KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012), S. 40-53 SEBASTIAN KRECZMAŃSKI Wydział Teologiczny, Uniwersytet Śląski, Katowice KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRU...
1 downloads 0 Views 632KB Size
TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012), S. 40-53

SEBASTIAN KRECZMAŃSKI Wydział Teologiczny, Uniwersytet Śląski, Katowice

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

Celem artykułu jest próba zarysowania kontekstu kolekty w Mszale Rzymskim oraz analiza budowy tej formy modlitwy. Przez omówienie genezy i znaczenia samej nazwy „kolekta” przybliżone zostaje jej rozumienie oraz zarysowana rola, jaką ta modlitwa prezydencjalna odgrywa w całości Eucharystii. Poznanie jej struktury umożliwia późniejsze interpretowanie tekstów, które zawierają niezwykle skondensowaną treść teologiczną.

Mszę świętą z udziałem ludu rozpoczyna śpiew wspólnoty i pozdrowienie prezbitera. Jest to początek jej pierwszej części, czyli „obrzędów wstępnych”, które kończą się właśnie kolektą1. „Po zakończeniu śpiewu Gloria celebrans wzywa wiernych do modlitwy mówiąc ze złożonymi rękami „Módlmy się”2. Po tym wezwaniu następuje modlitwa, oracja dnia, która jest swoistym uwieńczeniem tej części Eucharystii3, kulminacyjnym momentem obrzędów wstępnych; kończy je, poprzedzając bezpośrednio liturgię słowa. Stanowi pierwszą oficjalną modlitwę celebransa, «który w imieniu Chrystusa składa Ofiarę i przewodniczy zgromadzeniu świętego ludu» (OWMR 4)4. „Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego” nazywa kolektę „oracją”, która wyraża charakter celebracji (por. nr 54). Nazwa ta została zastosowana na określenie pierwszej z trzech modlitw Mszy świętej, które należą do przewodniczącego liturgii5, inaczej zwanych modlitwami prezydencjalnymi. Współcześnie kolekta znana jest również jako oracja oraz modlitwa dnia. Łaciński termin oratio jest najstarszym określeniem tej modlitwy. Słowo to oznaczało uroczystą mowę wygłaszaną np. przy

Sebastian Kreczmański, ks. mgr lic. kan. – prezbiter archidiecezji katowickiej. Studia teologiczne ukończył w 2007 roku na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach uzyskując tytuł magistra teologii. W czerwcu 2010 uzyskał stopień licencjata kanonicznego na Podyplomowych Studiach Teologii Pastoralnej. Od października 2010 roku doktorant Zakładu Liturgiki i Homiletyki Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Od października 2012 roku asystent naukowy w tymże zakładzie. Współpracuje z redakcją „Studiów Pastoralnych” jako redaktor tematyczny. 1 Por. Biuletyn liturgiczny (99), red. B. Nadolski, CT 4 (1999), s. 154. 2 J. Janicki, Obrzędy liturgii Mszy świętej, w: „Misterium Christi” t. 3: Msza święta, red. W. Świerzawski, Kraków 1993, s. 228. 3 Por. B. Nadolski, Litugika, t. 4: Eucharystia, Poznań 1992, s. 128. 4 J. Janicki, Obrzędy liturgii…, s. 228. 5 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar kolekt Adwentu w Mszale Rzymskim Pawła VI. Studium lingwistycznoteologiczne, Kraków 2002, s. 20. 40

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

powitaniu króla czy cesarza. Dopiero gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że oratio jest starsza niż Gloria, to wówczas stanie się dla nas bardziej zrozumiały jej charakter uroczystej mowy przed Bogiem6. 1. Znaczenie słowa „kolekta” Samo słowo „kolekta” pochodzi z języka łacińskiego. Źródła etymologiczne dla tego wyrazu znajdujemy w czasowniku colligo, -ere, który oznacza „zbierać razem”7 i w rzeczowniku collectio, -onis, który został przetłumaczony na język polski jako „zbieranie”, „gromadzenie”, „łączenie”8. Wszystkie te znaczenia wskazują na „reasumujący charakter modlitwy”9. Nazwa modlitwy „kolekta” może być rozumiana na dwa sposoby:  jako modlitwa odmawiana nad wiernymi zgromadzonymi na Mszę św. („oratio ad plebem collectam”, „oratio ad collectam”);  zebranie wszystkich modlitw (pragnień i próśb) zgromadzonych wiernych w celu przedstawienia ich Bogu Ojcu jako modlitwy całego Kościoła10. Właściwe dla gatunku modlitw, do których zaliczamy kolekty, są teksty, które mają budowę łacińskiej oracji. To właśnie one są oficjalnymi tekstami euchologijnymi Kościoła, a oracja traktowana jest normatywnie, jako wzorzec gatunku11. Nowe tłumaczenia modlitw liturgicznych na języki narodowe spowodowały, że modlitwy te w sposób obligatoryjny zachowują reguły oracji12. „Modlitwa liturgiczna stanowi z założenia «wzór i natchnienie» modlitwy prywatnej. Im pełniej teksty modlitw prywatnych realizują wzorzec łacińskiej oracji, tym bliżej są centrum gatunkowego modlitwy”13. Nazwa „oracja” pochodzi również z języka łacińskiego. Wywodzi się od czasownika oro, -are, który ma znaczenie „mówić”, „prosić”, „modlić się”14. Wynika z tego, iż czasownik ten kładzie akcent na „sferę dynamiczną” tej modlitwy. Na to, że ma ona być wygłoszona, wydeklamowana publicznie, a nie odmówiona w ciszy przez celebransa. Z tego wynika, że „kolekta jest działaniem liturgicznym, komunikatywnym, dialogicznym”15. W kolekcie celebrans nie tylko zachęca lud, ale razem z wiernymi modli się. W imieniu całej zgromadzonej wspólnoty kieruje prośby do Boga16. 2. Struktura kolekty Zasadnicza część modlitwy dnia w jej pełnej formie składa się z: (1.) zwrócenia się do Boga – inwokacja – uzupełnionego (2.) względnie krótką przemową – predykat. Następnie kolekta zawiera prośbę z podaniem okoliczności (3.) – prośba, z której wynika konkretny owoc (4.) połączoną z (5.) trynitarną formą końcową. Dobrym przykładem dla zilustrowania tej konstrukcji może być łacińska modlitwa z siódmego dnia oktawy Bożego Narodzenia (31 grudnia): 1. Omnipotens sempiterne

Por. B. Nadolski, Msza Święta, Kraków 2003, s. 33. Por. A. Jougan, Słownik kościelny łacińsko-polski, Warszawa 1992, s. 121. 8 Por. J. Pieńkos, Słownik łacińsko-polski. Łacina w nauce i kulturze, Zakamycze 2001, s. 80. 9 A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 20, przyp. 4. 10 Por. J. Janicki, Obrzędy liturgii…, s. 228. 11 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 24. 12 Por. M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek języka religijnego, Opole 1998, s. 54. 13 Por. M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek… , Opole 1998, s. 54. 14 Por. J. Pieńkos, Słownik łacińsko-polski…, s. 311. 15 B. Nadolski, Liturgika, t. 4, s. 130. 16 Por. B. Nadolski, Liturgika…, s. 130. 6 7

