Obrona Pragi 1939 w dokumentach i wspomnieniach

Od wydawców Tom, który oddajemy do rąk Czytelników, jest pierwszą częścią zbioru dokumentów, wspomnień i relacji dotyczących obrony Pragi we wrześniu ...
0 downloads 1 Views 200KB Size
Od wydawców Tom, który oddajemy do rąk Czytelników, jest pierwszą częścią zbioru dokumentów, wspomnień i relacji dotyczących obrony Pragi we wrześniu 1939 r., przygotowanego wspólnie przez Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie oraz Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie. Poświęcony został dziejom walk na Grochowie i Saskiej Kępie oraz żołnierzom 21 pp „Dzieci Warszawy” i batalionów „Obrony Pragi” (336 pp), a także oddziałów lwowskiej 5 Dywizji Piechoty oraz Warszawskiej Brygady Obrony Narodowej, które broniły tej części Pragi. Ma on również przypomnieć losy ludności cywilnej prawobrzeżnej Warszawy, która mężnie i wytrwale wspomagała opór stawiany przez żołnierzy Wojska Polskiego. W drugiej części wydawnictwa planowane jest przedstawienie materiałów obrazujących dzieje walk w północnej części dzielnicy, na terenie Targówka i Bródna, w których uczestniczyły jednostki baranowickiej 20 Dywizji Piechoty i 1 pp „Obrony Pragi”. Obrona Pragi stanowi osobny rozdział w historii obrony Warszawy. Boje o prawobrzeżną część miasta, rzadziej wspominane niż walki na Ochocie, Woli, Żoliborzu czy Mokotowie, odegrały znaczącą rolę w całokształcie wrześniowych zmagań stolicy. Na trwałe wpisały się też w dzieje tej dzielnicy, podobnie jak wydarzenia okresu „potopu” szwedzkiego, „rzezi Pragi” w dniach insurekcji kościuszkowskiej czy walki toczone pod Olszynką i Białołęką w powstaniu listopadowym. Przedmoście praskie odegrało ważną rolę w bitwie warszawskiej 1920 r. Gdy w roku 1920 u bram miasta stanęła Armia Czerwona, właśnie stąd wyruszył na front nowo sformowany 236 pułk piechoty ze swym kapelanem ks. Ignacym Skorupką, który później poległ w bitwie pod Ossowem. Tereny, o które walczono w 1939 r., a więc Grochów, Gocław, Gocławek, Kamionek, Saska Kępa, Targówek, Bródno, Golędzinów, Pelcowizna i Żerań, długo były przedmieściami Warszawy i dopiero w okresie I wojny światowej, w roku 1916, stały się częścią miasta. W okresie II Rzeczpospolitej Praga pod względem administracyjnym stanowiła starostwo. Podzielona była na sześć okręgów, których obszar odpowiadał komisariatom Policji Państwowej1. Największym był Grochów liczący wraz z Saską Kępą ponad 1700 ha. Teren starostwa zamieszkiwało 247 tys. mieszkańców2. 1  XIV – Praga-Północ (obszar na północ od ul. Szerokiej, współcześnie Stara Praga, Nowa Praga i Praga Centralna), XV – Praga-Południe (część Starej Pragi i Pragi Centralnej, Szmulki, Skaryszew i Kamionek), XVII – Grochów (Grochów I i II, Saska Kępa, Gocław i Gocławek), XXIV – Targówek i XXV – Bródno. 2  Praga-Północ – 59600, Praga-Południe – 64100, Grochów – 47200, Golędzinów – 18200, Targówek – 38600, Bródno – 18400.

17

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

Okres międzywojenny był dla Pragi czasem korzystnym, sprzyjającym odrabianiu wiekowych zaniedbań w dziedzinie komunikacji, przemysłu, szkolnictwa i budownictwa komunalnego. Wynikało to z faktu, że w planach rozwoju Warszawy Praga, Gocław, Grochów i Targówek miały stać się ważną dzielnicą przemysłową. Dzięki temu na Pradze powstały nowoczesne zakłady przemysłowe, takie jak Fabryka Maszyn Precyzyjnych „Avia” na ul. Siedleckiej, Zakłady Amunicyjne „Pocisk” przy ul. Mińskiej, Państwowe Zakłady Inżynierii przy ul. Terespolskiej, Państwowe Zakłady Tele- i Radiotechniczne przy ul. Grochowskiej. Zakłady te zatrudniały kilkanaście tysięcy osób, ponad połowę wszystkich robotników prawobrzeżnej Warszawy. Na Pradze dominowało jednak nadal rzemiosło i drobne warsztaty, których było około 10 tysięcy. Kupiectwem zajmowała się przede wszystkim silna tu społeczność żydowska, skupiona zwłaszcza w kwartale ulic Szerokiej, Brukowej i Sierakowskiej. Parcelacja terenu, jak również rozbudowa infrastruktury komunalnej przyczyniły się do ożywienia budownictwa praskiego. Wzdłuż ul. Grochowskiej i al. Waszyngtona rozwijała się zabudowa wielkomiejska. Powstały kolonie oficerskie i urzędnicze oraz domy komunalne na Grochowie, a na Kamionku bloki Towarzystwa Osiedli Robotniczych. Po wybudowaniu przeciwpowodziowego Wału Miedzeszyńskiego na Saskiej Kępie powstało osiedle willowe. Mimo wielu pozytywnych zmian przedwojenna Praga pozostawała dzielnicą ogromnych kontrastów. Obok znakomitych budowli, których przykładem może być zespół budynków Okręgowej Dyrekcji Kolei Państwowych, czy wyróżniających się architektonicznie willi Saskiej Kępy, nie brak też było obszarów wyjątkowej nędzy, jak choćby Annopol. Prawobrzeżna Warszawa była również bardzo zróżnicowana pod względem społeczno-zawodowym. W jej strukturze społecznej dominowali robotnicy i rzemieślnicy zatrudnieni w praskich zakładach przemysłowych i warsztatach prywatnych. Przeważali oni wśród mieszkańców Grochowa, a zwłaszcza północnej części Pragi (Golędzinów, Bródno, Targówek). Centralna Praga zamieszkiwana była przez drobnomieszczaństwo trudniące się handlem i usługami. Sporo inteligencji osiedliło się na Grochowie, a zwłaszcza na bardzo modnej w tym czasie Saskiej Kępie. Dużo też było młodzieży, która odegrała ważną rolę w obronie dzielnicy w 1939 r.3 Warszawa jako główny ośrodek polityczny i administracyjny państwa, a zarazem jego najważniejszy węzeł komunikacyjny, odgrywała zawsze niezwykle istotną rolę w kampaniach wojennych na ziemiach polskich, będąc terenem walk i celem działań nieprzyjaciela. Od potopu szwedzkiego począwszy, a skończywszy na I i II wojnie światowej zawsze w jej stronę kierowały się główne uderzenia przeciwnika4. Tak było również we wrześniu 1939 r. W 1939 r. stolica Polski była miastem otwartym, pozbawionym urządzeń obronnych, gdyż stare rosyjskie fortyfikacje zostały w okresie międzywojennym bądź zniszczone, bądź wchłonięte przez zabudowę miasta. W chwili wybuchu wojny Warszawa nie była przygo3  Pełniejszą charakterystykę dziejów Pragi i jej mieszkańców zawierają m.in. prace: M. Drozdowski, A. Zahorski, Historia Warszawy, Warszawa 1997; M. Drozdowski, Warszawiacy i ich miasto w latach II Rzeczypospolitej, Warszawa 1972; Bródno i okolice we wspomnieniach mieszkańców, Warszawa 1995; L. Bartelski, Praga – Warszawskie Termopile 1944, Warszawa 2000. Najpełniejszą charakterystykę młodzieży i harcerstwa praskiego znajdzie czytelnik w tomie 1 pracy G. Nowika, Straż nad Wisłą. Okręg Szarych Szeregów Warszawa-Praga 1939–1942, Warszawa 2001. 4  Szerzej – J. Kirchmayer, Operacyjne znaczenie Warszawy na podstawie doświadczeń wojen XIX i XX w., „Wojskowy Przegląd Historyczny”, 1958, nr 1.

18

O d w yd awc ów

towana do obrony, gdyż takiej roli nie przewidziano dla niej w istniejącym tylko w zarysie polskim planie wojny5. Wprawdzie Sztab Naczelnego Wodza przyjął generalnie słuszną ocenę kierunków uderzeń niemieckich, w hipotezie przebiegu działań nie doceniono jednak możliwości i tempa parcia niemieckich dywizji pancernych, jak również skuteczności wspierającego je lotnictwa szturmowego. Ponieważ w najczarniejszych scenariuszach nie liczono, że Niemcy mogą znaleźć się w ciągu kilku dni na przedpolach stolicy, nie opracowano więc żadnego planu obrony na wypadek jej bezpośredniego zagrożenia. Konsekwencją tego było niewydzielenie sił i środków do tego celu, jak również nieprzygotowanie umocnień. Zaawansowane były natomiast przygotowania w dziedzinie obrony przeciwlotniczej, zwłaszcza biernej6, choć również do obrony czynnej przewidziano stosunkowo spore – jak na ówczesne warunki – siły lotnictwa i obrony przeciwlotniczej7. Stolica zajmowała natomiast kluczowe miejsce w zamiarach przeciwnika. Istotą niemieckiego planu wojny („Fall Weiss”) było uderzenie głównymi siłami od czoła z zachodu na wschód wzdłuż szosy piotrkowskiej w kierunku przepraw na środkowej Wiśle w rejonie Warszawy z równoczesnym wyjściem z kierunku północnego na tyły tych przepraw. Zasadniczym celem było błyskawiczne zdobycie Warszawy zbieżnymi uderzeniami z Dolnego Śląska i Prus Wschodnich, aby jak najszybciej zakończyć kampanię w Polsce, unikając wojny na dwa fronty8. Podjęcie i trwanie obrony stolicy spowodowało fiasko tych planów agresora, w czym istotne miejsce odegrała również obrona Pragi9. Następstwem bezpośredniego zagrożenia stolicy, które ujawniło się już w trzecim dniu wojny na kierunku częstochowskim, było powierzenie Komendantowi Głównemu Straży Granicznej, gen. bryg. Walerianowi Czumie, zadania obrony Warszawy przed zagonem pancerno-motorowym zbliżającym się z kierunku południowo-zachodniego. Pierwsze rozkazy w tej sprawie, zachowane w zasobie Centralnego Archiwum Wojskowego, wydane zostały – co charakterystyczne – nie przez Naczelnego Wodza, ale przez Ministra Spraw Wojskowych gen. dyw. Tadeusza Kasprzyckiego. Początkowo wysiłki zorganizowanego w dniach 3–5 IX 1939 r. Dowództwa Obrony Warszawy skupione były na obszarze zachodnim. Siły i środki znajdujące się na terenie garnizonu10 skierowane zostały już w nocy z 3 na 5  Opracowana sztabowo pierwsza część polskiego planu operacyjnego nie obejmowała lądowej obrony stolicy. Tłumaczy się to przede wszystkim nieukończeniem planu do wybuchu wojny, zarówno bowiem położenie wojskowo-polityczne i gospodarcze miasta, jak również założenie możliwości wycofania wojsk w razie przełamania pozycji zasadniczego oporu na linię środkowej Wisły predestynowało miasto do spełnienia ważnej roli w organizacji oporu na tej linii. Na nieprzygotowanie miasta do obrony wywarły zapewne wpływ poglądy teoretyków wojskowych, uwzględniające użycie w nowoczesnej wojnie nowych broni, szczególnie lotnictwa, a także broni chemicznej. W myśl tych poglądów należało unikać obrony wielkich miast, ze względu na niewspółmiernie duże straty ludzkie i materialne. Szerzej – M. Cieplewicz, Obrona Warszawy w 1939 r., ibidem, 1989, nr 3; C. Grzelak, Rola i znaczenie prawobrzeżnego przedmościa Warszawy (Pragi) we wrześniu 1939 r. [w:] Z dziejów militarnych Pragi, Warszawa 1998, s. 113–122. 6  M.in. opracowano plan rozproszenia ludności Warszawy oraz w dużej mierze zrealizowany został plan wykonania ok. 125 km rowów przeciwlotniczych. 7  Obrona ta została jednak znacznie osłabiona po odejściu Brygady Pościgowej na lubelski węzeł lotnisk (6/7 IX 1939 r.) oraz przesunięciu w ten rejon – wraz z Naczelnym Dowództwem – większości nowoczesnej artylerii. 8  Omówienie niemieckiego planu działań – N. v. Vormann, Der Feldzug in Polen. Die Operationen des Heeres, Weissenburg 1958, s. 58–62. 9  Szerzej – C. Grzelak, Rola i znaczenie…, [w:] Z dziejów militarnych Pragi, Warszawa 1998, s. 113–122. 10  Początkowo były to: Batalion Stołeczny, trzy bataliony marszowe warszawskich pułków piechoty (21, 30 i 36 pp), 41 dal i 5 zmotoryzowanych plutonów saperów. Siły te szybko rosły w wyniku formowania nowych oddziałów i pododdziałów w ośrodkach zapasowych oraz zatrzymania w stolicy transportów z jednostkami lwowskiej 5 DP.

