodnikom stawek, za które będą się mogli utrzymać, ponieważ ich zadania z powodzeniem wykonają dorabiający sobie amatorzy, wystarczy ich tylko „przyuczyć”. Ta propozycja może wydać się kusząca dla właścicieli niektórych biur, ponieważ, niestety, w Polsce wciąż najpopularniejszym sposobem podnoszenia konkurencyjności nie są innowacje, tylko redukcja kosztów. W takim przypadku stracą zarówno ci, dla których wykonywanie zawodu przewodnika turystycznego było źródłem utrzymania (ich działalność przy wysokich kosztach oraz zmniejszonych przychodach stanie się po prostu nierentowna), jak i finalnie korzystający z usługi turyści. Możemy się spodziewać, że w wielu przypadkach jakość przegra z ceną. Wysoko wykwalifikowani profesjonaliści powinni się na rynku obronić, dla pozostałych może nadejść czas, w którym ilość i wartość zleceń nie pozwolą na kontynuowanie działalności. W przypadku tych, którzy chcieliby wykonywać zawód przewodnika miejskiego, a nie będą mieli „starych uprawnień”, sytuacja stanie się jeszcze bardziej skomplikowana. Przed wejściem w życie „ustawy deregulacyjnej” wszyscy przewodnicy posiadali te same, państwowe licencje. O ich sukcesie na wolnym rynku decydowały osobiste talenty, pasja i posiadane kompetencje. W tej chwili nie będzie żadnego jednolitego kryterium. Możemy — 30 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

oczekiwać, że pojawią się różnego rodzaju bezpłatne staże, „okresy próbne” czy konieczność odbycia płatnego szkolenia z obietnicą pracy „dla najlepszych”. W takiej sytuacji znajdą się ludzie, którym obiecywano ułatwiony dostęp do zawodu. Powyższe zjawiska mogą sprawić, że przy szerokiej dostępności tanich usług niskiej jakości przewodnik przestanie się kojarzyć z erudytą, który jest w stanie z dowolnego miejsca wykreować fascynującą historię. Zostanie zastąpiony przez okazjonalnych opowiadaczy nagabujących przechodzących turystów. To jednak będzie oznaczało śmierć dla tej profesji, ponieważ właśnie erudycja jest tym, czym wygrywają prawdziwi profesjonaliści z wszelkiego rodzaju przewodnikami książkowymi czy urządzeniami mobilnymi, które zapewniają stały dostęp do informacji, cały czas jednak nie potrafią opowiadać na zawołanie ciekawych, wciągających historii. Innymi słowy grozi nam deprecjacja profesji, która i tak przez wielu nie jest uważana za poważne zajęcie. Mając na uwadze wymienione zagrożenia, należy się zastanowić, jak im zapobiec, być może jednak jeszcze ważniejsze jest rozważenie szans, jakie rodzi nowa sytuacja dla przewodnictwa w Polsce. Niewątpliwie szansą byłoby stworzenie przez środowisko przewodnickie własnego systemu szkoleń i certyfikacji. Korzyści ze stworzenia takiego systemu są nie do przecenienia. Certyfikacja pozwoliłaby na weryfikację wiedzy i kompetencji przewodników oraz byłaby punktem odniesienia dla usługobiorców, którym zależy na jakości kupowanych usług. Certyfikacja pomogłaby zapobiec deprecjacji profesji, ponieważ dałaby możliwość odróżnienia osoby dobrze przeszkolonej, której kompetencje zostałyby wszechstronnie sprawdzone, od kogoś przypadkowego. Otwartym pozostaje pytanie, jak taki system mógłby wyglądać? Czy miałby obejmować cały kraj, czy też certyfikaty powinny być wydawane na poszczególne regiony? Jest to kwestia dość istotna, zważywszy na to, że zróżnicowanie między rejonami naszego kraju ze względu na liczbę przyjeżdżających turystów jest dość duże. Jest oczywistym, że są miejsca, które powinny mieć kadrę wykwalifikowanych, profesjonalnych, zawodowych przewodników (np. Kraków), w wielu innych zaś zadania przewodnika można byłoby wykonywać okazjonalnie. Rozwiązanie tej kwestii jest najważniejszym zadaniem, jakie stoi przed środowiskiem przewodnickim. Następnym krokiem powinno być stworzenie silnej marki, która byłaby promowana wśród potencjalnych usługobiorców. Turystyka jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki światowej, liczba turystów rośnie z roku na rok, więc zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę będzie wzrastać. W sytuacji braku regulacji wypromowanie profesjonalnych, zawodowych przewodników będzie miało duże znaczenie, nie tylko dla ludzi wykonujących ten zawód, ale również dla rozwoju turystyki w Polsce. Dobrze obsłużony klient powróci albo przynajmniej poleci miejsce swoim znajomym, dlatego jest istotne, aby obsługa klienta podczas całego jego pobytu w danym miejscu stała na — 31 —

Zawód – przewodnik miejski. Deregulacja – i co dalej? Zagrożenia, szanse, wyzwania

jak najwyższym poziomie. Dobrze wypromowana marka pozwoli turyście na rzeczywisty wybór między przypadkowym usługodawcą a kimś, kogo kompetencje zostały sprawdzone przez innych usługobiorców. Stworzenie silnej marki powinno pomóc w poprawie wizerunku przewodników. Warto zauważyć, że w największym ośrodku turystycznym w Polsce, tj. w Krakowie, w prowadzonych od lat badaniach ruchu turystycznego przewodnicy dostają wyższe oceny od turystów zagranicznych, niż krajowych. Należałoby zastanowić się nad przyczynami takiego stanu rzeczy. Czy rzeczywiście przewodnicy obsługujący turystów zagranicznych są lepsi, czy na ocenę wpływa obraz przewodników, jaki wytworzył się w głowach turystów polskich w czasach PRL? Poprawa wizerunku przewodników będzie jednym z najważniejszych zadań stojących przed środowiskiem przewodnickim, zwłaszcza że niebawem rynek może zalać fala amatorów, a nawet zwykłych oszustów. Jeśli przewodnik przestanie kojarzyć się z kompetencją i wiedzą, będzie to koniec tego zawodu. Integracja środowiska przewodnickiego, stworzenie własnego systemu szkoleń i certyfikacji, poprawa wizerunku – wszystko to jest konieczne dla zaistnienia warunków, w których przewodnicy mogliby się aktywnie włączyć do dyskusji nad kształtem turystyki w Polsce i do tworzenia wizji jej rozwoju. Rola przewodników jest nie do przecenienia – to oni są częstokroć wizytówką kraju, to przekazywane przez nich informacje zostaną zapamiętane i często podane dalej. Również ich wiedza na temat preferencji i oczekiwań turystów może stać się bezcennym źródłem informacji dla władz. Odpowiednio wykorzystane mogą posłużyć do ulepszania oferty turystycznej, lepszej promocji, a nawet polityki inwestycyjnej oraz do eliminowania zjawisk niepożądanych. Polska z roku na rok zyskuje na atrakcyjności jako destynacja turystyczna. Nie posiada atutów krajów będących kierunkami wakacyjnymi czy to w zimie, czy w lecie, jednak dla turystów interesujących się historią i kulturą jest interesującym celem podróży. Można odnieść wrażenie, że władze centralne nie zdają sobie sprawy z potencjału Polski jako destynacji turystycznej, bagatelizują znaczenie tej gałęzi gospodarki i nie mają żadnej wizji jej rozwoju. Całkowita deregulacja zawodów przewodnika turystycznego i pilota wycieczek jest tego potwierdzeniem. Kraje, w których wpływy z turystyki stanowią znaczącą część budżetu państwa, dbają o to, aby usługi w tym obszarze były świadczone na jak najwyższym poziomie i aby nie świadczył ich byle kto. W Polsce, po deregulacji, o jakość i wiarygodność muszą zadbać sami przewodnicy. Może to i lepiej? To przewodnicy wiedzą przecież najlepiej, jakie warunki trzeba spełnić, aby osiągnąć sukces w tym zawodzie oraz z jakimi problemami się borykają. Sprawnie działająca organizacja skupiająca większość zawodowo czynnych przewodników mogłaby zdziałać dużo dobrego, nie oglądając się na aktualną koniunkturę polityczną oraz miałaby silniejszą pozycję w rozmowach z władzami samorządowymi i centralnymi. Warto o to powalczyć. — 32 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

4. QUO VADIS, CICERONE – DOKĄD ZMIERZA PRZEWODNICTWO TURYSTYCZNE I PILOTAŻ WYCIECZEK? Zygmunt Kruczek*

Wprowadzenie Wraz ze zmianami, jakie zachodzą w światowej turystyce, zmieniają się również role społeczne i zawodowe przewodników turystycznych. Nowe formy turystyki i nowi turyści determinują zmiany w modelu przewodnictwa. Zainicjowana w krajach Unii Europejskiej deregulacja zawodów przewodnika turystycznego i pilota wycieczek kontrastuje z ochroną przewodnickiego rynku pracy w większości krajów poza UE. Utrzymanie na przyzwoitym poziomie jakości usług przewodników lokalnych, a także pilotów wycieczek w krajach UE, powoduje, mimo, a może w związku z deregulacją tych zawodów wdrażanie branżowych systemów certyfikacji. Taka sytuacja ma miejsce obecnie w Polsce. W artykule omówiono zmiany zachodzące w turystyce wraz z identyfikacją ich skutków dla przewodnictwa i pilotażu, modele funkcjonowania przewodnictwa w światowej turystyce, a także zaprezentowano założenia certyfikacji przewodników turystycznych pilotów wycieczek w Polsce.

Nowe trendy w turystyce Obserwowane trendy w turystyce wynikają głównie ze zmian demograficznych (wiek, zdrowie, wykształcenie), technologicznych (transport, internet) i stylu życia. Powodują one określone konsekwencje dla sektora turystycznego. Współczesna turystyka w swojej motywacji zerwała z motywacją typu „3S” (sun, – słońce, sea – morze, sand – piasek), a turyści coraz bardziej motywowani są do wyjazdów czynnikami określonymi motywami typu „3E” (entertainment – rozrywka, excitement – ekscytacja, education – kształcenie), tj. do wyjazdów nastawionych na poznawanie wartości kulturowych, zainteresowanie życiem codziennym ludzi dawniej i dzisiaj, rozrywkę i turystykę aktywną. Sformułowano również *

dr hab. Zygmunt Kruczek – Polska Federacja Pilotażu i Przewodnictwa, AWF Kraków, UE Katowice — 33 —

Quo vadis, cicerone – dokąd zmierza przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek?

związaną z turystyką kulturową regułę 4xH (habitat – środowisko, heritage – dziedzictwo, history – historia, handicrafts – rzemiosło, rękodzieło). Turystyka krajoznawcza tworząca popyt na usługi przewodnickie i w znacznym stopniu usługi pilotów wycieczek wpisuje się w te nowoczesne formuły turystyki XXI w. W ślad za zmieniającymi się trendami w turystyce należy oczekiwać zmian w zachowaniu turystów. W pierwszej kolejności należy wymienić cechy charakteryzujące nowego turystę. Do najważniejszych z nich należeć będą: niezależność (samodzielność) i wcześniejsze doświadczenie turystyczne, a także zorientowanie na nowoczesne technologie (i znajomość tych technologii). Ważną cechą jest zorientowanie turystów na jakość (value for money) i oczekiwanie najwyższej jakości za dobrą cenę. „Nowego turystę” cechować będzie zwiększona aktywność, ciekawość świata i różnych kultur, wzrost liczby wyjazdów w ciągu roku kosztem ich długości oraz szczególna wrażliwość na problemy środowiska przyrodniczego i społecznego. Będzie on bardziej doświadczony w podróżach, łatwo „dopasowujący się” do napotkanych warunków i świadomy własnych potrzeb. Będzie to turysta lepiej wykształcony, szybko uczący się (np. ze środków masowego przekazu). Nie będzie on już odkrywał świata (na nowo), lecz zechce podróżą potwierdzić swoje wiadomości. „Nowy turysta” będzie potrzebował więcej zabawy i przygody, ale będzie miał też większe możliwości dla zaspokojenia wszystkich kosztownych potrzeb. Będzie to też turysta o innym systemie wartości, wyznający zasadę „być, a nie mieć”, wrażliwy na środowisko, poszukujący naturalności i autentyczności. Zgodnie z duchem epoki akceptować będzie różnice kulturowe, będzie bardziej otwarty i tolerancyjny, szanujący lokalne zwyczaje, kulturę, religię, gotowy do nawiązywania nowych znajomości. Zmieni się styl życia i „nowy turysta” będzie bardziej zamożny i równocześnie mieć będzie więcej wolnego czasu. Prowadzić będzie zdrowszy, aktywny tryb życia, uprawiać sport i korzystać z różnych form rekreacji. Elastyczny czas pracy pozwalać będzie na więcej krótkich urlopów. Podróże często traktowane będą jako sposób na życie czy okazja do nauki, samorealizacji i rozwoju duchowego. Zmieniają się cechy demograficzne „nowych turystów”. Typowy turysta będzie członkiem starzejącej się społeczności zakładającym rodzinę w późniejszym wieku. Preferowany będzie inny model rodziny (2+1), pozwalający na większa aktywność turystyczną. Turysta będzie często osobą samotną (single) lub bezdzietną. Założyć można, że będzie to turysta bardziej spontaniczny, ale równocześnie nastawiony na konsumpcję, nieprzewidywalny do końca, często nieplanujący wakacji. Będzie to osoba pragnąca być „kimś” podczas urlopu, chcąca być zauważana w tłumie. Do tego dochodzi nastawienie na jakość (oczekiwanie najwyższej jakości za dobrą cenę). Zatem jakiego przewodnika i pilota oczekuje „nowy turysta”. Wnioski z powyższych rozważań adresować można do trzech grup zawodowych: przewodników lokalnych, pilotów wycieczek (tzw. objazdówek i na wahadłach) oraz pilotów – rezydentów. — 34 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Od lokalnych przewodników wymagana będzie nie tylko profesjonalna znajomość swojego terenu, ale i umiejętność selekcji informacji dla każdej grupy turystów. Standardem będzie wysoka kultura obsługi, oprowadzanie będzie „usługą turystyczną” – gość „płaci, żąda i wymaga”. Podstawą tej usługi będzie staranna opieka nad turystami, ich bezpieczeństwem i komfortem zwiedzania. Wskazane stanie się łączenie oprowadzania po swoim terenie z innymi umiejętnościami, np. w zakresie turystyki aktywnej, kulturowej. Od przyszłego przewodnika wymagać się będzie umiejętności wychodzenia ponad zwykłą informację, opanowania zasad interpretacji zjawisk i pokazywanych obiektów. „Nowy turysta” jest dobrze wykształcony i przygotowany do wyjazdu (turysta „erudyta”), zadaje trudne pytania, często kłopotliwe – zatem przewodnik musi być „lepszy od niego” zarówno pod względem znajomości miejsca docelowego, jak i wielowątkowej interpretacji zadawanych pytań. Rosnąca popularność turystyki kulturowej jest szansą dla rozwoju rynku usług lokalnych przewodników. W odniesieniu do pilotów wycieczek oprócz oczywistej znajomości zasad obsługi klienta formułowany jest wymóg specjalizowania się zarówno w formach turystyki, jak i miejscach docelowych. Od pilotów wycieczek oczekuje się umiejętności nadążania za nowymi trendami motywów i form podróży oraz zmieniających się preferencji obsługiwanych turystów. Piloci wycieczek i rezydenci biur podróży są wizytówką organizatora turystyki, ich praca wpływa na jakość świadczonych usług i ocenę imprezy w oczach turystów.

Liberalizacja regulacji zawodowych a ochrona lokalnych rynków pracy W Europie funkcjonują obecnie trzy modele systemów uprawnień przewodników turystycznych. Model 1 Model opierający się na restrykcyjnych regulacjach prawnych, nakładających na osoby świadczące wszelkie usługi przewodnika turystycznego obowiązek posiadania państwowych uprawnień, zaś wykonywanie zadań przewodnika bez uprawnień jest nielegalne. Ten model zastosowało wiele państw na świecie, w tym również w Europie. W prawie polskim tylko przewodnik górski (po ostatniej deregulacji) pozostał w grupie zawodów regulowanych. Model 2 Model wymagający kwalifikacji jedynie dla świadczenia usług przewodnickich w określonych miejscach – najczęściej są to muzea lub obiekty historyczne. Licencje takie — 35 —

Quo vadis, cicerone – dokąd zmierza przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek?

są wydawane na podstawie egzaminów państwowych, egzaminów przed organizatorem szkolenia lub przed kierownictwem danego obiektu. Taki model został zastosowany np. w Rosji, Francji czy Wielkiej Brytanii, Republice Czeskiej. Model 3 Model opierający się całkowicie na zasadzie wolnego rynku i swobody świadczenia usług, gdzie wykonywanie zadań przewodnika turystycznego nie jest uregulowane prawnie i nie wymaga uzyskiwania licencji ani zdawania egzaminów. Funkcjonują jedynie zrzeszenia przewodników o dobrowolnej przynależności, które organizują kursy doszkalające, tworzą standardy i nadają prestiż oraz oferują wsparcie merytoryczne swoim członkom. Taki system został przyjęty m.in. w Holandii i Niemczech. W odniesieniu do przewodnictwa turystycznego spotkamy w zależności od kraju i tradycji jego różne rodzaje. I tak np. wyróżnia się następujące rodzaje przewodników: • górski, rekreacyjny i sportowy, turystyczny (Czechy), • ruchu turystycznego biur podróży, krajoznawstwa lub terenowy po historyczno-kulturowych zabytkach, górski, po udostępnionych jaskiniach (Słowacja), • przewodnik-wykładowca krajowy, przewodnik krajowy, przewodnik regionalny, przewodnik-wykładowca miast i regionów, sztuki i historii, animator dziedzictwa kulturowego (Francja), • przewodnik miejski, muzealny, terenowy, górski (Niemcy, Polska). Wzajemne uznawanie uprawnień i swobodę wykonywania zawodu w krajach członkowskich zapewniają istniejące regulacje. Wymienić należy dyrektywę 1999/42/EC (tzw. trzecią) w sprawie zasad szkolenia i uznawania kwalifikacji zawodowych oraz wykonywania usług w krajach UE oraz dyrektywę 2005/36/WE w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych (w tym przewodników turystycznych i pilotów wycieczek). Zgodnie w wprowadzonymi przez ww. dyrektywy zasadami: • stałe wykonywanie zawodu przewodnika w państwie członkowskim innym niż państwo, w którym dana osoba uzyskała kwalifikacje, wymaga spełnienia warunków, jakie w danym państwie obowiązują; w przypadku gdy jednym z tych warunków jest posiadanie kwalifikacji, przy dokonywaniu oceny jego spełnienia przez cudzoziemca z państwa członkowskiego UE bierze się pod uwagę kwalifikacje zdobyte w którymkolwiek z państw członkowskich Wspólnoty; w przypadku stwierdzenia istotnych różnic zainteresowany ma możliwość ich uzupełnienia bądź to poprzez odbycie stażu adaptacyjnego albo poprzez zdanie testu umiejętności; • czasowe wykonywanie tego zawodu wymaga tylko powiadomienia stosownych urzędów w krajach UE. — 36 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Postępujące deregulacje zawodu pilota w krajach UE W ostatnich latach obserwujemy w krajach UE proces odchodzenia od regulacji zawodu przewodnika turystycznego. Deregulacja najpierw objęła przewodnictwo w Republice Czeskiej, potem w Grecji i w Polsce. Aktualnie przewodnik jako zawód regulowany funkcjonuje na Cyprze, Malcie, Węgrzech, Francji, Hiszpanii, Litwie, Rumunii, Austrii i we Włoszech. Jak widać, lokalny rynek pracy w UE jest chroniony regulacjami przede wszystkim w krajach recepcyjnych (Włochy, Hiszpania, Francja), takie podejście jest normą w krajach pozaeuropejskich (Turcja, Chiny, Karaiby itp.). Europejska norma kształcenia i kwalifikacji przewodników turystycznych (PN EN 15565) jest pewną formą regulacji określającej programy kształcenia przewodników turystycznych, ale nie ma ona jednak charakteru obligatoryjnego. Jednakże sam fakt, że istnieje, powinien słaniać do brania pod uwagę zaproponowanych w niej rozwiązań przy opracowywaniu polskiego modelu szkolenia przewodników. Piloci wycieczek w UE W polskim prawie równolegle do zawodu przewodnika funkcjonuje zawód pilota wycieczek. Piloci wycieczek funkcjonują w wielu krajach nieformalnie, ponieważ nie istnieją państwowe uprawnienia pilota wycieczek – ich działalność nie jest najczęściej regulowana żadnymi przepisami, nie został prawnie określony system kształcenia ani uzyskiwania kwalifikacji czy licencji. W zakresie wykonywania zadań pilota wycieczek funkcjonuje swoboda świadczenia usług. Jedynie nieliczne kraje posiadają uregulowany stan prawny działalności tego typu, są to m.in. Austria, Słowacja, Włochy, Dania. Europejski Komitet Standardyzacji CEN przypisuje nazwy dla odpowiednika naszego pilota wycieczek w języku angielskim, francuskim i niemieckim. W języku angielskim stosuje się nazwę tour manager (lub tour leader, tour escort), w języku francuskim to directeur de circuit, accompagnateur, a w języku niemieckim reiseleiter, reisebegleiter. Na Słowacji używana jest nazwa technický sprievodca, a w języku rosyjskim pilot wycieczek to gid-pierewodczik. W Niemczech zawód pilota wycieczek istnieje, nie jest regulowany, jest to funkcja w obsłudze ruchu turystycznego. Kształceniem pilotów zajmuje się Federalny Związek Turystyki w Niemczech i Wyższa Szkoła w Bremie. Osobom przeszkolonym wydawany jest certyfikat, który potwierdza takie kwalifikacje. Poddanie się certyfikacji jest dobrowolne. Program szkolenia kładzie nacisk na sprawność organizacyjną takich osób, umiejętność kontrolowania uzyskiwanych świadczeń, załatwiania reklamacji, rozwiązywania konfliktów, znajomość przepisów prawnych, umiejętności związane z przekazywaniem wiadomości. Wszystkie te elementy traktowane są na równi z wiadomościami o danym kraju czy krajach. — 37 —

Quo vadis, cicerone – dokąd zmierza przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek?

