1

listopad 2001 – KLON

Gazetka szkolna Katolickiego Liceum Ogólnokszta¥c¹cego im. Ïw. Filipa Neri w Radomiu

Co w KLO piszczy... czyli serwis informacyjny — W paÚdzierniku nasza szkolna druÜyna pi¥karska wzi¾¥a udzia¥ w zawodach mi¾dzyszkolnych. MyÐl¾, Üe wszyscy juÜ znamy wyniki. Miejmy nadzieje, Üe b¾dzie lepiej. — Jubileusz, jubileusz i po jubileuszu. 20 paÚdziernika odby¥y si¾ uroczystoÐci, do naszej szko¥y zawitali absolwenci z poprzednich lat, jak równieÜ waÜne osobistoÐci Radomia. — W naszej szkole zosta¥a utworzona druÜyna koszykarska. Dla graczy zosta¥y zakupione nowe stroje. Nasz Dream Team weÚmie udzia¥ w mi¾dzyszkolnych zawodach. — W paÚdzierniku nasza szkolna druÜyna pi¥karska wzi¾¥a udzia¥ w zawodach mi¾dzyszkolnych. — 26.X.2001r. w naszej szkole odby¥ si¾ pierwszy etap Olimpiady Historycznej. 7 uczestników dosta¥o si¾ do II etapu, który odb¾dzie si¾ dnia 12.I.2001r. — 29.X.2001r. odby¥o si¾ szkolenie europejskie dla klas gimnazjalnych. — 16 listopada mia¥ miejsce pierwszy etap Olimpiady z j¾zyka niemieckiego. Nied¥ugo wyniki. — Ma¥gorzata GruszczyÆska

19.XI.2001r. odebra¥a nagrod¾ za zaj¾cie III miejsca w konkursie IPN „Stan wojenny w ÐwiadomoÐci bliskich”. — 23-25.XI.2001r. uczniowie naszej szko¥y wzi¾li udzia¥ w zbiórce ÜywnoÐci zorganizowanej przez Radomski Bank ÛywnoÐci. — Kadencja samorz¹du uczniowskiego dobieg¥a koÆca, pa¥eczk¾ reprezentanta uczniów naszej szko¥y przej¾¥a po Konradzie Trzaskowskim Iga Rozes¥aniec. Poza Ig¹ w samorz¹dzie znalaz¥a si¾ Ola Rus (zast¾pca przewodnicz¹cego), Milena Mastalerek (skarbnik) i Agnieszka Tyt¥ak (sekretarz). — 21.XI.2001r – 5 uczestników wymiany polsko-w¥oskiej wyjecha¥o na trzydniowe sympozjum do Salerno, poswiecone miedzynarodowym wymianom m¥odzieÜy. — 7 grudnia tego roku odb¾dzie si¾ w naszej szkole II turniej w Star Craft’a. Ch¾tnych do wzi¾cia udzia¥u w rozgrywkach prosimy o zg¥aszanie si¾ do klasy II n . Jakub Ma¥ek

Listopad 2001

Cena 1 z¥

W tym numerze: Wybory Рzmory 2 CoΠraczkuje w podziemiu

2

Bez pracy nie ma koâaczy

2-3

Plurimos Annos – 4-5 reportaŮ z jubileuszu PodziĘkowanie 6 ODSZEDá

6

Spotkanie po latach Nasi châopcy piâkĘ kopiĉ... „Jestem szybki jak pĘdziwiatr” wywiad z Tomkiem DobrzaĽskim , uczestnikiem Olimpiady MâodzieŮy Polski Europejczyk

7

Do kina... czy na film? - recenzja „Szybkich i wŒciekâych” Harry Potter atakuje! Muzyka a ja

10

Zapraszamy do teatru na LEKCJė Polskie szkolne HAIKU „JuŮ za rok matura...”

8 8-9

9

10 11 11 11 12

2

KLON – listopad 2001

WYBORY – ZMORY Parlament wybrany. Pos¥owie siedz¹ w swych loÜach i zawijaj¹ r¾kawy, bo czas nagli, a pracy jest duÜo, a u nas zmiany i to spore. Ze wzgl¾du na brak „przymusowej” kandydatury przedstawicieli trzecich klas, komisarycznym przewodnicz¹cym zosta¥a Iga Rozes¥aniec. Obwieszczenie, iÜ to ona zaj¾¥a stanowisko, a nie jej kontrkandydatki: Milena Mastarelek, Agnieszka Tyt¥ak i Aleksandra Rus, dotar¥o do naszych uszu 12 listopada, po wybitnym przedstawieniu klasy IIa. Wybór ten nie mia¥ nic wspólnego z demokracj¹, ale gdy spo¥ecznoб szkolna lekcewaÜy sobie tak waÜn¹ spraw¾, jak¹ s¹ wybory, to decyzja ksi¾dza Dyrektora nie ma prawa nikogo dziwi±. Stary przewodnicz¹cy, znany wszystkim jako Kafar, ust¾puje ze stanowiska z uÐmiechem na twarzy. Praca przewodnicz¹cego jest bardzo odpowiedzialna. Ci¹g¥y nacisk uczniów, prosz¹cych o zwolnienie, bywa mocno irytuj¹cy – tak brzmi¹ s¥owa by¥ej g¥owy naszej szkolnej spo¥ecznoÐci. Nie raz by¥em Ðwiadkiem wywieranej na nim presji. Czy zatem Iga wybierze inn¹ strategi¾ dzia¥ania i nie b¾dzie tak ugi¾ta przed ܹdaniami uczniów? Cho± sama nie by¥a pewna co do kandydatury, to w podj¾ciu decyzji pomog¥a jej ca¥a klasa, no i uda¥o si¾.

Rywalki Igi na pewno b¾d¹ kontynuowa¥y swoje kampanie. „Nie odczuwam rywalizacji, gdyÜ wszystkie jesteÐmy koleÜankami” – twierdzi Iga, zapytana czy odczuwa walk¾ o wyborc¾. Kontrowersyjn¹ spraw¹ jest takÜe „nakaz” kandydatury w wyborach do samorz¹du, po jednym uczniu z klas III. Przysz¥oroczni maturzyÐci spo¥em krzycz¹: „wolne wybory”. Tymczasem idea ta, nie jest do koÆca przestrzegana. Wydaje mi si¾, Üe znalezienie kandydata na si¥¾, mija si¾ z celem. Nawet, jeÐli zmusi si¾ kogoÐ do pe¥nienia tej funkcji, to i tak wszyscy b¾d¹ wiedzieli, Üe zosta¥ zmuszony i nikt si¾ za nim nie opowie. St¹d krótka droga do wniosku, Üe brak poparcia równa si¾ zerowej iloÐci g¥osów, (tak a propos, matematyka wbrew pozorom, jednak si¾ przydaje), a to prowadzi do kompletnej kompromitacji. Ponowne wybory odb¾d¹ si¾ za trzy miesi¹ce. Miejmy nadziej¾, Üe znajdzie si¾ jakiÐ „ochotnik” z trzecich klas i zg¥osi sw¹ kandydatur¾. NaleÜy trzyma± za niego kciuki, a jak przegra, to z pewnoÐci¹ szydzi± z niego nikt nie b¾dzie. Tomasz DobrzaÇski

