fax (0-81) , (0-81) Internet:

LUBELSKA OKRÊGOWA IZBA APTEKARSKA ul. Lubartowska 60, 20-094 Lublin tel./fax (0-81) 532-72-97, (0-81) 534-28-61 Internet: www.loia.pl BIURO czynne w g...
20 downloads 3 Views 450KB Size
LUBELSKA OKRÊGOWA IZBA APTEKARSKA ul. Lubartowska 60, 20-094 Lublin tel./fax (0-81) 532-72-97, (0-81) 534-28-61 Internet: www.loia.pl BIURO czynne w godzinach: 8 00 - 15 00 – sprawy dotycz¹ce prawa wykonywania zawodu oraz sk³adek cz³onkowskich: codziennie w godzinach: 8 00 - 13 00 e-mail: [email protected] GODZINY

P R Z Y J Ê Æ:

PREZES mgr farm. Krzysztof Przystupa œroda 10 00 -14 00 e-mail: [email protected] V-CE PREZES mgr farm. Marian Mikulski pi¹tek 10 00 -14 00 OKRÊGOWY RZECZNIK ODPOWIEDZIALNOŒCI ZAWODOWEJ mgr farm. Janina Kisielewska ostatni poniedzia³ek miesi¹ca 10 00 -12 00 DYREKTOR BIURA mgr Anna Knieæ codziennie 8 00 -15 00 e-mail: [email protected] RADCA PRAWNY mgr Ma³gorzata GoŸdziewska œroda, pi¹tek 10 00 -13 00 [email protected] Numer rachunku bankowego Lubelskiej OIA:

90 1500 1520 1215 2006 2546 0000 Kredyt Bank SA

SPIS TREŒCI PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY S£OWO PREZESA ................................................................................................... 3 List otwarty do cz³onków NRA ................................................................................ 5 Propozycje regulacji prawnych dla aptek ................................................................. 9 List do Premiera RP ............................................................................................................ 14

WIADOMOŒCI Z posiedzenia Okrêgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie ...................................... 17 Prezes ORA w Lublinie mgr farm Krzysztof Przystupa uhonorowany tytu³em – PASJONAT FARMACJI ................................................................................... 17 Kalendarium prac Prezesa oraz cz³onków ORA w Lublinie .................................. 18 Sprawozdanie z dzia³alnoœci Zarz¹du Fundacji Rozwoju Lubelskiego Wydzia³u Farmaceutycznego im. mgr farm. Witolda £obarzewskiego ............ 20 Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski Ko³o Lubelskie ........................ 25 Z ¿ycia Ko³a Emerytów Magistrów Farmacji przy Okrêgowej Izbie Aptekarskiej w Lublinie .................................................................................... 26

UROCZYSTOŒCI

I WYDARZENIA

Biennale – Lublin 2009 .......................................................................................... 29

NAUKA W³odzimierz Bialik

Mo¿liwoœci substytucji oryginalnych leków chemicznych i biotechnologicznych przez ich formy odtwórcze ................................................................................ 30

HISTORIA

FARMACJI

Jolanta Po³ajdowicz

Czas przesz³y i teraŸniejszy aptek w Wierzbicy ..................................................... 35

NON OMNIS MORIAR Jolanta Po³ajdowicz

Wspomnienie. Stanis³aw Maœlankiewicz (1935- 2009) ......................................... 38

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY Lublin, czerwiec 2009 r.

Kole¿anki i Koledzy, Wkroczyliœmy w porê letni¹, która miejmy nadziejê przyniesie odpoczynek, spokój i mo¿liwoœæ spêdzenia czasu z najbli¿szymi w piêknych lub mniej piêknych miejscowoœciach. Oby tych, którzy mog¹ tak zrobiæ i z tego skorzystaæ, by³o jak najwiêcej. Niech s³oñce, ciep³o i mi³a atmosfera zmieni szare dni na pe³ne radoœci i uœmiechu. Kaniku³a w naszej codziennej rzeczywistoœci chyba raczej niewiele zmieni. Przed nami znowu zawirowanie, a wiêc zmiany cen. Ju¿ dzisiaj jest larum i obraza, bo propozycje Ministerstwa znalaz³y siê na niektórych stronach internetowych i s¹ ju¿ omawiane, sondowane i badane. Co zmiany mog¹ przynieœæ nam? Jak zwykle „dop³acimy”, a mówi¹c jêzykiem ministerstwa - mniej zyskamy. Fina³ jest taki sam – straty. Straty wêdruj¹ za nami ka¿dego dnia, poniewa¿ preparaty i leki maj¹ mar¿e naliczane od cen maksymalnych, a kiedy ceny malej¹, mar¿e pozostaj¹, zamiast wzrosn¹æ, w efekcie zyskownoœæ maleje, zaœ kondycja ma³ych i pojedynczych aptek pogarsza siê. Oczywiœcie nikt tego nie widzi, albo nie chce zobaczyæ, bo i po co? Wygl¹da na to, ¿e ma³e pojedyncze apteki nie s¹ nikomu potrzebne. Larum bêdzie oczywiœcie dopiero wtedy, gdy przepadniemy i kiedy nic ju¿ nie przywróci normalnej sytuacji. Byliœmy z wizyt¹ w Urzêdzie Wojewódzkim. Pani Wojewoda rozumie zagro¿enia, podjê³a dzia³ania, ale jakie bêd¹ efekty zobaczymy za jakiœ czas. Inni na razie milcz¹. Jak wiecie, napisa³em list do Pani Minister Kopacz. Rozmawia siê o tym w ca³ej Polsce. Tytu³ „grabarz polskiej farmacji”, jakiego u¿y³em, wywo³a³ komentarze pe³ne oburzenia, ale w efekcie zwróci³ te¿ uwagê na coraz bardziej pog³êbiaj¹ce siê problemy aptekarstwa i coraz gorsz¹ sytuacjê finansow¹ polskiej ma³ej apteki. Zastanawia mnie tylko sk¹d nagle tak wielkie oburzenie. Wiele aptek ju¿ siê podda³o, a ich w³aœciciele po wielu latach sumiennej pracy musieli za-

4

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

mkn¹æ swoje placówki. Ten dramat ju¿ sta³ siê rzeczywistoœci¹, st¹d moje pytanie: ile aptek jeszcze musi upaœæ, by Ministerstwo zobaczy³o zagro¿enie, przynajmniej spróbowa³o ten totalny ba³agan uporz¹dkowaæ i wyst¹piæ w obronie chorego? Na ca³ym œwiecie aptekarz to zawód szanowany i ceniony. W³aœciciele aptek s¹ ludŸmi majêtnymi i nale¿¹ do elity kraju. Ci, którzy tylko wykonuj¹ zawód aptekarza, pracuj¹c u innych, zarabiaj¹ przyzwoicie, pracuj¹ spokojnie, godnie realizuj¹ siê w swojej pracy. Popatrzcie zaœ jak jest u nas. Sieci owszem, zarabiaj¹ krocie i dobrze siê maj¹, wspó³pracuj¹ z firmami farmaceutycznymi - niepodzielnie rz¹dz¹cymi naszym rynkiem i maj¹ jeden cel skorzystaæ na tej wspó³pracy ile siê tylko da. Zwykli aptekarze maj¹ coraz wiêksze problemy, by swoj¹ pracê nazwaæ realizacj¹ w zawodzie, coraz wiêcej w tej pracy ekonomii i wykonywania poleceñ w³aœciciela ni¿ etyki i opieki nad chorym. Ale w³adza nazwie nasze postulaty lobbingiem i od³o¿y ad akta. Realizuje czyjeœ cele, tylko nie nasze! Nowe Prawo farmaceutyczne pisz¹ za nas inni i mo¿emy siê tylko domyœlaæ, co nam przygotuj¹. Dochodzi teraz do kasacyjnych dzia³añ z Funduszem, który za³o¿y³ sobie, ¿eby odebraæ aptekarzom jak najwiêcej, ka¿dymi metodami. Ponadto czekaj¹ nas dostawy bezpoœrednie i ró¿ne inne dzia³ania, o których jeszcze nie wiemy. Kiedy wreszcie bêdzie normalnie? Kiedy bêdzie mo¿liwa spokojna i dobrze p³atna praca, oparta na wiedzy i doœwiadczeniu? Kiedy w³adza bêdzie przyjazna, a my dla niej bêdziemy partnerem? Kiedy chory bêdzie szanowany, a pañstwo bêdzie o niego dba³o? Kiedy Konstytucja bêdzie przestrzegana? Czy to mo¿e abstrakcja, wymagania ponad normê? Czy prawo w naszym kraju nie ma szansy staæ siê prawem? Pomimo tego, ¿e tak d³ugo ju¿ czekamy i walczymy, apelujê: zróbmy wszystko, aby wreszcie tê sytuacjê zmieniæ. Nie poddawajmy siê, póki jest jeszcze chocia¿ cieñ szansy. Wzywam aptekarzy, jak i tych, którzy nas kontroluj¹, którzy o nas decyduj¹, którzy nam organizuj¹ ¿ycie – zauwa¿cie zagro¿enie i bezprawie. Zróbmy wszystko dla ratowania godnoœci naszego zawodu i ma³ej apteki bêd¹cej sol¹ aptekarstwa. Bez czytelnego prawa i porz¹dku mo¿emy tylko pomarzyæ o lepszej przysz³oœci. Prezes Okrêgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie mgr farm. Krzysztof Przystupa

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

5

LIST OTWARTY DO CZ£ONKÓW NRA Cz³onkowie Naczelnej Rady Aptekarskiej

Lublin, czerwiec 2009

Wróci³em w³aœnie ze spotkania Naczelnej Rady Aptekarskiej w Warszawie. Po raz drugi próbowa³em zainteresowaæ Was problemami ma³ej polskiej apteki. Po raz pierwszy mia³o to miejsce w Lublinie (Konwent Prezesów) i dzisiaj po raz drugi i co? Niestety, dalej brak zainteresowania tematem, brak zrozumienia, jakieœ dziwne propozycje. Przypominam, ¿e zostaliœmy wybrani do reprezentowania interesów naszych Kole¿anek i Kolegów aptekarzy. Ktoœ na nas liczy, ktoœ oczekuje pomocy. Egzystuj¹ w tym kraju apteki, które s¹ dzisiaj w kiepskiej kondycji finansowej i ka¿dy dzieñ tego ba³aganu, na który nie reaguje w³adza i niewiele samorz¹d, przybli¿a je do kresu istnienia. Nie maj¹ znik¹d pomocy, pozostawieni samym sobie, bez cienia nadziei, uzale¿nieni od toleruj¹cych ich, jeszcze, hurtowni, trac¹ grunt pod nogami i coraz szybciej przepadaj¹. A czym zajmujemy siê na posiedzeniach Rady. Najwa¿niejsze jest zamkniêcie ust tym, którzy próbuj¹ coœ jeszcze zrobiæ, coœ uratowaæ. O zgrozo, co nam siê sta³o, a gdzie odpowiedzialnoœæ za innych, za Kolegów, którzy uczciwie pracuj¹, ale bêd¹c poza wszelkimi korupcjogennymi uk³adami, nie maj¹ dalej szans prowadzenia swojej apteki. Co gorsze, nikt nie widzi w tym nic z³ego, przecie¿ mo¿emy, a nawet powinniœmy siê organizowaæ i uk³adaæ swoje ¿ycie za wszelk¹ cenê. Szanowni Koledzy, a gdzie jest Kodeks Etyki i uczciwoœæ zawodowa, czy¿by coœ takiego by³o dobre tylko dla dinozaurów i tych w³aœnie niereformowalnych na w³asne ¿yczenie aptekarzy? Zreszt¹, Kodeks Etyki, przygotowywany i konsultowany z Okrêgowymi Radami przez 3 lata, przedstawiony na Krajowym ZjeŸdzie Aptekarzy w Be³chatowie równie¿ upad³, bo zastanawialiœmy siê, gdzie postawiæ przecinek. Niektórzy z Delegatów przekrzykiwali siê, ¿e to Ÿle..., to niedobrze..., to nie tak... Gdzie s¹ dziœ, te Kole¿anki i ci Koledzy, którzy najg³oœniej oponowali przeciw uchwaleniu Kodeksu, gdzie s¹ propozycje... Brak. Smutne, ale widaæ w obecnym œwiecie nikomu Kodeks Etyki potrzebny nie jest, bo ka¿dy ma w³asny!

