HORYZONTY Magazyn Zachodniej Izby Gospodarczej

nr 2(28), marzec 2013

Piotr Krupa – IRONMAN 5 Sky is the limit – nie tylko w biznesie 6 Ogólnopolski konwój rowerowy „Wstań i jedź” 9 Laureat IX edycji „Dolnośląskiego Gryfa” – DB Energy 10 Koniec projektu przed terminem? Tak, gdy inaczej planujesz czas 12 Istota elektronicznego postępowania upominawczego w E-sądzie

Słowo wstępu Horyzonty

nr 2(28), marzec 2013

2

Słowo wstępu

12 groszy Prezesa Zarządu

Szanowni Państwo,

Z wielką radością składam w Państwa ręce wiosenny numer Horyzontów, w którym podsumowujemy wydarzenia ostatnich tygodni, ale też zapraszamy na kolejne. Już w kwietniu spotykamy się na trzecim w tym roku Śniadaniu Biznesowym - tym razem organizowanym we współpracy z firmą MIS S.A. specjalizującą się w tworzeniu kompleksowych rozwiązań informatycznych. W  sposób szczególny zapraszam Państwa na Walne Zgromadzenie, które odbędzie się 17 kwietnia o godz. 15:00 w Centrum Konferencyjnym ZIG. Podczas zebrania przedstawione zostaną sprawozdania z  działalności Izby, jak również kierunki działania w 2013 roku. Wraz z nadejściem wiosny Izbę czekają zmiany systemu identyfikacji wizualnej – nowe logo zaprojektowała dla nas nasza firma członkowska – ORFIN STUDIO. Wkrótce zaprezentujemy nowe materiały graficzne, które mam nadzieję, spotkają się z Państwa pozytywnym odbiorem. Niezmiennie zapraszam do współpracy i  aktywnego udziału we wszystkich naszych przedsięwzięciach, a w stronę tych z Państwa, którzy są obecni w życiu Izby, kieruję serdeczne podziękowania. Życzę Państwu, aby nadchodzące Święta wypełnione ciepłymi, rodzinnymi spotkaniami przyniosły wiele spokoju i radości. Tymczasem zachęcam do lektury.

Witam w przedświątecznym wydaniu magazynu Horyzonty. Korzystając z okazji pragnę życzyć Państwu radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych i powrotu do obowiązków z nowymi siłami. Tymczasem zachęcam do wczytania się w marcowy numer. Polecam artykuł „Istota elektronicznego postępowania upominawczego w E-sądzie” autorstwa Pani Alicji Hapke – Dyrektor ICG, w którym wyjaśnia zagadnienia związane z EPU oraz tekst Marka Kowalczyka poświęcony zastosowaniu metody łańcucha krytycznego w zarządzaniu projektami. Warto także przeczytać rozmowę z Piotrem Krupą - Prezesem naszej nowej firmy członkowskiej KRUK S.A., w której wyjątkowo nie opowiada o biznesie, a o swoim niezwykłym hobby. W numerze relacje ze spotkań – Konferencji medycznej, Leadership Lunchu i Śniadania Biznesowego, a także zaproszenie na kwietniowe spotkanie networkingowe. Tradycyjnie już prezentujemy laureatów konkursu „Dolnośląski Gryf” – tym razem firmę DB Energy, nagrodzoną za najlepsze osiągnięcia w zakresie przedsiębiorczości akademickiej. Na łamach magazynu witamy i prezentujemy piętnaście nowych firm członkowskich przyjętych na lutowym posiedzeniu Rady, o których możecie Państwo przeczytać na naszej stronie internetowej. Zapraszam do lektury Horyzontów, która, mam nadzieję, sprawi Państwu przyjemność i dostarczy dużą dawkę wiedzy.

Marek Pasztetnik Prezes Zarządu Zachodniej Izby Gospodarczej

Jarosław Skalik Członek Rady Zachodniej Izby Gospodarczej Dyrektor Regionalny Grupa PZU

Pogodnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych,  zdrowia, radości  DRDJN@II@BJIUT Rada i Zarząd CJ?ID@E U=T JNKJ?U@E

Relacje nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

3

LEADERSHIP LUNCH W ZACHODNIEJ IZBIE GOSPODARCZEJ

WIZJA I WARTOŚCI – ODPOWIEDŹ NA WYZWANIA PRZYSZŁOŚCI W BIZNESIE

14 lutego 2013r. w Centrum Konferencyjnym ZIG odbyło się spotkanie networkingowe typu Leadership Lunch zorganizowane we współpracy z firmą LMI. Uczestników zgromadził temat: „Wizja i wartości – odpowiedź na wyzwania przyszłości w biznesie”. Część merytoryczną rozpoczął Michał Marcinkiewicz, dyrektor ds. rozwoju LMI Polska, doświadczony trener programów rozwoju przywództwa dla biznesu. W  swojej prezentacji wskazał na argumenty uzasadniające tytułowe założenie, że wizja i wartości faktycznie mogą stanowić dziś poważną odpowiedź na wyzwania przed jakimi stoi biznes. Najważniejsze tezy to m.in.:

XXI wiek, zmiana, przywództwo … Nieuchronność dynamicznych zmian – to rzeczywistość biznesowa XXI wieku. Zmiana determinuje konieczność wyeksponowania przywództwa – samo, nawet najskuteczniejsze, zarządzanie już nie wystarcza.

Motywacja oparta na postawach … W obecnych realiach przestaje być skuteczny model zakładający uzyskanie rezultatów wyłącznie poprzez oddziaływanie formalnym autorytetem stanowiska, kontroli czy motywacji opartej na strachu i zachętach. Dziś skuteczność w biznesie musi zakładać wprowadzenie zupełnie innego modelu, w którym podstawą jest: zaufanie, upoważnianie, zaangażowanie i osobista odpowiedzialność ludzi.

