TEORETYCZNE ROZWAŻANIA NAD POETYKĄ REPORTAŻU Agnieszka Kaczmarczyk 1.DYSKUSJE NAD WYZNACZNIKAMI REPORTAŻU Pierwsza i druga wojna światowa stały się ogromnym bodźcem dla ewolucji reportażu, który poruszał tematy aktualne, interesujące współczesnego człowieka. Gatunek ukształtował się w pełni w drugiej połowie XIX 1 wieku. Niektórzy upatrują jednak jego początków już w zapisach Biblii czy w dziełach antycznych (Iliada Homera, Zagłada 2 3 Pompei Pliniusza Młodszego). Sama nazwa pochodzi z języka łacińskiego (łac. Reportare- ‘odnosić, donosić, oddać’) i już w niej kryje się jedno z podstawowych założeń, mówiące o tym, że jest to relacja zdarzeń, których opowiadający był świadkiem i chce o nich opowiedzieć komuś innemu. W dwudziestoleciu międzywojennym reportaż był nazwą określającą formy, które pozostają w ścisłym związku z rzeczywistością, reprezentującą zasadę twórczą zakładającą autentyzm, czyli zgodność treści przekazu z określonym, 4 realnym i sprawdzalnym desygnatem . Samo pojęcie zostało sformułowane w czasie, kiedy dyskutowano nad programami „nowego realizmu”, „autentyzmu”, „literatury faktu”. Założenia „literatury faktu” po raz pierwszy ogłoszono w Rosji, gdzie grupa literacka „Nowy Lef” opublikowała w 1929 roku tom pod takim właśnie tytułem5. W myśl ich założeń należało odrzucić formy beletrystyczne i wykorzystać te układy zdarzeń i faktów, jakie stwarza życie. Dlatego preferowali min. reportaż, a założenia gatunku zbieżne z wymogami „literatury faktu”, zakwalifikowały go w jej obręb. Bezpośrednio do przeniesienia nowych tendencji na grunt polski przyczynił się Aleksander Wat i redagowany przez niego „Miesięcznik Literacki”. Ukazało się w nim kilka artykułów Wata dotyczących reportażu. W numerze 7 z 1930 roku w artykule „ Reportaż jako rodzaj literacki” stwierdził, że teoria głosząca „likwidację tzw. beletrystyki, literatury wymysłu na rzecz literatury opisującej fakty rzeczywiste- jest bardzo znamiennym wyrazem obiektywnie istniejącej w literaturze tendencji: mianowicie znacznego przesunięcia zainteresowania z fikcji, czyli wymysłu na opis faktów i stosunków rzeczywistych”6 Dla Wata reportaż jest gatunkiem, który ściśle splótł się z prasą współczesną. Jest to czynnik, który określa jego cechy strukturalne. Prasa nadała relacji faktograficznej formę zwięzłego, krótkiego przedstawienia faktów i podporządkowała go celom politycznym, agitacyjnym. Czynnikiem kształtującym stała się też sztuka filmowa, przeszczepiając na grunt reportażu technikę selekcji i zespalania oddzielnych, niezależnych ujęć7. Z okazji ogłoszenia konkursu na reportaż w tym miesięczniku sformułowano jedno z założeń- miała nim być prawdziwość zapisu, oraz typologię- podział na reportaż wytwórczy, masowy, obyczajowy, podróżniczy, terytorialny i typologiczny8. Był to podział opierający się na temacie. Na założeniu prawdziwości, obserwacji rzeczywistości opierała swą twórczość grupa literacka „Przedmieście”. Jej przedstawiciele - Helena Boguszewska i Jerzy Kornacki - postulowali, by uwolnić literaturę od fantazjowania i kłamstwa poprzez wyzyskanie artystycznej obserwacji zdarzeń i środowisk tak, aby rezultaty obserwacji w pisarstwie gwarantowały autentyczność i dokumentaryzm9 W okresie dwudziestolecia międzywojennego tworzyło wielu wybitnych reportażystów, odmawiano im jednak takiego uznania, jakim darzono twórców literatury fikcyjnej. Melchior Wańkowicz wspomina, że: „Nie od dziś datuje się pogarda dla reportażu (...) od strony kapłanów literatury pięknej, którzy uważali, że dokumentacja gasi artyzm (...). U nas (reporterzy- przyp.A.T.)- zaledwie tolerowani, żyją na uboczu, nie są partnerami dla nikogo „na szczeblu”, ich nazwisk nie dostrzega się- poza podpisem nad tytułem książki czy reportażu w prasie”10 Podobne zdanie o reporterach mają krytycy tamtych czasów. Taki wniosek nasuwa się sam, po prześledzeniu kilku wypowiedzi. Czołowy krytyk dwudziestolecia Ignacy Fik nie uważa reportażu za literaturę, a ludzi piszących w ten sposób za tych, którym brakuje talentu. „Właściwą literaturą reportaż nie jest (...).Lubią wtedy używać go pisarze, którzy nie mają nic do powiedzenia od siebie, którzy zrezygnowali z twórczości, z budowy, z wysiłku organizowania, walczenia (...). Reporterowi 1