19

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

4 IX na najbardziej zagrożone odcinki lewobrzeżnej stolicy; podjęto na nich także pospieszne prace obronne. W tym okresie nie spodziewano się jeszcze zagrożenia ani od północy, zakładając że niemieckie działania z tego kierunku skutecznie powstrzyma obrona linii Narwi i Bugu11, ani ze wschodu i południowego wschodu, a więc od strony praskiej. Przygotowania obronne, choć miały charakter improwizacji, postępowały szybko, jakkolwiek odbywały się w niesprzyjających warunkach, które pogłębiła ewakuacja rządu, poszczególnych ministerstw i urzędów centralnych (5/6 IX 1939 r.), a następnie opuszczenie Warszawy przez Naczelne Dowództwo (6/7 IX 1939 r.). Ewakuowała się również policja, większość straży pożarnej, a nawet niektóre szpitale wojskowe. Chaos ewakuacyjny pogłębiło jeszcze radiowe wystąpienie szefa propagandy Sztabu Naczelnego Wodza płk. dypl. Romana Umiastowskiego, wzywające mężczyzn zdolnych do noszenia broni do natychmiastowego opuszczenia Warszawy. Wygnał on tysiące warszawiaków na wojenną poniewierkę w poszukiwaniu broni i przydziału wojskowego. Mieszkańcy Pragi szybko odczuli, co znaczy wojna totalna. Od pierwszych dni wojny dzielnica była silnie bombardowana, a szczególnie ucierpiał rejon Dworca Wschodniego. Pod gruzami zburzonego 6 IX budynku poczekalni dworca zginęło wiele osób, m.in. około 20 harcerek-sanitariuszek12. Bombardowany był również Dworzec Wileński, fabryki praskie, zwłaszcza PZInż, zakłady „Pocisk”, fabryka liczników Drzewieckiego, składnica intendentury przy ul. Jagiellońskiej. Tych coraz silniejszych nalotów nie była w stanie odeprzeć obrona przeciwlotnicza przedmościa praskiego, której siły po 6 IX uległy znacznemu osłabieniu. „Tragiczne sceny − notuje pod datą 9 IX 1939 r. mjr w st. spocz. Zdzisław Żórawski13 − rozgrywały się w Szpitalu Przemienienia Pańskiego przepełnionym rannymi. Lotnicy niemieccy obrali sobie za cel wielki kompleks jego budynków − mimo czerwonych krzyży wymalowanych na dachach oraz ułożonych na podwórkach. […] Personel szpitala mimo nadludzkich wysiłków nie mógł nadążyć z ewakuacją rannych spośród walących się, objętych płomieniami murów. Makabryczny był widok rannego, który mając amputowane obie nogi wyczołgał się na rękach, z trudem ciągnąc po ziemi swój bezsilny kadłub”. Inny świadek pożaru szpitala, płk w st. spocz. Stanisław Rostworowski, zanotował zaś: „Najgorszy był moment, gdy nagle zawalił się strop nad największą salą. Ten, kto widział pożar szpitala, Niemcom tego nigdy nie zapomni”14. O tym, że Praga była w tym czasie jednym z głównych obiektów nalotów Luftwaffe, meldował 10 IX dowódca opl czynnej Ośrodka „Warszawa”, płk Kazimierz Baran: „Ataki bombowe kierowane były przede wszystkim na mosty (przyczółki), węzeł kolejowy WarszawaWschodnia, a także na miejsca, gdzie nieprzyjaciel podejrzewał obecność naszej artylerii, tj. park Skaryszewski i ogród zoologiczny. Intensywne bombardowanie siłami 2−3 dywizjonów bombowych przy bardzo częstych nalotach, powtarzanych w krótkich odstępach czasu z zastosowaniem nurkowania, nie dały w akcji na mosty poważniejszych rezultatów, natomiast wznieciły szereg pożarów przede wszystkim na Pradze, na którą poza mostami zdaje się kierować wysiłek lotnictwa nieprzyjaciela”15. 11  Szerzej − A. Wesołowski, Walki pod Rynią, Dębem i Wieliszewem we wrześniu 1939 r. „Rocznik Archiwalno-Historyczny Centralnego Archiwum Wojskowego”, nr 5/34 (2012), cz. 1, s. 97–160; nr 6/35 (2013), cz. 2, s. 187–254. 12  M. Drozdowski, Alarm dla Warszawy. Ludność cywilna w obronie stolicy we wrześniu 1939 r., Warszawa 1975, s. 108. 13  Z. Żórawski, Dziennik obrońcy Warszawy. Wrzesień 1939 r. (red. T. Szarota), Warszawa 2011, s. 59–64. 14  S. Rostworowski, Łuna od Warszawy, Warszawa 1989, s. 17−20. 15  Meldunek sytuacyjny nr 2 dowódcy obrony przeciwlotniczej ośrodka „Warszawa”, płk. Kazimierza Barana z 10 września 1939 r. godz. 22.

20

O d w yd awc ów

Tymczasem mostami, a szczególnie mostem Poniatowskiego, a dalej przez Pragę, odbywał się exodus wojska i ludności na wschód. „Drogi wylotowe zawalone były uchodźcami […] − wspomina gen. Kazimierz Sosnkowski, który nad ranem 7 IX opuszczał Warszawę, udając się do Brześcia. Przebycie pierwszych kilku kilometrów, aż do skrzyżowania z szosą lubelską, zabrało parę godzin czasu”16. Ocenia się, że w tych dniach przeszło przez Pragę na wschód około 2−3 mln ludzi i wiele oddziałów wojskowych. Część z nich zatrzymano do obrony stolicy17. „Cały dzień − zapisał w swoim dzienniku rtm. rez. Adam Michalewski pod datą 8 IX 1939 r.18 − stałem z dwoma oficerami niedaleko dworca na Pradze na skrzyżowaniu dróg z zadaniem zbierania w oddziały żołnierzy, którzy napływali z północy, tj. przeważnie szosą z Jabłonny. W ciągu dnia od 10 do 6 po południu sformowaliśmy we trzech z łatwością około 3 tys. ludzi, organizując ich w kompanie, przydzielając oficerów i kierując przeważnie do Warszawy, a częściowo na płd. część Pragi. Muszę podkreślić, że szeregowi, jak i oficerowie z radością przyjmowali fakt, że są na nowo łączeni w oddziały i otrzymują dyrektywy, gdzie się mają udać i co robić”. Z Pragi, podobnie jak z innych dzielnic, wyruszyła na wschód młodzież szkolna zorganizowana w Stołeczny Batalion PW, aby po długiej tułaczce dołączyć do oddziałów gen. Kleeberga19. „5 IX 1939 r. z komunikatu radiowego dowiaduję się o zarządzonej mobilizacji Przysposobienia Wojskowego. Niezwłocznie zgłaszam się do punktu koncentracji przy ulicy Ratuszowej, róg Jagiellońskiej w Warszawie. […] Z Warszawy wyruszamy 7 IX przed świtem − zapamiętał Władysław Matkowski, który był w tym batalionie. Na Grochowie wchłania nas fala uciekinierów. To zrównanie z uchodźcami jest pierwszym wstrząsem. Czyżbyśmy i my uchodzili z miasta? Powiedziano nam, że idziemy na wschód, na przeszkolenie, że potem – być może w decydującym momencie zmagań – rzuceni będziemy do walki. Tymczasem idziemy krok w krok z uchodźcami”. W tym samym czasie wyszedł ze stolicy również Warszawski Batalion Harcerski (a w jego składzie kompania harcerzy praskich), który zakończył swoją działalność w rejonie Chełma Lubelskiego, a część w rejonie Janowa Lubelskiego, walcząc w składzie grupy płk. dypl. Leona Koca 20. W tym miejscu należy wspomnieć o czynnym udziale harcerzy w przygotowaniach do obrony Pragi. Od chwili ogłoszenia mobilizacji powszechnej Hufiec Harcerzy WarszawaPraga przeszedł na służbę Pogotowia Harcerzy, do której przygotowywał się już od wiosny. Centrala Pogotowia mieściła się w komendzie hufca przy ul. Jagiellońskiej. Harcerki i harcerze włączyli się do działalności placówek Polskiego Białego Krzyża funkcjonujących na wszystkich praskich dworcach kolejowych, wykonywali zadania gońców i łączników rowerowych, pomocniczego personelu sanitarnego w Szpitalu Przemienienia Pańskiego oraz 16  K. Sosnkowski, Cieniom Września, Warszawa 1988, s. 67. 17  Szef bezpieczeństwa i dyscypliny Komendy Miasta Warszawy (potem szef bezpieczeństwa i dyscypliny Dowództwa Opl Warszawy), mjr Leonard Müller. Fragment relacji na temat sytuacji w mieście w pierwszych dniach wojny, Niemcy, 24 października 1945 r. Podany cytat, jak i dalsze przytoczone we wstępie, pochodzą z materiałów zamieszczonych w publikowanym tomie. 18  Rtm. rez. Adam Michalewski, oficer kwatermistrzostwa Dowództwo Okręgu Korpusu I (Warszawa). Fragment dziennika/ zapisków z roku 1939/40. 19  Patrz – relacje na temat tego batalionu zamieszczone w wydawnictwie SGO Polesie w dokumentach i wspomnieniach. T. 4. Dywizja „Brzoza”, Warszawa 2015. 20  Dzieje batalionu odtworzył G. Nowik w pracy Straż nad Wisłą. T. 1. Okręg Szarych Szeregów Warszawa-Praga 1939–1942, Warszawa 2001, s. 150–175.

