Pozwy grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania

Pozwy grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania Marek Niedużak Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania ZASADNICZE TEZY: 1. Polskiej regu...
3 downloads 2 Views 376KB Size
Pozwy grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania Marek Niedużak

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania ZASADNICZE TEZY:

1. Polskiej regulacji postępowania grupowego nie można postrzegać przez pryzmat amerykańskiego class action, gdyż różni się ona od rozwiązań amerykańskich, a zbliżona jest raczej do unormowań szwedzkich. 2. W przyszłości należałoby umożliwić wnoszenie powództw grupowych także w sprawach o ochronę dóbr osobistych. Obecnie jest to niemożliwe, co poskutkowało np. odrzuceniem pozwu w sprawie katowickiej hali MTK. 3. Trafnym rozwiązaniem zastosowanym w polskiej ustawie jest możliwość żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego (zamiast żądania zapłaty określonej kwoty odszkodowania). Pozwala to ominąć kłopoty związane z obowiązkiem standaryzacji roszczeń oraz może przyczynić się do promocji zawierania ugód. 4. W swojej obecnej formie instytucja kaucji na zabezpieczenie kosztów postępowania grupowego nie wydaje się do końca przemyślana. Raczej nie spełni ona stawianego przed nią celu, to jest hamowania nieuzasadnionych powództw grupowych. 5. Wzorem rozwiązań amerykańskich i szwedzkich warto w przyszłości uzupełnić polską regulację o przepis wprost nakładający na reprezentanta grupy obowiązek zapewnienia jej członkom należytej ochrony ich interesów. 6. Wskazane jest umożliwienie w przyszłości udziału w postępowaniu grupowym prokuratorowi oraz organizacjom społecznym. Obecnie podmioty te nie mogą skorzystać z takiego uprawnienia. 7. Postępowanie grupowe stawia przed sądem nowego rodzaju wyzwania. Wymaga nie tyle postawy wycofanego arbitra, ile pełnienia bardziej aktywnej roli w zarządzaniu i kierowaniu całym procesem.

2

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania WSTĘP

Instytucja powództwa zbiorowego (ang. „class action”, dalej zgodnie z nomenklaturą ustawową: „powództwo grupowe”) została wprowadzona do systemu polskiego prawa ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym1(dalej: „d.r.p.g.”, „ustawa”), która weszła w życie z dniem 19 lipca 2010 r. Niewiele ponad rok obowiązywania tej ustawy oraz innowacyjny charakter instytucji nią regulowanej, narażają na zarzut, że jest za wcześnie by formułować w tym zakresie jakieś definitywne wnioski. Mimo to, Helsińska Fundacja Praw Człowieka w ramach prac Programu Monitoring Procesu Legislacyjnego w obszarze wymiaru sprawiedliwości zdecydowała się, by przygotowując niniejszy dokument programowy, zwrócić uwagę na kilka wybranych zagadnień związanych z tą problematyką. Kwestie na które zwrócono uwagę będą wymagały wypracowania mądrej praktyki stosowania przepisów tejże ustawy lub przyszłej interwencji ustawodawczej. Założenie przyjęte przy dokonywaniu oceny regulacji powództw grupowych, polega na uznaniu, iż analizowana instytucja ma rzeczywiście ułatwiać obywatelom realizację konstytucyjnego prawa do sądu, a tym samym prawa do skutecznego dochodzenia ochrony prawnej. Jest to szczególnie ważne w sytuacjach, gdy wysokość kosztów związanych z dochodzeniem swoich praw „indywidualnie” jest zbliżona albo nawet przekracza korzyści płynące z realizacji tych praw (ang. „individually non-recoverable claims”). Zjawisko to faktycznie istnieje, bowiem, co piąty europejski konsument nie kieruje sprawy do sądu, jeśli dotyczy ona kwoty niższej niż 1000 euro, a progiem dla połowy z nich jest kwota 200 euro2. Postępowanie grupowe zostało pomyślane jako remedium na tego typu problem. Z tego też powodu prowadząc niniejsze rozważania za punkt wyjścia przyjęto także pogląd R. Mullheron, że kwestia kosztów postępowania i ich ponoszenia jest najważniejszą sprawą we wszystkich rozwiniętych procedurach grupowych3. Analizowana ustawa obowiązuje od niedawna, a wokół samej instytucji powództw grupowych narosło sporo opinii wyrobionych dzięki kinematografii amerykańskiej, jak choćby obrazu „Erin Brockovich” (reż. Steven Soderbergh). Z tego powodu niniejsze rozważania poprzedzone zostaną syntetyczną prezentacją kluczowych rozwiązań ustawy, z jednoczesnym zarysowaniem rozwiązań funkcjonujących w systemach prawnych innych państw: USA, gdzie rozwinęła się instytucja powództwa zbiorowego, a także Szwecji, której rozwiązania stały się wzorem dla ustawodawcy polskiego.

1

Dz. U. z 2010r. Nr 7, poz. 44.

2

Zielona księga w sprawie dochodzenia zbiorowych roszczeń konsumentów. Komisja Wspólnot Europejskich, Bruksela, dnia 27 listopada 2008 roku, KOM (2008) 794 wersja ostateczna, http://ec.europa.eu/consumers/redress_cons/greenpaper_pl.pdf.

3

Por. R. Mulheron, The Case for an Opt – out Class Action for European Member States: a Legal and Empirical Analysis, The Columbia Journal of European Law 2009,Vol. 15, No 13, s. 435.

3

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania ROZWIĄZANIA AMERYKAŃSKIE I SZWEDZKIE

Modelowy system dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym („class action”) wprowadzony został w prawodawstwie amerykańskim na poziomie federalnym4. Rozwiązanie to zakłada, że jeden z członków grupy, którą łączy wspólny interes polegający na dochodzeniu podobnych roszczeń, wszczyna i prowadzi proces nawet bez zgody i wiedzy pozostałych jej członków. „Uzyskany” wyrok rozciąga się na wszystkich członków (także niezidentyfikowanych i nienazwanych), o ile dana osoba wyraźnie nie oświadczy, że występuje z grupy (tzw. model „opt – out”). W ostatnim czasie przyjęto w USA regulację5, która ujednoliciła zasady procesowania w sprawach „class action” w poszczególnych stanach, wzmocniła ochronę praw poszczególnych członków grupy oraz wprowadziła pewne ograniczenia w zakresie wynagrodzenia pełnomocników. W systemie szwedzkim6, powództwo grupowe może być wniesione zarówno przez osobę bezpośrednio zainteresowaną dochodzeniem roszczenia (członka grupy) jak i przez organizacje konsumenckie, pracownicze oraz organy państwa. Przyjęto tzw. model „opt-in”, co oznacza, że wzięcie udziału w postępowaniu w charakterze członka grupy wymaga wyraźnego oświadczenia. Roszczenia dochodzone w postępowaniu grupowym muszą być przy tym oparte na okolicznościach (faktycznych i prawnych), które są wspólne lub istotnie podobne.

RODZIME ROZWIĄZANIA W założeniu ustawodawcy d.r.p.g. ma tworzyć możliwość rozstrzygania wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu. Zasadniczym celem przyjętych rozwiązań jest ułatwienie dostępu do sądu w sytuacjach, w których dochodzenie roszczenia w postępowaniu grupowym jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem, a w ten sposób zwiększenie efektywności ochrony sądowej. Ma to wpłynąć korzystnie na ekonomię wymiaru sprawiedliwości, poprzez ujednolicenie rozstrzygnięć w podobnych sprawach oraz odciążenie sądów od rozpatrywania wielu podobnych spraw inicjowanych przez różne podmioty7.

4

Rule 23 of The Federal Rules of Civil Procedure.

5

The U.S. Class Action Fairness Act of 2005, 28 U.S.C. Sections 1332(d), 1453, and 1711–1715.

6

Group Proceedings Act issued on 30 May 2002. Government Bill 2001/02:107, Commissioners Report 2001/02:02:JuU16, Riksdag Communication 2001/02:246, http://www.sweden.gov.se/content/1/c6/02/77/67/bcbe1f4f.pdf.