To nie filozofia, to praktyka działania … A zatem to wizja i wartości, z którymi utożsamiają się pracownicy, stają się decydującymi elementami kultury organizacyjnej. Wizja i wartości są źródłem motywacji i inspiracją dla codziennych wyborów

i decyzji ludzi. To świadomość tego kim jesteśmy jako organizacja, dokąd zmierzamy i co w tej podróży jest naszym drogowskazem. O tym, że wizja i wartości mogą stać się codzienną praktyką biznesową przekonywał w swoim wystąpieniu Piotr Walendowski – współwłaściciel firmy LEDIKO. Pan Piotr w interesujący sposób opowiedział, jak proces wizji i wartości ewaluował przez ostatnie lata w firmie. Uczestnicy mogli usłyszeć, jakie znaczenie miał sam fakt zdefiniowania wizji i wartości w początkach działalności, w jaki sposób komunikowano i upowszechniano wizję i wartości wewnątrz firmy, a także jak je wykorzystać w relacjach zewnętrznych, np. z klientami. Pan Piotr pokazał, jak dynamicznym procesem jest zarządzanie poprzez wizję i wartości. Udowodnił, że są to elementy na stałe wpisane w kulturę organizacyjną firmy i towarzyszące jej w  najważniejszych momentach rozwoju. Wskazał przy tym na bardzo praktyczne aspekty codziennych procesów przedsiębiorstwa, w których nadrzędny cel istnienia firmy i znaczące dla niej wartości stają się fundamentem konkretnych decyzji, m.in. – rozmowy okresowe z pracownikami, ustalanie celów, rekrutacja, negocjacje handlowe czy sporządzanie i prezentowanie oferty. Wystąpieniu Pana Piotra towarzyszyła prezentacja wizji LEDIKO, która została wykonana wspólnie przez pracowników w formie plakatu. Na co dzień spełnia ona rolę graficznej wizualizacji pomagając zespołowi LEDIKO widzieć, dokąd zmierzają. Druga cześć spotkania upłynęła pod znakiem warsztatu oraz dyskusji. Uczestnicy, zachęceni przez prowadzącego, opowiadali o swoich wyzwaniach związanych z procesem definiowania i/lub wdrażania wizji i wartości w ich organizacjach. Przebieg dyskusji potwierdził tezę postawioną w tytule spotkania. Dziś nie toczy się dyskusja CZY wizja i  wartości mogą być odpowiedzią na wyzwania przyszłości w biznesie, ale JAK optymalnie wykorzystać je w realnie toczących się procesach. Jak komunikować, wdrażać wizję i wartości by inspirowały ludzi każdego dnia do robienia rzeczy ważnych i potrzebnych. Tuż przed lunchem miało miejsce losowanie, w wyniku którego dwoje uczestników otrzymało pozycje książkowe: „Cała na przód – uwolnij moc wizji swojej firmy i swojego życia”, Ken Blanchard, „Wiesz, możesz – DZIAŁAJ!”, Paul J. Meyer, Ken Blanchard. Wkrótce zaprosimy Państwa na kolejne spotkania poświęcone zagadnieniom przywództwa i rozwoju biznesu. LMI Polska zaprasza również do bezpośredniego kontaktu wszystkich, którzy myślą o rozwoju ludzi i wzroście efektywności swojego biznesu. Podstawą do zaproponowania optymalnego programu jest profesjonalna analiza potrzeb.

Relacje Horyzonty

nr 2(28), marzec 2013

4

Śniadanie Biznesowe z firmą MANDARINE PROJECT PARTNERS

Jak zrealizować projekt na czas, gdy jest to niemożliwe? 20 marca w Centrum Biznesowo – Konferencyjnym Zachodniej Izby Gospodarczej odbyło się kolejne w tym roku Śniadanie Biznesowe. Podczas spotkania wystąpił Tomasz Wrzesiewski V-ce Prezes Zarządu MANDARINE Project Partners, obierając sobie za cel przedstawienie praktycznego sposobu zarządzania strategicznym projektem. Uczestnicy mieli okazję dowiedzieć się m.in. jak uzyskać od ludzi ambitne czasy realizacji zadań oraz w jaki sposób zarządzać centralnym buforem czasowym tak, aby zrealizować projekt przed terminem. Na Śniadaniu byli obecni przedstawiciele nowych firm członkowskich, którzy z rąk Prezesa Zarządu ZIG – Marka Pasztetnika odebrali certyfikaty członkostwa. Wszystkim zgromadzonym gościom serdecznie dziękujemy za tak liczne przybycie i już teraz zapraszamy na Śniadanie Biznesowe w kwietniu.

Konferencja medyczna „ Nie tylko prywatyzacja. Przyszłość p ­ odmiotów leczniczych w świetle nowych regulacji prawnych” Sytuacja podmiotów leczniczych w Polsce podlega aktualnie dynamicznym zmianom legislacyjnym. Część szpitali i samorządów wciąż boryka się z problemem zadłużenia, finansowania, czy też z wprowadzaniem innowacyjnych rozwiązań zgodnie z systemem Informacji w ochronie zdrowia. Podczas Konferencji „Nie tylko prywatyzacja…”, która odbyła się 14 marca we Wrocławiu, uczestnicy i słuchacze dowiedzieli się jak praktycznie wdrażać rozwiązania restrukturyzacyjne, kontrolne i zarządcze w takich obszarach jak: finansowy, produktowo-sprzedażowy, przestrzenno-lokalowy, organizacyjno-kadrowy. Przygotowanie i wdrożenie procesów i zmian to jedno, natomiast konsekwentna realizacja założonych planów to drugie. Sposobem na rozwój i lepsze wykorzystanie resursów jest łączenie podmiotów leczniczych w sieci, kooperacje szpitali, wyłonienie konkretnych specjalizacji, budowanie przewagi konkurencyjnej jaką daje zmiana formy organizacyjno-prawnej i przekształcenie w spółkę prawa handlowego – to kolejne aspekty poruszane podczas tegorocznej konferencji medycznej.