21

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

w służbie przeciwpożarowej. Łącznie w Pogotowiu Harcerzy uczestniczyło kilkuset harcerzy Hufca Praga. Niektórzy niepowołani do wojska ochotniczo zgłosili się do formowanych w koszarach 36 ppLA przy ul. 11 Listopada jednostek 1 i 2 pułku „Obrony Pragi”21. Jeszcze przed wybuchem wojny ludność Pragi, podobnie jak mieszkańcy innych dzielnic, na wezwania władz administracyjnych przystąpiła do kopania rowów przeciwlotniczych i przygotowywania schronów. Liczni ochotnicy zgłaszali się do komisariatów obrony przeciwlotniczej mieszczących się przy ul. Boremlowskiej 5 i Toruńskiej 21. Również po wybuchu wojny ludność uczestniczyła ochotniczo we wszystkich pracach obronnych. Kpt. Stefan Jellenta, zastępca dowódcy 2 baonu km i br. tow., tak wspomina początki obrony Saskiej Kępy: „Nie zapomnę nigdy tych świątecznie ubranych (była to niedziela) młodych dziewcząt, które przez szereg godzin bez przerwy dźwigały ciężkie płyty z chodnika na budowę barykady, wznoszonej przez pluton żołnierzy u zbiegu Francuskiej i Zwycięzców”. W pierwszych dniach wojny na terenie praskiego przedmościa, podobnie jak w lewobrzeżnej Warszawie, trwała intensywna organizacja nowych jednostek. Miejscem ich formowania był Ośrodek Zapasowy 28 DP, mobilizowany w drugim rzucie przez 36 pp. Pracami tymi kierował początkowo ppłk Marian Rozborski22, a następnie ppłk Stanisław Milian i ppłk Stefan Kotowski. Powstały w ten sposób oddziały, których nie przewidywały plany mobilizacyjne. Były to 1 i 2 pułk „Obrony Pragi”. Oddziały te miały stanowić na razie odwód Dowództwa Warszawy, ale już rozkaz operacyjny gen. Waleriana Czumy z 5 IX 1939 r. dał im nowe zadanie: „Ubezpieczyć Warszawę od północnego wschodu i być gotowym do zorganizowania obrony bezpośredniej Pragi”23. Pod wpływem złych informacji docierających z frontu Armii „Modlin” ppłk Kotowski otrzymał 7 IX rozkaz zabezpieczenia posiadanymi siłami północno-zachodnich wylotów Pragi. W dniu następnym gen. Czuma decyduje się na wzmocnienie obsady dzielnicy, używając do tego znajdującego się w stadium organizacji 1 pp „Obrony Pragi” ppłk. Miliana. „Ppłk Kotowski – wspomina szef sztabu obrony Warszawy, płk dypl. Tadeusz Tomaszewski − ścieśnia się w prawo, a w wolne miejsce wchodzi ppłk Milian. Mamy więc tam w dniu 8 września pięć batalionów, kilka dział 75 mm jako przeciwpancernych i 46 dac”. Przybywają kolejne oddziały, w tym zorganizowany w Cytadeli batalion mjr. w st. spocz. Stanisława Thuna, który na Pradze stanie się III/336 pp. Major Thun 7 IX opuścił Laski, gdzie mieszkał, aby ochotniczo wstąpić do wojska. Jako doświadczony żołnierz, kawaler Virtuti Militari, objął dowództwo ochotniczego oddziału, który właśnie kończył organizację. „Znajdujemy się – zapisał on w swoim dzienniku24 – razem, młodzi i starzy, którzy już nie przypuszczali, że jeszcze będą wojować, wszystkie stany, zawody, ożywieni wszyscy jednym – chcemy się bić. […]”. Wkrótce batalion został skierowany na Pragę. „Przechodzimy nocą − notował. Wrażenie wprost niesamowite, ten marsz wymarłą autostradą i łuny pożarów przeglądające się w Wiśle. Zajmujemy odcinek Kawęczyńska – Mińska. Na 21  Ibidem, s. 49–50. 22  Wyznaczony wkrótce na dowódcę odcinka „Południe” (Mokotów) przedmościa zachodniego, którą to funkcję pełnił do 10 IX 1939 r. 23  Rozkaz operacyjny nr 2 dowódcy Obrony Warszawy gen. bryg. W. Czumy z 5 września 1939 r., godz. 8.00. 24  Mjr w st. spocz. Stanisław Thun, „Dziennik z obrony Warszawy we wrześniu 1939 r.” publikowany dzięki uprzejmości pani Barbary Thun.

22

O d w yd awc ów

Kawęczyńskiej olbrzymie spustoszenia, całe bloki spalone i zniszczone, leje od bomb na jezdni. Jednak śródmieście Warszawy prawie nic nie ucierpiało, gdy porównać to z Pragą”. 10 IX ustalone zostały ostatecznie zasady dowodzenie. Dowódcą obrony na zachodnim brzegu Wisły został płk dypl. Marian Porwit, a na wschodnim brzegu − płk Julian Janowski, dotychczasowy zastępca Komendanta Głównego Straży Granicznej. O sytuacji, jaką zastał w chwili objęcia dowództwa, mówi jego notatka z tego dnia: „Na stanowiskach na przedpolu Pragi znajduje się zorganizowany w dniach od 5 do 8 września przez ppłk. Miliana pułk w składzie trzech batalionów, plutonu łączności, drużyny rowerzystów. Nie posiada artylerii, kuchni, taborów. Wyżywienie dowozi się w kotłach z kuchni stałej. Dowódcą tego pułku jest ppłk Kotowski. Bataliony tego pułku, rozrzucone na wielkim półkolu, opasują Pragę od Wisły w rejonie na południe od Golędzinowa przez Grochów i dalej wzdłuż nasypu do Wisły. Odcinek wielki, niewspółmiernie wielki dla trzech batalionów”25. 12 IX płk Janowski wydał rozkaz bojowy nr 1 w sprawie organizacji obrony Pragi, której przedni skraj przebiegał półkolem wzdłuż toru kolejowego Praga-Północ, wschodniego skraju Dworca Wschodniego, dalej przez środek Kamionka i Saską Kępę do Wisły. Odcinek południowy − którego działania przedstawione zostaną w tym zbiorze − przebiegać miał na południe od Ząbkowskiej i Kawęczyńskiej przez Kamionek i Saską Kępę do Wisły. Jego obsadę stanowił liczący trzy bataliony 2 pp „Obrony Pragi” ppłk. Stefana Kotowskiego, dysponujący 27 cekaemami, 6 działami 75 mm i 2 działkami ppanc. W odwodzie, z zadaniem obrony mostów, znajdował się I batalion 40 pp mjr. Kazimierza Alberta z lwowskiej 5 DP. W rozkazie tym pułk ppłk. Kotowskiego występuje jeszcze jako „2 pp «Obrony Pragi»”. Wkrótce jednak przyjmie on numer 336 pp. Szef sztabu płk. Janowskiego, płk Stanisław Rostworowski, relacjonuje przebieg odprawy dowódców, na której ustalono ostateczną linię obrony Pragi: „Linie już z grubsza wytyczone i teraz pada z ust jednego z dowódców pytanie: «A gdzie kierunki odwrotu? Jak będą podzielone mosty dla wycofania poszczególnych oddziałów?» Dowódca popatrzył ostro: «Kierunków odwrotu nie ma, bo odwrotu nie będzie. Ewakuacja już się skończyła dla nas u bram Warszawy. Zarządzam obronę stałą. Żaden oddział nie śmie się wycofać. Niech na rozkaz opuszczenia pozycji nikt nie czeka, bo go nie będzie. Zrozumieliście panowie?!» Oficerowie stanęli na baczność. Odprawa była skończona”26. I rzeczywiście, ustalone wówczas linie obrony Pragi zostały utrzymane do końca. Dowództwo Obrony Warszawy dążyło do jak najdłuższego niedopuszczenia do zamknięcia miasta od wschodu, jak również utrzymania łączności z wojskami walczącymi na wschód od Wisły. Wobec ruchu oddziałów niemieckich z północy w kierunku Mińska Mazowieckiego gen. Juliusz Rómmel usiłował zmontować 13 IX uderzenie w ogólnym kierunku na Węgrów, planując użycie do tej akcji GO gen. bryg. Juliusza Zulaufa i GO Kaw. gen. bryg. Władysława Andersa, która miała uderzać na Kałuszyn, aby stamtąd nawiązać łączność z Armią „Modlin”. Do zamierzonej akcji jednak nie doszło wobec odejścia armii gen. bryg. Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego na wschód. Rano 13 IX wyszło jedynie uderzenie GO gen. Andersa na Mińsk, które związało jednostki niemieckiego I KA, opóź25 J. Janowski, Dziennik zastępcy dowódcy obrony Warszawy w 1939 roku, [w:] Obrona Warszawy we wspomnieniach, Warszawa 1984, s. 154−160. 26  S. Rostworowski, Łuna…, s. 17−20.

23

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

niając ich podejście pod Pragę od wschodu. Przebieg tych walk znajduje odbicie w zamieszczonych w zbiorze relacjach oficerów Wołyńskiej BK oraz 103 batalionu strzelców i III/205 pp, które po bitwie wycofały się na Pragę i uczestniczyły w jej obronie. Po niepowodzeniu prób opanowania Warszawy od zachodu podjętych przez wzmocnioną 4 Dywizję Pancerną (XVI KA gen. Hoepnera), które doprowadziły do zaciętych, zwycięskich dla strony polskiej walk na Ochocie i Woli, Niemcy nie podejmowali już dalszych działań zaczepnych, ograniczając się do blokowania miasta od zachodu i południa. Trwały natomiast naloty i intensywny ostrzał artyleryjski. Przyczyną tej zmniejszonej aktywności była rozpoczęta 9 IX 1939 r. bitwa nad Bzurą, która przez ponad dziesięć dni angażowała siły niemieckiej 8 i 10 Armii, zmuszając tę ostatnią do wycofania XVI KA spod Warszawy27 w celu użycia go do powstrzymania natarcia wojsk gen. Kutrzeby. Bitwa nad Bzurą − aczkolwiek ostatecznie przegrana − dała załodze Warszawy okres wytchnienia wykorzystany na konsolidację obrony. W tym czasie pojawiło się jednak zagrożenie stolicy od wschodu. Spowodowała je niemiecka 3 Armia, która po sforsowaniu Bugu w rejonie Wyszkowa podjęła działania przeciwko GO gen. bryg. Juliusza Zulaufa (20 DP, część 5 i 8 DP, Warszawska Brygada ON), która broniła dostępu do Warszawy od północnego wschodu. 14 IX siły gen. Zulaufa po walkach nad Bugo-Narwią wycofały się na Pragę. Wzmocniło to poważnie załogę przedmościa, liczącą wcześniej ok. 4,5 tys. żołnierzy. Teraz liczyła ona ok. 20 batalionów i ok. 70 dział kalibru 75−155 mm, łącznie ok. 40 tys. ludzi. Na Pradze znalazły się oddziały (m.in. 20 DP i 21 pp), które miały za sobą pomyślne walki na szlaku od Mławy i Przasnysza do Warszawy. Oddziałem pierwszej linii był także 26 pp z lwowskiej 5 DP. Poszczególne jego bataliony przeszły również chrzest bojowy w walkach nad Wisłą i Narwią. Jak podkreślają dowódcy, po kilku dniach walk nastąpiła pełna symbioza tych zaprawionych już w bojach jednostek z formacjami ochotniczymi znajdującymi się na Pradze, które skonsolidowały się i nabrały doświadczenia w walce. W dzień po przybyciu oddziałów gen. Zulaufa podeszły pod prawobrzeżny przyczółek stolicy wojska niemieckie. II KA (32 DP i 217 DP) zbliżył się od północy od strony Jabłonny i Marek, a od północnego wschodu i wschodu posuwały się jednostki I KA: 1 BKaw od Zielonki, 61 DP od Rembertowa i 11 DP od strony Wawra. 15 IX Praga ostatecznie została otoczona. Wkraczające na Pragę oddziały GO gen. Zulaufa zastały już zorganizowaną obronę, obsadę barykad, broń maszynową i działa − wprawdzie nieliczne – na stanowiskach. Z tego względu dowódca grupy przy ustalaniu obsady musiał − jak wspomina płk dypl. Stanisław Sosabowski28 − się liczyć „z tym, co już zastał na miejscu, a co nie było wynikiem pewnego przemyślanego planu, lecz dziełem improwizacji”. Na odprawie dowódców, która odbyła się w rejonie Dworca Wschodniego ustalono, że pozycja głównego oporu oprze się w zasadzie na istniejącym już zarysie umocnień, a przed główną pozycję na peryferie miasta należy wysunąć punkty oporu wyposażone w broń ppanc z zadaniem opóźnienia podejścia nieprzyjaciela ku pozycji i głównej. 27  13 IX niemiecka 4 DPanc odeszła spod Warszawy nad Bzurę, a blokadę Warszawy od zachodu i południowego zachodu przejęła 31 DP, która nie wykazywała aktywności, odpierając działania rozpoznawcze załogi Warszawy. 28  Płk dypl. S. S. [Stanisław Sosabowski], Z dziejów obrony Warszawy wrzesień 1939, „Bellona” (Londyn), 1941, nr 1, s. 3.

