P o s t, biochenx.
PO L S K A A K A D E M I A N A U K POLSKIE TOWARZYSTWO BIOCHEMICZNE
POSTĘPY BIOCHEMII KWARTALNIK
TOM VIII PAŃSTWOWE
1962
ZESZYT 4
W Y D A W N I CT W O N A U K O W E WARSZAWA
http://rcin.org.pl
WYKAZ SYMBOLI AMP, ADP, A TP
BAL CoA (CoASH), AcCoA DN, RN, S-R N
(Ac-SCoA)
DNP EDTA FAD, FA D H 2 FMN, FM N H 2 GSSG, GSH Hb, H b 0 2, HbCO, M Hb
NAD (NAD+), NADH 2 (NADH -f- H+) NADP, N A DPH 2
P, P P PA LP, PA M P T PP UDPG, U D PG al
5 -fosforany adenozyny: m ono-, dw u-, tró jfo sfo ra n ; analogicznie: 5'-fosfora~ ny innych nukleozydów 2,3-dw um erkap to p ro p an o l koenzym A, acetylokoenzym A kw as dezoksyrybonukleinow y, k w as r y bonukleinow y, rozpuszczalny kw as r y bonukleinow y dw unitro fen o l etylenodw uam inoczterooctan dw unukleotyd flaw in o -ad en in o w y : fo r m a utleniona, fo rm a zred u k o w an a m ononukleotyd flaw inow y: fo rm a u tle niona, form a zred u k o w an a g lu tatio n : fo rm a utleniona, fo rm a z re dukow ana hem oglobina, oksyhem oglobina, h em o globina tlenkow ęglow a, hem iglobina (m ethem oglobina) dw unukleotyd nikoty n am id o -ad en in o w y : fo rm a utleniona, fo rm a zred u k o w an a fosforan d w u n u k leo ty d u n ik o ty n am id o adeninow ego: fo rm a u tleniona, fo rm a zredukow ana ortofosforan, piro fo sfo ran fosforan piryd o k salu , fo sfo ran p iry d o ks am iny p irofosforan tiam in y u rydynodw ufosfo ran glikozy, u ry d y n o dw ufosforan galaktozy
U zupełniający w ykaz sym boli oraz zasady ich stosow ania p o d ają Post. B lochem . 8, 411 (1962).
http://rcin.org.pl
P O L S K A
A K A D E M I A
N A U K
POLSKIE TOWARZYSTWO BIOCHEMICZNE
POSTĘPY BIOCHEMII
K w artalnik
TOM VIII
1962
ZESZYT 4
P A Ń S T W O W E W Y D A W N I C T W O NAUKOWE
http://rcin.org.pl
K OM ITET RED A K CY JN Y R eda kto r — Ire n a C hm ielew ska S ek re ta rz — W itold B rzeski RA D A R E D A K C Y JN A P rzew o d n iczą cy — Jó zef H eller C złonkow ie — W łodzim ierz M ozołowski, Ja n in a O p ień sk a-B lau th , B olesław S k arży ń sk i
ADRES KATEDRA
REDAKCJI BIOCHEMII
UW
W arszaw a 22, Al. Ż w irk i i W igury 6/8 tel. 22-22-91, w ew n. 46
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE — WARSZAWA 1962 Nakład 1080 (947+133)
Oddano do składania 20. VII.62 r.
Ark. wyd. 14. Ark. druk. 7,1
Podpisano do druku w li stop. 1962 r.
Papier druk. sat. kl. v. 70x100
Druk ukończono w listop ad zie 1962 r.
Cena zł 20.—
Zam. nr 1225/62
DRUKARNIA IM. REWOLUCJI PAŹDZIERNIKOWEJ. WARSZAWA
http://rcin.org.pl
H-41
O D R E D A K C JI
T e m a ty k a niniejszego ze szy tu różni się nieco od te m a ty k i pierw szych trzech zeszytów to m u VIII. Obok k ilk u a rty k u łó w monograficznych zeszyt zawiera m ateriały II Krajowego S y m pozjum Polskiego Tow arzystw a Biochemicznego na tem a t bio chemii k rw in ki czerwonej (Poznań 1962). W yodrębnienie ze szytu poświęconego w całości tem a tyce sy m pozjalnej nie było m ożliw e ze w zględów technicznych. W części obejm ującej treść obrad S y m p o z ju m znalazły m ie j sce następujące materiały dostarczone przez K om itet Orga nizacyjny: cztery referaty (zamieszczone jako oddzielne a r ty kuły) oraz 39 doniesień (zamieszczonych łącznie). W celu za chowania dokumentalnego charakteru całości w y d ru k o w a n y c h materiałów S y m p o z ju m , podano t y t u ł y i autorów doniesień nie nadesłanych do redakcji.
http://rcin.org.pl
http://rcin.org.pl
P
O
S
TOM VIII
T
Ę
P
Y
B
I
O
C
H
1962
E
M
I
I
ZESZYT 4
T A D E U SZ K Ł O P O T O W SK I*
Nowe osiągnięcia genetyki biochemicznej Recent Progress in Biochemical Genetics T he rec en t progress in biochem ical genetics has been review ed. The article covers th e papers published up to the D ecem ber 1961 and especially le ctu res and com m unications of th e V th In te rn a tio n a l Congress of B iochem istry in Moscow.
Ja k w iele innych n auk biologicznych, tak i genetyka użyła dla swych celów m etod biochem icznych. W ciągu k ilk u n astu lat stosow ania osiągnę ła ona stopień rozw oju, um ożliw iający sprecyzow anie zasadniczych jej założeń w term inach m olekularnych. Gen, jednostka determ in u jąca daną cechę, m oże już być rozpatryw ana jako fun k cy jn y frag m en t kw asu n u kle inowego. Z drugiej strony, biochem ia nie m a w łasnych m etod badania sw oistości i fun k cji kw asów nukleinow ych, a naw et, jak to podkreślił C r i c k w podsum ow aniu dyskusji III sym pozjum K ongresu Bioche m icznego w M oskwie, m etod badania sekw encji nukleotydów . W tej sy tu ac ji m etody genetyczne są w łaściw ie jedynym środkiem badań nad fu n k cjam i kw asów nukleinow ych. Ponadto, zastosow anie * m utantów przyczyniło się do poznania szeregu łańcuchów biosyntetycznych oraz u łatw iło badania nad heterogennością enzymów. Ta sym bioza m a jeszcze trzeciego p a rtn e ra — m ikrobiologię. W pro w adzenie m etod m ikrobiologicznych i w irologicznych um ożliw iło szybki rozw ój w iedzy zarów no o stru k tu rz e i funkcji genów, m echanizm ach ich rekom binacji, jak i o funkcjach kw asów DN. W ty m udziale m ikrobio logii szczególnie doniosłe znaczenie m iało odkrycie m u tan tó w auksotroficznych. W przeciw ieństw ie do w yjściow ych, prototroficznych szczepów dzikich, w ym agają one dodatkow ych czynników w zrostow ych, jak w ita m iny, zasady purynow e, zasady pirym idynow e lub am inokw asy. Do św iadczenia z m u tan tam i tego rodzaju cechuje swoistość i czułość; za po mocą selektyw nych podłóż m ożna w ykryć jed n ą zm utow aną kom órkę o określonych cechach w śród m iliarda innych tej cechy nie posiadają cych. Z drugiej stro n y w zględnie łatw o jest odnaleźć u tych m u tan tó w enzym atyczny skutek m utacji. Łatw ość w yw oływ ania m u tacji u drob * D r, ad iu n k t Z ak ład u Biochem ii In s ty tu tu M atki i D ziecka w W arszaw ie.
http://rcin.org.pl
422
[2]
noustrojów za pomocą fizycznych lub chem icznych czynników m u tag en nych pow oduje, że są one dziś najlepszym m ateriałem do badań nad funkcjam i s tru k tu r genetycznych. I chociaż nie w szystkie w yniki uzy skane na m ateriale m ikrobiologicznym m ożna ekstrapolow ać do zjaw isk genetycznych organizm ów wyższych, to jednak prostota s tru k tu r gene tycznych b akterii i w irusów pozwala na poznanie najb ard ziej ogólnych zasad dziedziczenia cech, jak i stosunków m iędzy genom em a cytoplazm ą. I. Metody badania materiału genetycznego Gen jest najm niejszą jednostką funkcji m ate ria łu genetycznego. S ta now i on frag m en t (praw dopodobnie nie w ydzielony przestrzennie) k w a su nukleinow ego, będącego siedzibą inform acji dziedzicznej u danego organizm u. W większości przypadków inform acja ta jest zaw arta w DN, a je d y n ie u niektórych w irusów w RN. Rola genów polega na przekazy w aniu tej inform acji z jednej strony do kom órek potom nych, z drugiej zaś do centrów biosyntezy białka poprzez sw oisty inform acyjny RN. G eny stru k tu ry d e te rm in u ją budow ę odpow iadających im cząsteczek białka, natom iast geny nadrzędne d eterm in u ją ekspresję genów s tru k tu ry w zależności od przem ian chem icznych zachodzących w kom órce. 1. Rekombinacja wzajem na i niew zajem na
Podstaw ow ą m etodą badania lokalizacji, s tru k tu ry i funkcji genów jest obserw acja cech fenotypow ych genów „znakow anych” przez m u tacje. Dzięki tem u m ożna geny lokalizować w poszczególnych chrom oso m ach, k tórym odpow iadają w term inach genetycznych grupy sprzęże nia. Są to zbiory genów przekazyw ane kom órkom potom nym łącznie, co odkrył już M o r g a n , uzupełniając zasadę M endla niezależnego dzie dziczenia cech, w ażną oczywiście wciąż dla każdej p a ry cech, których geny mieszczą się w różnych chrom osom ach. Z czasem okazało się, że w pew nym m ałym odsetku geny należące do tej sam ej grupy sprzężenia dziedziczą się niezależnie. Na podstaw ie da nych uzyskanych z badań cytologicznych nad procesam i podziału jąd ra kom órkow ego pow stała koncepcja tzw. crossing-over. Zgodnie z tą kon cepcją, w czasie podziału chrom osom ów zachodzi niekiedy ich pękanie i w ym iana hom ologicznych końcówek, w skutek czego jedna z pochod nych kom órek m a chrom osom złożony, np. z większego odcinka chrom o som u ojca i m niejszego — m atki, druga zaś — odw rotnie, z większego odcinka chrom osom u m atki — i m niejszego — ojca. Z procesu tego w y nika rekom binacja w zajem na (ang. reciprocal recombination). Z akłada jąc, że praw dopodobieństw o przerw ania ciągłości chrom osom u jest iden tyczne w każdym jego m iejscu, m ożna wyw nioskow ać, że częstość re
http://rcin.org.pl
GENETYKA BIOCHEMICZNA
[3]
423
kom binacji danej pary genów jest ty m większa, im większa jest odległość m iędzy nimi. Dzięki tem u m ożna ustalać w zajem ne odległości m iędzy genam i, a następnie konstruow ać m apy chrom osom ów nanosząc na od cinku prostej odpow iednie p u n k ty reprezentujące poszczególne geny. Stw ierdzona addytyw ność odległości m iędzygenow ych (w yrażonych w procentach rekom binacji) jest jednym z dowodów linearności s tru k tu r genetycznych. Zasada rekom binacji w zajem nej ma sw oje w yjątki, k tórych klasyfi kacja, uogólnianie i in te rp re ta c ja stanow ią jeden z zasadniczych pro blem ów współczesnej genetyki. Otóż w w yniku badań nad bardzo blisko siebie położonym i m iejscam i m u tacji okazało się, że rekom binacja odby wa się często inaczej, niż w ynikałoby to ze w zajem nej w ym iany odcin ków hom ologicznych chrom osomów. W przypadku rekom binacji w za jem nej proporcje m iędzy hom ologicznym i genam i potom stw a są takie sam e jak w kom órkach m acierzystych. N atom iast w tych ,»wyjątkow ych” rekom binacjach proporcje hom ologicznych genów m ają się do siebie jak 3:1. A więc z tego rodzaju rekom binacji, zw anej nie w zajem ną lub kon w e rsją genową (68), uzyskuje się potom stw o o w iększym odsetku jednej cechy rodzicielskiej niż drugiej. Ilu stru je to przykład przedstaw iony w schem acie 1. Jedna z gam et rodzicielskich zaw iera trzy zm utow ane geny a, b i c, zaś druga ich n a tu ra ln e „dzikie” homologi A, B i C W przypadku crossing-over, polegającym np. na w zajem nej w ym ianie fragm entów c i C lub b i B, proporcje m iędzy hom ologicznym i genam i są te sam e jak u rodziców. N atom iast gam ety pow stałe w w yniku kon w ersji genowej np. B lub b zaw ierają trzy k ro tn ie więcej osobników z ce chą B niż b, lub trzy k ro tn ie w ięcej z cechą b niż B. Dla w yjaśnienia tego rodzaju rekom binacji niew zajem nej L e d e r b e r g (64) p rzyjm uje, że osobniki nietypow e, w naszym przykładzie aBc lub AbC, pow stają w skutek tego, że replikujący się DN jednego G am ety rodzicielskie
A B C
I G am ety potom ne pow stałe w w y n ik u rekom binacji w zajem n ej (kolum ny I i II) oraz niew zajem nej (III i IV)
S to su n ek genów dom inujących (duże litery) do genów recesyw nych (małe litery) w te tr a dach
III
II
IV
A
B
C
A
B
C
A
B
C
A
B
c
A
b
C
A
B
a a
b b
C
a a
B b
c c
a
B
C c
a
b
c
2
2
2
2
2
2
2
3
2
2
1
2
2
2
2
2
2
2
1
2
2
3
c
S chem at 1. R ekom binacja w zajem n a i n iew zajem na
http://rcin.org.pl
A A a a
B
C
b b
C c
b
c
2 2
424
[4]
chrom osom u na pew nym , zawsze m ałym , odcinku jest odtw arzany w e dług m atry cy drugiego chrom osom u (copying-choice). In te rp re ta c ja ta w ydaje się praw dopodobna; istnieje n aw et tendencja by rekom binację w zajem ną, p rzynajm niej u najniższych organizm ów , tłum aczyć m echa nizm em copying-choice. Jednakże, w dośw iadczeniach z bakteriofagam i znakow anym i fosforem 32P okazało się, że n aw et u tak p ry m ity w n eg o organizm u zachodzi pękanie i w ym iana końców ek s tru k tu r genetycz nych (76). W ydaje się, że rekom binacja niew zajem na i w zajem na są zja w iskam i o różnych m echanizm ach (77, 88, 98). 2. Transdukcja, koniugacja i transform acja
B adania lokalizacji, stru k tu ry i funkcji genów są ogrom nie ułatw io ne przy posługiw aniu się drobnoustrojam i. Można wówczas, w k rótkim czasie uzyskiw ać ogrom ne ilości kom órek potom nych, a ty m sam ym w ie le rekom binantów , co jest niezbędne dla statystycznej oceny w yników . M apy grup sprzężenia dostarczyły cennych danych o w zajem nych re lacjach m iędzy genam i. Badania przeprow adzone n a Escherichia coli i Salmonella ty p h im u r iu m pozw oliły na odkrycie t r a n s d u k c j i przez Z i n d e r a i L e d e r b e r g a (128) oraz k o n i u g a c j i przez L e d e r b e r g a i T a t u m a (cyt. wg 46). T ransdukcja jest procesem przenoszenia m ate ria łu genetycznego b akterii przez bakteriofagi. N iew iru le n tn e fagi, nam nożone przez indukcję w kom órkach szczepu—dawcy, zaw ierają po około 1/100 ich m ate ria łu genetycznego. Fagi po w niknię ciu do kom órek szczepu-biorcy w budow ują się w ich m ate ria ł genetycz ny lub tylko w cytoplazm ę, w przypadku tran sd u k cji poronnej. Przez swą obecność n ad ają one kom órkom cechy odpow iadające genom za w a rty m w przeniesionych fragm entach DN. Jeżeli dany fra g m en t DN zaw iera niezm utow ane geny, hom ologiczne (czyli alleliczne) w stosunku do zm utow anych genów biorcy, to fenotyp tego szczepu nie w ykazuje cech m u tacji. N atom iast jeżeli fagi uzyskane od m u ta n ta —daw cy nie d a ją po tom stw a biorcy bez cech m utacji, to oba szczepy są zm utow ane w obrębie tego sam ego genu. T ransdukcja jest cenną m etodą przy sporządzaniu m ap genow ych, przede w szystkim dla genów blisko siebie położonych. Jeżeli fagi na m nożone w kom órkach szczepu dzikiego po w budow aniu w m ate ria ł ge netyczny biorcy pow odują u części potom stw a zniknięcie dw u cech m u tacji genów A i B, to geny te są położone blisko siebie w obrębie odcinka około 1/100 długości s tru k tu ry genetycznej. Im w ięcej jest potom stw a bez obu cech m u tacji w stosunku do sum y potom stw a bez jed n ej tylko z tych cech, tym bliżej geny A i B są w zględem siebie położone. K oniugacja jest procesem , w trakcie którego n a stę p u je bezpośrednie przekazyw anie m ateriału genetycznego m iędzy kom órkam i b ak tery jn y m i.
http://rcin.org.pl
[5]
GENETYKA BIOCHEMICZNA
425
Zdolność oddaw ania swego DN m ają b ak terie o charak terze płciow ym F +, biorcam i zaś są zawsze kom órki F~. Zjaw isko to zostało szczegółowo zbadane u E. coli (46, 51). Szczególnie n a d a ją się do tego rodzaju badań szczepy zaw ierające tzw. czynnik Hfr, przekazujące DN z wysoką czę stotliw ością. P rzeryw ając proces koniugacji w określonych odstępach czasu przez gw ałtow ne m ieszanie w hom ogenizatorze, rozryw a się chro m osom y przechodzące powoli do kom órek F ~ . Dzięki tem u kom órki F ~ zaw ierają obok swego chrom osom u rów nież i odcinek chrom osom u daw cy, o długości proporcjonalnej do czasu trw an ia procesu koniugacji. W badaniach tych okazało się, że czynnik Hf r m a stałą u danego szczepu lokalizację. Dzięki tem u m ożna było ustalić położenie genów na całej długości s tru k tu ry genetycznej E. coli. Ich w zajem ne odległości są w y rażane w m inutach trw an ia procesu. P rzeniesienie około 1/4 chrom oso m u trw a w przybliżeniu 30 m inut. C ałkow ita długość chrom osom u E. coli odpowiada więc 2 godzinom. M apy w yznaczone tą m etodą p okry w ają się z m apam i uzyskanym i przy pom ocy tra n sd u k c ji (119). Jed n ak przez koniugację uzyskuje się przeniesienie dużo w iększych odcinków stru k tu ry genetycznej szczepów zaw ierających czynnik Hfr. Dzięki tem u, przy pomocy kilku takich szczepów m ożna było sporządzić m apę gene tyczną dla całej długości jedynego chrom osom u E. coli i ustalić, że m a on k ształt zam kniętej obręczy, pękającej w m iejscu zajm ow anym przez czynnik Hfr. W czasie koniugacji czynnik ten przechodzi do kom órki biorcy jako pierw szy i um iejscaw ia się tak, że geny penetrującego chro mosomu układają się naprzeciw ko allelicznych genów biorcy (119). Transformacja czyli przenoszenie cech jednego szczepu na drugi za pomocą izolowanego DN om ówiona ostatnio przez E p h r u s s i -Taylor (23) ma m niejsze znaczenie w badaniu s tru k tu r genetycz nych. T ransdukcja, transform acja i koniugacja um ożliw iają w prow adzenie m ateriału genetycznego jednego szczepu (dawcy) do kom órek drugiego szczepu (biorcy). M ateriał ten ulega w budow aniu przez crossing-over lub copying-choice, w rezultacie czego kom órki biorcy, w m iejsce zm u towanego genu, mogą uzyskać gen norm alny, potocznie zw any „dzikim ” . Łatwo można je w ykryć za pomocą odpow iednich podłóż selekcyjnych. Jednakże stosow alność tran sd u k cji, koniugacji i transform acji jest ogra niczona fizjologicznym i w łasnościam i danego g atu n k u bakterii. W ba daniach genetycznych u drożdży m ożna stosow ać proces diploidyzacjidwie haploidalne kom órki o przeciw nych znakach płciow ych tw orzą ko m órkę diploidalną, analogicznie do procesu zapłodnienia u zw ierząt. U Neurospora crassa — organizm u często używ anego w badaniach za leżności m iędzy genom em a cytoplazm ą, przez łączenie kom órek jed nojądrow ych uzyskuje się heterokariony, to jest kom órki d w ujądrow e.
http://rcin.org.pl
T. KŁOPOTOWSKI
426
[6]
U bakteriofagów badania genetyczne um ożliw ia rekom binacja za chodząca w w yniku łącznej infekcji b ak terii dw om a szczepam i fagów. Technika ta pozwoliła B e n z e r o w i (7, 8) na sporządzenie szczegóło wej m apy genetycznej, obejm ującej locus r II faga T4 E. coli. U zyskane w yniki nie tylko zw iększyły pewność, że s tru k tu ry genetyczne są lin ear ne (8), lecz rów nież um ożliw iły Benzerow i zdefiniow anie kilk u now ych pojęć genetycznych, z k tórych najszerzej przyjęło się pojęcie cistronu (7). Cistron jest odcinkiem s tru k tu ry genetycznej, którego w y m iary ok reś la test kom plem entacji, zw any też testem cis-trans. G dy m iędzy haploidalnym i m utan tam i zachodzi kom plem entacja i diploid nie w ykazuje Cecha mutacji
Wzajemne poło żenie m iejsc zmutowanych
nie ma
trans
Krzyżówka 1 x 3
nie ma
trans
Krzyżówka 1 x 4
jest
cis
nie ma
trans
Krzyżówka 2 x 4
nie ma
trans
Krzyżówka 3 x 4
nie ma
trans
Krzyżówka 1
X
2
-x-
Krzyżówka 2 x 3 X
S chem at 2. P rzebieg k la sy fik ac ji gru p y m u ta n tó w o te j sam ej cesze m u ta cji za pom ocą te stu kom p lem en tacji (testu cis-tra n s). M u ta n ty oznaczono cy fram i od 1 do 4. O dcinki poziom e p rze d staw ia ją frag m en ty chrom osom u. L inie pionow e słu żą do oddzielania cistronów m iędzy sobą. K rzyżyki re p re z e n tu ją m iejsca m u tacji. W ynik dośw iadczenia: szczepy 1 i 4 są allelam i. Ich m iejsca m u ta c ji z n a jd u ją się w obrębie tego sam ego cistronu. M iejsca m u ta cji szczepów 2 i 3 są położone w obrębie innych cistronów . P rzy pom ocy analizy rek o m b in acji będzie m ożna w y kazać położenie m iejsc m u ta cji tych szczepów w zględem siebie oraz w zględem m iejsc m u ta cji innych cistronów , w cześniej zb ad an y ch i n an iesionych n a m apę genetyczną tego organizm u.
http://rcin.org.pl
[7]
GENETYKA BIOCHEMICZNA
427
cechy m utacji, wówczas szczepy badane są zm utow ane w dw u różnych cistronach (schem at 2). N atom iast dw a haploidalne m u ta n ty są zm utow a ne w obrębie tego samego cistronu, jeżeli tw orzą diploid z cechą m utacji. Jakkolw iek pojęcie cistronu w ynikało z założeń m etodycznych, coraz liczniejsze dane w skazują, że je st on istotnie jednostką funkcji genom u, co będzie om ówione dalej. W tym sensie cistron byłby synonim em genu, jednakże nazwę cistron m ożna używ ać tylko dla -tych genów, których w ew nętrzna s tru k tu ra i rozm iary zostały opracow ane za pomocą testu cis-trans. Genam i natom iast m ożna nazwać tylko te cistrony, któ re dzię ki badaniom enzym atycznym okazały się niepodzielnym i jednostkam i fu n k cji genomu. Nazwę gen stosuje się rów nież tam , gdzie nie jest roz strzygnięte lub nieistotne, czy czjm nik genetyczny d e term in u jący daną cechę jest pojedynczym cistronem , czy też składa się z kilku cistronów . II. Struktura materiału genetycznego 1. Model
Watsona
i
Cricka
Na podstaw ie danych rentgenograficznych uzyskanych w pracow ni W i l k i n s a w K in g ’s College ( 116), W a t s o n i C r i c k podali m odel cząsteczki DN (111, 112). Dwa spiralne łańcuchy polinukleotydow e splecione są regularnie m ię dzy sobą. Ich w zajem ną łączność u trzym ują w iązania wodorow e m iędzy należącym i do zasad atom am i azotu i tlenu lub dwom a atom am i azotu. A denina i tym ina tw orzą parę dw uw iązaniow ą, zaś guanina i cytozyna, jak to później uzupełnili P a u l i n g i C o r e y (87) — parę trójw iązaniową. Zasady znajdują się w ew nątrz cząsteczki, a ich płaszczyzny są prosto padłe do jej osi. G rupy fosforanow e znajdują się na zew nątrz. Skok każdej ze spirali ma 34 A, a zatem cząsteczka o masie 106 posiada 150 splotów. Model cząsteczki DN, zaproponow any w 1953 roku w bardzo hipote tycznej form ie znalazł potw ierdzenie zarówno w badaniach ren tg en o g ra ficznych, jak i w badaniach nad częściowymi hydrolizatam i DN (89, 104). Jednakże stru k tu ra taka nie jest uniw ersalna: okazało się, że bakteriofag w
^^ m id
a
własności enzymów
pod wpływem
m u ta cji
H O *co o tí co cd
U >> G 2
g
£ w
U
u
£
£ w
§ Pi u
t/f < +
J H
J H
o
tí co CO
cu
CO tí co CO £ cd
N
cd -♦-> Q) +-> tí >> CO
Xi l-l
Ph
£ CO CO co
tí >> o tí
CO O
'c
xi
CU
Q
i LO 1 O tí
tí co CO £
X CO N CO
3 TS eu
tí
i
cd
£
O T3 >> N CD
o
tí tí CO «M -)-> ft >>
tí cd 3 CO cd £ cd
cu
cd 0)
c
>> C/3
cd N cd
cd N cd
cd N cd
u
tí
ÍH
CO
Eh
cu
ï>*
g cd ÍH 4->
tí
cd co cd
CU
ÍH
o CO O «Q +H
*+H
s
cd
N
cd 4-> 0) tí
>> co
http://rcin.org.pl
i 1
cd
N (H
cd
co
cd
N U
C5
Id
CO
6-fosfogIikoza----> kwas 6-fosfoglikono wy
I
6-fosfofruktoza ATP
5-fosforyboza
t
1,6-d wuf osf of ruktoza ________ l _
/
/
V
fosfodwuhydroksyaceton
aldehyd 3-fosfoglicerynowy ADP—. ATP kwas m lekowy
-2,3-DPG
S chem at 1. P rz em ian a glikozy w erytrocycie w g G a b r i o
i w sp. ( 8)
-D-ksylulozę, z drugiej strony wydaje się mieć związek z syntezą kwasu L-askorbinowego. Istnieje więc szereg możliwości m etabolizow ania glikozy w ery tro cy tach. G łów ną drogę stanow i niew ątpliw ie proces glikolizy, z któ ry m w spółdziała w m niejszym czy w iększym stopniu cykl pentozow y. Udział cyklu pentozow ego w przem ianach zależy od w arunków , np. można tak dobrać w arunki dośw iadczalne, że będzie on dom inującym procesem m e tabolicznym . Istn ieje rów nież możliwość przem iany glikozy poprzez cykl kw asów uronow ych. W rezultacie tych przem ian nagrom adza się w erytrocycie pew na ilość energii, zm agazynow ana głów nie w postaci ATP. Oprócz A T P w erytrocy tach w ystępuje szereg innych nukleotydów , k tó re zostały ostatnio ziden tyfikow ane przez B i s h o p a i in. (5) przy zastosow aniu rozdziału na w ym ieniaczach jonow ych. Badacze ci znaleźli w e ry tro cy tach świeżej k rw i ludzkiej następujące nukleotydy: ATP, ADP, AMP, N A D P i NAD oraz GTP, pochodną cytozyny (przypuszczalnie CD P-cholina), pochodną u ra cylu (przypuszczalnie UD P-glikoza) i niezindetyfikow aną pochodną adeni ny (AXP). Nie znaleziono natom iast nukleozydów ani w olnych zasad p u rynow ych i pirym idynow ych, poza kw asem m oczow ym i bardzo niew iel kim i ilościam i hipoksantyny. Bishop przeprow adził rów nież szczegółową analizę osocza i stw ierdził obecność tylko dw óch w ierzchołków , które od pow iadają kwasowi m oczow em u oraz składnikow i nie posiadającem u b u dowy purynow ej czy pirym idynow ej. Rozdział nu k lety d ó w przedstaw iony jest na ry su n k u 2, a ilościow e w yniki Bishopa w tab licy 1. J a k w ynika z tablicy 1 całkow ita zaw artość ad en in y (ze w szystkich nukleotydów ) w pełnej krw i wynosi około 0,4— 0,7 mM/1, co w przelicze niu na stężenie w ery tro cy tach (w artość h e m a to k ry tu 47% ) wynosi około 0,9— 1,5 mM (dla 18 osób). D ane te zgodne są z w ynikam i otrzym anym i przez innych badaczy zupełnie odm iennym i m etodam i. Z estaw ię je z w y -
http://rcin.org.pl
515
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
[5]
Rys. 2. Rozdział na w ym ieniaczach jonow ych nukleo ty d ó w lu d zk iej k rw i p ra w id ło w ej wg B i s h o p a i wsp. (6); a) krew , b) osocze
Tablica
1
Z aw artość nukleotydów w e k rw i p raw idłow ej w g B i s h o p a i wsp. (5) Stężenie w m ikrom olach sk ład n ik a w litrze pełnej 'krwi NAD
K w as moczowy
AM P
NADP
ADP
A TP
GTP
M ężczyźni K obiety
29,8 32,4
140,9 135,1
6,2 5,1
11,6 11,2
47,8 46,6
433,2 424,8
24,5 26,4
W artości graniczne
2 2 -4 0
94 -1 7 3
2 -1 4
2 -1 5
3 2 -7 3
287-587
1 3 -3 6
nikami R o 11 i n o (17), otrzymanymi metodą enzymatyczną K a l e k a r a, oraz z naszymi badaniami (13) przy zastosowaniu wytrącania puryn solami srebra a następnie oznaczeniu ich metodą spektrofotometryczną i polarograficzną (tabl. 2). Należałoby tu podkreślić fakt, że nukleotydy adenino we zawarte są jedynie w erytrocytach, natomiast brak ich jest zu pełnie w osoczu krwi. W szystkie zmiany zawartości tych związków od7*
http://rcin.org.pl
W. LEYKO
[6]
zw ierciadlają więc pew ne procesy odbyw ające się w ew nątrz erytrocytów , a nie w ym ianę związków adeninow ych m iędzy krw ią a tkankam i, z k tó rym i krew się styka. Tablica
2
C ałkow ita zaw artość nukleotydów w ery tro cy tach Badacze Rottino i wsp. Bishop i wsp. Leyko i wsp.
Metoda enzym at. spektrof. wym. jonowe, spektrof. Ag20 spektrof. polar.
Rok publ. 1952 1959 1959
mM adeniny/l
Ilość przy p .
0 , 6 - 1,6
21
0 ,9 -1 ,5 0 ,9 - 1 ,6
22
18
Zw iązki te m ają podstaw ow e znaczenie dla praw idłow ego funkcjono w ania erytrocytów . U w idoczniły to badania dotyczące krw i konserw ow a nej, zainicjow ane przez G a b r i o (8), a kontynuow ane przez szereg badaczy, np. przez w spom nianych już uprzednio B a r t l e t t a i B a r n e t a (2); badali oni skład krw i w czasie 0, 8, 15, 22, 34, 44, 62 dni przecho w yw ania, określając oprócz nukleotydów rów nież estry fosforowe cukrów . P rzedm iotem ich badań były zm iany ilościowe w składzie 7 zasadniczych składników , tj. fosforanu nieorganicznego, m onofosforanów (MP), heksozodwufosfioranów (HDP), 2,3-DPG, ADP, A TP i AX P. W yniki oznaczeń B a rtle tta i B arneta przeprow adzane we krw i przechow yw anej 0, 15 i 62 dni przedstaw ione są na ry su n k u la, b i c. Po okresie 15 dni przechow yw a nia zaobserwow ano gw ałtow ny spadek 2,3-DPG i nieznaczne zm niejszenie się zaw artości ATP, natom iast po 62 dniach ponad 90% fosforanów orga nicznych rozpuszczalnych w kw asach znikało z erytrocytów . N ależałoby tu podkreślić, że przy przechow yw aniu krw i ludzkiej dopiero po w yczer paniu 2,3-DPG n astęp u je gw ałtow ny rozpad ATP. Jeżeli rozkład nukleotydów adeninow ych nie pójdzie zbyt daleko, to m ożliwa jest ich regeneracja, k tórej tow arzyszy rów nież regeneracja czyli tzw. „odm łodzenie” erytrocytów . ,,O dm łodzony” ery tro cy t w prow a dzony do aktyw nego krążenia zdolny jest do „przeżycia” po transfuzji. R egenerację erytrocytów m ożna przeprow adzić na drodze inkubacji z m itochondriam i w ątroby. Podobne efekty dają różne nukleozydy, np. adenozyna, inozyna, guanozyna i ksantozyna. Są one przypuszczalnie m e tabolizow ane przy udziale fosforylazy nukleozydow ej, dając adeninę i 2-fosforybozę, k tó ra poprzez 5-fosforybozę włącza się do cyklu pen to zowego erytrocytów (schem at 1). Zgodnie z tym schem atem ak tyw nym składnikiem dodanego nukleozydu jest cząsteczka rybozy, a nie pu ry n y . Tę drogę przem iany potw ierdziły badania B a r t l e t t a (2). B a rtle tt określał zaw artość 2,3-DPG, ADP, ATP, IM P (kwas inzynowy), fosfo ra n u nieorganicznego, S-7-P (7-fosfosedoheptuloza) we krw i królika kon-
http://rcin.org.pl
\
IX KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE'
517
serw ow anej w ACD (roztw ór cytrynian-glikoza) i w ACDI (ACD z do d atk iem inozyny). O trzym ane w yniki przedstaw ione są na ry su n k u 3. N ajbardziej uderzającym efektem działania inozyny w dośw iadczeniach B a rtle tta było nagrom adzenie 7-fosfosedoheptulozy, zw iązku biorącego bezpośredni udział w pentozow ej przem ianie węglowodanów.
20 15
\\ \\
P nieorg.
DPQ
\\ \ \ \v \ \ V h \\ N. *
10 5
1/ 0
i
.
I=»>4 ~ c.
