Zapomniane tradycje wielkanocne. Wieszanie Judasza- nocą z Wielki Piątek w okolicach Sanoka wieszano na drzewie ogromną kukłę Judasza. Święcenie pokarmów chroni przed piorunami. Wydmuszki pisanek wielkanocnych położone pod drzewami miały chronid przed szkodnikami. Topienie Judasza - każdy z mieszkaoców dokładał po gałązce a później topiono kukłę w stawie. Aby zakooczyd post „Wieszano śledzia i grzebano żur”. Wieszano garnki na płotach jako oznakę zakooczonego postu Jajko było lekarstwem na chorobę, urok. Do wody podczas kąpieli noworodka wbijano jajko. Nie można było rąbad drewna, prząśd, kud żelaza.

„Niecodziennik” Gimnazjum nr 1 AK w Rędzinach

Marta Ernt

Z cyklu - wyłapane przez Jagodę  Gdy przestaje działad INTERNET moim PRZYJACIELEM staje się lodówka.  Kiedy masz nadzieję, zwykle dzieje się coś takiego, że ją tracisz po to by móc znowu ją mied za sprawą innej rzeczy, która Ci ją przywraca. A teraz przeczytaj to od początku. Cała ironia losu…  Serce i rozum dogadują się jedynie w reklamie. Nigdy w życiu.  Co trzeba zrobid, żeby uczucie się nie wypaliło? - Podlewad je benzyną.  Po dłuższym czasie niejedzenia słodyczy nagle zdajesz sobie sprawę, jak pięknie pachnie babka, której dotąd tak bardzo nie cierpiałeś.  Jak nazywają się ramiona Izy - IZOBARY  Tegoroczna zima jest jak student - w dwa dni chce nadrobid cały semestr.  Wreszcie dowiemy się, jak witają się papieże… XD  Adam Małysz - pierwsze zwycięstwo 17.03.1996 w Oslo. Kamil Stoch - pierwsze zwycięstwo 17.03.2013 w Oslo. 2013 - 1996 = 17. Ciekawe.  Po lekcji Wychowania Fizycznego: - Masz coś do picia??? - a picie ma coś do mnie??? Jagoda Bela

Jeżeli masz pomysł na udoskonalenie naszej gazetki lub chcesz tworzyd ją razem z nami - zapraszamy do współpracy.

Nr 5/Wiosna - 2013

Oto co znajdziecie w naszej gazetce: Recenzja filmu - „Wiecznie żywy” Nasza twórczośd nie zna granic - opowiadanie cz. 4

Głową rusz!!

Felieton - (nie)szczęśliwa loteria Nowa odsłona Galerii ludzi młodych, pozytywnie zakręconych Zagadka kryminalna

bookcrossing

O tym co dzieje się w naszych klasach Sezon na projekty edukacyjne O kim mowa…? O nauczycielach!! Muzyczne życzenia

Książkowe nowości

Nowe prace w Małej Akademii Wielkich Kreatywnych:

Co dobrego w kuchni

Horoskop naszej wróżki Podpatrzone przez redakcję Ankieta - jak spędziliście ferie Kącik literacki - czyli coś dla duszy

Powrót do dziecięcych lat - jak spędzamy czas w bibliotece...:

Wyłapane przez Jagodę Zapomniane tradycje wielkanocne Urzekła mnie Twoja historia… Ogłoszenie samorządu szkolnego

Kalendarium Pytanie do redakcji

Fotoreportaż Tutaj możecie znaleźd zdjęcia z najważniejszych wydarzeo w nasze szkole.

Apel podsumowujący I semestr nauki:

Na tropie meteorytów

Redakcja, czyli pomysłowi uczniowie pod kierunkiem p. Beaty Gulioskiej: Celestyna Miłoś kl.IIIb, Karina Orlikowska kl.IIIa, Ania Bogus kl.IIIb, Maja Baldowska kl.IIIb, Natalia Jezuita kl.IIIb, Martyna Radzioch kl.IIIb, Oskar Knysak kl.IIIb, Marta Ernt kl.IIa, Zuzanna Jasioska kl.IIa, Kasia Kubacka-Dudek kl.IIb, Jagoda Bela kl.Ia, Julia Kuraś kl.Ib, Izabela Ziętal kl.Ib, Joanna Falana kl.Ib, Wiktoria Kachniarz kl.Ib, Michał Kaniowski kl.Ia, Bartosz Kanclerz kl.Ia, Eryk Łęgowik kl.Ia, Kacper Korbela kl.Ib

Nad poprawnością ortograficzną i stylistyczną czuwają: p. Iwona Sobiech i. p. Alicja Piwowarczyk Rysunek na okładce wykonała: Ania Bogus Nakład: duży i bezcenny

Celestyna Miłoś

Kalendarium Zapraszamy do zapoznania się z najciekawszymi wydarzeniami ostatnich kilku lat. W tym artykule możecie znaleźć zarówno wydarzenia historyczne, ciekawe, jak i zaskakujące. 18 marca: 1996 - odbyło się pierwsze losowanie Multi Lotka i jednocześnie pierwsza transmisja losowań gier Totalizatora Sportowego nadawana w Polsacie. 1979 - urodził się Adam Levine, amerykański wokalista, członek zespołu Maroon 5 19 marca: 1953 - Odbyła się 25. ceremonia wręczenia Oscarów, pierwsza transmitowana przez telewizję. 20 marca: 1916 - Albert Einstein ogłosił ogólną teorię względności. 21 marca: 2003 - Paktofonika zagrała pożegnalny koncert w katowickim Spodku. Po tym koncercie ogłoszono rozwiązanie grupy. 1685 - zmarł Jan Sebastian Bach, niemiecki kompozytor 22 marca: 1925 - Otwarto skocznię narciarską Wielka Krokiew w Zakopanem. 1963 - The Beatles wydali swój pierwszy album Please Please Me. 23 marca: 1343 - Położony został kamień węgielny pod budowę murów obronnych gdańskiego Głównego Miasta. 24 marca: 1794 - Tadeusz Kościuszko złożył przysięgę na krakowskim Rynku Głównym i został naczelnikiem insurekcji kościuszkowskiej. 25 marca: 1807 - Wielka Brytania zniosła niewolnictwo. 2007 - Adam Małysz po raz czwarty (i ostatni) w karierze zdobył Kryształową Kulę Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Recenzja - to warto obejrzeć! Film „Wiecznie żywy” jest to połączenie komedii romantycznej z horrorem. Tytuł filmu mógłby zniechęcad do obejrzenia. Jednak gdyby ten Film scharakteryzowad inaczej? „Wiecznie żywy” to połączenie ostatniej sceny z „Królewny Śnieżki” (tej z pocałunkiem) z całą historią „Pięknej i Bestii”, co brzmi o wiele lepiej, Film ten można również porównad do „Romeo i Julia” z udziałem zombie. Główny bohater R jest zombi z uczuciami, jest wrażliwy i wyobcowany, a dodatkowo nawet ładny. Otóż nasz bohater jest takim niezwykłym, prawie emo zombie. Następną również interesującą postacią jest Julie, która w dziwny sposób pobudziła do życia R. Dziewczyna sama ma problemy ze swoim życiem. Jej ojciec z początku nie pozwala na miłośd pomiędzy R i Julie - tak samo jak w „Romeo i Julii”. Akcja Wiecznie żywego rozgrywa się w świecie, w którym zaraza zmieniła ludzi w zombi. Ostatni, którzy nie zostali skażeni zarazą, kryją się w strzeżonym mieście. Ojciec Juliet rządzi całym miastem i, a jego główna zasada to: "Odstrzel mu głowę”. Dziewczyna razem ze swoimi przyjaciółmi wyrusza do miasta zombi, by wynaleźd, lek który pozwoli zamienid z powrotem zombi w ludzi. Podczas tej wyprawy zostają zaatakowani przez zombi. R ratuje ją i zabiera do swojego domu (opuszczonego samolotu). „Wiecznie żywy” to karykaturalne przedstawienie filmów o zakazanej miłości, miłości nastolatków. Nicholas Hoult bardzo dobrze się spisał w swojej roli, trzeba przyznad, że wymagała ona od niego dużo wysiłku, ponieważ przez większośd czasu musiał byd sztywny. Dziewczęca i żywa Teresa Palmer, wypada przy nim co najmniej blado, gdyż miała prostszą role do zagrania. W fabule ważny, jednak w rzeczywistości mało zauważalny, John Malkovich, który miał przyciągnąd widzów do kin. To, co w „Wiecznie żywym" jest podstawową wadą, to jego „rozwlekłośd”. Gdyby z całego filmu zostawid tylko początek i zakooczenie, nic byśmy nie stracili, a odbiór całego obrazu byłby zupełnie inny. W pewnym momencie już nie wiadomo, czy ten film ma byd prześmiewczy, czy traktowad historię miłosną zombie oraz człowieka całkiem serio. Film „Wiecznie żywy” nie jest zły, jeśli ktoś lubi filmy typu „zmierzchopodobne”. Ale może okazad się fatalnym wyborem do obejrzenia, jeśli się nastawimy na piękną i poważną historię miłosną. I jeden ostatni wniosek na koniec: Film, który ogląda się raz lub co najwyżej dwa razy, nie więcej. Karolina Wierzba kl. IIa