M. Głowiński i in., Słownik terminów literackich, Ossolineum 1988, s.431. Słownik literatury polskiej XX wieku, red. A. Brodzka, Ossolineum 1992, s.930. 3 Tamże. 4 J. Waloch, Zjawisko zwane reportażem, „ Prasa Polska” 1985 nr 12 s.33. 5 Cytuję za: Cz. Niedzielski, O teoretycznoliterackich tradycjach prozy dokumentarnej ( podróż- powieść- reportaż), Toruń 1966, s. 129. 6 Tamże, s. 130- 131. 7 Por: tamże, s. 132. 8 Por: tamże, s. 135. 9 Słownik literatury polskiej XX wieku, red. A. Brodzka i in. , Ossolineum 1992, s. 1223. 10 M. Wańkowicz, Karafka La Fontaine’a, Kraków 1983, s. 49. 2

1

zasadniczo obce jest zagadnienie sztuki. W ogóle nie istnieje dla niego problem artystyczno- estetyczny(...). W najlepszym swym wyrazie należy raczej do nauki. Dostarcza materiał, opisuje fakty, na podstawie których można czynić dalsze spostrzeżenia, uogólnienia, wyciągać wnioski (...).Reportaż eliminuje konieczność fachowca od 11 sztuki” Reportaż powinien być pisany dla potrzeb praktycznego życia, jeżeli nie ma takiego celu, jest nieporozumieniem. Czas pokazał wkrótce, że nieporozumieniem było traktowanie tego gatunku jako gorszego a opinia I. Fika okazała się niesłuszna. „Reportaż pisany tylko dla celów literackich jest nieporozumieniem albo zwyrodnieniem lub wreszcie 12 oszustwem” Stanisław Baczyński twierdzi, że reportaż polski jest jeszcze w stanie zalążkowym, nie ma takiej wartości literackiej w pełni rozwiniętej, która decydowałaby o jego wartości artystycznej. Tą wartością jest dla Baczyńskiego dramatyczność, którą należy w przedmiocie odnaleźć i uwydatnić. Powieść wymaga budowy dramatycznej opartej na człowieku, w przeciwieństwie do niej reportaż „szuka osnowy dramatycznej w faktach zewnętrznych, nawet niezależnie od 13 człowieka, w przyrodzie samej i w zjawiskach oglądanych obiektywnie” Okazuje się, że wielu twórcom- reporterom udało się odnaleźć i wykazać wartość artystyczną, jaką posiadają reportaże. Karol Irzykowski nie krytykuje tak mocno reportażu, nie pochwala raczej tych, którzy uprawiają ten gatunek. Nie podoba mu się to, że wykorzystują go jedynie w interesach klasy robotniczej. Uważa, że w ten sposób degradują reportaż.14 Być może w początkach rozwoju tego gatunku tak było, ale wraz z upływem czasu reportaż zaczyna się interesować praktycznie każdą dziedziną życia- stąd bogactwo odmian, o których będzie jeszcze mowa. Wacław Kubacki pierwszy zauważył odmienny charakter reportażu polskiego. Nazwał to „skażeniem literackością”15 z powodu włączenia elementów kreacyjnych do reportażowego opisu rzeczywistości. W ten sposób wydzielił dwie 16 konwencje reportażu i zaproponował podział na reportaż dokumentarny i literacki . Tymi dwoma wyznaczonymi przez Kubackiego ścieżkami podąża on do dziś. W okresie międzywojennym nastąpił rozwój polskiego reportażu, jako oddzielnego już gatunku. W tym czasie rozpoczęli swoją karierę