ETAPY (OKRESY) ROZWOJU MOWY:

ROZWÓJ MOWY. Dziecko musi uczyć się mowy. Nabywanie jej nie jest tylko naturalnym procesem, który zaistnieje bez względu na warunki. Człowiek rodzi si...
4 downloads 2 Views 309KB Size
ROZWÓJ MOWY. Dziecko musi uczyć się mowy. Nabywanie jej nie jest tylko naturalnym procesem, który zaistnieje bez względu na warunki. Człowiek rodzi się z predyspozycją do mówienia. Jeśli ciąża przebiegnie bez zakłóceń, dziecko ma przygotowane odpowiednie „instrumenty” (aparat artykulacyjny, fonacyjny, słuchowy i oddechowy oraz mózg) dzięki którym mowa powinna zaistnieć. Jednak rodząc się nie posiada od razu umiejętności wypowiadania się. Żeby zaistniała mowa musi zostać spełniony szereg czynników, nie tylko na poziomie anatomicznym (budowa organizmu i instrumentów mowy), ale na poziomie czynnościowym (funkcjonowanie organizmu i tych instrumentów) a także psychicznym dziecka i społecznym. Narządy mowy kształtują się i zaczynają funkcjonować już w życiu płodowym. Zarodek, a zwłaszcza organy przechodzące w tym czasie aktywny okres wzrostu, są niezwykle wrażliwe na wszystkie bodźce fizyczne i chemiczne, zarówno sprzyjające, jak i szkodliwe. Ich wpływ może zaburzyć prawidłowy, naturalny rozwój tych instrumentów np. przebywanie długotrwałe kobiety w ciąży w hałasie może doprowadzić do ubytków słuchu płodu. Zażywanie przez kobietę w ciąży różnych leków może doprowadzić do poważnych wad i chorób dziecka. Aktywność otoczenia w obcowaniu z dzieckiem jeszcze w brzuchu matki i potem po urodzeniu jest dla właściwego ukształtowania się mowy nieodzowna. Stwarza ona warunki do tego, by dziecko powoli włączało się w świat mowy i języka w którym się urodziło. Z czasem ma zacząć rozumieć wypowiedzi słowne i stopniowo z nich wyabstrahowywać system językowy tj. zbiór symboli i układ zasad, które umożliwiają poprawne budowanie i rozumienie wypowiedzi. Mowa dziecka kształtuje się w ciągu kilku pierwszych lat życia. Ten czas jest bezcenny. Jeśli w rozwoju dziecka pojawiają się jakiekolwiek zaburzenia należy bezzwłocznie udać się do specjalisty. Jeśli dziecko nie podnosi główki, nie siada w odpowiednim wieku idziemy do pediatry, który skieruje nas do neurologa i na rehabilitację, jeśli dzieje się coś z oddychaniem trzeba udać się do kardiologa lub laryngologa, jeśli dostrzegamy, że dziecko nie słyszy do audiologa, jeśli ma wysypki do alergologa, a jeśli coś dzieje się z mową to do logopedy. LOGOPEDIA to nauka zajmująca się mową człowieka, jej kształtowaniem, rozwojem, doskonaleniem i korygowaniem oraz, w przypadku jej braku lub utraty, nauczaniem mowy. Jako dyscyplina naukowa logopedia istnieje w Polsce od kilkudziesięciu lat. Wyraźny rozwój nastąpił w latach 60-tych, kiedy z inicjatywy L. Kaczmarka powstało specjalne pismo "Logopedia" oraz rozpoczęło swoją działalność Polskie Towarzystwo

Logopedyczne i pierwsze w Polsce Podyplomowe Studium Logopedyczne w Lublinie. Obecnie jest to bardzo prężnie rozwijająca sie dyscyplina naukowa. Logopedów kształci się na studiach podyplomowych i stacjonarnych. Logopeda to człowiek zajmujący się wszelkimi zaburzeniami mowy wynikającymi z funkcjonalnych bądź strukturalnych uszkodzeń narządów odpowiedzialnych za mowę i czynników wpływających na jej rozwój. Anna Prokop – logopeda

