Benedykt XVI w Chorwacji

2 Agnam et est, od quos minctat emporiost earuptatur atempor epudandandus 4 Inciam qui cullantiis maximi, omnissi conse net qui odist, voluptis et ...
11 downloads 0 Views 1MB Size
2

Agnam et est, od quos minctat emporiost earuptatur atempor epudandandus

4

Inciam qui cullantiis maximi, omnissi conse net qui odist, voluptis et eos aut

26 Os aliti bea sitatur soloreius erionse ndelitiam inctatius doluptati accum

(1001) niedziela, 12 czerwca 2011

www.kai.pl

www.ekai.pl

Benedykt XVI w Chorwacji

Fot. REUTERS

ISSN 1230-8641

23

BIULETYN KATOLICKIEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ

EDITORIAL Polityczna poprawność W YDARZENIA

2

Za trzy tygodnie Polska rozpocznie 6-miesięczną prezydencję w Unii Europejskiej. Fakt ten następuje dokładnie w dwa miesiące po beatyfikacji Jana Pawła II, niezwykle zaangażowanego w sprawy europejskie. Dziwi, że w priorytetach polskiej prezydencji przyjętych przez rząd 31 maja ani słowem nie nawiązano do wizji zjednoczonej Europy, jaką głosił ten wielki papież, będący przecież jednym z inspiratorów rozszerzenia Unii na Wschód. A wydaje się, że papież mówił o kwestiach fundamentalnych dla przyszłości Europy, mianowicie o katalogu wartości, na jakich Unia została zbudowana i bez których nie będzie służyć swoim celom. Bolesny jest fakt, że rząd – którego wielu członków pojechało do Rzymu, aby kamery zauważyły ich obecność na beatyfikacji – nie jest w stanie choćby jednym słowem nawiązać do europejskiej spuścizny Jana Pawła II. Świadczy to, że sprawujące dziś władzę elity znajdują się w kleszczach „europejskiej poprawności politycznej”, która nie pozwala na wyjście poza pewien utrwalony techniczno-operacyjny język. Szkoda też, że – przy konstruowaniu priorytetów polskiej prezydencji – został uwzględniony tylko jeden z postulatów Kościoła, mianowicie kwestia zapobiegania narastającym prześladowaniom chrześcijan. Nie uwzględniono natomiast zgłaszanego podczas obrad Komisji Wspólnej apelu o promocję – podczas naszej prezydencji – polityki prorodzinnej, aby zapobiegać kryzysowi demograficznemu na Starym Kontynencie. Szkoda, że ojczyzna Jana Pawła II nie zechce prawdopodobnie kontynuować wyraźnego kierunku ku wartościom i promocji rodziny, jaką podczas swej prezydencji zapoczątkowały Węgry. To strata wielkiej szansy, jaka przed nami stoi.  Marcin Przeciszewski

Benedykt XVI w Chorwacji: pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga! Umocnienie rodziny, apel o prymat sumienia w życiu publicznym, a także poparcie dla integracji Chorwacji z Unią Europejską – to główne elementy przesłania Benedykta XVI podczas pielgrzymki do Chorwacji 4-5 czerwca. „Pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga!” – apelował Benedykt VI do młodzieży. Chorwaci serdecznie go przyjęli, a w Mszy św. na hipodromie w Zagrzebiu wzięło udział 400 tys. osób, czyli co dziesiąty obywatel kraju.

Rodziny – świadectwo obecności Boga w świecie

Głównym motywem papieskiej pielgrzymki było I Narodowe Spotkanie Chorwackich Rodzin Katolickich. Świadom ich roli jest tamtejszy episkopat, który doskonale wie, że dzięki wierze przekazywanej w rodzinach możliwe było przetrwanie narodu. Benedykt XVI 5 czerwca podczas Mszy św. na hipodromie w Zagrzebiu zaznaczył, że także w dzisiejszym społeczeństwie niezbędna jest obecność „przykładnych rodzin chrześcijańskich”. Podkreślił, że jest to szczególnie ważne zwłaszcza w Europie, w obliczu szerzącego się zeświecczenia, które prowadzi do spychania Boga na margines życia i do rozpadu rodziny. – Absolutyzuje się wolność bez zaangażowania na rzecz prawdy i propaguje się jako ideał dobrobyt indywidualny – korzystanie z dóbr materialnych i przelotnych doświadczeń. Miłość sprowadza się do uczuciowych emocji i do zaspokojenia instynktownych odruchów, bez zobowiązania do budowy trwałych związków wzajemnej przynależności i otwarcia się na życie – ubolewał papież. Przypomniał, że wszyscy jesteśmy powołani do przeciwstawiania się takiej mentalności, a obok nauczania Kościoła bardzo ważne jest konkretne świadectwo i zaangażowanie rodzin chrześcijańskich, zwłaszcza jeśli chodzi o potwierdzenie nienaruszalności życia ludzkiego od poczęcia po naturalny jego kres, jedynej i niczym niezastąpionej wartości rodziny opartej na małżeństwie. Podkreślił też konieczność działań ustawodawczych wspierających rodziny. Wezwał rodziny chrześcijańskie, by nie ulegały tej zeświecczonej mentalności, „która proponuje współżycie jako coś, co przygotowuje lub wręcz zastępuje małżeństwo”. – Pokazujcie własnym świadectwem życia, że można kochać jak Chrystus, bez zastrzeżeń, że nie trzeba się lękać zaangażowania dla innej osoby! Cieszcie się ojcostwem i macierzyństwem! Otwarcie na życie jest znakiem otwarcia na przyszłość (...) Dobro rodziny jest także dobrem Kościoła – stwierdził Benedykt XVI. Przypomniał własne słowa sprzed kilku lat, iż „rodziny chrześcijańskie budują Kościół i nawzajem – Kościół budowany jest przez rodziny, «małe kościoły domowe»”. – Drogie rodziny chorwackie, żyjąc wspólnotą wiary i miłości, bądźcie świadkami w sposób coraz bardziej przejrzysty obietnicy, jaką Pan zapalił na niebie przed każdym z nas: „...Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Drodzy chrześcijanie chorwaccy, czujcie się powołani do ewangelizowania całym swoim życiem; czujcie z mocą słowa Pana: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19) – mówił papież. cd. na str. 21

Polsko-rosyjskie pojednanie: trudne daty 1920, 1939, 1945 Została zaakceptowana część teologiczna dokumentu o pojednaniu, przygotowywanego wspólnie przez Kościół katolicki w Polsce i Rosyjski Patriarchat Prawosławny, natomiast istnieją rozbieżności co do jego części historycznej – powiedział 1 czerwca abp Henryk Muszyński po spotkaniu z metropolitą Hilarionem, przewodniczącym Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. Niezależnie od przygotowywanego dokumentu abp Hilarion zaproponował „alians strategiczny” katolicyzmu i prawosławia wobec takich wyzwań, jak: sekularyzm, fundamentalizm islamski, utrata podstawowych wartości i pojęć, czy sprawy rodziny. Abp Muszyński poinformował, że warszawskie spotkanie oznaczało „trzeci etap wspólnej pracy”. Pierwszy polegał na uzgodnieniu tematów

przyszłego dokumentu. Następnie zarówno katolicka, jak i prawosławna strona przygotowały własne propozycje tekstu. W oparciu o nie – a szczególnie o wersję przedstawicieli polskiego Episkopatu – dyskutowana była 1 czerwca kolejna wersja dokumentu. – Została zaakceptowana jego część teologiczna, natomiast istnieją rozbieżności co do szczegółów dotyczących trudnych momentów we wspólnej historii, które mają być jeszcze uzupełnione – wyjaśnił abp Muszyński. – Był to jednak ważny krok w kierunku ostatecznego przyjęcia dokumentu – podkreślił. Wśród spornych kwestii abp Muszyński wymienił m.in. problem stosunku do komunizmu, odmienne spojrzenie na rok 1920, 1939 oraz 1945. Kontrowersje dotyczą też burzenia cerkwi w Polsce międzywojennej. – Dla prawosławnych była to walka

z prawosławiem, a dla Polaków walka z okupacją – wyjaśnił. – Chcemy stać w prawdzie i chcemy być wiarygodni w stosunku do ludzi, do których mówimy – podkreślił abp Muszyński. Metropolita Hilarion potwierdził, że są takie historyczne wydarzenia, które obie strony różnie oceniają i opisują. – Jedne musimy wspomnieć, inne być może powinniśmy pominąć milczeniem – dodał dyplomatycznie. – Ważne, aby dokument, który podpiszemy, nie stał się przedmiotem krytyki, nie wywołał nowych podziałów i nieporozumień – wyjaśnił. Na pytanie, czy obie strony chcą przeprosić za błędy i winy swoich narodów, analogicznie jak to zostało zapisane w polsko-niemieckim dokumencie z 1965 r., abp Muszyński odpowiedział: – Bez wzajemnego przeproszenia dokument nie miałby sensu. cd. na str. 4

– Szekspir był prawdopodobnie katolikiem, ale nie był z pewnością świętym – powiedział arcybiskup Canterbury Rowan Williams. W ten sposób zwierzchnik Kościoła anglikańskiego potwierdził trwające od dłuższego czasu spekulacje naukowców na temat przynależności religijnej jednego z najwybitniejszych pisarzy oraz reformatorów teatru. Prymas Kościoła anglikańskiego przyznał, że nie ma jednoznacznego dowodu na związki dramatopisarza z katolicyzmem, jednak osobiście uważa, że był on katolikiem i miał wielu przyjaciół wśród członków Kościoła rzymskokatolickiego. – Na ile w to wszystko wierzył i jak to realizował – nie mam pojęcia. Pod wieloma względami nie był to szczególnie miły człowiek, co zawsze szokuje. Jeśli był

chrześcijaninem, to jednak nie był świętym – podkreślił hierarcha. I wezwał, by nazywając Szekspira chrześcijaninem, nie traktować go „jak plemienne trofeum na ścianie”. Zwrócił jednocześnie uwagę, że w sztukach Szekspira kluczowymi pojęciami są przebaczenie i darmowa łaska Boża. – Borykał się ludzkimi pytaniami i skończył, mówiąc, że jest w tym wszystkim coś więcej niż można przypuszczać. Ta tajemniczość jest częścią tematyki jego dzieł – dodał arcybiskup Canterbury. Katolicyzm autora „Makbeta” był tematem wielu debat. Na początku tego roku brytyjska dziennikarka Francis Philips przypomniała główne argumenty wspierające tezę, że Szekspir był katolikiem. Podkreśliła, że na edukację i wyobraźnię poety miało wpływ katolickie wychowanie. Jej zdaniem, brak dokumentacji biogra-

ficznej Szekspira wynikał z tego, że dramatopisarz sam zniszczył dowody swego katolickiego pochodzenia. Obawiał się bowiem, że jako przedstawiciel zakazanego wówczas wyznania może stracić życie. Tacy szekspirowscy biografowie, jak Peter Ackroyd czy Clare Asquith, zwracają z kolei uwagę, że sztuki autora „Hamleta” roją się od zaszyfrowanych aluzji adresowanych do współwyznawców, katolików. John Pearce, profesor literatury Uniwersytetu Ave Maria na Florydzie, w pracy „Walka o Szekspira” przypomina, że poeta pochodził ze Stratford, w hrabstwie Warwickshire, kolebki katolickiego nonkonformizmu. Z dokumentów z 1592 r. wynika też, że ojciec Williama, John, odmawiał uczestnictwa w nabożeństwach anglikańskich.  rk

W YDARZENIA

Szekspir był katolikiem, ale nie świętym

3

Polsko-rosyjskie pojednanie: trudne daty 1920, 1939, 1945 Natomiast metropolita Hilarion nie udzielił odpowiedzi na to pytanie, wyjaśniając, że nie można zbyt wielu szczegółów ujawniać przed ostatecznym podpisaniem dokumentu. Metropolita Hilarion zaznaczył, że współdziałanie istniejące między RKP a Kościołem katolickim w Polsce jest częścią „wielkiego dialogu ekumenicznego” – całego prawosławia i całego katolicyzmu. O ile jednak ten światowy dialog, trwający już ponad 30 lat, skupiony jest przede wszystkim na zagadnieniach teologicznych, to rozmowy z Kościołem katolickim w Polsce dotyczą głównie praktycznego wymiaru ekumenizmu, czyli odpowiedzi na pytanie, co oba Kościoły mogą wspólnie zrobić, stojąc wobec wyzwań, jakie stwarza współczesny świat. W tym kontekście metropolita zaproponował – jak to nazwał – „alians

strategiczny” prawosławnych i katolików, którzy, choć nie tworzą jeszcze jednego Kościoła ani nawet nie ma między nim wspólnoty eucharystycznej, stają w obliczu tych samych wyzwań: agresywnego sekularyzmu, fundamentalizmu islamskiego, utraty podstawowych wartości i pojęć, np. dotyczących rodziny. – Dlatego tak ważne jest współdziałanie naszych Kościołów, gdyż w praktyce udzielają one tych samych odpowiedzi na te same problemy – podkreślił przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. Nie wykluczył również przyjazdu do Polski patriarchy moskiewskiego Cyryla, ale – dodał – na razie nie można jeszcze podawać żadnych terminów. Na zakończenie przypomniał, że jest to jego kolejna wizyta w Polsce.

Zawsze przybywa tu z wielką radością – tym razem na zaproszenie Polskiego Kościoła Prawosławnego. Spotkanie delegacji Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Kościoła katolickiego w Polsce trwało ponad 2 godziny. Odbyło się w gmachu Sekretariatu Episkopatu. Ze strony prawosławnej uczestniczył w nim metropolita Hilarion oraz jego sekretarz ks. Igor Jakimciuk. Stronę katolicką reprezentowali członkowie powołanego w ramach Konferencji Episkopatu Polski Zespołu do Rozmów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym: abp Henryk Muszyński (przewodniczący), bp Stanisław Budzik i bp Tadeusz Pikus, który kieruje pracami Rady KEP ds. Ekumenizmu. W spotkaniu wziął udział także nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

Pierwsze spotkanie przedstawicieli Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Kościoła katolickiego z Polski na temat wspólnego dokumentu o pojednaniu – bez udziału metropolity Hilariona, który nie dojechał z przyczyn komunikacyjnych – miało miejsce w Warszawie 26 lutego 2010 r. Wówczas, jak głosił oficjalny komunikat: „Postanowiono rozpocząć prace nad projektem wspólnego dokumentu na temat wkładu naszych Kościołów w dzieło pojednania między narodami Rosji i Polski. Omówiono tematy przyszłego dialogu i zaproponowano powołanie dwustronnej komisji złożonej z przedstawicieli obu Kościołów. Za pożyteczne uznano zaproszenie do dialogu także przedstawicieli Kościoła prawosławnego w Polsce i Kościoła katolickiego w Rosji”. Następne spotkanie odbyło się 4 czerwca 2010 r. również w Warszawie. Metropolicie Hilarionowi towarzyszył ihumen Filip (Riabych) – jego zastępca w OWCS, i ks. Siergiej Zwonariow, sekretarz do spraw zagranicznych tegoż wydziału. „Idea dokumentu polega na tym, żeby spojrzeć na historię naszych dwóch narodów z kościelnego punk-

tu widzenia i nakreślić perspektywy na przyszłość. We wspólnych dziejach naszych narodów były karty pełne chwały, ale również karty smutne i bolesne” – powiedział na konferencji prasowej po rozmowach metropolita Hilarion. Przyznał, że „nie będziemy chyba w stanie wypracować wspólnego spojrzenia na historię, ale jako chrześcijanie powinniśmy na nowo przemyśleć tę historię i wezwać nasze narody do miłości, współdziałania i pokoju”. Obie strony uznały, że wiele rozbieżności wywołała ocena wspólnej, niełatwej przeszłości. „Mamy różne spojrzenia na to, co działo się w naszej historii. Granice państwa polskiego wielokrotnie się zmieniały i takie czy inne ziemie raz wchodziły w skład państwa polskiego, a raz były poza jego granicami. Gdy zaczęliśmy omawiać te zagadnienia, bardzo szybko zrozumieliśmy, że w wielu punktach postrzegania historii zachodzą między nami podstawowe różnice. Postanowiliśmy, że nie będą one tematem naszych rozmów. Nie powinniśmy omawiać zagadnień politycznych, naszym zadaniem jest ukazać błędy, które nas dzielą, i we-

zwać do wzajemnego przebaczenia i pojednania, aby te błędy już więcej się nie powtarzały” – wyjaśnił wówczas gość z Moskwy. Metropolita Hilarion oświadczył, że strona rosyjska pragnęła wstępnie, aby dokument dotyczył pojednania nie tylko narodów polskiego i rosyjskiego, lecz także Białorusinów i Ukraińców, których przedstawicielem czuje się Rosyjski Kościół Prawosławny, ale taka wizja została odrzucona przez polskich biskupów. Dlatego w kilka miesięcy później, jesienią 2010 r. strona polska przesłała do Moskwy własną propozycję dokumentu. Dziś abp Hilarion zgłosił do niej uwagi. W wyniku dyskusji część teologiczna dokumentu została przyjęta, a co do części dotyczącej historii polsko-rosyjskiej zdania były rozbieżne. Postanowiono dalej nad nią pracować. Data kolejnego spotkania nie została jednak ustalona. Abp Muszyński wyraził w rozmowie z KAI nadzieję, że dojdzie doń w końcu września br., kiedy polscy biskupi udadzą się do Moskwy na jubileusz tamtejszej katedry rzymsko-katolickiej.  mp, kg

KRAJ

cd. ze str. 3

4

Tysiące warszawiaków oraz pielgrzymi z kraju zgromadzili się 5 czerwca przy Świątyni Opatrzności Bożej na IV Święcie Dziękczynienia. W tym roku w szczególności dziękowano Bogu za beatyfikację Jana Pawła II oraz za dar życia i posługi kard. Stefana Wyszyńskiego. Podczas Mszy św., której przewodniczył nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore, wystawione były relikwie błogosławionego papieża. Uroczystość rozpoczęła się rano od Białego Marszu z pl. Piłsudskiego na Pola Wilanowskie. Pielgrzymi ponieśli do Świątyni Opatrzności Bożej relikwiarz z kawałkiem sutanny Jana Pawła II, skrwawionej podczas zamachu w 1981 roku. W procesji wzięło udział ok. 2,5 tys. osób. Relikwie zostały umieszczone na podwyższeniu przed świątynią, a wierni odmówili litanię do bł. Jana Pawła II. W samo południe rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył abp Celestino Migliore w koncelebrze z kilkunastoma arcybiskupami i biskupami oraz kard. seniorem Franciszkiem Macharskim. – Obchodzimy Święto Dziękczynienia, by podziękować Bogu i Opatrzności Bożej za wszelkie dobro, zwłaszcza za opiekę nad ojczyzną. Uczymy się też dziękować ludziom za to, co dla nas zrobili – powiedział kard. Nycz. Podkreślił, że „dziękuję” to proste i piękne słowo. A z jego pomocą „możemy niszczyć mury niechęci i nienawiści, zaleczyć niezabliźnione rany”. – Dziś w sposób szczególny dziękujmy za beatyfikację Jana Pawła II oraz za kard. Stefana Wyszyńskiego – dwóch wielkich Polaków. Zanosimy też modlitwy o rychłą beatyfikację Prymasa Tysiąclecia – podkreślił metropolita warszawski. Homilię wygłosił abp Józef Michalik, przewodniczący KEP. W związku z rychłym objęciem przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej powiedział, że naszym priorytetem powinna być „troska o rodziny, o życie, co jest niezwykle ważne w sytuacji, gdy Polska i Europa wymierają”. Przypomniał, że „Jan Paweł

II widział głęboki sens obecności w europejskiej rodzinie narodów, ale za cenę pogłębienia, a nie zatracenia naszej chrześcijańskiej i polskiej tożsamości”. Nawiązując do dziękczynienia za beatyfikację Jana Pawła II oraz za kard. Wyszyńskiego, arcybiskup pytał retorycznie: „Czy naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego, kim byli ci wybitni Pasterze dla Kościoła, kim powinni pozostać dla nas?”. Z mocą podkreślił, że „wielkość kard. Wojtyły może szczególnie ujawniła się w tym, że tak doskonale współbrzmiał z kard. Wyszyńskim”. Wyjaśnił, że w jego postawie nie było nawet cienia chwały własnej, choć miał prawo mieć krytyczne spojrzenie na konkretne programy duszpasterskie czy na podejmowane na Miodowej decyzje. – Kard. Wojtyła za bardzo kochał Kościół i był za wielki, żeby publicznie krytykować kardynała Prymasa – skonstatował. Po czym dodał: – Może z wiarą naszego polskiego ludu nie jest tak źle i z polską rodziną nie było tak źle, skoro wyszli z niej tacy ludzie, jak bł. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec, ks. Stefan Niedzielak i Sługa Boży ks. kard. Stefan Wyszyński. Mówiąc o wyzwaniach, przed jakimi stoi Kościół w Polsce, abp Michalik stwierdził, że „dzisiaj promuje się idee, że o moralności i etyce, o sprawiedliwości i prawdzie mogą decydować sami ludzie, parlamenty, grupy czy koncerny”. Dlatego „im bardziej słabnie moralność społeczeństwa, tym bardziej chrześcijanie powinni dawać świadectwo wierności Bogu i Bożym prawom”. Oceniając życie publiczne, abp Michalik zaznaczył, że „z niepokojem patrzymy na chorobliwe podziały wśród różnych orientacji. Są one tak dalekie i niepokojące, że znieważa się najwyższe autorytety i doszło do morderstwa politycznego niewinnego człowieka. Ale z drugiej strony także źle jest, jeśli brak woli pojednania i nawet obecność w Kościele bywa kwalifikowana partyjnie czy politycznie”. Hierarcha dodał, że „niedopuszczalne jest deptanie bohaterów historii i upolitycznianie świętych symboli,

choćby krzyża, bo nie wolno się nim posługiwać do uzyskania przewagi nad drugą stroną”. – Różnica zdań jest dopuszczalna, nienawiść, wrogość – nigdy! – podkreślił przewodniczący polskiego Episkopatu. Skrytykował złożony do laski marszałkowskiej przez lewicę projekt ustawy o związkach partnerskich. – Prawdziwie niebezpieczny jest podział w spojrzeniu na rolę rodziny, na moralność społeczną, rolę religii, wychowania, hierarchii wartości – ostrzegł. Podkreślił odpowiedzialność świeckich za wiarę. – Trzeba naprawdę pamiętać, że ani chrześcijaninem, ani człowiekiem sumienia nie przestaje się być, przekraczając próg biura, urzędu, parlamentu czy ministerstwa – powiedział. We Mszy św., mimo upału, uczestniczyły tysiące osób. Koncelebrze przewodzili: kard. senior Franciszek Macharski, abp Damian Zimoń z Katowic, abp senior Tadeusz Gocłowski z Gdańska, abp Henryk Hoser z Warszawy-Pragi, bp Stanisław Budzik – sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Józef Guzdek – biskup Ordynariatu Polowego WP, bp senior Alojzy Orszulik, bp Ignacy Dec i bp Adam Bałabuch – obaj ze Świdnicy, bp Stefan Cichy z Legnicy, bp Wojciech Polak reprezentujący Prymasa Polski, bp Krzysztof Zadarko z Koszalina, bp Jan Wątroba z Częstochowy oraz trzej warszawscy biskupi pomocniczy – Marian Duś, Piotr Jarecki i Tadeusz Pikus. Kard. senior Józef Glemp przebywał w Chorwacji, towarzysząc Benedyktowi XVI w jego papieskiej wizycie w tym kraju. Po Mszy św. relikwie bł. Jana Pawła II zostały uroczyście przeniesione do Panteonu Wielkich Polaków pod Świątynią Opatrzności Bożej. Przedstawicielki Prymasowskiego Instytutu kard. Stefana Wyszyńskiego podarowały powstającemu Muzeum Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego pelerynę noszoną przez Prymasa Tysiąclecia. Na Polach Wilanowskich otwarto „miasteczko papieskie” dla najmłodszych. Do wieczora trwały koncerty, m.in. Arki Noego i Skaldów.  lk, im, mp

KRAJ

Tysiące warszawiaków na Święcie Dziękczynienia

5

Węgierski minister zachęca Polskę do wspierania rodziny w Unii Europejskiej

KRAJ

Do wspierania rodziny podczas prezydencji w Unii Europejskiej zachęca Polskę Miklós Soltesz, sekretarz stanu w Ministerstwie Zasobów Narodowych Republiki Węgierskiej. 1 czerwca polityk spotkał się w Warszawie z przedstawicielami Polskiej Rady Ekumenicznej i katolickich organizacji rodzinnych.