Zdobyty certyfikat Federalnego Związku Turystyki w Niemczech jest ważny 3 lata i można go przedłużyć po wykazaniu aktywności zawodowej. Wydawane są również odpowiednie legitymacje, których ważność można przedłużać, a w przypadkach złego wykonywania pracy można je odebrać po zastosowaniu odpowiednich procedur. We Francji funkcja pilota istnieje, jest to guide accompagnateur, czyli osoba towarzysząca turystom podczas objazdu turystycznego, Wymagania biur podróży w stosunku do takich osób są bardzo wysokie i zatrudniane są osoby posiadające wyższe wykształcenie z odpowiednimi dyplomami czy nawet tytułami doktorskimi. W odróżnieniu od działających ponadnarodowych stowarzyszeń przewodnickich w postaci światowej czy europejskiej federacji1 piloci wycieczek nie mają takiej formy stowarzyszenia. Działa co prawda w Londynie Międzynarodowa Organizacja Pilotów Wycieczek2, ale jej zasięg jest skromny. Wydaje ona certyfikaty dla pilotów wycieczek (tour managerów) po odbyciu szkolenia lub studiów w Holandii oraz zaliczeniu stosownego egzaminu. Składka roczna certyfikowanego pilota to 120 &. Brakuje w strukturze oddziałów londyńskiego IATM regionu „CE Europe”. Wskazane byłoby utworzenie w Polsce takiego ośrodka dla krajów Europy Wschodniej i Środkowej w oparciu o współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej i jej funduszy. Wymaga to współpracy uczelni turystycznych i stowarzyszeń pilotów w złożeniu stosownych aplikacji.

PROJEKT CERTYFIKACJI PILOTÓW WYCIECZEK W POLSCE Deregulacja powinna zostać wykorzystana do wprowadzenia gruntownych zmian w systemie oceniania kompetencji zawodowych, zgodnych z aktualną wiedzą na temat zarządzania zasobami ludzkimi. Certyfikacja jest działaniem niezbędnym dla branży turystycznej w sytuacji deregulacji zawodów. Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących niektóre zawody od 1 stycznia 2014 r. zakłada bowiem, że osoba wykonująca zadania pilota wycieczek powinna spełnić trzy banalne warunki: • być pełnoletnia, • być niekarana (za przestępstwo umyślne lub inne popełnione w związku z wykonywaniem zadań przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek), • posiadać minimum wykształcenie średnie. Niezmienne pozostają natomiast zadania pilota wycieczek określone ustawą o usługach turystycznych, związane ze sprawowaniem opieki nad turystami w zakresie wynikającym 1

2

Europejska Federacja Stowarzyszeń Przewodników Turystycznych w Wiedniu – www.touristguides-europe.org, Wiedeń; Światowa Federacja Stowarzyszeń Przewodników w Londynie – www.wftga.org. IATM (International Association of Tour Managers Ltd) – http://www.iatm.co.uk, 397 Walworth Road, London SE17 2AW.

— 38 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

z umowy: czuwanie w imieniu organizatora turystyki nad sposobem świadczenia usług na rzecz klientów, przyjmowanie od nich reklamacji oraz przekazywanie podstawowych informacji dotyczących odwiedzanego kraju i miejsca. Organizator turystyki podejmujący decyzję o zatrudnieniu pilota wycieczek chciałby mieć pewność, że powierza los swoich klientów odpowiedniej osobie, która potrafi zapewnić bezpieczeństwo w trakcie trwania imprezy oraz prawidłowo zrealizować jej program. Zatrudnienie wykwalifikowanego pilota wycieczek daje zatem poczucie bezpieczeństwa również samemu organizatorowi. Kwalifikacje pilota wycieczek warunkują bowiem sposób realizacji zadań określonych ustawą o usługach turystycznych, a tym samym przekładają się na poziom świadczonych usług. Sygnałem dla organizatora turystyki, że ma do czynienia z kompetentnym pilotem wycieczek, powinien być dokument informujący o jego kwalifikacjach. Takim dokumentem dotychczas była legitymacja pilota wycieczek wystawiana przez urzędy marszałkowskie, a dawniej urzędy wojewódzkie. Licencje te mimo deregulacji nadal będą dla organizatora turystyki formą potwierdzenia posiadanych kwalifikacji. W sytuacji, kiedy państwowe regulacje przestały obowiązywać z dniem 1 stycznia 2014 r., powstaje potrzeba wdrożenia systemu certyfikacji zastępującego w pewien sposób dotychczasowe regulacje. Organizatorzy turystyki staną obecnie przed wyzwaniem dokonania selekcji rzetelnych usługodawców (pilotów). Nie będzie to zadanie łatwe, szczególnie dla małych i średnich biur. O ile do końca 2013 r. kompetencje pilotów weryfikowano wielokrotnie poprzez egzamin wewnętrzny u organizatora szkolenia, egzamin państwowy, proces rekrutacji u organizatora turystyki, to obecnie ocena kompetencji będzie prowadzona jedynie przez przyszłego pracodawcę. Projekt Polskiej Izby Turystyki we współpracy z Polską Federacją Pilotażu i Przewodnictwa zakłada ustandaryzowanie sposobu oceny kandydatów na pilotów wycieczek. Wydawany certyfikat będzie obiektywnym, rzetelnym i dokonywanym w oparciu o takie same kryteria potwierdzania kompetencji zawodowych. W grudniu 2013 r. podpisany został list intencyjny tych dwóch organizacji o wspólnym działaniu na rzecz wprowadzenia systemu certyfikacji dla pilotów wycieczek. Projekt powstał m.in. w wyniku: • postulatów organizatorów turystyki zrzeszonych w PIT, • postulatów kandydatów na pilotów wycieczek – uczestników szkoleń, • konieczności wypracowania ujednoliconego systemu rzetelnej oceny faktycznych umiejętności kandydata na pilota, • konieczności zachowania jednolitych procedur działania pilota wycieczek w różnych sytuacjach, • dążenia do stworzenia silnej marki certyfikowanego pilota wycieczek. — 39 —

Quo vadis, cicerone – dokąd zmierza przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek?

Głównym założeniem projektu jest preferencja sprawdzenia umiejętności praktycznych i postaw kandydata na pilota wycieczek nad stosowanym dotychczas sprawdzaniem wyłącznie wiedzy teoretycznej. Projekt zakłada ustandaryzowanie sposobu oceny kandydatów na pilotów wycieczek. Wydawany certyfikat będzie obiektywnym, rzetelnym i dokonywanym w oparciu o takie same kryteria potwierdzeniem kompetencji zawodowych. Zakłada się, że kompetencje zawodowe, zgodne z opracowanym profilem kompetencyjnym pilota wycieczek, będą weryfikowane m.in. metodą assessment center. Nowość tej metody polega na ocenie w oparciu o wykonanie zadań. W czasie egzaminu obserwowane są umiejętności zastosowania wiedzy w sytuacjach bezpośrednio związanych z wykonywanym zawodem. W procesach certyfikacji odchodzi się od weryfikowania jedynie wiedzy, ważna jest umiejętność zastosowania jej w praktyce. Ujednolicenie w skali kraju zasad weryfikacji kompetencji przyczyni się do standaryzowania oceny końcowej, a tym samym będzie informacją dla organizatora turystyki o poziomie przygotowania kandydata do wykonywania zadań pilota wycieczek.

Podsumowanie Niewątpliwie zachodzące zmiany w turystyce wymuszą nowe rozwiązania w przewodnictwie turystycznym i pilotażu. Nowe formy komunikowania się, nowe media, dostępność internetu będzie skutkować zmniejszeniem zapotrzebowania na klasyczne usługi przewodnickie. Zarówno informacje o atrakcjach, jak i potrzebne wiadomości praktyczne o usługach dostępne są poprzez stosowne aplikacje w smartfonach, kody QR, NFC i inne. Technika rozszerzonej rzeczywistości pozwala na identyfikację obiektów w przestrzeni turystycznej. Systematycznie przybywa gadżetów ułatwiających podróżowanie i podsuwających niezbędne w danym momencie informacje. W muzeach i innych obiektach biletowanych informacje generowane są coraz częściej przez elektroniczne audioguidy, stają się one wręcz standardem w oprowadzaniu po renomowanych obiektach. Oswojeni z nowoczesną technologią młodzi turyści będą w zdecydowanie mniejszym stopniu korzystać z usług przewodnickich. Klasyczne oprowadzanie grupy przez turystów będzie usługą wyszukaną i na wysokim poziomie. Oprowadzanie będzie zdecydowanie bardziej atrakcyjne, połączone często z nowatorskimi formami, takimi jak zwiedzanie fabularyzowane, specjalne interpretacje czy gry miejskie. Nasuwa się tutaj pytanie, czy te wszystkie elektroniczne gadżety zastąpią żywego przewodnika lokalnego? Zdaniem Armina Mikosa von Rohrscheidta są takie wymiary pracy przewodnika, których żadna maszyna nie jest w stanie zastąpić. Turystom w czasie zwiedzania nasuwają się różnorodne pytania, na które albo nie chce im się szukać odpowiedzi w gąszczu dostępnych tekstów i prezentacji, albo wolą je postawić żywemu przewodnikowi. Tylko żywy przewodnik zapewnić może autentyczne spotkanie z miejscem, poruszać — 40 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

różnorodne tematy, wyeksponować unikalne wartości. Staje się wtedy przedstawicielem, zapamiętaną „twarzą” danego miejsca. Dla wielu turystów wyjazd jest szansą na uwolnienie się od elektroniki, która zawładnęła naszym w życiem codziennym. Pojawi się potrzeba żywych spotkań, interakcji z ludźmi przekazującymi swoje miejsce żywe – „tu i teraz”, a nie zamknięte w teksty i obrazy. Dobrze i nowocześnie przygotowany przewodnik, uzbrojony w wiedzę socjologiczną i psychologiczną potrafi lepiej obsłużyć swojego klienta, elastycznie zmienić program zwiedzania, dostosowując go do zainteresowań turysty, być nieocenionym doradcą przeżyć kulinarnych czy oryginalnych zakupów. Zakładać można łączenie wielu usług, np. wynajęty wraz z samochodem, czyli w podwójnej roli kierowcy i przewodnika, albo realizujący tematyczne zamówienie, wtedy przewodnik wciela się w postać historyczną w zwiedzaniu fabularyzowanym. Indywidualizacja turystyki daje także przewodnikom szansę: otóż mimo iż pewnie mniejszy odsetek turystów będzie korzystał z ich usług (część jednak zatopi się w swoich smartfonach), to jednak może to być większa bezwzględna liczba zleceń. Nie będą one już bowiem realizowane na rzecz wielkich kilkudziesięcioosobowych grup przywożonych przez autokary, lecz będą je składali pojedynczy turyści lub małe, prywatne grupki, które przebywając w konkretnym hotelu, skorzystają z oferty przewodnika wyłożonej na recepcji lub w pokoju i zdecydują się z niej wspólnie korzystać, redukując tym samym jednostkowe koszty. Wymaga to jednak zmiany mentalności samych przewodników, przetrwają na rynku usług turystycznych ci, którzy potrafią dostosować się do zachodzących zmian. Oczekuje się zmian metodyki pracy przewodnika, przebudowy wymaga struktura narracji, nastawienie się w pierwszym rzędzie na to, czego chce turysta i co mu sprawia przyjemność. Musi również zmienić zakres swoich usług, stać się owym doradcą, ekspertem od zakupów, nawiązać współpracę z hotelami i pensjonatami. Przewodnicy będą musieli zmienić rytm swojej pracy, np. przyjmować zlecenia składane danego dnia, a nie z wyprzedzeniem. Będą też musieli zmienić typowe „dydaktyczne” zachowania, ograniczając rolę nieśmiertelnego dotąd monologu-wykładu3. W odniesieniu do pilotów wycieczek oczekuje się umiejętnego dopasowania się do struktur organizacyjnych i uzyskiwania adekwatnych kompetencji, porównywalnych do tych uznawanych w krajach UE i innych rynkach turystyki wyjazdowej. Tutaj niezmiennie wysoką wartość, decydującą o powodzeniu w pracy, ma profesjonalna znajomość zasad obsługi klienta. Pomocne w szukaniu pracy będzie specjalizowanie się zarówno w formach turystyki, jak i miejscach docelowych; poszukiwanie dla siebie niszowych form pracy.

3

Cytuję fragmenty wypowiedzi Armina Mikosa von Rohrscheidta zamieszczone w czasopiśmie „Turystyka Kulturowa”, www.turystykakulturowa.org, nr 12/2013 (grudzień 2013), s. 96. — 41 —

Quo vadis, cicerone – dokąd zmierza przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek?

Pilotów wycieczek cechować powinna umiejętność nadążania zarówno za zmianami w trendach celów i form podróży, jak i zmieniającymi się preferencjami obsługiwanych turystów. Wymaga to ciągłego doskonalenia w postaci udziału w organizowanych szkoleniach oraz ustawicznego samokształcenia.

Literatura Etyka przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Materiały z V Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Monografia nr 4, Proksenia, Kraków 2010. Kruczek Z., Nowa turystyka i nowi turyści. Wyzwania XXI w. dla pilotów i przewodników. Trendy i tendencje w turystyce XXI w., [w:] Jakość usług w pilotażu i przewodnictwie. Materiały z IV Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2009, s. 7–12. Kruczek Z., Założenia do projektu nowego systemu kształcenia i certyfikacji pilotów wycieczek, [w:] Problematyka deregulacji zawodu pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. Materiały z VIII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Monografia nr 17, Proksenia, Kraków 2013, s. 53–60. Mikos von Rohrscheidt A., Jak będzie wyglądała turystyka kulturowa za 10 lat?, Forum Ekspertów Turystyki Kulturowej, „Turystyka Kulturowa”, www.turystykakulturowa.org, nr 12/2013 (grudzień 2013). Piloci i przewodnicy na styku kultur. Materiały z VI Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Monografia nr 7, Proksenia, Kraków 2011. Problematyka deregulacji zawodu pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. Materiały z VIII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Monografia nr 17, Proksenia, Kraków 2013. Problemy współczesnego przewodnictwa turystycznego w Polsce. Materiały z I i II Ogólnopolskiego Forum Przewodników Turystycznych w Białymstoku i Międzyzdrojach, S. Kawęcki, A. Sierpińska (red.), ZG PTTK, Warszawa 2013. Przewodnictwo turystyczne w prawodawstwie polskim i europejskim. Materiały seminaryjne, Biblioteka Górska Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej, T. 16, Kraków 2011. Przewodnictwo turystyczne i pilotaż wycieczek w Polsce a standardy europejskie, 1 Międzynarodowy Sejmik Przewodnicki, Sopot 27–29 września 2007 r., Oddział Gdański PTTK, Gdańsk 2007. Przewodnictwo turystyczne i pilotaż we współczesnej Europie, 2 Międzynarodowy Sejmik Przewodnicki, Sopot-Gdańsk 18–20 maja 2011 r., Oddział Gdański PTTK, Gdańsk 2011. Sobierajska K., Europejskie tendencje w kształtowaniu przewodnictwa i pilotażu w Polsce [w:] Przewodnictwo turystyczne i pilotaż we współczesnej Europie, 2 Międzynarodowy Sejmik Przewodnicki, Sopot-Gdańsk 18–20 maja 2011 r., Oddział Gdański PTTK, Gdańsk 2011, s. 21–28. Specjalizacja i profesjonalizacja we współczesnym pilotażu i przewodnictwie. Materiały z VII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Proksenia, Kraków 2012. Szymanowski P., Europejskie ramy kwalifikacji w pilotażu i przewodnictwie a uznawanie zawodów regulowanych. Czy przewodnika traktować jako zawód regulowany, czy jako produkt regionalny?, [w:] Specjalizacja i profesjonalizacja we współczesnym pilotażu i przewodnictwie. Materiały z VII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Proksenia, Kraków 2012, s. 173– 195. Zawistowska H., Przewodnictwo turystyczne w prawodawstwie unijnym, [w:] Przewodnictwo turystyczne w prawodawstwie polskim i europejskim, Materiały seminaryjne, Biblioteka Górska Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej, T. 16, Kraków 2011, s. 18–35.

— 42 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

5. NOWE METODY KSZTAŁCENIA I WERYFIKOWANIA KOMPETENCJI ZAWODOWYCH PILOTÓW WYCIECZEK Radosław Szafranowicz-Małozięć*

Wprowadzenie Od 1 stycznia 2014 r. zawód pilota wycieczek został w Polsce zderegulowany1. Nie pomogły działania organizacji i stowarzyszeń branżowych starających się o wycofanie tej profesji z listy zawodów objętych zmianami ani nawet próby ograniczenia zakresu deregulacji dążące do pozostawienia egzaminu państwowego jako weryfikacji kompetencji zawodowych niezbędnych pilotowi wycieczek do realizowania zadań wynikających z ustawy o usługach turystycznych. Deregulacja weszła w życie. Można rozpatrywać zasadność nowych przepisów czy sposób ich wprowadzenia, jednak nie zmieni to decyzji władzy ustawodawczej i wykonawczej. Warto zastanowić się, jakie szanse i możliwości (a nie tylko zagrożenia) dały nowe uwarunkowania prawne. W jaki sposób wykorzystać deregulację w celu udoskonalenia i zaktualizowania systemu kształcenia pilotów wycieczek, a także sprawdzania ich kompetencji zawodowych.