\ \ \\
‘ 2 £ a
\ V '
/
/
/
/
l ----- O IMP
0,4
/ ^
0
/
/
ADP
f /
0,2 0
S - 7-P
ATP
/
/
3
0 6
0
3
6
Tygodnie przechowywania ----- ►
Rys. 3. Z m iany zaw artości składników fosforanow ych ery tro cy tó w k ró lik a wg B a r t l e t t a i S h a f e r a (3); przechow yw anie w ACD (linia ciągła) i w ACDI (linia p rzeryw ana) w tem p. 4°
Przytoczone badania w yjaśniły niezm iernie w ażny fakt, a m ianowicie, że związki adenino we konieczne są dla właściwego funkcjonow ania, więcej naw et — dla istnienia erytrocytów . We w nętrzu ery tro cy tu zn ajd u je się szereg układów enzym atycznych, zw iązanych przede w szystkim z m eta bolizm em węglowodanów, których celem jest utrzym anie ATP na odpo w iednim poziomie. Jeśli ATP, a w łaściw ie nagrom adzona w nim energia, jest czynnikiem tak istotnym , decydującym do pewnego stopnia o zdolności istnienia erytrocytu, to właściw ie do jakich celów ta energia jest w yzyski wana?
http://rcin.org.pl
518
W. LEYKO
[8 ]
Przy odpowiedzi na to py tan ie p rzy jm u je się jako ustalone cały szereg m echanizm ów i pojęć, które jednak nie są udow odnione i często m ogą być m ylne, jak w ykażę to np. w przypadku tra n sp o rtu jonów fosforanow ych.
II. Procesy przebiegające kosztem energii nagromadzonej w erytrocytach Ja k już w spom niałam na początku, ery tro cy t tak jak i inne kom órki potrzebuje energii dla zachow ania integralności sw ej s tru k tu ry . S tru k tu ra ta jest wysoce zorganizow ana, składa się głów nie z lipidów i białek i jest w niej inkorporow anych szereg enzymów. Stw ierdzono np., że ATP-aza, fosfataza, D PN -aza, fosforylaza nukleotydow a i szereg proteinaz są ściśle związane ze strom ą ery tro cy tó w (9). P rzy rozw ażaniu s tru k tu ry e ry tro cytów należałoby w spom nieć o hipotezie P r a n k e r d a , A l t m a n n a i Y o u n g a (15), sugerującej, że dla u trzym ania k sz ta łtu (biconcave) e ry tro c y tu potrzebna jest w ystarczająca ilość w iązań bogatych w energię, a więc w ystarczające tem po regeneracji ATP. Może to być związane z działaniem pew nych kurczliw ych elem entów w strom ie kom órkow ej, przypom inających m iozyn, któ re tak jak m iozyn mogą m ieć aktyw ność ATP-azy. A utorom tym nie udało się jed n ak w ykazać bezpośredniego związku m iędzy zaw artością A T P a kształtem e ry tro c y tu i pew nym i scho rzeniam i hem olitycznym i. W niektórych pow ażnych zaburzeniach, np. dziedzicznej sferocytozie, nie zaobserw ow ali oni w yraźnych zm ian w stę żeniu ATP i 2,3-DPG. (W norm ie zaw artość A TP w yrażona w i-ig P /m l ubitych krw inek w ynosiła 43,2 ± 5,4 dla 8 przypadków , przy sferocytozie 38,2 ± 6,6 dla 14 przypadków ). Z drugiej stro n y dla osobników norm al nych, nie w ykazujących żadnych zaburzeń hem olitycznych, zaw artość tych związków w aha się w szerokich granicach. C ałkow ita zaw artość ade niny w edług R o t t i n o (17) leży w granicach 4— 10 mg°/o (21 osób), a w edług naszych danych (13) w granicach 5— 10 mg%> (22 osoby). Cho ciaż więc nie ulega w ątpliw ości, że w utrzy m an iu s tru k tu ry e ry tro cy tu w spółdziałają związki bogate w energię, nie jest to jednakże ich jedyną rolą. Z ostatnio przeprow adzonych badań w ynika, że tra n sp o rt szeregu jo nów odbywać się może tylko dzięki energii nagrom adzonej w ery trocytach. Chciałabym omówić dw a takie przykłady, tj. tra n sp o rt jonów N a+ i K + oraz jonów fosforanow ych. Błona erytrocytów jest w ybiórcza w stosunku do jonów sodu i potasu, chociaż te jony m ają podobne rozm iary i ładunki. W e ry tro cy tach stęże nie potasu jest około 150 mM, podczas gdy w osoczu 4,5 mM, natom iast stężenie sodu w ery tro cy tach jest około 10 mM a w osoczu 145 mM. Róż nicę w zachow aniu się błony w stosunku do N a+ i K J tłum aczy się istnie niem nośników (carriers) z różnym pow inow actw em do tych dw óch jonów.
http://rcin.org.pl
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
[9]
519
P rzy to czę tu hipotezę S h a w a (1954 r.), któ ra przedstaw iona jest sche m aty czn ie na ry su n k u 4 (12). W olny nośnik K + nie może poruszać się przez błonę (rysunek 4-1), zan im nie utw orzy zw iązku z K + (rysunek 4-2). W tedy przechodzi z ze w n ę trz n e j stro n y błony do w ew nętrznej stro n y (rysunek 4-3) i pobiera e n e rg ię z w n ętrza kom órki. E nergia ta zam ienia go w nośnik N a+ (rysu n e k 4-4), k tó ry znow u nie może przechodzić przez błonę zanim nie połą czy się z N a + (rysunek 4-5). W tedy przenika znow u do zew nętrznej strony Z e w n ę tr zn a
s tr o n a
kom órki
Wnętrze komorki
O Nośnik sodu o Sod
9 Nośnik potasu • Potas
^
Energia
Rys. 4. T ra n sp o rt jonów N a+ i K + w g S h a w a
(12); o b jaśn ien ia w tekście.
błony i oddaje N a+ (rysunek 4-6). O ddaje rów nież energię, przypuszczal nie za pośrednictw em enzym u i staje się na nowo nośnikiem K + (rysunek 4-1). Je st to tzw. „ak ty w n y tra n s p o rt”, poniew aż kom órka dostarcza energii do uruchom ienia pew nego u k ład u przeciw ko dużym gradientom stężenia N a+ zew nątrz i K + w ew nątrz kom órki. G radienty te pow odują w olne „przeciekanie” N a + do środka a K+ na zew nątrz ery tro cy tu . O zw iązku m iędzy dostarczaniem energii i aktyw nym tran sp o rtem nie wiadomo nic poza tym , że energia w ydaje się być dostarczana przez ATP i pobierana jest z procesu glikolizy. Przypuszczalnie w szystkie ssaki po kry w ają to zapotrzebow anie energetyczne z układów glikolizy, podczas gdy e ry tro cy ty jąd rzaste czerpią energię potrzebną do tra n sp o rtu jonów z procesów oddechowych.
http://rcin.org.pl
520
W.
LEyK O
[10]
W przypadku tra n sp o rtu fosforanów należałoby natom iast zrew idow ać ogólnie p rzy jęte pojęcia. M ianowicie uw aża się powszechnie, że tra n sp o rt nieorganicznych fosforanów do w nętrza e ry tro cy tu jest ściśle zw iązany z glikolizą. G o u r 1 e y (10) doszedł do w niosku, że fosforany dostają się do w n ę trza ery tro cy tu poprzez tw orzenie ATP na pow ierzchni kom órki. P r a n k e r d i A l t m a n (14) oraz B a r t l e t t (1) podali, że P nieorganiczny jest przenoszony do w nętrza ery tro cy tu przez inkorporację do kw asu 1,3-dwufosfoglicerynow ego. N atom iast badania przeprow adzone w 1961 ro ku przez Z i p u r s k y ’e g o i I s r a e l s a (19) sugerują, że tra n sp o rt P nieorganicznego jest niezależny od glikolizy. Badacze ci przeprow adzili inkubację krw i z :i2P w obecności: a) glikozy, b) glikozy i kw asu jodooctowego (całkow ite zaham ow anie produkcji kw asu mlekowego) i c) gli kozy, kw asu jodooctowego i adenozyny. N astępnie badali radioaktyw ność trzech frakcji: pierw sza frakcja (0,1 N N H 4C1) zaw ierała dw ufosforany
Rys. 5. T ra n sp o rt fosforu nieorganicznego w g Z i p u r s k y ’ e g o i I s r a e l s a (19) w obecności: a) glikozy, b) glikozy i k w asu jodooctow ego i c) glikozy, k w asu jo d o octow ego i adenozyny.
heksoz, głów nie 2,6-dw ufosfofruktozę, druga frak cja zaw ierała 2,3-DPG, trzecia frak cja ATP. O trzym ane w yniki przedstaw ione są na ry su n k u 5. W obecności glukozy 32P znaleziono przede w szystkim w 2,3-DPG i ATP, natom iast zaham ow anie glikolizy zapobiegało inkorporacji 32P do tych estrów . Jeśli przy zaham ow anej glikolizie dodano adonozyny, pow staw ały heksozodw ufosforany, głów nie 2,6-dw ufosfofruktoza. W przypadku a) i c) nieorganiczny fosforan przenikał do erytrocytów z tą sam ą szybkością, jednak m usiał przechodzić dw ie różne drogi m etaboliczne. Zdaniem Z ip u rsk y ’ego i Israelsa w obecności sam ej glikozy ortofosforan jest w ykorzy sta n y w reakcji katalizow anej przez dehydrogenazę ald eh y d u 3-fosfoglicerynow ego; tw orzy się wówczas kw as 2,3-dw ufosfoglicerynow y. W przypadku zaham ow ania glikolizy w obecności adenozyny fosforan włącza się przypuszczalnie poprzez i-fosforybozę przy udziale fosforylazy nukleozydow ej. Ten m ateriał może być dalej m etabolizow any i pow oduje nagrom adzenie się 2,6-dw ufosfofruktozy. Podobne zjaw iska zaobserw o
http://rcin.org.pl
[11]
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
521
w ano uprzednio na cieniach erytrocytów , k tó re nie m ogą m etabolizow ać glikozy. Pobieranie fosforanów przez cienie jest wzmożone w obecności adenozyny i tow arzyszy m u fosforoliza adenozyny i m etabolizm rybozy. Poniew aż w norm alnych w arunkach w osoczu nie ma rybozydów , w ydaje się niepraw dopodobne, żeby fosforoliza była norm alnie zw iązana z pobie ran ie m fosforanów przez ery tro cy ty . Z drugiej strony ta sam a szybkość tran sp o rtu fosforanów w przypadku glikolizy aktyw nej i zaham ow anej sugeruje, że proces ten jest jednakow y w obu przypadkach i niezależny od glikolizy. M echanizm pobierania jonów fosforanow ych jest więc ciągle jeszcze niew yjaśniony i, jak należałoby sądzić z badań Z ip u rsk y ’ego i Israelsa, nie odbyw a się on kosztem energii w ytw arzanej w procesie glikolizy. Energia grom adzona w ery tro cy tach w yzyskiw ana jest również nie w ątpliw ie w procesach zw iązanych z m etabolizm em białek i tłuszczów. W iadom ości na ten tem at są ciągle jeszcze bardzo nieliczne. Przytoczę tu doniesienie S t o l z m a n n a (18) dotyczące tra n sp o rtu i czynnego zagęsz czania w olnych am inokw asów przez krw inki jak rów nież zaobserw ow any przez H i e r o w s k i e g o (11) proces ak tyw acji niektórych am inokw asów w e ry tro cy tach człowieka. Ponadto B e r n s t e i n (4) stw ierdził, że w e ry tro cy tach przebiega synteza g lutationu z poszczególnych am inokw asów , w chodzących w jego skład. Jed n y m z zadań erytrocytów jest utrzym anie hem oglobiny w stanie zredukow anym . D w uw artościow e żelazo w hem oglobinie ery tro cy tó w we krw i krążącej podlega stale działaniu czynników utleniających. W procesie red u k cji tw orzącej się m ethem oglobiny (MHb) (w norm ie około 0,7%) w spółdziałają zarów no układ beztlenow ej glikolizy jak i cykl pentozow y krw inek. G a b r i o (8) badając reakcję utlenienia 6’-fosfoglikozy do kw asu 6-fosfoglikonowego stw ierdził, że pierw szym koenzym em biorącym udział w tej reakcji jest NADP i że reakcja stym ulow ana jest przez błękit m ety lenow y. N astępnie wyizolow ał enzym — reduktazę MHb, k tó ra katalizu je reakcję: N A DPH 2 zw iązana lub e hem atyna NADH 2 > ,410”
e
czynnik rozp. O* „400” e lub >lub błęk it m etyl. > MHb
Podobnie jak w innych układach elektrony przerzucane tu są przez szereg nośników, w ydaje się więc praw dopodobne, że procesowi tem u to w arzyszą rów nież jakieś przekształcenia energetyczne, w których m oże brać udział ATP. N ależałoby podkreślić, że ery tro cy ty ssaków m ają specjalne funkcje do spełnienia jako kom órki. W szystkie te skom plikow ane procesy, o k tó rych pokrótce tu w spom niałam , składają się na w spólną całość, um ożli w iającą ostatecznie spełnienie zasadniczej roli erytrocytów , jaką jest tra n s p o rt tle n u w organizm ie. Proces ten m usi więc być rów nież m niej czy więcej pośrednio zw iązany z ogólnym m etabolizm em ery tro cy tó w i z na
http://rcin.org.pl
522
W . LEYKO
[1 2 ]
grom adzoną w nim energią. Podkreślą może jeszcze raz, że jeśli w trakcie przechow yw ania krw i, poziom A TP spadnie poniżej pew nego granicznego stężenia, to ery tro cy t nie jest zdolny do „przeżycia” po tra n sfu z ji i zostaje usunięty z krążenia. W ciągu ostatnich lat zm ieniły się bardzo poglądy dotyczące s tru k tu ry i m etabolizm u erytrocytów . E ry tro cy t uw ażany pierw otnie za rodzaj cien kościennego balonika napełnionego płynną hem oglobiną, za jak b y zhem oglobinizow ane widm o kom órki, stał się obecnie przedm iotem badań doty czących szeregu skom plikow anych procesów enzym atycznych. Zarzucono ostatecznie pogląd sprzed 1930 roku, że ery tro cy t jest zapieczętow anym układem ze stałą zaw artością jonów. S tan jonow y uw aża się obecnie za tycznych um ożliw iło zrozum ienie podstaw ow ych procesów m etabolicz nych, przebiegających we w n ętrzu erytrocytów , chociaż w iele etapów pozostaje jeszcze niew yjaśnionych. Na zakończenie przytoczę jeszcze zdanie w ypow iedziane w 1948 roku rez u lta t dynam icznej rów now agi, a w prow adzenie now ych m etod analiprzez P o n d e r a (9), jednego z w ybitnych badaczy m etabolizm u ery trocytów : „Pow iedziano mi, że m am skłonność do m ów ienia o erytrocycie tak, jak gdyby to był m ikrokosm os i jakby zrozum ienie jego n a tu ry i własności było praw ie jednoznaczne ze zrozum ieniem w szystkich innych procesów w świecie kom órek. W pew nym sensie jest to praw dziw e.” L ITER A TU R A 1. 2. 3. 4. 5.
B a r t l e t t G. R., A nn. N. Y . Acad. Sci. 75, 110 (1958). B a r t l e t t G. R., B a r n e t H. N., J. Clin. In ve st. 39, 56 (1960). B a r t l e t t G. R., S h a f e r A. W., J. Clin. In ve st. 39, 62 (1960). B e r n s t e i n R. E., Kom. IV. Międz. K ongr. C hem ii K lin., E d y n b u rg 1960. B i s h o p Ch., R a n k i n e D. M., T a l b o t t J. H., J. Biol. C hem . 234, 1233 , (1959). 6. B r i n M., Y o n e m o t o R. H., J. Biol. C hem . 230, 307 (1958). 7. C h m i e l J., Post. B iochem . 7. 264 (1961). 8. G a b r i o B. W., F i n ic h C. A., H u e n n e k e n s F. M., Blood 11, 10 (1956). 9. G l y n J. M., Progr. B iophys. Biol. C h e m istry 8, 241 (1957). 10. G o u r l e y D. R. H., A rch. Biochem . B iophys. 40, 1 (1952). 11. H i e r o w s k i M., N ature 191 (1961). 12. H o l t e r H., Sci. A m . 205, 168 (1961). 13. L e y k o W., Z w iązki adeninow e k rw i ludzkiej, Łódzkie Tow. N auk., Wydz. III, Nr. 61 (1959). 14. P r a n k e r d T. A. J., A l t m a n K. J., B iochem . J. 58, 622 (1954). 15. P r a n k e r d T. A. J., A l t m a n K. J., Y o u n g L. E., J. Clin. In ve st. 34, 1268 (1955). 16. R a p o p o r t S., L u e b e r i n g J., J. Biol. C hem . 183, 507 (1950). 17. R o t t i n o A., H o f m a n G. T., A l b a u m H., Blood 7, 836 (1952). 18. S t o l z m a n n Z., W a l i g ó r a Z., Kom. IV Międz. K ongr. Chem ii Klin., E d y n b u rg 1960. 19. Z i p u r s k y A., I s r a e l s L. G., N ature 189, 1013 (1961).
http://rcin.org.pl
P
O
S
TOM VIII
T
Ę
P
Y
B
I
O
C
H
1962
E
M
I
I
ZESZYT 4
J E R Z Y K R A W C Z Y Ń S K I*
Transport jonów i drobin przez błonę krwinki czerwonej Transport of Ions and Molecules through the Erythrocyte Membrane The hypothetical m echanism s of inorganic ions, su g ars and am ino acids tra n sp o rt th ro u g h e ry th ro cy te m em b ran e are review ed.
T ran sp o rt jonów i drobin przez błonę kom órkow ą jest jednym z n a j w ażniejszych. procesów biologicznych. Proces ten w a ru n k u je bowiem u trzy m an ie określonego składu kom órki i zachow anie integralności jej s tr u k tu ry (7). Ż yw y organizm różni się sw ym składem od otaczającego go środow iska, a żyw a kom órka posiada inny skład, niż otaczający ją płyn pozakom órkowy. Ta odrębność składu kom órki u trzym yw ana przeciw gradientow i stę żeń i przeciw spadkow i p otencjału elektrochem icznego jest w ynikiem sw oistych własności błony kom órkow ej, w k tórej zlokalizow ane są m e chanizm y tran sp o rtu jące jony i cząsteczki do kom órki i z kom órki na ze w nątrz. W ynika stąd więc, że błona kom órkow a um ożliw iająca osiągnięcie rów now agi biologicznej m iędzy kom órką i jej otoczeniem m usi być wysoce skom plikow anym układem biologicznym , w pływ ającym czynnie i na skład środow iska w ew nętrznego kom órki i na skład środow iska pozakom órkowego. T ransport przez błonę kom órkow ą może być zarów no procesem czyn nym jak i biernym . T ransport czynny cząsteczki lub jonu przez błonę ko m órkow ą zw iązany jest z zużyciem energii nagrom adzonej w procesach przem iany pośredniej i odbyw a się w k ieru n k u w zrostu potencjału elek trochem icznego układu: kom órka—płyn pozakom órkow y i przeciw spad kowi stężenia substancji przenoszonej. T ransport bierny cząsteczek lub jonów odbyw a się zgodnie ze spadkiem potencjału elektrochem icznego rozpatryw anego układu, zgodnie ze spad kiem stężeń i nie w ym aga dopływ u energii z zew nątrz. * Doc. dr, k ierow nik Z akładu A n ality k i In s ty tu tu D oskonalenia i S p ecjalizacji K ad r L ek a rsk ich w W arszaw ie.
http://rcin.org.pl
J. K R A W C ZY Ń SK I
[21
W ostatnich latach prow adzone są intensyw ne badania m ające na celu m ożliw ie najdokładniejsze poznanie m echanizm ów przechodzenia różnych związków przez błonę krw inki czerw onej. Szczególnie interesującym i okazały się badania dotyczące m echanizm ów przechodzenia m ałych jonów, zwłaszcza sodu i potasu, zw iązanych ściśle z procesam i regulacji osmotycznej ustroju. Nie m niejsze zainteresow anie w zbudziły także procesy tra n sp o rtu przez błonę k rw inki i innych substancji drobnocząsteczkow ych, takich jak cukrow ce i am inokw asy.
I. Transport jonów Skład elektrolitow y krw inki czerw onej odpow iada składow i płynu w śródkom órkow ego, a więc cechuje się wysoką zaw artością potasu i fosfo ranu. Jedyną cechą odróżniającą krw in k ę czerw oną od innych kom órek jest stosunkow o duża ilość znajdującego się w niej anionu chlorkow ego, pow szechnie uw ażanego za jon w yłącznie pozakom órkow y. Jakościow e i ilościowe rozm ieszczenie poszczególnych elek tro litó w w krw ince czer w onej jest różne u różnych gatunków zw ierząt a naw et u różnych ras tego sam ego gatu n k u (20). 1. Transport sodu
Błona krw inki czerw onej jest przepuszczalna dla sodu w obydw u kie runkach. W ykazano to w dośw iadczeniach z radioaktyw nym sodem (30). Tym niem niej p e n e trac ja *4Na z osocza do ery tro cy tó w jest bardzo w olna (nie przekracza 9°/o w ciągu 4 godzin). Stosunek stężeń sodu w osoczu i w erytrocycie k sz ta łtu je się jak 8,5 do 1. U trzym anie tak wysokiej róż nicy stężeń sodu po obu stronach błony krw inki zw iązane jest z istnieniem w błonie skom plikow anego m echanizm u regulującego przenoszenie sodu z krw inki do osocza i nazyw anego „pom pą sodow ą” . W najprostszym ujęciu działanie „pom py sodow ej” w yrzucającej sód na zew nątrz kom órki przedstaw ia się w edług F lorkina (24) następująco (schem at 1). N aładow any ujem nie w ew nątrzkom órkow y nośnik (Ti) unosi znajdujący się we w n ętrzu kom órki jon sodowy na brzeg błony kom órko w ej i tam przekazuje go w raz z ujem nym ładunkiem elektrycznym w cho dzącem u w skład s tru k tu ry błony kom órkow ej nośnikow i — Tm. Nośnik Ti, teraz już elektrycznie obojętny, odryw a się od w ew nętrznej pow ierzch ni błony i w raca do w n ętrza kom órki. K om pleks Tm. e—. N a + przesuw a się do zew nętrznej pow ierzchni błony i tam ulega rozpadow i na jon Na ; , k tó ry opuszcza kom órkę, i na ujem nie naładow any kom pleks Tm. e~. E lektron z nośnika Tm przenoszony jest z kolei na obojętną elektrycznie cząsteczkę nośnika Ti, k tó ra ponow nie sta je się e lek tro u jem n a i przygoto w ana w ten sjposób do w iązania nowego jonu sodowego.
http://rcin.org.pl
r3]
II K R A JO W E SY M PO Z JU M
B IO C H E M IC Z N E
525
S c h e m a t 1. M echanizm aktyw nego tra n sp o rtu jonu sodowego przez błonę k o m ó r kow ą w g F 1 o r k i n a (24)
Pow yższa koncepcja działania pom py sodowej doczekała się później w ie lu uzupełnień, które pozwoliły na ściślejsze określenie elem entów skła dow ych pom py sodowej. M ałżonkowie H o k i n (34) w ysunęli przypusz czenie, że fosfatydy, a głów nie kw as fosfatydow y odgryw ają rolę prze nośników sodu przez błonę kom órkow ą i podali n astępujący schem at ilu s tr u ją c y działanie pom py sodowej (schem at 2).
w ą wg H o k i n a
i Hokin
(34)
W edług tego schem atu pierw szym etapem w procesie przenoszenia so du jest w ytw orzenie kw asu fosfatydow ego z dw uglicerydu i ATP pod dzia łaniem enzym u dw uglicerydokinazy zlokalizow anego na w ew nętrznej
http://rcin.org.pl
526
J. K R A W C ZY Ń SK I
[4]
pow ierzchni błony. Z najdujący się w ew nątrz kom órki jon sodowy łączy się z kw asem fosfatydow ym , stanow iącym elem en t s tru k tu ra ln y błony kom órkow ej i w ten sposób sam wchodzi w obręb błony. Na zew nętrznej strorlie błony pod w pływ em fosfatazy kw asów fosfatydow ych n astęp u je rozpad soli sodowej kw asu fosfatydow ego. U w olniony sód odryw a się od błony kom órkow ej i przechodzi do środow iska pozakom órkow ego; jon fo sforanow y (który nie może przejść na zew nątrz kom órki) przechodzi z po w rotem do jej w nętrza, dw ugliceryd zaś cofa się do w ew nętrznej po w ierzchni błony kom órkow ej, gdzie ponow nie ulega ufosforylow aniu na kw as fosfatydow y w iążący nowe jony sodowe. O pisany w yżej m echanizm czynnego w ydalania sodu z kom órki stym ulow any je st przez acetylocho linę, która 15-krotnie zwiększa w łączanie 32P w kw asy fosfatydow e. A kty w u je ona jednak tylko pew ną ilość cząsteczek kw asu fosfatydow ego, co pow oduje, że określonem u stężeniu acetylocholiny odpow iada określony stały poziom radioaktyw ności w e frak cji kw asów fosfatydow ych. W ynika stąd, że pew na frak cja kw asów fosfatydow ych osiągnęła w tedy określony stan rów now agi z A T P i że odnaw ia się już bez udziału innych kw asów fosfatydow ych (H o k i n, H o k i n) (34). Tego ro d zaju schodkow a a k ty w acja kw asów fosfatydow ych przez acetylocholinę w skazyw ać może na obecność w błonie kom órkow ej określonych m iejsc, w k tórych znajdują się fra k c je kw asów fosfatydow ych (jako kom pleksy lipoproteidow e) o nie jednakow ym progu w rażliw ości na ten związek. W błonie krw inek czerwonych, blisko ich pow ierzchni znaleziono w sto sunkow o dużych ilościach esterazę cholinową (45). Fizjologiczna rola tego enzym u w krw inkach czerw onych nie jest jeszcze ostatecznie w yjaśniona. N iektórzy autorzy (27) uw ażają, że odgryw a on w tych kom órkach taką sam ą rolę jak w kom órce nerw ow ej przy przechodzeniu bodźców nerw o wych, co jak wiadomo związane jest z periodycznym i zm ianam i przepusz czalności błony kom órkow ej. W pew nej sprzeczności z powyższym znaj dują się jednak obserw acje B a r r o n a (5), k tó ry w krw inkach niektórych zw ierząt, np. kotów nie stw ierdzał w ogóle obecności esterazy cholinow ej. T ransport jonów sodowych ham ow any jest przez oubainę, któ ra jednak zwiększa ilość znakow anych kw asów fosfatydow ych w błonie kom órkow ej. M echanizm działania oubainy polega praw dopodobnie na ham ow aniu dzia łania fosfatazy kw asów fosfatydow ych. A ktyw ny tra n sp o rt sodu jest stym ulow any przez aldosteron in vivo i in vitro (14). Jego działanie poprzedzone jest trw ają cy m około 1 godz. okresem indukcji. Przypuszcza się, że w okresie indukcji następuje wzm o żona synteza przenośników sodu. S tym ulacja tra n sp o rtu jonu sodowego przez aldosteron jest niezależna od procesów przechodzenia przez błonę kom órkow ą innych kationów , takich jak jon potasow y czy też jon w odoro wy. Przechodzenie jonu sodowego przez błonę kom órkow ą sty m u lu je też w azopressyna.
http://rcin.org.pl
[5]
527
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
2. Transport potasu
Błona krw inki czerw onej jest przepuszczalna dla potasu w obu k ieru n kach. W ym iana potasu m iędzy krw inkam i a osoczem w ynosi 4°/o/l godz. (44). Mimo tego, zm iany stężeń potasu w krw in k ach i w osoczu są od siebie niezależne. S praw a sprzężenia czy też niezależności aktyw nego tra n sp o rtu jonu potasow ego i sodowego nie została ostatecznie rozstrzygnięta. Je d n i badacze (3) p rzy jm u ją istnienie swoistego nośnika dla potasu, n ato m iast inni (29) uw ażają, że może istnieć w spólny nośnik dla obydw u jonów . S h a w (56) staw ia hipotezę, że na zew nętrznej stronie błony e ry tro c y tu nośnik sodowy ulega przem ianie w nośnik potasow y i że przem ia na ta zw iązana jest z w ydatkow aniem energii. O dw rotna przem iana byłaby w ięc zw iązana z w yzw oleniem energii. S tosując term inologię używ aną p rz y opisie zjaw isk jonow ym iany m ożna powiedzieć, że nośnik ten prze chodzi odw racalnie z cyklu K w cykl Na i z pow rotem .
BtOM KOMÓRKOWA
D H a* - Rki* (V» tUa+
K* E
J
S ch em at 3. M echanizm d ziałan ia sprzężonej „pom py so d o w o -p o taso w ej” w g v i e s a i K e y n e s a (17)
http://rcin.org.pl
D a-
528
J. K RAW CZYŃSK I
[6]
Gdy zaw artość potasu w środow isku zwiększa się, jego w chodzenie do krw inki ustala się na now ym , w yższym poziomie. Z tego fa k tu m ożna w y ciągnąć wniosek, że przy określonym poziomie potasu w środow isku, prze nikanie jego do w nętrza kom órki odbywa się przez ograniczoną ilość m iejsc w błonie kom órkow ej. P rzy niskich stężeniach K w środow isku spa da intensyw ność wchodzenia K do krw inki. W tedy spada też i w ychodze nie jonu sodowego z krw inki. A ktyw ny tran sp o rt potasu jest zależny od praw idłow ego przebiegu procesów glikolizy w krw ince, ściślej od ilości znajdującego się w krw ince ATP (63). D a v i e s i K e y n e s (17) podają hipotezę tzw. „sprzężonej pom py sodow o-potasow ej”, o działaniu skoordynow anym z działaniem „pom py w odorow o-hydroksylow ej”. A utorzy ci zakładają, że w błonie kom órko wej znajduje się sztyw na s tru k tu ra lipoproteidow a wrzecionow atego k ształtu (schem at 3). W rzeciono to łączy się z zew nętrzną i w ew nętrzną stroną błony kom órkow ej przez kanały o ujem nie naładow anych ściankach, przez któ re może przechodzić albo w yłącznie jon sodowy, albo tylko jon potasow y. W rzeciono obracając się w w yniku ruchów B row na wzdłuż osi I-J może zam ykać lub otw ierać to zew nętrzny, to w ew nętrzny otw ór każdego z kanałów . N aprzeciw ko kanałów znajdują się w e w rzecionie pa rzyste m iejsca, w k tórych zlokalizow ane są substancje X i Y, m ogące tw o rzyć sole z N a+ lub K +, 'względnie w ystępow ać jako w olne kw asy. Energia potrzebna do przeniesienia jonów przeciw ko gradientow i elektrochem icz nem u m a pochodzić bezpośrednio z reakcji przenoszących elektrony na tle n atm osferyczny. Jon sodowy dy fu n d u je z cytoplazm y do odpowiedniego kan ału i przez kanał dochodzi do w rzeciona lipoproteidow ego, a następnie przy odpow ied nim ustaw ieniu się w rzeciona przechodzi do jego w nętrza, gdzie napotyka nośnik X w form ie anionu X ~ — pow staje sól NaX. W ędrujący z zew nątrz jon potasow y tw orzy szybko sól KY. Jednak pod działaniem „pom py w odorow o-hydroksylow ej” K + zostaje uw olniony z połączenia z nośnikiem i przez w ylotow ą część swojego kan ału dostaje się do cytoplazm y. P rzy następnym obrocie w rzeciona nośnik HY i sól N aX dostają się do początkowego odcinka swoich kanałów , tzn. sól NaX do odcinka wylotow ego skierow anego na zew nątrz błony kom órkow ej a nośnik HY do odcinka wlotowego dla jonu K +, m ającego swój początek rów nież na zew nętrznej pow ierzchni błony kom órkow ej. Pow staje ponow nie sól KY, ale już z now ym jonem potasow ym , k tó ry w tym czasie w szedł do kanału. Równocześnie jon sodowy zostaje uw olniony z połączenia z noś nikiem X i wychodzi swoim kanałem na zew nątrz kom órki, a nośnik X reaguje z now ym jonem N a+, po kolejnym obrocie wrzeciona. Ilość sprzężonych „pomp sodow o-potasow ych” w błonie kom órkow ej zależy od natężenia i ch a ra k te ru tran sp o rtu jonowego. Pom py te mogą być sprzężo ne ze sobą przestrzennie stru k tu ra m i m etabolicznym i, dostarczającym i od pow iednie ilości jonów w odorow ych i w odorotlenow ych. Kiedy „pom py
http://rcin.org.pl
[7]
II K R A JO W E SY M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
529
w odorow o-hydroksylow e” nie pracują, opisane w yżej kanały m ogą być w ykorzystyw ane do dyfuizji w ym iennej. M odel sprzężonej „pom py sodow o-potasow ej” w yjaśnia bardzo wiele fak tó w dośw iadczalnych, zaobserw ow anych przy w ahaniach stężeń N a n' i K + z zew nątrz i w ew nątrz kom órki, jak rów nież fakt, że tra n sp o rt sodu i potasu jest niezależny od w łasnego potencjału błony kom órkow ej. 3 . T ran sp ort jonu chlorkowego
Uw aża się na ogół, że przechodzenie przez błonę kom órkow ą anionów jedno atom ow ych jest procesem biernym (22). Przechodzenie chloru przez błonę krw inki jest procesem niezależnym od jej aktyw ności m etabolicznej i od jakościowego rozm ieszczenia kationów . Jest ono bardzo szybkie, od 600— 1300 razy szybsze niż przechodzenie jonów N a + i K + (41), co pozwala przypuszczać, że anion Cl- rozm ieszcza się po obu stronach błony kom ór kow ej zgodnie z praw am i rów now agi Donnana. Badania W y s o c k i e g o (69) nad rozm ieszczeniem jonu chlorkow ego w ykazały, że stosunek jego stężenia w „w olnej w odzie” k rw inki czerwonej do stężenia w osoczu w y nosi około 0,5. Zm iany zaw artości chloru w krw inkach są ściśle związane ze zm ianam i jego zaw artości w osoczu. Je st to w ynikiem szybkiej jego w y m iany m iędzy krw inką a osoczem. 4 . T ran sp ort jonu fosforanow ego
Jo n fosforanow y p e n e tru je przez błonę krw inki stosunkow o wolno. W ciągu 95 m in. tylko 30°/o znakow anego fosforu dodanego do krw i prze chodzi do krw inek. Przechodzenie jonu fosforanow ego z krw inki do osocza jest jeszcze w olniejsze. Nie rozstrzygnięto ostatecznie, czy przechodzenie jonu fosforanow ego przez błonę krw inki czerw onej jest procesem czynnym czy też biernym . W iększość autorów uważa, że jest to proces czynny, zależ ny od praw idłow ego przebiegu glikolizy i przyjm uje, że fosforan może wchodzić do krw inki w łączając się na jej pow ierzchni w ATP (26), w zględ nie w kw as 2,3-dw ufosfoglicerynow y (6). Jednakże w edług Z i p u r s k ye g o i I z r a e l s a (70) proces przechodzenia fosforanu przez błonę krw inki czerwonej jest niezależny od glikolizy i przebiega z tą sam ą in ten sywnością, gdy glikoliza jest zaham ow ana kw asem m onojodooctow ym . B rak wapnia w środow isku otaczającym kom órki pow oduje zw ięk szone w ychodzenie z kom órki fosforu nieorganicznego, ATP i fosfokreaty n y (1). 5.