6

Soltesz przedstawił w zarysie politykę prorodziną rządu Victora Orbana, podkreślając, że jest ona konieczna przede wszystkim ze względu na katastrofalną sytuację demograficzną Węgier. Wiceminister przypomniał, że po raz pierwszy w swej historii Węgry liczą poniżej 10 mln obywateli, a społeczeństwo jest coraz starsze, co powoduje, że trudno jest utrzymać na odpowiednim poziomie takie obszary życia społecznego, jak opieka socjalna i zdrowotna czy oświata. – Podjęliśmy decyzje gospodarcze i zmiany w systemie podatkowym, które mają na celu wspierać przyrost naturalny i wychowanie dzieci – zaznaczył minister. Rząd chce przede wszystkim pomagać rodzinom najuboższym. Dlatego m.in. renegocjował umowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym zawarte przez były rząd socjalistyczny. – To w ramach oszczędności chciano odebrać w znacznej mierze pomoc dla najuboższych – podkreślił. Ponadto ustanowiono specjalne opodatkowanie dla banków, firm komunikacyjnych i energetycznych oraz wielkich sieci handlowych. Zastopowano także możliwość eksmitowania ludzi za niespłacanie kredytów mieszkaniowych. Wprowadzono poza tym nowe reguły przyznawania zasiłku rodzinnego w myśl zasady: jeśli otrzymujesz wsparcie to, ze swej strony musisz także coś z siebie dać. I tak np. ubogiej rodzinie odbiera się zasiłek, jeśli dzieci nie chodzą do szkoły. Soltesz zaznaczył, że przyniosło to już efekty, gdyż w ciągu ostatniego roku absencja dzieci spadła o połowę. Zasiłek mogą stracić też ci, którzy nie utrzymują porządku wokół swoich domostw.

Zmieniono również zasady polityki podatkowej, która wspiera i wzmacnia przede wszystkim klasę średnią, gdyż to ona najwięcej wpłaca do wspólnej, państwowej kasy. Wprowadzono progi podatkowe uzależnione od liczby dzieci. Jeśli w rodzinie jest ich już dwoje, to duża część pieniędzy pozostaje w budżecie domowym. – Wyszliśmy z założenia, że dziecko jest dobrem całego społeczeństwa i dlatego jak najwięcej środków na jego wychowanie powinno zostać w rodzinie – zaznaczył węgierski polityk. Kolejnym elementem polityki prorodzinnej jest ulga podatkowa dla przedsiębiorstw i firm zatrudniających kobiety po urlopie macierzyńskim. Soltesz zwrócił uwagę, że według ostatnich badań najwięcej dzieci rodzi się w rodzinach, w których małżonkowie godzą życie rodzinne z ambicjami zawodowymi. Dlatego rząd wspiera powstawanie żłobków i przedszkoli, szczególnie rodzinnych. Węgierski gość podkreślił, że polityka taka ma także wymiar symboliczny – powoduje zmianę mentalności w społeczeństwie, rodzina znów staje się w nim wielką wartością. Widać to np. w reklamach – firmy państwowe promując swoje produkty pokazują coraz częściej rodzinę z dwójką lub większą liczbą dzieci. Ponadto prowadzona jest cały czas kampania wspierająca adopcję dzieci.

Prorodzinna polityka rządu Orbana znalazła odbicie w nowej konstytucji Węgier. Minister zacytował kilka jej fragmentów. W preambule np. czytamy: „Wyznajemy, że najważniejszymi ramami naszego współistnienia są rodzina i naród, a podstawowymi wartościami naszej jedności pozostają wierność, wiara i miłość”. Węgierski polityk podkreślił, że działania jego rządu spotykają się z ostrą krytyką niektórych kręgów europejskich. – Nie chcą one uświadomić sobie, jak bliskie prawdy jest porównanie sytuacji we współczesnej Europie do schyłku Imperium Rzymskiego – powiedział. Zwrócił uwagę, jak wielką wartością jest to, że Europa od 60 lat żyje bez wojny, ale z drugiej strony przypomniał, że „zachowanie i podtrzymywanie kultury i wspólnoty europejskiej zależy przede wszystkim od demografii, a ta zależy od zdrowej i wielodzietnej rodziny”. Soltesz zwrócił też uwagę na pewien dziejowy paradoks: to partie prawicowe, chrześcijańsko-demokratyczne, a nie lewicowe reprezentują obecnie o wiele większą wrażliwość na sprawy socjalne. Za jeden z największych sukcesów swojego rządu uznał, że Węgry nie poszły śladem Grecji czy Portugalii i nie znalazły się na skraju bankructwa.  tom

Z Miklósem Solteszem spotkał się m.in. kard. Kazimierz Nycz. Zapewnił potem, że Konferencja Episkopatu Polski zaapeluje do rządu Donalda Tuska, aby polityka rodzinna stała się jednym z priorytetów nie tylko przez półrocze polskiej prezydencji, lecz także znacznie dłużej. Metropolita warszawski zapowiedział, że temat ten zostanie poruszony podczas spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu w połowie czerwca, a następnie podczas obrad plenarnych Episkopatu w końcu miesiąca. Dodał, że sukcesy Węgier „obalają zakorzeniony schemat myślenia, iż w dziedzinie polityki na rzecz rodziny

niewiele się da zrobić, gdyż brakuje na to pieniędzy”. Podkreślił także znaczenie prowadzonej obecnie na Węgrzech kampanii, której celem jest „ukazanie rodziny w nowym świetle, jako instytucji, która dla społeczeństwa i dla państwa jest instytucją najważniejszą”. Odnosząc się do polskiej prezydencji w UE, kard. Nycz powiedział, że „mamy wielką szansę, aby kontynuować tematy, które prowadzili w trakcie swej prezydencji Węgrzy”. Zdaniem metropolity „są to tematy, których nie da się załatwić w ciągu 6 miesięcy i dlatego powinny one być przejmowane przez kolejne państwa”. � mp, tom

Abp Michalik o polskiej prezydencji w UE: dziś trzeba bronić podstawowych wartości – Dziś trzeba bronić podstawowych wartości takich jak rodzina, w przeciwnym razie Europa skazana jest na wymarcie – powiedział abp Józef Michalik, nawiązując do rozpoczynającej się wkrótce polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. – Niewątpliwie jesteśmy świadkami prób marginalizowania Kościoła tak, aby jego wpływ na życie publiczne był mniejszy – uważa abp Michalik. Według niego „jest to tendencja europejska, ale samobójcza”. – Jeśli bowiem Europa wyrosła na chrześcijaństwie, to ono musi nadal się w niej rozwijać – stwierdził przewodniczący KEP. Przypomniał też, że Polska należy do krajów o najmniejszym przyroście naturalnym i najgorszym wsparciu dla rodziny ze strony państwa. – Do Luksemburga, który jest na pierwszym miejscu, mamy bardzo daleko – do-

dał. Dlatego – w jego opinii – problemu polityki rodzinnej nie rozwiąże jedynie rząd, musi być ona „zharmonizowana z przemianą umysłu” całego społeczeństwa. Zdaniem abp. Michalika, Węgry podczas swojej prezydencji w Unii Europejskiej udowodniły, że „mały kraj może pokazać drogowskaz” odpowiednich zmian dla całego kontynentu. Podkreślił, że Polska „powinna się zdobyć na godnych delegatów”, a „nie sadzić się na rozbawienie towarzystwa europejskiego” lub na „rozrywkowe spojrzenie”. Należy postawić na „solidną kulturę narodu, który po tysiącu latach obecności w Europie ma coś do zaproponowania”, i „bronić podstawowych wartości”. Abp Michalik przypomniał, że polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej stwarza ku temu szansę. W Polsce jest bowiem teraz więcej polityków broniących rodziny niż to było wcześniej. – Rośnie

młody las i to będzie zdrowy las, ale nie chodzi tu o wiek, a o myślenie – dodał. Może to się przydać nie tylko politykom, lecz także całemu społeczeństwu, które „należy budzić”. – To ono powinno mówić politykom, jakiej Europy chce – uznał. – Człowiek ma dziś wielkie możliwości, ale nie powinien odchodzić od hierarchii wartości, które są stabilne – stwierdził przewodniczący KEP, dodając, że sam patrzy na polityków z optymizmem. Dostrzega też, że „budzi się europejski parlament, budzi się Europa (broniąc praw chrześcijan w świecie – red.)”. Abp Michalik określił to jako „oznakę wiosennego przebudzenia i odpowiedzialności za wolność, także dla chrześcijaństwa, bo niekiedy bywa, że wolność jest dla wszystkich, tylko nie dla chrześcijan”.  lk, rl

Młodzież zgromadzona 4 czerwca na Polach Lednickich k. Gniezna dziękowała za życie, pontyfikat i beatyfikację papieża Jana Pawła II. W spotkaniu, któremu przyświecało hasło: „JPII – liczy się świętość!”, uczestniczyło według organizatorów ponad 80 tysięcy młodych Polaków i ich rówieśników z Europy. Sygnał do jego rozpoczęcia dało pojawienie się nad Polami Lednickimi helikoptera MI-8P z 36. Pułku Lotnictwa Transportowego, z którego pokładu w 1997 roku Jan Paweł II pozdrawiał młodych ludzi czuwających pod Bramą-Rybą. Potem drogą III Tysiąclecia, w kierunku Bramy-Ryby, przeszły delegacje z symbolicznymi kluczami do kilkudziesięciu polskich miast. W procesji podążali m.in. górale z płaszczem Jana Pawła II przywiezionym z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. Niesiono również krzyż, który „towarzyszył” Janowi

Pawłowi II w czasie jego odchodzenia do Domu Ojca, ogromną flagę Polski oraz ikonę Matki Bożej. W procesji szli: Prymas Polski abp Józef Kowalczyk, Prymas Czech abp Dominik Duka OP i gnieźnieński biskup pomocniczy Wojciech Polak. Witając zebraną nad Jeziorem Lednickim młodzież, abp Kowalczyk powiedział, że jest urzeczony jej entuzjazmem. – Przyprowadził was tutaj bł. Jan Paweł II; przyprowadził, abyście podziękowali Bogu za życie, posługę i świadectwo papieża-Polaka – mówił prymas. Wspominał pamiętny rok 1997, kiedy Jan Paweł II przeleciał nad Polami Lednickimi i skierował do młodych swoje pierwsze przesłanie. „W symbolicznym geście przejdziecie przez bramę w kształcie ryby. Pamiętajcie o słowach Chrystusa: «Ja jestem prawdą, jeżeli ktoś przejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony. Nie lękajcie się przejść przez bramę, którą jest krzyż»” – przypomniał słowa papieża prymas.

Nawiązując do kluczy – jednego z symboli tegorocznego spotkania – wyraził nadzieję, że otworzą one drogę do każdego serca i będziemy potrafili korzystać w Polsce z odzyskanej wolności. Program tegorocznego spotkania opierał się na przesłaniach, jakie Jan Paweł II kierował do młodych ludzi uczestniczących w spotkaniach lednickich w latach 1997-2004. Każde z tych stacji/pereł – jak nazwali je organizatorzy – opatrzone zostało specjalnym tytułem. Pierwsze przypominało o istocie i znaczeniu chrztu świętego. – Chrzest to początek nowego życia. Poprzez chrzest stajemy się członkami Ludu Bożego – mówił abp Duka, który przewodniczył nabożeństwu. Przestrzegał młodych przed „zaciemnieniem w sobie tego znamienia, jakie wyciska w sercu chrzest”. – W oczach Boga stajemy się wtedy niewiarygodni – podkreślił Prymas Czech. W czasie procesji do Bramy-Ryby niesiono świecę z rybą, misę i dzban

KRAJ

80 tysięcy nad Lednicą

7

pod przewodnictwem Prymasa Polski. Homilię wygłosił dominikanin o. Jacek Salij OP. Zwrócił uwagę, że XV Ogólnopolskie Spotkanie Młodych odbywa się po raz pierwszy w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Nawiązując do tego wydarzenia, podkreślił, że Chrystus nie potrzebował żadnego wywyższenia, chciał jednak, aby człowiek został wywyższony. – Wniebowstąpienie jest wywyższeniem naszej ludzkiej natury. To dzieło niebywale trudne, przekraczające ludzkie wyobrażenie, które dokonało się przez krzyż, a jego celem było doprowadzenie nas wszystkich do nieba – mówił o. Salij. Podkreślił, że świętość jest powołaniem każdego człowieka, i kilkakrotnie przypomniał postać bł. Jana Pawła II. Jak mówił, bez papieża-Polaka i wielkiego prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego sytuacja Kościoła w Polsce byłaby dziś prawdopodobnie zupełnie inna. Pod koniec Eucharystii o. Jan Góra odczytał listy z pozdrowieniami przysłane przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz Prymasa seniora kard. Józefa Glempa. Na telebimie

KRAJ

8

odtworzono także przesłanie papieża Benedykta XVI nagrane podczas środowej audiencji w Watykanie, w którym Ojciec Święty zachęcał młodych, by hasło lednickiego spotkania: „JPII – liczy się świętość” było dla nich inspiracją. Przed północą na Polach Lednickich rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu, a później odbył się koncert ku czci bł. Jana Pawła II. Godzinę po północy młodzi zaczęli przechodzić przez Bramę-Rybę w symbolicznym geście wyboru Chrystusa jako najwyższej wartości w życiu. Każdy z uczestników spotkania otrzymał fragment skały z wymalowaną rybą – symbolem Jezusa Chrystusa oraz klucz ze słowami „Otwórzcie Drzwi Chrystusowi” i fragmentem Ewangelii wg św. Mateusza. Specjalne złote klucze przygotowano dla księży. Symboliczna była także scenografia. Jej główny element stanowiła ogromna sieć przywieziona przez rybaków z Jastarni i rozwieszona nad BramąRybą. Zawieszono na niej portret bł. Jana Pawła II.  bgk

Fot. T. Matuszak/fotokai

do chrztu, kropidło poświęcone przez papieża-Polaka oraz relikwiarz św. Wojciecha wraz z jego wizerunkiem. Młodzi wysłuchali przesłania Jana Pawła II z 1997 roku oraz odnowili przymierze chrztu. Później wszyscy zostali pokropieni przez księży wodą z Jeziora Lednickiego. Kolejną stacją było bierzmowanie. Nabożeństwo poprowadził abp senior Henryk Muszyński. Po wysłuchaniu przesłania Jana Pawła II z 1998 roku i modlitwie młodzi zostali namaszczeni wonnymi olejami. Prezentacja papieskich przemówień oraz towarzyszące im nabożeństwa trwały do późnych godzin nocnych. Kolejne stacje nosiły tytuły: „Cel naszej drogi, dom Ojca”, „Chrystusa wczoraj, dziś i na wieki” (z nabożeństwem wyboru Chrystusa poprowadzonym przez abp. Kowalczyka), „Wypłyń na głębię”, „Kana Galilejska” (z błogosławieństwem narzeczonych), „Talenty” (z rozdaniem lednickich talentów) oraz „Egzamin z miłości” (z ostatnim przesłaniem Jana Pawła II do młodych z 2004 roku). Głównym punktem apelu była Msza św. sprawowana o zachodzie słońca

Lednica 2011 – Dwoje spośród 80 tysięcy.

Wartości Jana Pawła II wciąż żywe Większość naszych rodaków uważa, że Kościół to wspólne dobro, a Dekalog powinien być inspiracją w tworzeniu prawa. Polacy akceptują też obecność krzyża w miejscach publicznych, pesymistycznie oceniają jakość życia społecznego i politycznego – takie są wnioski marcowych badań CBOS oraz Centrum Myśli Jana Pawła II. Zostały one przeprowadzone z okazji 20. rocznicy czwartej pielgrzymki Ojca Świętego do Polski. Ich wyniki zaprezentowano 3 czerwca na konferencji prasowej w Warszawie. Ankieterzy zadawali pytania o wartości, które Jan Paweł II w 1991 r. wskazał jako fundament niepodległego państwa. I tak ponad połowa – 52 proc. – Polaków uważa dziś Dekalog nie tylko za podstawę ludzkiej moralności, lecz także kanon zasad, na którym należałoby oprzeć obowiązujące w państwie prawo. Przeciwnego zdania jest 24 proc. badanych. Zdecydowana większość Polaków zgadza się też ze zdaniem, że „Kościół jest naszym wspólnym dobrem”. Odsetek ten rośnie (z 69 do 87 proc.) wśród tych, którym przypomniano, że opinię taką wypowiedział Jan Paweł II. 57 proc. badanych opowiada się za obecnością krzyża w miejscach publicznych, a za jego usunięciem, jeśli to komuś przeszkadza – 17 proc. Tylko co czwarty badany (23 proc.) uważa, że „byłoby lepiej dla Polski, gdyby więcej ludzi głęboko wierzących obejmowało urzędy państwowe”.

Ankieterzy zadawali też pytanie, jak dziś w Polsce traktowane są poglądy wierzących. Jedna trzecia respondentów uznała, że są one uwzględniane i szanowane w zbyt małym stopniu (przy uchwalaniu prawa – 34 proc., w mediach – 33 proc.), zaś zaledwie co dziesiąty – że w stopniu nadmiernym (odpowiednio: 10 i 11 proc.). Pozostali – blisko połowa wszystkich ankietowanych – uważają, że obecnie poglądy ludzi wierzących są traktowane odpowiednio (przy uchwalaniu prawa – 44 proc., w mediach – 49 proc.). Zdecydowana większość (92 proc.) Polaków (w tym 68 proc. kategorycznie) zgadza się ze stwierdzeniem, że „dzisiaj, gdy coraz więcej małżeństw kończy się rozwodem, trwała rodzina powinna pozostać wzorem dla ludzi”. Zdaniem badanych najczęstszą reakcją młodych ludzi na wiadomość o przyszłym rodzicielstwie jest radość – 82 proc., znacznie rzadszą – rezygnacja – 9 proc. lub niechęć 1 proc. Polacy potwierdzają swoje prorodzinne deklaracje. Jest to zgodne z przesłaniem Jana Pawła II, ale zdaniem badanych perspektywie rodzicielstwa towarzyszą obawy młodych, czy sobie poradzą. W codziennym życiu istnieje też praktyka odmienna od przekazywanych przez Jana Pawła II zasad, np. powszechne współżycie przedmałżeńskie tłumaczone przez większość Polaków (62 proc.) potrzebą wzajemnego poznania się przed ślubem. Tematem o ogromnym znaczeniu dla Jana Pawła II była ochrona życia.

Potępiając aborcję, papież jedyny raz publicznie podniósł głos na rodaków. Z licznych badań wynika, że w ciągu ostatnich dwóch dekad polskich zwolenników opcji „pro-choice” wyraźnie ubyło, zaś „ pro-life” – przybyło. Najbardziej – z 47 proc. w roku 1992 do 26 proc. w 2010 – spadło poparcie opinii publicznej dla przerywania ciąży, gdy kobieta jest w ciężkiej sytuacji materialnej. Polacy w większości odrzucają ekonomiczne argumenty przeciw życiu – 85 proc. wyraża sprzeciw wobec zdania, że „można przyspieszyć zgon nieuleczalnie chorej osoby, gdy jej leczenie jest zbyt kosztowne”, a 91 proc. sprzeciw wobec zdania, że „ciążę można usunąć, gdy urodzenie dziecka przeszkodzi kobiecie w karierze zawodowej”. Jednak inaczej kształtują się odpowiedzi, gdy osobie, o której życie chodzi, grozi nieuleczalna choroba i cierpienie – 55 proc. pytanych jest zdania, że „ciążę można usunąć, gdy lekarz stwierdzi, że dziecko urodzi się z poważnymi wadami”, sprzeciwia się mu 31 proc.; 40 proc. uważa, że „można pomóc umrzeć osobie nieuleczalnie chorej, gdy nie da się ulżyć jej cierpieniom”, przeciwnych jest 47 proc. Jednak 85 proc. badanych w marcu Polaków uważało, że „zawsze i niezależnie od okoliczności ludzkie życie powinno być chronione od poczęcia do naturalnej śmierci”. Nie zgadza się z tym zdaniem 9 proc. ankietowanych, 5 proc. nie ma w tej sprawie opinii. Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej próbie losowej 1109 dorosłych mieszkańców Polski.  aw

W warszawskim Sekretariacie Episkopatu Polski zaprezentowano 2 czerwca polską wersję Katechizmu dla młodzieży YOUCAT. Otrzymają go wszyscy uczestnicy Światowego Dnia Młodzieży, który w sierpniu odbędzie się w Madrycie. YOUCAT ukazał się nakładem Edycji św. Pawła. Uczestniczący w prezentacji abp Józef Michalik, przewodniczący KEP, przypomniał, że katechizm jest wyznacznikiem prawd, niekiedy skróto-

wym, streszczeniem, na którym „bezpiecznie można się oprzeć w drodze do Pana Boga”. Za „dzieło bardzo udane” uznał YOUCAT bp Stanisław Budzik, sekretarz generalny KEP. Bp Marek Mendyk, który jako przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego czuwał nad polskim przekładem Katechizmu dla młodzieży, poinformował, że YOUCAT składa się z czterech części: „W co wierzymy”, „Jak celebrujemy misteria Kościoła”,

„W jaki sposób mamy życie w Chrystusie” i „Jak powinniśmy się modlić”. Całość ułożono w formie pytań i odpowiedzi, których jest w sumie 527. YOUCAT powstał pod patronatem kard. Christopha Schönborna, metropolity Wiednia. Pierwsze wydanie – niemieckie – ukazało się w marcu br. Obecnie istnieje 21 wersji językowych. Możliwe, że YOUCAT opublikowany zostanie także w języku chińskim.  rl

KRAJ

YOUCAT w Warszawie

9

Argumenty za celibatem – sympozjum w Krakowie O współczesnych kontrowersjach wokół celibatu rozmawiano 2 czerwca w Krakowie podczas ogólnopolskiego sympozjum: „Stosowność celibatu w relacji do kapłaństwa”. Konferencja odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej. Ks. dr hab. Wojciech Zyzak podkreślił, że według Jana Pawła II celibat jest nierozerwalnie związany z czystością kapłańską, a także z ubóstwem i posłuszeństwem. Jak zaznaczył, celibat – w ujęciu papieża – to nie tylko prawo kościelne, lecz także charyzmat mający głębokie korzenie. – Celibat jest znakiem nadziei pokładanej w Bogu, darem z siebie, a także źródłem życia duchowego i pasterskiego – argumentował ks. dr Zyzak. – Jan Paweł II mówiąc o celibacie, rozważał go na polu teologicznym i pastoralnym – dodał. Zdaniem teologa, Jan Paweł II uważał, że celibat ułatwia miłowanie Kościoła, sprawia, że prezbiter ma serce otwarte na potrzeby bliźnich i troszczy się o sprawy Pana. Cytując Ojca Świętego, ks. Zyzak powiedział,

że kapłan powinien mieć przekonanie o słuszności celibatu, a brak konsekwencji w zachowaniu księży jest zdradą Kościoła, brakiem osobistej godności i świadczy o niedojrzałości. Według ks. dr. Zyzaka papież Benedykt XVI niewiele mówi o celibacie, często jednak podziela słowa Jana Pawła II. – Głównym argumentem papieża za celibatem jest nierozerwalna więź z Bogiem, kapłan bowiem nie należy do siebie, ale do Boga – mówił. Podkreślił także, że najczęściej słuszność celibatu podważają ludzie, którzy podważają także wartość małżeństwa. Uczestnicy konferencji przyznawali, że jesteśmy świadkami burzliwej dyskusji o stosowność celibatu. Ich zdaniem wielu ludzi sądzi, że jest on sprawcą niepowodzeń w głoszeniu Ewangelii. Prelegenci przedstawili celibat w ujęciu historycznym i prawnym, rozważali też jego duchowe i psychologiczne aspekty. Według ks. dr. hab. Jana Machniaka z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie nie da się mówić o celibacie w oderwaniu od pojęcia czystości. Teolog zauważył, że dzisiaj mówi się

o obrońcach celibatu jako o ludziach o ograniczonych horyzontach, nierozumiejących człowieka. Zdaniem ks. dr. hab. Henryka Sławińskiego z UPJPII, celibat jest jednak dobrem Kościoła i jego wielkim bogactwem. Uczestnicy debaty podkreślali ponadto, że przyjęcie celibatu wymaga dojrzałej postawy, a także osiągnięcia „świadomej dojrzałości”. Jak zaznaczył ks. prof. Machniak, „należy nauczyć się rozpoznawać instynkty”. – To pierwszy krok do wolności i przyjęcia celibatu – mówił. – Celibat jest darem, ale nie da się go zachować bez ascezy, ćwiczenia swojego intelektu, wówczas taka postawa jest dojrzała – zaznaczył. Zdaniem ks. Sławińskiego, wielu teologów zachodnich uważa, że skoro Kościół wprowadził celibat, to może on również z niego zrezygnować. Jak podkreślił, współczesne problemy z celibatem spowodowane są niestety skandalami seksualnymi i molestowaniem dzieci przez księży. Sympozjum odbyło się pod patronatem honorowym Konferencji Episkopatu Polski.  led