Opracowanie: Celestyna Miłoś kl.IIIb

Wracająca piłka Ramosa, czy koniec świata? - sprawa deszczu meteorytów nad Rosją Na pewno nie raz słyszeliście już o deszczu meteorytów nad Czelebińskiem. Zdarzenie, fakt, dziwne i rzadko spotykane, a media aż huczą od nowych doniesień, spekulacji i żartów na temat tego wypadku. Doszło do niego 15 lutego br. w godzinach porannych. Narobiło mnóstwo szkód: popękane szyby, podziurawione dachy, zniszczone podwórka – to wszystko sprawka tego zadziwiającego zjawiska atmosferycznego. Ucierpiały nie tylko rzeczy – mnóstwo ludzi zostało rannych, jednak, szczęśliwie dla nas, nie ma żadnych ofiar śmiertelnych. Meteoryty częściowo spaliły się w dolnych częściach atmosfery, więc wyglądały jak wielkie, przerażające kule ognia. Od tego czasu mnóstwo ludzi zadaje sobie pytanie: co to w końcu było?! Nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Jedni mówią, że to zapowiedź końca świata. Inni twierdzą, że pewnie świat się skończył, a my wyginęliśmy jak dinozaury, tylko sami o tym nie wiemy. Kolejni, że to wracająca piłka Ramosa . Zapewne nigdy nie dojdziemy do jednej, ostatecznej wersji. A my, Polacy, zastanawiamy się także nad tym, czy deszcz meteorytów może spaść też w Polsce. Póki co, naukowcy uspakajają twierdząc, iż był to tylko jednorazowy „wybryk” kosmicznych kamieni. Jednak Polak, jak to Polak, musi rozpatrzyć sprawę ze wszystkich stron i aspektów. I tu znowu pojawiają się przeróżne wątpliwości – co po części jest uzasadnione, ponieważ spadających meteorytów w Rosji też nikt nie przewidział. Oliwy do ognia dolewa fakt, iż tego samego dnia obok Ziemi przeleciała ogromna asteroida – była najbliżej naszej planety od czasów, kiedy wszechświat jest systematycznie obserwowany przez naukowców. Temat spadających meteorytów nad Rosją jest obecnie jednym z najczęściej poruszanych wątków w Internecie, gazetach, radiu czy telewizji. Mimo tego, ludzie nie mogą zrobić nic innego, tylko mieć nadzieję, że takie zjawisko już nigdy więcej się nie powtórzy . Julia Kuraś kl.Ia

Ogłoszenie samorządu szkolnego

W czwartek 28 lutego, tuż tuż po feriach, zakooczyliśmy akcje zbiórki plastikowych nakrętek o nazwie „Wkręd się w pomaganie” dla Natalii Cwienczek, która potrzebuje ich na leczenie i pompę insulinową. Dzięki Waszej licznej pomocy i zaangażowaniu udało się zebrad pokaźną ilośd nakrętek, które już niebawem przekażemy Natalii.

Na początku marca samorząd szkolny zakooczył akcję „Walentynki 2013”. Dzięki zaangażowaniu dziewczyn z klas III i II udało się szybko zliczyd wszystkie serduszka i kartki. Wśród uczniów zostali wyłonieni Walentynka i Walenty tej edycji, którzy otrzymali największą ilośd walentynkowe korespondencji, zostali nimi:

Walentynka: Agnieszka Kozieł kl.IIa Walenty: Dominik Sojda kl. IIIb W czasie trwania całej akcji wysłaliśmy łącznie aż 775 serduszek i kartek walentynkowych. Najbardziej aktywnymi klasami były:

1. klasa IIIb - 263 otrzymanych walentynek 2. klasa IIa - 180 otrzymanych walentynek 3. klasa IIb - 136 otrzymanych walentynek

Samorząd szkolny dziękuje wszystkim, którzy włączyli się w akcję zbierania nakrętek, oraz działalnośd walentynkowej poczty.

Celestyna Miłoś kl.IIIb

URZEKŁA MNIE TWOJA HISTORIA…

Redakcja „Niecodziennika” postanowiła zamieścid kolejny cykl, tym razem będzie on dotyczył uczniów naszej szkoły, którzy w życiu odnajdują czas na rozwijanie zainteresowao, hobby i poszukiwanie pasji. Zachęcamy Was do czytania wywiadów przeprowadzanych przez Julię Kuraś.

Wywiad z Kingą Kościelniak - pasjonatką wschodnich sztuk walki. J.K.: Od jak dawna trenujesz karate? K.K: Karate trenuję już od ponad czterech lat. Obecnie mam 2kyu czyli drugi brązowy pas. J:W jakich okolicznościach zainteresowałaś się karate? Co Cię w nim urzekło? K: Karate zaciekawiłam się podczas pokazu, który odbywał się w szkole. Zaintrygował mnie styl walki, który jest także dobrym sposobem samoobrony. Spodobała mi się koordynacja ruchów i ogromna koncentracja umysłu. J: Często bierzesz udział w zawodach? Jeśli tak, to jakich? K: Biorę udział w zawodach minimum raz na dwa tygodnie. Są one różnej rangi, począwszy od Ligii Okręgowej po zawody międzynarodowe. Jedne z nich są ważniejsze, inne trochę mniej, jednak na każdych z nich konkurencja jest bardzo duża. J: Ostatnio zdobyłaś aż dwa złote medale i jeden srebrny. W jakich kategoriach otrzymałaś te wyróżnienia? K: Pierwsze miejsca wywalczyłam w dwóch kategoriach: kata - układ ruchów (walka z wieloma przeciwnikami) oraz kumite (walka z jednym przeciwnikiem). Srebro otrzymałam za całokształt osiągnięć oraz pracy za zeszły rok. J: Czym jest dla Ciebie karate? Co dzięki niemu osiągnęłaś? K: Sposobem na życie - spędzaniem wolnego czasu, zamiłowaniem, hobby. Nie wyobrażam sobie życia bez sportu szczególnie bez sztuk walk. Dzięki karate zyskałam nie tylko satysfakcję z tego, co robię, ale także wielu nowych, wspaniałych przyjaciół. J: Jakie wyróżnienie sprawiło Ci największą radość? Które jest dla Ciebie najważniejsze? K: Nie potrafię wymienić tylko jednego. Wiadomo, każde z nich cieszy, ale są trzy, które mają dla mnie największe znaczenie - zajęcie piątego miejsca na mistrzostwach Europy, zajęcie trzeciego miejsca w Pucharze Mistrzów we Wrocławiu oraz powołanie do kadry wojewódzkiej. J: A teraz zadam pytanie w imieniu wszystkich zainteresowanych tym sportem: czy warto trenować karate? Czy zachęcasz niezdecydowanych do zajęcia się tą dziedziną sportu. K: Oczywiście, tak! Karate to świetny sport. Radzę spróbować wszystkim. J: Dziękuję bardzo za udzielenie wywiadu. K: Ja również dziękuję.

?? Pytanie do redakcji ?? Droga redakcjo, mam problem z koleżanką z klasy, ona po prostu działa mi nerwy. Zaczęło się od pierwszej klasy, zaraz na początku roku doszło między nami do spięcia. Wszystko przez to, że ona uważa się za najmądrzejszą, wyrocznię klasową, a przecież tak nie jest. Kiedy jej to uświadomiłam obraziła się na mnie. Teraz jest między nami niby wszystko w porządku, odzywamy się, ale ona wciąż mnie irytuje swoimi przemądrzałymi wypowiedziami. Nie lubię jej, dlatego nie mogę się powstrzymać, aby w gronie znajomych nie powiedzieć o niej czegoś złośliwego. Do tej pory nie czułam się z tego powodu winna, ale ostatnio mój kolega z klasy powiedział mi, że jestem najbardziej złośliwą i pamiętliwą osobą ,jaką zna. Zrobiło mi się przykro, ale także poczułam się głupio. Co mam zrobić w tej sytuacji, czy to moja wina? Po części, niestety tak. Przyznam, że sama kiedyś miałam podobną sytuację. Teraz kiedy o tym myślę, to dochodzę do wniosku, że moje zachowanie było bardzo dziecinne, bo nawet nie pamiętam o co się pokłóciłyśmy. Chyba najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji byłoby unikanie koleżanki, ale jest to niemożliwe, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że chodzicie do tej samej klasy. Jeśli naprawdę tak denerwuje Cię to, co ona mówi, to staraj się jej nie słuchać. Ignoruj wszelkie zaczepki nie tylko z jej strony, ale także innych uczniów. Drugim rozwiązaniem jest przeproszenie jej za te wszystkie kąśliwe uwagi, przez które inni Cię negatywnie. To, że było Ci przykro i czułaś się głupio, oznacza, że miałaś wyrzuty sumienia. Nie należy ich ignorować. Myślę, że dobrze by było, gdybyś poprosiła tę dziewczynę na rozmowę i powiedziała o co tak naprawdę chodzi. Może jednak uda Wam się znaleźć wspólny język i dojdziecie do porozumienia oraz obie zapomnicie o dawnych urazach. Życzę Ci, abyś pogodziła się ze swoją koleżanką i kolegą, który powiedział o Tobie kilka niemiłych słów. Redakcja

Co dobrego w kuchni ?? Ciasteczka z czekoladą Składniki: 1

 1 /2 szklanki mąki 1  /2 szklanki cukru  tabliczka pokruszonej gorzkiej czekolady (ja użyłam 7 czekoladek „Kasztanki”) 1  /2 kostki masła  1 jajko  1 łyżeczka proszku do pieczenia  szczypta soli

Sposób przygotowania: 1. Masło ucieramy z cukrem, szczyptą soli i jajkiem. 2. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dodajemy do masła i wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie. Na koocu dodajemy pokruszoną czekoladę. 3. Kawałki ciasta formujemy na kształt spłaszczonych kuleczek. 4. Wykładamy blachę papierem do pieczenia i rozkładamy ciasteczka. 5. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C ok. 15-20 minut.

Muzyczne życzenia dla Kobiet Wśród chłopców z naszej szkoły została przeprowadzona ankieta, w której mieli odpowiedzieć na takie oto pytanie: „Jaką piosenkę zadedykowałbyś dziewczynie?" Propozycje były naprawdę różne, a oto kilka z nich: East West Rockers - „Będę na pewno” Weekend - „Ona tańczy dla mnie” RH+ - „Po prostu miłość” Mezo - „Aniele” Grubson - „Naprawimy to” Eminem - „Love The You Lie” Pezet - „Spadam” Przyglądając się tytułom śmiało można stwierdzić, że nasi chłopcy chyba są zakochani.

