fax (0-81) , (0-81) Internet:

lubelska okrĘgowa izba aptekarska ul. Lubartowska 60, 20-094 Lublin tel./fax (0-81) 532-72-97, (0-81) 534-28-61 Internet: www.loia.pl BIURO czynne w g...
25 downloads 0 Views 1MB Size
lubelska okrĘgowa izba aptekarska ul. Lubartowska 60, 20-094 Lublin tel./fax (0-81) 532-72-97, (0-81) 534-28-61 Internet: www.loia.pl BIURO czynne w godzinach: 800 - 1500 – sprawy dotyczące prawa wykonywania zawodu oraz składek członkowskich: codziennie w godzinach: 800 - 1300 e-mail: [email protected] G O D Z I N Y P R Z Y J Ę Ć: PREZES mgr farm. Krzysztof Przystupa poniedziałek 1000-1400 e-mail: [email protected] V-CE PREZES mgr farm. Marian Mikulski wtorek, piątek 1000-1400 OKRĘGOWY RZECZNIK ODPOWIEDZIALNOŚCI ZAWODOWEJ mgr farm. Janina Kisielewska ostatni poniedziałek miesiąca 1000-1200 DYREKTOR BIURA mgr Anna Knieć codziennie 800-1500 e-mail: [email protected] RADCA PRAWNY mgr Małgorzata Goździewska środa, piątek 1000-1300 [email protected] Numer rachunku bankowego Lubelskiej OIA:

90 1500 1520 1215 2006 2546 0000 Kredyt Bank SA

SPIS TREŚCI Problematyka pracy zawodowej aptekarzy SŁOWO PREZESA..................................................................................................... 3 Naczelna Izba Aptekarska wygrała spór... ............................................................... 5 Informacje o receptach zablokowanych..................................................................... 9 O zakazie reklamy aptek... ...................................................................................... 10

Wiadomości

Z posiedzenia Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie ...................................... 16 Hurtownie farmaceutyczne dla powodzian . ........................................................... 16

Uroczystości i wydarzenia

Ogólnopolski Dzień Aptekarza ............................................................................... 19 mgr Maciej Strzemski Wystawa „Botanika i rośliny lecznicze w filatelistyce” w Aptece Muzeum ................ 22

Nauka

mgr farm. Weronika Stasiuk Wczesna terapia nadciśnienia tętniczego. Cz. II ............................................................ 24

Historia farmacji

dr n. farm. Andrzej Wróbel Jubileusz 65. lecia Wydziału Farmaceutycznego w Lublinie. Cz. II .............................27 mgr farm. Jolanta Połajdowicz Tam też jest apteka ................................................................................................37 dr n. farm. Maciej Bilek Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju. Recenzja książki ............................42

Non omnis moriar

mgr farm. Janusz Kisielewski Mgr farmacji Anna Rudnicka nie żyje ................................................................... 45 mgr farm. Małgorzata Firych, mgr farm Janusz Kisielewski Mgr farmacji Helena Salwowska nie żyje ............................................................. 47

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY Lublin, wrzesień 2010 r.

Koleżanki i Koledzy, Skończyły się wakacje, początek roku szkolnego, nowe obowiązki, nowe zadania. Bociany i jaskółki odleciały, słońce świeci coraz niżej. Zaczyna się okres intensywnej pracy. Więcej obowiązków i w pracy i w domu. Za chwilę zapomnimy, że były wakacje. Wierzę, że przynajmniej większość z nas odpoczęła i z nowymi siłami będzie łatwiej. A co w naszej branży? Jak na razie nic. Obietnice zmiany stawki podatku VAT od leków nie wróżą ani nam, ani społeczeństwu nic dobrego, a wręcz przeciwnie za podwyżki na leki znowu poniesiemy konsekwencje. Ministerstwo dalej obiecuje zmiany w ustawie Prawo farmaceutyczne. Dyskusje w środowisku tylko nas podzieliły. Są tacy którzy dobrze się w tym bałaganie czują i są zadowoleni, oczywiście chcieliby, aby tak zostało. Pozostali, którzy przepadają czekają na zmiany, jak na zbawienie. A co na to chory pacjent? Wędruje do aptek wybranych, a więc tanich, przeklinając te które są blisko jego miejsca zamieszkania i tak to wygląda. Organizacje, które powinny bronić praw chorych nie widzą w tym nic złego i twierdzą, że wolny rynek i tylko wolny rynek gwarantuje niskie ceny. Uważając, że w innym przypadku będzie drożej. A przecież powinno być normalnie, a nie jak na bazarze. Jeśli państwo nie pilnuje pieniędzy, których po prostu nie ma, a dopłaca do leków, to jaki to wolny rynek? Jest to szatański pomysł wymyślony na potrzeby wszystkich, którym jest z tym wygodnie. Tylko jak to się ma do zawodu, który jest coraz szybciej dewaluowany, jak to się ma do jakości w aptece, która za chwilę zatraci całkowicie swoją dawną wartość. Nie wiem jak ratować utracone wartości. Jakoby w „wybranych” aptekach handlują pakietami, bo tak trzeba. Pozostali chcieliby właściwie pracować – przepadają. Rządzący nie widzą problemu, bo przecież tak najłatwiej. NFZ bije na alarm, że refundacja gwałtownie rośnie, udaje, że nie wie dlaczego.

4

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

Clexane itp. wypływają za granicę i jest OK. Z aptek wypływają inne duże ilości np.: Sudafed – nikogo to nie obchodzi. Totalny bałagan i bezprawie. Hurtownie określają wartości minimalne faktury, inaczej nie dowożą. Duże firmy określają bardzo wysoki limit zakupowy, tylko po to, aby „mały” nie kupił. I to się nazywa równouprawnienie pod nadzorem państwa i „prawa buszu”. Kiedyś to się nazywało – sabotaż gospodarczy, a dzisiaj wolny rynek. Firmy farmaceutyczne robią co chcą, rządzą niepodzielnie rynkiem rabatując bardzo wysoko wybrane przez siebie apteki, a inne po prostu niszcząc nieuczciwą konkurencją. Co na to samorząd? Nie jest dla nikogo partnerem, a dla rządzących wrzodem i najlepiej jakby go nie było. Mówimy prawdę, ujawniamy patologie, ale to wszystko mało, nikogo to nie obchodzi. Dlatego przygotowujemy otwarty protest aptekarzy w Warszawie. Pojedziemy, wyjdziemy na ulicę w obronie okradanego chorego, niszczonej małej apteki i w obronie niszczonego zawodu. Wzywam zatem wszystkich Kolegów i Koleżanki do pełnej mobilizacji. Wierzę, że coś wywalczymy. Prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie mgr farm. Krzysztof Przystupa

Msza Św. w intencji zmarłych farmaceutów z okolic Krasnegostawu i Włodawy oraz wykładowców Uniwersytetu Medycznego w Lublinie odprawiona zostanie 21 listopada 2010 r. o godz. 12.00 w Kościele pw. Św. Trójcy w Krasnymstawie. Zapraszamy wszystkich farmaceutów i ich rodziny do udziału w tej corocznej wspólnej modlitwie. Komitet Organizacyjny

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

5

22 września 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym przyznał rację Naczelnej Izbie Aptekarskiej, uchylił postanowienia Głównego Inspektora Farmaceutycznego z 21 kwietnia 2010 r. (GIF-N-412/125/AR/10) i z 11 marca 2010 r. (GIF-N-412/82/AR/10) oraz uznał, że Główny Inspektor Farmaceutyczny jest właściwy do sprawowania nadzoru na obrotem produktami leczniczymi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, niezależnie od tego, gdzie znajduje się siedziba podmiotu prowadzącego obrót. Powyższy wyrok stanowi kolejną odsłonę w sprawie tzw. sprzedaży bezpośredniej leków, prowadzonej na terytorium Polski wcześniej przez AstraZeneca Polska Sp. z o.o., a obecnie przez AstraZeneca UK Limited. Wyrok nie jest prawomocny.

Naczelna Izba Aptekarska wygrała spór z Głównym Inspektorem Farmaceutycznym przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie  

KOMUNIKAT NACZELNEJ IZBY APTEKARSKIEJ W SPRAWIE WYROKU WOJEWÓDZKIEGO SĄDU ADMINISTRACYJNEGO Z DNIA 22 WRZEŚNIA 2010 R. W dniu 22 września 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na wniosek Naczelnej Izby Aptekarskiej wyprowadził z błędu Głównego Inspektora Farmaceutycznego i przypomniał mu w wyroku (sygn. VI SA/ Wa 1313/10), że właśnie Główny Inspektor Farmaceutyczny jest właściwy w sprawie zbadania zgodności z prawem postępowania firmy AstraZeneca UK Limited z siedzibą w Wielkiej Brytanii w zakresie obrotu hurtowego produktami leczniczymi, a w szczególności ustalenia, czy prowadzenie przez ten podmiot obrotu hurtowego produktami leczniczymi odbywa się na podstawie zezwolenia oraz czy w ramach prowadzonej działalności podmiot ten spełnia wymagania określone przepisami ustawy, w tym przepisami ustawy Prawo farmaceutyczne. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał rację Naczelnej Izbie Aptekarskiej w sporze z Głównym Inspektorem Farmaceutycznym i uchylił jego postanowienia z 21 kwietnia 2010 r. (GIF-N-412/125/AR/10) oraz z 11 marca 2010 r. (GIF-N-412/82/AR/10). Powyższy wyrok stanowi kolejną odsłonę w sprawie tzw. sprzedaży bezpośredniej leków, prowadzonej

6

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

na terytorium Polski wcześniej przez AstraZeneca Polska Sp. z o.o., a obecnie przez AstraZeneca UK Limited. W dniu 3 czerwca 2009 r. w piśmie do Głównego Inspektora Farmaceutycznego prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, działając w imieniu Naczelnej Rady Aptekarskiej, ponowił wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego i zbadanie w jego ramach, zgodnie z kompetencjami Głównego Inspektora Farmaceutycznego, zgodności z prawem postępowania firm: AstraZeneca oraz AstraZeneca Polska Sp. z o.o. w zakresie obrotu hurtowego produktami leczniczymi. W dniu 24 czerwca 2010 r. w stanowisku Nr V/2/2009 w sprawie modelu dystrybucji produktów leczniczych wdrażanego i prowadzonego przez spółki należące do grupy AstraZeneca Naczelna Rada Aptekarska zatwierdziła między innymi wyżej wymieniony wniosek o wszczęcie postępowania, złożony w jej imieniu przez prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej. Naczelna Rada Aptekarska za pilne i konieczne uznała stanowcze ustalenie przez właściwe organy państwa, w tym przede wszystkim przez Ministra Zdrowia, Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w zakresie ich kompetencji, czy podjęte działania na polskim rynku produktów leczniczych zgodne są z obowiązującymi przepisami prawa, interesem publicznym oraz stanowią właściwy kierunek w rozwoju polskiego rynku farmaceutycznego. Niezależnie od kwalifikacji prawnej działań podjętych przez spółki należące do grupy AstraZeneca, Naczelna Rada Aptekarska negatywnie oceniła model dystrybucji, w którym apteki ogólnodostępne i punkty apteczne zaopatrywane są przez wytwórcę lub podmiot odpowiedzialny za pośrednictwem hurtowni farmaceutycznych działających w imieniu i na rzecz AstraZeneca. Główny Inspektor Farmaceutyczny decyzjami numer: GIF-N-412/8-21/ AR/09 z 16 lipca 2009 r. oraz GIF-N-412/8-21/1/AR/09 z 9 października 2009 r. nakazał AstraZeneca Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Postępu 18, prowadzącej hurtownię farmaceutyczną zlokalizowaną w Rzgowie przy ul. Pabianickiej 71/77, dostosować prowadzoną działalność gospodarczą obrotu hurtowego produktami leczniczymi do wymagań określonych w ustawie z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne (Dz. U. Nr 45, poz. 271 ze zm. ), a w szczególności do art. 24 ust 3c oraz art. 78 ust 2 cytowanej ustawy w związku z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 12 grudnia 2002 r. w sprawie podmiotów uprawnionych do zakupu produktów leczniczych w hurtowni farmaceutycznej (Dz. U. Nr 216, poz. 1831).