Bractwa Kapłańskiego św. Piotra w Wigratzbadzie. W trakcie siedmioletniej formacji wielokrotnie odwiedzał w ramach letniego apostolatu placówkę Bractwa w Krakowie. W ostatnim roku seminarium pełnił funkcję dziekana seminarzystów.  im

publicznego ełckiego przedszkola „Jedyneczka”. Następnie dzieci mogły obejrzeć przedstawienie pt. „Pinokio”. Około południa była Msza św. pod przewodnictwem bp. Jerzego Mazura. Po wspólnej modlitwie nastąpiło oficjalne rozpoczęcie VI Ogólnopolskiego Festynu Rodzinnego. Zgodnie z sugestią biskupa ełckiego dzieci przybywające na festyn przywiozły ze sobą wypisane na kartkach sentencje Jana Pawła II skierowane do najmłodszych. Wszystkie podpisane kartki złożone w koszu obok sceny wzięły udział w losowaniu atrakcyjnych nagród, między innymi wycieczki do Chorwacji, kolonii letnich „Z Bogiem”, rowerów, telewizorów, książek. Gościem był m.in. afrykański biskup Francis Nubuasah z Botswany. Zachęcał dzieci, aby wstępowały na drogę misyjnego powołania.  ks. js

KRAJ

Krótko

10

Bp Pieronek udzielił święceń kapłańskich w rycie trydenckim. Stało się to 4 czerwca w krakowskim kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Święcenia przyjął diakon Marek Grabowski z Bractwa Kapłańskiego św. Piotra. Liturgia w formie nadzwyczajnej rytu rzymskiego, nazywana trydencką, była sprawowana po łacinie według mszału z 1962 roku. O udzielenie święceń bp. Pieronka poprosili księża z Bractwa Kapłańskiego św. Piotra. Codziennie sprawują oni Mszę św. w rycie trydenckim w katedrze krakowskiej na Wawelu, gdzie biskup mieszka. Wcześniej dwukrotnie prosili bp Pieronka – który zna doskonale łacinę – o udzielenie bierzmowania w tym rycie. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz wyraził na święcenia zgodę. Marek Krzysztof Grabowski ma 26 lat, w 2004 r. wstąpił do międzynarodowego seminarium duchownego

Na placu Jana Pawła II w Ełku odbył się 1 czerwca VI Ogólnopolski Festyn Rodzinny. Był okazją do zabawy i modlitwy. Do Ełku wraz z rodzicami przybyło około 20 tys. dzieci i młodzieży – nie tylko z diecezji ełckiej, lecz także z innych regionów Polski oraz zza wschodniej granicy: z Litwy, Białorusi, Rosji. Często z rodzin wielodzietnych, ubogich, zamieszkujących tereny popegeerowskie. Paczki i nagrody ufundowała dla nich „Biedronka” – główny sponsora festynu. Całodzienna impreza rozpoczęła się występem przedszkolaków z nie-

BIELSKO – ŻYWIEC Statuetki proroka Jonasza, nagrody książkowe i dyplomy rozdano 31 maja w Centrum Kultury w Bielsku-Białej. Uroczyste podsumowanie 14. Ekumenicznego Konkursu Wiedzy Biblijnej „Jonasz” odbyło się z udziałem bp. Tadeusza Rakoczego, luterańskiego biskupa seniora Jana Szarka oraz zwierzchnika diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Tematem tegorocznej edycji konkursu była starotestamentowa Księga Rodzaju. Bp Rakoczy zwrócił uwagę na znaczenie jej przesłania. – Zawsze pamiętajcie tę prawdę z pierwszej strony Biblii: Bóg potrafi wyprowadzić życie nawet z pustki czy bezładu i uczynić je na nowo twórczym, pięknym i owocnym – mówił do dzieci i młodzieży. W konkursie uczestniczyli uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjalnych z diecezji bielsko-żywieckiej Kościoła katolickiego oraz dwóch diecezji Kościoła ewangelicko-augsburskiego: cieszyńskiej i katowickiej, a także przedstawiciele Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Wyznania Augsburskiego w Republice Czeskiej oraz innych denominacji protestanckich. W sumie kilka tysięcy dzieci. Mateusz Gaudyn ze szkoły w Kobiernicach, zdobywca I miejsca w kategorii starszych uczniów szkół podstawowych, przyznał, że Księgę Rodzaju przeczytał dwadzieścia razy. Na 47 możliwych szóstoklasista zdobył 46 punktów. Inna laureatka, Maria Chudecka, uczennica trzeciej klasy Szkoły Podstawowej Towarzystwa Ewangelickiego w Cieszynie, podkreśliła, że najbardziej w przyswojeniu biblijnej wiedzy pomogli jej rodzice. Zwycięzcą wśród gimnazjalistów został Seweryn Panek z bielskiego Gimnazjum nr 16.  rk Jako pierwsza w diecezji bielsko-żywieckiej i jedna z nielicznych Polsce parafia pw. Matki Bożej Bolesnej

Przegląd najważniejszych wydarzeń diecezjalnych w Jawiszowicach otrzymała relikwie krwi bł. Jana Pawła II. Dziesięciotysięczna wspólnota parafialna na osiedlu Brzeszcze jest w posiadaniu relikwii pierwszego stopnia Karola Wojtyły, dzięki osobistemu zaangażowaniu i kontaktom tutejszego proboszcza ks. kan. Franciszka Janczy. Duchowny powiedział KAI, że od dawna zabiegał o relikwie błogosławionego u metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, którego zna dobrze od czasów licealnych. 67-letni ksiądz podkreśla, że obiecał parafianom, iż po wyniesieniu Jana Pawła II na ołtarze ich kościół będzie miał współpatrona – papieża-Polaka. Zwrócił się już z odpowiednią prośbą w tej sprawie do Stolicy Apostolskiej.  rk

BYDGOSZCZ Piętnaście tysięcy dzieci z terenów diecezji bydgoskiej i regionu wzięło udział w festynie rodzinnym „Bądźmy razem”, który w ramach obchodów Dnia Dziecka zorganizowała Caritas. Wspólna zabawa odbywała się 28 maja na Polanie Różopole w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku. – Dziękuję Caritas i organizatorom, którzy sprawili, że jest tyle atrakcji i radości. Sądzę, że to spotkanie jest wstępem do dobrych wakacji. Zdobywajcie tutaj kondycję, aby później ten czas dwóch miesięcy był owocny i szczęśliwy – powiedział do najmłodszych bp Jan Tyrawa.  jm „Wypłyń na głębię” – słowa wypowiadane wielokrotnie przez Jana Pawła II stały się myślą przewodnią Salezjańskich Dni Młodości, które w ostatni weekend odbyły się w Bydgoszczy. Jak co roku organizatorem dwudniowej zabawy dla mieszkańców miasta było Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży działające przy parafii św. Marka.  jm

CZĘSTOCHOWA Popisy motocyklistów, walki rycerskie, pokazy paralotni, warsztaty czerpania papieru – te i wiele innych atrakcji znalazło się w programie festynu na błoniach zamkowych, który z okazji Dnia Dziecka zorganizowali w Olsztynie k. Częstochowy Caritas archidiecezji częstochowskiej i Gmina Olsztyn. Festyn u podnóża ruin zamku olsztyńskiego odbył się pod hasłem „Bądźmy razem”. – Na festynie dzieci mogły skorzystać z takich atrakcji, jak zamki dmuchane, zabawy paraalpinistyczne, pokazy GOPR, policji i straży pożarnej oraz loteria fantowa. Wręczono też nagrody Szkolnym Kołom Caritas – powiedział KAI ks. prałat Stanisław Iłczyk, dyrektor archidiecezjalnej Caritas.  ks. mf Medytacje chrześcijańskie odbyły się 3-5 czerwca w więzieniu w Wąsoszu Górnym – należącym do Aresztu Śledczego w Częstochowie. Serię nauk dla osadzonych poprowadził jezuita o. Jacek Poznański, rekolekcjonista i wykładowca Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie.  ojp

ELBLĄG Już po raz osiemnasty KSM diecezji elbląskiej organizuje turnusy wypoczynkowe dla dzieci. Oferta wypoczynku w duchu chrześcijańskim skierowana jest zwłaszcza do osób, które nie należą jeszcze do żadnych ruchów czy grup duszpasterskich. Wakacyjne rekolekcje odbędą się w lipcu, w Szymonowie k. Małdyt. Koszt pobytu wynosi 500 zł. Kartę zgłoszenia można pobrać ze strony internetowej diecezji elbląskiej i po wypełnieniu wysłać na adres parafii w Szymonowie: KSM Oddział w Szymonowie, Szymonowo 19, 14-330 Małdyty; e-mail: [email protected]  pp

Z DIECEZJI

Moja Diecezja

11

GLIWICE Biskup gliwicki Jan Wieczorek zostanie honorowym obywatelem miasta. Lokalni politycy postanowili uhonorować ordynariusza, który zorganizował najmłodszą śląską diecezję oraz przyczynił się m.in. do odbudowy opactwa w Rudach Raciborskich. Hierarcha w tym roku obchodzi 30 lat sakry biskupiej, przechodzi także na emeryturę. Honorowymi obywatelami Gliwic są już: Tadeusz Różewicz, prof. Jerzy Buzek oraz prof. Krzysztof Nitsch.  marm

GNIEZNO Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu uhonorował 30 maja abp. seniora Henryka Muszyńskiego „Medalem za zasługi dla UAM”. Uroczyste wręczenie medalu odbyło się w gnieźnieńskim Kolegium Europejskim. Podczas uroczystości rektor UAM prof. Bronisław Marciniak powiedział, że abp Muszyński podczas swojej długiej posługi zawsze wspierał poznańską uczelnię. Miał również ogromny wkład w powstanie gnieźnieńskiego Kolegium Europejskiego. Zasługi abp. Muszyńskiego, a także jego drogę kapłańską i naukową przypomniał w laudacji dyrektor naukowy CEG prof. Leszek Mrozewicz. Jak podkreślił, dzięki zaangażowaniu hierarchy odbywają się znane w całej Europie Zjazdy Gnieźnieńskie. Dzięki jego staraniom do arcybiskupa gnieźnieńskiego powróciła także godność Prymasa Polski. Na uroczystości obecny był także bp Wojciech Polak.  bgk

Z DIECEZJI

KALISZ

12

Ponad trzy tysiące osób z całej Polski wzięło udział w XIV Ogólnopolskiej Pielgrzymce Rodzin Domowego Kościoła do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, pod hasłem: „Rodzino, słuchaj Pana w Kościele”. Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Napierała, ordynariusz diecezji kaliskiej, z którym modlili się m.in. bp Bronisław Bernacki z Odessy i ks. Marek Borowski, moderator krajowy Domowego Kościoła. W homilii biskup kaliski przypomniał, że Jan Paweł II nazwał barba-

rzyńską cywilizację, która odrzuca bezbronnych. Dodał, że papież apelował podczas wizyty w Kaliszu o powszechną mobilizację sumień i wspólny wysiłek, aby wprowadzić w czyn wielką strategię w obronie życia. Zachęcał małżonków, aby na co dzień byli apostołami życia. Zaznaczył, że małżeństwo ma źródło w Bogu Stwórcy. Ubolewał nad zalegalizowaniem związków jednopłciowych. A jako wzór wskazał Świętą Rodzinę. Podkreślił, że współczesność godzi w rodzinę na różne sposoby – przede wszystkim zaś poprzez niegodne warunki pracy i płacy oraz bezrobocie. Wspomniał o europejskim sieroctwie powstającym na skutek poszukiwania pracy poza granicami kraju. Po Mszy św. biskupi, kapłani i przedstawiciele Kościoła Domowego udali się do kaplicy cudownego obrazu św. Józefa, któremu zawierzyli wszystkie małżeństwa i rodziny.  ek

KATOWICE – Gdyby nie było kard. Hlonda, nie byłoby kard. Wyszyńskiego. Gdyby nie było kard. Wyszyńskiego, nie byłoby papieża-Polaka – powiedział metropolita katowicki abp Damian Zimoń w czasie Mszy św. odprawionej 4 czerwca w Mysłowicach w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Msza w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda odprawiona została z okazji 130. rocznicy jego urodzin. Metropolita katowicki zwrócił uwagę, że posługa kard. Hlonda miała miejsce w trudnych czasach. Gdy się rodził, Polski nie było na mapie, gdy umierał, ateistyczny komunizm prowadził walkę z Kościołem, który traktował jak opozycję polityczną.  ksas

KIELCE Już po raz 13. do Kielc trafił transport sprzętu ortopedycznego przekazany przez ks. Bruno Limę z Włoch, współpracującego od kilku lat z Referatem Ochrony Zdrowia i Profilaktyki Urzędu Miasta. – Sprzęt można odbierać w urzędzie przy ulicy Szymanowskiego 6 w Kielcach, w pokoju nr 28. To kosztowny i cenny dar o wysokiej jakości. Może

on służyć przez wiele lat – mówi Anna Sowa, pełnomocnik prezydenta ds. osób niepełnosprawnych, kierująca od kilku lat Bankiem Ortopedycznym. Wśród darów są aparaty do nauki siedzenia i chodzenia, buty ortopedyczne, foteliki. Dzięki współpracy z ks. Bruno Limą, prowadzącym stowarzyszenie „Człowiek i społeczeństwo” i pomagającym m.in. rodzinom ofiar wypadków samochodowych, w Kielcach w 2004 r. powstał Bank Sprzętu Ortopedycznego.  dziar Dobiegły końca prace przy ołtarzu bł. Jana Pawła II, który powstał w katedrze w Kielcach. Złote korony zyskał też umieszczony w bazylice cudowny wizerunek Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej, ukoronowany 20 lat temu przez papieża-Polaka. W papieskim ołtarzu umieszczono portrety bł. Jana Pawła II oraz bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Jest też figura Matki Bożej Fatimskiej, przypominająca o cudownym ocaleniu papieża podczas zamachu 13 maja 1981 r. Przy ołtarzu zostaną umieszczone relikwie bł. Jana Pawła II podarowane przez kard. Stanisława Dziwisza. – W małym relikwiarzu będzie krew błogosławionego, w dużym srebrnym – włosy, pektorał i papieska piuska podarowana przez bp. Kazimierza Ryczana – powiedział KAI kustosz bazyliki, ks. prałat Stanisław Kowalski.  dziar Spotkanie ze szczypiornistami Vive Targi Kielce i aktorami telewizyjnego programu „Ziarno”, kilkanaście konkursów i gier grupowych oraz paczki ze słodyczami i przyborami szkolnymi – takie m.in. atrakcje czekały na uczestników festynu zorganizowanego przez diecezjalną Caritas z okazji Dnia Dziecka na Stadionie Leśnym w Kielcach. W ramach festynu odbyła się także prezentacja papieskiego papamobile z pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Pojazd został zrekonstruowany w Kielcach przez firmę AutoAdamczak, przy pomocy studentów Politechniki Świętokrzyskiej. Na płycie stadionu odbywały się także pokazy sprzętu strażackiego i policyjnego, tresura psów policyjnych, konkurs rzutu piłką ręczną

KOSZALIN – KOŁOBRZEG 1 czerwca na ulicę Koszalina wyszli wolontariusze kwestujący na rzecz budowy pomnika Dzieci Utraconych. Zbiórka rozpoczęła kampanię społeczną „Nasze na zawsze”. Podczas kwesty wolontariusze rozdawali znaczki stópek nienarodzonego dziesięciotygodniowego dziecka w skali 1:1. Organizatorem akcji jest Komitet Budowy Pomnika Dzieci Utraconych, który powołany został w połowie stycznia tego roku. W jego skład weszli m.in. przedstawiciele Kurii Biskupiej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, władz miejskich, Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej oraz dziennikarze z redakcji TVP, Radia Plus i tygodnika „Gość Niedzielny”. Patronat honorowy nad budową pomnika objął m.in. biskup Edward Dajczak. W wyniku działań Komitetu udało się 19 kwietnia przeprowadzić pierwszy w Koszalinie pochówek dzieci martwo urodzonych. Płody przechowywane od 2000 r. w miejscowym szpitalu zostały pochowane w zbiorowej mogile na Cmentarzu Komunalnym. Właśnie obok tego zbiorowego grobowca ma 15 października – w Dniu Dziecka Utraconego – stanąć pomnik. Jego forma jest jeszcze konsultowana. Budowę pomnika i utrzymanie grobu można wesprzeć, wpłacają pieniądze na konto Stowarzyszenia Vocatio Dei: 06 1540 1043 2104 8106 4403 0001.  kap

KRAKÓW Wspólnym wypuszczeniem żółtobiałych balonów do nieba oraz gołębi przy pomniku papieża-Polaka w Ogrodzie Różańcowym zakończyła się 31 maja dziękczynna pielgrzymka dzieci za dar beatyfikacji Jana Pawła II. W pielgrzymce wziął udział Prezydent RP Bronisław Komorowski wraz z małżonką.

Mszy św. przy ołtarzu polowym w Ogrodzie Różańcowym przewodniczył ks. bp Wacław Depo, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej. W homilii przytoczył fragmenty Listu Jana Pawła II do dzieci. – To nasze dzisiejsze pielgrzymowanie do Matki Boskiej Ludźmierskiej jest duchową pieczęcią tych wielkich wydarzeń – mówił. Wezwał dzieci, aby nie zapominały o modlitwie różańcowej, którą nieustannie odmawiał Jan Paweł II. Liturgię Mszy św. uświetniła kapela góralska oraz schola Promyczki z Nowego Targu. Bronisław Komorowski – w czasie Znaku Pokoju – uścisnął dłoń  jg kilkunastu dzieciom. Koncerty, konkursy, aukcje afrykańskich eksponatów, egzotyczne przysmaki – te i wiele innych atrakcji można było znaleźć w programie tegorocznej akcji Orawa Dzieciom Afryki, połączonej z Orawskim Dniem Dziecka. W niedzielę 5 czerwca już po raz 10. odbyło się wielkie orawskie święto, podczas którego w jedenastu parafiach Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi Światu” zbierał fundusze na kolejne dzieło misyjne – renowację i rozbudowę afrykańskiej szkoły w Chingoli, w Zambii.  molas 1 czerwca miesięcznik „Znak” obchodził 65. rocznicę swego powstania. Z okazji jubileuszu pismo zmieniło szatę graficzną i format. – Miesięcznik zawsze realizuje filozofię ludzi „zająkliwych”, tzn. mających świadomość, że rzeczy nie są proste, że warto dyskutować, zapraszając do rozmowy wiele różnych osób. To jest taka misja i niezbywalna cecha miesięcznika obecna od samego początku – powiedziała KAI Dominika Kozłowska, redaktor naczelna „Znaku”. Jak podkreśliła, jubileusz jest okazją, by zastanowić się nad przyszłością, nad tym, jaką wizję miesięcznika rozwijać. – Chcemy dużo miejsca poświęcać na kulturę wysoką (czyli np. debaty o ważnych książkach), na portrety ciekawych twórców. Jest to istotne, ponieważ coraz mniej pism tę tematykę podejmuje – mówi Kozłowska. Jej zdaniem sytuacja miesięcznika zmieniła się w stosunku do lat 90., ponieważ „dzisiaj na rynku idei można znaleźć wszystko”. – Dlatego ważne

jest, aby znajdować w tym wszystkim jakiś swój głos – twierdzi. I przypomina, że dla ludzi, którzy tworzyli miesięcznik, jednym z najważniejszych wydarzeń powojennej historii Kościoła powszechnego był Sobór Watykański II. – Patrząc na problemy, z którymi dzisiaj zmagamy się w Kościele, można powiedzieć, że nadal mamy nieprzerobione podstawowe tematy, które zostały postawione na soborze – uważa. I dodaje: – Przyszły rok będzie więc dla miesięcznika czasem refleksji nad ważną dla nas ideą Kościoła otwartego, którą przez wiele lat miesięcznik próbował doprecyzowywać. „Znak” wydawany jest w Krakowie przez Instytut Wydawniczy Znak. Pierwszy numer ukazał się w 1946 r. z inicjatywy Jerzego Radkowskiego. Na łamach pisma publikowali m.in. ks. Karol Wojtyła, ks. Józef Tischner, Małgorzata Borkowska OSB, Wojciech Bonowicz, Jerzy Szacki, Tadeusz Gadacz, Ryszard Kapuściński, Karol Tarnowski, Leszek Kołakowski, Czesław Miłosz, Gustaw Herling-Grudziński, Antoni Słonimski, Władysław Bartoszewski, Zbigniew Herbert, Stefan Kisielewski, Ludwik Stomma, Jerzy Nowosielski, Timothy Garton Ash, Norman Davies i Tadeusz Różewicz.  led Kaplica bł. Jana Pawła II powstała na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Jej uroczystego poświęcenia dokonał 31 maja kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski i Wielki Kanclerz uczelni. Na razie w kaplicy nie ma relikwii papieża, ale niewykluczone, że w przyszłości zostaną tam umieszczone.  led

LEGNICA 29 maja spłonął zabytkowy, pochodzący z XVIII wieku kościół św. Marii Magdaleny w Zatoniu koło Bogatyni. Od kilkunastu lat obiekt był wyłączony z użytkowania. Decyzja o jego zamknięciu zapadła na początku lat 90., kiedy to z okolicy wysiedlono mieszkańców, by powiększyć kopalnię odkrywkową węgla brunatnego „Turów”. Ponieważ świątynia była zamknięta, a energia elektryczna została odcięta,

Z DIECEZJI

prowadzony przez zawodników Vive Targi Kielce, liczne zabawy sportowe, plastyczne, muzyczne, konkursy z nagrodami i inne atrakcje. Dla uczestników festynu przygotowano 2500 paczek ze słodyczami i przyborami szkolnymi.  dziar

13

istnieje podejrzenie, że ktoś kościół podpalił. Jego zabytkowe wyposażenie nie uległo jednak zniszczeniu – zostało bowiem wcześniej wywiezione do Legnicy i Zgorzelca.  ks.pd Dla upamiętnienia 14. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Legnicy – 2 czerwca 1997 r. – w niedzielę odbył się I Legnicki Bieg Papieski. Rozpoczął się od Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację Jana Pawła II w katedrze legnickiej. Przewodniczył jej ks. infułat Władysław Bochnak, wikariusz generalny. Po Mszy św. nastąpiło przejście pod pomnik Jana Pawła II i otwarcie części sportowej, którą rozpoczęło wspólne odśpiewanie „Barki”. Trasy biegu zostały tak wytyczone, aby przebiegały przez miejsca, którymi przed 14 laty przejeżdżał bł. Jan Paweł II.  ks. pd

Z DIECEZJI

LUBLIN

14

Autorka znakomitych książek historycznych, głównie dotyczących historii monastycyzmu i kultury religijnej w Polsce, benedyktynka s. Małgorzata Anna Borkowska otrzymała 2 czerwca tytuł doktora honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wśród gości zebranych w Auli kard. Stefana Wyszyńskiego byli m.in. brat laureatki Michał Borkowski z żoną, prof. Jerzy Kłoczowski, redaktor naczelny „Więzi” Zbigniew Nosowski, dyrektor SIW Znak Henryk Woźniakowski, a także wiele przedstawicielek życia zakonnego w Polsce, w tym przełożona Konferencji Wyższych Przełożonych Zgromadzeń Zakonnych w Polsce m. Leticja Niemczura, przełożona generalna Sióstr Benedyktynek Samarytanek m. Maria Kotrysiak, ksieni klasztoru benedyktynek w Staniątkach m. Stefania Polkowska. – Tak dużo przełożonych generalnych na tej auli to chyba nie było – mówił, witając zebranych, rektor uczelni ks. prof. Stanisław Wilk.  mj

ŁÓDŹ Seminaryjni koledzy zaginionego niemal rok temu ks. Piotra Zwolińskiego zaapelowali o wsparcie kolejnej wyprawy poszukiwawczej. Ekspedycja ma ruszyć w pierwszej

połowie lipca i kosztować ok. 15 tys. euro. Konto, na które można przekazywać wsparcie: Fundacja Wspierania Alpinizmu Polskiego im. J. Kukuczki, ul. Noakowskiego 10\12; 00-666 Warszawa. Nr konta: 04 1160 2202 0000 0000 5515 5611. Konieczny jest dopisek „Zaginieni w Kazachstanie”. Ks. Piotr Zwoliński wyruszył na początku sierpnia ub. roku wraz z Michałem Kacperskim na wyprawę wysokogórską, której celem było zdobycie góry Chan Tengri w masywie Tien Szan w Kazachstanie. Ostatni kontakt ze wspinaczami miał miejsce 2 sierpnia (była to rozmowa telefoniczna jednego z nich wykonana z trasy z Ałma-Aty do Zharkulak – miejsca, z którego ekspedycja miała się na dobre rozpocząć). Od tamtego czasu wszelki słuch o dwójce alpinistów zaginął, a dotychczasowe ekspedycje poszukiwawcze nie przyniosły żadnych rezultatów.  lg

OLSZTYN W olsztyńskiej katedrze św. Jakuba nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore odprawił Mszę św. dziękczynną w 20. rocznicę pielgrzymki bł. Jana Pawła II na Warmię. Mszę św. koncelebrowali biskupi Metropolii Warmińskiej, a także biskup z Botswany Frank Nubuasah, przy licznym udziale wiernych, przedstawicieli władz państwowych, wojewódzkich, samorządowych, służb mundurowych i parlamentarzystów. W homilii abp Migliore skupił się na trzech motywach, które łączy osoba bł. Jana Pawła II – 20. rocznica jego pielgrzymki do Olsztyna, dziękczynienie za wyniesienie papieża-Polaka do chwały ołtarzy i dzień świętości kapłańskiej.  xmb

OPOLE W ramach akcji Caritas „Bądźmy razem”, w przeddzień Dnia Dziecka, w opolskim Centrum Rehabilitacji dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym im. bpa Józefa Nathana odbył się festyn dla podopiecznych ośrodka oraz ich rodzin. Z dziećmi spotkał się bp Paweł Stobrawa.