7

Por. Uzasadnienie do projektu ustawy dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy 1829, pkt I, http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829.

4

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania W myśl przepisów d.r.p.g. postępowanie grupowe jest sądowym postępowaniem cywilnym w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, co najmniej dziesięciu osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej (art. 1 ust. 1 d.r.p.g.). Grupa kształtuje się przez wyraźne oświadczenia podmiotów, którym takie roszczenia przysługują (model „opt-in”). Ochrony prawnej w drodze powództwa zbiorowego można żądać w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych (art. 1 ust. 2 d.r.p.g.). Dopuszczalne jest dochodzenie zarówno roszczeń niepieniężnych, jak i pieniężnych, przy czym możliwość dochodzenia tych ostatnich jest w specyficzny sposób ograniczona. Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne co do zasady tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Pewnym ustępstwem w tym zakresie jest możliwość ujednolicenia wysokości roszczeń w podgrupach - co najmniej dwuosobowych. Istotne jest jednak, że w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może także ograniczać się jedynie do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Legitymację do wytoczenia powództwa ma jeden z członków grupy (reprezentant grupy) albo powiatowy (miejski) rzecznik praw konsumentów w zakresie przysługujących mu uprawnień (art. 4 ust. 2 d.r.p.g.). Po stronie powodowej obowiązkowe jest zastępstwo przez profesjonalnego pełnomocnika8, którego wynagrodzenie może zostać umownie określone w stosunku do zasądzonej na rzecz powoda kwoty, nie więcej jednak niż w wysokości jej 20% (art. 5 d.r.p.g.). Powód może zostać zobowiązany przez sąd (na żądanie strony pozwanej) do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów postępowania grupowego. Jej wysokość nie może przekroczyć 20% wartości przedmiotu sporu (art. 8 ust. 3 d.r.p.g.). Jest to pierwsza w polskim prawie regulacja dotycząca tzw. „success fee”. Po wystąpieniu z powództwem postępowanie toczy się fazowo9. Faza pierwsza kończy się wydaniem postanowienia, w którym sąd dopuszcza sprawę do rozpoznania w postępowaniu grupowym albo odrzuca pozew. Jeśli pozew nie został odrzucony, sąd zarządza ogłoszenie w prasie o wszczęciu postępowania grupowego. Każdy, komu przysługuje roszczenie spełniające określone warunki, może w oznaczonym terminie przystąpić do grupy poprzez złożenie reprezentantowi grupy stosownego oświadczenia. W wyznaczonym terminie pozwany może podnieść zarzuty co do członkostwa określonych osób w grupie lub podgrupach. W dalszej kolejności sąd wydaje postanowienie co do ostatecznego składu grupy, co kończy drugą fazę postępowania. Po wydaniu tego postanowienia oświadczenie członka grupy o wystąpieniu z niej jest bezskuteczne. Trzecią (ostatnią) fazę postępowania grupowego, która zasadniczo toczy się w myśl ogólnych rozwiązań przewidzianych w k.p.c., wieńczy wydanie rozstrzygnięcia kończącego całe postępowanie, a więc zasadniczo orzeczenia co do istoty sprawy. 8

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 roku, III CZP 28/11, przymus adwokacko – radcowski w postępowaniu grupowym rozciąga się także na sytuację, kiedy powodem jest powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów.

9

Por. M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011, LexisNexis, s. 13 – 15.

5

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania Ta b e l a p r z e b i e g u p o s t ę p o w a n i a g r u p o w e g o .

FAZA 1

FAZA 2

FAZA 3

Postępowanie w przedmiocie zbadania dopuszczalności postępowania grupowego

Postępowanie w przedmiocie ostatecznego ustalenia składu grupy

Postępowanie w przedmiocie rozpoznania sprawy

Rozpoczyna się wniesieniem pozwu przez reprezentanta grupy zawierającym m.in. wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym.

Rozpoczyna się wraz z uprawomocnieniem się postanowienia o rozpoznaniu sprawy w postępowania grupowym, a następnie sąd zarządza ogłoszenie w prasie.

Rozpoczyna się uprawomocnieniem się postanowienia co do ostatecznego składu grupy.

Kończy się (co do zasady) postanowieniem co do ostatecznego składu grupy (i wtedy następuje Faza 3).

Kończy się (co do zasady) merytorycznym rozstrzygnięciem sporu (najczęściej wyrokiem).

Kończy się postanowieniem o rozpoznaniu sprawy w postępowania grupowym (i wtedy następuje Faza 2).

ALBO Kończy się postanowieniem o odrzuceniu pozwu.

W tym miejscu należy przejść do zaprezentowania kilku wybranych kwestii związanych z funkcjonowaniem ww. ustawy, przy czym zostaną one przedstawione w kolejności wynikającej ze struktury samej ustawy. W świetle danych udostępnionych przez Ministerstwo Sprawiedliwości10.

10

Por. pismo Pani Dyrektor Departamentu Sądów Powszechnych Grażyny Kołodziejskiej z dnia 27 lipca 2011 r. www.hfhrpol.waw.pl/legislacja.

6

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania do 19 lipca 2011 r. do sądów powszechnych wpłynęło 40 pozwów zawierających wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym, z czego 23 zostały już zakończone, a 17 pozostaje w toku. Według innych szacunków (autorstwa T. Jaworskiego i P. Radzimierskiego) ok. 70% tego typu pozwów jest skierowana przeciwko Skarbowi Państwa, a jedynie 30% przeciwko przedsiębiorcom11.

I

OGRANICZENIE ZAKRESU OBOWIĄZYWANIA USTAWY POPRZEZ WYŁĄCZENIE MOŻLIWOŚCI DOCHODZENIA ROSZCZEŃ O OCHRONĘ DÓBR OSOBISTYCH

Ustawa wyłącza możliwość dochodzenia roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Takiego ograniczenia nie było w pierwotnym projekcie ustawy, a zostało ono zaproponowane w toku prac legislacyjnych w Senacie12. W uzasadnieniu wniesionej poprawki senatorowie wskazali, że „zdaniem Izby, przyjęcie takiego rozwiązania może ponadto przyczynić się do wyeliminowania ewentualnego nadużywania w praktyce instytucji ”. Ograniczenie to należy postrzegać w odpowiednim kontekście. Zostało ono dokonane w sytuacji, gdy zakres spraw mogących być rozpoznawanymi na podstawie d.r.p.g. został zawężony jedynie do roszczeń o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych. Wprowadzone ograniczenie uzasadniano także koniecznością sprawdzenia ustawy w praktyce i złymi doświadczeniami amerykańskimi dotyczącymi funkcjonowania class action. W parlamentarnej debacie13, nie padały precyzyjne, prawne argumenty uzasadniające senacką poprawkę wyłączającą spod rozpoznania ogólnie dopuszczalnych na mocy d.r.p.g. czynów niedozwolonych, spraw z roszczeń o ochronę dóbr osobistych. T. Jaworski i P. Radzimierski przypuszczają, że celem tego wyłączenia mogło być zapobieżenie grupowym procesom o naruszenie dóbr osobistych przez media w trosce o to, aby wolność słowa nie doznała

11

Por. K. Sobczak, Pozwy zbiorowe – mity i rzeczywistość, Kancelaria, luty 2011, s. 28.

12

Por. uchwała Senatu RP z dnia 3 grudnia 2009 r. w sprawie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 2571.

13

Sprawozdawca Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu RP, poseł Jerzy Kozdroń w trakcie posiedzenia plenarnego Sejmu mówił: „Nie ukrywam, że niektórzy posłowie obawiali się tego, czy wprowadzenie zakresu przedmiotowego realizacji tych roszczeń jednym aktem, zbyt szeroko, bez sprawdzenia, jak to w praktyce się będzie realizować, nie spowoduje zbyt nieodwracalnych szkód w życiu społecznym i gospodarczym kraju. W związku z tym, mając w szczególności na uwadze wypowiedzi profesorów zaproszonych z zagranicy, którzy przedstawiali, jak to w systemie amerykańskim działa instytucja sporu zbiorowego – gdzie w istocie rzeczy instytucje sporu zbiorowego wypędzają kapitał z kraju, po prostu są biczem bożym na przedsiębiorczość amerykańską – doszliśmy do wniosku, że z takiej ostrożności naturalnej zgodzimy się z propozycją Senatu i w zakresie tylko tych trzech elementów przed-miotowych dopuścimy na samym początku do dochodzenia możliwości roszczeń w postępowaniu grupowym”. Por. Sprawozdanie Stenograficzne z 56 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 17 grudnia 2009 r., s. 260.