ETAPY (OKRESY) ROZWOJU MOWY: Znajomość uwarunkowań od których zależna jest mowa – może pomóc we wczesnej diagnostyce zaburzeń. Świadomość rodziców „jak to działa” jest najlepszym programem profilaktyki dla każdego dziecka. Znając etapy rozwoju mowy dla dzieci mówiących w języku polskim, wiedząc kiedy coś powinno już się pojawić oraz wiedząc kiedy norma przestaje być normą, a staje się wadą, rodzic może stać się pierwszą pomocą logopedyczną dla swojego dziecka i w sposób niezwykle efektywny wspomóc rozwój jego mowy. Z badań wiemy, że rozwój mowy i języka ma charakter etapowy i trwa kilka lat. Należy pamiętać, że: - rozwój mowy trwa od poczęcia, nie tylko od narodzin, - wiadomo, że po urodzeniu rozwój dziecka jest ciągły, chociaż przebiega skokami, - każda sprawność zależy od dojrzałości czyli gotowości układu nerwowego do jej nauczenia się (pojawienie się sprawności przed uzyskaniem dojrzałości do niej układu nerwowego jest niemożliwe), - każde dziecko w tej samej kolejności przechodzi przez wszystkie etapy rozwoju, jednakże w różnym tempie (w różnym wieku) i często obserwuje się dysharmonię pomiędzy funkcjami (czyli u jednych dana funkcja rozwinęła się maksymalnie u innych porównywalnie słabiej, ale u wszystkich jednak odpowiednio do możliwości anatomicznych, funkcjonalnych, psychicznych i środowiskowych). Zaburzeniem jest gdy te procesy nie następują lub opóźniają się o 6 miesięcy.

OKRES PRZYGOTOWAWCZY (wstępny lub zerowy) Jest to okres życia płodowego. W tym czasie wykształcają się i zaczynają funkcjonować układy i narządy biorące udział w procesie mówienia. Rozwój mowy zaczyna się od chwili poczęcia. Zgodnie z badaniami neonatologów (dziedzina medycyny zajmująca się schorzeniami, wadami wrodzonymi oraz prawidłowym rozwojem dzieci w okresie noworodkowym) rozwój układu nerwowego widoczny jest już w 13 dniu ciąży, kiedy stwierdza się jego zawiązki. Dalszy rozwój polega na

wykształcaniu się narządów i szeregu funkcji, oraz zmysłów, które będą miały po urodzeniu wpływ na prawidłowe lub nieprawidłowe kształtowanie się mowy. Dorota Kornas - Biela opisuje w swoim artykule, iż badania wykazały, że w 7 tygodniu życia mózg dziecka wysyła pierwsze impulsy, które koordynują funkcje niektórych organów. W 4 - 7 tygodniu zaczynają ze sobą współpracować mięśnie i nerwy. Swoją koordynację zaczynają od górnej wargi (która rozwija się w 4-7 tygodniu), wg D. Hookera, właśnie ona jest najbardziej czuła i podrażnienie jej powoduje zwrot szyi i tułowia. 8-12 tydzień – rozwija się podniebienie (twarde/miękkie i języczek) rozwijają się struny głosowe, język, aparat artykulacyjny, narząd wzroku i narząd słuchu w postaci zmysłu zaczynają działać (dziecko już odbiera prozodyczny (melodia mowy) aspekt mowy) 12 tydzień to także początek podciągania wargi i jest to wstępne stadium do rozwoju odruchu ssania. 13 tydzień przynosi ze sobą spontaniczne ruchy klatki piersiowej, które są próbą oddychania W 14 tygodniu swą pracę rozpoczynają mięśnie fonacyjne i oddechowe i od tego momentu i dziecko zdolne jest już do płaczu. Od tego czasu dziecko połyka również wody płodowe, staje się wrażliwe na smak i odczuwa uczucie głodu. 