6

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

Gdzie uczciwoœæ, szacunek dla zawodu tak trudno zdobytego? Przykro mi, ¿e któryœ raz z rzêdu s³yszê „pohukiwania” o moim niew³aœciwym zachowaniu, o tym, ¿e Ÿle postêpujê wobec samorz¹du, bo „pyskujê”, próbujê coœ robiæ, zabieram g³os. Dziêkujê za tak¹ ocenê, tak sobie myœlê, ¿e ktoœ z nas pewnie siê myli, albo ci co milcz¹, albo mo¿e ja, bo próbujê wszelkimi mo¿liwymi sposobami zwróciæ uwagê na ma³¹, biedn¹ aptekê, w której jeszcze biedniejszy aptekarz stara siê ka¿dego dnia zwi¹zaæ koniec z koñcem. Powiem tak: piszcie Wy, a ja nie bêdê musia³. Wybrali mnie, tak jak i Was, aptekarze i jestem im winien uczciwoœæ i pomoc w ka¿dej sprawie. A dzisiaj w³aœnie moi Koledzy i Kole¿anki z ma³ych aptek oczekuj¹ pomocy, a na posiedzeniach NRA uchwa³ami zamykacie mi usta. Przy czym wiêkszoœæ z Was, cz³onkowie NRA, milczy. W ciszy pozwalacie na to, aby powoli upada³y kolejne apteki. Kole¿anki i Koledzy, ci co nas wybrali abyœmy ich reprezentowali po prostu na nas licz¹. Jak spojrzymy im w oczy na koniec obecnej kadencji. Rozumia³bym, gdyby by³o tak, ¿e jesteœmy dla rz¹dz¹cych partnerami do rozmów, do dyskusji nad przysz³oœci¹ nasz¹ i naszego zawodu. Rzeczywistoœæ jest taka: zmiany do ustawy Prawo farmaceutyczne odrzucono, zawód wszelkimi metodami jest dewaluowany, apteka sprowadzana do roli sklepu, w którym i tak jest coraz mniej pozycji, bo przecie¿ OTC mo¿na kupiæ w hipermarketach, czy stacjach paliw. Aktualne informacje o lekach otrzymujemy z przekazów reklam telewizyjnych (opieka farmaceutyczna). Za chwilê obudzimy siê jako bankruci, bo w tym totalnym ba³aganie i przy „bananowym” prawie nie mamy ¿adnych szans. Ci, którzy uczciwie pracuj¹, prowadz¹c aptekê wed³ug zasad etycznych Salus aegroti suprema lex esto musz¹ przepaœæ lub siê spakowaæ i pójœæ na s³u¿bê do innych. Brawo! Mistrzostwo œwiata! Zajmujemy siê, o zgrozo, konferencjami, szkoleniami, opiek¹ farmaceutyczn¹ i innymi na chwilê obecn¹ bzdurami. Nasze Kole¿anki i Koledzy oczekuj¹ realnej i doraŸnej pomocy, bo œwiat wali im siê na g³owê, na wszystko pozosta³e naprawdê przyjdzie czas. Czy zastanawialiœcie siê przez chwilê, co na naszym miejscu zrobiliby lekarze i pielêgniarki? Najgorszy jest fakt, ¿e w tym wszystkim nie jesteœmy partnerami dla ministerstw i w³adzy w tym kraju. Jesteœmy dla nich „prysz-

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

7

czem”, który nic nie mo¿e, ale bardzo utrudnia ¿ycie i najlepiej jakby go usun¹æ. Kim jesteœmy dla funduszu, bo na pewno nie partnerem. A mocni, cwani, sieci i ca³a ta struktura niszczy nas bezpardonowo, bez skrupu³ów i do koñca. Za chwilê nie bêdzie tej ma³ej apteki, nieco póŸniej du¿ej, znikn¹ ma³e sieci aptek, a w nastêpnej kolejnoœci, jeœli nie zdarzy siê cud, nie bêdzie tak¿e tych, którym dzisiaj wydaje siê, ¿e s¹ bardzo mocni. Kole¿anki i Koledzy, obudŸmy siê, bo mo¿e jeszcze jest czas. Zawalczmy razem, a przynajmniej spróbujmy uratowaæ co siê jeszcze da. Zobaczcie zagro¿enie, zmuœmy w³adze do reakcji. Wyst¹pmy w obronie chorego, bo warto, bo to jedyna droga. Zmuœmy rz¹d do uzdrowienia farmacji. Nie ma innej drogi, inaczej przepadniemy, za chwilê bêdziemy na s³u¿bie w sieci. Zróbmy coœ razem, wspólnie, bo za chwilê bêdzie za póŸno. Wzywam, proszê, b³agam pomó¿cie sobie i tym którzy Was wybrali. Niektórzy aptekarze pisz¹ do rz¹dz¹cych o nas i dziêkuj¹ im za tak¹ reprezentacjê i tak¹ obronê, a w³adza oczywiœcie z tego skorzysta i to skrupulatnie, za chwilê nie bêdzie samorz¹du. Próbujmy szukaæ sojuszników w obronie chorego. Gdañsk twierdzi, ¿e wygra³ sprawê z GIF. Super, chcecie mieæ i ich przeciwko sobie? „Gratulacje”. Ktoœ pisze nowe Prawo farmaceutyczne, mo¿e wiecie kto? A gdzie my jesteœmy, Samorz¹d. Czy rozmawiamy, proponujemy co trzeba zrobiæ, co uchwaliæ? Mo¿e to ju¿ uzgodnione? A gdzie dobre obyczaje, gdzie budowa presti¿u zawodu i samorz¹du? Dalej bawmy siê we w³asnym gronie, bo czym weselej tym lepiej, a mo¿e poobra¿ajmy siê na siebie i wszystkich razem i zamknijmy siê w sobie. Piszê do Was jako Prezes ORA w Lublinie, nasz biedny, wschodni region jest poligonem doœwiadczalnym. U nas powstawa³y pierwsze sieci aptek, u nas tak¿e firmy farmaceutyczne do chwili obecnej trenuj¹ jak uzale¿niæ od siebie aptekê. Pamiêtacie, jak parê lat temu opowiada³em o problemach z lekami za 1 grosz, o jednej, wybranej przez firmy farmaceutyczne aptece, gdzie ceny detaliczne s¹ poni¿ej cen hurtowych. Patrzyliœcie, myœl¹c, ¿e to Was nie dotyczy, ¿e to do Was nie dotrze. Co powiecie dzisiaj? Po drugiej stronie Wis³y macie ju¿ po kilka wybranych tanich aptek sieciowych w mieœcie, prawda?

8

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

Nie chcia³bym, aby nasze aptekarstwo spotka³ taki sam los jak Titanica. Nie uœmiecha mi siê zabawa przed gór¹ lodow¹, a wreszcie, nie chcia³bym aby nasze apteki zatonê³y wraz z nami. Dlatego te¿, jeszcze raz apelujê i b³agam zacznijmy broniæ chorego, zacznijmy broniæ ma³e apteki, póki jest jeszcze trochê czasu. Poka¿my si³ê samorz¹du, udowodnijmy, ¿e zostaliœmy wybrani spoœród grupy wielu tysiêcy aptekarzy, aby ich broniæ i daæ im poczucie bezpieczeñstwa pracy. I na koniec wszystkim, którzy ju¿ coœ robi¹ i reaguj¹ – dziêkujê. mgr farm. Krzysztof Przystupa Prezes Okrêgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie

Magister farmacji ze sta¿em kierowniczym podejmie pracê na terenie Lublina lub okolic. Kontakt 0 607 732 742 (po godz. 20.00).

Zatrudniê kierownika w Aptece Warszawa Praga Po³udnie. Mieszkanie przy aptece. Tel. kontaktowy 601 992 236 lub 695 682 187.

Apteka w Dêblinie zatrudni magistra farmacji i technika farmacji. Korzystne warunki p³acy i pracy. Telefon 602 42 66 33.

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

9

PROPOZYCJE REGULACJI PRAWNYCH DLA APTEK W poprzednim numerze Biuletynu LOIA przedstawiliœmy Pañstwu pismo wystosowane do Minister Zdrowia E. Kopacz. Poni¿ej zamieszczamy odpowiedŸ z Komisji Zdrowia wraz z odpowiedzi¹ Prezesa K. Przystupy.

SENAT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Komisja Zdowia

Warszawa, dn. 28 maja 2009 r.

Szanowny Pan Krzysztof Przystupa Szanowny Panie, Z uwag¹ przeczyta³em Pana list do Pani Minister, w którym przedstawia Pan niepokoj¹cy obraz sytuacji, lecz brak w nim propozycji dotycz¹cych po¿¹danych regulacji prawnych. Jakie wiêc zmiany prawa Pan postuluje? Z powa¿aniem Przewodnicz¹cy Komisji Zdrowia W³adys³aw Sidorowicz Lublin, dn. 17 czerwca 2009 r.

Szanowny Pan W³adys³aw Sidorowicz Przewodnicz¹cy Komisji Zdrowia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Senatorze! Na wstêpie bardzo serdecznie dziêkujê za odpowiedŸ i zainteresowanie naszymi problemami. Wydawaæ by siê mog³o, ¿e s¹ to jedyne nasze problemy. Nic bardziej myl¹cego, bo oprócz codziennej naszej prozy ¿ycia najwa¿niejszy jest chory, a co za tym idzie jego ³atwy dostêp do apteki. Je¿eli

10

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

aptekarze upadn¹ lub zamkn¹ siê z powodu nieop³acalnoœci, co ju¿ zaczê³o mieæ miejsce, szczególnie w ma³ych miejscowoœciach, tam ju¿ nikt apteki nie otworzy (ma³a zyskownoœæ), a ju¿ na pewno nie sieci. I za chwilê mo¿e siê okazaæ, ¿e do najbli¿szej apteki chory ma 20-30 a mo¿e i 40 km. A to ju¿ problem zarówno w³adz rz¹dowych, jak i lokalnych. Pyta Pan o propozycje zmian w prawie? Przedstawiê te kilka najwa¿niejszych. 1. Sta³e ceny na leki refundowane w ka¿dej aptece w Polsce, przy jednoczesnej w³aœciwej polityce cenowej i kontroli rynku farmaceutycznego na wszystkich szczeblach, a nie tylko w hurtowni i aptece. Dzisiaj jesteœmy œwiadkami totalnego ba³aganu. Brak kontroli w³aœciwego naliczania cen przez firmy farmaceutyczne jak i producenckie sprawia, ¿e dochodzi do ogromnych nadu¿yæ. Firmy naliczaj¹ ceny z sufitu nara¿aj¹c chorego jak i bud¿et pañstwa na bardzo wysokie koszty. Dysponuj¹c mar¿¹ 80%, a nawet wiêksz¹ maj¹ potê¿ne œrodki, które wykorzystuj¹ na bardzo drogie szkolenia lekarzy w wyj¹tkowych miejscach œwiata, na znaczne obni¿ki cen w wybranych aptekach, ró¿nicuj¹c przy tym i sk³ócaj¹c apteki miedzy sob¹. Maj¹ wreszcie na przekupywanie lekarzy, jak i aptekarzy za pomoc w dystrybucji ich leków itd. A kto ponosi te wszystkie koszty? Chory i bud¿et pañstwa. A mo¿e by tak zacz¹æ oszczêdzaæ dla dobra nas wszystkich, powo³aæ grupê sprawdzaj¹c¹ w³aœciwe naliczanie cen, sprowadziæ to dzisiejsze 80%-100% mar¿y do 4% najwy¿ej 5%. Jeœli Pani Minister uruchomi panel cenowy w internecie, bardzo szybko razem uspokoimy te harce cenowe, na bie¿¹co informuj¹c o aktualnych zni¿kach i wyj¹tkowych cenach – wówczas tylko w³aœciwa decyzja o wprowadzeniu tych cen w ka¿dej aptece i po korupcji. Bud¿et na leki, do którego dop³aca pañstwo nie mo¿e byæ zarz¹dzany na zasadzie wolnego rynku, bo to ju¿ mamy i wiemy jak wygl¹da. Traci na tym i chory i pañstwo, czyli my wszyscy. Za zawy¿anie cen powinny byæ bardzo surowe konsekwencje. Panel cenowy rozwi¹¿e równie¿ problem cen produktów leczniczych wydawanych bez recepty. Produkty OTC, a wiêc bez recepty równie¿ maj¹ bardzo ró¿ne ceny w aptekach. Doœæ powiedzieæ, ¿e poprzez brak jakiejkolwiek

