Nr.
18.
Rok II.
W Krakowie dnia 15 Września 1878 r.
Dwutygodnik medycyny publicznej Organ Tow arzystw a lekarzy galicyjskich. Pośw ięcony
I.) Sprawom zawodu lekarskiego 1 organizacyi służby zdrowia; II.) Higijenie publicznej 1 prywatnej; 1 III.) Medycynie sądowej. W ydaw any pod redakcyją
Doc.
Dr.
K. G r a b o w s k ie g o
i Prof.
Dr. St.
Ja n ik o w s k ie g o
w
Krakowie,
01'ftZ Radzcy zdrów. Dr. F. C a s s in y i Prosekt. Dr. L. F e i g l a we Lwowie.
„DWUTYGODNIK MEDYCYNY PUBLICZNEJ" wycii o d z ilg o i 15go każdego m iesiąca w objętości arkusza. Przedpłata w ynosi w Krakowie rocznie: 3 złr., półrocznie 1 złr. 50 cent.; w Ce sarstwie Austryjackiem z przesyłką pocztową rocznie: 3 złr. 50 cent., półrocznie: 1 złr. 70 cent. W W arszaw ie rocznie: 2 rub. 50 kop., półrocznie 1 rub. 25 kop.; w Królestwie Polskiem i w Cesarstwie Rosyjskiem rocznie: 3 rub., półrocznie 1 rub. 50 kop. Prenum erować można w R od ak cyi, oraz w K sięgarni G e b e t h n e r a i W o l f a w W arszaw ie. Ogłoszenia, po 5 centów za w iersz drobnym drukiem , przyjmuje Rodakcyja. BIURO REDAKCYI: K raków, U lica Górnych M łynów 122. Ekspedyeyja: w księgarni St. K r z y ż a n o w s k i e g o , R ynek głów ny Nr. 30.
Przed Sejmem. U w ag k ilk a nap isał Prof. Dr.
Janikowski
w K rakow ie.
Rozpoczynająca się w dniu ju trzejszym sesyja Sejm u galicijskiego n a leżeć będzie, o ile w tej chwili można ju ż w nioskow ać, do najobfitszych w załatw ianiu spraw , dotyczących zarządu gospodarstw a krajow ego w różnych tegoż kierunkach. Spraw y szpitalne w tym szeregu zajm ą nie poślednie m iejsce. I ta k w p orządku dziennym posiedzenia pierw szego, m iędzy 37ma przedłożeniam i, których pierw sze odczytanie m a ju tro nastąpić, napotykam y 12 przedłożeń tyczących się budow y i zarządu szpitali krajow ych. W dzisiej szym dniu otrzym aliśm y pocztą odbitki w spom nianych 12 przedłożeń, które tu poniżej w yliczam y: 1)
Sprawozdanie W yd ziału krajowego pod względom w ykończenia i kolaudacyi bu
dowy krajowego zakładu dla obłąkanych na K ulparkow ie. dowicza, 1878, w 4-ce, str. 7 i 4).
(Lwów, z drukarni A. W ay-
— 290 — 2) Spraw ozdanie W y d zia łu
krajowego w spraw ie uzup ełn ienia etatu posad i płac
krajowego zakładu dla obłąkanych na K ulparkow ie. (Tamże, w 4-ce, str. 8). 3) Sprawozdanio W yd ziału krajowogo w przedm iocie organizacyi szpitali krajowych w K rakowie.
(Tamże, w 4-eo, str. 19).
4 ) Spraw ozdanie W y d zia łu krajowego, w przedm iocie budowy domu gospodarskiego przy szpitalu św. Łazarza w K rakow ie.
(Tamże, w 4-ce, str. 5).
5) Spraw ozdanie W y d zia łu krajowogo w przedm iocie rachunku z użycia częściow ego sum m y 45,000 z ł r , która początkowo na budowę nowego szpitala w K rakow ie b yła prze znaczona.
(Tamże, w 4-co, str. 3).
6) Spraw ozdanie W yd ziału krajowego o potrzobic w ystaw ien ia budynku gospodar skiego d la krajowogo szpitala we Lwowie.