COÏ RACZKUJE W PODZIEMIACH Od kilku tygodni kr¹Ü¹ g¥osy, Üe w naszej szkole powstaje nowa gazetka „StaÆczyk”. Sami jej twórcy wydaj¹ si¾ dzia¥a± w konspiracji, gdyÜ nic nie chc¹ mówi± na jej temat. Z potwierdzonych Úróde¥ wiemy, Üe powstaje ona w Ðrodowisku klasy IIb. Wed¥ug nieoficjalnych danych w sk¥ad nowej redakcji wchodz¹ prawie wszyscy ch¥opcy z tamtej klasy i kilka dziewcz¹t, miedzy innymi by¥e redaktorki naszej gazetki. Pokr¾tne wymówki, typu „chc¾ Üeby inni wreszcie popracowali” nie wyjaÐni¥y nam, dlaczego nie napisa¥y wyznaczonych juÜ artyku¥ów do poprzedniego numeru Klonu.

Nasza gazetka zosta¥a oceniona jako „niemrawa”, zaproponowano nam teÜ nowy tytu¥ „Lipa”. M¥odsi koledzy chc¹ stworzy± „coÐ naprawd¾ fajnego”. JeÐli uwaÜacie, Üe nie ma o czym czyta± w aktualnym Klonie napiszcie, albo powiedzcie o tym g¥oÐno – nie boimy si¾ krytyki. Nasza szko¥a jest tak ma¥a, widujemy si¾ przecieÜ codziennie, cho±by na przerwach i (w przeciwieÆstwie do naszej konkurencji) nie ukrywamy si¾, wszyscy wiedz¹, kto jest w redakcji. KLON nie boi si¾ konkurencji! JeÐli tylko nasze koleÜanki i koledzy potrafi¹ wspó¥zawodniczy± mówimy g¥oÐne „START” i zaczynamy! Joanna Wojcieszek

BEZ PRACY NIE MA KO¤ACZY DzieÆ 20 paÚdziernika chyba na zawsze pozostanie w naszej pami¾ci. ChociaÜ by¥a to sobota wszyscy przyszliÐmy do szko¥y, aby Ðwi¾towa± 10lecie jej istnienia. W koÐciele obejrzeliÐmy program artystyczny, potem uczestniczyliÐmy we Mszy Ðwi¾tej. Ïpiewa¥ równieÜ szkolny chór. Potem ks. Dyrek-

tor wr¾cza¥ zas¥uÜonym dyplomy i statuetki. W szkole wisia¥y tablice informuj¹ce o waÜnych wydarzeniach z Üycia szko¥y. MoÜna by¥o teÜ cos zjeб. Sprzedawano jubileuszowy numer gazetki i ksi¹Ük¾ dotycz¹c¹ minionej dekady. Ponadto pomalowano budynek szko¥y, która lÐni¥a jak nigdy dot¹d. Trzeba jed-

listopad 2001 – KLON nak pami¾ta± Üe to wszystko musia¥ ktoÐ wczeÐniej przygotowa±! Przypomnijmy co si¾ dzia¥o przed uroczystoÐci¹. NajwczeÐniej rozpocz¾¥y si¾ próby chóru, które odbywa¥y si¾ regularnie od 4 paÚdziernika w poniedzia¥ki i Ðrody, a podczas tygodnia poprzedzaj¹cego jubileusz odbywa¥y si¾ one ca¥y czas. Po trwaj¹cej np. 3 godziny próbie, ci¾Üko by¥o wydoby± z siebie jakikolwiek dÚwi¾k. Sorka Chmielewska i sorka Kobierska nie pozwala¥y odpocz¹± nawet podczas d¥ugiej przerwy. Prowadzono nawet listy obecnoÐci ,tak wi¾c tym którzy opuszczali próby grozi¥o obniÜenie oceny z zachowania. Aby odpowiednio przygotowa± grup¾ chórzystów potrzeba by¥o wiele wysi¥ku. Jednak sorka Chmielewska podsumowuj¹c wspó¥prac¾ z uczniami (a raczej uczennicami) oraz przebieg prób stwierdzi¥a: „By¥o fantastycznie!”. Nie jestem jednak pewna czy to zdanie podzieli¥aby sorka Kobierska. Warto tutaj wspomnie± o kilkuosobowej grupie osób, która zaÐpiewa¥a utwór

Mozarta, wtóruj¹c solistce Bernadecie Go¥¾biowskiej (absolwentce KLO). Spotykano si¾ specjalnie po lekcjach (nawet w pi¹tki po po¥udniu i soboty). Praca nie posz¥a na marne i wkrótce ma powsta± prawdziwy chór szkolny (ciekawe czy te plany b¾d¹ zrealizowane). Jednak przygotowania trwa¥y nie tylko w dziedzinie muzyki. Program artystyczny by¥ przygotowywany jak sor ¤ugowski stwierdzi¥ „spontanicznie, na tydzieÆ przed”. W spektaklu tym (o ile moÜna to tak nazwa±) brali udzia¥ uczniowie wszystkich klas. Niestety nasz kochany nauczyciel teatrologii nie by¥ zbyt rozmowny i wi¾cej tajemnic o próbach nie chcia¥ nam zdradzi± (co tam si¾ dzia¥o?!). Znaczny udzia¥ w przygotowaniach mia¥a sorka PietraÐ. Przygotowa¥a ca¥okszta¥t uroczystoÐci, napisa¥a bowiem scenariusz. Jej autorstwa by¥ teÜ program artystyczny przypominaj¹cy duchowoб naszego Patrona. Wed¥ug pani Profesor przygotowania rozpocz¾¥y si¾ na pocz¹tku paÚdziernika (a nie na tydzieÆ

3

przed) i by¥y Ümudne oraz pracoch¥onne. Niemniej wysi¥ek uczniów nie poszed¥ na marne a efekty by¥y raczej zadowalaj¹ce Z okazji jubileuszu wydano równieÜ informator o KLO oraz stworzono statuetki wykonane z br¹zu. Wiadomo, Üe wst¾p napisa¥ ks. Prasek. Nasz informator z Grona Pedagogicznego (jej dane personalne s¹ Ðcis¥¹ tajemnic¹) stwierdzi¥a, iÜ materia¥y do publikacji pt. „Dziesi¾ciolecie Katolickiego Liceum ogólnokszta¥c¹cego w Radomiu 1991-2001’’ przygotowa¥ ks. Dyrektor. Przygotowania prowadzone by¥y teÜ przez personel sprz¹taj¹cy i jak mi powiedzia¥a p. BoÜenka „przed sobotnim Ðwi¾tem wszystko by¥o idealnie wypucowane’’, a po jubileuszu wyniesiono aÜ 10 worków Ðmieci. Szko¥¾ odnowiono teÜ z zewn¹trz. Holu wisia¥y (i nadal tam wisz¹) tablice przedstawiaj¹ce osi¹gni¾cia minionej dekady w naszej szkole. Prac¾ nadzorowa¥a sorka Skuza . Atmosfera by¥a pono± nerwowa, a w sali komputerowej panowa¥ Ðcisk i ha¥as. Nasz trud nie poszed¥ jednak na marne, a zebrane doswiadczenia pomog¹ nam w przygotowaniu kolejnych szkolnych uroczystoÐci. Katarzyna Mi¿kus