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

11

kontroli doszliœmy do sytuacji, jak¹ opisa³em. Mocni maj¹cy du¿o pieniêdzy, a wiêc przewa¿nie w³adaj¹cy obcym kapita³em, tworz¹ sieci. Robi¹c du¿e zakupy dostaj¹ znaczne upusty i mamy woln¹ amerykankê w œrodku Europy. Tylko dlaczego chory w aptece z ma³ej miejscowoœci, która nie mo¿e zakupiæ tak du¿o, ma p³aciæ wiêcej? Dlaczego on jest gorszy? Je¿eli firmy staæ na tak znaczne obni¿ki to znaczy, ¿e maj¹ za du¿o, bo gdyby cena by³a w³aœciwie naliczona, nie by³oby z czego obni¿yæ. Pragnê jeszcze dodaæ, ¿e apteki maj¹ okreœlon¹ prawem mar¿ê na leki refundowane. Hurtownie równie¿. Tylko firmy farmaceutyczne nie s¹ pilnowane i kontrolowane i robi¹ to, co robi¹ i czego obraz mamy dzisiaj. A to jest po prostu korupcja bez nadzoru. 2. Nastêpny temat, to reklama w mediach. Proponujê ca³kowity zakaz, poniewa¿ prowadzi do nadmiernego spo¿ycia leków, wydawania pieniêdzy na œrodki, które najczêœciej nie s¹ potrzebne, a tak¿e w sposób bardzo wyraŸny prowadzi do podwy¿szania ceny. Dla przyk³adu po 14 dniach reklamy telewizyjnej, cena Espumisanu uleg³a zmianie z 18,50 na 31 z³. Za to p³aci spo³eczeñstwo! 3. Najnowszy temat, to wyrok Europejskiego Trybuna³u, dotycz¹cy umo¿liwienia prowadzenia aptek we W³oszech jedynie farmaceutom. W orzeczeniu zosta³o wyraŸnie stwierdzone, ¿e jedynie apteka nale¿¹ca do aptekarza daje pe³ne gwarancje w³aœciwego, nale¿ytego i etycznego prowadzenia apteki. To w³aœnie etyka i mo¿liwoœæ stawiania okreœlonych wymogów w³aœcicielowi, s¹ gwarancj¹ dobrze pe³nionej opieki farmaceutycznej przez apteki, a co za tym idzie lepszego zdrowia spo³eczeñstwa. A wiec apteka dla aptekarza, a nie wszystkich chêtnych i majêtnych! 4. W³aœciwe regulacje dotycz¹ce rozmieszczenia aptek tzw. demografia. W³aœciwa praca, zapewniaj¹ca dostosowan¹ do potrzeb obsadê personelu oraz dobre zaopatrzenie apteki s¹ mo¿liwe, je¿eli na jedn¹ aptekê przypada 4-5 tysiêcy ludzi. U nas na jedn¹ aptekê przypada czêsto 1,5-2 tysi¹ce osób. Nic dziwnego, ¿e wiele aptek ledwie przêdzie, a czêsto funkcjonuj¹ jeszcze tylko dlatego, ¿e zaci¹gniête d³ugi nie pozwalaj¹ im siê zamkn¹æ.

12

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

5. Nastêpny temat to mar¿a. Dzisiaj apteka jest ograniczona mar¿¹ degresywn¹, czym dro¿szy lek refundowany tym zyskownoœæ apteki mniejsza. Doœæ powiedzieæ, ¿e na ka¿dym leku refundowanym powy¿ej 100 z³ apteka zarabia 12 z³ minus nale¿ny podatek. Fina³ jest taki, ¿e œrednia mar¿a apteki to 15-16% i z tego po prostu trudno siê utrzymaæ. W ca³ej Europie mar¿a apteczna wynosi przynajmniej 25%, wiêc mo¿e by tak i u nas ktoœ pomyœla³ logicznie w tym wzglêdzie? 6. I wreszcie najtrudniejszy temat dotycz¹cy ca³ej Europy. Leki niewiadomego pochodzenia. Komisarz europejski szuka sposobów uszczelnienia rynku leków, bo ju¿ teraz znajduje siê na nim 18-20% leków i produktów leczniczych niewiadomego pochodzenia. Mo¿na sobie zadaæ pytanie ile preparatów podrobionych jest sprzedawanych w Polsce, przy naszym totalnym ba³aganie i braku jakiejkolwiek kontroli i nadzoru. Urzêdy celne wychwytuj¹ coraz wiêksze partie nielegalnie przewo¿onych drogich leków. Najgorsze jest to, ¿e zarówno opakowania, jak i ich zawartoœæ s¹ jak oryginalne, nie do odró¿nienia bez szczegó³owej analizy, wiêc co jest w œrodku, tego nikt nie wie. Europa nie radzi sobie z tym problemem. U nas sytuacja wygl¹da z pewnoœci¹ gorzej, ale my nie lubimy k³opotów, wiêc tematu praktycznie w ogóle nie podejmujemy. Szanowny Panie Senatorze jeszcze raz dziêkujê za pochylenie siê nad naszymi tematami, farmacji, apteki jak i chorego. Wierzê, ¿e do³o¿y Pan wszelkich starañ, aby uzdrowiæ wszystko co chore w polskim rynku farmaceutycznym. Za co z góry dziêkujê. Gdyby jednak mia³ Pan jakieœ pytania i w¹tpliwoœci jestem do dyspozycji podobnie jak i moi koledzy z Naczelnej Rady Aptekarskiej z Prezesem Kucharewiczem na czele. Do korespondencji do³¹czam tabelê leków, jakie by³y przygotowywane co prawda w 2008 roku 16 lipca, ale podobnie to wygl¹da przy ka¿dej zmianie cen. (do³¹czono tabele z nazwami leków oraz cenami. przyp. red.) Proszê zwróciæ uwagê na cenê detaliczn¹ maksymaln¹ na jak¹ wyrazi³o zgodê Ministerstwo Zdrowia i w takiej cenie te leki by³y w obrocie we wszystkich aptekach (rubryka 6) oprócz tych „wybranych” – tam cena by³a znacznie, ale to znacznie ni¿sza (rubryka 7). Proszê zwróciæ uwagê na ró¿nice (rubryka 8). A czego oczekujemy? W³aœnie tych niskich cen dla ka¿dego chorego w ka¿dej aptece, a nie w wybranej.

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

13

7. I wreszcie ostatni nie mniej jednak wa¿ny temat, to wysokoœæ limitu leków generycznych, których produkcja kosztuje grosze, a limit w obecnej chwili jest taki sam jak leku oryginalnego. Fina³ jest taki, ¿e np. Olzapin ma limit prawie 200 z³ i tyle za ka¿de opakowanie na recepcie w aptece refunduje Fundusz Zdrowia, natomiast firma sprzedaje ten¿e lek do szpitali po 92 grosze. To ile on tak naprawdê kosztuje? Doœæ do tego dodaæ, ¿e w niektórych aptekach –150 pozycji leków jest wydawanych w cenie 1 grosz. W pozosta³ych aptekach zgodnie z prawem chory p³aci znacznie wiêcej. Wiêc jak to siê dzieje i dlaczego? Jeœli tak mo¿na, to proszê o to samo dla ka¿dej apteki w kraju i konstytucyjny dostêp do taniego leku dla ka¿dego chorego. Zakupy w aptece nie s¹ ani luksusem, ani kaprysem lecz koniecznoœci¹. Kolejnym, wa¿nym problemem jest ograniczenie dostêpu ma³ej apteki, jak i chorego do leków poprzez praktyki monopolistyczne wprowadzone przez firmê Astra-Zeneca. Dystrybucj¹ leków Astra-Zeneca zajmuj¹ siê wy³¹cznie hurtownie: Prosper, Torfarm, PGF. Apteki, które nie zaopatruj¹ siê w leki w ww. hurtowniach zmuszone s¹ do podjêcia wspó³pracy. Je¿eli ten proceder nie zostanie powstrzymany to za t¹ firm¹ pójd¹ inne. Zaopatrywane bêd¹ w konsekwencji du¿e apteki i apteki sieciowe, natomiast pozosta³e ma³e apteki i hurtownie zostan¹ wy³¹czone z dystrybucji (tak by³o w Anglii). Marzê jeszcze, ¿e znajd¹ siê i u nas w kraju m¹drzy ludzie, którzy zrozumiej¹ sytuacjê, w³aœciwie podejd¹ do tematu i nie bêd¹ bali siê przeprowadziæ koniecznych zmian. Tylko wówczas apteka bêdzie wreszcie aptek¹, a nie Biedronk¹. Dla nas zaœ aptekarzy opieka nad chorym, w³aœciwa, spokojna praca, spe³nienie w zawodzie, wykorzystanie wiedzy i umiejêtnoœci zdobytych na uczelni i poprzez lata pracy oraz przyjaŸñ chorego, bêd¹ najwiêksz¹ radoœci¹ i zap³at¹. Z aptekarskim pozdrowieniem

Prezes Okrêgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie mgr farm. Krzysztof Przystupa Do wiadomoœci: Pos³owie Ziemi Lubelskiej

14

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

LIST DO PREMIERA RP Szanowny Pan Donald Tusk Premier RP

Lublin, dn. 22 czerwca 2009r.

Szanowny Panie Premierze! Wys³a³em niedawno bardzo surowy i smutny zarazem list do Pani Minister Zdrowia Ewy Kopacz (Panu do wiadomoœci) informuj¹cy o sytuacji w polskiej farmacji. Minê³o od tej chwili niewiele czasu, ale wystarczaj¹co du¿o, by uzyskaæ odpowiedŸ. Niestety nadal wokó³ poruszanego przeze mnie tematu istnieje dziwna zmowa milczenia. ¯yjemy w œrodku Europy, wydawa³oby siê w pañstwie prawa, gdzie Konstytucja i godnoœæ cz³owieka powinny byæ i œwiête i respektowane. Tymczasem nic bardziej mylnego. W farmacji prawo nie istnieje, a przepisy nie maj¹ zastosowania. Istnieje natomiast wyzysk chorego i bud¿etu ile siê tylko da, korupcja firm dyktuj¹cych ceny oraz warunki i miejsca sprzeda¿y. Firmy rz¹dz¹ niepodzielnie, w dodatku nie bêd¹c kontrolowane i sprawdzane. Ceny leków naliczane s¹ z sufitu, bo je¿eli w wybranych aptekach – sieciowych albo zaprzyjaŸnionych z przedstawicielem – cena jest o co najmniej o po³owê ni¿sza, to znaczy, ¿e wszêdzie indziej firmy zwyczajnie okradaj¹ chorego i bud¿et pañstwa. Chory szukaj¹c oszczêdnoœci – wêdruje do wybranych aptek, bo siê op³aci. Wyklina „swojego” aptekarza w najbli¿szej aptece od z³odziei, a ten nie jest dopuszczony do promocyjnych, wyj¹tkowych cen. Jeszcze siê broni, ratuje jak mo¿e. Tylko co dalej? To bezprawie za chwilê zmiecie z ziemi, te w³aœnie ma³e apteki z ma³ych miejscowoœci. Sieci tam nie pójd¹, bo siê nie op³aci. A fina³ bêdzie taki, ¿e do apteki chory bêdzie mia³ mo¿e 20, a mo¿e 30 km. Czy to o to chodzi? W 1951 roku naszym starszym kolegom, którzy prze¿yli jakoœ okupacjê, pomagaj¹c przy tym i w podziemiu i ludnoœci, w œwietle prawa zabrano apteki i upañstwowiono. Czy¿by wisia³o nad aptekarzami jakieœ przekleñstwo, które sprawia, ¿e ju¿ zawsze musz¹ pracowaæ u obcych? Bo w t¹ stronê wszystko zmierza. Obcy biznesmeni otwieraj¹cy sieci s¹ promowani, wywo-

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

15

¿¹ zyski, a my w niewoli w³asnych aptek, nie maj¹c szans na równ¹ walkê jesteœmy niszczeni przez bezprawie, brak nadzoru, brak kontroli. Czy takie s¹ za³o¿enia, ¿e nam nie wolno mieæ apteki, ale ¿e nie ma mo¿liwoœci prawnej do jej zabraniania, jest robione wszystko, abyœmy sami upadli, przepadli razem z rodzinami i poszli na s³u¿bê do obcych, którzy dalej bêd¹ robili co chc¹ w naszym piêknym kraju wykorzystuj¹c finansowo i chorego i bud¿et pañstwa. Przecie¿ to smutny chichot Stalina i Hitlera, ¿e to nie oni, a swoi nas wykañczaj¹. Panie Premierze, s¹ to mo¿e przykre s³owa, ale proszê mi wierzyæ, ¿e nam nie do œmiechu i nie piszê do Pana, aby Panu dokuczyæ. Piszê, bo szukam u Pana pomocy dla ma³ej prywatnej apteki, bo nie w sieci bêdzie mia³ Pan oparcie dla polskiego chorego. Zarêczam Panu, ¿e wolny rynek mo¿e jest i dobry, ale na pewno nie w aptece. S¹ ju¿ wyroki Trybuna³u Europejskiego, gdzie wyraŸnie stwierdzono, ¿e tylko apteka nale¿¹ca do aptekarza, oparta na etyce wykonywanego zawodu, daje pe³n¹ gwarancjê w³aœciwego funkcjonowania. Czy na pewno musimy do tego dochodziæ metod¹ prób, czy nas na to staæ? Zmiany, które poci¹ga za sob¹ coraz g³êbiej postêpuj¹ce bezprawie s¹ niestety nieodwracalne. Czy na pewno przy najbli¿szych wyborach mamy jako œrodowisko wskazaæ kto nas zostawi³ i kto jest odpowiedzialny za totalne zniszczenie polskich aptek? Czy chory ma byæ tylko PESELEM nios¹cym za sob¹ pieni¹dze i nic mu siê ju¿ nie nale¿y? Czy ba³agan, bezprawie, leki niewiadomego pochodzenia maj¹ byæ atrybutem polskiej farmacji? Dlatego dla wspólnego dobra Polski, której chce Pan byæ Prezydentem proszê o pokorne pochylenie siê nad tematem – FARMACJA i podjêcie w³aœciwych decyzji. Wierzê, ¿e w Panu nadzieja, chocia¿ pisa³em do Pana kilka razy (odpowiedzi i reakcji jak dot¹d brak) jednak na pewno tym razem podejmie Pan w³aœciwe decyzje dla dobra wszystkich. W przypadku jakichkolwiek w¹tpliwoœci, co do tego o czym piszê, chêtnie zapoznam Pana Premiera ze wszystkimi szczegó³ami dotycz¹cymi rynku farmaceutycznego i polskich aptek. Chory powinien p³aciæ za leki w aptece 20% tego co p³aci, a wszystkie apteki w kraju powinny mieæ mo¿liwoœæ sprzedaæ mu leki w³aœnie w o tyle ni¿szych cenach. Pytanie tylko kiedy nasz rz¹d zechce to w koñcu zrozumieæ!