T ran sp o rt innych jonów
Wapń. Błona ery trocytów jest nieprzepuszczalna dla w apnia, stanow i on jednak jej in tegralny elem ent stru k tu ra ln y . Obecność C a++ uszczelnia błonę erytrocytów . W jego nieobecności bierne przechodzenie sodu do krw inki w zrasta 20-krotnie. 8 P ostęp y B iochem ii
http://rcin.org.pl
530
J. K R A W C ZY Ń SK I
[8]
Magnez. Z najdujący się w niew ielkich ilościach w krw in ce m agnez przechodzi przez błonę kom órkow ą i podobnie ja k N a+ i K ! a k ty w u je A TP-azę m em branow ą (49, 58). W skazuje to, że jego tra n sp o rt może być w pew ien sposób zw iązany z tran sp o rtem sodu i potasu i z działaniem „pom py sodow o-potasow ej”. Żelazo. Błona e ry tro cy tu dojrzałego jest nieprzepuszczalna dla żelaza. Przechodzenie żelaza z osocza do rekikulocytów zw iązane jest z obecnością białkow ych nośników, któ re pośredniczą m iędzy tra n sfe rry n ą a w n ętrzem krw inki (21, 46). Jed n e z tych nośników m ają znajdow ać się w osoczu, drugie natom iast w cieniach krw inkow ych. Nie jest w ykluczone, że w cza sie dojrzew ania krw inki ilość nośnika białkowego w błonie zm niejsza się stopniow o w zględnie zm niejsza się jego pow inow actw o do żelaza i w zw ią zku z tym krw inka traci zdolność pobierania żelaza z otoczenia. Miedź. Miedź w ystępująca w ery tro cy tach w form ie zw iązanej z b iał kam i przechodzi przez błonę kom órkow ą. W k rw inkach w y stęp u je jeszcze inne białko zaw ierające miedź, o nieokreślonych bliżej jeszcze w łasnościach i nazw ane białkiem ,,S”. R adioaktyw na m iedź — 64Cu z otoczenia w p ierw szym rzędzie włącza się do tzw. białka „S ”, k tó re praw dopodobnie stanow i część składow ą błony e ry tro cy tu i odgryw a w ażną rolę w transporcie m ie dzi do w nętrza krw inki. Cynk. Badania z 65Zn w ykazały, że cynk szybko p e n e tru je do w nętrza krw inki (25). Stężenie cynku w krw inkach jest praw ie 5-krotnie w iększa niż w osoczu. Tak wysoki grad ien t stężeń cynku m iędzy k rw in k ą i osoczem i duża szybkość jego przenikania do w nętrza krw inki, a więc przeciw gradientow i stężenia pozw alają przypuszczać, że proces przechodzenia Z n ++ przez błonę ery tro cy tu jest procesem czynnym . • Siarka. Badania z radioaktyw nym siarczanem w ykazały, że jon ten przechodzi biernie przez błonę krw inki i podobnie jak jon chlorkow y rozmieszcza się po obu stronach błony krw inkow ej zgodnie z rów now a gą D onnana (64). Szeroko stosow any w diagnostyce lab o rato ry jn ej tio siarczan rozmieszcza się rów nom iernie w osoczu i w krw inkach (40). Jony m etali ciężkich. Jony Pb, Hg, Sn, Co, Cr, Cd, Ni i inne ad sorbują się łatw o na pow ierzchni krw inki, a następnie tw orzą kom pleksy z b ia ł kam i błony kom órkow ej, niszcząc jej s tru k tu rę i zm ieniając jej po ten cjał pow ierzchniow y. Po w ejściu do krw inki jony te ham u ją niesw oiście z n a j dujące się tam układy enzym atyczne doprow adzając w efekcie do znisz czenia krw inki. W m niejszych stężeniach zw iększają przepuszczalność błony erytrocytów , co doprow adza do zm niejszenia zaw artości potasu w krw ince i zw iększenia zaw artości sodu. 6.
Z m iany przepuszczalności błony krwinkowej dla jonów w różnych stan ach patologicznych
Zm iany zaw artości poszczególnych jonów w krw ince czerw onej spo tykane w różnych stanach patologicznych m uszą być zw iązane z zabu rzeniam i procesów ich tra n sp o rtu przez błonę kom órkow ą. Przypuszczenie
http://rcin.org.pl
[9]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
I.
531
tego rodzaju ma mocne uzasadnienie w fakcie, że zm iany te w odniesie niu do większości jonów w krw ince nie są skorelow ane ze zm ianam i poziom u tychże jonów w osoczu. M echanizm zaburzeń tra n sp o rtu przez błonę k rw inki nie jest praw ie zupełnie znany, a patologia tra n sp o rtu przez błony kom órkow e bardzo pow oli sta je się przedm iotem zainteresow ań biochem ików klinicznych. Sód. W edług K e s s l e r a i w spółpracow ników (39) zaw artość sodu w krw inkach jest obniżona podczas pow staw ania obrzęków (niew ydol ność krążenia, m arskość w ątroby, schorzenia nerek). W czasie diurezy zw iązanej z zanikaniem obrzęków zaw artość sodu w krw ince w zrasta. N atom iast w edług R i e c k e r a i B u b n o f f a (52) w stanach obrzę kow ych m a m iejsce nie obniżenie, a statystycznie znam ienne podwyższe nie zaw artości sodu w krw inkach i obniżenie zaw artości potasu, tak że w skaźnik N a/K w zrasta od 0,20 do 0,29. Tego rodzaju rozbieżność jest tru d n a do w yjaśnienia. O bniżenie zaw artości sodu w ery tro cy tach obserw ow ano w kw asicy cukrzycow ej i w okresow ym porażeniu rodzinnym (paralysis familiaris periodica) (15, 16). W zrost zaw artości sodu w krw ince jest charak tery sty czn y dla stanów pooperacyjnych (18). Potas. Zaw artość potasu w krw ince w zrasta w stanach, kiedy krąży we krw i zwiększona ilość horm onów kory nadnerczy, a zwłaszcza aldosteronu. Ma to m iędzy innym i m iejsce w stanach niew ydolności krążenia i w innych stanach chorobow ych, podczas pow staw ania obrzęków . P o danie glikozydów nasercow ych zm niejsza zaw artość potasu w krw ince. C l i f f o r d i B e a u t y m a n (13) uw ażają, że badanie zaw artości po tasu w krw ince u chorych z niew ydolnością krążenia leczonych glikozy dam i nasercow ym i, może być uw ażane za m iernik prow adzonego lecze nia, przy czym zm niejszenie zaw artości potasu w krw ince oznacza popra wę w arunków hem odynam icznych w ustro ju . Z aw artość potasu w krw inkach spada w początkow ych fazach ostrego zapalenia w ątroby (10), a także cięższych przypadkach niew yrów nanej m arskości w ątroby (51), w kw asicy cukrzycow ej (15, 16, 35), biegunkach u dzieci (28), okre sowym porażeniu rodzinnym , stanach pooperacyjnych (18) i przew lek łych schorzeniach nerek. W stw ard n ien iu nerek poziom potasu w k rw in kach podnosi się rów nolegle z poziom em potasu w surow icy (35). Niski poziom potasu obserw uje się w m ik ro cy tarn y ch niedokrw istościach nie dobarw liw ych, w sierpow atości krw inek, a wysoki w niedokrw istościach m akrocytarnych (68) i we w rodzonej żółtaczce hem olitycznej (19). Chlor. Zm iany w zaw artości chloru w krw ince odpow iadają na ogół zm ianom zaw artości tego jonu w osoczu. Fosfor. Zm iany zaw artości fosforu nieorganicznego w krw inkach prze biegają rów nolegle do zm ian w osoczu. Podw yższony poziom fosforu nie organicznego stanow i zw ykle zjaw isko kom pensujące u tra tę hem oglobiny, um ożliwia bowiem związanie pow stałego nad m iaru zasad i utrzym anie
http://rcin.org.pl
532
J. K R A W C Z Y Ń S K I
[10]
rów now agi kw asow o-zasadow ej w krw ince (42). O bniżenie poziomu fosforu nieorganicznego obserw uje się natom iast w kw asicy cukrzycow ej, w rodzonej niedokrw istości hem olitycznej i krzyw icy.
II. Transport cząsteczek niezjonizowanych 1. Transport cukrowców
C ukrow ce w roztw orach w odnych nie są naładow ane elektrycznie i dlatego w łasny potencjał błony e ry tro cy tu nie w yw iera w pływ u na ich przechodzenie przez błonę. Dzięki dużej zaw artości grup hydroksylow ych w cząsteczce posiadają one w ybitnie zaznaczone w łasności hydrofilne. Te w łasności w zestaw ieniu z lipoidową stru k tu rą błony ery tro cy tó w stano wią zasadniczą przeszkodę w przechodzeniu cukrow ców do w n ętrza k rw in ki. W ynika stąd, że w tym procesie m uszą brać udział określone związki odgryw ające rolę nośników i zw iększające pow inow actw o cukrow ców do lipoidow ych składników błony e ry tro cy tu . T ran sp o rt cukrow ców przez błony kom órkow e odbyw a się w zasadzie zgodnie z gradientem stężeń, a więc w edług definicji P a r k a (48) jest tra n sp o rte m biernym . Odpo w iedni g rad ien t stężenia w aru n k u jący wchodzenie cukrow ca do krw inki zależny jest zwłaszcza w przypadku cukrow ców m etabolizow anych (glikoza) od szybkości ich zużyw ania przez krw inkę w procesach przem iany pośredniej. P rzechodzenie cukrow ców przez błony kom órkow e cechuje się (12, 38): a) swoistością przestrzenną, w ynikającą praw dopodobnie z udziału w tym procesie enzym ów o dość wysokiej wybiórczości wobec substratu, b) m niej lub więcej zaznaczoną swoistością gatunkow ą, uw arunkow a ną czynnikam i genetycznym i, c) bliżej nieokreśloną jeszcze zależnością od tra n sp o rtu jonów nieorga nicznych. Już przed kilku laty L e v i n e zwrócił uwagę, że cu kry przechodzą ce przez błonę krw inki czerw onej posiadają identyczną konfigurację p rze strzenną p rzy 0-1, 0 -2 i 0-3 (D-glikoza, D-galaktoza, D-ksyloza i L-arabinoza). W yjątk iem od tej reg u ły jest m annoza. D la innych cukrów błona krw inki nie jest przepuszczalna. Przechodzenie cukrów przez błonę od byw a się na zasadzie ,,w ym iany przeciw prądow ej” (counterflow m ec h a nism), polegającej na tym , że w yjście z krw in k i drobiny określonego cukru jest zw iązane z w ejściem do jej w nętrza drobiny innego cukru. Z badań term odynam icznych i badań nad k inetyką procesów przecho dzenia cukrów do krw inki w ynika, że w ym iana przeciw prądow a zw iąza na jest z istnieniem system u nośnikow ego nie będącego statycznym e le m entem s tru k tu ra ln y m błony kom órkow ej e ry tro c y tu (19). W procesie
http://rcin.org.pl
[U ]
II K R A JO W E SY M PO Z JU M B IO C H E M IC Z N E '
533
w iązania się cukrów z nośnikiem nie m ają istotnego znaczenia g rupy hy droksylow e przy C-2 i C- 6 . R ozpatrzm y proces przenoszenia np. galaktozy przez błonę kom órko w ą z udziałem odpowiedniego nośnika. Z najdująca się na zew nątrz ko m órki galaktoza (Gegz) reag u je z aktyw ow anym nośnikiem RT w ze w n ętrzn ej części błony kom órkow ej dając kom pleks GT Gegz + R T
—
>
GT + R
K om pleks ten szybko przechodzi na w ew nętrzną stronę błony kom órko w ej i odszczepia galaktozę ( G j n) do w nętrza kom órki. G T — > G in + T
W olny nośnik T jest ponow nie aktyw ow any w reakcji z udziałem ATP dając RT zdolny do reakcji z następną cząsteczką galaktozy ATP
R + T — >R T
N ośnik w form ie aktyw nej nie może reagow ać z G ;n a tylko z G egz, nato m iast w olny nośnik T może reagow ać z G in, tj. z galaktozą w ew nątrzko m órkow ą i ta reakcja może być pierw szym etapem w procesie w ycho dzenia drobin cu kru z krw inki. P rz y jm u je się, że w procesie aktyw acji nośnika bierze udział swoista perm eaza (transportaza). W ty m ujęciu po jęcie perm eazy zbliża się do pojęcia reg u lato ra R a n d 1 e ’ a (50), k tórym ma być jakiś m etabolit kom órkow y łączący się odw racalnie z nośnikiem i zm ieniający w jednym lub drugim k ieru n k u jego pow inow actw o do substra tu . K ierunek działania regulatora byłby zależny od ak tualnego prze biegu procesów m etabolicznych w komórce. T ransport glikozy i innych cukrów do krw in k i jest ham ow any przez różnego rodzaju inhibitory. Spośród nich należy w ym ienić florydzynę i jej aglukon — floretynę, następnie związki blokujące grupy — SH jak p-chlorortęciobenzoesan, dw unitrofluorobenzen, niektóre nark o ty k i itp. Nieza leżnie od tego poszczególne cukry k o n k u ru ją ze sobą o cząsteczki noś nika (55). Poglądy różnych autorów co do zależności tra n sp o rtu cukrowcówT od m etabolizm u energetycznego w ykazują w iele sprzeczności. D ziałanie p e r m eazy w ym aga raczej dopływ u energii w postaci ATP. Z d ru g iej strony wiele danych w skazuje, że procesy tra n sp o rtu cukrów przez błonę ko Wilbrandta m órkow ą nie są reakcjam i endoergicznym i. W edług (67) reakcja z nośnikiem ułatw iająca cząsteczce cukrow ca sforsow anie bariery lipoidowej ma być więc reakcją przebiegającą bez dopływ u energii z zew nątrz. Proces przechodzenia cukrow ców przez błonę k rw in k i czer wonej należy więc uważać za proces dyfuzji ułatw ionej. Hipoteza postulująca przechodzenie cukrow ców przez błonę k rw inki w w yniku dyfuzji ułatw ionej z udziałem sw oistych nośników została po
http://rcin.org.pl
534
J. K R A W C ZY Ń SK I
[12]
ważnie podważona przez opublikow ane niedaw no w yniki badań S t e i n a (60, 61). Jak już wspom niano, zadaniem nośnika będącego częścią skła dową błony kom órkow ej m iało być w ytw orzenie a lte rn a ty w n y c h wiązań w odorow ych z cukrow cem po rozerw aniu w iązań tego ty p u m iędzy gru pam i hydroksylow ym i cukrow ca a cząsteczkam i wody. W ten sposób na stępow ałoby zwiększenie własności lipotropow ych cząsteczki cukrowca, ułatw iające jej przejście przez lipoidową błonę kom órkow ą. Podobny w pływ może m ieć w ytw orzenie dim eru z dw u cząsteczek cukrowca. W tym przypadku jedna z nich służy jako nośnik dla drugiej. Tw orzenie się dim erów zaobserw ow ał S tein w procesie przechodzenia glicerolu, a później także w procesie przechodzenia cukrów przez błonę ery tro cy tów. Proces dim eryzacji jest zw iązany z bardzo niew ielkim w ydatkiem energii. W m yśl koncepcji dim erów w błonie kom órkow ej zn ajd u ją się m iejsca, k tó re wiążą przechodzące cząsteczki w pary. W m iejscach tych znajduje się praw dopodobnie enzym katalizujący proces dim eryzacji, k tó ry został nazw any dim erazą (62). Swoistość tego enzym u odnośnie su b strató w jest raczej niew ielka, co pozw alałoby na pow staw anie m ieszanych kom plek sów ty p u AEB, gdzie sym bole A i B oznaczają różne cukrow ce, a sym bole E — enzym dim erazę. W edług Steina ham ujące przechodzenie glikozy działanie floryzyny polega na zaham ow aniu aktyw ności dim erazy. Przepuszczalność błony krw inkow ej dla cukrow ców jest różna u róż nych gatunków . I tak np. krw inki człow ieka i m ałp człekokształtnych ce ch u ją się w ysoką przepuszczalnością dla glikozy, k rw inki królika — znacz nie m niejszą. K rw inki psa odw rotnie niż krw in k i człow ieka w ykazują wyższą przepuszczalność dla ketoz niż dla aldoz. Te różnice gatunkow e w ynikają być może i z różnic w stru k tu rz e koloidów w ew nątrzkom órko w ych w iążących cukry i w ten sposób elim inujących je ze środow iska w ew nątrzkom órkow ego jako cząstki osm otycznie czynne. Zaw artość glikozy w krw ince jest nieco m niejsza niż w osoczu: stosu nek jej ilości zaw artej w ery tro cy tach do ilości zaw artej w osoczu E /P wynosi 0,77 (7). S tosunek ten zostaje w zasadzie zachow any i przy zm ia nach poziom u glikozy we krw i. Jed n ak zm iany zaw artości glikozy w krw inkach po obciążeniu u stro ju glikozą, czy też hiperglikem ii po karm ow ej w zględnie w yw ołanej podaniem epinefryny, jak rów nież w cu krzycy zachodzą w olniej niż w osoczu i dlatego też w skaźnik rozm ieszcze nia glikozy E /P może być okresow o obniżony. I na odw rót w stanach hipoglikem icznych w skaźnik te n może być okresow o w yższy od norm y. Glikoza zaw arta w krw inkach może być więc uw ażana za swojego rodza ju rezerw ę, k tó ra w pew nym stopniu kom pensuje groźne dla u stro ju skutki w yw ołane ostrym spadkiem jej zaw artości w osoczu.
http://rcin.org.pl
[13]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
535
2 . T ran sp ort am inokw asów
K rw inka czerw ona w ykazuje duże pow inow actw o do am inokw asów . W y jątek stanow i tryptofan, k tó ry w y stęp u je w w iększej ilości w osoczu niż w krw inkach (w spółczynnik d y stry b u cji 0 , 2 ), oraz kw as glutam inow y i glutam ina — w ystępujące tylko w osoczu. Istn ieją znaczne różnice ga tunkow e w zaw artości poszczególnych am inokw asów w krw ince. Różnice te zdają się w skazyw ać na możliwość bezpośredniego udziału k rw inek w procesach red u k cji składu ogólnej p uli am inokw asów u stroju. Rola k rw in ek czerw onych jako nosicieli am inokw asów jest od daw na znana. U w olnione w czasie traw ienia białek am inokw asy po przejściu przez ścianę jelita wiążą się z krw inkam i (62, 69) i w ten sposób, być może, są tran sp o rto w an e do tkanek. M ożna przyjąć, że am inokw asy znajdujące się w krw inkach stanow ią część am inokw asow ej puli u stro ju i to raczej puli w ew nętrznej (internal pool), w któ rej praw dopodobnie ulegają a k ty w acji (31). P rocesy przechodzenia am inokw asów przez błony kom órkow e prze biegają podobnie w różnych tkankach (ery tro cy ty , n erki, nabłonki jelita), co pozw ala na przeprow adzenie odpow iednich analogii w oparciu o w y niki uzyskane na różnym m ateriale dośw iadczalnym . Proces przechodzenia am inokw asów przez błonę k rw in k i czerw onej zachodzi w większości przypadków przeciw gradientow i ich stężenia, a więc jest procesem endoergicznym , w ym agającym sprzężenia z sam o rzu tn ie przebiegającą reak cją egzoergiczną. Proces przechodzenia am i nokw asów do krw inki jest więc zależny od natężenia procesów m etabo licznych w kom órce i w ym aga obecności sw oistych nośników . Podobnie jak w procesie przenoszenia cukrow ców p rzy jm u je się możliwość istnie nia nośników w spólnych dla kilk u am inokw asów . W badaniach nad m echanizm em przechodzenia am inokw asów przez błony kom órkow e nieocenione usługi oddały a-N -m etyloam inokw asy (11) i kw as a-am inoizom asłow y (43), p e n e tru ją c e do kom órek jak n a tu ra ln e am inokw asy, a nie w chodzące w kom órce w ciąg procesów m etabolicz nych. O dnośnie niem ożności przechodzenia przez błonę kom órkow ą am ino kw asów dw ukarboksylow ych zostały ostatnio podniesione pow ażne za strzeżenia (47). Zw rócono m ianow icie uw agę na to, że am inokw asy te są stałym i p artn eram i w reakcjach tran sam in acji i zaraz po przejściu błony kom órkow ej mogą przechodzić w odpow iednie ketokw asy. Za słusznoś cią tego p u n k tu w idzenia przem aw iają następ u jące fakty: a) stosunkow o duża zaw artość transam inaz w krw ince czerw onej oraz b) łatw ość prze chodzenia transam m az przez błony kom órkow e. P rzy przechodzeniu am inokw asów przez błonę kom órkow ą obserw uje się zjaw isko kom petycji. Na przykład m etionina i histydyna h am u ją przechodzenie przez błonę kom órkow ą pro lin y i glicyny.
http://rcin.org.pl
536
J. K R A W C Z Y Ń S K I
[14]
Do w yjaśnienia c h a ra k te ru nośnika zaangażow anego w transporcie am inokw asów przyczyniły się w pew nym stopniu badania B a r n a b e l a i F e r r a r i (4). A utorzy ci, p erfu d u jąc izolow aną w ątrobę płynem za w ierającym znakow ane am inokw asy stw ierdzili, że radioaktyw ność szybko włącza się do frak cji fosfatydopeptydow ej. Proces ten jest ham ow any przez cyjanki i zachodzi w olniej w w arunkach beztlenow ych. Być może, że tzw. lipopeptydy odgryw ają w ażną rolę w trasporcie am inokw asów przez błonę kom órkow ą. W edług m ałżonków H o k i n (34) nośnikam i dla am inokw asów m ogą być kw asy fosfatydow e, odgryw ające jak już w spom niano rolę nośników w aktyw nym transporcie sodu. Spraw a przechodzenia peptydów i białek przez błonę kom órkow ą nie jest do chwili obecnej rozstrzygnięta. P rz y jm u je się, że białka w nie w ielkich ilościach mogą przechodzić przez błonę kom órkow ą nie ulegając rozkładow i do am inokw asów . W ydaje się, że d w upeptydy m ogą przecho dzić przez błonę kom órkow ą w ten sam sposób jak am inokw asy, szybko jednak ulegają hydrolizie po drugiej stronie błony, ta k że nie m ożna stw ierdzić ich nagrom adzania się w kom órce. W ynika stąd, że glu tatio n m usi być syntetyzow any w ew nątrz krw inki czerw onej. Zaw artość am inokw asów w krw inkach w zrasta w takich schorzeniach jak: ostre zapalenie w ątroby, chroniczne zapalenie kłębuszków nerko wych, k retynizm itp. W zrost ilości am inokw asów w k rw inkach jest w ted y znacznie w iększy niż w osoczu.
III. Powiązania procesów transportu przez błony komórkowe z metabolizmem komórkowym W ielokrotnie w spom niano już o zależności procesów tran sp o rtu od obecności w kom órce odpow iedniej ilości ATP. P ozostaje jeszcze do omó wienia bezpośredni sposób przenoszenia energii uzyskanej z procesów m etabolicznych na m echanizm y tra n sp o rtu jąc e oraz w pływ samego tra n sportu na m etabolizm kom órki. Ilość energii zużyw anej w procesach ak tyw nego tra n sp o rtu w ynosi w edług Maizelsa 1 2 % , zaś w edług W h i 11 a m a 40% całkow itej energii w yprodukow anej w procesach gli kolizy czy też oksydatyw nej fosforylacji ( 6 6 ). D ane M aizelsa dotyczą krw inki czerw onej, a dane W hittam a kom órek kory m ózgowej. Z da nych tych w ynika, że aktyw ność biologiczna k rw in ek czerw onych w m niejszym stopniu zw iązana jest z a k ty w n y m tra n sp o rte m jonów i in nych drobin niż aktyw ność biologiczna kom órek nerw ow ych. Podczas aktyw nego przenoszenia jonu czy cząsteczki niezjonizow anej energia zużyw ana jest na pokonanie różnego ro d zaju oporów przeciw staw iających się tem u przenoszeniu, a m ianow icie na zerw anie w iązań w odorow ych z wodą przy przechodzeniu z fazy w odnej do fazy lipido wej, na aktyw ację nośnika i wreszcie przeniesienie utw orzonego kom
http://rcin.org.pl
[15]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
537
p le k su na drugą stronę błony. Obliczono, że tra n sp o rt 3—4 rów now ażni ków jonu sodowego jest zw iązany z zużyciem 1 m ola A T P czyli, innym i słow y, tran sp o rt 1 rów now ażnika jonu sodow ego zużyw a ilość energii ró w n ą 2 0 0 0 kal. Zależność m iędzy natężeniem procesów m etabolicznych w kom órce a zjaw iskam i tra n sp o rtu przez błony kom órkow e jest obustronna i p raw dopodobnie oparta na zasadzie „sprzężenia zw rotnego” . Za tego rodzaju ujęciem w zajem nej współzależności m iędzy procesam i tra n sp o rtu a m e tabolizm em przem aw ia szereg faktów . W iększość z nich (o k tórych w spo m inano uprzednio) ilu stru je raczej zależność tra n sp o rtu od m etabolizm u. N atom iast stosunkow o niew iele faktów dośw iadczalnych nagrom adzono dla uziasadnienia odw rotnej współzależności. Od w ielu lat znany jest fakt, że zw iększenie zaw artości potasu i zm niejszenie zaw artości w apnia prow adzi do zaburzeń m etabolizm u energetycznego w kom órce (3). Z aburzenia te przejaw iają się spadkiem w łączania fosforanów w fosfoproteidy (23), obniżeniem poziom u fosfok re a ty n y i ATP (36) i zm niejszeniem syntezy glikogenu. Z adziałanie na błonę kom órkow ą fosfolipazą A, pow odującą uszkodzenie jej stru k tu ry , prow adzi do szybkiego spadku w spółczynnika P/O i zaburzeń tra n sp o rtu kom órkow ego. Dodanie do zaw iesinny kom órek sw oistej surow icy odpor nościow ej znosi całkowicie aktyw ny tra n sp o rt glicyny przez błonę kom ór kow ą już w tedy, kiedy nie można jeszcze zaobserw ow ać żadnych zm ian m orfologicznych w kom órce (8 ). W zajem ne powiązania m etabolizm u kom órkow ego z tran sp o rtem jo now ym oparte na zasadzie „sprzężenia zw rotnego” rozw ażym y na przy kładzie tra n sp o rtu jonu potasowego. W pierw szym etapie jon potasow y a k ty w n ie grom adzi się we w n ętrzu kom órki. W procesie ty m zużyw ana jest pew na ilość cząsteczek ATP. Z m niejszenie zaw artości A TP prow adzi do zw iększenia ilości ADP i P, co zwiększa intensyw ność procesów m eta bolicznych a tym samym i oksydatyw nej fosforylacji. W drugim etapie stężenie jonu potasowego w kom órce osiągnęło m aksym alny kry ty czn y poziom, a dalsze jego grom adzenie m ogłoby już naruszyć rów now agę jo nową kom órki i grozić zniszczeniem jej stru k tu ry . T ran sp o rt potasu zostaje w ięc w strzym any przez zaham ow anie produkcji ATP i tym sa m ym przerw anie działania „pom py sodow o-potasow ej”. W trzecim etapie zaw artość jonu potasowego w kom órce zaczyna się zm niejszać i osiąga m inim alny kry ty czn y poziom. Rozpoczyna się znów pro d u k cja ATP, na stęp u je w łączenie „pom py sodow o-potasow ej” i cały cykl rozpoczyna się na nowo. W w arunkach norm alnych w ahania m iędzy obydwom a p u n k ta mi krytycznym i są tak m ałe, że cały proces robi w rażenie procesu cią głego. O pisany wyżej hipotetyczny schem at „sprzężenia zw rotnego” jest praw dopodobnie tylko jednym z licznych ogniw bardzo skom plikow anego układu „sprzężeń zw rotnych”.
http://rcin.org.pl
538
J. K R A W C ZY Ń SK I
[16]
K onserw ow ana kr'w inka traci stopniowo w łasności aktyw nego tra n s p ortu jonów, co jest zw iązane z obniżeniem poziom u połączeń fosforano wych zaw ierających w iązania fosforanow e bogate w energię, ja k ATP i kw as 2,3-dw ufosfoglicerynow y (57). Dodanie inozyny lub adenozyny przyw raca krw inkom konserw ow anym zdolność aktyw nego tra n sp o rtu jonów, praw dopodobnie przez zw iększenie zasobów A T P (9). Cienie krw inek w zględnie krw inki regenerow ane w procesach odw ra calnej hem olizy (krw inki bez hem oglobiny) zachow ują w łasności tra n s p o rtu jonów, jeżeli tylko zaw ierają dostateczną ilość A T P (33, 6 6 ). F akt ten jest w edług S o l o m o n a (59) jednym z arg u m e n tó w przeciw ko teorii sorbcji. K rw inka regenerow ana w zględnie cień krw in k o w y jest ko m órką, któ ra utraciła przew ażającą większość sw ojego białka protoplazm atycznego, a jednak mim o to zachow ała w pełni w łasność aktyw nego tran sp o rtu jonów. W ydaje się jednak, że sprzeczność tego fa k tu z teorią sorbcji jest tylko pozorna. K rw inka czerw ona bow iem je st kom órką 0 w ysokim stopniu w yspecjalizow ania w ypełniającą ściśle określone za dania. M iędzy innym i jest ona przenośnikiem hem oglobiny, któ ra chyba tylko w pew nym stopniu może być uw ażana za in te g raln ą jej część skła dową. Być może, niezbyt daleko od praw dy byłab y analogia p rzep ro w a dzona m iędzy k rw in k ą zaw ierającą hem oglobinę a kom órką tkanki tłu sz czowej zaw ierającą w sw ym w n ętrzu kropelkę tłuszczu. W ty m ujęciu w łaściw ą krw inką byłby sam ,,cień” składający się z błony krw inkow ej, pokrytej w ew nątrz cienką w arstw ą protoplazm y. W protoplazm ie tej 1 w zrębie krw inki byłyby zlokalizow ane w szystkie procesy m etaboliczne, w tym także procesy dostarczające energię.
LITER A TU RA 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7.
8. 9. 10. 11. 12. 13. 14.
A b o o t L., K o h e t s n K., K o y a m a I., N a tu re 191, 395 (1961). A s h f o r d A., D i x o n K., B iochem . J. 29, 157 (1935). A r m s t r o n g Mc. J., N ature 192, 65 (1961). B a r n a b e l D., F e r r a r i R., A rch. B iochem . B io p h ys. 94, 79 (1961). B a r r o n E., A d v. E nzym ol. 3, 149 (1943). B a r t l e t t G., A n n . N Y Acad. Sci. 75, 110 (1958). Behrendt H., C hem istry of E rythrocytes, Ch. C. T hom as P u b lish e r, S p ringfield — Illinois 1957. B i c k i s J., Q u a s t e l J., V a s S., C ancer Res. 14, 602 (1959). B l o n s t e i n R., R u b i n s t e i n D., D e n s t e l t O., Cand. J. B iochem . Physiol. 39, 1897 (1961). C a s e y T., S u m m e r s h i l l W., O r v i s A., J. L ab. C lin. M ed. 58, 805 (1961). C h r i s t e n s e n H., M em brane tra n sp o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P ra h a 1961, str. 470. C i r i 11 e V., M em brane tra n sp o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K o tyk, P ra h a 1961, str. 343. C l i f f o r d Th., B e a u t y m a n W., Clin. C hem . 311 (1958). G r a b b e J., J. C lin. In ve st. 40, 2103 (1961).
http://rcin.org.pl
[1 7 ]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
539
15. D a n o w s k i T., E l k i n s t o n J., B u r r o w s R., W i n k l e r A., J. Clin. In v e st. 27, 65 (1948). 16. D a n o w s k i T., H a l d P., P e t e r s J., Am,. J. P hysiol. 149, 667 (1947). 17. D a v i e s R., K e y n e s R., M em brane tra n s p o rt and m etabolism , red. A. K leinzeller i A. K otyk, P ra h a 1961, str. 336. 18. E k i e l L., P e a r s o n O., R a w s o n R., N ew E ngland J. M ed. 243, 471 (1950). 19. E r e c k s o n B., W i l l i a m s H., H u m m e l F., L e e P., M a c y I., J. Biol. C hem . 118, 569 (1937). 20. E v a n s J., N ature 192, 567 (1961). 21. F a b e r M., J o r d a l R., N ature 192, 181 (1961). 22. F e n c l Z., M em brane tra n sp o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K o ty k , P ra h a 1961, str. 296. 23. F i n d l e y M., M a g e e W., R o s s i t e r R., B iochem . J. 58, 236, (1944). 24. F l o r k i n M., In tro d u ctio n biochim ique ä la m edicine, P a ris 1959, str. 204. 25. G i b s o n J., Blood cells and plasm a p ro tein s, N ew Y ork 1953. 26. G o u r 1 e y D., A rch. B iochem . B iophys. 40, 1 (1952). 27. G r e i g M., H o l l a n d W., A m . J. P hysiol. 164, 423 (1951). 28. H a l l m a n N., K a u h t i o J., A cta Ped. 39, 347 (1950). 29. H a r r i s E., M a i z e l s M., J. P hysiol. (London) 118, 40 (1952). 30. H a v e s y G., R adioactive indicators, New Y ork 1948. 31. H i e r o w s k i M., N ature 191, (1961). 32. H i l l m a n R., A s h m o r e J., Fed. Proc. 17, 243 (1958). 33. H o f f m a n J., B iophysical Society A bstract, P h ila d e lp h ia 1960. 34. H o k i n L., H o k i n M., M em brane tra n s p o rt an d m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P rah a, 1961, str. 204. 35. H u l t M., A m . J. Med. Sci. 223, 176 (1952). 36. I I w a i n Me. H., W o o d m a n J., C u m m i n s J., B iochem . J. 81, 79 (1961). 37. J a r n e f e l t J., N ature 190, 694 M (1961). 38. K e p e s A., Biochem . B iophys. A cta 40, 70 (1960). 39. K e s s l e r E., L e v y R., A 11 e n R., J. Lab. Clin. M ed. 57, 32 (1961). 40. K o w a l s k i H., T u t s t e i n D., J. Clin. In v e st. 35, 607 (1956). 41. L o v e W., B u r c h G., Proc. Soc. E xp tl. B iol. M ed. 82, 131 (1953). 42. M a n e r y F., M ineral m etabolism , red. C. C om ar i F. B ro n n er, vol. I P a r t B, N ew Y ork 1961, str. 551. 43. M a t h e w N„ "A 11 e n W., J .Biol. C hem . 236, 2987 (1961). 44. M u l l i n s L., F e n n W., N o o n a n T., H a e g e L., A m . J. P hysiol. 135, 93, (1961). 45. N a c h m a n s o n D., W i l s o n I., A d v. E nzym o l. 12, 259 (1951). 46. N a j e a n V., A r d a i 11 o u R., B e r b a r d J., R ev. Franc. E tud. Clin. Biol. 5, 783 (1960). 47. N e a m e K., W i s e m a n G., J. P hysiol. (London) 135, 442 (1957); 140, 148 (1958). 48. P a r k C., M em brane tra n s p o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P ra h a 1961, str. 19. 49. P o s t R., A l b r i g h t C., M em brane tra n s p o rt an d m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P raha, 1961, str. 204. 50. P a n d 1 e P., M em brane tra n s p o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K o ty k , P ra h a 1961, str. 431. 51. R e m e n c h i l i A., P a s l o P., W i l o u g h b y E., J. Lab., Clin. M ed. 58, 952 (19(Tl). 52. R i e c k e r G., B u b n o f f M., K lin. W ochenschr. 36, 556 (1958). 53. R o s e n b e r g Th., W i l b r a n d t W., J. G en. P hysiol. 41, 239 (1957).
http://rcin.org.pl
540
54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66 . 67.