Kształcenie pilotów wycieczek Mimo deregulacji szkolenia dla kandydatów na pilotów wycieczek nie znikną z rynku. Trudno bowiem sobie wyobrazić, iż organizatorzy turystyki, którzy dbają o standard świadczonych usług, powierzą opiekę nad swoimi turystami osobie bez jakiegokolwiek przeszkolenia. Osoby chcące rozpocząć pracę w charakterze pilota wycieczek będą poszukiwać kursów przygotowujących do zawodu, bowiem biura podróży nieprzyzwyczajone do kształcenia kadr na swoje własne potrzeby będą oczekiwać, iż adepci zawodu przeszkolą się we własnym zakresie (i za własne pieniądze). * 1

Radosław Szafranowicz-Małozięć – BP Rainbow Tours, pilot wycieczek, rezydent, trener turystyki Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz.U. 2013, nr 0, poz. 829). — 43 —

Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek

Szkolenie powinno być przede wszystkim praktyczne. Dopasowane do specyfiki zawodu. Wiedza merytoryczna z zakresu geografii, historii czy architektury jest bardzo istotna i stanowi swoisty fundament w tej pracy. Niemniej jednak równie istotna jest umiejętność użycia tej wiedzy, podzielenia się nią z turystami, sposób interpretacji i przekazu. Nie wystarczy mieć wiedzę, trzeba potrafić ją wykorzystać.

Program Deregulacja uwolniła nie tylko dostęp do zawodu, ale także zniosła obowiązek realizowania programu kształcenia pilotów wycieczek publikowanego w rozporządzeniach do u.u.t. Przez ostatnie 14 lat organizatorzy szkoleń byli obowiązani do prowadzenia kursów zgodnie z zawartymi tam wytycznymi (tematyka, czas). Takie rozwiązanie sprawiło, iż rzeczywiście na terenie całego kraju szkolenia pilockie były prowadzone podobnie, bowiem w większości organizatorzy realizowali minimum programowe. Było to związane przede wszystkim z aspektem finansowym. Ustawodawca wszakże zezwolił na zwiększenie godzin poszczególnych bloków tematycznych2, jednak takie działanie prowadziłoby do podniesienia odpłatności za udział w kursie, a tym samym ograniczyłoby liczbę jego uczestników. Kandydaci na pilotów wycieczek to w większości młodzi ludzie, dla których aspekt ceny jest kluczowy przy wyborze organizatora szkolenia. Dlatego organizatorzy szkoleń niechętnie wychodzili poza ramy wyznaczone przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Analizując ofertę organizatorów szkoleń, trudno było także znaleźć jakiekolwiek modyfikacje proporcji godzin pomiędzy poszczególnymi przedmiotami, mimo iż ustawodawca też dał taką możliwość. Większość kursów była prowadzona „literalnie”, dokładnie według ramowego programu szkolenia dołączonego do rozporządzenia w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Taki stan rzeczy był efektem nie tylko działań poszczególnych organizatorów szkoleń, ale także urzędników urzędów marszałkowskich. Zdarzało się, iż podczas zgłaszania przez organizatorów szkoleń rozpoczęcia kursu wymagali dołączenia programu zgodnego z załącznikiem do rozporządzenia. Dokładnie takiego samego, nie pozwalając na jakiekolwiek modyfikacje. Podobna sytuacja miała czasem miejsce podczas kontroli szkolenia przez urząd marszałkowski. Zdarzało się, że wymagano dziennika zajęć dokładnie odwzorowującego wspomniany program. Co ciekawe, kontrola – zgodnie z art. 24a, pkt. 2 ustawy o usługach turystycznych3 – dotyczyła jedynie sprawdzenie dokumentacji szkolenia, oceny zgodności harmonogramu zajęć z procesem jego realizacji, sprawdzenia

2

3

Liczba godzin przewidziana na poszczególne zagadnienia może zostać zwiększona, a w szczególnie uzasadnionych przypadkach można dokonać zmiany proporcji godzin pomiędzy poszczególnymi przedmiotami (§10, pkt 1 Rozporządzenia z 4 marca 2011 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek Dz.U. nr 60, poz. 302). Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. nr 133, poz. 884).

— 44 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

zapewnienia odpowiedniej obsługi biurowej wraz z przechowywaniem i udostępnianiem dokumentacji szkolenia, a także sprawdzenia zapewnienia warunków umożliwiających realizację zajęć, w tym także praktycznych. Nie była kontrolowana jakość szkoleń, ich zawartość merytoryczna i praktyczna. Ograniczono się jedynie do kontroli strony administracyjnej. Zakładało się, że celem szkolenia jest przygotowanie kandydata do wykonywania tego zawodu poprzez wykształcenie u niego niezbędnych kompetencji, których zasób jest ogromny. Jednak nasuwa się wątpliwość, czy przewidziany w ustawie program szkolenia pilotów rzeczywiście przygotowywał ich w tak szerokim stopniu do pracy w tym zawodzie (Kot 2008). Na braki w przygotowaniu pilotów wycieczek do zawodu narzekali uczestnicy wycieczek i turoperatorzy. Wielu absolwentów szkoleń nisko oceniało swoje przygotowanie zdobyte na kursie. Osoba, która właśnie otrzymała uprawnienia pilota, ma tyle samo umiejętności, co kierowca, który właśnie odebrał prawo jazdy. Już może prowadzić, ale jeszcze wiele się musi nauczyć i nabrać doświadczenia (Pawliczuk 2007). Z analizy wynika, iż zaistniała sytuacja mogła być związana z zagadnieniem luki w kompetencjach zawodowych, kompetencjach nieuzyskiwanych na szkoleniach realizowanych w oparciu o standardowe programy. Przepisy regulujące zasady otrzymywania uprawnień pilota, ramowe programy szkolenia nie koncentrowały się na kompetencjach w sposób wyraźny. Zauważalna była niedostateczna jakość przygotowania do realizacji zadań w sytuacjach trudnych i skomplikowanych w trakcie imprezy turystycznej. Główne treści programowe szkolenia skierowano na kształcenie pilota „uśrednionego”, którego kompetencje nie wystarczają na skuteczność działania w sytuacjach nowych, odbiegających od normy. Z reguły przeważało ukierunkowanie programów na wiedzę kosztem umiejętności i nawyków (Kozłowska 2011). Zaproponowane w rozporządzeniu programy szkolenia kładły zbyt duży nacisk na elementy teoretyczne, marginalizując zajęcia praktyczne (Gryszel, Kruczek). Obie grupy podkreślały niedobór praktycznych zajęć w trakcie szkoleń dla kandydatów na pilotów wycieczek i przewodników turystycznych (Podemski 2003). Wydawałoby się zatem, że ustawodawca weźmie to pod uwagę i w przypadku publikacji kolejnego rozporządzenia dopasuje programy szkoleń do współczesnych wymagań organizatorów turystyki i uczestników imprez turystycznych. W trakcie obowiązywania regulacji zawodu pilota wycieczek wydano 5 rozporządzeń, do których dołączono ramowe programy szkolenia. Niewiele się zmieniały. Jeżeli już zmiany następowały, trudno było doszukać się realizacji postulatów zgłaszanych przez praktyków zawodu. Wprowadzane modyfikacje były chaotyczne, niespójne, czasem wręcz nielogiczne. Tak liczne i głębokie „przetasowania” treści merytorycznych co kilka lat dowodzą jedynie doraźnego charakteru podejmowanych działań i sugerują brak dalekosiężnej wizji kształcenia pilotów w naszym kraju (Stasiak, Wiluś 2010). — 45 —

Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek

W rezultacie tylko na szkoleniach prowadzonych przez organizatorów posiadających wysoką świadomość (wymagań, które niesie rynek – przyp. red.) nowe treści włączano do realizowanego materiału w ramach dużych bloków i zastępowano nimi (nierzadko maskując to innym wpisem do dziennika zajęć) coraz mniej potrzebną „szkolną” metodykę oprowadzania (Mikos von Rohrscheidt 2013)4. Należy podkreślić, iż założenia programowe nie były złe. Zdecydowana większość tematów zawartych w programie ramowym korespondowała z wiedzą i umiejętnościami niezbędnymi pilotom wycieczek. Zastrzeżenia dotyczyły bardziej formy ich realizacji, a przede wszystkim położenia większego nacisku na wiedzę dotyczącą np. geografii czy historii kultury i sztuki, aniżeli na praktyczne umiejętności dotyczące pilotażu. Wszakże, tak jak wspomniano, ustawodawca dał możliwość zmian w proporcji godzin pomiędzy poszczególnymi przedmiotami, jednak dokonanie takiej zmiany nie byłoby spójne z późniejszymi wymaganiami komisji egzaminacyjnych. Te weryfikowały przede wszystkim wiedzę teoretyczną. Dlatego organizatorzy szkoleń, wiedząc, iż kursanci wybierają ofertę szkoleniową, biorąc pod uwagę przede wszystkim „zdawalność” egzaminu dla kandydatów na pilotów wycieczek, kładli większy nacisk na przygotowanie kursantów do egzaminu kosztem możliwych modyfikacji w programie, które lepiej przygotowałyby uczestników szkolenia do późniejszej pracy. Liczni organizatorzy szkoleń realizowali program literalnie, przez szereg lat nie zmieniając także „zasiedziałych” wykładowców (którzy nierzadko dawno już stracili kontakt z „żywym” turystą), nie dbając o modyfikację wykładanych treści ani o wprowadzenie nowych, sprawdzonych gdzie indziej i cieszących się powodzeniem metod interpretacji i oprowadzania. W rezultacie na znacznej części szkoleń zamiast na „dziś” i „jutro” – przygotowywano kadry „na wczoraj” (Mikos von Rohrscheidt 2013)5. Od 1 stycznia 2014 r. organizatorzy szkoleń mają prawo projektować szkolenia, ustalać ich program i formę według własnego uznania. To da możliwość dopasowania treści i sposobu prowadzenia zajęć do współczesnej specyfiki pilotażu, a także aktualnych wymagań kursantów, ich przyszłych pracodawców i turystów. Brak ograniczeń czasowych, które do tej pory obowiązywały (zajęcia nie mogły trwać dłużej niż 8 godzin lekcyjnych dziennie, 20 tygodniowo i 40 miesięcznie), pozwoli na organizację szkoleń w dogodnym dla kursanta terminie (często do kursu chciały przystąpić osoby mieszkające na stałe za granicą, dla których przyjazd do Polski co dwa tygodnie na dwa dni przez cztery miesiące był problematyczny, preferowaliby szkolenie trwające np. non stop przez dwa tygodnie).

4 5

Opinia dotyczy szkoleń przewodników miejskich, lecz w pełni koresponduje z obrazem szkoleń pilockich. Jw.

— 46 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Program powinien przede wszystkim obejmować tematykę związaną z pilotażem, bowiem trudno taką wiedzę i umiejętności zdobyć gdziekolwiek indziej. Geografia, historia czy architektura są ważne, jednak tę wiedzę można pozyskać z innych źródeł (włączenie tego zakresu tematycznego do programu szkolenia z pewnością uatrakcyjni ofertę organizatora, nie powinno jednak jej zdominować). Szkolenie musi kłaść nacisk na wiedzę branżową i uczyć, jak ją wykorzystać w praktyce. Przygotowanie merytoryczne dotyczące odwiedzanych miejsc, jak i wiedza interdyscyplinarna są niezwykle ważne w pracy pilota wycieczek. Równie ważne są jego umiejętności „techniczne” mające wpływ na organizację i przebieg imprezy turystycznej. Trudno dzielić się wiedzą na temat poszczególnych punktów programu, gdy się do nich nie dojedzie, a w międzyczasie przekroczy czas pracy kierowców i wprowadzi w grupie chaos, nie potrafiąc udzielać precyzyjnych komunikatów organizacyjnych. A nawet gdy już się dotrze na miejsce, trzeba potrafić przekazać wiedzę, gdyż sam fakt jej posiadania nie jest równoznaczny z umiejętnością zaciekawienia turysty opowieścią i zyskaniem jego uwagi. Dlatego trzon kursu powinny stanowić zajęcia dotyczące stricte zadań, które pilot wycieczek będzie prawie każdego dnia wykonywać w swojej pracy.

Forma Wobec wyzwań współczesności tradycyjna forma i sposób prowadzenia zajęć sprawiają wrażenie anachronicznych. Konieczne jest przede wszystkim wyraźne zwiększenie liczby zajęć aktywizujących kursantów (ćwiczeń, symulacji, zajęć praktycznych itp.), wprowadzenie obowiązkowych form samokształcenia oraz szersze zastosowanie nowych technologii (zarówno podczas szkolenia, jak i w przyszłej pracy z turystami) (Stasiak, Wiluś 2010). Forma szkolenia powinna być dopasowana do najnowszej wiedzy dotyczącej edukacji. Coraz częściej podczas szkoleń stosowane są metody aktywizujące nauczanie. Według stożka Dale’a (piramida zapamiętywania) przy biernym uczestnictwie (słuchanie, czytanie, oglądanie) zapamiętujemy do 50% podawanych informacji, przy czynnym (udział w dyskusji, wygłaszanie referatu, odgrywanie scenek rodzajowych, projektowanie i przeprowadzanie doświadczeń itp.) procent zapamiętanych informacji zwiększa się do 90. Coraz częściej stosowane są inne metody szkoleniowe niż standardowy wykład. Są to: dyskusja (swobodna, w podgrupach), zadania indywidualne i w parach, gry i quizy, scenki, burza mózgów, studium przypadku czy demonstracja. Metody te charakteryzują się wysoką siłą stymulowania aktywności uczestników szkolenia i osób je prowadzących, wysoką skutecznością, a także różnorodnością i atrakcyjnością. Przyszli piloci wycieczek powinni podczas szkolenia jak najwięcej ćwiczyć umiejętności praktyczne. Forma prowadzenia kursu powinna zawierać różne aktywności bezpośrednio związane z zawodem pilota, np. symulacja powitania w autokarze czy na lotnisku, — 47 —

Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek

przedstawienia programu wycieczki, informacji organizacyjnych i krajoznawczych, rozmowy z klientem.

zapamiętujemy na dłużej 10% tego, co czytamy

zaangażowanie czytanie

20% tego, co słyszymy

słuchanie

30% tego, co widzimy

oglądanie ilustracji oglądanie filmów

50% tego, co słyszymy i widzimy

percepcja werbalna

bierne percepcja wizualna

oglądanie eksponatów oglądanie na żywo udział w dyskusji

70% tego, co mówimy i zapusujemy 90% tego, co mówimy i robimy

wygłaszanie referatu

percepcja/ uczestnictwo

odgrywanie przedstawień dramatycznych

czynne

projektowanie i przygotowanie doświadczeń

wykonywanie

własnoręczne wykonanie, prezentowanie i komentowanie eksperymentów

Ryc. 1. Stożek zapamiętywania Dale’a Źródło: http://aktywny-w-szkole.us.edu.pl/biuletyn/dane/grafika/fiz1_piramida_dale.jpg.

Metody nauczania muszą być dopasowane do oczekiwań uczestników szkoleń. Większość z nich to pokolenie Y, które preferuje uczenie się przez doświadczenie, z wykorzystaniem technologii teleinformatycznych. Podczas szkolenia kandydatów na pilotów wycieczek większość materiału teoretycznego można przekazać w e-learningu lub innej formie kształcenia na odległość. Pozwoli to na obniżenie kosztów udziału w kursie zarówno organizatorowi, jak i uczestnikowi, który będzie mógł zaoszczędzić nie tylko pieniądze niezbędne na dojazdy czy noclegi, ale przede wszystkim czas. Zajęcia w sali szkoleniowej powinny odbywać się w formie warsztatowej i pokazywać, w jaki sposób zdobytą wcześniej wiedzę można przełożyć na praktykę. Połączenie e-learningu i warsztatów stacjonarnych nazywane jest blended learningiem. To inaczej kształcenie komplementarne łączące zajęcia odbywające się w klasie i internecie. Obie formy, będąc podporządkowane tym samym celom dydaktycznym, uzupełniają się i wzajemnie wspomagają w realizacji tych celów (Szabłowski 2009, s. 16). Wydaje się, iż metoda blended learningu jest obecnie jedną z najlepszych w kształceniu pilotów wycieczek i rezydentów turystycznych. Daje bowiem możliwość połączenia zajęć stacjonarnych i tych realizowanych przy wykorzystaniu technologii teleinformatycznych. Łączy zalety obu form kształcenia. Sprawia, że dostęp do wiedzy jest łatwiejszy — 48 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

(np. poprzez ograniczenie kosztów jej pozyskania), a zajęcia stacjonarne mogą być wykorzystane w sposób bardziej efektywny na ćwiczenie umiejętności i kształtowanie postaw.

Weryfikacja kompetencji zawodowych pilotów wycieczek W okresie regulacji zawodu pilota wycieczek potwierdzeniem posiadania kompetencji zawodowych było zdanie egzaminu organizowanego przez komisje egzaminacyjne działające przy urzędach marszałkowskich. Egzamin składał się z trzech części: pisemnej, ustnej i praktycznej. Szczególnie część praktyczna budziła kontrowersje, bowiem ustawodawca nigdy do końca nie ustalił, jak ta część egzaminu ma wyglądać. Początkowo precyzował jedynie, iż trwa on 1 dzień i dopuszcza się do niego osoby, które zdały część teoretyczną (pisemna i ustna część egzaminu). Dopiero w ostatnim rozporządzeniu6 w sprawie pilotów wycieczek i przewodników turystycznych dodano, iż podczas tej części egzaminu egzaminator może zadać od 3 do 5 zadań, a komisja egzaminacyjna ma obowiązek podania do publicznej wiadomości w miejscach ogólnie dostępnych w urzędach marszałkowskich co najmniej 7 dni przed rozpoczęciem egzaminu sposobu oceniania poszczególnych rodzajów zadań stosowanych podczas przeprowadzania części praktycznej. Nie za wiele to zmieniło, bowiem komisje wciąż miały dowolność w przeprowadzaniu tej części egzaminu, co utrzymywało rozbieżności pomiędzy województwami związane ze sposobem weryfikowania kompetencji zawodowych kandydatów na pilotów wycieczek, a tym samym egzaminy nie były ze sobą zbieżne. Egzamin praktyczny był w większości organizowany w warunkach „sztucznych”, czyli sali szkoleniowej. Pilot musi wiedzieć, jak przydzielić miejsca, jak mówić do mikrofonu, jak połączyć kontrolowanie trasy i komunikację z kierowcą z pokazywanymi obiektami itp. Takich umiejętności egzamin niestety nie weryfikował, a piloci zwracali na to uwagę już w 2003 r. (Podemski 2003). Brak spójności między komisjami egzaminacyjnymi w całym kraju w sposobie przeprowadzania i oceniania egzaminu (w tych częściach, w których ustawodawca nie określił konkretnych zasad) sprawił, iż szansa na zdanie egzaminu była różna w poszczególnych województwach, np. w Wielkopolsce egzamin zdawało tylko 45% kandydatów, a w województwie podkarpackim 95% (Kruczek 2005). Uprawnienia, jakie się otrzymywało, miały taką samą wartość, ale droga do ich zdobycia była bardzo różna. Było to społecznie niesprawiedliwe i niesłuszne (Janicka 2006). Członków komisji powoływało się spośród przedstawicieli stowarzyszeń zrzeszających przewodników turystycznych i pilotów wycieczek oraz organizacji biur podróży.