Anna Bogus kl.IIIb

Martyna Radzioch kl.III

Głowa rusz !! Odpowiedzi do łamigłówek z ostatniego numeru: 1.

8 4 3 9 6 5 7 2 1

2.

9 2 7 4 8 3 5 6 1

Woda nigdy nie dosięgnie trzeciego stopnia, ponieważ wraz z poziomem wody podnosi się okręt z drabinką.

Z kuchni nauczyciela Rogaliki drożdżowe z dżemem pani Patrycji Palacz Składniki:  ½ kg mąki  1 kostka margaryny  4 dag drożdży  1 łyżka cukru  1 op. cukru waniliowego  ½ łyżeczka soli  ½ szklanka mleka Nadzienie:  słoiczek dżemu lub kremu czekoladowego.

Nowe Łamigłówki: 1. Zadanie "psychotechniczne": Zadanie poniższe powinno być rozwiązane w przeciągu 15 minut. Proponujemy przygotować papier i ołówek, położyć zegarek na stole, uważnie przeczytać treść zadania i ... rozwikłać zagmatwany problem. A oto jego treść: Obsługa samolotu pasażerskiego składa się z trzech osób: pilota, nawigatora i stewardessy. Nazwiska ich (kolejność jak to z dalszej treści wynika jest obojętną) brzmią: Góra, Ptak i Wróbel. Ptak zarabia 2000 zł, Góra mieszka w Warszawie, a w Aninie - pasażer o nazwisku stewardessy. Na połowie drogi między Warszawą i Aninem mieszka stewardessa. Najbliższy sąsiad stewardessy, pasażer, zarabia prawie dwa razy tyle co stewardessa. Wróbel przed odlotem wygrał u pilota w warcaby 30 złotych. Jak nazywa się nawigator, jeżeli stewardessa zarabia 2 tysiące złotych? 2. Jaki znak ? Jaki znak należy postawić między cyframi 2 i 3, aby otrzymać w wyniku liczbę większą niż 2, a mniejszą niż 3? Odpowiedzi do zagadek poznacie w kolejnym numerze naszej gazetki.

Przygotowanie: 1. W ciepłym mleku rozprowadzamy drożdże. Mękę, sól, jako i cukier mieszamy z roztopioną margaryną. Dodajemy drożdże z mlekiem. 2. Wyrabiamy ciasto i formujemy kulkę. Wkładamy do zimnej wody na ok. godzinę – ciasto powinno wypłynąć. 3. Ciasto dokładnie wyrabiamy, dodając jeszcze trochę mąki. Ciasto jest dobrze wyrobione gdy odchodzi do dłoni. 4. Ciasto dzielimy na 3 części. Każdą rozwałkujemy tak, by powstało koło, a następnie kroimy na 8-12 trójkątów. 5. Na trójkąty z ciasta nakładamy dżem lub krem czekoladowy (wedle uznania) i zwijamy d szerszej do węższej strony. Rogaliki smarujemy rozkłóconym jajkiem, by podczas pieczenia nabrały ładnego złocistego koloru. Gotowe posypujemy cukrem, wiórkami kokosowymi lub posypką czekoladową. Zawsze się udają i nie są pracochłonne. Ciasto nadaje się również na paszteciki do barszczu, ale wtedy nie dodajemy cukru. Osobiście sprawdziłam przepis i polecam.

O kim mowa?? Nasza redakcja przedstawia kolejną zagadkę o naszych nauczycielach. Zgadnijcie z jakim nauczycielem przeprowadziliśmy wywiad. Odpowiedź poznacie w następnym numerze . Wzrost: do wielkoludów nie należę. Numer buta: czasem wysyłają mnie do stoiska z obuwiem dziecięcym Ulubiony film: "Czekolada" Ulubiony zespół: Stare dobre małżeństwo oraz Raz, dwa, trzy Ulubiona potrawa: sałatka grecka Ulubiona pora roku: wiosna Co lepsze? Wieczór czy noc?: Zdecydowanie wieczór Ulubiony samochód: Lincoln Posiadany samochód: Japończyk Ulubiony rodzaj muzyki: misz masz wielu Ulubiony sportowiec: Piotr Żyła i jego "złote myśli" Odpoczynek czy zabawa?: To i to Stabilizacja czy szaleństwo?: Teraz stabilizacja, kiedyś szaleństwo. Zawsze przed snem: zamykam oczy Zawsze rano robię: mocną kawę Jestem dumny(a) z: tak naprawdę to z wielu rzeczy, trudno zdecydować Chciałbym/chciałabym poznać: Micka Jaggera Sposób na relaks: robra muzyka Największe marzenie to: polecieć balonem Morze czy góry?: Góry..., ach te góry... Życzenie, o które poprosiłby/poprasiłaby Pan/Pani złotą rybkę?: dłuuuugi urlop Koszykówka czy siatkówka?: Siatkówka. Michael Jackson czy Madonna?: Madonna...onna... Nadużywane słowo to: strasznie! Gotowanie czy zmywanie?: Gotowanie! Najpiękniejszy dzień w życiu: każdy jest piękny! Zawsze po przebudzeniu: sprawdzam ile mogę jeszcze pospać Piosenka, która ostatnio wpadła mi w ucho: "Skyfall" autorstwa Adele Brunetki czy blondynki?: Blondynki

Czas na projekty edukacyjne

W bieżącym roku szkolnym z 12 proponowanych tematów projektów edukacyjnych wybraliśmy 9. Do realizacji projektów przystąpili wszyscy uczniowie z klas drugich, 3 osoby z klas pierwszych oraz jedna osoba z klasy trzeciej. Na chwilę obecną jeden projekt został już zakończony, pozostałe są w toku realizacji, bądź dopiero się rozpoczną. W bieżący roku szkolnym 2012/2013 realizowane są następujące tematy projektów edukacyjnych: 1. H2O - to jest to ! 2. Mistrzostwa Szkoły w Piłce Nożnej. 3. Tradycje, obrzędy i zwyczaje w Zjednoczonym Królestwie. 4. „Jaś i Małgosia”, „Kopciuszek” - inscenizacja baśni w języku niemieckim. 5. Granice bohaterstwa - postać Ireny Sendlerowej. 6. Zostań ratownikiem medycznym. 7. Jan Paweł II przyjaciel dzieci i młodzieży. 8. Moja Jura Krakowsko - Częstochowska 9. Układ taneczno - gimnastyczny dziewcząt Oto zdjęcia z realizacji pierwszego projektu z j. angielskiego Tradycje, obrzędy i zwyczaje w Zjednoczonym Królestwie:

-O, widzę, że nawet nie wiesz co mi przynosisz, ale przynosisz. Słusznie. Niech wredny dziad myśli, że gdzieś go zapodział. I tym sposobem oni są w kropce, my dwa kroki przed nimi.-Lawrence pokiwał z uznaniem głową i uśmiechnął się jadowicie. Niech teraz spróbują podważyć jego skuteczność! -Jest pan pewny, panie Lawrence, że to się przyda?- chłopak nieco się rozpromienił. -Jasne! A tu…- rzucił, wyciągając z garści potargany świstek.- Mamy listę podejrzanych.- Wyszczerzył się zadowolony. -Więc spisałem się? -Na medal, chłopcze. Na pociągłej twarzy Nevilla malowała się bezgraniczna radość. -Ale zabito kolejnego człowieka i to źle, bardzo źle… trzeba będzie szybko działać. Błyskawicznie. Neville starał się zrobić poważną i skupioną minę, ale jakoś mu nie wyszło. Lawrence schował świstek do kieszeni spodni i upił łyk z kubka pełnego kawy. W tamtym momencie zdał sobie sprawę z tego, że to śledztwo dopiero teraz przyspiesza…

W wolnych chwilach...: czytam kryminały Wierzę w...: ludzi Chciałbym/chciałabym pojechać...: na Kubę. Zawsze mam ochotę na...: "chwileczkę zapomnienia" Dawać czy brać?: Dawać Dlaczego biedronka ma kropki?: By poznać ich wiek. Czy jest szansa, że zima kiedyś nie zaskoczy kierowców?: Tak, gdy przez cały rok będzie +50 stopni Celsjusza. Dlaczego smoki wyginęły?: A wyginęły?! Czy kąpiel w wannie spowoduje opicie się? Nie, wcale nie...

Odpowiedź do poprzedniego numeru: mgr Arkadiusz Ryszczuk

tekst i rysunek: Kasia Kubacka - Dudek kl.IIb

Wywiad przeprowadził: Eryk Łęgowik kl.Ia

Podpatrzone przez redakcję… Marzec pod znakiem konkursów: Nasi finaliści konkursów przedmiotowych mieli pracowite ferie, a teraz przed nimi gorący czas oczekiwao na wyniki, Mamy nadzieję, że otrzymają tytuł laureatów, ale tak, czy tak, znajda się na tej oto tablicy:

Zachęceni sukcesami koleżanek - finalistek konkursów przedmiotowych ruszyliśmy do udziału w różnorodnych konkursach. Bogata oferta konkursów, które ogłaszają nam nasi nauczyciele sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jest w czym wybierad, od konkursów literackich, historycznych, recytatorskich, muzycznych, plastycznych, fotograficznych, po konkurs wiedzy na temat CKM Włókniarz Cz-wa. Jeden z nich został już rozstrzygnięty. Gratulujemy uczennicy kl. I a Jagodzie Bela oraz p. Alicji Piwowarczyk, pod okiem której nasza koleżanka pisała pracę. Jagoda została laureatka VI Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Mój głos w sprawie wartości” pod patronatem ks. prof. J.Szymika i honorowym patronatem Śląskiego Kuratora Oświaty. Uroczyste podsumowanie konkursu odbędzie się 20 marca 2013 r. w Gimnazjum w Brynku. IV Wojewódzki Konkurs Historyczno - Literacki „Prawda i kłamstwo o Katyniu” cieszył się sporym zainteresowaniem uczniów. Ostatecznie wzięły w nim udział 3 dziewczyny : Oliwia Chlastacz z klasy III b , która napisała prace w formie listu do premiera Rosji Aleksandra Miedwiediewa , Wiktoria Kachniarz - przygotowała prace badawcza o mieszkaocu naszej gminy, który został rozstrzelany W KATYNIU p. …Fijałkowskim, Joanna Falana - napisała pracę z formie pamiętnika.

