POSTANOWIENIE SĄDU REJONOWEGO W BIAŁYMSTOKU z dnia 31 maja 2010 r., Sygn. akt BI.XII Ns-Rej. KRS 4161/10/713 Przewodnicząca: SSR Jolanta Korwin – Piotrowska Sąd Rejonowy Sąd Gospodarczy w Białymstoku, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2010 roku w Białymstoku, na posiedzeniu niejawnym w sprawie o zmianę wpisu do KRS skargi Małgorzaty N. – W. i Eleonory N. – W. na orzeczenie referendarza sądowego z dnia 15 marca 2010 roku postanawia Zaskarżone orzeczenie i dokonany na jego podstawie wpis utrzymać w mocy. UZASADNIENIE Wnioskodawca S.C.W. - N. w S., we wniosku z dnia 12 marca 2010 roku, wnosił o ujawnienie w Rejestrze zmian statutu podmiotu oraz zmiany jego nazwy i celów działania (karty 158-161 akt rejestrowych). Złożenie tego wniosku poprzedziło pismo spadkobierców C. N. – W., w którym to piśmie M. N. – W. zgłosiła zastrzeżenia co do wykorzystania nazwiska artysty w nazwie stowarzyszenia bez zgody jego spadkobierców oraz poinformowała, iż nazwisko artysty ma brzmienie inne od wpisanego do Rejestru (karty115 – 118 akt). Na skutek interwencji spadkobierców C. N. – W. sąd rejestrowy z urzędu wszczął postępowanie, w którym wezwał zarząd S.C.W. – N. w S. do dokonania zmiany nazwy podmiotu i celów jego działalności. W związku z dostosowaniem się stowarzyszenia do wezwania – sąd rejestrowy umorzył postępowanie przymuszające (karty 124- 131 akt rejestrowych). Postanowieniem z dnia 15 marca 2010 roku referendarz sądowy Sądu Rejonowego Sądu Gospodarczego w Białymstoku dokonał zmiany danych podmiotu poprzez wykreślenie dotychczasowej nazwy i wpisanie nowej: S.N. oraz wykreślenie celu działania polegającego na: wszechstronnej działalności na rzecz ochrony dorobku imienia C. N. (patrona) jako artysty i człowieka; gromadzenia pamiątek, wspomnień, informacji i wszelkich innych śladów twórczości patrona; ochrony miejsc pamięci związanych z życiem i twórczością patrona na terenie kraju i za granicą – najwyższym priorytetem jest ratowanie rodzinnego domu patrona w S. W. na B.; popularyzacji dorobku patrona, jako jednej z czołowych postaci kultury polskiej wśród współczesnych i przyszłych pokoleń; prowadzenia i wspierania badań naukowych, analiz, prac interpretacyjnych, dokumentacyjnych i wszelkich innych inicjatyw w kraju i za granicą mających na celu archiwizację i rozpowszechnianie prac patrona; reprezentowania artystów i menedżerów przed instytucjami, zrzeszeniami, związkami, stowarzyszeniami, osobami prawnymi, organizacjami, organami, przedsiębiorstwami i wydawcami fonograficznymi i wpisanie celu działania polegającego na: wszechstronnej działalności na rzecz: ochrony dorobku i imienia twórczości polskich artystów z terenu Polski, Litwy i Białorusi, gromadzenia pamiątek, wspomnień, informacji i wszelkich innych śladów artystów, ochrony miejsc pamięci związanych z życiem i twórczością artystów na terenie kraju i za granicą, popularyzacji dorobku artystów, jako jednej z czołowych postaci kultury polskiej wśród współczesnych i przyszłych pokoleń, prowadzenia i wspierania badań naukowych, analiz, prac interpretacyjnych, dokumentacyjnych i