Na „wyspie piratów” na najmłodszych czekało wiele gier i zabaw. Dzieci szukały skarbów, zdobywały sprawności, zdobiły pirackie okręty i bandery oraz gromadziły „składniki prochu strzelniczego”, który na koniec został użyty do armatniego wystrzału. Jak powiedział ks. Arnold Drechsler, dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej, „spotykanie zostało zorganizowane po to, aby dzieci – choć na krótki czas – zapomniały o chorobie”.  łw

PELPLIN 10 tys. wiernych zgromadziło się 5 czerwca w Wieluniu na dorocznych obchodach Wniebowstąpienia Pańskiego. Mszy św. w tym kaszubskim sanktuarium przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź. Wyraził jedność z modlącymi się w Warszawie na dziękczynieniu za beatyfikację bł. Jana Pawła II oraz proszącymi o rychłą beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego. Polskiego papieża określił jako tego, który wołał o właściwe miejsce dla Chrystusa w Polsce i w Europie i który „postawił tamę liberalizacji i ateizmowi”. Prymasa Tysiąclecia nazwał „drogowskazem”. Zaapelował o prawdę w życiu publicznym. Stwierdził, że „dzisiaj manipuluje się prawdą, zwłaszcza tą, która dotyczy największych tragedii narodu”, takich jak Katyń czy katastrofa smoleńska. – Nikt jednak nie wygra walki z pamięcią narodu, która osadzona jest w jego sercach, sumieniach i chrześcijańskiej wrażliwości – dodał.  ks. is

PŁOCK W katedrze płockiej 30 maja odbyła się Msza św. pogrzebowa ks. infułata Władysława Lisa, wieloletniego oficjała Sądu Biskupiego w Płocku, który zmarł w wieku 88 lat. Mszy św. przewodniczył bp Piotr Libera, homilię wygłosił bliski współpracownik zmarłego ks. inf. Ireneusz Kaczorek. Przypomniał jego drogę do kapłaństwa, losy wojenne, potem kolejne funkcje pełnione w Kościele płockim. – W ostatnich dniach, gdy już wiedział, że odchodzi, powiedział mi, że Bóg i tak podarował mu 14 lat życia, za co był Mu bardzo wdzięczny – powiedział.

POZNAŃ O znaczeniu śpiewu i muzyki w liturgii mówił do uczestników IX Międzynarodowego Kongresu Śpiewu Gregoriańskiego abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył uroczystej Mszy św. w bazylice kolegiackiej na rozpoczęcie obrad kongresowych. Do Poznania przyjechało ponad trzystu specjalistów z najbardziej znaczących ośrodków akademickich i liturgicznych z całego świata, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Włoch, Niemiec, Japonii i Ameryki Łacińskiej. Abp Gądecki przewodniczył Mszy św. w języku łacińskim „Missa votiva de Spiritu Sancto”, podczas której śpiewy gregoriańskie wykonała poznańska schola „Canticum cordium” pod dyrekcją ks. Mariusza Białkowskiego. – Śpiew jest wyrazem radosnego usposobienia chrześcijanina, który uświadamia sobie, że został zbawiony przez Chrystusa – mówił w homilii metropolita. I przypomniał, że śpiew powinien być przepowiadaniem tajemnic zbawienia. Zauważył też, że Kościół nie opowiada się wprawdzie za jednym stylem muzyki sakralnej, ale musi ona

zawsze objawiać tożsamość Kościoła. – Przeżywamy dziś nie tylko kryzys sztuki sakralnej, lecz także kryzys sztuki w ogóle – ubolewał abp Gądecki. Przywołał słowa Benedykta XVI, że w ostatnich latach niesłusznie uznano chorał gregoriański za przestarzały. – Cieszy to, że powraca on do liturgii, że jest bardziej rozumiany i doceniany, znajdując miejsce w środowisku akademickim – zauważył wiceprzewodniczący Episkopatu Polski. Kongres zakończył się 4 czerwca.  ms „Ludźmi małej wiary” nazwał abp Stanisław Gądecki tych, którzy podważają sens stawiania pomników Janowi Pawłowi II. 2 czerwca metropolita poznański poświęcił w Krobi koło Rawicza kolejny z nich. Uroczystość, która odbyła się dokładnie o godz. 21.37, stanowiła dziękczynienie za beatyfikację Ojca Świętego, a jednocześnie zwieńczenie comiesięcznych, prowadzonych od 6 lat, modlitw o jego beatyfikację. – Ten pomnik jest wyrazem wdzięczności tutejszej społeczności dla tego człowieka, który okazał się wielkim świadkiem Chrystusa ewangelizującym cały świat – podkreślił abp Gądecki w homilii, którą wygłosił podczas Mszy św. odprawionej w krobskim kościele po Apelu Jasnogórskim. Metropolita poznański zaapelował jednocześnie, aby pomnik w Krobi był dla okolicznych mieszkańców „wezwaniem do innego życia, do życia wyższego lotu, na miarę mocnej i wielkodusznej wiary apostolskiej”. Jednocześnie wiceprzewodniczący KEP przyznał, że „ilekroć w naszym kraju stawia się pomnik, od razu budzą się ludzie małej wiary, którzy, czy to za pieniądze, czy z własnej inicjatywy, wysuwają swoje wątpliwości, czy stać nas na wystawianie kolejnych pomników i czy pragnąłby tego papież lub czy nie lepiej przeznaczyć te pieniądze na jakiś szczytny cel, np. budowę szpitala albo szkoły Jana Pawła II”. – Otóż wszystkie te wątpliwości opierają się na dosyć podstępnym schemacie opozycji: coś lepszego, zamiast czegoś dobrego. Natomiast lepszym schematem myślenia jest model uzupełniający, model syntezy:

róbmy to, a nie zaniechajmy tamtego – stwierdził abp Gądecki.  bt Uroczysta Msza św. w katedrze, prezentacje szkół, piknik na placu katedralnym i zwiedzanie Ostrowa Tumskiego złożyły się na poznańskie spotkanie uczniów szkół im. bł. Jana Pawła II. W archidiecezji imię papieża-Polaka noszą 33 placówki. – Wejść w dziedzictwo Jana Pawła II to nie tylko poznać jego sylwetkę i nauczanie, lecz także wejść w świadectwo apostolskie, które mu przyświecało od początku jego drogi kapłańskiej aż po ostatnie chwile – mówił do dzieci i młodzieży podczas Mszy św. abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański prosił uczniów, by tak jak Jan Paweł II nie bali się milczeć w obliczu zła i byli propagatorami dobra. Zjazd szkół odbył się w 14. rocznicę pielgrzymki Jana Pawła II do Poznania. 3 czerwca 1997 roku papież spotkał się z młodzieżą na placu Adama Mickiewicza.  ms

PRZEMYŚL Dziesięć osób i instytucji zostało wyróżnionych statuetką „Dobrego Pasterza” przyznawaną przez Caritas Archidiecezji Przemyskiej za szczególne zaangażowanie w niesieniu pomocy potrzebującym. Decyzję o przyznaniu wyróżnień podejmuje specjalna kapituła pod przewodnictwem biskupa Adama Szala. W kategorii „Darczyńca” wyróżnieni zostali: Jolanta Uberman i Andrzej Sak – reprezentujący piekarnię As z Kraczkowej k. Łańcuta oraz Anatol i Alfreda Wronowie – właściciele firmy Ankop z Łańcuta, specjalizującej się w usługach transportowych oraz remontowo-budowlanych. W kategorii „Instytucja współpracująca” statuetki otrzymali: Wydział Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Przemyślu, dr Grażyna Stojak – Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków i ks. prałat Edward Sobolak – ekonom archidiecezji przemyskiej. W kategorii „Duszpasterz” nagrodę otrzymał salezjanin ks. Tadeusz Nowak, a w kategorii „Pracownik Caritas” Małgorzata Kuś – wieloletnia księgowa w Domu Pomocy Społecznej w Kąkolówce.

Z DIECEZJI

– Był bardzo pracowity i punktualny. Pomimo wielkiego doświadczenia zachował skromność i poczucie humoru – wspominał ks. kan. dr Tadeusz Kozłowski, oficjał Sądu Biskupiego w Płocku, następca ks. Lisa na tym stanowisku. Ks. inf. dr Władysław Lis urodził się 22 października 1923 r. w Czarnowie, w parafii Pacyna (obecnie diecezja łowicka). Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Płocku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1952 r. Był wikariuszem w Pułtusku. Pełnił m.in. funkcję notariusza, sędziego i oficjała Sądu Biskupiego w Płocku. Pełnił także urząd wikariusza generalnego. Był wykładowcą prawa kanonicznego w ATK i Instytucie Prymasowskim w Warszawie. Został odznaczony godnością kanonika gremialnego Kapituły Katedralnej Płockiej i honorowego prałata papieskiego. Zmarł po ciężkiej chorobie 26 maja 2011 r.  eg

15

W kategorii „Wolontariusz” wyróżniono: Agnieszkę Łach – opiekunkę Szkolnego Koła Caritas przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Przemyślu, Agnieszkę Cieszyńską – opiekunkę Szkolnego Koła Caritas przy Niepublicznym Gimnazjum w Handzlówce oraz Wandę Wojtuszewską, która przez 16 lat prezesowała Kołu Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Sanoku, a od 4 lat prowadzi Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Rodzinom im. św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego.  pab Abp Józef Michalik konsekrował 31 maja kościół pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w przemyskiej dzielnicy Lipowica. Opiekunami parafii są księża salezjanie. Budowę nowego kościoła w tym miejscu zapoczątkowano w 1982 r. 26 czerwca 1986 r. bp Ignacy Tokarczuk powołał do istnienia nową parafię wydzieloną z terytorium parafii św. Józefa, obsługiwaną przez księży salezjanów. To właśnie salezjanie zostali opiekunami tej niewielkiej, bo liczącej ok. 700 mieszkańców wspólnoty.  pab –

RADOM

Z DIECEZJI

Ks. Adam Radzimirski, proboszcz parafii św. Zygmunta w Szydłowcu, został „Zasłużonym dla Miasta i Gminy Szydłowiec”. Tytuł nadali miejscowi radni. Duchowny przyczynił się m.in. do renowacji późnogotyckiego kościoła parafialnego. Wcześniej tytuł przyznano biskupowi zamojsko-lubaczowskiemu Wacławowi Depie, minister zdrowia Ewie Kopacz i radcy Ministra Edukacji Narodowej Czesławie Kunkiewicz-Waligórze. Ks. Adam Radzimirski jest duszpasterzem i społecznikiem, kapelanem strażaków i rzemiosła. Urodził się 20 czerwca 1946 r. w Wierzbicy.  rm

16

RZESZÓW „Dajmy dzieciom i młodzieży dobry przykład, że alkohol nie jest nam potrzebny” – zaapelował w Dniu Dziecka Waldemar Sikora, przewodniczący Komitetu Obrony Dzieci i Młodzieży przed Patologiami Społecznymi.

Przed pięcioma laty Sejm RP przyjął uchwałę w sprawie ustanowienia dnia 1 czerwca dniem bez alkoholu. Posłowie zwrócili się również do sprzedawców o zaniechanie dystrybucji napojów alkoholowych w Dniu Dziecka. W Polsce ponad 2 miliony dzieci i młodzieży żyje w rodzinach, które mają problemy alkoholowe.  ik

SANDOMIERZ W Ostrowcu Świętokrzyskim przy kolegiacie św. Michała Archanioła odbył się 29 maja I Kongres Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich działających przy ostrowieckich parafiach. Miał on na celu integrację środowisk katolickich, jak również wspólne dziękczynienie za dar życia i beatyfikacji Jana Pawła II. Patronował mu bp Krzysztof Nitkiewicz. W kongresie wzięli udział przedstawiciele wspólnot: Krwi Chrystusa, Miłosierdzia Bożego, Najświętszego Serca Jezusowego, Intronizacji NSPJ, Akcji Katolickiej, parafialnych oddziałów Caritas, Neokatechumenatu, Koła Żywego Różańca, Liturgicznej Służby Ołtarza, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Koła Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego, parafialnych scholi, Oaz, Domowego Kościoła, Legionu Maryi, Rycerstwa Niepokalanej i Rodziny Radia Maryja.  apis Muzeum Figur Chrystusa Frasobliwego uroczyście otworzył i poświęcił 30 maja w miejscowości Jeżowe bp Krzysztof Nitkiewicz. Zbiór liczący ponad 600 eksponatów przez lata gromadził ks. Ludwik Bielawski – zmarły przed trzema laty proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Jeżowem.  apis Na jubileusz 50-lecia kapłaństwa biskupa pomocniczego Edwarda Frankowskiego zaprosił w specjalnym liście skierowanym do kapłanów, sióstr zakonnych i seminarzystów ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz. Uroczystości jubileuszowe odbędą się 18 czerwca o godz. 10.30 podczas Mszy św. w sandomierskiej katedrze.  apis

ŚWIDNICA Marsz dla Życia i Rodziny odbył się 29 maja w Świdnicy. Zorganizowało go Stowarzyszenie Rodzice Rodzicom. – Włączyliśmy się nim do ogólnopolskiej akcji. Chcemy promować piękno rodziny i daru życia – powiedził KAI Paweł Gąsior, jeden z organizatorów. Uczestnicy marszu otrzymali kolorowe balony i plakietki. Pochód przeszedł głównymi ulicami miasta z placu św. Małgorzaty do rynku. Wzięło w nim udział ponad tysiąc osób. Najmłodszy uczestnik marszu miał 16 dni, a najstarszy – 88 lat. Patronat honorowy nad Marszem objęli biskup świdnicki Ignacy Dec oraz prezydent miasta Świdnicy Wojciech Murdzek.  ks.lz

TARNÓW Prymas Polski abp Józef Kowalczyk spotkał się 1 czerwca z dziećmi w Jadownikach Mokrych. Do rodzinnej wsi metropolity gnieźnieńskiego przyjechało prawie tysiąc najmłodszych mieszkańców diecezji tarnowskiej. Z okazji Dnia Dziecka i Jubileuszu Dzieci Niepełnosprawnych była wspólna modlitwa i zabawy integracyjne. Prymas spotkał się z dziećmi na terenie Ośrodka Opiekuńczo-Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Caritas Diecezji Tarnowskiej. Placówka powstała z inicjatywy arcybiskupa Kowalczyka i przy jego dużym wsparciu. Abp Kowalczyk wskazywał, że dziś nadal istnieją wielkie problemy, do których zaliczył dzieci głodujące i umierające z braku pokarmu, dzieci porywane i wykorzystywane przez ludzi nieuczciwych – do walki na wojnie, do nadużyć seksualnych, do pobierania organów potrzebnych do przeszczepów... Metropolita gnieźnieński pytał, dlaczego takie niegodne traktowanie dzieci ma miejsce mimo uwrażliwiania sumień ludzkich przez Kościół i organizacje międzynarodowe. I odpowiedział, że we współczesnym świecie egoizm i miłość własna nie zostały jeszcze zwyciężone przez miłość bliźniego. – Zbyt mało jest w życiu społecznym postawy setnika czy miłosiernego samarytanina – ubo eb lewał prymas.

WARSZAWA

WARSZAWA-PRAGA

Obraz „The 13th Day” w reżyserii Leo Hughesa zdobył Grand Prix XVI Międzynarodowego Katolickiego Festiwalu Filmów i Multimediów w Niepokalanowie. Film nagrodzono za „przypomnienie bardzo ważnego przesłania dla świata zawartego w orędziu Matki Bożej i przekazanego dzieciom w Fatimie”. Na Festiwal, odbywający się pod patronatem prymasa Polski seniora kard. Józefa Glempa, zgłoszono 170 filmów i programów telewizyjnych oraz 30 programów radiowych z 24 krajów. Pierwszą nagrodę za film fabularny otrzymała wyprodukowana dla TVP1 „Wierność” Pawła Woldana. „Proste ukazanie postaci ks. Jerzego Popiełuszki daje odwagę do naśladowania jego heroicznych postaw” – napisano. Za najlepszy film dokumentalny uznano z kolei obraz pt. „Kolumbia – świadectwo dla świata” Dominika Tarczyńskiego. Wśród programów telewizyjnych zwyciężyła produkcja pt. „Paweł z Tarsu. Pojednanie światów” Grzegorza Misiewicza. W kategorii „programy edukacyjne” pierwsze miejsce zdobyła produkcja Grzegorza Brauna „Eugenika”. Za najlepszą produkcję radiową uznano reportaż „Tęsknię za domem” Anny Gawrońskiej-Piotrowskiej z Ra lk dia Warszawa.

– Ten, kto otwiera się na Boga, otwiera się także na drugiego człowieka – zauważył abp Henryk Hoser. Z okazji 10. rocznicy kanonizacji św. bp. Józefa Marello hierarcha przewodniczył uroczystej liturgii w kaplicy Zgromadzenia Księży Oblatów św. Józefa w Warszawie. W homilii ordynariusz warszawsko-praski przypomniał, że Jezus nie obiecuje nam łatwego życia, ale jak podkreślił – daje nam Ducha Świętego, który będzie nas na tej drodze umacniał. Zdaniem abp. Hosera ten, kto otwiera się na Boga, nie może nie dostrzec drugiego człowieka i jego potrzeb. Hierarcha zaznaczył, że Kościół potrzebuje dziś na nowo otworzyć ludzkie serca na Słowo Boże, aby tym samym ludzie stali się wrażliwi wobec siebie nawzajem. – Na tym polega dynamika Nowej Ewangelizacji, którą Kościół powszechny nam zadaje i w którą diecezja warszawsko-praska pragnie się czynnie włączyć – stwierdził. W Polsce Oblaci św. Józefa są obecni od 1980 r. Pracują na dwóch parafiach: w Będzinie i Kielcach. Dom prowincjalny znajduje się w Warszawie.  mag – Nie można skutecznie głosić ewangelii bez miłości tych, do których się jest posłanym – podkreślił bp Wiktor

Skworc, przewodniczący Komisji ds. Misji KEP. 31 maja biskup tarnowski wręczył w Warszawie krzyże 22 misjonarzom, którzy przez ostatnie siedem miesięcy przygotowywali się w Centrum Formacji Misyjnej do przyszłej pracy duszpasterskiej. Po krótkich stażach językowych w krajach Europy Zachodniej wyjadą na placówki misyjne, m.in. do Boliwii, Jamajki i Kamerunu. W trakcie uroczystej Mszy św. kończącej tegoroczny rok formacyjny hierarcha przypomniał, że ostatecznie pierwszym ewangelizatorem, który nas prowadzi, jest Duch Święty.  mag

WŁOCŁAWEK Czterej neoprezbiterzy Zgromadzenia Księży Marianów zostali wyświęceni 4 czerwca w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. Uroczystościom przewodniczył ordynariusz diecezji włocławskiej bp Wiesław Alojzy Mering. Nowi kapłani to: ks. Łukasz Mazurek, ks. Marcin Bartoszczyk, ks. Przemysław Męch oraz ks. Roman Kupiec.  ra

ZIELONA GÓRA – GORZÓW Marsz ulicami Gorzowa na plac Papieski, Msza św., czuwanie modlitewne, recytacja poezji, projekcja filmu oraz koncert złożyły się 2 czerwca na ostatni dzień dziękczynienia za beatyfikację Jana Pawła II w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Uroczystości odbyły się w 14. rocznicę wizyty Ojca św. na Ziemi Lubuskiej. Kilkaset osób przeszło w ok. 5-kilometrowym marszu z katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny do parafii pw. Pięciu Polskich Męczenników. Na Wzgórzu Papieskim odprawiona została Msza św., której przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. Homilię wygłosił ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski bp Edward Dajczak – były biskup pomocniczy diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Homileta przypomniał okres pontyfikatu Jana Pawła II, wspominając znaczące przesłania papieża z pielgrzymek do kraju.  ek

Z DIECEZJI

– Chrystus jest naszym Światłem. Jest Tym, który rozprasza nasze ciemności i sprawia, że mamy odwagę iść tam, gdzie nas posyła. Wracajcie więc do swoich domów, zabierając ze sobą Jego Światło, i nieście je innym – powiedział ks. Paweł Borowski na zakończenie Spotkania Młodych, które odbyło się 27–29 maja w Grębocinie koło Torunia. Uczestniczyło w nim ok. setki chrześcijan z całej Polski – m.in. z Warszawy, Poznania, Łodzi, Bydgoszczy, Grudziądza i Torunia – którzy wspólnie modlili się i rozmawiali o wierze. Organizatorem spotkania była biblijna wspólnota „Słowo Życia” z Grębocina przy współpracy z ekumeniczną wspólnotą braci z Taizé.  xpb

Abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce, udzielił w niedzielę 29 maja sakramentu bierzmowania młodzieży Duszpasterstwa Cudzoziemców Anglojęzycznych przy ul. Radnej w Warszawie. Dwunastu bierzmowanych chłopców i dziewcząt pochodzi m.in. z USA, Brazylii, Hiszpanii, Anglii, Niemiec. Na co dzień uczą się w Szkole Amerykańskiej (ASW) i Brytyjskiej Szkole (BSW) w Warszawie. W homilii ks. Arcybiskup podkreślił, że dar mądrości udzielany przez Ducha Świętego nie jest stopniem akademickim, ale polega na pobożności, pokorze i oddaniu całego życia Bogu. Duszpasterstwo cudzoziemców anglojęzycznych w Warszawie jest obsługiwane przez zakon augustianów.  wda