24

O d w yd awc ów

Należy wskazać, że prawobrzeżna część miasta była trudniejsza do obrony niż część lewobrzeżna, charakteryzująca się zwartą zabudową, zmuszającą nacierającego do działania wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych, a przede wszystkim − stosunkowo dużą głębokością przedmościa zachodniego. Inaczej przedstawiała się sytuacja na Pradze, gdzie warunki obrony były gorsze ze względu na rodzaj zabudowy i obecność znacznych obszarów w ogóle pozbawionych pokrycia. Ponadto znajdowało się tu łatwe podejście do samej Wisły. Poza centralną Pragą, ze zwartą zabudową obramowaną liniami kolejowymi, pozostałe tereny były stosunkowo rzadko zabudowane, z przewagą luźnej zabudowy podmiejskiej, z dużą liczbą domów drewnianych i zabudowań gospodarczych. Jedynie Grochów, silnie rozwijający się w tym okresie, charakteryzował się bardziej zwartą zabudową. Ważna natomiast dla prowadzenia obrony Saska Kępa miała charakter typowo willowy. Od 14 września 1939 r. obrona Pragi, a zwłaszcza Grochowa, ściśle splata się z dziejami 21 Warszawskiego PP „Dzieci Warszawy”. Dowodził nim płk dypl. Stanisław Sosabowski, wybitny żołnierz i dowódca, ale również profesor Wyższej Szkoły Wojennej i znakomity pisarz wojskowy, w którego dorobku znajduje się m.in. książka Wychowanie żołnierza – obywatela, przyszły organizator i dowódca Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Pułk sięgał swoim rodowodem do pułku działyńczyków z okresu insurekcji kościuszkowskiej, a poprzez odwołanie do tradycji 4 pp liniowej i 5 psp nawiązywał do dziejów powstania listopadowego na Pradze. Rozmiary wstępu uniemożliwiają szczegółowe przedstawienie działań pułku, zwalnia od tego zresztą fakt, iż uczynili to już inny autorzy29, tym niemniej warto wspomnieć o najważniejszych momentach jego wrześniowej historii. Mobilizację pułku, wchodzącego w skład 8 DP, zarządzono 25 VIII 1939 r., uprzednio ściągając pułk do garnizonu z ćwiczeń letnich na skraju Puszczy Kampinoskiej. Po mobilizacji pułk przeszedł do rejonu Pomiechówka, aby w nocy z 29 na 30 VIII − wraz z całą dywizją − przegrupować się do rejonu Płońska, osiągając kolejnym nocnym marszem rejon na południowy zachód od Ciechanowa. Tam zastał go wybuch wojny. 3 IX pułk przechodzi pomyślnie chrzest bojowy pod Koziczynem i Chrostowem Wielkim, walcząc z oddziałami niemieckiej 12 DP. Po utracie łączności z dowództwem dywizji i bezskutecznych próbach jej nawiązania, w nocy z 3 na 4 IX płk Sosabowski, aby uniknąć okrążenia, decyduje się na wycofanie do lasów Ordynacji Opinogóra. Tam jego grupa znacznie się powiększa, gdyż dołączają inne oderwane oddziały dywizji. Stąd grupa płk. dypl. Sosabowskiego − dalej bez łączności z innymi oddziałami − wycofuje się najpierw do rejonu na wschód od Glinojecka (z 4 na 5 IX), a następnie Sochocina (z 5 na 6 IX). Po nawiązaniu kontaktu z dowództwem Armii „Modlin”, pułk − wraz z innymi oddziałami, które płk Sosabowski wziął po drodze pod swoją komendę − maszeruje do Modlina, do którego wkracza w nocy z 7 na 8 IX. Najlepszą charakterystyką postawy żołnierzy 21 pp w tym bardzo trudnym dla pułku czasie jest fragment napisanej w 1945 r. relacji dowódcy III batalionu mjr. Stefana Obrębow­ 29  M.in. L. Karczewski, E. Pokrowski, 21 Warszawski Pułk Piechoty „Dzieci Warszawy”, Warszawa 1997; A. Chmielewska, Udział 21 PP „Dzieci Warszawy” i jego dowódcy płk. dypl. S. Sosabowskiego w kampanii wrześniowej 1939 r. [w:] Bitwy Września 1939 roku. Studia z dziejów polskich działań obronnych, t. 7 (red. B. Polak), Koszalin 1999, s. 223–247. Patrz również – trzeci rozdział książki G.F. Cholewczynskiego, Rozdarty naród. Polska brygada spadochronowa w bitwie pod Arnhem, Warszawa 2006, s. 27–38.

25

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

skiego: „[…] mimo forsownych marszów, niewyspania, niedojedzenia, morale wzorowe: żadnych sarkań, narzekań, awantur, rzucania rynsztunku, samowolnego oddalania się; żołnierz jest milczący, zacięty, uważa, że chwilowo jest pod wozem, ale przyjdzie i jego godzina. Rozkaz wykonuje bez ociągania, chętnie. Oficer świeci przykładem; dowódcy kompanii cały czas idą pieszo, a na swe konie wierzchowe wsadzają zmęczonych strzelców, pomagają im nieść oporządzenie, […] jedzą ostatni, a śpią ćwierć tego czasu co żołnierze”30. Po dwudniowym pobycie w twierdzy 21 pp zostaje wyłączony ze składu 8 DP − jak się okazuje, na zawsze – podporządkowany gen. Juliuszowi Zulaufowi, który ze swoją Grupą Operacyjną otrzymał zadanie zamknięcia z rejonu lasów Struga – Zielonka kierunku z północnego wschodu na Warszawę. O świcie 10 IX pułk wychodzi z Modlina i podczas marszu, który na rozkaz przełożonych odbywa się w dzień, zostaje pod Jabłonną zaatakowany przez lotnictwo niemieckie, ponosząc ciężkie straty. Płk. Sosabowskiemu udaje się przywrócić porządek w kolumnie i jeszcze tego dnia pułk osiąga nakazany rejon, przystępując do organizacji obrony, w której zgrupowanie „Zielonka” trwa do 13 IX, nie prowadząc poważniejszych walk. W nocy z 13 na 14 IX zgrupowanie − wraz z całą GO gen. Zulaufa − przechodzi do Warszawy. 21 pp obejmuje obronę Grochowa, wchodząc w skład odcinka południowo-wschodniego, którym dowodzi płk dypl. Ludwik de Laveaux, a po jego odjeździe do Modlina − płk Eugeniusz Żongołłowicz. Odcinek ten został podzielony na trzy pododcinki: –– „Saska Kępa”, dowodzony przez dowódcę 336 pp ppłk. Stefana Kotowskiego, zamykający siłami jednego, a następnie dwóch batalionów kierunek wzdłuż Wisły do mostu Poniatowskiego i parku Paderewskiego; –– „Grochów”, dowodzony przez płk. dypl. S. Sosabowskiego, złożony z pięciu batalionów, zamykający z kierunku z Wawra i Gocławia oraz Rembertowa; –– „Utrata”, obsadzony przez pododdziały 26 pp ppłk. dypl. Franciszka Węgrzyna. Z kolei odcinek „Grochów”, którego dotyczy znaczna część publikowanych w tomie dokumentów i relacji, składał się z trzech pododcinków baonowych. Były to: –– „Kamionek” (dowódca mjr Wiesław Radziszewski). Skład: II/21 pp z pododdziałami przydzielonymi. Obejmował teren od Saskiej Kępy po szosę grochowską, z zadaniem zamknięcia kierunku z Witolina i Gocławia oraz utrzymania łączności ogniowej z odcinkiem „Saska Kępa” i bezpośredniej łączności z pododcinkiem „Grochów”; –– „Grochów” (dowódca mjr Feliks Miklas). Skład: II baon 336 pp. Odcinek ten zajmował okrakiem szosę grochowską oraz ul. Podskarbińską (domy Tow. Osiedli Robotniczych), zamykał kierunek szosy grochowskiej; –– „PZInż” (dowódca mjr w st. spocz. Stanisław Thun). Skład: III baon 336 pp. Obejmo­ wał tereny zakładów PZInż i rejon torów Warszawa-Wschodnia, zamykając kierunek wzdłuż linii kolejowej idącej z Rembertowa. Drugi rzut obrony stanowił III/21 pp kpt. Stefana Obrębowskiego, rozmieszczony na zapleczu pododcinka „Grochów” i PZInż. Baon ten wykonał większość wypadów nocnych. Poniósł największe straty, a dowódca batalionu został ranny. I/21 pp mjr. Władysława Dobrowolskiego stanowił odwód ruchomy odcinka „Grochów” w rejonie ul. Targowej. Był również używany do wypadów nocnych. 30  Mjr Stefan Obrębowski, dowódca III batalionu 21 pp, fragment relacji o działaniach pułku w okresie odwrotu, 1 grudnia 1945 r., Włochy..