6

Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z 4 marca 2011 r. w sprawie pilotów wycieczek i przewodników turystycznych (Dz.U. nr 60, poz. 302). — 49 —

Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek

Paradoksalnie powoływanie członków komisji egzaminacyjnych spośród przedstawicieli stowarzyszeń pilockich czy organizacji biur podróży (co później zostało zastąpione określeniem „organizatorów turystyki”) nie zawsze było spójne z profesjonalizmem tych osób (Janicka 2013). Członkowie komisji byli osobami znającymi się na różnych kwestiach, ekspertami w swojej dziedzinie, która niekoniecznie była mocno związana z pilotażem (np. historia kultury i sztuki). To rodziło dwojakie problemy. Po pierwsze, często zdarzało się, iż podczas egzaminu taki egzaminator wymagał od egzaminowannego o wiele większej wiedzy niż pozostali egzaminatorzy z tematu, w którym czuł się pewnie. Po drugie, nie miał wiedzy z wielu obszarów, których dotyczyły pytania, zatem trudno mu było rzetelnie oceniać odpowiedzi egzaminowanych (Szymanowski 2010). Nigdy nie weryfikowano wiedzy egzaminatorów – zawierzono rekomendacjom. Nigdy ich nie przeszkolono (Janicka 2013), mimo iż był taki pomysł zgłoszony podczas II Forum Pilotażu i Przewodnictwa. Deregulacja znosi obowiązek zdania tzw. egzaminu państwowego. Od 1 stycznia 2014 r. urzędy marszałkowskie już ich nie przeprowadzają. Mimo niedoskonałości, którymi egzaminy się charakteryzowały, były pewną weryfikacją przygotowania kandydatów do zawodu pilota wycieczek. Organizatorzy turystyki podczas rekrutacji pilotów wycieczek wymagali od aplikujących uprawnień państwowych. Dla wielu biur podróży był to jedynie wymóg formalny, niezbędny do spełnienia ze względu na wytyczne ustawowe. Podczas naboru dodatkowo weryfikowali kompetencje zawodowe kandydatów, wiedząc, iż legitymacja pilocka niekoniecznie świadczy o przydatności do zawodu. Jednak na dłuższe i bardziej kosztowne procesy rekrutacji w większości mogli sobie pozwolić jedynie duzi organizatorzy, posiadający odpowiednie zasoby kadrowe i finansowe. Dla wielu, w szczególności małych biur podróży, uprawnienia wydane przez administrację państwową były sporym ułatwieniem w procesie podejmowania decyzji dotyczącej zatrudnienia pilotów wycieczek. Fakt posiadania przez kandydata legitymacji pilockiej nie zwalniał organizatora z konieczności upewnienia się, iż może powierzyć opiekę nad grupą danej osobie. Odpowiedzialność za dobór pilota wycieczki zawsze jest po stronie organizatora. Jednak wiele biur wychodziło z założenia, iż nie musi skrupulatnie sprawdzać kompetencji zawodowych pilota wycieczek, bowiem te zostały już wcześniej zweryfikowane przez specjalistów przeprowadzających egzaminy w urzędach marszałkowskich. Takie podejście dawało pracodawcy wymierną korzyść (czasową, finansową). Tak jak wspomniano na wstępie, należy wziąć pod uwagę możliwości, które daje deregulacja. Rozważyć, co w dotychczasowym systemie egzaminowania było dobre, a co wymaga udoskonalenia lub zmiany. Na tej podstawie zbudować nowy, dopasowany do oczekiwań rynku. Mimo deregulacji dostępu do zawodu, zniesienia obowiązkowych szkoleń — 50 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

i egzaminów jest sens organizowania kursów zarówno dla kandydatów na pilotów wycieczek, zgodnie z wcześniej przytoczoną argumentacją, jak i egzaminów weryfikujących kompetencje zawodowe adeptów pilotażu. Tak jak szkolenia będą dobrowolne, tak samo przystąpienie do egzaminu certyfikującego będzie nieobowiązkowe. Analogicznie istnieją na rynku szkolenia i egzaminy językowe. Nie ma obowiązku kończenia szkolenia, aby móc przystąpić do egzaminu weryfikującego kompetencje językowe; nie ma też obowiązku zdawania takiego egzaminu. Jednak organizatorzy egzaminów językowych przez lata pracowali na renomę, rozpoznawalność i zaufanie. Obecnie wydawane przez nich certyfikaty są honorowane przez pracodawców, różne organizacje i instytucje, w tym państwowe (np. potwierdzeniem znajomości języka obcego, które jest wymagane od pracowników służby cywilnej w Polsce, jest nie tylko egzamin resortowy, ale także na przykład certyfikat wymieniony w załączniku do Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 16 grudnia 2009 r. w sprawie sposobu przeprowadzania postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej). Takie rozwiązanie może być bardzo korzystne dla strony, która ma za zadanie zweryfikowanie określonych kompetencji. Gdy kandydat posiada certyfikat, można odstąpić od sprawdzania jego kompetencji potwierdzonych określonym dokumentem, można też proces weryfikacji skrócić lub przeprowadzić jedynie częściowo, skupiając się na wybranych obszarach. To daje oszczędność czasu i finansów. Jednak, aby taki certyfikat był brany pod uwagę przez potencjalnego pracodawcę, organizację czy instytucję, musi zdobyć ich zaufanie. A uczyni to, gdy będzie pewność, iż potwierdza konkretne kompetencje. Opracowane przez zespół ekspertów, dopasowane do specyfiki zawodu. Kompetencje, które są niezbędne do prawidłowego realizowania zadań wynikających z wykonywanej profesji. Zatem na początku należy stworzyć model/ profil kompetencyjny pilota wycieczek, a następnie zastanowić się, w jaki sposób można sprawdzić poszczególne jego elementy. Ważne jest to, aby egzamin weryfikował konkretną wiedzę, umiejętności i postawy bezpośrednio związane z zawodem pilota wycieczek (job-related), jak i czynił to w sposób jednolity i ustandaryzowany. Aby wydawany certyfikat miał wartość, musi jednakowo oceniać przystępujące do egzaminu osoby, niezależnie od składu komisji egzaminacyjnej, miejsca odbywania się egzaminu czy jakichkolwiek innych czynników. Tylko standaryzacja oceny jest kluczem do zdobycia zaufania. Pracodawca musi mieć pewność, iż certyfikat otrzymują osoby, które przeszły taki sam proces weryfikacji kompetencji zawodowych i zostały ocenione według tych samych kryteriów. Kompetencje to „(...) predyspozycje w zakresie wiedzy, umiejętności i postaw zapewniające realizację zadań zawodowych na poziomie skutecznym i (lub) wyróżniającym, stosownie do standardów określonych przez organizację dla danego stanowiska” (Król 2006). Wszystkie trzy obszary tworzące definicję kompetencji należy odpowiednio sprawdzić, lecz dopiero po ustaleniu profilu kompetencyjnego dopasowanego do zawodu. — 51 —

Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek

Prace nad budową profilu kompetencyjnego pilota wycieczek zostały już rozpoczęte. Polska Izba Turystyki pod koniec 2013 r. powołała Zespół ds. certyfikacji pilotów wycieczek, rezydentów i animatorów czasu wolnego. 30–31 stycznia 2014 r. w Warszawie zostały zorganizowane warsztaty kompetencyjne, na które zaproszono członków Zespołu, a także przedstawicieli Federacji Pilotażu i Przewodnictwa oraz wszystkich chętnych, którzy zadeklarowali swój udział w pracach nad projektem certyfikacji pilotów wycieczek opracowywanym przez PIT. Na bazie profilu kompetencyjnego należy opracować sposób weryfikacji poszczególnych kompetencji. Dotychczasowy egzamin dla kandydatów na pilotów wycieczek w dużej mierze weryfikował wiedzę i miał formę deklaratywną. Nowy system powinien w większym stopniu sprawdzać kompetencje na podstawie zachowań. Nie wystarczy mieć wiedzę, trzeba potrafić ją zastosować w praktyce. Coraz powszechniej i w coraz szerszym zakresie do oceny pracowników i kandydatów do pracy stosowana jest metoda assessment center. Wpływa na zwiększenie obiektywizmu decyzji personalnych, pozwala na uniknięcie dużej części kosztów wynikających z nietrafnej (i nierzetelnej) oceny predyspozycji, umiejętności, wiedzy oraz postaw pracowników i kandydatów do pracy (Wąsowska-Bąk, Górecka, Mazur 2012). Egzaminatorzy oceniają zachowania bezpośrednio związane z pracą zawodową/stanowiskiem, na którym chce pracować osoba przystępująca do egzaminu. Zamieniamy zadanie „co byś zrobił, gdyby...” na „zrób to”. Dzięki temu możemy zaobserwować, czy kandydat potrafi np. przekazać komunikat, rozmawiać z klientem, rozwiązać problem, zachować się w sytuacji standardowej i niestandardowej. Bez wiedzy nie będzie w stanie poprawnie się zachować, z kolei kandydat posiadający tylko wiedzę może nie potrafić jej zastosować w praktyce. Dlatego sprawdzanie kompetencji poprzez zachowania ma większą trafność prognostyczną, aniżeli ocenianie kandydata na podstawie deklaracji. Nie oznacza to, iż taki sposób weryfikacji kompetencji jak test wiedzy nie będzie już stosowany. Testy stanowią część procesu oceny kandydatów, a ich integracja z danymi pochodzącymi z assessment center pozwala egzaminatorom na podjęcie trafniejszej decyzji. Obie metody powinny się uzupełniać, a dzięki temu otrzymany poziom kompetencji będzie bardziej obiektywny i rzetelny.

Podsumowanie Opinie osób pracujących lub współpracujących z branżą turystyczną na temat deregulacji zawodu pilota wycieczek są podzielone. Jedni wciąż nie mogą pogodzić się z „uwolnieniem” tej profesji, uważając tę decyzję parlamentu za mocno niesprawiedliwą i krzywdzącą. Drudzy idą krok do przodu i próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Polska Izba Turystyki podjęła próbę zjednoczenia środowiska poprzez zaangażowanie w prace nad profilem kompetencyjnym i wypracowaniem wspólnego modelu egzaminowania adeptów pilotażu. Modelu opartego na jasno opracowanych kryteriach, zatem — 52 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

zapewniającego obiektywizm i rzetelność oceny. Egzamin będzie nieobowiązkowy, zatem niedecydujący o dostępie do zawodu. Jego głównym atutem będzie potwierdzenie kompetencji zawodowych, wcześniej zdefiniowanych i zweryfikowanych przez ekspertów w taki sposób, aby ocena przygotowania kandydata do wykonywania zawodu była jak najbardziej trafna. Taki sposób oceniania kompetencji powinien zdobyć zaufanie organizatorów turystyki, którzy zatrudniają pilotów wycieczek. Obecny brak egzaminów może być uciążliwy dla pracodawców, którzy wielokrotnie nie mają możliwości, aby samodzielnie i w profesjonalny sposób sprawdzić przygotowanie do pracy kandydatów na pilotów wycieczek. Wynikiem tego mogą być nietrafione decyzje personalne przekładające się na jakość obsługi i ocenę pracy pilotów wycieczek. Drugą grupą docelową projektu certyfikacji są osoby, które chcą rozpocząć pracę w zawodzie pilota wycieczek. Obecnie, mimo deregulacji, która miała ułatwić dostęp do zawodu, mogą mieć mniejsze szanse na otrzymanie propozycji zatrudnienia. Niektórzy organizatorzy turystyki czują się pewniej, zatrudniając osoby z uprawnieniami wydawanymi do 31 grudnia 2013 r., poza tym nie są gotowi (ani przyzwyczajeni) do tego, aby przejąć zadania dotychczas wykonywane przez wojewódzkie komisje egzaminacyjne. Zatem wydaje się, iż certyfikacja kandydatów na pilotów wycieczek to rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony.

Literatura Gryszel P., Kruczek Z., Rynek pracy przewodników i pilotów turystycznych. Wybrane problemy wykonywania zawodu, [w:] I Międzynarodowy Sejmik Przewodnicki, PTTK, Gdańsk 2011. Janicka H., Aktualne problemy pilotażu i przewodnictwa. Lista życzeń i zażaleń czy próba konstruktywnych rozwiązań?, [w:] Pilotaż i przewodnictwo w krajach Unii Europejskiej. Materiały z III Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2006. Janicka H., Ocena działalności organizatorów szkoleń i komisji egzaminacyjnych w okresie funkcjonowania ustawy o usługach turystycznych, [w:] Problematyka deregulacji zawodu pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. Materiały z VIII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2013. Kot E. M., Pilot po kursie – pilot kompetentny?, „Rynek Turystyczny”, nr 6 (273), Warszawa 2008. Kozłowska D., Ryszkowski W., 101 kompetencji pilota wycieczek, Difin, Warszawa 2011. Król H., Podstawy koncepcji zarządzania zasobami ludzkimi, [w:] Zarządzanie zasobami ludzkimi, H. Król, A. Ludwiczyński (red.), PWN, Warszawa 2006. Kruczek Z., Przewodnictwo i pilotaż w Polsce. Główne problemy środowiska i zawodu, [w:] Pilotaż i przewodnictwo – nowe wyzwania. Materiały z II Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2005. Mikos von Rohrscheidt A., Kształcenie i certyfikacja przewodników miejskich dzień po deregulacji – kontekst i propozycja nowego modelu, [w:] Problematyka deregulacji zawodu pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. Materiały z VIII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2013. Pawliczuk B., Co każdy pilot umieć powinien, „Rynek Turystyczny”, nr 12 (267), Warszawa 2007. Raport z badań ankietowych przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, Poznań 2003, http://www. mg.gov.pl/NR/rdonlyres/38167E6F-60E0-47C0-BA3B-1D21BBFBFF50/0/6484_pilot.pdf (data dostępu: 19.02.2014 r.). — 53 —

Nowe metody kształcenia i weryfikowania kompetencji zawodowych pilotów wycieczek

Rozporządzenia z 4 marca 2011 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek (Dz.U. nr 60, poz. 302). Stasiak A., Wiluś R., Analiza form i programów kształcenia przewodników turystycznych i pilotów wycieczek, [w:] Etyka przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Materiały z V Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2010. Szabłowski S., E-learning dla nauczycieli, Wydawnictwo Fosze, Rzeszów 2009. Szafranowicz-Małozięć R., Blended learning w kształceniu kadr turystyki na przykładzie rezydentów turystycznych, [w:] W. Siwiński, R. D. Tauber, E. Musza-Szajek, Aktualne badania naukowe w dziedzinie turystyki, hotelarstwa i żywienia, Wyższa Szkoła Hotelarstwa i Gastronomii w Poznaniu, Poznań 2013. Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz.U. z 2013 r., nr 0, poz. 829). Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. nr 133, poz. 884). Szymanowski P., Kształcenie, egzaminowanie i doskonalenie pilotów i przewodników w nowym rozporządzeniu – wprowadzenie do dyskusji, [w:] Etyka przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Materiały z V Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Proksenia, Kraków 2010. Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 16 grudnia 2009 r. w sprawie sposobu przeprowadzania postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej (Dz.U. z 2009 r., nr 218, poz. 1695). Wąsowska-Bąk K., Górecka D., Mazur M., Assessment/Development Center. Poznaj najskuteczniejszą metodę oceny kompetencji pracowników i kandydatów do pracy, Helion, Gliwice 2012.

— 54 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

6. PROPOZYCJE SYSTEMU KSZTAŁCENIA PRZEWODNIKÓW TURYSTYCZNYCH PO DEREGULACJI Piotr Lisowski*

System kształcenia przewodników po 1 stycznia 2014 r. proponowany przez Polską Federację Pilotażu i Przewodnictwa opracowany w Zachodniomazurskim Stowarzyszeniu Przewodników Turystycznych i Pilotów Wycieczek po dyskusji wewnątrz Federacji. W związku z wchodzącą ustawą o zmianie ustaw, potocznie zwaną „Ustawą deregulacyjną Gowina”, znoszącą wymóg posiadania odpowiedniego wykształcenia i zdania egzaminu do prowadzenia działalności przewodnickiej i pilockiej, wykorzystujemy ten moment do tego, by zmienić istniejący system kształcenia, który niejednokrotnie był krytykowany przez środowisko. Postanowiliśmy zachować to, co dobre, a wprowadzić te elementy, które podniosą normy kształcenia i wiedzę przewodnika. Naszą propozycję oparliśmy na zalecanej normie UE, która została przyjęta przez Polskę (PN 15565;2008), jako możliwej do wykorzystania. Taki system szkolenia został już przetestowany przez 14 państw UE, w niektórych zawód ten jest regulowany (np. Austria, Portugalia, Hiszpania) i nieregulowany (np. Niemcy, Anglia). Norma ta przewiduje łącznie 600 godzin zegarowych szkolenia w rozbiciu na: 180 godzin – szkolenie wstępne, 180 godzin – szkolenie specjalistyczne dotyczące regionu i 240 godzin praktyki. W ramach tych godzin są wykłady, czas przeznaczony na naukę własną i wykonywanie zadań oraz szkolenie praktyczne. W szkoleniu wstępnym poświęcono dużo uwagi na praktyczne umiejętności przyszłego kandydata na przewodnika i wiedzę ogólną potrzebną do zrozumienia kultury i historii Europy, które przyszłemu przewodnikowi i pilotowi wycieczek pozwolą poruszać się w zagadnieniach szerokiej wiedzy międzykulturowej Europy, a w późniejszym okresie szkolenia specjalistycznego powiązać te fakty z wiedzą o regionie, na który zdobędzie uprawnienia. Na szkolenie podstawowe przewidziano 50 godzin zegarowych, pozostałe 130 to szkolenie praktyczne, tak potrzebne adeptom do zawodu przewodnika turystycznego i pilota wycieczek. Te godziny szkolenia przewidują zajęcia z technik i umiejętności *

Piotr Lisowski – Zachodniomazurskie Stowarzyszenie Przewodników Turystycznych i Pilotów Wycieczek, Stare Jabłonki, ul. Radosna 10, 14-100 Ostróda — 55 —

Propozycje systemu kształcenia przewodników turystycznych po deregulacji

prowadzenia grup, technik komunikacji, kierowania grupą, prowadzenie zwiedzania dla osób o specyficznych potrzebach. To, co jest bardzo potrzebne człowiekowi, gdy rozpoczyna działalność gospodarczą, to podstawy wiedzy i umiejętności biznesowych w danej działalności gospodarczej. W obecnych programach szkolenia te aspekty były jedynie sygnalizowane w wykładach teoretycznych, co nie przekładało się na dobre przygotowanie kandydata do pracy. Niewątpliwie wydłużenie szkolenia podniesie jego koszt, ale da dobre przygotowanie do zawodu. Organizatorzy turystyki podkreślali słabe przygotowanie praktyczne do zawodu pilota czy przewodnika. Po zakończeniu części wstępnej szkolenia, którą możemy potraktować jako kurs pilotażu, następuje szkolenie specjalistyczne na dany region w wysokości 180 godzin zegarowych. Obecne programy szkoleniowe dla przewodników wynoszą około 208 godzin lekcyjnych (45 minut), co daje około 94 godzin zegarowych i 130 godzin zajęć praktycznych. Wskazane jest zwiększenie ilości godzin teoretycznych kursu, w ramach którego są godziny na samokształcenie, czyli między innymi przygotowanie prezentacji. Połączenie szkolenia praktycznego z 240 godzinami przeznaczonymi na zajęcia praktyczne daje lepsze przygotowanie do pracy w terenie, jednocześnie kandydat na przewodnika ma szanse nabrać doświadczenia w pracy z grupą. Część godzin jest do wykorzystana na szkolenie wraz z grupą uczestników kursu, natomiast część, już pod okiem doświadczonego przewodnika, na pracę z grupami komercyjnymi, aby nabrać praktyki we współpracy z różnymi grupami. O potrzebie takich praktyk wspominają zarówno uczestnicy kursu, jak i organizatorzy turystyki, którzy są później pracodawcami dla przewodników i pilotów wycieczek. Oparcie szkoleń na tej normie przyniesie korzyści środowisku przewodnickiemu i pilockiemu również w dłuższej perspektywie. Taki system szkolenia jest może trudny do wprowadzenia, ale patrząc na doświadczenia krajów bez państwowej regulacji, gdzie licencje Niemieckiego Związku Przewodników i stowarzyszenia z Anglii są uznawane i podawane jako przykład wysokiego poziomu przygotowania przewodników do pracy z turystami, warto brać przykład z ich systemu szkolenia. Nasza propozycja oparta jest na systemie, który funkcjonuje od lat w innych krajach, gdzie turystyka jest uznawana za dziedzinę gospodarki, a nie jest częścią ministerstwa sportu. Jednocześnie, śledząc prace Parlamentu Europejskiego dotyczące proponowanych zmian w dyrektywie 2005/36/WE mówiącej o uznawaniu kwalifikacji zawodowych i opracowywaniu tzw. „zawodowego paszportu Europejczyka”, 9 października 2013 roku ogłoszono stanowisko Parlamentu Europejskiego, przyjęte w pierwszym czytaniu, w celu przyjęcia dyrektywy PE zmieniającej dyrektywę 2995/36/WE. Dyrektywa ta zakłada wprowadzenie tej legitymacji zawodowej do 2020 roku dla wolnych zawodów, w krajach o statusie zawodu regulowanego na podstawie regulacji, a w pozostałych krajach – na podstawie uznawania porównywalności wykształcenia i stażu zawodowego. — 56 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

W trakcie obrad IX Forum w Ostródzie odbyły się dyskusje panelowe, podczas których wiele głosów było zarówno za, jak i przeciw zmianom w dotychczasowym systemie szkolenia. Problemem dla wielu środowisk był wymóg 600 godzin zegarowych, jakie powinno się zrealizować podczas kursu. Obecny system kształcenia stworzony wiele lat temu czasami nie przystaje do współczesnych wolnorynkowych zasad pracy przewodnika i dlatego podczas ostatniego, prowadzonego przez nasze stowarzyszenie wspólnie z PTTK kursu przewodnickiego, rozszerzyliśmy program wg PN, wprowadzając tematy biznesowe, handlowe i prawne aspekty pracy przewodnika. Wprowadzenie tych elementów przygotowało uczestników kursu do rozpoczęcia działalności gospodarczej i zachowania na wolnym rynku. Mimo wielu różnic niewątpliwym sukcesem IX Forum było podpisanie porozumienia wszystkich reprezentowanych środowisk o współpracy nad wspólnym systemem kształcenia i egzaminowania. Jedynie wtedy, gdy niezależnie od przynależności do stowarzyszeń i organizacji przewodnickich będziemy opierali szkolenie na jednej normie czy porozumieniu w sprawie programu, będziemy silnym środowiskiem i partnerem dla innych podmiotów w turystyce.