7

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania uszczerbku wskutek zagrożenia masowymi roszczeniami14. Z kolei M. Sieńko15 wskazuje na wysoce zindywidualizowany i osobisty charakter roszczeń o ochronę dóbr osobistych, co może w znacznym stopniu utrudniać ich standaryzację na potrzeby d.r.p.g. Przykładem takiego zawężenia możliwości dochodzenia ochrony prawnej na drodze postępowania grupowego jest sprawa ofiar katastrofy budowlanej hali Międzynarodowych Targów Katowickich w dniu 28 stycznia 2006 r. W dniu 8 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn. II C 121/11) odrzucił pozew zawierający wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym złożony w imieniu grupy poszkodowanych w tej katastrofie. Pozew ten obejmował żądanie ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa w związku z tą katastrofą, a sąd uzasadniając swoje postanowienie stwierdził, że ustalenie odpowiedzialności jest traktowane jako jeden ze środków ochrony dóbr osobistych i z tego punktu widzenia również żądanie ustalenia musiało być weryfikowane w kontekście d.r.p.g., a ta wyłącza możliwość dochodzenia na jej podstawie roszczeń o ochronę dóbr osobistych16. Zdaniem I. Gabrysiaka17 powyższe wskazuje na konieczność nowelizacji d.r.p.g. i usunięcia wyłączenia roszczeń o ochronę dóbr osobistych. Trudno jest bowiem wyobrazić sobie sprawę bardziej „typową” dla dochodzenia w drodze postępowania grupowego, niż sprawa ofiar poszkodowanych w tej samej katastrofie budowlanej. Ciężko jest też zaakceptować sytuację, w której niedopuszczalne jest postępowanie grupowe w sprawie tak klarownej, gdzie w jednym czasie, w wyniku jednego zdarzenia poszkodowanych jest kilkanaście osób. Takie stanowisko jest również prezentowane przez doktrynę18. Opinię tę należy podzielić. Roszczenia o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę mają co prawda bardzo zindywidualizowany i osobisty charakter, niemniej ich dochodzenie, a co najmniej dochodzenie ustalenia odpowiedzialności pozwanego w tego typu sprawach, powinno być dopuszczalne. Obecna sytuacja prawna znacząco ogranicza przydatność postępowania grupowego dla dochodzenia roszczeń z tytułu szkód na osobie, a doświadczenie z innych krajów pokazuje, że właśnie to jest dziedzina dla której korzyści płynące z możliwości grupowego dochodzenia ochrony prawnej są nie do przecenienia. Wiele wskazuje na to, że obecne wyłączenie spraw z zakresu ochrony dóbr osobistych spod stosowania d.r.p.g. może skutkować radykalnym ograniczeniem przydatności postępowania grupowego z punktu widzenia realizacji zasadniczych celów, jakie postawił przed tą regulacją ustawodawca. Wydaje się zatem, że w omawianym zakresie wskazana byłaby nowelizacja ustawy.

14

Por. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010,Wydawnictwo C. H. Beck, s. 66.

15

Rozmowa z M. Sieńko w dniu 20 lipca 2011 r.

16

Por. http://wiadomosci.dziennik.pl/w ydarzenia/artykuly/330228,sad-odrzucil-pozew-zbiorowy-ws-katastrofyhali-mtk.html

17

Rozmowa z I. Gabrysiakiem w dniu 11 lipca 2011 r.

18

Por. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 68.

8

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania II

OBOWIĄZEK UJEDNOLICANIA WYSOKOŚCI ROSZCZEŃ

Zgodnie z art. 2 ust. 1 d.r.p.g. dopuszczalność postępowania grupowego w sprawach o roszczenia pieniężne uzależniona jest od ujednolicenia poszczególnych roszczeń każdego z członków grupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Ujednolicenie to może także odbyć się w podgrupach liczących co najmniej po dwie osoby. Konsekwencjami takiego ryczałtowego określenia żądanego przez członków grupy odszkodowania jest brak możliwości indywidualnego dochodzenia roszczenia oraz rezygnacja z zaspokojenia roszczenia w szerszym zakresie19. Ujednolicone wysokości roszczeń poszczególnych członków grupy wywołują więc w określonym zakresie skutek rzeczy osądzonej. A. Kubas i R. Kos w opinii do projektu ustawy podkreślali, że „standaryzacja (ryczałtowe określenie wysokości dochodzonego odszkodowania) ma zwiększyć efektywność postępowania, może jednak budzić wątpliwości co do jej zgodności z podstawową zasadą prawa odszkodowawczego – zasadą pełnej kompensacji szkody oraz jej indywidualizacji; to ostatnie dotyczy zwłaszcza tzw. szkody niemajątkowej, będącej źródłem roszczenia o zadośćuczynienie oraz szkody przyszłej (utraconych korzyści)”20. Obowiązek ujednolicenia roszczeń pieniężnych oraz jego skutki rodzą liczne pytania tak na płaszczyźnie prawa materialnego, jak i procesowego21. Na poważne trudności związane z tym wymogiem wskazywali już prawnicy, którzy z d.r.p.g. zmagali się już w swojej praktyce zawodowej, jak choćby adw. M. Kosiorkiewicz będący pełnomocnikiem grupy osób poszkodowanych otwarciem śluzy na zbiorniku na Dłubni22. Kontrowersyjne jest także rozumienie kryteriów ujednolicenia w postaci„wspólnych okoliczności sprawy”. Mogłoby się wydawać, że kwestia ta jest jedną z najpoważniejszych przeszkód na drodze dochodzenia ochrony prawnej w postępowaniu grupowym. Konkluzja taka byłaby zapewne ze wszech miar uprawniona, gdyby w odniesieniu do spraw o roszczenia pieniężne ustawa nie przewidywała możliwości żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W wypadku wystąpienia z tego typu żądaniem, wyrok ustalający odpowiedzialność pozwanego byłby dla poszczególnych członków grupy swego rodzaju prejudykatem. Mogliby oni powołać się na jego treść w następujących po postępowaniu grupowym indywidualnych procesach przeciwko pozwanemu, które zmierzałyby do uzyskania zindywidualizowanej rekompensaty za doznaną przez danego członka grupy szkodę. Takie rozwiązanie chroni przed niekorzystnymi aspektami „standaryzacji” roszczeń, która istotnie może doprowadzić do niepełnego naprawienia zaistniałych szkód. Jednocześnie, przy

19

Por. M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, Oficyna Wolters Kluwer business 2010, s. 116.

20

Por. A. Kubas, R. Kos, Opinia w sprawie projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (druk sejmowy nr 1829), Kraków, dnia 20 października 2009 r., s. 4.

21

Por.T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 102 – 120.

22

Por. M. Domagalski, Pryska mit pozwów zbiorowych, Rzeczpospolita z 26 sierpnia 2010 r., Nr 199 (8710), s. 1C.

9

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania procesie „o zasadę”, w istotnym zakresie zachowane są korzyści płynące z postępowania grupowego, czyli przede wszystkim niższe są koszty uzyskania skutecznej ochrony prawnej. Na pełną aprobatę zasługują rozwiązania ustawy umożliwiające wytaczanie powództw mających na celu ustalenie odpowiedzialności pozwanego w oderwaniu od kwestii jej rozmiarów względem poszczególnych członków grupy. Pozwala to nie tylko na minimalizację licznych problemów wiążących się z obowiązkiem ryczałtowania roszczeń, ale także może mieć pewne znaczenie z punktu widzenia promowania ugodowego rozwiązywania spraw toczących się w postępowaniu grupowym. W przyszłości winna się kształtować tendencja zgłaszania powództw wraz z wnioskiem o rozpatrzenie sprawy w postępowaniu grupowym zawierających raczej żądanie ustalenia odpowiedzialności, niż zapłaty konkretnej kwoty. Z takim żądaniem wystąpił przeciwko BRE Bank S.A. Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie działając jako reprezentant największej jak dotychczas grupy w Polsce, która liczy sobie 776 osób (przy czym nie zapadło jeszcze postanowienie co do składu grupy)23. Problemy związane z obowiązkiem standaryzacji roszczeń pieniężnych dają się zatem łatwo zniwelować dzięki rozwiązaniom już obecnym w d.r.p.g.