26

O d w yd awc ów

Trzon obrony stanowiły barykady uliczne oraz reduty w domach. Barykady zamykały ulice w kilku rzutach, reduty stanowiły umocnione kamienice. Uzbrojone były w broń maszynową, w działka przeciwpancerne i działa 75 mm. Barykady rozmieszczone były w taki sposób, że zdobycie jednej nie oznaczało jeszcze wdarcia się do miasta. Część terenu przed barykadami została zaminowana. Szczególną rolę odegrała obsadzona przez pluton 5 kompanii 21 pp kamienica przy al. Waszyngtona 104 przy skrzyżowaniu z Międzyborską, mająca duże znaczenie z uwagi na fakt, iż zamykała najkrótszą drogę do mostu Poniatowskiego oraz dojścia na Saska Kępę. Do historii obrony Warszawy przeszła jako reduta „Skrzyżowanie”, stając się symbolem męstwa żołnierzy 21 pp. O warunkach obrony Grochowa jej dowódca, płk dypl. S. Sosabowski pisze następująco: „Obrona Warszawy odbywała się w mieście wśród zabudowań, na ulicach, w ogrodach, a zatem w terenie wyjątkowym. Wszystkie prawie bez wyjątku wojska, nie tylko nasze, są stosunkowo mało obznajomione z tego rodzaju działaniami. […] Trudności te dawały się w szczególności odczuć na Pradze, gdzie „górujące” budynki murowane pomieszane były z drewnianymi, gdzie znajdowało się wiele oparkanianych ogródków umożliwiających przenikanie nieprzyjaciela, a niemożliwym było zapewnienie właściwej obsady ludzkiej, a przede wszystkim ogniowej we wszystkich zagrożonych punktach, jak i oczyszczenie przedpola”31. Te nietypowe warunki, umiejętnie wykorzystane, dawały szanse na lokalne sukcesy, o czym żołnierze 21 pp przekonali się w dniach 15−17 IX 1939 r., odpierając z dużymi stratami wroga pierwszą próbę zdobycia Pragi, podjętą przez niemiecki 23 pp (11 DP). W „Kronice bojowej 21 pp” zachował się następujący opis tych walk: „5 kompania strzelecka napotkała słaby opór. Ośrodkiem oporu był duży, będący w budowie dom przy ul. Grenadierów. […] Znajdujący się w domu Niemcy wysunęli białą szmatę i prosili, aby Polacy wysłali do rozmów oficera. Kapitan Safin32 odpowiedział, że jest dowódcą kompanii – i jeżeli znajdujący się w domu żołnierze niemieccy natychmiast się nie poddadzą, budynek zostanie wysadzony w powietrze. Niemcy po bardzo krótkim namyśle poddali się i złożyli broń. Wśród wziętych do niewoli było kilku oficerów, w tym ranny podpułkownik. […] Stosunkowo najwięcej Niemców powyciągano z rur kanalizacyjnych, które leżały na przedpolu II batalionu 21 pp. Łącznie wzięto do niewoli 123 jeńców, w tym ok. 10 oficerów (z podpułkownikiem) oraz zdobyto ponad 10 karabinów maszynowych i kilka wozów innej broni oraz sprzętu. […] Sukces przeciwuderzenia był bardzo duży, jednak był on raczej następstwem bohaterskiej walki, jaka miała miejsce w godzinach popołudniowych dnia 16 września i częściowo nocnych z 16 na 17 września. Widok pola walki był przerażający, z czego nasi żołnierze zdali sobie dopiero sprawę w dniu 17 września. Bezpośrednie przedpole przed II/21 pp zaściełały zwały trupów, nieraz na metr i więcej wysokie”33. Specyfika walk na Grochowie, co zresztą dotyczy całej Pragi, jak i ogólnie obrony Warszawy, wynikała również z przebywania na pierwszej linii frontu ludności, której nie 31  Płk dypl. S. S., Z dziejów..., s. 15. 32  Kpt. Stanisław Safin był dowódcą 5/21 pp. 33  S. Gałła, Kronika bojowa 21 PP „Dzieci Warszawy”.

27

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

było gdzie ewakuować. W wyniku tego − wspomina płk dypl. Sosabowski − „[…] obrońcy znajdowali się z cywilnymi jego właścicielami w jednym i tym samym mieszkaniu, gdzie w pokoju stoi karabin maszynowy, w kuchni gospodyni przygotowuje jadło, gdzie plączą się dzieci, których częstokroć nie można było usunąć. Właśnie uświadomienie sobie tej sytuacji unaocznia dokładnie, że naprawdę warunki obrony nie były łatwe. W Polsce, poza Lwowem z ubiegłej wojny, była ona dotąd bez precedensu”34. W tych warunkach szczególnego znaczenia nabierało wsparcie przez wojsko działalności administracji cywilnej i organów samorządu dzielnicy. Można by powiedzieć, że w tym zakresie dowódca 21 pp stał się prekursorem tego, co obecnie nazywamy współpracą cywilno-wojskową. „Na dowodzonym przeze mnie odcinku – wspomina − sprawy te musiałem wziąć w swe ręce z obawy przed epidemią. Położenie pogorszyło się jeszcze, gdy 24, względnie 25 września zniszczono wodociągi. Zaglądałem do mieszkań, chodziłem po piwnicach, norach, widziałem warunki bytowania ludności wszystkich klas społecznych i jej postawę”. W pracy nad ulżeniem losowi ludności, która obok przedwojennych mieszkańców obejmowała również uciekinierów z różnych stron Polski, płk Sosabowski ściśle współdziałał z Komisarzem Cywilnym Obrony Pragi z ramienia prezydenta Starzyńskiego Bronisławem Chajęckim, potem wybitnym działaczem Polski Podziemnej, skazanym po wojnie przez sąd Polski Ludowej na karę śmierci, którą w 1953 r. wykonano35. Mimo ofiarnej pracy agend Komisarza Cywilnego Pragi, o której mówią zarówno opublikowane dokumenty, jak i relacja kierownika finansowego Komisariatu, Aleksandra Zawadzkiego, pomoc ta była zaledwie kroplą w morzu potrzeb. O tym, co działo się na zapleczu, wspomina dowódca II batalionu Warszawskiej Brygady Obrony Narodowej mjr Bronisław Surewicz: „Na skutek braku wody w filtrach zaistniała możliwość wybuchy epidemii. Przeciwdziałając temu, batalion zorganizował drużyny, zadaniem których było uruchomienie istniejących w niektórych domach, a nieczynnych pomp artezyjskich. Uruchomienie tych pomp pozwoliło na korzystanie z wody dla celów sanitarnych oraz konsumpcyjnych. […] Ponadto zostały utworzone drużyny ratownicze złożone z sanitariusza i żołnierzy drugiego batalionu ON, zadaniem których było gaszenie pożarów, odgruzowywanie zawalonych mieszkań, znoszenie rannych, opieka nad nieletnimi dziećmi, których rodzice zostali zabici, oraz grzebanie zabitych. W celu przyjścia z pomocą ludności cywilnej zorganizowano 6 punktów zbiorowego żywienia. Poza wyżywieniem własnych żołnierzy punkty te karmiły dzieci, kobiety i starców”36. Zarówno dowódca 21 pp, jak i pozostali dowódcy wszystkich szczebli podkreślają bardzo dobrą postawę ludności w czasie obrony Pragi oraz taki sam jej stosunek do żołnierzy. „Duch ludności, niezaangażowanej w walce, mierzy się siłą wytrwania. Wydaje mi się, że to jest jedyne właściwe kryterium. Stosując je, musi stwierdzić każdy, tak swoi, jak i wrogowie, że duch wytrwania był wspaniały. Nienawiść do wroga była żywiołowa. Stosunek do żołnierza walczącego należy określić jako wzorowy, i to bez względu na poziom wykształcenia i warstwę społeczną. […] Oczywiście ludność, będąc w swej ogromnej większości niemym 34  Płk dypl. S. S., Z dziejów..., s. 16–17. 35  Jego postać przedstawił szerzej M. Wawrzyński, Bronisław Chajęcki – nieznany bohater Warszawy i Pruszkowa, Pruszków 2009. 36  Mjr Bronisław Surewicz, dowódca II batalionu WBON. „Wspomnienia z walk II batalionu Warszawskiej Brygady Obrony Narodowej w okresie kampanii wrześniowej 1939 r.”.

28

O d w yd awc ów

widzem działań wojennych, nie miała podstawy do entuzjazmu, ale trwała. Wytrwałaby na pewno o wiele dłużej w gorszych jeszcze warunkach, gdyby poza manifestacją widziała jeszcze pozytywny cel”37. Walki na Pradze charakteryzowały się aktywnością obrońców, zwłaszcza w nocnych akcjach wypadowych. „Niemcy mają nad nami przewagę ognia artyleryjskiego i przewagę lotnictwa − pisał w piśmie konspiracyjnym anonimowy oficer II/336 pp38 − lecz jeśli o piechotę chodzi, o inicjatywę dowództwa w walce, o dążenie żołnierza do starcia, o ducha zaczepnego, to oni się uczyli od nas. Dzień po dniu prowadzimy walkę podjazdową przy pomocy patroli, robimy wypady lub przeprowadzamy natarcia”. To samo odnajdujemy w innych relacjach. „Właściwa walka odbywała się w nocy − podaje dowódca plutonu 26 pp. − W dzień zadaniem moim było ulepszanie stanowisk, ochrona przed bardzo silną działalnością lotnictwa nieprzyjaciela, który bombardował bezlitośnie”39. Warto w tym miejscu wspomnieć, że ramię w ramię z żołnierzami pułku „Dzieci Warszawy” walczyli na Pradze żołnierze 26 pp i I batalionu 40 pp 5 Dywizji Piechoty − lwowskie batiary. Oficer rezerwy 26 pp wspomina, że gdy został ranny podczas walk na Grochowie w dniu 16 września 1939 r., pomyślał: „Spłacasz daninę krwi Warszawie za pomoc dla Lwowa w roku 1918”40. Po okresie intensywnych walk nastąpiła nieunikniona kapitulacja. Pisząc o końcu obrony, warto odwołać się do słów, jakimi płk Sosabowski zakończył swój rozkaz pożegnalny do żołnierzy 21 pp: „Nie sztuka nosić wysoko honor żołnierski w powodzeniu […]. Pamiętajcie o swej żołnierskiej ochocie. Czuwajcie! Rozkaz przyjdzie!”. Do żołnierzy podległych mu batalionów „Obrony Pragi” apelował zaś: „Krzepcie swego ducha, nasłuchujcie rozkazu”. I rozkaz ten nie pozostał bez echa. Wielu spośród jego towarzyszy broni i podkomendnych zdejmie mundur, ale broni nie złoży, stając się żołnierzami podziemia. Wielu w tej walce odda swoje życie. Wielokrotnie na kartach wspomnień pojawi się generał Stanisław Rostworowski, jeden z współtwórców obrony Pragi, jeden z  najwybitniejszych żołnierzy Polski Podziemnej. Oficer Komendy Głównej Armii Krajowej, komendant Krakowskiego Okręgu AK, zamordowany przez gestapo. Wiele razy będą cytowane meldunki, jakie składał mjr w st. spocz. Stanisław Thun, dowódca podległego płk. Sosabowskiemu batalionu „Obrony Pragi”, księgarz i bibliofil, przed wojną dyrektor Centralnej Księgarni Wojskowej, a w konspiracji wybitny oficer Komendy Głównej Armii Krajowej, szef finansów Państwa Podziemnego. To samo uczynili najbliżsi podkomendni płk. Sosabowskiego. Przykładem może być chorąży Stefan Szuba, odznaczony krzyżem Virtuti Militari za wojnę polsko­rosyjską, w 1939 r. kronikarz pułku oraz jego współorganizator w konspiracji i powstaniu warszawskim. ***

37  Płk dypl. S. S., Z dziejów..., s. 25. 38  Na Pradze(Relacja oficera pułku Obrony Pragi), „Żołnierz Polski w Kampanii Wrześniowej”, nr 10 z 25 IX 1940 r. 39  Sierż. pchor. Emil Firlit, dowódca plutonu 3 kompanii 26 pp.; relacja o obronie Saskiej Kępy, Włochy, 4 grudnia 1945 r. 40  Por. rez. Marian Kapuściński, dowódca plutonu 1 kompanii ckm 26 pp. Relacja, Włochy, 12 grudnia 1945 r.