(Tamże, w 4-ce, str. 2).
7) Spraw ozdanie W y d zia łu krajowego o ustalenie posad kapelanów przy krajowym zakładzie dla obłąkanych na K ulparkow ie. (Tamże, w 4-ce, str. 2). 8) Spraw ozdanie W yd ziału krajowego w spraw ie reorganizacyi służby oddziałowej w krajowym zak ład zie dla obłąkanych w K ulparkow ie.
(Tamże, w 4-ce, str. 2).
9) Spraw ozdanie W y d zia łu krajowego w spraw ie rozszerzenia ła zien ek w krajowym zakładzie dla obłąkanych na K ulparkow ie. 10) Sprawozdanie
(Tamże, w 4-ce, str. 3).
W yd ziału krajowego o budow ie drogi wiodącej od rogatki gró-,
deckiej we L w ow ie do krzyżowego
zakładu
dla obłąkanych na K u lp ark ow ie.
(Tamże
w 4-ce, str. 3). 11) Spraw ozdanie W yd ziału krajowego o petycyach dusz krajow y zakładu dla głuchoniem ych w e L w ow ie. 12) Sprawozdanio ciem nych w e L w ow ie.
W yd ziału
krajowego
żądających przyjęcia na fun
(Tam że, w 4-ce, str. 6).
o podw yższenie
zapom ogi
dla
zakładu
(Tamże, w 4-ce, str. 2).
W przeciągu k ilk u godzin niepodobna nam było zdobyć się n a d o k ład n y rozbiór, tem bardziej zaś n a szczegółowe uw agi krytyczne co do 12 spraw o zdań powyżej wyliczonych. Z resztą niek tó re z nich, n a tu ry czysto finansowej, podrzędne tu m ają dla nas znaczenie. Są je d n a k między niem i takie, które nastręczałyby sposobność do poczynienia uw ag pod względem adm inistracyj nym (np. sta tu t szpitala św. Ł azarza w K rakow ie), i pod w zględem sanitar nym (o budow ie krajow ego zak ład u dla obłąkanych w K nlparkow ie; jak o też o n iektóry ch szczegółach budow y szpitala pow szechnego w e Lwowie). Co do tego ostatniego przedm iotu, czytelnicy naszego pism a w praw dzie ju ż m ogli zaczerpnąć niektórych szczegółowych objaśnień z artykułów ogłoszonych w „D w utygodniku 11 przez D ra S t e l l ę - S a w i c k i e g o (*) i D ra O p o l s k i e g o (**). A le w zasadzie zawsze żałow ać w ypada, że spraw ozdanie W y d ziału krajow ego, k tó re ogół lekarzy obchodzić m ogą i pow inny, dopiero w sam ym p rzed ed n iu otw arcia Sejm u w ychodzą z dru k u , gdy ju ż nie je s t pora do roz* trząsan ia ich w czasopism ach specyjalnych. Pow iedzieliśm y, że spraw y te i spraw ozdania o nich ogół naszych le k arzy obchodzić „pow inny44; je d n a k ż e fa k ta n iestety przekonyw ają, że zain teresow anie się publiczności lekarskiej w tej m ierze je s t niesłychanie m ałe, za czem przem aw ia ta okoliczność, iż wspom niano np. arty k u ły D rów O p o l
(*) Jak pow inna
być urządzona pralnia szpitalna?
HU; i i 2). '— Stan obecny
spraw
(Dw utyg. med. publ., 1877,
zdrowotnych w G alicyi z zakresu
antonom icznego
(Tamże, 1878, N N . 6, 7, 8, 9 i 10). (**) Uwagi nad zam ierzonem przekształceniem w ychodków szpitala powszechnego
We Lwowie.
(Dwutyg. 1878, NN. 4 i 5).