68 . 69. 70.
J.
K RAW CZYŃSKI
Schubert G., R i e z l e r W., K lin. W ochenschr. 27, 304 (1947). S c h a r f f T., A rch. B iochem . B iophys. 95, 319 (1961). S h a w T., J. P hysiol. (London) 129, 464 (1955). S h a f e r W., B a r l e t t G., J. Clin. In ve st. 40, 1178 i 1185 (1961). S k o u J., M em brane tra n sp o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P ra h a 1961, str. 228. Solomon A., M em brane tra n sp o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P ra h a 1961, str. 106. S t e i n W., N ature 191, 352 (1961). S t e i n W., N ature 191, 1277 (1961). S t o l z m a n n Z., W a l i g ó r a Z., Proc. IV In tern a tl. Congr. Clin. C h em . 137, 1960. S t r a u b F., A cta P hysiol. H ung. 4, 235 (1953). S w a n R., F e i n s t e i n H., M a d i s s o H., J. Clin. In v e st. 35, 607 (1956). W a l t n e r K., C s e r n o v s z k y M., Clin. C him . A cta 5, 230 (1960). W h i t t a m R., B iochem . J. 82, 205 (1962). W i l b r a n d t W., M em brane tra n sp o rt and m etabolism , red. A. K lein zeller i A. K otyk, P ra h a 1961, str. 388. W i l l i a m s H., E r i c k s o n B., B e r n s t e i n S., H u m e l F., M a c y I.» J. Biol. Chem . 118, 599 (1937). W y s o c k i K., R ozpr. W ydz. L ek. P A N 7, (1954). Z i p u r s k y A., I s r a e l s L., N ature 189, 1013 (1961).
http://rcin.org.pl
P
O
S
T
Ę
P
Y
B
TOM VIII
I
O
C
H
E
1962
M
I
I
ZESZYT 4
J A R O S L A V H O R E JSl*
Rola glutationu w krwince czerwonej The Role of Glutathione in the Red Blood Celi A sh o rt re p o rt is given on in vesigations c a rrie d on in the In stitu te of H em atology and Blood T ra n sfu sio n (Prague, C zèchoslovakia) concerning th e oxygen binding capacity of hem oglobin and some factors in flu en cin g th is process. .
F u n k cja krw i w układzie oddechow ym w iąże się głów nie ze zdol nością hem oglobiny do w iązania tlenu. R eakcja ta zależy przede w szyst kim od ciśnienia cząstkowego tlenu. Poza ty m na reak cję tę w pływ a jeszcze w iele innych dobrze poznanych czynników , opisanych przez B a r c r o f t a , B o h r a , K r o g h a , H a s s e l b a c h a i innych. Za leżność m iędzy ilością tle n u związanego przez hem oglobinę a w artością ciśnień cząstkow ych tlen u i d w u tlen k u w ęgla wyriaża tzw . krzyw a dysocjacji. Zależność m iędzy ilością tle n u związanego a jego ciśnienieniem czą stkow ym nie m a c h a ra k te ru liniowego. W roztw orach czystej, krystalicz nej hem oglobiny — jak to w ykazał H u f f n e r — krzyw a ma kształt zbliżony do hiperboli. N atom iast we krw i i w roztw orach zaw ierających e lek tro lity krzyw a dysocjacji m a kształt litery S. W edług A d a i r a jest to następstw em sukcesywnego w iązania tle n u przez poszczególne cząstki hem u w hem oglobinie. O statnio B e n e s c h i R a n n e y podali, że k ształt krzyw ej dysocjacji jest zależny od liczby grup —SH w łań cu chach peptydow ych hem oglobiny. Istn ieje na p rzykład w yraźna różnica m iędzy krzyw ym i dysocjacji hem oglobiny A i H. K rzyw a dysocjacji hem oglobiny H jest hiperboliczna i nie z n a jd u je się tam efek tu Bohra, n atom iast krzyw a dysocjacji hem oglobiny A ma k sz ta łt lite ry S, a efekt Bohra jest w yraźnie zaznaczony. Hem oglobina H zaw iera cztery (3-A łań cuchy poiipeptydow e z dw iem a reak ty w n y m i grupam i —SH, a hem oglo bina A — tylko jedną tego rodzaju grupę w łańcuchu p. Esow aty k sz ta łt krzyw ej dysocjacji m ożna w yrazić rów naniem : y
k x 2'5
100
I-I- k x 2'5
* P rof. dr, U stav H em atologie a K re v n i i P rzetaczan ia K rw i), P ra h a, C zechosłow acja.
T ra n sfu se
http://rcin.org.pl
(In sty tu t
H em atologii
542
J . H O ftE J S l
[2 ]
W rów naniu tym y oznacza procent oksyhem oglobiny utw orzonej p rzy podainym ciśnieniu cząstkow ym tle n u x; 2,5 oznacza liczbę cząsteczek hem oglobiny tw orzących agregaty. Liczba ta w aha się od 1 do 4 przy średniej w artości 2,5. R ów nanie to pozw ala na obliczenie stałej k, k tó ra w yznacza k sz ta łt krzyw ej — jest to tzw. stała Hilla. N orm alne w artości tej stałej w ynoszą od 1 , 8 *1 0 ~ 4 do 3,9*1 0 4. W artości wyższe odpow iadają przesunięciu k rz y w ej w lewo, niższe — przesunięciu w praw o. J a k już w spom niałem , wiele różnych czynników w yw iera w pływ na ilość tlen u wiązanego przez hem oglobinę i d e te rm in u je krzyw ą jej dysocj&cji. Czynnikam i tym i, opisanym i przez B ohra, są: 1 ) stężenie i skład elektrolitów w roztw orach hem oglobiny; 2 ) tem p e ra tu ra — jej podniesienie pow oduje przesunięcie krzyw ej dysocjacji w praw o i vice versa; 3) ciśnienie cząstkow e d w u tlen k u węgla, przy czym w yrazem jego w pływ u jest efekt B ohra — przesunięcie krzyw ej dysocjacji w praw o przy wzroście ciśnienia cząstkowego d w utlenku w ęgla; 4) rodzaj składnika globinowego: krzyw a dysocjacji hem oglobiny, któ rej składnik globinow y został zdenaturow any, m a k sz ta łt hiperboliczny; w edług ostatnich badań na k sz ta łt krzyw ej dysocjacji w yw iera rów nież duży w pływ w spółdziałanie pom iędzy łańcucham i a i (3 globiny. Z podanych faktów m ożna by w yciągnąć wniosek, że kształt i u m iej scowienie krzyw ej dysocjacji zależy głów nie od czynników fizykoche m icznych. Na podstaw ie naszych dośw iadczeń udało się w ykazać, że przypuszczenie to nie jest słuszne i że oprócz dobrze znanych czynników fizykochem icznych istnieje c&ła grupa czynników chem icznych, m ogą cych w pływ ać na proces dysocjacji hem oglobiny. P rzed kilkom a laty badaliśm y przenoszenie tle n u przez hem oglobinę w przypadkach niedokrw istości złośliwej. L i t a r ć e k , K o z a i M e l k a w ykazali, że krzyw a dysocjacji hem oglobiny w tych przypadkach je st bardzo znacznie przesunięta w praw o, w artości stałej H illa spadły do 6,23 «lO- 5 — 7,90 «lO-5 . W celu znalezienia przyczyny tych zm ian prze prow adziliśm y następujące doświadczenia. W ydzielono ery tro cy ty i oso cze osobników zdrow ych i z niedokrw istością złośliw ą (tej sam ej g rupy krw i). K rw inki od chorych zawieszono w osoczu osobników zdrow ych, zaś k rw inki osobników zdrow ych w osoczu osób chorych na niedokrw i stość złośliw ą. N astępnie wyznaczono krzyw ą dysocjacji pobranej k rw i obu rodzajów i krw i sztucznej o zam ienionych ery tro cy tach . P oró w n u jąc ze sobą otrzym ane krzyw e stw ierdziliśm y, że w artości stałej H illa odpow iadają krw i, z k tórej pochodzą erytrocyty, niezależnie od rodzaju osocza. Na przykład stała H illa dla k rw i praw idłow ej w ynosiła 1,06* 10~ 4 a dla krw i osobnika z niedokrw istością złośliwą 6,09* 10~5. Dla k rw i sztucznej z „n orm alnym i” ery tro cy tam i 1,09 *10-4 , a z e ry tro cy tam i po chodzącym i od chorych 6,4*10-5 . Na podstaw ie tych dośw iadczeń w yciąg
http://rcin.org.pl
[3]
II K R A JO W E SY M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
543
nęliśm y wniosek, że zm iany krzyw ej dysocjacji hem oglobiny w niedo krw istości złośliwej nie są w yw ołane zm ianam i w osoczu, lecz w sam ych krw inkach. J e s t rzeczą znaną, że ery tro cy t zaw iera dość znaczną ilość glu tatio n u w przeciw ieństw ie do osocza, w k tó ry m brak tego związku. Zw róciło to naszą uw agę na zagadnienie w olnych grup —SH w e krw i i postanow iliś m y spraw dzić, czy istn ieje zależność pom iędzy ilością związków zaw ie rają cy c h grupy —SH a w artością stałej Hilla. Do oznaczania g lutationu we k rw i stosow ano początkowo jodom etryczną m etodę T u n i c 1 i f f e ’a a później m etodę P r e d t e ć e ń s k i e g o i C h y t i l a . Ilość zred u kow anego glu tatio n u w yrażano w stosunku do liczby erytrocytów , uzys k u jąc w ten sposób w skaźnik opisany przez G a b b e g o i C a m p a n a c c i e g o . W artości praw idłow e tego w skaźnika wynoszą od 3,9 do 6,0. W niedokrw istości złośliw ej stw ierdziliśm y jego podw yższenie do w artości 4,8—20,5. W ykreślając krzyw ą zależności pom iędzy w artościa m i w skaźnika Gabbego a w artościam i stałej Hilla stw ierdziliśm y, że ma ona k ształt hiperboli. W przypadkach o w ysokich w artościach w skaźnika Gabbego w ystępow ały jedynie nieznaczne zm iany w artości stałej Hilla, n atom iast raptow ny w zrost w artości tej stałej zaobserw ow aliśm y w p rzy padkach, gdy w artość w skaźnika była poniżej 8 ,0 . W innych seriach doświadczeń usiłow ano w ykazać bezpośrednio ist nienie w pływ u żwiązków zaw ierających g ru p y —SH na krzyw ą dyso cjacji hem oglobiny. Z redukow any g lutation krw i utleniano przepuszcza jąc tle n w ciągu 10 min. poprzez krew . P róby tej krw i badano stosow aną uprzednio techniką i w yznaczano krzyw ą dysocjacji hem oglobiny. Zgod nie z oczekiw aniam i niska zaw artość zredukow anego g lu tatio n u spow odo wała przesunięcie krzyw ej dysocjacji w lewo, w porów naniu z w artościa mi uzyskanym i dla krw i przed jej utlenieniem . W dalszych badaniach dodaw ano do badanych prób krw i w zrastające ilości zredukow anego glutationu. Stw ierdziliśm y, że tak we krw i, jak i jej hem olizatach krzyw a dysocjacji ulegała przesunięciu w praw o — w artość stałej Hilla spadała. Podobne, jednak nie tak w yraźne w yniki uzyskaliśm y stosując cysteinę zam iast glutationu. W reszcie dodaw aliśm y do badanej krw i fenyloboranu rtęci, sądząc, że blokada grup —SH — w przypadku, gdy m ają one jak i kolw iek w pływ na proces dysocjacji hem oglobiny — pow inna w płynąć na kształt krzyw ej dysocjacji. W celu w ykluczenia ew entualnego w pły wu sam ych am inokw asów przeprow adziliśm y serię badań kontrolnych w układzie zaw ierającym glicynę zam iast glu tatio n u lub cysteiny. U zyskane w yniki były zupełnie jednoznaczne: w zrastające ilości w ol nych gru p —SH — tak w postaci g lu tatio n u jak i cysteiny — pow odow a ły przesunięcie krzyw ej dysocjacji w praw o. O dw rotny efekt w ystępow ał w przypadku m alejących ilości gru p —SH lub ich zablokow ania. A m i nokwasy nie zaw ierające siarki nie m iały w pływ u na krzyw ą dysocjacji.
http://rcin.org.pl
544
J. H O ftE J S l
[4]
Podobne rez u lta ty uzyskali później R i g g s i W o l b a c h . S tw ie r dzili oni, że chlorortęciobenzoesan zm niejszał w zajem ne oddziaływ anie cząsteczek hem u i obniżał ilość związanego przez hem oglobinę tlen u . W pływ g lu tatio n u i rtęci przedstaw iono na rys. 1. Na ry su n k u tym w idać w yraźnie znaczenie zm ian kształtu i nachylenia krzyw ej dla pro cesu przenoszenia tlen u do tkanek. Można zaobserwow ać, że w ty ch sa m ych w arunkach z tej sam ej ilości hem oglobiny przy spadku ciśnienia
Rys. 1. W pływ p rzesunięcia krzyw ej dysocjacji hem oglobiny na przenoszenie tlenu. P rzesunięcie krzyw ej w p raw o m ożna osiągnąć przez dodanie GSH. Z ablokow anie g ru p y —SH przez H g p rzesu w a krzy w ą w lewo. L in ie pionow e w p raw y m górnym rogu ry su n k u w y ra ża ją w zględne ilości tle n u uw olnionego z ty c h sam ych ilości he m oglobiny przy sp a d k u ciśnienia cząstkow ego tle n u ze 100 do 40 mm Hg.
cząstkowego tlen u ze 100 do 40 m m Hg uw alnia się ty m w iększa ilość tlenu, im bardziej krzyw a dysocjacji jest pochylona w praw o; efekt prze ciw ny w yw ołuje pochylenie krzyw ej w lewo. U żyw ając roztw orów czystej krystalicznej hem oglobiny przygotow a nej w edług m etody D r a b k i n a nie stw ierdziliśm y w pływ u g lu tatio n u na krzyw ą dysocjacji, natom iast zachow anie się hem olizatów było podob ne do zachow ania się pełnej krw i. W yciągnęliśm y z tego w niosek, że w e ry tro cy tach (praw dopodobnie w ich zrębie) w y stęp u je czynnik nie zbędny do działania gru p —SH. Przypuszczenie to znalazło potw ierdze nie w obserw acji, że dodanie do roztw orów hem oglobiny osadu, uzyska nego przez w irow anie hem olizatów , przyw racało efekt grup —SH. Co w ięcej, zaobserwow ano, że dodatek zrębu e ry tro cy tó w bez g lu tatio n u powodow ał również przesunięcie krzyw ej dysocjacji hem oglobiny w p ra wo. W badaniach nad w yjaśnieniem tego zjaw iska w pierw szym rzędzie zw róciliśm y uw agę na anhydrazę w ęglanow ą, enzym znajdujący się w erytrocytach w dość znacznym stężeniu. W iem y dobrze, że enzym te n
http://rcin.org.pl
[5]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
545
w pły w a bezpośrednio na tra n sp o rt C 0 2, ale b rak jest dotychczas danych, k tó re m ogłyby wskazywać, że jego w pływ na ilość tle n u związanego przez hem oglobinę odbyw a się na innej drodze niż poprzez efekt Bohra, k tó ry jak wiadomo jest w ynikiem pośredniego w pływ u ciśnienia cząstko wego C 0 2 determ inującego w artość pH. Do naszych doświadczeń przygotow yw aliśm y anhydrazę węglanow ą m etodą K e i l i n a i M a n n a . W roztw orach o w zrastającej zaw artości an h y d ra z y w ęglanow ej w yznaczaliśm y krzyw ą dysocjacji hem oglobiny, ja k rów nież badaliśm y w pływ związków blokujących działanie tego en zym u. a) W pływ blokowania działania anh y d razy w ęglanow ej. Blokowanie działania anhydrazy uzyskiw aliśm y przy pom ocy cyjanków lub pewnego ro d zaju sulfonam idów (Diamox). Oba typy związków powodow ały prze sunięcie krzyw ej dysocjacji w lewo — w artość stałej Hilla w zrastała. b) W pływ w zrastających ilości anhydrazy w ęglanow ej. A ktyw ność tego en zy m u badano m etodą m anom etryczną M e l d r u m a i R o u g h t o n a . W pierw szych seriach doświadczeń użyto praw idłow ej krw i; do części jej dodano roztw oru anhydrazy, do drugiej części Diam oxu. W następ n y ch seriach doświadczeń używ aliśm y roztw oru czystej hem oglobiny k ry stalicznej w buforze fosforanow ym R ingera; stężenie roztw oru odpo w iadało stężeniu hem oglobiny we krw i, z k tórej ją wyosobniono. S tw ier dziliśm y, że w zrastające ilości anhydrazy w ęglanow ej we k rw i pow odują przesunięcie krzyw ej dysocjacji w praw o — odw rotnie niż związki blo k u jące działanie tego enzym u. Na podkreślenie zasługuje fak t jednako wej zm iany zarów no w pełnej krw i, jak i w roztw orze czystej hem oglo biny. F a k t ten, naszym zdaniem, przem aw ia za poglądem , że anhydraza w ęglanow a, obok w pływ u pośredniego poprzez zm iany ciśnienia dw u tle n k u węgla, w yw iera działanie bezpośrednie na zdolność w iązania tle n u przez hem oglobinę. W dalszych dośw iadczeniach zbadano w pływ kw asu askorbinowego. J e st rzeczą znaną, że związek ten w pływ a na glutation pow odując jego przejście z postaci utlenionej w zredukow aną. Po dodaniu doprow adzo nego do pH 7,0 roztw oru kw asu askorbinow ego do krw i lub roztw orów hem oglobiny obserw ow ano w yraźne przesunięcie krzyw ej dysocjacji w praw o. Efekt ten był znacznie bardziej zaznaczony niż w doświadcze niach z anhydrazą węglanową. Był on jeszcze w yraźniejszy w układach zaw ierających obok kw asu askorbinow ego duże ilości anhydrazy w ęglano wej. Za pomocą kw asu askorbinow ego m ożna było do pewnego stopnia cofnąć ham ujące działanie cyjanków na anhydrazę węglanow ą. Dalsze badania doprow adziły do stw ierdzenia, że istnieje liniowa za leżność pom iędzy stężeniem kw asu askorbinow ego we krw i a w artościa m i stałej Hilla. Działanie kw asu askorbinow ego ham ow ane jest przez jon m iedziow y Cu 2 . W dośw iadczeniach kontrolnych zam iast kw asu askor binowego używano kw asu octowego (pH roztw oru doprow adzone rów nież
http://rcin.org.pl
546
J. h o r e j s i
[6]
do 7,0). W dośw iadczeniach tych nie stw ierdziliśm y zm ian w k rzy w e j dysocjacji, co potw ierdza hipotezę działania kw asu askorbinow ego nie jako kw asu organicznego, lecz zw iązku o specyficznej budowie. W obecności kw asu askorbinow ego nie stw ierdziliśm y zm ian w w idm ie roztw orów hemoglobiny. Z naszych dośw iadczeń w ynika, że na krzyw ą dysocjacji hem oglobiny w pływ ają nie tylko czynniki n a tu ry fizykochem icznej, ale rów nież cały szereg czynników o charakterze raczej chem icznym , jak zw iązki z grupą sulfhydrylow ą (glutation, cysteina), anhydraza w ęglanow a, kw as askor binowy. Zapew ne w przyszłości zostaną odkryte i inne czynniki. W pływ grup —SH zależy niew ątpliw ie od innych czynników obecnych w zrębie erytrocytu, na co w skazuje brak takiego w pływ u w roztw orach czystej hem oglobiny. D ziałanie anh y d razy w ęglanow ej można blokow ać za po mocą cyjanków i D iam oxu. H am ow anie w yw ołane przez cy jan ek można z kolei cofnąć za pom cą kw asu askorbinow ego. W pływ kw asu askorbino wego, tj. przesunięcie krzyw ej dysocjacji w praw o, jest niezależny od obecności zrębu erytrocytów , bowiem podobny efek t w y stęp u je w przy padku roztw oru czystej, krystalicznej hem oglobiny. Obecnie chciałbym wspom nieć o innych seriach dośw iadczeń. W iado mo, że glutation zn ajd u je się jedynie w ew nątrz erytrocytów , natom iast surow ica nie zaw iera go zupełnie. W ynika z tego, że albo g lu ta tio n jest mocno zw iązany w ew nątrz e ry tro cy tu lub w jego błonie, albo też błona nie jest dla glu tatio n u przepuszczalna. Zbadaliśm y zatem zm iany stęże nia g lu tationu w ery tro cy tach po dodaniu roztw oru g lu tatio n u do zaw ie siny przem ytych erytrocytów w roztw orze soli fizjologicznej. Część erytrocytów przechow yw aliśm y w tem p e ra tu rz e 0 °, część w tem p eratu rze 20°. U żyw aliśm y dwóch stężeń glu tatio n u a m ianow icie 50 mg°/o i 100 mg°/o..W celu odcięcia dostępu tlen u z atm osfery zaw iesinę erytrocytów pokryliśm y w arstw ą płynnej parafiny. P ró b y pobieraliśm y w odstępach 15-m inutow ych i po odw irow aniu oznaczaliśm y zaw artość g lu tationu zarów no w e ry tro cy tach (zhem olizowanych), jak i su p e rn a -
Rys. 2 . G lutation dodany do zaw iesiny p rzem ytych k rw in ek czerw onych nie p r z e n ik a do ich w nętrza. U żyw ano dw óch różnych stężeń GSH, p om iarów d o k o n y w an o w 0° i 20°C.
http://rcin.org.pl
[7]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
547
tancie. Z rys. 2 widać, że w ciągu godziny nie zachodziły zm iany zaw ar tości g lutationu w ery tro cy tach (zhem olizow anych). N ieznaczny przyrost w yw ołany był jego obecnością w roztw orze, pozostałym łącznie z kom ór kam i po w irow aniu. Ilość tego roztw oru w ynosiła koło 5%> całkow itej jego objętości. W yniki te w skazują, że w podanym okresie nie było przenika nia glutationu ze środow iska zew nętrznego do w n ętrza krw inki. W podobnie przeprow adzonych dośw iadczeniach używ aliśm y cysteiny zam iast glutationu i stw ierdziliśm y, że przenika ona do w nętrza krw inki (rys. 3). Szybkość przenikania zależy od stężenia cysteiny i w zrasta w nie w ielkim stopniu przy wzroście tem p e ra tu ry . Spostrzeżenia te potw ier dziliśm y w dośw iadczeniach z cysteiną znakow aną radioaktyw ną siarką.
Rys. 3. C ysteina przen ik a łatw o do w n ętrz a k rw in ek czerw onych po dodaniu jej do zaw iesiny przem ytych k rw in ek w roztw orze fizjologicznym . K rzyw e p rze d staw ia ją zależność p rzen ik an ia od stężenia cysteiny w roztw orze i od te m p e ra tu ry roztw oru.
P rzyjm ujem y, że glutation może być syntetyzow any w ew nątrz ery trocytu: in vitro stw ierdzono zarów no w łączanie cysteiny, jak i 14C-glicyny. P ew ne w ątpliw ości istnieją odnośnie w łączania kw asu glutam inow e go. W naszych dośw iadczeniach przy użyciu znakow anego kw asu g lu ta minowego stw ierdziliśm y, że am inokw as ten przechodzi do erytrocytów powoli i w m ałych ilościach. P ow staje zatem pytanie, co jest w ery tro cy cie źródłem tego am inokw asu koniecznego do syntezy glutationu. V av r e c k a i M i r c e v o v a w ykazali, że w e ry tro cy ta ch syntetyzow ane są pew ne ilości kw asu a-ketoglutarow ego. Drogi m etabolizm u tego kw a su w ery tro cy tach badała M i r c e v o v a . W tym celu oznaczyła przede w szystkim jego zużycie z różnicy poziom u przed inkubacją i po 5 godzi nach inkubacji. Stw ierdziła, że w tym czasie 100 m l erytrocytów może zmetabolizować około 20 m ikrom oli kw asu a-ketoglutarow ego z 43 m ikromoli dodanych do inkubow anej m ieszaniny. N orm alnym i drogam i m etabolizm u kw asu a-ketoglutarow ego jest albo jego dekarboksylacja do kw asu bursztynow ego, albo jego transam inacja do kw asu glutam inow ego. O ksydatyw ną dekarboksylację kw asu a-keto-
http://rcin.org.pl
548
J. H O R E JSI
[8]
glutarow ego do kw asu bursztynow ego h am uje arsen i kadm . Po dodaniu tych jonów stw ierdziliśm y nie zm niejszenie, a , przeciw nie, zwiększenie zużycia kw asu a-ketoglutarow ego przez e ry tro cy ty . To stw ierdzenie, jak również i inne dośw iadczenia pozw alają na w ysunięcie w niosku, że głów ną drogą m etabolizm u kw asu a-ketoglutarow ego jest jego tran sam in acja do kw asu glutam inow ego i reakcja ta jest zapew ne w ażnym elem entem w syntezie glutationu w erytrocycie. Podam teraz kilka przykładów praktycznego znaczenia badań nad zdolnością w iązania tle n u przez hem oglobinę i w pływ em zw iązków za w ierających grupy —SH na przenoszenie tlenu. Ja k to m ożna było zau ważyć na w ykresie, k tó ry P ań stw u przedstaw iłem (rys. 1), z tej sam ej ilości hem oglobiny uw alnia się ty m większa ilość tlenu, im bardziej jej krzyw a dysocjacji jest nachylona w praw o i odw rotnie — ty m m niej tle nu, im bardziej krzyw a ta jest nachylona w lewo. Efekt ten m ógłby być w ykorzystany w przypadkach zm niejszonej zaw artości hem oglobiny. Zba daliśm y zatem u psów działanie krw i konserw ow anej, do k tórej dodano znaczne ilości glutationu, w dośw iadczalnie w yw ołanym w strząsie pokrw otocznym . W dośw iadczeniach tych pobieraliśm y tak ie ilości krw i, k tó re powodow ały spadek ciśnienia do 40 m m Hg w ciągu 15 m inut, i utrzym yw aliśm y to ciśnienie przez dalszych 70 m inut. Po tym okresie podaw aliśm y k re w w ilości 1 m l/m in/kg wagi ciała. C ałkow ita ilość po danej była rów na ilośęi, jaką uprzednio pobrano. W grupie kontrolnej psów, któ ry m w tych sam ych w arunkach poda wano krew bez glutationu, 50% zw ierząt zginęło. W grupie 73 psów, którym podaw ano krew z dodatkiem 40 mg g lu tationu na 10 m l krw i w szystkie zw ierzęta przeżyły (rys. 4). Podobnie korzystne w yniki w zw al czaniu w strząsu uzyskaliśm y po podaniu d e k stra n u z dodatkiem zreduko wanego glutationu.
Rys. 4. W pływ zredukow anego g lu ta tio n u dodanego do k rw i użytej do zw alczan ia w strząsu pokrw otocznego u psow. D odanie 40 mg°/o GSH daw ało p raw ie 100%> przeżycia psów. S łu p k i zakreskow ane — k rew bez g lu tatio n u . S łu p k i czarne — k rew z g lutationem : I 8 mg/100 ml, II 16 mg/100 ml, III 40 mg/100 ml.
http://rcin.org.pl
[9]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
549
D odatnie działanie glu tatio n u w zw alczaniu w strząsu pokrw otocznego uzyskaliśm y także u królików . K rzyw e dysocjacji hem oglobiny zw ierząt, k tó re otrzym ały k rew lub dekstran z dużą zaw artością glutationu, były zawsze przesunięte w praw o. Ilość tlen u uw olnionego z tej sam ej ilości hem oglobiny była u tych zw ierząt o 20—25% większa niż u zw ierząt kon trolnych, otrzym ujących krew bez glutationu. B adania krzyw ej dysocjacji hem oglobiny mogą być rów nież użytecz ne w pracach nad zagadnieniem konserw acji krw i. W artość biologiczną krw i 'konserw ow anej wyznacza, poza szeregiem innych czynników , rów nież i jej zdolność do przenoszenia tlenu. Je st rzeczą dobrze znaną, że podczas przechow yw ania krw i w zrasta w niej ilość m ethem oglobiny. Ilości te są bardzo niew ielkie w pierw szym okresie przechow yw ania, ale bardzo szybko w zrastają w m iarę w yczerpyw ania się źródeł energetycz nych erytrocytu. U tlenienie hem oglobiny do oksyhem oglobiny jest w p ra w idłow ych w arunkach reakcją odw racalną, któ rej rów now aga jest w y raźnie przesunięta w lewo. W m iarę w zrostu zaw artości m ethem oglobiny krzyw a dysocjacji krw i przesuw a się w lewo, a zatem zm niejsza się ilość tle n u przenoszonego z krw i do tkanek. Ja k donieśli R u m m e l i B r u n s , ilość g lu tationu w konserw ow anej krw i zm niejsza się w m iarę w zrostu czasu jej przechow yw ania. Nasze badania potw ierdziły te wyniki. Spadek zaw artości grup —SH odbija się niekorzystnie rów nież na m etabolizm ie w ęglow odanow ym ery tro cy tu . W iadomo z w ielu publikacji, że zm niej szenie się natężenia glikolizy w krw ince przyspiesza produkcję m ethe m oglobiny. Oba te procesy, tj. podw yższenie zaw artości m ethem oglobiny i spadek zaw artości grup —SH, m ają, jak w iem y, niekorzystny w pływ na ilość wiązanego przez hem oglobinę tle n u i pow odują przesunięcie krzyw ej dysocjacji w lewo. Badaliśm y procesy m etaboliczne zachodzące we krw i, porów nując w pływ przechow yw ania jej z roztw orem konserw ującym ACD oraz z m ieszaniną roztworu ACD i różnych środków przeciw histam inow ych (fenergan). Badania obejm ow ały: zm iany krzyw ej dysocjacji, zaw artość m ethem oglobiny i choleglobiny, d e n atu rację alkaliczną hem oglobiny, po ziom kw asu m lekowego i pirogronow ego oraz aktyw ność glikolityczną i zaw artość trioz. Stw ierdziliśm y, że w norm alnych w arunkach konser wacji krw i zaw artość choleglobiny jest bardzo niew ielka. Dodanie fenerganu powodowało tw orzenie się jego kom pleksu z hem oglobiną, bardziej podatnego na d etan u rację pod działaniem w odorotlenku sodu niż hem o globina krw i konserw ow anej ACD i ACD z dodatkiem analerginy. Two rzenie się m ethem oglobiny przebiega w obecności fenerganu szybciej niż we krw i konserw ow anej tylko ACD; w ciągu 24 godzin w ytw arzało się powyżej 15% m ethem oglobiny. W czasie przechow yw ania krw i stała Hilla rośnie, a krzyw a dysocjacji przesuw a się w lewo. Zm iany te p ostępują znacznie szybciej w obecności fenerganu niż we krw i konserw ow anej ACD.
http://rcin.org.pl
550
J. H O ftE J S l
[10]
Na podstaw ie zm ian w poziomie kwasu m lekowego i pirogronow ego, aktyw ności glikolitycznej i tw orzenia się trioz w yw nioskow aliśm y, że fenergan obniża przede w szystkim aktyw ność dehydrogenazy kw asu m le kowego. W yniki te są zgodne z obserw acjam i zwiększonego poziom u m e t hem oglobiny w konserw ow anej krw i. Jak wiem y, tw orzenie się m ethem o globiny w ystępuje w erytrocycie stale, ale jednocześnie p ro d u k t ten jest z pow rotem redukow any do hemoglobiny. Rów now aga tej reakcji jest przesunięta w lewo i stąd w norm alnych w arunkach zaw artość m eth e m oglobiny we krw i żywego organizm u nie przekracza nigdy 0 , 4 % ilości hem oglobiny. Poprzez zaham ow anie dehydrogenazy kw asu m lekowego i dehydro genazy triozofosforanow ej konw ersja m ethem oglobiny w hem oglobinę ulega zw olnieniu. W zrost poziom u m ethem oglobiny zaobserw ow any przez nas po dodaniu fenerganu można tłum aczyć jako w ynik zaham ow ania aktyw ności dehydrogenazy kw asu m lekowego, a być może rów nież i in nych dehydrogenaz. N iekorzystny w pływ zaham ow ania pew nych proce sów m etabolicznych w krw ince może objaw ić się jako zw olnienie kon w ersji m ethem oglobiny w hem oglobinę. Podw yższenie poziom u m eth e m oglobiny w raz ze zm niejszeniem zaw artości g lu tatio n u i kw asu askor binowego w pływ a u jem nie na zdolność w iązania tlen u przez hem oglobinę. W niniejszym referacie usiłow ałem dokonać krótkiego przeglądu w y ników naszych badań nad zdolnością w iązania tle n u przez hem oglobinę i czynnikam i na ten proces w pływ ającym i. Stw ierdziliśm y, że obok całego szeregu znanych czynników fizykochem icznych w pływ ają na ten proces czynniki chemiczne. K ilka z nich: zredukow any glutation, kw as askorbi nowy i anhydrazę w ęglanow ą poddaliśm y szczegółow ym badaniom , uzy skując interesujące w yniki. Dla w yśw ietlenia niektórych problem ów , a szczególnie m echanizm u działania g lutationu konieczne są jednak d a l sze p race doświadczalne. W drugiej części re fe ra tu przedstaw iłem możliwość praktycznych zastosow ań naszych prac nad zdolnością w iązania tle n u przez hem oglo binę. Jed n ą z nich jest zw alczanie w strząsu pokrw otocznego u zw ierząt przez podanie krw i lub środków krw iozastępczych z dodatkiem zreduko wanego glutationu. W ykazałem rów nież w artość naszych w yników i w niosków dla badania zm ian zachodzących w e krw i konserw ow anej, przechow yw anej w różnych w arunkach. Cieszyłbym się gdyby P aństw o odnieśli w rażenie, że badania nad zdolnością w iązania tle n u przez hem o globinę i nad czynnikam i o tym decydującym i m ają znaczenie nie tylko czysto teoretyczne, ale mogą rów nież dopomóc w rozw iązaniu pew nych zagadnień zw iązanych z przenoszeniem tlen u z krw i do tkanek. Tłum aczył: M. Trenkner
http://rcin.org.pl
[11]
II K R A JO W E SY M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
LITER A TU RA
1. H o f e j s i J., Cas. L ek. Ces. 72, 227 (1933). 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8.
H o f e j s i J., K o m a r k o v a A., C eskoslov. F ysiol. 8 , 19 (1959). H o f e j s i J., K o m a r k o v a A., Clin. C him . A cta 3, 131 (1957) H o r e j s i J., K o m a r k o v a A., V n itfn i L e k a fs tv i 5, 12 (1959). H o f e j s i J , K o m a r k o v a A , A cta U niv. C arolinae-M ed., 419 (1958). D r a b k i n D. L., A rch. B iochem . 21, 224 (1949). K e i l i n D, M a n n T., B iochem . J. 34, 1163 (1940). Meldrum N. K , R o u g h t o n F. J. W ., J. P hysiol. 80, 113 (1934).
http://rcin.org.pl
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE
http://rcin.org.pl
P
O
S
T
Ę
P
Y
B
TOM VIII
I
O
C
H
E
1962
M
I
I
ZESZYT 4
DONIESIENIA
Metabolizm kwasu cytrynowego i a-ketoglutarowego w erytrocytach ludzkich M etabolism of Citric and a-K atoglutaric Acids in Humań Erythrocytes L. MIRCEVOVA, J. VOSYKOWA Z
In s t y t u t u
H em a tolo gii
i
P rze ta cza n ia
K rw i,
Praha,
C z ech o sło w a cja
Z badano, czy erytrocyty ludzkie są zdolne do syntezy k w asu cytrynow ego. W ce lu zaham ow ania dalszej przem iany ew e n tu aln ie pow stającego k w asu cytrynow ego stosow ano 2,5*10—3 M roztw ór p iro fo sfo ran u (ham ow anie dehy d ro g en azy izocytrynianow ej) lub jony Ba2+ (1). K w as fluorooctow y stosow ano ty lk o w b a d a n ia ch k o n trolnych. Ja k o su b stra tó w do syntezy k w asu cytrynow ego użyto: glikozę, fu m a ra n + octan, szczaw iooctan + octan. W yniki nie dały w yraźn ej odpow iedzi na p o sta w io n e pytanie. D latego też w ydzielono ery tro cy ty m etodą po d an ą p rzez M a r k s a i G r o s s a (2). W niższych w arstw ac h erytrocytów , nie zaw ierający ch retik u lo cy tó w , nie stw ierd zono syntezy k w asu cytrynow ego; zachodziła ona w słab y m stopniu w w arstw ach wyższych, zaw ierających pew ną ilość retiku lo cy tó w ( 1—10 m-M k w asu cytrynow ego n a 100 ml erytrocytów ). D odanie zagotow anego w yciągu z w ątro b y jak o źródła CoA nie w płynęło sty m u lu jąco na syntezę kw asu cytrynow ego. Do św iadczenia w ykazały zatem , że w ery tro cy tac h nie zachodzi sy n teza k w asu cy trynow ego. Po tym stw ierdzeniu zbadano, czy dodany k w as cytrynow y może być m etab o lizow any w erytrocycie do k w asu a-ketoglutarow ego. E w en tu a ln ą d alszą p rzem ian ę tego zw iązku ham ow ano przez dodanie hydrazyny, A TP, N aF, KCN, k w asu jodooctowego lub różnych m ieszanin tych zw iązków . O trzym ano w y n ik i n egatyw ne, jednakże po zastosow aniu hydrazydu k w asu izonikotynow ego stw ierd zo n o n ieznacz ne w y tw arzan ie kw asu a-keto g lu taro w eg o z dodanego k w asu cytrynow ego (0,3— 2,7 ptM k w asu a-ketoglutarow ego na 100 ml ery tro cy tó w w czasie 5 godz. in k u b a cji w te m p eratu rz e 37°). Z badano zatem jego dalsze przem iany. W ykazano, że 100 m l ery tro cy tó w może zużytkow ać 3,6—21,0 nM z 43 ¡¿M dodanego k w asu a -k e to g lu ta ro w ego w czasie 5 godz. inkubacji. P oniew aż p rzem iany tej nie h am ow ały, a n aw et ją stym ulow ały: arsenian i jony C a2+, nie jest ona oksy d aty w n ą d ek arb o k sy lacją. M ożliwa by ła zatem p rzem iana do k w asu glutam inow ego w re a k c ji k atalizo w an ej przez dehydrogenazę kw asu glutam inow ego lub tran sam in azę. D odanie jonów NH 4 + ham ow ało zużycie a -k e to g lu ta ra n u przez erytro cy ty , n ato m ia st dodanie k w asu a sp a raginow ego, alaniny i glu tam in y m iało działanie stym u lu jące. E fe k t sty m u lac ji w z ra sta ł po do d aniu arsenianu. W ydaje się zatem , że głów ną drogą p rze m ian y a -k e to g lu ta ran u w erytrocytach je st tra n sa m in a c ja do k w asu glutam inow ego. W ynik te n
http://rcin.org.pl
554
D O N IE S IE N IA
[2]
je st zgodny z o b serw acją G a v o s t o i w spółpracow ników (3) oraz L ó h r a i W a l l e r a (4), że w ery tro cy tach z n a jd u ją się tran sa m in a zy : g lu ta ra n —alan in a i g lu ta ra n —asp arag in ian ; w ykazuje ponadto obecność ak ty w n ej tra n s a m in y g lu ta ra n —glutam ina. W ydaje się zatem , że w erytro cy tach w y stę p u ją enzym y cyklu K rebsa, zw iązane z przem ian ą am inokw asów .