4

KLON – listopad 2001

PLURIMOS ANNOS

„Szko³o „Szko³o,, szko³o gdy ciê wspominam Têsknota w ser ce siê wgryza serce Oczy mam pe³ne ³ez”. Julian TTuwim uwim („Nad Cezar em) Cezarem)

Sobota. 20 paÚdziernika 2001. Godzina 10:30. W koÐciele Matki BoÜej Królowej Ïwiata w Radomiu s¥ycha± weso¥e bicie dzwonów wzywaj¹cych na msz¾ Ðwi¾t¹. Weso¥e? O tak! Tak samo jak twarze ludzi wype¥niaj¹cych nawy koÐcio¥a. G¥ówn¹ – goÐcie: „waÜne osobistoÐci Radomia, ale przede wszystkim nauczyciele i... absolwenci”; praw¹ chór „Katolika” prowadzony przez profesorki Ma¥gorzat¾ Chmielewsk¹ i Agnieszk¾ Kobiersk¹, a lew¹– uczniowie. Czy to jakieÐ waÜne wydarzenie? Z pewnoÐci¹! W koÆ-

cu Jubileusz 10-ciolecia naszej szkó¥ki to nie „byleco”! Uroczystoб rozpoczyna hymn szko¥y. Po chwili pojawia si¾ dwoje m¥odych ludzi, eleganckou branych, uÐmiechni¾tych... Kinga Byzdra absolwentka z 1995r i ¤ukasz KrzyÜanowski tegoroczny maturzysta. Przestawiaj¹ si¾ jako konferansjerzy i zapowiadaj¹ I Cz¾Ð± uroczystoÐci: artystyczno – religijn¹. Na podest wchodzi kilku uczniów „Katolika”. Prezentuj¹ sylwetk¾ Patrona szko¥y. PodkreÐlaj¹ szczególnie cztery cnoty: pokor¾, mi¥osierdzie, mi¥oб, radoб i to w jaki sposób przenosz¹ si¾ na dzia¥alnoб naszego katolickiego Liceum. Wszyscy w ciszy s¥uchaj¹ tryptyku Mi¥osza „Wiara, Nadzieja, Mi¥oб” oraz „Desiderate”. S¥owa deklamatorów odbijaj¹ si¾ echem od Ðcian koÐcio¥a. Warto je zapami¾ta±... Znów pojawiaj¹ si¾ prowadz¹cy. Zapraszaj¹ zgromadzonych do udzia¥u w II cz¾Ðci: Mszy Ïw. Przewodniczy ks. biskup Edward Materski zwi¹zany z „Katolikiem” od momentu jego powstania. Oprawa mszy jest bardzo uroczysta. PieÐni wykonuje nie tylko chór, moÜemy podziwia± solowy wyst¾p

listopad 2001 – KLON

5

których trudno rozpozna±” – mówi Marcin Ch¾± – pierwszy przewodnicz¹cy KLO. „Na spotkaniu by¥o naprawd¾ Ðwietnie, wspominaliÐmy stare, dobre czasy – opowiada Ma¥gosia – jedna z absolwentek. Po rozradowanych twarzach goÐci wywnioskowa± moÜna, Üe spotkania by¥y udane. Wiele osób rozmawia jeszcze na dolnym holu, gdzie znajduj¹ si¾ sto¥y z jedzeniem. Rozprowadzana jest takÜe gazetka szkolna Katolickiego Liceum Ogólnokszta¥c¹cego – „Klon”. ZbliÜa si¾ pi¾tnasta. GoÐcie powoli rozchodz¹ si¾. Dzisiejszy dzieÆ z pewnoÐci¹ zostanie w ich pami¾ci. ChociaÜ ksi¹dz dyrektor A. Maj na py-

absolwentki z roku ‘97 – Bernardety Go¥¾biowskiej. Po Mszy Ïwi¾tej nadchodzi czas na cz¾Ð± III uroczystoÐci – oficjaln¹. Pierwszy g¥os zabiera ks. Dyrektor Adam Maj, wyg¥asza krotk¹ przemow¾ i rozdaje dyplomy uznania nauczycielom zwi¹zanym z Katolickim Liceum im. Ïw. Filipa Neri od jego „pierwszych dni”. Nast¾pnie przemawia ks. superior Miros¥aw Prasek, przedstawiciele mazowieckiego Kuratorium OÐwiaty min. Pani wizytator Irmina Nowicka informuje wszusykich o odznaczeniu Ksiedza Dyrektora Medalem Edukacji Narodowej. Uroczystoб w koÐciele koÆczy si¾. Honorowi goÐcie zostaj¹ zaproszeni na obiad do Ksi¾Üy Filipinów, a absolwenci na spotkania z nauczycielami do sal w których kiedyÐ si¾ uczyli i na pocz¾stunek. WraÜenia absolwentów s¹ podobne: „Fajnie zobaczy± znów swoj¹ by¥¹ klas¾. Ludzie strasznie si¾ pozmieniali. Nie-

tanie „Czy uroczystoб jubileuszu by¥a wed¥ug Ksi¾dza udana, czy spe¥ni¥y si¾ Ksi¾dza oczekiwania?” odpowiada: „Niezupe¥nie”. Dlaczego? Na to pytanie z pewnoÐci¹ kaÜdy znajdzie odpowiedÚ. Ja Üycz¾ dziesi¾cioletniej solenizantce Plurimos Annos – „per aspera ad astra”!!! Ola Rus

6

KLON – listopad 2001

PODZI½KOWANIE Za poÐrednictwem KLON-u gor¹co dzi¾kuj¾ wszystkim uczniom, którzy poÐwi¾cili swój czas angaÜuj¹c si¾ w prace nad przygotowaniem obchodów Jubileuszu 10-lecia naszej szko¥y. Szczególne wyrazy uznania naleܹ si¾: 1. Magdzie Oczkowskiej z kl. III b 2. Idze Rozes¥aniec z kl. II n 3. Kasi F¹farze z kl. II n 4. Kasi Warcho¥ z kl. II n 5. Oli Rus z kl. II n 6. Marysi G¾siak z kl. II n 7. Oldze Sander z kl. IV b 8. Przemkowi Jaworskiemu z kl. IV b 9. ¤ukaszowi Kornackiemu z kl. IV b 10. Danielowi Pierzchale z kl. IV b 11. Jackowi Chudzikowi z kl. IV a 12. Adzie Misztqal z kl. IV a 13. Patrycji Kupiec z kl. IV c 14. Paulinie Gawlik z kl. IV c 15. Szymonowi Skoczylasowi z kl. II a 16. Karolinie Jagielskiej z kl. III a