III

CZY USTAWA ZAWIERA REALNY MECHANIZM PROMOWANIA UGODOWEGO ZAŁATWIENIA SPRAWY?

Zgodnie z art. 7 d.r.p.g., w każdym stanie sprawy sąd może skierować strony do mediacji. Wobec stosowania w zakresie nieuregulowanym w d.r.p.g. przepisów k.p.c. (w szczególności art. 10 k.p.c.) pytanie o mechanizm promowania ugodowego załatwienia sprawy może wydawać się niezrozumiałe. Niemniej wspomniane przepisy nie ustanawiają realnych bodźców dla stron do zawarcia ugody, a jedynie wyrażają pewien ogólny postulat skierowany do sądu, czy też po prostu dopuszczają mediację w każdym stanie sprawy. Rzecz jednak w tym, by strony takiej mediacji naprawdę sobie życzyły. W amerykańskim procesie rolę mechanizmu realnie promującego zawieranie ugód pełni instytucja ujawnienia dowodów (ang. discovery). Choć istnieją pewne podobieństwa pomiędzy tą instytucją, a prekluzją dowodową, to jednak w swej istocie znacznie się one od siebie różnią. Istotą discovery jest przymusowy charakter - w USA prawo zmusza każdą ze stron do odpowiadania na pytania drugiej strony dotyczące sprawy24. Istotą prekluzji dowodowej nie jest natomiast przymus ujawnienia wszystkich faktów, dowodów i zarzutów na żądanie drugiej strony, a jedynie obowiązek ich ujawnienia pod rygorem braku możliwości ich powołania do końca postępowania, chyba że

23

Por. M. Domagalski, Nabici we franki złożyli pozew przeciw BRE, Rzeczpospolita z 21 grudnia 2010 r., Nr 297 (2808), s. 1C.

24

Por. R. Cooter,T. Ulen, Ekonomiczna analiza prawa,Warszawa 2009,Wydawnictwo C.H. Beck, s. 531.

10

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania strona wykaże, że ich powołanie w terminie prekluzyjnym nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później25. Prekluzja dowodowa nie służy zmuszaniu stron do ujawniania tych informacji, których nie chcą ujawnić, a jedynie dyscyplinuje je, tak aby ujawniały ten materiał dowodowy, na który chcą się powołać, w odpowiednio wczesnym terminie26. W jaki sposób przymus ujawnienia dowodów promuje ugodowe załatwianie spraw? Wyjaśnia to analiza procesu sądowego z perspektywy ekonomicznej. Duża różnica pomiędzy stanowiskami stron procesowych w kwestii spodziewanego wyniku sprawy jest efektem nierównego dostępu do informacji27. Z reguły pozwany wie mniej od powoda na temat zakresu zaistniałej szkody, a powód wie mniej od pozwanego o okolicznościach dotyczących przyczyn i okoliczności jej zaistnienia. Pomiędzy stronami występuje asymetria w posiadanych informacjach, wynikająca z tego, że informacje te mają przeważnie charakter prywatny. Jednocześnie, zawarcie ugody jest tym bardziej prawdopodobne, im bardziej wiadomości stron w zakresie stanu faktycznego sprawy są do siebie zbliżone28. W takim bowiem wypadku obie strony są w stanie realnie oszacować swoje oraz przeciwnika szanse na wygraną oraz jej ewentualny rozmiar (wysokość zasądzonej kwoty). To, że w amerykańskiej procedurze sądowej strony na długo przed rozpoczęciem procesu muszą ujawnić podstawowe twierdzenia, jakie zamierzają postawić w procesie, potwierdzające je dowody (w tym np. nazwiska świadków oraz zarys ich przyszłych zeznań), jak również to, że każda ze stron może skutecznie żądać, by druga ujawniła jej wszelkie posiadane dowody o istotnym znaczeniu dla sprawy, oznacza, że uczestnicy sporu mogą sobie wyrobić relatywnie dokładny obraz siły argumentów obu stron. Oznacza to wyrównanie wspomnianej asymetrii w posiadanych informacjach. O ile zaś zarówno powód, jak i pozwany mają taką samą opinię co do wyników postępowania, to zawsze istnieć będzie przestrzeń do zawarcia wzajemnie korzystnej ugody, która pozwoli stronom zaoszczędzić koszty związane z postępowaniem sądowym. Poprzez przymus wymiany dowodów – prowadzący do usunięcia asymetrii w informacjach - instytucja discovery w sposób rzeczywisty, a nie tylko formalny, stanowi mechanizm promowania ugodowego załatwienia sprawy. Jeśli chodzi o regulacje w zakresie postępowania dowodowego, to d.r.p.g. nie zawiera instytucji analogicznej do discovery. Być może de lege ferenda mechanizm tego typu można by wprowadzić w systemie polskiego prawa, skoro o takiej możliwości pozytywnie wypowiedziała się Komisja Europejska w„Zielonej księdze” dotyczącej roszczeń o odszkodowanie za stosowanie praktyk

25

Por. T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, K. Weitz, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze,Warszawa 2009,Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, tom 2, s. 683 - 689.

26

Por. P. Migaj, Prekluzja dowodowa – konflikt dwóch zasad a obowiązku sądu, w: „Adwokatura wobec najnowszych zmian prawa sądowego”, red. J. Giezek,Warszawa 2008, Oficyna Wolters Kluwer, s. 163 – 173.

27

Por. J. Stelmach, B. Brożek, W. Załuski, Dziesięć wykładów o ekonomii prawa, Warszawa 2007, Oficyna Wolters Kluwer, s. 99.

28

Por. R. Cooter, T. Ulen, Ekonomiczna..., s. 539 – 543.

11

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej29. Ustawa zawiera jednak inną instytucję, która z pewnością promuje ugodowe załatwianie sprawy – tj. możliwość uzyskania w postępowaniu grupowym rozstrzygnięcia ustalającego odpowiedzialność pozwanego (art. 2 ust. 3 d.r.p.g.). W kategoriach ekonomicznej analizy prawa orzeczenie ustalające odpowiedzialność oznacza usunięcie niepewności, a jednocześnie stanowi pewną informację dla wszystkich stron postępowania, że mające nastąpić „indywidualne” procesy zakończą się rozstrzygnięciami o określonej treści. Niepewny pozostaje jedynie rozmiar kwot, które miałyby być zasądzone. Niemniej wiedząc, że pozwany z pewnością ponosi odpowiedzialność, znacznie łatwiej jest ustalić w drodze negocjacji taką wartość ugody, jaka pozwoli obu stronom zaoszczędzić dalszych kosztów procesu. Beneficjentem takiej sytuacji jest zresztą cały wymiar sprawiedliwości, ponieważ dochodzi do rozstrzygnięcia wielu spraw na drodze (i po kosztach) tylko jednego procesu w postępowaniu grupowym. Dlatego możliwość ustalenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym należy ocenić ze wszech miar pozytywnie. Reasumując, choć brak jest w ustawie mechanizmu promującego ugodowe załatwienie sprawy w postaci obowiązkowego wzajemnego ujawniania dowodów, to pozytywną rolę w tym zakresie z pewnością odgrywa możliwość orzeczenia w przedmiocie ustalenia odpowiedzialności pozwanego.