— 291 — s k i e g o i S a w i c k i e g o ni o w yw ołały w piśm ie naszem żadnych z nikąd uw ag. Z tem w szystkiem , czyniąc zadość obowiązkowi swem u, zam ierzam y jeszcze w przyszłym num erze ogłosić k ró tk ie uw agi co do niektórych przedłożeń W y d ziału krajow ego wyżej w ym ienionych. W praw dzie będzie to ju ż zapóźno, aby m ogły jeszcze pow stać uw agi nad uw agam i; ale pociesza nas w tej m ierze dośw iadczenie wyżej w spom niane, z którego w ynika, że praw do podobnie uw ag nad uw agam i w caleby nie było ; a u tw ierdza nas w tem przekonaniu także obojętność, z ja k ą przyjęto b yły uw agi nasze nad pro je k te m ustaw y budow niczćj dla m iast i m iasteczek galicyjskich z w yjątkiem Lw ow a i K rakow a, w ypracow anym przez W y d z ia ł krajow y, k tó re w roku zeszłym ogłosiliśm y. Poniew aż ustaw a ta wówczas, z powodu zbyt krótkiej sesyi w cale nic roztrząsana, obecnie przychodzi na stół Sejm u: przeto tym kolegom , których ta rzecz może in teresu je, pozw alam y sobie przypom nieć, że uw agi odpow iednie skreśliliśm y w num erze 9 i 10 „D w utygodnika 11 z roku zeszłego. Oprócz dw unastu powyżej wyliczonych przedłożeń w spraw ach szpital nych, otrzym aliśm y jeszcze jedno spraw ozdanie W y d ziału krajow ego, obcho dzące lekarzy, a którego pierw sze odczytanie je s t także n a porządku dziennym pierw szego posiedzenia sejmowego, m ianow icie: 13)
Sprawozdanie "Wydziału krajowego o wniosku posła M ęcińskiego w przedm io
cie uregulow ania
stosunków adm inistracyi gminnej w zakładzie kąpielow ym K rynica —
S łotw iny i statutu dla zdrojowisk w G alicyi.
(Tamże, w 4-ce, str. 8).
N ie w dając się w tej chwili także w rozbiór powyższego spraw ozdania, kończym y z zadow oleniem tą uw agę ogólną, że tegoroczna sesyja sejmowa pod w zględem spraw ściśle obchodzących zawód lekarski w cale dobre rokuje nam nadzieje. "W K rakow ie, dnia 12 W rześnia 1878.
K R O N IK A I R O Z M A IT O Ś C I.
* Kraków,
dnia 11 W rześnia.
W sk ład zie R a d y m i e j s k i e j ,
ustalonym przez
spraw dzenie ostatnich wyborów na posiedzeniu wczorajszóm, na 60 członków znajdujem y 6ciu lekarzy.
Z tych, w edług
podziału
na sekcyje, jeden
należy do sek cyi III. czyli
p r a w n i c z e j , t. j. Dr. Jonatan W a r s c h a u e r ; trzech do sekcyi s z k o l n e j , t. j. Dr. Ma ciej J a k u b o w s k i ,
Dr. Józef M a jo r i Dr. Józef O e t i n g e r ;
a dwóch do sek cyi p o l i -
C y j n ó j , t. j. Dr. Leon B l u m e n s t o k i Dr. Edward K o r c z y ń s k i. cyi, do której należą sprawy sanitarne w ścisłem
Do tej ostatniej sek
znaczeniu, zapisani są także:
chem ik
Dr. Julijan G r a b o w s k i i aptekarz J ó zef T r a u c z y ń s k i . D la pam ięci zapisujem y w tem m iejscu jeszcze sk ład tych sekcyj R ady m iejskićj, które bliższą m ają styczność ze sprawam i zdrowia publicznego w naszem m ieście. W skład Depulacyi gimnazyalnej wchodzą panow ie:
Dr. M aurycy Straszew ski, hr
Stanisław Tarnowski i Dr. F ryd eryk Zoll; w sk ład depulacyi dla szkoty w yższej realnej p p .: Dr. Julijan Grabowski, W ład ysław Rozwadowski, D. Ferdynand W e ig e l; komisyję wodo ciągową składają pp.: Prezydent m iasta, Iszy W iceprezydent, Dr. Ju lijan G rabowski, H en ryk K ieszkow ski, Hr. B ronisław L asocki, W alery R zew uski, Dr. Andrzej Rydzow ski, Dr. F elik s