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

7

2 listopada 2009 r. AstraZeneca Polska sp. z o.o. wniosła skargę od powyższych decyzji, która została jednak następnie cofnięta przez samego zainteresowanego pismem z dnia 20 listopada 2009 r. 19 stycznia 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie o umorzeniu postępowania. Między innymi na stronie internetowej spółki AstraZeneca (www. astrazenecauk.pl) poinformowano, że począwszy od dnia 27 lutego 2010 r. sprzedaż leków dystrybuowanych przez grupę AstraZeneca będzie się odbywała przez AstraZeneca UK Limited, a nie jak dotychczas przez AstraZeneca Polska Sp. z o.o. Pismem z dnia 2 marca 2010 r. Naczelna Izba Aptekarska zwróciła się do Głównego Inspektora Farmaceutycznego o wszczęcie postępowania administracyjnego i zbadanie w jego ramach, zgodnie z kompetencjami Głównego Inspektora Farmaceutycznego, zgodności z prawem postępowania firmy AstraZeneca UK Limited w zakresie obrotu hurtowego produktami leczniczymi, a w szczególności ustalenia, czy prowadzenie przez firmę obrotu hurtowego produktami leczniczymi odbywa się na podstawie zezwolenia oraz czy w ramach prowadzonej działalności firma spełnia wymagania określone przepisami ustawy, w tym przepisami ustawy Prawo farmaceutyczne. Naczelna Izba Aptekarska wniosła także o dopuszczenie do udziału w postępowaniu na prawach strony. W dniu 11 marca 2010 r. Główny Inspektor Farmaceutyczny wydał postanowienie (GIF-N-412/82/AR/10) w sprawie zwrotu podania Naczelnej Izby Aptekarskiej ze względu na niewłaściwość organu. Główny Inspektor Farmaceutyczny uznał się za organ niewłaściwy w sprawie, stwierdzając równocześnie, że w oparciu o treść złożonego wniosku nie jest w stanie określić, jaki organ jest właściwy. GIF stwierdził, że „wypadek udzielenia zezwolenia na prowadzenie hurtowni farmaceutycznej poza granicami kraju oraz ocena zgodności obrotu hurtowego przez taki podmiot z przepisami ustawy-Prawo farmaceutyczne oraz dopełniającymi je aktami wykonawczymi nie jest przewidziana przepisami ustawy z dnia 6 września 2001 r. lub innego aktu wykonawczego”. Naczelna Izba Aptekarska stwierdziła, że przepisy ustawy - Prawo farmaceutyczne w sposób jednoznaczny wskazują jako organ właściwy w zakresie nadzoru nad obrotem produktami leczniczymi Głównego Inspektora Farmaceutyczna. Właściwość tego organu nie zależy od siedziby

8

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

podmiotu prowadzącego obrót, a związana jest z prowadzeniem tego obrotu na terytorium RP. W wyniku złożonego przez Naczelną Radę Aptekarską zażalenia Główny Inspektor Farmaceutyczny wydał w dniu 21 kwietnia 2010 r. postanowienie, w którym utrzymał w całości wyżej wymienione postanowienie z 3 marca 2010 r., stwierdzające niewłaściwość GIF do wykonywania nadzoru nad obrotem produktem leczniczym, prowadzonym przez podmiot zagraniczny na terytorium RP. W skardze z dnia 26 maja 2010 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Naczelna Izba Aptekarska zaskarżyła w całości postanowienie Głównego Inspektora Farmaceutycznego z 21 kwietnia 2010r. (GIF-N-412/125/ AR/10) o utrzymaniu w mocy postanowienia z 11 marca 2010 r. o zwrocie wniosku Naczelnej Izby Aptekarskiej ze względu na niewłaściwość organu oraz poprzedzające je postanowienie z 11 marca 2010 r. (GIF-N-412/82/ AR/10) o zwrocie podania Naczelnej Izby Aptekarskiej ze względu na niewłaściwość organu, do którego zostało wniesione. Naczelna Izba Aptekarska wniosła o stwierdzenie nieważności wyżej wymienionych postanowień Głównego Inspektora Farmaceutycznego z dnia 21 kwietnia 2010 r. (GIF-N-412/125/AR/10) oraz poprzedzającego go postanowienia Głównego Inspektora Farmaceutycznego z 11 marca 2010 r. (GIF-N-412/82/AR/10) w całości, ewentualnie o uchylenie wspomnianych postanowień. 22 września 2010 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym przyznał rację Naczelnej Izbie Aptekarskiej, uchylił postanowienia Głównego Inspektora Farmaceutycznego z dnia 21 kwietnia 2010 r. (GIF-N-412/125/AR/10) oraz z 11 marca 2010 r. (GIF-N-412/82/ AR/10) i uznał, że Główny Inspektor Farmaceutyczny jest właściwy do sprawowania nadzoru na obrotem produktami leczniczymi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, niezależnie od tego, gdzie znajduje się siedziba podmiotu prowadzącego obrót.   Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej dr Grzegorz Kucharewicz

Źródło: http://www.nia.org.pl/nia.php?i=aktualnosci_more&id=1196 (27.09.2010 r.)

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

9

Informacje o receptach zablokowanych Warszawa, dn. 28 września 2010 r.

Pan Grzegorz Kucharewicz Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

W związku z obowiązkiem wynikającym z art. 13 ust.3 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 17 maja 2007 r. w sprawie recept lekarskich uprzejmie informuję, że od dnia 1 października br. Narodowy Fundusz Zdrowia informacje o receptach zablokowanych na terenie całego kraju będzie udostępniał dla aptek w rejestrze recept zablokowanych w trybie on-line. Przedmiotowy regestr daje również możliwość pobierania plików zawierających zablokowane numery recept Proces zasilający repozytorium uruchamiany jest raz dziennie i po godzinie 22:00 informacja o blokadzie jest widoczna dla aptek. Datą wycofania z obrotu zakresu numerów recept, jest data dnia następnego po dacie blokady dostępnej w plikach pobieranych ze wskazanego repozytorium, a nie jak dotychczas data ustanowienia blokady w poszczególnych OW NFZ. Jednocześnie informuję, że od dnia 1 października br. będzie to jedyne źródło, dzięki któremu Fundusz będzie wywiązywał się z obowiązku przekazywania w formie elektronicznej informacji o zablokowanych numerach recept wszystkim aptekom. Tym samym oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia zostały zobowiązane do zamieszczenia na stronach internetowych (dnia 31 września br.) odnośnika kierującego do rejestru recept zablokowanych: http://recepty.nfz.gov.pl/ap-rzrl wraz z informacją, że jest to jedyny ogólnopolski rejestr recept wycofanych z obrotu. Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia dr n. med. Jacek Paszkiewicz

10

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

O zakazie reklamy aptek, stałych cenach na leki refundowane i patologiach niszczących

Prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej do Ministra Zdrowia Ewy Kopacz i parlamentarzystów rynek farmaceutyczny w piśmie

W piśmie do Ministra Zdrowia Ewy Kopacz z 11 sierpnia 2010 r., przesłanym również do polskich parlamentarzystów, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz, zwrócił się w imieniu samorządu aptekarskiego o ponowne zbadanie zgodności z obowiązującym prawem akcji promocyjnych, w tym licznych programów lojalnościowych, prowadzonych przez przedsiębiorców działających na rynku farmaceutycznym. Przypomniał też korespondencję do ministra zdrowia z 30 kwietnia 2010 r., w której domagał się podjęcia skutecznych działań w celu wyeliminowania praktyk powodujących, że ceny na produkty lecznicze i wyroby medyczne refundowane ze środków publicznych są w niektórych aptekach (sieciowych) niższe od cen hurtowych oferowanych innym aptekom (niesieciowym).

W ocenie Naczelnej Izby Aptekarskiej powinny być zbadane wszystkie programy lojalnościowe, w tym te największe (między innymi „Apteka z Sercem", „Świat Zdrowia", „Centrum Diabetyka" i „Dbam o Zdrowie"). Do Naczelnej Izby Aptekarskiej dociera bowiem coraz więcej sygnałów o bezradności polskich pacjentów wobec agresywnych akcji promocyjnych i reklamowych. Ponadto w związku z pojawieniem się pierwszych ofert franczyzy na rynku aptecznym (na przykład apteki „Mediq", „Arnika" czy „Tak Dla Zdrowia"), które naruszają - w opinii NIA - obowiązujące prawo, prezes NRA zażądał ich szczegółowej analizy i podjęcia właściwych działań, mających zagwarantować przestrzeganie istniejącego porządku prawnego. Naczelna Izba Aptekarska uważa bowiem, iż oferty franczyzowe zmierzają w istocie do ominięcia przepisów ograniczających liczbę aptek będących własnością jednego podmiotu lub podmiotów powiązanych kapitałowo, w tym będących członkami grup kapitałowych, do 1% łącznie na terenie danego województwa. Nie ulega wątpliwości, że koszty wszelkiego rodzaju akcji promocyjnoreklamowych ponosi całe społeczeństwo. Reklamy aptek i leków kreują wszak sztuczny popyt na produkty lecznicze, w tym na leki refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, które są pośrednio wykorzystywane w akcjach promocyjnych. Rynek farmaceutyczny w roku 2009 wzrósł

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

11

aż o 8,25%, osiągając wartość 21,4 mld zł (w cenach hurtowych netto). Wzrost odnotowany został zarówno w segmencie leków OTC (13,81%), jak i w segmencie leków refundowanych (4,87%) oraz leków pełnopłatnych (6,68%). Z projektu planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2011 r. wynika, że w przyszłym roku na refundację leków przeznaczy on aż 8,550 mld zł (wzrost o 854,8 mln zł w porównaniu z 2010 r.). W strukturze planowanych na 2011 r. kosztów świadczeń opieki zdrowotnej refundacja leków zajmuje drugie miejsce (15,21%). Wydatki na refundację produktów leczniczych ze środków publicznych od lat systematycznie rosną. Tymczasem wzrost sprzedaży leków nie znajduje odzwierciedlenia w pogorszeniu stanu zdrowotnego społeczeństwa. Eksperci zgodnie za to twierdzą, że jest on następstwem różnego rodzaju akcji promocyjno-reklamowych, prowadzonych przez właścicieli aptek sieciowych. Sprzedawanie lekarstw „za grosz" lub „za złotówkę" skłania często do niepotrzebnych zakupów, o czym świadczą tony leków przeterminowanych, zbieranych przez apteki w całym kraju. Z informacji, jakie dotarły do NIA z części okręgowych izb aptekarskich, wynika, że w latach 2007-2009 zebrano aż 178 663 kg przeterminowanych leków. Na przykład w 2009 r. poznaniacy przynieśli do aptek ponad 11 ton niewykorzystanych leków. Za utylizację kilograma takich produktów leczniczych państwo (a więc wszyscy obywatele) płaci niemal osiem złotych. Ponadto zwiększona w nienaturalny sposób sprzedaż leków, zwłaszcza intensywnie reklamowanych w radiu i telewizji oraz powszechnie dostępnych środków przeciwbólowych, nie jest obojętna dla zdrowia pacjentów, przy czym skutki zwiększonego spożycia leków mogą się w pełni ujawnić dopiero po pewnym czasie. Naczelna Izba Aptekarska konsekwentnie podtrzymuje, że niezbędnym warunkiem uzdrowienia rynku farmaceutycznego jest wprowadzenie stałych cen na leki refundowane oraz całkowity zakaz reklamowania aptek i punktów aptecznych. Powyższe postulaty były wielokrotnie przedstawiane w pismach NIA do prezesa Rady Ministrów, marszałka Sejmu, parlamentarzystów, a także w korespondencji prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej do ministra zdrowia (na przykład w pismach z 31 marca 2010 r. i 30 kwietnia 2010 r.). Najlepszym rozwiązaniem stabilizującym rynek produktów leczniczych i wyrobów medycznych refundowanych ze środków publicznych są sztywne ceny na wszystkich poziomach obrotu, ustalane przez ministra zdrowia w drodze rozporządzenia. Za koniecznością wprowadzenia stałych cen przemawiają następujące argumenty:

12



• •





• • •



PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

zagwarantowanie wszystkim obywatelom (świadczeniobiorcom) równego dostępu do świadczeń zdrowotnych w postaci zaopatrzenia w leki i wyroby medyczne niezależnie od ich sytuacji materialnej i miejsca zamieszkania, a w konsekwencji realizacji nakazu zawartego w art. 68 Konstytucji RP (obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych) wyeliminowanie najważniejszego czynnika kreującego sztuczny popyt na leki i wyroby medyczne refundowane ze środków publicznych; zapewnienie aptekom możliwości prawidłowego realizowania ich podstawowego zadania (ochrona zdrowia i życia obywateli) poprzez wyłączenie aptek z procesu konkurowania za pomocą cen na leki i wyroby refundowane ze środków publicznych; poprawa jakości usług farmaceutycznych jako wynik koncentrowania się aptek (placówek ochrony zdrowia publicznego) wyłącznie na potrzebach zdrowotnych pacjentów (świadczeniobiorców), a nie na ewentualnych zyskach związanych z obniżkami cen; oszczędności dla całego systemu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego oraz racjonalizacja wydatkowania środków pochodzących ze składki zdrowotnej, co w pełni odpowiada zadaniom Narodowego Funduszu Zdrowia, który - zgodnie z art. 97 ust. 2 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - w zakresie środków pochodzących ze składek na ubezpieczenie zdrowotne działa w imieniu własnym na rzecz ubezpieczonych oraz osób uprawnionych do tych świadczeń na podstawie przepisów o koordynacji; umożliwienie małym i średnim przedsiębiorcom, którzy prowadzą apteki, racjonalne planowanie i rozwijanie swojej działalności; wyeliminowanie ekonomicznej podstawy do prowadzenia patologicznych akcji reklamowych i promocyjnych, dotyczących leków refundowanych; zapewnienie pełnej transparentności i czytelności obrotu refundowanymi lekami i wyrobami medycznymi, a w konsekwencji umożliwienie organom państwa sprawowania efektywnego nadzoru nad tym segmentem dystrybuowania środków publicznych na rzecz obywateli; zagwarantowanie ministrowi zdrowia decydującej roli w zakresie polityki lekowej państwa oraz uniezależnienie organów władzy publicznej od arbitralnych decyzji firm farmaceutycznych, dotyczących cen i sposobów dystrybuowania produktów leczniczych i wyrobów medycznych;

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY





13

odbudowanie nadszarpniętej w ostatnich latach pozycji zawodowej farmaceuty jako osoby wykonującej zawód medyczny, wymagający - podobnie jak zawód lekarza czy pielęgniarki - zaufania ze strony pacjenta; dołączenie przez Polskę do grona państw europejskich, które w sposób cywilizowany troszczą się o zaopatrzenie swoich obywateli w leki i wyroby medyczne finansowane ze środków publicznych (w dwudziestu państwach Unii Europejskiej obowiązują stałe ceny na leki refundowane ze środków publicznych).

Środowisko aptekarskie od lat domaga się również całkowitego zakazu reklamowania aptek i punktów aptecznych. Przemawia za tym między innymi fakt, że w kampaniach reklamowych lek traktowany jest jak zwykły produkt handlowy, podczas gdy w rzeczywistości jest on produktem o szczególnym przeznaczeniu, a jego stosowanie wymaga wzmożonej ostrożności. W walce rynkowej, której najbardziej widocznym przejawem są różne formy reklamy, pacjent i jego zdrowie przestają być celem działalności apteki, a stają się środkiem do osiągania zysków. Z art. 86 ust. 1 ustawy Prawo farmaceutyczne z 6 września 2001 r. wynika, że apteka jest placówką ochrony zdrowia publicznego, w której osoby uprawnione świadczą w szczególności usługi farmaceutyczne. Apteki zatem mogą i powinny rywalizować między sobą jedynie pod względem świadczonych usług, nie zaś odwołując się do agresywnych metod i technik marketingowych. Zakaz reklamowania aptek nie będzie ograniczał swobody ich działalności, bowiem postulowane zmiany prawa nie wpłyną na możliwość świadczenia usług farmaceutycznych. Naczelna Izba Aptekarska podtrzymuje opinie, że większość prowadzonych w naszym kraju akcji promocyjno-reklamowych nie byłaby możliwa, gdyby przestrzegany był przepis art. 63c ust. 1 pkt 1 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Przepis ten jednoznacznie stanowi, iż przedsiębiorca zajmujący się wytwarzaniem lub obrotem lekami i wyrobami medycznymi podlegającymi refundacji ze środków publicznych nie może różnicować cen tych leków i wyrobów medycznych w umowach z hurtowniami farmaceutycznymi, w tym stosować uciążliwych bądź niejednolitych warunków tych umów. Wyartykułowany w powyższym przepisie zakaz ma charakter bezwarunkowy. Zabrania on różnicowania cen leków i wyrobów medycznych podlegających refundacji ze środków publicznych w umowach z hurtowniami farmaceutycznymi. Rygoryzm tej normy nie może być łagodzony poprzez

14

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

odwoływanie się do przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, bowiem materia obejmująca ustalanie cen na leki refundowane została wyczerpująco uregulowana w wyżej wymienionej ustawie oraz w tzw. ustawie o cenach. Do podstawowych zadań farmaceutów pracujących w aptekach należy udzielanie rzetelnych informacji i porad dotyczących działania produktów leczniczych i stosowania wyrobów medycznych będących przedmiotem obrotu w aptekach i hurtowniach farmaceutycznych. Tymczasem obowiązek ten często pozostaje w kolizji z celami oraz formami reklamy apteki, odnoszącej się na ogół do wydawanych w aptece produktów leczniczych. Warto też podkreślić, że sposób prowadzenia akcji reklamujących apteki i punkty apteczne nie może być skutecznie weryfikowany i modyfikowany przez farmaceutów, gdy właściciel apteki nie jest aptekarzem. W związku z tym reklama aptek, a w szczególności wszelka reklama odnosząca się do produktów leczniczych, powinna być zabroniona. Naczelna Izba Aptekarska konsekwentnie podtrzymuje, że właścicielem apteki powinien być farmaceuta. Podnoszony od wielu lat postulat środowiska aptekarskiego znalazł potwierdzenie w wyroku Europejskiego Trybunał Sprawiedliwości z 19 maja 2009 r., który uznał, że posiadanie i prowadzenie apteki może być zastrzeżone wyłącznie dla farmaceutów. Państwa członkowskie Unii Europejskiej mogą zatem wymagać, aby produkty lecznicze były dystrybuowane przez apteki korzystające z rzeczywistej niezależności zawodowej. Nie ulega bowiem wątpliwości, że prywatny interes zawodowego farmaceuty, związany z osiąganiem zysków, ograniczany jest przez wykształcenie, doświadczenie zawodowe i odpowiedzialność, jaka na nim ciąży (ewentualne naruszenie przepisów prawnych lub zasad etyki zawodowej nie tylko obniża wartość poczynionej inwestycji, ale także podważa jego byt zawodowy). 2 czerwca 2010 r. prezes NRA wystosował do ministra zdrowia pismo, w którym przypominał zarówno wyrok ETS z 19 maja 2009 r., jak i powoływał się na orzeczenie ETS z 1 czerwca 2010 r. w sprawach połączonych C-570/07 i C-571/07. Orzeczenie to wskazuje, że kolejny postulat samorządu aptekarskiego, dotyczący wprowadzenia w ustawie kryteriów demograficznych i geograficznych przy wydawaniu zezwoleń na prowadzenie apteki, zgodny jest z prawem unijnym. Prezes NRA Grzegorz Kucharewicz poinformował ministra zdrowia, że w środowisku aptekarskim narasta rozgoryczenia z powodu zaniechania obiecanych reform rynku farmaceutycznego, na którym wciąż dominują rozwiązania prowizoryczne, dalekie od oczekiwań aptekarzy i reguł obowiązujących w większości państw Unii Europejskiej. Samorząd aptekarski

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

15

zaniepokojony jest zwłaszcza przebiegiem prac nad projektami ważnych ustaw, które miały zreformować zasady refundacji leków i wyrobów medycznych oraz warunki funkcjonowania polskich aptek. Aptekarze od lat czekają na nowe Prawo farmaceutyczne i tzw. ustawę o cenach, coraz mniej wierząc w dobre intencje polityków deklarujących wolę kompleksowego uporządkowania rynku aptekarskiego i wprowadzenia zasad gwarantujących aptekom ekonomiczną stabilność. 6 maja 2010 r. prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej wystosował pisma do prezesa Rady Ministrów RP Donalda Tuska i ówczesnego marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego, w których wyraził niezadowolenie z powodu przebiegu prac nad projektami wspomnianych wyżej ustaw. W pismach tych przypomniał między innymi obszerną korespondencję, prowadzoną z Ministerstwem Zdrowia w latach 2008-2010, zawierającą główne postulaty środowiska aptekarskiego, składane deklaracje i niedotrzymane obietnice przekazania przez rząd projektów ważnych dla aptekarzy ustaw do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Naczelna Izba Aptekarska nie otrzymała również odpowiedzi na prośbę o spotkanie przedstawicieli samorządu z ministrem zdrowia (pismo wysłane zostało 20 lipca 2010 r.). W tej sytuacji aptekarze nie wykluczają - napisał prezes NRA - podjęcia bardziej stanowczych działań, mających uświadomić opinii publicznej skutki celowego zaniechania przez państwo i jego funkcjonariuszy postulowanych przez środowisko aptekarskie reform, które powinny być jak najszybciej przeprowadzone w interesie i dla dobra polskich pacjentów. (ej) Biuro Prasowe Naczelnej Izby Aptekarskiej

Żródło: http://www.nia.org.pl/nia.php?i=informacjeprasowe_more&id=1102 (20.08.2010 r.)

Odstąpię lub sprzedam aptekę w Chełmie. Kontakt: tel. kom. 501-502-351

16

PROBLEMATYKA PRACY ZAWODOWEJ APTEKARZY

WIADOMOŚCI

Z posiedzenia Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie Na posiedzeniu w dniu 13 września 2010 r., Okręgowa Rada Aptekarska w Lublinie rozpatrzyła wnioski o wydanie opinii w sprawie udzielenia zezwolenia na prowadzenie apteki przez: – CURATE Sp. z o.o., w Lublinie przy ul. Zana 27, lok. 1, – Grabscy Sp.j., w Zamościu przy ul. Hrubieszowskiej 4A, – mgr farm. Katarzynę Król, w Radecznicy przy ul. Klasztornej 1, – Michała Koluch, Rafała Koluch, w Radecznicy przy ul. Prusa 2, – Adriannę Jeżyna Kunka, w Rudej Hucie przy ul. Targowej 6, – Uniapteka Kasprzak i Spółka Sp.j, w Lublinie przy ul. Szmaragdowej 24 (zmiana podmiotu). W trakcie posiedzenia członkowie Rady dyskutowali o szkoleniach ciągłych farmaceutów. Zwrócili uwagę, że kończy się już przedłużony okres zbierania punktów zaliczeniowych. Wiele też uwagi poświęcono trudnej sytuacji aptekarzy z terenów dotkniętych klęską powodzi. red.

Hurtownie Farmaceutyczne dla powodzian Spiesząc z pomocą mieszkańcom gminy Wilków – gminy najbardziej dotkniętej tegorocznymi powodziami, Hurtownia Farmaceutyczna LUBFARM S.A. przekazała bezpłatnie poszkodowanym artykuły sanitarne i higieniczne, a do utworzonych tam podczas powodzi punktów medycznych, najpotrzebniejsze produkty lecznicze, wyroby i sprzęt medyczny, na łączną wartość ok. 5000,- PLN. Ponadto Hurtownia Farmaceutyczna LUBFARM S.A. udzieliła wielokierunkowej pomocy właścicielkom aptek w Wilkowie i Zagłobie w zakresie uty-

WIADOMOŚCI

17

lizacji zalanych leków, dogodnego odroczenia terminu płatności za zakupione leki, umorzenia odsetek z tytułu przekroczenia terminów płatności zobowiązań finansowych wobec Hurtowni, oraz dokonała nieodpłatnie przewozu mebli aptecznych z Lublina do Wilkowa, dla Pani mgr farm. Joanny Złotuchy. Skutki tegorocznej majowo-czerwcowej powodzi na Lubnelszczyżnie najbardziej odczuli mieszkańcy gminy Wilków. W czasie powodzi została w bardzo dużym stopniu zniszczona apteka w Zagłobie Pani mgr Marioli Filiks. Na skutek zalania apteki właścicielka utraciła leki, meble oraz sprzęt komputerowy. Prezes PGF Cefarm-Lublin mgr Bogdan Walko przekazał nieodpłatnie meble apteczne, które na koszt PGF Cefarm-Lublin zostały dostarczone do apteki Pani mgr Marioli Filiks. Na prośbę apteki została również umorzona znaczna część należności za zakupione leki w PGF Cefarm-Lublin. Swoją pomocą PGF Cefarm-Lublin objął nie tylko zniszczoną aptekę, ale także mieszkańców gminy Wilków dotkniętych powodzią. Fundacja Dbam o Zdrowie przekazała dla najbardziej potrzebujących karty podarunkowe, do realizacji w aptekach, na łączną kwotę 20 000 zł w celu umożliwienia zakupu najbardziej potrzebnych lekarstw. Przedsiębiorstwo Dystrybucji Farmaceutycznej „Slawex” Sp. z o.o. włączyło się w akcję niesienia pomocy osobom poszkodowanym w tegorocznych powodziach. Hurtownia Slawex przekazała ponad 3 800 produktów do dyspozycji zakładów opieki zdrowotnej w Opolu Lubelskim, Józefowie, Łaziskach i Karczmiskach (powiat opolski, woj. lubelskie). Przekazano produkty z różnych grup asortymentowych. Wśród nich były produkty lecznie, artykuły higieniczne, środki dezynfekujące, paski do pomiaru poziomu cukru we krwi. Ponadto hurtownia Slawex dostarczyła bezpośrednio do punktu zbierania darów zorganizowanego na terenie gminy Wilków kilka palet wody pitnej, środki czystości, artykuły higieniczne, materiały opatrunkowe oraz artykuły szkolne i maskotki dla dzieci. W tegorocznej powodzi ucierpiały także apteki współpracujące z Przedsiębiorstwem Dystrybucji Farmaceutycznej „Slawex” Sp. z o.o. Hurtownia nie pozostała obojętna na ich sytuację. W kilku przypadkach doszło do ustalenia specjalnych warunków współpracy handlowej np. wydłużenia terminów płatności za dostarczony towar. inf. LOIA