16

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

Wa¿ne jest równie¿ to, ¿e nie oczekujemy dotacji, wyprowadzania z d³ugów, bo to my kredytujemy pañstwo i czekamy na refundacjê ca³y miesi¹c. Wiêc nie trzeba przy nas czyniæ jakichœ dodatkowych zabiegów. Chcemy mieæ czytelne i uczciwe prawo, najni¿sze ceny leków w ka¿dej aptece. Oczekujemy szacunku chorego i spokojnej realizacji w polskiej aptece dla dobra spo³eczeñstwa. Czy to za wiele? I jeszcze jeden temat – 18-20% leków na zachód od Odry jest niewiadomego pochodzenia. Mo¿na to sprawdziæ. Komisarz europejski zachodzi w g³owê sk¹d siê to bierze. Nie ma tam bazarów, ruskich targów i tym podobnych miejsc. Znajduje siê to w legalnym obrocie, w drogeriach i aptekach równie¿. A moje pytanie brzmi ile jest u nas podrobionych leków? Przy braku nadzoru, kontroli, przy totalnej korupcji. Panie Premierze, obserwuj¹c rynek, muszê stwierdziæ, ¿e króluje kontrabanda, korupcja, bezprawie i nie wiem jak to jeszcze okreœliæ. P³aci za to pañstwo i chory. I czas po³o¿yæ temu kres. Proszê kazaæ sprawdziæ ile kosztuj¹ insuliny w Wielkiej Brytanii, a ile te same u nas i najwa¿niejsze, ile ich legalnie wprowadzono na rynek, a za ile pañstwo zap³aci refundacjê (oczywiœcie sztuk). Tak samo paski do pomiaru poziomu cukru. Proszê skontrolowaæ Plavix, leki przeciwnowotworowe (oczywiœcie bardzo drogie, refundowane przez pañstwo). Rozmiar korupcji jest taki, ¿e na pewno przekroczy korupcjê w PZPN, a do tego w farmacji p³aci pañstwo i chory. Limity na leki malej¹ przy ka¿dej zmianie cen wprowadzonej przez Ministerstwo Zdrowia, a wiêc dop³aty bud¿etu fizycznie powinny maleæ, a one o dziwo wyraŸnie wzrastaj¹, a wiêc o co tu chodzi? Do korespondencji do³¹czam tabele z cenami leków, jakie by³y przygotowane, co prawda 16 lipca 2008, tym niemniej tak samo siê dzieje przy ka¿dej zmianie cen. Proszê zwróciæ uwagê na cenê detaliczn¹ maksymaln¹, na jak¹ wyrazi³o zgodê Ministerstwo Zdrowia - w takiej cenie te leki by³y w obrocie we wszystkich aptekach (rubryka 6) oprócz tych „wybranych” – tam cena by³a znacznie, ale to znacznie ni¿sza (rubryka 7). Proszê zwróciæ uwagê na ró¿nice ( rubryka 8). A czego my oczekujemy? W³aœnie tych niskich cen dla ka¿dego chorego w ka¿dej aptece w kraju, a nie w wybranej! Z aptekarskim pozdrowieniem

Prezes Okrêgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie mgr farm. Krzysztof Przystupa

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

WIADOMOŒCI

17

Z POSIEDZENIA OKRÊGOWEJ RADY APTEKARSKIEJ W LUBLINIE W miesi¹cu czerwcu odby³y siê: posiedzenie Okrêgowej Rady Aptekarskiej w dniu 10.06.2009 r. oraz Prezydium 26.06.2009 r. W trakcie posiedzeñ rozpatrzono wnioski o wydanie opinii w sprawie udzielenia zezwolenia na prowadzenie aptek przez: – Mariê Modrzewsk¹ w Œwidniku przy ul. Okulickiego 20, – Annê Kosior w Rejowcu przy ul. 1 Maja 1, – MERITEM Sp. z o.o. z siedzib¹ w Warszawie, w Lublinie przy Al. Spó³dzielczoœci Pracy 30-32. W trakce spotkañ omawiano bie¿¹ce problemy zwi¹zane z wykonywaniem zawodu. W trakcie Prezydium Prezes Krzysztof Przystupa z³o¿y³ relacjê z posiedzenia Naczelnej Rady Aptekarskiej, podczas której rozpatrywano wniosek ORA w Lublinie: w sprawie powrotu do projektu utworzenia Centralnego Rejestru Farmaceutów – temat referowa³ mgr farm. Micha³ Grzegorczyk oraz obrony i przysz³oœci ma³ej, pojedynczej prywatnej apteki polskiej – wyst¹pi³ Prezes ORA w Lublinie.

Prezes ORA w Lublinie mgr farm. Krzysztof Przystupa uhonorowany tytu³em PASJONAT FARMACJI Mi³o jest nam poinformowaæ, ¿e Prezes Okrêgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie mgr farm. Krzysztof Przystupa decyzj¹ Kolegium Redakcyjnego Gazety Farmaceutycznej zosta³ uhonorowany tytu³em PASJONAT FARMACJI. Tytu³ ten jest przyznawany raz na 5 lat osobom szczególnie wyró¿niaj¹cym siê aktywnoœci¹ i pozytywnym zaanga¿owaniem spo³ecznym, z autentyczn¹ pasj¹ wykonuj¹cym swój zawód. Uroczyste wrêczenie tytu³u mia³o miejsce w Warszawie podczas Dnia Polskiej Farmacji. Serdecznie gratulujemy i ¿yczymy dalszej wytrwa³oœci w obronie polskich aptek. red.

18

WIADOMOŒCI

KALENDARIUM PRAC PREZESA I CZ£ONKÓW ORA W LUBLINIE CZERWIEC 2009 r. 02.06. – w siedzibie Izby zosta³ przeprowadzony wywiad z Prezesem ORA w Lublinie mgr farm. Krzysztofem Przystup¹ przez dziennikarkê z „Medical Tribune Farmacja”na temat sytuacji w aptekach ogólnodostêpnych. 03.06. – w siedzibie Lubelskiego Wojewódzkiego Oddzia³u NFZ dosz³o do spotkania Prezesa mgr farm. K. Przystupy i mecenas mgr Ma³gorzaty Gêcy GoŸdziewskiej z Z-c¹ Dyr. ds. Medycznych Bo¿enn¹ Zasad¹ w sprawie refundacji za leki wydane na recepty ró¿owe. 05.06. – odby³o siê posiedzenie Komisji ds. prawa wykonywania zawodu i rêkojmi. W posiedzeniu udzia³ wziêli: dr n. farm. Mariola Drozd – przewodnicz¹ca, dr n. farm. Alicja Doraczyñska-Szopa,, dr n. farm. Piotr Belniak – cz³onkowie. Komisja przeprowadzi³a rozmowê kwalifikacyjn¹ z 6 kandydatami na kierowników aptek. 08.06. – w siedzibie Izby odby³o siê comiesiêczne posiedzenie Ko³a Emerytów i Rencistów dzia³aj¹cego przy LOIA. 10.06. – odby³o siê posiedzenie Rady, w trakcie, którego rozpatrzono nastêpuj¹ce wnioski: – 7 o wydanie prawa wykonywania zawodu farmaceuty – 2 o wpisanie na listê cz³onków LOIA – 8 o skreœlenie z listy cz³onków LOIA – 10 o stwierdzenie rêkojmi nale¿ytego prowadzenia apteki – 1 o wydanie opinii w sprawie otrzymania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostêpnej – o przed³u¿enie okresu edukacyjnego. 18.06. – Prezes K. Przystupa, V-ce Prezes ORA w Lublinie mgr farm. Marian Mikulski, Okrêgowy Rzecznik Odpowiedzialnoœci Zawodowej LOIA mgr farm. Janina Kisielewska, mgr farm. Kazimierz Belniak, mgr farm. Henryk D¹browski i Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Lublinie mgr farm. Wies³awa Woliñska uczestniczyli w spotkaniu zorganizowanym przez Wojewódzk¹ Komisjê Dialogu Spo³ecznego w odpowiedzi na pismo Prezesa ORA do Wojewody Lubelskiego z proœb¹ o wsparcie naszych dzia³añ w zakresie zmiany prawa farmaceutycznego.

WIADOMOŒCI

19

W trakcie spotkania ze strony samorz¹du zosta³y przedstawione nastêpuj¹ce wnioski: - wprowadzenie sztywnych cen urzêdowych i mar¿ handlowych na produkty lecznicze i materia³y medyczne, - prawo uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki posiada tylko farmaceuta, - ca³kowity zakaz reklamy produktów leczniczych i materia³ów medycznych w ka¿dej formie, - ca³kowity zakaz wprowadzania na rynek produktów leczniczych i materia³ów medycznych w systemie sprzeda¿y bezpoœredniej. 23.06. – mgr farm. Marian Mikulski uczestniczy³ w posiedzeniu Kapitu³y medalu im. prof. Bronis³awa Koskowskiego. 24.06. – w siedzibie NIA odby³o siê posiedzenie NRA, w którym uczestniczyli: Prezes Krzysztof Przystupa oraz mgr farm. Micha³ Grzegorczyk. 24.06.– w Collegium Anatomicum w Lublinie odby³o siê posiedzenie naukowo-szkoleniowe zorganizowane dla aptekarzy z Delegatury Lublin. W posiedzeniu Radê reprezentowa³ mgr farm. Tomasz Barszcz – przewodnicz¹cy Komisji ds. szkoleñ. 26.06. – w siedzibie Izby spotkali siê cz³onkowie Prezydium ORA w Lublinie w celu zaopiniowania projektu ustawy o zawodzie farmaceuty. Skierowano pisma: 17.06. – do senatora W³adys³awa Sidorowicza /treœæ w Biuletynie/ 22.06. – do Premiera RP Donalda Tuska /treœæ w Biuletynie/ 22.06. – do NIA o uzgodnienie z Ministerstwem Zdrowia daty opublikowania obwieszczenia w sprawie Urzêdowego Wykazu Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej odpowiadaj¹cej faktycznemu opublikowaniu za³¹cznika do ww. obwieszczenia.