LITERATURA
1. K l e i n z e l l e r A., M a ł e k J., V r b a R., M anom etricke m eto d y a jejich poużiti v biologii a biochem ii, S tat. zdrav. nakład., P ra h a 1954. 2. M a r k s P. A., G r o s s R. T., J. Clin. Invest. 38, 2253 (1959). 3. G a v o s t o T., B u f f a F., D i S t a s i M., M a r i a n i Sci. Med. 108, 377 (1959).
G., V e r g n a n o F,, A rch.
4. L ó h r G. W., W a 11 e r H. D., K lin. W ochenschr. 37, 833 (1959).
W pływ azotynów na związki adeninowe w hemolizatach krwi ludzkiej The Effects of N itrite on A denine Compounds in the Humań Blood H em olysates W. LEYKO, A. DMOCHOWSKI, W. BO LANOW SK A, J. LORENC Z Z a kła du Bio ch em ii UŁ i Z a kła du Chem ii F iz j o l o g ic z n e j AM w Ł o d zi
Z badano w pływ N a N 0 2 i gazowego NO na zaw artość ad en in y w roztw o rach w zorcow ych o stężeniu 200—500 ng adeniny w 20 ml. A deninę w y trąc an o za pomocą AgoO w środow isku kw aśnym , o trzy m an ą sól sreb ro w ą ro zk ład an o HC1 i oznaczano adeninę m etodą spek tro fo to m etry czn ą i polarograficzną. A g20 w y trą c a 91—99,7% ad en in y w stosunku do jej zaw artości w roztw orze w yjściow ym . Stw ierdzono, że N a N 0 2 w stężeniu 1 : 10 000 pow oduje k ilk u n asto p ro cen to w y spadek zaw artości adeniny, jeśli je d n ak jednocześnie dodać N a 2S 20 4, nie w y stęp u je zm iana jej zaw artości. W stężeniu 1 : 1000 NaNO-> w yw ołuje całkow itą d ezam in ację ad en in y do hip o k san ty n y . D odanie N a 2S 20 4 chroni i w tym p rzy p ad k u ad en in ę od ro zk ład u . P rzy stężeniu 1 : 500 N a N 0 2 n astępow ała całkow ita d ezam in acja ad en in y ; po do d an iu N a 2S 20 4 obserw ow ano tylko częściow ą dezam inację w g ran ic ac h od k ilk u do trzy d ziestu k ilk u procent. K ilk u m inutow e przepuszczanie NO gazowego przez ro ztw ó r ad en in y pow oduje jej całkow itą dezam inację, dezam inacji tej zapobiega w pew nych w aru n k ac h do danie N a 2S 20 4. W dalszym etapie pracy zbadano w pływ azotynów i NO na całk o w itą zaw artość adeniny, pochodzącej ze w szystkich jej kw asorozpuszczalnych zw iązków zaw arty ch w hem olizatach k rw i ludzkiej. W ybrano w tym celu w aru n k i, w k tó ry ch nie o b ser w ow ano zm ian zaw artości adeniny w roztw orach w zorcow ych, a m ianow icie: 1) stężenie N a N 0 2 1 : 1000, z dodatkiem N a 2S 20 4; 2) 1-m inutow e przepuszczanie NO, z dodatkiem N a 2S 20 4. Do oznaczeń p o bierano 4 m l k rw i z żyły łokciow ej, hem olizow ano i poddaw ano d ziałan iu pow yższych odczynników , pob ierając p ró b k i do oznaczeń w określonych
http://rcin.org.pl
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
[3]
555
o d stęp ach czasu. W p rzy p a d k u N a N 0 2 1 : 1000, z dodatk iem N a 2S-204 , zaw artość ad en in y w ynosiła średnio (24 oznaczenia): po 0h 8,5 mg % (100 %), po l h 10,3 mg % (121 %), po 2h 11,0 mg % (129%), po 3h 10,0 mg % (118%). Z aw arto ść adeniny w hem olizacie k rw i przed dodaniem odczynników p rzyjęto za 100%. W p rz y p a d k u działania NO z dodatkiem N a 2S 204 otrzym ano n astęp u jące w y n ik i (śre d n ia z 18 oznaczeń): po 01' 100%, po 1 m in. 133,2%, po 3 m in. 80,8%. Na p o d staw ie pow yższych w yników m ożna stw ierdzić, że pod d ziałan iem azoty nów lu b gazow ego NO n a stę p u je przejściow y w zro st całko w itej zaw arto ści ad en in y dochodzący do około 130% w stosunku do jej p ierw o tn ej zaw artości w hem olizatach k rw i lu dzkiej. Praca
częścio w o su b syd iow ana
przez
K om itet
B ioch em iczn y
PA N .
Zjawisko rewersji hemolizy krwinek czerwonych i próba jego interpretacji ilościowej The R eversion of H em olysis of the Erythrocyte and Q uantitative Interprétation of this Phenom enon Z. STOLZMANN, CZ. PIETZ Z Z a k ła d u
Chem ii F iz jo lo g ic zn ej AM w
Poznan iu
H em oliza k rw in ek czerw onych, w yw ołana roztw o ram i hipotonicznym i, może być w w aru n k ac h dośw iadczalnych odw rócona, przez doprow adzenie stężenia roz tw o ru do w arto ści izotonicznej. Isto tą tego m ało znanego zjaw iska, opisanego przez B r i n g m a n n ’ a i S z e n t -Gyórgiego (1, 2 ) jest pow rotne przen ik an ie hem oglobiny z ro ztw o ru do za w ieszonych w nim cieni krw inek czerw onych. Tok p ostępow ania jest następujący. K rw in k i czerw one p rzem yte d w u k ro tn ie roz tw o rem 0,17 M N aC l-P 04 przygotow anym w edług (3) hem olizuje się dw iem a ob jętościam i w ody destylow anej i pozostaw ia w te m p e ra tu rz e pokojow ej. Po upływ ie 15 m in u t doprow adza się roztw ór do stężenia izotonicznego przez dodanie 9% roz tw o ru NaCl. Ilość hem oglobiny, k tó ra pow rotnie p rzen ik n ęła do k rw in ek , w ylicza się z różnicy stężenia hem oglobiny pozostałej w roztw orze po o dw irow aniu k rw i nek czerw onych po odw róceniu hem olizy w poró w n an iu z jej zaw arto ścią w p ierw o tn y m hem olizacie. D ośw iadczenia w ykazały, że średnio w raca do k rw in ek 37% hem oglobiny, jeżeli k rw in k i są po b ran e od dorosłych daw ców , zaś 46% w w y padku k rw i pępow inow ej. S tąd należy w ysunąć w niosek, że n ajw yższą zdolność rew ersji w y k azu ją k rw in k i najm łodsze. S topień rew ersji jest także zależny od sposobu przecho w y w an ia k rw i i dodanych su b stan cji do konserw ow anej k rw i. P oró w n u jąc k rw in k i h irudynow e, h eparynow e i cytry n ian o w e tego sam ego daw cy spostrzega się n ajm niejszy sto p ień rew ersji dla k rw in ek cy trynianow ych w porów naniu z k rw in k a m i k rw i odw łóknionej. Jeszcze niższe w arto ści pow rotnego p rze n ik an ia hem oglobiny w y k azu je k rew z dod atk iem płynu k o nserw ującego, stosow anego w S tacjach K rw iodaw stw a. K ilk a k ro tn e p rze m yw anie k rw in e k roztw orem 0,17 M N a C l-P 0 4 nie w y k azu je różnic w zdolności krw in ek do odw rócenia hem olizy, n ato m iast cztero k ro tn e p rzem y w an ie płynem konserw ującym pozbaw ia k rw in k i w łaściw ości rew ersji. S tąd w niosek, że dodatek
http://rcin.org.pl
[4] czynników obcych środow isku k rw i obniża zdolność rew ersji. K rw in k i czerw one k rw i, do k tó rej dodano szczaw ianu sodowego, potasow ego i am onow ego oraz flu o r k u sodowego w celu zapobieżenia krzepnięciu, zacho w u ją się podobnie ja k k rw in k i cytrynianow e. K rw in k i czerw one, do któ ry ch w zjaw isku rew ersji p rze n ik n ęła z p o w ro tem hem oglobina, zachow ują dalej zdolność p ow tórzenia tego zjaw iska. W ykazano, że m ożna trzy k ro tn ie przeprow adzić proces odw rócenia hem olizy n a k rw in k a c h w dniu ich pobrania. K rw in k i przechow ane w te m p eratu rz e + 4° p rzez 72 godziny zachow ują zdolność re w e rsji tylko dw ukrotnie. Stopień rew ersji w zależności od sta rzen ia się k w in ek in vitro: k rw in k i p rz e chow yw ane in vitro w te m p e ra tu rz e + 4° tra c ą zdolność odw rócenia hem olizy m ię dzy 12 a 15 dniem przechow yw ania (4). Podobne w łaściw ości w sensie ilościow ym ja k k rw in k i człow ieka w y k a z u ją k rw in k i św inki m orskiej i szczura. Nieższe w arto ści d ają k rw in k i królicze, kocie, krow ie, kozie i gołębie, a w ięc i jąd rzaste. M echanizm p rze n ik an ia pow rotnego hem oglobiny je st nieznany, lecz zależny od s tru k tu ry i w łasności otoczki i w ym aga dalszych dośw iadczeń.
LITERATURA
1. B o g e n d o r f e r L., H a l l e B., Biochem . Z., 160, 199 (1925). 2. S t o l z m a n n Z., C h m i e l J., P i e t z Cz., Ilościow e u jęcie stopnia odw racalności hem olizy krw dnek czerw onych, B ull. Soc. A m is. Sci., Ser. C, L ivr. VI (1956). 3. P a r p a r t A. K., Lorenz P. B., Parpart E. R., Gryg J. R„ C h a r e A. M ., J. Clin. In vest. 26, 636 (1947). 4. P i e t z Cz., W pływ czasu i środow iska na o dw racaln o ść k rw in e k czerw onych, B ull. Soc. A m is Sci., Ser. C., L ivr. IX (1959).
Związki fosforanowe krwinek czerwonych psa jako metabolity i koeuzyny przemiany węglowodanowej Organic Phosphates — M etabolites and Coenzymes in the Carbohydrates M etabolism of the Dog Erythrocytes J. CHMIEL Z Z a kła du C h em ii F izjologic zn ej AM w Pozn an iu o ra z L a b o r a t o r i u m F oundation w La Jolla, K alifo rn ia
S crip p s
Clinic
W naw iązan iu do poprzednich b a d a ń n ad istotą zw iązku m iędzy trw ało ścią stru k tu ry a aktyw nością m etaboliczną czerw onych ciałek krw i, przeprow adzono oznaczanie zw iązków fosforanow ych w k rw in k ac h czerw onych psa. Celem p racy było stw ierdzenie czy odm ienny stopień trw ałości k rw in ek psa w po ró w n an iu z k rw in k am i człow ieka a dość znaczne różnice w zakresie p rzem ian energetycznych zw iązanych z tran sp o rte m jonów nie zn a jd ą odbicia w ilościow ym lub jakościow ym składzie zw iązków fosforanow ych i nie pozw olą w nioskow ać o pew nych o d rę bnościach m echanizm u w ykorzy sty w an ia glikozy. K rew uzyskiw ano od zdrow ych psów przez n ak łu cia serca. O ddzielone i p rz e m y te k rw in k i zadaw ano kw asem trójchlorooctow ym , k tó ry po odw irow aniu w y
http://rcin.org.pl
[5]
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
557
trąco n eg o b ia łk a u&uwano przez e k stra k cję eterem . U zyskany w yciąg, zaw ierający około 95% rozpuszczalnych w w odzie zw iązków fosforanow ych k rw in ek , zo b o jętn ia n o i przepuszczano przez kolum nę 1 X 20 cm. D ow ex 1 X 8(100—325 oczek, form a m rów czanow a). Z aadsorbow ane na kolum nie fo sforany eluow ano za pom ocą sto p niow ego w zrastająceg o stężenia 0 -> 4 N b u fo ru m rów czanego przy szybkości p rze p ły w u 1 ml na m inutę, zbierając fra k c je za p o średnictw em autom atycznego k o le k to ra. We w szystkich uzyskanych fra k c ja c h przeprow adzon o oznaczenie fosforu ca ł kow itego m etodą F iskiego-S ubbarow a oraz odczytyw ano ab so rp cję w nadfiolecie (D, 260 mu) na sp ektrofotom etrze B eckm ana celem uchw ycenia sk ład n ik ó w n u k leotydow ych. H eksozy oznaczano rea k cją an tro n o w ą (Dreywood), fru k to zę za pom ocą czułej re a k c ji z cysteiną i karb azo lem (D i s c h e), pentozę na podstaw ie re a k c ji z orcyną (M e j b a u m), kw as glicerolow y za pom ocą re a k c ji z kw asem chrom otropow ym (B a r 1 1 e 11). S k ład n ik i nukleotydow e id en ty fik o w an o przez w yznaczanie w idm a absorpcji w nadfiolecie; w n iektóry ch p rzy p ad k ach id e n ty fi k o w an ia zw iązków posługiw ano się testam i enzym atycznym i. Pozycję eluow ania szeregu sk ładników spraw dzano przez porów nanie z chro m ato g raficzn y m rozdzia łem ro ztw o rów w zorcow ych. Z ek stra k tó w k rw in ek czerw onych psa w ydzielono, zid en ty fik o w an o i określono ilościow o n astęp u jące połączenia k w asu fosforow ego: jed n o fo sfo ran y heksoz, glik o zo -i, 6 -d w ufosforan, fru k to z o -I, 6 -dw ufosforan, kw as jednofosfoglicerolow y, kw as 2,3-dw ufosfoglicerolow y, AMP, ADP, A TP, G TP, NAD, NADP, adenozynodw usfosforybozę, urydynodw ufosfoglikozę oraz o rto fo sfo ran nieorganiczny. S um ary czn a za w arto ść fosforu w w yizolow anych zw iązkach p o k ry w ała się w dużym przybliżeniu z glo b aln ą ilością fosforu całkow itego, oznaczoną bezpośrednio w e k stra k ta ch w yjściow ych. G łów na fra k c ja zw iązków fosforanow ych k rw in ek psa (około 80°/o) p rzy p ad a n a kw as 2,3-dw ufosfoglicerolow y (9,7—10,1 ¡.iM P na 1 m l krw in ek ), drugim pod w zględem ilościow ym składnikiem je st A TP (0,37—0,97), trzecim — fo sfo ran n ieo rg a niczny (0,20—0,33) i estry dw ufosforow e heksoz (0,20—0,33), w śród k tó ry ch pokaźną frak cję stanow i glikozo-J, 6 -d w ufosforan. Poziom kw asu jednofosfoglicerolow ego jest w k rw in k ac h czerw onych psa stosunkow o niski (0,07 nM). E stry jednofosforow e •heksoz w y stę p u ją w znikom ych ilościach (0,02 nM). P oszukiw anie pośrednich p ro duktów przem iany pentozow ej, ja k sedoheptulozo-7-fosforan lub rybozo-5-fosforan, nie dało pozytyw nych rezultatów . W śród oznaczonych w k rw in k ac h psa w olnych nukleo ty d ó w p rzew ażają n u k leotydy adenilow e: ATP, ADP, AMP, adenozynodw ufosforyboza. Z aw artość n u k le otydów nikotynam idow ych w ynosi w p rzebadanych przyp ad k ach od 0,08 do 0,12 ¡.iM P na 1 m l krw inek. W p o ró w naniu z danym i B a r 1 1 e 11 a dla skład n ik ó w k rw in ek ludzkich, zw iązki fosforanow e k rw in ek czerw onych psa w y k azu ją tylko niew ielkie różnice jakościow e i ilościowe. G łów na różnica polega na zaw artości ATP, k tó ra w k rw in kach psa jest około 70n/o niższa, niż w ludzkich. W śród heksozodw ufosforanów ester g lik o z o -l, 6 -dw ufosforow y w k rw in k ac h psa w y d aje się nie posiadać ta k w y raźnej ilościow ej przew agi nad estrem fruktozodw ufosforow ym , ja k to stw ierd zo no w k rw in k ac h czerw onych człow ieka. Z aw artość NADP w k rw in k ac h psa jest wyższa (0,07—0,11 ,uM P na 1 m l krw inek) aniżeli w k rw in k ac h człow ieka. W yizolow ane zw iązki fosforanow e obejm u ją grupę m etab o litó w p rzem iany w ęglow odanow ej, głów nie u k ład u glikolizy, oraz grup ę koenzym ów o budow ie nukleotydow ej. Ilościow e stosunki tych połączeń odnoszące się do stan u sta c jo n a r nego dojrzałej k rw in k i psa d ają pew ien w gląd w procesy m etaboliczne tej kom órki w jej fizjologicznym środow isku.
http://rcin.org.pl
558
D O N IE S IE N IA
[6]
Wolne nukleotydy w krwinkach czerwonych psa, królika i świnki morskiej The N ucleotides in Erythrocytes of Dog, Rabbit and G uinea Pig H. KAROŃ Z
Z a kła du
Chem ii
F iz jolo gic zn ej
AM
w
Pozn aniu
O kreślono zaw artość poszczególnych nukleotydów w k rw in k a c h zw ierząt, uży w anych najczęściej do prac dośw iadczalnych, m ianow icie psa, k ró lik a oraz św inki m orskiej. K rew p o b ran ą z żyły piszczelow ej u psów, a z serca u św in ek m orsk ich i k ró lików , zb ierano bezpośrednio do obłożonego lodem n aczynia zaw ierająceg o h epa rynę. N astępnie k rew w irow ano; osocze oraz g órną w arstw ę zaw ierając ą k rw in k i białe usuw ano. K rw in k i czerw one hem olizow ano d w u k ro tn ą objętością w ody i hem olizat zakw aszano kw asem nadchlorow ym . Część w y trąc o n ą ek stra h o w an o po now nie kw asem nadchlorow ym . Połączone e k s tra k ty zobojętniano ługiem potaso w ym w obec czerw ieni fenolow ej. W szystkie czynności w ykon y w an o w te m p e ra tu rze zbliżonej do 0° w celu uniknięcia rozkładu nukleotydów . Po odw irow aniu w ytrąconego n ad c h lo ran u potasu przeprow adzono rozdzielenie za w arty ch w fazie płynnej w olnych nukleotydów za pom ocą ch ro m ato g rafii kolum now ej na żywicy. Do rozdziału zastosow ano technikę Cohna w m odyfikacji S chm itza i w sp ó łp raco w ników , w k tó re j w ym yw ania poszczególnych fra k c ji z k o lum ny d o k o n u je się za po mocą kw asu m rów kow ego, a następnie m rów czanu am onu o w zrastają cy c h stę żeniach. Poszczególne fra k cje zbierano przy użyciu autom atycznego k o lek to ra i p rze prow adzono w nich pom iar absorpcji (spektrofotom etr PMQ 2) p rzy długościach fali 2600, 2750 i 2800 À. W yniki uzyskane z odczytów przy długości fali 2600 A w y k o rzystyw ano dla otrzym ania krzyw ych absorpcji. N ato m iast sto su n ek odczytów uzyskanych przy 2800 i 2750 A w odniesieniu do odczytów p rzy 2600 A pozw alał na przybliżoną, o rien tacy jn ą identyfikację znalezionych n ukleotydów . D alszej id en ty fik a cji dokonyw ano po usunięciu k w asu m rów kow ego i m rów czan u na p o d sta w ie k rzyw ych ab sorpcji w u ltrafiolecie zw iązków w y stęp u jący ch w poszczególnych frak cjach. Z aw artość fosforu w poszczególnych n u k leo ty d ach o k reślan o m etodą Briggsa lu b (w przy p ad k u niew ielkich ilości) m etodą C hen, T o rib ara i W arnera, rybozę zaś oznaczano m etodą B iała w m odyfikacji M ejbaum . U zyskano n astęp u jące w yniki (w artości w yrażone w m ik ro m o lach fosforu na
100 m l k rw in e k czerw onych): AM P
ADP
ATP
psy
4,7
16,7
41,2
króliki
4,4
19,3
49,9
m orskie św in k i
9,4
15,4
40,7
GMP
GDP
GTP
UDPCo
2,8
5,1
21,4
1,6
0,8
2,9
9,1
2,5
2,0
3,9
20,4
4,2
Z w raca uw agę duża zaw artość nukleotydów guanozyny w k rw in k ac h czerw o nych psa i m orskiej św inki, znacznie przew yższająca zarów no zaw arto ść tych n u kleotydów w k rw in k ac h królika, ja k i szczura czy człow ieka. P onadto stw ierdzono w k rw in k ac h czerw onych w szystkich b ad an y ch zw ierząt obecność NAD i NADP oraz w ery tro cy tac h psa i św inki m orskiej obecność n u k le otydów cytydyny i inozyny. Praca ta
b yła
częściow o d otow ana
przez K om itet B ioch em iczn y
http://rcin.org.pl
i B iofizyczn y P A N .
[7]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
Wolne nukleotydy krwinek czerwonych szczura po naśw ietleniu promieniami X The N ucleotides of Rat Erythrocytes after X Rays Irradiation P. CHAMBON, H. KAROŃ, P. MANDEL Z In s t y t u t u Bio chem ii W y d zia łu L ek a rsk ieg o w S t ra s b u rg u oraz Z a k ła d u C h em ii F izjo log ic zn ej AM w Pozn aniu
K rw in k i czerw one stanow ią jeden ze składników u stro ju , k tó reg o b ad a n ie m o że w y d atn ie rozszerzyć zakres naszych w iadom ości dotyczących w p ły w u p ro m ie ni X na żywy organizm , gdyż naw et stosunkow o niew ielkie d aw k i ty c h prom ieni zm n iejszają w ybitnie przechodzenie praw idłow ych skład n ik ó w m orfo ty czn y ch ze szpiku kostnego do k rw i krążącej na okres m niej lub bard ziej długi. P o n a d to o b ser w acja k rw in ek czerw onych stw arza możliwość dokonyw ania b a d a ń w różnych o k resach po naśw ietlaniu. Istn ie ją dwie drogi bad an ia w pływ u p rom ieni X na k rw in k i czerw one. Je d n a z nich polega na o kreślaniu zm ian aktyw ności szeregu enzym ów , d ru g a — na a n a lizie sk ład u chem icznego k rw in ek i b ad a n iu czy n o rm aln e sk ła d n ik i elem entów m orfotycznych z n a jd u ją się w stanie p raw idłow ej rów now agi. W naszej pracy postanow iliśm y uzyskać dane dotyczące zaw arto ści w k rw in k ach czerw onych w olnych nukleotydów , tych zw iązków , k tó ry ch c h a ra k te r zw iąza ny z aktyw nością procesów m etabolicznych jest w szystkim d oskonale znany. Do dośw iadczeń używ aliśm y białych szczurów rasy W istar, płci m ęskiej, k tó re n aśw ietlan e były jednorazow o daw ką 700 r — su b le ta ln ą dla b a d a n y ch zw ierząt, pow odującą, szczególnie w n arząd ach krw iotw órczych, bardzo w y ra źn e i trw a łe zab u rzen ia. Jednocześnie z g ru p ą zw ierząt n aśw ietlan y ch b ad an e b yły każdorazow o zw ierzęta kontrolne, k tó re przebyw ały w tych sam ych w aru n k ac h i otrzy m y w ały tę sam ą dietę. Szczury zab ijan o przez d ek ap itację w n astęp u jący ch o k resach po n aśw ietlen iu : 12 godzin, 2,5 dnia, 4,5 dnia, 7 dni i 21 dni. M a teria ł potrzebny do p rzeprow adzenia rozdziału chro m ato g raficzn eg o uzy skiw aliśm y w sposób przedstaw iony w poprzednim k om u n ik acie (str. 558), ta sam a była rów nież technika chro m ato g rafii kolum now ej. N ajw yraźniejsze zm iany w zaw artości poszczególnych n u k leo ty d ó w u zy sk a liśm y 7 i 21 dnia po naśw ietleniu. D otyczą one głów nie ATP, G TP i U D P -k o en zy mów, ch a ra k te ry z u ją c się ich znacznym obniżeniem 7 dnia po p o d d an iu zw ierząt działan iu prom ieni X. N atom iast w artości uzyskane dla ADP w ty m sam ym o k re sie zn a jd u ją się raczej pow yżej w artości o trzym anych dla zw ierząt k o n tro ln y ch . S postrzegane przez nas obniżenie zaw artości A TP w y d aje się być w ynikiem zm niejszenia intensyw ności procesów glikolizy i zw olnieniem bio sy n tezy tego n u kleotydu. Na zm niejszenie procesów fo sforylacji w skazy w ałb y ró w n ież w zględny w zrost ADP, obserw ow any przez nas 7 dn ia po n aśw ietlen iu , a w ięc w ty m sa m ym okresie, kiedy zaw artość ATP ulega obniżeniu. P o tw ierd zen ie n aszych p rzy puszczeń znajdujem y zarów no w b ad a n ia ch S c h n e i d e r a i w spółpacow ników , którzy stw ierdzili spadek intensyw ności procesów glikolizy w p ierw szy ch d niach po n aśw ietlen iu p rom ieniam i X, ja k i w p rac ach R a p o p o r t a , k tó ry w k rw in k ac h czerw onych szczurów n aśw ietlan y ch d aw k a m i 500 do 100 r w y k azał w y raźn e zm niejszenie syntezy estrów fosforow ych pom iędzy 2 i 7 dniem n aśw ietlen ia. Nie w y d aje się nam , aby obniżenie zaw artości A TP m ogło być spow odow ane w zrostem aktyw ności A T P-azy, poniew aż, ja k dotąd, stw ierd zan o znaczne zm n iej szenie aktyw ności tego enzym u pod w pływ em pro m ien i X.
http://rcin.org.pl
D O N IE S IE N IA
[8]
21 dnia po n aśw ietlan iu stw ierdziliśm y znaczny w zrost ATP, GDP G TP i U D Pkoenzym ów . W zrost ten w ynosi średnio 90°/o dla A TP i GDP, 167°/o dla GTP i 1450/0 dla U D P—koenzym ów . P on ad to stosunek A T P/A M P w zrasta z 7,0 do 16,2, sto su nek A T P/A D P z 2,4 do 4,2 a stosunek G TP/G D P z 1,9 do 2,8, co w sk azu je w y raźn ie n a wzmożenie w k rw in k ac h procesów fosforylacji 21 dnia po n aśw ietlan iu w p o ró w n a n iu z k rw in k am i zw ierząt kontrolnych.
W ykazany przez n a s znaczny w zrost ATP, GDP, G TP i U D P-koenzym ew w yw ołany jest pojaw ieniem się we k rw i k rążącej 30 do 50% retik u lo cy tó w , jak o dow odu procesów odnow y toczących się w n arząd ach k rw iotw órczych. Te procesy odnow y dotyczą zresztą nie ty lk o u k ład u krw iotw órczego, gdyż ja k w y k azały b a d an ia M andela i w spółpracow ników w tym sam ym okresie po n aśw ietlan iu zacho dzi znaczny w zrost biosyntezy kw asów nukleinow ych w różnych tk an k ach .
Krwinki czerwone w roli nośników produktów proteidolizy trawiennej białka Erythrocytes as Carriers of the Products of Protein D igestion 0
Z. STOLZM ANN, Z. WALIGÓRA Z Z a k ła d u Chem ii F izjolo gic zn ej
AM w
Pozn an iu
F ak t w y kazania w d o jrzałej k rw ince czerw onej m etabolizm u w ęglow odano w ego zarów no n a torze glikozy, jak i cyklu pentozow ego n a su n ą ł m yśl, czy i w jak im stopniu k rw in k a czerw ona bierze udział w p rzem ian ie azotow ej. K oncepcja była o tyle uzasadniona, że już przedtem w ykazano zdolność g ro m adzenîâ niebiałkow ych skład n ik ó w azotow ych w krw ince, szczególnie na szczycie tra w ie n ia ciał białkow ych (7), a Z b a r s k i j (8) zw rócił uw agę na podobną w ła ś ciwość kum u lacji przez k rw in k ę azotu am inow ego. M echanizm tego tra n s p o rtu am inokw asów w brew różnicy stężeń je st jeszcze stale sp raw ą o tw a rtą (2, 3, 4). P rz y ro st azotu am inow ego po podaży b iałk a daje się głów nie stw ierd zić w k rw in k ach . P rzedstaw ione dośw iadczenia są pró b ą w y jaśn ien ia tego szczególnego obrazu, ja k i pow staje w sk u tek nierów nego rozm ieszczenia sk ład n ik ó w azotow ych m iędzy k rw in k i a osocze. P ra c a m iała na celu w ykazanie sto p n ia k u m u la cji am inokw asów w ujęciu jakościow ym i ilościow ym przez k rw in k i czerw one ze szczególnym uw zględnieniem okresu szczytu proteidolizy traw ie n n ej u człow ieka. N ależało się przekonać, czy istnieje sw oista w ybiórczość k u m u lacji przez k rw in k ę dla o k reślo nych am inokw asów , czy też k rw in k a zdolna jest grom adzić w szystkie am inokw asy w jednakow ym stopniu, skoro dojrzałe k rw in k i w y k azu ją zdolność ak ty w acji am i n okw asów (5) czyli za w ierają potrzebne do tego procesu u k ład y enzym atyczne. Oznaczono 14 am inokw asów , oddzielnie w k rw in k ac h i osoczu, sześciokrotnie; p ierw szy raz n a czczo, a n astępnie w ustalonych te rm in ac h po spożyciu bogatego w białko posiłku, a m ianow icie po 2,5-, 5,0-, 7,5-, 10,0-, 22,5 godzinach. P rzez czas dośw iadczenia, prócz napojów , b adany nie przyjm ow ał pożyw ienia. Dla k o n tro li p rzeprow adzono podobne oznaczenia am inokw asów przy zachow aniu diety bezb iałkow ej. A m inokw asy rozdzielono chrom atograficznie, sto su jąc m etodę je d n o k ie ru n k o w ą w stęp u jącą z trz y k ro tn ą rech ro m a to g rafią w uk ład zie n -b u tan o l — k w as octow y lodow aty — w oda w stosunku 4:1:1. A m inokw asy oznaczano ilościowo jak o k om pleksy barw n e m iedziow e stosując m etodę fotom etryczną (Coleman J u n io r 530 ^iM) ( 1, 6). Rozdzielono n astęp u jące am inokw asy lub ich zespoły: lizynę, h isty -
http://rcin.org.pl
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
561
dynę, glicynę z seryną i asp arag in ą, kw as gutam inow y z treo n in ą, alaninę, m e tio n in ę z w aliną, fenyloalaninę, leucynę z izoleucyną. O znaczenia am inokw asów w ykazały jednoznacznie, że zw iązki te zn a jd u ją się zaw sze w w iększym stężeniu w k rw in k ac h w p o ró w n an iu z osoczem. Różnice w y stę p u ją szczególnie w yraźnie na szczycie tra w ie n ia b iałka. W spółczynnik rozm iesz czenia stężeń jest w yższy od jedności i w ynosi od 1,1 do 2 ,8 , a p rzy uw zględnieniu p o p ra w k i na zaw artość w ody w obu fazach k rw i od 1,1 do 4,2. Z asada ta dotyczy w szy stk ich 14 oznaczonych am inokw asów . Nie zauw ażono sw oistej selektyw ności w ybiórczej k rw in ek w odniesieniu do określonych am inokw asów , chociaż w sto su n k u do ośmiu, m ianow icie k w asu glutam inow ego z treo n in ą, leucyny z izole ucyną, fen y loalaniny, w aliny z m etioniną, w spółczynnik rozdziału jest zawsze w yższy w p o rów naniu z innym i am inokw asam i. N ajw yższą w arto ść w ykazuje kw as glu tam in o w y (od 1,8 do 2, 0, a po uw zględnieniu zaw artości w ody 2,7— 2,8 jako w a r tości średnie). W yraźna zm ienność tego stosunku zaw artości am inokw asów w k rw in k ac h i oso czu w różnych etap ach b ad a n ia dow odzi stałej w ym ian y tych elem entów azoto w ych czyli sta n u dynam icznego k rw in k i czerw onej. Zdolność k u m u la cji am in o kw asó w w krw ince przem aw ia za ak tyw nym tra n sp o rte m am inokw asów , którego jed n y m z pow odów może być proces biosyntezy b ia łk a w k rw in ce czerw onej.