16 tydzień czyli czteromiesięczny płód odczuwa ruchy kołyszące w czasie chodu matki oraz zaczyna reagować na bodźce akustyczne. Wyraża się to niepokojem ruchowym i przyśpieszonym biciem serca. W tym czasie zaczyna się kształtować też zmysłu równowagi (wzmacniany chodzeniem matki). 20 tydzień – kształtują się odruchy wargowe – ssania, zbierania, szukania (odruch szukania kształtuje się do 28 tygodnia ciąży). W 24 tygodniu czyli sześciomiesięczny płód potrafi już wysuwać wargi do przodu i ssać swój palec, a siedmiomiesięczny płód odczuwa już słuchowo bicie serca matki. Badania J. C. Grimwade'a wykazały iż w 6 miesiącu płód faktycznie odbiera silne dźwięki z zewnątrz, dzięki temu dziecko przyswaja sobie cechy prozodyczne mowy już w łonie matki. Rozwija się także narząd słuchu - ucho ze wszystkich organów zmysłów - jest najlepiej wykształcone, przy urodzeniu już całkiem dojrzałe. Od 7-m-ca dziecko uczy się (zapamiętuje) rytmu serca matki i jej głosu - które po urodzeniu rozpoznaje. W 24 tygodniu może też samo oddychać – ma już ukształtowane płuca oraz w 6 miesiącu życia płodowego mózg jest już całkowicie ukształtowany i jego struktura się nie zmienia. Od 29-34 tygodnia – kształtują się pozostałe odruchy twarzowe m.in. lizania, wypychania oraz kończy się kształtować odruch ssania. I około 40-42 tydzień następuje poród. Tak więc jak widać rozwój mowy zaczyna się w łonie matki. Oczywiście możemy dodać, że nawet wcześniej, bo na budowę i funkcjonowanie organizmu dziecka ma też wpływ zapis genetyczny jaki nosi w sobie matka oraz geny, które przekazał ojciec. Mowa rozwija się w zależności od tamtych czynników ale i dalej już w zależności od samej budowy i funkcjonowania organizmu matki, potem od środowiska w jakim ona żyje i sposobu w jaki żyje, zależy od tego na co choruje, jaką ma dietę (czyli co je), w jakich zanieczyszczeniach przebywa, jaki ma stan psychiczny, co robi. Następnie wykształcenie się mowy i jej rozwój zależą tak jak mówiliśmy od budowy i funkcjonowania organizmu dziecka i znowu od środowiska, i sposobu w jaki żyje. Co nam pozostaje?

Oczywiście Jak największa świadomość i wiedza na temat czynników negatywnie wpływających na rozwój człowieka od chwili zaplanowania jego przyjścia na świat. A potem wrażliwość i uwaga w trakcie jego osobniczego i indywidualnego rozwoju i szybka interwencja kiedy zaobserwujemy coś niepokojącego, coś wykraczającego poza normę. Kolejny etap to:

OKRES MELODII (sygnału, apelu) 0 do 1 roku życia –pierwszy rok życia dziecka Życie dziecka, poza matką zaczyna się od pierwszego krzyku. Wiemy już o tym, że krzyk jest informacją o kondycji całego ciała dziecka np. – krzyk długi, donośny, przeciągły, natychmiastowy – to dobra kondycja fizyczna nowonarodzonego dziecka, a np. krzyk dziecka z zespołem downa jest niski i chrapliwy. Krzyk jest pierwszym komunikatem skierowanym do opiekunów, początkiem rozwoju słyszalnego zjawiska mowy. Potem tym krzykiem i płaczem dziecko reaguje na różne przyjemne lub przykre doznania. To właśnie krzykiem dziecko komunikuje się, na początku zna tylko ten rodzaj sygnału. U dzieci zdrowych około 2 miesiąca powinno się pojawić u niemowlaka zatrzymanie wzroku na twarzy osoby komunikującej się z dzieckiem i jej śledzenie, jeśli osoba się przesuwa. I tu ważna uwaga: jeśli w tym czasie dziecko nie będzie zatrzymywało wzroku na waszej twarzy obserwujcie dalej jeśli