Szlaclitow ski,
Konrad W cntzel i Ludwik
Z ieleniew ski;
komisyję uporządkowania
m iaita pp.: P rezydent m iasta, Iszy W iceprezydent m iasta, Jó zef F ried lein , S tefan H u czko w ski, W ła d y sła w Rozwadowski, W alory R zew uski, Dr. F elik s Szlachtow ski, K onrad W entzel, K arol Zaremba, L udw ik Z ieleniew ski; komisyję plantacyjną pp.: P rezyd en t m ia . sta , J ó z e f F ried lein , W a ler y R zew uski, Dr. F elik s Szlachtow ski i Ludw ik Z ieleniew ski;
— 292 — nadto do tejże kom isyi należą zaproszeni z poza R ady p p .: Dr. Teofil Żebrawski (kura tor fundacyi Straszew skiego), Frańciszek Jędrzejew ski, Dr. A leksander K r e m e r ,
Bartynow ski,
M arcelli Jaw ornicki,
N apoleon
Jan Sadowski, Teofil Rutkow ski i W aw rzyniec
Schwartz. * W z a m ia n o w a n iu sta n o w c z e m
le k a r z y p o w ia to w y
w G a l i c y i w edług
nowej organizacyi zaszła w ostatnich czasach now a jakaś zw łoka, której przyczyna nie jest nam dobrze znana.
O becnie jednak dow iadujem y się zo Lwowa, że jest w szelka n a
dzieja, iż, po usunięciu
przeszkód
chw ilow ych,
sprawa ta, która tak długo
się ciągnie,
ostatecznie w ciągu togo m iesiąca będzie załatw iona. * Spostrzeżenia co do długości okresu wylęgania (incubatio) l sposobu przenoszenia się chorób zaraźliwych.
T o w a r z y stw o
m ający zająć się poszukiw aniem
k l i n i c z n e w L o n d y n i e w yznaczyło kom itet
co do dłu gości
okresu w ylęgania i co do sposobu prze
noszenia się p ł o n i c y (scarlatina), b ł o n i c y (diph theritis), r ó ż y , d u r u i chorób zbliżonych.
(typhus), o s p y
Cel takich poszukiw ań, m ających nader ważne znaczenie
czne, można osiągnąć, tylko zbierając w ielk ą
prakty
liczbę szczegółów ; z tego powodu kom itet
rzeczony liczy na to, że odpowiednich m ateryjałów dostarczą mu lekarze będący urzędni kam i zdrowotnym i, profesorowie szk ół lekarskich i t. p. zak ład ów , wreszcio lekarze pra ktyczni, którzy m ają sposobność do czynienia spostrzeżeń w tym przedm iocie.
(/> . M. * Nowy sposób ratow ania osób na pozór zm arłych.
okazał w królew skiem
Towarzystwie
W och ).
D. H o w a r d z Now ego Yorku
ludzkiem czyli ratowniczem (Royal Humań Society)
w L ondynie w dniu 4 K w ietn ia r. b. w obeo licznych widzów sposób swój uproszczony (Direct Methoil)
ratow ania utonionych, dający się też zastosow ać do inn ych
pozornej.
rodzajów śm ierci
Sposób ten sk ład a się z dwóch ustępów, z których ls z y m a na celu w yd alen ie
płyn ów z dróg oddechow ych i z żołądka, drugi zaś m a sztucznie pobudzać oddychanie. Co do Igo ustępu, ton polega na tem, że, ułożyw szy ratowanego na brzuchu, pod k ła d a mu się w ałek zo zw iniętej twardo kołd ry lub odzieży w ten sposób, ażeby dołek podsercowy leża ł najw yżej, głow a zaś najniżej.
W tćm położeniu ratujący uciska rękam i
grzb iet na pozór zm arłego, dopomagając sobie, je że li togo potrzeba, swym ciężarom i całą siłą , ja k ą rozporządza. 2)
W z b u d z e n ie
sz tu c zn o
o d d y c h a n ia .