17. Agnieszce Fundowicz z kl. IV b 18. Joasi KamiÆskej z kl. IV b 19. Wojtkowi Tatarowi z kl. III a 20. Ma¥gosi Wachowicz z kl. II a 21. Ani Bia¥eckiej z kl. III a 22. Ani Terter z kl. II b 23. Konradowi Trzaskowskiemu z kl. III b 24. Magdzie Michalczyk z kl. II g 25. Ma¥gosi Trzebieniak z kl. II g 26. Karolinie Pi¹tek z kl. III a 27. Kasi Majcher z kl. III a 28. Agnieszce Tyt¥ak z kl. II a 29. Agacie Kurbiel z kl. II a 30. Ani Czubak z kl. III b 31. Joasi Wojcieszek z kl. III b 32. Magdzie Gryce z kl. III b OkazaliÐcie si¾ odpowiedzialnie i godni zaufania. Ciesz¾ si¾, Üe w naszym Liceum jest tylu uczniów, na których moÜna polega±. Dzi¾kuj¾! Opiekun Samorz¹du Uczniowskiego Jolanta Skuza

ODSZED¤

18 paÚdziernika zgin¹¥ w wypadku samochodowym Bp radomski Jan Chrapek – „nasz Biskup Jan”. Na murach „Domu dzieci Kalkuty” zosta¥ umieszczony tekst przypisywany Matce Teresie mówi¹cy wiele o Üyciu, ziemskiej misji takÜe Ðp. Ksi¾dza Biskupa. POMIMO WSZYSTKO „Cz¥owiek jest Nierozumny i egocentryczny... ...niewaÜne: i tak go kochaj! Chcia¥byÐ zrobi± coÐ wspania¥ego Ale inni Úle oceniaj¹ twoje intencje... ...niewaÜne: i tak zrób to! Wype¥niaj¹c swoje obowi¹zki, Znajdujesz fa¥szywych przyjació¥ i prawdziwych nieprzyjació¥... ...niewaÜne: wype¥nij je i tak! Dobro, które czynisz, jutro jest zapominane... ...niewaÜne: czyÆ je dalej! Uczciwoб, szczeroб, przejrzystoб

Czyni¹ ci¾ s¥abym i bezbronnym... ...niewaÜne: nadal b¹dÚ uczciwy i szczery! To, co budujesz od lat MoÜe by± zniszczone w jednym momencie... ...niewaÜne: i tak buduj dalej! Pragniesz odda± to, co w tobie najlepsze A inni zniewaÜaj¹ ci¾ i odrzucaj¹... ,...niewaÜne: nieustannie dawaj to, co w tobie najcenniejsze!” Wszyscy doskonale wiedz¹ jakim by¥ cz¥owiekiem, tym nasz Üal wi¾kszy. Wiele Mu zawdzi¾czamy, bo w swoim czasie poruszy¥ serce kaÜdego, sprawi¥, Üe KoÐció¥ w Radomiu to coÐ wi¾cej niÜ tylko niedzielna Msza Ðw, szczególnie dociera¥ do nas – m¥odych. Potrafi¥ nawi¹za± z kaÜdym Ðcis¥¹ wi¾Ú, mimo iÜ wi¾kszoб z nas nie zna¥a Go osobiÐcie. Zawsze by¥ uÐmiechni¾ty, rozdawa¥ wszystkim bezpieczeÆstwo, pokój i mi¥oб. Tak bardzo w nas wierzy¥... Taki by¥, a dzisiaj wÐród nas juÜ Go nie ma i my pewnie nie zrozumiemy dlaczego odszed¥ nasz Biskup Jan... „Tak, Ojcze, bo tak spodoba¥o si¾ Tobie!” (¤k 10,22) Wiemy na pewno, Üe ta Ðmier± nie pozostanie bezowocna. Czy wystarczy tylko wspomina±, Üa¥owa± i smuci± si¾, bo juÜ nie ma tego wspania¥ego cz¥owieka? A moÜe jest? W Radomiu powstanie ulica nazwana Jego imieniem, s¹ o jego Ekscelencji ksi¹Üki, moÜe doczekamy si¾ jakiejÐ pieÐni... , ale tak naprawd¾ tylko od nas zaleÜy, czy pami¾± o Ðp. ksi¾dzu Janie Chrapku przetrwa. KaÜdy Üyciem Ðpiewa swoj¹ pieÐÆ. T¾ o Naszym Biskupie postarajmy si¾ wykona± radoÐnie i pi¾knie... nie fa¥szuj¹c. Joanna Wojcieszek

listopad 2001 – KLON

7

SPOTKANIE PO LATACH „AÜ trudno mi sobie wyobrazi± co tu si¾ dzieje bez nas! Dla mnie mury tej szko¥y s¹ ci¹gle wspomnieniem dopiero co zakoÆczonego etapu mojego Üycia. Zaledwie przed chwil¹ stawia¥am pierwsze kroki w tej szkole, a teraz przychodz¾ do niej jako absolwent!” stwierdzi¥a Magda Niedzielska. I faktycznie dnia 20 paÚdziernika szko¥a wype¥ni¥a si¾ obcymi nam osobnikami. Rozmawiali, krzyczeli, jedli (z przyczyn technicznych niezbyt d¥ugo), czule witali si¾ z by¥ym obozem wroga, a teraz mile wspominanymi belframi. KtóÜ spodziewa¥by si¾ po srogiej i siej¹cej postrach wÐród pierwszoklasistów sorce Skuzie tak czu¥ego powitania z najniÜszym basem w Polsce, by¥ym wychowankiem pani profesor – Kaszkietem.

„Jubileusz by¥ udany. Najlepszym punktem dla nas absolwentów by¥o spotkanie z ludÚmi z by¥ej klasy i wychowawc¹. Nie s¹dzi¥em nawet, Üe b¾dzie nas aÜ tyle! Z duܹ grup¹ widzia¥em si¾ niejednokrotnie juÜ po zakoÆczeniu szko¥y, ale wielu spotka¥em po raz pierwszy od 5 lat” – powiedzia¥ w udzielonym nam wywiadzie Tomasz G¾siak. Siostry Sylwia i Anna Wojcieszek zgodzi¥y si¾ równieÜ, Üe pomys¥ zorganizowania jubileuszu by¥ bardzo udany. UwaÜaj¹, Üe po g¥ównych uroczystoÐciach móg¥by by± jednak zorganizowany elegancki bal, który po cz¾Ðci przypomina¥by atmosfer¾ studniówki, a jednoczeÐni by¥by spotkaniem przecieÜ innych juÜ ludzi. UwaÜaj¹

teÜ, Üe dobrym pomys¥em by¥oby rozdzielenie spotkaÆ z wychowawcami na pojedyncze klasy. „Ogólnie jubileusz by¥ udany i z ch¾ci¹ przyjd¾ na XX lecie, ale mia¥ teÜ swoje minusy. Msza by¥a stanowczo za d¥uga, moÜe da¥oby si¾ wytrzyma± gdyby nie zimno jakie panowa¥o w KoÐciele. UwaÜam, Üe by¥o takÜe za ma¥o jedzenia. Oczywistym jest, Üe nikt tu nie przyszed¥ coÐ zjeб, ale po 3 godzinach ci¹g¥ego stania kaÜdy czuje g¥ód. Plusem, myÐl¾, Üe zauwaÜonym przez wszystkich, by¥ udzia¥ chóru we Mszy” - doda¥a Ma¥gorzata Drewin. Marcin PasierbiÆski wraz z Jarkiem Kucharskim zgodnie stwierdzili, Üe wspaniale by¥oby móc z powrotem wróci± w szkolne mury. Dziwi nas to troch¾, gdyÜ trudno nam wyobrazi± sobie jakiegokolwiek ucznia wypowiadaj¹cego si¾ tak przychylnie o szkole. Ciekawe co my powiemy w artykule, który ukarze si¾ po XX -leciu???!!! Izydora i M.