IV

KAUCJA NA ZABEZPIECZENIE KOSZTÓW POSTĘPOWANIA

Kwestia kosztów postępowania grupowego jest kluczowa dla analizy tej instytucji. De facto stanowi ona remedium na problem związany z takimi roszczeniami, których (ze względu na koszty związane z ich dochodzeniem) nie opłaca się dochodzić indywidualnie (ang. „indidually nonrecoverable claims”). Nieopłacalność może mieć różne przyczyny. Najczęściej chodzić tu będzie albo o roszczenie o tak niskiej wartości, że nie przewyższa ona kosztów procedury sądowej związanej z jego realizacją. Może też być tak, że wprawdzie dane roszczenie ma wartość relatywnie wysoką, ale koszty związane z jego skuteczną realizacją (wyjątkowo skomplikowane i siłą rzeczy kosztowne postępowanie dowodowe, determinacja drugiej strony, która, jak to bywa np. w dużych przedsię-

29

Zielona księga. Roszczenia odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej. Komisja Wspólnot Europejskich, Bruksela, dnia 19 grudnia 2005 roku, KOM (2005) 672 wersja ostateczna, http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=CELEX:52005DC0672:PL:NOT. W odpowiedzi na pytanie A dotyczące tego, czy powinno się wprowadzić zasadę ujawniania dokumentów stanowiących materiał dowodowy w postępowaniu cywilnym o odszkodowanie z tytułu naruszenia art. 81 i 82 Traktatu WE jako opcję 2 wskazano, iż w razie powołania się na fakty, obowiązkowe wzajemne ujawnienie klas dokumentów pomiędzy stronami na mocy decyzji sądu powinno być możliwe, a w ramach opcji 3 uznano, że w razie powołania się na fakty, każda ze stron winna być zobowiązana do udostępnienia pozostałym stronom w sporze listy posiadanych przez nią i udostępnianych dokumentów mających znaczenie dla sprawy.

12

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania biorstwach dysponuje wielkimi środkami do przeznaczenia na ochronę swojej pozycji przed sądem) są na tyle wysokie, że mało który obywatel działając indywidualnie byłby gotów samodzielnie dochodzić go przed sądem. Innymi słowy, celem i sensem instytucji powództwa grupowego jest zapewnienie obywatelom realnej szansy uzyskania sądowej ochrony ich uprawnień, to jest rzeczywistej, a nie jedynie formalnej, możliwości skorzystania z prawa do sądu. W takim kontekście analizować należy możliwość zobowiązania powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu. Zgodnie z art. 8 ust. 1 d.r.p.g. na żądanie pozwanego sąd może zobowiązać powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu. Pozwany może zgłosić takie żądanie najpóźniej przy pierwszej czynności procesowej. Sąd, przychylając się do takiego żądania, wyznacza powodowi (reprezentantowi grupy) termin złożenia kaucji, nie krótszy niż miesiąc, oraz jej wysokość, mając na względzie prawdopodobną sumę kosztów, które poniesie pozwany. Kaucję składa się w gotówce, ale nie może być ona wyższa niż 20% wartości przedmiotu sporu. Jeżeli w toku sprawy okaże się, że kaucja nie wystarcza na zabezpieczenie kosztów procesu, pozwany może żądać dodatkowego zabezpieczenia. Niewniesienie kaucji może być powodem odrzucenia przez sąd pozwu w postępowaniu grupowym. W uzasadnieniu do projektu ustawy wskazano, że „powództwo grupowe jest silnym elementem nacisku na pozwanego, który w związku z jego wytoczeniem często jest stawiany pod pręgierzem opinii publicznej, musi także zarezerwować niekiedy znaczne sumy dla zapewnienia sobie możliwości skutecznej obrony swoich praw. Dostrzegając niebezpieczeństwa płynące z ewentualności nadużycia instytucji postępowania grupowego, w projekcie przewiduje się możliwość zabezpieczenia kosztów postępowania w drodze kaucji”30. Podobnie kaucję oceniają także A. Kubas i R. Kos, którzy twierdzą, że „kaucja może stanowić hamulec dla nieuzasadnionych pozwów” jednak dodają też, że „może stanowić barierę dla wystąpienia z pozwem przez grupę nie będącą w stanie takiej kaucji wyłożyć”31. P. Pietkiewicz stwierdza wręcz, że stanowi ona dodatkową barierę dostępu do wymiaru sprawiedliwości32. Założeniem leżącym u podstaw tego zapatrywania jest przyjęcie przez ustawodawcę (choć być może bez pełnej świadomości wszystkich tego konsekwencji) perspektywy prawno – ekonomicznej, w której koszt wystąpienia z powództwem postrzega się jak na swego rodzaju filtr33.

30

Por. Uzasadnienie do projektu ustawy dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy 1829, pkt VI, http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829.

31

Por. A. Kubas, R. Kos, Opinia..., s. 6.

32

Por. M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa..., s. 157.

33

Por. R. Cooter,T. Ulen, Ekonomiczna..., s. 518.

13

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania Filtr ten utrudnia wnoszenie spraw, które dotyczą roszczeń o relatywnie niskiej wartości albo też takich, w których powód ma relatywnie małe szanse na wygraną. Z tego punktu widzenia ponoszenie tego typu kosztów (np. w postaci wysokiej opłaty od pozwu, w postaci wprowadzenia przymusu adwokackiego, albo obowiązku uiszczenia kaucji) utrudnia dostęp do sądu roszczeniom, które ustawodawca uznaje za niewarte uwagi sądu (w myśl zasady de minimis non curat praetor). Nie sposób jest jednak zauważyć pewnej niekonsekwencji polskiego ustawodawcy. Z jednej strony wprowadził on powództwo grupowe, które ma obniżać koszty realizacji pewnego rodzaju roszczeń, a przez to dopuszcza zaistnienie większej ilości spraw przed sądem (można by zatem powiedzieć: „rozszczelnia filtr”). Dalej, by jeszcze ten efekt wzmocnić obniżył w sprawach o prawa majątkowe dochodzone w postępowaniu grupowym opłatę stosunkową do wysokości 2%. Z drugiej zaś strony, udało mu się w pewnym stopniu zniwelować działanie tych przepisów poprzez wprowadzenie kaucji, która utrudnia dochodzenie tego typu roszczeń (można by powiedzieć: „uszczelnia filtr”).Trudno dostrzec w takim postępowaniu wewnętrzną logikę. Nie jest do końca jasne, kaucję w jakiej (realnie, nie stosunkowo) wysokości może orzec sąd. Większość komentatorów uważa, że wysokość kaucji trzeba ustalić przez pryzmat przepisu art. 98 § 3 k.p.c. (do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza jego wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach, a także wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony). Nie ma podstaw by uznać, że polski ustawodawca zrezygnował z zasady zryczałtowanych kosztów procesu, na rzecz zasady kosztów procesu rzeczywiście poniesionych34. W związku z tym, jak słusznie odnotowuje P. Pietkiewicz, ponieważ maksymalna wysokość kosztów zastępstwa procesowego, jaka może zostać zasądzona przez sąd, to 43.200 zł, to nie sposób uznać kaucji wyliczonej na takich podstawach za realną barierę dla wnoszenia do sądu nieuzasadnionych roszczeń35. Ponownie więc wypada postawić pytanie o logikę działań ustawodawcy, gdyż stawia on pewne cele (czy słusznie – to inna sprawa) przed instytucją, którą następnie kształtuje w ten sposób, by celów tych nie mogła osiągać. Czy faktycznie konieczne jest stawianie takiej bariery dostępu do sądu i czy ustawodawca prawidłowo rozpoznał rozmiar niebezpieczeństwa w postaci życia instytucji postępowania grupowego. Istotnie pojawił się w prawie amerykańskim problem pozwów class action, które choć w niewielkim stopniu uzasadnione (o niskim prawdopodobieństwie wygranej po stronie powoda), to poprzez znaczny rozmiar dochodzonych kwot zmuszały pozwanego do zawarcia ugody. Sytuacje takie określono mianem ugód wymuszonych przez szantaż (class actions to extract blackmailsettlements)36. Niemniej pamiętać trzeba o kilku istotnych czynnikach. Po pierwsze, system

34

Por.T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 221 oraz M. Sieradzka, Ustawa..., s. 167.

35

Por. M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa..., s. 160.

36

Por. R. Cooter,T. Ulen, Ekonomiczna..., s. 518.