18

WIADOMOŚCI

Archidiecezjalne Duszpasterstwo Farmaceutów Informacje o istotnych zmianach i dodatkowych wydarzeniach, podawane będą na spotkaniach duszpasterstwa, podczas ogłoszeń parafialnych, na stronach internetowych Archidiecezji Lubelskiej www.kuria.lublin.pl i Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej www.loia.pl, w dziale „Duszpasterstwo farmaceutów”. W przypadku wątpliwości proszę o kontakt telefoniczny lub pocztą elektroniczną tel./fax 081 743 99 42, 503 037 325, e-mail: [email protected] Ramowy program na rok 2010-2011 wydarzenie

data

godz.

miejsce

Msza św. i spotkanie formacyjne

21 XI

10.00

Kościół rektoralny pw. św. Judy Tadeusza, ul. Abramowicka 2, Lublin

Adwentowy dzień skupienia

4 XII

10.00

Dom rekolekcyjny ul. Podwale 15, Lublin

Msza św. i spotkanie formacyjne

30 I

10.00

Kościół rektoralny pw. św. Judy Tadeusza, ul. Abramowicka 2, Lublin

Msza św. i spotkanie formacyjne

27 II

10.00

Kościół rektoralny pw. św. Judy Tadeusza, ul. Abramowicka 2, Lublin

Rekolekcje Wielkopostne dla Farmaceutów

11-13 III

19.00

Dom Rekolekcyjny SS. Franciszkanek Misjonarek Maryi ul. Nałęczowska 241, Lublin

Pielgrzymka Farmaceutów do sanktuarium maryjnego*

V

Msza św. i spotkanie formacyjne

26 VI

Miejsce i dokładny termin do ustalenia 10.00

Kościół rektoralny pw. św. Judy Tadeusza, ul. Abramowicka 2, Lublin

* bliższe szczegóły będą podane w terminie późniejszym

Archidiecezjalny Duszpasterz Farmaceutów ks. Waldemar Sądecki

uroczystości i wydarzenia

Uroczystości i wydarzenia

19

Ogólnopolski Dzień Aptekarza - doroczne Święto Kosmy i Damiana, Warszawa, 25 wrzesień 2010 r.

ŻYCZENIA PREZESA NACZELNEJ RADY APTEKARSKIEJ Z OKAZJI OGÓLNOPOLSKIEGO DNIA APTEKARZA

SZANOWNE KOLEŻANKI I KOLEDZY! 26 września obchodzimy Ogólnopolski Dzień Aptekarza - doroczne Święto Kosmy i Damiana, patronów aptekarzy i farmaceutów. To święto skłania nas do wyrażenia solidarności z naszymi Koleżankami i Kolegami poszkodowanymi w czasie tegorocznej powodzi. Dzisiaj jesteśmy razem z aptekarzami z Zagłoby, Wilkowa i innych miejscowości zniszczonych przez żywioł. Jesteśmy z ich rodzinami. Dziękuję w ich imieniu za okazane wsparcie materialne i słowa otuchy. Salus aegroti suprema lex esto - te słowa wyrażają najpełniej istotę codziennej pracy każdego aptekarza i farmaceuty. Służymy naszym pacjentom, podobnie jak święci męczennicy Kosma i Damian. Nasi patroni przed wiekami

Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej dr Grzegorz Kucharewicz.

20

uroczystości i wydarzenia

dali nam niezrównany przykład pracy dla dobra chorego, pracy wzbogaconej o wymiar etyczny i duchowy. Bo przecież od wojen cenowych i gry rynkowej między producentem, hurtownią i apteką ważniejsze jest dobro pacjenta, zaufanie, jakie okazuje farmaceutom i społeczne uznanie dla zawodu aptekarza. Jestem dumny, że podobnie jak Wy, Szanowne Koleżanki i Koledzy, wybrałem i wykonuję zawód aptekarza. Wszystkim aptekarzom i farmaceutom składam wyrazy szacunku i uznania dla ich codziennej pracy. Życzę Wam sukcesów w życiu osobistym i zawodowym oraz satysfakcji z działań na rzecz środowiska farmaceutycznego. Bądźmy razem! Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

dr Grzegorz Kucharewicz

Miło nam jest poinformować Państwa, że z terenu działania Lubleskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej wyróżnienia za pracę na rzecz samorządu otrzymali: „Za zasługi dla ochrony zdrowia” – mgr farm. Wiesław Pieńkoś, medal im. prof. Bronisława Koskowskiego - dr n. farm. Piotr Belniak - dr n. farm. Alicja DoraczyńskaSzopa - mgr farm. Dorota GrzejdaDaszko. Odznaczona dr n. farm. Alicja Doraczyńska-Szopa (w środku)

red.

uroczystości i wydarzenia

W imieniu Ministra Zdrowia odznaczeń dokonał Jakub Bydłoń, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego Ministerstwa Zdrowia. Odznaczany mgr farm. Wiesław Pieńkoś

Odznaczeni Medalem im. Bronisława Koskowskiego, zdjęcie zbiorowe. (trzecia od lewej mgr Dorota Grzejda-Daszko, czwarty od lewej dr Piotr Belniak)

21

22

uroczystości i wydarzenia

Wystawa

„Botanika i rośliny lecznicze w filatelistyce” w Aptece Muzeum PZF „Cefarm – Lublin” S.A. Dnia 10 lipca 2010 r. w Aptece Muzeum w Lublinie odbyło się otwarcie wystawy „Botanika i rośliny lecznicze w filatelistyce”. Zamysłem organizatorów było zaprezentowanie roślin i grzybów w nowym i oryginalnym ujęciu, a jednocześnie zachęcenie zwiedzających do poszukiwania ciekawych form podziwiania i poznawania świata roślin. Na wystawie zaprezentowano ponad 200 znaczków (pochodzących z kolekcji mgr farm. Joanny Typek, dr. n. farm. Macieja Bileka i Macieja Strzemskiego) przedstawiających rośliny z różnych zakątków świata, oraz jedną serię znaczków z grzybami, które tradycyjnie wchodzą z zakres zainteresowań botaników. Znaczki umieszczono w sześciu dużych antyramach, z których cztery przeznaczone zostały na znaczki polskie, jedna na znaczki z terenów byłego ZSRR i jedna na znaczki różne (Kambodża, Wietnam, Jugosławia, Kuba, Bra-

Uczestnicy otwarcia wystawy – zdjęcie zbiorowe

uroczystości i wydarzenia

23

zylia, Bułgaria, Rumunia). Całość otwierają dwie plansze tytułowe, jedna - z wprowadzeniem w zakres zainteresowań filatelistyki, druga - z powiększonymi reprodukcjami wybranych znaczków oraz z przedwojennym numerem "Wiadomości Filatelistycznych". Otwarcie wystawy zgromadziło przedstawicieli świata nauki m.in. obecni byli prof. dr hab. Kazimierz Głowniak – Prorektor ds. Współpracy z Zagranicą i Szkolenia Podyplomowego, kierownik Katedry i Zakładu Farmakognozji z Pracownią Roślin Leczniczych UM w Lublinie oraz prof. dr hab. Janusz Solski – Dziekan Wydziału Farmaceutycznego UM w Lublinie, a także farmaceuci, członkowie Rady Prof. dr hab. Kazimierz Głowniak podczas Programowej Apteki Muzeum. zwiedzania wystawy Należy zauważyć, że filatelistyka ma w Polsce piękne tradycje. Już w 1893 roku powstał w Krakowie "Klub Filatelistów". Na pamiątkę tego wydarzenia obchodzony jest w Polsce 6 stycznia Dzień Filatelisty. Wystawa "Botanika i rośliny lecznicze w filatelistyce" zorganizowana przez Aptekę Muzeum w Lublinie wpisuje się nie tylko w historię placówki, ale również w historię polskiej filatelistyki.

Wybrane okazy znaczków

mgr Maciej Strzemski Fot. Autor

24

NAUKA

Nauka

mgr farm. Weronika Stasiuk Katedra i Zakład Farmacji Stosowanej Uniwerytet Medyczny w Lublinie

Współczesna terapia nadciśnienia tętniczego Część

ii

W ostatnich latach podkreśla się korzyści z leczenia nadciśnienia za pomocą terapii skojarzonej. Większość współczesnych leków stosowanych pojedyńczo normalizuje ciśnienie u około 50% chorych, a zwiększenie dawki leków do maksymalnej w niewielkim stopniu poprawia efekt nadciśnieniowy, natomiast znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Przyczyną stosunkowo małej skuteczności monoterapii jest włączenie się mechanizmów kompensujących. Jako jedną z przyczyn niepowodzenia monoterapii wymienia się również wysokie wartości ciśnienia przed rozpoczęciem leczenia oraz nieprzestrzeganie zaleceń terapeutycznych. Jak wykazano w badaniach ankietowych, ponad połowa chorych nie przyjmuje leków już rok póżniej. W badaniu SHEP (Systolic Hypertension in the Elderly Program) u 54% chorych z izolowanym nadciśnieniem skurczowym w celu uzyskania docelowych wartości ciśnienia, konieczne było podawanie więcej niż jednego leku. Warto zaznaczyć, że leczenie skojarzone rzadziej jest przyczyną działań niepożądanych niż pojedyńczy lek w dużej dawce. W wyniku analizy badań potwierdzono przewagę terapii skojarzonej nad monoterapią. Zwiększenie dawki inhibitora konwertazy angiotensyny do dawki maksymalnej obniżyło skurczowe ciśnienie w stosunkowo niewielkim stopniu (1,4 mmHg) natomiast dodanie leku z innej grupy terapeutycznej (diuretyku) spowodowało obniżenie skurczowego ciśnienia o 7,1 mmHg. Wyniki analizy wskazują, że dodanie leku z innej klasy terapeutycznej zawsze wiąże się z około 5x większym efektem przeciwnadciśnieniowym w porównaniu ze zwiększeniem dawki stosowanego leku w monoterapii do dawki maksymalnej. Obecnie zaleca się rozpoczynanie leczenia nadciśnienia od razu od terapii skojarzonej. Najkorzystniejsze połączenia to takie, w których leki z różnych klas mają inny mechanizm działania. W takim przypadku leki nasilają działanie obniżające ciśnienie, a także wzajemnie neutralizują swoje działania niepożądane. Zgodnie z aktualnym

NAUKA

25

stanowiskiem ekspertów Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego za szczególnie korzystne uznaje się połączenie inhibitora konwertazy angiotensyny z diuretykiem tiazydowym, gdyż między innymi inhibitor enzymu konwertazy zmniejsza indukowaną przez tiazydy utratę potasu z moczem i jednocześnie zmniejsza steżenie angiotensyny. Preferowanymi są również sartan z diuretykiem tiazydowym, sartan z antagonistą Ca, antagonista Ca z diuretykiem tiazydowym, a także beta-adrenolityk z antagonistą Ca. U osób z ciężkimi postaciami nadciśnienia tętniczego istotne znaczenie ma leczenie diuretykiem. Zgodnie ze współczesnymi wytycznymi, jeśli nadciśnienie ma przebieg ciężki i wymaga terapii trójlekowej jednym ze stosowanych leków powinien być diuretyk. Nadciśnienie tzw. oporne rozpoznaje się dopiero wtedy, gdy ciśnienie tętnicze przekracza wartość 140/90 mmHg mimo stosowania 3 leków p/nadciśnieniowych w tym diuretyku. Za najmniej korzystne uznano połączenie inhibitorów receptorów angiotensyny z inhibitorami konwertazy angiotensyny. Kombinację tę zaleca się jedynie u osób z przewlekłą niewydolnością nerek w przebiegu cukrzycy lub w opornym nadciśnieniu tętniczym. Podkreśla się również, że preparaty złożone w znacznym stopniu sprzyjają przestrzeganiu przyjmowania leku przez pacjenta. Przykłady najczęściej stosowanych leków złożonych: Co-Diovan – walsartan + hydrochlorotiazyd Tertensif combi – perindopril + indapamid Noliprel – perindopril + indapamid Tensart HCT- walsartan + hydrochlorotiazyd Lorista H (HD) - losartan + hydrochlorotiazyd Tialorid – amilorid + hydrochlorotiazyd Tritace comb – ramipryl + hydrochlorotiazyd Terapia hipotensyjna a profil metaboliczny Rozpoczynając leczenie nadciśnienia lekarz zobowiązany jest do oznaczenia poziomu cukru oraz profilu lipidowego przed włączeniem farmakoterapii. Postępowanie takie konieczne jest ze względu na niekorzystne działanie na profil glikemii i parametry lipidowe leków hipotensyjnych z grupy β-adrenolityków oraz diuretyków tiazydowych. Leki β-adrenolityczne starszej generacji niekorzystnie wpływają na metabolizm glukozy, zwiekszają insulinooporność, powodują przyrost masy ciała. Natomiast tiazydy, zmniejszają wydzielanie insuliny.