LITERATURA
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8.
B o d e F., B iochem . Z. 327, 433 (1955). Christensen H. N., J. Biol. Chem . 163, 741 (1946). C h r i s t e n s e n H. N., J. Biol. Chem . 168, 191 (1947). C h r i s t e n s e n H. N., J. Biol. Chem . 194, 41 (1952). H i e r o w s k i M., B ull. Soc. A m is. Sc. 11, 49 (1962). Miedwiediewa M. H., K u g i e n i e w P. W., B iochim ija 23, 429 (1958). S t o l z m a n n Z., Rozpr. W ydz. L e k . P AU 6 , 1 (1939). Z b a r s k i j H. B., B iul. E ksp tl. Biol. Med. 17 64 (1944).
Aktywacja aminokwasów w czerwonych ciałkach krwi ludzkiej w odniesieniu do syntezy hemoglobiny The A ctivation of Amino Acids in Erythrocytes of Humań Blood in R elation to Hemo^lobine Synthesis M. HIËROWSKT Z
Zakła du Chem ii F izjo log ic zn ej
AM w
Pozn an iu
Z b ad an o w czerw onych ciałkach k rw i poziom y ak ty w a cji 14 am inokw asów u żyw ając m etody hydroksam ow ej. K rw in k i czerw one otrzym yw ano przez w irow anie, a n astęp n ie p rep aro w an o proszek acetonow y przez działanie oziębionym do — 30° acetonem . P roszek aceto nowy zaw ieszano w izotonicznym roztw orze KC1, dodaw ano nasyconego siarczan u am onu do 0,6 nasycenia i doprow adzano pH ro z tw o ru 0,2 H HC1 do pH 5. O trzy m ane w ten sposób p re p a ra ty enzym atyczne rozpuszczano w buforze T ris i u ży10 P o stęp y B iochem ii
http://rcin.org.pl
562
DONIESIENIA
[10]
w ano w m ieszaninie in k u b acy jn ej sk ład ającej się z: M gCl2, b u fo ru T ris, b ad an e go L -am inokw asu, soli dw upotasow tj ATP, NH 2OH, p iro fo sfatazy i p re p a ra tu enzym u pH 5. M ieszanina in k u b acy jn a k o n tro ln a zawierała w szystkie w yżej w y m ienione sk ła d n ik i za w yjątk iem L -am inokw asu, w m iejsce k tórego dodaw ano ta k ą sam ą objętość b u fo ru T ris. Po ink u b acji w 37° przez 30 m in. d odaw ano od czynnik H oag lan d a a pow stałe kw asy hydroksamowe L-am inokwasów oznaczano sp ek trofotom etrycznie (sp ektrofotom etr U nicam S. P. 500) przy długości fali 520 mu. Ilości kw asó w hydroksam ow ych badanych L-am inokwasów obliczano z krzyw ej w zorcow ej sporządzonej przy użyciu kw asu hydroksam ow ego glicyny wg S a f ir a i W i 11 i a m s a. B iałko w p rep a ra cie enzym u pH 5 oznaczano m eto d ą biuretow ą w g K i n g s l e y a. Stw ierdzono aktywację następujących am inokwasów:
L-leucyny,
L-argininy,
kwasu L-asparaginowego, L-lizyny, L - ty r o z y n y oraz śladową aktyw ację L-alaniny, glicyny. L -lizoleucyny i L-tryptofanu. Ponieważ nie stw ierdzono a k ty w a c ji kw asu L-glutam inowego, L-histydyny i L-proliny, zaś zawartość tych am inokw asów w he m oglobinie jest znaczna, nasunęło się pytanie na jakiej drodze te am inokwasy występują w w iązania peptydowe hemoglobiny. Podjęto zatem badania nad m ożli wością transacylacji m iędzy am inokwasami nie podlegającym i aktyw acji i amino kwasam i aktyw ow anym i. M ieszanina in k u b a cy jn a skład ała się z: M gCl2, soli d w upotasow ej ATP, NH 2OH, m ieszaniny 9 aktyw ow anych poprzednio am inokw asów , am in o k w asu nie ulegającego ak ty w a cji ( L - h is ły d y n a lub L-prolina), p iro fo sfatazy , b u fo ru T ris i p r e p a ra tu enzym u pH 5. M ieszaninę inkubow ano przez 1 godz. w te m p e ra tu rz e 37° a n astęp n ie p rzery w an o rea k cję enzym atyczną przez d o d an ie HCIO 4. Po odpow ied nim p rzygotow aniu prób przeprow adzono d w u k ieru n k o w ą ch ro m ato g rafię w stę p u jącą w układ zie rozpuszczalników : I. 2:4:6-kolidyna nasy co n a w odą, II. n -b u ta n °l kw as octow y—w oda (4:1:1). P lam y na bibule w y k ry w an o przez sp ry sk an ie 6°/o FeC l 3 w 0,2 N HC1. R eak cji tran sa cy lac ji nie stw ierdzono. F ak t, że L - h is ty d y n a i L -p ro lin a nie ulegają ani ak ty w acji, an i tran sa cy lac ji, można tłum aczyć innym pH optim um dla enzym ów ak ty w u jący ch te am inokw asy lub ich in a k ty w a c ją podczas p rep aro w an ia. S iadow a a k ty w a cja L-izoleucyny w sk a zuje na m ożliw ość syntezy innych białek oprócz hem oglobiny.
Wolne am inokwasy w krwinkach czerwonych kobiety rodzącej i płodu Free A m inoacids in Red Blood Cells of a Parturient Woman and the Foetus J. CHMIEL, H. WIERZBICKA, T. WYRZYKIEWICZ Z Z a k ła d u
C h em ii F izjologic zn ej AM w P ozn aniu o ra z i Chorób K o b i e c y c h w Pozn aniu
1II
Kliniki
P o ło ż n ic tw a
Celem w y jaśn ien ia roli k rw in k i czerw onej w procesie ak u m u lo w an ia i p rz e k azy w an ia am inokw asów m iędzy układem krw ionośnym m a tk i a k rążen iem płodu, przep row adzono oznaczenia n iek tó ry ch w olnych am inokw asów w k rw in k a c h i oso czu kobiety rodzącej i płodu. U kobiet rodzących p o b ieran o pró b y k rw i z żyły łokciow ej n a początku trzeciego o k resu porodu, n aty ch m iast po uro d zen iu się płodu. K re w płodu uzyskiw ano z żyły pępow inow ej p rzed w yd alen iem łożyska. W p rzeb ad an y c h siedm iu p rzy p ad k ach k rew pochodziła z porodów fizjologicznych — płody były donoszone i zdrow e.
http://rcin.org.pl
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
563
Osocze, jak i oddzielone drogą w irow ania k rw in k i zadaw ano alkoholem ety lo w ym . W yciągi alkoholow e k rw in ek i osocza zaw ierające m ieszaninę w olnych am i n o k w asó w odparow yw ano, suchą pozostałość rozpuszczano w w odnym roztw orze izo p ro p an o lu zakw aszonym kw asem solnym i poddaw ano analizie ch ro m a to g ra ficznej. W bad aniach posługiw ano się m etodą bibułow ej ch ro m ato g rafii w stęp u jącej, je d n o k ieru n k o w ej w układzie: b u tan o l — kw as octow y — w oda w stosunku 4:1:1 (wg R e e d a ) . Na bibułę W hatm an 1 nanoszono pun k to w o 100 m-1 roztw oru, k tó re odpow iadały 0,2 ml k rw in ek lu b osocza. C hrom ato g ram y ro zw ijan o trz y k ro tn ie w te m ep ratu rz e 21—23°, doprow adzając każdorazow o czoło rozp u szczaln i k a do w ysokości 25 cm. B arw ne plam y am inokw asów z n in h y d ry n ą kom pleksow ano acetonow ym roztw orem azotanu m iedzi przygotow anym w g B o d e ’ a, a n a stę p n ie eluow ano alkoholem m etylow ym . G ęstość optyczną kom p lek su n in h y d ry no-m iedziow ego oznaczano na spektrofotom etrze C olem ana przy długości fali 510 mu. P rzed staw io n ą m etodą udało się rozdzielić i określić ilościowo n astęp u jące am in o k w asy : lizynę, histydynę, glicynę z sery n ą oraz asparaginę, k w as g lu ta m i now y z treo niną, alaninę, tyrozynę, m etioninę z w aliną, fen y lo alan in ę oraz leucynę z izoleucyną. W in te rp re ta c ji ilościow ej posługiw ano się krzy w y m i w yznaczonym i oddzielnie dla każdego am inokw asu. B łąd m etody oznaczania poszczególnych am i n okw asów nie przekraczał 10"/o. Oznaczano wolne am inokwasy w krwinkach i osoczu u płodu, kobiety w czasie porodu i na czwarty dzień po porodzie. Stw ierdzono, że poziom w olnych am inokw asów w jed n o stce objętości k rw in ek je st ró w n y lub w yższy aniżeli w jednostce objętości osocza zarów no we k rw i płodu, ja k i k obiety w czasie porodu i na czw arty dzień po porodzie. Poziom poszczególnych am inokw asow w osoczu płodu jest w yższy aniżeli w osoczu m atki. S tosunek "zaw artości w olnych am inokw asów w osoczu płodu do zaw arto ści w osoczu kobiety rodzącej (OP/OM) w ah a się w przepro w ad zo n y ch p ró b ach od 1,0 do 2,5 i jest różny w odniesieniu do tych sam ych am inokw asów w poszczególnych przypadkach porodów. N ajw yższe jego w arto ści w ykazano dla lizyny, histydyny, alaniny i kw asu glutam inow ego z treo n in ą. W yższy poziom azotu a-am inow ego w olnych am inokw asów w osoczu płodu w p o ró w n aniu z osoczem m a tk i został już stw ierdzo n y przez C r u m p e r a i L i n d a n a, a ostatnio rów nież przez W i r t s c h a i t e r a . S ta n te n n ależa łoby tłum aczyć czynną fu n k cją łożyska, w spółdziałającego z procesem biosyntezy b iałk a w organizm ie płodu. W b ad an iach naszych w ykazano zarów no u kobiety rodzącej, ja k i płodu wyższy poziom poszczególnych am inokw asów w k rw in k ach czerw onych niż w osoczu. Szczególnie w ysoki stosunek rozdziału w olnych am in o kw asów (KM/OM) w krw i kobiety rodzącej w y n ik a praw d o p o d o b n ie z obniżonej zaw arto ści am inokw asów w osoczu kobiety, k tó re p rzek azu je te zw iązki poprzez łożysko do układu krw ionośnego płodu. B ad an ia nasze nie w skazują na szczególną w ybiórczość w zagęszczaniu am in o kw asów przez k rw in k i czerw one. U zyskano w praw dzie wyższe w arto śc i ak u m u lo w ania histydyny, lizyny i kw asu glutam inow ego z treo n in ą niż pozostałych am in o kw asów , zbyt m ała liczba przypadków nie upow ażnia je d n ak do uogó ln ian ia tego spostrzeżenia. Na podstaw ie przeprow adzonych b ad a ń należy stw ierdzić, że zarów no k rw in k i płodu, ja k i m atk i grom adzą am inokw asy w k ie ru n k u przeciw nym do sp ad k u stę żeń i w sp ó łdziałają w ten sposób z m echanizm em ich przek azy w an ia m iędzy u s tro jem m a tk i i płodu. 10*
http://rcin.org.pl
DONIESIENIA
[12]
Wpływ temperatury środowiska na trwałość osmotyczną krwinki czerwonej The Influence of Temperature on the Osmotic Resistance of Erythrocytes J. (Z Z a M a du
C H M IE L ,
H. K A R O Ñ
C h em ii F izjologic zn ej
AM w
Poznan iu
P rzeprow adziliśm y obserw acje n ad w pływ em te m p e ra tu ry śro d o w isk a na trw a łość osm otyczną erytrocytów . S kłoniły nas do tego m. in. dość d aw n o poczynione przez H a r r i s a , a później przez S t r a u b a spostrzeżenia, że w y m ian a jonów potasow ych i sodow ych pom iędzy k rw in k am i czerw onym i a osoczem uzależniona je s t w dużej m ierze od te m p e ra tu ry . N ależało przeto spodziew ać się zm ian osm oty czn ej oporności ery tro cy tó w w zależności od te m p e ra tu ry środow iska, w k tó ry m k rw in k i się znajdują. W pierw szej serii dośw iadczeń w ykazaliśm y, ja k i jest w pływ te m p e ra tu ry na k rw in k i czerw one człow ieka in vitro. W tym celu k rew bezpośrednio po p o b ran iu z żyły dodaw ano do roztw orów NaCl o m alejących stężeniach od 0,500%> do 0,325%> o te m p eratu rz e 10°, 18°, 27°, 37° i 45°. Po upływ ie 3 godzin poszczególne roztw ory w iro w a n o i oznaczano ilościow o stopień hem olizy na sp ek tro fo to m etrze Colem ana. B ad an ia tak ie przeprow adzono na k rw i 30 zdrow ych m ężczyzn i kobiet. D ośw iadczenia te w ykazały, że oporność osm otyczną k rw in ek jest tym w iększa, im w yższa była te m p e ra tu ra roztw orów NaCl. N astępne dośw iadczenie przeprow adziliśm y tą sam ą m etodą z k rw ią p rzech o w y w an ą przez 3 lu b 24 godziny w określonej, stałej te m p eratu rz e. D ośw iadczenia te w ykazały, że k rw in k i tak ie, dodaw ane do roztw orów N aCl o te m p e ra tu rz e w yż szej niż te m p e ra tu ra przechow yw ania, w ykazyw ały w iększą trw ało ść niż k rw in k i do d aw ane do roztw orów o te m p eratu rz e niższej. S zu kając potw ierdzenia naszych o bserw acji in vivo p ostanow iliśm y p rze p ro w a dzić dalsze dośw iadczenia n a psach. W stępne b ad a n ia na k rw in k a c h czerw onych p sa in vitro dały w 10 w ykonanych próbach w yniki zgodne z w y n ik am i dla k rw i n ek ludzkich. B adania in vivo w ykonano na psach poddanych d ziałan iu w ysokiej lub niskiej te m p e ra tu ry przez zanurzenie ich na przeciąg 30 m in u t w k ąp ieli o ciepłocie 43° lu b 23°. U w szystkich 11 przeb ad an y ch psów stw ierd zo n o zw iększenie oporności osm otycznej k rw in ek bezpośrednio po kąp ieli gorącej, n ato m ia st po k ąp ieli zim nej u 10 z 11 p rzebadanych zw ierząt stw ierdzono zm niejszenie oporności osm o tycznej krw in ek czerw onych w stosunku do oporności w yjściow ej. U zyskane w naszych dośw iadczeniach w yniki w sk az u ją na w y raźn y w pływ te m p e ra tu ry na trw ałość osm otyczną k rw in k i czerw onej. Z arów no w y n ik i o trzy m an e w pró b ach w ykonanych z k rw in k am i człow ieka i psa in vitro, ja k i uzyskane w do św iadczeniach przeprow adzonych na k rw i psów poddanych d ziałan iu gorącej lub zim nej k ąp ieli w y d ają się w skazyw ać na to, że trw ałość k rw in k i zależna je st od in ten sy w ności i szybkości procesów enzym atycznych zachodzących w krw ince, p rzeb ieg ający ch szybciej w w yższych te m p e ra tu ra c h , w olniej zaś w niższych. P oniew aż zaś k rw in ki czerw one p otrzebną im energię u zyskują głów nie d rogą beztlenow ej glikolizy, n ależy przyjąć, że podw yższenie te m p e ra tu ry środow iska, w k tó ry m się k rw in k i zn a jd u ją , w pływ a k orzystnie na przebieg tego procesu.
http://rcin.org.pl
[13]
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
565
Zjawisko deplazmolizy krwinek czerwonych człowieka The D eplasm olysis of Human Erythrocytes J . C H M IE L ,
& Z a k ła d u C h em ii F izjo log ic zn ej
AM w
Pozn aniu
W to k u w ykonyw ania dośw iadczeń n ad w pływ em środow iska hipertonicznego n a trw ało ść osm otyczną k rw in k i czerw onej człow ieka zaobserw ow ano c h a ra k te ry sty czn e zachow anie się objętości k rw in k i w czasie jej p rzeb y w an ia w środow i skach hip erto nicznych o określonym stałym stężeniu. Po nagłym obniżeniu się w a r tości h em ato k ry to w ej w m om encie w prow adzenia k rw in k i do ro ztw o ru h ip e rto nicznego o stężeniu do 0,6 M N aCl uw idacznia się stopniow y w zrost w zględnej ob jęto ści k rw in k i w oznaczeniach w ykonyw anych w różnych odstępach czasu do 180 m in u t od chw ili w prow adzenia. W zależności od zm ian objętościow ych k sz ta ł tu ją się w artości średniego stężenia hem oglobiny k rw in e k oraz zaw artości wody. K rw in k i w y kazują rów nież ch a rak te ry sty cz n e zm iany k sz tałtó w w obrazie m ik ro skopow ym . Aby spraw dzić w ystępow anie tego zjaw iska na w iększym m a te ria le dośw iad czalnym , w ykonano b ad an ia z k rw in k am i pochodzącym i od różnych daw ców z za stosow aniem roztw orów hipertonicznych różnych soli (NaCl, KC1) i zw iązków o r ganicznych (glikoza, sacharoza, m altoza, laktoza). Na p o d staw ie uzyskanych danych należy przy jąć, że w p rzy p a d k u zaw ieszenia k rw in e k czerw onych w środow isku hipertonicznym zachodzi w nich zjaw isko po k rew n e deplazm olizie opisanej u kom órek roślinnych przez O v e r t o n a . B łona k rw in k i w rażliw a na zm iany ciśnienia osm otycznego w ykazu je ja k w iadom o różną w ybiórczość p rze n ik an ia dla jonów i cząsteczek, je st n ato m iast łatw o p rzen ik liw a dla d ro b in wody. Z aw ieszona w hipertonicznym roztw orze ch lo rk u sodu (do 0,6 M). k rw in k a tra c i początkow o w odę i ulega odkurczeniu. W dalszym ciągu tego procesu, na sk u te k zm ian w stru k tu rz e błony, n astęp u je p rzen ik an ie jonów i d robin w ody do w n ętrz a k rw in k i, co prow adzi do stopniow ego w yró w n y w an ia się ciśnień osm otycznych i p rzy ro stu objętości obkurczonej k rw in k i. Ilościow e ujęcie tych zm ian daje pew ien w gląd w m echanizm hem olizy w śro dow iskach hipertonicznych.
Wpływ procesów metabolicznych krwinek na aktywność GOT oraz GTP osocza w zależności od środowiska konserwującego, czasu i tem peratury przechowywania The Influence of Storage Conditions of Blood on Plasm a-G OT and -GTP A ctivity M. L IM A N SK I Z W o j e w ó d z k i e j sta\cji K r w i o d a w s t w a w
K a to w ic a c h
Wpływ dodawania largaktilu i chininy do krwi konserwowanej na przemianę fosforanową krwinek, badaną przy użyciu 32P The Influence of Addition of Largactil and Quinine to Preserved Blood on Phosphate M etabolism in the Erythrocytes F.
D O R O B IN ,
S. P R Z E S T A L S K I,
K.
SKO RA
Z i K l i n i k i C h ir u r giczn ej AM, K a t e d r y F i z y k i W S R i S t a c j i K r w i o d a w s t t c a
http://rcin.org.pl
w e W rocławiu
566
DONIESIENIA
[14]
Przyczynek do patogenezy krwinek tarczowatych w marskości wątroby u małych dzieci Pathogenesis of Target Cells in the Liver Cirrhosis H. H O F M A N , E . L IT W IN , G . K A R S K A Z ¡Instytutu M atk i i Dzieck a w
W a r sz a w ie
U tro jg a dzieci w pierw szym i drugim roku życia stw ierd zo n o n a podstaw ie b ad ań klinicznych i bioptycznych m arskość w ątro b y z żółtaczką. S chorzenie trw ało k ilk a do k ilk u n a stu m iesięcy. W m iarę nasilan ia się zm ian m a rsk ich w w ątro b ie w ystępow ała niedokrw istość m a k ro c y ta rn a z obecnością k rw in e k tarczo w aty ch i opornością osm otyczną ery tro cy tó w w 0,12—0,68°/o-owych ro ztw o rac h NaCl. B a dania elek tro fo rety czn e hem oglobiny nie w ykazały zm ian. W surow icy k rw i stw ie r dzano w zględną lipem ię (w kran icach do 800 mg°/o), p raw id ło w y lu b nieznacznie w zm ożony poziom cholesterolu całkow itego, nato m iast jak o stałe zjaw isk o w y stę pow ał b ra k fra k c ji a-lip o p ro te in — w bad an iu elek tro fo rety czn y m o trzy m y w an o jed y n ie fra k c ję (3~. Na podstaw ie naszych obserw acji oraz danych z p iśm ien n ictw a w przebiegu m arskości w ątro b y z żółtaczką stw ierdza się — bez w zględu na poziom b iliru b in y — w zględny w zro st poziom u tłuszczów obojętnych w surow icy i zm niejszenie się po ziom u kw asów tłuszczow ych. S tan ten jest w ynikiem zarów no upośledzonej h y d ro lizy i w ch łan ian ia tłuszczów z przew odu pokarm ow ego n a sk u te k b ra k u żółci lub jej niedoboru w dw unastnicy, ja k i niew ydolności m a rsk iej k o m ó rk i w ątro b o w ej w p ośredniej p rzem ianie tłuszczów . Z aburzenia te p o w o d u ją u ru ch a m ian ie tłu sz czów tkan k o w y ch i w ystępow anie w zględnej lipem ii. S padek poziom u kw asów tłuszczow ych w surow icy odbija się na układzie lip o p ro tein surow icy, w w y n ik u czego znika fra k c ja a-. Z aburzen ia te pociągają za sobą zm iany w oporności k rw in ek czerw onych. U dzieci z m a rsk ą w ątro b ą oraz przesunięciam i ob razu lip id ó w stw ie r dzaliśm y w y stępow anie rów noczesne k rw in ek czerw onych o obniżonej oporności w sto sunku do roztw orów hipotonicznych chlorku sodu obok k rw in e k o w zm ożonej oporności. Jednocześnie obserw ow aliśm y w e k rw i obw odow ej liczne m ak ro cy ty , w śród nich k rw in k i tarczo w ate, któ re ja k w iadom o m a ją oporność osm otyczną w y raźn ie w zm ożoną. Rozpiętość oporności m iałaby w ytłum aczenie we w sp ó łistn ien iu czynników obniżających oporność (podwyższony poziom chylom ikronów ) oraz czyn ników podw yższających oporność (obecność k rw in e k tarczow atych). P odw yższo ny poziom chylom ikronów jest bezpośrednim w ynikiem sch o rzen ia podstaw ow ego (żółtaczka i m arskość), pojaw ienie się k rw in ek tarczo w aty ch nie je st zupełnie jasne. Można by przypuszczać, że zaburzenia przem ian y tłuszczów , a w k o n se k w en cji i lip o p ro tein w m arskości w ątro b y o d b ija ją się nie ty lk o na składzie su ro w i cy krw i, ale rów nież i na k rw in k ac h czerw onych. Specyficzny k sz tałt k rw in k i ta r czow atej byłby zatem zależny od niedoboru pew nych elem entów lipidow ych w błonie kom órkow ej. A rgum entem p rzem aw iającym za słusznością naszego ro zu m o w an ia je st fa k t w y stępow ania k rw in ek tarczow atych w ste ato rrh ea , w k tó ry ch to sta n ac h zachodzą podobne jak w m arskości w ątro b y p rzesu n ięcia w lip id ach krw i. O b ser w acje nasze przem aw iałyby zatem na korzyść te o rii obw odow ego, lipem icznego pochodzenia k rw in ek tarczo w aty ch i m akrocytów . W ysokiej liczbie m ak ro cy tó w odpow iadał w obrazie szpiku całkow ity b rak m akro b lastó w , a n aw et znaczny o d setek m ałych erytroblastów . Jeśli by p rzyjąć szpikow e pochodzenie k rw in ek t a r czow atych i m akrocytów , zasadniczym w aru n k iem m u siałab y być obecność m a k ro b lastó w w szpiku.
http://rcin.org.pl
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
567
Warunki oznaczania wapnia, potasu i sodu metodą fotometrii płomienio wej, wykluczające w pływ różnorodności materiału biologicznego The M odification of Flame Photom etry Method for Determ ination of Ca, K and Na in Biological M aterial J.
G REG ER, H. P A N U SZ , J.
SK A R Ż Y Ń SK I
Z Z akła du C h em ii F izjolo gic zn ej AM i Z a k ład u
C h em ii Ogólnej AM w
Lodzi
P ow szechnie używ any w analizie sk ła d u m ineralnego m a te ria łu biologicznego — w szczególności k rw i — fotom etr płom ieniow y, m im o licznych m o dyfikacji i u le p szeń, stosuje jako zasadę m etody spalenie bad an ej próby i w zw iązku z ty m stw a rza w a ru n k i w zajem nego oddziaływ ania na siebie różnych jonów oraz su b stan cji organiczn y ch obecnych w b adanym m ateriale. Z o stała podjęta p raca n ad uniezależnieniem w y n ik u pom iarów od zm ienności sk ła d u próby. P rzeprow adzono b ad an ia n ad w pływ em su b stan cji organicznych (al kohole. niższe aldehydy, kw asy jednokarboksylow e, h y dro k sj'k w asy , am inokw asy — glicy n a i cysteina) na em isję C a+ + , K + i N a+. P rz eb a d an o zależność em isji om aw ia nych katio n ów od dużych stężeń stale spotykanych w m ateria le biologicznym am i n ó w HPO 4 — i SO 4 ---- (w pływ anionu C 0 3— został przez nas zbadany uprzednio). O pracow ano skład środow iska (m ieszaniny m i i m ieszaniny m 2), k tó re pozw ala na w yklu czen ie w pływ u zm ienności składu oznaczanej próby oraz na dokonyw anie po m ia ró w prób zm ineralizow anych przy użyciu stężonego H 2S 0 4, ja k i bez m in e ra li zacji. j S k ład m j : 30 m l 0,5 M kw asu w ersenow ego + 250 m l 1 M (NH 4)2 H PO 4 u zupełnia się w odą do 500 ml. 10 m l pow stałego roztw oru w raz z b a d a n ą p ró b ą rozcieńcza się n astęp n ie w odą w 50-ml kolbie m iarow ej. K ońcow e stężen ia jonów w ynoszą: 6 mM kwasiu w ersenow ego, 100 mM H PO 4---- .
S k ład m 2: 30 m l 0,5 M k w asu w ersenow ego + 250 m l 1 M (NH 4)2 H PO 4 + + 500 ml 1:1 stężonego H 2S 0 4 (9 M) u zupełnia się w odą do 1 1. 20 m l pow stałego ro ztw ro u w raz z b ad a n ą próbą rozcieńcza się w odą w 50-ml kolbie m iarow ej. K oń cowe stężenia jonów w ynoszą: 6 mM k w asu w ersenow ego, 100 mM H PO 4---- , 1800 mM S 0 4 ----.
Mechanizm drobinowo-kinetyczny katalazy erytrocytów The K inetics of Erythrocyte Catalase S . K O T K O W S K I, A . L A S S O C IŃ S K A Z K a t e d r y Chem ii Ogólnej P o m o r s k ie j A k a d e m i i M e d y c z n e j w
Szczecinie
Z badano aktyw ność k atala ty c zn ą czerw onych ciałek k rw i, sto su jąc stężenie H 20 2 0,05% i 0,1%, stężenie k rw i 0,0533 m l/litr i 0,1066 m l/litr, tem p. 28° i 38°. U b y tek stężenia H 20 2 m ierzono m anganom etrycznie w środow isku 2 n H 2S 04 i roz tw o ru 1% N a 2F 2 jako p ara liza to ra. Stw ierdzono, że aktyw ność k atala ty c zn a k rw in e k m aleje ze w zrostem stężenia H 20 2, a także w podw yższonej te m p eratu rz e. Izoterm y badanego procesu m a ją
http://rcin.org.pl
568 k ształt krzyw ych popędow ych. K rzyw ym tym w w ielu p rzy p ad k ach dla sto so w a nych zm ian p ara m etró w procesu odpow iada rów nanie: dx dt dx
g d z ie : ---- -- s z y b k o s ć
dt
r o z k ła d u
H 20 2;
k cn
1 —x
\i a
x
k = w s p ó łc z y n n ik
sz y b k o śc i
r e a k c ji ;
a = s t ę ż e n ie
po-
c z ą tk o w e H 20 2 w m ilim o la c h /lit r ; c = s tę ż e n ie k r w in e k (w m ililit r a c h k r w i w lit r z e r o z tw o r u H 20 2); x = s to p ie ń p r z e m ia n y H 20 2; n = s t a ł a c h a r a k t e r y z u ją c a d a n y p r o c e s .
W podw yższonej te m p e ra tu rz e (38°) dla niskich stężeń H 20 2 i w iększych ilości k rw in ek szybkość ro zk ład u H 20 2 opisuje dość dobrze ró w n an ie: dx
k cn
dt
a
l —x
x
Dla dużych ilości k rw i i m ałych ilości bardzo rozcieńczonych roztw orów H 20 2 szybkość rozkładu H 20 2 m ożna w yrazić rów naniem : dt
= k • a 11-1 • c m (1 — x ) n
3.
W yliczone z tego ró w n a n ia stałe k, n n ajlepiej c h a ra k te ry z u ją d an ą krew . Z pow yższych danych zapro jek to w an o n astęp u jący schem at d ziałan ia k a ta la ty c z nego k rw inek: I.
F e >+ + H 20 2 - > / F e 3+ 3+\\ + OH
(¿ ) h
O H + H 20 2 - > H aO + H O i
Ii F e >+\ ,+ \ + H O i - > (F e 3+) + H jO + Oa
(¿ h ) II . (F e 31-) + H 2o , ( F e s+) (H 20 2)
(F e 3+) (HsO,) (F e 3+ H O ,-) + H +
(F e 3+ H O ,') + H 2O s - > H O . + O H + O H + (F e»+) H O , + O H - > H jO + O, H + + O H - = = ± H 20
Peroksydatywne utlenianie rozcieńczonych roztworów indygokarminu za pomocą krwinek krwi ludzkiej Oxidation of Indigacarm in by Peroxidase of Humań Erythrocytes S . K O T K O W S K I , Z. M A C H O Y Z K a t e d r y Chem ii Ogólnej P A M w S zczecin ie
P o m iary peroksydatyw nego u tle n ia n ia rozcieńczonych roztw orów in d y g o k a rm i n u k rw in k am i k rw i ludzkiej przeprow adzono k o lorym etry czn ie, o k reśla ją c zm iany in tensyw ności zabarw ienia w tem p. 28° i 38°. Stosow ano k rew cy try n ian o w ą g ru p y A 0 zbliżonej m orfologii (Hb 84'%>, e ry tr. 4 400 000, leuk. 5700) w stężeniach: 0,0015 m l 1 0,003 ml w objętości 200 m l roztw oru reagującego. Stężenie in d y g o k arm in u w y n o siło: 3,12 • 10—5, 4,68 • 10—5 i 6,24 • 10—5 m o la/litr, stężen ie H 20 2 0,075°/o i 0,15%.
http://rcin.org.pl
[17]
II KRAJOWE SYMPOZJUM BIOCHEMICZNE
569
S to p ień utlen ien ia indy g o k arm in u w czasie w p rzy p a d k u znacznych ilości H 20 2 lu b zaham ow ania działan ia k atala zy p rze d staw ia ją krzyw e, k tó re z pew nym p rzy bliżeniem m ożna w yrazić rów naniem dx fc • c11 — = —— y i- x dt
g d z ie ~^X- =
j/a
s z y b k o ść r e a k c ji, c = stę ż e n ie k r w i, a = stężę lie p o c z ą tk o w e in d y g o k a r m in u , 1 — x =
dt stę ż e n ie b ie ż ą c e in d y g o k a r m in u , fc = w s p ó łc z y n n ik s z y b k o śc i r e a k c ji
W zrost te m p e ra tu ry zw iększa szybkość peroksydatyw n eg o u tle n ia n ia przy ty ch sam ych pozostałych p ara m etra ch . W ynika to z w ielkości w spółczynników te m p eo k ®8 ra tu ro w y c h obliczonych w przedziale te m p e ra tu r 28° i 38 ze w zoru: w — . fC 28
P rz y jm u ją one w ielkości od 1,5 do 4,5 zależnie od zm iany stężeń reagentów . Z w iększenie stężenia in d y g o k arm in u obniża, a w zro st stężen ia H 20 2 zw iększa szybkość procesu. W zw iązku z tym dla tego su b stra tu ró w n an ie m ożna p rz e d sta wić n astęp u jąco : dt ~ =
f*n L fc [H 2Oa] — [In] 2
P rzep ro w adzone b ad a n ia w skazują, że peroksydaza k rw i nie je st h am o w an a przez żaden z prod u k tó w rea k cji (H 20 , 0 2, izatyna). Z w iększenie stężenia H 20 2 n ie h am u je, lecz przyspiesza aktyw ność d ziałania peroksydazy. W zrost ilości k rw in ek b iały ch w e k rw i w granicach fizjologicznych w ah ań w m ałych sto p n iu w pływ a n a przy sp ieszenie szybkości procesu. W pływ k rw in ek czerw onych idzie w k ie ru n k u zw iększonego rozkładu H 20 2, w konsekw encji czego proces p ero k sy d aty w n eg o u tle n ian ia in d y g o k arm in u zostaje przerw an y . W te m p e ra tu rz e 38° k a ta la z a działa w olniej, p eroksydaza szybciej. D ziałanie peroksydazy m ożna ograniczyć do ak ty w o w an ia tle n u z H 20 2 w t a kim stopniu, w ja k im jest to potrzebne dla całości p rzem ian w u stro ja ch żyw ych. P ogląd ten nie n aru sza w niczym niezw ykłej specyficzności i selektyw ności tego enzym u. B a d an ia pow yższe w pew nym stopniu mogą posłużyć do sch arak te ry z o w an ia 2 ]/a krw i. D la x = 1 czas całkow itej p rzem iany t — —^— . S tąd ch arak te ry sty cz n y m i
w ielkościam i dla k rw in ek są: w spółczynnik szybkości rea k cji k, czas całk o w itej 2 ]/ a p rzem ian y t = —- — oraz w y k ład n ik potęgowy n.
