GSMONLINE.PL Test BlackBerry Torch 9800 2011-01-20

Skala ocen 1-6 (6-celujący) Wstęp BlackBerry Torch 9800 to najważniejszy dla kanadyjskiej firmy RIM produkt zeszłego roku. Jest to pierwszy smartfon tej firmy z systemem operacyjnym BlackBerry 6.0. Torch łączy ekran dotykowy z klawiaturą QWERTY. Ten mariaż nie zachwycił chyba fanów marki, ale 9800 może się podobać, bo oprócz kilku niewątpliwych wad ma też wiele zalet. Najważniejszą jest chyba oryginalność, bo po prostu Torch nie jest kolejnym telefonem z Androidem lub Symbianem.

Jaki są jego główne zalety – ma szybki system operacyjny, działa stabilnie, jest bardzo dobrze wykonany. Wady to spore wymiary po rozłożeniu, mniej dostępnych aplikacji, niezbyt dobre parametry techniczne oraz wysoka cena. Zestaw – ocena 4 W komplecie z BlackBerry Torch 9800 otrzymujemy kartę pamięci 4 GB, kabel do komputera, ładowarkę z dwoma końcówkami oraz słuchawki z prostym pilotem.

Obudowa – ocena 4 Obudowa Torch jest bardzo oryginalna, bo wykorzystuje rozwiązanie typu slider. W

nowoczesnych smartfonach jest to rozwiązanie już bardzo rzadko spotykane. Zwykle jeśli mamy do dyspozycji klawiaturę QWERTY to jest ona wysuwana z boku obudowy. BlackBerry było bardziej zachowawcze i po rozsunięciu obudowy mamy takie bardzo duże standardowe BlackBerry z dużym ekranem. Telefon rozsuwamy naciskając na środek jego ekranu lub na dolną krawędź górnej obudowy. Rozsuwanie jest lekko wspomagane przez mechanizm. Telefon jest wyposażony w kilka klawiszy sprzętowych – pod ekranem znajdziemy czerwoną i zieloną słuchawkę, klawisz back oraz przycisk menu. Z prawej strony obudowy jest port jack, niżej regulacja głośności i aktywacja kamery (lub inna funkcja, bo klawisz jest programowalny). Z lewej strony znajdziemy port mini USB do ładowania i podłączenia komputera. Na górze obudowy są dwa przyciski – blokujący urządzenie i zatrzymujący odtwarzane multimedia. Klawisze nie spełniają swojej roli i telefon w teczce lub kieszeni prawie cały czas jest podświetlony, co źle wpływa na długość jego działania bez baterii.

Ekran RIM jest duży w porównaniu do poprzednich modeli tego producenta (bez uwzględnienia Storm). Gdy go porównujemy do konkurencji to ekran jest jednak niewielki – ma tylko 3.2 cala. Rozdzielczość ekranu to zaledwie 480x360 pikseli. Parametry więc nie szokują. Dotyk ekranu działa natomiast bardzo dobrze. Cały BlackBerry Torch waży aż 161 g.

Procesor/pamięć – ocena 4 Torch jest wyposażony w procesor 624 MHz. Jak widać nie jest to rekordowe taktowanie, ale pozwala na bardzo szybką pracę telefonu. Pamięć użytkownika jest złożona z czterech głównych obszarów: RAM 512 MB, ROM 512 MB, ROM 4 GB oraz karta pamięci 4GB. Torch obsługuje karty do 32 GB, ale nasza karta 16 GB nie działała w nim. Telefon uporczywie pisał, że karta ma błąd i nie da się jej naprawić.

System/ekran główny/nakładka – ocena 4 Interfejs systemu BlackBerry 6.0 nie jest oparty na jakimś wyszukanym pomyśle – mamy ikony i pulpity, czyli wszystko to co znamy z innych telefonów. Różnica jest następująca – pulpity możemy pokazywać w całości, częściowo lub w ogóle. Wysuwają się one zasłaniając tapetę na głównym ekranie. Konfiguracja pulpitów jest ograniczona. Mamy do dyspozycji pulpit All (wszystkie programy), pulpit Favourites (nasze ulubione linki, aplikacje), Media (skróty do programów obsługujących multimedia), Downloads (aplikacje pobrane przez nas) i pulpit Frequent, czyli najczęściej wykorzystywane przez nas usługi. Ikony możemy przenosić do wybranych folderów lub dodawać do pulpitu ulubione. Ikony z pulpitu ulubione będą także dostępne na pulpicie All. Podsumowując personalizacja pulpitów jest bardziej ograniczona niż w przypadku systemów iOS i Android. Wygodne są za to operacje na ikonach – wystarczy dłużej je przycisnąć i pojawia się specjalne menu.