TORUŃ

17

Audiencja generalna, 1 czerwca 2011

WAT YK AN

Benedykt XVI: Mojżesz zapowiedzią orędownictwa Chrystusa

18

Drodzy Bracia i Siostry! Kiedy czytamy Stary Testament, wyróżnia się spośród innych postać Mojżesza, właśnie jako człowieka modlitwy. Mojżesz, wielki prorok i przywódca okresu Wyjścia, wypełniał swoją rolę pośrednika między Bogiem a Izraelem, stając się pośród ludu rzecznikiem słów i nakazów Boga, prowadząc go ku wolności Ziemi Obiecanej, nauczając Izraelitów życia w posłuszeństwie i zaufaniu do Boga w czasie długiego pobytu na pustyni, ale również, i mogę powiedzieć przede wszystkim – modlitwy. Modli się do Boga za faraona, kiedy Bóg poprzez plagi usiłował nawrócić serca Egipcjan (por. Wj 8-10), prosi Pana o uzdrowienie siostry Miriam, chorującej na trąd (por. Lb 12, 9-13), wstawia się za zbuntowanym ludem, przestraszonym po usłyszeniu relacji wywiadowców (por. Lb 14, 1-19), modli się, gdy ogień miał pożreć obóz (por. Lb 11, 1-2) i kiedy jadowite węże zabijały ludzi (por. Lb 21, 4-9), zwraca się do Pana i protestuje, kiedy ciężar jego misji stał się zbyt wielki (por. Lb 11, 10-15), widzi Boga i rozmawia z Nim „twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem” (por. Wj 24, 9-17, 33, 7-23; 34, 1-10, 28-35). Także wówczas, gdy lud na Synaju prosi Aarona, by uczynił złotego cielca, Mojżesz się modli, sprawując w sposób wyrazisty swoją funkcję orędownika. Wydarzenie to przedstawia rozdział 32. Księgi Wyjścia, a tekst paralelny znajduje się w rozdziale 9. Księgi Powtórzonego Prawa. Nad tym wydarzeniem chciałbym się skupić w dzisiejszej katechezie, a zwłaszcza na modlitwie Mojżesza, którą znajdujemy w relacji Wyjścia. Lud Izraela stał u podnóża góry Synaj, podczas gdy Mojżesz oczekiwał na górze na dar tablic Prawa, poszcząc przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy (por. Wj 24, 18, Pwt 9, 9). Liczba czterdzieści ma znaczenie symboliczne i oznacza całość doświadczenia, podczas gdy post wskazuje, że życie pochodzi od Boga, to On je podtrzymuje. Faktycznie czynność jedzenia oznacza przyjmowanie pokarmu, który nas wspiera. Dlatego poszczenie, wyrzeczenie się pożywienia

nabiera w tym przypadku znaczenia religijnego: jest sposobem, aby wskazać, że nie samym chlebem żyje człowiek, lecz wszelkim słowem, które pochodzi z ust Pana (por. Pwt 8, 3). Poszcząc, Mojżesz wskazuje, że oczekuje na dar Bożego prawa jako źródła życia: wyjawia ono wolę Bożą i karmi serce człowieka, pozwalając mu zawrzeć przymierze z Wszechmogącym, który jest źródłem życia i samym życiem. Kiedy jednak Pan daje Mojżeszowi na górze Prawo, u jej stóp lud je przekracza. Nie potrafiąc się oprzeć oczekiwaniu i brakowi pośrednika, Izraelici proszą Aarona: „Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej” (Wj 32, 1). Lud zmęczony drogą z niewidzialnym Bogiem, teraz, kiedy zniknął nawet pośrednik Mojżesz, domaga się namacalnej, dotykalnej obecności Pana Boga i odnajduje ją w cielcu ulanym z metalu przez Aarona, bogu, który stał się dostępny, dającym się sterować, w zasięgu człowieka. Jest to stała pokusa na drodze wiary: uciekanie od Bożej tajemnicy poprzez tworzenie bożka zrozumiałego, odpowiadającego naszym schematom i naszym projektom. To, co dzieje się na Synaju, ukazuje całą głupotę i złudną pustkę tego roszczenia, ponieważ, jak mówi ironicznie Psalm 106, „Zamienili swą Chwałę na wizerunek cielca jedzącego siano” (Ps 106, 20). Dlatego reaguje Pan i nakazuje Mojżeszowi, aby zszedł z góry, ukazując mu, co czyni lud, i kończąc tymi słowami: „Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem” (Wj 32, 10). Podobnie jak w przypadku Abrahama odnośnie Sodomy i Gomory, tak teraz Bóg objawia Mojżeszowi, co zamierza zrobić, niemal nie chcąc działać bez jego zgody (por. Am 3, 7). W rzeczywistości owo „zostaw Mnie, aby rozpalił się gniew mój” powiedziane jest właśnie dlatego, że Mojżesz interweniuje i prosi Go, żeby tego nie czynił, ujawniając w ten sposób, że pragnieniem Boga jest zawsze zbawienie. Tak jak w przypad-

ku dwóch miast za czasów Abrahama, kara i zniszczenie, w których wyraża się gniew Boga jako odrzucenie zła, wskazują na wagę popełnionego grzechu. Równocześnie jednak prośba tego, który się wstawia, pragnie ukazać wolę Pana, by przebaczyć. To właśnie jest Bożym zbawieniem, które pociąga za sobą miłosierdzie, ale zarazem odrzucenie grzechu, istniejącego zła, aby grzesznik, uznawszy i odrzuciwszy swoje zło, mógł otworzyć się na Boże przebaczenie. Modlitwa wstawiennicza sprawia w ten sposób, że w obrębie upadłej rzeczywistości grzesznego człowieka działa Boże miłosierdzie, które znajduje swój wyraz w błaganiu modlącej się osoby i staje się obecne przez nią tam, gdzie potrzebne jest zbawienie. Błaganie Mojżesza jest całe skoncentrowane na wierności i łasce Pana. Odwołuje się on najpierw do historii zbawienia, którą Bóg rozpoczął wraz z wyjściem Izraela z Egiptu, aby następnie przypomnieć o starodawnej obietnicy danej ojcom. Pan dokonał zbawienia, wyzwalając swój lud z niewoli egipskiej. Mojżesz pyta więc: „Czemu to mają mówić Egipcjanie: «W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i wygładzić z powierzchni ziemi?»” (Wj 32, 12). Rozpoczęte dzieło powinno zostać dokończone. Gdyby Bóg zniszczył swój lud, mogłoby to być interpretowane jako znak, że Bóg nie może dokończyć planu zbawienia. Bóg nie może na to pozwolić: jest On Panem dobrym, który zbawia, gwarantem życia, jest Bogiem miłosierdzia i przebaczenia, wyzwolenia z zabijającego grzechu. W ten sposób Mojżesz odwołuje się do Boga, do życia wewnętrznego Boga, przeciw zewnętrznemu wyrokowi. Ale w takim razie, argumentuje Mojżesz wobec Boga, jeśli zginą jego wybrani, mimo że są winni, mógłby się On jawić jako niezdolny do przezwyciężenia grzechu i okazania się silniejszym od zła. Na to jednak nie można się zgodzić. Mojżesz doświadczył konkretnie zbawienia Boga, został wysłany jako pośrednik Bożego wyzwolenia, a teraz wraz ze swoją modlitwą wyraża podwójne

jej konsekwencje. Kiedy po zniszczeniu złotego cielca powróci na górę, aby na nowo prosić o zbawienie dla Izraela, powie Panu: „Przebacz jednak im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mię natychmiast z Twej księgi, którą napisałeś” (w. 32). Przez modlitwę, pragnąc pragnienia Boga, orędownik wkracza coraz głębiej w poznanie Boga i Jego miłosierdzia i staje się zdolny do miłości, która sięga aż do całkowitego daru z siebie. Ojcowie Kościoła widzieli w Mojżeszu stojącym na szczycie góry, rozmawiającym sam na sam z Bogiem i wstawiającym się za swoim ludem, ofiarowującym siebie samego – „wymaż mnie” – zapowiedź Chrystusa, który na wysokim szczycie Krzyża staje rzeczywiście przed Bogiem, nie tylko jako przyjaciel, lecz także jako Syn. Nie tylko ofiarowuje siebie – „wymaż mnie” – lecz także ze swym przebitym sercem unicestwia samego siebie, jak powiada św. Paweł – sam stał się grzechem, nosi na sobie nasze grzechy, aby nas zbawić (por. 2 Kor 5, 21). Jego wstawiennictwo jest nie tylko solidarnością, lecz także utożsamieniem z nami: niesie nas wszystkich w Swoim Ciele. W ten sposób całe jego życie człowieka i Syna jest wołaniem do Bożego serca, jest przebaczeniem, ale przebaczeniem, które przekształca i odnawia. Myślę, że musimy przemyśleć tę rzeczywistość. Chrystus staje przed obliczem Boga i modli się za mnie. Jego modlitwa na Krzyżu jest współczesna ze wszystkimi ludźmi, współczesna ze mną: On za

mnie się modli, za mnie cierpiał i utożsamił się ze mną, przyjmując nasze ciało i ludzką duszę. Zaprasza On nas, byśmy wkroczyli w tę Jego tożsamość, czyniąc siebie jednym ciałem i jednym duchem z Nim, gdyż na wysokim szczycie Krzyża dał On nie nowe prawa, tablice kamienne, ale przyniósł samego siebie, swoje Ciało i Krew jako nowe przymierze. W ten sposób czyni nas swoimi krewnymi, jednym ciałem z Nim, utożsamionych z Nim. Zachęca nas, abyśmy wkroczyli w tę Jego tożsamość, byli z Nim zjednoczeni w naszym pragnieniu bycia jednym ciałem i jednym duchem z Nim. Módlmy się do Boga, aby to utożsamienie nas przemieniało i odnawiało, ponieważ przebaczenie jest odnowieniem, jest przekształceniem. Chciałbym zakończyć tę katechezę słowami apostoła Pawła skierowanymi do chrześcijan Rzymu: „Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami? Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?... ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności... ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 8, 33-35.38.39).  st

Krótko – W czasie wieczornego czuwania, które 20 sierpnia odbędzie się na lotnisku Cuatro Vientos, młodzież będzie mogła zadawać Benedyktowi XVI pytania – ogłosił Yago de la Cierva, Dyrektor Wykonawczy Hiszpańskiego Komitetu Organizacyjnego Światowego Dnia Młodzieży. Komitet Organizacyjny ujawnił, że czuwanie podzielone zostanie na dwie części. W pierwszej młodzi będą mogli zadać Benedyktowi XVI kilka pytań, by jak podkreślił Yago de la Cierva, „zainicjować dialog pomiędzy papieżem a młodzieżą”. Drugą część stanowić ma adoracja Najświętszego Sakramentu. Młodzież modlić się będzie przed

prawie trzymetrową XVI-wieczną monstrancją, która na tę okazję sprowadzona zostanie z Toledo. Jej autorem jest znany złotnik Enrique de Arce. Do wykonania monstrancji użyto ponad 180 kg srebra i 20 kg złota, nie licząc drogocennych kamieni. Dzieło powstawało przez dziewięć lat. Obecnie monstrancja przechowywana jest w skarbcu katedry w Toledo i używana podczas dorocznej procesji Bożego Ciała w tym mieście. Jak dotąd zarejestrowało się ok. 400 tys. uczestników ŚDM w Madrycie. W grupie tej jest ponad 10 tys. Polaków, w tym ponad tysiąc polskich wolontariuszy.  rl

WAT YK AN

obawy zatroskany o los swojego ludu, ale również o cześć należną Bogu ze względu na prawdę Jego imienia. Orędownik pragnie w istocie, aby lud Izraela był zbawiony, bo jest to powierzona mu owczarnia, ale również dlatego, aby w owym zbawieniu ukazała się prawdziwa rzeczywistość Boga. Miłość do braci i miłość Boga przenikają się wzajemnie w modlitwie wstawienniczej, są nierozłączne. Mojżesz, orędownik, jest człowiekiem rozpiętym między dwoma miłościami, które w modlitwie nakładają się na siebie w jednym jedynym pragnieniu dobra. Następnie Mojżesz odwołuje się do wierności Boga, przypominając Mu Jego obietnice: „Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: «Uczynię potomstwo wasze tak liczne jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki»” (Wj 32, 13). Mojżesz przypomina podstawową historię początków, Ojców ludu oraz jego wybrania, całkowicie darmowego, w którym jedynie Bóg miał inicjatywę. Nie ze względu na swe zasługi otrzymali obietnicę, ale ze względu na swobodny wybór Boga i Jego miłość (por. Pwt 10, 15). A teraz Mojżesz prosi, aby przebaczając swojemu ludowi, Pan wiernie kontynuował jego dzieje wybrania i zbawienia. Pośrednik nie przytacza usprawiedliwienia dla grzechu swojego ludu, nie wylicza rzekomych zasług ani ludu, ani też swoich, ale odwołuje się do Bożej darmowości: do Boga wolnego, będącego całkowicie miłością, która nigdy nie przestaje poszukiwać osób, które się oddaliły, który pozostaje zawsze wierny samemu sobie i daje grzesznikowi możliwość powrotu do Niego i stania się poprzez przebaczenie sprawiedliwym i zdolnym do wierności. Mojżesz prosi Boga, aby okazał się większy niż grzech i śmierć, a przez swoją modlitwę prowokuje to Boże objawienie. Pośrednik życia, orędownik, jest solidarny ze swoim ludem. Pragnie jedynie zbawienia, którego pragnie sam Bóg, rezygnuje z perspektywy, aby stać się nowym ludem, miłym Panu. Wyrażenie, jakie skierował do niego Bóg: „Uczynię ciebie wielkim ludem”, „przyjaciel Boga”nie bierze nawet pod uwagę. Jest on natomiast gotów wziąć na siebie, jeśli nie winę swojego ludu, to wszystkie

19

Benedykt XVI apeluje o większą wiarygodność wierzących – Styl życia ludzi wierzących potrzebuje autentycznej wiarygodności, tym bardziej przekonującej, im bardziej dramatyczna jest sytuacja tych, do których się zwracają – powiedział 30 maja Benedykt XVI do uczestników pierwszej sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Ojciec Święty przypomniał, że bycie chrześcijaninem nie może być pojmowane jako rodzaj ubrania przywdziewanego w domu czy na specjalne okazje, ale ma być czymś żywym, obejmującym całe życie człowieka. Papież zaznaczył, że fakt, iż Kościół jest dziś powołany do podjęcia dzieła Nowej Ewangelizacji, oznacza intensyfikację działań misyjnych. – Kryzys, jakiego doświadczamy, nosi bowiem cechy wykluczenia Boga z życia ludzi, ogólnej obojętności wobec wiary chrześcijańskiej, aż do próby spychania jej na margines – powiedział. Przypomniał, że w minionych dekadach „można jeszcze było znaleźć jakieś ogólne poczucie chrześcijańskie, jednoczące całe pokolenia, które dorastały w cieniu wiary kształtującej kulturę”. – Niestety dzisiaj jesteśmy świadkami

tragedii rozbicia. Często spotykamy też ludzi, którzy chcą wprawdzie należeć do Kościoła, ale są w znacznej mierze kształtowani przez wizję życia sprzeczną z wiarą – stwierdził Benedykt XVI. Zauważył jednocześnie, że mimo iż głoszenie Jezusa Chrystusa jawi się jako zadanie znacznie bardziej skomplikowane niż w przeszłości, to jednak pozostaje takie samo jak na początku dziejów. Nie zmieniła się misja, tak też nie powinien ulec zmianie entuzjazm i odwaga, które ożywiały apostołów i pierwszych uczniów. Ich i nas pobudza ten sam Duch Święty, a łaska misji nieustannie potrzebuje nowych ewangelizatorów, którzy potrafią ją przyjąć. – Istnieje dynamiczna ciągłość między przepowiadaniem pierwszych uczniów a naszym – zaznaczył papież. Podkreślił, że orędzie zbawcze Jezusa Chrystusa potrzebuje dziś odnowionej mocy, aby przekonać współczesnego człowieka. – W związku z tym Nowa Ewangelizacja powinna zatroszczyć się o znalezienie sposobów bardziej skutecznego głoszenia zbawienia, bez którego życie osobiste tkwi w swych sprzecznościach i pozbawione jest tego, co istotne – oświadczył papież.

Wyraził nadzieję, że uczestnicy sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji wypracują konkretny plan działania. Przytoczył słowa Pawła VI: „Kościół może ewangelizować świat za pomocą swego postępowania i obyczaju, to jest przez świadectwo potwierdzone życiem; ono jasno uwidacznia jego wierność Panu Jezusowi, ubóstwo, wstrzemięźliwość, wolność od jakiejkolwiek ziemskiej władzy w świecie, a wreszcie świętość” (Adhortacja apostolska „Evangelii nuntiandi”, 41). W pracach pierwszej sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji bierze udział m.in. kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich.  st Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji została powołana 12 października 2010 r. na mocy motu proprio Benedykta XVI „Ubicumque et semper” (Wszędzie i zawsze). Pierwszym jej przewodniczącym został abp Rino Fisichella. W skład dykasterii weszło 19 kardynałów i biskupów.  st

WAT YK AN

Kard. Kasper: duży postęp w dialogu między Kościołami

20

Duży postęp w dialogu między Kościołami chrześcijańskimi dostrzega kard. Walter Kasper. Jego zdaniem nie można jeszcze mówić o jakieś formie jednego Kościoła, ale o czymś, co można byłoby nazwać jednym chrześcijaństwem.

nego Kościoła, lecz „wspólny wzrost w katolickiej jedności”. Niemiecki purpurat nie zgadza się z poglądem części konserwatywnych kręgów katolickich, utrzymujących, że

Z okazji odbywających się w Dreźnie Ewangelickich Dni Kościoła – Kirchentag wieloletni watykański „minister ds. ekumenizmu” opublikował artykuł w „Christ und Welt”, dodatku do tygodnika „Die Zeit”. Zdaniem byłego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, „w ostatnich 40 latach w rozmowach między poszczególnymi Kościołami osiągnięto więcej tego, co wspólne, niż wcześniej można byłoby sobie wymarzyć”. Celem ekumenizmu nie jest jednak powrót jed-

Benedykt XVI przyjął 30 maja na prywatnej audiencji Norberta Lammerta, przewodniczącego niemieckiego parlamentu. Głównym tematem 30-minutowej rozmowy były przygotowania do papieskiej wizyty w Niemczech w dniach 22-25 września br. Szef izby niższej niemieckiego parlamentu ma 62 lata i jest katolikiem. Lammertowi towarzyszyła wiceprzewodnicząca Bundestagu Katrin Göring-Eckardt z Partii Zielonych.

„ekumenizm” jest „deficytowym interesem”. „Raczej składa się nań ofiarowywanie i przyjmowanie. Czyni on katolików bardziej katolickimi” – napisał kardynał.  tom

Krótko Jest ona jednocześnie prezesem Synodu Kościołów Ewangelickich w Niemczech. Jak poinformował Lammert, rozmawiano o ekumenicznym aspekcie papieskiej wizyty. Benedykt XVI podkreślił, że ekumenizm będzie jej „szczególnie ważnym punktem”. Göring-Eckardt, która powita papieża we wrześniu w Erfurcie w Augustinerkloster, powiedziała, że papież odwiedzi nie tylko kraj Reformacji, lecz także silnie zsekularyzowany region.  tom

Bank watykański odzyskuje 23 mln euro Prokuratura rzymska postanowiła zwrócić Instytutowi Dzieł Religijnych (IOR), zwanemu potocznie „bankiem watykańskim”, 23 mln euro zdeponowanych na koncie Credito Artigiano i Banca del Fucino. Jak uzasadniono, zadecydowało o tym wprowadzenie w Państwie Watykańskim ustawy o przejrzystości finansowej. Chodzi m.in. o ustanowienie Urzędu Informacji Finansowej, którego zadaniem jest przeciwdziałanie praniu

brudnych pieniędzy oraz wymiana informacji o podejrzanych operacjach z odpowiednim organem włoskim. W dekrecie rzymskiej prokuratury wskazano, że ta współpraca już się rozpoczęła i urząd watykański przekazał informacje o podejrzanej operacji, do jakiej doszło między IOR a włoskimi instytucjami bankowymi. 21 września ub. roku włoski nadzór finansowy zablokował dwa watykańskie przelewy bankowe i zażądał od prezesa IOR wyjaśnień dotyczących

natury tychże operacji. Ten przyznał, że budzące zastrzeżenia operacje dotyczą przelewów wewnętrznych na watykańskich kontach, a o całej sprawie poinformowano Banca d'Italia. 30 grudnia ub. roku Stolica Apostolska opublikowała normy dotyczące zapobiegania i walki z nielegalnymi operacjami finansowymi i monetarnymi. Weszły one w życie 1 kwietnia br. – zwiększając zaufanie do watykańskich instytucji finansowych.  st

Watykański hierarcha karci chińskie władze Do zdecydowanego przeciwstawiania się uzurpacji władz komunistycznych w ChRL wezwał chińskich biskupów sekretarz Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów abp Savio Hong Tai-Fai SDB. Kompetencjom tej właśnie dykasterii podlega m.in. tamtejszy Kościół. W wywiadzie dla agencji Asia News hierarcha skomentował informacje, że w Chinach przygotowywane są kolejne święcenia biskupie bez mandatu papieskiego. Konkretnie odniósł się do planów nielegalnego wyświęcenia biskupa Wuhan. Ujawnił, że tamtejsi wierni odwołując się do Kodeksu Prawa Kanonicznego, wezwali władze i Stowarzyszenie Patriotyczne, by zrezygnowały z tej sakry. Zaznaczył, że wszystko wskazuje, iż także kandydat

ks. Joseph Shen Guoan nie ma zamiaru przyjąć święceń, a taka postawa jest w tej sytuacji właściwa. Pochodzący z Hongkongu hierarcha zaznaczył, że każde udzielenie sakry bez mandatu papieskiego jest

„rozdarciem ciała Kościoła, powodującym ogromny ból”. Skrytykował próby tworzenia przez Pekin Kościoła, który nie miałby nic wspólnego z papieżem.  st

Krótko Kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady Kultury, zachwycony jest najnowszą książką niemieckiego teologa Richarda Schrödera, zatytułowaną we włoskim przekładzie „Likwidacja religii?”. Jej entuzjastyczną recenzję zamieścił na łamach dziennika włoskich przemysłowców „Il Sole24 Ore”. Napisał, że Schröder rozprawia się m.in. z tezami Richarda Dawkinsa, autora bestselleru „The God

Delusion”, któremu „nie wybacza niczego, poczynając od tradycyjnego zarzutu stawianego każdej religii, że jest niewyczerpanym źródłem krucjat, polowań na czarownice, morderstw, prześladowań”. Kardynał przypomniał, że Schröder „na własnej skórze zaznał wątpliwej przyjemności życia przez lata w reżimie ateistycznym, jakim była NRD, dla której mitami byli Stalin, Mao, Pol Pot i towarzysze”.  sal

W rozmowie z „L'Osservatore Romano” Louis Godart, francuski archeolog, który od kilku lat jest doradcą prezydenta Republiki Włoskiej do spraw dziedzictwa artystycznego Kwirynału, opowiada m.in. o zniszczeniach, jakie w tej dawnej rezydencji papieży wyrządził Napoleon Bonaparte. Przypomina, że „do czasu zajęcia Kwirynału przez wojska napoleońskie, w skrzydle położnym najbliżej placu

podziwiać można było wielką galerię wzniesioną około roku 1588 za papieża Sykstusa V i dekoracje jej ścian – wykonane w 1655 przez Pietro da Cortona na polecenie Aleksandra VII. Potem, w czasie okupacji napoleońskiej, między rokiem 1811 a 1812 zamurowane zostały okna wychodzące na wewnętrzny dziedziniec, ściany zaś pokryto warstwą tynku i tapetą; galerię podzielono na trzy salony, gdyż Napoleon zamierzał przeznaczyć te pomieszczenia dla cesarskiej rodziny.

Były obawy, że freski przepadły bezpowrotnie, jednak przy okazji modernizacji instalacji elektrycznej z wielkim przejęciem odkryto, że malowidła doskonale się pod tynkiem zachowały. Wybito okna i galeria jest znowu jasna, jak kiedyś. – Freski Pietro da Cortona zostały już odkryte i jesteśmy dziś w stanie ukończyć prace rozpoczęte w 2002 r. Przewidujemy, że do końca sierpnia zwiedzający będą mogli znów podziwiać galerię Aleksandra VII Chigi – powiedział prof. Godart.  sal

WAT YK AN

Dawna papieska rezydencja odzyskuje blask

21

Benedykt XVI w Chorwacji: pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga! cd. ze str. 2

CHORWACJA

Młodość silna prawdziwą miłością

22

Na znaczenie prawdziwej miłości kształtowanej w szkole Chrystusa, prowadzącej ku wyżynom Boga wskazał papież, spotykając się 4 czerwca na placu Bana Josipa Jelačicia w centrum Zagrzebia z młodym pokoleniem Chorwatów. Przybyli także przedstawiciele wspólnot chorwackich z Austrii, Bośni i Hercegowiny, Holandii, Macedonii, Niemiec i Serbii. Byli też m.in. kardynałowie Józef Glemp z Warszawy i Vinko Puljić z Sarajewa. Benedykt XVI wskazał, że młodość to czas, który daje Bóg, aby odkryć sens istnienia. – Jest to czas wielkich horyzontów, intensywnie przeżywanych uczuć, ale również okres obaw z powodu wyborów zobowiązujących i trwałych, trudności w nauce i pracy, pytań dotyczących tajemnicy bólu i cierpienia. Co więcej, ten wspaniały czas waszego życia zawiera w sobie głębokie pragnienie, które nie przekreśla całej reszty, ale ją uwzniośla, aby nadać jej pełnię – mówił Ojciec Święty. Zauważył, że w sercu każdego człowieka tkwi silne pragnienie szczęścia. Ale często spostrzegamy, że pokładamy nadzieję w tym, co nie spełnia tego pragnienia. I właśnie w takich chwilach doświadczamy potrzeby czegoś, co wykracza „poza”, co nadaje sens codziennemu życiu. W poszukiwaniu tego sensu towarzyszy nam Jezus. – W pełni szanując waszą wolność, zbliża się do każdego z was i proponuje siebie jako prawdziwą i decydującą odpowiedź na owo pragnienie obecne w waszym życiu, na pragnienie życia zasługującego na to, aby je przeżyć. Pozwólcie, aby wziął was za rękę! Pozwólcie, aby wkraczał coraz bardziej jako przyjaciel i towarzysz waszej drogi! Obdarzcie Go zaufaniem, a On was nigdy nie zawiedzie! – apelował Benedykt XVI. Zapewnił, że dzięki Jezusowi możemy z bliska poznać miłość Boga Ojca i zrozumieć, że nasze szczęście realizuje się w przyjaźni i komunii z Nim, „zostaliśmy bowiem stworzeni i zbawieni z miłości”. Dlatego jedynie w miłości, która pragnie i poszukuje dobra drugiego, „naprawdę doświadczamy znaczenia życia i jesteśmy szczęśliwi, że je przeżywamy, nawet w trudach, próbach, rozczarowaniach,

także wtedy, gdy idziemy pod prąd”, powiedział Papież. Przekonywał młodych Chorwatów, że zakorzenieni w Chrystusie będą mogli żyć w pełni tym, kim są. Pan Jezus bowiem „nie jest Nauczycielem, który zwodzi swoich uczniów: mówi On jasno, że podążanie razem z Nim wymaga zaangażowania i osobistej ofiarności, ale jest tego warte”. – Drodzy młodzi przyjaciele – wołał Benedykt XVI – nie pozwólcie się wprowadzać w błąd atrakcyjnymi obietnicami łatwych sukcesów, stylami życia, które sprzyjają temu, co widzialne, kosztem wnętrza. Nie ulegajcie pokusie pokładania absolutnego zaufania w posiadaniu, w rzeczach materialnych, nie chcąc dostrzec prawdy, która sięga dalej, jak gwiazda wysoko na niebie, dokąd pragnie prowadzić was Chrystus. Pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga!