1

wszelkich innych inicjatyw w kraju i za granicą mających na celu archiwizację i rozpowszechnianie dzieł artystów, reprezentowania artystów i menedżerów przed instytucjami, zrzeszeniami, związkami, stowarzyszeniami, osobami prawnymi, organizacjami, organami, przedsiębiorstwami i wydawcami fonograficznymi. Ponadto na mocy powyższego orzeczenia referendarza sądowego zostało ujawnione w Rejestrze, że w dniu 21 grudnia 2009 roku nastąpiła zmiana statutu w § 1 pkt 1 i 2, § 5 i § 6. Odpis orzeczenia referendarza sądowego został doręczony m.in. M. N.-W. w dniu 22 marca 2010 roku (karta 170 akt rejestrowych). Skargą z dnia 29 marca 2010 roku orzeczenie referendarza sądowego zaskarżyły M. N. – W. i E. N. – W. zarzucając mu naruszenie: art. 23 k.c. poprzez wpisanie nazwy stowarzyszenia określonej w sposób naruszający dobra osobiste uczestniczek, poprzez użycie w niej, bez ich zgody, członu nazwiska stanowiącego jednocześnie pseudonim artystyczny C. N. – W., art. 435 § 3 k.c. w wyniku zarejestrowania zmiany nazwy stowarzyszenia, będącego osobą prawną w brzmieniu zawierającym część nazwiska osoby zmarłej, stanowiącej jednocześnie pseudonim artystyczny tej osoby, bez zgody jej małżonka i dzieci, art. 511 § 1 k.p.c. poprzez nie wskazanie przez wnioskodawcę uczestniczek jako osób zainteresowanych toczącym się postępowaniem rejestrowym pomimo, iż określona w statucie Stowarzyszenia jego nazwa jak i cele mają oczywisty wpływ na dobra osobiste tych osób oraz prawa, w tym autorskie prawa majątkowe i prawa pokrewne przysługujące im, jako spadkobierczyniom C. N. – W., w wyniku czego w postępowaniu rejestrowym przez sądem I instancji zostały one pozbawione możliwości swoich praw, co tym samym stanowi nieważność postępowania rejestrowego. Wskazując na powyższe skarżące wnosiły o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy sądowi rejestrowemu do ponownego rozpoznania wraz z obowiązkiem orzeczenia o kosztach za wszystkie instancje i zasądzenie od wnioskodawcy kosztów postępowania. Zgodnie z art. 5181 § 3a k.p.c. w postępowaniu rejestrowym o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego w razie wniesienia skargi na orzeczenie referendarza zarządzające wpis, pozostaje ono w mocy do chwili rozpatrzenia skargi przez sąd rejonowy rozpoznający sprawę jako sąd pierwszej instancji. Z uwagi na szczególny, wobec art. 39822 § 2 k.p.c., charakter tej regulacji wniesienie skargi nie miało w stosunku do zaskarżonego orzeczenia skutku anulacyjnego, lecz spowodowało konieczność odniesienia się do orzeczenia referendarza sądowego. Według Sądu skarga nie zasługiwała na uwzględnienie. Na wstępie Sąd uznał za chybiony zarzut nieważności niniejszego postępowania rejestrowego. Wbrew sformułowanemu w skardze zarzutowi obrazy art. 511 § 1 k.p.c., jego uzasadnienie wskazuje wyraźnie, iż kwestionowana jest prawidłowość prowadzenia postępowania w oparciu o art. 510 k.p.c. oraz art. 6943 § 2 k.p.c. regulujących uczestnictwo w postępowaniu nieprocesowym - rejestrowym.