26

NAUKA

Nadciśnienie tętnicze u chorych na cukrzycę występuje 2-3 x częściej w porównaniu z osobami zdrowymi. Obniżenie ciśnienia u chorych z cukrzycą, wiąże się ze zmniejszeniem mikroalbuminurii – wskaźnika uszkodzenia nerek oraz potencjalnego czynnika ryzyka sercowo-naczyniowego. Właściwe leczenie hipotensyjne prowadzi do zmniejszenia białkomoczu, zapobiega postępowi zmian w nerkach, redukuje powikłania mikronaczyniowe oraz zwalnia postęp miażdżycy. W leczeniu nadciśnienia u chorych z cukrzycą najczęściej stosuje się inhibitory konwertazy angiotensyny lub sartany, które korzystnie wpływają na metabolizm glukozy. Zaburzenia gospodarki lipidowej współistnieją z nieprawidłowymi wartościami ciśnienia tętniczego i są najważniejszym czynnikiem rozwoju miażdżycy. Spośród leków stosowanych w terapii zaburzeń gospodarki lipidowej największą rolę odgrywają obecnie statyny – inhibitory enzymu kontrolującego biosyntezę cholesterolu. Obniżają one stężenie cholesterolu LDL w osoczu średnio o18-55% i trójglicerydów o 10-20 %. Kompleksowe leczenie pacjentów z nadciśnieniem i zaburzeniami gospodarki lipidowej i węglowodanowej polega nie tylko na leczeniu nadciśnienia, ale także na kontrolowaniu i wdrożeniu leczenia hipoglikemizującego i hipolipemizującego. Nadciśnienie a genetyka W przeprowadzonych w USA badaniach stwierdzono, ze ciśnienie krwi jest w 56-70 % uwarunkowane genetycznie. Genetyczne zróżnicowanie populacji warunkuje w dużym stopniu osobniczą podatność na wystąpienie nadciśnienia, jak również różnice wrażliwości na jego leczenie farmakologiczne. Nadciśnienie na podłożu zwiększonej wrażliwości na spożycie sodu występuje w USA znacznie częściej u osób rasy czarnej w porównaniu z osobami rasy białej. Zalecenia dotyczące leczenia nadciśnienia u chorych z przerostem lewej komory serca są w USA różne dla osób pochodzenia kaukaskiego, gdzie optymalne wartości ciśnienia uzyskuje się podczas leczenia losartanem i dla chorych rasy czarnej, u których najlepsze wyniki uzyskuje się stosując atenolol. Obecnie stosowane metody leczenia nadciśnienia tętniczego mają na celu maksymalne zredukowanie powikłań sercowo-naczyniowych i zmniejszenie ryzyka śmiertelności. Piśminnictwo u Autora

HISTORIA FARMACJI

Historia farmacji

27

Jubileusz 65. lecia Wydziału Farmaceutycznego w Lublinie część

II

Bardzo istotne było to, że do pracy na nowo powstałym Wydziale Lekarskim UMCS nieco wcześniej zgłosił się doc. dr hab. Kazimierz Kalinowski, jedyny wówczas na tej uczelni farmaceuta – samodzielny pracownik nauki. Decyzją rektora Raabego został mianowany z dniem 1 listopada 1944 r. profesorem nadzwyczajnym chemii farmaceutycznej na Wydziale Lekarskim, a 11 stycznia 1945 r., na pierwszym posiedzeniu Rady Wydziału Farmaceutycznego, został wybrany jednogłośnie pierwszym dziekanem Wydziału Farmaceutycznego UMCS. 11 stycznia 1945 r., na tym samym pierwszym posiedzeniu Rady Wydziału Farmaceutycznego, ustalono także program studiów dla I roku Wydziału Farmaceutycznego (oparty jeszcze na zarządzeniu Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z r. 1928). • rok akademicki podzielono na trymestry (od 1949 r. – dwa semestry) • studia farmaceutyczne trwały 4 lata. • 12 stycznia 1945 r. rozpoczęły się zajęcia. • ze względu na braki kadrowe, lokalowe i wyposażenia laboratoryjnego uruchomiono tylko I rok studiów, na który zgłosiło się aż 146 osób • obowiązywały następujące przedmioty: chemia, fizyka, parazytologia, botanika, matematyka oraz mineralogia z geologią 12 stycznia 1945 r. pierwszy w historii Wydziału Farmaceutycznego wykład z parazytologii wygłosił dr Gabriel Brzęk, późniejszy doktor honoris causa dwóch uczelni: Akademii Rolniczej w Lublinie (1984) i Akademii Medycznej w Lublinie (1995).

Protokół z pierwszego posiedzenia Rady Wydziału Farmaceutycznego, potwierdzający wybór Kazimierza Kalinowskiego na pierwszego dziekana

28

HISTORIA FARMACJI

W roku akademickim 1944/45 uruchomiono I rok studiów; utworzono następujące zakłady: •

Chemii Farmaceutycznej, kier.: prof. dr hab. Kazimierz Kalinowski (przy ul. Godebskiego 2, następnie przy ul. Krakowskie Przedmieście 56)



Chemii Nieorganicznej, kier.: prof. dr hab. Kazimierz Kalinowski (przy ul. Godebskiego 2, następnie przy ul. Krakowskie Przedmieście 56)



Chemii Analitycznej, kier.: prof. dr hab. Kazimierz Kalinowski (przy ul. Godebskiego 2, następnie przy ul. Krakowskie Przedmieście 56)



Botaniki Farmaceutycznej (nie posiadał własnego lokalu ani obsady personalnej; wykłady prowadził prof. dr hab. Piotr Wiśniewski, kierownik Zakładu Botaniki Ogólnej UMCS; kier. (od r. 1948): zast. prof. dr Władysław Matuszkiewicz (ul. Głowackiego 2)



Chemii Organicznej, kier.: zast. prof. dr Marian Godlewicz (ul. Głowackiego 10); Zakład ten powstał na Wydziale Przyrodniczym; latem 1946 r. przeniesiony na Wydział Farmaceutyczny (ul. Radziwiłłowska 5) 14 stycznia 1945 r., już z udziałem Wydziału Farmaceutycznego, uroczyście zainaugurowano w UMCS pierwszy rok akademicki 1944/1945.

Dużą pomocą dla studentów farmacji była wówczas możliwość korzystania ze skatalogowanego przez OIA księgozbioru aptek Lublina oraz bezpłatne wydawanie przez apteki leków na receptę, a z Książeczka legitymacyjna (indeks) studentki 50% zniżką dla studentów innych wydziałów. Warunkiem było okazaz pierwszego rocznika 1944/45 lubelskiego Wydziału Farmaceutycznego, Ewy Wołkówny nie indeksu, który wyglądał jak na powyższej ilustracji. Dodatkowo po dwa stypendia dla studentów farmacji ufundowały: Lubelskie Towarzystwo Farmaceutyczne, Spółdzielcza Centrala Zakupów Aptekarzy, Hurtownia i Fabryka Magierski i S-ka.

HISTORIA FARMACJI

29

Uruchomienie pierwszych zakładów naukowych nie byłoby możliwe bez pomocy finansowej i rzeczowej Okręgowej Izby Aptekarskiej. Tylko w pierwszym roku akademickim 1944/45 LOIA przekazała na rzecz UMCS 450 tys. zł w gotówce, zaś na rzecz Wydziału Farmaceutycznego 8 stołów laboratoryjnych, kilka szaf, 19 mikroskopów, 5 wag analitycznych, wagę apteczną i dużo szkła laboratoryjnego. Zarząd OIA przyznał też specjalne dotacje, czyli inaczej mówiąc opłacał profesorów Wydziału. Nie do przecenienia był też fakt gremialnego włączenia się wszystkich bez wyjątku – całej społeczności studenckiej i profesorskiej – do budowy swojego Wydziału i Uczelni. Rozwój Wydziału postępował z każdym rokiem. W roku akademickim 1945/46 uruchomiono II rok studiów; utworzono też dalsze zakłady: • Farmakognozji, kier.: zast. prof. dr Zofia Kalinowska (przy Placu Litewskim 5) • Chemii Organicznej, kier.: zast. prof. dr Marian Godlewicz (ul. Głowackiego 10, Radziwiłłowska 5) • Bakteriologii, kier.: zast. prof. dr Wacław Mirkowski (początkowo w Wytwórni Surowic i Szczepionek) W roku akademickim 1946/47 uruchomiono III rok studiów; utworzono tylko jeden zakład: • Farmacji Stosowanej, kier.: zast. prof. mgr Józef Wójcik (Coll. Maius, ul. Lubartowska 57, dziś ul. Lubartowska 85) Inne przedmioty obowiązkowe realizowano dzięki pomocy pozostałych wydziałów. W roku akademickim 1947/48 uruchomiono ostatni – IV rok studiów oraz zakłady: • Farmakodynamiki, kier.: Dziekan Kalinowski wspólnie ze studentami Wydziału Farmaceutycznego podczas prac prof. dr hab. Kazimierz Kalinowporządkowych w nowo budowanym miasteczku ski (Krakowskie Przedmieście 56) akademickim (kampusie) przy ul. Langiewicza, • Chemii Toksykologicznej 1949 i Sądowej, kier.: zast. prof. mgr

30





HISTORIA FARMACJI

Józef Wójcik, później (od 1949 r.) zast. prof. dr Jan Bader (ul. Staszica 4) Nauki o Środkach Spożywczych, kier.: prof. dr hab. Alfred Trawiński, później p.o. kier.: mgr Leonidas Gubarewski Technologii Chemicznej Środków Leczniczych, kier.: zast. prof. inż. Stanisław Karbownicki (ul. Staszica 4) Uprawy Roślin Leczniczych

W roku akad. 1947/48 można już było realizować w pełnym zakresie ówczesny program studiów farmaceutycznych. Wtedy to uzyskano pierwszy własny budynek, odbudowany z ruin dom przy ul. Staszica 4, w którym umieszczono Katedrę i Zakład Chemii Nieorganicznej (kierownik: zast. prof. dr Andrzej Waksmundzki) oraz kilka nowo zorganizowanych zakładów. COLLEGIUM PHARMACEUTICUM II Gmach ten składa się z odbudowanego w latach 1946-1948 z ruin budynku przy ul. Staszica 4 oraz dobudowanych w okresie 19501957 dwóch skrzydeł przy ul. Staszica 4a i 6, w którym znalazło pomieszczenie 7 zakładów. Dalsze 3 zakłady zlokalizowano w pobliżu, tworząc razem wydziałowe centrum dydaktyczne:

HISTORIA FARMACJI

31

COLLEGIUM PHARMACEUTICUM I Hotel „LUBLINIANKA”, ul. Krakowskie Przedmieście 56. (fot. Zbigniew Zugaj, „Lublin wczoraj, dziś, jutro”, WAG Kraków,1971.)