14

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania amerykański oparty jest na modelu „opt-out” - dopuszczającym agregację roszczeń na dużo większą skalę, niż polski model „opt-in”. W Szwecji, do 2010 r. (przez osiem lat obowiązywania regulacji dopuszczającej postępowanie grupowe) przed sądami toczyło się trzynaście takich procesów, z czego w jednym przypadku pozew cofnięto, a w trzech wypadkach powództwo oddalono37. Dlatego też w całej rozciągłości podzielić należy opinię M. Sieńko, że nie można postrzegać d.r.p.g. w przeważającym stopniu przez pryzmat amerykańskiego class action38. Po drugie, w USA panuje zupełnie inna kultura prawna, a obywatele są znacznie bardziej skłonni do inicjowania sporów sądowych, niż obywatele państw europejskich. Dla przykładu, wedle badań dotyczących branży chemicznej, ocenia się że przedsiębiorca działający w USA musiał przeznaczyć na koszty sporów sądowych po jednym dolarze z każdych 160 dolarów uzyskanych ze sprzedaży swoich produktów. Jeśli chodzi o działalność przedsiębiorców w krajach europejskich, to proporcja ta wyniosła jeden dolar z każdych 40.000 uzyskanych ze sprzedaży39. Po trzecie, przypomnieć w tym miejscu należy przygotowany na zlecenie Komisji Raport o działaniu mechanizmów zbiorowego dochodzenia roszczeń w państwach Unii Europejskiej40. Po analizie 326 spraw o masowe odszkodowanie w 13 państwach UE w raporcie wskazano, że obowiązywanie procedur grupowego dochodzenia roszczeń w żadnym z badanych państw nie wywarło niekorzystnego wpływu na przedsiębiorstwa, nie wyrządziło przedsiębiorcom nieproporcjonalnych szkód, ani nie doprowadziło do zamknięcia żadnego uznanego przedsiębiorstwa. Zaznaczono również, że mechanizm grupowego dochodzenia roszczeń nie powoduje nadmiernych kosztów dla konsumentów, a mogą być one problemem jedynie dla reprezentantów grup! Po czwarte, w postępowaniu grupowym nie można skorzystać z pomocy prawnej z urzędu ani uzyskać choćby częściowego zwolnienia od kosztów sądowych, co samo w sobie z pewnością stanowi istotną przeszkodę w inicjowaniu sporów sądowych. Biorąc te wszystkie argumenty pod uwagę, nie sposób podzielić obaw związanych z rzekomym zalewem sądów przez powództwa grupowe. Instytucja kaucji na zabezpieczenie kosztów postępowania rodzi kolejne wątpliwości. Wniosek o zobowiązanie powoda do złożenia kaucji musi być wprawdzie złożony najpóźniej przy pierwszej czynności procesowej, niemniej nie jest sprecyzowane kiedy sąd ma orzec w jego przedmiocie. Wydaje się, że zbyt wczesny byłby pierwszy etap postępowania (czyli jeszcze przed postanowieniem w przedmiocie dopuszczenia do rozpoznania w postępowaniu grupowym), ponieważ w tej fazie nie jest jeszcze jasne, czy pozew nie zostanie odrzucony. Z drugiej strony, wydaje 37

Por. S. Michelson, Thirteen cases of class action in Sweden, Bullet"iln" z 22 grudnia 2010 roku, Tom 9, Nr 2, http://www.imakenews.com/iln/e_article001958140.cfm?x=b11,0,w.

38

Rozmowa z M. Sieńko w dniu 20 lipca 2011 r.

39

Por. S. B. Presser, How should the Law of Products Liability be Harmonized? What Americans Can Learn from Europeans, Global Liability Issues,Tom 2, luty 2002, s. 12, http://www.manhattan-institute.org/pdf/gli_2.pdf.

40

Por. Evaluation of the effectiveness and efficiency of collective rederess mechanisms in the European Union, Civic Consulting and Oxford Economics 2008, http://ec.europa.eu/consumers/redress_cons/finalreportevaluationstudypart1-final2008-11-26.pdf.

15

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania się pożądane by decyzja o obowiązku uiszczenia kaucji została podjęta jeszcze przed ostatecznym ukształtowaniem się grupy, tak by osoby rozważające przyłączenie się do niej, miały pełną świadomość kosztów, jakie mogą się wiązać z dochodzeniem sprawy. Na wagę tego problemu wskazuje w szczególności I. Gabrysiak41. W tym miejscu od razu uwagę przyciąga też inny problem – czy właściwe jest rozwiązanie, w którym ciężar uiszczenia kaucji spoczywa wyłącznie na powodzie – reprezentancie grupy. Nota bene, prawo szwedzkie przewiduje możliwość zwrotu przez Skarb Państwa uzasadnionych kosztów poniesionych przez powoda w związku z przygotowaniem i wystąpieniem z powództwem w postępowaniu grupowym. De lege ferenda, należy zgodzić się ze zdaniem I. Gabrysiaka42, iż najsłuszniejszym rozwiązaniem wydaje się propozycja, by sąd (o ile uzna, że istnieją podstawy dla takiego rozstrzygnięcia) orzekał o obowiązku złożenia kaucji równocześnie z postanowieniem w przedmiocie dopuszczenia sprawy do rozpoznania w postępowaniu grupowym, ale z odroczeniem jej płatności do tej fazy postępowania, kiedy to grupa będzie już uformowana w sposób trwały. Być może warto rozważyć rozwiązanie, które przewidywałoby obciążenie obowiązkiem uiszczenia kaucji wszystkich członków grupy. Obecna regulacja stanowić bowiem może istotny hamulec przed przyjmowaniem na siebie aktywnej roli w procesie. Pojawiły się także i inne pytania związane z kaucją: czy uwzględnienie wniosku o wyznaczenie kaucji winno być zasadą w postępowaniu grupowym (tak jak np. chcą T. Jaworski i P. Radzimierski43), czy też należy raczej tę instytucję traktować analogicznie do wniosku o zabezpieczenie i każdorazowo dokonywać oceny prawdopodobieństwa roszczenia zgłoszonego przez powoda oraz tego, czy nie stanowi ono „nadużycia instytucji postępowania grupowego” i wówczas dopiero gdy ewentualność taka zachodzi, orzekać o obowiązku uiszczenia kaucji. I. Gabrysiak stoi na stanowisku, że względem powoda zwolnionego od obowiązku ponoszenia kosztów procesu (to jest względem rzecznika konsumentów) nie powinno się orzekać obowiązku wniesienia kaucji44. A. Kubas i R. Kos podkreślają zaś, iż w obecnych czasach nieracjonalne wydaje się ograniczenie sposobu uiszczenia kaucji wyłącznie do formy gotówkowej45. Rozstrzygnięcie tych zagadnień wykracza jednak ponad ramy niniejszych rozważań. Instytucja kaucji na zabezpieczenie kosztów postępowania grupowego nie wydaje się do końca przez ustawodawcę przemyślana. Raczej nie spełni też ona stawianych przed nią celów, które same w sobie są w dużej mierze dyskusyjne. Konieczna jest w tym zakresie interwencja legislacyjna, jak również wypracowanie mądrej, ważącej wszystkie interesy praktyki sądowej.

41

Rozmowa z I. Gabrysiakiem w dniu 11 lipca 2011 r.

42

Rozmowa z I. Gabrysiakiem w dniu 11 lipca 2011 r.

43

Por.T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 214 – 215.

44

Rozmowa z I. Gabrysiakiem w dniu 11 lipca 2011 r.

45

Por. A. Kubas, R. Kos, Opinia..., s. 6.

16

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania V

CZY USTAWA ZAWIERA MECHANIZM KONTROLI ZE STRONY CZŁONKÓW GRUPY WZGLĘDEM ICH PRZEDSTAWICIELA ORAZ JEGO PEŁNOMOCNIKA?