Kalendarium opracowa³a mgr Anna Knieæ Dyrektor Biura Lubelskiej OIA

20

WIADOMOŒCI

Sprawozdanie z dzia³alnoœci Zarz¹du Fundacji Rozwoju Lubelskiego Wydzia³u Farmaceutycznego im. mgr farm. Witolda £obarzewskiego za okres od 18.06.2008 do 09.06.2009r. Szanowni Pañstwo Profesorowie, Szanowna Rado, Szanowni Cz³onkowie za³o¿yciele Fundacji W okresie sprawozdawczym Zarz¹d fundacji pracowa³ w nastêpuj¹cym sk³adzie: Prezes Zarz¹du mgr Marian Mikulski V-ce Prezes Zarz¹du mgr Bogdan Walko V-ce Prezes Zarz¹du mgr Janusz Kisielewski Cz³onek Zarz¹du lek. med. Stanis³aw Gruszka Cz³onek Zarz¹du mgr Tomasz Jasiuk Cz³onek Zarz¹du mgr Remigiusz Socha. Ka¿dorazowo w pracach zarz¹du uczestniczyli zaproszeni cz³onkowie Rady Fundatorów (bez prawa do g³osowania) w sk³adzie: Przewodnicz¹cy Rady – prof. dr hab. Jerzy £obarzewski V-ce przewodnicz¹cy – prof. dr hab. Hanna Hopka³a V-ce przewodnicz¹cy – prof. dr hab. Kazimierz G³owniak Sekretarz – prof. dr hab. Ryszard Kocjan Cz³onek – mgr farm. Kazimierz Belniak Cz³onek – prof. dr hab. Janusz Solski W omawianym okresie Zarz¹d odby³ 4 protoko³owane posiedzenia tj. 21.10.2008, 19.12.2008, 19.03.2009, 25.05.2009. Tematem posiedzenia w dniu 21.10.2008 r. by³ porz¹dek obrad, który

WIADOMOŒCI

21

obejmowa³ zatwierdzenie protokó³u z poprzedniego posiedzenia, rozpatrzenie podañ o pomoc finansow¹, informacjê ekonomiczn¹ oraz sprawy ró¿ne. Podjêto 5 uchwa³: W sprawie przyznania dofinansowania na rzecz rozwoju Ko³a naukowego Studentów Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w kwocie 4 000,00 z³. Przyznanie kwoty 3 416,00 z³ na sfinansowanie zakupu wagi laboratoryjnej oraz kwoty 1 350,00 z³ na zakup rzutnika multimedialnego marki 3M dla Katedry i Zak³adu Toksykologii Wydzia³u Farmaceutycznego. Przyznanie kwoty 1 000,00 z³ na nagrody w konkursie prac magisterskich. Przyznanie, zgodnie ze statutem Fundacji kwoty 500,00 z³ na leczenie i rehabilitacjê (...) ofiary wypadku komunikacyjnego. Nie udzielono pomocy finansowej dla 8 osób z uwagi na brak wymogów formalnych m.in. nie by³y to ofiary wypadków komunikacyjnych. Postanowiono przygotowaæ pismo do œrodowisk farmaceutycznych i w³aœcicieli aptek woj. lubelskiego, œwiêtokrzyskiego i podkarpackiego z proœb¹ o przekazanie darowizn 1% od podatku dochodowego na rzecz Fundacji i zamieszczenie jego treœci w organach prasowych tych Izb. Prof. Kazimierz G³owniak zaproponowa³ zamieszczenie w Biuletynie LOIA listy wszystkich darczyñców na rzecz Fundacji, mgr K. Przystupa postawi³ wniosek aby na posiedzenie Zarz¹du Fundacji ka¿dorazowo zapraszaæ, w charakterze goœcia Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego. Prof. Janusz Solski zadeklarowa³, ¿e na posiedzeniu Rady Wydzia³u zaapeluje do cz³onków Rady aby pracownicy Wydzia³u Farmaceutycznego przekazywali darowizny 1% podatku na rzecz Fundacji. V-ce Prezes mgr Bogdan Walko przekaza³ informacjê finansow¹: stan œrodków na dzieñ 30.09.2008 wyniós³ 140 598,31 z³ tj. rachunek depozytowy 114 804,92 z³, a rachunek bie¿¹cy 25 793,39 z³. Poinformowa³, ¿e mgr Jolanta Kulesza przeka¿e w imieniu Zjazdu Absolwentów 1000,00 z³ na rzecz Fundacji (dokona³a). Ponadto nawi¹zki s¹dowe (23 osoby) – 11 300 z³, a 1 % od podatku (39) – 17 997,60 z³. Tematem posiedzenia w dniu 19.12.2008 r. by³o: – zatwierdzenie protokó³u, – sprawozdanie z dzia³alnoœci Fundacji, – informacja ekonomiczna.

22

WIADOMOŒCI

Na wstêpie Prezes Zarz¹du mgr Marian Mikulski poinformowa³ zebranych o dzia³aniach Zarz¹du w koñcz¹cym siê roku kalendarzowym 2008. Stwierdzi³ m.in. ¿e Zarz¹d podj¹³ 10 uchwa³ przyznaj¹cych pomoc finansow¹ na ³¹czn¹ kwotê 35 500 z³, w tym na potrzeby Wydzia³u Farmaceutycznego 34 000 z³, na leczenie ofiar wypadków komunikacyjnych 1500 z³. Vce Prezes Zarz¹du mgr Bogdan Walko poinformowa³ o sytuacji finansowej Fundacji. Stan œrodków na dzieñ 30.11.2008 r. wyniós³ 132 412,32 z³ (rachunek depozytowy wyniós³ 115 669,97 z³, rachunek bie¿¹cy 16 742,39 z³). Wp³ywy pieniê¿ne od stycznia do 30 listopada wynios³y 31 397,60 z³, w tym: – nawi¹zki s¹dowe 26 osób – 12 800 z³ – 1% podatku od 39 osób – 17 997 z³ – darowizny 1 osoba – 1000 z³. Podjêto 1 uchwa³ê w sprawie sfinansowania zakupu aparatu do prac naukowo-badawczych dla Katedry i Zak³adu Chemii Leków pod nazw¹ Degazer do zestawu HPLC firmy Gilson w kwocie 13 000 z³. Na zakoñczenie prof. Jerzy £obarzewski podziêkowa³ Zarz¹dowi za wk³ad pracy na rzecz Fundacji w 2008 r., a Prezes Zarz¹du z³o¿y³ wszystkim zebranym ¿yczenia z okazji Œwiat Bo¿ego Narodzenia i Nowego Roku. Tematem posiedzenia w dniu 19.03.2009 r. by³o: – przyjêcie treœci pisma do œrodowiska farmaceutów i aptekarzy w sprawie darowizny 1% podatku od dochodu oraz sposobu jego wys³ania, – informacja ekonomiczna i rozpatrzenie podañ o pomoc finansow¹. W zwi¹zku ze zbli¿aj¹cym siê okresem rozliczeñ podatkowych prof. Ryszard Kocjan przedstawi³ projekt pisma do 3 Izb aptekarskich, który przyjêto. Postanowiono wys³aæ te pisma na rêce Prezesów imiennie, natomiast do aptek woj. lubelskiego imiennie do ka¿dej apteki drog¹ pocztow¹. W tym miejscu chcia³bym serdecznie podziêkowaæ prof. Ryszardowi Kocjanowi za pomoc w wys³aniu 906 listów do wszystkich aptek naszego województwa. Chcia³bym podkreœliæ, ¿e prof. R. Kocjan rok rocznie œwiadczy tê pomoc na rzecz Fundacji. V-ce Prezes Bogdan Walko przedstawi³ stan œrodków Fundacji na dzieñ 28.02.2009 r., który wyniós³ ³¹cznie 130 846,24 z³, w tym 116 958,14 z³ rachunek depozytowy, 13 888,10 z³ rachunek bie¿¹cy. Wp³ywy od 1 stycznia br. do 19 marca wynios³y 7 150,20 z³.

WIADOMOŒCI

23

Podjêto 2 uchwa³y w sprawach: – Sfinansowania kosztów zwi¹zanych z uczestnictwem studentów konferencji naukowej w Berlinie w dniach 23-25.03.2009 r. (A. ¯elazak i A. Fija³kowski) w kwocie 1532, 96 z³. Œrodki te zostan¹ przekazane na podstawie przedstawionych dokumentów tj. biletów kolejowych i rachunków za nocleg. – Przyznano kwotê 5000,00 z³ na dofinansowanie kosztów organizacji przez Katedrê i Zak³ad Chemii Leków, II Ogólnopolskiego Sympozjum pt. „Nowoczesne techniki badawcze w ocenie jakoœci produktów leczniczych” w terminie 24-25.09.2009 r. na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. W dniu 30.03.2009 mia³o miejsce podpisanie stosowanej umowy z Bankiem Depozytowo-Kredytowym a Fundacj¹ nt. odbioru wydruków bankowych. Postanowiono odbieraæ ww. wydruki raz w miesi¹cu za op³at¹ 15 z³. Tematem posiedzenia w dniu 25.05.2009 r. by³y sprawy: – zatwierdzenie bilansu i rachunku wyników Fundacji za rok 2008, – informacja w sprawie sprawozdañ do Ministerstwa Sprawiedliwoœci i Ministerstwa Zdrowia o wp³ywach pieniê¿nych 1% od podatku dochodowego i nawi¹zek s¹dowych, – przyjêcie terminu i porz¹dku obrad Zjazdu Rady Fundatorów i rozpatrzenie podañ o pomoc finansow¹. Sprawozdanie finansowe omówi³ V-ce Prezes mgr Bogdan Walko. Ponadto zapozna³ zebranych z rocznymi sprawozdaniami, które Fundacja przesy³a³a do Ministerstw: Sprawiedliwoœci, Zdrowia, Pracy i Polityki Spo³ecznej. Wynika to z faktu, ¿e nasza Fundacja ma statut organizacji po¿ytku publicznego. Po dzisiejszym ZjeŸdzie i przyjêciu przedstawionego sprawozdania finansowego, Fundacja ma obowi¹zek opublikowania go w Monitorze Polskim B lub na stronie internetowej Ministerstwa Pracy i Polityki Spo³ecznej do publicznej wiadomoœci. Nastêpnie Prezes Zarz¹du poinformowa³, ¿e o wyniku wys³anego apelu do œrodowisk aptekarskich w sprawie 1% darowizn bêdziemy mogli poinformowaæ w III kwartale br. Nastêpnie przyjêto przedstawiony przez V-ce Prezesa mgr Bogdan Walko projekt porz¹dku obrad Zjazdu Rady Fundatorów. Ww. porz¹dek obrad otrzymaliœcie Pañstwo drog¹ pocztow¹. Ustalono, ¿e Zjazd odbêdzie siê w sali seminaryjnej Apteki Akademickiej przy ul. ChodŸki w Lublinie 09.04.2009 r. o godz. 14.00 (I termin), 14.15 (II termin).

24

WIADOMOŒCI

V-ce Prezes Zarz¹du mgr B. Walko odczyta³ 8 wniosków o pomoc finansow¹, które wp³ynê³y do Fundacji. W wyniku oceny formalnej i merytorycznej podjêto nastêpuj¹ce uchwa³y: – W sprawie sfinansowania zakupu klimatyzatora wraz z monta¿em dla Katedry i Zak³adu Farmakognozji UM w Lublinie przyznano kwotê 5 700,00 z³. Œrodki te zostan¹ przekazane na podstawie przedstawionej faktury zakupu. – W sprawie przyznania pomocy finansowej w leczeniu i rehabilitacji dwu (...) – ofiar poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, w wysokoœci 1000,00 z³. Nastêpnie mgr Kazimierz Belniak przedstawi³ wniosek, aby Zarz¹d podj¹³ negocjacje z Bankiem Depozytowo-Kredytowym o lepsze oprocentowanie rachunku depozytowego Fundacji – obecnie wynosi 4,5 %. V-ce Prezes mgr B. Walko przedstawi³ wniosek prof. Jerzego £obarzewskiego o podjêcie rozmów z w³adzami naszej Uczelni w sprawie mo¿liwoœci przeniesienia siedziby Fundacji do Uniwersytetu Medycznego. Prorektor prof. K. G³owniak, Dziekan Wydzia³u Farmaceutycznego, prof. J. Solski oraz mgr Janusz Kisielewski zobowi¹zali siê podj¹æ dzia³ania w tym zakresie. Na zakoñczenie mgr B. Walko poinformowa³ zebranych o zorganizowaniu w dniu 28.05.2009 r. Sympozjum z okazji XXV-lecia utworzenia Apteki-Muzemum, na któr¹ serdecznie zaprasza. Drodzy Pañstwo, Koñcz¹c to sprawozdanie pragnê ju¿ tradycyjnie z³o¿yæ podziêkowanie Radzie Fundatorów na rêce jej Przewodnicz¹cego prof. dr hab. Jerzego £obarzewskiego, za udzia³ Pañstwa w pracach Zarz¹du, a nade wszystko w imieniu Zarz¹du i Rady Fundatorów – Panu mgr Bogdanowi Walko, Prezesowi PGF Cefarm–Lublin za prowadzenie spraw Fundacji, pozwolenie na korzystanie z lokalu Przedsiêbiorstwa na potrzeby Fundacji, za us³ugi prawne i porady finansowe. Dziêkujê Cz³onkom Zarz¹du Fundacji za Ich bezinteresowne uczestnictwo w pracach na rzecz naszej Fundacji. Dziêkujê Pañstwu za uwagê. V-ce Prezes, Sekretarz mgr J. Kisielewski