sławni w czasie późniejszym autorzy. Melchior Wańkowicz napisał przed wojną „Szczenięce lata” i „Na tropach Smętka”, nie licząc wielu reportaży pisanych dla czasopism, Arkady Fiedler wydał reportaże podróżnicze „Kanada pachnąca żywicą”, „Ryby śpiewają w Ukajali”, o bohaterstwie wojsk republikańskich napisał Ksawery Pruszyński w utworze „W czerwonej Hiszpanii”. Znacznie później, w latach dziewięćdziesiątych, Ryszard Kapuściński nazwał Wańkowicza i Pruszyńskiego „dwoma wielkimi polskiego reportażu”17.Tak charakteryzował ich twórczość: „Wańkowicz zamyka epokę reportażu tradycyjnego, reportażu- opowieści kipiącego anegdotą, zagłobowego, pisanego językiem bujnym i barwnym, stylem zamaszystym, szerokim. Pruszyński otwiera epokę reportażu jeszcze kontynuującego tradycje Radziwiłła, Paska i Wańkowicza- ale już także i nowoczesnego, bardziej oszczędnego w słowie, prostszego w stylu i przede wszystkim- nasyconego esejem, tj. reportażu nie tylko opisującego świat, ale i próbującego go objaśnić”18 Krytycy dwudziestolecia często wypowiadali się na temat reportażu. Pomimo tego nie pozostawili żadnej syntezy wiedzy o gatunku. Tymczasem wybuchła wojna, która wywarła duży wpływ na ukształtowanie reportażu. Ludzie doświadczyli rzeczy niezwykłych, strasznych i uważali, że ich przeżycia są o wiele ciekawsze niż fikcja, którą „karmi” ich proza. Naprzeciw tym potrzebom wyszła technika (film, telewizja), stając się bodźcem doskonalenia reportażu, rozszerzając krąg tematycznych zainteresowań. Jerzy Lovell określa, że: „Nowoczesny reportaż bezceremonialnie sięga do zainteresowań i tematów tradycyjnie należnych literaturze. Przede wszystkim dostrzegł człowieka od wewnątrz i nie zawahał się jego spraw intymnych użyć jako argumentu w sporze o świat. Wkracza między społeczność a władzę, w obręb konfliktów etycznych, obyczajowych, światopoglądowych. Zadomowił się w człowieku. Towarzyszy jego wielkim i małym dramatom”19 Reportaż przejął tereny należne kiedyś „wielkiej literaturze”, gdyż ona nie może nadążyć za gwałtownie zmieniającą się rzeczywistością. Po drugiej wojnie światowej założenia polskiego reportażu zostały określone bliżej. Do dziś nie ma jednak opracowania, które określiłyby je jednoznacznie. Cech gatunkowe starali się wskazać jego twórcy i teoretycy. Na początku lat sześćdziesiątych przypada okres największego zainteresowania badaczy reportażem współczesnym, a 11

I. Fik, O reportażu [ w: ] I. Fik, Wybór pism krytycznych, Warszawa 1961, s. 4-5. Tamże, s. 8. 13 S. Baczyński, Nowy realizm [ w: ] S. Baczyński, Pisma krytyczne, Warszawa 1963, s. 404- 405. 14 K. Irzykowski, Kosmiczne zmartwienia, „Wiadomości Literackie” 1931 nr 45, s. 1. 15 Cyt: Cz. Niedzielski, tamże s. 143. 16 Tamże. 17 R. Kapuściński, Lapidarium II, Warszawa 1996, s. 18. 18 Tamże, s. 18. 19 J. Lovell, Notatki o reportażu, „Życie Literackie” 1961 nr 37, s. 3. 12