Rola sumienia w życiu publicznym Na znaczenie prawidłowo uformowanego sumienia dla życia publicznego, działalności gospodarczej, naukowej i twórczej oraz dla aktywności sportowej wskazał papież, spotykając się z przedstawicielami tych dziedzin 4 czerwca w Teatrze Narodowym w Zagrzebiu. W swoim przemówieniu podkreślił, że „religia stawia człowieka w relacji wobec Boga, Stwórcy i Ojca wszystkich – powinna być więc siłą pokoju”. – Religie powinny zawsze się oczyszczać zgodnie z tą ich prawdziwą istotą – stwierdził papież. Centralnym tematem rozważania Ojca Świętego była kwestia sumienia. Przypomniał, że należy je postrzegać w odniesieniu do jego podstaw nadprzyrodzonych. Jeśli, zgodnie z dominującym myśleniem współczesnym, sprowadzano by je bowiem do dziedziny subiektywnego podmiotu, do którego spycha się religię i moralność, nie byłoby lekarstwa na kryzys Zachodu, a Europa byłaby skazana na „cofanie się”. – Jeśli jednak sumienie odkrywane jest na nowo jako miejsce słuchania prawdy i dobra, jako miejsce odpowiedzialności przed Bogiem i braćmi w człowieczeństwie, które jest siłą przeciw wszelkiej dyktaturze, wówczas jest nadzieja na przyszłość – zaznaczył Benedykt XVI.

Podkreślił wkład Kościoła w kształtowanie sumień. Praca ta rozpoczyna się w rodzinie, a następnie wspierana jest przez parafie, gdzie młodzi ludzie uczą się „logiki bezinteresowności”. Dochodzi ona później do głosu w każdym środowisku, „a raz przyjęta może się później odmieniać w bardziej złożonych środowiskach polityki i gospodarki, współpracując na rzecz całej społeczności, aby była przyjmująca i gościnna, a zarazem aby nie była pusta, fałszywie neutralna”, stwierdził papież. Jednocześnie zaznaczył, że do aktywnego działania w tych środowiskach powołani są wierni świeccy – powinni w nich bronić życia i rodziny, wolności religijnej i wychowania. Odnosząc się do nauki, papież przypomniał znaczenie jedności różnych jej dyscyplin. Za dobry przykład takiej postawy badawczej uznał urodzonego przed 300 laty w Dubrowniku jezuitę, Ruđera Josipa Boškovicia – wybitnego fizyka, astronoma, matematyka, filozofa i poetę. Wyraził też nadzieję, że do tworzenia jedności między różnymi środowiskami kultury współczesnej przyczyni się założenie w Chorwacji Uniwersytetu Katolickiego.

Kościele w Chorwacji bądź sumieniem społeczeństwa! Benedykt XVI wezwał Kościół w Chorwacji, aby „z pokorą i odwagą” był „sumieniem społeczeństwa”, „solą ziemi” i „światłem świata”. – Bądź zawsze wierny Chrystusowi i orędziu Ewangelii w społeczeństwie, które usiłuje relatywizować i sekularyzować wszystkie aspekty życia. Bądź domem radości w wierze i nadziei – apelował papież podczas Nieszporów w katedrze w Zagrzebiu 5 czerwca wieczorem. Modlił się tam również przy sarkofagu męczennika czasów komunizmu bł. Alojzego Stepinaca, arcybiskupa chorwackiej stolicy w latach 1937-60. Nazwał go nieustraszonym Pasterzem, przykładem gorliwości apostolskiej i chrześcijańskiej stanowczości. Wyjaśnił, że taka postawa wypływała z jego wiary. – W swym życiu zawsze kierował wzrok ku Jezusowi, zawsze się do niego upodabniał, do tego stopnia, że stawał się żywym obrazem Chrystusa, nawet cierpiącego. Właśnie ze względu na swoje mocne sumienie chrześcijańskie

Kościoła, często dzisiaj niezrozumiane. – W ten sposób dokonywany będzie postęp w owym „przełomie kulturowym”, niezbędnym, by krzewić kulturę życia i społeczeństwo na miarę człowieka – wskazał Ojciec Święty. Kapłanów zachęcił, by w sytuacji, gdy „zaczyna się odczuwać brak księży”, nie tracili ducha, „zachowując czujność w modlitwie i w życiu duchowym”. Wezwał ich, by stali się „skutecznymi robotnikami Nowej Ewangelizacji”, którą mają prowadzić „razem ze świeckimi, w sposób skoordynowany, bez mieszania tego, co należy do posługi kapłańskiej, i tego, co należy do powszechnego kapłaństwa ochrzczonych”. Osobom konsekrowanym powiedział, że Kościół wiele od nich oczekuje, gdyż mają misję dawania świadectwa w każdej epoce o „formie życia, jaką Jezus – najdoskonalszy konsekrowany i misjonarz Ojca w Jego Królestwie – obrał dla siebie i wskazał uczniom, którzy szli za Nim”. – Niech Bóg będzie zawsze waszym jedynym bogactwem: pozwólcie się Jemu kształtować, aby ukazać współczesnemu człowiekowi spragnionemu prawdziwych wartości świętość, prawdę, miłość Ojca niebieskiego. Wsparci łaską Ducha Świętego, mówcie ludziom przekonująco o życiu przemienionym przez nowość Zmartwychwstania. Całe wasze życie stanie się w ten sposób znakiem i posługą konsekracji, jaką każdy ochrzczony otrzymał, kiedy został włączony w Chrystusa – prosił Benedykt XVI. Zwrócił się także do ludzi młodych, przygotowujących się do kapłaństwa lub życia konsekrowanego. Przypomniał im, że powołanie wymaga „codziennego potwierdzenia odpowiedzi miłości”. – Heroiczne świadectwo bł. Alojzego Stepinaca niech pobudzi odnowę powołań wśród chorwackiej młodzieży – życzył papież.

Papieskie poparcie dla europejskich aspiracji Chorwacji Kwestie polityczne omawiał papież, rozmawiając z prezydentem Chorwacji Ivo Josipoviciem i premier Jadranką Kosor zaraz po swym przyjeździe 4 czerwca. Po tym spotkaniu szefowa rządu ujawniła, że mówiono o obecnym kryzysie, jaki przeżywa Chorwacja, i dodała, iż papieską wizytę mieszkańcy kraju odczuwają

„jako nową nadzieję i dodanie odwagi wszystkim, abyśmy zakończyli rozmowy w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej”. – Mamy pełne poparcie Ojca Świętego na tej drodze – dodała Kosor. Przypomniała, że Chorwacja obchodzi w tym roku 20-lecie niepodległości i że wiara umacniała naród tego kraju w najtrudniejszych latach wojny. – Jako 28. kraj członkowski UE pomożemy w umacnianiu w niej wartości chrześcijańskich – zapewniła szefowa rządu. Wcześniej, w czasie improwizowanej konferencji prasowej w drodze z Rzymu do Zagrzebia Benedykt XVI wyraził zrozumienie dla pewnych obaw chorwackiego społeczeństwa związanych z integracją europejską. Podkreślił jednocześnie, że wejście tego kraju do Unii Europejskiej jest logiczne, sprawiedliwe i konieczne. – Można zrozumieć pewien sceptycyzm, kiedy niezbyt wielki naród, jakim są Chorwaci, wstępuje do Europy, już jakoś utworzonej. Można zrozumieć uczucie lęku z powodu bardzo silnej, scentralizowanej biurokracji i abstrakcyjnej kultury racjonalistycznej – zauważył papież. Wyraził jednak nadzieję, że większość Chorwatów z wielką radością przyjmuje perspektywę tego kroku. Zaznaczył, że naród chorwacki ma tożsamość głęboko europejską i należy do Europy Środkowej. – Z tego względu sądzę, że przeważa uczucie radości z powodu przynależności do świata, w którym Chorwacja zawsze była kulturowo i historycznie, gdzie ma swoje korzenie – powiedział papież. Zaznaczył, że przynależność do Unii to proces wzajemny dawania i otrzymywania na „wielkim wspólnym rynku nie tylko gospodarczym, lecz także nade wszystko kulturalnym i duchowym”. 19. pielgrzymka zagraniczna Benedykta XVI zakończyła się nietypowo. Ze względu na gwałtowną burzę odwołano uroczystości oficjalne i Ojciec Święty pożegnał się z prezydentem Josipoviciem i swymi chorwackimi gospodarzami w specjalnie przygotowanym na tę okoliczność hangarze. Kiedy papieski samochód podjechał do samolotu, na horyzoncie ukazała się tęcza. O godz. 20.30 Airbus linii Croatia wyruszył w drogę powrotną  kg, pb, st do Rzymu.

CHORWACJA

był w stanie oprzeć się wszelkim formom totalitaryzmu, stając się w czasie dyktatury nazistowskiej i faszystowskiej obrońcą Żydów, prawosławnych i wszystkich prześladowanych, a następnie w okresie komunizmu obrońcą swoich wiernych, zwłaszcza tak wielu kapłanów prześladowanych i zamordowanych – przypomniał Ojciec Święty. Zauważył, że męczeństwo kard. Stepinaca było „punktem kulminacyjnym przemocy wobec Kościoła podczas straszliwego okresu prześladowań komunistycznych”. – Katolicy chorwaccy, a zwłaszcza duchowieństwo, zostali poddani systematycznym prześladowaniom i przemocy, które zmierzały do zniszczenia Kościoła, począwszy od jego najwyższych władz lokalnych. Ten czas szczególnie trudny zaznaczył się pokoleniem biskupów, kapłanów i zakonników gotowych umrzeć, by nie zdradzić Chrystusa, Kościoła i papieża. Ludzie widzieli, że kapłani nigdy nie tracili wiary, nadziei i miłości, i w ten sposób zawsze byli zjednoczeni. Owa jedność wyjaśnia to, co po ludzku jest niewytłumaczalne: że tak surowy reżim nie mógł ujarzmić Kościoła – wskazał Benedykt XVI. Zaznaczył, że również dzisiaj „Kościół w Chorwacji jest powołany do jedności, aby sprostać wyzwaniom zmienionego kontekstu społecznego, rozpoznając z misyjnym nowatorstwem nowe drogi ewangelizacji, zwłaszcza w służbie nowych pokoleń”. Wezwał biskupów i kapłanów, by działali zawsze „w służbie pojednania między podzielonymi chrześcijanami oraz między chrześcijanami a muzułmanami, idąc śladami Chrystusa, który jest naszym pokojem”. Zwracając się do biskupów, papież przekonywał ich, że im bardziej będą działać „w owocnej harmonii” między sobą i w komunii z Następcą św. Piotra, tym bardziej będą potrafili sprostać wyzwaniom naszych czasów. – Dawajcie kapłanom jasne wytyczne duchowe, doktrynalne i duszpasterskie. Wspólnota kościelna ma w swoim obrębie uzasadnione zróżnicowanie, jednak może składać wierne świadectwo Panu tylko w komunii swoich członków. Wymaga to od was posługi czujności wypełnianej w dialogu, z wielką miłością, ale również z jasnością i stanowczością – przestrzegł Biskup Rzymu. Wezwał, by autorytatywnie przedstawiali wiernym nauczanie moralne

23

Przemówienia i homilie Benedykta XVI wygłoszone podczas pielgrzymki do Chorwacji

Niech wasze dziedzictwo ubogaca Europę Przemówienie papieża na lotnisku „Pleso” w Zagrzebiu, 4 czerwca 2011 (Po chorwacku) Szanowny Panie Prezydencie, Czcigodni Bracia w biskupstwie, Szanowni przedstawiciele władz, Drodzy Bracia i Siostry! Z głęboką radością przybywam do was jako pielgrzym w imię Jezusa Chrystusa. Gorąco pozdrawiam umiłowaną ziemię chorwacką i jako Następca Apostoła Piotra serdecznie obejmuję wszystkich jej mieszkańców. (Po włosku) W sposób szczególny pozdrawiam wspólnotę katolicką: biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnice, wiernych świeckich, zwłaszcza rodziny tej ziemi, użyźnionej przez głoszenie Ewangelii, nadziei życia i zbawienia dla każdego człowieka. Pełne szacunku pozdrowienia kieruję do Pana Prezydenta Republiki oraz obecnych tu przedstawicieli innych władz cywilnych i wojskowych. Dziękuję, Panie Prezydencie, za skierowane do mnie uprzejme słowa i składam najlepsze życzenia dla powierzonego Panu odpowiedzialnego urzędu, a także pokoju i dobrobytu dla całego narodu. Chciałbym w tej chwili nawiązać myślami do trzech wizyt duszpasterskich w Chorwacji, jakie złożył mój umiłowany poprzednik, błogosławiony papież Jan Paweł II, i podziękować Panu Bogu za długie dzieje wierności łączącej waszą ojczyznę ze Stolicą Apostolską. Możemy zliczyć ponad trzynaście wieków silnych i szczególnych więzi, doświadczonych i umocnionych w warunkach niekiedy trudnych i bolesnych. Historia ta jest wymownym świadectwem umiłowania przez wasz naród Ewangelii i Kościoła. Od samego początku naród wasz należy do Europy i wnosi do niej w szczególny sposób wkład wartości duchowych i moralnych, które przez wieki ukształtowały życie codzienne oraz tożsamość osobistą i narodową jego dzieci. Wyzwania wypływające ze współczesnej kultury, odznaczającej się zróżnicowaniem społecznym, słabą stabilnością i naznaczonej indywidualizmem sprzyjającym wizji

życia bez zobowiązań i nieustannemu poszukiwaniu „przestrzeni prywatnej”, wymagają świadomego świadectwa i przedsiębiorczego dynamizmu w celu wspierania podstawowych wartości moralnych, które tkwią u podstaw życia społecznego i tożsamości Starego Kontynentu. Dwadzieścia lat po ogłoszeniu niepodległości i u progu pełnego włączenia Chorwacji do Unii Europejskiej minione i najnowsze dzieje waszego kraju mogą być powodem do refleksji dla wszystkich innych narodów kontynentu, pomagając każdemu z nich i całej wspólnocie w zachowaniu i ożywianiu bezcennego wspólnego dziedzictwa wartości ludzkich i chrześcijańskich. Oby w ten sposób ten umiłowany naród, silny swoją bogatą tradycją, mógł przyczynić się do tego, żeby Unia Europejska w pełni doceniła takie bogactwo duchowe i kulturowe. Drodzy Bracia i Siostry, przybywam do was z hasłem: „Razem w Chrystusie”, aby obchodzić I Narodowy Dzień Chorwackich Rodzin Katolickich. Niech to ważne wydarzenie będzie okazją do ponownego zaproponowania wartości życia rodzinnego i dobra wspólnego, umocnienia jedności, ożywienia nadziei i prowadzenia do komunii z Bogiem – fundamentem braterskiego dzielenia się i solidarności społecznej. (Po chorwacku) Już teraz serdecznie dziękuję wszystkim, którzy współpracowali przy przygotowaniu i organizacji mojej wizyty. W obliczu wyzwań, przed jakimi staje dzisiejszy Kościół i społeczeństwo cywilne, przyzywam dla tej ziemi i wszystkich, którzy tu mieszkają, wstawiennictwa i pomocy błogosławionego Alojzego Stepinaca, pasterza umiłowanego i czczonego przez wasz naród. Oby mógł on towarzyszyć młodym pokoleniom, by żyło w tej miłości, która kazała naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi oddać swe życie za wszystkich ludzi. Niech św. Józef, troskliwy Opiekun Odkupiciela i niebieski patron waszego narodu, wraz z Maryją Dziewicą, „Najwierniejszą Orędowniczką Chorwacji”, wypraszają wam dzisiaj i zawsze pokój i zbawienie. Dziękuję!  tłum. st

CHORWACJA

Sumienie ma podstawowe znaczenie dla społeczeństwa wolnego i sprawiedliwego

24

Przemówienie Benedykta XVI podczas spotkania z przedstawicielami świata polityki, gospodarki, kultury, nauki i sportu. Zagrzeb, Teatr Narodowy, 4 czerwca 2011 (Po chorwacku) Panie Prezydencie, Eminencje Kardynałowie, Czcigodni Bracia Biskupi, Dostojni Panowie i Panie, Drodzy Bracia i Siostry!

Ogromnie się cieszę, że zaraz na początku mej wizyty spotykam się z wami – przedstawicielami korpusu dyplomatycznego i znaczących środowisk społeczeństwa chorwackiego. Serdeczne pozdrowienia kieruję do każdego z was osobiście, jak również do środowisk, do których należycie: do wspólnot religijnych, do instytucji politycznych, naukowych i kulturalnych, do środowisk artystycznego, gospodarczego i sportowego.

tego wszystkiego są mężczyźni i kobiety, są osoby, sumienia poruszane siłą prawdy i dobra. Przytaczano tu niektórych spośród wybitnych synów tej ziemi. Chciałbym zatrzymać się na księdzu Ruđerze Josipie Boškoviciu, jezuicie urodzonym w Dubrowniku ponad trzysta lat temu, 18 maja 1711 roku. Uosabia on bardzo dobrze szczęśliwą więź wiary i nauki, które pobudzają się wzajemnie do badań naukowych zarazem otwartych, zróżnicowanych i zdolnych do syntezy. Jego największe dzieło – „Theoria philosophiae naturalis” – wydane w Wiedniu, a następnie w Wenecji w połowie XVIII wieku, nosi bardzo znaczący podtytuł: „redacta ad unicam legem virtum in natura existentium”, to znaczy „według jedynego prawa sił istniejących w przyrodzie”. U Boškovicia jest analiza, jest badanie różnych gałęzi wiedzy, ale jest również zamiłowanie do jedności. I jest to typowe dla religii katolickiej. Dlatego założenie Uniwersytetu Katolickiego w Chorwacji jest znakiem nadziei. Życzę, aby przyczyniał się on do tworzenia jedności między różnymi środowiskami kultury współczesnej, wartości i tożsamości waszego narodu, nadając ciągłość płodnemu wkładowi Kościoła do dziejów szlachetnego narodu chorwackiego. Wracając do ojca Boškovicia, znawcy zagadnienia mówią, że jego teoria „ciągłości” dotycząca zarówno nauk przyrodniczych, jak i geometrii, zgadza się znakomicie z niektórymi wielkimi odkryciami fizyki współczesnej. Cóż powiedzieć? Złóżmy hołd temu wielkiemu Chorwatowi, ale również prawdziwemu jezuicie; złóżmy hołd miłośnikowi prawdy, który wiedział dobrze, jak bardzo go ona przerasta, ale który umiał także, w świetle prawdy, angażować dogłębnie zasoby rozumu, którymi sam Bóg go obdarzył. Poza hołdem należy również docenić metodę otwartości umysłu tych wielkich ludzi. Wróćmy zatem do sumienia jako podstawy pracy kulturowej i budowy dobra wspólnego. To właśnie w formowaniu sumień Kościół daje społeczeństwu swój najbardziej znamienny i najcenniejszy wkład. Wkład, który rozpoczyna się w rodzinie i który znajduje istotne wzmocnienie w parafii, gdzie dzieci i nastolatkowie, a następnie młodzież uczą się zgłębiania Pisma Świętego, które jest „wielkim kodeksem” kultury europejskiej. Jednocześnie uczą się sensu wspólnoty opartej na dawaniu, a nie na interesie ekonomicznym lub na ideologii, lecz na miłości, która „stanowi zasadniczą siłę napędową prawdziwego rozwoju każdego człowieka i całej ludzkości” („Caritas in veritate”, 1). Owa logika bezinteresowności poznawana w dzieciństwie i w okresie dojrzewania żyje później w każdym środowisku, w zabawie i w sporcie, w stosunkach międzyosobowych, w sztuce, posłudze wolontariatu wobec ubogich i cierpiących, a raz przyjęta może się później odmieniać w bardziej złożonych środowiskach polityki i gospodarki, współpracując na rzecz polis, aby była przyjmująca i gościnna, a zarazem aby nie była pusta, fałszywie neutralna, ale by była bogata w treści ludzkie, z mocną warstwą etyczną. To właśnie tutaj christifideles laici są powołani do wielkodusznego spalania swej formacji, kierowani zasadami społecznego nauczania Kościoła, w imię prawdziwej świeckości, sprawiedliwości społecznej, w imię obrony życia i rodziny, wolności religijnej i wychowania. (Po chorwacku) Czcigodni przyjaciele, wasza obecność i chorwackie tradycje kulturowe podpowiedziały mi te krótkie rozważania. Pozostawiam je wam jako znak mego szacunku, przede wszystkim zaś woli Kościoła kroczenia w świetle Ewangelii pośród tego ludu. Dziękuję wam za uwagę i z serca błogosławię was wszystkich, waszych najbliższych i wasze działania.  tłum. kg

CHORWACJA

(Po włosku) Serdecznie dziękuję abp. Puljiciowi i prof. Zurakowi za skierowane do mnie uprzejme słowa, a także muzykom, którzy przyjęli mnie uniwersalnym językiem muzyki. Wymiar powszechności, wyróżniający sztukę i kulturę, szczególnie pasuje do chrześcijaństwa i do Kościoła katolickiego. Chrystus jest w pełni człowiekiem, a wszystko to, co ludzkie, znajduje w Nim i w Jego Słowie pełnię życia i znaczenia. Ten wspaniały Teatr jest symbolicznym miejscem wyrażającym waszą tożsamość narodową i kulturową. Możliwość spotkania was tutaj wspólnie zgromadzonych jest dla mnie kolejnym powodem radości ducha, ponieważ Kościół jest tajemnicą wspólnoty i zawsze się cieszy ze wspólnoty, w bogactwie różnorodności. Udział przedstawicieli innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich, jak również religii żydowskiej i muzułmańskiej sprzyja, by pamiętać o tym, że religia nie jest rzeczywistością pozostającą na uboczu społeczeństwa: jest raczej naturalnym jego składnikiem, który nieustannie przywołuje wymiar pionowy – słuchanie Boga jako przesłanki poszukiwania dobra wspólnego, sprawiedliwości i pojednania w prawdzie. Religia stawia człowieka w relacji wobec Boga, Stwórcy i Ojca wszystkich, powinna być więc siłą pokoju. Religie powinny zawsze się oczyszczać zgodnie z tą ich prawdziwą istotą, aby odpowiedzieć na swą autentyczną misję. Chciałbym w tym miejscu wprowadzić centralny temat mego krótkiego rozważania – temat sumienia. Przenika on różne dziedziny, w które jesteśmy zaangażowani, i ma podstawowe znaczenie dla społeczeństwa wolnego i sprawiedliwego na szczeblu zarówno narodowym, jak i ponadnarodowym. Myślę oczywiście o Europie, której Chorwacja jest od zawsze częścią w wymiarze historycznokulturalnym, przygotowując się do wstąpienia do niej na płaszczyźnie polityczno-instytucjonalnej. A zatem wielkie zdobycze czasów współczesnych, to znaczy uznanie i zagwarantowanie wolności sumienia, praw człowieka, wolności nauki i tym samym społeczeństwa wolnego, należy potwierdzić i rozwijać, pozostawiając jednak otwartymi racjonalność i wolność na ich podstawy nadprzyrodzone, aby uniknąć tego, że zdobycze takie się samounicestwiają, jak to niestety musieliśmy stwierdzić w wielu przypadkach. Jakość życia społecznego i obywatelskiego, jakość demokracji zależą w znacznym stopniu od owego punktu „krytycznego”, jakim jest sumienie, od tego, jak się je rozumie, i od inwestowania w jego formację. Jeśli sumienie, zgodnie z dominującym myśleniem współczesnym, sprowadza się tylko do dziedziny podmiotu, do którego spycha się religię i moralność, nie ma lekarstwa na kryzys Zachodu, a Europa byłaby skazana na cofanie się. Jeśli jednak sumienie odkrywane jest na nowo jako miejsce słuchania prawdy i dobra, jako miejsce odpowiedzialności przed Bogiem i braćmi w człowieczeństwie – które jest siłą przeciw wszelkiej dyktaturze – wówczas jest to nadzieja na przyszłość. Jestem wdzięczny prof. Zurakowi, gdyż przypomniał chrześcijańskie korzenie licznych instytucji kulturalnych i naukowych tego kraju, jak to zresztą miało miejsce na całym kontynencie europejskim. Pamięć o tych korzeniach jest niezbędna także w imię prawdy historycznej i ważna jest umiejętność dogłębnego odczytania tych korzeni. Mogą one bowiem ożywiać również dzisiaj. Decydujące jest zatem uchwycenie dynamizmu kryjącego się za wydarzeniem np. narodzin uniwersytetu lub ruchu artystycznego czy szpitala. Należy zrozumieć, dlaczego i jak to się wydarzyło, aby docenić współcześnie taki dynamizm będący rzeczywistością duchową, która staje się kulturową, a zatem społeczną. U podstaw