Badania nad metabolizmem glutationu i zawartością kwasu neuraminowego erytrocytów w przypadku nocnej napadowej hemoglobinurii G lutathione and Neuram inic Acid of Erythrocytes in Paroxysm al Nocturnal Haemoglobinuria A. K O J, T. SZ C Z E P K O W SK I iZ Za k ła d u C h em ii Fizjologiczn ej A M w K r a k o w i e
P rzedm iotem naszych dośw iadczeń był jeden z czynników w ew n ątrzk o m ó rk o wych, niezbędnych dla trw ało śc i k rw in k i, a m ianow icie zred u k o w an y glutation. oraz czynnik otoczkow y b iorący udział w niek tó ry ch rea k c ja c h ag lu ty n acy jn y ch —
http://rcin.org.pl
570
D O N IE S IE N IA
k w as n euram in o w y . M ateriał dośw iadczalny stanow iły ery tro cy ty w yosobnione z k rw i d w ojga chorych z zespołem hem olitycznym nocnej napad o w ej hem oglobinurii (NNH), leczonych w II K linice Chorób Wewn. AM w K rakow ie. Z aw arto ść zredukow anego g lu ta tio n u w ery tro cy tach oznaczano m eto d ą z n itro p ru sy d k iem , zaw artość form y utlenionej g lu tatio n u m etodą re d u k c ji elek tro lity cz nej, b io syntezę g lu ta tio n u in vitro m etodą izotopow ą przy użyciu 2 -i 4C-glicyny oraz trw ało ść G SH testem B eutlera. Z aw artość g lu ta tio n u w e ry tro cy tac h NNH je st śred n io o 10°/o w yższa niż w k rw in k ach kontro ln y ch , a odnow a g lu tatio n u p rzeb ieg a nieco w olniej. Jed n ak że zaw artość form y u tlen io n ej g lu ta tio n u jest w g ran ic ac h norm y, a trw ałość GSH podczas in k u b a cji k rw in ek z fe n y lo h y d ra zyną je st id en ty czn a w ery tro cy tac h NNH i w k rw in k ac h k o n tro ln y ch . Nie stw ie r dza się w ięc w k rw in k ac h NNH odchyleń analogicznych do zaobserw ow anych przez B eu tlera z a b u rzeń we w rodzonych anem iach hem olitycznych z niedoborem de h y d ro g enazy 6 -fosfoglikozow ej. D ane te św iadczą o tym , że m ech an izm hem olizy w nocnej napad o w ej h em oglobinurii raczej nie je st bezpośrednio zw iązany z m e tab o lizm em glu tatio n u . K w as n eu ra m in o w y oznaczano m etodą S aifera z dw u fen y lo am in ą. O znaczenia w y k azały, że zaw artość tego zw iązku w 1 ml gąszczu k rw in ek n o rm aln y ch w ynosi około 242 i(j,g, a w p rzy p a d k u NNH 226 n,g czyli o około 7% m n iej. Pozostałość k rw in k ow a po p ró b ie hem olitycznej H am a lub K irch m ay era zaw ierała nieco w ięcej k w a su N -acetylo n eu ram in o w eg o w przeliczeniu na stężenie hem oglobiny niż ery tro cy ty k o n tro ln e, in k u b o w an e w surow icy nie zakw aszonej. M ożna by stąd w nioskow ać, że ro zp adow i u leg ają przede w szystkim k rw in k i o zm niejszonej zaw arto ści kw asu N -acety loneuram inow eg o, jednakże różnice te są niew ielk ie i m ogą być zw iązane z błędem dośw iadczenia. N ależy przy tym dodać, że in k u b a cja k rw in ek z tro m b in ą w zm odyfikow anej próbie C rosby’ego wg K irch m ay era nie w y w o łu je żadnych zm ian z a w arto śc i k w asu N -acetyloneuram inow ego w k rw in k ac h , a zatem d ziała nie tro m b in y nie w y kazuje analogii do traw ie n ia k rw in ek enzym am i p ro teo lity cz nym i. P rzy in k u b a c ji ery tro cy tó w z roztw orem p apainy w iększość k w asu n eu ram in o w ego zo staje odszczepiona już w ciągu pierw szych 10 m in., je d n a k pew na jego część je st nied o stęp n a dla p ap ain y i n aw et długa in k u b a cja nie zm ienia jego za w artości. W y d aje się, że w ery tro cy tach NNH odsetek k w asu n euram inow ego nie odszczepianego przez p ap ain ę je st nieco wyższy niż w k rw in k ac h kontrolnych. P o n iew aż je d n a k m echanizm k w aśn ej hem olizy ery tro cy tó w NNH oraz ery tro cy tó w n o rm aln y ch po tra w ie n iu p ap a in ą jest nieco odm ienny n asu w a się w niosek, że k w as n eu ra m in o w y nie odgryw a decydującej roli w rozpadzie ery tro cy tó w NNH, a dostrzeżone w naszych dośw iadczeniach różnice w zaw artości k w asu n eu ram in o w ego zw iązan e są ze złożonym uszkodzeniem białek i w ielocukrow ców otoczki e ry tro cy tó w NNH. Hinz i Pillemer w ykazali, że k rw in k i zdrow ych ludzi ink u b o w an e ze słab y m i ro ztw o ram i ta n in y hem olizują łatw o w ró w n o im ien n ej surow icy zaw iera jącej p ro p e rd y n ę — zachow ują się zatem podobnie do ery tro cy tó w nocnej n a p a dow ej h em oglobinurii. P o w tarza jąc dośw iadczenia tych au to ró w m ogliśm y stw ie r dzić, że ery tro c y ty norm alne p oddane działaniu ta n in y i h em olizujące w zak w a szonej surow icy w y k azu ją zm niejszoną aktyw ność esterazy acetylocholinow ej. W y d aje się w ięc, że defektu ery tro cy tó w nocnej napad o w ej hem oglobinurii należy się d o szukiw ać w zew nętrznych w arstw ac h białkow ej otoczki zaw ierającej esterazę acety lo cholinow ą: odszczepienie pew nych łańcuchów polipeptydow ych przez p a p a in ę lub ich biologiczna in a k ty w ac ja pod w pływ em ta n in y um ożliw iają re a k c ję p ew nych b ia łek osocza z układ em receptorów k rw in k i i zapoczątkow ują jej h emolizę.
http://rcin.org.pl
[19]
571
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
Glutation krwinek czerwonych a ich trwałość osmotyczna u chorych z nadczynnością tarczycy leczonych operacyjnie G lutathione Content and Osmotic R esistance of Erythrocytes in Surgically Treated Hyperthyreoidoic Patients H. K AROŃ, M. WOJTOWICZ, Z. TYSPE'R Z Z a k ła d u Ch em ii Fizjologic zn ej AM o ra z z II K l i n i k i Ch irurg iczn ej AM w
Pozn an iu
P rzep row adzono b ad a n ia m ające na celu stw ierdzenie, czy istn ieje zależność po m iędzy niską zaw artością g lu ta tio n u a trw ałością osm otyczną k rw in e k czerw o n y ch u chorych z nadczynnością tarczycy oraz czy leczenie, stosow ane ja k o p rzy g o to w an ie przedoperacyjne, oraz zabieg operacy jn y w p ły w ają zarów no n a zaw arto ść g lu ta tio n u , ja k i na trw ałość erytrocytów . P rzeb ad aliśm y 15 chorych płci żeńskiej, z nadczynnością tarczy cy śred n ieg o i ciężkiego stopnia. W szystkie chore zakw alifikow ano do leczenia o p eracy jn eg o po odpow iednim in dyw idualnym p rzygotow aniu do zabiegu m e ty lo tio u ra cy le n i jo dem . P o n ad to otrzym yw ały one środki u sp o k a jające oraz dietę w yso k o k alo ry czn ą. Z aw arto ść zredukow anego g lu ta tio n u oznaczano m etodą P a tte rs o n a i L azaro w a, oporność osm otyczną — m etodą H orsta. Z aw arto ść zredukow anego g lu ta tio n u (norm a = 37,6 mg°/o) w y n o siła średnio: 1) bezpośrednio po przyjęciu do k lin ik i 33,3 mg°/o (24,5—38,8); 2) po przygotow aniu farm akologicznym do zabiegu operacy jn eg o 27,9 mg%> (19,7—38,0); 3) w e w czesnym okresie po zabiegu operacy jn y m (5—7 dzień) 22,1 mg0/# (10,1— 29,3), 4) w 3—4 tygodnie po zabiegu 37,2 mg°/o (35,3—39,1). P oczątkow a niższa od praw idłow ej zaw artości g lu ta tio n u u cho ry ch b ad an y ch b ezpośrednio po przyjęciu do k lin ik i ulega podczas leczenia p rzy g o to w u jąceg o do zabiegu operacyjnego dalszem u znacznem u obniżeniu. M ożna to tłu m ac zy ć u tle n ien iem części g lu ta tio n u obecnego w k rw in k ac h czerw onych, spow o d o w an y m p o d aw an iem jodu. Podobne zjaw isko stw ierdzono ju ż w b a d a n ia ch in vitro , w k tó ry ch k rw in k i czerw one konia, poddane działan iu tle n u lu b jo d u w y k azy w ały stopniow e obniżenie zaw artości g lu ta tio n u zredukow an eg o oraz zw iązan y z tym w zro st hem olizy. We wczesnym okresie po zabiegu op eracy jn y m za w arto ść g lu ta tio n u w k rw in k ac h czerw onych pozostaje n ad a l b ard zo niska. Szczególnie n isk ą zaw arto ść glutationu, rzędu 10—20 mg°/o, znaleźliśm y u ty ch ch o ry ch , u k tó ry ch w przebiegu pooperacyjnym stw ierdzono w ysokie tętn o , ciepłotę podw yższoną do 39° o raz pobudzenie psychoruchow e, k tó re to o bjaw y p rzem aw iały za le k k im p rz e łom em tarczycow ym . W 3—4 tygodnie po operacji zaw artość g lu ta tio n u w ra c a do norm y. W spółzależność pom iędzy zaw artością g lu ta tio n u w k rw in k a c h czerw onych a sto p n iem hem olizy (w zrost hem olizy przy zm niejszeniu ilości g lu ta tio n u ) o bjaw ia się jed y n ie w przypadkach, w k tó ry ch zaw artość tego tró jp e p ty d u sp a d ła poniżej 20 mg°/o. P rzyczyny w ystępow ania niskiego poziom u g lu ta tio n u k rw in e k czerw onych w nadczynności tarczycy są praw dopodobnie dość sko m p lik o w an e. M ogą tu d zia łać zarów no czynniki ham u jące syntezę tego tró jp e p ty d u (stw ierdzone za b u rzen ia w e w łączaniu cysteiny do g lu ta tio n u u zw ierząt z nadczynnością tarczy cy ), jak i czynniki pow odujące zakłócenia Ogólnej przem iany, zw łaszcza w za k resie oksyd aty w n ej fosforylacji, blokow anej pod w pływ em nad m iern eg o d ziała n ia h o rm o n u tarczycy. P ew n ą rolę może tu też odgryw ać poziom w itam in y B 12, o b n iżający się
http://rcin.org.pl
572
w nadczynności tarczycy zarów no w w ątrobie, ja k i w k rw i, jednocześnie z u w a l nianiem i zużyw aniem rezerw g lu ta tio n u w tych tk a n k ac h , gdyż w p ły w te j w i tam iny na odnow ę oksydatyw nej fosforylacji w ydaje się być istotny. S postrzeganą przez nas w spółzależność pom iędzy niskim poziom em g lu ta tio n u a zm niejszeniem trw ało ści osm otycznej k rw in ek czerw onych tłu m aczy m y z a b u rzeniam i procesu glikolizy, spow odow anym i niedoborem zred u k o w an ej p o staci tego tró jp ep tydu.
Powinowactwo różnych cukrów do system u nośnikowego erytrocytów ludzkich The A ffin ity of Some Sugars to the Carrier System in Humań Erythrocytes L. LACKO Z I n s t y t u t u H em a to lo g ii i T ra n sfu zji K r w i , Praga., C z e c h o sło w a c ja
P rzeprow adzono b ad a n ie nad tra n sp o rte m cukró w przez błonę ery tro cy tó w ludzkich, w ydzielonych opracow aną uprzednio m etodą filtra c ji (1). S tw ierdzono, że p obieranie galaktozy przez w olne od glikozy ery tro cy ty w te m p e ra tu rz e 0 ° jesl w y bitnie zaham ow ane. W tej te m p e ra tu rz e w ejście jednego c u k ru do e r y tro cytów jest zw iązane z w yjściem innego cu k ru (w zględnie innej cząsteczki cu k ru ), a zatem odbyw a się na zasadzie w ym iany p rzeciw p rąd o w ej. W te m p e ra tu rz e 0° w chodzenie glikozy do pozbaw ionych jej erytrocytó w jes rów nież b ard zo n ie znaczne, szybko n ato m iast zachodzi w ym iana glikozy ery tro cy tó w z glikozą śro dow iska. P obieranie ze środow iska galaktozy przez ery tro cy ty w tej te m p e ra tu rz e zw iększa się w raz ze w zrostem śródkom órkow ego stężen ia glikozy. W ykreślono krzyw e zależności m iędzy stężeniem cu k ru w środow isku a jego stężeniem w e ry tro cy tach po u stalen iu się sta n u rów now agi w p rz y p a d k u w y m ian y p rz e c iw p rą dow ej i przechodzenia bez w ym iany. W ym ianę p rzeciw p rąd o w ą w te m p e ra tu rz e 0° w yznacza krzy w a nasycenia, k tó rej część je st zgodna z izo term ą ad so rp c ji F re undlicha. Dla przechodzenia bez w ym iany do w olnych od cu k ró w ery tro cy tó w (w te m p e ra tu rz e 25°) otrzym ano linię prostą, co w skazuje, że w ty m p rzy p a d k u w stan ie rów now agi stężenie cu k ru je st tak ie sam e w ery tro cy tac h ja k i w śro d o w isku. P rzy w ym ianie przeciw prądow ej stężenie cu k ru w ery tro cy tac h m oże być n aw et 14 razy w iększe niż w środow isku, a zatem proces ten zachodzi przeciw ko grad ien tow i stężenia. W ym ianę przeciw prądow ą w ykorzystano do b ad ań n ad p o w inow actw em n ie k tó ry ch cukrów prostych do system u nośnikow ego (2). B adano w ychodzenie g lik o zy z ery trocytów w te m p eratu rz e 0 ° do środow iska zaw ierająceg o określony cu k ier prosty. S tw ierdzono, że zależnie od ro d zaju c u k ru przechodzenie glikozy może być tak ie ja k do 0,9-procentow ego roztw oru NaCl lub też w iększe. I ta k np. w y p ły w glikozy z erytrocytów do roztw o ru D -arabinozy zachodzi podobnie ja k do ro ztw o ru NaCl i D-arabinoza nie pojaw ia się w erytrocytach, n ato m ia st je st znacznie szyb szy, gdyż w środow isku zn a jd u je się L-arabinoza, k tó ra rów nocześnie p o jaw ia się w erytrocytach. Przypuszczam y, że w drugim p rzy p ad k u zachodzi w y m ian a p rzeciw prądow a i że glikoza z erytrocytów i L-arabinoza ze śro d o w isk a zam ien iają się m iejscam i na nośniku. M ożna przyjąć, że oba cukry w y k o rz y stu ją te n sam system nośnikow y. O trzym aliśm y dw a typy k rzyw ych dla w yp ły w u glikozy z ery trocytów , jeden typ, ch a rak te ry sty cz n y dla L -arabinozy i serii hom om orficznych cuk ró w o konfiguracji L-arabo-, D-ksylo- i D-likso-, drugi c h a ra k te ry sty c z n y dla ketoz i al-
http://rcin.org.pl
573
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
[21]
doz należących do homomorficznych serii cukrów o konfiguracji D-arabo-D-ryboi L-likso-. Wyniki te potwierdzają istnienie w erytrocycie system u nośnikowego w spólnego dla aldoz należących do homomorficznych serii cukrów o konfiguracji L-arabo-, D-ksylo- i D-likso-. D w ucukry, w edług ogólnie przy jęty ch poglądów , nie w chodzą do erytrocytów . In te re su ją c e było przeto stw ierdzenie, że n ie k tó re d w u cu k ry h am u ją w ym ianę p rzeciw p rąd ow ą aldoz w ery tro cy tach (3). Z badano w ypływ glikozy z ery tro cy tó w w te m p e ra tu rz e 0 ° do środow iska zaw ierającego galaktozę — sam ą lub ze w z ra sta jącą ilością (14—83 mMole) m altozy. S tw ierdzono, że w raz ze w zrostem stężenia m alto zy w środow isku obniża się szybkość w ypływ u glikozy z erytrocytów . A za tem m altoza h am uje w ym ianę p rzeciw prądow ą glikozy i galaktozy w te m p e ra tu rze 0°. T ak sam o działały św ieżo p rzygotow ane roztw ory, zaw ierające tylko |3-maltozę, ja k i roztw ory stare, zaw ierające m ieszaninę a- i (3-maltozy. W podobny sposób d ziałają: celobioza, izom altoza, treh a lo za i m etyloglikozyd, n ato m iast bez w p ły w u są laktoza i sacharoza. M ożna zatem w nioskow ać, że pew ne d w u cu k ry w y k az u ją pow inow actw o do system u nośnikow ego dla aldoz i dlatego nie m ogą one w chodzić do erytrocytów . W ydaje się, że blokow anie system u nośnikow ego przez d w u cu k ry zachodzi po zew nętrznej stro n ie błony erytro cy tu . Z w szystkich badanych dw ucukrów działanie ham u jące na w ym ianę p rze ciw p rąd o w ą m ają cu k ry red u k u jące, co w sk azu je n a udział g ru p red u k u jący ch w łączeniu się z system em nośnikow ym .
LITERATURA 1. L a c k o L., B u r g e r M., H e j m o v a L., R e j n k o v a J., w: M em brane T ra n sp o rt and M etabolism , Publ. H ouse C zechoslovak Acad. Sci., P ra g a 1960, str. 399—408. 2. L a c k o L., B u r g e r M., N ature 191 881 (1961). 3. L a c k o L., B u r g e r M., B iochem . J. 83, 622 (1962).
Synteza hemu z protoporfiryny i żelaza ferrytyny
in v itr o
Heme Synthesis from Protoporphyrin and Ferrltine-F e in vitro T. MALINOWSKA, A. MAZANOWSKA, E. KOWALSKI Z Z a k ła d u
O ch rony Z d r o w i a I n s t y t u t u
Badań J ą d r o w y c h
PAN w
W ar sz a w ie
P oniew aż poza m ikroskopow ym i p rac am i B e s s i s a (1, 2, 3) nie istn ieje do tychczas żaden dow ód biochem iczny, że fe rry ty n a może być w y k o rzy stan a jak o bezpośrednie źródło żelaza do syntezy hem u, zajęto się ty m zagadnieniem . Do dośw iadczeń użyto ferry ty n ę p re p a ro w a n ą w edług F i n e b e r g a i G r e e n b e r g a (4 ) z w ątro b y królika, k tó rem u przez k ilk a dni przed zabiciem p o d a w ano dożylnie FeSC >4 oraz ferry ty n ę p re p a ro w a n ą tą sam ą m etodą ze śledziony k o nia. Ja k o źródło enzym u stosow ano w w iększości dośw iadczeń w yciąg z m itochondriów w ątro b y szczura poddanych działan iu Tw eenu-20, p o n ad to w yciąg z sarkozomów serca szczura, hem olizaty k rw in ek k rw i obw odow ej k ró lik ó w anem izow anych, k u r zdrow ych oraz k u r anem izow anych. Z aw artość p ro to p o rfiry n y określano przez p o m ia r ek sty n k cji p rzy 402 mu. Z m niejszenie stężenia p ro to p o rfiry n y w próbie p rzyjm o w an o jako m iarę sto p n ia syntezy hem u z p ro to p o rfiry n y i żelaza ferry ty n y . W yniki uzy sk an e po in k u b acji porów nyw ano z w artościam i tzw. „ślepych p ró b ” w celu w y elim in o w an ia b łędu
http://rcin.org.pl
574
[22]
D O N IE S IE N IA
w ynikającego z adsorpcji p ro to p o rfiry n y na b ia łk u oraz jej zm ian w czasie tr w a n ia inkubacji. Jak o środki re d u k u ją c e stosow ano glu tatio n , kw as ask o rb in o w y i cysteinę, przy czym ta ostatn ia okazała się najodpow iedniejsza, co je st zgodne z w y n ik am i M a z u r a i w spółpr. (51). W yniki uzyskane przy użyciu fe rry ty n y oraz p ro to p o rfiry n y jak o su b stra tó w w układzie zaw ierającym nieoczyszczony p re p a ra t enzym atyczny o czynności chelatazow ej z m itochondriów w ątro b y szczura w ykazały, że synteza hem u m a m iejsce i że ferry ty n a może służyć jako źró d ła żelaza. S tosow ane w u k ładzie hem olizaty k rw in ek k rw i obw odow ej anem izow anych królików daw ały rów nież pozytyw ne w yniki, k tó ry ch nie udało się u zyskać p rzy użyciu w yciągów z sarkozom ów serca szczura oraz hem olizatów k rw in e k k u r zdrow ych i anem izow anych fenylohydrazyną. W yniki nasze zdają się potw ierdzać dane B e s s i s a i p o zw alają postulow ać istnienie obok m echanizm u osoczowego in n e j drogi dla tra n sp o rtu żelaza do e ry tro blastów szpiku.
LITERATURA
1. 2. 3. 4. 5.
B e s s i s M., B r e t o n-G o r i u s J., Rev. Hematol. 12, 43 (1957). B e s s i s M., B r e t o n-G o r i u s J., Compt. Rend. Acad. Sci. 245, 1271 (1957). P o l i c a r d A., B e s s i s M., Compt. Rend. Acad. Sci. 246, 3194 (1958). F i n e b e r g R. A., G r e e n b e r g D. M., J. Biol. Chem. 214, 91 (1955). M a z u r A., B a e z S., S h o r r E., J. Biol. Chem. 213, 147 (1955).
W pływ promieniowania jonizującego na włączanie kwasu 5-aminolewulinowego i porfobilinogenu do hemu i n v i t r o The Influence of Ionising Radiation on Incorporation of 6-A m inolevulinic Acid and Porphobilinogen into Heme in vitro A. M. DANCEWICZ Z Z a k ła d u O ch ro n y Z d r o w i a In s t y t u t u
Badań J ą d r o w y c h
PAN
v; W a r sz a w ie
P rzeprow adzono pom iary stopnia w łączenia k w asu
(ii)
C H j
H H H+ I 0 © © u tlen ow an ie |q 0 H em —C—CH,: H—S—Globiną H e m - C —C H ....S —G lobiną ]__________________________ I od tlen ow an ie |____________________ !
Z bliżenie się do ce n tru m hem u silnie elek tro u je m n ej cząsteczki tle n u pow odo w ałoby przesunięcie rów now agi w iązania w odorow ego. N astępstw em tego fa k tu * O becny adres:
Zakład O chrony Zdrow ia In stytu tu Badań Jąd row ych w W arszawie.
http://rcin.org.pl
[27]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
579
b y ło b y uw olnienie p ro to n u (efekt Bohra) albo z łań cu ch a bocznego hem u (wzór I i II), albo z g ru p y su fh y d ry lo w ej (wzór III). S iła elektrono&sąca cząsteczki tle n u pow o d o w ałaby n astęp n ie przesunięcie elek tro n ó w w zdłuż rezonansow ego szkieletu p ro firy n o w eg o w k ie ru n k u atom u żelaza, u zu p e łn ia ją c jego zag rażający niedobór elek tro n o w y . Jednocześnie energia rezonansu u k ła d u złożonego z hem u i łań cu ch a polipeptydow ego, sprzęgniętych w iązaniem m iędzy łańcuch em bocznym h em u a g ru pą —SH, u tru d n ia ła b y zredukow anie tlen u , pozostającego w w iązan iu k o w alen cy j n y m (wzór IV). G lobina—F e~:0+: :0:
G lob ina—Fe: :0:ó:
(IV)
D la fu n k cji hem oglobiny istotne w ydaje się zatem istn ien ie stru k tu ry p ierście nio w ej, w k tó re j globina połączona je st z żelazem hem u silnym w iązaniem idącym od h isty d y n y oraz la b iln y m w iązaniem od łań cu ch a bocznego do g ru p y su lfh y d ry low ej. Z bliżenie tle n u do atom u żelaza pow odow ałoby p rzek ształcen ie jonow ego w iąz an ia m iędzy żelazem a histy d y n ą w w iązanie kow alen cy jn e, a jednocześnie w zm acniałoby, dzięki przesu n ięciu elektronow em u, lab iln e w iązan ie zam y k ające pierścień. O dszczepienie tle n u p rzyw racałoby sta n poprzedni, ale szty w n a s tru k tu ra globiny u trzy m y w a łab y grupę sulfh y d ry lo w ą w położeniu p rze strzen n y m k o rzy st n y m dla zachow ania rezonansow o ustabilizow anego pierścienia.
LITERATURA
1. B e h l k e J., S c h e l e r W., N aturw iss. 48, 717 (1961). 2. P e r u t z M. F., R o s s m a n n M. G., C u l l i s A. F., M u i r h e a d H., W i l l G., N o r t h A. C. T., N ature 185, 416 (1960). 3. R o s s i-F a n e 11 i A., A n t o n i n i E., A rch. B iochem . B iophys. 80, 308 (1959).
Rozdział elektroforetyczny łańcuchów polipeptydowych aA i (JA hemoglobiny ludzkiej Electrophoretic Separation of aA andf3B Chains of Human Haemoglobin Z. SZYMANOW SKA, K. MURAWSKI Z Z a k ład u B ioch em ii I n s t y t u t u H em a to lo g ii w W arszaioie
Do ro zd ziału łańcuchów polipeptydow ych hem oglobiny zastosow ano m etodę elek tro fo rezy n a żelu skrobiow ym w 0,01 N buforze glicynow ym (172 = 0,03) o pH 2,2. E lek tro forezę prow adzono w aparacie pionow ym (2) o w y m ia ra ch 290 X 125 X X 8 m m przez 18 godzin p rzy prądzie 20 mA. B adane w ty ch w a ru n k a c h p re p a ra ty hem oglobiny i globiny, uzyskane z k rw i dorosłych, zdrow ych lu d zi oraz p re p a ra ty hem oglobiny z k rw i now orodków zachow yw ały się identycznie, dzieląc się n a dw ie głów ne fra k cje , w ystęp u jące w zbliżonych sto su n k ach ilościow ych. Szybsza z n ic h odpow iada łańcuchom (3A, zaś w olniejsza a ^ . Tym głów nym fra k c jo m tow arzyszył zaw sze trzeci niew ielki sk ła d n ik o n ajw ięk szej ruchliw ości katodow ej. M etoda elektroforezy n a żelu skrobiow ym by ła już u p rzed n io stosow ana do b a dan ia łań cu chów polipeptydow ych hem oglobiny przez M u l l e r a (1). A u to r te n , stosując b u fo r m rów czanow y, nie u zyskał je d n ak całkow itego ro zd ziału obu ła ń c u chów i stw ierd zał zaw sze (naw et w p rzy p a d k u b a d a n ia p re p a ra tó w izolow anych u*
http://rcin.org.pl
580
D O N IE S IE N IA
[28]
łańcuchów ) obecność dodatkow ej fra k cji, o pośredniej ruch liw o ści elek tro fo re ty cz nej. E fekt ten m ógł zależeć od łatw o zachodzącej ag reg acji cząsteczek b ia łk a w żelu skrobiow ym (4). Z astosow anie w niniejszej pracy b u fo ru glicynow ego pozw oliło na w yelim inow anie tego zjaw iska. Pochodzenie niew ielkiego, najszybszego sk ładnik a, tow arzyszącego dw óm głów n ym rodzajom łańcuchów polipeptydow ych, nie zostało dotychczas w y jaśn io n e. Nie je st on łańcuchem vF hem oglobiny płodow ej, poniew aż zaw arto ść te j fra k c ji we k rw i now orodka (55fl/o H b F) i k rw i osobnika dorosłego (1,5% H b F) b y ła zbliżona; w zastosow anych w a ru n k a c h elektroforezy łańcu ch y w ę d ru ją najw id o czn iej w spólnie z łańcucham i pA. F ra k c ja ta nie może być ró w nież łań cu ch em 8A2 ze w zględu n a b ra k hem oglobiny A 2 w bad an y m p rep a ra cie hem oglobiny now orodka. T en n iezidentyfikow any sk ła d n ik białkow y m ógłby w ięc pochodzić b ąd ź z hem oglo b iny (o niezbadanej dotychczas budow ie), bądź też z innej, n ied o stateczn ie p o znanej fizjologicznej odm iany hem oglobiny (por. np. 3 ).
LITERATURA
1. 2. 3. 4.
M u l l e r C. J., N ature 186, 643 (1960). S m i t h i e s O., B iochem . J. 71, 585 (1959). S z c z e p k o w s k i T. W., K o n i e c z n y L., Clin. Chim . A cta 5, 383 (1960). S z y m a n o w s k a Z., P o s z w i ń s k i P., M u r a w s k i K., Z a k r z e w s k i K., A cta B iochim . Polon. 9, 183 (1962).
Rola grup zasadowych w budowie hemoglobiny ludzkiej Role of Basic Groups in the Structure of Human H aem oglobin Z. VODRAZKA,
j
.
c e jk a , j
.
sa lAk
,
c.
SO BESLAVSK *
Z In s t y t u t u H em ato log ii i T ra n sf u zji K r w i , Praga, C z e c h o sło w a c ja
Pomiar współczynnika dyfuzji jonów fosforanowych w krwinkach czerwonych The D eterm ination of Phosphate Ions D iffusion C oefficient in Erythrocytes ST. PRZESTALSK I Z K a t e d r y F i z y k i W S R w e W r o c ła w iu
Zależność współczynnika dyfuzji od temperatury The Influence of Temperature on D iffusion C oefficient ST. PR ZESTALSK I, E. BIELIŃSK I, M. K IL IA N , J. BORS Z K a t e d r y F i z y k i W S R u>e W r o c ła w iu
http://rcin.org.pl
[29]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
581
W pływ promieniowania jonizującego na przenikanie jonów fosforano wych do krwinek czerwonych The Influence of Ionising Radiation on Phosphate Ions Pénétration into Erythrocytes T. DOROBISZ, ST. PRZE'STALSKI, E. BIELIŃSK I, K. CENA Z e S ta cji K r w i o d a w s t w a w e W r o c ła w iu i z K a t e d r y F iz y k i WSR w e W r o cła w iu
B a d a n o przen ik an ie jonów fosforanow ych 32p do k rw in e k czerw onych k o n ser w o w an ej k rw i ludzkiej, poddanych n ap ro m ien ien iu 6°Co w d aw k ach od 10 do 200 ty sięc y rentgenów . P o m iar przeprow adzano po upływ ie 24 godzin od n ap ro m ien ien ia i w y n ik i porów nyw ano z w ynikam i uzyskanym i d la k rw i k o n tro ln ej, p rzech o w y w a n ej w ty c h sam ych w aru n k ach . W y n ik dośw iadczeń pozw olił stw ierdzić b ra k różnic w p rze n ik an iu 32P do k rw i n ek zaró w n o m iędzy próbam i n aprom ienionym i różnym i daw k am i f>0Co, ja k i p ró b am i n ap ro m ienionym i a k rw ią k o n tro ln ą. N ie stw ierdzono rów nież istotnych różnic w p rze n ik an iu 32P do k rw in ek k rw i k o n se rw o w an e j k o n tro ln ej i n aprom ienionej 200 tysięcy r w ciągu 3 tygodni p rze ch o w y w an ia. W k rw i naprom ienionej po 3 tygodniach p rzech o w y w an ia stw ierdzono b a rd z o znaczne zm niejszenie oporności osm otycznej k rw in ek , w idoczną m akro sk o p o w o hem olizę i zm niejszenie się o 15% ilości czerw onych ciałek w po ró w n an iu z k r w ią k o n tro ln ą. B adanie ap a rate m K lisieckiego w ykazało w k rw in k ac h n a p ro m ien io n y ch 2,7 vol/% tlenu, (w k o n tro ln y ch 11 vol/% ). W p re p a ra ta c h b arw ionych m e to d ą P ap p en h eim a stw ierdzono w k rw i n aprom ienion ej k rw in k i o form ie sferocy to w ej, nie u k ła d ały się one typow o w ruloniki, były rozrzucone. W k rw i k o n tro ln ej k rw in k i w ykazyw ały cechy m orw ow ate, nie różniły się od n o rm aln y ch k rw in ek k o n serw o w an y ch .
W pływ triamcinolonu i dexametazonu na wym ianę potasu w krwinkach czerwonych krwi ludzkiej i n v i t r o The Influence of Triam cinolon and D exam ethasone on 42K Exchange Rate in Erythrocytes A. HIMMEL, H. BO BIŃSK I, A. PŁONK A Z III K l i n i k i Chor ób W e w n ę t r z n y c h W o j s k o w e j A k a d e m i i M e d y c z n e j w Ł c d zi
B a d a ją c w pływ korty k o stery d ó w o różnych p o d staw n ik ach przy C-16 C h a r v a t i K ü c h e 1 (1) zauw ażyli, że w napadow ym porażeniu rodzinnym , p rzebiegającym z u tr a tą p o tasu w m ięśniu, triam cin o lo n w y w iera bardziej d o d atn i w pływ na b i lan s potasow y niż pozostałe sterydy. A utorzy tłu m aczą to p rzesu w an iem jonu p o ta sow ego pod w pływ em triam cin o lo n u do kom órek, w tym rów nież do k rw in ek czer w onych, dzięki czem u u tr a ta p otasu z m oczem je st m niejsza niż w p rzy p ad k u sto so w an ia d exam etazo n u lub innych sterydów . B a d an ia C h a rv a ta i K üchela oparte b y ły je d n a k n a badan iach bilansow ych. W ychodząc z założenia, że p rzesu n ięcia po taso w e m iędzy p łynem pozakom órkow ym a k o m ó rk ą są zw iązane ze zm ianą a k ty w ności w y m ian y potasu w kom órce, p rze b ad aliśm y w pływ triam cin o lo n u oraz jego an alo g o n u — dexam etazonu na aktyw ność w ym iany p o tasu izotopow ego 42K w k rw in k a c h k rw i ludzkiej in vitro. F o to m etry czn e pom iary stężenia po tasu całkow itego w osoczu przed i po in k u b o w an iu w aparacie W arb u rg a p o k ry w ały się w g ran icach b łęd u oznaczenia foto-
http://rcin.org.pl
D O N IE S IE N IA
582
[30]
m etrycznego. W ynika z tego, iż ludzkie k rw in k i czerw one w w a ru n k a c h dośw iad czenia zachow ują swój u k ła d jonow y, to znaczy są niew rażliw e n a d ziałan ie tria m cinolonu i dexam etazonu, jeżeli chodzi o tra n sp o rt jonów . U zyskane przez nas w y niki nie potw ierdziły zatem przypuszczenia C h a rv a ta i K uchela od n o śn ie ro li tria m cinolonu w tran sp o rcie potasu do krw inek.