29

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

Obecne wydawnictwo nawiązuje do tomu materiałów wydanego przed dziesięciu laty przez Centralną Bibliotekę Wojskową41, zawierającego dokumenty i relacje z okresu organizacji obrony Pragi i pierwszych walk na Grochowie (10–19 września 1939 r.)42, dlatego zasadniczo różni się od innych wydawnictw źródłowych CAW i IPMS43. Wynika to z zachowania przyjętej w 2006 r. formuły, której istotą jest traktowanie dokumentów i fragmentów relacji jako środka, za pośrednictwem którego książka opowiada o wrześniu 1939 r. na Pradze. Wydarzenia te zostały przedstawione w układzie chronologicznym, jeśli było to możliwe − dzień po dniu. Zebrane materiały związane z obroną południowej Pragi (Grochów, Saska Kępa, Goc­ ław) zostaną zaprezentowane w dwóch częściach. Część pierwszą tomu rozpoczynają materiały dotyczące dziejów 21 Warszawskiego Pułku Piechoty „Dzieci Warszawy”, wśród nich tekst obszernej relacji dowódcy pułku, płk. dypl. Stanisława Sosabowskiego, napisanej bezpośrednio po przybyciu do Francji44. Ukazuje ona uwarunkowania taktyczne i przebieg walk na Pradze na szerokim tle wojskowym i ogólnym, przedstawione piórem osoby najlepiej zorientowanej w całości zagadnień. Ich uzupełnieniem są fragmenty relacji innych oficerów tego pułku45 oraz „Kroniki bojowej 21 pp «Dzieci Warszawy»”, omawiającej działania pułku poprzedzające jego przybycie na Pragę w dniu 14 IX 1939 r. Dalej przedstawione zostały dokumenty46 oraz relacje i wspomnienia ukazujące formowanie się obrony Pragi, w tym fragmenty zapisków pierwszego dowódcy obrony Pragi, płk. Juliana Janowskiego, i jego ówczesnego szefa sztabu płk. dr. Stanisława Rostworowskiego, a także wspomnienia zastępcy dyrektora Wydziału Finansowego Zarządu m.st. Warszawy Aleksandra Zawadzkiego ukazujące działalność praskiej Ekspozytury Komisarza Cywilnego Obrony Warszawy47. Wydarzeń tego początkowego okresu, z którego zachowało się stosunkowo mało dokumentów, dotyczą także relacje i sprawozdania oficerów sztabu OK I (Warszawa)48, którego agendy (zwłaszcza kwatermistrzostwo) znajdowały się w początkowym okresie wojny na Pradze. Początkowego okresu obrony dotyczą też wspomnienia ówczesnego Komendanta m.st. Warszawy płk. Stanisława Machowicza49, jak również oficerów jednostek mobilizowanych w garnizonie warszawskim i jego okolicach (np. 41  Grochów 1939. Dokumenty i wspomnienia, t. 1 (10−19 września 1939 r.), Warszawa 2006. 42  Na skutek zmian personalnych w CBW, które nastąpiły w 2006 r., do wydania zapowiedzianej drugiej części już nie doszło. 43  „Wojskowe Teki Archiwalne”, materiały z serii „SGO Polesie w dokumentach i wspomnieniach”. 44  Płk dypl. S. Sosabowski, Sprawozdanie z działań bojowych oddziałów przeze mnie dowodzonych (21 Wpp i odcinek obrony „Grochów” w Warszawie), Paryż, luty 1940 r. 45  Wykorzystano m.in. relacje dowódcy III/21 pp kpt. (mjr.) Stefana Obrębowskiego, kpt. Michała Polegaja (dowódca 4/21 pp), ppor. rez. Józefa Mieszkowskiego, ppor. rez. Stefana Kaweckiego, sierż. pchor. Michała Wojewódzkiego i sierż. pchor. Witolda Jabłonowskiego (wszyscy z 6/21 pp), por. Mariana Kamińskiego (dowódca kompanii ppanc), ppor. rez. Henryka Mościckiego (dowódca plutonu tej kompanii), ppor. rez. lek. Jana Hercholda (lekarza powiatowego z Łęczycy, który na ochotnika dołączył do 21 pp i pełnił funkcję dowódcy 4/21 pp). 46  M.in. rozkazy i meldunki dowódcy obrony Warszawy płk. J. Janowskiego z okresu 10−14 IX 1939 r. 47 W wydawnictwie opublikowano również odnalezione zarządzenia i odezwy Zastępcy Komisarza Cywilnego przy Dowództwie Obrony Warszawy na obszar Warszawa-Praga Bronisława Chajęckiego. 48  M.in. szefa sztabu OK I (Warszawa) płk. dypl. Kazimierza Aleksandrowicza, szefa żandarmerii ppłk. dr. Stanisława Galosa, ppłk. dypl. Michała Talikowskiego i rtm. rez. Adama Michalewskiego. 49  Obok niej ważne informacje na temat początków obrony Warszawy zawiera relacja szefa bezpieczeństwa i dyscypliny Komendy Miasta, mjr. Leonarda Müllera.

30

O d w yd awc ów

w Rembertowie)50, a także oddziałów, które przechodziły przez Pragę w dniach masowego exodusu wojska i ludności na wschód. W tej części wydawnictwa zamieszczono także materiały ukazujące wydarzenia w ośrodkach uzupełnień na Cytadeli oraz w koszarach 36 pp, gdzie tworzyły się oba bataliony „Obrony Pragi”, które stały się później II i III/336 pp, jak również 1 pp „Obrony Pragi” broniący później północnej części dzielnicy51. Nieocenioną wartość dla przedstawienia okoliczności ich powstania, a następnie walk w obronie Pragi, ma „Dziennik z obrony Warszawy we wrześniu 1939 r.” mjr. w st. spocz. Stanisława Thuna, udostępniony wydawcom przez panią Barbarę Thun. Zamieszczono tutaj również materiały dotyczące przybyłych na Pragę jednostek lwowskiej 5 DP52. Zasadnicze znaczenie dla przedstawienia działań tej dywizji w obronie przedmościa praskiego mają relacja ppłk. dypl. Franciszka Węgrzyna pt. „Działania 26 pp − wrzesień 1939 r.”53 oraz „Księga pamiątkowa 26 pułku piechoty 5 lwowskiej dywizji”. Działania jednostek 44 DPRez., zanim stały się one częścią załogi Pragi, a następnie w czasie jej obrony walczyły w składzie zgrupowania płk. Eugeniusza Żongołłowicza, obrazują zamieszczone relacje oficerów sztabu dywizji54 oraz jej oddziałów55. Początki obrony Saskiej Kępy omawiają relacje kpt. Stanisława Jellenty, zastępcy dowódcy 2 batalionu km i broni tow. oraz oficerów tego batalionu56, zwłaszcza bogata w szczegóły relacja ppor. rez. Tadeusza Barszczewskiego. O swoich przeżyciach w okresie poprzedzającym przybycie na Saską Kępę oraz w czasie walk o jej utrzymanie piszą m.in. ppor. Eugeniusz Jasiński z 7 kompanii łączności (7 DP), później dowódca plutonu łączności III/336 pp, ppor. rez. Józef Albin z 44 kompanii km i br. tow. 44 DPRez., ppor. rez. Stanisław Świrko (ochotnik, następnie dowódca kompanii 26 pp). Z kolei mjr Walerian Wieleżyński, dowódca II/15 pp (28 DP), a następnie III/36 pp, a także jego podwładni57 przedstawili okoliczności, w jakich po walkach pod Brwinowem dotarła na Saską Kępę część tego batalionu. W pierwszej części zgromadzono także relacje z jednostek artyleryjskich praskiego przedmościa, zarówno bezpośredniego wsparcia, jak i ogólnego działania. Są to m. in. wspomnienia: dowódcy 5 pal ppłk. dypl. Tadeusza Popławskiego oraz oficerów 5 pułku artylerii

50  M.in. fragmenty relacji oficerów sztabu 39 DPRez. (np. ppłk. dypl. Włodzimierza Wisłockiego) o wydarzeniach w garnizonie rembertowskim. 51  O formowaniu 1 pp „Obrony Pragi” mówią m.in. relacje ppor. rez. Stanisława Pływacza, plut. pchor. Anatola Artiucha i kpr. pchor. Mikołaja Antonowicza. 52  M.in. relacje oficera ordynansowego dowódcy 5 DP ppor. rez. Władysława Reissa o okolicznościach przybycia dywizji do Warszawy, por. Mariana Liśkiewicza o I batalionie 40 pp, ppor. rez. Zdzisława Warnickiego o samodzielnej kompanii ckm na taczankach 5 DP. 53  Warto zwrócić uwagę na inne relacje oficerów tego pułku: dowódcy 1/26 pp kpt. Karola Tymuły, dowódcy II/26 pp mjr. Karola Wicka, dowódcy 2 kompanii ckm 26 pp por. Bogumiła Wrony, sierż. pchor. Emila Firlita z 3/26 pp, szefa plutonu łączności 26 pp st. sierż. Józefa Kaczora. 54  M.in. szefa sztabu ppłk. dypl. Józefa Moszczeńskiego, kwatermistrza mjr. dypl. w st. spocz. Edmunda Januszkiewicza. 55  Np. relacja dowódcy 7/145 pp kpt. Zygmunta Szumowskiego. 56  M.in. relacje por. rez. Stanisława Bilewicza, dowódcy kompanii w tym batalionie, ppor. rez. Zygmunta Kaczyńskiego, 57  M.in. ppor. rez. Antoni Bocian, adiutant II/15 pp, a następnie dowódca plutonu 7/336 pp, sierż. Aleksander Kaszański, szef, a potem dowódca 8/15 pp, następnie szef 7/336 pp.

