Mediacja od teorii ku praktyce

Sprawozdanie z konferencji naukowej Mediacja – od teorii ku praktyce z okazji Międzynarodowego Dnia Mediacji Wydział Prawa i Administracji Uniwersyt...
Author: Kamila Nawrocka
1 downloads 0 Views 636KB Size
Sprawozdanie z konferencji naukowej

Mediacja – od teorii ku praktyce

z okazji Międzynarodowego Dnia Mediacji Wydział Prawa i Administracji Uniwersytet Mikołaja Kopernika Toruń, 20 października 2010 r.

Udział wzięli (w kolejności wystąpień):

Mgr Bartłomiej Chludziński, asystent w Katedrze Prawa Administracyjnego oraz opiekun Koła Naukowego Mediacji i Retoryki „Konsensus” na WPiA Prof. dr hab. Bożena Gronowska, Prodziekan WPiA Prof. dr hab. Lech Morawski, Kierownik Katedry Teorii Państwa i Prawa WPiA Sędzia Jarosław Sobierajski, Prezes Sądu Okręgowego w Toruniu Sędzia Jerzy Sałata, Prezes Sądu Okręgowego we Włocławku Sędzia Sądu Okręgowego we Włocławku Katarzyna Mazurek, Koordynator ds. Mediacji Janusz Kaźmierczak, mediator i trener mediacji, członek Komisji ds. Standardów i Certyfikacji Stowarzyszenia Mediatorów Rodzinnych, Koordynator ds. Mediacji przy Sądzie Okręgowym w Toruniu Monika Kaźmierczak, mediatorka i trenerka mediacji w „Laboratorium Pozytywnej Zmiany” w Toruniu Sędzia Jakub Wąwoźny, Prezes Sądu Rejonowego w Chełmnie Dr Tomasz Brzezicki, adiunkt w Katedrze Prawa Administracyjnego Adwokat Krzysztof Kaszubski

1|

Mediacja, która jest jedną z alternatywnych metod rozwiązywanie sporów (Alternative Dispute Resolution, dalej: ADR), ma swoje coroczne święto, wypadające w trzeci czwartek października. To Międzynarodowy Dzień Mediacji obchodzony od 2006 r. z inicjatywy Amerykańskiego Stowarzyszenia na rzecz Rozwiązywania Konfliktów (Association for Conflict Resolution). Tegoroczne uroczystości swym patronatem objęło Ministerstwo Sprawiedliwości. W Toruniu, na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zorganizowana została konferencja pt. „Mediacja – od teorii ku praktyce”. Wzięli w niej udział przedstawiciele nauki, wymiaru sprawiedliwości, zawodów prawniczych oraz mediatorzy. Do Sali Posiedzeń Rady Wydziału przybyli studenci UMK, uczniowie toruńskich szkół i osoby zainteresowane pozasądowymi formami rozwiązywania sporów. Funkcji moderatora spotkania podjął się jeden ze współorganizatorów, asystent w Katedrze Prawa Administracyjnego oraz opiekun Koła Naukowego Mediacji i Retoryki „Konsensus”, mgr Bartłomiej Chludziński. Po powitaniu obecnych oraz przedstawieniu zaproszonych gości, głos zabrała Pani Prodziekan WPiA, prof. dr hab. Bożena Gronowska, która oficjalnie otworzyła Konferencję. Pani Profesor ciepło odniosła się do inicjatywy obchodów Międzynarodowego Dnia Mediacji w Toruniu, a także podkreśliła wagę i znaczenie samej instytucji, która – mając tak wielkich sojuszników jak ONZ, Rada Europy czy Unia Europejska – znajduje dla siebie coraz więcej miejsca w krajowych systemach wymiaru sprawiedliwości. Wspomniała iż z mediacją spotykała się wielokrotnie na swej drodze naukowej. Na etapie doktoratu, zajmując się wiktymologią, z uwagą śledziła przebieg kanadyjskiego eksperymentu, w którym działano na rzecz pojednania ofiary przestępstwa ze sprawcą. Przy habilitacji okazało się, że podejście mediacyjne daje bardzo dobre efekty reedukacyjne w sytuacji pozbawienia przestępcy wolności. Aktualnie – zajmując się międzynarodową ochroną praw człowieka – poświęca wiele uwagi mechanizmowi friendly settlement, czyli metodzie polubownego załatwienia spraw, którą przewiduje i preferuje Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Na zakończenie przyznała, iż szukając motta, które mogłoby przyświecać rozpoczętej Konferencji, jej wybór padł na skromne porzekadło „i wilk syty i owca cała”, dodając od siebie: „a gospodarz może spać spokojnie”. Następnie mgr Chludziński odczytał list Ministra Sprawiedliwości skierowany do osób, instytucji i środowisk zaangażowanych w propagowanie mediacji oraz tych, którzy z niej korzystają. Minister Krzysztof Kwiatkowski przypomniał historię obecności mediacji w polskich rozwiązaniach prawnych, wyraził zadowolenie z obchodów Międzynarodowego Dnia Mediacji w Polsce, które odbywają się już po raz trzeci, a także podziękował i życzył powodzenia wszystkim biorącym udział w tegorocznych obchodach. Z kolei referat przedstawił Kierownik Katedry Teorii Państwa i Prawa WPiA UMK prof. dr hab. Lech Morawski. Pan Profesor, dziękując za zaproszenie powiedział, iż czuje się nim 2|

nieco zażenowany, gdyż od początku lat ’90, kiedy był na stypendium naukowym w Niemczech – gdzie zetknął się z ruchem na rzecz alternatywnych form wymiaru sprawiedliwości (co zaowocowało kilkoma publikacjami już po powrocie do kraju) głębiej się tematem nie zajmował. Profesor zgodnie z zapowiedzią podszedł do sprawy nie z perspektywy pragmatycznej, a bardziej filozoficznej.