8

KLON – listopad 2001

Nasi ch¥opcy pi¥k¾ kopi¹... Po obejrzeniu dwóch pierwszych (i zarazem je- myÐleli zak¥adaj¹c z góry, Üe nic si¾ nie da zrobi±. A da dynych w tym roku) meczów naszej szkolnej druÜyny si¾! Dowodem na to mog¹ by± nowe koszulki naszych pi¥karskiej (jak to ¥adnie brzmi!) musimy przyzna±, koszykarzy, wystarczy¥o tylko powaÜnie porozmawia± Üe potrzebne jest im wsparcie w postaci oddanych ki- z Ksi¾dzem Dyrektorem. (Uczcie si¾ drodzy pi¥karze!). biców. MoÜe fani Szybka rozgrzewka jako dwunasty zai ostatnie rady trenewodnik b¾d¹ w starów. Po drugiej stronie na tyle zdopinnie boiska trenuj¹ gowa± nasz¹ jedenasi przeciwnicy, nastk¾, Üe wreszcie których duÜa cz¾Ð± to wygraj¹ jakiÐ mecz. zawodnicy radomWin¹ za skich Beniaminków. przegrane meczenie Jednym s¥owem mónie naleÜy obarcza± wi¹c, naszych ch¥opjednak zawodniców czeka ci¾Üka ków. Trzeba powieprzeprawa.. dzie±, Üe nasi ch¥opPrzebiegu meczów cy grali dzielnie. opisywa± nie b¾Brakowa¥o im trodziemy, gdyÜ i tak ch¾ zgrania, ale na kaÜdy w szkole zna pewno pod wodz¹ wszystkie szczegó¥y. Sk¥ad szkolnej reprezentacji pi¥ki noÜnej: Piotr D¹browski, Tomek DobrzaÆski, ¤ukasz FagasiÆski, Marcin Góra, Rafa¥ Gut, Piotrenerów WoÚniaka Optymizm wykazytrek KwaÐnik, Micha¥ Podlewski, Wojtek Potacki, Bartek Siara, i Mazurkiewicza do wa¥ trener MazurkieMateusz Stachurski, Grzesiek Szczodry, Pawe¥ Szymczak, Wojprzysz¥orocznych wicz. Cieszy¥ si¾ tek Tatar, Kuba WoÚniak rozgrywek to nadz kaÜdej dobrej akcji, robi¹. W koÆcu poa zw¥aszcza wtedy, wszechnie wiadogdy nasz naprawd¾ mo, Üe trening czyni mistrza. Ale do treningów potrzeb- dobry bramkarz nie puÐci¥ gola. W czasie przerwy obyna jest sala. Ïwietnym wi¾c pomys¥em wydaje si¾ bu- dwaj trenerzy próbowali da± naszym zawodnikom dowa w ci¹gu paru najbliÜszych lat hali sportowej przy szybki kurs gry zespo¥owej, bo przecieÜ to tu jest najnaszej szkole. MoÜe wtedy cho± przysz¥e druÜyny waÜniejsze! KLO b¾d¹ odnosi± sukcesy w tej wspania¥ej dziedziPomyÐla¥yÐmy, Üe warto zakoÆczy± tan artyku¥ nie jak¹ jest pi¥ka noÜna. Ale pozostawmy przysz¥oб wypowiedzi¹ pana s¾dziego, któr¹ us¥ysza¥yÐmy po i powró±my do nie tak dalekiej przesz¥oÐci. meczu: „Nie liczy si¾ wynik tylko, Üeby ci ch¥opcy Grupa kilkunastu ch¥opców z KLO wybiega na troch¾ sobie pograli. Po to w¥aÐnie organizujemy taboisko. Wygl¹daj¹ troch¾ dziwacznie, bo kaÜdy ma na kie rozgrywki”. Ïwi¾te s¥owa! sobie strój i buty z innej bajki. I tu pojawia si¾ kolejny Magda & Magda problem, o którym nasi pi¥karze chyba nawet nie po-

„Jestem szybki jak p¾dziwiatr” Czy wiecie, Üe w naszej szkole mamy uczestnika Olimpiady M¥odzieÜy? Tomek DobrzaÆski z III b zaj¹¥ czwarte miejsce na 100 m. Jego przygoda z bieganiem zacz¾¥a si¾ pó¥tora roku temu, gdy obecny trener wypatrzy¥ go na zawodach pi¥karskich. Sam Tomek przyznaje, Üe na pocz¹tku nie bardzo chcia¥ biega±. Próbowa¥ przekona± swego tat¾, Üe dla sprintu nie zrezygnuje z ukochanej pi¥ki noÜnej. Z czasem jednak polubi¥ t¾ dyscyplin¾. Zacz¹¥ osi¹ga± wyniki. Pierwszy start na prawdziwych zawodach w Kielcach zakoÆczy¥ z wynikiem 12:38. Sam przyznaje, Üe nie by¥ nim zachwycony.

Tomek trenuje cztery razy w tygodniu po pó¥torej godziny. „W poniedzia¥ki jest to si¥a tak zwana si¥ownia czyli kszta¥towanie mi¾Ðni. We wtorki nie ma treningów. Zawsze jak nie ma treningów to powinno si¾ biega± po lesie. To zaleÜy od dyscypliny, któr¹ si¾ uprawia. Sprinter, który ma biega± po lesie czterdzieÐci minut by si¾ zajecha¥, bo nie ma takiej wytrzyma¥oÐci biegowej. W Ðrody jest sala gimnastyczna. Robi si¾ ±wiczenia ogólnorozwojowe. Czwartek jest znowu wolny. W pi¹tek jest trening tak zwanej si¥y biegowej, s¹ to zwykle podbiegi. Jest 45 metrów takiej ma¥ej górki i pod t¹

listopad 2001 – KLON górk¾ si¾ robi skipy, wieloskoki, marsze dynamiczne i takie techniczne bardzo rzeczy. To jest ±wiczenie na poprawienie techniki, jakoÐci biegania. No i w nasz¹ ukochan¹ sobot¾, jak my to nazywamy, tempo. Tempo s¹ to ±wiczenia na wytrzyma¥oб biegow¹. To kreuje wytrzyma¥o б biegow¹”. Jak wida± treningi i ±wiczenia s¹ wyczerpuj¹ce i zajmuj¹ duÜo czasu.