25

Pozwólcie prowadzić się Bogu

CHORWACJA

Przemówienie Benedykta XVI do młodzieży wygłoszone podczas czuwania modlitewnego na placu Bana Josipa Jelačicia w centrum Zagrzebia, 4 czerwca 2011

26

Droga młodzieży! (Po chorwacku) Pozdrawiam was wszystkich z wielką miłością! Cieszę się szczególnie, że jestem z wami na tym historycznym placu będącym sercem Zagrzebia. Jest to miejsce spotkań i komunikacji, gdzie często dominuje hałas i ruch codziennego życia. Teraz wasza obecność zamienia go niemal w „świątynię”, której sklepieniem jest samo niebo, które tego wieczoru zdaje się jakby pochylać nad nami. W milczeniu pragniemy przyjąć odczytane Słowo Boże, aby oświeciło nasze umysły i rozgrzało nasze serca. (Po włosku) Serdecznie dziękuję księdzu arcybiskupowi Srakiciowi, przewodniczącemu Konferencji Episkopatu, za słowa, którymi otworzył nasze spotkanie. W sposób szczególny pozdrawiam i dziękuję dwojgu młodym, którzy przedstawili nam swoje piękne świadectwa. Doświadczenie, jakie przeżył Daniel, przypomina doświadczenie św. Augustyna: jest to doświadczenie szukania miłości „na zewnątrz”, a następnie odkrycie, że jest mi ona bliższa niż ja sam sobie, że mnie „dotyka” w głębi i oczyszcza... Mateja natomiast mówiła nam o pięknie wspólnoty, która otwiera serce, umysł i charakter... Dziękuję obojgu! Święty Paweł w czytaniu, którego przed chwilą wysłuchaliśmy, wezwał nas, abyśmy „zawsze radowali się w Panu” (Flp 4, 4). Są to słowa, które przenikają duszę, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Apostoł Narodów pisał ten list do chrześcijan w Filippi, siedząc w więzieniu i czekając na wyrok. Jest zakuty w okowach, ale głoszenia i świadczenia Ewangelii nie można uwięzić. Doświadczenie św. Pawła pokazuje, jak na naszej drodze możliwe jest zachowanie radości nawet w chwilach trudnych. Do jakiej radości się on odnosi? Wszyscy wiemy, że w sercu każdego człowieka tkwi silne pragnienie szczęścia. Wszelkie działania, każdy wybór, każdy zamiar niesie ukrytą w sobie tę głęboką i naturalną potrzebę. Ale bardzo często spostrzegamy, że pokładamy nadzieję w tym, co nie spełnia tego pragnienia, a nawet ujawnia całą swoją tymczasowość. I właśnie w takich chwilach doświadczamy potrzeby czegoś, co wykracza „poza”, co nadaje sens codziennemu życiu. (Po chorwacku) Drodzy przyjaciele, wasza młodość to czas, który daje wam Pan, abyście mogli odkryć sens istnienia! (Po włosku) Jest to czas wielkich horyzontów, intensywnie przeżywanych uczuć, ale również okres obaw z powodu wyborów zobowiązujących i trwałych, trudności w nauce i pracy, pytań dotyczących tajemnicy bólu i cierpienia. Co więcej, ten wspaniały czas waszego życia zawiera w sobie głębokie pragnienie, które nie przekreśla całej reszty, ale ją uwzniośla, aby nadać jej pełnię. W Ewangelii św. Jana Jezus pyta swych pierwszych uczniów: „Czego szukacie?” (J 1, 38). Drodzy młodzi, słowa te, pytanie to trwa w czasie i przestrzeni, dotyka każdego mężczyzny i kobiety, otwierających się na życie i poszukujących właściwej drogi... I oto niespodzianka – głos Chrystusa powtarza także wam: „Czego szukacie?”. Jezus przemawia dziś do was przez Ewangelię i Ducha Świętego, On jest wam współczesny. To On was szuka, zanim jeszcze wy zaczniecie szukać Jego. W pełni szanując waszą wolność, zbliża się do każdego z was

i proponuje siebie jako prawdziwą i decydującą odpowiedź na owo pragnienie obecne w waszym życiu, na pragnienie życia zasługującego na to, aby je przeżyć. Pozwólcie, aby wziął was za rękę! Pozwólcie, aby wkraczał coraz bardziej jako przyjaciel i towarzysz waszej drogi! Obdarzcie Go zaufaniem, a On was nigdy nie zawiedzie! Jezus sprawia, że możecie z bliska poznać miłość Boga Ojca; sprawia, że rozumiecie, iż wasze szczęście realizuje się w przyjaźni z Nim, w komunii z Nim, zostaliśmy bowiem stworzeni i zbawieni z miłości i tylko w miłości – takiej, która pragnie i poszukuje dobra drugiego – naprawdę doświadczamy znaczenia życia i jesteśmy szczęśliwi, że je przeżywamy, nawet w trudach, próbach, rozczarowaniach, także wtedy, gdy idziemy pod prąd. (Po chorwacku) Drodzy młodzi, zakorzenieni w Chrystusie będziecie mogli żyć w pełni tym, kim jesteście. (Po włosku) Jak wiecie, napisałem na ten temat orędzie na najbliższy Światowy Dzień Młodzieży, na którym spotkamy się w sierpniu w Madrycie i do którego się przygotowujemy. Wyszedłem od wyrazistego wyrażenia św. Pawła: „Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze” (por. Kol 2, 7). Wzrastając w przyjaźni z Panem, przez jego Słowo, Eucharystię i przynależność do Kościoła, przy pomocy swoich kapłanów będziecie mogli zaświadczyć wobec wszystkich o radości z powodu spotkania Tego, który zawsze wam towarzyszy i wzywa was, abyście żyli w ufności i nadziei. Pan Jezus nie jest Nauczycielem, który zwodzi swoich uczniów – mówi On jasno, że podążanie razem z Nim wymaga zaangażowania i osobistej ofiarności, ale jest tego warte! Drodzy młodzi przyjaciele, nie pozwólcie się wprowadzać w błąd atrakcyjnymi obietnicami łatwych sukcesów, stylami życia, które sprzyjają temu, co widzialne, kosztem wnętrza. Nie ulegajcie pokusie pokładania absolutnego zaufania w posiadaniu, w rzeczach materialnych, nie chcąc dostrzec prawdy, która sięga dalej, jak gwiazda wysoko na niebie, dokąd pragnie prowadzić was Chrystus. Pozwólcie się prowadzić ku wyżynom Boga! W okresie waszej młodości wspiera was świadectwo wielu uczniów Chrystusa, którzy przeżywali swój czas, niosąc w sercu nowość Ewangelii. Pomyślcie o Franciszku i Klarze z Asyżu, o Róży z Viterbo, o Teresie od Dzieciątka Jezus, o Dominiku Savio. (Po chorwacku) Jakże wielu jest młodych świętych w wielkim towarzystwie Kościoła! Ale tutaj, w Chorwacji, ja i wy myślimy o Janie Merzu. (Po włosku) Ten błyskotliwy młodzieniec, zanurzony w pełni w życiu społecznym, po śmierci swej pierwszej miłości, młodej Grety, rozpoczyna studia akademickie. W latach I wojny światowej staje w obliczu zniszczenia i śmierci, ale wszystko to kształtuje go i hartuje, pozwalając przezwyciężyć chwile kryzysu i walki duchowej. Wiara Jana umacnia się do tego stopnia, że postanawia studiować liturgię i rozpoczyna intensywne apostolstwo wśród młodzieży. Odkrywa piękno wiary katolickiej i rozumie, że jego życiowym powołaniem było przeżywanie i ożywianie przyjaźni z Chrystusem. Jak bardzo jego życie jest pełne zadziwiających i poruszających aktów miłości i dobroci! Zmarł 10 maja 1928 r.,

w wieku zaledwie 32 lat, po kilku miesiącach choroby, oddając swoje życie za Kościół i za ludzi młodych. To młode życie, oddane ze względu na miłość, niesie woń Chrystusa i jest dla wszystkich zachętą, aby nie lękać się zawierzenia siebie Panu, jak to rozważamy w szczególny sposób w Maryi Pannie, Matce Kościoła, czczonej i miłowanej jako „Majka Božja od Kamenitih vrata” [Matka Boża z Kamiennej Bramy]. Tego wieczoru pragnę Jej zawierzyć każdego z was, aby wam towarzyszyła swoją opieką, przede wszystkim zaś aby pomagała wam spotkać Pana i znaleźć w Nim pełne znaczenie waszego istnienia. Maryja nie

bała się powierzyć całej siebie Bożemu planowi. Widzimy w Niej, do jakiego celu jesteśmy powołani: do pełnej komunii z Panem. (Po chorwacku) Całe nasze życie jest drogą ku Jedności i Trójcy Miłości, którą jest Bóg. Możemy żyć, mając pewność, że nigdy nie zostaniemy opuszczeni. Drodzy młodzi Chorwaci, obejmuję was wszystkich jako dzieci! Noszę was w sercu i pozostawiam wam swoje błogosławieństwo. „Zawsze radujcie się w Panu!”. Niech waszą siłą będzie Jego radość, radość prawdziwej miłości. Amen. Niech będą pochwaleni Jezus i Maryja!  tłum. st

Potrzebujemy przykładnych rodzin chrześcijańskich Homilia papieża wygłoszona podczas Mszy św. na hipodromie w Zagrzebiu, 5 czerwca 2011 postawę kapłana, który wstawia się za swoich w chwili, gdy przygotowuje się do opuszczenia tego świata. Fragment ten jest zdominowany przez podwójny temat godziny i chwały. Chodzi o godzinę śmierci (por. J 2, 4; 7, 30; 8, 20), godzinę, w której Chrystus musi przejść z tego świata do Ojca (13, 1). Ale jest to jednocześnie czas Jego uwielbienia, które się wypełnia przez krzyż, nazwanego przez ewangelistę Jana „wyniesieniem”, to znaczy podniesieniem, wzniesieniem do chwały – godzina śmierci Jezusa, godzina największej miłości jest godziną Jego najwyższej chwały. Także dla Kościoła, dla każdego chrześcijanina najwyższą godziną jest ten Krzyż, jest życie miłością, całkowity dar dla Boga i bliźnich. Drodzy Bracia i Siostry! Bardzo chętnie przyjąłem skierowane do mnie przez Biskupów Chorwacji zaproszenie do odwiedzenia tego kraju z okazji I Narodowego Spotkania Chorwackich Rodzin Katolickich. Pragnę wyrazić żywe uznanie za uwagę i zaangażowanie wobec rodziny nie tylko dlatego, że ta podstawowa rzeczywistość ludzka dnia dzisiejszego w waszym kraju, podobnie jak gdzie indziej, musi stawić czoła trudnościom i zagrożeniom i dlatego odczuwa szczególną potrzebę ewangelizowania i wspierania jej, lecz także dlatego, że rodziny chrześcijańskie są podstawowym źródłem do wychowywania w wierze, do budowania Kościoła jako wspólnoty i do jego obecności misyjnej w najróżniejszych sytuacjach życiowych. Znam wielkoduszność i oddanie, z jakim wy, drodzy pasterze, służycie Panu i Kościołowi. Wasza codzienna praca na rzecz formacji w wierze nowych pokoleń, jak również przygotowania do małżeństwa i towarzyszenia rodzinom, jest podstawową drogą ku odradzaniu się ciągle na nowo Kościoła, a także ku ożywianiu społecznej tkanki kraju. Bądźcie nadal gotowi pełnić swe cenne zaangażowanie duszpasterskie! Każdy z was dobrze wie, jak bardzo rodzina chrześcijańska jest szczególnym znakiem obecności i miłości Chrystusa i jak jest ona powołana do wnoszenia specyficznego i niezastąpionego wkładu do ewangelizacji. Błogosławiony Jan Paweł II, który aż trzykrotnie odwiedzał ten szlachetny kraj, twierdził, że „rodzina chrześcijańska jest powołana do brania żywego i odpowiedzialnego udziału w posłannictwie Kościoła w sposób sobie właściwy i odrębny,

CHORWACJA

Drodzy Bracia i Siostry! W czasie tej Mszy świętej, której z radością przewodniczę, koncelebrując z licznymi braćmi w biskupstwie i z wielką liczbą kapłanów, dziękuję Panu za zgromadzone tu wszystkie umiłowane rodziny i za wiele innych, które łączą się z nami za pośrednictwem radia i telewizji. Szczególną wdzięczność kieruję do kardynała Josipa Bozanicia, arcybiskupa Zagrzebia, za serdeczne słowa na początku Mszy świętej. Do wszystkich kieruję pozdrowienia z wyrazami wielkiej miłości wraz z uściskiem pokoju! Obchodziliśmy niedawno Wniebowstąpienie Pańskie, a przygotowujemy się na przyjęcie wielkiego daru Ducha Świętego. W pierwszym czytaniu zobaczyliśmy, jak wspólnota apostolska zgromadziła się na modlitwie w Wieczerniku z Maryją, Matką Jezusa (por. Dz 1, 12-14). Jest to wizerunek Kościoła, który zanurza swe korzenie w wydarzeniu paschalnym: Wieczernik jest bowiem miejscem, w którym Jezus ustanowił Eucharystię i kapłaństwo podczas Ostatniej Wieczerzy i gdzie, powstawszy z martwych, zesłał Ducha Świętego na Apostołów w wieczór wielkanocny (por. J 20, 19-23). Swoim uczniom Pan przykazał, aby „nie odchodzili z Jerozolimy, ale oczekiwali obietnicy Ojca” (Dz 1, 4); prosił ich więc, aby pozostali razem, przygotowując się do przyjęcia daru Ducha Świętego. I oni zgromadzili się na modlitwie z Maryją w Wieczerniku w oczekiwaniu na obiecane wydarzenie (por. Dz 1, 14). Pozostawanie razem było warunkiem postawionym przez Jezusa, aby przyjąć przybycie Pocieszyciela, a trwanie na modlitwie było przesłanką ich zgody. Znajdujemy tu cudowną lekcję dla każdej wspólnoty chrześcijańskiej. Niekiedy uważa się, że skuteczność misyjna zależy głównie od starannego zaplanowania i mądrego wcielania go w życie za pośrednictwem konkretnego zaangażowania. Oczywiście Pan chce naszej współpracy, ale przed jakąkolwiek naszą odpowiedzią konieczna jest Jego inicjatywa – to Jego Duch jest prawdziwym protagonistą Kościoła, którego należy przywoływać i przyjąć. W Ewangelii usłyszeliśmy pierwszą część tak zwanej „modlitwy arcykapłańskiej” Jezusa (por. J 17, 1-11a) – na zakończenie mów pożegnalnych – pełnej ufności, spokoju i miłości. Nosi ona nazwę „modlitwy arcykapłańskiej”, gdyż Jezus ukazuje w niej

27

czyli oddając siebie samą na służbę Kościołowi i społeczeństwu w tym, czym jest i co czyni, jako głęboka wspólnota życia i miłości” („Familiaris consortio”, 50). Rodzina chrześcijańska zawsze była pierwszą drogą przekazu wiary i również dzisiaj zachowuje wielkie możliwości w zakresie ewangelizowania w różnych środowiskach.

zwłaszcza w celu potwierdzenia nienaruszalności życia ludzkiego od poczęcia aż po naturalny jego kres – jedynej i niczym niezastąpionej wartości rodziny, opartej na małżeństwie oraz konieczność działań ustawodawczych, wspierających rodziny w zadaniu rodzenia i wychowywania dzieci.

Drodzy rodzice! Angażujcie się zawsze w uczenie swych dzieci modlitwy i módlcie się z nimi; zbliżajcie je do sakramentów, zwłaszcza do Eucharystii – w tym roku obchodzicie 600-lecie „cudu eucharystycznego” z Ludbregu – i wprowadzajcie je w życie Kościoła; w zaciszu domowym nie bójcie się czytać Pisma Świętego, rozświetlając życie rodzinne światłem wiary i wielbiąc Boga jako Ojca. Bądźcie jakby małym Wieczernikiem, jak ten Maryi i uczniów, w którym żyje się jednością, wspólnotą i modlitwą! Dziś, dzięki Bogu, wiele rodzin chrześcijańskich staje się coraz bardziej świadomymi swego powołania misyjnego i angażuje się poważnie w świadczenie o Chrystusie Panu. Błogosławiony Jan Paweł II powiedział kiedyś: „Prawdziwa rodzina, oparta na małżeństwie, jest sama w sobie dobrą nowiną dla świata”. I dodał: „W naszych czasach jest coraz więcej rodzin, które czynnie współpracują na rzecz ewangelizacji... W Kościele nadeszła godzina rodziny, która jest także godziną rodziny misyjnej” (Anioł Pański, 21 października 2001). W dzisiejszym społeczeństwie jest niezbędna i pilnie potrzebna, jak nigdy dotychczas, obecność przykładnych rodzin chrześcijańskich. Musimy niestety stwierdzić, zwłaszcza w Europie, szerzenie się zeświecczenia, które prowadzi do spychania Boga na margines życia i do nasilającego się rozpadu rodziny. Absolutyzuje się wolność bez zaangażowania na rzecz prawdy i propaguje się jako ideał dobrobyt indywidualny za pośrednictwem spożycia dóbr materialnych i przelotnych doświadczeń, lekceważąc jakość relacji z osobami i najgłębsze wartości ludzkie. Miłość sprowadza się do uczuciowych emocji i do zaspokojenia instynktownych odruchów, bez zobowiązania do budowy trwałych związków wzajemnej przynależności i bez otwarcia się na życie. Jesteśmy powołani do przeciwstawiania się takiej mentalności! Obok słowa Kościoła bardzo ważne jest świadectwo i zaangażowanie rodzin chrześcijańskich, wasze konkretne świadectwo –

Drogie rodziny, bądźcie odważne! Nie popadajcie w tę zeświecczoną mentalność, która proponuje współżycie jako coś, co przygotowuje lub wręcz zastępuje małżeństwo! Pokazujcie własnym świadectwem życiowym, że można kochać, jak Chrystus, bez zastrzeżeń, że nie trzeba się lękać zaangażowania dla innej osoby! Drogie rodziny, cieszcie się ojcostwem i macierzyństwem! Otwarcie na życie jest znakiem otwarcia na przyszłość, zaufania w przyszłość, tak jak szacunek dla moralności naturalnej wyzwala osobę, a nie uśmierca jej! Dobro rodziny jest także dobrem Kościoła. Chciałbym mocno podkreślić to, co już stwierdziłem w przeszłości: „Budowanie każdej poszczególnej rodziny chrześcijańskiej wpisuje się w szerszy kontekst owej większej rodziny Kościoła, który ją podtrzymuje, nosi ją w sobie... I nawzajem – Kościół budowany jest przez rodziny, «małe kościoły domowe» (przemówienie na otwarcie Kongresu Diecezji Rzymskiej, 6 czerwca 2005 – „L’Osservatore Romano”, Wydanie Polskie, nr 9/2005, str. 32). Prośmy Pana, aby rodziny były coraz bardziej małymi Kościołami, a wspólnoty kościelne stawały się coraz bardziej rodzinami! Drogie rodziny chorwackie! Żyjąc wspólnotą wiary i miłości, bądźcie świadkami w sposób coraz bardziej przejrzysty obietnicy, jaką Pan po swym Wniebowstąpieniu dał każdemu z nas: „...Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Drodzy chrześcijanie chorwaccy, czujcie się powołani do ewangelizowania całym swoim życiem; czujcie z mocą słowa Pana: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19). Niech Maryja Panna, Królowa Chorwatów, towarzyszy wam zawsze na tej drodze. Amen! Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja! (Hvaljen Isus i Marija!)  tł. kg

Kościele bądź sumieniem społeczeństwa CHORWACJA

Kazanie Benedykta XVI podczas Nieszporów w katedrze w Zagrzebiu, 5 czerwca 2011

28

Drodzy Bracia w biskupstwie i kapłaństwie, Drodzy Bracia i Siostry! Dziękuję Bogu za to modlitewne spotkanie, które pozwala mi przeżyć szczególną chwilę wspólnoty z Wami, biskupi, kapłani, osoby konsekrowane, seminarzyści, nowicjusze i nowicjuszki. Serdecznie was wszystkich pozdrawiam i dziękuję wam za świadectwo, jakie dajecie Kościołowi, jak to zrobiło tak wielu pasterzy i męczenników na tej ziemi, od św. Domniusza, aż po błogosławionego kardynała Stepinaca, umiłowanego kardynała Kuharicia i wielu innych. Dziękuję kardynałowi Josipowi Bozaniciowi za skierowane do mnie uprzejme słowa. Dziś wieczorem pragniemy pobożnie

i modlitewnie przypomnieć bł. Alojzego Stepinaca, nieustraszonego Pasterza, przykład gorliwości apostolskiej i chrześcijańskiej stanowczości, którego bohaterskie życie jeszcze dziś oświetla wiernych diecezji chorwackich, wspierając ich wiarę i życie kościelne. Zasługi tego niezapomnianego biskupa wypływają zasadniczo z jego wiary: w swym życiu zawsze kierował wzrok ku Jezusowi i do Niego zawsze się upodabniał tak bardzo, że stawał się żywym obrazem Chrystusa, również cierpiącego. Właśnie dzięki swemu mocnemu sumieniu chrześcijańskiemu potrafił oprzeć się wszelkim formom totalitaryzmu, stając się w czasie dyktatury nazistowskiej i faszystowskiej obrońcą Żydów, prawosławnych i wszystkich

„przełomie kulturowym”, niezbędnym, by krzewić kulturę życia i społeczeństwo na miarę człowieka. Drodzy kapłani – a zwłaszcza proboszczowie – znam wagę i różnorodność waszych zadań w czasie, gdy zaczyna się odczuwać dotkliwie brak księży. Zachęcam was, abyście nie tracili ducha do zachowania czujności w modlitwie i w życiu duchowym, abyście owocnie pełnili swą posługę: nauczania, uświęcania i prowadzenia tych, którzy są powierzeni waszej trosce. Wielkodusznie przyjmujcie tych, którzy pukają do drzwi waszych serc, dając każdemu dary, jakie powierzyła wam Boża dobroć. Trwajcie w komunii ze swym biskupem i we wzajemnej współpracy. Podtrzymujcie swe zaangażowanie u źródeł Pisma Świętego, sakramentów, nieustannego wysławiania Boga, otwarci i posłuszni działaniu Ducha Świętego. W ten sposób będziecie skutecznymi robotnikami Nowej Ewangelizacji. Macie ją wypełniać razem ze świeckimi w sposób skoordynowany, bez mieszania tego, co zależy od posługi kapłańskiej, i tego, co należy do powszechnego kapłaństwa ochrzczonych. Niech wam leży na sercu troska o powołania do kapłaństwa: starajcie się swym entuzjazmem i swoją wiernością przekazywać żywe pragnienie udzielenia wielkodusznej i bez wahania odpowiedzi Chrystusowi, który wzywa, aby jak najgłębiej upodobnić się do Niego – Głowy i Pasterza. Drogie osoby konsekrowane, Kościół oczekuje wiele od was, którzy macie misję dawania świadectwa w każdej epoce o „formie życia, jaką Jezus – najdoskonalszy konsekrowany i misjonarz Ojca w Jego Królestwie – obrał dla siebie i wskazał uczniom, którzy szli za Nim” (Adhortacja apostolska „Vita Consacrata”, 22). Niech Bóg będzie zawsze waszym jedynym bogactwem: pozwólcie się Jemu kształtować, aby ukazać współczesnemu człowiekowi spragnionemu prawdziwych wartości świętość, prawdę, miłość Ojca niebieskiego. Wsparci łaską Ducha Świętego, mówcie ludziom przekonująco o życiu przemienionym przez nowość Paschy. Całe wasze życie stanie się ten sposób znakiem i posługą konsekracji, jaką każdy ochrzczony otrzymał, gdy został włączony w Chrystusa. Wam, młodym, którzy przygotowujecie się do kapłaństwa lub życia konsekrowanego, chciałbym przypomnieć, że Boski Nauczyciel nieustannie działa w świecie i mówi każdemu z tych, których wybrał, „Pójdź za Mną” (Mt 9, 9). Jest to wezwanie wymagające codziennego potwierdzenia odpowiedzi miłości. Niech wasze serce będzie zawsze gotowe! Bohaterskie świadectwo błogosławionego Alojzego Stepinaca niech pobudzi odnowę powołań wśród chorwackiej młodzieży. A wy, drodzy bracia w biskupstwie i kapłaństwie, nie szczędźcie młodym alumnom i nowicjuszom zrównoważonej formacji, która przygotuje ich do posługi dobrze wszczepionej w społeczeństwo naszych czasów dzięki głębi ich życia duchowego i powadze ich studiów. Umiłowany Kościele w Chorwacji, przyjmij z pokorą i odwagą zadanie bycia moralnym sumieniem społeczeństwa, „solą ziemi” i „światłem świata” (por. Mt 5, 13-14). Bądź zawsze wierny Chrystusowi i orędziu Ewangelii w społeczeństwie, które usiłuje zrelatywizować i zeświecczyć wszystkie aspekty życia. Bądź domem radości w wierze i nadziei. Najdrożsi! Niech błogosławiony kardynał Alojzy Stepinac i wszyscy święci waszej ziemi wstawiają się za waszym narodem, a Matka Zbawiciela niech was chroni! Z wielką miłością udzielam wam i całemu Kościołowi w Chorwacji apostolskiego błogosławieństwa. Amen. Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!  tłum. st, kg