Obrady IX Forum – panel dyskusyjny (fot. Z. Kruczek) — 57 —

Propozycje systemu kształcenia przewodników turystycznych po deregulacji

Polski pilot oprowadza turystów – wyspa Gore, Senegal (fot. Z. Kruczek)

Zimowa wędrówka uczestników IX Forum (fot. Z. Kruczek) — 58 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

7. WYBRANE PROBLEMY DEREGULACJI ZAWODU PILOTA I PRZEWODNIKA NA PRZYKŁADZIE PILOTAŻOWYCH BADAŃ ANKIETOWYCH WŚRÓD PRACODAWCÓW I PRACOWNIKÓW BRANŻY TURYSTYCZNEJ Katarzyna Sidor*, Klaudia Giordano**, Bartosz Skrzypek***

Wstęp Zawód pilota wycieczek i przewodnika podlegał do tej pory uwarunkowaniom prawnym na mocy ustawy o usługach turystycznych1 oraz rozporządzeniu w sprawie przewodników turystycznych i pilotów2. Przepisy prawa określały, że warunkiem wykonywania wymienionych zawodów było m.in. posiadanie państwowej licencji nadawanej przez marszałka danego województwa. Licencję otrzymywano po odbytym kursie specjalistycznym oraz egzaminie państwowym. Kurs miał przede wszystkim zapoznać adepta z obowiązkami pilota i przewodnika, które musiał wykonywać podczas pracy z turystą, oraz procedurami związanymi np. z udzielaniem pierwszej pomocy, współpracy z hotelem, kierowcą itp. Miał pokazać, na czym polegają obie profesje, jak są skomplikowane i odpowiedzialne, dostarczyć wiedzy z geografii, historii, architektury, ubezpieczeń, dać podstawy psychologii pracy z danym typem grupy. Było to bardzo ważne szkolenie, ponieważ wiele osób, które podejmują pracę w zawodach przewodników i pilotów turystycznych, nie zdawało sobie sprawy z ogromu zadań, jakie na nich będą ciążyć oraz z konieczności posiadania *

Katarzyna Sidor – Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Wydział Nauk Humanistycznych, Instytut Historii, Katedra Historii i Kultury Krajów Języka Hiszpańskiego, Al. Racławickie 14, 20-950 Lublin, e-mail: sidor.katarzyna@ onet.pl ** Klaudia Giordano – Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, Wydział Zamiejscowy Nauk o Społeczeństwie, Instytut Ochrony Środowiska, Pracownia Ekonomicznych Podstaw Ekologii, ul. Ofiar Katynia 6a, 37-450 Stalowa Wola, e-mail: [email protected] ** Bartosz Skrzypek – Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Wydział Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej, Zakład Geografii Regionalnej i Turyzmu, al. Kraśnicka 2c,d, 20-718 Lublin, e-mail: bartoszskrzypek. [email protected] Wszyscy autorzy są także pilotami posiadającymi licencję. 1 Ustawa o usługach turystycznych z 29 sierpnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r., nr 133, poz. 884 z póź. zm.). 2 Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z 4 marca 2011 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów (Dz.U. z 2011 r., nr 60, poz. 302). — 59 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

odpowiednich kompetencji. Oczywiście poziom szkolenia bywał bardzo różny, ale mimo to samo szkolenie wydawało się niezbędne. Od 2013 roku toczą się burzliwe dyskusje związane z nowelizacją prawa w tym zakresie, mianowicie uwolnieniem rynkowym wymienionych profesji na mocy ustawy o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów3. Przepisy obowiązują od 1 stycznia 2014 roku. Spory zarówno zwolenników, jak i przeciwników deregulacji oscylują głównie wokół kompetencji i wiedzy, jaką powinien posiadać pilot lub przewodnik, a nabytej na kursie przygotowawczym, który to miał gwarantować wysoki poziom świadczonych usług oraz odpowiedzialność. „Stare prawo” precyzowało odpowiedzialność dokładnie. Za nienależyte wykonywanie obowiązków groziła nawet utrata licencji. Wszyscy zastanawiają się, co będzie po deregulacji, jak będzie wyglądał „rynek pilotów i przewodników”. Czy wystarczy sama intuicja i wiedza? Być może w przypadku przewodników tak (czy będzie to wiedza rzetelna i kompleksowa?), ale wydaje się, że w przypadku pilotów już nie. Oczywiście deregulacja jest szansą dla uzdolnionych w tym zakresie pasjonatów, historyków, kulturoznawców i architektów sztuki, jeśli tylko potrafią współpracować z grupą. Może to być świeży powiew w branży. Ale co, jeśli oprowadzać i pilotować będzie przypadkowa osoba, bez żadnego przygotowania, która zechce dorobić sobie do pensji? Jak poradzi sobie w trudnych sytuacjach? Nawet pasjonat powinien mieć wiedzę z zakresu współpracy z grupą i różnych jej specyfik. Czy biura będą zatrudniać przewodników i pilotów bez licencji, czy w związku z tym spadną wynagrodzenia w branży? Te i inne wątpliwości skłoniły autorów niniejszego artykułu do zbadania opinii wśród samych zainteresowanych, a także ich pracodawców.

Metoda badań W celu zebrania opinii na temat wybranych aspektów deregulacji zawodu pilota i przewodnika posłużono się następującymi technikami badawczymi: wywiadem bezpośrednim, wywiadem telefonicznym oraz kwestionariuszem ankietowym. Badania miały charakter pilotażowy ze względu na to, iż w krótkim czasie (12–28 listopada 2013 r.) możliwe było zbadanie tylko wybranej grupy pilotów i przewodników oraz biur podroży. Początkowo, w celu sprawdzenia, czy temat ten w ogóle zainteresuje pilotów oraz ich pracodawców – w wywiadzie bezpośrednim i telefonicznym, 12 listopada 2013 r. w ciągu godziny, wśród „zaprzyjaźnionych” z autorami pilotów i biur podróży przeprowadzono pytania testowe dotyczące m.in.: za i przeciw deregulacji, zagrożeń i korzyści z nią

3

Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz.U. z 2013 r., poz. 829).

— 60 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

związanych, zatrudniania pilotów bez licencji. Wywiadów z pilotami przeprowadzono 8, z biurami 3. Rozmowy te pozwoliły doprecyzować pytania, które później znalazły się w ankietach. Przygotowano dwa różne kwestionariusze badawcze: jeden dla pilotów i przewodników (załącznik 1), a drugi dla biur turystycznych oraz organizatorów turystyki (załącznik 2). Pytania dotyczyły przede wszystkim uwarunkowań pracy pilotów i przewodników po deregulacji, organizacji kursów, zmian finansowych, pozytywów i negatywów deregulacji oraz samej celowości jej wprowadzenia. Ankieta dla pilotów i przewodników zawierała 11 pytań, w tym 10 otwartych z możliwością uzasadnienia swojego zdania oraz metryczkę. Pytano także o rok zdobycia uprawnień pilota/przewodnika i posiadane kategorie przewodnika (miejski, górski itp.). Analizy wyników dokonano również z uwzględnieniem daty wcześniejszych zmian w prawodawstwie, które nastąpiły w 1997 roku. Ankieta ta zawierała opcję „nieposiadania licencji” z myślą o tych, którzy zechcą wykonywać ten zawód, nie mając już możliwości przystąpienia do egzaminu. Te osoby to głównie studenci kulturoznawstwa i turystyki kulturowej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, z których większość posiada już uprawnienia, np. opiekunów kolonijnych bądź animatorów czasu wolnego. Z kolei ankieta dla organizatorów i biur podroży zawierała 7 pytań, w tym 6 otwartych. Pytano także o datę rozpoczęcia działalności gospodarczej, terytorium (zasięg) tej działalności. Ankietę mógł wypełnić właściciel biura, kierownik biura, inny pracownik lub stażysta. Kwestionariusze badawcze rozesłano pocztą elektroniczną do znanych autorom artykułu pilotów/przewodników/biur turystycznych. Wykorzystano także portal społecznościowy Facebook, za pomocą którego w grupach: „Turystyka forum: piloci, przewodnicy, rezydenci, specjaliści, biura podróży” (1947 członków); „Zawodowi przewodnicy” (1154 członków); „Biura podroży” (25 601 członków) umieszczono ankiety z prośbą o wypełnienie i odesłanie na podany adres e-mail. Dodatkowo, podczas IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa, na które przygotowywano opisywane badania, 8 grudnia 2013 roku, rozdano także kwestionariusze dla pilotów/przewodników, aby pogłębić analizy. Podczas wykładów ankietę wypełniły 22 osoby. W sumie otrzymano 99 ankiet, w tym od pilotów/przewodników 86, a z biur podroży/organizatorów – 134. Ze względu na bardzo mały zwrot ankiet od biur podróży/organizatorów nie było możliwe uzyskanie miarodajnych wyników i opinii. Badania w tym zakresie wymagają dalszych, pogłębionych analiz. Poniżej zostaną zaprezentowane wyniki dotyczące odpowiedzi uzyskanych od pilotów/przewodników.

4

Podczas Forum zaprezentowano zatem wyniki dla 77 ankiet; niniejszy artykuł zawiera już zestawienie poszerzone o odpowiedzi uzyskane na konferencji. — 61 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

Wyniki badań Wyniki przeprowadzonych badań ankietowych zestawiono w opinii pilotów i przewodników oraz osób, które nie mają uprawnień, a chciałyby wykonywać tę pracę. Analiza metryczki W badaniu wzięło udział 86 osób, w tym 53 kobiety i 33 mężczyzn (tabela 1). Tabela 1. Liczna osób biorących udział w ankiecie z podziałem na kobiety i mężczyzn (n=86) Kobiety

Mężczyźni

Razem

53

33

86

Źródło: Badania własne

Wiek uczestników był zróżnicowany. Najwięcej ankietowanych było w wieku pomiędzy 51–60 lat, następnie w wieku 21–30 lat oraz powyżej 60 lat, a w dalszej kolejności w wieku 31–40 lat. Najmniej ankietowanych było w wieku 41–50 i do 20 lat (rycina 1).

Ryc. 1. Wiek osób biorących udział w ankiecie (n=86) Źródło: Badania własne.

Dominująca grupa ankietowanych posiada wykształcenie wyższe (tabela 2). Znacznie mniejszy udział miały osoby posiadające wykształcenie licencjackie, średnie i tytuł doktora. Tabela 2. Poziom wykształcenia ankietowanych (n=86) Poziom wykształcenia Liczba osób

Podstawowe

Średnie

Licencjat

Wyższe

Doktorat

Razem

1

4

10

67

4

86

Źródło: Badania własne.

Najwięcej pytanych pochodzi z województwa lubelskiego, a następnie z województwa małopolskiego i z wielkopolskiego. Kolejne miejsca zamieszkania respondentów prezentuje rycina 2. — 62 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Ryc. 2. Województwa, z których pochodzili ankietowani (n=86) Źródło: Badania własne.

Spośród ankietowanych licencję pilota posiada 30 osób, uprawnienia przewodnika (miejskiego, górskiego, terenowego) – 11 osób, natomiast osób z dwoma licencjami (pilota i przewodnika) jest 29 (tabela 3). W czasie przeprowadzania badań 14 osób było w trakcie robienia kursu, a dwie osoby w ogóle nie miały żadnych uprawnień, ale wyraziły chęć pracowania w tym zawodzie (tabela 3). Tabela 3. Liczba osób posiadających licencje i osób niemających uprawnień (n=86) Liczba osób Liczba osób posiadających tylko posiadających tylko licencję pilota licencję przewodnika 30

Liczba osób Liczba osób Liczba posiadających w trakcie osób bez Razem obie licencje robienia kursu uprawnień

11

29

14

2

86

Źródło: Badania własne.

Liczba zdobytych licencji pilota przez ankietowanych przed wejściem w życie Ustawy o usługach turystycznych z 29 sierpnia 1997 r. wyniosła 26, a 32 licencje uzyskano po 1997 r. Z kolei licencji przewodnika zdobytych przed 1997 r. było 14, a po 1997 r. – 25. Natomiast jedna osoba uzyskała obie licencje (pilota i przewodnika) w roku wejścia ustawy (tabela 4). Tabela 4. Liczba licencji zdobytych przed i po ustawie z 1997 r. (istniała możliwość wielokrotnego wyboru) Licencje (pilota i przewodnika) zdobyte przed 1997 r.

Licencje (pilota i przewodnika) zdobyte po 1997 r.

Licencje (pilota i przewodnika) zdobyte w roku wejścia ustawy

Razem Liczba licencji

40

57

2

99

Źródło: Badania własne.

Z powyższych danych wynika, że zawód pilota i przewodnika zaczął być bardziej popularny po 1997 r. — 63 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

Analiza pytań Pierwsze pytanie, jakie postawiono w kwestionariuszu ankietowym, dotyczyło posiadania uprawnień pilota i przewodnika. 83% ankietowanych posiada uprawnienia, 15% jest w trakcie kursu, 2% nie ma żadnych uprawnień5 (rycina 3).

Ryc. 3. Liczba osób posiadających uprawnienia i osób, które ich nie mają lub są w trakcie robienia kursu (istniała możliwość wielokrotnego wyboru) Źródło: Badania własne.

Kolejne pytanie dotyczyło obaw przed trudnościami z uzyskaniem zleceń po wprowadzeniu deregulacji. Ankietowani podzielili się na dwie grupy – tych, którzy nie obawiają się o mniejszą ilość zleceń i tych, którzy posiadają takie obawy (rycina 4). Nikt z ankietowanych nie odpowiedział, że liczy na dużo zleceń jako pilot lub przewodnik bez uprawnień.

Ryc. 4. Odczucia respondentów związane z ilością zleceń otrzymanych po deregulacji (istniała możliwość wielokrotnego wyboru) Źródło: Badania własne.

5

Dokładna liczba licencji pilotów i przewodników przedstawiona jest powyżej.

— 64 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Ankietowani z obawami o zmniejszenie ilości zleceń podawali powody swoich wyborów, uzasadniając je tym, że: • biura wolą zatrudniać osoby z doświadczeniem i ugruntowaną opinią na rynku; • biura wolą zatrudnić osoby z uprawnieniami; • ważne są posiadane umiejętności, a nie ilość odbytych kursów; • zapotrzebowanie na pilotów i przewodników rośnie, gdyż rynek turystyczny cały czas się rozwija. Natomiast grupa badanych, która obawia się o zmniejszenie ilości zleceń, uzasadnia swój wybór tym, że: • wiele biur nie dba o jakość usług i ważniejsze jest zaoszczędzenie na wynagrodzeniu dla pilota lub przewodnika; • osoby bez licencji i doświadczenia będą konkurencją ze względu na mniejsze wynagrodzenie takich osób; • istnieje ryzyko przesycenia rynku turystycznego liczbą pilotów i przewodników; • osoby bez licencji będą zatrudniane „po znajomości”, zabierając zlecenia pilotom i przewodnikom z licencją. Trzecie pytanie dotyczyło opinii na temat niebezpieczeństw w pracy pilota i przewodnika bez licencji oraz doświadczenia. Większość ankietowanych (93%) wymieniała różne typy problemów i sytuacji, jakie mogą napotkać piloci i przewodnicy podczas pracy, z którymi niedoświadczone osoby bez licencji i odpowiedniego przygotowania sobie nie poradzą. Były również osoby (3%), które odpowiedziały, że nie widzą żadnego zagrożenia ze strony osób, które nie mają licencji, a chcą wykonywać zawód pilota lub przewodnika. Wśród odpowiedzi na pytanie, w jakich sytuacjach pilot/przewodnik może sobie nie poradzić, najczęściej padały takie stwierdzenia jak: • sytuacje trudne, skomplikowane, problematyczne; • sytuacje awaryjne, ekstremalne, stresowe, kryzysowe; • w przypadku choroby, wypadku lub śmierci uczestnika; • wtedy, gdy sytuacja wymaga określonej wiedzy (np. znajomość języka obcego, prawa lub zwyczajów określonego kraju i miejsca); • brak odpowiedniego przygotowania w postaci nieznajomości trasy, przepisów przewozu turystów i zasad przekraczania granic; • w sytuacji, gdy turyści zadają dociekliwe pytania; • w sytuacji konfliktu w grupie i w momencie konieczności jego opanowania; • w momencie, gdy potrzebna będzie wiedza z zakresu pierwszej pomocy; • w każdej sytuacji. — 65 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

W pytaniu czwartym proszono o podanie korzyści z wprowadzenia deregulacji dla branży turystycznej oraz pilotów i przewodników (tabela 5). Ponad połowa ankietowanych odpowiedziała, że nie widzi żadnych korzyści z wprowadzenia deregulacji, a pozostała część badanych wskazała korzyści, jakie z tego mogą mieć pracownicy i pracodawcy branży turystycznej. Tabela 5. Korzyści z wprowadzenia deregulacji dla branży turystycznej oraz dla pilotów i przewodników (możliwość wielokrotnego wyboru) Korzyści dla branży turystycznej • większa konkurencja i możliwość negocjowania wynagrodzenia dla pilotów/przewodników; • obniżenie cen usług; • ludzie z pasją, ale bez licencji będą mogli obsługiwać wycieczki; • większe zapotrzebowanie na pilotów i przewodników; • dla organizatorów szkoleń – zerwanie z „kagańcem” przepisów i nadzorem urzędów; • możliwość zatrudnienia jednej osoby w roli pilota i przewodnika.

Korzyści dla pilotów i przewodników • pilot nie będzie musiał robić dodatkowo uprawnień na przewodnika; • absolwenci kierunków takich jak turystyka i rekreacja nie będą musieli ponosić dodatkowych kosztów kursu i zdobycia licencji; • większa dbałość o klienta podczas wykonywania pracy; • brak stresu związanego z egzaminami; • szansa na wzmocnienie roli stowarzyszeń/samorządów i na tworzenie nowych grup branżowych oraz mocniejsza integracja środowiska; • brak konieczności opłat za kurs; • przymus podnoszenia swoich kompetencji, aby utrzymać się na rynku; • wzmocnienie roli pilotów i przewodników (zawód licencjonowanego pilota i przewodnika będzie bardziej doceniany niż wcześniej); • współpraca z osobami znającymi określone destynacje, ale nieposiadającymi licencji; • możliwość pracy w języku obcym bez konieczności poświadczenia poziomu językowego w legitymacji.

Źródło: Badania własne.