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

41

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

Deus, 2. qui in filii tui nativitate tribuisti totius religionis initium perfectionemque constare, 3. da nobis, quaesumus, 4. in eius portione censeri, in quo totius salutis humanae consistit. 5. Per Dominum…17. 2.1 Inwokacja Po wezwaniu i chwili ciszy następuje inwokacja. Termin ten został zaczerpnięty z języka łacińskiego. Słowo invocatio, -onis pochodzi od czasownika invoco, -are, który na język polski został przetłumaczony jako: wzywanie na pomoc, na świadectwo, przyzywanie do siebie, zapraszanie, powoływanie się na kogoś, sławienie, nazywanie18. Czasownik ten powstał przez zestawienia dwóch słów: przedrostka in- oraz czasownika voco, -are, który jest łacińskim odpowiednikiem takich czasowników jak: wołać, wzywać, przyzywać, zwoływać, prosić, błagać, zapraszać, zachęcać, powoływać na wysokie stanowisko19. Analizując dalej ten czasownik możemy stwierdzić, że pochodzi on od rzeczownika vox, vocis. W języku polskim znaczy on: głos, słowo, mowa, powiedzenie, zdanie, opinia, zaklęcie, maksyma, rozkaz, krzyk, brzmienie20. Zasadniczą funkcją inwokacji jest przywołanie adresata. W każdej modlitwie zadaniu skierowania jej treści do konkretnego adresata służą imiona własne oraz deskrypcje, szczególnie skonwencjonalizowane, które w sposób jednoznaczny identyfikują odbiorcę21. Inwokacja w kolekcie jest więc „przywołaniem Boga, a w niektórych przypadkach również Jezusa Chrystusa”22. Rzymskie oracje kierowały się nie tyle do Boga Ojca, ile do Boga, wyrażając w ten sposób zasadniczą relację człowieka względem Stwórcy. Nie oznacza to, że wykluczały Ojca, przeciwnie, kierowały się do Boga, którego Chrystus ukazał jako Ojca. Kierując się do Boga, kolekty zwracały się do Ojca Niebieskiego23. Skierowanie modlitwy do Ojca to „istotne wezwanie, głos człowieka wierzącego, czyli przekonanego o istnieniu Boga, z którym przez kult i modlitwę może on nawiązać ścisłą łączność”24. Można więc powiedzieć, że sama inwokacja pełni podwójną funkcję: z jednej strony potwierdza wiarę zgromadzenia w Boga poprzez podanie Jego imienia, a z drugiej przywołuje Go, aby w ramach sprawowania danego obrzędu stał się obecny w zgromadzeniu liturgicznym25. Charakterystyczną cechą dla inwokacji jest użycie wołacza (vocativus)26. Jest on „przypadkiem specyficznym – syntaktycznie ze zdaniem niezintegrowanym. Jako zwrot skierowany do adresata ustanawia między nim a nadawcą relację personalną, inicjującą wypowiedź «do kogoś»”27. 2.2 Predykat Ściśle z inwokacją jest powiązany predykat. Może on przybierać różną formę. Najmniej złożony predykat występuje w postaci zwykłego przymiotnika lub imiesłowu. Zdarza się, że jest tych części mowy więcej niż jedna. Takie wydłużenie predykatu jest charakterystyczne dla niektórych tekstów euchologijnych. Zdarza się również, że predykat jest rozbudowany. Możemy wówczas powiedzieć, że Por. M. Kunzler, Liturgia Kościoła, Poznań 1999, s. 327. Por. J. Pieńkos, Słownik łacińsko-polski…, s. 225. 19 Por. J. Pieńkos, Słownik łacińsko-polski…, s. 455. 20 Por. J. Pieńkos, Słownik łacińsko-polski…, s. 456. 21 Por. M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 61. 22 A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 25. 23 B. Nadolski, Litugika, t. 4, s. 130. 24 A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 25. 25 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 25. 26 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 25. 27 M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 88. 17 18

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

42

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

spełnia on rolę „definicji Boga”. Odpowiada ona podstawowym założeniom teologicznym oraz świadczy o religijnym wtajemniczeniu wiernych. Dodatkowo jej celem jest przypomnienie wiernym podstawowych prawd wiary. Można powiedzieć, że ma wówczas funkcję katechetyczną. Na tym nie kończy się rola predykatu. Zależy ona nie tylko od wznoszonej do Boga inwokacji. Rola predykatu zależy również od prośby kierowanej do Niego oraz od spodziewanego przedmiotu – owocu prośby28. „Znaczy to, że wyliczane predykaty formułowane są również pod kątem próśb i ich spodziewanych owoców, dlatego utożsamiają się niejednokrotnie z motywem (causa) konkretnej modlitwy”29. Każda inwokacja składa się z dwóch składników: imienia (imion) wzywanego Boga oraz Jego predykatu. „Rzeczywisty związek z adresatem i osobisty stosunek do niego nadawca modlitwy wykazać może dobrą znajomością tego, do kogo się zwraca”30. Gdy modlitwa określa Boga przez przywołanie Jego dzieł, wówczas mamy do czynienia z anamnezą, której przypisuje się rozmaite funkcje. Richard Schaeffler jest zdania, że przytoczenie dzieł Boga nie jest ich przypomnieniem w sensie opowiedzenia tego, co miało miejsce w pradziejach. Modlący się przypisuje bowiem działanie Boga Jego imieniu, ponieważ zwraca się do Niego, jako wykonawcy tych dzieł. Bóg jest przedstawiany tutaj jako ten, który ma – odwiecznie i teraz – moc dokonywania czynów, które przed chwilą zostały przez modlącego się wymienione. Bóg jest wówczas określany przez przypomnienie Jego zbawczych działań. Bóg jest Bogiem działającym w przeszłości, teraźniejszości i w przyszłości. Zatem gotowość podejmowania działań dla dobra człowieka jest Jego cechą31. Z tego wynika, że anamneza nie tylko wiąże przeszłość z teraźniejszością. Jej zadaniem jest też ożywianie nadziei zgromadzonych na zrealizowanie zanoszonych próśb. W ten sposób staje się ona ich uzasadnieniem32. Wspomnienie nie jest faktem psychologicznym, lecz sakramentalnym uobecnieniem misterium, wspomnieniową aktualną obecnością „biografii” Chrystusa, a zwłaszcza Jego misterium paschalnego. Anamneza jest podstawową kategoria liturgii. Bez anamnezy liturgia byłaby sprawą prywatną, zamykającą człowieka na działanie Boże33.