2

spowodowane to było okresem przełomowym dla powojennego reportażu polskiego jakim były lata 1955- 1959. (nowa sytuacja polityczna w kraju, powrót Wańkowicza z emigracji). Nastąpił wówczas boom reporterów, wobec tego krytyka ponownie zwróciła swe zainteresowania na reportaż. Poddawano rewizji poglądy swych przedwojennych poprzedników, podejmowano sygnalizowane przez nich kwestie, zaczęto dostrzegać nowe problemy, a wśród nich czołowe: estetyka i typologia reportażu. Cechy reportażu wyróżnił Jerzy Lovell w cyklu artykułów drukowanych w „Życiu Literackim”. Założenia te to: relacja z rzeczywistych zdarzeń- dobrze udokumentowana, aktualny temat z reporterem w charakterze świadka, uczestnika lub 20 rekonstruktora oraz przedstawienie zdarzeń środkami dostępnymi literaturze . Podstawowym problemem, który zawsze wywoływał dyskusje, była sprawa definicji, literackości reportażu, zacieranie się granic gatunkowych. Melchior Wańkowicz apelował do swoich kolegów „po fachu”: „Idzie więc tylko o to, żebyśmy sami, reporterzy, nie stawiali rzekomo nieprzekraczalnej granicy, żebyśmy nie odcinali reportażu od literatury, bo przecież to gałęzie tego samego drzewa i też same płyną w nich soki”21 Dla Wańkowicza reportaż jest pewnego rodzaju mozaiką, którą układa z faktów. Nie chce więc, by jego utwory były wiernym odbiciem rzeczywistości, której żadnego elementu nie można opuścić, ale, by wybierały z niej te składniki, które najlepiej oddadzą istotę problemu. Marek Miller, na podstawie rozmów z kilkoma najwybitniejszymi przedstawicielami polskiego reportażu, stwierdza, 22 że reportaż jest collage’em, wykorzystującym każdą materię zwiększającą autentyczność . Hybrydyczność gatunku podkreśla również K. Kąkolewski mówiąc, że materiał do reportażu przypomina śmieci, z których trzeba wybrać najlepsze elementy i poskładać je w utwór. Zwraca się więc uwagę na synkretyzm gatunku. Cecha ta stawia reportaż, używając terminu K. Wyki, na pograniczu literatury. Jedną z właściwości reportażu jest wielość metod, jakie można wykorzystać do kształtowania materiału, by był on sprawdzalny i miał jednocześnie literacką formę. Stąd też trudności z ustaleniem poetyki gatunku. Czytając wypowiedzi twórców czy teoretyków, nie można podać jednoznacznie brzmiącej definicji reportażu. Często można spotykać się z synonimicznym użyciem pojęć „literatura faktu” i „reportaż”. Przy takim zastosowaniu zapomina się, że te słowa nie mają jednakowej konotacji, gdyż „literatura faktu” ma szersze znaczenie. Krzysztof Kąkolewski sprecyzował te dwa pojęcia, twierdząc, że reportaż jest tylko jednym z gatunków używanych w 23 literaturze dokumentu O wartości artystycznej decyduje wybór i wewnętrzna struktura faktu oraz sposób jego opracowania. To nadanie faktom określonej formy świadczy o artystyczności gatunku. Przy opracowaniu reporter posługuje się środkami używanymi w prozie fikcyjnej. Fabuła przeniesiona jest jednak z rzeczywistości, nie wymyśla się jej. Forma przekazu również zależna jest od faktów, a wzajemny związek między nimi tworzy dramaturgię reportażu. „Forma, fabuła, spięcie dramatyczne- wszystko to zawarte jest w faktach”24 K. Kąkolewski wyklucza więc jeden składnik literatury beletrystycznej- fikcję, przyjmując pozostałe. Reporter, który wykorzystuje fikcję w swym utworze, przyznaje się do nieumiejętności fachu reportera, a także nadużywa konwencji gatunku. Założeniem podstawowym reportażu jest bowiem autentyczność, fakt, informacja. Używając fikcji okłamuje się czytelnika25. Zgadzając się z poglądami Kąkolewskiego należałoby odebrać miano reportera Wańkowiczowi czy innym wprowadzającym elementy fikcji do swych utworów. Z poglądami Kąkolewskiego zgadza się kilku innych autorów min. Kazimierz Koźniewski, Jerzy Lovell. „Fakty przede wszystkim i fakty ściśle odtworzone. Reportaż literacki, publicystyczny, informacyjny- jeśli ma być reportażem, musi przedstawiać protokolarnie prawdziwy przebieg wydarzeń, honorować autentyczne nazwiska i życiorysy bohaterów, absolutną ścisłość miejsca i daty.”26 Dla Koźniewskiego fakt jest więc podstawowym i bezspornym wyznacznikiem. Podobnie J. Lovell twierdzi, że każdy reportaż musi odzwierciedlać rzeczywistość konkretną, którą można w każdej chwili sprawdzić. Nie wszyscy twórcy zgadzają się z tymi poglądami. Na ich czele stoi Melchior Wańkowicz. To on proponuje rozszerzenie konwencji reportażu o fikcję, którą splata razem z faktami. Druga wojna światowa przytłoczyła człowieka wielością i różnorodnością faktów. M. Wańkowicz uważa więc, że reporter powinien szukać innej, nowocześniejszej drogi, nie obstawać przy jednej metodzie, gdyż każda konwencja po pewnym czasie kostnieje i staje się przestarzała. Proponuje więc swoją teorię „reportażu- mozaiki”, o której już była mowa. Metoda ta pomaga uniknąć nawału niepotrzebnych informacji, które mogą jedynie dekoncentrować odbiór czytelnika. Zamiast opisywać kilku bohaterów,