Prezes Zarz¹du mgr M. Mikulski

WIADOMOŒCI

25

Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski Ko³o Lubelskie Dziêki Pani Teresie Zmarz i ks. dr Waldemarowi S¹deckiemu odbyliœmy pielgrzymkê do Kalwarii Pac³awskiej. Uczestniczy³o 18 osób. Byli to aptekarze z Lublina, Pu³aw, Urzêdowa, Polichny i Bi³goraja oraz osoby z innych zawodów. Sobota dnia 23.05.2009 Ruszyliœmy busikiem w drogê o godz. 7.30. Podczas jazdy pada³ deszcz, mimo to mieliœmy nadziejê na s³oneczn¹ pogodê. Trasa wiod³a do Le¿ajska. Zwiedziliœmy Bazylikê Ojców Benedyktynów i wys³uchaliœmy koncertu organowego Bacha. Z kole¿ank¹ odwiedziliœmy cmentarz, na którym jest pochowany Ojciec Stefan Soszka, który wiele lat pracowa³ w Lublinie. Nastêpn¹ przystani¹ podró¿y by³ Przemyœl. Zwiedzaj¹cy udali siê do Archikatedry Rzymskokatolickiej wybudowanej w stylu gotyckim w XV i XVI wieku i przebudowanej w XVIII wieku w stylu barokowym. Przy Archikatedrze znajduje siê Pa³ac Biskupi, w którym mieœci siê Muzeum Archidiecezjalne œw. Bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Pere³k¹ kolekcji s¹ dzie³a polskiego œredniowiecza. Warto wymieniæ skrzyd³a tryptyku z Za³ê¿a (ok. 1470) przedstawiaj¹ce scenê Zwiastowania. Na szczególn¹ uwagê zas³uguje monumentalny krzy¿ z Nowego Miasta. Obrazy przedstawiaj¹ Urszulê Branick¹ Lubomirsk¹ oraz rodzinê Krasickich z Dubiecka. Biskup Aleksander Fredro sprowadzi³ tu rzeŸbê Paw³a Hutte przedstawiaj¹c¹ postacie czterech Ewangelistów ( rzeŸba bez powodzenia by³a poszukiwana w czasie okupacji przez Niemców). Powoli, powoli wjechaliœmy pod górê i dojechaliœmy do Kalwarii Pac³awskiej. W Domu Pielgrzyma otrzymaliœmy klucze do pokoi, wnieœliœmy baga¿e, krótko odpoczêliœmy przed kolacj¹. O 20.00 udaliœmy siê na Mszê Œw, po której uczestniczyliœmy w Apelu Jasnogórskim. Od pocz¹tku XVII wieku elementem kultu sta³y siê Kalwarie, które w sposób symboliczny odtwarza³y miejsca œwiête z Palestyny zwi¹zane z Mêk¹ Pañsk¹ i œmierci¹ Chrystusa na Krzy¿u. Ojcowie Franciszkanie przybyli do Kalwarii w 1668 r. Kalwaria urzeka piêknem i dostojeñstwem krajobrazu. Kalwaria to miejsce ciszy, zadumy i dobrego odpoczynku. Niedziela 24.05.2009 Rozpoczêliœmy dzieñ Msz¹ Œw. o godz. 9. Po Eucharystii mieliœmy oka-

26

WIADOMOŒCI

zjê zwiedziæ Kalwariê. Na horyzoncie rysowa³y siê piêkne widoki, a w oddali Ukraina. Po obiedzie nadesz³a pora wyjazu do domu. Na trasie zwiedziliœmy jeszcze Pa³ac w Krasiczynie. W latach studenckich z grup¹ kolegów, przysz³ych farmaceutów, zwiedza³em to miejsce. Pa³ac ówczeœnie by³ w ruinie. Natomiast obecnie jest odnawiany. Historia tej budowli wi¹¿e siê z postaci¹ Jakuba z Sicina. W pocz¹tkowych za³o¿eniach mia³a to byæ twierdza obronna. Po latach zamek przeszed³ w posiadanie Krasickich. W XVII wieku Marcin Krasicki uczyni³ zeñ wspania³¹ reprezentacyjn¹ rezydencjê. W nastêpnych latach budynek sta³ siê w³asnoœci¹ Potockich, nastêpnie Sapiehów. Ród Sapiehów dotrwa³ w zamku do II wojny œwiatowej. Okupanci budowlê zdewastowali. Jad¹c dalej w stronê Lublina postanowiliœmy zatrzymaæ siê jeszcze w piêknym pa³acu Sieniawa na herbatê. O godzinie 22.10 dojechaliœmy na miejsce zdrowi i radoœni. mgr farm. Henryk D¹browski

Z ¿ycia Ko³a Emerytów Magistrów Farmacji przy Okrêgowej Izbie Aptekarskiej w Lublinie Dnia 11 maja 2009 roku odby³o siê kolejne spotkanie cz³onków Ko³a Emerytów w siedzibie LOIA w Lublinie przy ulicy Lubartowskiej 60. Uczczono minut¹ ciszy zmar³e farmaceutki: - mgr Mariê Gawdzik, seniorkê lubelskiego œwiata farmacji, do¿y³a 98 lat, - mgr Mariê Mazurkiewicz, by³a aktywnym cz³onkiem naszego Ko³a. Bêdzie nam brakowaæ Jej uœmiechu, ¿yczliwoœci dla ka¿dego, a tak¿e œlicznych, œwi¹tecznych stroików Jej autorstwa. W dalszej czêœci zebrania dr Wies³awa Majczakowa w bardzo interesuj¹cy sposób opowiedzia³a o wystawie zorganizowanej w Stalowej Woli. Wystawa obrazowa³a Centralny Okrêg Przemys³owy, sztandarow¹ inwestycjê miêdzywojenn¹. Na 70-lecie Huty Stalowa Wola przedstawiono w sposób plastyczny ogrom inwestycji kraju, wykonanych w krótkim czasie 1936-1939r. Nie ka¿dy

WIADOMOŒCI

27

z uczestników wiedzia³ co oznacza skrót COP (Centralny Okrêg Przemys³owy). Inicjatorem by³ genera³ Kazimierz Sosnowski. Opracowa³ tzw. tójk¹t bezpieczeñstwa Kraju. Genera³a nazywano dziadkiem COP-u. Ojcami byli: 1. Eugeniusz Kwiatkowski, in¿. chemik, v-ce premier i minister skarbu opracowa³ system finansowy, 2. dr W³adys³aw Kosieradzki z Uniwersytetu Warszawskiego - przygotowa³ za³o¿enia ekonomiczne, 3. Genera³ Mieczys³aw Maciejewski - szef uzbrojenia, przedstawi³ t³o koniecznoœci uzbrojenia kraju, ze wzglêdów bezpieczeñstwa. Generalnym za³o¿eniem by³a równoczesna z budow¹ przemys³u budowa infrastruktury – mieszkañ, szkó³, obiektów ochrona zdrowia. Pierwsze budowy ruszy³y w 1937r., a ju¿ w 1939 r. by³a produkcja. Melchior Wañkowicz - piewca COP-u, opisa³ go i wyda³ broszurê „Sztafeta”, która mia³a 4 wydania. W 2002 roku ukaza³ siê reprint. 14-go maja zwiedziliœmy koœció³ parafialny ewangelicko-augsburski w Lublinie. Pani Jadwiga Szafrañska, mgr historii sztuki, posiadaj¹ca ogromn¹ wiedzê, przedstawi³a nam historiê koœcio³a pod wezwaniem „Œwiêtej Trójcy”. Koœció³ ten zosta³ wpisany w 1967 r. do rejestru zabytków woj. lubelskiego. Zosta³ zbudowany w 1785-1788r. Ma skromne wyposa¿enie. Jednonawowe wnêtrze posiada wczesnobarokowy o³tarz, przeniesiony ze zboru w Piaskach. W centrum o³tarza jest umieszczony dwufazowy obraz. W górnej strefie przedstawia Ukrzy¿owanie, a w dolnej Ostatni¹ Wieczerzê. Barokowa ambona na szczycie zawiera figurê. Postaæ ubrana w d³ug¹ szatê trzyma w rêkach pióro i ksiêgê. Ciekawym elementem wyposa¿enia Koœcio³a s¹ unikalne tablice trumienne, które umieszczono na œcianie pod chórem. Na œcianie pó³nocnej znajduj¹ siê 3 epitafia znanych lubelskich przemys³owców. A. Vettera, Edwarda Krausse i Henryka Krausse. Wisi tak¿e portret króla Stanis³awa Augusta Poniatowskiego, który wyda³ przywilej na budowê œwi¹tyni w Lublinie. Obok koœcio³a znajduje siê stary, ju¿ nieczynny cmentarz ewangelicki. Zwiedzanie zakoñczono w plebani. Budynek zachowa³ siê w ca³oœci, prawie bez zmian od czasu jego budowy. W dyskusji pad³o du¿o pytañ, a Pani mgr J. Szafrañska w sposób bardzo kompetentny odpowiedzia³a na ka¿de z nich. Obecnych interesowa³y nie tylko zabytki Lublina, ale tak¿e obiekty ewangelickie w naszym kraju. mgr farm. Maria Tyczyñska

Reklama

U ROCZYSTOŒCI

I WYDARZENIA

BIENNALE – LUBLIN 2009 W dniu 5 czerwca br. w Zespole Szkó³ Plastycznych w Lublinie odby³o siê „Biennale 2009”, wystawa wyró¿nionych prac dyplomowych œrednich szkó³ plastycznych. W uroczystoœci jako goœcie honorowi udzia³ wziêli m.in. przedstawiciele œrodowiska farmaceutycznego: mgr farm. Zofia Ulz – G³ówny Inspektor Farmaceutyczny; mgr farm. Krzysztof Przystupa – Prezes ORA w Lublinie; mgr farm. Marian Mikulski – Prezes Zarz¹du Fundacji Wspierania Wydzia³u Farmaceutycznego w Lublinie im. prof. W. £obarzewskiego. Biennale uroczyœcie otworzy³a Dyrektor Szko³y, organizator Biennale, mgr Krystyna G³owniak. W inspiracjach m³odych artystów przewija³y siê motywy zwi¹zane z farmacj¹ i medycyn¹. By³y to ró¿nokolorowe batiki i rzeŸba przedstawiaj¹ce œwiêtych Kosmê i Damiana – patronów aptekarzy, rzeŸba Hygieia, moŸdzierze z emblematem Eskulapa, drzeworyty przedstawiaj¹ce motywy roœlin leczniczych, a tak¿e linia promocyjna Muzeum Farmacji w Krakowie. Twórcy szczególnie wyró¿niaj¹cych siê prac, z r¹k przedstawicieli GIF, ORA w Lublinie oraz Fundacji Rozwoju Lubelskiego Wydzia³u Farmaceutycznego, otrzymali nagrody. Organizatorom, twórcom, jak i ich opiekunom serdecznie gratulujemy i mamy nadziejê, ¿e tematy farmaceutyczne bêd¹ coraz czêœciej natchnieniem artystów. red.

Fundatorzy nagród z Organizatorem Biennale 2009. Od lewej stoj¹: mgr farm. Zofia Ulz; mgr Krystyna G³owniak; mgr farm. Krzysztof Przystupa; mgr farm. Marian Mikulski

N AUKA MO¯LIWOŒCI

SUBSTYTUCJI

ORYGINALNYCH LEKÓW CHEMICZNYCH I BIOTECHNOLOGICZNYCH PRZEZ ICH FORMY ODTWÓRCZE

Leki chemiczne to leki uzyskiwane w drodze syntezy chemicznej lub chemicznej modyfikacji substancji pochodzenia naturalnego, bêd¹ce zazwyczaj substancjami nie wytwarzanymi przez organizm, a zatem w pewien sposób „oszukuj¹cymi” biochemiczne procesy zachodz¹ce w ustroju. Leki biotechnologiczne s¹ natomiast lekami wytwarzanymi na drodze procesów biotechnologicznych przy u¿yciu metod in¿ynierii genetycznej. W wiêkszoœci stanowi¹ je rekombinowane bia³ka otrzymywane dziêki biosyntetycznym zdolnoœciom jakie posiadaj¹ komórki bakterii, grzybów, czy ssaków. Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e doœwiadczenie kliniczne jest bogatsze w przypadku leków oryginalnych, co jest zwi¹zane z ich wy³¹cznym stosowaniem w okresie ochrony patentowej. Jest to niezmiernie istotna kwestia przek³adaj¹ca siê na bezpieczeñstwo stosowania i pewnoœæ uzyskania zak³adanych efektów terapeutycznych. Cen¹ za to jeszcze klika lat temu by³ wyraŸnie wy¿szy koszt zakupu, chocia¿ ostatnio cena wielu leków oryginalnych sta³a siê bardziej porównywalna z cen¹ produktów generycznych. Ustawowo jest dozwolona zamiana w aptece otwartej leku oryginalnego na generyczny (i oczywiœcie tak¿e odwrotnie), a farmaceuta zazwyczaj informuje pacjenta pojawiaj¹cego siê z recept¹ na lek oryginalny o mo¿liwoœci zamiany na (tañszy) produkt generyczny. Oczywiœcie musi siê zgadzaæ nazwa miêdzynarodowa substancji aktywnej (INN), jej deklarowana zawartoœæ oraz wielkoœæ opakowania. Tak¿e w lecznictwie zamkniêtym spotykamy siê z praktyczn¹ koniecznoœci¹ wyboru przez szpital (prawo zamówieñ publicznych) korzystniejszej cenowo oferty. S¹ jednak przypadki gdy zamiana nie jest mo¿liwa. Na przyk³ad nie mo¿na zamieniæ formy o przed³u¿onym dzia³aniu na formê krótko dzia³aj¹c¹, dotyczy to tak¿e leków o w¹skim indeksie terapeutycznym. Pojawiæ siê jednak mog¹ - i to wcale nie tak rzadko - sytuacje problematyczne, kiedy karty charakterystyki produktu leczniczego zawieraj¹ nie pokrywaj¹ce siê wskazania, lub wykluczaj¹ce u¿ycie