Źródłosłów anamnezy to zikkaron pochodzące ze Starego Przymierza. Oznacza: „przypominać” (Rdz 40,23; Mdr 12,2; Rdz 8,1), „myśleć o czymś” (Iz 47,7; Syr 41,1), „pamiętać”. Cała „teologia wspomnienia” jest rozbudowana w oparciu o te wyrażenia. Naród wybrany koncentrował się na wspomnieniu wyjścia z niewoli egipskiej, którego sprawcą był Odwieczny. Philip Roland wskazuje także na słowo pagad i w nim szuka korzeni anamnezy. Wyrażenie to oznacza „szukać czegoś”, „szukać kogoś”, „być pozbawionym kogoś”, „żałować jego nieobecności”. Te poszukiwania prowadzą do miejsca, gdzie mieszka umiłowany, co powoduje, że wyrażenie to również może oznaczać „odwiedzać”. Bóg przypominający sobie człowieka, odwiedza go. Pierwszą taką wizytą Boga, podczas której człowiek został obdarowany, było stworzenie. Wizyta ta, to równocześnie złożenie depozytu w człowieku. Tym depozytem jest chwała Boga. Poprzez wspominanie dzieła stworzenia egzystencja człowieka przyjmuje właściwy kierunek, którym jest oddawanie Bogu należnej chwały34.

Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 26. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 26. 30 H. Wójtowicz, Modlitwa w religii greckiej, TST 8 (1981), s. 27. 31 Por. M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 93. 32 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 27. 33 B. Nadolski, Chwała Ojcu. Doksologie w liturgii, Poznań 1999, s. 10-11. 34 Por. B. Nadolski, Chwała Ojcu…, s. 11-12. 28 29

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

43

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

2.3 Prośba „Wyznanie wiary w wielkość, wszechmoc, dobroć i miłość Boga poprzedza prośbę, ponieważ przekonanie o Jego zdolności i gotowości do podjęcia działań na rzecz nadawcy stanowi jej warunek wstępny”35. Niezaprzeczalne jednak jest, iż „w modlitwie człowiek każdej epoki intensywnie prosił. Związek z Bogiem, sięgający najgłębszych tajników serca, jest przywilejem, godnością i odznaczeniem człowieka”36. Sama prośba „posiada wewnętrzny związek z tajemnicą dnia i dziełami Bożymi, wspomnianymi w anamnezie (o ile ona występuje)”37. Charakterystyczny układ dla prośby wynika z zawartości anamnezy. Ten układ: anamneza – prośba, jest realizacją w modlitwie dialogu między Bogiem a ludźmi38. „Bóg objawia się poprzez swoje zbawcze ingerowanie w historię, wierni natomiast wyznają, iż w faktach tych rzeczywiście widzą Jego działanie i proszą o kolejną ingerencję w ich obecne doświadczenia”39. Ze względu na budowę prośby, która jest złagodzonym sposobem żądania, możemy mówić o jej formie imperatywnej (rozkaz), lub formie deprekatywnej, optatywnej (dezyderat)40. W języku łacińskim mamy do czynienia ze słowem petitio. Można je przetłumaczyć jako: prośba, błaganie, życzenie, podanie, żądanie41. Ponieważ język łaciński nie zna optatywu, dlatego zastępuje go koniunktywem lub imperatywem. Formy takie jak: concede, excita, largire, respice (udziel, wzbudź, użycz, zważ), a więc formy imperatywne, mają w kontekście euchologijnym charakter deprekatywny (charakter prośby), nawet jeżeli nie towarzyszy im bezpośrednio utarty zwrot quaesumus (prosimy)42.

Z uwagi na użycie specyficznej formy gramatycznej, jaką jest coniunctivus w oryginalnych tekstach łacińskich, pojawia się problem z tłumaczeniem tych modlitw na język polski. Wynika on z tego, że gramatyka języka polskiego nie zna tej konstrukcji. Trudno jest w związku z tym oddać sens słów użytych w oryginalnym tekście. Polskie teksty liturgiczne raczej akcentują formę rozkazu (imperatywu). Takie tłumaczenie nieco zniekształca oryginalną myśl autora. Zauważyć można jednak, że dla złagodzenia tej formy wypowiedzi dodawane często jest słowo „prosimy” (quaesumus), co również ma miejsce w tekstach oryginalnych. 2.4 Przedmiot – owoc prośby W poprzedniej części modlitwy celebrans wypowiadał prośbę. Owoc kolekty, to inaczej mówiąc „pożądany efekt modlitwy”. Polega on na całkowitej lub cząstkowej przemianie rzeczywistości otaczającej wiernego, jego własnej osoby czy losu. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przy pobieżnym zapoznaniu się z owocami zawartymi w kolektach jest ich społeczny charakter oraz powiązanie z potrzebami ludzkimi, które są warunkowane okolicznościami miejsca i czasu, w których modlitwa jest wypowiadana. Ponieważ teksty euchologijne są komponowane dla potrzeb całego ludu Bożego, nie wnikają one w indywidualne szczegóły położenia poszczególnych uczestników liturgii. Dlatego każdy tekst posiada odpowiednie słownictwo, które z konieczności zachowuje wydźwięk ogólny. Sposób kompozycji tekstu wymaga wówczas od uczestnika liturgii indywidualnego przyjęcia treści M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek..., s. 92. B. Nadolski, Msza…, s. 35. 37 A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 27. 38 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 27-28. 39 M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 94. 40 Por. J. Wierusz-Kowalski, Język a kult. Funkcja i struktura języka sakralnego, Warszawa 1973, s. 86. 41 Por. J. Pieńkos, Słownik łacińsko-polski…, s. 328. 42 A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 28. 35 36

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

44

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

modlitwy. Każdy musi poczuć osobisty głód tego owocu, o który prosi cały Kościół, gdy kapłan wypowiada modlitwę we wspólnocie. Nadanie własnej interpretacji wypowiadanym przez przewodniczącego celebracji słowom jest niesłychanie istotne, gdyż strzeże uczestników liturgii przed wrażeniem, że tylko ten, kto się przyczynił do powstania modlitwy, przez nadanie jej treści oraz wskazanie w sposób odgórny na potrzeby istotne dla uczestników zgromadzenia liturgicznego, jest zaangażowany w czynny przebieg celebracji43. Gdy każdy nadaje wypowiadanej przez kapłana treści własną interpretację dochodzi do zharmonizowania wypowiadanych w ciszy własnych próśb z treścią modlitwy, którą przewodniczący liturgii kieruje do Boga w imieniu wszystkich, którzy są na jej sprawowaniu zebrani44. 2.5 Konkluzja Na mocy starożytnej tradycji Kościoła kolekta jest zazwyczaj skierowana do Boga Ojca przez Chrystusa w Duchu Świętym oraz kończy się dłuższą konkluzją trynitarną w następujący sposób: – jeśli modlitwa jest skierowana do Ojca, to konkluzja przybiera postać: „Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”; – jeśli modlitwa jest skierowana do Ojca, ale pod koniec zawiera wzmiankę o Synu, to następująca po niej konkluzja brzmi następująco: „Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków”; – jeśli natomiast modlitwa jest skierowana do Syna, to konkluzja brzmi: „Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków” (por. OWMR 54). Konkluzja kolekty to nie tylko odwołanie się do pośrednictwa Chrystusa, ale jednocześnie uwielbienie Go przez uznanie Jego Bóstwa45. Początki zwracania się w modlitwie do Chrystusa jako Boga sięgają IV w. i są skutkiem sporów chrystologicznych, jakie miały miejsce w tamtym czasie. Spowodowały one silniejsze podkreślenie Bóstwa Chrystusa Pana. Wskutek tego coraz bardziej zanika świadomość faktu, że Chrystus jest drogą do Ojca. Staje się On bezpośrednim przedmiotem kultu46. Skierowanie modlitwy ku Chrystusowi ma także ukazać Jego rolę jako Pośrednika. Jezus jest Pośrednikiem przede wszystkim dlatego, że tak chciał i uczynił Bóg. Powoduje to, iż cała rzeczywistość życia, jaka jest w Kościele, ma odniesienie do Chrystusowego pośrednictwa. To właśnie dzięki Chrystusowi mamy śmiały dostęp do Ojca. W takim zakończeniu kolekty wyznajemy prawdę, że Bóg przez Chrystusa objawił nam swoją wolę, odpuszczenie grzechów, gdyż jesteśmy przybranymi dziećmi Boga47. „Modlitwa chrześcijan nie jest więc tylko wyznaniem zależności od Boga. Ujawnia zasadnicze prawo zbawczego działania Boga”48. Trzeba także pamiętać, że Jezus jest również pośrednikiem nie tylko od strony Boga do ludzkości, ale również Pośrednikiem w naszej drodze do Boga. Modlitwa przez Chrystusa oznacza, że zwracamy się do Boga z powołaniem się na imię Jezusa49.

Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 29-30. Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 30, przyp. 35. 45 Por. M. Makuchowska, Modlitwa jako…, s. 68. 46 Por. W. Schenk, Udział ludu w ofierze Mszy świętej. Zarys historyczny, Lublin 1960, s. 10. 47 Por. B. Nadolski, Ukochać Mszę świętą, Poznań 1982, s. 43. 48 B. Nadolski, Ukochać Mszę świętą…, s. 43.. 49 B. Nadolski, Ukochać Mszę świętą…, s. 44. 43 44

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

45

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

Modlitwa kierowana do Ojca przez Chrystusa oznacza także szczególną z Nim łączność. Podkreśla ona, że modlimy się w jedności z Jezusem oraz wyrażamy zgodę na proponowany przez Boga sposób realizacji prośby. „Przez Chrystusa” oznacza, że Chrystus pośredniczy w działaniu kogoś innego, a mianowicie w działaniu Boga. To Bóg ustanowił Jezusa tym, „który przyczynia się za nami” (Rz 8,34), „bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nami” (Hbr 7,25). Przez Chrystusa i w Chrystusie Bóg umożliwił wierzącym (por. Rz 2,5) per fidem (przez wiarę) dostęp do siebie50.

Dzięki Jezusowi Chrystusowi jesteśmy uznani za przybranych synów (por. Ef 1,5). Pośrednictwo Jezusa idzie więc przede wszystkim „od góry”, czyli od Boga w stronę człowieka, ale również „od dołu – ku górze”. Nie możemy jednak powiedzieć, że w drugim nurcie Chrystus Pośrednik może być traktowany jako instrument naszego ludzkiego działania. Jezus „służy” zatem Apostołom, służy swoim wyznawcom, ale nie w znaczeniu pełnienia ich woli. Jest to działanie Boga w Chrystusie, w które włącza się modlitwa liturgiczna51. Wszystkie zakończenia, o których mowa, są zaczerpnięte z Pisma Świętego. Możemy je znaleźć w Rz 1,8; 16,17; 2 Kor 1,20; Hbr 13,15; 1 P 2,5; 4,11. Podkreśla się w nich rolę Chrystusa jako Pośrednika, „który żyje, aby się wstawiać za nami” (Hbr 7,25). Teksty te zawierają również formułę uwielbienia Jezusa przez uznanie, że jest On Bogiem52. Zwrot „przez wszystkie wieki wieków” to liryczne wyrażenie pełni, nieskończoności. Takie stopniowanie przymiotników jest zaczerpnięte z języka hebrajskiego. Język ten wyraża coś, co jest najlepsze, największe, najpiękniejsze właśnie przez powtórzenie wyrazu53. W łacińskim zakończeniu oracji występuje zjawisko cursus (saecula saeculorum), to cursus velox. Powoduje on wprowadzenie rytmiki do tekstu. Zakończenie in unitate Spiritus Sancti byłoby rytmiczne, pisze Jan Wierusz-Kowalski, gdyby nie wstawka Deus, która znalazła się tutaj jako wyznanie wiary w Bóstwo Chrystusa, skierowana przeciw arianom. Najprawdopodobniej stanowi ona późniejszy dodatek54. 3. Zjawisko „cursus” „Klasyczne kolekty rzymskie oparte są na regułach poezji rzymskiej, odznaczają się wyjątkową harmonijnością cursus, dzięki czemu pozwalają uczestnikom odczuwać świętą powagę i obecność Bożego majestatu”55. Zjawisko cursus polegało u Greków i u Rzymian na regularnym następstwie długich i krótkich 56 sylab . Natomiast w nowszej prozie na następstwie sylab akcentowanych i nieakcentowanych57. To powodowało, że poezja starożytnych Rzymian opierała się niemal wyłącznie na iloczasie zgłosek. Można tu łatwo zauważyć zastosowanie metryki kwantytatywnej58, w której akcent rytmiczny nie zawsze zgadzał się z akcentem wyrazowym. Znamienne jest, iż praw cursus starannie przestrzegano również w kolektach, dlatego można wyróżnić następujące jego typy: B. Nadolski, Chwała Ojcu…, s. 44. Por. B. Nadolski, Chwała Ojcu…. 52 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar… , s. 31. 53 Por. B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 50. 54 Por. J. Wierusz-Kowalski, Liturgika, Warszawa 1955, s. 222. 55 B. Nadolski, Liturgika…, s. 131. 56 Por. B. Nadolski, Liturgika…, s. 131. 57 Por. A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 296. 58 Starożytna poezja wyróżnia dwa rodzaje akcentów: rytmiczny i wyrazowy. Metryka kwantytatywna polega na tym, iż akcent rytmiczny ma większe znaczenie w tekście i to właśnie on jest brany pod uwagę w tym przypadku. 50 51