20

Tamże, s. 3. M. Wańkowicz, tamże s. 58. 22 M. Miller, Reporterów sposób na życie, 23 K. Kąkolewski, Reportaż [w:]Teoria i praktyka dziennikarstwa. Wybrane zagadnienia, B. Golka Z. Mitzner, M. Kafel, Warszawa 1964, s. 114. 24 Tamże, s. 117. 25 Tamże, s. 120. 26 K. Wolny, O poetyce współczesnego reportażu polskiego 1945- 1985, Rzeszów 1991, s. 39. 21

3

można stworzyć jedną postać, na którą będzie się składało kilka osób. W ten sposób postulat prawdy zostanie 27 zachowany, gdyż każdy element będzie prawdziwy, a jednocześnie poszerzy się konwencja reportażu. Propozycja Wańkowicza wywołała wiele protestów. Obawiano się, że dopuszczając nowe techniki, obali się podstawowy warunek gatunku, jakim jest autentyzm28. K. Dziewanowski przeciwny jest odchodzeniu od prawdy, gdyż takie postępowanie naruszy zasady reportażu. Uznaje niepowtarzalność Wańkowicza, lecz nie wróży, by taki reportaż miał przyszłość. Jak bardzo się mylił, dowodzi tego dalsza twórczość reporterów. Z poglądami Wańkowicza zgodziło się wielu: Jacek Maziarski, Hanna Krall, Jan Koprowski, a z upływem czasu także jego oponenci: Lesław Bartelski, Aleksander Małachowski. W dalszym ciągu utrzymują się dwa tory rozwojowe reportażu polskiego: pierwszy- trzymający się ściśle autentycznych wydarzeń, drugi- wykorzystujący połączenie faktu z fikcją literacką. K. Wolny stwierdza, że ewolucja gatunku polegała na tym, że: „Polski reportaż powojenny przeszedł drogę od suchego relacjonowania zdarzeń do bardziej złożonych sposobów 29 przedstawiania rzeczywistości środkami charakterystycznymi dla języka literackiego” Sporną kwestię stanowi literackość reportażu. Wielu zadaje sobie pytania dotyczące tej kwestii. Dla J. Lovella gatunek ów staje się literacki wtedy, gdy twórca, zachowując podstawowe właściwości „ klasycznego” reportażu, wchodzi na teren problemów do tej pory należących do literatury, wyrażając skomplikowaną rzeczywistość prostym językiem 30 wziętym z dziennikarstwa albo środkami literackimi .Literackość więc to nie tylko piękne słowo, metaforyka, konstrukcja, ale również tematyka. K. Kąkolewski stwierdza, że nie trzeba nadawać literackości faktom, gdyż one już w swej naturze są takie, a zadaniem reportera jest jedynie uwydatnić literackość. Dla Wańkowicza literackość reportażu jest kwestią bezsporną i nie podlegającą dyskusji. M. Wańkowicz uznaje reportaż za gałąź literatury, więc literackość jest ich cechą naturalną. Obecnie to nie reportaż sięga po środki artystyczne literatury beletrystycznej, lecz odwrotnie. Wypowiedzi twórców i teoretyków polskiego reportażu pozwalają określić jego wyróżniki gatunkowe. Podstawą do określenia cech są elementy, które składają się na proces tworzenia tekstów reportażowych