2

Przede wszystkim trzeba podnieść, iż podstawą zaskarżenia jakiegokolwiek rozstrzygnięcia może być wyłącznie uchybienie Sądu (referendarza), nie zaś samej strony, której obowiązki w postępowaniu nieprocesowym ogólnie reguluje art. 511 k.p.c. W tym zakresie owo uchybienie mogłoby spełnić się np. poprzez przyjęcie przez Sąd do rozpoznania wniosku nie spełniającego wymogów formalnych. Motywy skargi w tej części świadczą, że dotyczy ona innej materii. I dlatego Sąd uwzględnił, że: zgodnie z art. 510 § 1 k.p.c. zainteresowanym w sprawie (w postępowaniu nieprocesowym) jest każdy, czyich praw dotyczy wynik postępowania, może on wziąć udział w każdym stanie sprawy aż do zakończenia postępowania w drugiej instancji. Jeżeli weźmie udział, staje się uczestnikiem. Na odmowę dopuszczenia do wzięcia udziału w sprawie przysługuje zażalenie. Jeżeli okaże się, że zainteresowany nie jest uczestnikiem, sąd wezwie go do udziału w sprawie. Przez wezwanie do wzięcia udziału w sprawie wezwany staje się uczestnikiem (§ 2). Poza tym Sąd wziął pod uwagę, że stosownie do art. 6943 § 2 k.p.c. w postępowaniu rejestrowym (nieprocesowym) podmiot podlegający wpisowi do KRS jest uczestnikiem postępowania, chociażby nie był wnioskodawcą. Przepisu art. 510 § 2 nie stosuje się. Ponadto Sąd nie pominął tego, iż powszechnie istnieje pogląd, iż w postępowaniu rejestrowym wszczętym z wniosku podmiotu, którego wpis dotyczy, jako dążącym do możliwie szybkiego odzwierciedlenia określonych zdarzeń prawnych w Rejestrze, co do zasady, nie występują na prawach uczestników postępowania osoby trzecie. Jednakże nie jest wykluczony udział osób trzecich w postępowaniu rejestrowym w sytuacji istnienia po ich stronie interesu prawnego w rozstrzygnięciu. Mając powyższe na względzie Sąd stwierdził, że w postępowaniu rejestrowym zakończonym wpisem w Rejestrze na podstawie orzeczenia referendarza sądowego z dnia 15 marca 2010 roku brał udział podmiot rejestrowy (stowarzyszenie), natomiast M. N. – W., po zawiadomieniu Jej o treści postanowienia i wpisu, wniosła skargę na orzeczenie referendarza sądowego, jak również skargę złożyła E. N. – W. i z tym momentem Obie stały się uczestniczkami postępowania. Ich skarga została przyjęta przez Sąd do rozpoznania. Nie jest wymagane wydanie przez Sąd pozytywnego postanowienia o przyznaniu skarżącym statusu uczestnika postępowania. Natomiast brak formalnej decyzji o odmowie dopuszczenia do udziału w postępowaniu oznacza, że Sąd uznał skarżące za osoby trzecie mające interes prawny w udziale w tymże postępowaniu sądowym. Sąd uznał, że wynik postępowania dotyczy praw skarżących, ponieważ w tym postępowaniu chodzi o zmianę nazwy stowarzyszenia (z nazwy zawierającej nazwisko kojarzące się z nazwiskiem skarżących i ich spadkodawcy na inną nazwę), a także przedmiotem postępowania jest dokonanie zmiany celów organizacji w ten sposób, aby m.in. pominąć w nich, że organizacja mogłaby potencjalnie działać w sferze praw majątkowych spadkobierców C. N. – W. (przykładowo cel w postaci „rozpowszechniania prac patrona”). W postępowaniu rejestrowym nie jest możliwe wezwanie przez Sąd innej osoby do udziału w sprawie w charakterze uczestnika (nie jest stosowany art. 510 § 2 k.p.c.). Dlatego też odnośnie zarzutu pozbawienia możliwości skarżących obrony ich praw w niniejszym postępowaniu rejestrowym wskazać trzeba, że faktycznie nie miało to miejsca. Na marginesie należy wskazać, iż w zakresie skutków braku uczestnictwa zainteresowanych w postępowaniu nieprocesowym w orzecznictwie funkcjonowały dotychczas 3