Oto kilka pogrupowanych uwag zawartych w referacie: Postrzeganie sądów: 

„sądy są stolicami prawa, a sędziowie jego książętami” (Ronald Dworkin) – to ukazuje wielką rolę i silną pozycję tradycyjnej jurysprudencji w naszej kulturze prawnej, która to pozycja nadal jest w dużym stopniu niezagrożona;



„sądy służą do realizacji prawa materialnego” – sądy to nie sala pertraktacji czy rokowań, tylko miejsce realizacji prawa materialnego – to klasyczna koncepcja procesu, tradycyjny obraz sądownictwa;



„w sądach nie rozwiązuje się konfliktów, w sądach się je rozstrzyga” (Ralph Dahrendorf).

Klasyczne zarzuty wobec tradycyjnego procesu sądowego: 

orientacja retrospektywna – sądy patrzą w przeszłość – kto naruszył prawo i kto ponosi odpowiedzialność za to naruszenie;



binarna i kontradyktoryjna struktura procesu sądowego – walka oponentów na argumenty, antagonizowanie już i tak zwaśnionych stron;



problem z implementacją orzeczeń – zawsze któraś strona jest przegrana i robi wszystko by nie dopuścić do egzekucji wyroku, czego efektem jest niska wykonalność orzeczeń sądowych;



dzisiejsze prawo tworzone jest dla prawników – zbyt złożone i skomplikowane, by przeciętny obywatel był w stanie je zrozumieć.

Niektóre zalety ADR: 

mediacja rozwiązuje konflikty, co, w przeciwieństwie do rozstrzygania, usuwa ich przyczyny i zapobiega powstaniu w przyszłości;



rozwiązanie sporu na drodze porozumienia czy ugody, zwiększa wykonalność orzeczeń;



obligatoryjna poufność;



prowadzenie przez ekspertów.

Na zakończenie Pan Profesor wyjaśnił, iż mimo krytycznych uwag jakie wygłosił pod adresem sądów, nie jest wrogiem tej instytucji. Prawo do sądu uważa za jedną z najważniejszych, demokratycznych zasad. Podkreślił także funkcję alternatywnych form wymiaru sprawiedliwości jako poszerzających wolność człowieka poprzez możliwość dokonania wyboru – nie jesteśmy skazani na jeden tryb, a konkurencja na rynku bez wątpienia nikomu nie zaszkodzi. 3|

Miejsce oklaskiwanego Profesora zajął Moderator, który dziękując za wygłoszony referat zaznaczył, iż nie zna poważnych publikacji, w których autor nie powoływałby się na poglądy prof. Morawskiego. A w związku z tym, mimo wyrażonego na początku zakłopotania, zaproszenie Pana Profesora było absolutnie nieprzypadkowe. Następnie rozpoczęła się dyskusja. Jako pierwszy głos zabrał Prof. Morawski kierując do obecnych sędziów pytanie, dlaczego mediacja tak słabo się przyjmuje? Czy wina leży po stronie ustawodawcy czy może praktyki? Zauważył, że gdyby jemu zaproponowano załatwienie swojej sprawy, szybciej i wygodniej, bez czytania przepisów, brania udziału w rozprawach i słuchaniu sędziów; nie wahałby się ani chwili. Prezes Sądu Okręgowego w Toruniu – sędzia Jarosław Sobierajski, nie miał zastrzeżeń do regulacji zawartych w ustawie. Stwierdził, że sędziowie w jego okręgu nierzadko proponują stronom mediację, a problem upatruje raczej w tym, że takie postępowanie wymaga akceptacji tychże. Oczywiście sam mechanizm jest jak najbardziej właściwy, jednakże zwaśnione strony rzadko się w czymś zgadzają. Prezes Sądu Okręgowego we Włocławku – sędzia Jerzy Sałata, poparł słowa przedmówcy i dodał, że wszelkie inicjatywy rozwiązania konfliktu zanim ten trafi na salę sądową, mają jego poklask. Zwrócił jednak uwagę, iż umieszczenie mediacji w przepisach procedury (cywilnej i karnej) nie jest do końca trafione i może należałoby przenieść ją do innych uregulowań, wyprowadzić poza sądy. Rzecz np. w postulacie szybkiego i sprawnego procesu – jeśli mediacja się przedłuża, wydłużeniu ulega również sam proces, a to jest przedmiotem odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego. Czyli sędzia odpowiada de facto za coś, nad czym nie ma kontroli, co z kolei może powodować niechęć by proponować stronom takie rozwiązanie. Pani Sędzia Sądu Okręgowego we Włocławku Katarzyna Mazurek – Koordynator ds. Mediacji, przedstawiła kolejny problem – koszty. Otóż we Włocławku do mediacji kieruje się w większości sprawy rodzinne, w których uczestnicy częstokroć – z uwagi na trudną sytuację materialną – uzyskują zwolnienie od kosztów sądowych. Niestety ustawy nie przewidują zwolnienia stron od ponoszenia kosztów mediacji, co powoduje, że sprawa najczęściej pozostaje w sądzie – bo za darmo. Profesor Morawski, poruszony słowami Pani Sędzi zauważył, iż mamy tu do czynienia z klasycznym przykładem błędu legislacyjnego i stwierdził, że zwolnienie od kosztów mediacji powinno następować z urzędu. Profesor zwrócił też uwagę na edukację prawniczą – nie więcej niż kilka ośrodków uniwersyteckich w swoich programach przewiduje wykład z alternatywnych form wymiaru sprawiedliwości. Młodych prawników edukuje się tak, jakby mieli pełnić stanowisko