Ikony są bardzo ładne, a niektóre z nich są aktywne – ich wygląd informuje np. o tym, czy mamy do przeczytania nowej maile. Oprócz ikon na pulpicie na głównym ekranie mamy też wiele, innych przydatnych informacji takich jak godzina, data, informacje o sieci WLAN, licznik wiadomości mail, Facebook i Twitter. Jest też skrót do profili i wyszukiwarki. Wyszukiwarka może być aktywowana jeszcze w prostszy sposób, bo wystarczy coś napisać na klawiaturze i wówczas przechodzimy do trybu globalnej wyszukiwarki, która przeszukuje nasz telefon (kontakty, aplikacje itd.), YouTube, Facebook i sklep z aplikacjami.

Wprowadzanie tekstu – ocena 6 Do dyspozycji użytkownik Torch otrzymuje trzy klawiatury QWERTY do wyboru. Oczywiście najprzyjemniej pisze się na klawiaturze fizycznej, choć nie jest ona idealna. Klawiatury ekranowe w obu widokach są w miarę wygodne, ale po ich uruchomieniu na ekranie pozostaje naprawdę niewiele miejsca na tekst.

Kontakty – ocena 6 Książka telefoniczna w nowym BlackBerry jest bardzo dobrze rozwinięta. Oprócz wszelkich danych adresowych mamy integrację z portalem Facebook oraz zapis ostatnich aktywności wybranej osoby. Bezpośrednio z poziomu kontaktu możemy wysłać osobie wiadomość z portalu Facebook, informację tekstową SMS, możemy do tej osoby zadzwonić lub oczywiście wysłać maila. Adres można od razu sprawdzić na Google Maps. My nasze kontakty z konta GMAIL synchronizowaliśmy programem Google Sync.

Kalendarz – ocena 6

Aplikacja kalendarza nie może się specjalnie różnić od rozwiązań już znanych na rynku. RIM nie zapomniał o wszystkich potrzebnych użytkownikowi widokach - jest agenda, widok dnia, tygodnia, miesiąca oraz łatwe dodawanie nowego kontaktu. Sama aplikacja jest bardzo ładna. Także dane z kalendarza synchronizowaliśmy poprzez Google Sync.

Telefon (aplikacja) i jakość połączeń – ocena 5 Torch został wyposażony w bardzo rozbudowaną aplikację do prowadzenia rozmów. W czasie połączenia głosowego oprócz korzystania z głośnika, prowadzenia rozmów konferencyjnych mamy także bezpośrednie skróty do notatek, kalendarza i menu. Jakość dźwięku przy rozmowie jest bardzo dobra – testy prowadziliśmy w Warszawie, głównie w zasięgu sieci 3G. Kamera – ocena 3 Kamera o rozdzielczości 5 megapikseli to obecnie standard w lepszych telefonach. Niestety w Torch jakość zdjęć nie jest najlepsza. Jedyną kamery zaletą jest chyba lampa błyskowa i autofocus. Naprawdę tragicznie jest już w filmami – Torch nagrywa je w rozdzielczości VGA 640x480 pikseli. Taki format jest już spotykany tylko w najtańszych telefonach za 1 zł.

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowy film nagrany telefonem znajduje się tutaj. Mapy/Nawigacja – ocena 4 RIM nie oferuje w Polsce płatnej (np. trial) lub bezpłatnej aplikacji służącej do nawigacji. Po wyciągnięciu telefonu z pudełka mamy do dyspozycji tylko GPS. Bez problemu natomiast możemy doinstalować sobie Google Maps lub skorzystać z NaviExperta (tylko w Orange).

Przeglądarka – ocena 5 Przeglądarka internetowa Torch delikatnie mówiąc nie jest demonem prędkości. Strony wyświetlają się wolniej niż w najszybszych obecnie smartfonach z Androidem i iOS.

Dodatkowo przeglądarka pracując w jednej z naszych sieci WLAN wyświetlała komunikat, że nie może znaleźć serwera. W innej sieci działała natomiast bez zarzutu. Przeglądarka nie obsługuje flash, ale np. obsługuje geotagging. Testowane przez nas strony wyświetlane były poprawnie. W przeglądarce działa także multitouch zoom.

Odtwarzacz muzyczny – ocena 5 Muzyka w Torch jest traktowana poważnie. Odtwarzacz ma m.in. equalizer, funkcję audio BOOST oraz segregowanie utworów po artystach, albumach i gatunkach. Cały odtwarzacz dodatkowo jest bardzo ładny. W naszym przypadku zauważyliśmy, że źle przyporządkował do albumów okładki płyt - wszystkie miały tę samą. Czego nam brakuje – oczywiście dużego sklepu z e-muzyką. Nokia i Apple już mają takie rozwiązania – czekamy na RIM.