W kontekście informatyzacji służby zdrowia prelegenci wskazali możliwe rozwiązania zmierzające do modernizacji lecznictwa, skuteczniejszego zarządzania placówką oraz polepszenia dostępności i jakości usług medycznych. Polityka bezpieczeństwa danych, bezpieczeństwa przetwarzanych informacji, bezpieczeństwa dokumentacji medycznej to aspekty, które należy wdrażać bezwzględnie. Sytuacja w polskiej służbie zdrowia jest poważana - zadłużenia szpitali, zapaść finansowa samorządów, niedobory infrastruktury, zmieniające się ustawodawstwo - ale realne zmiany na lepsze są

możliwe, co więcej są w zasięgu, jak pokazuje praktyka i konsekwencja w działaniu wskazana przez praktyków i ekspertów Konferencji.

Anna Opłatek

Rozmowy nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

5

Sky is the limit – nie tylko w biznesie O sportowym hobby rozmawiamy z Piotrem Krupą, prezesem KRUK S.A. największej polskiej firmy zarządzającej wierzytelnościami. Redakcja: Panie Prezesie, ukończył pan do tej pory 5 najbardziej ekstremalnych zawodów triathlonowych świata „Ironman”? Skąd ta determinacja do biegania, jazdy na rowerze i pływania? To pasja, która nagle się pojawiła? Piotr Krupa: Głównym determinantem mojego przedsięwzięcia nie była jednak pasja ani potrzeba wewnętrznego spełnienia. Bynajmniej. Pewnego majowego dnia stojąc na wadze z niedowierzaniem odczytałem wynik – 118 kilogramów! Właściwie nie powinienem się dziwić. Przez ostatnie kilkanaście lat nie dbałem o dietę. Jazda na rowerze i bieganie miały stać się od teraz moim sposobem na życie. Wszystko zaczęło się więc od odchudzania. Ciężko o bardziej prozaiczny powód startu w „żelaznym” triathlonie. Redakcja: Jak trudne były przygotowania do pierwszego turnieju w Arizonie? Piotr Krupa: Nie muszę mówić, jak ciężko było na początku. Pierwsze jednorazowo pokonane 10 kilometrów dało mi jednak sygnał do dalszej walki. Było jak drogowskaz. Powoli przestawałem być zwykłym amatorem ruchu. Po trzech miesiącach biegałem co najmniej raz w tygodniu na dystansie 10 kilometrów, a w pozostałe dni 4-5 km. Moja waga w ciągu kilku miesięcy spadła do 100 kilogramów. Za pierwsze poważne wyzwanie postawiłem sobie maraton. To jedyne zawody, w których amator taki jak ja ma możliwość stanąć na starcie razem z najwybitniejszymi zawodowcami. Na debiut wybrałem zawody w czeskiej Pradze 9/10 maja 2009 roku. Stojąc na starcie praskiego maratonu ważyłem już 88 kilogramów. Redakcja: Wtedy już pan wiedział, że tytuł Ironmana jest na wyciągnięcie ręki? Piotr Krupa: Po powrocie z Pragi wiedziałem już, że maraton jest w  moim zasięgu, że jestem w stanie go przebiec. Było to jednak wciąż za mało do wystartowania w cyklu Ironman. Plan był prosty – do triathlonu w Arizonie pozostało 6 miesięcy i to był najwyższy czas na rozpoczęcie treningów wszystkich trzech dyscyplin. Raz w tygodniu odbywałem zasadniczy mocny trening z jednej dyscypliny. Musiał charakteryzować się znaczną objętością i niemal maksymalną intensywnością. Redakcja: I w końcu nadszedł dzień wyczekiwanego treningu.

Piotr Krupa: Tak, w końcu nadszedł dzień, na który czekałem 15 miesięcy. 22 listopada o 5.30 rano zameldowałem się na starcie zawodów Ironman. Wszyscy nerwowo sprawdzali stan techniczny rowerów, koncentrując się głównie na ciśnieniu powietrza w oponach. Uległem presji i również sprawdziłem.

Redakcja: Prawie trzy tysiące osób jednocześnie wchodzących do wody. To musiało być ogromne przeżycie. Piotr Krupa: Ogromne. W wodzie panowała istna kipiel. Po kilkuset metrach cała stawka rozciągnęła się. Było więcej luzu, oddechu, można było się skupić na technice. W pływaniu liczy się rytm, równy oddech i oczywiście pozycja ciała, by stawiało w wodzie jak najmniejszy opór. Pierwsze co poczułem po wyjściu z wody to silne zawroty głowy i trudności z utrzymaniem równowagi. Redakcja: I przyszedł czas na etap kolarski. Piotr Krupa: Odnalezienie swojej kolarzówki pośród trzech tysięcy innych nie stanowiło problemu, gdyż wszystkie rowery były poustawiane na specjalnych stojakach według kolejności numeru startowego. Trasa rowerowa składała się z trzech pętli po 60 kilometrów każda. Podstawowa zasada w triathlonie jest taka, że pierwsze kilometry trzeba przejechać w miarę spokojnie, by dobrze rozgrzać mięśnie. Jeżeli na samym początku ruszy się za ostro, łatwo o kontuzję. Po ponad 6 godzinach, w całkiem dobrej kondycji fizycznej i psychicznej dotarłem do mety etapu rowerowego. 183 km 800 m trasy było za mną. Pozostał tylko maraton.  Redakcja: Sił starczyło na bieg? Piotr Krupa: Pierwsze kilometry były takie, jakie spodziewałem się, że będą - niewyobrażalnie ciężkie. Chcąc nie chcąc, bieg zacząłem bardzo spokojnie. Niestety nie czułem nóg, stopy miałem jak z drewna. Znałem już to uczucie. Musiałem wytrzymać. Wiedziałem, że z każdym kolejnym kilometrem będzie lepiej. Maraton rozpoczynałem