W 1945 r. nowo powstały Wydział Farmaceutyczny uzyskał tu 14 pokoi, w których zorganizowano m.in. Zakłady:  Chemii Farmaceutycznej (początkowo znajdował się przy ul. Godebskiego 2)  Chemii Nieorganicznej  Chemii Analitycznej COLLEGIUM MAIUS Jeszywas Chachmej Lublin – Szkoła Mędrców w Lublinie, ul. Lubartowska 85 Funkcjonowały tu m.in. Zakłady Wydziału Farmaceutycznego:  Farmacji Stosowanej (1947–1954)  Farmakognozji (1954 – 1957)  Biochemii (1960–2002)  Mikrobiologii Farmaceutycznej (1964–2002)

Budynek przy ul. Radziwiłłowskiej 5 (dawniej ul. Dymitrowa)

Funkcjonowały tu m.in. Zakłady Wydziału Farmaceutycznego:  Chemii Organicznej (1946–1957)  Farmacji Stosowanej (1957–1958)  Chemii Toksykologicznej i Sądowej (1958–1999)

32

HISTORIA FARMACJI

9 lipca1949 r. mury lubelskiego Wydziału Farmaceutycznego opuściło pierwszych 7 absolwentów – wśród nich mgr farm. Alicja Stanisława Stasiecka-Zielińska – dyplom z nr 1, mgr farm. Lech Przyborowski – dyplom z nr 2 i późniejsza żona Pana Profesora, mgr. farm. Maria Jurkiewicz. 4 lutego 1950 r. odbyła się uroczysta promocja magisterska (ostatnia w ramach UMCS), podczas której dziekan Kalinowski wręczył 24 dyplomy magistra farmacji. Na przełomie roku 1949/50 nikt nie przypuszczał, że po pięciu latach organizacji pracowni, katedr i zakładów oraz zaplecza administracyjnego, kiedy pierwsi absolwenci otrzymywali dyplomy, dojdzie do oddzielenia 1 stycznia 1950 r., prężnie już działających wydziałów i stworzenia nowej uczelni – Akademii Lekarskiej, przemianowanej wkrótce na Akademię Medyczną (od 23 marca 1950 r.). W 1950 r. – zorganizowano rektorat i administrację Akademii Medycznej w budynku Izby Lekarskiej przy ul. Cichej 6, powołano do życia Senat AM w Lublinie.

„Odejście” Akademii Medycznej z UMCS w karykaturze Edmunda Szubiaka

Główny Gmach AM w Lublinie, ul. Cicha 6. Do r. 1993 była tu siedziba m.in. :  Rektoratu  Dyrekcji i Administracji  Dziekanatu Wydziału Farmaceutycznego

HISTORIA FARMACJI

33

Rozporządzenie Rady Ministrów powołujące m.in. w Lublinie Akademię Lekarską, 1949

Rozporządzenie Rady Ministrów zmieniające nazwę Akademia Lekarska na Akademia Medyczna, 1950

34

HISTORIA FARMACJI

Budynek przy ul. Pstrowskiego 12 (obecnie Peowiaków)

Znajdowały się tu m.in. Zakłady Wydziału Farmaceutycznego:  Farmacji Stosowanej (1958–2003)  Farmakognozji (1967–2002)  Studium Wojskowe AM (1954–1989)  Biblioteka Główna AM (1959–2000)

1 października 1952 r. utworzono (rozkazem Ministra Obrony Narodowej) Studium Wojskowego AM przy ul. Cichej 6, a od r. 1954 – przy ul. Pstrowskiego 12. W roku akademickim 1957/1958 nastąpił na Wydziale ostry kryzys personalny, spowodowany nieuwzględnieniem przez ówczesnego rektora AM postulatów lokalowych dla Wydziału. W konsekwencji, rezygnację z zajmowanych złożyli: ówczesny dziekan oraz, solidarnie, kierownicy 7 katedr i zakładów. Był to samobójczy krok dla dalszego istnienia Wydziału Farmaceutycznego. Na posiedzeniu Rady Naukowej przy Ministerstwie Zdrowia zastanawiano się nawet nad ewentualnym rozwiązaniem Wydziału. Na szczęście do tego nie doszło. Reorganizacji Wydziału podjął się kierownik (od 1946 r.) Katedry Chemii Nieorganicznej, dr Andrzej Waksmundzki. W 1957 r. na p.o. dziekana Wydziału Farmaceutycznego został powołany zast. prof. dr Andrzej Waksmundzki, który podjął się zreformowania Wydziału w ciągu 1-2 lat. W 1958 r. dokonano kolejnej reformy studiów farmaceutycznych, wprowadzono: •

5-letni program nauczania



obowiązek wykonywania pracy magisterskiej



kierunek apteczny

11 listopada 1959 r. powołano (przez Senat Uczelni) stałego wydawnictwa pt. „Kronika Akademii Medycznej w Lublinie”. Niezmiernie ważną datą w dziejach Wydziału jest 15 września 1962 r. Wtedy to uzyskano prawo nadawania stopnia doktora nauk farmaceutycznych. W tym samym roku (1962) zorganizowano pierwszą w Polsce sesję naukową, połączoną z konkursem prac magisterskich.

HISTORIA FARMACJI

35

Mgr farm. Henryk Romanowski podczas pierwszej publicznej obrony doktorskiej na Wydziale, 06.04.1963 r. Od lewej: płk doc. Marek Kański, prof. Janina Opieńska-Blauth, dziekan – prof. Henryk Nerlo, prof. Józef Skulimowski, prof. Andrzej Waksmundzki

W r. 1968, zgodnie z zarządzeniem MZiOS, dokonano kolejnej reformy studiów farmaceutycznych. Pierwsi absolwenci zreformowanych studiów otrzymali dyplomy w listopadzie 1973 r. Utworzono wówczas: • kierunek analityki farmaceutycznej • kierunek analityki klinicznej W r. 1972, w ramach zmian struktury Uczelni, utworzono na Wydziale Farmaceutycznym dwa instytuty: Instytut Analizy i Technologii Farmaceutycznej oraz Instytut Chemii Podstawowych. W skład Instytutu Chemii Podstawowych weszły trzy Zakłady Wydziału Farmaceutycznego: Biochemii, Chemii Nieorganicznej i Chemii Organicznej oraz dwa Zakłady Wydziału Lekarskiego: Chemii Fizjologicznej i Chemii Ogólnej. Z kolei dwa Zakłady Wydziału Farmaceutycznego – Farmakodynamiki i Mikrobiologii Farmaceutycznej zostały włączone do Instytutu Patologii Klinicznej Wydziału Lekarskiego, ale kierownicy tych Zakładów pozostawali nadal w Radzie Wydziału Farmaceutycznego. Dyrektorem Instytutu Chemii Podstawowych został doc. dr hab., a następnie prof. nadzw. Marian Szymona – kierownik Zakładu Biochemii, natomiast wicedyrektorem – doc. dr hab., a później prof. dr hab. Jerzy Iskierko – kierownik Zakładu Chemii Ogólnej, który po śmierci prof. Szymony, od lipca 1983 r. był p. o. dyrektora, a następnie od 1 października 1983 r. – dyrektorem Instytutu. Wspólnie z Radą Naukową Instytutu nadzorował on pracę poszczególnych zakładów.

36

HISTORIA FARMACJI

Drugim był Instytut Analizy i Technologii Farmaceutycznej, skupiający siedem Zakładów: Botaniki Farmaceutycznej, Bromatologii, Chemii Farmaceutycznej, Chemii Toksykologicznej, Farmacji Stosowanej, Farmakognozji, Technologii Chemicznej Środków Leczniczych i Zakład Analizy Leków (wyłoniony w 1972 r. z Katedry Chemii Farmaceutycznej). W skład Instytutu weszła ponadto Pracownia Biologii i Parazytologii, powstała z utworzonej w 1962 r. Katedry Biologii i Parazytologii. Na stanowisko dyrektora powołano prof. dr Eugenię Domagalinę – kierownika Zakładu Chemii Farmaceutycznej, a następnie od 1 stycznia 1974 r. prof. dr Henryka Nerlo – kierownika Zakładu Farmacji Stosowanej. Stanowisko zastępcy dyrektora początkowo sprawował doc. dr hab. Lech Przyborowski – kierownik Zakładu Analizy Leków, a od 1 stycznia 1974 r. doc. dr hab. Halina Stanios – kierownik Pracowni Biologii i Parazytologii. Z organizacją Instytutów wiązano nadzieję połączenia działalności dydaktycznej i naukowej zakładów wchodzących w ich skład. Założenia te zostały tylko częściowo spełnione, głównie ze względu na rozproszenie lokalowe Wydziału. Zaszła więc konieczność ich rozwiązania. W myśl Statutu AM oraz na podstawie uchwały Rad Naukowych obu Instytutów, zatwierdzonych przez Radę Wydziału 11 kwietnia 1984 r., a następnie przez Senat 2 lipca 1984 r., oba, jako te, które nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań, zostały z dniem 15 kwietnia 1984 r. rozwiązane. 27 kwietnia 1979 r. Wydział uzyskał prawo nadawania kolejnego stopnia naukowego – doktora habilitowanego nauk farmaceutycznych, stając się przez to pełnoprawnym naukowo wydziałem naszej Almae Matris. Po raz pierwszy kolokwium habilitacyjne odbyło się 10 listopada 1980 r., a tezy swej dysertacji habilitacyjnej Jubileusz 50-lecia Wydziału Farmaceutycznego AM na posiedzeniu Rady w Lublinie, 7 stycznia 1995 r. Wydziału prezentowała Dziekan Wydziału Farmaceutycznego, prof. dr hab. publicznie dr n. farm. Kazimierz Głowniak, w serdecznym uścisku z prof. dr hab. Teresa WawrzynoTeresą Wawrzynowicz wicz, uzyskując w dniu 21 grudnia 1981 r. za-

HISTORIA FARMACJI

37

twierdzenie obronionego stopnia naukowego dr hab. n. farm. (dziedzina: chemia analityczna)  15 listopada 1980 r., godz. 0.20, PSK 4, rozpoczął się strajk okupacyjny studentów lubelskiej Akademii Medycznej. 13 grudnia 1981 r. wprowadzono w całym kraju stan wojenny. Akademią Medyczną, jak każdym wówczas zakładem pracy w Polsce, zarządzał komisarz wojskowy. Przez krótki czas uczelnia była zamknięta. Internowano wielu wspaniałych pracowników. Strajkujący studenci AM w Lublinie, PSK 4, 15 XI 1980 r. W strajku uczestniczyło ok. 1000 osób, w tym studenci Wydziału Farmaceutycznego

Od r. 1988, w ramach Annales Universtatis Mariae Curie-Skłodowska, ukazuje się własne, wydziałowe czasopismo naukowe – sectio DDD Pharmacia, którego pierwszym i długoletnim redaktorem naczelnym był śp. Prof. dr hab. Romuald Langwiński, a po jego śmierci (od 20003 r.) funkcję tę znakomicie wypełnia prof. dr hab. Jolanta Kotlińska. c.d.n.

dr n. farm. Andrzej Wróbel Kierownik Zakładu Historii Nauk Medycznych, Uniwersytet Medyczny w Lublinie

Na kolejną III część historii Wydziału Farmaceutycznego zapraszamy w kolejnym numerze Biuletynu. red.

38

HISTORIA FARMACJI

Tam też jest apteka Bogactwo kultury naszego narodu widoczne jest w różnych dziedzinach, formach i miejscach. Oczywiście są gałęzie kultury i miejscowości szeroko znane i takie, które zasługują na poznanie, monografie, opisy nie tylko dla koneserów, znawców, specjalistów, ale dla szerokiego ogółu, aby docenił on kunszt i talent tych, którzy tworzyli swoje dzieła. Dzieła, które oparły się czasowi i różnym klęskom, wojnom i zmianom ustrojowym. Te ostatnie niosły ze sobą niebezpieczeństwa sprowadzane przez nadgorliwców, usiłujących skryć dorobek właściwych twórców pod pozorem adaptacji, poprawy funkcjonalności i tym podobnych bzdur. A właściwie niweczyli dorobek szeroko pojętej kultury w imię obowiązujących w danej chwili zasad politycznych i ustrojowych. Miejmy, niezachwianą niczym nadzieję, że te złe czasy mamy za sobą. Oby na zawsze, chciało by się rzec, ale czy można to wiedzieć na pewno? Poszanowanie stworzonych przed wiekami, dzieł kultury i sztuki powinno wszystkim leżeć na sercu. Powrócić jednak wypada do istoty sprawy, czyli tego co tym razem dostarczyło mi inspiracji do napisania tego artykułu, to jest do Adampola, dawnej siedziby włodawskiej linii rodu Zamojskich, obecnie Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej Gruźlicy i Chorób Płuc leżącego w pobliżu Włodawy, wśród pięknych lasów dębowych - miejsca niezwykle cichego, spokojnego, malowniczego i z pewnością tworzącego właściwe warunki pobytu chorym, dającego rękojmię szybkiego powrotu do zdrowia. A osobom wrażliwym na piękno zapewniającego, właściwe doznania estetyczne. Pałac w Adampolu został zbudowany w latach 1923-1927 jako pałac myśliwski i nowa siedziba, możnej i znamienitej rodziny Zamojskich, to właśnie Konstanty Zamojski syn Augusta Adama po spaleniu Różanki przez wojska rosyjskie w 1915 roku postanowił przenieść się do położonego wśród lasów i leżącego obok Włodawy, Adampola. Twórcą projektu architektonicznego pałacu był Jan Koszczyc-Witkiewicz, mąż Henryki Rodkiewiczówny, pasierbicy Stefana Żeromskiego, naszego wielkiego pisarza, autora m.in. „Przedwiośnia”, „Popiołów”, „Wiernej Rzeki”. Henryka Rodkiewiczówna była córką pierwszej żony Stefana Żeromskiego, Oktawii z Radziłowiczów z jej pierwszego małżeństwa. Jan Koszczyc-Witkiewicz był, obok pałacu w Adampolu, twórcą takich budowli jak „Chata” Żeromskiego i „Ochronka” powstałych