LITERATURA
1. C h a r v a t
J., K ü c h e l
O., Cas. L ek. Ces. 98, 48 (1959).
Wpływ alloksanu na szybkość wym iany potasu w ludzkich krwinkach czerwonych w e krwi i n v i t r o The Influence of A lloxan on Potassium Exchange Rate in Human Erythrocytes in vitro A. HIMMEL, H. BOBIŃSKI, A. PŁONKA Z U l K l in ik i Chorób W e w n ę t r z n y c h W o j s k o w e j A k a d e m i i M e d y c z n e j to Ł o d z i
C zynnościow e zaburzenia w w ym ianie jonów pom iędzy środow iskiem zew n ętrz n y m a k rw in k ą czerw oną zw iązane są ściśle ze zm ianam i w łasności fizykochem icz nych protoplazm y i jej aktyw nością biochem iczną. Z m ieniają się w łasności fosfory lu jące, u a k ty w n ia ją się proteazy, zm ienia się pow inow actw o s tr u k tu r p rotoplazm y w odniesieniu do potasu i sodu. Zgodnie ze szkołą N a s o n o w a (4) zm ienia się stru k tu ra koloidow a protoplazm y, co prow adzi do zm iany w łasności w iązan ia ch e m icznego oraz absorpcji jonów m ineralnych i su b stan cji organicznych. W badan iach poprzednich (1, 2, 3) stw ierdziliśm y, że hem oliza, po w o d u jąca n ie w ątp liw ie uszkodzenie błony kom órkow ej k rw in e k czerw onych, p ro w ad zi w zasadzie nie do zw iększenia w ychodzenia potasu z k rw in ek do środow iska pozakom órkow ego, lecz — w pierw szym etapie — głów nie do zaham ow an ia w chodzenia p o tasu ze śro dow iska pozakom órkow ego do krw inek. Na tej podstaw ie p rzyjm ujem y, że reg u la cja katio n ó w pom iędzy k rw in k ą czer w oną a środow iskem zew nętrznym u w aru n k o w an a jest w łasnościam i chem iso rp cyjnym i protoplazm y a en erg ia m etaboliczna konieczna je st do u trz y m a n ia tych w łasności protoplazm y na określonym poziomie. P rzem aw ia za tym rów nież fakt, że k rw in k a czerw ona w procesie hem olizy nie zm ienia sw ych w łasności fizjologicznych i fizykochem icznych stopniow o, lecz sko kam i. W ten sposób m ożem y pow iedzieć, iż proces selektyw nej ak u m u lac ji jonów w k rw ince czerw onej je st „a k ty w n y ”, ale energia do starczan a nie je st bezpośrednio w y k o rzystyw ana do tra n sp o rtu su b stan cji poprzez błony kom órkow e, lecz do k sz ta ł to w an ia s tru k tu ry i w łasności sorpcyjnych protoplazm y.
LITERATURA 1. 2. 3. 4.
H i m m e l A., B o b i ń s k i H., P ł o n k a A., B iul. W A M , w d ru k u . H i m m e l A., B o b i ń s k i H., P ł o n k a A., B iul. W A M IV, 2, 169 (1961). P ł o n k a A., Biul. W A M , V, 1, 37 (1962). T r o s h i n S. A., Proc. Sym p. M em brane T ra n sp o rt and M etabolism , red. A. K leinzeller, A. K otyk, P ra h a 1961.
http://rcin.org.pl
(31]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
W pływ środowiska hiperglikemicznego na szybkość wym iany potasu w ludzkich krwinkach czerwonych we krwi i n v i t r o T he Influence of Hyperglycaem ic Medium on Potassium Exchange Rate in Human Erythrocytes in vitro A. HIMMEL, H. BO BIŃSKI, A. PŁONKA Z III K l i n i k i Chorób W e w n ę t r z n y c h W o j s k o w e j A k a d e m i i M e d y c z n e j w Ł od zi
U przednio stw ierdzono (2), że k rw in k a czerw ona zużyw a w jednostce czasu stałą ilość glikozy, że nie da się n ad a l utrzy m ać pojęcia „aktyw nego tr a n s p o r tu ” glikozy do w n ętrz a k rw in k i oraz, że w pew nych w a ru n k a c h pom iędzy procesem glikolizy a szybkością w ym iany w y stę p u ją zależności w p ro st odw rotne. Spow odow ało to k o nieczność ocenienia w pływ u różnych stężeń glikozy na u trzy m an ie p o tasu w ew n ątrz k rw in e k i szybkość w ym iany po tasu w ew nątrzkom órkow ego. W ty m celu w ykonaliśm y pom iary szybkości w ym iany p o tasu pom iędzy ludzkim i k rw in k a m i czerw onym i a osoczem krw i, w czasie pięciogodzinnego in k u b o w an ia w te m p e ra tu rz e 37° świeżo po b ran ej k rw i hep ary n o w ej z d o d atk iem 42KC1 w trzech g ru p ach : bez dodania glikozy oraz z dodaniem 200 i 400 m g glikozy do 100 m l k rw i (3, 4). S tw ierd ziliśm y, że szybkość w ym iany po tasu pom iędzy k rw in k a m i czerw onym i a osoczem, w czasie pięciogodzinnego in k u b o w an ia k rw i bez d odania glikozy, była sta ła ; w ynosiła dla siedm iu serii pom iarów 1,61 ± 0 ,1 3 m E q*K /litr ery tro c y tó w g o d z . (5). Szybkość w ym iany potasu w e k rw i, do k tó rej dodaliśm y 200 i 400 m g’/o glikozy w ynosiła odpow iednio: 1,59 + 0,18 i 1,52 + 0,14 m E q*K /litr e ry tro c y tó w g o d z . A n aliza w a ria n c y jn a uzyskanych w yników w ykazała, że istn ieją różnice zn am ien ne staty sty czn ie w szybkościach w ym iany w k rw in k a c h k rw i pochodzącej od ró ż nych zdrow ych osobników (stosunek w a ria n c ji w g m a te ria łu do w a ria n c ji resztow ej F ^ = 4,42 je st w iększy od w arto ści kry ty czn ej F Q05 = 3,00 i p raw ie ró w n y w arto ści k ry ty czn ej F 0 01 = 4,82), nato m iast dodanie glikozy nie m a żadnego w pływ u n a szyb kość w ym iany p otasu (stosunek w a ria n c ji wg g ru p F ' = 1,34 je st m niejszy od k r y tycznej w arto śc i F 0 05 = 3,88). P o ró w n u jąc w ynik uzyskany z fak tem , że stężenie glikozy nie w pływ a na ilość glikozy zużyw anej przez k rw in k ę czerw oną w jednostce czasu, oraz z fak tem s ta łości stężeń p o tasu po obu stro n ach błony kom órkow ej, n a tu ra ln y m w nioskiem jest tw ierd zen ie o pośredniej zależności szybkości w ym iany p o tasu od procesu glikozy. Zależność ta w yn ik a z konieczności u trzy m an ia pew nych procesów m etabolicznych w k rw in ce na określonym poziomie. K o n sek w encją tego je st podkreślan ie przez nas znaczenia ud ziału s tr u k tu r z n a j dujący ch się w ew n ątrz k rw in k i w m echanizm ie prow adzącym do nierów nom iernego ro zkładu jonów po obu stro n ac h błony kom órkow ej k rw in k i czerw onej. S tru k tu ry te, k tó ry ch czynność biologiczna je st n iew ątpliw ie u w aru n k o w an a ak tyw nością m e taboliczną k rw in k i, w y k azu ją w łasności chem isorpcyjne (1). Te chem isorpcyjne w łasności p ozw alają w yjaśnić selek ty w n ą ak u m u lację jonów w ew n ątrz k rw in k i czerw onej oraz k inetykę w ym iany jonów w pośredniej zależności od m etabolizm u w ęglow odanow ego krw inki. LITERATURA
1. 2. 3. 4. 5.
H a r r i s E., R i c e S. A., J. P hys. C hem . 61, 1360 (1957). H i m m e l A., B o b i ń s k i H., B iul. W A M IV , 2, 159 (1961). H i m m e l A., B o b i ń s k i H., P ł o n k a A., B iul. W A M IV, 2, 169 (1961). H i m m e l A., B o b i ń s k i H., P ł o n k a A., A rch. M ed. W ew.; w d ru k u . P ł o n k a A., B iul. W A M IV, 1, 37 (1962)
http://rcin.org.pl
584
D O N IE S IE N IA
[3 2 ]
Przenikanie 32P do krwinek czerwonych w zależności od ilości osocza krwi konserwowanej i od składu stabilizatora The Influence of Plasm a Concentration on 32 p Pénétration into Erythrocytes oî Preserved Blood T. DOROBISZ, J. OLEARCZYK, ST. PRZESTALSKI, K. SKÓRA Z I K l i n i k i Chirurg. AM u>e W r o cła w iu , S t a c j i K r w i o d a w s t w a w e W r o c ł a w i u i K a t e d r y F iz y k i W S R w e W ro cła w iu
B adano p rzen ik an ie 32P do k rw in ek czerw onych k w i k o n serw o w an ej o ró żn e j ilości osocza. P rzygotow ano cztery rzędy prób k rw i ko n serw o w an ej. P ierw szy rzą d tw orzyły próby k rw i konserw ow anej pełnej, z pró b drugiego rzęd u odciąg n ięto osocze w ilości odpow iadającej 2/10 objętości k rw i pełnej, z trzeciego rzęd u o d ciąg nięto osocze w ilości 3/10, z czw artego w ilości 4/10 objętości k rw i p ełn ej. B a d a n ia prow adzono w ciągu 30 dni w ykonując po 7 pom iarów w odstępach k ilk u d n io w y ch . Nie stw ierdzono istotnych różnic ani w p rze n ik an iu 32P do k rw in e k poszczególnych rzędów w zależności od ilości osocza, ani też nie uw idoczniły się zn am ien n e różnice z upływ em czasu przechow yw ania prób k rw i w poszczególnych rzędach. Do dalszych b ad ań użyto trzech rzędów prób k rw i k o n serw o w an ej: 1) ze s ta b ili zato rem N r 7, 2) z tym sam ym stab ilizato rem z dod atk iem ch lo ro w o d o rk u ch in in y oraz 3) z tym sam ym sta b ilizato rem z dodatkiem la rg a k tilu . B ad an ia n ad p rz e n ik a niem 32p prow adzono do 33 dnia przechow yw ania k rw i, w y k o n u jąc p o m iary 6 - k r o tnie. U zyskane w yniki nie w ykazały istotnych różnic an i w zależności od użytego p ły n u konserw ującego, ani od upływ u czasu przechow y w an ia krw i. U zyskane w yniki m ogą św iadczyć o p rze n ik an iu jonów fo sforanow ych do k r w i n ek drogą dyfuzji, bez zw iązku z p rzem ian ą glikolityczną k rw in ek .
Wpływ oczyszczania na aktywność substancji grupowej A z erytrocytów ludzkich The Influence of Purification on the A ctivity of Blood Group Factor A from Humań Erythrocytes J. KOSCIELAK, E. GROCHOWSKA, K. ZAKRZEWSKI Z I n s t y t u t u im. L is tera w L o n d y n i e i I n s t y t u t u H e m a to lo g ii w W a r s z a w i e Jed n y m i z n ajb ard zie j aktyw nych p re p a ra tó w su b stan cji g ru p o w y ch A i B z k rw in ek czerw onych były p re p a ra ty uzyskane przy pom ocy e k s tra k c ji k rw in e k rozcieńczonych etanolem (1, 2). O trzym any p ro d u k t m iał ak ty w n o ść g ru p o w ą rzę d u 20% aktyw ności su b stan cji z płynów u strojow ych (pom iary m eto d ą h am o w an ia aglutynacji). P ró b y dalszego oczyszczania p re p a ra tu dop ro w ad zały je d n ak zaw sze do znacznego sp a d k u aktyw ności grupow ej. P odobny sp adek aktyw ności obserw ow ano rów nież p rzy p ró b ach ro zd ziału słab iej oczyszczonego p re p a ra tu (tzw. osadu m etanolow ego) otrzy m an eg o ze stro n y k rw in kow ej g rupy A. Z p re p a ra tu tego otrzym ano dw ie fra k cje : I i II, różniące się zn acz nie sk ładem chem icznym . P ierw sza z uzyskanych fra k c ji nie w ykazyw ała żadnej ak ty w n o ści w teście h am o w an ia aglutynacji, druga — aktyw ność rzędu 5% m a te ria łu w yjściow ego. P rz y p o m ocy testu ilościow ej precy p itacji z króliczą surow icą odpornościow ą a n ty -k rw in k i
http://rcin.org.pl
[33]
II K R A JO W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
585
czerw one stw ierdzono jednak, że fra k c ja II w y k azu je cz tero k ro tn y w zro st ak ty w ności w p o ró w n an iu do m a te ria łu nałożonego n a kolum nę. F ra k c ja I by ła n ie ak ty w n a ró w n ież i w ty m teście. O bie fra k c je rozpuszczono w m ieszaninie m etan o l/ch lo ro fo rm 1:1 w sto su n k u cztery części w agow e fra k c ji I n a jed n ą część fra k c ji II, odparo w an o rozpuszczal n ik i pozostałość rozpuszczono w wodzie. O trzym ano ro ztw ó r, w y k azu jący silne zjaw isk o T yndalla. Z ro ztw o ru tego m ożna było p rzy 10—20 000 g odw irow ać białko w y k az u jąc e pełną rea k ty w ację aktyw ności g rupow ej m ierzonej testem h am o w an ia ag lu ty n ac ji. Z m ieszanie obu fra k c ji w środow isku w odn y m nie pow odow ało zm ian a n i w rozpuszczalności, ani też nie reak ty w o w ało ak tyw n o ści serologicznej. F ra k c ję II izolow aną z k rw in ek A m ożna było rea k ty w o w a ć rów nież fra k c ją I o trzy m an ą z k rw in e k B, przy czym pow stały kom plek s w y k azy w ał ty lk o a k ty w ność A, a nie B. N ajw idoczniej fra k c ja I sp ełn iała ty lk o fu n k cję nośnika. Podobne w łaściw ości m iała w słabym sto p n iu lecy ty n a i sfingom ielina. P a ra d o k sa ln e zachow anie się fra k c ji II w obu te sta c h serologicznych (ham ow a n ie ag lu ty n ac ji i p rec y p itac ja z surow icą odpornościow ą) m ożna tłum aczyć ich ja kościow o różnym ch a rak te re m . T est ham o w an ia a g lu ty n a c ji je st w zasadzie testem k o m p ety ty w nym , w k tó ry m cząsteczka badanego a n ty g en u w spółzaw odniczy o p rze ciw ciało z k rw in k ą czerw oną. W zw iązku z ty m b ad a n y an ty g en m usi m ieć w y sta r czająco dużą m asę cząsteczkow ą. W teście p rec y p itac ji w m ieszan in ie zn a jd u je się ty lk o an ty g en b ad a n y i przeciw ciało. R eak cja m oże w ięc zajść z m a teria łem o b ja w ia jący m stosunkow o m niejsze pow inow actw o do p rzeciw ciała. D odanie hydrofobow ego n o śn ik a n a dobrze rozpuszczonej fra k c ji glikolipidow ej pow oduje praw do p o d o b n ie w y tw o rzen ie się dużych m iceli, któ ry ch h y d ro filn e resz tk i cu k ró w zb ierają się na p o w ierzch n i m iceli. W ytw arza się w te n sposób „pow ierzch n ia cz y n n a”, co zapew n ia w ytw orzenie się siatk i sk ład ającej się z cząsteczek an ty g en u i przeciw ciała. S ia tk a ta zapew nia trw ało ść połączenia an ty g en u z przeciw ciałem , k tó re nie ulega już"clysocjacji po dodaniu k rw in e k czerw onych. R e zu ltaty pow yższych b ad ań m ogą tłum aczyć niepow odzenia dotychczasow ych w ysiłków o trzy m an ia dobrze oczyszczonych i w yso k o ak ty w n y ch p re p a ra tó w su b sta n c ji gru pow ych A i B z k rw in ek czerw onych.
LIT E R A TU R A 1. K o ś c i e l a k J., Z a k r z e w s k i K „ P roc. In t. Sym p. B iologically A ctive M ucoids, P olish A cadem y of Science, W arsaw , 1959. 2. K o ś c i e l a k J., Z a k r z e w s k i K., N ature, 182, 516 (1960).
Otrzymanie wysoko oczyszczonych substancji grupowych A z krwinek czerwonych ludzkich The Isolation of H ighly Purified Blood Group Factor A from Humań Erythrocytes J. KOSCIELAK Z I n s t y t u t u im . L is tera w L o n d y n i e i I n s t y t u t u Hematologii! w W a r sz a w ie
P ra ca n in iejsza p rzed staw ia otrzym anie z k rw in e k czerw onych dw óch g lik o li pidów grup ow ych o aktyw ności su b sta n c ji g ru p o w ej A, k tó re ró żn iły się ty lk o s k ła dem kw asów tłuszczow ych. Jednocześnie p rze d staw ia dalsze dow ody, że aktyw ność su b stan cji grupow ych z k rw in ek czerw onych w tzw . te sta c h k o m p ety ty w n y ch (h a
http://rcin.org.pl
58«
D O N IE S IE N IA
[34]
m ow anie ag lu ty n acji i ham ow anie hem olizy) zależy w dużym sto p n iu od ich sto p n ia agregacji w roztw orze w odnym . S u b stan c je grupow e A otrzym ano z strom y krw in k o w ej g ru p y A. E k stra k c ję ro z puszczalnikam i organicznym i przeprow adzono wg u przednio o pisanej m etody ( 1, 2). P o rozdziale chrom atograficznym n a kolum nie celulozow ej m a te ria ł nałożono na k olum nę w ypełnioną kw asem krzem ow ym i eluow ano w sposób opisany p rze z Yamakawa i wysp. (5). F ra k c ję w y k azu jącą n ajw ięk szą ak ty w n o ść w teście ilościowej precy p itacji rozdzielano dalej n a dw a czyste glikolipidy, tzw . glikolipid rozpuszczalny i nierozpuszczalny w m etanolu, za pom ocą m etody fra k cjo n o w a n ia m etanolem w tem p eratu rz e 0°. O ba glikolipidy zachow yw ały się ja k czyste su b sta n c je w u ltraw iró w ce (stała sedym entacji g lik o lip id u rozpuszczalnego 11X10—13 sek., zaś glikolipidu nierozpuszczalnego 49X10—13 sek.) i d aw ały p o je d y n cze plam y w tzw . chrom atografii n a cienkiej płytce (4) w ro zp u szczaln ik u chlo ro fo rm — m etanol — w oda 4:6:0,4. G likolipid nierozpuszczalny b y ł rów nież je d n orodny w teście frak cjo n o w an ej rozpuszczalności w y k o n an y m w g up rzed n io opi san ej m etody (1). G likolipid rozpuszczalny nie był w te n sposób bad an y . Po hydrolizie kw aśnej, w obu glikolipidach — nierozpuszczalnym i rozp u szczal nym zidentyfikow ano cukry re d u k u ją c e (43,0% i 41,4%), h eksozam iny (15,8% i 12,1%), kw as sialow y (10,4!% i 10,9%), fukozę (1,2% i 2,3%), sfingozynę (N — 0,81%, N — 0,91%). G likozam ina/galaktozam ina 3:1, galak to za/g lik o za 3:1 — w obu p rep a ra tac h . Z aw artość poszczególnych kw asów tłuszczow ych w y rażo n a w p ro cen tach ca ł k o w itej ilości kw asów tłuszczow ych (pom iary w yko n an o m eto d ą ch ro m ato g rafii gazow ej): C 16 (0 i 19,7); C 18 (0 i 10,7); C19 (0 i 2,3); C 20 (0 i 3,8); C 2i = (0 i 0 ,6); C 22 (8,1 i 22,9); C 22 = (0 i 1,1); C 23 (2,4 i 2,3); C 24 (89,5 i 26,8); C 24 = (0; 7,8) niezid en ty fik o w an y (0; 2,0). Z nak = oznacza kw as nienasycony. Oba glikolipidy w ykazyw ały aktyw ność serologiczną w teście ilościow ej p re cy p itacji rzędu aktyw ności w ysoko oczyszczonej su b sta n c ji A z to rb ie li ja jn ik o w ej. W teście ham ow ania aglu ty n acji, glikolipid niero zp u szczaln y w yk azy w ał rów nież tę sam ą aktyw ność co w spom niana w yżej su b sta n c ja w zorcow a; a k ty w ność glikolipidu rozpuszczalnego w ynosiła je d n ak ty lk o 5% akty w n o ści su b stan cji w zorcow ej. G likolipid rozpuszczalny m ożna było ak ty w o w ać do poziom u a k ty w ności glikolipidu nierozpuszczalnego przez dodanie n o śn ik a (3). D odanie nośnika do glikolipidu nierozpuszczalnego nie w pływ ało na jego aktyw ność serologiczną. Z m ieszanie rów nych w agow o części obu glikolipidów w środow isku ro zpuszczalnika organicznego (chloroform — m etanol 1 :1) pow odow ało in a k ty w ac ję g lik o lip id u n ie rozpuszczalnego do poziom u glikolipidu rozpuszczalnego. P odobne w y n ik i o trzy m ano rów nież w teście ham ow ania hem olizy przy użyciu króliczej su ro w icy an ty -A i k rw in ek b aranich. B adanie kom pleksu obu glikolipidów w u ltra w iró w ce w ykazało, że n a jp ra w d o podobniej tw orzą one m icele m ieszane; stała sed y m en tacji ciężkiego sk ład n ik a uległa zm niejszeniu, n ato m ia st sta ła sedy m en tacji sk ła d n ik a lżejszego u legała zw iększeniu. Różne aktyw ności glikolipidów grupow ych w te sta ch k o m p ety ty w n y ch m ożna zatem tłum aczyć różnicą ich m asy cząsteczkow ej w środow isku w odnym . G likolipid nierozupszczalny, zaw ierający dużą ilość k w asu tłuszczow ego C 24, tw o rzy ł w w odzie duże m icele, zaś glikolipid rozpuszczalny — m icele o m niejszym w y m iarze. M icele glikolipidu nierozpuszczalnego były w y starczająco duże, by m a teria ł te n był w ysokoaktyw ny w teście h am ow ania ag lu ty n ac ji n aw e t bez d o d a tk u nośnika. G likolipid nierozpuszczalny, na sk u te k m ałej „pow ierzchni czy n n ej”, m ógł rozw i nąć p ełną aktyw ność serologiczną dopiero po połączeniu z nośnikiem . In ak ty w a cję g lik o lipidu nierozpuszczalnego przez glikolipid ro zpuszczalny m ożna tłum aczyć tw o rzen iem się m iceli m ieszanych o m niejszych w y m iarach , poniew aż tw orzenie
http://rcin.org.pl
[35]
II K R A J O W E S Y M P O Z JU M B IO C H E M IC Z N E
587
ag reg ató w p rzez zw iązki tego ty p u w środow isku w odn y m zależy praw d o p o d o b n ie ty lk o od in te ra k c ji ich części hydrofobow ej, tj. części ceram id o w ej. P rz ed sta w io n e w yniki św iadczą o tym , że su b stan cje g ru p o w e z k rw in e k cz e rw odnych m a ją c h a ra k te r glikolipidów i że ich aktyw ność serologiczna, a p raw d o podobnie rów nież aktyw ność innych antygenów lipidow ych, zależy w dużym sto p n iu od ich stopnia agreg acji w roztw orze w odnym .
L ITER A TU R A 1. K o ś c i e l a k J., Z a k r z e w s k i K., Proc. Int. S ym p. B iologically A ctive M ucoids, P olish A cadem y of Science, W arsaw (1959). 2. K o ś c i e l a k J., Z a k r z e w s k i K., N a tu re 182, 516 (1960). 3. K o ś c i e l a k J., Grochowska E., Zakrzewski K., II K rajo w e S y m pozjum Polskiego T ow arzy stw a Biochem icznego, P o zn ań 1962. 4. S t a h l E., Schröter G., Kraft G., Renz R., P harm azie 11, 633 (1956). 5. Y a m a k a w a T., I r i e R., I w a n a g a M., J. B iochem . 48, 490 (1960).
http://rcin.org.pl
SPIS TREŚCI
4
s tr T. K ł o p o t o w s k i — Now e osiągnięcia g enetyki biochem icznej . . . 421 Z. Z i e l i ń s k a i B. G r z e l a k o w s k a — M echanizm y procesów fo rm y lac ji i h y d r o k s y m e t y l a c j i ..................................................................................................... 453 K. M.
Bełżecka i T. u zw ierząt Hierowski
Laskowska — H y d ro k sy lacja fen y lo a lan in y ............................................................................................. 475
— B iosynteza b ia łk a w czerw onych ciałk ach k rw i .
.
483
II K RA JO W E SYM PO ZJU M PO LSK IE G O TOW ARZYSTW A BIO CH EM ICZ NEGO. O tw arcie Sym pozjum (Z. S to lzm a n n ) ...........................................493 J. C h m i e l — B ad an ia n ad s tr u k tu rą k rw in k i c z e r w o n e j .............................495 W.
Leyko
J.
Krawczyński czerw onej
J. H o r e j ś i D oniesienia
— W spółczesne poglądy na m etabolizm e ry tro c y tu
.
.
.
511
— T ra n sp o rt jonów i d ro b in przez błonę k rw in k i ............................................................................................. 523
— R ola g lu ta tio n u w k rw in ce czerw onej .............................541 ..............................................................................................553
http://rcin.org.pl
POSTĘPY BIOCHEMII November 1962 V olum e 8
N u m b er 4 A RTICLES IN P O L ISH
T.
Kłopotowski — R ecent P rog ress in B iochem ical G enetics (Dep. Biochem., In stitu te of M other and Child, W a r s z a w a ) ............................. 421 Z. Z i e l i ń s k a a n d B. G r z e l a k o w s k a — M echanism s of th e F o r m y lation and H y d ro x y m éth y latio n R eactions (In stitu te E x p tl. Biol. Pol. A cad. Sei., W arszaw a) ........................................................................ 453 K . B e ł ż e c k a and T. L a s k o w s k a — H y d ro x y latio n of P h en y lalan in e in A nim als (Dep. Physiol. Chem., Schol Med., W arszaw a) . . . . 475 M.
H i e r o w s k i — P ro te in B iosynthesis in Red Blood Cells (Dep. P h y siol. Chem., School Med., Poznań) ......................................................... 483
TH E SECOND N A TIO N A L SYM POSIUM OF P O L ISH BIO CH EM ICA L SO CIETY. O pening L ectu re by P rof. Z. S t o l z m a n n ...........................................493 J. Chmiel — T he In v estig atio n s on th e R ed Blood S tru c tu re (Dep. Physiol. Chem., School Med., Poznań) ...................................................495 W. Leyk o — M odern V iew s on th e E ry th ro c y tes M etabolism (Dep. Biochem., Univ., Łódź) ......................................................................................511 J. K r aw c z y ń s k i — T ra n sp o rt of Ions and M olecules th ro u g h th e E ry th ro cyte M em brane (The A nalitycal L a b o ra to ry of th e In s titu te fo r A dvanced S tudies fo r M edical S taff, W arszaw a)........................................ 523 J. H o r e j s i — The Role of G lutath io n e in th e Red Blood C ell (In stitu te of H em atology and Blood T ran sfu sio n , P rah a) ....................................541 C om m unications
............................................................................................. 553
http://rcin.org.pl
Zainteresow anym mechanizmem i skutkam i prom ieniowania na organizm y żyw e polecamy
P. A lexander— Promieniowanie a życie s. 315, zł 25.—
&
http://rcin.org.pl
INFORM ACJE I W SKAZÓW KI DLA AUTORÓW 1. P ostępy B iochem ii p u b lik u ją arty k u ły referato w e ze w szystkich dziedzin b io chem ii nie drukow ane w innych czasopism ach. A rty k u ły drukow ane w Postępach B iochem ii nie m ogą być bez- zgody R edakcji publikow ane w innych czasopism ach. 2. P race należy przesyłać do R edakcji w 2 egzem plarzach m aszynopisu i w szel kich załączników . Pow inny one odpow iadać podanym dalej wskazów kom . N ieodpow iednio przygotow ane m aszynopisy lub za łą czn iki nie będą ro zp a try w ane przez R ed a kcję i będą odsyłane A utorom . 3. M aszynopis pow inien być pisany jednostronnie z po d w ó jn ą in te rlin ią , z m a r ginesem około 4 cm po lew ej stronie i około 1 cm po praw ej stronie, oraz z n u m eracją stron. W tekście m aszynopisu nie należy robić żadnych podkreśleń n a m aszynie ani atram entem . Po tytułach wydziełlonycn inde należy staw iać kropek. 4. Na pierw szej stro n ie m aszynopisu należy zamieścić tylko inform acje w n a stępującej kolejności: im iona i nazw iska autorów , ty tu ł p racy (w języku polskim i angielskim ), om ów ienie tem atu pracy (w języku angielskim ), stopnie i ty tu ły naiukow e au torów w raz z nazw am i placów ek naukow ych. Im iona należy podaw ać w pełnym brzm ieniu. P rzy każdym nazw isku pow inien znajdow ać się odsyłacz gw iazdkow y do notki, tj. *, ** itd. (bez naw iasu). O m ów ienie te m atu pracy mcrże obejm ow ać najw yżej 5 w ierszy m aszynopisu. P rzekład na język angielski może być dokonany w red ak cji i w tym przy p ad k u należy pozostaw ić w olne m iejsce w m aszynopisie, zaś na oddzielnej k artc e dołączyć polski tek st om ów ienia. N a dole pierw szej stro n y m aszynopisu należy zam ieścić n o tk i oznaczone odsyła czami gw iazdkow ym i (jak przy nazw iskach). T ekst notki pow inien być podany n a stępująco:* Dr, ad iu n k t Z akładu Chem ii Fizjologicznej A kadem ii M edycznej w... 5. W łaściw y te k st pracy rozpoczyna się od drugiej strony m aszynopisu. W p rzy p adku podziału te k stu na rozdziały i podrozdziały należy ich ty tu ły oznaczyć od pow iednio nu m eracją rzym ską I., II. itd. oraz ara b sk ą 1., 2. itd. T ekstow e tytuły (tj, nie w ydzielone z tekstu) nie pow inny być num erow ane. W tekście nie należy zamieszczać żadnych tablic, ry su n k ó w an i schem atów . W tych przypadkach należy pozostaw ić w olny w iersz m aszynopisu w żądanym m iejscu i odpow iednio ozinaczyć, Tablica 1, Rys. 1, Schem at 1. T a sam a w skazów ka odnosi się do pojedynczych w zorów chem icznych i innych. Ż ądane m iejsce w w olnym w ierszu zaznacza się w ówczas odpow iednim num erem w naw iasach, do .którego należy odw ołać się po odpow iednim słowie tek stu , np. kw as glutam inow y (I). O dw oływ anie się w tekście do notek w yjaśniający ch może być stosow ane tylko w w yjątkow ych przypadkach.
http://rcin.org.pl
C ena zł 20.—
6. C ytow aną lite ra tu rę należy w ypisać oddzielnie n a o statn iej stronie (stronach) m aszynopisu, w ym ieniając pozycje w alfab ety czn ej kolejności n azw isk autorów . W w ykazie pow inny być podane kolejno: liczba porządkow a, nazw isko au to ra, pierw sze litery 'imion, skrócony ty tu ł czasopism, tom (podkreślony), stro n ica i rok w yd an ia (w naw iasach), np. 3. B ogorad L., G ranick S., J. Biol. Chem. 202, 793 (1953). N ależy w ym ienić nazw iska w szystkich w spółautorów w kolejności podanej w orygi n aln ej pracy. W ykaz stosow anych skrótów czasopism pod ają Post. B iochem . 7, 601 (1961). Dla cytow anych książek (nie czasopism) należy podać kolejno: nazw isko i pierw sze lite ry imion au to ra, ty tu ł dzieła, m iejsce i rok w ydania, np. P rzy łęck i S. J., Podręcznik chem ii fizjologicznej, Łódź 1947. W p rzypadku odw oływ ania się d o a rty k u łu w p racy zoiorow ej należy dodatkow o podać tom i nazw iska w ydaw ców (redaktorów ) dzieła po ty tu le oraz ną końcu — stronice, np. S chneider W. C., M ethods in Enzymology, tom III, red. S. P. Colowick i N. O. K aplan, N ew Y ork 1957, str. 680. P ow oływ anie się w tekście na odnośną pozycję cytow anej lite ra tu ry n astęp u je przez w ym ienienie liczby porządkow ej pozycji w naw iasach, np. (10). 7. Z ałączniki do p rac y obejm ują tablice, rysunki, schem aty, w zory itp. W szystkie pow inny być oznaczone u góry nazw iskiem au to ra i początkow ym i w yrazam i ty tu łu pracy. Tablice należy dołączyć na oddzielnych k artk a ch . K ażda z nich ¡powinna być oznaczona z p raw ej strony u góry kolejnym num erem arab sk im , np. T ablica 1, oraz posiadać nagłów ek opisujący jej treść. Sens tablic pow inien być zrozum iały bez odnoszenia się do tek stu pracy, a każd a ru b ry k a — zaopatrzona w odpow iedni tytuł. 8. W szelkie ry su n k i, w ykresy i fotografie należy dołączyć do m aszynopisu w p o staci n a d a ją c e j się do rep ro d u k cji lub przerysow ania. W szystkie te załączniki należy oznaczyć jako ry su n k i i zaopatrzyć u dołu kolejnym num erem ara b sk im z podaniem w łaściw ego ustaw ienia, np. Rys. 1 (dół). P odpisy pod ry su n k i pow inny być dołączone n a oddzielnej k artc e. P o ty tu le należy podać odpow iednie objaśnienia lub uw agę (objaśnienia w tekście). 9. S chem aty rea k cji i pojedyńcze w zory należy zam ieścić n a oddzielnej k artc e (k artk ach ). O znaczenia, k tórych nie m ożna n ap isać n a m aszynie, pow inny być bardzo w yraźnie naniesione czarnym tuszem . S chem aty należy oznaczyć u dołu kolejnym num erem arabskim , np. Schem at 1, oraz w łaściw ym podpisem (tytuł i objaśnienia). P ojedyncze w zory pow inny posiadać n um ery rzym skie zgodne z n u m eracją w tekście. 10. R edakcja zastrzega sobie m ożność dokonania sk ró tó w i p o p raw ek nie w p ły w ających na treść pracy. W p rzy p a d k u konieczności w prow adzenia zm ian w treśc i od syła się A utorow i egzem plarz pracy dla dokonania popraw ek; d ru g i — pozostaje w a k ta c h red a k cji. 11. A u to ra obow iązuje k o rek ta au to rsk a, k tó rą należy zw racać re d a k c ji w ciągu 3 dni. K orektę należy w ykonać kolorow ym (nie czerw onym ) ołówkiem. K oszty Sjpowodowane zmianami tekstu w korekcie, poza poprawkami błędów d ru k arsk ich , ponosi autor. 12. A rty k u ły są honorow ane w edług ustalonych staw ek. A utorzy o trzy m u ją 25 b ezpłatnych odbitek pracy. Ż ądanie w iększej ilości odbitek (płatnych) należy zgło sić pisem nie p rzy zw rocie korek ty autorskiej.
http://rcin.org.pl