31

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

lekkiej58, 11 pułku artylerii ciężkiej59 oraz 46 dywizjonu artylerii ciężkiej60. Zamieszczono też obszerne fragmenty dziennika, jaki w czasie kampanii wrześniowej prowadził dowódca 30 dywizjonu artylerii ciężkiej mjr Aleksander Korsak. O działaniach artylerii przeciwlotniczej w walkach o Pragę pisze mjr Mieczysław Zylber, dowódca grupy artylerii przeciwlotniczej „Wschód”, oraz dowódcy baterii art. plot 40 mm nr 89 kpt. Janusz Klimontowicz i ppor. rez. Tomasz Janta-Połczyński ze 117 baterii art. plot61. Z kolei o saperach w obronie Pragi pisze mjr Władysław Zawalnicki, dowódca saperów grupy gen. Zulaufa. Jakkolwiek działania w północnej części Pragi, w której obronie uczestniczyły jednostki 20 Dywizji Piechoty i 1 pp „Obrony Pragi”, będą treścią trzeciej części pracy, w tym tomie zamieszczono fragmenty wspomnień dowódcy III/80 pp mjr. Arnolda Jaskowskiego, którego batalion był sąsiadem obsady pododcinka „Utrata”. Ponieważ bój GO gen. Władysława Andersa o Mińsk Mazowiecki, a później walki na tyłach niemieckiego I Korpusu Armijnego toczone przez usiłujące przebić się do stolicy jednostki 13 Dywizji Piechoty (Armia „Prusy”) miały istotny wpływ na przebieg działań przed Pragą, zamieszczono w pracy wybrane materiały obrazujące te wydarzenia, a zwłaszcza boje pod Mińskiem i Dębami Wielkimi oraz pod Falenicą62. O walkach w rejonie Mińska mówią m.in. zachowane dokumenty GO gen. Andersa i relacje oficerów Wołyńskiej BK63 oraz współdziałających z brygadą III/205 pp64 i 103 batalionu strzelców65. Relacje z tych ostatnich jednostek dotyczą również walk na Pradze (zwłaszcza obszerna relacja dowódcy 103 batalionu strzelców, kpt. Stanisława Góralczyka, o natarciu na Wał Gocławski 16 IX 1939 r.) Istotnymi przyczynkami do walk na przedpolu Pragi, pod Wawrem i Gocławiem, są relacje ppor. rez. Jerzego Junoszy-Szaniawskiego z 25 puł (Nowogródzka BK) oraz ppor. rez. Tomasza Nieciengiewicza z Kawalerii Dywizyjnej 20 DP66. W obronie Pragi uczestniczyły pododdziały Warszawskiej Brygady ON, które wcześniej współdziałały z jednostkami 20 DP w rejonie Mławy i w czasie walk nad Bugo-Narwią, a także broniły Pułtuska i Płocka. W zbiorze zamieszczamy fragmenty wspomnień trzech do58  M.in. por. Andrzeja Malewskiego ze sztabu pułku, ppor. rez. Mieczysława Borkowskiego z 4/5 pal, ogn. Walentego Jóźwiaka, szefa kol. amunicyjnej III/5 pal. 59  M.in. adiutanta pułku kpt. Bronisława Niezgodzińskiego, ppor. rez. Kazimierza Grajnerta, oficera obserwacyjnego, ppor. Stanisława Małkowskiego, oficera zwiadowczego. 60  M.in. oficera ogniowego 2/46 dac por. Marcina Górałtowskiego, dowódcy 1/46 dac por. Antoniego Kulikowskiego. 61  Więcej materiałów na ten temat zawiera wydawnictwo Polska obrona przeciwlotnicza 1939 („Wojskowe Teki Archiwalne”, t. 3, cz. 2 i 3) Warszawa 2012−2013. 62  Są to fragmenty Kroniki 13 Dywizji Piechoty autorstwa kpt. Janusza Górskiego oraz dziennika działań 43 pp prowadzonego przez dowódcę tego pułku ppłk. Franciszka Kubickiego, a także relacja ppor. Feliksa Jaguczańskiego, oficera 3 dak wysłanego z misją nawiązania łączności z dowództwem obrony Warszawy. 63  M.in. szefa sztabu brygady mjr. Wilhelma Lewickiego, rtm. Tadeusza Znamierowskiego, adiutanta 21 pp. 64  Por. rez. Kazimierza Błażewicza, dowódcy plutonu, a następnie kompanii w tym batalionie, oraz plut. pchor. Łucjana Stawa. 65  M.in. kpt. Stanisława Góralczyka, dowódcy plutonu pionierów por. Wacława Wilczyńskiego, dowódcy kompanii kolarzy OW mjr. Hankiewicza, por. rez. Kazimierza Zatopiańskiego. 66  Dziennik szwadronu kawalerii nr 20 (20 DP) odtworzony przez ppor. rez. T. Nieciengiewicza w oflagu. Warto zauważyć, że autor (c. ranny w 1939 r.) był jednym z niewielu ocalałych żołnierzy tego oddziału, który uległ zniszczeniu 22 IX 1939 r. w boju o Łomianki, poległ m.in. dowódca szwadronu, mjr Władysław Gajewski, jego zastępca por. Bolesław Cegielski oraz znaczna część ułanów.

32

O d w yd awc ów

wódców batalionów ON: kpt. Mieczysława Wielechowskiego („Warszawa III”), kpt. Feliksa Dąbeckiego (II Mazurski baon ON)67 i mjr. Bronisława Surewicza (batalion „Warszawa II”)68. W drugiej części, obejmującej okres do kapitulacji Warszawy, w której pokazano dzień po dniu przebieg walk o południową Pragę, szczególną rolę odgrywają zachowane dokumenty wojskowe. Warto w tym miejscu zauważyć, że Centralne Archiwum Wojskowe dysponuje bogatym zbiorem akt związanych z obroną stolicy. Jakkolwiek stanowią one tylko część dokumentacji69 wytworzonej przez sztaby Dowództwa Obrony Warszawy, związków taktycznych i oddziałów, są jednak podstawowym źródłem do poznania przebiegu obrony miasta. Dajemy im w tej części pierwszeństwo, wzbogacając je o relacje i wspomnienia, które, naszym zdaniem − mimo pewnego subiektywizmu70 − dobrze ukazują atmosferę towarzyszącą omawianym wydarzeniom. Z akt sztabu Odcinka „Wschód” (GO gen. bryg. Juliusza Zulaufa) zachowały się rozkazy operacyjne i meldunki sytuacyjne, zestawienia OdeB, raporty amunicyjne, a także napisane przed kapitulacją wnioski odznaczeniowe na odznaczenie najdzielniejszych żołnierzy orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych, jak również wnioski awansowe z okresu 27−28 IX 1939 r. Dużą wartość dla przedstawienia strat mają dzienne sprawozdania szefa sanitarnego GO gen. Zulaufa oraz podległych mu pododdziałów sanitarnych. Część z tych materiałów zaprezentowano również w postaci skanów, natomiast spisy i tabele znalazły się w aneksie nr 1. Dla przedstawienia obrony Grochowa szczególną wartość mają zachowane akta 21 Pułku Piechoty „Dzieci Warszawy”. W zbiorze opublikowano znaczną część spośród 560 dokumentów tej jednostki z kampanii wrześniowej, wytworzonych w okresie od 22 VIII do 28 IX 1939 r., przechowywanych w zbiorach Centralnego Archiwum Wojskowego. Informują one o przebiegu mobilizacji, koncentracji, a następnie o działaniach bojowych pułku najpierw w składzie 8 DP, a następnie w czasie obrony Pragi. Dużą wartość poznawczą mają: dziennik działań pułku z okresu od 24 VIII do 27 IX 1939 r. oraz zachowane w aktach rozkazy operacyjne przełożonych, jak również rozkazy taktyczne, dzienne i kwatermistrzowskie dowódcy 21 pp. Obok nich bardzo przydatne dla odtworzenia przebiegu działań okazały się meldunki przesyłane przez dowódców batalionów (pododcinków obrony) 21 pp i 336 pp, a także dowódcy wspierającego odcinek „Grochów” 78 dywizjonu artylerii lekkiej. Zachowały się one prawie w komplecie, choć w znacznej części jedynie w postaci destruktów, uniemożliwiających pełne odtworzenie treści71. Dochodzi do tego spora korespondencja, jaką płk dypl. S. Sosabowski prowadził z przełożonymi oraz władzami cywilnymi Pragi, m.in. w sprawach pomocy dla ludności cywil67  Ich uzupełnieniem jest relacja dowódcy plutonu kolarzy, a później adiutanta batalionu ppor. rez. Józefa Śliwińskiego. 68  Publikowane są również relacje żołnierzy kombinowanego batalionu mjr. Wacława Kuczajowskiego (m.in. ppor. Jana Piotrowskiego, ppor. Antoniego Mołodyńskiego, plut. Władysława Ciemińskiego). 69  Niestety nie zachowała się większość dokumentacji dowództwa „Warszawa-Wschód”, zakopanej – według relacji dowódcy artylerii GO gen. Zulaufa, ppłk. dypl. Jana Ciałowicza − na terenie zajezdni tramwajowej na Pradze, jak również akta dowództwa artylerii grupy, ukryte na terenie zamkowym w Warszawie. Nie odnaleziono także dokumentów jednostek 5 DP (w tym 26 pp). 70  Czytelnik może sobie wyrobić zdanie na ten temat poprzez lekturę materiałów dotyczących obrony Saskiej Kępy, zwłaszcza w początkowym okresie (m.in. przekazy kpt. Stefana Jellenty, ppor. rez. Józefa Mieszkowskiego, a zwłaszcza tekst Stanisława Margowskiego z 26 pp „Błędy w publikacjach dotyczących obrony Saskiej Kępy”). 71  Z uwagi na stopień uszkodzenia dokumentów, zwłaszcza części nagłówkowej, zawierającej datę oraz nazwę oddziału, praca z nimi była każdorazowo dużym wyzwaniem dla wydawców.