i które decydują o specyfice tego gatunku. Pierwszym wyróżnikiem jest wybór aktualnego tematu. Gdy twórca zdecyduje się, o czym chce pisać, rozpoczyna się etap zbierania materiałów, w trakcie którego sporządzana jest dokumentacja. W tej fazie autor studiuje dokumenty w archiwach, bibliotekach, urzędach. Wiadomości zdobywa z bardzo różnych źródeł. Ważne są rozmowy z ludźmi, z bohaterami swych przyszłych tekstów. Na tym etapie fundamentem dla zebrania dobrego materiału jest dociekliwość, ciekawość życia oraz sztuka słuchania. Dla M. Wańkowicza cechy te powinien posiadać dobry reporter, by zebrać materiał i stworzyć wartościowy reportaż.31 Czynności tego etapu są niezbędne ze względu na uwiarygodnienie tekstu. Po uporządkowaniu faktów przystępuje się do literackiego opracowania zebranych dokumentów. K. Wolny wylicza w tym etapie takie elementy jak: stosowanie środków artystycznych, zachowanie klimatu i kolorytu sprawy, charakterystyka środowiska i postaci, wplatanie innych małych form literackich, tekstów dokumentarnych oraz ewentualny komentarz.32 Jak wynika z usystematyzowania wyróżników, w poetyce reportażu literacka forma wypowiedzi jest tak samo ważna jak dokumentacja. Nie chodzi jednak tylko o to, by opisywać fakty i je umiejętnie komponować. Dodatkową wartość reportażu stanowi indywidualność reportera, przejawiająca się w utworze. Fakt nabiera pełnej wartości, gdy zostanie przefiltrowany przez osobowość piszącego. 2.CECHY STRUKTURALNE REPORTAŻU 2.1 Kompozycja Reportaż kształtuje się w określonych warunkach, trochę odmiennych niż np. powieść. Zazwyczaj czytelnicy przyjmują taki układ norm kompozycyjnych, który oddaje realia przedstawionych zdarzeń. By wywołać zamierzone reakcje, kompozycja musi oddziałać na odbiorcę. Komponując zebrany materiał, reportażysta chce uczynić z niego pewną całość, zbudowaną według pewnych zasad. Ukształtowanie faktów ma nie tylko organizować rzeczywistość przedstawioną, ale wprowadzić również pewien system wartości, wobec którego czytelnik musi przyjąć określoną postawę. J. Maziarski, w swej rozprawie na temat reportażu, pisze, że na odbiorcę wpływa obrazowość, która współgra z fabularnością, dokumentarnością oraz nasyceniem publicystycznym. Trzeba zaznaczyć, że wychodzi tu z założenia o podobieństwie budowy reportażu i dzieła literackiego. Obrazowość jest składnikiem unaoczniającym wyobrażenie pewnych przedmiotów w świadomości twórcy i odbiorcy. J. Maziarski odróżnia jednak obrazowość tak rozumianą od wypowiedzi, która ma zdolność wywoływania u odbiorcy owych wyobrażeń. Nazywa je za R. Ingardenem „ujęciami”. Ujęcia to zorganizowane i zwarte związki zdaniowe „podporządkowane jakiejś jednoczącej zasadzie”. Na strukturę 27