Rozmowy nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

6

w pełnym słońcu, jednak szybko zaczęło robić się ciemno i znacznie chłodniej. Wzdłuż trasy stało wielu dopingujących  kibiców, co w znaczący sposób pomagało w biegu. Taktyka na maraton była prosta  - dobiec do kolejnej strefy bufetu, gdzie maszerując mogłem napić się i cokolwiek zjeść – zwykle kawałek banana lub żel energetyczny. Szczerze mówiąc, bieg maratoński zupełnie mi się nie dłużył. Minęła trzynasta godzina zawodów. Do mety pozostało mi ok. 5 kilometrów. Poczułem, że uda mi się ukończyć pierwszy w swoim życiu triathlon na ekstra długim dystansie. Ostatnie kilkadziesiąt metrów przed metą to już czysta euforia. Ogromny doping kibiców, no i ten głos spikera zawodów: Piotr you are an Ironman! Mój cel, moje marzenie spełniło się! Redakcja: Obecnie jest pan zdobywcą 5 tytułów Ironman? Jak udaje się panu na to znaleźć czas? Piotr Krupa: Zawsze staram się szukać balansu pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Jedną z odskoczni jest zamiłowanie do sportów wysiłkowych. Traktuje to jako idealne rozwiązanie do zrzucenia z siebie wszystkich emocji czy stresów towarzyszących budowaniu takiej Grupy Kapitałowej. Cała rozmowa do przeczytania na naszej stronie internetowej: www.zig.pl

Ogólnopolski Konwój Rowerowy „Wstań i Jedź” Ogólnopolski Konwój Rowerowy „Wstań i Jedź” powstał w głowie człowieka, który na pierwszy rzut oka nie jest zdolny do czegokolwiek. Łukasz chociaż jest na wózku od 7 roku życia już zdarzył zaskoczyć wielu i nie przestaje zaskakiwać dalej. Uciekając przed przeszłością wyjechał z Małgosią do Barcelony by tam samodzielnie budować życie na nowo. Po roku wrócili, a razem z nimi projekt, projekt którego głównym celem jest zmiana myślenia młodych ludzi, przedstawienie im w prosty sposób jak niemożliwe przekształcać w osiągalne. Cel zostanie osiągnięty poprzez sformowanie Konwoju „Wstań i Jedź” czyli rowerowej wyprawy przemierzającej 14 miast w Polsce oraz organizując autorskie spotkania z Łukaszem pod nazwą „Opowieści Inspirującej Treści”. Projekt jest realizowany pod egidą Fundacji Łukasza Krasonia „Wstań i idź”. Oficjalna inauguracja projektu nastąpi 8 czerwca 2013 roku we Wrocławiu, a jego zakończenie jest przewidziane na 21 lipca 2013 roku. Ogólnopolski Konwój Rowerowy „Wstań i Jedź” poprzez swoją unikatowość (jeszcze nikt w Polsce nie organizował projektu, który jest połączeniem otwartych szkoleń motywacyjnych i rowerowej wyprawy) daje mnóstwo korzyści dla przedsiębiorców wspierających całą akcje.

1. Promocja w 14 kolejnych miastach Polski: Wrocław, Opole, Częstochowa, Katowice, Kraków, Rzeszów, Lublin, Warszawa, Łódź, Toruń, Bydgoszcz, Gdańsk, Szczecin, Poznań oraz na wytyczonej trasie Konwoju. 2. Wyjątkowy program projektu i czas jego trwania. 3. Wysoka frekwencja na 15 spotkaniach motywacyjnych realizowanych podczas projektu (minimum 4tys ludzi). 4. Zastosowanie innowacyjnej metody przekazu spotkań on-line (na żywo), co zapewni dodatkową możliwość promocji. 5. Zamieszczenie reklamy na stworzonej specjalnie dla potrzeb projektu platformie internetowej. 6. Bardzo atrakcyjne formy prezentacji np. umieszczenie emblematów na strojach i sprzęcie drużyny rowerowej, banery reklamowe na konferencjach prasowych podczas happeningów w każdym z miast. 7. Możliwość czynnego uczestnictwa (po wcześniejszych uzgodnieniach) w wybranych spotkaniach, w tym na uroczystym rozpoczęciu 8 czerwca i zakończeniu 21 lipca we Wrocławiu. To prawda, że czasem do pomocy wystarczy uśmiech i słowo wsparcia, lecz bywają i takie momenty kiedy trzeba zrobić coś więcej. Dlatego zapraszamy do współpracy osoby, które pomogą dofinansować Projekt, które tak jak my poczują misję i zapragną dzielić się pozytywną energią ze światem. Pełniejsze informacje na stronie: http://polakpotrafi.pl/projekt/wstan-i-jedz/ Fundacja Łukasza Krasonia „Wstań i idź” KRS 0000452294 Tel. 531 352 699 [email protected]

Relacje nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

7

Karnawał Włoski we Wrocławiu W dniach 9 -12 lutego w Centrum Handlowym Magnolia Park odbył się Pierwszy Włoski Karnawał we Wrocławiu. Zachodnia Izba Gospodarcza wsparła włoską Izbę Gospodarczą w  organizacji imprezy. Jej celem była promocja wysokiej jakości produktów rolno – spożywczych z regionu Benevento.

Zapraszamy na kolejne Śniadanie Biznesowe 16 kwietnia 2013 r. w Centrum Konferencyjnym ZIG. Partnerem spotkania jest MIS S.A.

zdrowie • bezpieczeństwo • ekologia

miedź dobra inwestycja

HUTMEN S.A. - polski producent wyrobów z miedzi i jej stopów: • miedzianych rur instalacyjnych • rur miedzianych ogólnego przeznaczenia • prętów, płaskowników i profili z miedzi • prętów i rur z brązu • mosiądzów i brązów odlewniczych

www.hutmen.pl

Prezentacje nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

9

Laureaci IX edycji Konkursu „Dolnośląski Gryf – Nagroda Gospodarcza”