33

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

nej, z których wyłania się obraz pułkownika jako twardego i nieustępliwego dowódcy72, troszczącego się nie tylko o potrzeby materialne i duchowe swoich żołnierzy73, ale uwrażliwionego również na los znajdujących się za linią bojową cywili74. Zachowała się również sporządzona w końcu sierpnia 1939 r., a więc po zakończeniu mobilizacji, ewidencja oficerów, podoficerów i szeregowych 21 pp, a także wykazy poległych, rannych i zaginionych. Dużą wartość dla poznania indywidualnych czynów i zasług bojowych żołnierzy 21 pp i współdziałających z nim batalionów 336 pp mają wnioski awansowe i odznaczeniowe dla wyróżniających się oficerów, podoficerów i strzelców, o których rozpatrzenie płk Sosabowski zabiegał u przełożonych, podkreślając, że „cały pułk spełnił i spełnia właściwie swe obowiązki na polu walki”75. Wybór dokumentów zamieszczonych w wydawnictwie podyktowany jest nie tylko ich wartością historyczną, ale niestety również stanem zachowania76, albowiem znaczna część tej spuścizny zachowała się jedynie w formie strzępów, z których mimo ogromnych wysiłków archiwistów77 udało się odczytać jedynie fragmenty, które są udostępniane badaczom w formie uwierzytelnionych odpisów sporządzonych na początku lat sześćdziesiątych XX w. Z materiałów wspomnieniowych odnoszących się do 21 pp, obok wspomnień jego dowódcy, które zostały przedstawione w osobnym aneksie, na uwagę zasługują zapiski, jakie prowadził szef kancelarii pułku, jeden z najstarszych i najbardziej zasłużonych żołnierzy pułku, kawaler Virtuti Militari z 1920 r., chor. Stefan Szuba. Pracę uzupełniają cztery aneksy. W pierwszym – jak już wspomniano − opublikowano tabele zawierające wnioski odznaczeniowe, a także wykazy strat. Drugi aneks zawiera teksty gen. Stanisława Sosabowskiego o obronie Warszawy w 1939 r. i 21 Warszawskim PP „Dzieci Warszawy”. Rozpoczynają je wspomnienia zamieszczone w jednodniówce „Wieści. Warszawa 1–27 września 1939 r.”78, wydanej we wrześniu 1940 r. w Szkocji z okazji pierwszej rocznicy walk w obronie Warszawy. W dalszej kolejności zostały opublikowane zapisy audycji w Radio „Wolna Europa”, w czasie których generał wspominał okres walk wrześniowych w Polsce. Choć późniejsze 72  Patrz − replika płk dypl. S. Sosabowskiego w jego piśmie z 23 IX 1939 r. na zarzut płk. E. Żongołłowicza o „nienaświetlanie” sytuacji w meldunkach: „[…] w moich meldunkach podaję wiadomości, tak jak otrzymuję, podając jednocześnie źródła, skąd pochodzą. […] nie uważam się za uprawnionego do ich naświetlania […]. Pan Pułkownik rozkaże lub sobie życzy – […] będę naświetlał”. 73  M.in. w czasie walk odwrotowych zobowiązał dowódców kompanii do podawania, czy żołnierze otrzymali posiłek oraz co i ile razy jedli. 24 IX zwrócił się do redakcji „Polski Zbrojnej” o zwiększenie ilości egzemplarzy gazety, aby mogły ją otrzymać wszystkie pododdziały. 74  M.in. stwierdziwszy, że ludność znajdująca się na terenie Grochowa cierpi głód, domagał się od przełożonych i władz cywilnych „skierowania kwestii wyżywienia ludności cywilnej na właściwe tory” (pismo z 20 IX 1939 r. do dowódcy zgrupowania płk. E. Żongołłowicza). Dowiedziawszy się zaś, że ludność zgrupowana w „Polusie” przy ul. Lubelskiej nie ma elementarnej opieki medycznej, w piśmie z 26 IX 1939 r. prosił Komisarza Cywilnego o „wszczęcie jak najenergiczniejszych, a zorganizowanych kroków dla zapewnienia ludności możliwości egzystencji […]”. Tak samo energicznie interweniował, gdy w wyniku uszkodzeń sieci wodociągowej ludność została pozbawiona wody. 75  Z meldunku dowódcy 21 pp z 22 IX 1939 r. do dowódcy Armii „Warszawa”. 76  Akta te zostały ukryte przed kapitulacją Warszawy w żelaznej skrzyni pod chodnikiem asfaltowym w pobliżu miejsca stacjonowania dowództwa pułku. Wydobyto je dopiero w 1947 r. na podstawie informacji Stefana Szuby, który zgłosił się do ówczesnego Oddziału Historycznego Sztabu Generalnego WP i wskazał miejsce ich ukrycia. 77  M.in. należy podkreślić benedyktyńska pracę, jaką przy odtworzeniu ich treści, wykonali ówcześni magistrowie, później profesorowie, Piotr Stawecki i Mieczysław Wrzosek. 78  Jednodniówka „Wieści. 27 IX 1940”, Szkocja, 27 września 1940 r. IPMS, Kolekcja nr 123 − gen. Stanisława Sosabowskiego, t. 6.

34

O d w yd awc ów

wydarzenia związały gen. Sosabowskiego z historią Samodzielnej Brygady Spadochronowej, którą dane mu było organizować i poprowadzić do boju, niestety – co często podkreślał − nie na polskiej ziemi, wspomnienia związane z walkami w kraju były mu szczególnie bliskie. Nie ukrywał w nich tęsknoty za ojczyzną. Był dumny z faktu, że pułk którym mu przyszło dowodzić i któremu stolica ofiarowała sztandar, następnie bił się walecznie w jej obronie. Publikowane teksty rozpoczyna zapis wystąpienia przed mikrofonem w 1958 r. poświęconego obronie Warszawy. W kolejnych audycjach generał, znakomity gawędziarz, omawia przebieg walk pułku we wrześniu 1939 r. Zamieszczono jego wspomnienia na ten temat wygłoszone na antenie radia w 1959 r. oraz zapis audycji z okazji 25 rocznicy kampanii wrześniowej (1964 r.), nadanej w trzech odcinkach. Okazją dla kolejnej audycji – wyemitowanej w Radio „Wolna Europa” w 1967 r. − było udekorowanie orderem Virtuti Militari sztandaru 21 Warszawskiego PP znajdującego się w Instytucie gen. Sikorskiego. Generał podkreślał w niej: „Stolica nie musi się wstydzić swego pułku. […] Następne pokolenia będą dumne, gdy będą zaszczycone przejęciem tradycji Pułku Stolicy „Dzieci Warszawy”79. Teksty audycji pochodzą z kolekcji gen. Sosabowskiego znajdującej się w Instytucie Polskim i Muzeum gen. Sikorskiego. W kolejnym aneksie zamieszczono poetycką opowieść o kampanii wrześniowej, której autorem jest oficer ogniowy, a następnie dowódca 4 baterii 13 dywizjonu artylerii konnej, uczestnik obrony Saskiej Kępy, por. Jerzy Ryszard Majewski. Autor pod nieco mylącym tytułem „Moje – nie tylko z własna głupotą – boje” przedstawił dzieło, które ze względu na objętość, ale przede wszystkim zawartość oraz biegłość w posługiwaniu się przez, bądź co bądź oficera zawodowego, środkami wyrazu artystycznego jest – jak zauważa autorka wstępu, pani Krystyna Szarzyńska − swoistym ewenementem na tle podobnych utworów. Oryginał pochodzi z zasobu Instytutu Polskiego i Muzeum gen. Sikorskiego w Londynie. W ostatnim aneksie przedstawiony został wybór materiałów niemieckich związanych z obroną Pragi. Rozpoczynają go fragmenty dziennika działań I Korpusu Armijnego z okresu 14−29 IX 1939 r. Zamieszczono też wybrane rozkazy dowództwa tego korpusu, a także meldunki sytuacyjne z okresu walk o prawobrzeżną Warszawę. M.in. opublikowano dokumenty związane z wizytą Hitlera na Pradze w dniu 22 IX 1939 r., a także meldunki dowódców jednostek Wehrmachtu o dość licznych w tym okresie przypadkach pomyłkowego bombardowania przez lotnictwo niemieckie pozycji własnych wojsk. Zamieszczono też materiały dotyczące rozmów kapitulacyjnych, m.in. protokół spotkania z gen. dyw. Tadeuszem Kutrzebą w dniu 27 IX 1939 r. w dowództwie I KA. Publikowane materiały archiwalne pochodzą z Bundesarchiv-Militärarchiv we Freiburgu. W tej części zamieszczono również fragmenty wydanego w okresie wojny okolicznościowego wydawnictwa pt. „Unsere Erlebnisse im Polenfeldzug. 3. Kompanie InfanterieRegiment 44”80 o udziale tej kompanii, należącej do 11 Dywizji Piechoty, w walkach na Gocławiu oraz przeprowadzonej przez nią 26 IX 1939 r. nieudanej próbie wdarcia się na Saską Kępę. Zamieszczono również dotyczące walk o Pragę relacje żołnierzy innych jednostek 11 DP − m.in. z 11 batalionu saperów81, a także fragmenty wspomnień artylerzystów 79  Tradycje 21 pp odziedziczył 1 Batalion Dowodzenia Dowództwa Wojsk Lądowych. 80  Köln, b.m. i r. 81  „Vierteljahreshefte für Pioniere”, 1939 r., z. 4.

35

Obrona P ragi 1939

w dokumentach i wspomnieniach

z 11 pułku artylerii i II/47 pa82. Na szczególną uwagę zasługują fragmenty historii 23 pułku piechoty 83. III batalion tego pułku, dowodzony przez ppłk. Karla Bechera, został rozbity w walkach z 21 pp na Grochowie, a 123 żołnierzy tego batalionu, w tym 10 oficerów (łącznie z rannym dowódcą) dostało się do niewoli. W celu przybliżenia czytelnikom całokształtu działań niemieckich w rejonie Pragi zamieszczono tłumaczenie fragmentów, opartej m.in. na materiałach źródłowych z Bundes­ archiv-Militärarchiv i niemieckiej literaturze przedmiotu, pracy Herberta Dreschera poświęconej walkom o Modlin i Warszawę w kampanii wrześniowej84. Warto podkreślić, że autor tej mało znanej w naszym kraju publikacji wykorzystał również w szerokim zakresie polską literaturę i publikowane źródła. *** Materiały prezentowane w wydawnictwie pochodzą z zasobu Instytutu Historycznego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie oraz Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie85. Większość, poza dokumentami zamieszczonymi w wydanym przed blisko pięćdziesięcioma laty wydawnictwie źródłowym Obrona Warszawy w 1939 r. Wybór dokumentów wojskowych 86, oraz częścią wspomnień, nie była wcześniej publikowana. Materiały archiwalne zostały wzbogacone ikonografią zawierającą sylwetki żołnierzy − obrońców Pragi oraz zdjęciami sytuacyjnymi i reprodukcjami wybranych dokumentów. Większość zdjęć pochodzi z zasobu CAW, część − ze zbiorów Muzeum Warszawskiej Pragi będącego Oddziałem Muzeum Warszawy, publikowane zaś niemieckie zdjęcia lotnicze z września 1939 r. udostępniło Archiwum Państwowe w Warszawie. Za ich udostępnienie wydawcy serdecznie dziękują dyrektorowi Muzeum Warszawy pani Ewie NekandaTrepce, dyrektorowi Archiwum Państwowego w Warszawie pani Janinie Gregorowicz oraz kierownikowi Muzeum Warszawskiej Pragi pani Katarzynie Kozko-Zwierz. Publikowane materiały zostały opatrzone niezbędnymi przypisami. Dążąc do zaprezentowania materiału w jak najbliższej oryginałowi formie, starano się ograniczyć ingerencję w tekst do niezbędnego minimum, wprowadzając np. zmiany form gramatycznych, jeśli użyte były niepoprawnie. Ujednolicono również i poprawiono pisownię oraz interpunkcję. Tam, gdzie to było możliwe, podano prawidłowe nazwiska i nazwy miejscowości, których brzmienie zostało zniekształcone. Część skrótów rozwinięto, a pozostałe ujednolicono. Wyboru materiałów i ich naukowego opracowania dokonał dr Andrzej Wesołowski przy współpracy mgr Natalii Bujniewicz oraz pana Janusza Gzyla. Korektę wykonały mgr Agnieszka Jaskuła i mgr Natalia Bujniewicz.

82  K.-H. Tolkmitt, ehem. Oberlt. d. R. I./A.R. 11 und I./A. R., Geschichte des Artillerieregiments 11 mit seinen schweren Abteilungen I./ und II./A. R. 47, b.m. i r. 83  Das Infanterie-Regiment 23 im Polenfeldzug. Ein Beitrag zur Geschichte der 11. Infanterie-Division“ von Oberstleutnant i. G. a. D. Arnold Tamm, damals Chef 14./IR 23,b.m. i r. 84  H. Drescher, Warschau und Modlin im Polenfeldzug 1939. Berichte und Dokumente, Pforzheim 1991. 85 Sięgnięto również do zasobów Centralnej Biblioteki Wojskowej, z której pochodzą wspomnienia płk. Stanisława Machowicza dotyczące Komendy Miasta Warszawy i ppor. rez. Tadeusza Barszczewskiego o obronie Saskiej Kępy. 86  Obrona Warszawy w 1939 r. Wybór dokumentów wojskowych, Warszawa 1968.

36