CHORWACJA

prześladowanych, a następnie w okresie komunizmu „obrońcą” swoich wiernych, zwłaszcza licznych kapłanów prześladowanych i zamordowanych. Tak, stał się „obrońcą” Boga na tej ziemi, ponieważ uparcie bronił prawdy i prawa człowieka do życia z Bogiem. „Jedną bowiem ofiarą [Chrystus] udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani” (Hbr 10, 14). To wyrażenie z odczytanego przed chwilą fragmentu Listu do Hebrajczyków wzywa nas do rozważenia postaci błogosławionego kardynała Stepinaca według „formy” Chrystusa i Jego Ofiary. Męczeństwo chrześcijańskie jest bowiem najwyższą miarą świętości, ale jest nią zawsze i tylko dzięki Chrystusowi, ze względu na Jego dar, jako odpowiedź na Jego ofiarę, którą otrzymujemy w Eucharystii. Błogosławiony Alojzy Stepinac odpowiedział swym kapłaństwem, biskupstwem, ofiarą życia: jedno jedyne „tak” złączone z „tak” Chrystusowym. Jego męczeństwo jest szczytowym punktem przemocy względem Kościoła podczas strasznego okresu prześladowań komunistycznych. Katolicy chorwaccy, a zwłaszcza duchowieństwo, zostali poddani systematycznym prześladowaniom i przemocy zmierzającym do zniszczenia Kościoła katolickiego począwszy od jego najwyższych władz miejscowych. Ów szczególnie trudny czas charakteryzował się pokoleniem biskupów, kapłanów i osób zakonnych gotowych umrzeć, by nie zdradzić Chrystusa, Kościoła i papieża. Ludzie widzieli, że kapłani nigdy nie stracili wiary, nadziei i miłości i w ten sposób zawsze pozostawali w jedności. Jedność ta wyjaśnia to, co po ludzku jest niewytłumaczalne: że tak surowy reżim nie mógł ujarzmić Kościoła. Również dzisiaj Kościół w Chorwacji jest powołany do jedności, aby sprostać wyzwaniom zmienionego kontekstu społecznego, rozpoznając z misyjną odwagą nowe drogi ewangelizacji, zwłaszcza w służbie młodych pokoleń. Drodzy Bracia w biskupstwie, chciałbym dodać odwagi przede wszystkim wam w wypełnianiu waszej misji. Im bardziej będziecie działać w owocnej harmonii między sobą i we wspólnocie z Następcą św. Piotra, tym bardziej będziecie mogli sprostać trudnościom naszych czasów. Ważne jest ponadto, aby przede wszystkim biskupi i kapłani działali zawsze w służbie pojednania między podzielonymi chrześcijanami oraz między chrześcijanami a muzułmanami, idąc śladami Chrystusa, który jest naszym pokojem. Niech nie zabraknie kapłanom waszych jasnych wskazówek duchowych, doktrynalnych i duszpasterskich. Wspólnota kościelna ukazuje bowiem w swoim łonie uprawnione zróżnicowanie, ale wierne świadectwo Panu może składać wyłącznie w komunii swoich członków. Wymaga to od was posługi czujności sprawowanej w dialogu, z wielką miłością, ale również z jasnością i stanowczością. Drodzy Bracia, przynależność do Chrystusa oznacza „zachowywanie Jego nauki” w każdych okolicznościach (por. J 14, 23). W związku z tym błogosławiony kardynał Stepinac wyrażał się w ten sposób: „Jednym z największych nieszczęść naszych czasów jest przeciętność w sprawach wiary. Nie łudźmy się... albo jesteśmy, albo nie jesteśmy katolikami. Jeśli jesteśmy, musi się to przejawiać w każdej dziedzinie naszego życia” (Homilia na uroczystość św. Piotra i Pawła, 29 czerwca 1943 r.). Nauczanie moralne Kościoła, często dzisiaj niezrozumiane, nie może być odłączane od Ewangelii. To właśnie do pasterzy należy, aby przedstawiać je autorytatywnie wiernym, aby im pomóc w ocenie ich osobistej odpowiedzialności, spójności między ich decyzjami a wymogami wiary. W ten sposób będzie się dokonywał postęp w owym

29

Przywódcy UE i zwierzchnicy religijni razem wspierają wolność wyznania

30 maja podczas ich dorocznego spotkania w Brukseli arcybiskup Monachium kard. Reinhard Marx przypomniał, że religia nie jest żadną przeszkodą w demokratycznym i wolnym społeczeństwie, lecz „częścią jego potencjału”. – Demokracja bez respektu dla wolności religijnej jest nie do pomyślenia. Sytuacja w krajach południowego basenu Morza Śródziemnego każe zadać pytanie, czy prawa mniejszości są właściwie chronione – powiedział kard. Marx. Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zapewnili, że w czasie spotkania przywódców państw grupy G8, jakie niedawno miało miejsce w Deauville, rozmawiali z premierem Egiptu Essamem Scharafem i wyrazili swoją troskę o sytuację Koptów oraz prawa wszystkich mniejszości religijnych w tym kraju. Van Rompuy podkreślił, że UE musi pomóc w odbudowie demokracji

w Afryce Północnej i wnieść wkład we wzmocnienie instytucji społeczeństwa obywatelskiego. Powinna też wspierać gospodarczą stabilizację, aby zapobiec powrotowi ekstremizmu. Van Rompuy podkreślił, że rewolucje w Tunezji i Egipcie pokazały, iż w świecie arabskim jest możliwa inna odpowiedź na społeczną niesprawiedliwość niż terroryzm. Wielki mufti Bośni i Hercegowiny Mustafa Cerić wskazał, jak bardzo zróżnicowana jest sytuacja religijnych mniejszości w krajach arabskich. Przypomniał o budowach kościołów i ich finansowaniu ze środków państwowych w Katarze, a także dobrej sytuacji chrześcijan w Jordanii. Przedstawiciel islamu zaznaczył, że jednym z ważnych zadań europejskich muzułmanów musi być pomoc wyznawcom islamu w przeżywającym przełom świecie arabskim, aby umieli szanować wolność religijną i prawa mniejszości. Buzek, Barroso i Van Rompuy podkreślali podczas spotkania, jak wielką wartością są w Europie wspólnoty religijne. Buzek zaznaczył, że bez religii rwą się więzi społeczne, a Barroso przypomniał olbrzymie zasługi organizacji religijnych dla społeczeństwa. W spotkaniu w Brukseli wzięło udział 20 zwierzchników religijnych z 13 krajów UE i dwóch spoza organizacji. Reprezentowali Kościoły chrześcijańskie, judaizm, islam i buddyzm. Z Kościoła katolickiego byli obok kard. Marksa, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i przewodniczą-

– Demokracja i prawa człowieka w wielu krajach, w których dominuje islam, nie są w pełni gwarantowane. Dotyczy to nie tylko mieszkających tam chrześcijan, lecz także wszystkich obywateli – powiedział podczas spotkania w Brukseli kard. Kazimierz Nycz. Przypomniał, że w pewnych krajach islamskich niemuzułmanie mają szczególnie niską pozycję społeczną. Wprawdzie powszechnie przyznaje się im wolność kultu, brakuje jednak wolności sumienia. Do tego rośnie liczba zamachów na chrześcijan, co związane jest z narastaniem fundamentalizmu. Purpurat

podkreślił, że chrześcijanie są naturalnymi sprzymierzeńcami wszystkich, którzy kochają wolność. – Pochodzę z Polski, kraju, który w swych dziejach głęboko doznał braku wolności i za jej odzyskanie zapłacił wysoką cenę – powiedział arcybiskup. – „Arabską wiosnę” skojarzyliśmy od razu z własnymi doświadczeniami, przede wszystkim z lat 1980 i 1989. Metropolita warszawski podkreślił centralną rolę, jaką w przejściu od braku wolności do demokracji odegrała u nas religia. Zaapelował o zapewnienie wolności religijnej we wszystkich jej aspektach.  RV

EUROPA

Przywódcy instytucji Unii Europejskiej i wysocy rangą przedstawiciele europejskich Kościołów i religii wspólnie angażują się na rzecz wolności religijnej w krajach Afryki Północnej.

30

cy Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE), emerytowany biskup Rotterdamu Adrianus van Luyn.  tom Malta

Wygrały rozwody, zadbajmy o rodzinę! 52 proc. uczestników referendum przeprowadzonego na Malcie 28 maja opowiedziało się za umożliwieniem rozwodów w sytuacji, gdy para małżeńska po czteroletniej separacji nie ma realnych szans na pojednanie, a dobro dzieci jest zapewnione. Zdaniem zwierzchnika Kościoła katolickiego abp. Paula Cremony wynik referendum to z jednej strony świadectwo postępującej sekularyzacji, a z drugiej wyzwanie dla Kościoła i społeczeństwa, by poważnie zajęto się rodziną. – Żyjemy w kulturze silnie zsekularyzowanej – powiedział Radiu Watykańskiemu hierarcha z Malty. – Jest to poważnym wyzwaniem dla duszpasterstwa, i to nie tylko rodzin. Potrzebujemy chrześcijan bardziej zdecydowanych, osobiście przeżywających swą wiarę. Musimy też popracować nad ewangelizacją, przede wszystkim za pośrednictwem rodziny. Rodzina bowiem wciąż pozostaje najbardziej sprawdzonym sposobem przekazu wiary.  RV Czechy

Kościoły i państwo poszukują rozwiązania kwestii majątkowych Nowy pomysł na rozwiązywanie problemów związanych z odszkodowaniami za majątek przejęty przez władze komunistyczne wypracowała wspólna komisja państwowo-kościelna w Republice Czeskiej. 30 maja odbyło się w Pradze jej kolejne spotkanie. W wydanym potem komunikacie stwierdzono, że podstawą prac jest niezatwierdzony

Parlamentarzyści i Kościół prawosławny walczą z plagą aborcji Grupa parlamentarzystów – przy wsparciu Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego – przygotowuje ofensywę ustawodawczą w Dumie. Jej celem będzie zredukowanie liczby aborcji w kraju. Rosja ma jedną z najgorszych statystyk aborcyjnych na świecie. Na tysiąc kobiet w wieku od 15 do 44 lat aborcji dokonuje 53. Oficjalne dane mówią, że co roku Rosjanki dokonują 1,23 mln „zabiegów”. Zjawisko to jest jedną z przyczyn poważnego kryzysu demograficznego państwa. Jelena Mizulina, szefowa parlamentarnej komisji ds. rodziny, kobiet i dzieci, zapowiada, że projekt ustawy ma zakazać aborcji na życzenie w klinikach państwowych. Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, ograniczony też zostanie dostęp do pigułek wczesnoporonnych, tzw. „dzień po”. Kobieta zamężna będzie mogła dokonać aborcji tylko wtedy, gdy zgodzi się na nią także małżonek, a nastolatki zgłaszające się do klinik aborcyjnych będą musiały przedstawić zgodę rodziców. Nowe prawo przewiduje także w przypadku kobiet rozważających dokonanie aborcji tygodniowy okres

oczekiwania. Lekarzom przyznaje natomiast prawo do odmowy wykonania aborcji. Agencja Associated Press przypomina, że próby wprowadzenia przez Dumę prawa chroniącego życie dzieci nienarodzonych pod koniec ubiegłego roku zakończyły się fiaskiem. Tamtemu projektowi, który m.in. przewidywał kary więzienia dla lekarzy dokonujących tzw. późnych aborcji, sprzeciwiła się strona rządowa. W efekcie projekt nie został nawet poddany pod głosowanie. W styczniu br. zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarcha Moskwy Cyryl skierował do władz państwowych Rosji oficjalną propozycję udoskonalenia polityki prorodzinnej. Zakładała ona m.in. całkowity zakaz finansowania aborcji ze środków publicznych czy obowiązek informowania kobiet o jej negatywnych skutkach. Współczynnik dzietności w Rosji wynosi 1,4, a więc poniżej poziomu gwarantującego zastępowalność pokoleń, który powinien wynosić co najmniej 2,1–2,15.  rk Białoruś

Abp Kondrusiewicz zaniepokojony sytuacją w kraju Poważne zaniepokojenie obecną sytuacją społeczno-polityczną na Białorusi wyraził w specjalnym oświadczeniu katolicki metropolita mińsko-mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz. W specjalnym oświadczeniu wydanym w tej sprawie przypomniał za Leonem XIII, że chrześcijaństwo ze swą ponad dwutysiącletnią historią w połączeniu z mądrością, której źródłem jest Bóg, „ma co powiedzieć ludziom na płaszczyźnie społecznej”. – Na Białorusi wzrosła znacznie inflacja, co wywołało wielkie zaniepokojenie ludzi i stało się powodem spekulacji oraz wykorzystywania biedy innych dla własnego zysku – stwierdził arcybiskup. Wskazówek, jak wyjść z obecnego kryzysu, należy – jego zdaniem

– szukać w katolickiej nauce społecznej i społecznej koncepcji Kościoła prawosławnego. Białoruski hierarcha zauważył, że już Paweł VI mawiał, iż rozwój nie ogranicza się jedynie do dziedzin gospodarczej i technicznej, ale obejmuje również zdobycie przez każdego człowieka kultury, szacunku dla praw i godności innych ludzi oraz uznanie przezeń najwyższych wartości i Boga jako ich źródła i celu. – Również błogosławiony papież Jan Paweł II uczył, że prawdziwy rozwój nie powinien sprowadzać się tylko do pomnażania dóbr i usług, ale powinien sprzyjać pełni ludzkiego bytu – stwierdził abp Kondrusiewicz. Przypomniał, że podobne poglądy głosi obecnie Benedykt XVI, gdy mówi o konieczności „całościowego rozwoju”.  kg

Kościół będzie miał własne radio Kościół na Białorusi będzie miał własne radio. – Władze na tę propozycję zareagowały bardzo pozytywnie – powiedział ks. Juri Żegaryn, rzecznik białoruskiego episkopatu. Jak na razie nie wystąpiono o formalne zezwolenie. Podczas wizyty na Białorusi w połowie maja przewodniczący Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu abp Claudio Maria Celli rozmawiał z białoruskim ministrem ds. informacji Olegiem Proleskowskim o utworzeniu radia, które należałoby do międzynarodowej Rodziny Radia Maryja. Radiu Watykańskiemu hierarcha powiedział, że spotkał się z „pozytywną reakcją”. – Nie mamy jeszcze żadnego harmonogramu prac – mówi ks. Żegaryn. Niepaństwowi nadawcy na Białorusi podlegają ścisłej kontroli. W ostatnim czasie reżim Aleksandra Łukaszenki zamknął wiele takich mediów. Światowa Rodzina Radia Maryja powstała w 1998 r. Należą do niej katoliccy nadawcy z ponad 50 krajów świata.  Tom

EUROPA

przez parlament rządowy projekt ustawy z roku 2008. Przewidywał on zwrot w naturze majątku o wartości 51 mld koron, zaś reszta – 83 mld koron miała być przedmiotem rekompensaty finansowej wypłacanej przez 60 lat ze stałym oprocentowaniem – 4,5 proc. Strona rządowa proponuje obecnie zwiększenie majątku zwróconego w naturze do 75 mld i zmniejszenie rekompensaty finansowej do 59 mld koron – wypłacanej przez najwyżej 30 lat i uwzględniającej inflację. Jak zaznaczono, gabinetowi premiera Petra Nečasa zależy na rozwiązaniu problemu, który ciągnie się już zbyt długo. Trzeba jednak uwzględnić aktualne możliwości państwa i sytuację społeczno-polityczną.  st Rosja

31

Irak

Chrześcijanie z muzułmanami prosili Maryję o pokój Nietypowym „nabożeństwem majowym” zakończyli miesiąc maryjny chrześcijanie Kirkuku, modląc się razem z wyznawcami islamu. W katedrze obrządku chaldejskiego katolicki diakon odczytał opis zwiastowania z Ewangelii Łukasza, a jeden z imamów 19. surę Koranu Mariam, poświęconą Matce Jezusa. Islam otacza Maryję szacunkiem, choć nie uważa Jej za Matkę Bożą, nie uznając bóstwa Chrystusa. Kobiety obu religii odmówiły modlitwę do Maryi w czterech tamtejszych językach: arabskim, kurdyjskim, turkmeńskim i chaldejskim. Zwierzchnicy religijni wypuścili na znak pokoju gołębie. W spotkaniu wzięły udział rodziny dwóch ofiar terroryzmu zamordowanych w Kirkuku w połowie maja: chrześcijanina porwanego z żądaniem wygórowanego okupu i muzułmańskiego policjanta. Abp Louis Sako zaapelował o zaprzestanie przemocy i dopuszczanie chrześcijan do udziału w odbudowie kraju.  RV USA

Obrońcy rodziny zwierają szyki Obrońcy małżeństwa i rodziny, na czele z nowojorskim metropolitą i przedstawicielami różnych wyznań chrześcijańskich, coraz mocniej przeciwstawiają się planom legalizacji związków homoseksualnych w stanie Nowy Jork. Gubernator stanu Andrew Cuomo dał ostatnio do zrozumienia, że zamierza podpisać ustawę gwarantującą parom gejowskim i lesbijskim takie same uprawnienia, co małżeństwom. Polityk Partii Demokratycznej zapowiedział jednocześnie, że nie przedstawi nowego projektu prawa w stanowym senacie, jeśli nie będzie miał pewności, że zyska on poparcie większości.

Tymczasem niedawna manifestacja pod budynkiem Sądu Najwyższego na nowojorskim Bronksie zgromadziła kilka tysięcy osób broniących małżeństwa i rodziny. Krajowa Organizacja na rzecz Małżeństwa (NOM), która w całych Stanach Zjednoczonych przeciwstawia się prawnemu uznaniu związków jednopłciowych, zapowiedziała, że wyda na nowojorską kampanię 1,5 mln dolarów. Na swym internetowym blogu nowojorski metropolita abp Timothy Dolan napisał, że jest przerażony, gdy słyszy, jak katolików i innych sprzeciwiających się związkom jednopłciowym nazywa się „bigotami i tyranami nienawidzącymi gejów”. „To absurd. Małżeństwo jest istotą każdej cywilizacji. Nie występujemy przeciwko komuś; jesteśmy za małżeństwami” – napisał hierarcha.  rk

Jezuita kapelanem Izby Reprezentantów Kolejnym kapelanem Izby Reprezentantów USA został 60-letni jezuita o. Patrick J. Conroy, wykładowca z Jesuit High School w Portland, w stanie Oregon. Duchowny, którego zadaniem jest rozpoczynanie modlitwą posiedzeń izby niższej amerykańskiego parlamentu, prowadzenie duszpasterstwa wśród kongresmanów i ich rodzin oraz przewodniczenie różnym uroczystościom religijnym, zastąpił na tym stanowisku ks. Daniela Coughlina, innego katolickiego duchowego. O. Conroy jest 60. kapelanem w historii sprawowania tej funkcji od 1789 roku i drugim katolickim księdzem na tym stanowisku. Do tej pory wśród kapelanów Izby przeważali duchowni wyznań protestanckich: prezbiterianie, metodyści, anglikanie, unitarianie, baptyści. Był też wyznawca uniwersalizmu, kongregacjonista, luteranin i pastor Kościoła Chrystusowego. Pochodzący ze stanu Waszyngton o. Conroy wstąpił do Towarzystwa Jezusowego w 1973 roku. 10 lat później przyjął święcenia kapłańskie.  rk

Katolicka Agencja Informacyjna, Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa tel.: 022 838 80 61, 635 77 18, fax: 022 635 35 45, e-mail: [email protected], Internet: www.kai.pl, prenumerata: 022 838 80 63, e-mail: [email protected] RADA PROGRAMOWA KAI: abp Józef Życiński (przewodniczący rady), bp Stanisław Budzik, abp Stanisław Gądecki, bp Marek Jędraszewski, bp Adam Lepa, bp Jan Tyrawa REDAKTOR NACZELNY: Marcin Przeciszewski ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Tomasz Królak (kierownik działu krajowego) ZESPÓŁ: Paweł Bieliński, Grzegorz Boguszewski (foto.kai), Maria Czerska, Krzysztof Gołębiowski, Łukasz Kasper, Rafał Łączny (audio.kai), Izabela Matjasik, Joanna Operacz (IDK), Alina Petrowa-Wasilewicz, Marcin Stradowski (ekai), o. Stanisław Tasiemski OP, Krzysztof Tomasik (kierownik działu zagranicznego), Anna Wojtas, Justyna Wójcik (ekai), Wojciech Załuska (sekretarz redakcji) KORESPONDENCI KRAJOWI: Robert Adamczyk (Licheń), ks. Maciej Bartnikowski (Olsztyn), Ewa Biedroń (Tarnów), ks. Paweł Borowski (Toruń), ks. Ireneusz Bruski (Olsztyn), Paweł Bugira (Przemyśl), ks. Michał Czeluśniak (Rzeszów), ks. Piotr Duda (Legnica), Agnieszka Dziarmaga (Kielce), ks. Mariusz Frukacz (Częstochowa), ks. Dariusz Frydrych (Drohiczyn), Jan Głąbiński (Nowy Targ), Łukasz Głowacki (Łódź), Małgorzata Godzisz (Zamość), Alicja Górska (Koszalin – Kołobrzeg), Beata Graszka (Łowicz), Magdalena Gronek (WarszawaPraga), Elżbieta Grzybowska (Płock), Marta Jachowicz (Lublin), Marcin Jarzembowski (Bydgoszcz), ks. Stanisław Jóźwiak (Wrocław), Paweł Jurek (Gliwice), Robert Karp (Bielsko – Żywiec), Iwona Kosztyła (Rzeszów), Ewa Kotowska (Kalisz), Bernadeta Kruszyk (Gniezno), ks. Jarosław Kwiecień (Sosnowiec), Liliana Leda (Kraków), ks. Artur Niemira (Włocławek), Edyta Łukaszewska (Siedlce), Teresa Margańska (Białystok), Wanda Milewska (Gorzów Wlkp.), Radosław Mizera (Radom), ks. Robert Nęcek (Kraków), ks. Artur Płachno (Drohiczyn), ks. Mieczysław Puzewicz (Lublin), Alicja Samulewicz (Gdańsk), ks. Jerzy Sikora (Ełk), ks. Ireneusz Smagliński (Pelplin), Anna Sobocińska (Łomża), Krzysztof Stępkowski (Ordynariat Polowy), ks. Artur Stopka (Katowice), ks. Maciej Szczepaniak (Poznań), Izabela Tyras (Jasna Góra), Łukasz Woźniak (Opole), ks. Łukasz Ziemski (Świdnica) KORESPONDENCI ZAGRANICZNI: Wojciech Reiter (Moskwa), Konstanty Czawaga (Lwów), Elżbieta Dziuk (Delhi), o. Paweł Janociński OP (Tokio), ks. Artur Karbowy SAC (Manaus), Marek Lehnert (Rzym), ks. Ireneusz Wołoszczuk (Strasburg) KIEROWNIK DZIAŁU MARKETINGU: Małgorzata Starzyńska SEKRETARIAT: Aleksandra Staszewska DZIAŁ PRENUMERATY: (pon.-pt. 9-16): Anna Mirkiewicz, tel. 022 838 80 63 CENNIK WYDAWNICTW KAI: Biuletyn KAI „Wiadomości” – prenumerata roczna pocztą – 358 zł, – prenumerata roczna e-mailem – 194 zł Gazetka „Życie Kościoła” – prenumerata roczna – 263 zł. Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów i korekty nadesłanych tekstów Zamieszczone w Biuletynie materiały mogą być publikowane z podaniem źródła i po wykupieniu abonamentu prasowego KONTO ZŁOTÓWKOWE KAI: Bank Polska Kasa Opieki S.A. nr rach: 83 1240 2034 1111 0010 0054 8635 KONTO EURO KAI: PKO S.A.III O/W-wa nr 44124020341978001003569053 KONTO DOLAROWE KAI: PKO S.A. XIII O/W-wa nr 11124020341787001003569109

SKŁAD I ŁAMANIE: Studio BELLE-AMI