W pytaniu piątym ankietowani wskazywali negatywne skutki (zagrożenia) deregulacji dla obu stron i tym razem wszyscy badani byli zgodni co do tego, że ustawa niestety nie jest do końca dobrym pomysłem. Nikt nie wskazał na odpowiedź, że nie dostrzega żadnych negatywnych skutków (tabela 6). Tabela 6. Zagrożenia (negatywne skutki) z wprowadzenia deregulacji dla branży turystycznej oraz dla pilotów i przewodników (możliwość wielokrotnego wyboru) Zagrożenia dla branży turystycznej

Zagrożenia dla pilotów i przewodników

• pogorszenie jakości usług; • odpływ klientów niezadowolonych jakością usług; • złe kierowanie imprezą przez niedoświadczone osoby (pilotów/ przewodników bez licencji i doświadczenia); • mniejsze zyski dla całej branży oraz zagrożenie popełniania błędów przez niewyszkolonego pracownika; • nierzetelne przekazywanie informacji lub przekazywanie informacji nieprawdziwych przez pilotów/przewodników bez licencji; • koszty związane z koniecznością prowadzenia szkoleń wewnętrznych; • piloci/przewodnicy bez licencji nie ponoszą żadnej odpowiedzialności karnej za swoje błędy, a co za tym idzie, w razie poważnych problemów cała odpowiedzialność spada na organizatora; • ogólny chaos na rynku turystycznym.

• mniej zleceń dla licencjonowanych pilotów i przewodników; • niższe wynagrodzenia; • pogorszenie jakości usług, a co za tym idzie pogorszenie opinii o pilotach i przewodnikach; • zagrożenie konkurencją przez pilotów/ przewodników bez licencji; • niewykwalifikowana kadra; • rozproszenie, niewykorzystanie szansy konsolidacji środowiska branżowego; • konkurencja ze strony pilotów/ przewodników z innych krajów (obcokrajowców).

Źródło: Badania własne. — 66 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Pytanie szóste dotyczyło potrzeby organizacji kursów zastępczych lub wewnętrznych dla tych osób, które nie posiadają licencji i nie uczestniczyły w żadnych szkoleniach, ale chciałyby posiadać certyfikat poświadczający zdobytą wiedzę. W tym pytaniu większość ankietowanych opowiedziała się za potrzebą organizacji takich kursów, a tylko mała grupa respondentów oddała głos przeciwko albo nie miała zdania (rycina 5).

Ryc. 5. Opinia ankietowanych na temat organizacji kursów dodatkowych i wewnętrznych (n=86) Źródło: Badania własne.

Głównymi powodami, jakie podawali badani będący za organizacją kursów, były: • w interesie biura powinno być kontrolowanie umiejętności i wiedzy swoich potencjalnych pracowników; • popyt na szkolenia nie zmaleje; • eliminacja z branży turystycznej osób przypadkowych; • wyższa jakość usług; • zabezpieczenie prawne organizatora przed ewentualnymi błędami pilota/przewodnika; • bez żadnego przygotowania nie można być pilotem/przewodnikiem. Z kolei ankietowani będący przeciwko takim kursom argumentowali swój wybór tym, że: • kursy powinny być organizowane przez stowarzyszenia pilockie/przewodnickie, które powinny w ten sposób budować swoją markę i podnosić swój status; • kursy są bez sensu i są tylko kolejnym niepotrzebnym wydatkiem; • każdy powinien doszkalać się samodzielnie; • czas zrobi naturalną selekcję dobrych pilotów/przewodników i niepotrzebne są do tego żadne kursy; • dotychczasowe kursy były zbyt ogólne i te byłyby takie same; • tak naprawdę liczy się praktyka; • powinno zostać tak, jak jest. — 67 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

Pytanie siódme miało sprawdzić chęć badanych osób do poszerzania wiedzy na różnego rodzaju szkoleniach i kursach organizowanych przez różne podmioty związane z turystyką. Jeśli istnieje takie zainteresowanie – ankietowani zostali poproszeni o podanie przykładowego tematu takiego szkolenia/kursu. Większość ankietowanych wykazała chęć wzięcia udziału w takich kursach, podając ich przykładowe tematy. Tylko nieliczni nie wyrazili takiej chęci, uważając, że takie kursy są im niepotrzebne. Z kolei 21% respondentów nie wybrało żadnej z tych opcji, tylko wskazało inne powody opisane poniżej (rycina 6).

Ryc. 6. Stosunek ankietowanych do udziału w kursach/szkoleniach (n=86) Źródło: Badania własne.

Główne tematy kursów/szkoleń podawane przez ankietowanych to: • praca pilota i przewodnika; • tematyka ogólna, poszerzająca już zdobytą wiedzę; • historia, sztuka i kultura różnych miast/regionów/państw oraz ciekawostki z tym związane; • tematyka żydowska; • języki obce; • pierwsza pomoc; • metodyka prowadzenia grup po miejscach świętych i nekropoliach (w różnych religiach); • pilot a grupa; • sytuacje nagłe i awaryjne. Kilka osób odpowiedziało też, że nie wie teraz, w jakich typach kursów chciałoby uczestniczyć, ale gdyby przedstawiono im interesującą ofertę, to z chęcią wezmą w nich udział. Respondenci podawali też inne odpowiedzi, takie jak: • cały czas poszerzam wiedzę, gdyż przepisy w różnych krajach zmieniają się i należy być na bieżąco; — 68 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

• kursy są potrzebne, ale są zbyt kosztowne; • najważniejsze jest samokształcenie; • praktyka jest ważniejsza; • jestem za każdym typem szkolenia i poszerzania wiedzy; • biorę udział w seminariach, konferencjach i targach dotyczących branży turystycznej, z których wynoszę wiele potrzebnych wiadomości; • uczestnictwo i członkostwo w różnych kołach i klubach turystycznych jest również bardzo ważne; • chętnie wezmę udział w szkoleniu, ale wtedy, gdy będzie taka potrzeba. Pytanie ósme miało za zadanie ocenić, w jakim stopniu dotychczas obowiązujący kurs na pilota/przewodnika przygotował licencjonowanych pilotów/przewodników do zawodu. Większość badanych odpowiedziała, że kurs był bardzo potrzebny i dobrze przygotował ich do pełnienia funkcji pilota/przewodnika. Pozostali docenili wagę kursu, odczuwając jednak pewne braki w wiedzy albo też uważali, że kurs okazał się niepotrzebny i był on dla nich stratą czasu oraz pieniędzy (rycina 7).

Ryc. 7. Ocena przygotowania do pracy w zawodzie po kursie pilota/przewodnika (n=86) Źródło: Badania własne.

W odpowiedzi, w której ankietowani zwracali uwagę, że owszem, kurs bardzo się im przydał, ale odczuwają pewne braki wiedzy i kompetencji, głównymi zarzutami, jakie podawali badani, były: • za dużo teorii, a za mało praktyki; • za krótki czas trwania kursu wobec dużej ilości wiadomości; • za mało zajęć multimedialnych, a za dużo „suchych faktów”; • mało znane na początku słownictwo branżowe utrudniające zrozumienie treści wykładów; • rozbieżność w treściach teoretycznych podawanych na wykładach a realną pracą pilota. — 69 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

W pytaniu dziewiątym respondenci mieli za zadanie wskazanie źródła wiedzy o deregulacji. Badania pokazały, że informacje czerpali z różnych źródeł, głównie z branżowych stron internetowych (rycina 8). Tylko 10% ankietowanych dowiedziało się o deregulacji z innych źródeł, takich jak: • serwis Rządowego Centrum Legislacji; • wykładowcy akademiccy; • piloci wycieczek pracujący w zawodzie; • stowarzyszenia pilockie/przewodnickie; • kurs pilota wycieczek/przewodnika; • Ministerstwo Sprawiedliwości.

Ryc. 8. Źródła informacji o deregulacji zawodu pilota/przewodnika (istniała możliwość wielokrotnego wyboru) Źródło: Badania własne.

W punkcie dziesiątym ankietowani zostali zapytani o to, czy mają wiedzę o stosunku biur podróży/organizatorów do deregulacji oraz zatrudniania przez nich pilotów/przewodników bez licencji. Aż 60% badanych odpowiedziało, że posiadają taką wiedzę. W wyrażanych opiniach podawali: • część biur jest zadowolona z powodu możliwości oferowania niższych wynagrodzeń dla pilotów bez licencji; • biura będą nadal zatrudniać pilotów/przewodników tylko z licencją; • biura są przeciwne deregulacji; • organizatorzy obawiają się zatrudniać osoby bez uprawnień; • większość biur będzie zatrudniać ludzi bez licencji. Ostatnie pytanie w ankiecie miało na celu ocenić całą ideę deregulacji oraz ocenić, czy słusznnie dokonano jej wprowadzenia. Odpowiedzi ankietowanych w tym pytaniu korespondują z odpowiedziami na pytania czwarte i piąte, które wskazywały korzyści i zagrożenia (dla pracowników i pracodawców) z wprowadzenia deregulacji. Większość — 70 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

ankietowanych oceniła wprowadzenie deregulacji jako decyzję chybioną. Pozostałe odpowiedzi obrazuje rycina 9.

Ryc. 9. Ocena słuszności wprowadzenia deregulacji (n=86) Źródło: Badania własne.

Badani, którzy opowiedzieli się za deregulacją, podali następujące powody: • każdy będzie mógł być pilotem/przewodnikiem, a życie i tak zweryfikuje, kto sprosta wymaganiom tego zawodu; • biura turystyczne powinny decydować, kto nadaje się do pracy jako pilot/przewodnik, a nie państwo; • możliwość pracy na obszarach dotąd zastrzeżonych (oprowadzanie po miastach przez pilotów); • podmioty szkolące pilotów/przewodników będą uwolnione od gorsetu uciążliwych przepisów; • mniejsze koszty i brak opłaty za egzamin. Badani, którzy opowiedzieli się przeciw deregulacji podali następujące powody: • pilot/przewodnik musi być kompetentny i przekazywać rzetelne informacje; • ograniczenie źródła dochodu dla pilotów/przewodników z licencją, pozorny spadek bezrobocia wśród młodych ludzi; • deregulacja wprowadza chaos na rynku, który działał w sposób uporządkowany; • osoby nieprzygotowane do pracy jako pilot/przewodnik mogą spowodować obniżenie jakości usług; • zatrudnienie osób bez licencji i odpowiedniego przygotowania jest ryzykowne; • powstanie szarej strefy. — 71 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

Wnioski z badań Od 1 stycznia 2014 r. zawody pilota i przewodnika zostały zderegulowane, co oznacza, że każdy może wykonywać tę profesję bez konieczności udziału w kursach oraz zdawania egzaminów państwowych, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów. Dyskusja na temat omawianego tematu toczy się od 2013 r., zatem autorzy niniejszego artykułu postanowili sprawdzić rzeczywiste opinie wśród osób pracujących i mających zamiar pracować w tych zawodach. Podsumowując, większość ankietowanych uważa, że deregulacja jest niepotrzebna, ponieważ biura turystyczne i tak będą zatrudniać pilotów/przewodników z uprawnieniami. Około 30% respondentów posiadających licencję pilota/przewodnika sprzed 1997 r. (głównie osoby w wieku 51–60 lat) wykazuje większe obawy związane z deregulacją, ale jednocześnie liczą na to, że biura i organizatorzy będą zatrudniać osoby z wieloletnim doświadczeniem. Z kolei ankietowani, którzy uzyskali licencje po 1997 r., są osobami bardziej otwartymi na zmiany, ponieważ są młodsze, a przez to bardziej elastyczne i pewne siebie. Osoby z wyższym wykształceniem (77%) nie boją się konkurencji na rynku pracy, ponieważ są bardziej otwarte na zmiany i będą potrafiły dostosować się do nowych warunków. Ponad połowa (55%) nie obawia się utraty zleceń, ponieważ może polegać na swojej wiedzy. Największym zagrożeniem dla branży turystycznej wynikającym z deregulacji jest według respondentów pogorszenie jakości usług, natomiast dla pilotów i przewodników zmniejszenie ilości zleceń na korzyść osób bez licencji. Równocześnie badani uważają, że piloci i przewodnicy bez uprawnień nie poradzą sobie w trudnych i awaryjnych sytuacjach, co może wpłynąć negatywnie na jakość usług, a także zaszkodzić wizerunkowi biura. Korzyści dla branży turystycznej to według ankietowanych przede wszystkim większa konkurencja oraz możliwość negocjowania wynagrodzeń. Głównym profitem dla pilotów będzie możliwość pracy jako przewodnik bez posiadania licencji, a dla osób z wykształceniem związanym z turystyką i rekreacją zniesienie obowiązku zdobycia dodatkowych uprawnień. Respondenci oczekują także kursów poszerzających ich wiedzę i kwalifikacje. Największy popyt zgłoszono na szkolenia o ogólnej tematyce pracy i kompetencjach pilota/przewodnika oraz dotyczące pogłębionej wiedzy o poszczególnych destynacjach (państwach), regionach i miastach (w tym o kulturze i obyczajach, historii, geografii, sztuce oraz architekturze). Chęć udziału takich kursach deklarują głównie kobiety (51%). Obecnie trudno przewidzieć, czy wejście w życie nowej ustawy przyniesie więcej korzyści niż negatywnych skutków. Badania należy bowiem powtórzyć w przyszłości na większej grupie respondentów, a przede wszystkim wśród organizatorów turystyki.

Literatura Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z 4 marca 2011 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów (Dz.U. z 2011 r., nr 60, poz. 302). Ustawa o usługach turystycznych z 29 sierpnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r., nr 133, poz. 884 z póź. zm.). Ustawa z 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz.U. z 2013 r., poz. 829). — 72 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Załącznik 1. Kwestionariusz ankietowy dla pilotów i przewodników

Ankieta dla pracowników branży turystycznej – piloci i przewodnicy Ankieta skierowana jest dla pracowników branży turystycznej, pilotów i przewodników. Została opracowana w celu pozyskania wstępnych informacji w zakresie oceny wybranych problemów deregulacji w turystyce i będzie wykorzystana tylko i wyłącznie podczas IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa w Ostródzie, 6–8 grudnia 2013 r., oraz do badań naukowych. Prosimy o zaznaczenie jednej wybranej przez siebie odpowiedzi lub uzupełnienie wykropkowanych miejsc.

1. Czy posiadasz uprawnienia pilota wycieczek lub przewodnika? [ ] Tak, posiadam. [ ] Jestem w trakcie robienia kursu. [ ] Nie, nie mam takich uprawnień, ale zamierzam po deregulacji pracować w tym zawodzie. 2. Czy obawiasz się, że po deregulacji będzie Ci trudniej dostać zlecenie/pracę? Dlaczego? [ ] Nie obawiam się o zmniejszanie ilości zleceń, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Liczę na dużo zleceń jako pilot/przewodnik bez uprawnień, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Jako pilot i przewodnik z uprawnieniami obawiam się jednak zmniejszenia ofert, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 3. Co uważasz za największe niebezpieczeństwo w pracy pilota lub przewodnika bez licencji i odpowiedniego przygotowania? [ ] Pilot/przewodnik bez uprawnień i kompleksowego przygotowania może sobie nie poradzić w sytuacji ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie widzę takiego zagrożenia, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... — 73 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

4. Jakie mogą być korzyści po wprowadzeniu deregulacji dla branży turystycznej oraz dla pilotów/przewodników? [ ] Korzyści dla branży turystycznej ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Korzyści dla pilotów i przewodników ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie dostrzegam żadnych korzyści. 5. Jakie mogą być negatywne skutki deregulacji dla branży turystycznej oraz dla pilotów/przewodników? [ ] Zagrożenia dla branży turystycznej ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Zagrożenia dla pilotów i przewodników ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie dostrzegam żadnych negatywnych skutków. 6. Czy uważasz, że po deregulacji powinny być organizowane kursy zastępcze (podobne) lub wewnętrzne prowadzone przez biura podróży/organizatorów? Dlaczego? [ ] Tak, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie mam zdania na ten temat. 7. Czy pomimo wprowadzenia deregulacji będziesz dalej poszerzał swoją wiedzę na kursach organizowanych przez różne podmioty związane z pracą pilota bądź przewodnika? [ ] Tak i chciałbym wziąć udział w kursie na temat ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie uważam, aby taki kurs był mi potrzebny. [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... — 74 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

8. Czy kurs pilota/przewodnika przygotował Cię dobrze do pełnienia obowiązków, czy był zupełnie niepotrzebny i nic z niego nie wyniosłeś? [ ] Tak, kurs był potrzebny, zostałem dobrze przygotowany. [ ] Tak, kurs był potrzebny, ale odczuwam pewne braki wiedzy i kompetencji (jakie ?) ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie, kurs nie był potrzebny, to strata czasu i pieniędzy, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 9. Jakie jest Twoje główne źródło informacji na temat deregulacji? Możesz wybrać 2 odpowiedzi. [ ] Branżowe strony internetowe. [ ] Radio i TV. [ ] Prasa. [ ] Serwisy społecznościowe. [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 10. Czy wiesz, jaki jest stosunek biur podróży/organizatorów do deregulacji, szczególnie do zatrudniania pilotów/przewodników bez licencji? [ ] Tak, słyszałam, że biura ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie są mi znane takie opinie. 11. Czy uważasz, że deregulacja jest słuszną decyzją, czy nie? Uzasadnij krótko odpowiedź. [ ] Bardzo dobrze, że ją wprowadzono, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Uważam to za całkowicie chybioną decyzję, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Trudno powiedzieć. — 75 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

METRYCZKA 1. Wiek: [ ] M[ [ ] M[ [ ] M[ [ ] M[ [ ] M[ [ ] M[

] ] ] ] ] ]

K (do lat 20) K (21–30 lat) K (31–40 lat) K (41–50 lat) K (51–60 lat) K (powyżej 61 lat)

2. Wykształcenie: [ ] podstawowe [ ] zasadnicze zawodowe [ ] średnie [ ] licencjat [ ] wyższe [ ] doktorat 3. Miejscowość (województwo):

.........................................................

4. Jestem pilotem wycieczek od roku

.........................................................

5. Jestem przewodnikiem od roku

.........................................................

6. Posiadam uprawnienia przewodnika

.........................................................

Dziękujemy za poświęcony czas i uzupełnienie ankiety!

— 76 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Załącznik 2. Kwestionariusz ankietowy dla organizatorów/biur podróży Ankieta dla pracodawców branży turystycznej – biura podróży, organizatorzy turystyki Ankieta skierowana jest dla pracodawców branży turystycznej. Została opracowana w celu pozyskania wstępnych informacji w zakresie oceny wybranych problemów deregulacji w turystyce i będzie wykorzystana tylko i wyłącznie podczas IX Forum Pilotażu i Przewodnictwa w Ostródzie, 6–8 grudnia 2013 r., oraz do badań naukowych. Prosimy o zaznaczenie jednej wybranej przez siebie odpowiedzi lub uzupełnienie wykropkowanych miejsc.