U łożyw szy ratowanego na w znak , pod
k ład a m u się pod grzbiet ten sam w ałek w ten sp osób, że znowu dołek podsercowy leży najw yżćj, podczas gdy głow a spuszczona jest na dół, a ręce skrzyżowano za głow ą. sposobem w dechu.
k latk a piersiow a jest ilo możności
Tym
rozszerzona, przez co naśladuje się akt
R atujący, klęcząc okrakiem nad ratowanym, obejmuje rękam i po obu stronach
dołk a podsorcowego
część
najsprężystszą k latk i
piersiowej i, poruszając się w stawach
k olan ow ych jakoby około osi, zwolna lecz siln ie wyw ióra ciśnien ie całym ciężarem swego tu łow ia, dopóki jogo usta niem al nie dotkną się twarzy ratowanego.
W tedy, nagle pro
stując się w ty ł, powraca do swój pierwotnej postawy klęczącćj, a k latk a piersiow a, uw ol niona od ucisku, w łasną sprężystością się rozszerza. Metoda powyższa, podobno uw ieńczona w Nowym Yorku nagrodą, a na wspom nianóm zebraniu w Londynio przychylnie przyjęta, ma tę ważną za letę, że ratujący może obejść się bez pom ocnika; lubo sam a czynność ratowania jest w tym razie bardzo nużąca i chyba nador siln y m ężczyzna potrafiłby przez godzinę ruchy te w ykonyw ać, jak to w zasadzie byłob y potrzebnćm. (Illustr. Lond. Newt. =
N . 2023. A pril 6, 1878).
Zadanie lekarzów straży ogniowych ochotniczych.
N a posiodzoniu sekcyi badeńskiój
Tow. lekarzy dolno-austryjackich poruszył Dr. S c h w a r z m yśl bardzo piękną i pożyteczną któraby się i u nas zastosow ać data, m ianow icio aby do sk ład a straży ogniow ych naloioli
— 293 — także lekarzo.
Zadaniem tych lekarzy nio tylko byłob y n ieść pomoc w przypadkach, alo
w inni oni zadanie swe rozszerzyć i w yk ształcić sobie z pośród członków straży ogniowej rodzaj oddziału
sanitarnego.
Członków tegoż należałoby nauczyć z jodnćj strony nieść
lekarzow i dobrą i skuteczną pomoc, a z drugićj strony, ponieważ lek arz nio zaw sze może być na m iejscu, jak mnją sami pierwszój ud zielić pomocy. Podobny odd ział sanitarny m ógłby oddać n ie w jednym przypadku w ie lk ie usłu gi i zw łaszcza gdyby straże pożarno posiad ały przyrządy ratunkowo. * Wózki dziecięce, teraz tak rozpowszechnione, zasługują na uw agę z następujących
w zględów higijenieznych: 1) Stosując każdym razem ubranie dziecka do ciepłoty pow ietrza, strzedz się należy mnóstwa poduszek pierzanych, w których dzieci nieraz toną; najlepićj uk ładać jo na m a teracyku w łosianym , z poduszeczką z plew pod głów kę. 2) Uw ażać na to, żeby dziecko, ile możności, leżało prosto, na grzbiecie, z głów ką nieco podniesioną, przekładając je czasami na jeden lub drugi bok. 3) Z pom iędzy wózków popychanych lepsze są te, w których dziecko odwrócone jest grzbietem do piastunki: ponieważ wiadom o, jak przykiui jost rzeczą dla osób nieco drażliw ych jech ać t y ł e m w postaci leżącej. 4) B aczyć na to trzeba, żeby p rzysłonięta chustam i duszącem i.
głów ka leżała w cieniu, lecz żeby twarz nio b yła D la dzieci starszych, które jad ą siedzący, w ystarcza
oczyw iście nakrycie głow y kap elu sikiem dostatecznie chroniącym od słońca. 5) W ażną je st rzeczą uważać, ażeby nie w ozić dzieci podczas silnego w iatru; po niew aż w takim
razie w ielk a
ilość pyłu zbyt łatw o dostaje się do oczu i do odetchów
dziecięcia. 6) N areszcie nagannym i szkodliwym jost zwyczajom pozostaw iać dzieci w wózku ze sm oczkiem kauczukow ym w u stach , albowiem tym sposobem bez potrzeby w ytężają się gruczoły ślinow e. (,m m . f. Oschtspfl. 1878. N. 12). * Dawca w spaniałom yślny.