Jednym z zasadniczych problemów pojawiających się w odniesieniu do class action jest to, czy członkowie grupy mają realne środki, by zagwarantować sobie należytą realizację ich interesów przez ich reprezentanta w procesie. Jest to tzw. problem agencji46 (ang. „agency problem”) i tkwi on w samej istocie instytucji powództwa zbiorowego, tj. w fakcie, że podczas gdy na płaszczyźnie prawa materialnego postępowanie zainicjowane takim powództwem dotyczy praw i obowiązków wszystkich członków grupy, to na płaszczyźnie procesowej jedynie reprezentant jest jego stroną. To od jego działań (i zaniechań) zależy praw tych obrona i realizacja. W związku z tym pojawia się pytanie o to, co ma być motorem działań reprezentanta, by z należytą starannością działał na rzecz interesów pozostałych członków grupy. Zarówno w prawie amerykańskim, jak i szwedzkim motywacji dostarczają mu już same przepisy ustanawiające pewien wymagany standard staranności. W szczególności, nakłada się na powoda (w USA) obowiązek zapewnienia uczciwej i adekwatnej ochrony interesów całej klasy, czy też (w Szwecji) obowiązek prowadzenia postępowania chroniąc interes członków grupy, w ważnych sprawach umożliwienia im zajęcia stanowiska, jeśli nie będzie to nadmiernie utrudnione, a na żądanie członka grupy obowiązek przedstawienia mu wszelkich informacji, które są istotne dla jego praw. Regulacje te usiłują zmierzyć się z problemem agencyjnym w ten sposób, że przyznają „szeregowym” członkom grupy uprawnienie do zaciągania informacji o postępowaniu. Zarazem ustanawiają pewien standard staranności, jakiego powód winien dochować względem innych członków. Z jego naruszeniem wiązać się może odpowiedzialność odszkodowawcza reprezentanta. W prawie polskim relacje między reprezentantem a członkami grupy zostały uregulowane na zasadzie subrogacji (podstawienia) - reprezentant grupy prowadzi postępowanie w imieniu własnym, ale na rzecz wszystkich członków grupy. Nie jest on przedstawicielem bądź pełnomocnikiem członków grupy, mimo iż jego uprawnienie do występowania w charakterze powoda w postępowaniu grupowym ma swoje umocowanie w ich oświadczeniach woli. Zgodnie z zasadą subrogacji, posiadanie legitymacji procesowej przez podmiot podstawiony wiąże się z utratą takowej przez podmiot będący adresatem przytoczonej w roszczeniu procesowym normy prawnej47. Co więcej, reprezentant grupy może dokonywać czynności dyspozycyjnych w stosunku do całości dochodzonych żądań bez indywidualnych zgód członków grupy, których żądania te dotyczą. Reprezentant wykonuje także czasem w postępowaniu grupowym funkcje zbliżone do urzędowych (np. zbiera oświadczenia o przystąpieniu do grupy), co, jak zwracają uwagę T. Jaworski

46

Por. np. R. Cooter,T. Ulen, Ekonomiczna...., s. 525.

47

Por.W. Broniewicz, Podstawienie procesowe, Zeszyty naukowe Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1963, z. 31, s. 157

17

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania i P. Radzimierski48, prowadzi do sytuacji, że spowodowanie skutków materialnoprawnych i procesowych zgłoszenia żądania w procesie zależy nie tylko od woli zainteresowanego, ale również od woli i organizacji pracy samego reprezentanta. Umowa z profesjonalnym pełnomocnikiem zostaje zawarta nie przez członków grupy, a przez jej reprezentanta. Formalnie oznacza to, że działający w procesie adwokat czy radca prawny świadczy pomoc prawną jedynie na jego rzecz. W takim układzie rozważyć trzeba czy ustawa w należyty sposób gwarantuje ochronę członkom grupy przed ewentualnością nienależytej reprezentacji ich praw w postępowaniu grupowym. Zgodnie z art. 18 ust. 1 d.r.p.g. sąd może dokonać zmiany reprezentanta grupy na wniosek więcej niż połowy członków grupy, przy czym wniosek taki powinien wskazywać proponowanego reprezentanta grupy oraz zawierać jego oświadczenie o wyrażeniu zgody na bycie reprezentantem. Z kolei w myśl art. 19 ust. 1 cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia oraz zawarcie ugody wymaga zgody więcej niż połowy członków grupy. Bez wątpienia regulacje te wprowadzają pewne mechanizmy kontroli członków grupy nad działaniami reprezentanta i jako takie zasługują na pełną aprobatę. Mimo tego, brak jest w ustawie przepisu analogicznego do ww. regulacji amerykańskiej czy szwedzkiej, który regulowałby pozycję reprezentanta względem członków grupy w sposób kompleksowy. Lukę tę stara się wypełniać doktryna. T. Jaworski i P. Radzmierski uważają, że pomiędzy reprezentantem grupy, a jej pozostałymi członkami powstaje określony umowny węzeł prawny, zbliżony w pewnym stopniu do zlecenia49. Podobnie M. Rejdak i P. Pietkiewicz wskazują, iż za swoje działanie czy zaniechanie w postępowaniu grupowym reprezentant grupy powinien ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą wobec reprezentowanych przez siebie osób, a odpowiedzialność ta ma charakter odpowiedzialności umownej, choć jako jej podstawę wskazują nie przepisy o zleceniu, lecz art. 471 i n. k.c.50. Ci ostatni autorzy wskazują także na to, że w d.r.p.g. nie określono reżimu odpowiedzialności reprezentanta za nienależyte wykonywanie swoich obowiązków i że istniejąca regulacja w zakresie możliwości zmiany reprezentanta w trakcie procesu nie rozwiązuje problemu odpowiedzialności odszkodowawczej wcześniejszego reprezentanta za wadliwie prowadzony proces.Wydaje się zatem, że kwestia ta wymagałaby w przyszłości refleksji ustawodawcy, który winien rozważyć wprowadzenie do d.r.p.g. choćby unormowania analogicznego do regulacji szwedzkiej, które z jednej strony zapewnia pewien minimalny standard ochrony praw członków grupy, z drugiej zaś nie jest zbyt kazuistyczne, ani nie ogranicza zbyt dalece swobody uregulowania relacji na linii reprezentant grupy – członkowie grupy w drodze swobody umów. Jednocześnie podzielić należy opinię M. Sieńko51, że zasadniczo pozytywnie należy ocenić pozostawienie dużego marginesu swobody członkom grupy w kwestii umownego uregulowania wzajemnych relacji.

48

Por.T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 292.

49

Por.T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 148.

50

Por. M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa... , s. 119 - 121.

51

Rozmowa z M. Sieńko w dniu 20 lipca 2011 roku.

18

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania Warto również przytoczyć opinię I. Gabrysiaka, który uważa, że dobrym rozwiązaniem omawianej kwestii jest sytuacja, kiedy reprezentantem jest podmiot, który sam nie ma materialno – prawnego interesu objętego postępowaniem. Jest to z pewnością pewien sposób na minimalizację części problemów związanych z problemem agencji. Na gruncie polskiej ustawy istnieje obecnie możliwość, by reprezentantem był powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów. Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości (wzorem rozwiązań szwedzkich) rozszerzyć zakres tego rodzaju podmiotów – organów państwa uprawnionych do wnoszenia pozwów w imieniu członków grupy.

VI

WYŁĄCZENIE W POSTĘPOWANIU GRUPOWYM MOŻLIWOŚCI UDZIAŁU PROKURATORA ORAZ ORGANIZACJI SPOŁECZNYCH

Zgodnie z art. 24 ust. 1 d.r.p.g. w zakresie nieuregulowanym w ustawie stosuje się przepisy k.p.c., ale z wyłączeniem pewnych jego unormowań, w tym art. 7 - 8 k.p.c. Oznacza to wyłączenie możliwości żądania wszczęcia postępowania grupowego, jak również wzięcia w nim udziału przez prokuratora albo przez organizację społeczną. W omawianym zakresie uzasadnienie ustawy jest nad wyraz lakoniczne i ogranicza się do stwierdzenia, że „w kwestiach nieuregulowanych odmiennie w ustawie [projektodawca proponuje – przypis własny] stosować odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, z wyłączeniem tych z nich, które stoją w sprzeczności z istotą postępowania grupowego”52. Czy rzeczywiście udział prokuratora albo organizacji społecznej w postępowaniu grupowym stoi w sprzeczności z istotą tej procedury? Rozważania w kwestii tego problemu zacząć trzeba od podkreślenia, że funkcją postępowania cywilnego jest ochrona w dziedzinie stosunków cywilnych, rodzinnych oraz pracy i ubezpieczeń społecznych nie tylko interesów indywidualnych, ale również interesu publicznego53. Oczywiście, co do zasady, na płaszczyźnie prawa procesowego cywilnego prymat ma ochrona interesu prywatnego, ale nie jest to prymat bezwzględny. Przeciwnie, polska procedura cywilna zna instytucje ustanowione przede wszystkim w interesie publicznym (skarga kasacyjna54, postępowanie w sprawach o uznanie wzorca umowy za niedozwolone55). Co najważniejsze, za wyjątek od zasady, że w postępowaniu cywilnym chodzi przede wszystkim

52

Por. Uzasadnienie do projektu ustawy dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy 1829, pkt XIII, http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829.