DB Energy – Nagroda w Kategorii „ Za najlepsze osiągnięcia w zakresie przedsiębiorczości akademickiej” Misją DB Energy jest rozwiązywanie wszelkich problemów związanych z gospodarką energetyczną przedsiębiorstwa, a przede wszystkim podnoszenie efektywności energetycznej, a tym samym rentowności i konkurencyjności prowadzonej przez klienta działalności, w tym poprzez doradztwo w zakresie wdrażania innowacyjnych technologii w obszarze gospodarki energią. DB Energy Sp. z o.o. powstało w  marcu 2010 i jest profesjonalną, prężnie rozwijającą się firmą świadczącą szeroką gamę usług z zakresu: –– konsultingu energetycznego, –– audytu efektywności energetycznej, –– doradztwa w zakresie wdrażania innowacyjnych rozwiązań w  zakresie gospodarki energią, ze szczególnym uwzględnieniem OZE i rozwiązań poligeneracyjnych, –– systemu białych certyfikatów, –– szczegółowych pomiarów instalacji elektrycznych, cieplnych, chłodu i  sprężonego powietrza, –– ekspertyz dotyczących opłacalności inwestycji w obrębie gospodarki energetycznej, –– pozyskiwania środków na dofinansowanie audytów i modernizacji ze środków NFOŚiGW. Działania podnoszące efektywność wykorzystania energii, prowadzące do redukcji kosztów i efektu ekologicznego, wykonywane są zgodnie z koncepcją pełnego, bilansowego audytu efektywności energetycznej na podstawie wytycznych „Ustawy o efektywności energetycznej” i powiązanych rozporządzeń. Korzyści z przeprowadzonego audytu efektywności energetycznej, będącego najszerszą w zakresie wykonywanych działań propozycją, to korzyści dotyczące: OSZCZĘDNOŚCI, BEZPIECZEŃSTWA I EKOLOGII, które nie muszą być sprzeczne z punktu widzenia osiąganych celów. DB Energy, indywidualnie dla każdego odbiorcy, opracowuje możliwe do wdrożenia rozwiązania poprawy efektywności energetycznej, wiele z tych rozwiązań to innowacyjne metody, techniki i technologie związane z gospodarowaniem energią. Klient otrzymuje gotowy plan wprowadzenia zmian i mo-

dernizacji wpływających na zmniejszenie zużycia energii (elektrycznej, cieplnej, chłodu, sprężonego powietrza itp.) oraz na poprawę bezpieczeństwa pracy wraz z kompletnym rachunkiem ekonomicznym. Wdrożenie tych zmian, to także zmniejszenie emisji szkodliwych gazów do atmosfery i poprawa rachunku środowiskowego na granicy bilansowej zakładu (tzw. efekt ekologiczny). Obiektywne, zewnętrzne spojrzenie audytora pozwala zaproponować optymalny plan poprawy gospodarki energią przynoszący nawet 20% redukcji całkowitego zużycia energii i jej kosztów. Tak doskonałe efekty możliwe są dzięki zastosowaniu nowoczesnych technik diagnostycznych oraz doświadczeniu nabytemu w trakcie wykonywania wielu projektów dotyczących poprawy gospodarki energią, a w szczególności audytów efektywności energetycznej. Usługi doradcze DB Energy bazują na szczegółowych pomiarach wszystkich parametrów sieci odbiorczej klienta i zużywanej przez niego energii elektrycznej, cieplnej, chłodu - co stanowi o unikalności oferty oraz minimalizuje ryzyko finansowania modernizacji. Średnia redukcja emisji CO2 po wykonaniu projektu w obszarze efektywności energetycznej wynosi 30%. DB Energy posiada wieloletnie doświadczenie z zakresu elektroenergetyki oraz finansów, co pozwala w sprawny i profesjonalny sposób prowadzić działalność doradczą na rynku ­energii. Zarząd DB Energy tworzą pracownicy naukowi wrocławskich wyższych uczelni: Uniwersytetu Ekonomicznego i Politechniki Wrocławskiej. Kierownikami zespołów inżynierów są doktorzy nauk technicznych, absolwenci Politechniki Wrocławskiej, a trzon zatrudnionych pracowników stanowią wysokiej klasy specjaliści o wykształceniu technicznym. O jakości usług DB Energy świadczy szereg umów partnerskich z renomowanymi instytucjami wspomagającymi efektywność energetyczną w Polsce (Krajowa Agencja Poszanowania Energii, Polska Grupa Energetyczna) oraz nieustająco poszerzające się grono zadowolonych klientów. Usługi adresowane są do wszystkich gałęzi przemysłu, ale także jednostek samorządowych, biur, szpitali, centrów i sieci handlowych. Szczegółową informację na temat firmy, pełną ofertę wraz z zakresem prac, listę wykonanych audytów oraz wybrane referencje znajdą Państwo na stronie www.dbenergy.pl.

Artykuł nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

10

KONIEC PROJEKTU PRZED TERMINEM?

TAK, GDY INACZEJ PLANUJESZ CZAS Zastosowanie metody łańcucha krytycznego to więcej projektów wykonanych na czas i w ramach budżetu. Jak ją skutecznie stosować? Realizacja projektów zwykle przeciąga się. Nowe podejście do zarządzania ich realizacją pozwala skończyć zadania nawet o połowę wcześniej, jeśli tylko menedżer zmieni podejście do zarzadzania czasem. Badania Standish Group opisywane corocznie w  Chaos Report pokazują, ze średnio około 80 proc. projektów realizowanych w firmach nie kończy się w terminie lub nie mieści się w zaplanowanym budżecie. W rzeczywistości opóźnienia są horrendalne: przeciętne przekroczenie zakładanych kosztów projektu wynosi 189 proc., a czasu ich realizacji – 222 procent. Firmy zwykle nie oszacowują kosztów takich opóźnień. Wielu menedżerów ma mglistą świadomość, ze ryzykują straty, jeśli projekt się opóźni, ale niewielu uwzględnia koszty takiego spóźnienia. Często w pogoni za oszczędnościami wybierają tańszego, ale spóźniającego się dostawcę. Tak jest np., gdy firma inwestuje setki milionów w budowę luksusowego kina, ale wybierze najtańszego (i spóźnialskiego) dostawcę żarówek do projektora. Żarówki kosztują grosze w porównaniu z nakładami na budowę, ale jeśli nie będzie ich w momencie otwarcia kina i zakończenia projektu, okazuje się, że milionowa inwestycja nie może zacząć zarabiać. Firmy nie zastanawiają się też nad korzyściami, jakie przyniosłoby wykonanie go przed terminem, a często są naprawdę duże. Tam, gdzie chcemy ukończyć projekt w terminie lub przed czasem, warto zastosować metodę łańcucha krytycznego (recital chain project management). Właściwie aplikowana, daje ponad 95-procentowe prawdopodobieństwo ukończenia projektu na czas. Metoda ta została opracowana przez Eliyahu Goldratta i przedstawiona w powieści biznesowej Łańcuch krytyczny (polskie wydanie MINT Books, Warszawa 2009). Z powodzeniem stosują ją firmy na całym świecie – w Polsce m.in. Grupa ITI (projekty HR), Philips Lightning Poland (rozwój nowych produktów) czy Polska Grupa Energetyczna (przygotowanie do wejścia na giełdę). W przypadku