Pani Howard zmierzyła ich morderczym spojrzeniem i klnąc pod nosem wróciła do siebie. Zza niektórych drzwi wyglądali zaciekawieni sąsiedzi, zwabieni zapewne wrzaskiem obu „napastników”, których Lawrence szybko uspokoił, tłumacząc, że „stara Howard oglądała chyba wiadomości i jest teraz przewrażliwiona”. Ostrzegł ich jeszcze, aby nie podchodzili teraz do niej nawet z pistoletem na wodę, bo „ręka, noga, mózg na ścianie” i zniknął wraz z młodym gliną za drzwiami swojego mieszkania. -Rany, dlaczego każdy kto do mnie przychodzi, musi natknąć się akurat na tę starą wiedźmę!...- jęknął cierpiętniczo i zostawiając Nevilla w przedpokoju, poszedł wyłączyć gaz pod palnikiem, bo czajnik wył od paru minut. Miał nadzieję, że woda nie wygotowała się na tyle, żeby nie mógł zrobić sobie kawy… -Chyba oprócz tabliczki na drzwiach z moim imieniem i nazwiskiem, wywieszę tabliczkę z napisem: „Uwaga! Wściekła sąsiadka!”…czy tak ciężko jest przeczytać jedno zdanie na drzwiach? „Lawrence Sheldon Thompson, detektyw”… Czy to aż tak wiele? Neville rozejrzał się po korytarzyku. Nigdy nie był w blokach, sam mieszkał w domu. Było tam trochę za ciasno jak na jego gust, ale całkiem przytulnie. Zdjął buty i kurtkę i wszedł do kuchni, gdzie Lawrence szukał po szafkach kawy. -Gdzie… -Na kredensie, obok ciebie… Neville zerknął na kredens, gdzie leżał wielki, wypchany papierami, fioletowy segregator. Wziął go do ręki i obejrzał, jakby szukając jakichś odcisków swojej twarzy, po tym, jak pani Howard zaczęła go nim bić. -Panie Lawrence…- zaczął, nie wiedząc, jak mu to powiedzieć. – Ja chyba mam coś, co się przyda. Sheldon spojrzał na niego zaciekawiony, po czym wbił wzrok w segregator. -Ja nie mogę! Buchnąłeś Highway’owi segregator z papierami! wykrzyknął ucieszony. Neville położył fioletową zdobycz na stoliku i zajął miejsce na krzesełku. Lawrence, któremu wreszcie udało się znaleźć odrobinę kawy, postawił przed nim parujący kubek i sam z drugim w ręku usiadł naprzeciw niego. Gorączkowo zaczął przeglądać papiery, które tam były i z każdą przeczytaną strona jego uśmiech rósł. -No, młody! Spisałeś się!- rzucił, wyrywając trzy kartki na raz i chowając je do kieszeni spodni. - Czyli mamy już listę podejrzanych, ich adresy i telefony, a Highway ma figę! Ha! -Mamy listę?- szatynowi błysnęły oczy.

„Teatr marionetek”cz.4 Nasza redakcja zamieszcza w szkolnej gazetce kolejną część cyklu napisaną przez Kasię Kubacką-Dudek. Życzymy miłej lektury. Następnego ranka Neville, złożywszy pisemne sprawozdanie szefowi i wysławszy go faksem, postanowił od razu pojechać do Lawrence’a i przekazać mu segregator. Z korytarza przyniósł sobie buty do saloniku i rozsiadłszy się przed telewizorem, zaczął je zakładać. Regulator był wyciszony, więc wcisnął na pilocie guzik z dużym, zielonym plusem i nawet nie patrząc na sznurowane buty, wlepił wzrok w ekran. Reporterka mówiła płynnie, ale wydawała się czymś wstrząśnięta. Po chwili zorientował się, że chodzi o sprawę, do której ledwo go dopuszczono. -…nie wpuszczono nas jednak na miejsce zbrodni. Policja wyprosiła nas z kamienicy, nie udzielając żadnych wyjaśnień. Jednak z relacji świadków wynika, iż ofiara została postrzelona w głowę i wypadła z okna na pierwszym piętrze. Gdzieniegdzie walają się jeszcze szczątki szkła po wybitej szybie… Sąsiadka ofiary powiedziała nam, że była osobą spokojną i nie sprawiała problemów, lecz z krótkiego, prywatnego śledztwa dziennikarzy wynika, że była zamieszana w szajkę narkotykową sprowadzającą opium z Chin do Londynu. Brakuje nam tu jeszcze tylko Kuby Rozpruwacza i można by poczuć się jak w prawdziwym horrorze. Dziękuję bardzo, Agata Willson, wiadomości. Oddaję głos do studia. Neville uśmiechnął się blado na wzmiankę o Kubie Rozpruwaczu. Cóż za wysublimowane poczucie humoru…! Zawiązał buty do końca i wstał z fotela. Wyłączył telewizor, założył kurtkę i chwytając klucze od domu, wyszedł. Natomiast Lawrence, po wczorajszej wizycie Hayes’a zasnął na fotelu, nie mając siły nawet doczłapać się do łóżka. Drzemał teraz w niewygodnym fotelu, a telewizor grał w najlepsze. Rozbudził go dopiero hałas dobiegający zza ściany, a gdy jego umysł wystarczająco otrzeźwiał, aby zorientować się o jego aktualnym położeniu, rozpoznał w rumorze skrzekliwy głos pani Howard. Wrzeszczała coś o niewychowaniu i bezczelności jakiegoś dzieciaka, z tego, co udało mu się dosłyszeć. Widocznie na korytarzu jakieś Bogu ducha winne dziecko, zbyt głośno zbiegało ze schodów, co zaowocowało uaktywnieniu się radarów słuchowych pani Howard… Istotnie, ta kobieta słyszała tylko wtedy, gdy było jej to na rękę!... Zachrypnięty, odkaszlnął dwa razy i wsparłszy się na łokciach zajął siedzącą pozycję na fotelu. W krzyżu i szyi łupało go niemiłosiernie, a

kawa, którą miał nadzieję dopić, była zimna i tak paskudna, że prawie Konkurs dla zgrywusów. Dla tych, którzy lubią robid kawały mamy „Photoshopowy Konkurs Primaaprylisowy” Chętni mogą zaprezentowad swoje poczucie humoru, korzystając z wszechwładnego photoshopu lub gimpa. Wystarczy tylko opracowad zdjęcie niemożliwe, nadzwyczajne, oszałamiające, zaskakujące. Praca nie może obrażad innych osób, a autor musi mied zgodę tej osoby, którą uchwyci w kadrze. Prace należy oddad do 26 marca do p. A. Ryszczuka lub p. J. Mistarza.

Co dalej gimnazjalisto? Co dalej gimnazjalisto? Jaka szkoła? Jaki zawód? - takie pytanie zadają sobie nasi koledzy i koleżanki z klas trzecich. Na szczęście w podjęciu tej trudnej decyzji pomaga im pani pedagog Jolanta Wójcik, podejmując różnorodne działania. W styczniu uczniowie klas trzecich mieli spotkanie z przedstawicielami Mobilnego Centrum Informacji Zawodowej oraz z pedagogiem Powiatowej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Cz- wie. 20 marca 2013 r. gimnazjaliści z klas trzecich uczestniczyd będą w Salonie Edukacji Technicznej. Częstymi gośdmi w naszej szkole są teraz nauczyciele i uczniowie z częstochowskich szkół średnich, którzy prezentują swoje szkoły, zachęcając uczniów do nauki w nich. Nasi koledzy z klas trzecich mogą również zapoznad się z nowym systemem kształcenia, dzięki tablicom zamieszczonym przy gabinecie pani pedagog.

Ferie w szkole: W czasie ferii w naszej szkole zorganizowano różnorodne zajęcia. Zaangażowani dziennikarze spotkali się przy herbatce, by omówid kolejny numer gazetki szkolnej „Niecodziennik”. Mieliśmy także ambicje zalogowad się na stronie Juniormedia.pl, by tam zamieścid nasze numery gazetek. Niestety kłopoty z Internetem nie pozwoliły nam na to, ale jeszcze nic straconego, damy radę . Na spotkaniu podjęliśmy decyzję, że weźmiemy udział w Przeglądzie Gazetek Szkolnych. W każdym razie wesoło było się spotkad, co widad na załączonym obrazku.