niejednolite stanowiska opowiadające się za nieważnością postępowania lub tylko naruszeniem jego reguł, które miało istotne znaczenie w toku kontroli orzeczeń jedynie w przypadku, gdy wpływało na ich treść. Ostatecznie Sąd Najwyższy w uchwale z 20 kwietnia 2010 r., mającej moc zasady prawnej, wskazał, iż nie wzięcie przez zainteresowanego udziału w sprawie rozpoznawanej w postępowaniu nieprocesowym nie powoduje nieważności postępowania (sygn. akt III CZP 112/09, dotychczas niepubl.). Przechodząc do zarzutów merytorycznych zawartych w skardze na orzeczenie referendarza sądowego, to wstępnie wskazać trzeba, iż ustawa z 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (t.j. Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm. – dalej powoływana jako Prawo o stowarzyszeniach) nie reguluje sposobu określenia nazwy stowarzyszenia. Ustawodawca ograniczył się do ustanowienia zasady wyłączności nazwy, wskazując w art. 10 ust. 1 pkt 1, iż nazwa stowarzyszenia powinna odróżniać je od innych stowarzyszeń, organizacji i instytucji. Na gruncie Prawa o stowarzyszeniach skupiono się zatem na zapewnieniu należytej indywidualizacji i skutecznej identyfikacji stowarzyszeń występujących w obrocie prawnym. Poza tym ustawodawca wskazał w artykule 15 Prawa o stowarzyszeniach, że badaniem sądu objęta jest zgodność statutu z przepisami prawa. Regulacja ta oznacza, że postanowienia statutu, w tym w zakresie nazwy stowarzyszenia, powinny być, pod rygorem odmowy zarejestrowania stowarzyszenia ( art. 16 ustawy), zgodne nie tylko z przepisami Prawa o stowarzyszeniach, ale również ze wszystkimi innymi normami prawnymi obowiązującymi w RP. Dlatego zadaniem Sąd było ustosunkowanie się do zagadnienia, czy zapisy statutu regulujące nazwę stowarzyszenia, po dokonaniu jej zmiany w dniu 21 grudnia 2009 roku, naruszają przepisy kodeksu cywilnego wymienione przez uczestniczki postępowania w skardze na orzeczenie referendarza sądowego. Za chybiony Sąd uznał zarzut naruszenia art. 435 § 3 k.c. (wbrew wskazaniu na naruszenie art. 435 § 2 k.c., uzasadnienie skargi nie pozostawia wątpliwości, iż uczestniczki dopatrują się w postanowieniu o wpisie naruszenia art. 435 § 3 k.c.). Powołany przepis istotnie stanowi, iż firma osoby prawnej może zawierać nazwisko lub pseudonim osoby fizycznej, jeżeli służy to ukazaniu związków tej osoby z jej powstaniem lub działalnością. Umieszczenie w firmie nazwiska albo pseudonimu osoby fizycznej wymaga pisemnej zgody tej osoby, a w razie jej śmierci - zgody jej małżonka i dzieci. Należy jednak podkreślić, iż regulacja ta odnosi się do firmy osoby prawnej, nie zaś jej nazwy. Dotyczy oznaczenia przedsiębiorcy będącego osobą prawną, o czym świadczy również fakt, iż przepis ten został zamieszczony w dziale III k.c. dotyczącym przedsiębiorców i ich oznaczeń . Z uwagi na to, że przedmiotowe stowarzyszenie nie posiada statusu przedsiębiorcy, przy ustalaniu zasad konstruowania jego nazwy nie jest dopuszczalne odwoływanie się do regulacji art. 435 k.c. i innych w tym dziale, nawet na zasadzie analogii. Za nieuzasadniony należy również uznać zarzut naruszenia art. 23 k.c. poprzez nazwanie podmiotu „S.N.”. Artykuł 23 k.c. stanowi, że dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

4