NAUKA

31

przeciwwskazania. Nawet jednak w sytuacji, gdy i nazwa miêdzynarodowa i dawka i opakowanie i wskazanie s¹ zgodne musimy pamiêtaæ, ¿e zgodnie z definicj¹ biorównowa¿noœci leki zawieraj¹ce identyczn¹ substancjê czynn¹ uwa¿a siê za biorównowa¿ne (tj. wywieraj¹ce takie samo dzia³anie i mog¹ce byæ stosowane zamiennie bez zagro¿enia dla chorego) je¿eli nie ró¿ni¹ siê pod wzglêdem biodostêpnoœci, lub ró¿nice s¹ niewielkie - to jest poni¿ej 20%. Oznacza to, ¿e zarówno u³amek wch³oniêtej dawki, jak i wartoœæ stê¿enia maksymalnego w krwi oraz czas po którym ono wyst¹pi mog¹ siê zawieraæ w doœæ jednak szerokim zakresie. Leki biotechnologiczne stanowi¹ bardzo szybko rozwijaj¹c¹ siê grupê. Wartoœæ rynku leków biotechnologicznych stanowi³a w 1999 roku jedynie 5% , w 2004 wynosi³a ju¿ 20%, a prawdopodobnie w 2010 roku osi¹gnie 50%, co oznacza gigantyczne obroty liczone w setkach miliardów dolarów. W Stanach Zjednoczonych w roku 2006 by³o zarejestrowanych ju¿ 125 preparatów, a obecnie kilkaset nowych jest w ró¿nych fazach opracowania, w tym blisko po³owa to preparaty onkologiczne. Aby wprowadziæ lek biotechnologiczny do lecznictwa nale¿y przejœæ przez trzy zasadnicze etapy : konstrukcja substancji aktywnej (bia³ka) za pomoc¹ in¿ynierii genetycznej, biotechnologiczne opracowanie procesu wytwarzania oraz opracowanie produktu, który po pozytywnym zakoñczeniu badañ klinicznych staje siê dopuszczonym do obrotu lekiem. Kluczowym dla koñcowego sukcesu jest etap pierwszy. W dalszej kolejnoœci nale¿y opracowaæ technologiê wyodrêbniania i oczyszczania bia³ka, wraz z powiêkszeniem skali - tak, aby otrzymaæ iloœci niezbêdne do produkcji formy leku w iloœci wystarczaj¹cej do przeprowadzenia badañ klinicznych. Lek biotechnologiczny jest zatem w sposób nieroz³¹czny zwi¹zany ze sposobem jego wytwarzania, który nadaje mu cechy unikatowe i niepowtarzalne (produkt to sposób wytwarzania). Musimy bowiem pamiêtaæ, ¿e ju¿ na etapie klonowania i ekspresji jest praktycznie nieprawdopodobne u¿ycie (np. przez innego wytwórcê) identycznego materia³u genetycznego wraz z wektorem i systemem ekspresyjnym. Ju¿ wytworzone bia³ko podlega nastêpczym modyfikacjom posttranslacyjnym, które istotnie zale¿¹ od komórki gospodarza i sk³adu po¿ywki. Tym bardziej nie mo¿na odtworzyæ procesów wytwarzania na du¿¹ skalê, warunków hodowli, sk³adu mediów wzrostowych oraz metod wyodrêbniania i oczyszczania zsyntetyzowanego bia³ka. Finalny produkt nie musi byæ pojedynczym bia³kiem, mo¿e byæ tak¿e mieszanin¹ bia³ek o zbli¿onych w³aœciwoœciach. Procentowa zawartoœæ tych izoform mo¿e byæ pochodn¹ u¿ytej technologii od klonowania po oczyszczanie.

32

NAUKA

Najbardziej rzucaj¹c¹ siê w oczy ró¿nic¹ pomiêdzy lekiem chemicznym i biotechnologicznym jest masa cz¹steczkowa, a zatem wielkoœæ cz¹steczki leku. Masy cz¹steczkowe leków chemicznych s¹ stosunkowo niedu¿e i zazwyczaj nie przekraczaj¹ tysi¹ca daltonów, leków biotechnologicznych wynosz¹ od kilku do nawet kilkuset tysiêcy daltonów. Bardzo istotn¹ kwesti¹ jest zdanie sobie sprawy z faktu, i¿ w przypadku leków biotechnologicznych niezwykle istotny wp³yw na aktywnoœæ biologiczn¹ ma przestrzenna budowa cz¹steczki, a im wy¿sza masa cz¹steczkowa, tym wiêcej mo¿liwoœci. Mo¿emy wyró¿niæ cztery typy struktury od pierwszo- do czwartorzêdowej, z których ka¿da wnosi swój wp³yw na ostateczny profil dzia³ania. Okazuje siê jednak, ¿e bia³ka ró¿ni¹ce siê istotnie budow¹ w zakresie typów struktury mog¹ wykazywaæ bardzo podobne w³aœciwoœci. Mo¿na pos³u¿yæ siê przyk³adem dwóch bardzo dobrze poznanych bia³ek - hemoglobiny i mioglobiny, które pe³ni¹ podobn¹ funkcjê - wi¹¿¹ tlen. Hemoglobina to bia³ko sk³adaj¹ce siê z czterech podjednostek. Mioglobina nie wykazuje struktury czwartorzêdowej i ró¿ni siê istotnie sekwencj¹ aminokwasow¹. Formy odtwórcze leków biotechnologicznych to nie to samo co generyki leków chemicznych. Wynika to ze specyfiki procesu wytwarzania, o czym traktuje jeden z poprzednich paragrafów niniejszej pracy. W piœmiennictwie spotkaæ mo¿na ca³¹ gamê okreœleñ na leki biopodobne (biosimilary): „Alternatywne wersje produktów biologicznych”, „nowe œrodki biofarmaceutyczne, które s¹ podobne, ale nie identyczne, jak referencyjne produkty biofarmaceutyczne”, „unikatowe zwi¹zki, które nie s¹ generycznymi wersjami innowacyjnych biofarmaceutyków” itd. Czym mog¹ siê ró¿niæ formy odtwórcze leków biotechnologicznych od form oryginalnych? W pracy przedstawionej na Kongresie EAHP w ubieg³ym roku przebadano 36 ró¿nych erytropoetyn zakupionych w 14 krajach azjatyckich, po³udniowo-amerykañskich i afrykañskich wobec oryginalnego produktu (Alfa Epoetina) stwierdzaj¹c, ¿e wiêkszoœæ z nich nie spe³nia³o wymagañ Unii Europejskiej, a niektóre zawiera³y endotoksyny ! W innej pracy zbadano natomiast dystrybucjê izoform generycznych erytropoetyn wzglêdem produktu oryginalnego (Eprex). Wyniki wskazuj¹, ¿e erytropoetyny generyczne ró¿ni¹ siê bardzo istotnie od produktu oryginalnego, czego dowodz¹ chromatogramy ogniskowania izoelektrycznego. Oprócz plamek charakterystycznych dla Eprexu - które w produktach biopodobnych wykazuj¹ siê ró¿n¹ intensywnoœci¹, pojawiaj¹ siê tak¿e plamki bardziej ró¿-

NAUKA

33

ni¹ce siê punktem izoelektrycznym, czyli inne bia³ka - niekoniecznie izoformy erytropoetyny, a np. zanieczyszczenia. Problem immunogennoœci leków biotechnologicznych to szczególnie istotna kwestia. Wykrycie tego zjawiska mo¿e trwaæ wiele lat od wprowadzenia leku do lecznictwa. W 1998 w wielu krajach (poza USA) z roztworu stabilizuj¹cego epoetynê alfa (Erypo(r), Eprex(r)) usuniêto ludzk¹ albuminê, zastêpuj¹c j¹ tenzydem (polisorbatem-80) i glicyn¹. Od tego czasu zaobserwowano w Europie zwiêkszon¹ liczbê wystêpowania przypadków PRCA (aplazja uk³adu czerwonokrwinkowego). Ten rodzaj PRCA by³ nastêpstwem wytworzenia przeciwcia³ neutralizuj¹cych erytropoetynê, reaguj¹cych krzy¿owo ze wszystkimi dostêpnymi komercyjnie erytropoetynami, tak¿e endogenn¹ erytropoetyn¹. Istnieje zatem powa¿ne ryzyko zwi¹zane z zamian¹ produktów oryginalnych na biopodobne. Europejska Agencja Medyczna (EMEA) pisze na swoich stronach ¿e : „...zgodnie z definicj¹ biopodobne produkty lecznicze nie s¹ generycznymi produktami leczniczymi.” oraz : „Poniewa¿ lek biopodobny i lek referencyjny s¹ podobne, ale nie identyczne, decyzja, czym pacjent ma byæ leczony powinna byæ podjêta po zasiêgniêciu opinii lekarza o odpowiednich kwalifikacjach”. Tymczasem polskie prawo traktuje formy odtwórcze leków biopodobnych identycznie jak generyki, tzn. mo¿liwa jest automatyczna substytucja. Z takim stanem rzeczy nie zgadzaj¹ siê eksperci z zakresu nefrologii (2007), hematologii i onkologii (2009), co zgodnie podkreœlaj¹ w ustalonych przez siebie konsensusach. Obecnie zgodnie z prawem jedynie we Francji i Hiszpanii leki biotechnologiczne nie mog¹ byæ zamieniane, na S³owacji natomiast wprowadzono listê leków, których substytucja automatyczna jest zakazana (lista ta obejmuje wszystkie zarejestrowane leki biotechnologiczne). Ostatnio szereg innych krajów europejskich wprowadzi³o podobne ograniczenia. Prawdopodobnie najlepszym wyjœciem by³oby wprowadzenie innych nazw miêdzynarodowych dla nowo rejestrowanych leków biopodobnych - takie stanowisko prezentowa³a jeszcze w 2007 roku Œwiatowa Organizacja Zdrowia (WHO) – ale do tej pory nie prze³o¿y³o siê to na konkretne decyzje. Warto wspomnieæ jeszcze o innym niebezpieczeñstwie zwi¹zanym ze stosowaniem leków biopodobnych. W Polsce niedawno zarejestrowane zosta³y dwa biopodobne filgrastymy (leki stymuluj¹ce wzrost kolonii granulocytów)

34

NAUKA

we wszystkich wskazaniach dla których badania kliniczne posiada jedynie preparat oryginalny. Dla zarejestrowania leku odtwórczego wystarczy³o w pierwszym przypadku przedstawienie badañ biorównowa¿noœci z lekiem oryginalnym oraz badanie kliniczne w tylko jednym wskazaniu, pozosta³e zarejestrowano na zasadzie ekstrapolacji. W drugim przypadku ograniczono siê jedynie do badañ biorównowa¿noœci. W Unii Europejskiej do pocz¹tku 2008 roku zarejestrowano dwa ludzkie rekombinowane czynniki wzrostu kolonii granulocytów, oraz piêæ ludzkich rekombinowanych erytropoetyn. W kolejce na rejestracje oczekuje ca³y szereg innych preparatów. Problem wiêc bêdzie narasta³. Czas zatem najwy¿szy na stosowne regulacje prawne - najlepiej zgodne z opiniami autorytetów medycznych. Dr hab. n. farm. W³odzimierz Bialik Zak³ad Farmakoekonomiki Œl¹ski Uniwersytet Medyczny w Katowicach

Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich w Polsce organizuje jednodniow¹ wycieczkê – Sandomierz – Sulis³awice - Krzysztopór - Opatów w dniu 05.09.2009 r.