53

Por. J. Jodłowski, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk – Jodłowska, K. Weitz, Postępowanie cywilne, Warszawa 2005, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, s. 30 - 31.

54

Por.T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, K.Weitz, Kodeks..., s. 243.

55

Por. M. Rejdak, Postępowanie w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Komentarz, Warszawa 2009,Wydawnictwo C.H. Beck.

19

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania o ochronę interesów indywidualnych, uznaje się również postępowanie grupowe56. Już tylko z tego względu trudno jest zaakceptować pogląd, że udział prokuratora albo organizacji społecznej w postępowaniu grupowym stoi w sprzeczności z istotą tej procedury, skoro przesłanką działania tych podmiotów ma być potrzeba ochrony praw obywateli lub interes społeczny57. Właśnie z samej natury postępowania grupowego wynika, iż często są w nim rozpatrywane sprawy, gdzie potrzeba ochrony praw obywateli lub interesu społecznego jest jak najbardziej aktualna. Tytułem przykładu można tu wymienić sprawy dotyczące ochrony praw konsumenckich albo sprawy dotyczące szkód wynikłych z zanieczyszczenia środowiska naturalnego. W sporach tego typu udział prokuratora albo organizacji społecznej z pewnością mógłby służyć ochronie interesu społecznego. W żaden sposób nie kolidowałoby to z istotą postępowania grupowego, które realizować ma przecież cele istotne nie tylko dla samych zainteresowanych stron, ale także wymiaru sprawiedliwości jako takiego58. W związku z powyższym, nie widać argumentów przemawiających za całkowitym wykluczeniem prokuratora oraz czynnika społecznego z postępowania grupowego. Dlatego też w omawianym zakresie ustawa wymagałaby nowelizacji.

VII

ROLA SĄDU W POSTĘPOWANIU GRUPOWYM

Ostatnią kwestią jest rola sądu w postępowaniu grupowym. Zależy ona nie tylko od treści przepisów, ale również (a może przede wszystkim) od praktyki ich stosowania. Rozważając ją, za punkt wyjścia obrać trzeba twierdzenie, że postępowanie grupowe nie służy tylko i wyłącznie ochronie interesu indywidualnego poszczególnych jego stron. W związku z tym w literaturze podkreśla się, że efektywne zarządzanie postępowaniem grupowym wymaga aktywnej roli sądu, w dużej mierze odmiennej od tradycyjnie rozumianej funkcji arbitra59. P. Pogonowski stwierdza nawet, że w odniesieniu do postępowania grupowego sądy powinny nastawić się na interwencjonizm i kierowanie postępowaniem (ang. case management). Jego zdaniem wymaga to od nich aktywnego kierowania postępowaniem, którego celem winno być szybkie zakończenie postępowania w sprawie przy proporcjonalnie niskich kosztach60. To właśnie bowiem kwestia kosztów postępowania dla wymiaru sprawiedliwości jest przecież jednym z głównych celów jakie ustawodawca postawił przed 56

Por. M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa..., s. 10.

57

Por. T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, K. Weitz, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze,Warszawa 2009,Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, tom 1, s. 112 – 114.

58

Por. Uzasadnienie do projektu ustawy dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy 1829, pkt I, http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829.

59

T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa..., s. 131.

60

P. Pogonowski, Ochrona roszczeń rozproszonych w Anglii i USA – dwa modele regulacji postępowań grupowych, Przegląd Sądowy, 2009, Nr 6, s. 108.

20

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania postępowaniem grupowym, a zarazem, jak była już mowa powyżej, najważniejszą de facto sprawą we wszystkich rozwiniętych procedurach grupowych61. W świetle wcześniejszych rozważań można zidentyfikować co najmniej trzy obszary, w których wskazana by była aktywna rola sądu rozpatrującego sprawę toczącą się postępowaniu grupowym. Pierwszy z nich to postępowanie dowodowe. Problematyka związana z postępowaniem dowodowym była już w pewnej mierze omawiana powyżej przy okazji dyskusji nad mechanizmami forującymi ugodowe załatwienie sprawy. Wyjaśnione tu zostało jak kapitalne znaczenie może mieć z tego punktu widzenia przebieg postępowania dowodowego. Z tego powodu, by choć w pewnym stopniu zrekompensować brak instytucji discovery w polskim postępowaniu grupowym, wskazane wydawało by się korzystanie przez sąd z kompetencji wynikającej z przepisu art. 232 zd. 2 k.p.c., tj. możliwość dopuszczenia dowodu z urzędu. Kolejny obszar to kontrola przez sąd działań reprezentanta pod kątem ich zgodności z interesami pozostałych członków grupy. Jest to związane ze wspomnianym już wyżej problemem agencyjnym, co powinno skłaniać sąd do baczenia na interes grupowy, jaki winien ostatecznie znaleźć ochronę w ramach postępowania. Trzecim z obszarów, który można tu wymienić, jest kontrola ugód zawieranych przez powoda z pozwanym pod kątem ich zgodności z interesami wszystkich członków grupy. Praktyka państw, gdzie instytucja powództw grupowych funkcjonuje od dłuższego czasu pokazuje, że czasem dochodzi do zawierania tzw. sweetheart settlements, które faworyzują jednego członka grupy (najczęściej reprezentanta) albo pewną ich część kosztem pozostałych. Reasumując tę ostatnią część rozważań podkreślić trzeba, że postępowanie grupowe stawia przed sądami nowego rodzaju wyzwania.To czy niewątpliwe zalety tej instytucji zostaną w praktyce w pełni spożytkowane i czy skorzystają z nich tak strony sporów, jak i cały wymiar sprawiedliwości, zależeć będzie od mądrej i niewystrzegającej się aktywności praktyki sądów.

61

Por. R. Mulheron, The Case..., s. 435.

21

Pozw y grupowe - po pierwszym roku funkcjonowania Opracował: mgr Marek Niedużak – członek Komisji Etyki Zawodowej Naczelnej Rady Adwokackiej, asystent w Katedrze Teorii i Filozofii Prawa Kolegium Prawa Akademii Leona Koźmińskiego, przygotowuje rozprawę doktorską na WPiA UJ dotyczącą ekonomicznej analizy postępowania grupowego. Współpraca: mgr Artur Pietryka – koordynator Programu „Monitoring Procesu Legislacyjnego w obszarze wymiaru sprawiedliwości” Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, aplikant adwokacki w Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Michał Szwast – student IV roku prawa na WPiA UW, asystent w Programie „Monitoring Procesu Legislacyjnego w obszarze wymiaru sprawiedliwości ” Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Serdeczne podziękowania za pomoc w przygotowaniu niniejszego dokumentu należą się r.pr. Małgorzacie Sieńko, Starszemu Radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa oraz adw. Iwo Gabrysiakowi, partnerowi w Kancelarii Wierzbowski Eversheds. Poświęcony przez nich czas, przemyślenia i doświadczenia wynikające z reprezentowania stron w sprawach rozpatrywanych w postępowaniu grupowym miały ważny wpływ na kształt niniejszego dokumentu. Wszelkie cytowane ich opinie pochodzą ze spotkań, które miały miejsce w ramach przygotowania niniejszego opracowania.

Publikacja powstała w ramach programu Monitoring Procesu Legislacyjnego w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Program finansowany jest przez Fundację im. Stefana Batorego w ramach Programu „Demokracja w Działaniu”.

Warszawa, wrzesień 2011 r.

22

Helsińska Fundacja Praw Człowieka ul. Zgoda 11 00-018 Warszawa www.hfhr.pl