HISTORIA FARMACJI

39

Pałac w Adampolu Fot. H. Tkaczuk

z fundacji pisarza w Nałęczowie. Pałac ma cechy klasycyzmu rosyjskiego z elementami bizantyjskimi i jest budowlą eklektyczną, ma też elementy stylu zakopiańskiego. Poszczególne części otaczają czworokątny dziedziniec, który w założeniu miał spełniać rolę salonu ogrodowego. A zbudowane w różnych stylach pawilony miały dać efekt stopniowego tworzenia obiektu, co było bardzo modne w owym czasie. Architektem współpracującym był Zygmunt Downar. Szczególnie interesująca jest kaplica p.w. Matki Boskiej z kopiami XIII –wiecznych witraży, obrazującymi sceny z życia Św. Szczepana, a wśród innego wyposażenia pałacu, trzynaście kapiteli korynckich z XVIII wieku, kominek i rzeźby klasycystyczne z XIX wieku, tablica fundacyjna z nieistniejącego pałacu w Różance, poprzedniej siedziby Zamojskich. W 1939 roku w czasie Kampanii Wrześniowej kwateruje w Adampolu generał Kleberg, w październiku zajmują pałac hitlerowscy agresorzy. Zamojscy, Konstanty z żoną Natalią i córką Krystyną, zajmują oficynę, a w 1942 roku zostają wysiedleni i przenoszą się do Krakowa. Po wojnie Krystyna Zamojska-Panek osiedla się w Ameryce. Lata okupacji hitlerowskiej strasznym piętnem odcisnęły się na Adampolu, istniał tu obóz pracy dla 600 Żydów, których rozstrzelano w lesie obok pałacu w 1943 r. Później w tym samym miejscu rozstrzeliwano partyzantów polskich

40

HISTORIA FARMACJI

i radzieckich. Ofiary tych okrutnych czasów upamiętnia wzniesiony po wojnie pomnik. Obiekt, do roku 1945 był w posiadaniu rodziny Zamojskich. Od 1945 r. mieści się w nim Sanatorium, którego pobyt w tym miejscu zaakceptowali nawet spadkobiercy rodziny. Córka ostatniego właściciela, Krystyna Zamojska-Panek, kilkakrotnie odwiedzała Adampol. W przedsionku, obok recepcji, umieszczona jest tablica, niestety nie uaktualniona, na której umieszczone są nazwiska dyrektorów placówki. Rekordowo długo, bo aż 37 lat kierował obiektem dr Jan Krupka, szeroko znany też na terenie dawnego województwa chełmskiego z działalności społecznej i politycznej. Apteka mieści się obecnie w odrębnej części obiektu dobudowanej w latach 50-tych. Zajmuje trzy pomieszczenia połączone amfiladowo. Dwa z nich są dostępne z korytarza. Do okien z każdej strony zaglądają drzewa, które swoim, szumem uspokajają i koją nerwy. Przez okres działalności Sanatorium, prowadzili aptekę, wg zebranych danych, przeważnie farmaceuci pracujący we włodawskich aptekach, w większości w aptece Cefarmu czy Lubelskiego Zarządu Aptek, gdyż taką nazwę nosiło też jakiś czas przedsiębiorstwo. Pierwsze informacje dotyczące apteki w Adampolu odnoszą się do Siostry Bernadety Dumek, która prowadziła aptekę od roku 1949 do roku 1950. W latach 1952-53 pracowała tu Zofia Mielniczuk (1920-1991) absolwentka AM w Lublinie z 1951 r., która przed wojną w latach 1938-39 studiowała w Wilnie na Wydziale Botaniki Uniwersytetu im. Stefana Batorego, zaś po ukończeniu farmacji, pracowała we Włodawie w aptece Cefarmu i Aptece Szpitalnej; zaś w latach 1958 - 1977 była kierownikiem Apteki Kolejowej w Chełmie, aż do chwili przejścia na emeryturę. Od 1953 roku do roku 1954 kierowała apteką Alicja Kaczorek. Następnie, w latach 1955-1956, kierował placówką Adam Fik. Po nim prowadził aptekę Juliusz Policzkiewicz z Lublina z rodziny niezwykle zasłużonej dla farmacji w naszym kraju, zasłużonej od pokoleń, bo członkowie tej rodziny prowadzili apteki w Lublinie, Krasnymstawie, Tyszowcach, Szczecinie; prowadził on aptekę w Adampolu w latach 1956-1963. Od 1964 r. do 1967r. pracował Julian Palus, który był jednocześnie kierownikiem apteki we Włodawie, później był jednym z dyrektorów Cefarmu,

HISTORIA FARMACJI

41

następnie kierownikiem Apteki Kolejowej w Lublinie przy ul. Okopowej i właścicielem Hurtowni Farmaceutycznej „Salus” w Lublinie. W latach 1967-1974 kierowała apteką Krystyna Krawczyk. Po niej, od roku 1974 do 1975, podjęła pracę w aptece Anna Hapko. Następnie, od 1976 do 1993 r. prowadziła aptekę Lucyna Wierzejska, absolwentka AM w Lublinie z 1964 r., która zawodowe życie związała z Włodawą, była pracownikiem apteki Cefarmu i jej kierownikiem, a w dobie prywatyzacji otworzyła własną aptekę przy ul. Rejmonta, by po latach przenieść ją do własnego lokalu przy ul. Żeromskiego 33. Krótko prowadziła aptekę mgr Dudzińska, która przeniosła się do Warszawy. Po niej objęła placówkę Halina Maksymiuk, absolwentka AM w Lublinie z 1983 r., przez lata pracująca i kierująca Apteką Szpitalną we Włodawie - pracowała w Adampolu w latach 1993-2001. Kierowała też apteką Stanisławy Sławińskiej we Włodawie. Obecnie prowadzi własną „Aptekę w Dworku” we Włodawie przy ul. Piłsudskiego 22. Od 2001 r. pracuje w Adampolu Helena Tkaczuk, właścicielka apteki w Starym Brusie absolwentka AM w Lublinie z 1981r., która wcześniej pracowała w aptece będącej własnością Cefarmu-Lublin, a w 1991r. uzyskała koncesję na aptekę prywatną. Obecnie nakłoniła syna Jacka do podjęcia nauki w Technikum Farmaceutycznym, aby mieć następcę w zawodzie. Apteka wymaga jednak modernizacji i nakładów finansowych, by mogła sprostać obecnie obowiązującym przepisom i by choć w części mogła dorównać estetyce, poziomowi i rozwiązaniom sanitarnym w utworzonym niedawno pododdziale dla osób prątkujących, który zachwyca wprost wyposażeniem, rozplanowaniem, dbałością o komfort mających przebywać na oddziale pacjentów, a utworzony został dzięki istotnemu finansowemu wsparciu Marszałka Województwa Lubelskiego. Apteka jest niestety, zapomniana, pomijana, a szkoda, bo ma piękną tradycję. Pracowało w niej tak wiele osób, nie liczyła bym, że dla finansowych korzyści, ale raczej dla szacunku dla zawodu, piękna otoczenia i tego że mogli udzielić ze swojej strony pomocy tym chorym, którzy jej potrzebowali. mgr farm. Jolanta Połajdowicz PS. Serdecznie dziękuję Pani mgr Helenie Tkaczuk , która tak wiele mi pomogła w tworzeniu tego opracowania, dostarczając mi materiałów także od innych osób, nieznanych mi z nazwiska. Wszystkim serdecznie dziękuję.

42

HISTORIA FARMACJI

„Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju” Recenzja książki W serii „Najsłynniejsze polskie apteki” ukazała się w kwietniu bieżącego roku książka pt. „Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju”. Wydawnictwo to należy odnotować z uwagą, bowiem autorem opracowania jest Maciej Strzemski, kustosz Apteki-Muzeum w Lublinie i wykładowca Medycznego Studium Zawodowego w Puławach. Książka opisuje nie tylko fascynującą historię krynickiej apteki, założonej w roku 1860, ale także niezwykłe dzieje życia jej kolejnych właścicieli, wybitnych społeczników i działaczy kulturalnych, bez których Krynica nie byłaby tym miastem i uzdrowiskiem, które dziś odwiedzamy. Ze wszystkich kart książki przebija emocjonalne zaangażowanie Autora w opisywany temat. Maciej Strzemski podkreśla to pisząc: jest mi szczególnie miło, że to właśnie mnie przypadło w udziale przybliżenie Czytelnikom sylwetek wspaniałych ludzi i znakomitych artystów sztuki aptekarskiej: Hugona, Henryka i Romana Nitribittów. Opracowanie „Apteka Pod Aniołem w KrynicyZdroju” nie jest jednym ciągiem narracji, podzielono je na siedem rozdziałów. Pierwszy z nich, „Krynica – od założenia do perły uzdrowisk”, omawia historię Krynicy i jej ewolucję z małej łemkowskiej wioski do kurortu o randze europejskiej. W rozdziale „Aptekarz to wielkie na prowincji słowo” Autor opisuje fenomen galicyjskich aptekarzy – czynnie uczestniczących w życiu społecznym i kulturalnym swych maOkładka książki pt. „Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju”

HISTORIA FARMACJI

43

łych ojczyzn. Kolejny rozdział „Rodzina Nitribittów” omawia historię farmaceutycznej rodziny, której trzej kolejni przedstawiciele, przez ponad sto lat decydowali o rozwoju i kształcie Krynicy. W rozdziale „Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju” przedstawiono historię jednej z najstarszych i najbardziej znanych galicyjskich aptek, słynącej z produkcji stosowanego powszechnie na przełomie XIX i XX wieku wyciągu igliwiowego i pastylek krynickich. Rozdział „Od Krakusa do Nowego Domu Zdrojowego” opisuje kolejne lokalizacje apteki „Pod Aniołem”: willę „Krakus”, willę „Pod Orłem” oraz Nowy Dom Zdrojowy. Warto zaznaczyć, że ostatnie z wymienionych miejsc, to także aktualna siedziba apteki. Jest to zarazem jedno z ostatnich zachowanych na terenie Małopolski zabytkowych wnętrz aptecznych. Zachowane do dziś i opisane przez Autora wyposażenie apteki „Pod Aniołem”, było w przededniu wybuchu II wojny światowej jednym z najnowocześniejszych w całej Europie! Logicznym dopełnieniem historii apteki jest rozdział „Apteka po upaństwowieniu”, poprzedza go zaś interesujące opracowanie „W aptece Pod Aniołem bywali…”, dokumentujące przyjaźnie rodziny krynickich aptekarzy m.in. z Ludwikiem Solskim i Nikiforem Krynickim. Każdy z rozdziałów opatrzony jest obszerną bibliografią. W książce niezapomniano o streszczeniach w językach angielskim i niemieckim oraz o indeksach nazwisk i miejscowości. Opracowanie „Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju” wyróżnia piękna szata graficzna, charakterystyczna dla całej serii „Najsłynniejsze polskie apteki”. Lekturę urozmaicają liczne reprodukcje dokumentów, archiwalne fotografie wnętrz kolejnych siedzib apteki i jej właścicieli, a także współczesne zdjęcia opisywanych obiektów. Nie mniej ciekawe są kolorowe zdjęcia pamiątek po krynickiej aptece, znajdujące się w kilkunastu kolekcjach prywatnych. Na marginesie niniejszej recenzji pozwolę sobie na kilka słów refleksji. Praca historyka farmacji związana jest zazwyczaj wyłącznie z kwerendą archiwalną. Tymczasem opisywanie historii apteki pociąga za sobą konieczność licznych, często odległych wyjazdów do wybranej miejscowości. Tam odwiedzić trzeba archiwa parafialne, cmentarze, muzea i biblioteki ze zbiorami regionalnymi… Nierzadko wyjazdy takie przypominają pracę detektywa, gdyż w toku licznych rozmów z dawnymi, często wiekowymi pacjentami apteki i współpracownikami aptekarza, należy ustalić, gdzie obecnie mieszkają jego potomkowie i – oczywiście – dotrzeć do nich, gdyż to właśnie w zbiorach rodzinnych znajduje się najwięcej dokumentów i zdjęć archiwalnych. Od rodziny dawnego aptekarza historyk farmacji pracujący w terenie uzyska barwne wspomnienia i anegdoty, związane