W Święto Zakochanych - zakochani i nie tylko mogli wziąd udział w walentynkowych warsztatach plastycznych. Tym bardziej, że tym razem uczestnicy mogli zapoznad się z niezwykle ciekawą i efektowną techniką decoupagu. Pani Patrycja Palacz zakupiła materiały do tworzenia tą technika za pieniądze uzyskane z kiermaszu świątecznego. Dzięki temu mogliśmy poznad nową technikę plastyczną i rozwijad swoje zainteresowania oraz wyobraźnię. Nową technikę wykorzystaliśmy do ozdabiania drewnianych serduszek i pudełeczek. Technika serwetkowa zafascynowała nas całkowicie, dlatego warsztaty zostały zorganizowane ponownie. Teraz nie tylko na kole plastycznym, ale także na zajęciach artystycznych zgłębiamy tajniki decoupoagu.

pozwolę, by w mojej firmie pracownicy truli się nawzajem! Nie mam pewności, kto to zrobił, ale w budynku nie było dużo osób. Ten, który wrzucił cyjanek potasu do kawy, musi być gdzieś tutaj. Przesłuchanie przerwał sierżant Nowak, który oznajmił: - Przyprowadziłem pracowników, którzy byli w tym czasie w firmie. Są to Katarzyna Kropka, która przyniosła panu Kazimierzowi kawę, oraz Tomasz Oczko, ochroniarz. Obydwoje przyznają, że byli cały czas w budynku, a co więcej, obydwoje zaglądali do kuchni! - Dobrze, proszę zatem przyprowadzić tu panią Kasię. - Gąbka zwrócił się do sierżanta. - A panu na razie dziękuję - rzekł do przesłuchiwanego. - Co może powiedzieć pani w sprawie próby otrucia pani współpracownika? - Nie wiem zbyt dużo. Większości dowiedziałam się teraz, od drugiego policjanta, a części od Kazimierza, przecież dzielę z nim pokój. Ale to ja przyniosłam mu tę kawę. Wiem, że to może wyglądać podejrzanie, ale ja naprawdę nie mam nic wspólnego z tą sprawą. Owszem, nie przepadamy za sobą z Chrupkiem. Ale kiedy poszłam zrobić sobie herbatę, zauważyłam, że na blacie stoi kubek mojego współpracownika z nasypaną kawą. Pomyślałam, że skoro już tu jestem, to mogę zalać i przynieść mu tę małą czarną. Gdybym tylko wiedziała, co z tego wyniknie, nigdy bym jej nie tknęła. - Jak na razie dziękuję. Chciałbym teraz jeszcze przesłuchać pana Tomasza. Kobieta wyszła z pokoju, a Nowak wprowadził do środka ochroniarza. Gąbka od razu zapytał : - Co wie pan na temat otrucia pana Kazimierza? - Wiem tyle co nic. Dopiero teraz dowiedziałem się co nieco. Ten sierżant pytał mnie, czy byłem cały czas w budynku i czy wchodziłem do kuchni. Tak, to prawda, byłem w budynku i wchodziłem do kuchni, ale z tą sprawą nie mam nic wspólnego. - A gdy wszedł pan do tego pomieszczenia, to czy dostrzegł pan kogoś albo kogoś spotkał po drodze? - Nie, nikogo nie widziałem. O tej porze w biurze nie ma wielu osób. Mógłbym przysiąc, że w budynku byliśmy tylko ja z Kazimierzem, Kasia i szef. Nikt więcej. - Dobrze, dziękuję panu bardzo. Inspektor wyszedł z gabinetu i powiedział: - Już wiem, kto próbował otruć pana Chrupka. Ten ktoś zaplanował sobie wszystko bardzo sprytnie. Sierżancie, proszę aresztować…

Pytanie: Kogo kazał aresztować inspektor Gąbka i w jaki sposób rozwikłał sprawę? Odpowiedź i kolejna zagadka w następnym wydaniu gazetki.  p. Beata Gulińska

Julia Kuraś kl.Ia

Rozłączył się. Nie miał ochoty wysłuchiwać kolejnych obelg pod swoim adresem. Kolejna ofiara? Kolejne kłopoty, kolejna zagadka… ach, świat jest dziwny! Wstał i szybko pośpieszył do łazienki, gdzie wziął prysznic i ubierając się w nowe, czyste ubrania, posumował sobie wszystkie fakty: ktoś zabija z niewiadomego powodu ludzi, sprowadzających opium z Chin do Wielkiej Brytanii, ten ktoś może mieć z nimi prywatne porachunki, ale nie może być jednym z nich, Hayes natomiast mówił, że w stolicy działała tylko ona jedna. Co tu się dzieje?! Zaparzając sobie mocnej kawy na rozbudzenie, nadal o tym myślał. Był tak na tym skupiony, że nie przeszkadzała mu nawet pani Howard, głośno wyrażająca swoją niechęć do właściciela psa, który nie trzyma go na smyczy, choćby w bloku. Po wypiciu kawy, siedział przez chwilę i analizował informacje nabazgrane przez Henry’ego na zeszytowej kartce. Szajka, szajka, szajka… zorganizowana… jedna osoba na miasto… Chiny… import… paczka. Wciąż nic. Żadnego kojarzenia faktów, choćby najmniejszego. Zero. -Panie Lawrence, ratunkuuu!- usłyszał przenikliwy głos z korytarza i modląc się w duchu, aby nie było to kolejne morderstwo, wypadł zza drzwi jak huragan. Zamiast postrzelonej w głowę pani Howard, którą miał nadzieję ujrzeć, zobaczył Nevilla bezskutecznie zakrywającego rękoma głowę przez ciosami grubego segregatora, którym tłukła go po niej pani Howard. -Co tu się dzieje?!-wykrzyknął stojąc jak wryty i wpatrując się tępo w akcję, rozgrywającą się przed jego oczami. -Pomocyyy!- wył Neville. -Ty przeklęty morderco! Ja ci dam się do ludzi zakradać! Ja ci dam dobijać się z pistoletem do obcych! -STOP!- ryknął w końcu, chwytając chłopaka za ramię i odciągając go od gradu uderzeń. Wyrwał pani Howard segregator z ręki, który należał do Nevilla i ze stoickim spokojem spytał: -Co tu się dzieje? -Ta kobieta chciała mnie zabić!- jęknął, masując obolałą głowę i poprawiając okrągłe okulary. -To ON chciał mnie zabić! Patrz, tu ma pistolet! - ryknęła, wskazując na glocka przymocowanego do paska chłopaka.- Przydaj się na coś i aresztuj drania! -Proszę pani, to jest mój współpracownik, który ma prawo nosić broń, bo tez jest z policji. Tylko nie wiem po kiego grzyba przytargał ją akurat tutaj…- położył znaczny nacisk na ostatnie zdanie, mówiąc przez zęby. Ale zaręczam, że jest niegroźny i chyba zaszczepiony.

Kolejny konkurs, który cieszył się dużym zainteresowaniem, to konkurs historyczny „Powstanie styczniowe 1863”. W 150 rocznicę zrywu niepodległościowego Polaków w XIX wieku”. Organizator ograniczył ilośd uczestników z każdej szkoły do 3 osób. U nas było ich jednak dużo więcej, dlatego musiały się odbyd eliminacje szkolne i zwyciężyli najlepsi, czyli Klaudia Marczyk, Kacper Korbela i Karina Mierczak. Ostatecznie wyróżnienie w konkursie otrzymała Klaudia Marczyk z klasy IIIa - gratulujemy. Fani CKM Dospel - Włókniarz Cz-wa będą wreszcie usatysfakcjonowani, ponieważ będą mieli okazję wykazad się swoją wiedza o klubie w konkursie. Pomysłodawcą i organizatorem konkursu jest Eryk Łęgowik z klasy I a. Nie jest tajemnicą, że Hubert - brat Eryka (nawiasem mówiąc nasz absolwent) jest członkiem kadry CKM Włókniarz Cz- wa. Eryk razem z bratem zasponsorowali I i III nagrodę, koszt drugiej nagrody pokryła pani dyrektor T. Anzorge Kosin z funduszy Rady Rodziców. I nagrodą jest podwójny bilet na inauguracyjny mecz ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra, które odbędzie się 1.4.2013r. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie, ponieważ rywalizowad będą zespoły, które „kandydują na fotel” Drużynowego Mistrza Polski. Dla osób, które nie zajmą miejsca na podium przewidzieliśmy nagrody pocieszenia. Warto dodad, że Eryk samodzielnie ułożył pytania do testu i pilnie ich strzegł. To wspaniale, że my uczniowie możemy przejąd inicjatywę i organizowad konkursy. Konkurs odbędzie się 19 marca na pierwszej godzinie lekcyjnej. Kibicujemy wszystkim uczestnikom, ale przede wszystkim Hubertowi i CKM Dospel - włókniarz Cz-wa. Plastycznie wykazad się mogą uczniowie zainteresowani Gminnym Konkursem Plastycznym na Kartkę Wielkanocną. W tym konkursie wzięliśmy licznie udział. 27 uczniów z klas I, II i III wykonało na zajęciach artystycznych i kółku plastycznym wykonało przy użyciu różnorodnych technik , takich jak : qulingu, witrażu, kolagu, rysunku wspaniałe karki wielkanocne. My redaktorzy gazetki widzieliśmy jej osobiście i mieliśmy niepowstrzymaną ochotę wysład którąś z nich do naszych znajomych. Szkoda, że nie można. Nie można, bo kartki powędrowały do GOK u w Rędzinach, a 21 marca odbędzie się rozstrzygniecie konkursu. Czekamy na nagrody. 