P an S e y d o u x , fabrykant, b. naczolnik (mairc) gm iny
Cateau-Cam bresis (*) (we Francyi) zap isał temu m iastu summę 200,000 fr. na zbudowanie wodociągów. Oby też i K raków doczekał się podobnych dobroczyńców; bo w ątpić wolno, czy z w łasn ych funduszów zdobędzie się kiedyk olw iek na tak niezbędny warunek zdrowia! =
Mleko krów
dotkniętych
suchotami.
N a posiedzeniu paryskiego T ow arzystw a
m edycyny publicznój i higijeny zawodowćj, dnia 27 marca r. b. pan V a l l i n zd ał spraw ę z poszukiwań, jakio czyn ił nad m lókiein krów dotkniętych suchotam i (phlhisis) . Czy przez mlóko takich krów m ogą się suchoty udzielać? oto pytan ie dotąd nie rozstrzygnięte stanowczo, a na które jedna część badaczy daje odpowiodź przeczącą, gdy druga twierdzącą.
W ięk szość jednak zdaje się przechylać na stronę zdania, źo choroba
tą drogą ze zwierząt na ludzi
przenosić się może.
Do doświadczeń należy tćż zdaniom
pana T a l l i n
starannie dobiórać zwićrząt i nie zapom inać, że m łode bardzo łatw o cho
robie ulogają.
Śladów
choroby nałoży szukać nie tylko w p łu cach ,
brzusznej i w krezkach, w któryclito
a le także w sie ci
narządach B ollingor często znajdow ał z ło g i
gru
źlicze. Pan V a l l i n zw rócił uw agę na to, że z w ielk ą trudnością przychodziło mu w yszu kać krowy gruźlicą dotknięto, wśród krów chowanych w P aryżu , że wrięc płonnem i są obawy, aby przez mleko spożyw ane w tćm m ieście choroba się szerzyła.
D ostarczyciclo
(*) Jestto miasto w depart. du Nord, liczące około 10,000 m ieszkańców,
— 294 — m leka utrzymujący krowy, przy pierw szych objawach choroby, starają się pozbyć się takich zw ierząt, bo dają mnićj m leka, a utrzym anie ich jednako kosztuje.
Zgodnie z tćm na
25,000 krów zabitych w rzeźni w ciągu r. 1876 b yło tylko 25— 30 gruźlicą dotniętych. W rozprawie nad tym przedmiotem D e c a i s n e potw ierdził rzadkość krów gruźlicą dotkniętych, a G u b lo r uw ydatn ił trudności, z jak iem i połączone jest czynienio dośw iad czeń, a m ianow icie trudno
najpierw orzoo zawszo stanow czo, czy napotkano zm iany są
rzeczyw iście gruźlicze; a pow tóre, że zazwyczaj do doświadczeń używa się królików , które m ają niejako skłonność do gruźlicy, tak, io w ystarcza trzymać królik i w m iejscach w il gotnych, ażeby zapadły na gruźlicę. L a b o r d e poparł to m niem anio w ynikiem w ła sn y ch doświadczeń. T r a s b o t w spom niał, iż czyn ił doświadczenia nad gruzełkam i z -wołu i ludzi, i żo w yrobił sobio zdanie, iż nio można ich uw ażać za jodnę i tę sarnę chorobę, oraz, iż nie sądzi, aby choroba ta m ogła się z jednćj rasy na drugą przenosić. (Progres medical 1878 Nr. 13).
STA TY STY K A LEK A R SK A .
(§) Sprawozdanie o przebiegu chorób nagminnych w Galicyi
I Ospa Odra P łon ica B łon ica Dur brzusz. D ur osutk.
4 6 13 39 5 8 37
8,224 4,751 11,029 43,906 3,679 10,136 25,509 40,907
K rztusiec Czerwonka jj 40
12 48 125 68 30 33 1148 204