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

46

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

– Cursus planus (równy, łatwy) to regularne następstwo długich i krótkich sylab w układzie druga i piąta od końca: _ – – _ – (przykład to: ésse consórtes) – Cursus tardus (powolny, długi) to regularne następstwo długich i krótkich sylab w układzie trzecia i szósta od końca: _ – – _ – – (przykład to: sémper obtíneat) – Cursus velox (prędki) to regularne następstwo długich i krótkich sylab w układzie druga i siódma od końca _ – – (_)– _ – (przykład to: méritis adiuvémur)59. „Jest rzeczą ciekawą, że cursus velox przeważnie wtedy występuje, gdy jest mowa o odkupieniu albo o eschatologii”60. – Cursus trispondiacus to regularne następstwo długich i krótkich sylab w układzie druga i szósta od końca: _ – – – _ – (przykład to: ésse videátur). Jan Wierusz-Kowalski wyróżnia ten sam rodzaj cursus pod nazwą cursus dispondaicus, stwierdzając jednak, że jest on rzadko stosowany61. Gdy bliżej przyjrzymy się wyżej wymienionym konstrukcjom zauważymy, że formuły cursus były układane i przemyślane aż do najdrobniejszych szczegółów. To sprawia, że są one drogocennym klejnotem modlitwy chrześcijańskiej62. Język, którym posługuje się kolekta, jest językiem symbolicznym. Jest to punkt wspólny, łączący świat języka religijnego z poezją. Dzieje się tak, ponieważ tylko symbole są w stanie zapewnić językowi religijnemu spełnienie jego dwóch zasadniczych zadań, którymi są: wyrażenie subiektywnego zaangażowania mówiącej osoby religijnej oraz transcendentnej natury desygnatu. Tutaj największą trudnością, jakiej musi sprostać język religijny jest występująca w nim niewspółmierność środków do treści, jakie ma przekazać63. 4. Elementy towarzyszące wypowiadanej kolekcie Kolekta nie jest podczas liturgii prywatną modlitwą celebransa. Jak czytamy w „Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego” stanowi ona zakończenie obrzędów wstępnych, których celem jest połączenie zgromadzonych wiernych we wspólnotę i przygotowanie ich do słuchania słowa Bożego, jak też do godnego sprawowania Eucharystii (nr 54). Między innymi dlatego konieczne i niezwykle potrzebne są wszystkie elementy, które towarzyszą właściwej treści kolekty. Zaliczyć do nich możemy: wezwanie do modlitwy, odpowiedź wiernych na usłyszaną orację oraz gesty towarzyszące proklamacji kolekty. 4.1 Wezwanie do modlitwy Kolektę rozpoczyna wezwanie „Módlmy się”, wypowiadane przez celebransa. Jest to tzw. „zachęta do modlitwy”. Zawiera ona performatywy, które wprost nazywają działanie, do którego wzywają. „Najczęściej jest to forma imperatywna czasownika „modlić się” jako performatyw najbardziej ogólny”64. Następnie „wszyscy razem z kapłanem zachowują chwilę milczenia, aby sobie uświadomić, że stoją w obliczu Boga, i wyrazić w sercu swoje prośby” (OWMR 54). Element ciszy modlitewnej jest „przepisową chwilą milczenia przeznaczoną na osobiste, myślne modlitwy każdego uczestnika zgromadzenia, które potem są niejako zebrane i podsumowane w głośno wypowiadanym przez celebransa tekście”65. Por. B. Nadolski, Liturgika…, s. 131.; por. także A. Żądło, Eklezjologiczny wymiar…, s. 297. J. Wierusz-Kowalski, Liturgika…, s. 221. 61 Por. J. Wierusz-Kowalski, Liturgika…, s. 221. 62 Por. J. Wierusz-Kowalski, Liturgika…, s. 222. 63 Por. M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 29. 64 M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 60-61. 65 M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 56. 59 60

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

47

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

Forma gramatyczna, która jest zastosowana w wezwaniu, to coniunctivus. Wskazuje na to cel wezwania, które poprzez zastosowanie coniunctivus hortativus ma wyrażać zachętę, wezwanie. Dodatkowym elementem potwierdzającym cel tej konstrukcji jest fakt, że czasownik oro, -are występuje w pierwszej osobie liczby mnogiej, strony czynnej, czasu teraźniejszego, co jest właściwe dla tego rodzaju coniunctivu66. Rola ciszy i milczenia w obrzędach Mszy świętej została szczególnie podkreślona przez Sobór Watykańki II (zob. KL 30). Ks. Bogusław Nadolski przypomina, że „istotą kolekty nie jest tyle tekst, ile cisza, a ściślej mówiąc: modlitwa w ciszy, realizowana przez zgromadzonych po wezwaniu celebransa”67. Liturgista ten przytacza również przykłady, jak w dawnej liturgii wyglądało odmawianie kolekty. Pisze, że miało bardziej rozwiniętą formę, polegającą na tym, że po wezwaniu kapłana wierni klękali, aby w ciszy modlić się, po czym diakon wzywał do powstania z klęczek. Wówczas wszyscy łączyli się z celebransem, który podsumowywał modlitwy wszystkich zgromadzonych i, jako oficjalny przedstawiciel Kościoła, kierował je ku Bogu Ojcu przez Jezusa Chrystusa, Jedynego Pośrednika68. Liturgia bizantyjska nakazuje zachowanie ciszy w sposób bardzo uroczysty. Przed czytaniem Pisma Świętego padają słowa: „Oto Mądrość, bądźmy uważni!”. W liturgii rzymskiej na konieczność milczenia wskazuje zaproszenie celebransa: „Módlmy się”. Jednak tego milczenia nigdy nie można połączyć z pustką, którą człowiek chce wypełnić niejako „na siłę” jakimiś słowami, czy działaniami. To właśnie milczenie jest czynnikiem, który odsłania szczególne postawy, wypływające z bogactwa naszego wnętrza69. Cisza to żywa świadomość trwania w obecności Boga, który objawia nam swoje oblicze i daje zbawienie. Stworzenie, gdy staje przed swoim Stwórcą, wysławia Go przede wszystkim poprzez milczenie, zgodnie z tym, o czym mówili już starożytni ludzie: Bóg jest czczony przez milczenie, ponieważ jest ono chwałą Najwyższego. Pozostać w milczeniu – oznacza uznać siebie za stworzenie potrzebujące obecności Boga. Poza tym milczenie ukazuje intensywność błagania serca ludzkiego, aby Bóg przyszedł70. Cisza jest również momentem, w którym wierni uświadamiają sobie, że stoją przed Bogiem, który zna każdego indywidualnie i przez dar wiary włącza go w tajemnicę Kościoła, który woła do Niego jednym głosem (por. OWMR 54). Milczenie ma także na celu dokończenie tego, co dana czynność liturgiczna rozpoczęła, jest to dopowiedzenie, zatrzymanie słowa. Jest ono współdziałaniem. Cisza niesie ze sobą zadanie, aby treść słowa nie uleciała wraz z jego formą. Jerzy Stefański przypomina myśl Romano Guardiniego o tym, że milczenia w liturgii jest bardzo ważne, ponieważ jest to uprzywilejowany czas, w którym Bóg w sposób szczególny przemawia do człowieka71. 4.2 Odpowiedź wiernych W „Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego” czytamy: Aklamacje oraz odpowiedzi wiernych na pozdrowienia i modlitwy kapłana stanowią ten stopień czynnego uczestnictwa, jakiego należy wymagać od zgromadzonych wiernych w każdej formie sprawowania Mszy świętej, aby jasno wyrażało się i pogłębiało działanie całej wspólnoty (nr 35).