15 marca odbył się I etap V edycji konkursu ”Jestem sobą - nie uzależniam się”- moja wiedza na temat zagrożeo XXI w. Organizatorami konkursu są nauczyciele (zespół ds. ewaluacji Szkolnego Programu Profilaktyki) Gimnazjum nr1 im. Armii Krajowej w Rędzinach: p. pedagog Jolanta Wójcik, p. Beata Gulioska, p. Aleksandra Żaba Stępieo oraz p. Aleksandra Gregorczyk. Fundatorem nagród jest Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Rędzinach. Konkurs skierowany jest do uczniów klas I-III gimnazjów z Rędzin i Rudnik. Celem konkursu jest : - uświadomienie młodzieży problematyki dot. skutków zażywania różnych środków odurzających (alkohol, narkotyki, dopalacze), uzależnienie od Internetu (cyberprzemoc), gier komputerowych, itp. -zwrócenie uwagi na zagrożenia związane z działalnością sekt (zjawisko psychomanipulacji). -kształcenie postaw asertywnych wśród młodzieży, -wywołanie refleksji na temat mądrego dorastania bez nałogów. Konkurs obejmuje dwa etapy: 1.Eliminacje wewnątrzszkolne 2.Test wyłaniający zwycięzców - przewiduje się 3 miejsca Gratulujemy koleżankom i kolegom, którzy zakwalifikowali się do II etapu tego konkursu. Są to: Sylwia Gawron - kl.IIIa, Paweł Pentelski - kl.IIIb, Anna Kuczkowska - kl.IIa, Karina Orlikowska - kl.IIIa, Julia Kuraś - kl.Ia Już wkrótce ogłoszona zostanie II edycja konkursu plastycznego dot. profilaktyki „Uzależnienia - najlepsze wyjście - nie wchodzid”. Zespół dyscyplinarny d.s. Przemocy w Rodzinie działający przy Urzędzie Gminy Rędziny wspólnie z p. pedagog Jolantą Wójcik ogłosi w maju konkurs dla szkół podstawowych i gimnazjalnych z terenu naszej gminy na projekt ulotki dotyczącej przemocy. Dziś już możecie zastanawiad się nad pomysłami i projektowad ulotki i plakaty. 14 marca w Liceum im. J. Słowackiego odbył się konkurs recytatorski i wokalny w ramach projektu „English trough art.”. Druga edycja projektu stworzonego z myślą o uzdolnionej wokalnie i poetycko młodzieży gimnazjalnej cieszyła się dużą popularnością. Młodzież recytowała poezję oraz śpiewała swoje ulubione piosenki w języku angielskim. Nasza szkołę reprezentowały dwie uczennice. Karina Mierczak, która recytowała fragment sztuki Romeo i Julia Wiliama Szekspira i otrzymała pierwsze wyróżnienie. Wiktoria Kachniarz zaśpiewała piosenkę Bette Midler „The Rose”

wypluł ją z powrotem do szklanki. Podrapał się leniwie po swędzącej głowie, na której kołtuniły się resztki włosów i podobnie jak przed chwilą Neville, wlepił otępiały jeszcze wzrok w telewizor. Reporterka w studiu mówiła teraz coś o jakimś kryzysie w Grecji, a za chwilę przyciskając słuchawkę do ucha, spojrzała prosto w kamerę i pośpiesznie zaczęła recytować: -Wiadomości z ostatniej chwili! Nasze najświeższe informacje: kolejna ofiara „Kuby Rozpruwacza”! Ciało trzydziestodwuletniego mężczyzny znaleziono w uliczce tej samej ulicy, na której zamordowano Hinduskę. Ofiarą jest Anglik, nazwisko zostało zatuszowane przez policję, która udzieliwszy nam skąpych informacji, przypadkowo napomknęła, że ofiara także działała w szajce narkotykowej. Czyżby fala morderstw stopniowo zalewała Londyńskie dzielnice? -To jest na razie kropla w morzu, kobieto…- mruknął do siebie, rozkładając się na fotelu i sięgając po słuchawkę. Wybrał numer Highway’a i po chwili odezwał się w niej on sam. -Lawrence, ty bezczelny szkodniku, ty leniwy szczurze, bezużyteczny… Szef obrzucał go wyzwiskami przez jakiś czas, nie dając mu dojść do słowa. Przez krótką chwilę pomyślał, iż przypomina on trochę panią Howard i chyba doskonale by się dogadali. -Szefie, mam wieści. Na moment wiązanka wyzwisk doprawiana co chwilę ostrymi przekleństwami, ustała. -Oglądasz wiadomości? -Widziałem.-odparł Highway bez cienia namysłu, jakby od razu odgadł o czym Lawrence chce mu powiedzieć. - I możesz mi wierzyć, że nie jestem tym zachwycony! Miałeś poprowadzić tę sprawę, a nie przysparzać kolejnych kłopotów! Druga ofiara, rozumiesz to?! DRUGA! -Spokojnie, szefie, jesteśmy w trakcie śledztwa. -Co mnie to obchodzi!? Ludzie zaczną nas obciążać odpowiedzialnością, pojmujesz to, głąbie? -… -Mamy ich chronić i angażować się w to! W dodatku gdzieś zgubiłem ważny segregator i nie mogę go znaleźć! Dałbym sobie głowę odciąć, że zostawiłem go w mieszkaniu tej przeklętej Hinduski… -Szefie, uspokój się! Mam wieści, jak już wspomniałem. Mój zaufany człowiek już was chyba powiadomił, nie? -I to są te wieści? Że przemycała opium z jakimiś bandziorami? Tyle to i ja bym mógł się dowiedzieć w ciągu tygodnia dochodzenia! -A ja w ciągu jednego wieczoru. -Jeden dzień minął, odkąd pozwoliłem ci brać udział w tej sprawie i mamy już dwa trupy! Czy ty, do ciężkiej…

Zagadka kryminalna:

Wielkanoc tuż tuż …

Rozwiązanie zagadki kryminalnej nr 3: Inspektor Gąbka wiedział, że zabójcą jest żona, bowiem skłamała ona podczas składania zeznań. Gdyby faktycznie, jak mówiła, nie otwierała wcześniej listu leżącego na stole, to skąd znałaby jego treść?

Zagadka kryminalna nr 4: Telefon na biurku inspektora Gąbki rozdzwonił się głośno. Policjant podniósł słuchawkę i spokojnie wysłuchał rozmówcy. Po zakończeniu rozmowy wstał zza biurka, poinformował sierżanta Nowaka o nowym zleceniu i obydwaj mężczyźni ruszyli na miejsce zbrodni. Próbowano otruć jednego z pracowników dużej firmy - Kazimierza Chrupka. Gdy policjanci dotarli na miejsce, od razu spotkali poszkodowanego oraz jego szefa, który zawiadomił policję o zaistniałym zdarzeniu. - Sierżancie, proszę o przyprowadzenie tutaj wszystkich pracowników, którzy byli obecni w firmie podczas próby otrucia. Po wysłuchaniu zeznań poszkodowanego przesłucham także ich. Chwilę później inspektor siedział już w wygodnym fotelu w gabinecie Chrupka, sam na sam z poszkodowanym. - Proszę mi opowiedzieć wszystko od początku o dzisiejszym zdarzeniu. - poprosił inspektor Gąbka. - Dobrze. Więc, dzisiaj, jak zwykle o godzinie dziesiątej wstałem od biurka i poszedłem zrobić sobie kawę. My tutaj, w biurze, mamy bardzo wiekowy czajnik i długo trzeba czekać, by wreszcie woda się zagotowała. Dlatego też, po wstawieniu wody i wsypaniu do kubka czubatej łyżeczki kawy, wróciłem do pracy przy biurku. Kiedy miałem już wstawać, by zalać sobie napój i przynieść ze sobą do pokoju, weszła moja współpracownica, Kasia. Niosła w ręku kubek z zalaną, gotową już dla mnie kawą. Zdziwiłem się, bo rzadko się zdarzało, by była dla mnie aż tak miła, ale przyjąłem od niej napój. Mam w nawyku wąchać kawę przed jej wypiciem i tak też zrobiłem tym razem. Miała ona dziwny zapach migdałów, co zupełnie nie mi nie pasowało. Czytałem ostatnio artykuł o człowieku, którego otruto cyjankiem potasu, który ma charakterystyczny zapach gorzkich migdałów. Dlatego poszedłem do szefa i powiedziałem, że wydaje mi się, iż ktoś próbował mnie otruć, wsypując coś do kawy. Szef zareagował natychmiast. Zadzwonił na policję, a panowie zjawili się błyskawicznie. - Dobrze, dziękuję panu bardzo. Teraz wysłucham pańskiego szefa. Pan Kazimierz wyszedł z pokoju, a zastąpił go jego przełożony - Zdzisław Kołecki. - Co pan wie o sprawie otrucia pańskiego pracownika? - Niewiele. Kazimierz przyszedł do mnie i powiedział, iż ma wrażenie, że ktoś próbował go otruć, sypiąc mu coś do kawy. Natychmiast wezwałem panów, bo nie

Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych, redakcja „Niecodziennika” pragnie złożyć życzenia dla wszystkich uczniów, rodziców, nauczycieli i pracowników naszej szkoły - zdrowych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy, dużo wody w lany poniedziałek, wiosennego nastroju, bogatego zająca i jak najmilszych spotkań w gronie przyjaciół i rodziny.

Redakcja

Gdzie spędziłem/łam ferie? Skooczyły się już długo wyczekiwane przez nas, uczniów, ferie zimowe. Dla niektórych był to świetny czas wypoczynku, zabawy czy relaksu. Inni spędzili go skupiając się na nauce (no dobrze, nie oszukujmy się, dużo takich osób nie było ), ale każdy spędził je na własny, niekiedy nieco dziwny sposób. Redakcja była bardzo ciekawa, w jaki sposób my, uczniowie Gimnazjum w Rędzinach, spędziliśmy ferie. Odpowiedzi były bardzo zróżnicowane i czasami zadziwiające, jednak przeważała jedna - większośd osób spędziło czas zimowego odpoczynku w domu.