po kolejnym miesiącu nic się nie zmieni idźcie do psychologa przeprowadźcie badania np. w kierunku autyzmu (Stowarzyszenie Autyzmu: w 1966 r. na 10 000 urodzeń przypadało 4,5 przypadków autyzmu - 1997 r. stwierdzono już 91 przypadków na 10 000 urodzeń) Około 2-3 miesiącu życia powinno się też pojawić głużenie (gruchanie). Głużenie – gruchanie to odruch bezwarunkowy, nieświadomy, który jest treningiem układu oddechowego, fonacyjnego, artykulacyjnego i odbiorczego. Dziecko bawi się głoskami tylnojęzykowymi k, g, nieświadome powtarza dźwięki typu: gli, tli, gla, egw. Już wtedy należy reagować na „mowę” dziecka, trzeba mówić do dziecka, powtarzać jego dźwięki inicjując „dialog”. Proszę pamiętać, że dzieci przede wszystkim uczą się poprzez naśladowanie. Po 4 miesiącu życia niemowlak powinien reagować mimiką na naszą mimikę, powinien zacząć się głośnio śmiać i odpowiadać śmiechem na nasz śmiech i potem około 5-6 miesiąca powinno nastąpić gaworzenie. Gaworzenie – to świadoma zabawa dźwiękiem to kolejny etap u dzieci w normie przypadający na drugie półrocze życia. Gaworzenie to odruch warunkowy, zabawa dźwiękiem. Gaworzenie jest ćwiczeniem słuchu, narządów artykulacyjnych i spostrzegawczości. Gaworzące dzieci bawią się dźwiękiem świadomie, pojawiają się głoski przedniojęzykowe i sylaby np. t, d, n, pa, nu, do. I tu kolejny sygnał ostrzegawczy: wszystkie dzieci głużą, ale nie wszystkie dzieci gaworzą. Dzieci niesłyszące nie bawią się świadomie dźwiękiem, bo one go nie słyszą, czyli jeśli dziecko „nagle” zamilknie to nie czekajmy ani chwili. Wszystkie dzieci dzięki Orkiestrze Świątecznej Pomocy przechodzą po urodzeniu badanie słuchu. Ale nie

znaczy to, że potem nie mogły nastąpić czynniki upośledzające słuch np. leki ototoksyczne i choroby. Około 4-6 m-ca pojawia się odruch żucia więc już od 6 m-ca dziecko może być już karmione przy stole (powinno być sadzane z podparciem zawsze w określonym miejscu, bez TV, zabawiania) i karmienie łyżeczką, co pięknie odwrażliwia też śluzówkę i dziąsła jamy ustnej, usprawnia język, wargi, podniebienie. I tu ważna informacja w tym czasie powinny zacząć zanikać niektóre odruchy pierwotne. Niemowlak rodzi się z wykształconymi wieloma odruchami zarówno dotyczącymi jego ciała, jak i narządów artykulacyjnych. Nieprawidłowości dotyczące niewykształconych, nadmiernych lub przetrwałych odruchów zaburzają rozwój organizmu dziecka, w tym mowy. I tak np. w tym czasie powinny zacząć zanikać odruchy pierwotne np. odruch Moro, toniczny odruch szyjny ATOS czy odruch kąsania, a do 8 miesiąca powinny zaniknąć odruchy wargowe (szukania, otwierania i zwierania). Około 10 miesiąca dziecko powinno reagować na swoje imię, inicjować dialog gaworząc z dorosłym sylabami, oraz odwracać głowę zapytane o kogoś bliskiego lub przedmiot „szukając go w przestrzeni” Pod koniec 1 roku pojawiają się kolejne spółgłoski „m/b/j” oraz echolalie (powtarzanie, zasłyszanych dźwięków), bisylaby (czyli łączenia sylabowe) – wszystko to nie ma jeszcze wykładnika semantycznego, jest tylko potwierdzeniem wejścia na wyższy etap rozwoju. Dziecko powinno umieć odgryźć coś i przeżuwać. Rozwój mowy dziecka jest silnie związany z rozwojem psychoruchowym. Przy wszelkiego rodzaju zaburzeniach tak samo przy zaburzeniach rozwoju