„Lud, przyłączając się do modlitwy, przez aklamację „Amen” uznaje modlitwę za swoją” (OWMR 54). Tą aklamacją wierni łączą się z prośbą wypowiedzianą przez kapłana, a przez fakt wyznania

Por. I. Salamonowicz-Górska, Język łaciński dla teologów, Katowice 2001, s. 114. B. Nadolski, Msza…, s. 34. 68 Por. B. Nadolski, Msza…, s. 34. 69 Por. A. Donghi, Gesty i słowa. Wprowadzenie do języka symbolicznego, Kraków 1999, s. 33. 70 A. Donghi, Gesty i słowa. Wprowadzenie do języka symbolicznego, Kraków 1999, s. 33. 71 Por. J. Stefański, Symbolika celebracji eucharystycznej, w: Liturgia w odnowie, Gniezno 2000, s. 364-365. 66 67

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

48

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

tego, że stała się ona ich modlitwą potwierdzają, że całe zgromadzenie eucharystyczne chce się tak modlić72. Słowo amen „w języku swego pochodzenia oznacza tyle, co: na pewno, rzeczywiście, zaprawdę. W liturgii przyjmuje formułę uroczystego potwierdzenia albo też stanowi najkrótszy sposób wyznania wiary”73. W świadomości potocznej „amen” tak mocno jest z tym gatunkiem związane, iż pewność co do jego wystąpienia zrodziła frazeologizm «jak amen w pacierzu». W większości języków nowożytnych zachowało się hebrajskie brzmienie tego wyrażenia. Nie kierowano się przy tym faktem, iż był to język Jezusa, lecz raczej niemożnością pełnego oddania wieloznacznej treści tego słowa74.

Wspólna odpowiedź zgromadzenia: „amen” jest również potwierdzeniem wspólnotowego wymiaru kolekty, która jest kierowana przez celebransa do Boga Ojca w imieniu Kościoła75. „Słowa tego zapewne użył Jezus, gdy mówił do Szymona: «Ty jesteś opoką» (Mt 16,18). Amen bowiem oznacza skałę, pewność, stałość, wierność, coś co jest niewzruszone. Sam Bóg jest Bogiem Amen – Bogiem wiernym (Iz 65,16)”76. Amen znaczy także Elohim – Bóg jest wierny. Dotrzyma przeto obietnic, że każda modlitwa zanoszona w Imię Jego Syna będzie przyjęta i po Bożemu wysłuchana w sposób, który jest dla człowieka najwłaściwszy. Z taką ufnością, wręcz pewnością chrześcijanin przedstawia swe prośby Bogu, tak wierzy Jemu, nie tylko w Niego77.

Omawiana aklamacja jest również słowem wierności, przez które obie strony, zarówno Bóg, jak i człowiek, obiecują sobie wiarę. Słowem tym człowiek potwierdza wierność Bogu, ale również Bóg obiecuje wierność człowiekowi. Postawa ta dotyczy przymierza zawartego w Jezusie Chrystusie. Jest to przymierze, w którym spotkały się miłosierdzie i wielkoduszność Boga wychylającego się ku człowiekowi. „Amen”, to wierność wyznaniu zawartemu w przymierzu: Ty jesteś moim Bogiem, w Twoich rękach jest mój los. Fundament tej pewności znajduje się w Jezusie Chrystusie. W Chrystusie spełniły się bowiem wszystkie obietnice Boże w stosunku do ludzkości78. Wymawiając „Amen”, mówimy, do kogo należymy. Całe działanie Jezusa było Amen. Całe, to znaczy, Jego narodzenie było Amen, udział w weselu u krewnych w Kanie Galilejskiej był Amen, ale także Kalwaria była Amen. Nasze Amen związane z modlitwą chce być echem tych Jezusowych Amen. Akceptacją etyki z Góry Błogosławieństw. Jest to Amen przynależności, wierności Bogu, którą prorok porównywał do związku małżeńskiego. W takim kontekście Amen znaczy zaangażować się po stronie realizacji królestwa Bożego: Niech Pan pokieruje moimi prośbami, by święciło się przede wszystkim Jego Imię i zbliżało się Jego królestwo. Dlatego też Amen występuje także na końcu modlitwy pochwalnej79.

Wypowiadanie tej aklamacji towarzyszy nie tylko kolekcie. Spotykamy ją również pod koniec modlitw, hymnów czy innych tekstów modlitewnych, wyrażających uwielbienie dla Boga, który jest ostoją nadziei80. Słowo to spotykamy w niektórych tekstach Pisma Świętego, które mówią o odnowieniu Por. J. Janicki, Obrzędy liturgii…, s. 229. J. Stefański, Amen. Alleluja. Hosanna, w: Liturgia źródłem i szczytem życia Kościoła, red. J. Stefański, L. Bilicki, A. Grzelak, Gniezno 1993, s. 32. 74 M. Makuchowska, Modlitwa jako gatunek…, s. 67. 75 Por. A. Sielepin, Między «źródłem» a «szczytem». Szkice z duchowości liturgicznej, Kraków 2004, s. 105. 76 B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 50. 77 B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 50. 78 Por. B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 50-51. 79 B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 51. 80 Por. Encyklopedia chrześcijaństwa, red. H. Witczyk, Kielce 2000, s. 39. 72 73

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

49

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

przymierza właśnie dlatego, że „amen” stanowi uroczyste potwierdzenie nieodwołalnego zaangażowania się81. 4.3 Gesty towarzyszące proklamacji kolekty Podczas kolekty celebrans wykonuje określone gesty, a zgromadzenie liturgiczne przyjmuje pewne postawy. Wszystkie te zachowania stanowią swoiste symbole. Gesty i postawy ciała zarówno kapłana, diakona i usługujących, jak i ludu winny zmierzać do tego, by cała celebracja odznaczała się pięknem i szlachetną prostotą, aby w pełni przejrzyste było znaczenie jej poszczególnych części, zaś uczestnictwo wszystkich stawało się łatwiejsze (OWMR 42).

Taki zapis, który znajdujemy w „Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego”, ma na celu podkreślenie faktu, iż „podstawowymi formami symbolicznymi, którymi posługuje się liturgia, są gest i słowo (...). W liturgii ciało powinno wyrażać ducha modlitwy Kościoła”82. Gdy podczas Eucharystii odmawiana jest kolekta, wierni oraz celebrans stoją. Stoją już „od rozpoczęcia śpiewu na wejście, albo od początku wejścia kapłana do ołtarza, aż do kolekty włącznie” (OWMR 43). Postawa stojąca jest jedną „z typowych postaw codziennego życia. Stoi się przed przełożonym albo przed osobą, do której żywi się szczególny szacunek, zwłaszcza, gdy ta osoba do nas się zwraca, albo, gdy my jej odpowiadamy”83. Postawa stojąca niesie ze sobą bardzo konkretne przesłanie: przede wszystkim wyraża radość ze spotkania we wspólnocie. Z uwagi na to, że stajemy wobec Tego, który wyznacza i określa nasze życie, jak również wypełnia je nadając mu sens, zachowujemy pozycję wyprostowaną84. Uzasadnienie tej postawy znajdujemy w Piśmie Świętym. Naród Izraela modlił się do Boga stojąc. Świadczy o tym chociażby opis poświęcenia świątyni przez króla Salomona (por. 1 Krl 8,14-21)85. Postawa stojąca była w religii normalną postawą modlitwy – rozmowa z bogami była przecież czymś więcej, niż spotkanie z najwyżej nawet postawionym człowiekiem. Postawa ta wyrażała także aktywność modlącego się, jego gotowość także do czynu. Jezus często modlił się stojąc, Jego wskazówki odnośnie do modlitwy zawierają także określenie tej postawy (Mk 11,25; Łk 22,46). Stojąca postawa przy modlitwie przypominała chrześcijanom Chrystusa, który „powstał” z grobu, wyrażała zatem ich wiarę w Jego Zmartwychwstanie i radość z faktu odkupienia przez zwycięstwo Paschy86.