PGE efekt był szczególnie spektakularny – skomplikowany proces przygotowania prospektu emisyjnego dla grupy kapitałowej liczącej ponad 200 spółek zakończył się w rekordowym czasie 7 miesięcy. Cały projekt IPO skończył się w kilkanaście miesięcy – szybciej, niż w konkurencyjnej grupie Enea, liczącej zaledwie trzy spółki, która rozpoczęła taki sam proces wiele miesięcy wcześniej. W największym skrócie metoda łańcucha krytycznego polega na zmianie podejścia do sposobu realizacji projektu, a szczególnie czasu realizacji zadań. Nie skupiamy się na kontroli wykonania poszczególnych zadań w terminie, lecz na czasie przeznaczonym na realizacje całego projektu. Jeśli uda się coś przyspieszyć, wykorzystujemy to. Jeśli coś się przedłuży, nie dramatyzujemy, nadrabiając gdzie indziej. To naprawdę pozwala na kończenie zadań (i projektu) przed terminem.

przeciętne przekroczenie zakładanych kosztów projektu wynosi 189 proc., a czasu ich realizacji – 222 procent DLACZEGO PROJEKTY TRWAJĄ DŁUŻEJ? U podstaw metody łańcucha krytycznego leży obserwacja, że przyczyną opóźnień projektów jest trwonienie czasu: efekt gry w ciuciubabkę między kierownikami i wykonawcami. Jak wygląda ten mechanizm? Nawet wyjątkowo sprawny kierownik miewa kłopoty z wykonaniem zadań na czas. Najczęściej tłumaczy się wtedy wypadkami losowymi, chorobami w zespole, czy zmianą założeń projektu przez klienta. Są to tzw. trudności obiektywne, na które ma niewielki wpływ. Ale przecież to nie one powodują wielkie przekroczenia terminów w większości projektów. Nauczeni doświadczeniem kierownicy wiedzą, że niespodziewane zdarzenia wystąpią – nie wiadomo tylko, kiedy i gdzie. Wiedząc, ze projekty z zasady się spóźniają, kierownicy żądają od wykonawców określania nieprzekraczalnych terminów realizacji zadań. Ci zaś stosują prosty mechanizm obronny: do czasu realizacji każdego

Artykuł nr 2(28), marzec 2013

zadania dodają zapas czasowy („margines bezpieczeństwa”). Te zakładki czasowe są tym większe, im większa jest niepewność związana z czasem realizacji oraz im bardziej dotkliwa kara grozi za przekroczenie terminu. Wykonawcy celowo podają dłuższe niż konieczne terminy realizacji zadania, skrzętnie ukrywając przy tym fakt posiadania zapasu czasu (bo boją się sankcji i chcą mieć komfort działania). Niestety, nawet spory zapas czasu nie pomaga zrealizować projektu w terminie. Dlaczego? Bo wykonawcy zwykle go marnują. Gdy wywalczą sobie rezerwę czasu, z reguły ulegają syndromowi studenta, czyli odsuwają rozpoczęcie prac na ostatnią chwilę przed terminem. Jednocześnie zaczyna działać prawo Parkinsona: praca rozszerza się w taki sposób, by wypełnić cały czas zaplanowany na jej realizacje. Nie kończą zadań przed terminem, skoro mogą zrobić to o czasie. Obawa przed zawaleniem terminów staje się samospełniającą się, przepowiednią. Spodziewając się opóźnień, kierownicy radzą sobie jeszcze w  inny sposób. Wywierają presję na swoich podwładnych, by ci rozpoczynali swoje zadania jak najszybciej się da (metoda harmonogramowania ASAP: as soon as possible). Choć wydaje się to rozsądne, prowadzi do niepotrzebnego spiętrzenia prac i  sztucznego niedoboru zasobów. Pracownicy muszą udowodnić, że radzą sobie jednocześnie z wieloma projektami i w konsekwencji „łapią wiele srok za ogon”. W ten sposób popadają w złą wielozadaniowość, robiąc zbyt wiele rzeczy naraz. Powoduje to zakłócenia w pracy, błędy, przemęczenie i w konsekwencji opóźnienia. Kiedy opóźnienia rosną, rośnie też presja, by wykonawcy dotrzymywali terminów i jeszcze bardziej „obcinali” oszacowania dotyczące czasu wykonania zadań. Potęgują się zadania, by projekty i zadania rozpoczynać jak najszybciej – choć nie zawsze trzeba to robić. I tak błędne koło się zamyka. Zakończenie projektu w terminie komplikuje także sam charakter projektów. Często występują w nich „zadania integrujące”, których rozpoczęcie zależy od łącznego zakończenia kilku zadań poprzednich (np. odbiory techniczne budynków). Nie ma znaczenia, jak wcześnie zakończyło się pierwsze zadanie poprzedzające. Zadanie integrujące może się zacząć dopiero wtedy, gdy zakończyło się ostatnie z zadań poprzedzających. Występowanie zadań integrujących eliminuje każde pojawiające się przyspieszenie oraz przekazuje dalej największe dotychczasowe

Horyzonty

11

opóźnienie! Obserwacja, że przyczyną większości opóźnień w projektach jest marnowanie dużych marginesów bezpieczeństwa, niepotrzebnie dodawanych przez wykonawców do czasów realizacji poszczególnych zadań, ma doniosłe znaczenie. Pozwala inaczej spojrzeć na problem czasu przeznaczonego na realizacje projektu.