Z uzasadnienia skargi wynika, iż uczestniczki dopatrują się naruszenia dobra osobistego, poprzez użycie, bez ich zgody, w nazwie stowarzyszenia członu nazwiska, jak również pseudonimu artystycznego należących do zmarłego C. N. – W. Oczywistym jest, że nazwisko i pseudonim są dobrami chronionymi przez prawo, jednakże w obecnie zarejestrowanej nazwie stowarzyszenia nie występuje nazwisko uczestniczek postępowania ani nieżyjącego artysty. Z dołączonych do skargi aktów stanu cywilnego jednoznacznie wynika, że pełne brzmienie nazwiska to: „N.-W. (-a)”. W wyłącznie takim brzmieniu nazwisko podlega ochronie. Stąd cała argumentacja związana z naruszeniem dobra osobistego związanego z nazwiskiem jest bezprzedmiotowa skoro w nazwie stowarzyszenia występuje tylko słowo „N.”. Według Sądu należy przede wszystkim wziąć pod uwagę, że sformułowanie nazwy Stowarzyszenia przy użyciu słowa „N.” będącego pseudonimem artystycznym i członem nazwiska artysty oraz jego osób bliskich, po zmianie dokonanej w dniu 15 marca 2010 r., nie pozwala już na jednoznaczną identyfikację stowarzyszenia z osobą C. N. – W. Choćby z uwagi na siedzibę stowarzyszenia (S. na P.) aktualna nazwa może równie dobrze oznaczać, iż działalność podmiotu związana jest z rzeką N. lub z pewnym obszarem geograficznym skupiającym tereny, przez które przepływa ta rzeka. Wskazać tu można choćby na Stowarzyszenie „E.N.” w S., którego celem jest działanie na rzecz rozwoju społeczno – gospodarczego polskiej części E.N. Również treść obecnego statutu stowarzyszenia, którego cele koncentrują się wokół ochrony dorobku i imienia twórczości polskich artystów z terenu Polski, Litwy i Białorusi oznacza skupienie działalności na twórczości wszystkich artystów pochodzących znad N. Nie należy pomijać faktu, iż dopiero sięgnięcie do poprzedniej wersji statutu oraz zapoznanie się z historią tworzenia się stowarzyszenia pozwala na bezpośrednie powiązanie tego podmiotu z osobą C. N. – W. Identyfikując dobra osobiste mogące doznać naruszeń na skutek pozostawienia nazwy stowarzyszenia w obecnym kształcie, Sąd mógł odnieść się wyłącznie do dóbr osobistych uczestniczek postępowania. Na pierwszy plan wysuwał się tu postulat ochrony nazwiska, które jest podstawowym dobrem osobistym, wymienionym w przykładowym katalogu art. 23 k.c. i do tego zagadnienia Sąd już odniósł się w motywach postanowienia. Jeśli zaś chodzi o dobra osobiste uczestniczek związane ze zmarłym C. N. – W., to z ostrożności również rozważyć należało, czy zagrożony lub naruszony został kult pamięci i związana z nim cześć lub wizerunek zmarłego artysty, których obowiązek poszanowania zalicza się do dóbr osobistych żyjących krewnych. Kult pamięci osób zmarłych został ukształtowany jako odrębne dobro osobiste przez judykaturę i jest obecnie uznany w doktrynie. Jego wyodrębnienia dokonał Sąd Najwyższy w wyroku z 12 lipca 1968 r., w którym wskazał, iż sfera uczuciowa związana z kultem pamięci osoby najbliższej może stanowić przedmiot ochrony prawnej na podstawie art. 23 i 24 k.c. (sygn. akt I CR 252/68, publ. OSNC 1970/1/18). Wyróżnia się dwa odrębne elementy składające się na omawiane dobro osobiste. Oprócz prawa do pochowania zwłok, ich przeniesienia lub ekshumacji, ustalenia napisu nagrobnego, decydowania o wyglądzie nagrobka, pielęgnację grobu, odwiedzania, odbywania ceremonii religijnych, wybudowania nagrobka, funkcjonuje również specyficzna ochrona czci i prywatności osoby zmarłej, w zakresie, w jakim może godzić w uczucia najbliższych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 lutego 2004 r., sygn. akt III CK 329/02, publ. OSNC 2005/3/48). Odzwierciedleniem powszechnie uznawanego kultu pamięci osób zmarłych jest również ochrona tradycji rodzinnych jako dóbr osobistych. W wyroku z 28

5