9

Bycie sprinterem to nie tylko przyjemnoÐci, chodzenie na treningi, wyjazdy na zawody, ale takÜe pewne ograniczenia ( i to doб duÜe). „Bieganie duÜo wymaga od zawodnika. Przede wszystkim trzeba poÐwi¾ca± mu duÜo czasu. Po drugie trzeba zrezygnowa± czasami, no czasami, z uÜywek, odÜywek, znaczy no tych mocnych trunków i róÜnych innych rzeczy. No ale to akurat jest na plusie”. mg

POLSKI EUROPEJCZYK To by¥ pi¾kny, paÚdziernikowy dzieÆ – kolejny poniedzia¥ek w naszej szkole. JednakÜe nie by¥ on (poniedzia¥ek) taki sam, jak kaÜdy inny. DziÐ do Katolickiego Gimnazjum przyszli goÐcie – dwóch panów z Centrum Informacji Europejskiej. Gdy zabrzmia¥ dzwonek obwieszczaj¹cy rozpocz¾cie lekcji, przybysze pocz¾li wyk¥ada± histori¾ Unii Europejskiej, pomagaj¹c sobie licznymi mapami i tabelami – tu mog¥aby znaleÚ± si¾ d¥uga wzmianka, streszczaj¹ca wyk¥ady goÐci. JednakÜe autor tejÜe noty nie ma na celu doszkalania Szanownego Czytelnika; chce zaj¹c si¾ zupe¥nie innym problemem. – OtóÜ, co uczniowie s¹dz¹ o tego typu lekcjach. Po wyst¹pieniu goÐci opinie respondentów (autor zaci¹gn¹¥ j¾zyka w obu klasach gimnazjalnych) by¥y podzielone. Wiele osób by¥o przeciwnych tego typu zaj¾ciom. „UwaÜam, Üe oni (goÐcie) chcieli nas zamkn¹± w ramy przeci¾tnych Europejczyków, twierdz¹c, Üe ów Europejczyk (czyli my!) ma takie same zainteresowania, tak samo si¾ ubiera, jak miliony ludzi w Europie, a reszta to margines. Przygotowali nam na-

wet dotycz¹ce tego ±wiczenie. (NaleÜa¥o opisa± „przeci¾tnego Europejczyka”, aut.) MyÐl¾, Üe oni nas próbowali nastawi± pozytywnie do Unii poprzez tanie zabawki z Hypernovej (mowa tu o nagrodach w konkursie, aut.)”. Byli teÜ tacy, którym to si¾ podoba¥o. „Popieram takie lekcje historii Unii Europejskiej, gdyÜ poszerzamy w ten sposób swoj¹ wiedz¾. MyÐl¾, Üe powinniÐmy by± Ðwiadomi, do czego b¾dzie przynaleÜa¥ nasz kraj”. Owszem, zgadzam si¾ z tym, ale na Boga, niech to b¾dzie zwyk¥e informowanie. Jednak wyk¥adowcy usilnie starali si¾ przekona± uczniów do swych proeuropejskich pogl¹dów. Wyk¥adowcom zarzucano teÜ, Üe „duÜo mówili, ale ma¥o na temat” – powiedzia¥ jeden z uczniów. W dyskusji z autorem, jeden z rozmówców postawi¥ pytanie – „czy coÐ takiego ma sens? Kto coÐ z tego zapami¾ta¥?” RzeczywiÐcie, wyk¥ady trwa¥y d¥ugo i, skromnym zdaniem autora, nie zawiera¥y (poza konkursem) nic, czego przeci¾tny obywatel nie us¥yszy w informacjach telewizyjnych, czy nie przeczyta w gazecie. UwaÜam, Üe szkolenie takie wcale nie by¥o ani korzystne, ani

konieczne. Poza tym, „t¥umaczono nam jak ma¥ym dzieciom” – stwierdzi¥ jeden ze s¥uchaczy. Jest jeszcze jedna sprawa, o której do tej pory nie wspomniano. OtóÜ autor, nie b¾d¹c nawet dobrym obserwatorem, spostrzeg¥ pewien absurd. Mowa by¥a o wyst¹pieniu Islandii z Unii Europejskiej. «Celem wyjaÐnienia – wyÜej wspomniane paÆstwo naleÜa¥o niegdyÐ do Danii i wraz z ni¹ wst¹pi¥o do Unii. Po od¥¹czeniu si¾ od Danii, Islandia sama zadecydowa¥a, czy w stowarzyszeniu pozostaje, czy teÜ nie». Najpierw GoÐcie t¥umaczyli nam , ile kraje zyskuj¹, naleܹc do Unii., stwierdzili, iÜ Islandia „chcia¥a si¾ nacieszy± niepodleg¥oÐci¹”. MoÜe wyk¥adowca przej¾zyczy¥ si¾ po godzinie ci¹g¥ego mówienia? A moÜe panowie po prostu nam wszystkiego nie powiedzieli? Te kwestie pozostan¹ juÜ chyba nierozstrzygni¾te. Pozostawiam powyÜsze do samodzielnej oceny Szanownego Czytelnika. Na zakoÆczenie, autor chcia¥by tylko wyrazi± ubolewanie nad stracon¹ lekcj¹ j¾zyka polskiego, z której wyniós¥by chyba wi¾cej… JULKA

10

KLON – listopad 2001

Do kina... czy na film? Kino jest w naszym mieÐcie jednym z niewielu miejsc gdzie moÜna pójб w czasie wolnym. Nie oszukujmy si¾ jednak troszk¾ zbyt kosztownym. OsobiÐcie uwaÜam, Üe wartym odwiedzenia wtedy, kiedy na ekrany wchodzi naprawd¾ dobry film. Tych pojawia si¾ jednak ostatnio coraz mniej... Dlatego do kaÜdego nowego tytu¥u podchodz¾ doб sceptycznie. Tak teÜ by¥o z najnowsz¹ produkcj¹ Roba Cohen’a „SZYBCY I WÏCIEKLI”. Przyznaj¾, Üe filmem tym zainteresowa¥em si¾ w¥aÐnie ze wzgl¾du na nazwisko reÜysera. Powinien si¾ on wam kojarzy± z takimi tytu¥ami jak: „Ostatni smok” czy... „Sekta” z J. Jackson w roli g¥ównej. Opieraj¹c si¾ wi¾c na wczeÐniejszych doÐwiadczeniach z produkcjami pana Cohen’a, które by¥y wyj¹tkowo pozytywne, poszed¥em na seans „Szybkich i wÐciek¥ych” z nadziej¹, Üe zobacz¾ coÐ nowego i wci¹gaj¹cego.