8 marca - Dzień Kobiet. Damska część naszej klasy zastanawiała się, czym zaskoczą nas chłopcy. Przebiją naszą kreatywność z Dnia Chłopaka czy nie? Na nurtujące nas pytanie uzyskaliśmy odpowiedz w piątek na pierwszej godzinie lekcyjnej . Znalazłyśmy na ławkach upominki. Trzeba przyznać, że były bardzo ładnie i ciekawie zapakowane. W środku znalazłyśmy kolczyki. Każda para była oryginalna i niepowtarzalna. Bardzo dziękujemy kolegom za ten prezent :) Teraz od poniedziałku czekają nas dwa całkiem przyjemne tygodnie. No, może z wyjątkiem testu z historii :P . W środę będziemy się uwieczniać na zdjęciach. Kilka osób wybiera się na dni otwarte do liceum im. Mikołaja Kopernika w Częstochowie. Natomiast za tydzień, w środę, razem z nasza wychowawczynią i klasą III a wybieramy się na prezentację szkół zawodowych i techników, a w czwartek, z okazji Pierwszego Dnia Wiosny jedziemy do kina, z czego bardzo się cieszymy. No i oczywiście nie zapominajmy, że 10 marca wypada Dzień Mężczyzn. Tak więc wszystkiego najlepszego!

Marta Ernt kl.IIb

tekst: Ania Bogus, Oliwia Chlastacz kl.III b, rysunek: Ania Bogus

Z klasowych pamietników cz. 3: KLASY TRZECIE: Ciągle testy, niezapowiedziane kartkówki... Trudne jest życie trzecioklasisty. W tej codzienności trafiają się jednak chwile przyjemne, przynajmniej nam - dziewczynom. Z okazji dnia kobiet nasi mężczyźni sprezentowali nam piękne róże. Ku naszemu zdziwieniu nie zapomnieli o nas i umilili nam ten dzień. Z niecierpliwieniem wyczekujemy naszych zdjęć klasowych. Cała „sesja” była ciekawa, nie mogliśmy przestać się śmiać. Troszkę boimy się końcowego rezultatu. Na szczęście przed nami kilka dni wolnego. 20 marca wybieramy się na targi edukacyjne. W ten dzień będziemy mogli dowiedzieć się nieco więcej o szkołach, które nas interesują. Dzień później, mianowicie 21 marca będziemy mieli okazję wybrać się do kina na film pt. "Oz Wielki i Potężny".. Przy okazji chcę pogratulować wszystkim "naukowym olimpijczykom". Wasze osiągnięcia są dowodem na to, że jeśli człowiek chce, to potrafi. Wszyscy jesteśmy z Was bardzo dumni. Jeszcze raz serdecznie gratuluję wszystkim finalistom. Cieszymy się, że wkrótce Święta Wielkanocne, wszystkim składamy z tej okazji życzenia.

Recenzja książki „I nie było już nikogo” Ostatnio przeczytałam niezwykle ciekawą powieść pt. „I nie było już nikogo” autorstwa Agaty Christie. Jest to rewelacyjny, trzymający w napięciu kryminał o ludziach, którzy przybyli na odseparowaną od świata Wyspę Żołnierzyków po tym, jak otrzymali listy od tajemniczego pana U.N.Owena (po angielskuwymowa zbliżona do „unknown” czyli „nieznany”). Po przybyciu na miejsce, każde z nich znajduje w swoim pokoju wierszyk - wyliczankę o żołnierzykach, którzy kolejno giną. Nie mają pojęcia, że już tego samego wieczoru rozpocznie się przerażająca gra, w której to oni sami pojawią się w roli żołnierzyków. Z czasem orientują się, że to ktoś z dziesięciu osób przebywających na wyspie musi być szalonym Owenem. Pytanie tylko: kto? Powieść tę polecam szczególnie czytelnikom kryminałów bądź thrillerów. Przez cały czas trzyma odbiorcę w nerwowym oczekiwaniu i napięciu. Znajdziemy tam wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji i oczywiście – zdumiewające zakończenie. Książka jest zdecydowanie warta przeczytania. Oprócz niej, polecam również inne kryminały autorstwa Agaty Christie, np. „Po pogrzebie”, „Dom zbrodni”, „4.50 z Paddington” i wiele, wiele innych, równie ciekawych powieści.

Julia Kuraś kl.Ia

tekst: Karina Orlikowska kl.IIIa, rysunek: Kinga Balazs kl.IIIb

Horoskop na marzec Baran:

Miłość: Oj, będzie się działo. Duże zmiany na lepsze! Szkoła: Lepiej nie idź do odpowiedzi z geografii! Nie wyjdzie Ci to na dobre. Uwaga: Spokojnie, w tym miesiącu nic nie popsuje Ci Twojego nastroju. Byk: Miłośd: Nic nowego. Nie zakochasz się tej wiosny. Szkoła: Same dobre wyniki. Oby tak dalej! Uwaga: Na cyfry „6”, zwiastują nieszczęście! Bliźnięta: Miłośd: Cała/Cały w skowronkach z powodu odwzajemnionej miłości. Szkoła: Uważaj na chemii. Nie wiadomo kiedy, coś może się stad. Uwaga: na krzesła. Zanim siądziesz, sprawdź, czy nie ma na nim jakiegoś rozlanego płynu.

Pierwsze trzy dni szkoły po rekolekcjach wielkopostnych były nudne i zwyczajne. Nic poza tym, że nas ubyło. Klasa druga „B” liczy sobie teraz dwudziestu sześciu uczniów. Zaplanowanych sprawdzianów mamy opór, ale jakoś się z nich wykaraskamy. Minął pierwszy, prawdziwy tydzień szkoły, tych trzech dni nie licząc. Minął spokojnie, bez niespodzianek (chyba, że o czymś nie wiem). Nowym zastępcą po Mariuszu została Patrycja Litwin. Wygrała przewagą głosów nad Weroniką Wawrzak i Pawłem Nikratowiczem. Życzymy Patrycji szczęścia, bo się na pewno przyda, mimo, że jesteśmy pozornie spokojną klasą. Ósmego marca w II „B”, na pierwszej godzinie przez prawie całe pięć minut (!) świętowaliśmy Dzień Kobiet. Dostałyśmy po lizaku i czekoladzie- osobiście bardzo doceniam ten skromny, tradycyjny gest, bo czekolady musiały być drogie na tyle osób i na rędzińskie sklepy. Po owej pierwszej godzinie lekcje płynęły dalej, bez żadnych sensacji ani niespodzianek. Skończyliśmy godzinę wcześniej i rozpoczęliśmy weekend. 

Rak: Miłośd: Szykuje się rozstanie... Szkoła: Nie martw się. Będzie dobrze! Uwaga: na telefon. Trzymaj go mocno, bo może Ci wypaśd z ręki. Lew: Miłośd: Jak to lwy, walczą o ukochaną/ukochanego! Szkoła: Nauczyciele zauważą w Tobie wielki potencjał. Uwaga: na wodę. Wystrzegaj jej się! Staraj się, aby nie mied z nią kontaktu. Panna: Miłośd: W autobusie spotkasz kogoś, kto sprawi, że polubisz siebie. Szkoła: Wszystko ok. Uwaga: na portfel. Pilnuj go. Nieoczekiwanie może się zgubid!

tekst: Kasia Kubacka-Dudek kl.IIb, rysunek: Martyna Sitek

Z klasowych pamietników cz. 2:

KLASY DRUGIE:

Szkoła: Nie wchodź do stołówki. Czai się tam na Ciebie niebezpieczeostwo! Uwaga: na schody. Korzystaj z nich tak, jak należy.

Zaczął się marzec, miesiąc, w którym nadchodzi wiosna i wszystko budzi się do życia. Trzeci miesiąc w roku zaczął się tradycyjnie Dniem Kobiet. Z tej okazji dziewczyny nic nie dostały w piątek. Na szczęście, nic bardziej mylnego, chłopcy nie zapomnieli o nas i wręczyli nam czekoladki z tzw. „okienkiem” i niezwykle potrzebną i przydatną... gumkę do zmazywania! Dziękujemy bardzo naszym miłym łobuzom za pamięd. 13 marca przyjeżdża fotograf i robi nam zdjęcia. Hmmm... zobaczymy, jak wyjdziemy... Zazwyczaj przy oglądaniu fotek wszyscy krzyczą: „O Boże, zobacz jak wyszłam” , „Daj spokój, a ja?” lub „Ale mam grube nogi” itp. Wszystko przed nami, a może w tym roku los się odmieni i wyjdziemy „normalnie”? Hahaha 21 marca (Dzieo Wagarowicza : ) padł pomysł wyjazdu do kina. Cóż, czemu nie? Jednak nie preferujemy filmów typu „Oz: wielki i potężny”. Natomiast skoro nie musimy iśd do szkoły... to trochę rozrywki nikomu nie zaszkodzi :) Jak na razie jednak, pogoda marcowa nie napawa optymizmem... Ale co tam, najważniejsze, że polsatowskie „Pamiętniki z wakacji” powróciły! Wracając do tematu IIa, u nas wszystko dobrze, a nawet jeszcze lepiej!

Skorpion: Miłośd: Natychmiast to skoocz. To toksyczny związek! Szkoła: Same niepowodzenia. Uwaga: na popcorn. Nie rób go własnoręcznie, bo wystrzeli Ci w oko. Strzelec: Miłośd: Łączy Was coraz więcej... Szkoła: Nie ucz się aż tak dużo! Już wystarczy. Uwaga: na skórkę od banana. Patrz pod nogi, bo inaczej czeka Cię upadek. Koziorożec: Miłośd: Zaufaj, polub, pokochaj... Szkoła: Nie dręcz się tak. Poprawisz swoje oceny. Uwaga: na kluczyki. Złamią się podczas otwierania zamku do domu. Wodnik: Miłośd: Stara miłośd nie rdzewieje. Szkoła: Bez zmian. Co się nie będzie działo, pamiętaj o optymistycznym myśleniu. Uwaga: na ketchup. Wyleje się rano przed szkołą na Twoją ulubioną bluzę. Ryby: Miłośd: Zaproś ją/jego na basen albo do kina. To na pewno wypali i będziecie się świetnie bawid. Szkoła: W szczególności uważaj na historię. Niezapowiedziana kartkówka wisi na włosku. Uwaga: na klawiaturę od laptopa. Zaleje się Twoim ulubionym napojem. Ups...

tekst: Zuzanna Jasioska kl.IIa, rysunek: Karina Mierczak kl.IIIb

Waga: Miłośd: To dobry wybór. Ułoży się Wam razem.