mowy stymulacja innych obszarów funkcjonowania dziecka np. percepcyjnych lub ruchowych może wspomóc rozwój potrzebnych nam funkcji do mówienia. Gwarantuje to plastyczność mózgu jeszcze raz na to zwrócę uwagę. Plastyczność mózgu czyli zdolność tkanki nerwowej do tworzenia nowych połączeń mających na celu zreorganizowania się, adaptacji, zmienności, samonaprawy, uczenia się i pamięci. Jest to powszechna cecha neuronów, występująca na wszystkich piętrach układu nerwowego. Dziś przyjmuje się powszechnie, że podstawowy wzorzec połączeń pomiędzy ośrodkami w układzie nerwowym kształtuje się w okresie rozwoju w oparciu o program genetyczny, jednakże obwody neuronalne są plastyczne i modyfikowalne przez całe życie!! W tym okresie nawet duże uszkodzenie mózgu może ulec kompensacji. Czyż to nie piękne – zawsze możemy coś zmienić Dlatego też zwracajmy uwagę na rozwój psychomotoryczny 3-miesiąc podnoszenie głowy, 6-8 miesiąc siedzenie, 11 miesiąc raczkowania (bardzo przydatne – wypracowujące połączenia między obiema półkulami), 12-13 miesiąc chodzenie…. Zmiany psychoruchowe następujące po sobie informują nas o gotowości do kolejnego etapu, do pięcia się po drabinie rozwoju.

OKRES WYRAZU (sygnału jednoklasowego) od 1 do 2 roku życia (2 rok życia dziecka) To okres kiedy pojawiają się pierwsze słowa, które posiadają już składnik semantyczny czyli prosto mówiąc „coś znaczą” takie jak mama, tata, baba. To w tym czasie zaczyna się powolny rozwój słownictwa używanego w odpowiedni do sytuacji sposób. Dziecko rozumie o wiele więcej słów, wyrażeń i zdań niż jest w stanie samodzielnie wypowiedzieć (rozwija się słownik bierny, czyli wewnętrzny dziecka). Charakterystyczną cechą wymowy dziecka w tym okresie jest upraszczanie budowy słów przez określanie nazwy wyrazu jego pierwszą lub ostatnią sylabą (np. miś - mi, daj - da, jeszcze - esce, zobacz - obać, kwiaty - kati, pomidor - midol, milot). Trudniejsze dla niego spółgłoski zastępuje innymi (substytucja), o zbliżonym miejscu artykulacji, a grupy spółgłoskowe upraszcza. Artykulacyjnie dziecko używa już większość samogłosek (oprócz nosowych). Wymawia znaczną ilość spółgłosek np. p, b, m, t, d, n, ś, czasem ć. Około 2 roku powinna pojawić się głoska k. I tu uwaga jeśli około 2 roku dziecko mówi „tot” zamiast „kot” to jeszcze norma, ale rok później to już wada i należy udać się jak najszybciej do logopedy – dzieki prostym ćwiczeniom często można wywołać głoskę i szybko utrwalić (w 5 roku życia taka terapia może trwać nawet 2 lata). Około 20 miesiąca pojawiają się pierwsze złożenia 2 wyrazów „mama oć/baba am” dziecko powinno też już rozumieć proste polecenia i zakazy. Zaczynają się też pojawić inne części mowy oprócz rzeczowników i czasowników powinny powolutku wchodzić liczebniki/przyimki/zaimki/przymiotniki. Około 23 miesiąca dziecko mówiąc o sobie używa swego imienia „Ania kcie piciu”. Zaczyna odmieniać pierwsze wyrazy. Około 24-miesiąca dziecko powinno używać już około 50 słów i zaczynać mówić w swoim języku zdaniami np.: tata da bułe, Ania idzie aci(spacer), tu pupa be. W tym samym czasie dziecko już powinno umieć stać na 1 nodze, podskakiwać, pić z kubka, kopać piłkę, wspinać się, zakładać niektóre części garderoby, samo jeść widelcem i łyżką nie brudząc się już tak bardzo.