lutego 2003 r. Sąd Najwyższy przyjął, iż tradycja rodzinna (patriotyczna, kulturotwórcza, czy artystyczna) rozumiana jako dziedzictwo, spuścizna, utożsamianie się z dokonaniami i wartościami reprezentowanymi przez przodków jest dobrem osobistym, podlegającym ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. (sygn. akt V CK 308/02, publ. OSNC 2004/5/82). Nie ma w ocenie Sądu jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż w sprawie niniejszej doszło do zagrożenia lub naruszenia kultu pamięci C. N. – W. Wniosek przeciwny uzasadniony byłby jedynie w sytuacji, gdyby nazwisko lub pseudonim artysty „firmowało” działalność rzucającą negatywne światło na jego życie, twórczość i dobre imię, a tym samym - pośrednio na dobre imię, cześć rodziny zmarłego, czy naruszało prawo do zachowania dobrej po nim pamięci. Tymczasem cele działalności stowarzyszenia nie pozostawiają wątpliwości co do tego, iż jego członkowie dążą do zachowania i popularyzacji dorobku polskich artystów wywodzących się również z terenów obecnej Litwy i Białorusi, a zatem i C. N. W celach statutowych stowarzyszenia dostrzec można wyłącznie zamiar afirmacyjnego odnoszenia się do twórczości polskich artystów, podkreślającego ich dorobek oraz zasługi w rozwoju polskiej muzyki. Jak już wcześniej zostało podkreślone, cele stowarzyszenia wykluczają de facto działania, które w jakiś sposób rzutowałyby negatywnie na postać C. N. – W. Pseudonim artysty figurujący w nazwie stowarzyszenia nie jest zestawiony z innymi elementami, które mogłyby skutkować obrazą uczuć członków rodziny zmarłego zarówno w odniesieniu do nich samych jak również poprzez osobę zmarłego. Nie sposób też nie zauważyć, iż C. N. – W. był (jest) jednym z najbardziej znanych polskich artystów. Według wielu ikoną czasów w których tworzył, a na pewno nierozerwalną częścią polskiej sceny muzycznej i świata kultury. Z jego twórczością ludzie się identyfikują, chcą korzystać z jego dorobku artystycznego i kultywować po nim pamięć również dla młodszych pokoleń. To wszystko czyni z niego niewątpliwie osobę publiczną, wręcz historyczną, a jego twórczość w pewnym sensie należącą do wszystkich. Nie chodzi bowiem o prawa majątkowe, do których wyłączne prawo przysługuje spadkobiercom. W ocenie Sądu nie może być zatem uznane za niedozwolone wykorzystanie pseudonimu i członu nazwiska takiej osoby w nazwie stowarzyszenia, zwłaszcza, iż jego celom nie sprzeciwiają się żadne społecznie akceptowalne normy i nie przewiduje ono czerpania chociażby pośrednio zysków ekonomicznych z twórczości artysty. Sąd nie ważył tutaj interesów uczestniczek postępowania z interesem ogółu, bowiem ochrona dóbr osobistych ma charakter bezwzględny. Przedstawione wyżej okoliczności świadczą o tym, iż w niniejszym stanie faktycznym nie może być mowy o naruszeniu dóbr osobistych uczestniczek postępowania. Dodać też trzeba, iż podkreślana przez uczestniczki waga braku zgody na wykorzystanie członu ich nazwiska i nazwiska C. N. – W. oraz pseudonimu artystycznego muzyka nie może rzutować na powyższą ocenę. Zgoda uprawnionego nie odnosi się bowiem do samego naruszenia dobra osobistego, lecz do oceny bezprawności tego naruszenia. Zgoda uprawnionego wyłącza co do zasady bezprawność naruszenia dobra osobistego (np. zgoda na naruszenie czci, wizerunku, na pozbawienie wolności, czy na naruszenie nietykalności cielesnej). W stosunku do naruszenia dóbr osobistych ma zatem charakter wtórny, co oznacza, że nie można wymagać zgody na czynności nie stanowiące naruszenia tych dóbr. Z uwagi na powyższe, a także na niewystępowanie w obrocie prawnym podmiotu, którego nazwa byłaby zbliżona (tożsama) z nazwą stowarzyszenia, na podstawie art. 5181 § 3a k.p.c. orzeczono jak w sentencji. 6