4|

sędziego, prokuratora czy adwokata. Należy nauczać nowej kultury prawnej, co, pośród wielu pozytywnych skutków, przyczyni się do rozwoju omawianej instytucji. Janusz Kaźmierczak, mediator i trener mediacji, członek Komisji ds. Standardów i Certyfikacji Stowarzyszenia Mediatorów Rodzinnych, Koordynator ds. Mediacji przy Sądzie Okręgowym w Toruniu, poruszył kwestię profesjonalizmu mediatorów. Według niego ustawowy próg – mediatorem może być osoba mająca pełną zdolność do czynności prawnych i korzystająca w pełni z praw publicznych (art. 1832 k.p.c.) – jest zbyt niski. Mediacja będzie taka, jaki jest mediator. W związku z tym taki ktoś powinien się znać na tym co robi. Zwrócił także uwagę, by nie utożsamiać mediacji ze zgodą. Pogodzenie się stron występuje rzadziej niż porozumienie, a obie sytuacje są równie cenne. Gdy z braku zgody sprawa wraca do sądu, ale podczas mediacji strony doszły do porozumienia, dalsza rozprawa będzie czystą formalnością. Monika Kaźmierczak, mediatorka i trenerka mediacji w Laboratorium Pozytywnej Zmiany w Toruniu, przedstawiła jeden z pomysłów na radzenie sobie ze wspomnianą wcześniej barierą kosztów – założenie organizacji pozarządowej, która może startować w konkursach i otrzymywać dofinansowanie np. na prowadzenie mediacji w danym regionie za przysłowiową złotówkę. Opowiedziała także o realizowanym projekcie Departamentu Praw Człowieka Ministerstwa Sprawiedliwości pt. „Ułatwianie dostępu do wymiaru sprawiedliwości”, w ramach którego realizowane są m.in. działania mające na celu promocję i edukację w zakresie alternatywnych metod rozwiązywania konfliktów i sporów. Prezes Sądu Rejonowego w Chełmnie – sędzia Jakub Wąwoźny uznał, iż póki co, nie należy nic zmieniać. Niechęć sędziów do mediacji może wynikać z braku czasu. Przy ilości spraw jakie przypadają na każdego sędziego nadzorowanie kolejnej instytucji może budzić zrozumiały sprzeciw. Pan Prezes zaproponował by to mediatorzy nawiązywali kontakt z sędziami, by dali się poznać i zdobyli zaufanie. Dr Tomasz Brzezicki adiunkt w Katedrze Prawa Administracyjnego, wskazał brak instytucji umożliwiającej mediację między organem a obywatelem w prawie administracyjnym jako duży problem, gdyż ilościowo więcej spraw załatwia się w urzędach decyzjami administracyjnymi, niż w sądach. Jako ostatni głos w dyskusji zabrał adwokat Krzysztof Kaszubski przyznając, że adwokatura w dość skostniały sposób podchodzi do nowych instytucji, a górę brać może rachunek ekonomiczny – występowanie przed sądem jest bardziej dochodowe od przekazania sprawy mediatorowi. Nie jest oczywiście tak, że adwokaci zniechęcają swoich klientów do alternatywnych dróg rozwiązania konfliktu, jednakże mediatorzy mimo wszystko są postrzegani jako konkurencja.

5|

Czas przeznaczony wedle harmonogramu na dyskusję został znacznie przekroczony, co zdaje się świadczyć o zainteresowaniu podnoszonymi kwestiami oraz jest wielkim komplementem dla organizatorów. Konferencja ukazała znaczący potencjał alternatywnych metod rozwiązywania sporów, a mediacji w szczególności. Wymienione przeszkody nie są niemożliwe do pokonania. Wystarczy rzetelna informacja, szeroka edukacja oraz współpraca możliwie największej liczby osób i środowisk. Warto!

Współorganizatorzy Koło Naukowe Mediacji i Retoryki „Konsensus” WPiA UMK w Toruniu

6|

Suggest Documents