OKRES ZDANIA (sygnału dwuklasowego) 3 rok życia – czyli dziecko buduje zdania U dzieci zdrowych obejmuje trzeci rok życia. To bardzo intensywny czas. Przełomowy okres dla mowy: dziecko w tym okresie przyswaja sobie najwięcej słów, opanowuje system fonetyczny i morfologiczny języka, zaczyna zajmować się jego gramatyczną stroną, wyłaniają się poszczególne kategorie gramatyczne, stosunki i zależności. Około 26 miesiąca życia dziecko zaczyna mówić o sobie „ja” np.: „ide do baby”. Artykulacja: w słowniku dziecka powinny być: w, f, s, z, c, dz, l i kształtuje się kategoria dźwięczności. I znowu, jeśli dziecko ma 3 lata i nie mówi s/z/c/dz czyli używa zamiast tego ś/ź/ć/dź np. citlina albo, ziemby to jest to norma, ale pół roku później to już wada. Pod koniec tego okresu dziecko powinno już budować dłuższe zdania (od 2 do 3-4 i 5wyrazowych) np.: mama choc tutaj telaś, chciem jeść. Dziecko też powinno znać i

rozumieć relacje pomiędzy wszystkim w otaczającym go świecie (osobami, przedmiotami, zjawiskami np. reakcja przestrachu na grzmot burzy, przestrachu na krzyk/hałas). Charakterystycznym zjawiskiem w tym czasie jest „poprawianie” mowy dorosłych. Dziecko jeszcze nie potrafi poprawnie wymawiać wszystkich głosek, ale nieźle słyszy błędy w wypowiedzi i próbuje je poprawiać: „nie zeka, a zeka” (chodzi o wyraz rzeka). Świadczy to o różnicowaniu słuchowym prawidłowej i nieprawidłowej wymowy słów znanych dziecku, co jest wyraźnym symptomem rozwoju słuchu fonematycznego. Dziecko trzyletnie potrafi się porozumieć z otoczeniem, gdyż jego mowa jest w znacznym stopniu ukształtowana, nie znaczy to jednak, ze jest pozbawiona błędów i że jej rozwój nie odbywa się w dalszym ciągu. Część dzieci w wieku lat trzech, a nawet nieco wcześniej, posługuje się pełnym zestawem głosek, a wypowiedzi są bardzo zbliżone do potocznej mowy dorosłych i aż w 80% zrozumiałe nawet dla obcych. W słowniku czynnym jest około 800 słów w biernym dużo więcej I tu uwaga – pediatrzy, starsze pokolenia mówią, że do 3 roku jak dziecko nie mówi to nic się nie dzieje, że po 3 roku zacznie…. Nic się nie dzieje? Proszę uświadomić sobie ile się dzieje i ile deficytów powstanie, gdy dziecko „przemilcza ten okres”. Jednakże trzeba też powiedzieć, że zdarza się, iż w jakiejś rodzinie dzieci „tak mają”, czyli dziadek tak miał, tata tak miał to i syn będzie miał, ale czy to znaczy, że nie należy nic robić i czekać? Czy może jednak udać się do specjalisty. Obecnie logopedzi jednym głosem powiedzą do specjalisty i do stymulacji. Mówiliśmy o plastyczności mózgu i o jego rozwoju w pierwszych 3 latach życia. Nie czekajmy aż dziecko skończy 3 lata. Stymulujmy je. Nie chodzi o sianie paniki, ale w tym czasie można bardzo dużo zrobić, żeby stymulować mózg do prawidłowej mowy. Mówić do dziecka, masować je, uczynniać społecznie, słuchać dźwięków przyrody i słuchowisk radiowych, uczyć poprawnej komunikacji (ja mówię ty milczysz, ty mówisz ja milczę) rysować z nim, malować, śpiewać, czytać mu, fikać koziołki, bawić się w zabawy paluszkowe, spacerować w różne miejsca itd. np. uczyć czytać. Z doniesień z badań na całym świecie płynie opinia, że czytanie stymuluje mózg do mówienia – u nas tzw. metoda krakowska czyli „Symultaniczno-sekwencyjna metoda czytania Jagody Cieszyńskiej przekonuje, że czytanie może ruszyć mowę u dzieci mających opóźniony rozwój mowy, u autystyków, dzieci z zespołem Downa…. I tu moja kolejna uwaga logopedyczna – o tym też już pewnie wiecie, ale tak jeszcze raz powiem to głośno. Ucząc dzieci literek nie uczcie dzieci jak je wymawiać biorąc za wzór wymowę z alfabetu. Litera C to głoska C, a nie CE, K to K, a nie KA, bo używając potem liter czytanych alfabetycznie jaki wyraz dziecko odczyta gdy powiem beabeceia??? I kończąc ten okres motorycznie: trzylatek: myje i wyciera ręce, schodzi po schodach naprzemiennie, łapie piłkę i rozpina guziki, przeskakuje przez przedmiot, rysuje zamknięte koło, samodzielnie zdejmuje i zakłada ubrania.