Zasiad¥em w fotelu kinowym. Kiedy po 107 min. przed moimi oczami pojawi¥y si¾ napisy koÆcowe, moja szcz¾ka by¥a juÜ na poziomie bioder. Film okaza¥ si¾... bombowy. Szybki, dynamiczny, przedstawi¥ mi samochód w nowym niezwykle atrakcyjnym Ðwietle. Niebezpieczne wyÐcigi, poÐcigi i pokazy umiej¾tnoÐci jeÚdzieckich kaskaderów zasiadaj¹cych za kierownicami przeeeeecudnych wozików. A do tego pi¾kne kobiety i przystojni m¾ÜczyÚni. W rolach g¥ównych wyst¾puj¹ Paul Walker (Spilner), Vin Diesel (Dominic), Michelle Rodriquez (Letty) i Jordana Brewster (Mia). Postawa wszystkich jest godna naÐladowania. DoÐwiadczenie zdobyte w poprzednich filmach sprawi¥o, Üe bohaterzy przez nich stworzeni s¹ wyj¹tkowo realistyczni. Pikanterii tej produkcji dodaje Ðwietne zdj¾cia i doskonale dobrana muzyka. Dok¥adniej moÜna si¾ z ni¹ zapozna± zaopatruj¹c si¾ w juÜ dost¾pn¹ na

naszym rynku p¥ytk¾ z muzyk¹ filmow¹. Znajdziemy na niej kawa¥ki Faith Evans, Ashanti’ego, Method Man’a, Limp Blizkit, Redmana i wielu, wielu innych wspania¥ych wykonawców. Podsumowuj¹c, „Szybcy i wÐciekli” s¹ kolejn¹ udan¹ produkcj¹ Roba Cohen’a. Fabu¥a nieco ala Science-fiction, ubrana w niesamowit¹ muzyk¾ i zdj¾cia, przedstawiona przez Ðwietnych aktorów na d¥ugo porywa widza w Ðwiat Dominica Torreto. „The Fast and the Furious” nie s¹ jednak filmem dla wszystkich. Przeznaczeni s¹ dla ludzi którzy lubi¹ dynamiczn¹ i szybk¹ akcj¾. Pozostali mog¹ odnieб wraÜenie, Üe film jest nieco chaotyczny i niespójny. Mimo to uwaÜam, Üe najnowsza produkcja Roba Cohen’a zas¥uguje na wasz¹ uwag¾ i 12 z¥ przeznaczonych na bilet. PokaÜe wam to, czego nie jesteÐcie w stanie zobaczy± nigdzie indziej. Just4Fun

HARRY POTTER ATAKUJE! Wokó¥ nas ci¹gle si¾ s¥yszy o Harrym Poterze. Dosz¥o nawet do zjawiska zwanego potteromani¹. Powstaj¹ fankluby tego bajkowego ch¥opca, nakr¾cony zosta¥ o nim film, w sklepach, oprócz czterech cz¾Ðci ksi¹Ükowych przygód Harrego, moÜna kupi± okulary a’la Harry Poter, maski z wizerunkiem jego twarzy, gry komputerowe o jego Üyciu. Ale co nas, uczniów szko¥y Ðredniej, niemal doros¥ych ludzi mia¥aby obchodzi± bajka o m¥odocianym czarodzieju?! Sama reprezentowa¥am taki punkt widzenia, dopóki nie zosta¥am zmuszona do przeczytania pierwszej cz¾Ðci jego przygód pt.: „Harry Poter i kamieÆ filozoficzny”. Po nast¾pne ksi¹Üki opisuj¹ce jego fascynuj¹ce doÐwiadczenia („Harry Poter i komnata tajemnic”, „Harry Poter i wi¾zieÆ Askabanu”, „Harry Poter i czara ognia”) si¾gn¾¥am juÜ z w¥asnej

woli, a teraz z niecierpliwoÐci¹ czekam na pi¹t¹ cz¾Ð± przygód m¥odego bohatera. S¹ to wr¾cz genialnie napisane powieÐci, które wci¹gaj¹ czytelnika bez reszty i sprawiaj¹, Üe zapomina on o otaczaj¹cym go Ðwiecie i przenosi si¾ wraz z Harrym do szko¥y czarodziejów w Hagwardzie. Tam przeÜywamy wraz z nim i jego przyjació¥mi niezliczon¹ iloб zabawnych, smutnych, a czasem mroܹcych krew w Üy¥ach przygód. Zawsze z ch¾ci¹ uczestnicz¾ wraz z ma¥oletnimi czarodziejami w lekcjach wróÜbiarstwa, zielarstwa czy czarnej magii, które pasjonuj¹ mnie o wiele bardziej niÜ tradycyjna biologia, chemia, czy geografia. Jednak czasem Harry (jak kaÜdy normalny uczeÆ) ma doб nauki, a wtedy ¥ami¹c prawa szko¥y, czarodziej wyrusza do zakazanego lasu, bada niepoznane dot¹d zak¹tki damskiej

ubikacji, pods¥uchuje rozmowy profesorów czy po prostu dokucza kotu szkolnego woÚnego. Jednak Harry nie zawsze prowadzi¥ tak zróÜnicowany tryb Üycia. KiedyÐ mieszka¥ w normalnej, mugolskiej (aby si¾ przekona± co to znaczy, si¾gnij po ksi¹Ük¾) rodzinie, w normalnym mieÐcie, na normalnej ulicy i w ca¥kiem normalnym domu, z przygrubym, ale jakÜe normalnym wujostwem, które traktowa¥o go jak darmozjada, s¥uܹcego i gdyby nie dziwna blizna w kszta¥cie b¥yskawicy na jego czole, moÜe wcale nie poznalibyÐmy jego przygód. Ksi¹Üki opisuj¹ce jego przygody uwaÜam za interesuj¹ce i niebezpiecznie „wci¹gaj¹ce”. Polecam je wszystkim, którzy chc¹ oderwa± si¾ chociaÜ na chwil¾ od codziennej harówki. IZYDORA

listopad 2001 – KLON

11

MUZYKA A JA Chyba kaÜdy z nas lubi s¥ucha± muzyki. Tak jak ludzie s¹ róÜni, tak i gusta muzyczne s¹ róÜne. Jedni lubi¹ klasyk¾, jazz, a inni dance czy teÜ mocniejsze dÚwi¾ki. Chcia¥bym w tym artykule powiedzie± jak ja widz¾ muzyk¾, co mnie w niej zachwyca i co mnie denerwuje. Ja sam s¥ucham teraz metalu – Metallica, Iron Maiden, Children of Bodom, grunge – Nirvana, Pearl Jam, rocka, nawet klasyki, lecz nie zawsze tak by¥o. Pami¾tam, Üe gdy by¥em w wieku przedszkolnym ch¾tnie s¥ucha¥em Queen, Pet Shop Boys, Lady Pank i Perfectu. PóÚniej moje gusta troch¾ sie zmieni¥y zacz¹¥em s¥ucha± Hey’a, The Doors, Janis Joplin.Po kilku latach doszed¥em do wniosku, Üe najbardziej lubi¾

heavy metal. Cz¾sto zastanawiam co jest w muzyce takiego magicznego co przyci¹ga ludzi? Jaka jest dzisiejsza muzyka? RóÜna, jednak dominuj¹ g¥ównie proste rytmy, powtarzaj¹ce si¾ wielokrotnie w bardzo krótkim przedziale czasowym. S¹ to piosenki komercyjne, masówka przeznaczona dla jak najwi¾kszej grupy ludzi. Jedynym celem autora jest zarobienie jak najwi¾kszej iloÐci pieni¾dzy. Wzorem wÐród wokalistek jest chyba lalka barbie, bo w przemyÐle muzycznym moÜna znaleÚ± wiele jej podobizn – wymalowanych, wyfluidowanych panienek po nie jednej operacji plastycznej. WÐród panów idea¥em jest macho al’a Fred Durst, Enrique czy inny Ricky, do którego lepi¹ si¾ tysi¹-

ce panienek w róÜowych miniówkach”, a jego portfel zawiera kilka kart kredytowych. Jednak s¹ na szcz¾Ðcie grupy dla których najwaÜniejsi s¹ fani, lub muzyka. Do nich naleÜy zaliczy± m. in. wspomniany juÜ Perfect czy Lady Pank. Ceni¾ sobie takÜe osoby które s¹ wybitnymi instrumentalistami np. Everlast, Carlos Santana, Joe Satriani, Al di Meola (wszyscy gitara), i Apocalyptica (wiolonczele). Takich zespo¥ów i wokalistów jest na szcz¾Ðcie coraz wi¾cej. Jako stworzenie rozumne (ale komplement sobie waln¹¥em:)) wiem, Üe kaÜdy ma swój gust, dlatego jestem tolerancyjny wobec ludzi maj¹cych inne zdanie. Marcin Góra

Zapraszamy do teatru na LEKCJ½ Eugene Ionesco

LEKCJA Przek¥ad – Jan B¥oÆski ReÜyseria i scenografia – Samwel Beginijan

W „Lekcji” Eugene Ionesco absurd si¾gn¹¥ juÜ chyba szczytu moÜliwoÐci. Autor kpi sobie ze wszystkiego: z osoby nauczyciela, nauk, które wyk¥ada i postawy z lekka przem¹drza¥ej gosposi. Sztuka jest jednak bardzo interesuj¹ca. Ca¥y czas trzyma w napi¾-

ciu. Co b¾dzie dalej? – pytamy si¾ po kaÜdym ataku z¥oÐci szalonego profesorka. Akcja przez d¥ugi czas nas nie rozczarowuje. ZakoÆczenie jest jednak jednym wielkim zaskoczeniem. Warto teÜ zwróci± uwag¾ na niesamowite pogl¹dy naukowe wspomnianego juÜ nauczyciela. Polecam wszystkim t¾ sztuk¾. MyÐl¾, Üe ksi¹Üka b¾dzie równie ciekawa. mg NajbliÜsze spektakle: 29 i 30 grudnia 2001, godzina 18:00, ceny biletów 15 i 8 z¥

Polskie szkolne HAIKU Na matematyce: „Mam r¾ce czarne od kredy” „Adam, ja bym ci¾ pobi¥a, tylko za wysoki jesteД Na muzyce: „Chyba ja jestem z Chin, a moÜe wy z Czeczenii?!”

„W waszej klasie nie ma osób, które mia¥yby wybitne zdolnoÐci do fa¥szowania” Na angielskim: – Mamy jedn¹ myszk¾ Miki, czyli mouse i dwie myszki Miki, czyli mice.

– A kaczory? – Kaczory s¹ regularne. Na biologii: „Ûo¥¾dzi prosz¾ nie wkleja± Üeby za bardzo nie odstawa¥y.” „Jak si¾ jest grzybem to moÜna by± saprofitem albo pasoÜytem.”

Zebrali: Jakub Ci¿Ýkowski, Przemek Seku¥a, Piotr Szewczyk

„JUį ZA ROK MATURA...” K¥opotów z tegoroczn¹ matur¹ by¥o bez liku. Szczególnie poszkodowani byli uczniowie czwartych klas, którzy jeszcze niedawno nie wiedzieli co ich czeka, jaki typ egzaminu b¾d¹ zdawa±. Najwi¾ksz¹ PRZEDMIOTY WYBIERANE NA EGZAMIN zmor¹ maturzystów z KLO by¥a myÐl o zdawaniu MATURALNY 2002 HISTORIA matematyki. Pozostawienie „starej” matury przy2% 5% 25% BIOLOGIA 15% nios¥o im wielk¹ ulg¾ naszym maturzystom. JedJ. ANGIELSKI nak s¹ tacy, którzy (aÜ 15%!) zamierzaj¹ zdawa± J. NIEMIECKI 5% matematyk¾. Sonda, któr¹ przeprowadzi¥yÐmy GEOGRAFIA 3% 8% MATEMATYKA wÐród czwartoklasistów ukazuje jakie maj¹ plany FILOZOFIA na przysz¥oб. WOS

37%

NAJCZĉĝCIEJ WYBIERANE UCZELNIE Do rzadziej wymienianych uczelni naleܹ: SGH, AGH, PWST, AWF w Warszawie

15% 26% 8%

UW UAM w Poznaniu KUL UJ Uniwersytet im. Stefana Kardynaáa WyszyĔskiego UMCS

18%

23% 10%

NAJCZĉĝCIEJ WYBIERANE KIERUNKI MEDYCYNA PRAWO TURYSTYKA PSYCHOLOGIA SOCJOLOGIA KULTUROZNAWSTWO POLITOLOGIA FILOLOGIA ANGIELSKA

10%

6%

16%

19%

10%

6% 10%

23%

Inne kierunki to: filologia polska, iberystyka, geodezja, stosunki mi¾dzynarodowe, aktorstwo

Katarzyna Kaleta i Anna Przybytniewska

OG¤OSZENIE SKARGI, WNIOSKI, ZAÛALENIA, LISTY POLEMICZNE, ZAKOCHANI, ODKOCHANI (og¥oszenia matrymonialne), RAPORTY KARNE, POCHWA¤Y...

WYST¸P! W kaÜdy wtorek, w sali numer 12, na d¥ugiej przerwie pe¥ni± b¾d¹ ostry dyÜur redaktorzy naszej gazetki. JeÜeli chcesz coÐ nam przekaza±, przyjdÚ! Na specjalne Üyczenie zapewniamy anonimowoб! Z ch¾ci¹ teÜ postaramy si¾ odpowiedzie± na wasze pytania i problemy. Redakcja Zespó¥ redakcyjny: redaktor naczelny: Magdalena Oczkowska zast¾pcy: Magdalena Gryka, Joanna Wojcieszek zespó¥: Katarzyna F¹fara, Maria G¾siak, Katarzyna Kaleta, Katarzyna Mi¾kus, Ewelina PasierbiÆska, Anna Przybytniewska, Aleksandra Rus, Ewa Ûmudzin, Jakub Ci¾Ükowski, Tomasz DobrzaÆski, Marcin Góra, Jakub Ma¥ek, Wawrzyniec Pestka, Przemek Seku¥a, Piotr Szewczyk, Magda Michalczyk Serdecznie dzi¾kujemy p. prof. Jolancie Skuzie i panu Rafa¥owi Celejowi za opiek¾ i pomoc przy tworzeniu naszej gazetki! 12