Odtwarzacz wideo – ocena 4 Nasz Torch nie chciał odtworzyć żadnego z naszych testowych filmów zakodowanych w MPEG4 (nawet w rozdzielczości 720p). Bez problemu natomiast rozpoczął odtwarzanie Xvid 640x352 piksele. Jakość odtwarzanego filmu była znakomita.

Przeglądarka zdjęć – ocena 5 Przeglądarka zdjęć bez problemu daje sobie radę nawet z dużą ilością zdjęć. Na ekranie działa multitouch zoom, a także jest opcja szybkiego obracania zdjęć. RIM nie zapomniał również o funkcji SHARE, czyli opcji wysyłania zdjęć komunikatorami lub do serwisów społecznościowych.

Instant messaging – ocena 4 Instant Messaging w Torch to seryjne aplikacje Windows Live Messanger, Google Talk, AOL Intant Messanger oraz BlackBerry Messenger. Lista jest długa, ale nie są to najpopularniejsze w Polsce rozwiązania IM. W sklepie z aplikacjami nie znajdziemy GadGadu lub np. Skype, czyli źle nie jest, ale mogłoby być lepiej.

Serwisy społecznościowe – ocena 5 RIM jako firma bardzo ważna na amerykańskim rynku musi poważnie traktować serwisy społecznościowe. Torch jest zintegrowany seryjnie z FB, Twitter i Myspace. Najważniejsza zaletą FB jest to, że bardzo szybko się uruchamia, zupełnie tak jak w Androidach i Apple.

Inaczej jest w najnowszych Nokiach, gdzie na FB trzeba czekać i czekać. Co więcej, w Facebooku Torch działa już usługa Places, która na razie nie jest dostępna w Polsce (chyba, że ktoś korzysta ze specjalnego VPN).

Youtube – ocena 4 BlackBerry Torch 9800 nie ma natywnego klienta Youtube. Gdy klikniemy w film na stronie m.youtube.com, to jest on odtwarzany w seryjnym playerze RIM. Takie rozwiązanie nie jest najlepsze – odtwarzacz Youtube dla Androida ma już naprawdę dużą funkcjonalność. Jakość dźwięku i obrazu z Youtube jest bardzo dobra. Obsługa plików Office – ocena 6 BlackBerry zawsze słynęło z dobrej obsługi Office. Torch w tym temacie nie zawodzi. Pakiet Documents to Go umożliwia nawet edycję Worda i Exclea, a to już zdarza się bardzo rzadko. Edycja Power Pointa jest możliwa po wykupieniu opcji Premium. Nasze pliki testowe, które sprawiają smartfonom problem w Torch otwierały się szybko.

Sklep z aplikacjami – ocena 5 App World przypomina nieco Ovi Store – są to sklepy, które dynamicznie działają i rozwijają się, ale mają ogromny dystans do App Store i Android Market. Brakuje tu naprawdę wielu dobrych aplikacji i najprawdopodobniej nie szybko się to zmieni. Deweloperom mniej opłaca się produkować aplikacje tylko na telefony jednego producenta, który nie wspierał od początku ich działań. Bateria – ocena 5

Bateria w naszym Torch bez problemu działała dłużej niż jedną dobę, ale telefon nie był obciążany zbyt dużą liczbą rozmów, nie był także odtwarzaczem muzycznym i wideo. Cały czas w tle pracowała poczta, a baterię obciążała także częsta zabawa menu.

Podsumowanie BlackBerry Torch 9800 możemy na pewno polecić osobom, które do tej pory korzystają z telefonów tej firmy – na pewno nie zawiodą się na tym urządzeniu. Posiadacze HTC i Apple natomiast dojdą do wniosku, że ich telefony są już bardziej zaawansowane i będą mieli rację. Jaka jest główna zaleta Torch – jest oryginalny, wyróżnia się i ma szybki system. Aby w pełni działać wymaga korzystania z usługi BIS lub BES. BlackBerry nadal ma dobrą markę i należy to tzw. segmentu topowych urządzeń dla biznesu. RIM stracił jednak wielką przewagę – nie ma już najlepszej obsługi poczty w trybie push. Teraz musi już walczyć na rynku smartfonów w inny sposób. Zalety: Bardzo dobra integracja z Facebook Obsługa Facebook Places Ekran dotykowy Pełna klawiatura QWERTY Bardzo dobre wykonanie Oryginalność

Współpraca z aplikacjami Google Wada: Czasami się zawiesza Problemy z kartą pamięci inną niż seryjna Gorsze komponenty – procesor, ekran