1. Czy po wejściu w życie przepisów związanych z deregulacją zawodu pilota oraz przewodnika będą Państwo zatrudniać osoby, które nie posiadają obecnie wymaganych uprawnień/certyfikatów? Prosimy krótko uzasadnić odpowiedź. [ ] Zdecydowanie nie, zamierzamy nadal korzystać z usług pilotów i przewodników posiadających stosowne uprawnienia. [ ] Tak, ale warunkiem nawiązania współpracy z taką osobą będzie: • w przypadku pilota: ……………………………………………………..… ………………………………………………………………………………… • w przypadku przewodnika lokalnego: ……………………………………… ……………..………………………………………………………………… [ ] Być może zdecydujemy się na osobę bez uprawnień, ale tylko na krótką, niewymagającą trasę w przypadku pilota oraz na oprowadzenie po mniejszej miejscowości/atrakcji turystycznej w przypadku przewodnika. [ ] Tak, będziemy zatrudniać takie osoby, jeśli zgłoszą się do biura, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 2. Czy po wejściu w życie deregulacji biuro dla swoich potencjalnych pilotów zamierza organizować wewnętrzne szkolenia i wprowadzić swój system weryfikacji uprawnień? [ ] Tak, mamy obecnie swój dodatkowy system dopuszczający pilotów i zamierzamy go utrzymać. [ ] Tak, myślimy o zorganizowaniu takiego wewnętrznego kursu. [ ] Nie, ponieważ będziemy zatrudniać tylko osoby z uprawnieniami. [ ] Nie, ponieważ nowe prawo nie wymaga takich kursów ani potwierdzenia uprawnień. — 77 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

[ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 3. Czy deregulacja będzie dla Państwa oczekiwaną okazją do negocjacji stawek pilotów i przewodników? [ ] Nie, ponieważ mamy sprawdzonych pilotów i przewodników, zamierzamy ich wynagradzać tak jak dotychczas. [ ] Myślimy o negocjacji stawek z przewodnikami lokalnymi. [ ] Myślimy o negocjacji stawek z pilotami. [ ] Rynek tych usług sam spowoduje spadek ich cen. [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 4. Czy uważają Państwo, że zasadnym jest wprowadzenie deregulacji w zawodzie pilota oraz przewodnika? Mocne i słabe strony deregulacji. [ ] Tak, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... [ ] Nie, ponieważ ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 5. Nowa ustawa nie będzie wymagała od organizatora/biura wysyłania na imprezę jego przedstawiciela, czyli pilota lub przewodnika. Czy w związku z tym obawiają się Państwo spadku zamówień, np. ze strony szkół, grup zorganizowanych, którzy będą mogli na własną rękę przygotować i prowadzić imprezy? [ ] Tak, bierzemy pod uwagę taką ewentualność; zdajemy sobie sprawę, że przygotowanie imprezy będzie dla nich tańsze. [ ] Nie, nie obawiamy się, ponieważ uważamy, że dla takiego klienta liczy się nie tylko cena, ale także profesjonalne przeprowadzenie imprezy pod okiem kompetentnej osoby. [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 6. W jaki sposób według Państwa deregulacja wpłynie na ilość zleceń dla pilotów i przewodników posiadających uprawnienia? [ ] Nie wpłynie znacząco, ponieważ w większości wypadków będą poszukiwani piloci i przewodnicy z uprawnieniami. — 78 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

[ ] Może spowodować zmniejszenie zleceń z powodu spadku ceny lub kompetencji niezależnych od certyfikatu/uprawnienia. [ ] Inna odpowiedź ……………………………………………………..………………………… ………………………………………………………………………………..... 7. Czy deregulacja może przyczynić się do ogólnej poprawy sytuacji w branży turystycznej? [ ] Tak. [ ] Nie. [ ] Trudno powiedzieć.

C H A R A K T E R Y S T Y K A P O D M I O T U: 1. Jesteśmy Biurem Turystycznym/Organizatorem Turystyki od _ _ _ _ roku. 2. Siedziba biura to miasto o _ _ _ _ _ _ _ tys. mieszkańców na terenie: [ ] RP w województwie ……….…..…….… [ ] UE, w państwie ……….…..…….…, regionie ……….…..…….… [ ] EFTA, w państwie ……….…..…….…, regionie ……….…..…….… 3. Specjalizujemy się w turystyce: [ ] Polska [ ] Polska i kraje sąsiednie [ ] j.w. oraz kraje europejskie [ ] j.w. oraz świat 4. Ankietę wypełnił: [ ] właściciel biura [ ] kierownik biura [ ] inny pracownik [ ] stażysta Dziękujemy za poświęcony czas i uzupełnienie ankiety!

— 79 —

Wybrane problemy deregulacji zawodu pilota i przewodnika na przykładzie pilotażowych badań...

Prawidłowo ustawiona grupa turystów – Skalne Miasto Adrspach (fot. Z. Kruczek)

Wymagany ubiór podczas zwiedzania meczetu (fot. Z. Kruczek) — 80 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

8. ZNACZENIE METODYKI JAKO PRZEDMIOTU KSZTAŁCENIA KANDYDATÓW NA PILOTÓW WYCIECZEK PO DEREGULACJI Ryszard Nowak*

Wprowadzenie Już wchodzą w życie przepisy ustawy deregulacyjnej dotyczące przewodników i pilotów wycieczek. Tym samym „ustawowy” program szkolenia dla kandydatów na pilotów wycieczek stanie się nieobowiązujący. Może to i dobrze, choć fatalnie, że do regulacji tego zawodu doszło. Bardzo dobrze, że w Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa zrodziła się idea certyfikacji pilotów wycieczek niemal natychmiast po uchwaleniu ustawy deregulacyjnej. Wynika z tego oczywiście konieczność opracowania nowych, przystających do rzeczywistości programów szkolenia. Zarówno metodyka, jak również technika pracy pilota wycieczek ma kluczowe znaczenie przy wykonywaniu tego zawodu. Cóż wart jest pilot nawet z najwyższą wiedzą krajoznawczą, pasją i zapałem, jeśli będzie popełniał kardynalne błędy metodyczne? A powiedzmy sobie szczerze: nie jest z tym najlepiej nawet u długoletnich pilotów czy też przewodników – naszych koleżanek i kolegów po fachu. Dlatego też tematyka ta winna znaleźć czołowe miejsce w programie szkoleń przyszłych kandydatów na pilotów wycieczek.

„Siedem głównych grzechów” metodycznych w pilotażu wycieczek – czyli jakie błędy najczęściej popełniamy? Mówi się, że człowiek jest istotą omylną. Tej prawdzie podlegamy także my, piloci i przewodnicy. Często popełniamy przysłowiowe „grzechy” metodyczne, nie zdając sobie z tego sprawy bądź też rutynowo, po utrwaleniu się nieprawidłowych nawyków. Poniżej przedstawiono przykłady najczęściej popełnianych przez nas błędów metodycznych.

*

dr Ryszard Nowak – wiceprezes Małopolskiego Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek, przewodnik tatrzański i beskidzki, instruktor przewodnictwa, ratownik GOPR — 81 —

Znaczenie metodyki jako przedmiotu kształcenia kandydatów na pilotów wycieczek po deregulacji

Niewłaściwa autoprezentacja „Moi kochani, moje nazwisko Kowalska Asia, zlecono mi pilotaż waszej grupy” – jakże często można usłyszeć wyrażone w takiej lub podobnej formie pierwsze słowa, które pilot kieruje do uczestników wycieczki. W tym na pierwszy rzut oka „niewinnym” zdaniu można doszukać się aż pięciu nieprawidłowości: • Nie można zwracać się do osób, z którymi zwykle stykamy się po raz pierwszy, w sposób poufały, przy pomocy zwrotów „moi kochani” czy też „moi drodzy” – wszak nie każdy uczestnik chce już na początku wycieczki stać się dla pilota osobą „drogą”, a tym bardziej „kochaną”, • Zwrot „moje nazwisko” jest nieprawidłowy, zawsze powinniśmy używać prawidłowej formy: „nazywam się….”, • Zawsze przedstawiamy się najpierw z imienia, potem z nazwiska – nigdy odwrotnie, • Przy autoprezentacji nie powinno się używać imienia w formie zdrobniałej, • Przedstawiając swoją funkcję (w tym przypadku pilota wycieczki), nie powinno się dawać do zrozumienia, że wykonujemy to tylko z obowiązku. Czy nie lepiej brzmiałoby cytowane zdanie następująco: „Proszę Państwa, nazywam się Joanna Kowalska, mam przyjemność być Państwa pilotem”? Ktoś może powiedzieć, że to błahostka, która nie ma dużego znaczenia w pracy pilota wycieczek. Musimy jednakże pamiętać, że autoprezentacja jest ważnym elementem pierwszego wrażenia, na podstawie którego uczestnicy wyrabiają sobie z góry i utrwalają opinię o osobie pilota. W dalszych kontaktach uczestnik-pilot może to mieć duże znaczenie, a jak ktoś trafnie zauważył: „pierwszego wrażenia nie da się już powtórzyć”.

Niewystarczający przekaz informacji praktycznych Skoncentrowani zwykle na udzielaniu informacji krajoznawczej, częstokroć zapominamy przekazać uczestnikom istotne dla nich informacje praktyczne. Dotyczy to zwykle sytuacji jeszcze przed wyjściem na zwiedzanie (np. z autokaru czy też z miejsca zakwaterowania). O ile z reguły przedstawiamy uczestnikom plan zwiedzania, to nie zawsze pamiętamy o przekazaniu im informacji praktycznych na temat: • Jak długo będzie trwać zwiedzanie? • Jak się ubrać? • Co ze sobą zabrać? • Czego nie zabierać? — 82 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

• Czy przewidziana jest przerwa na odpoczynek, posiłek, zakupy? • Co zrobić w przypadku zagubienia się? • Przeciwwskazania do uczestnictwa w danym punkcie programu, np. forsowny marsz dla osób z chorobami układu krążenia. Te wydające się na pozór mniej istotne szczegóły mają zasadnicze znaczenie dla uczestników zwiedzania, bowiem każdy chciałby się do tego odpowiednio przygotować. A więc np. w upalny dzień zabrać ciepłą kurtkę, bo akurat przewidziane jest zwiedzanie jaskinii, a więc np. ubrać długie spodnie, bo będziemy zwiedzać monastyr, czy też zbyteczne jest dźwiganie aparatu fotograficznego, bo na terenie zwiedzanego obiektu nie wolno robić zdjęć. Z punktu widzenia bezpieczeństwa istotne jest udzielenie informacji o przeciwwskazaniach do udziału w programie osobom, dla których istnieje mozliwość zagrożenia zdrowia (taki przypadek opisywałem w referacie z poprzedniego forum1). Należy jeszcze wspomnieć o spotykanym niekiedy zaniedbaniu udzielenia przez pilota lub rezydenta stosownej informacji przy wjeżdzie do kraju o innej strefie czasowej. Popełniane błędy w tym zakresie to: • całkowity brak informacji na ten temat, • informacja niepełna, czyli przypomnienie o konieczności przestawienia zegarka na czas miejscowy bez zwrócenia uwagi na konieczność dokonania tego także w telefonie komórkowym, który w czasie wycieczki służy nam też jako budzik, • stosowanie do umawiania się zarówno czasu polskiego, jak i miejscowego (np. „Spotykamy się na zebraniu informacyjnym o godzinie 13.00, dla tych z państwa, którzy nie przestawili zegarków, będzie to godzina 14.00”), co jest niedopuszczalnym błędem, który prowadzi do dezinformacji i chaosu.

Brak poczucia czasu Przejawia się najczęściej w pracy pilota podczas wyznaczania uczestnikom wycieczki czasu przeznaczonego na: • skorzystanie z toalety, • skorzystanie z przerwy na spożycie posiłku, • dokonanie zakupów. Czas przerwy, wyznaczony przez pilota, winien zapewniać realną możliwość załatwienia potrzeb fizjologicznych przez wszystkich uczestników oraz zapewnienia chwili czasu na odpoczynek. Gdy zamierza się umożliwić spożycie posiłku, czas postoju winien być odpowiednio dłuższy. Zupełnym nieporozumieniem będzie zapowiedź przez pilota rzekomo 1

Problematyka deregulacji zawodu pilota wycieczek i przewodnika turystycznego. Materiały z VIII Forum Pilotażu i Przewodnictwa, Z. Kruczek (red.), Proksenia, Kraków 2013, s. 39–40. — 83 —

Znaczenie metodyki jako przedmiotu kształcenia kandydatów na pilotów wycieczek po deregulacji

„dyscyplinującego” czasu przerwy, np. 10 minut na toaletę czy też 20 minut na spożycie obiadu. Jest rzeczą oczywistą, że mało kto zdąży, a pilot osiągnie w tym przypadku efekt odwrotny od zamierzonego, gdyż przy następnej tego typu zapowiedzi, nikt już go nie będzie chciał słuchać. Zapowiadany czas przerwy winien uwzględniać realia miejsca, w którym jest ona urządzana. I tak wyznaczany czas przerwy, np. na terenie krajowej stacji paliw, winien być z pewnością dłuższy niż w dużym zajeździe przy autostradzie na terenie Austrii, gdzie przepustowość toalet i przestrzenne, samoobsługowe restauracje pozwalają na szybszą obsługę dużej grupy uczestników. Bardzo często uczestnicy proszą pilota o zorganizowanie możliwości dokonania zakupów, szczególnie za granicą, celem zaopatrzenia się w podróży, podczas której program imprezy nie przewiduje wyżywienia na trasie. W tym przypadku nierzadko obserwowanym błędem jest wybór przez pilota w tym celu dużego hipermarketu z jednoczesnym wyznaczeniem mało realnego czasu przerwy na zakupy (np. „macie państwo pół godziny”). Biorąc pod uwagę przestrzeń takiego obiektu, różnorodność asortymentu towarów oraz kolejki przed kasami – z góry wiadomo, że wyznaczony w takim wymiarze czas jest nierealny.

Fot. 1. Wyznaczany czas przerwy winien uwzględniać realia miejsca (fot. R. Nowak) — 84 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Błędy metodyczne przy oprowadzaniu Bardzo często popełnianym błędem zarówno przez pilotów, jak i szczególnie przez przewodników jest narzucenie zbyt dużego tempa marszu grupie, bez uwzględnienia zróżnicowanego wieku i kondycji uczestników. W efekcie grupa rozciąga się znacznie, a prowadzący grupę dopuszcza się kolejnego błędu metodycznego, a mianowicie rozpoczyna objaśnianie, mimo że część uczestników jeszcze nie zdążyła dotrzeć na miejsce. Takiego postępowania nie usprawiedliwia nawet stosowanie urządzeń słuchawkowych tour guide, gdyż uczestnik wycieczki słuchając objaśnień, winien jednocześnie widzieć to, o czym słyszy. Podobny sposób prowadzenia grupy obserwuje się także podczas marszu przez miasto, gdy pilot z tą sprawniejszą częścią grupy zdąży przejść skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, po czym nie oglądając się za siebie, podąża dalej, a pozostała część uczestników zostaje daleko w tyle „uwięziona” na czerwonym świetle.

Fot. 2. Grupa rozciąga się, bo pilot narzuca zbyt wysokie tempo marszu (fot. R. Nowak)

Kolejnym błędem, którego wyeliminowanie przychodzi nam z naprawdę dużą trudnością, jest „trzymanie” grupy na stojąco w jednym miejscu przez dłuższy czas podczas udzielanych objaśnień. Niektórzy rekordziści pod tym względem potrafią stanąć z grupą w jednym miejscu, by wygłosić nawet kilkudziesięciominutową pogadankę, podczas gdy zdolność — 85 —

Znaczenie metodyki jako przedmiotu kształcenia kandydatów na pilotów wycieczek po deregulacji

percepcji człowieka w takich warunkach wynosi maksymalnie 5 minut. Po tym czasie uczestnicy zaczną niespokojnie przestępować z nogi na nogę, rozchodzić się wkoło, zajmować czym innym, a objaśnienia cicerone będą do nich docierać w coraz mniejszym stopniu. Jeszcze poważniejszy błąd popełnimy, gdy będziemy grupę przetrzymywać w jednym miejscu przez dłuższy czas przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych, na przykład podczas upałów, wiatru, zimna czy też deszczu. Nie ma to najmniejszego sensu, bowiem uwaga uczestników będzie skupiona wyłącznie na tym, by jak najszybciej opuścić to miejsce.

Fot. 3. Palmyra (Syria) – pilot przetrzymuje grupę w jednym miejscu przy 40-stopniowym upale (fot. R. Nowak)

Błędy metodyczne przy udzielaniu informacji krajoznawczej Podstawowym błędem, który jakże często jest popełniany przez pilotów wycieczek podczas przekazu informacji krajoznawczej, to opowiadanie o miejscach lub obiektach, które nie są widoczne dla uczestników bądź nie są przewidziane w programie zwiedzania. W pierwszym przypadku naruszona zostaje podstawowa zasada zgodności odbioru słuchowego z wrażeniem wzrokowym, zaś w drugim przypadku efektem popełnionego błędu może być rozczarowanie uczestników, że nie mogą zobaczyć miejsc, o których opowiada pilot. — 86 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Studium przypadku: czerwiec 2008 r. – study tour w Portugalii Uczestnicy study tour organizowanego przez wówczas jednego z czołowych polskich turoperatorów lądują w Lizbonie. Samolot czarterowy wyleciał z Polski z prawie 12-godzinnym opóźnieniem. Uczestnicy są zmęczeni, źli i niewyspani, bo przepadł im przysługujący nocleg w Lizbonie. Jak wita ich rezydentka i zarazem pilotka na objazdowej cześci imprezy? Po przedstawieniu się, zamiast przeprosin za zaistniałą sytuację i propozycji rekompensaty, przy braku jakiejkolwiek informacji praktycznej (choćby o zmianie strefy czasowej) – przystępuje do szczegółowych objaśnień o odległym o przeszło 300 km sanktuarium maryjnym w Fatimie, które jest pierwszym punktem zwiedzania. Jej kilkunastominutowy wywód na temat sanktuarium, łącznie ze szczegółami dotyczącymi tamtejszego ołtarza, wywołuje ostrą reakcję uczestników. Pomijając zasadniczą sprawę dotyczącą braku wyjaśnienia przez pilotkę zaistniałej sytuacji, przeprosin i propozycji rekompensaty za utracone świadczenia, nastąpiły dalsze błędy metodyczne: • Brak informacji praktycznej (błąd opisany w pkt. 2), • Przedwczesny przekaz informacji krajoznawczej o miejscu, w którym przekaz ten powinien nastąpić, i to dokonany w bardzo niewłaściwym momencie, gdy rozdrażnieni uczestnicy spodziewali się usłyszeć przynajmniej słowa przeprosin. Innym błędem, charakterystycznym zwłaszcza dla osób, które rozpoczynają karierę zawodową pilota wycieczek lub przewodnika, jest chęć przekazania naraz całej swojej wiedzy na temat miejsca, o którym opowiadają. Jest to sytuacja, która może prowadzić do znużenia uczestników gadulstwem oprowadzającego, ale też może sprowokować uczestników do zadawania pytań, na które pilot nie znajdzie odpowiedzi – bowiem wyczerpał już cały swój zasób wiedzy na ten temat. Można by przytaczać jeszcze inne błędy związane z przekazem informacji krajoznawczej, a mianowicie udzielania jej, gdy uczestnicy są zmęczeni, usypiają w podróży bądź są znużeni opowieściami pilota.

Nieuwzględnianie potrzeb pozaprogramowych uczestników Priorytetem działań dla pilota wycieczek jest z pewnością realizacja programu zwiedzania oraz dopilnowanie korzystania z zamówionych świadczeń dla uczestników. Nie można jednakże zapominać o umożliwieniu uczestnikom zaspokojenia takich potrzeb, jak chwila wytchnienia podczas intensywnego dnia zwiedzania, wypicia kawy czy też lampki wina, a także zakupu pamiątek. Często jednak o tym zapominamy w pogoni za zaliczeniem kolejnego punktu programu zwiedzania, czego przykładem jest przedstawiona poniżej sytuacja. — 87 —

Znaczenie metodyki jako przedmiotu kształcenia kandydatów na pilotów wycieczek po deregulacji

Studium przypadku: maj 2011 r. – zwiedzanie Sarajewa Uczestnicy wycieczki objazdowej po Bośni i Hercegowinie zwiedzają Sarajewo w towarzystwie lokalnej przewodniczki wynajętej przez organizatora imprezy tylko na 2 godziny. Mając tak ograniczony czas, jest rzeczą oczywistą, że stara się ona skupić wyłącznie na zwiedzaniu, by pokazać jak najwięcej. Trasa zwiedzania wiedzie przez starówkę, pełną straganów z kuszącymi pamiątkami, lecz przy tym tempie zwiedzania możliwości jakichkolwiek zakupów. Toteż po zakończeniu zwiedzania uczestnicy proszą pilota o przynajmniej pół godziny czasu wolnego, lecz pilot odmawia, argumentując jakże popularnym i nadużywanym stwierdzeniem „nie mamy czasu, bo gdzieś tam nie zdążymy”. Mocno zawiedzeni uczestnicy wracają do autokaru, by dojechać do hotelu za miastem, w którym… oczekują ponad godzinę na dalszą część programu. Pozostawmy to bez komentarza!