Postawa stojącą jest także wyrażeniem żywego związku łączącego wiernych z Bogiem. Symbolizuje wstępowanie człowieka świadomego, że jego historia życia jest „wspinaniem się” do pełni zjednoczenia Por. Encyklopedia chrześcijaństwa…, s. 39-40. 82 J. Wierusz-Kowalski, Liturgika…, s. 61. 83 A.J. Znak, Fundamentalne rzeczywistości liturgii, Oleśnica 1992, s. 233. 84 Por. A. Donghi, Gesty i słowa…, s. 21. 85 Por. 1 Krl 8,14-21: Potem król się odwrócił i pobłogosławił całe zgromadzenie Izraela. Całe zaś zgromadzenie Izraela stało. Potem rzekł: Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, który to, co zapowiedział swymi ustami memu ojcu Dawidowi, to też ręką wypełnił, mówiąc: Od tego dnia, w którym wyprowadziłem mój lud, Izraela z Egiptu, nie wybrałem ze wszystkich pokoleń izraelskich miasta do wybudowania świątyni, by Imię moje w niej przebywało. Ale wybrałem sobie «Jerozolimę, aby tam było moje Imię i obrałem» Dawida aby był nad moim ludem, Izraelem. Dawid zaś, mój ojciec, powziął zamiar zbudowania domu dla Imienia Pana, Boga Izraela. Wówczas Pan rzekł memu ojcu, Dawidowi: Dobrze postąpiłeś, że powziąłeś zamiar zbudowania domu dla mego Imienia, bo wypłynęło to z twego serca. Jednak nie ty będziesz budować tę świątynię, ale twój rodzony syn. On zbuduje dom dla mego Imienia. Wypełnił Pan właśnie to, co obiecał, bo nastałem po moim ojcu, Dawidzie, i zasiadłem na tronie izraelskim, jak zapowiedział Pan, oraz zbudowałem dom dla Imienia Pana, Boga Izraela. A w nim urządziłem miejsce dla Arki, w której jest Przymierze Pana, zawarte z naszymi przodkami, gdy ich wyprowadził z ziemi egipskiej. 86 A.J. Znak, Fundamentalne rzeczywistości…, s. 234. 81

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

50

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

z Bogiem, w oczekiwaniu na osiągnięcie ostatecznej chwały87. Wierni pierwotnego Kościoła, modlili się w pozycji stojącej zarówno wspólnie, jak i prywatnie, mając oczy otwarte i ręce rozpostarte. Taki obraz dają nam freski katakumbowe, przedstawiające postacie modlących się, tzw. orantes88. W dawnej liturgii kolekta była traktowana i przeżywana wyjątkowo głęboko. Uczestnicy liturgii (wierni i przewodniczący) zwracali się ku wschodowi – ku Chrystusowi, który jest Słońcem Sprawiedliwości. Wschodzące słońce symbolizuje powracającego Pana. Od Chrystusa-Światłości oczekiwano przedstawienia swojej modlitwy Bogu Ojcu i spełnienia jej przez Boga w Jemu właściwy sposób89. Kolejnym symbolem są złożone ręce celebransa, który wypowiada wezwanie „Módlmy się”. Ksiądz Stefański pisze, że „ręka kapłana w celebracji «przemawia» często i na różne sposoby”90. Natomiast gest złożonych rąk pojawia się w liturgii około VIII wieku91. Jego zadaniem jest przypomnienie nam, że stoimy w obecności Bożej, a w Jego dłonie składamy nasze ręce – czyli całe nasze życie92. Jednak nie jest to jedyna rzeczywistość, jaką możemy odczytać ze złożonych rąk. Gest ten „ukazuje zarazem kierunek nadziei”93, którą człowiek pokłada w Bogu. Po chwili milczenia celebrans rozkłada ręce, aby pozostałą część kolekty odmówić w postawie oranta. To również ma swój wyraz. Pierwszy raz w liturgii gest wyciągniętych rąk ma miejsce, gdy przewodniczący zgromadzenia eucharystycznego ogłasza: „Pan z wami” „i na szerokość pozdrawianego zgromadzenia rozkłada ręce. Chce jakoby tchnąć nadzieję i radość pomiędzy zebranych, że Bóg jest obecny w swoim ludzie («gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem wśród nich», Mt 18,20)”94. W tych słowach celebrans wyraża następującą treść: nie bójcie się, nie jesteście sami, zwiastuję wam radość, bo Pan z wami, bo Bóg z wami. Radość płynąca z tego znaku towarzyszy większości modlitw, które są odbiciem fragmentu ludzkiego życia, zarówno doczesnego, jak i wiecznego95. W starożytności ten modlitewny gest był znakiem podniesienia ducha ku bogom. Twierdzono, że podniesione ręce są wolne, nie zajmują się żadną pracą, tak i duch człowieka podnosi się podczas modlitwy w postawie uwielbienia i wychwalania ku bogom. Wzniesione ręce, to również prośba. Nic wówczas człowiek w nich nie trzyma, bo nic wartościowego sam z siebie nie posiada. Wszystkiego oczekuje od bóstwa prosząc w pokornym geście wyciągnięcia rąk. Stary Testament opisuje modlitwę wstawienniczą Mojżesza za lud podczas bitwy z Amalekitami96. Na ten obraz powołuje się J. Stefański, gdy opisuje gest podniesionych rąk celebransa podczas modlitw. Celebrans znajduje się tutaj w podobnej sytuacji jak biblijny Mojżesz w czasie walk Żydów z Amalekitami. Jego ręce dźwigane i podpierane pomocą Aarona i Chura, duchowo i zwycięsko podtrzymywały walczących Żydów97. Czyż celebrans – parafialny Mojżesz – gestem oranta nie dźwiga i nie obejmuje swoimi modlitwami Por. A. Donghi, Gesty i słowa…, s. 22. 88 Por. J. Wierusz-Kowalski, Liturgika…, s. 61. 89 B. Nadolski, Msza Święta…, s. 34. 90 J. Stefański, Symbolika w celebracji eucharystycznej, HD 59 (1990), s. 174. 91 Por. J. Stefański, „Teologia ręki” celebransa, w: Liturgia źródłem…, s. 29. 92 Por. J. Stefański, „Teologia ręki”…, s. 30. 93 J. Stefański, „Teologia ręki”…, s. 30. 94 J. Stefański, „Teologia ręki”…, s. 30. 95 Por. J. Stefański, „Teologia ręki”…, s. 30. 96 Por. A.J. Znak, Fundamentalne rzeczywistości…, s. 240-241. 97 Por. Wj 17,8-13: Amalekici przybyli, aby walczyć z Izraelitami w Refidim. Mojżesz powiedział wtedy do Jozuego: Wybierz sobie mężów i wyruszysz z nimi na walkę z Amalekitami. Ja jutro stanę na szczycie góry z laską Boga w ręku. Jozue spełnił polecenie Mojżesza i wyruszył do walki z Amalekitami. Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry. Jak 87

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

51

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

wszystkich duchowych walk i problemów, nadziei i życiowych wydarzeń swego ludu. Celebrans, jak Mojżesz, jest zawsze dla ludu. W tym znaku oranta doskonale oddane jest powołanie kapłana: być dla ludu98.