Zg³oszenia proszê kierowaæ pod numer tel. 081 525 16 73. Wyjazd z Lublina, ul. Grottgera, godzina 700

Sprzedam meble apteczne: I stó³, receptura. Tel. kontaktowy 605 740 203

H ISTORIA

FARMACJI

CZAS PRZESZ£Y I TERANIEJSZY APTEK W WIERZBICY Gmina Wierzbica ma stosunkowo krótk¹ historiê, bo na mapie naszego kraju pojawi³a siê w roku 1973 w ramach kolejnej reformy administracyjnej. Co nie znaczy, ¿e czasy minione, nie odcisnê³y swego piêtna na tych ziemiach. Pierwsze osadnictwo na tych terenach mia³o miejsce ju¿ w VIII-IX wieku. A pierwsze Ÿród³a pisane pochodz¹ z Kroniki Hipackiej Nestora z 1248r. i dotycz¹ miejscowoœci Tarnów, Ocho¿a i Busówno. Po raz pierwszy w 1413 r. wymieniany jest w dokumentach Olchowiec, póŸniej siedziba parafii, najni¿szej wówczas jednostki administracyjnej. Od 1912 r. istnieje na tym terenie gmina Olchowiec, która ma od 1919 r. siedzibê w Wierzbicy. Rok 1954, czyli reforma ( rzec mo¿na kolejna ) administracyjna pañstwa zlikwidowa³a gminy, by powo³aæ gromady, niestety s³abe ekonomicznie, wiêc ostatecznie utworzono ponownie gminy. Okres zaborów, który nie sprzyja³ rozwojowi tych terenów, powodowa³ ¿e ludnoœæ szczególnie starannie pielêgnowa³a i zachowywa³a dawne obrzêdy, pieœni, legendy, które zapisa³, s³ynny polski etnograf Oskar Kolberg w swoim tomie „Che³mskie. Obraz etnograficzny” przebywaj¹c w Tarnowie w maj¹tku Marii i Antoniego Hemplów i prowadz¹c badania z udzia³em ich córki Marii. Na tym terenie w Œwiêcicy w 1925 r. przebywa³ marsza³ek Polski Józef Pi³sudski w towarzystwie gen. Gustawa Orlicz-Dreszera prowadz¹c rozmowy z dzia³aczami Zet-u. Rok 1940 zapisa³ tragiczn¹ kartê w dziejach tych ziem, to w kol. Busówno hitlerowcy utworzyli obóz pracy przymusowej dla ¯ydów z terenu powiatu che³mskiego. Gmina Wierzbica po³o¿ona jest na terenie powiatu che³mskiego w jego pó³nocno-zachodniej czêœci, jest to geograficznie teren Pagórów Che³mskich,

36

HISTORIA FARMACJI

falisty i pofa³dowany oraz nizinny obszar Pojezierza £êczyñsko-W³odawskiego i Obni¿enia Dorohuckiego. Herb miejscowoœci to g³owa ziej¹cego ogniem gryfa na czerwonym polu, okolona w dolnej czêœci motywem roœlinnym. Historia aptek w Wierzbicy, to rzec mo¿na, lata wspó³czesne, bo wymieniane ju¿ wielokrotnie w moich opracowaniach Kalendarze Farmaceutyczne Franciszka Heroda nie zamieszczaj¹ informacji o aptece w okresie miêdzywojennym. Budowê budynku apteki w Wierzbicy rozpoczêto jeszcze przed utworzeniem gminy, od 1972 r. rozpoczyna siê okres powstania apteki. Stanowisko jej kierownika obj¹³ mgr farm. Tadeusz Kruk absolwent Akademii Medycznej w Lublinie z 1962 r., który dyplom uzyska³ po napisaniu pracy magisterskiej w Instytucie Pracy i Higieny Wsi. Drogê zawodow¹ rozpocz¹³ w Che³mie w dawnej aptece Walewskich od 01.01.1963 r., krótko pracowa³ w Instytucie, w którym pisa³ pracê. Jak wiêkszoœæ absolwentów z tego okresu zwi¹zany by³ te¿ ze Sk³adnic¹ Sanitarn¹, niegdyœ otoczon¹ nakazem tajemnicy wojskowej, ale obecnie ju¿ nie istniej¹c¹. Tak wiêc po okresie spêdzonym w Che³mie, pp. Krukowie Maria i Tadeusz osiedlili siê w Wierzbicy i tu wychowali synów Roberta i Tomasza, którzy s¹ absolwentami Politechniki. Pani Maria przez lata dzielnie pomaga³a mê¿owi, prowadz¹c ksiêgowoœæ. Specjaln¹ trosk¹ otacza³a ogród, który stanowi³ ozdobê budynku wzniesionego wg typowego projektu. Piêkne s¹ szczególnie œwierki, rosn¹ce na dzia³ce i od których obecna apteka wziê³a nazwê. Niezwykle zwi¹zani z miejscowoœci¹ i mieszkañcami pp. Krukowie spêdzili w Wierzbicy trzydzieœci cztery lata. Zakoñczenie dzia³alnoœci apteki mgr farm. Tadeusza Kruka nast¹pi³o w maju 2006 r. Okres zmian ekonomicznych w naszym kraju, sprzyja³ rozwojowi aptek. Dnia 05.03.2005 r. zosta³a otwarta apteka p. Barbary Bia³asz w centrum miejscowoœci w budynku odnowionym i zmodernizowanym po dawnej gospodzie GS. Kierownictwo placówki objê³a pocz¹tkowo mgr farm. El¿bieta B¹blewska, a póŸniej mgr farm. Wies³aw Kor³ub, przez lata zwi¹zany z wojskiem. Jednak koszty prowadzenia placówki zniechêci³y w³aœcicielkê i po krótkim okresie czasu, ca³y budynek, w którym mieœci³ siê te¿ Zak³ad Fryzjerski p. Doroty Rybiñskiej ( mojej wieloletniej stylistki ), odkupili panowie Jerzy, Jakub i Ireneusz Blicharscy, których ¿ona i matka prowadzi apte-

HISTORIA FARMACJI

37

kê ko³o Opatowa, a jest absolwentk¹ Akademii Medycznej w Lublinie. Apteka zosta³a otwarta 24.10.2006 r. i w³aœcicielami s¹ panowie Blicharscy, dzia³aj¹cy jako spó³ka cywilna. Kierownikiem placówki by³ krótko mgr farm. Janusz Giering, a obecnie jest mgr farm. Barbara Miros³aw absolwentka AM w Lublinie z 1997 r. Pracuje te¿ obecnie techn. farm. Magdalena Goliñska absolwentka Zespo³u Szkó³ Medycznych w Przemyœlu, na której dyplomie jest m.in. podpisany mój ziêæ, Jaros³aw Woliñski ( œwiat jest ma³y ). Jeden ze wspó³w³aœcicieli, mgr farm. Jakub Blicharski ma dyplom AM z 2004 r.i jak myœlê, zapewne sam przejmie nied³ugo kierownictwo apteki. Nieco wczeœniej bo 09.08.2006 r. otworzy³a w Wierzbicy aptekê mgr farm. Dorota Pilut absolwentka AM w Lublinie z 1994r., pracuj¹ca wczeœniej w aptekach w Lublinie, Parczewie i Lubartowie. Po gruntownej przebudowie i modernizacji lokalu odkupionego od pp. Kruków, piêkny ogród p. Marii uleg³ ca³kowitej dewastacji, pozosta³y tylko okaza³e œwierki od których apteka przyjê³a nazwê. Obowi¹zuj¹ce obecnie przepisy, zmusi³y nowych w³aœcicieli do zbudowania obszernego podjazdu dla niepe³nosprawnych, co moim zdaniem, bardzo zaszkodzi³o zewnêtrznym proporcjom budynku. W³aœcicielce pomaga w pracy m¹¿ Przemys³aw te¿ farmaceuta, który jest przedstawicielem hurtowni farmaceutycznej. Tak wiêc nastêpuje powrót do czasów, kiedy to apteka istnia³a jako placówka rodzinna, ludzi wspieraj¹cych siê i pracuj¹cych wspólnie dla dobra zawodu, w³asnych zysków i dobra mieszkañców, oby nap³yw obcych w³aœcicieli sieci nie zniszczy³ tego co zyskali aptekarze, którzy po latach odzyskali mo¿liwoœæ pracy we w³asnych aptekach, prowadzonych z trosk¹, wyczuciem potrzeb œrodowiska, zmieniaj¹cymi siê realiami ekonomicznymi. mgr farm. Jolanta Po³ajdowicz Dziêkujê pp. Marii i Tadeuszowi Krukom za ¿yczliwoœæ i wielce pomocne opracowanie sentencji.

N ON

OMNIS MORIAR

WSPOMNIENIA S T A N I S £ A W

M A ΠL A N K I E W I C Z (1935- 2009)

Pracowite i skromne ¿ycie mgr farm. Stanis³awa Maœlankiewicza up³ynê³o g³ównie w Woli Uhruskiej, malowniczej osadzie po³o¿onej nad Bugiem, graniczn¹ rzek¹ naszego pañstwa, piêkn¹ i dzik¹, wœród ludzi dobrze znanych, zaprzyjaŸnionych i bliskich. Ludzi znanych od lat, którym s³u¿y³ pomoc¹, wiedz¹ i rad¹, wspieraj¹c ich w chorobie i cierpieniu. Stanis³aw Maœlankiewicz urodzi³ siê w Bychawie 2 stycznia 1935 r. Ojciec Jego by³ rzemieœlnikiem. Po ukoñczeniu liceum, podj¹³ studia na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej w Lublinie, które ukoñczy³ 28 lutego 1958 r. uzyskuj¹c dyplom L.889/1205/58. Pocz¹tkowo pracowa³ we W³odawie w aptece Lubelskiego Zarz¹du Aptek w Rynku, kierowanej przez mgr farm. Juliana Palusa. W tym czasie poœlubi³ kole¿ankê i krajankê, urodzon¹ w Franciszkowie ko³o Bychawy, Anielê Mariê. Od 1962 r., po odbyciu niezbêdnej praktyki w aptece i uzyskaniu doœwiadczenia zawodowego przez Stanis³awa, pp. Maœlankiewiczowie przenieœli siê do Woli Uhruskiej. Tu, oprócz prowadzenia apteki, z uwagi na odleg³oœæ do wiêkszych oœrodków, mgr wykonywa³ podstawowe analizy laboratoryjne, u³atwiaj¹c spo³eczeñstwu dostêp do badañ i zdobyczy medycyny. Wspieraj¹ca Go we wszystkim ¿ona, ukoñczy³a w tym czasie Pañstwow¹ Szko³ê Medyczn¹ w odleg³ym, piêknym Przemyœlu i 2 kwietnia 1969 r. uzyska³a dyplom technika farmaceutycznego. Pp. Maœlankiewiczowie wychowali dwie córki Jolantê i Beatê, obie s¹ absolwentkami Wydzia³u Lekarskiego Akademii Medycznej w Lublinie. Prze¿yli w zgodzie i harmonii 51 lat, pomagaj¹c sobie i wspieraj¹c siê w ¿yciowej drodze.

NON OMNIS MORIAR

39

A droga ta nie zawsze by³a prosta i s³oneczna. Wczeœnie zmar³ jedyny brat Stanis³awa. Czas prywatyzacji aptek dostarczy³ te¿ wielu problemów. Pp. Maœlankiewiczowie musieli wykupiæ prywatny dom, zmodernizowaæ go i przebudowaæ, pokonaæ wiele trudnoœci, aby pracowaæ nadal w wybranym zawodzie. Koncesjê na aptekê uzyskali 27 stycznia 1992 r. Nieub³agany los zabra³ mgr farm. Stanis³awa Maœlankiewicza 17 maja 2009 r.. Zmar³ po krótkiej, lecz ciê¿kiej chorobie. Pogrzeb odby³ siê 21 maja w Lublinie na Majdanku przy licznym udziale Rodziny i Przyjació³. Wzruszaj¹co po¿egna³a Zmar³ego emerytowana Dyrektor Szko³y w Woli Uhruskiej. Niech i mnie bêdzie wolno to zrobiæ s³owami wiersza: K O L E G O na zawsze spocz¹³eœ na skrawku pachn¹cym nasz¹ ojcowizn¹ na ziemi otulonej ros¹ i mg³¹ w kwiecistej poœcieli lampy rozjaœniaj¹ pamiêæ o tobie nasze myœli modlitewnie tañcz¹ przy twoim grobie mgr farm. Jolanta Po³ajdowicz Wiersz Stanis³awy £ogonowicz poetki z Podlasia, ze zbioru „Pod welonem czasu”.

Wydawca: Lubelska Okrêgowa Izba Aptekarska

Redakcja: mgr farm. Alicja Konstankiewicz, dr n. farm. Tomasz Baj Na ok³adce: Fragment batiku COSMA I DAMIAN prezentowanego w Lublinie podczas Biennale 2009 Autor: Natalia Odój Nauczyciele: Marta Wasilczyk, Anna £oœ

Komitet Redakcyjny: mgr farm. Krzysztof Przystupa (Przewodnicz¹cy), mgr farm. Marian Mikulski, mgr farm. Jolanta Po³ajdowicz, mgr Ma³gorzata GoŸdziewska

Adres redakcji: 20-612 Lublin, ul. Muzyczna 4/9 tel./fax (0-81) 534 28 76 tel. (081) 534 55 82 (w godz. 8 00-16 00) e-mail: [email protected]

Redakcja oraz Rada OIA w Lublinie nie odpowiada za treœæ og³oszeñ, tekstów sponsorowanych i reklam oraz zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i zmian tytu³ów zamieszczanych tekstów.

Realizacja wydania, reklamy i og³oszenia „PROJEKT-STUDIO” S.C. 20-612 Lublin, ul. Muzyczna 4/9 tel./fax (0-81) 534 28 76, tel. (081) 534 55 82 e-mail: [email protected] Zamówienia prosimy sk³adaæ w terminie do dnia 20 ka¿dego miesi¹ca.