Więcej wiadomości na temat teorii reportażu Wańkowicza można znaleźć w jego artykule „Prosto od krowy” oraz książce „Karafka La Fontaine’a” 28 M. Wańkowicz, tamże s. 212. 29 K. Wolny, tamże s. 32. 30 J. Lovell, Notatki o reportażu, „Życie Literackie” 1961 nr 37, s. 3. 31 M. Wańkowicz, tamże s. 76, 80. 32 K. Wolny, tamże s. 64-65.

4

reportażu składają się różnego rodzaju ujęcia: informacyjne- statyczne i dynamiczne, przedstawiające- statyczne i 33 akcyjne, komentujące i mieszane. Jan Pacławski wyróżnia pewne cechy ogólne, które zawiera kompozycja literacka reportażu. Są to: wyodrębniona ekspozycja, odpowiednie rozłożenie akcentów szczególnie ważnych ze względów kompozycyjnych, udramatyzowanie treści poprzez odpowiednie zabiegi kompozycyjne, zwrócenie uwagi na zjawiska poetyckie języka i efektowne rozwiązanie. Wymienia też kilka rodzajów kompozycji, jakie może wykorzystać reportaż: panoramiczną, problemową, 34 naturalną, historyczną. Model konstrukcyjny reportażu uzależniony jest od typu i odmiany. Konstrukcja reportażu fabularnego jest zazwyczaj ciągła, zamyka się w uporządkowanym schemacie lub w wyodrębnionych obrazach. Uzależnione jest to od ujęcia tematu. Na główny wątek mogą się składać przemiany świadomości bohaterów. Elementy treści koncentrują się wokół postaci, fakty nie są prezentowane ponad konieczność a erudycja bohatera nie obciąża opowiadanych wydarzeń. Reportaże fabularne prezentują zazwyczaj typ kompozycji zamkniętej, elementy fabuły ściśle do siebie przylegają. Przedstawione zdarzenia tworzą logiczną całość, która dąży do 35 zarysowania konturów reportażu. Reportaż fabularny zbliża się do epiki. Autor stosuje więc formy podawcze prozy narracyjnej: dialogi, monologi, opowiadania, opisy. 2.2 Bohater Reporter nie powołuje do życia swoich bohaterów, są nimi rzeczywiście istniejący ludzie. Autorzy mogą przedstawić postać taką, jaką jest naprawdę lub metodą M. Wańkowicza, kumulować losy kilku bohaterów w jednej sylwetce, aby uzyskać w ten sposób „ obraz zagadnienia, które chce oddać w całej prawdzie”. 36 Bohaterem reportażu nie musi być koniecznie człowiek, może to być grupa ludzi, a nawet miasto, fabryka czy wielka budowa. Znane są tzw. produkcyjniaki, które wykorzystywały właśnie takich bohaterów jak Nowa Huta czy most. Martwy przedmiot wysuwa się na plan pierwszy, ale zawsze pojawiają się postaci ludzi mających wpływ na przedmiot zainteresowania. Reporter może charakteryzować bohatera wprost lub pośrednio. Charakterystyka bezpośrednia przeprowadzana jest przez autora na podstawie własnych obserwacji, natomiast pośrednia wyraża się w dialogach, w opisie działań postaci, wypowiedzi innych bohaterów. Charakteryzowanie nie przebiega w jednakowy sposób, zależy to od odmiany reportażu. W latach pięćdziesiątych bohaterowie byli pokazywani stereotypowo, istniały pewne typy, które „należało” opisywać. Niezależnie jednak od sposobu charakterystyki bohater pełni rolę podstawowego czynnika spajającego elementy reportażu. 2.3 Czas i przestrzeń Czas i przestrzeń stanowią ważny element konstrukcyjny dzieła literackiego, w tym także reportażu. W tym gatunku czas można rozpatrywać na kilku płaszczyznach. Jest więc czas zbierania dokumentacji, czas przekazywania treści, czas przedstawianych zdarzeń, czas gramatyczny i czas odbioru. W reportażu fabularnym twórca przechodzi zazwyczaj od razu do prezentowania wydarzeń przedstawionych, nie ujawniając czasu dokumentacji czy wypowiedzi. W gatunku, o którym mowa, czas jest nie tylko elementem konstrukcji, ale również: „Ma znaczenie, historyczne- szczególnie ważne ze względu na potwierdzenie wiarygodności przekazywanych faktów”37 Wiadomo przecież, że autentyzm jest ważnym wyznacznikiem reportażu. Założenia teoretyczne przestrzeni są takie same jak w utworze fikcyjnym. Przestrzeń wyznacza obszar, w którym działają bohaterowie, jest też wykładnikiem strategii komunikacyjnej, jaką przyjmuje twórca. Wierny opis rzeczywistości potwierdza autentyczność zdarzeń. Przestrzeń może być określona przy pomocy zwięzłej informacji lub rozbudowanego opisu. Plastyka opisu przestrzeni jest bardzo ważna w reportażu fabularnym, by pokazać łączność bohatera z przedstawioną rzeczywistością. Na przestrzeń w reportażu patrzy się przede wszystkim jako na dokumentalne przedstawienie miejsca wydarzeń a także: „jako na „obraz świata” w kręgu określonej kultury oraz sytuacje doświadczeń i zachowań indywidualnych lub zbiorowych”38 Czas i przestrzeń pełnią funkcję konstrukcyjną, dokumentalną, poznawczą a także historiozoficzną. Mogą też przenosić odbiorcę w krąg oddziaływań znaczeń symbolicznych