Zuza Jasińska kl.IIa

Kącik literacki - coś dla duszy XXX

Myślę tylko o Tobie: -Gdzie jesteś? - Co robisz? - Co czujesz? Na każdej przerwie wypatruję Cię w tłumie. Nienawidzę Cię za to, że mnie nie zauważyłeś, Kocham za to, że byłeś.

N.J

Rapowe teksty Oskara Knysaka Mój głos to pistolet słowo to naboje gdy rapuje magazynek leci w twoją stronę gdy dociera do twego mózgu nowy rozdział się zaczyna zero miłości zero zrozumienia na twych ustach szybko uśmiech znika Mój głos to płomieo Moje słowo to ogieo Moje myśli to deszcz Moje poglądy to wiersz Gdy mam mikrofon Mam wszystko czego chcę Gdy mikrofon obok mnie jest Ja kocham ten wers Ja uśmiecham się Bo me teksty kocham I nie przestanę tego pisad

Obiecałem znów słowa nie dotrzymałem moje słowa są jak rzucane o ścianę Zwariowałem ta piosenka okazuje to wiec lepiej poddam się i zgon

tradycyjne lekcje chodziliśmy na rekolekcje wielkopostne. Dzieo kobiet to kolejny z dni, które chętnie spędziliśmy, szczególnie my dziewczyny, w szkole. Nasi koledzy nie zapomnieli o nas. W piątek (8 marca) z nadzieją na drobne upominki czekałyśmy, aż nasi młodzi mężczyźni wręczą je nam. Na języku polskim chłopcy poprosili, abyśmy wyszły z klasy. Kiedy wróciłyśmy , na miejscu gdzie siedzi każda z nas, ujrzałyśmy lizaki w kształcie kwiatków oraz małe pudełeczka z kokardkami, a w nich gustowne naszyjniki z pięknymi zawieszkami. Każda z nas dostała inną zawieszkę. Miały one różne kształty między innymi: serca, gwiazdki, kostki, kółka, łezki. Nie myślałam, że nasi klasowi koledzy mają tak wspaniały gust. Wszystkim dziewczynom prezenty bardzo się spodobały. Muszę przyznad, że chłopaki umieją dotrzymad tajemnicy. Zrobili nam wspaniałą niespodziankę. W najbliższym czasie planujemy wraz z innymi klasami wyjazd do kina z okazji dnia wagarowicza. Zapowiada się dobry seans. To tyle, co wydarzyło się i planowane jest w klasie Ib.

Ja nie przestanę pisad Ja nie przestanę marzyd Bo marzenia swoje mam Będę je realizował każdego dnia A ty możesz mi tego tylko pozazdrościd Że mam marzenia i będę do nich dążył Nie mam talentu, wiem dobrze to Ale pisad lubię o tym, o czym chcę Ty mi tego nie możesz zabronid

tekst: Wiktoria Kachniarz kl.Ib, rysunek: Natalia Bogus

Po powrocie z ferii czekała na nas miła niespodzianka. Do szkoły uczęszczaliśmy tylko przez trzy dni, a od czwartku, do niedzieli zamiast na

Z klasowych pamietników: KLASY PIERWSZE: Po feriach (które trwały oczywiście za krótko) nieco rozleniwieni wróciliśmy do szkolnej rzeczywistości. Trudno, bardzo trudno zabrad się za naukę, ale cóż na to poradzid - trzeba. Na szczęście Rekolekcje Wielkopostne pozwoliły nam (chociaż nie wszystkim) jeszcze trochę odpocząd i zregenerowad siły, aby na dobre zająd się codziennymi, gimnazjalnymi obowiązkami. W piątek, 8 marca swoje święto obchodziły wszystkie dziewczęta, panie, damy. Dzieo Kobiet w Polsce cieszy się dużą popularnością i głośno o nim w mediach. Również nasi koledzy postanowili uczcid to święto i wpadli na niebanalny pomysł. Wręczyli nam piękne, różowe tulipany, tulipany-lizaki oraz ciekawe karteczki z wierszykami. Ponadto złożyli nam wspaniałe, szczere życzenia. Byłyśmy mile zaskoczone. Chłopcy wykazali się pomysłowością. Bardzo się cieszymy, że mamy takich fajnych kolegów.   

tekst: Jagoda Bela kl.Ia, rysunek: Klaudia Żurawska

Książkowe nowości Miłośnicy czytania książek mają powód do radości. Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży makulatury i gazetek szkolnych p.Beata Gulińska zakupiła do biblioteki nowe książki (aż 48 pozycji na sumę 950,20 zł). Tak jak w ubiegłym roku wyboru książek dokonali sami uczniowie. Zaskakuje więc ich różnorodność. Na półki trafiły bowiem kryminały Agaty Christie, powieści fantasy, książki przygodowe, młodzieżowe, detektywistyczne, historyczne, przyrodniczo - podróżnicze. Wśród zakupionych tytułów znalazły się m.in. seria „Pamiętniki Wampirów”, seria „Jutro”, „Zwiadowcy”, „Klan Wilczycy”, „Artemis Fowl”, „Igrzyska śmierci”, „Rio Anaconda”, kontynuacja „Eragona” czyli „Dziedzictwo”, „Templariusz Strażnik Graala”, „Pętla Sokolnika”, „Wiedźmin”, „Pozłacana Rybka”, „Wakacje z gangsterem”, „Prawdziwy sprawdzian”, „Na posłaniu z trawy”, „Igor”, „Dzika”, „Pejzaż sentymentalny”, „Powiem Julce”, „Gorzkie słodkie pocałunki”, „Pochwała brzydoty”, „Zaledwie kilka dni”, „Podkręć jak Beckham”, oraz książki z serii „Strrraszna historia” i wiele innych. Zakupione pozycje cieszą się dużą popularnością i już znikają z półek. Wielbicieli książek zapraszać nie musimy, ale ucieszy nas widok tych, którzy rzadko zaglądają do biblioteki. Przyjdźcie koniecznie, wszak to dzięki waszym wysiłkom, włożonym w akcję zbiorki makulatury, tyle wspaniałych książek trafiło na półki naszej biblioteki. Dziękujemy również naszym rodzicom, za wsparcie akcji makulaturowej oraz zakup naszych gazetek szkolnych. A teraz czytajmy!!! Klub Przyjaciół Książki

(Nie)szczęśliwa loteria Krytycznym okiem felietonisty Kacpra Każdy uczeń z naszej szkoły kojarzy wywieszkę na korytarzu, obok łącznika, która informuje o tym, że wybrane numery z dziennika nie piszą kartkówek!!!!!!!Hura! Jaka to radość, kiedy taka 13-nastka zobaczy swój szczęśliwy numer, po prostu płakać się chce. Ale niestety, to tylko ściema, bo gdyby przedstawić regulamin loterii, wyglądałby on tak: 4 wybrane numery nie piszą kartkówek!

* ** *** **** *****

*tylko kartkówek **niezapowiedzianych kartkówek ***tylko we wtorki ****tylko w jeden dzień *****i tak zmusimy naiwniaków do napisania wszystkiego

Teraz łapiecie? Większość tego to drobny druczek. Ale ma to też pozytywne strony. Zobaczcie ile banków bierze przykład z naszej zacnej i innowacyjnej szkoły. Możemy być wzorem dla wielu wielkich banków takich jak na przykład Amber Gold. Jeśli zainwestujemy w reklamę, to kto wie, może nasza pani dyrektor siądzie obok prezydenta podczas uroczystości 3 Maja. Kto wie? Kacper Korbela kl.Ib

Nowa odsłona Galerii Już wkrótce otwarcie kolejnej ekspozycji w naszej: Galerii Ludzi Młodych (ciałem i duchem) Pozytywnie Zakręconych. 8 kwietnia odbędzie się oficjalne otwarcie, na które zapraszamy nie tylko wszystkie koleżanki i kolegów, ale także naszych nauczycieli i rodziców. Tym razem w galerii swoimi pasjami pochwalą się pasjonaci judo, książek manga i kultury Japonii, kolekcjonerzy minerałów, muzycznie uzdolnieni uczniowie, świetnie zapowiadający się pisarze i poeci, rowerowi zapaleocy, plastycy, kolekcjonerzy umundurowania i broni. Będziecie mogli podziwiad puchary, medale, dyplomy, zdjęcia i prace plastyczne. Chłopaki z III b opowiedzą o swojej pasji kolekcjonowania umundurowania i broni. Każdy będzie miał okazję posłuchad mini recitalu na skrzypce a potem na gitarę, a nawet wziąd do ręki replikę kałasznikowa.

Informujemy także, że rusza kolejna akcja - podziel się książką - Tym razem chcemy „uruchomid” BOOKCROSSING, czyli wymianę książek.

Na czym polega akcja bookcrossingu? Jej celem jest popularyzacja czytelnictwa w dośd oryginalny sposób. Każdy, chcący włączyd się do akcji może to uczynid chodby od razu!!! Wystarczy swoją książkę, która przypadła wyjątkowo do gustu, pozostawid w miejscu do tego wyznaczonym, po to by kolejna osoba mogła ją przeczytad. W naszej szkole takim miejscem jest specjalny koszyk w Galerii Ludzi Młodych Pozytywnie Zakręconych. Tematyka książek może byd dowolna, więc każdy ma szansę znaleźd coś dla siebie. Wpadnij do nas - do Galerii! Przynieś tutaj swoją książkę i podaj ją w obieg. Weź książkę, którą ktoś zostawił dla Ciebie!!! Przeczytaj i podaj dalej !!!

tekst: Klub Przyjaciół Książki, rysunek: Natalia Bogus kl.Ia