Fot. 4. Stragany w Sarajewie kuszą pięknymi pamiątkami, toteż nie powinno zabraknąć czasu dla uczestników na zakupy (fot. R. Nowak)

Błędna interpretacja przepisów czasu pracy kierowców Przepisy dotyczące czasu pracy kierowców są bardzo skomplikowane, dlatego też ich interpretacja jest niekiedy trudna nawet dla nich samych. Pilota wycieczki odbywanej autokarem oczywiście nie obowiązuje znajomość tych przepisów, jednakże w celu — 88 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

prawidłowego planowania przebiegu podróży, organizacji przerw, uwzględnienia godzin otwarcia zwiedzanych obiektów, godzin posiłków itp. – powinien znać podstawowe zasady wynikające z ww. przepisów, które przedstawiono skrótowo poniżej. Wg przepisów AETR: 1) dzienny czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 9 godzin (2 x w tygodniu 10 godzin), czyli 2 x po maks. 4,5 godziny; 2) okres rozliczeniowy czasu pracy: – załoga jednoosobowa (1 kierowca): 24 godziny, – załoga wieloosobowa (2 kierowców lub więcej): 30 godzin. Dzienny czas odpoczynku wynosi: – dla załogi jednoosobowej: 11 godzin, – dla załogi wieloosobowej: 9 godzin, czyli maksymalny czas dobowego wykorzystania autokaru wynosi: – przy jednoosobowej załodze: 24-11= 13 godzin, – przy wieloosobowej załodze: 30–9 = 21 godzin. O ile znajomość pkt. 1 jest powszechna, bo jest przedmiotem szkolenia na kursach pilotów wycieczek, to ze znajomością zasad podanych w pkt. 2 (częstokroć pomijanych w trakcie szkolenia) jest już znacznie gorzej. A są to sprawy zasadnicze dla pilota, bowiem określają maksymalny czas wykorzystania autokaru w ciągu doby. Zatem może zdarzyć się, że przy nieuwzględnieniu powyższego w planowaniu dnia podróży, autokar będzie musiał zatrzymać się na 9 (załoga wieloosobowa) bądź 11 godzin (załoga jednoosobowa), zanim dotrze do celu. Nie pomoże w tym przypadku, jak wielu pilotów błędnie mniema, że w autokarze będzie jechało trzech lub nawet więcej kierowców – dopuszczalna jest jedynie wymiana kierowcy na takiego, który nie jechał w tym pojeżdzie i który może udowodnić, że jest wypoczęty (np. na podstawie rachunku z hotelu w miejscu zmiany). Dlaczego popełniamy takie błędy metodyczne? Najbardziej trafną odpowiedzią na tak postawione pytanie będzie stwierdzenie: „Bo najczęściej nie zdajemy sobie z tego sprawy”. Przyczyn tego stanu rzeczy należy upatrywać w kilku czynnikach: • zabrakło tego w programie szkolenia, • nie wymagano tego przy egzaminie, • brak doszkoleń w tym zakresie. W efekcie skutkiem będzie rutynowe utrwalenie nieprawidłowych nawyków. — 89 —

Znaczenie metodyki jako przedmiotu kształcenia kandydatów na pilotów wycieczek po deregulacji

Jest rzeczą oczywistą, że uwzględnienie metodyki oprowadzania wycieczek w programach szkoleń dla kandydatów na pilotów wycieczek w zakresie zarówno teoretycznym, jak i ćwiczeniach praktycznych, następnie wymaganie znajomości tej tematyki przy sprawdzianach i egzaminach, a w końcu doszkalanie czynnych pilotów – przyczyniłoby się do znaczącej poprawy w tym zakresie.

Podsumowanie Dotychczas obowiązujący, „ustawowy” program szkolenia kandydatów na pilotów wycieczek praktycznie nie uwzględniał metodyki pilotażu, nie licząc wybiórczo ujętej, związanej z tym techniki obsługi grup przyjazdowych i wyjazdowych, którą przypisano do przedmiotu obsługa ruchu turystycznego. Deregulację zawodu pilota wycieczek powinniśmy potraktować jako szansę na opracowanie wzorcowego programu szkolenia przyszłych adeptów tego zawodu, preferującego zdecydowanie zagadnienia praktyczne – niezbędne w pracy pilota z grupą i rzetelnie przygotowujące go do wykonywania tego zawodu. Do takich podstawowych zagadnień niewątpliwie należy metodyka, którą proponuję wprowadzić do programu szkolenia w następującym zakresie: Metodyka i technika pilotażu: • grup wyjazdowych w zależności od rodzaju środka transportu (autokar, samolot, prom, pociąg), • grup przyjazdowych, • grup pobytowych (podstawy pracy rezydenta), • grup specjalistycznych (tramping, narty, pielgrzymki, dzieci i młodzież), • osób niepełnosprawnych, • metodyka oprowadzania oraz udzielania informacji praktycznej i krajoznawczej w zależności od miejsca (autokar, miasto, obiekty zamknięte o charakterze muzealnym, obiekty kultu religijnego i nekropolie, obszary ochrony przyrody, parki rozrywki).

— 90 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji, Proksenia, Kraków 2014

9. KANAŁY ŻEGLOWNE MAZUR Cezary Wawrzyński*

Wprowadzenie Przedwojenne Prusy Wschodnie szczyciły się trzema własnymi „cudami świata”. Były nimi: wędrujące wydmy Mierzei Kurońskiej, zamek malborski („podniesiona z błota” siedziba wielkich mistrzów) oraz Kanał Oberlandzki, gdzie statki „pływają po górach”.

Ryc. 1. Zasięg terytorialny Mazur i Warmii1

Współcześnie w granicach województwa warmińsko-mazurskiego, a ściślej rzecz biorąc – Mazur, szczycić się można trzema „wodnymi cudami świata”: Kanałem Elbląskim

* 1

dr Cezary Wawrzyński – sekretarz gminy Ostróda Ch. Herrmann, Warmia i Mazury: przewodnik po zabytkach sztuki, Bartąg, Wydawnictwo Artes, 2008. — 91 —

Kanały żeglowne Mazur

(Ostródzko-Elbląskim), kanałami Wielkich Jezior Mazurskich (wraz z tymi jeziorami) oraz Kanałem Mazurskim. Tak naprawdę to właśnie te trzy szlaki i systemy wodne, w połączeniu z leśną przyrodą i ukształtowaniem krajobrazu, możemy zasłużenie określać mianem „Mazury Cud Natury”, choć częściowo uformowanym swego czasu ręką człowieka. Mazury to nie wyłącznie tereny leżące na wschód od Warmii, najczęściej kojarzone z Krainą Wielkich Jezior. „Zachodnia część Mazur sąsiadująca z Prusami Królewskimi wchodzi w skład tzw. Starych Prus (Pr. Oberland), a należą tu powiaty ostródzki, niborski (nidzicki – przyp. C. W.) i szczycieński, które Niemcy obejmują nazwą Polnisch Oberland”2. Kiedy w 1525 r. Albreht Hohenzollern tworzył nowe, świeckie państwo, podzielił je na trzy okręgi administracyjne: Sambię (ze stolicą w Królewcu), Natangię (z Wielkimi Jeziorami) oraz Oberland. To ostatnie słowo tłumaczone bywa kontekstowo jako Prusy Górne (Górny Kraj), bo w istocie, na południe od Ostródy leży Dylewska Góra (312 m n.p.m.), najwyższe wzniesienie Mazur. Zatem Mazury to w znacznej mierze dawna Natangia i Oberland. Mazury to jednak przede wszystkim kraina setek naturalnych rzek oraz tysięcy jezior. Już od czasów krzyżackich prowadzono na nich prace regulacyjne, budując sztuczne odcinki rzeczne i kanałowe.

Kanały Wielkich Jezior Mazurskich Kanały, dzięki którym Wielkie Jeziora Mazurskie tworzą wspólny system naczyń połączonych, są jedynym, unikatowym w swoim rodzaju szlakiem żeglugowym. Kanałów tych jest kilkanaście, a łączna długość podstawowych (numery na mapie od 1 do 11), sztucznych dróg wodnych wynosi 16,4 km. Jest to stosunkowo niewiele, lecz pamiętać należy, że pełnią one funkcję jeziorowych łączników, a sam szlak żeglugowy biegnie „południkowo” Wielkimi Jeziorami. Już zakon krzyżacki widział w Wielkich Jeziorach Mazurskich nie tylko ich strategiczne walory obronne, ale również doceniał ich potencjał komunikacyjny. Krzyżaków należy też uznać za jednych z pierwszych „wodnych turystów”. Jak pisał Mieczysław Orłowicz w Ilustrowanym przewodniku po Mazurach Pruskich i Warmii, w 1923 r.: „Żegluga na jeziorach mazurskich trwa już od wieków. Zawsze były one najważniejszą drogą dla komunikacji w tych stronach. Wielki mistrz Winrych von Kniprode, który w 1379 r. odbył podróż statkiem z Rynu przez Śniardwy i Pisę do Narwi, a potem powrócił Wisłą do Malborka, nosił się już wówczas z zamiarem połączenia jezior kanałami. Projekt ten czekał jednak jeszcze czterysta lat na realizację”3.

2

3

M. Orłowicz, Ilustrowany przewodnik po Mazurach Pruskich i Warmii, Książnica Polska Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych, Warszawa-Lwów 1923 (Remix, Olsztyn 2006), s. 17. M. Orłowicz, Ilustrowany przewodnik..., op.cit., s. 69.

— 92 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Ryc. 2. Wielkie Jeziora Mazurskie i kanały WJM (numery od 1 do 15) na mapie województwa warmińsko-mazurskiego Źródło: Opracowanie własne.

Dopiero po wojnie siedmioletniej, w latach 1764–1765, zbudowano pięć kanałów o łącznej długości 8,6 km i połączono jezioro Mamry, Niegocin i Tałty (a więc Śniardwy), stwarzając tym samym połączenie wodne od Pisza na południu po Węgorzewo na północy. W latach 1845–1849 kanały pogłębiono i dobudowano Kanał Jegliński łączący Pisę z jeziorem Śniardwy. Żegluga rozpoczęła się na nowo, a w roku 1854 pojawił się na jeziorach pierwszy parowiec o nazwie „Masovia”. Od lat dziewięćdziesiątych XIX w. zaczęły powstawać profesjonalne przedsiębiorstwa żeglugi pasażerskiej, realizujące przewozy turystyczne we współczesnym rozumieniu tego zjawiska. — 93 —

Kanały żeglowne Mazur

Kanał Oberlandzki (Elbląski) Kanał jest najdłuższym (84 km, z odgałęzieniami ponad 150 km) kanałem żeglownym w Polsce. Jego budowę rozpoczęto w 1844 r. w celu wodnego skomunikowania jezior krainy zwanej Oberlandem (okolice Iławy i Ostródy) z Elblągiem i Bałtykiem. Kanał oficjalnie oddano do użytku w 1860 r., a w latach 1872–1876 dokonano jego rozbudowy. Słynne kanałowe pochylnie, które statki pokonują na szynowych wózkach, były wzorowane na amerykańskich z Morris Canal w stanie New Jersey w USA. Podstawowe urządzenia pochylni napędzane są wyłącznie siłą grawitacji wody. Do dziś ta maszyneria działa, zaś po amerykańskich pierwowzorach nie pozostało wiele śladów. Łącznie 5 pochylni niweluje różnicę 99,5 m poziomu wód na odcinku długości ok. 9,6 km. Godnymi uwagi turystów są też inne budowle wodne, jak śluzy, jazy, wrota ochronne, tunel pod nasypem kolejowym, przecinający jezioro akwedukt czy suchy dok. Istotnymi elementami krajobrazu są mosty, w liczbie ponad 40. System wodny łączy się w Elblągu z Kanałem Jagiellońskim, najstarszym polskim kanałem żeglownym (sprzed 1494 r.), natomiast jego elementem jest Kanał Dobrzycki łączący jezioro Ewingi z Jeziorakiem. Ten „krzyżacki” odcinek (sprzed 1334 r.) jest najstarszym w ogóle kanałem żeglownym w Polsce. Tak więc kanałowy system wodny liczy już sobie blisko 700 lat! Rozporządzeniem Prezydenta RP z 14 stycznia 2011 r. uznano Kanał Elbląski za pomnik historii. Zadziwiające, że nie zaliczono do niego najstarszego w Polsce odcinka kanałowego – właśnie Kanału Dobrzyckiego.

POCHYLNIE 9,6 km

99,5 m n.p.m. 2,1 km 2,9 km

2,2 km 2 km

Pochylnia: Buczyniec Długość: 550 m Różnica wysokości: 21,5 m

Kąty 450 m 18 m

Oleśnica 350 m 24,5 m

Jelenie 510 m 22,5 m

0,3 m Całuny n.p.m. 450 m 13 m

Ryc. 3. Schemat działania pochylni na Kanale Elbląskim (źródło: Żegluga Ostródzko-Elbląska)

Oficjalna, powojenna nazwa Kanał Elbląski, dotyczy jedynie odcinka od Miłomłyna do jeziora Druzno. Jego budowniczy, Georg Jacob Steenke, m.in. twierdził, że buduje Kanał Ostródzko-Elbląski. Przez wiele lat nazwa nawiązywała do Oberlandu (tzw. Prusy Górne) leżącego na południe od jeziora Druzno. Do 1945 r. mówiło się więc o Oberländischer Kanal, czyli Kanale Oberlandzkim. Nieporozumieniem jest nazywanie systemu Kanałem Warmińskim, gdyż nie ma on nic wspólnego z Warmią. — 94 —

Pilotaż i przewodnictwo turystyczne po deregulacji

Kanał Mazurski Stosownie do stanu faktycznego Kanał Mazurski jest obecnie niedokończoną, nieudostępnioną dla żeglugi sztuczną drogą wodną, biegnącą przez terytorium dwóch państw: Rzeczypospolitej Polskiej i Federacji Rosyjskiej. Bez względu na kraj i język kanał nazywa się Mazurski, choć bliższe prawdy byłyby nazwy: Tajemniczy, Zaginiony, Niemalże Zapomniany, Prowadzący Donikąd... Kanał miał za zadanie połączyć od północy Wielkie Jeziora Mazurskie (Mamry) z Łyną, a poprzez nią z Pregołą i Królewcem. W tym celu, na odcinku 50 km, aby pokonać 111 m różnicy poziomu wód, należało wybudować 10 śluz. W drugiej połowie XIX w., wzorem rozwiązań z Kanału Oberlandzkiego, planowano nawet zamiast śluz wzniesienie kanałowych pochylni. Po latach zabiegów decyzja o budowie zapadła w 1908 roku, a prace budowlane ruszyły w 1911 r. Inwestycję przerwał jednak wybuch wojny światowej w sierpniu 1914 r. Jak ważna to była inwestycja, niech świadczy fakt, że prace wznowiono już w 1919 r. pomimo klęski wojennej, a w ślad za nią społeczno-gospodarczą struktur państwowych, choć oficjalnie zaprzestano budowy w 1922 r., a definitywnie w 1924 r. Przyczyną były jednak nie tyle decyzje stricte polityczne, co szalejąca wówczas inflacja.

Ryc. 4. Ruiny Oberschleuse Fürstenau (śluza Leśniewo Górne) na Masurischer Kanal

Hitlerowskie Niemcy, w ramach zakrojonych na szeroką skalę robót publicznych na rzecz budowy sieci autostrad i dróg wodnych, wznowiły w 1934 r. budowę kanału. Roboty trwały, pomimo wybuchu wojny, aż do 1942 r., kiedy ważniejsze stało się — 95 —

Kanały żeglowne Mazur

wzniesienie pobliskiej kwatery głównej Adolfa Hitlera w Gierłoży. Jak się okazało, kolejna wojna światowa zniweczyła więc ostatecznie szanse dokończenia budowy Masurischer Kanal. Zarówno Kanał Mazurski (po powojennej, polskiej), jak i Kanał Mazurskij (po rosyjskiej stronie granicy) nigdy nie zostały oddane do użytku. Pozostał niedokończony tor wodny oraz 10 dużych, w kilku przypadkach potężnych śluz, z których jedynie jedna, o nazwie Piaski, została całkowicie zrealizowana. Budowę Kanału Mazurskiego przerywały ważniejsze, „wojenne priorytety” państwa pruskiego (niemieckiego) lub uboczne efekty i konsekwencje działań militarnych. Z tego punktu widzenia Kanał Mazurski może być uważany za „ofiarę wojenną” obu wojen światowych! Jako legendę należy traktować informację, jakoby Kanał Mazurski miał za zadanie transportować (oczywiście nawodnie) z dala od morza, w czasie II wojny światowej, łodzie podwodne Kriegsmarine. Niech ta legenda dalej jednak się utrwala, bo dodaje to jeszcze temu kanałowi swoistego, tajemniczego uroku.

Podsumowanie Mazury to kraina ze wszech miar wyjątkowa, nieodmiennie kojarząca się z wodą i przyrodą. Mazurskie akweny i drogi wodne są wykorzystywane na wiele sposobów, możliwe jest uprawianie (na nich bądź dzięki nim) rozmaitych form i rodzajów turystyki. Atrakcje towarzyszące śródlądowym drogom wodnym pozwalają na tworzenie i proponowanie potencjalnym turystom produktów turystycznych w różnych konfiguracjach i pakietach ofertowych. Korzystając z trwałej mody na turystkę wodną w Europie Zachodniej, polskie śródlądowe drogi wodne należy konsekwentnie promować oraz włączać w ogólnoeuropejski system międzynarodowych dróg wodnych. Taką potencjalną szansę turystycznego wykorzystania mają kanały żeglowne leżące na terenie Mazur. Te zabytkowe budowle wodne nie tylko nadają się (w większości) wciąż do żeglugi, ale mogą być (powinny) przedmiotem turystycznych peregrynacji.

Literatura Herrmann Ch., Warmia i Mazury: przewodnik po zabytkach sztuki, Bartąg, Wydawnictwo Artes, 2008. Orłowicz M., Ilustrowany przewodnik po Mazurach Pruskich i Warmii, Książnica Polska Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych, Warszawa-Lwów 1923 (Remix, Olsztyn 2006).

— 96 —

POLECAMY PODRĘCZNIKI Z ZAKRESU TURYSTYKI

DYSTRYBUCJA

I

SPRZEDAŻ

KSIĄŻEK

Wydawnictwo „PROKSENIA”, ul. Sarego 23/2, 31-047 Kraków, tel./fax: 12 421 63 80

K S I Ę G A R N I A I N T E R N E TO WA – w w w. p r o k s e n i a . p l

DYSTRYBUCJA

I

SPRZEDAŻ

KSIĄŻEK

Wydawnictwo „PROKSENIA”, ul. Sarego 23/2, 31-047 Kraków, tel./fax: 12 421 63 80

K S I Ę G A R N I A I N T E R N E T O WA – w w w. k s i e g a r n i a . p r o k s e n i a . p l

NOWY DZIAŁ KSIĘGARNI – Darmowa czytelnia z plikami PDF

Zapraszamy do naszej Księgarni internetowej – www.ksiegarnia.proksenia.pl do pobierania plików publikacji w formacie PDF z darmowej czytelni

DYSTRYBUCJA

I

SPRZEDAŻ

KSIĄŻEK

Wydawnictwo „PROKSENIA”, ul. Sarego 23/2, 31-047 Kraków, tel./fax: 12 421 63 80

K S I Ę G A R N I A I N T E R N E T O WA – w w w. k s i e g a r n i a . p r o k s e n i a . p l

NOWY DZIAŁ KSIĘGARNI – Darmowa czytelnia z plikami PDF

Zapraszamy do naszej Księgarni internetowej – www.ksiegarnia.proksenia.pl do pobierania plików publikacji w formacie PDF z darmowej czytelni

Wydawca: Wydawnictwo PROKSENIA ul. Sarego 23/2, 31-047 Kraków, tel./fax: +48 12 421 63 80 www.proksenia.pl, e-mail: [email protected] ISBN 978-83-60789-49-0 © Copyright by „PROKSENIA”, Kraków 2014 Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być kserowana, reprodukowana, przechowywana jako źródło danych, przekazywana w jakiejkolwiek mechanicznej, fotograficznej, elektronicznej lub innej formie zapisu bez pisemnej zgody posiadacza praw.

Skład, przygotowanie do druku i druk: Agencja Reklamowo-Wydawnicza „OSTOJA” www.arwostoja.pl, e-mail: [email protected] tel. +48 601 41 01 01