JAK ZREALIZOWAĆ PROJEKT NA CZAS? Zamiast działać standardowo, czyli zgadzać się na nadmiernie duże marginesy bezpieczeństwa dla poszczególnych zadań, można podejść do problemu inaczej: cały zapas czasu ulokować w jednym centralnym „buforze” dla całego projektu („bufor projektu”). To podejście, które jest sednem zarządzania czasem w projekcie w metodzie łańcucha krytycznego obrazuje rysunek. Kierownik projektu stawia wówczas wykonawcom ambitne cele: krótkie, realistyczne czasy wykonania zadań („czasy agresywne”). Za ich przekroczenie nie grozi kara, a centralny bufor czasu pozwala na zarzadzanie opóźnieniami zadań, gdy wystąpią. Zmienia to całkowicie punkt widzenia – główne zadanie kierownika projektu to wówczas monitorowanie problemów w całym projekcie i zapobieganiu im, zanim zagrożą finalnemu terminowi. Ma do dyspozycji sporo narzędzi, widząc cały projekt. „Bufor projektu” zapewnia mu i wszystkim uczestnikom projektu bezpieczeństwo i komfort działania. To ważna i trudna zmiana modelu mentalnego. Kierownicy projektów często tracą energię na wymuszanie terminowości cząstkowych zadań, zgadzając się zarazem na bardzo długie czasy ich realizacji. A przecież wyzwanie leży gdzie indziej. Nieważne, kiedy kończą się poszczególne zadania – ważne, kiedy kończy się cały projekt. By skończył się na czas, niekoniecznie każde zadanie musi skończyć się w terminie. W terminie musi się skończyć tylko zadanie ostatnie. Przyglądając się, czy opóźnienie nie konsumuje w całości zapasu czasu dla całego projektu, jego szef zawsze wie, które zadania „nie idą”. To im poświecą więc czas, pozostałe zostawiając ich (niezakłóconemu) biegowi. Przekraczanie czasu realizacji zadań nie jest więc karane: naganne jest tylko nieraportowanie statusu zadań. Wdrażanie łańcucha krytycznego wymaga zmiany nawyków. Ale krótszy czas realizacji projektu to duża korzyść. Warto prześledzić po kolei, jak się to robi.

Kiedy opóźnienia rosną, rośnie też presja, by wykonawcy dotrzymywali terminów i jeszcze bardziej „obcinali” oszacowania dotyczące czasu wykonania zadań.

Marek Kowalczyk Jeżeli chcesz wiedzieć więcej i prześledzić jak to się robi krok po kroku wejdź na www.zig.pl Fragment artykułu pochodzi z  magazynu THINKTANK, lato 2010 (www.mttm.pl).

Artykuł nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

12

Istota elektronicznego postępowania upominawczego w E-sądzie mowania go o postępowaniu i uniemożliwieniu tym samym złożenia sprzeciwu, dublowanie roszczeń czy też dochodzenie należności sprzed kilku/kilkunastu lat, które uległy już przedawnieniu. Finalnie oceny pracy E-sądu są bardzo skrajne, nie należy jednak zapominać, że przy milionowych ilościach spraw rozpatrywanych w trybie postępowania elektronicznego, nie uniknie się spraw budzących kontrowersje, a w/w zjawiska jak np. dochodzenie przedawnionych roszczeń mają miejsce także w „normalnych” postępowaniach. Warto zaznaczyć, że podobnie jak w postępowaniach przed sądami Głównym założeniem e-sądu było usprawnie- powszechnymi, przed E-sądem, pozwanemu także przysługuje pranie i uproszczenie procedur sądowych, obniżenie wo złożenia sprzeciwu- w takim wypadku nakaz zapłaty traci moc, kosztów postępowania i  odciążenie sądów po- nie wywołując skutków prawnych. Wówczas sprawa przekazywana wszechnych zwłaszcza w zakresie obsługi spraw jest z e-sądu do sądu powszechnego, w którego okręgu pozwany ma masowych dot. niewielkich należności i nieskom- miejsce zamieszkania i jest rozpoznawana w zwykłym trybie postęplikowanych, które nie wymagają powania. Co znamienne, sprzeciwu nie trzeba uzaprzeprowadzenia postępowania sadniać, ani załączać do niego dowodów. Sprzeciw dowodowego. można wnieść drogą tradycyjną lub elektronicznie. Pozwy wnoszone są Uwzględniając ogromne zaPodobnie w przypadku gdy wierzyciel dowiaduje drogą elektroniczną interesowanie tego typu postęsię o prowadzonym postępowaniu dopiero w mopowaniem oraz ciągle rosnącą mencie egzekucji podjętej przez komornika (np. bez względu popularność wśród wierzycieli, z powodu niedoręczenia wcześniej nakazu zapłaty można pokusić się o  stwierdze- na wartość na prawidłowy adres) – wówczas należy złożyć do nie, że wstępne założenia E-sądu e-sądu zażalenie na postanowienie o nadaniu nakaprzedmiotu sporu. zostały spełnione. zowi zapłaty klauzuli wykonalności. Ponadto naleZ  pewnością można potwierży wystąpić o doręczenie nakazu na właściwy adres dzić, iż procedury w E-sądzie są i złożyć sprzeciw od nakazu. zdecydowanie uproszczone. Wszystko załatwia Powyższe narzędzia służą ograniczeniu negatywnych skutków się on-line: po wcześniejszym utworzeniu konta w postępowaniach, podejmowanych z nieuczciwych pobudek. w  systemie sądu, pozew składa się na gotowych W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają obecnie prace nad zmiaformularzach w formie elektronicznej i w takiej nami w funkcjonowaniu E-sądu pod kątem pojawiających się nadużyć też postaci akta sprawy podlegają udostępnianiu - głównie w zakresie automatycznego wykrywania zdublowanych roszstronom. Istotne jest, że do pozwu nie dołącza się czeń czy weryfikacji miejsca zamieszkania pozwanego ograniczając dowodów ani dokumentu pełnomocnictwa. Za po- w ten sposób problemy związane z doręczeniem (lub raczej niedoręśrednictwem Internetu uiszcza się także opłatę są- czeniem) korespondencji do strony postępowania. dową – tu warto zaznaczyć, że opłaty w E-sądzie są Pojawiająca się krytyka, pod adresem e-sądu, często słuszna, nie niższe od tych standardowo obowiązujących. powinna ukierunkowywać naszego postrzegania tego rozwiązania Szczegółowe instrukcje co do rejestracji jednotorowo. Należy pamiętać, że często nazywany przestarzałym w systemie E-sądu i procedur związanych z pod- system sądowy, doczekał się po wielu latach, technologicznej rewojęciem postępowania znajdują się na stronie: lucji. Być może e-sąd nie wniósł radykalnych zmian ogólnego systemu ale z pewnością dał dodatkowe rozwiązanie, ­www.e-sad.gov.pl. Tryb załatwiania spraw przez E-sąd budzi jed- w  wielu przypadkach gwarantujące ekspresową egzekucję wierzytelności. E-sądowi pozostaje nam nak wiele kontrowersji w związku z pojawiającymi się, coraz częściej nadużyciami. Zdarzały się przy- życzyć coraz doskonalszych narzędzi, zaś sceptypadki, gdzie np. firmy windykacyjne, często zareje- kom, nieco więcej optymizmu - prognozy są bowiem obiecujące. strowane za granicą np. na Cyprze, wykupują stare Alicja Hapke, długi aby potem dochodzić ich na skalę masową ICG – International Consulting Group w trybie postępowania elektronicznego. Wskazuje się tu m.in. na: celowe podawanie w pozwie błędnego adresu pozwanego, celem uniknięcia poinfor-