OKRES SWOISTEJ MOWY DZIECKA czwarty, piąty i szósty rok życia dziecka Leona Kaczmarka i później uznawano, że czas kształtowania się artykulacyjnej strony mowy kończy się w 6-7 roku życia. Obecnie zwraca się uwagę na przyspieszenie w tym zakresie, znaczy to mniej więcej tyle, że przeciętne, zdrowe, normalnie rozwijające się polskie dziecko, opanowuje artykulacyjną stronę mowy wcześniej, a mianowicie około czwartego-piątego roku życia (mówimy o statystycznych danych). Ale mowa to nie tylko artykulacja. Pamiętajmy o tym. W okresie swoistej mowy dziecko zdobywa: szlify językowe. Proszę zwrócić uwagę, wszelkie programy opieki logopedycznej w przedszkolach zawierają propozycje pracy z dzieckiem pięcioletnim lub sześcioletnim, a więc takim, u którego proces rozwoju mowy zmierza do ukończenia. Wziąwszy pod uwagę jakikolwiek rodzaj nieprawidłowości rozwoju czy zaburzeń mowy, jest to za późno, bowiem najlepszy i jedyny okres wykształcenia zdolności mowy, nie zdobywania szlifów językowych - to pierwsze trzy lata życia. Potem dziecko zdobywa już tylko właśnie szlify językowe. I wtedy ma rozwijać technikę wypowiedzi (staje się jeszcze bardziej zrozumiałe), rozpoznawać i umieć respektować coraz więcej zasad gramatyki języka polskiego, zwiększać zasób leksykalny. Lawinowo wzrasta słownik bierny i czynny, dziecko zaczyna od 800 słów jako trzylatek a już w wieku pięciu lat używa 2000 słów, (słownik bierny 5 latka to około 8 000 słów - Jurkowski). Dorosły przeciętny człowiek używa, czyli ma w słowniku czynnym od 4 000 do 8 000 wyrazów. Przyjmuje się, że słownictwo bierne to od 30 000 do 50 000 wyrazów. I tu ciekawostka: w przeciwieństwie do słownika biernego, objętość słownika czynnego nie zależy od inteligencji czy wykształcenia. Nierzadko osoba z wykształceniem podstawowym dysponuje bogatszym słownikiem czynnym niż naukowiec z akademii nauk. Powód jest prosty. Słownik czynny utrwalamy i poszerzamy tylko i wyłącznie wtedy, gdy nieustannie go używamy. Okres swoistej mowy artykulacyjnie jest czasem opanowywania najtrudniejszych głosek: sz, ż, cz, dż, r i różnicowania ich z : s, z, c, dz, jak również z : ś, ź, ć, dź oraz r i l. Dzieci sześcioletnie jak przyjmuje wielu autorów powinny wymawiać prawidłowo wszystkie głoski i poprawnie budować zdania z punktu widzenia logiki, gramatyki i składni. Ich mowę powinien cechować również właściwy akcent, rytm i melodia. Anna Prokop – logopeda