Ręce, które człowiek wyciąga w kierunku Boga nie są znakiem „podchlebiania się”99. Gest taki jest wyrazem prośby, samooddania się duszy człowieka Bogu. W ten sposób wyciągnięte ręce wiążą istotę ludzką z tronem Boga100. Gest wyciągniętych rąk, czyli gest oranta, jest spotykany często w katakumbach, jak pisze Bogusław Nadolski. „Rozszerzone ramiona i wzniesione ręce z jednej strony chciałyby przedstawić coś, ofiarować, a z drugiej przyjąć. A może właśnie najpierw przyjąć, a następnie w mocy otrzymanej łaski przedstawić wznoszone przez zgromadzenie prośby”101. Wzniesione ręce i ramiona – to gest przyzywający potrzebę Boga i nasze oddanie, manifestujący, że wszystko zależy od Pana, że wszystko, co posiadamy i kim jesteśmy, zawdzięczamy Jego niewyczerpanej dobroci. Zdajemy się na Boga i ośmielamy się przedłożyć Mu nasze potrzeby. Gest wzniesionych rąk kojarzył się pierwszym chrześcijanom z wyciągniętymi ramionami Chrystusa na krzyżu, który wstawia się za swoim ludem. Kapłan działający w imieniu Chrystusa pełni rolę wstawiającego się za powierzonym ludem, konkretnym Kościołem lokalnym102.

5. Zakończenie „Należyta odpowiedź ze strony człowieka na przemówienie Boże – to wiara”103. Jej zewnętrzny wyraz przejawia się w kulcie, czyli oddawaniu czci Trójjedynemu Bogu – Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu. Takie wyrażanie wewnętrznego kultu (zob. kolekta 6 NZ) powinno promieniować w całym naszym życiu, gdyż wiara domaga się wyznawania jej na zewnątrz104. Jedną z form uzewnętrznienia prawd wiary, które jako chrześcijanie przeżywamy, jest modlitwa liturgiczna. W niniejszym artykule chodziło o próbę zarysowania kontekstu oraz budowy omawianej formy modlitwy. Nie byłoby to możliwe, bez rozpoczynającej artykuł części dotyczącej genezy i znaczenia samej nazwy „kolekta”. Poprzez ten zabieg zostaje nam przybliżone jej rozumienie oraz zarysowana rola, jaką ta modlitwa prezydencjalna odgrywa w całości Eucharystii. Kolejna część artykułu prowadzi nas przez poszczególne części tworzące strukturę omawianej modlitwy. Dzięki temu, posiadamy klucz do prawidłowego jej rozumienia, a co za tym idzie do późniejszego interpretowania tekstów, jakie są zawarte w poszczególnych kolektach. Pod względem treściowym modlitwy prezydencjalne, a pośród nich w sposób szczególny kolekta, posiadają niezwykle skondensowaną treść teologiczną, której wydobycie jest znacznie łatwiejsze po zapoznaniu się ze strukturą modlitwy. Oracje są niejako wyznaniem wiary i szkołą chrześcijańskiego życia. Dlatego wymagają one odpowiedniego stylu ich wypowiadania przez kapłana, przewodniczącego liturgii Mszy świętej i odpowiedniej asymilacji ze strony wiernych, tak, aby treści tych modlitw wpływały na codzienną długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. Gdy ręce Mojżesza zdrętwiały, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko. I tak zdołał Jozue pokonać Amalekitów i ich lud ostrzem miecza. 98 J. Stefański, „Teologia ręki”…, s. 30. 99 Por. B. Nadolski, Msza Święta…, s. 35. 100 Por. B. Nadolski, Msza Święta…, s. 35. 101 B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 49. 102 B. Nadolski, Ukochać mszę…, s. 49. 103 R. Kostecki, Tajemnica współżycia z Bogiem. Zagadnienie cnót teologicznych wiary, nadziei i miłości, Kraków 1983, s. 24. 104 Por. R. Kostecki, Tajemnica współżycia z Bogiem…, s. 79. TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

52

KOLEKTA W MSZALE RZYMSKIM. ELEMENTY STRUKTURALNE ORAZ JEJ WYPOWIADANIE

S. KRECZMAŃSKI

postawę chrześcijan105. Stąd ostatni punkt artykułu koncentruje się na zagadnieniach związanych ze sposobem wypowiadania kolekty, jak również nad jej zewnętrznym wyrazem. Spodziewanym efektem zamykanego w tym miejscu artykułu jest uwrażliwienie wszystkich wiernych na potrzebę uważnego odbioru tekstów liturgicznych, jak również zwrócenie uwagi na potrzebę docenienia rzeczywistej wartości wszystkich obrzędów i modlitw liturgicznych, pomiędzy którymi kolekta zajmuje szczególne miejsce.

OPENING PRAYER IN THE ROMAN MISSAL. THE STRUCTURAL ELEMENTS AND ITS PREDICATION Summary The proper man’s response to the speech of God – is faith. Its outer expression manifests itself in worship, which is worship of the Triune God – the Father, the Son and the Holy Spirit. Such expressing of internal worship should radiate throughout our lives, as faith demands to profess it outside. One of the forms of faith manifestation, which we experience as Christians, is a liturgical prayer. In this article, the point is to outline the context and the construction of this form of prayer. This would not be possible without the introductory part of the article on the origins and meaning of the "opening prayer". Through this procedure we are brought closer understanding and outlined the role that the prayer plays in the total Eucharist. The next part of the article leads us through the various parts, forming a structure, of the prayer itself. As a result, we have the key (clue) to the proper understanding of it, and thus to the subsequent interpretation of the texts that are included in each opening prayer. As far as content is concerned, this kind of prayers, and among them in particular the opening prayer, possesses extremely condensed theological content, the extraction of which is much easier after being introduced to the structure of the prayer. Orations are a kind of profession of faith and Christian life school. Therefore, they require an appropriate style of speech by the priest, the chairman of the liturgy of the Mass, as well as proper assimilation by the worshippers, so that the content of the prayers influences Christians’ everyday attitude. Thereby, the last point of the article focuses on issues related to the manner of expressing the opening prayer, as well as its external expression. The last part of the article is about sensitizing all worshippers to the need of careful reception of the liturgical texts and paying attention to the need to appreciate the real value of all the rites and prayers of the liturgy, among which the opening prayer takes special place. Keywords: opening prayer, Roman Missal, oration, prayer, liturgy

Por. W. Świerzawski, Misterium Eucharystii i mistyka eucharystyczna, w: „Mysterium Christi”, t. 3: Msza święta, s. 125. 105

TEOLOGIA MŁODYCH 1 (2012)

53

Suggest Documents