Od stycznia 2010r. polski system prawny daje wierzycielom możliwość dochodzenia roszczeń w drodze elektronicznego postępowania upominawczego. Postępowania tego rodzaju są nadzorowane przez Sąd Rejonowy w Lublinie, Wydział Cywilny. Pozwy wnoszone są drogą elektroniczną bez względu na wartość przedmiotu sporu. Swoją właściwością e-sąd obejmuje cały kraj.

Prezentacje nr 2(28), marzec 2013

Horyzonty

Witamy kolejne firmy członkowskie w Zachodniej Izbie Gospodarczej! Mandarine Project Partners MANDARINE Project Partners jest wyspecjalizowaną w zarządzaniu projektami firmą szkoleniową i doradczą. www.mandarine.pl

Benefit Truskowscy s.j. Wrocławski producent bielizny damskiej z dwudziestoletnim doświadczeniem i wypracowaną marką BENEFIT. www.bielizna-benefit.pl

Centrum Doradczo - Szkoleniowe Quality Specjalizuje się w zakresie systemów zarządzania. Przeprowadza: wdrożenia, szkolenia, konsultacje, audyty i nadzór w obszarze norm ISO i standardów branżowych. www.quality.com.pl

Centrum Innowacji ProLearning Centrum Innowacji ProLearning jest ośrodkiem szkoleniowo- doradczym, specjalizującym się w profesjonalnych szkoleniach m.in. z zakresu zaawansowanych technologii IT. www.prolearning.pl

ECA Design Głównym profilem działalności firmy jest projektowanie konstrukcji budowlanych -stalowych, żelbetowych, drewnianych, zespolonych etc. www.ecadesign.pl

GETWORK Sp. z o.o. Firma dostarcza usługi pracownicze w postaci outsourcingu kadr, pracowników tymczasowych, rekrutacji oraz szkoleń. www.getwork.com.pl

Impel Volleyball S.A. Jako jedna ze spółek grupy kapitałowej Impel S.A. jest odpowiedzialna za zarządzanie zespołem Impel Wrocław. Drużyna występuje w najwyższej klasie rozgrywek siatkówki w Polsce. www.impelwroclaw.pl

Kancelaria Mediacyjno - Prawna Grażyna Górska Kancelaria Mediacyjno-Prawna świadcząca skuteczną i profesjonalną pomoc w zakresie polubownych metod rozwiązywania sporów, w szczególności mediacji. www.mediator-olawa.pl

Kobiecanki s.c. Kobiecanki to firma, której głównym profilem działalności są kobiety, ale nie tylko. Organizuje eventy, warsztaty oraz szkolenia z różnych dziedzin, przede wszystkim z komunikacji, PR. www.kobiecanki.pl

13

Prezentacje Horyzonty

nr 2(28), marzec 2013

14

KRUK S.A. Grupa Kapitałowa KRUK oferuje kompleksowy, nowoczesny i zintegrowany pakiet usług: od prewencji poprzez windykację polubowną, sądową oraz egzekucję komorniczą po zakupy i sekurytyzację pl.kruk.eu

MIS S.A. Specjalizuje się w tworzeniu kompleksowych rozwiązań informatycznych wspierających zarządzanie wiedzą i informacją w różnego typu organizacjach. www.mis.com.pl

PKO BP S.A. PKO Bank Polski jest największym i jednym z najstarszych banków w Polsce. W ostatnich latach umocnił pozycję krajowego lidera, zajmując wiodącą pozycję w sprzedaży kredytów. www.pkobp.pl

Stowarzyszenie Absolwentów Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu Powstało w roku akademickim 1999/2000. Jego celem jest zapewnienie warunków do koleżeńskiej i biznesowej integracji Absolwentów, ich dalszego rozwoju zawodowego oraz utrzymywania trwałych więzi z Uczelnią. www.stowarzyszenie.wsb.wroclaw.pl

PricewaterhouseCoopers Sp. z o.o. PwC jest wiodącą globalną organizacją świadczącą profesjonalne usługi doradcze. Ofertę kieruje do firm działających we wszystkich sektorach gospodarki zarówno do największych koncernów, jak i lokalnych przedsiębiorstw rodzinnych. www.pwc.pl

Centrum Bankowości Biznesowej Centrum Bankowości Biznesowej Radosław Bąk specjalizuje się w doradztwie biznesowym dla firm w zakresie kredytowania. www.centrumbb.pl

Więcej informacji na naszej stronie internetowej: www.zig.pl

Horyzonty – Oficjalny magazyn Zachodniej Izby Gospodarczej Prezes ZIG  Marek Pasztetnik Redakcja  Małgorzata Pluta Projekt graficzny, skład i łamanie  Grzegorz Laszczyk

www.zig.pl  [email protected]