33

J. Maziarski, Anatomia reportażu, Kraków 1964, s. 43- 59. J. Pacławski, Reportaż na Kielecczyźnie po II wojnie światowej [w: ] Rocznik Świętokrzyski, Warszawa 1984, s. 99- 128, KTN. 35 K. Wolny, tamże, s.184. 36 M. Wańkowicz, tamże, s. 198. 37 K. Wolny, tamże, s. 208. 38 Tamże, s. 216. 34

5

Przedstawiony artykuł jest tylko szkicem, zasygnalizowaniem spraw dotyczących poetyki reportażu, ponieważ każdy twórca ma swoją określoną metodę, według której tworzy. Bibliografia 1. M. Głowiński i in., Słownik terminów literackich, Ossolineum 1988. 2. Słownik literatury polskiej XX wieku, red. A. Brodzka, Ossolineum 1992. 3. J. Waloch, Zjawisko zwane reportażem, „ Prasa Polska” 1985 nr 12. 4. Cz. Niedzielski, O teoretycznoliterackich tradycjach prozy dokumentarnej ( podróż- powieść- reportaż), Toruń 1966. 5. M. Wańkowicz, Karafka La Fontaine’a, Kraków 1983. 6. I. Fik, Wybór pism krytycznych, Warszawa 1961. 7. S. Baczyński, Pisma krytyczne, Warszawa 1963. 8. K. Irzykowski, Kosmiczne zmartwienia, „Wiadomości Literackie” 1931 nr 45. 9. R. Kapuściński, Lapidarium II, Warszawa 1996. 10. J. Lovell, Notatki o reportażu, „Życie Literackie” 1961 nr 37. 11. M. Miller, Reporterów sposób na życie. 12. Teoria i praktyka dziennikarstwa. Wybrane zagadnienia, B. Golka Z. Mitzner, M. Kafel, Warszawa 1964. 13. K. Wolny, O poetyce współczesnego reportażu polskiego 1945-1985, Rzeszów 1991. 14. M. Wańkowicz , „Prosto od krowy”. 15. M. Wańkowicz, „Karafka La Fontaine’a”. 16. J. Maziarski, Anatomia reportażu, Kraków 1964, s. 43- 59. 17. J. Pacławski, Reportaż na Kielecczyźnie po II wojnie światowej [w: ] Rocznik Świętokrzyski, Warszawa 1984, s. 99128, KTN.

6