44

HISTORIA FARMACJI

z prowadzoną przez przodków apteką. Maciej Strzemski zadał sobie ten trud, aby opisując historię apteki „Pod Aniołem”, nie poprzestać wyłącznie na źródłach archiwalnych, zgromadzonych w kierowanej przez siebie Aptece-Muzeum, ale przeprowadził w Krynicy wnikliwą kwerendę. Dzięki temu w książce odnaleźć możemy zdjęcia tablic pamiątkowych, nagrobków, dawnych siedzib apteki i wszelkich innych miejsc w Krynicy, związanych z rodziną Nitribittów. Udało się także Autorowi spotkać i rozmawiać nie tylko z pacjentami apteki „Pod Aniołem”, ale także z jej dawnymi pracownikami i potomkami rodu Nitribittów. Wszystkich farmaceutów, ceniących sobie dobrą literaturę historyczną, pisaną wprawną polszczyzną, zachęcam do lektury książki „Apteka Pod Aniołem w Krynicy-Zdroju”.

dr n. farm. Maciej Bilek

Magister farmacji z doświadczeniem, również na stanowisku kierownika, podejmie pracę na terenie Lublina. Kontakt: tel. kom 720-516-966

APTEKI OGÓLNODOSTĘPNE W KĘTRZYNIE I WĘGORZEWIE (województwowarmińsko-mazurskie) zatrudnią magistra farmacji na cały etat. Dla osób zamiejscowych zapewniamy zakwaterowanie lub zwrot kosztów wynjamu mieszkania. Atrakcyjne wynagrodzenie. Telefon kontaktowy: tel: 602-40-00-30.

NON OMNIS MORIAR

Non omnis moriar

45

Mgr farmacji Anna Rudnicka nie żyje 27 czerwca 2010 roku w tragicznym wypadku zginęła magister farmacji Anna Rudnicka, zginęła wraz ze swoją koleżanką magister farmacji Heleną Salwowską. To niesamowite i tragiczne wydarzenie pozbawiło życia dwie wspaniałe koleżanki, dwie wspaniałe farmaceutki. Dzisiaj żegnamy mgr farmacji Anię Rudnicką. Koleżanka Anna Rudnicka urodziła się 25 lutego 1937 r. w Zdołbunowie na Wołyniu w rodzinie kolejarskiej. Od 1940 roku mieszkała w Zwoleniu, gdzie ukończyła szkołę podstawową, a następnie Liceum. W roku 1954 r. po pomyślnym zdaniu wstępnych egzaminów, wstąpiła na Wydział Farmaceutyczny Lubelskiej Akademii Medycznej. Dyplom magistra farmacji otrzymała w 1958 r. Ania studia farmaceutyczne traktowała z niezwykłą powagą, na każde zajęcia była wyjątkowo przygotowana, kolokwia i zaliczenia zaliczała wzorowo. Uczestniczyła we wszystkich niemal wykładach, sporządzając stosowne notatki, z których to zapisów wielu kolegów korzystało. Ćwiczenia oraz wyniki badań preparatów były zawsze precyzyjne i nosiły znamiona małej pracy naukowej. Była systematyczna i pracowita, a przy tym nieprawdopodobnie życzliwa i koleżeńska. Cieszyła się z sukcesów kolegów i przeżywała porażki innych. Zawsze uśmiechnięta, pełna dobroci i ciepła. Pamiętam jak mawiała, że musi nauczyć się studiować, aby posiąść wiedzę farmaceutyczną w takim zakresie aby, mogła pomagać chorym. Z chwilą, kiedy jak mawiała nauczyła się studiować, a więc miała więcej czasu, wstąpiła do Zespołu Pieśni i Tańca Akademii Medycznej i przez okres studiów śpiewała i występowała na wszystkich uroczystościach organizowanych przez Akademię Medyczną. Taką Ją pamiętamy z okresu studiów. Po otrzymaniu dyplomu magistra farmacji, natychmiast podjęła pracę w Aptece Kolejowej w Dęblinie. Rozpoczęła pracę jako asystent, a po kilku latach, po uzyskaniu specjalizacji została kierownikiem tejże Apteki. Po przejściu na emeryturę pracowała nadal w Aptece Fundacji Pomocy Szpitalowi w Puławach oraz w aptekach w Ku-

46

NON OMNIS MORIAR

rowie. Ania lubiła swoją pracę. Wykonywała ją z zaangażowaniem. Pacjenci często korzystali z Jej wiedzy farmaceutycznej i chętnie udzielała im pomocy. Udzielała rad i wskazówek chorym, zawsze serdeczna, zjednywała sobie sympatie pacjentów. Jak mówili jej koledzy i współpracownicy, zawsze pomagała młodszym kolegom w pracy. Tak jak na studiach tak i w pracy zawodowej na co dzień była sympatyczna, uśmiechnięta i nieprawdopodobnie życzliwa. Można powiedzieć z całą pewnością, że po prostu kochała ludzi, ale i ludzie kochali Ją. Życie Ani nacechowane było wieloma sukcesami, ale równie doświadczyło Ją wiele tragicznych przeżyć. Długa choroba i śmierć córki oraz śmierć męża pozostawiły niewątpliwie ślad w Jej psychice, ale zawsze potrafiła zachować pogodę ducha i wiarę. Była osobą niezwykle rodzinną, utrzymywała kontakt i wspierała rodzinę, taką samą pomoc i wsparcie otrzymywała od najbliższych. To jeszcze jedna cecha charakteru Ani, świadcząca o Jej głębokim humanitaryźmie i ludzkiej życzliwości. W całym swoim życiu kierowała się wyłącznie dobrocią. Była potrzebna rodzinie, kolegom, pacjentom, z którymi miała kontakt na co dzień. Pamiętała o wszystkich, którzy zaistnieli w Jej życiu. Wiara i ufność w Boga sprawiły, że przeciwności losu znosiła godnie i z pokorą. Kilka miesięcy temu uczestniczyliśmy w uroczystościach pogrzebowych naszego kolegi. Pamiętam naszą rozmowę, dzisiaj mogę powiedzieć naszą ostatnią rozmowę. Mieliśmy się spotkać i powspominać dawne czasy, kolegów i wydarzenia, które miały miejsce w naszych życiorysach. Przykro, że jest to niemożliwe. Tak straszne wydarzenie, tragiczny wypadek, pozbawił życia wspaniałą koleżankę, uroczego i życzliwego człowieka, doskonałego farmaceutę. Ta przedwczesna śmierć, napełnia żałobą rodzinę, środowisko aptekarskie, liczne grono kolegów i przyjaciół. Czy można w kilku zdaniach wypowiedzianych nad grobem zawrzeć życie człowieka, przedstawić fakty i wydarzenia z życia? Czy można spokojnie powiedzieć żegnaj? Wreszcie czy można prostymi słowy wyrazić żal z powodu tej tragedii? Nie! Nie można. Słowa wypowiedziane dzisiaj nad grobem są jedynie skromnym hołdem dla Ciebie Aniu . Ale może tam gdzie się udałaś, w tę nieprzewidzianą ostatnią podróż, będzie Ci lepiej. Bo tu na tym ziemskim padole zawsze będzie Ciebie brak, a życzliwą pamięć o Tobie zachowamy długo w naszych sercach. Śpij w spokoju. Pogrzeb odbył się w Puławach w dniu 01.07.2010 r. mgr farm. Janusz Kisielewski Lublin 30.06.2010 r.

NON OMNIS MORIAR

47

Mgr farmacji Helena Salwowska nie żyje Mgr farmacji Helena Salwowska urodziła się w Jabłonnie w województwie lubelskim. W Jabłonnie ukończyła szkołę podstawową. Maturę zdała w Liceum im. Emilii Plater w Białej Podlaskiej w 1952 r. Po pomyślnym zdaniu egzaminu na Wydział Farmaceutyczny Akademii Medycznej w Lublinie, rozpoczęła studia i w 1957r. otrzymała dyplom magistra farmacji. Całe zawodowe życie farmaceuty związała z Puławami. Początkowo pracowała w jednej z aptek Cefarmu, później w Stacji Sanitarno Epidemiologicznej. Następnie przeniosła się do Apteki Szpitalnej, początkowo pracowała jako asystent, a następnie jako kierownik Apteki. W 1995 r przeszła na emeryturę. Jednak do końca życia pracowała w Aptekach w Puławach i w Kurowie. Była pracownikiem wzorowym i odpowiedzialnym. Zaangażowana w sprawy farmacji i farmaceutów. Dbała o dobre imię zawodu i szacunek do pracy. Całe życie była aktywnym członkiem Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego i działała w puławskim kole PTFarm. Koledzy doceniając Jej zaangażowanie na rzecz farmacji i zawodu wybrali Ją na dwie kadencje do Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie. Od pierwszych posiedzeń Rady Jej wypowiedzi cechowała rzeczowość i znajomość problemów zawodowych. Znajomość problemów naszego zawodu, upoważniały Ją do zajmowania zdecydowanych stanowisk, co w konsekwencji wielokrotnie doprowadzało do załatwienia wielu zagadnień, zdawało by się nie do załatwienia. Jej rzetelna, pełna zaangażowana działalność została doceniona i Helena otrzymała wyróżnienie w postaci medalu im. mgra farm. W. Łobarzewskiego. Współpracownicy, koledzy zapamiętają Ją jako osobę niezwykle życzliwą, sumienną i solidną. Wykazywała zawsze ogromną kulturę osobistą. Dbała o podległy personel, ale nade wszystko o prestiż zawodu i Apteki. Helenka zdawała sobie sprawę z faktu, jak odpowiedzialny i głęboko humanitarny jest zawód farmaceuty. Tam gdzie pracowała zawsze robiła to z największą starannością. Zawsze uśmiechnięta, życzliwa i dobra, gotowa do niesienia pomocy wszystkim, którzy jej potrzebowali, a niejednokrotnie na tę pomoc czekali. Pomagała rodzinie, przyjaciołom. Była po prostu ciepłą i kochaną osobą.

48

NON OMNIS MORIAR

W tym nieszczęsnym i tragicznym dniu wyszła z domu na spacer z przyjaciółką w piękne letnie popołudnie. Niestety nie wróciła do domu. Zmarła tragicznie 28.czerwca 2010 r. Znalazła się w niewłaściwym czasie i miejscu. Trudno więc nam po ludzku pojąć i zrozumieć jak mogło to się wydarzyć. Na czyje więc siły obliczone jest życie człowieka? Życie Helenki daje odpowiedź na to pytanie. Ona miała tę siłę i trzeba starać się, by Ją i Jej życie prywatne i zawodowe naśladować. Odszedł od nas porządny i niezwykle skromny człowiek. Helenka nie miała wrogów. Nie sposób było nie odpowiedzieć na Jej charakterystyczny i piękny jakby lekko nieśmiały uśmiech. Samo przebywanie z Nią w tych zagonionych i napiętych czasach było przyjemnością. A trzeba też powiedzieć, że los stawiał przed Nią często zadania najtrudniejsze. Długotrwała i ciężka choroba męża i teściowej wymagały od Niej wielkiego poświęcenia, wyrzeczeń, sił fizycznych i odporności psychicznej. Była oddana całej rodzinie - bratu, bratowej, bratankom. Helenka kochała życie, potrafiła się cieszyć pięknem kwiatów, śpiewem ptaków, zadbanym otoczeniem wokół swojego domu. Ile hartu, siły woli i zwykłej ludzkiej dobroci było w tej szlachetnej i pięknej kobiecie. Wiedzą o tym wszyscy, którym dane było i mieli to szczęście spotkać Ją na swojej drodze życia. Żegnaj Helenko. Będzie nam Ciebie bardzo brakować. Pogrzeb odbył się w dniu 03.07.2010 r. na cmentarzu w Puławach, przy udziale ogromnej rzeszy kolegów, przyjaciół i mieszkańców Puław. mgr farm. Małgorzata Firych, mgr farm. Janusz Kisielewski

Lublin, lipiec 2010 r.

W dniu 23 września 2010 r. odszedł od nas w wieku 59 lat Śp. mgr farm. Wiesław Balicki Rodzinie i Bliskim wyrazy głębokiego współczucia w imieniu samorządu aptekarskiego składają Prezes oraz członkowie Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie