Eugeniusz Gąsiorowski Odbudowa włoskich zespołów staromiejskich po zniszczeniach II wojny światowej Ochrona Zabytków 40/4 (159), 243-253

1987

EUGENIUSZ GĄSIOROWSKI

O D B U D O W A W ŁOSKICH ZESPOŁÓW STAROMIEJSKICH PO ZNISZCZENIACH II W OJNY ŚWIATOWEJ *

W czasie d ru g ie j w o jn y św ia to w e j w ie le e u ro p e jskich zespołów starom iejskich p o niosło d o tkliw e straty. W o j­ na n ie oszczędziła także m iast w łoskich, których d zie ­ dzictw o ku ltu ra ln e tak dużo znaczy d la wszystkich cyw ilizow anych n arodów . O dbudow a zniszczonych m iast rodziła w iele różnorodnych problem ów , których rozw iqzanie w pierwszych la ta ch pow ojennych było uzależnione od te n d e n c ji i kryteriów p a n u ją cych we w ło skie j urbanistyce, a rch ite k tu rz e i konserw acji za­ bytków, ja k rów nież od m ożliw ości ekonom icznych. D zi­ sia j o d b u d o w a jest już zam kniętym rozdziałem . O d je j zakończenia u płynęło d o sta te czn ie dużo czasu, aby można było pokusić się o pierwszą a n a lizę i ocenę tych dokona ń. U w agę pośw ięcim y w yłącznie historycz­ nej części m iasta - ce n tro storico - i ograniczym y się do problem ów konserw atorskich. C hociaż wśród zniszczonych i o d b u d o w a n ych m iast zn a jd u je się w iele n a jce nn ie jszych m iast w łoskich, te ­ mat ten — mimo znaczenia i rozm iaru w ykonanej p ra ­ cy - nie został do d z is ia j o p ra co w a n y pod kątem u r­ banistycznym . N ie ma o p ra c o w a ń dotyczących nie ty l­ ko całe g o kraju, lecz n a w e t poszczególnych miast. Pro­ w adzono jedynie dyskusje na te m a t zniszczonej części F lo re ncji położonej nad A rn o . W lite ra tu rz e o p isa ne n a to m ia st zostały zniszczenia i o d b u d o w a poszczegól­ nych ob iektów a rchitektonicznych i zw iązana z nią dys­ kusja o te o rii i m etodzie re sta u ro w a n ia , w której zw ró­ cono także uw agę na o to cze n ie zabytku a rch ite ktu ry. D obrą o rie n ta c ję w tym zakresie (ja k i na o g ó ln y te ­ mat „Z a b y te k a rc h ite k tu ry i ośrodek s ta ro m ie js k i” ) da je obszerna (lecz n ie k o m p le tn a ) b ib lio g ra fia Silvio Van Riela 1. U zu p e łn ie n ie p ubliko w a n ych , n iekom pletnych spraw oz­ dań z odbudow y m iast niezbędnym i m a te ria ła m i źró d ­ łowym i nie je st łatw e. W yszukiw anie p ro je któ w b u d o ­ w la nych i d o ku m e n ta c ji fo to g ra fic z n e j z la t p o w o je n ­ nych je s t bardzo uciążliw e, poniew aż są one ro zp ro ­ szone po różnych urzędach i in stytu cja ch ca łe g o kraju i tru d n o dostępne. W ie le p ra w d o p o d o b n ie za g in ęło . Z tych pow odów o p a rto artyku ł g łó w n ie na fa ch o w e j lite ra tu rz e (z lokalnym i sp ra w o zd a n ia m i w łącznie), na rozm owach z kom petentnym i osobam i, które w s p ó łp ra ­ cow ały przy o d b u d o w ie oraz na w izjach lokalnych w aż­ niejszych re a liza cji.

to k o n s ta ta c ja ta nie znalazła żadnego o d z w ie rcie d le ­ nia p raw nego i d la te g o nie m iała żadnego praktyczne­ go znaczenia. P rzetrwanie we W łoszech od połowy XIX w ieku ta k dużej liczby ośrodków starom iejskich można zaw dzięczać w yłącznie zacofaniu e konom icz­ nemu. W szędzie tam , gdzie is tn ia ła d o b ra ko n iu nktu ra g o spodarcza, p o d ję to znaczne przebudowy, w czasie których rozebrano ca łko w icie historyczną substancję b u d o w la n ą . Stare d zie ln ice m iasta z w ąskim i u liczka ­ mi z reguły były (i są n ie kie d y jeszcze d zisia j) uw aża­ ne za slamsy. C h ro n iło się tylko o g ó ln ie uznane za­ bytki a rch ite ktu ry, ja k kościoły, p a łace i ratusze. D o­ my mieszczańskie tylko w yjątkow o uw ażane były za w a rte zach o w an ia . Dobrym przykładem je s t tu Flo­ rencja, która od 1865 do 1871 r. była stolicą W łoch i z tego w zględu g ru n to w n ie ją o d n o w io n o . Rozebra­ no wówczas całe średniow ieczne mury m iejskie i d u ­ żą część starego m iasta, na m iejscu którego zbud o­ w a n o nową d zie ln icę z prostym i, szerokimi u lica m i i w ysokim i dom am i (o ko lice Piazza d e lla R epubblica). P odobnie zdarzyło się w M e d io la n ie , B olonii (m ury m iejskie) i N e a p olu , który zresztą do d zisia j zn a jd u je się w s ta łe j przebudow ie. Era faszyzmu z je g o id e o lo g ic z n ie uw arunkow anym ujęciem a rc h ite k tu ry i dążeniem do m onum entalnych rozw iązań przyniosła nowe niebezpieczeństw a. Przygo­ to w a n o pla n y now ego u kszta łto w a n ia ce n tró w miast, przy czym na przykład p ro je k t d la Padwy (1926) prze­ w id yw a ł rozbiórkę ca łego starego m iasta. Z ostało ono u ra to w a n e dzięki a kcji p ro te sta cyjn e j i a lte rn a ty w n e ­ mu p ro je kto w i grupy m łodych a rch ite któ w , którzy spo­ w o d o w a li, że nowa d zie ln ica została zlo ka lizo w a na m ię­ dzy starym miastem a dw orcem k o le jo w y m 2. Jako przykład częściowo zrealizow anych p ro je któ w można w ym ienić nowe centrum w Bresci (Piazza d e lla V itto ­ rio ) z d w u n asto p ię tro w ym w ieżowcem i ogrom nym b u ­ dynkiem poczty (1933), ja k i nową Via Romana w Tu­ rynie (1935-1937). N a d planem zachow ania i napraw y w sensie konser­ w a to rskim pra co w a n o tylko w Rzymie (Q u a rtie re del R inascim ento — o ko lice Piazza N avona). O c h ro n ą by­ ła o b ję ta także W e n e cja , co w tym w ypadku znaczyło, że przede wszystkim utrzym ano nowe fasady dom ów w fo rm a ch historycznych, aby przez to zachow ać in te ­ g ra ln y w id o k m iasta.

Uwagi wstępne We W łoszech na artystyczną w artość ośrodka sta ro ­ m iejskiego . zw rócono uw agę bardzo późno. O b o w ią z u ­ ją ca jeszcze dzisiaj ustawa o o ch ro n ie zabytków z 1939 r. w praw dzie um ożliw ia ochronę bezpośredniego otocze­ nia zabytku architektury, je d n a kże nie w ystępuje w niej te rm in „s tre fa zabytkow a” (niem iecki D e n k m a lg e ­ biet, fran cu ski site — historycznie ukształtow ane założe­ nie m ie jskie i osadnicze). W p ra w d zie G łó w n a Rada O ch ro n y Z abytków Ita lii u s ta liła , że historyczne m ia­ sto - z je g o to p o g ra fią i krajobrazem , z ch a ra k te ry ­ stycznymi ulicam i oraz z zespołem reprezentacyjnych i skrom nych b ud o w li - ja k o całość stanow i zabytek,

* Artykuł ten publikowany był w „österreichische Zeitschrift für Kunst und Denkmalpflege” . Jahrgang XXXIX/1985, ss. 87-99. 1 S. V a n R i e I, M o n u m e n ti e ce n tri storici. N o te b ib lio g ra fic h e (N o te b ib lio g ra f ic h e sul restauro e la tutela d e i m o n u m e n ti e d e i ce n tri storici). Uniedit Firenze b.r.w. (1977). 2 L. P i с с i n a t о, Relazione a l p ia n o reg ola tore e d i amp lia m e n t o d é lia c ittà d i Padova. A rc h it e ttu ra e A r t i D e ­ corative. A. VI, XXII, 1926. Prof. L. Piccinato jestem zobo­

wiązany do szczególnych podziękowań za istotne wyjaśnie­ nia i wskazówki dotyczące przebudowy i odbudowy włos­ kich zespołów staromiejskich (w tym Padwy, Florencji i Ne­ apolu), jak również za udostępnienie trudno dostępnych publikacji.

243

D ziałania wojenne i zniszczenia A lia n c i byli św iadom i zarów no w artości w łoskich zabyt­ ków sztuki, ja k i zagrożeń, ja k ie niosły zb liża ją ce się d zia ła n ia w ojenne. Jeszcze przed inw azją (1943) p o d ­ ję li konkretne przygotow ania, które m iały d o p ro w a d zić do ochrony zabytków. N ie tylko w USA, a le także w A n g lii, pow stały kom itety ekspertów, a naukow e insty­ tu ty (m .in. H arvard U niversity i B ritish A cadem y) spo­ rządziły listy znaczniejszych zabytków sztuki i a rc h ite k ­ tury oraz plany kraju i m iast z ich lo k a liz a c ją (N ew York, The Frick Maps), które m.in. d o p ro w a d ziły do wy­ d a n ia Zone-H and-Books z krótkim i opisam i zabytków — do praktycznego użytku 3. N a stę p n ie w USA założono A m erica n Com m ission fo r the P rotection and S alvage o f A rtis tic and H isto ric M onum ents in Europe, która p ow inna ściśle w spółp ra co w a ć z w ojskiem . A n g lic y utworzyli specjalną komórkę przy W a r O ffices, w któ ­ rej pra co w a li eksperci z dziedziny sztuki (M onum ents a n d Fine Arts O ffice rs). O b ie służby - zresztą p ie rw ­ sze tego rodzaju w d zie ja ch w ojen - zostały bezpo­ średnio podporząd ko w a n e naczelnem u dow ództw u a lia n tów . M onum ents... O ffice rs pracow ały ta k w szta­ bach, ja k i na froncie . Znaczenie pracy nad o chroną kultury w yjaśnia rozkaz Eisenhowera do wszystkich d o ­ w ódców, w ydany z pow odu zb liża ją ce g o się lą d o w a ­ nia we W łoszech, który zaczynał się następującym i sło ­ wam i : „ Walczymy dziś w kraju, który wniósł wiele do naszego dziedzictwa kulturowego, kraju b o g a te g o w zabytki, które swym powstaniem, a teraz swą antycznościg ilustrujq rozwój naszej cywilizacji. Musimy okazać tym zabytkom szacunek w stopniu, na ja k i pozwala w o j­ na” . 4 Lecz w o jn a rządzi się w łasnym i re g u ła m i, które n ie ­ w iele m ają w spólnego z o ch ro n ą zabytków. W alczono wszędzie tam , gdzie w ym agało te g o prow a d ze n ie w o j­ ny, a nie gdzie życzyliby sobie ch ro n ią cy kulturę. N a ­ w e t na m iasto w ykopalisk Pom peję sp adło 160 bom b. Rzym był jedynym miastem, które zostało w y łą ­ czone z działań w ojennych przez o b ie w alczące strony. W ydaje się, że także doszło do m ilczącej zgody w sp ra ­ w ie oszczędzenia W ene cji. W iększość zniszczeń spow odow anych zostało między w iosną 1943 i początkiem m aja 1945 r., przy czym a ta ­ ki lotnicze na G enuę następow ały ju ż od czerwca 1940 r., a na M e d io la n od 1942 r. D z ia ła n ia w o je n n e rozpoczęły się lą dow a n ie m a lia n tó w na Sycylii i póź­ n ie j były kontynuow ane w k a m p a n ii od S alerno do N iziny Padańskiej. Bardzo u c ie rp ia ły z pow odu b o m ­ bardow ań liczne m iasta p ó łn ocn o w ło skie położone za lin ią fro n tu . Zniszczeń tych d o k o n a ły : bom by burzące i za p a la ją c e (95% wszystkich szkód), ostrzał m iast p o r­ towych przez artyle rię okrętow ą (np. Palermo, N e ap ol, G e n u a ) i artyle ria połow a. P onadto w yco fu ją ce się w ojska niem ieckie w ysadzały mosty (m .in. Florencja, Pawia, W e ro na) i wieże (np. pięć wież kościelnych i w ieża ratusza w F a n o )5. Rezultat był katastrofalny. W śród bardzo zniszczonych m iast znalazło się w iele n a jb a rd z ie j znaczących d la sztuki, ja k (od p o łu d n ia na p ó łn o c ): Palermo, N eapol, V iterbo, Ankona, Rimini, Rawenna, Florencja, Piza, Li­ vorno, B olonia, G enua, Turyn, M e d io la n , W erona, V i­ cenza i Padwa. Na liście te j znalazło się także w ie le cennych małych m iast w Toskanii (m .in. Arezzo, Empoli, S. M in ia to , V olte rra ) i Lacjum (Tivoli, Frascati i Palestrina). Zniszczenia te je d n a k nie m iały ta k to -

244

т. O ś r o d k i sta ro m ie js kie d o tk n ię te zniszczeniami woje n n ym i, o m ó w io n e lu b za cytowane w niniejszym artykule 1. O ld town centres in f lic t e d with w a r destru ctio n, discussed or q u o te d in this article

ta ln e g o ch a ra kte ru ja k w Niem czech, nie było tu ta j „d y w a n o w y c h ” n a lotów lotniczych, lecz tylko naloty na obiekty o ważnym znaczeniu strategicznym .

O dbudow a O d b u d o w a m iast rozpoczęła się w większości w yp a d ­ ków jeszcze przed końcem w ojny. W zasadzie została ona zakończona w cią g u p ięciu pierwszych la t pow o­ je n n ych, chociaż dziś jeszcze można znaleźć „ u p o ­ rzą d ko w a n e ” i „n ie u p o rz ą d k o w a n e ” ruiny, np. w G e ­ nui, g d zie d o p ie ro od 1982 r. o d b u d o w yw a n a je st z n i­ szczona część m iasta przy Piazza Sarzano, ja k o d z ie l­ nica uniw ersytecka. 3 L. W o o l l e y ,

The Preservation o f H is to r ic a l A rch it e ctu re in the W a r Zones. „Journal of the Royal Institute of British

Architects” 1945, vol. LIII, ss. 35-42. Patrz także przypis 5 — Works o f A rt in Italy. Losses a n d Survivals in the W a r, C o m ­ p ile d from W a r O f f ic e Reports by the British C o m m it te e on the Preservation a n d Restitution o f Works of Art, Archives, a n d o th e r M a t e r ia l in Enemy. H a n d s. London 1945, 1946,

2 vol. 4 Rozkaz z 28 grudnia 1943, publikowany w: L. W o o l l e y , The Preservation... op. cit., s. 36. 5 Lista obejmująca zniszczone zabytki budownictwa jest za­ mieszczona w Works o f A r t in Italy..., op. eit; E. L a v a g n i n o, Offese d i g u e rra e resta u ri a l p a t r im o n io artistico d e l l ' I t a l i a . „Ulisse” 1947, wol. I, nr 2, ss. 127-228. Dobra do­ kumentacja fotograficzna m.in. w: E. L a v a g n i n o, Fifty W a r d a m a g e d M o n u m e n ts o f Italy. Roma 1946; С. С e s с h i, / m on u m e n ti d e lla L ig u ria e la G u e rra 1940-1945. Genova 1949.

2. Florencja, p la n strefy Ponte Vecch io prz e d zniszczeniem

3. Florencja , p la n

2. Florence, tion

3. Florence, m ap of Ponte Vecch io zone a lt e r destruction

m ap

of

Ponte

Vecchio

zone p rio r

to

destruc

strefy Ponte Vecc hio

po

zniszczeniu

N ie is tn ia ła żadna c e n tra ln a in stytu cja , która kie ro ­ w a ła by o d b u d o w ą i ko o rd yn o w a ła b y jq pod w zględem urbanistycznym 6. W tym zakresie kom petentne były lo ­ kalne w ładze b u d o w la n e (G e n io C ivile ). W ła d ze o c h ­ rony zabytków (S o pra in te n d e n ze ai M o n u m e n ti) z a j­ mowały się w yłącznie pojedynczym i zabytkam i a rc h i­ tektury, a mimo to przygotow ano p la n y reko n stru kcji niektórych starych m iast (np. V ite rb o , R awenna, Ri­ m ini, Tivoli, P alestrina, A n ko n a , P o rto fe rra io ) i ro zp i­ sano kra jow e konkursy (np. Florencja, Palerm o, Livor­ no) 7. N ad o d b u d o w ą zniszczonych ośrodków sta ro m ie jskich za sta n a w ia n o się jeszcze przed końcem w o jn y. Przede wszystkim p o stu lo w ano ro zlu źn ie n ie zabudow y i stw o­ rzenie lepszego w ido ku na m o n u m e nta ln e obiekty, co można by o sią g n ą ć przez z a n ie ch a n ie o d b u d o w y nie-

6 F. S a I V i o, Ricostruzione? „M etron” 1946, nr 10, ss. 2— -11 — stwierdza on m.in.: ,,W I t a lii nie istn ie je p la n o d b u ­ do w y ".

(s. 3); L. Pi c c i n a to , D istruzio ne d e lla ricostruzio ne. „Ricerca scientifica a ricostruzione” 1945, nr 4, 5, vol. XV, opublikowany także jako nadbitka; L. P i с с i n a t o, Saggi, A r t ic o li e Interventi. Roma 1977. ’ 7 Katalog Exposition in t e rn a tio n a le de l'u rb a n is m e et de l ' h a ­ b ita tio n . Paris, Juillet-Aout 1947; Section Ita lie n ne , o rg anis ée p a r L'lstituto N a z io n a le d i u rb a n is tic a , Rome. Niestety, nie miałem możliwości zapoznania się z opublikowanymi tam projektami. Podobne konkursy zostały rozpisane także dla Mediolanu, Neapolu i Turynu („Urbanistica” 1945, nr 5 i 6).

4. Florencja, p la n strefy Ponte Vecc hio po o d b u d o w ie 4. Florence, m a p of Ponte Vecch io zone a lt e r reconstruction

245

których zniszczonych b u dow li (np. w G e n u i i R awen­ n ie ) 8. Z akończenie w ojny sprow okow ało szeroką dys­ kusję nad ustanow ieniem wytycznych do odbu d o w y i re sta u ra c ji zabytków a rc h ite k tu ry i ośrodków s ta ro m ie j­ skich 9. U ja w n iły się w n ie j różne p o glądy. Przy p o je ­ dynczych o b ie kta ch uznano za uzasa d n io n ą zm ianę o b o w ią zu ją cych dotąd kryteriów w kierunku d a le ko id ą ­ ce j re ko n stru kcji, n a to m ia st dla m iejskich zespołów p o ­ stu lo w a n o coś wręcz przeciw nego: tu ta j tra kto w a n o re­ konstrukcję sta re j su b sta n cji ja k o scenerię fałszywą i irra c jo n a ln ą . P opierano nowoczesne rozw iązania i n ie ­ o g ra n ic zo n ą w olność a rc h ite k tó w do w yrażania w s p ó ł­ czesnych id e a łó w sztuki. Te sprzeczne w pryncypiach p o g lą d y określały — z pewnymi w yjątkam i, kom prom isa­ mi i m o d yfika cja m i - o d b u d o w ę w łoskich zespołów s ta ­ ro m iejskich. Punktem w yjścia d la w sp o m n ia n e j dyskusji była zbliża-; ją c a się o d b u d o w a otoczenia Ponte V ecchio we F I or e n c j i . W yją tkow o dobrze u d o kum entow any przebieg c a łe j re a liz a c ji ilu s tru je p a n u ją c e wówczas te n d e n c je i w a ru n ki (fot. 2 i 3). W czerwcu 1944 r., po w ie lo m ie się czn e j b itw ie o F lo­ rencję, w czasie której o b a j przeciw nicy p ró b o w a li ch ro n ić historyczne centrum miasta, w ycofujące się o d d z ia ły n iem ieckie wysadziły je d n a k w pow ietrze b u ­ dow le leżące po obu brzegach rzeki A rno, na wyso­ kości Ponte Vecchio, wraz z sąsiednim i mostam i, w tym S. T rin ita . C elem te j o p e ra c ji było oszczędzenie Ponte V ecchio przez za blokow a n ie na obu brzegach przejścia przez rzekę. Rezultatem tego było zniszczenie w a rto ­ ściow ej części i charakterystycznego historycznego w y­ g lą d u m iasta w bezpośredniej bliskości sław nego m o­ stu i p a ła cu U ffiz i; strata, która poruszyła ca łe W ło ­ chy. D yskusja na tem a t wytycznych dotyczących o d b u ­ dow y rozpoczęła się zaraz na początku 1945 r. bezpo­ śre d n io po o p u b lik o w a n iu a rtyku łu Berensona o p ro ­ w okującym ty tu le : Come ricostruire la Firenze demolita?, w którym zażądano rekonstrukcji b u dow li „com e era n o e dove e ra n o ” 10. N atychm iast o d p o w ie d zia ł Bianchi B a n d in e lli w artykule Come non ricostruire..., w którym o kre ślił to stanow isko ja k o ultrarom antyczne. Sam zaś uw ażał, że w ten sposób pow stałoby m iasto­ -m uzeum d la turystów. Każda rekonstrukcja, dod a w a ł, je s t rów na fałszerstwu i z tego pow odu pow inna zostać pra w n ie za b ro n io n a 11. W 1947 r. rozpisano konkurs na nowe ukształtow anie zniszczonej części m iasta w łącznie z rozw iązaniem p ro ­ blem u kom u nikacji. Na konkurs nade sła n o 22 prace 12. W śród nagrodzonych p rojektów były nie tylko takie, które p ropon ow ały nowoczesną o dbudow ę z a rkadow y­ mi przejściam i, z g a le rią dla pieszych na poziom ie pierw szego pię tra na ulicy, prow adzącej do Ponte V ec­ ch io (Via Por S. M aria , ja k i część Via G u ic c ia rd in i) i czw oroboczne place przy obu w ylotach mostu (także z masywnymi w ieżow cam i w rytmicznym ustaw ieniu na po ­ łu dnio w ym brzegu), lecz także rozw iązania, które n a w ią ­ zywały do stanu przed zniszczeniam i. Jednakowa ocena ta k różniących się p rojektów odzw ierciedla w ą tp liw o ­ ści i brak ja sn e go p o g ląd u ju ro ró w . K ontrow ersje te nie pozostały bez wpływu na dalszy przebieg przedsięwzięcia. W 1948 r. zarząd miasta o d ­ rzucił wszystkie projekty, wraz z zaleceniem kom isji zło ­ żonej z historyków sztuki, artystów i architektów , i s p ra ­ wę p rze ją ł pod własny zarząd. W rozpoczętej wówczas o d b u d o w ie — w czasie której realizow ano w przyp a d ko ­ wy i fragm entaryczny sposób często m odyfikow aną w e r­

246

sję - dążono do re ko n stru kcji starego w yglądu m iasta (fot. 4) 13. Poszerzono ulice prow adzące do Ponte Vec­ chio wraz z kilkom a u lica m i poprzecznymi na p o łu d ­ niowym brzegu - gdzie wytyczono nową ulicę d la po­ lepszenia ko m u n ika cji. Nowym domom zbudowanym wzdłuż rzeki n a d a n o postać podobną do w cześniej­ szych. Są one je d n a k znacznie wyższe i b ra ku je im malowniczości poprzedników (fot. 5 i 6). K ubaturę znacz­ nie zwiększono pod naciskiem czynników g o sp o d a r­ czych i spe ku lacji b u d o w la n e j. M ieszkalną zabudow ę

8 C. C e c c h i , bom bardati

e

Sistemazione u rb a n is tic a d e i ve cchi ce ntri restauro d e i m on u m e n ti d a n n e g g ia t i. Geno­

va, „Rivista mensile del Comune” 1943, nr 10, vol. XXIII; w numerze 9 (wrzesień 1943) tego samego czasopisma w arty­ kule La cit tà m a r to ria ta zamieszcza dokumentację fotogra­ ficzną obejmującą uszkodzone zabytki budownictwa. Patrz poza tym: V. V i v i с o, C o m p iti d e lla nostra u rb a n is tic a d op o g u e r r a ; D. F i I i p p o n e, II p ia n o re g o la to re d i Ravenna (La zona Dante sca, Sistemazione d i S. V it a le ) ; E. T. B a c c a r i a , La ricostruzio ne d e i ce n tri d a n n e g g ia t i d a lia g u ­ erra (wszystkie artykuły w: „Urbanistica" 1944, nr 1—2); P. M a r c o n i , Neccesit a d i n u o v i c riteri e n uovi strum enti u rb a n is tic i p e r la ricostruzione. „Urbanistica” 1944, nr 3—6; G. de A n g e I i s d’O s s a t, Rispetia mo le nostre a n tic h e e belle c i t t à ! „Urbanistica" 1944, nr 3—6. 9 G. d e A n g e l i s D’O s s a t , Un p ro b le m a de l d o p o g u erra. II restauro d e i m onum enti, „M etron" 1945, nr 2; t e n ­ że, D a n n i d i g uerra e restauro d e i monum enti. W: A t t i del V° Conve gno N a z io n a le d i sto ria d e ll'a rc h ite ttu ra (Peru­ gia 1948), Roma 1952; ten sam artykuł także w: „Architettura-cantiere", 1955, nr 6; t e n ż e , Incertezze ed errori nell' o p e ra d i ricostruzione edilizia . W : La cit tà nuova 1946. Prof. de Angelis d'Ossat jestem zobowiązany do serdecznych podziękowań za informacje i ważne wskazówki o odbudowie włoskich zespołów staromiejskich w pierwszych latach po­ wojennych. À. A n n o n i, Óffese d i gu e rra e restauri a l p a trim o n io artistico d 'lt a lia . „Ulisse" 1947 Firenze, nr 2; R. B i a n c h i B a n d i n e l l i , D e r künstlerische W i e d e r a u f ­ b a u in Italie n, „österreichische Zeitschrift für Kunst und Denkmalpflege" 1947, II w, s. 102 i nast.; G. d i S t e f a n o , Kriegsschaden u n d W ie d e r a u f b a u in Sizilien, „österreichi­ sche Zeitschrift für Kunst und Denkmalpflege" 1948, vol. 2, s. 9 i nast.; M. Z о с с a, II restauro d e i m on u m e n ti e la s i­ stemazio ne delle zone m o n u m e n ta li e a m b ie n ta li. W .: U r b a ­ n istica ed e d iliz ia in Italia. Roma 1948; A. B a r b a c c i , Le m oderne teorie d e l restauro e la loro a p p lic a z io n e ai m o n u m e n ti d a n n e g g ia t i d a lla guerra. W: A t t i d e l V° C o n ­ vegno N a z io n a le d i storia d e ll’a rch ite ttu ra . Perugia 1948; R. В о n e I I i, D a n n i d i guerra, ricostruzio ne d e i m o n u m e n ti e revisioni d e lla teoria d e l restauro arc hitettonico. W : Arc h ite ttura e restauro. Milano b.r.w. (po 1953), jak również W : „Architettura-cantiere" 1955, nr 6; C. C e c c h i , Restauro d i e d if ic i d a n n e g g ia t i d a lla guerra. „ B o lle t in o d ’A r t e " 1953; C. p e r o g a l l i , M o n u m e n ti e m e to d i d i valorizzazione. Milano 1954, rozdział: p ro b ie rn i d e l restauro n e l dop o g ue rra, ss. 101—110; R. P a n e , Restauri e p ro b ie rn i d ’a mbie nte. „Architettura-cantiere” 1955, nr 6. 10 B. Be re n s on, Come ricostruire la Firenze d em olita. „II

Ponte” 1945, nr 1. 11 R. B i a n c h i B a n d i n e l l i , Come non ricostruire la Firenze d e m o lita . „II Ponte" 1945, nr 2. 12 L. P i с c i n a t o, Ricostruire Firenze. „M etron” 1947, nr 16. Specjalny numer czasopisma „Urbanistica" 1953, nr 12, jest w całości poświęcony rozwojowi przestrzennemu Florencji i problemowi zniszczenia i odbudowy strefy Ponte Vecchio — patrz m.in.: E. D e t t i , La distruzio ne e la ricostruzio ne d e lla zona a ttorn o a Ponte V ecchio a Firenze; G. M i c h e I u с с i, La realizzazione d e l p ia n o d i zona attorn o a Ponte Vecch io a Firenze; AA. VV. O p in io n i e proposte p e r la r i­ costruzione d é lia zona d i Ponte V ecchio a Firenze. Za ważne wyjaśnienia dotyczące odbudowy strefy Ponte Vecchio i fotokopię wyżej wymienionego numeru „Urbanistica", obec­ nie trudno dostępnego, serdecznie dziękuję prof. E. Detti z Florencji. 13 E. D e t t i , La distruzione..., op. cit., ss. 64-66; A. B a r ­ b a c c i , II restauro d e i m o n u m e n ti in Italia. Roma 1956, ss. 231-232.

5. F lorencja, dom y na p o łu d n io w ym brzegu A rno prz e d zniszczeniem 5, Florence, houses a t the south b a n k of the A rno b e fore d e s tru c ­ tion

6. Florencja, nowo d om y n a d Arno

odbudowane

6. Florence, n e w ly - re b u ilt houses on the Ar no

7. N e a p o l,

nowy V e t r ie ra - a -C h ia ia

wie żowie c

obok

b a ro k o w e g o

ko nwentu

.

7. Naple s, a new h ig h rise b u ild in g n ext to b a ro q u e c o n ­ vent o f V e t r ie ra - a -C h ia ia

247

8. G enua, Piaza Ba nco d i S. G io r ­ gio po zniszczeniu 8. G enoa, Piazza Ba nco G io rg io a fte r d estru ctio n

ulicy Por S. M a ria odtw orzono m niej w ięcej w je j sta­ rej form ie, często z w ybudow anym i p o now nie wyso­ kimi ko ndygn acjam i. W ie rn ie zrekonstruow ano znisz­ czone zabytki a rch ite k tu ry (m .in. kościoły S. Stefano i S. Félicita, kilka średniowiecznych wież, most S. Trinita). Dzięki zróżnicow aniu wysokości i form y d o ­ mów, bu dow ie wykuszy i zachow aniu ,,historycznych” w ielkości okien, ja k rów nież użyciu tradycyjnych m a te ­ ria łó w budow lanych i zastosow aniu starej kolorystyki uda ło się o siq g nq c z a d o w a la jq cy rezultat. W yglqd m iasta, który je st pod o b n y do te g o sprzed zniszcze­ nia, lecz w swych ele m e n ta ch pozbaw iony a rc h ite k to ­ nicznej jakości. To do ko n a n ie , określone przez je d n e ­ go z cudzoziem ców ja k o „n a jle p s z y przykład h a rm o n ij­ nej in te g ra c ji w ca łe j E uropie” 14, znalazło raczej krytycznq ocenę w łoskich konserw atorów zabytków 15. Rozpisano także krajow y konkurs d la L i v o r n o , któ ­ re je st cennym miastem zabytkowym z pow odu dobrze zachow anego id e a ln e g o renesansow ego p lanu i je g o kom pozycji przestrzennej 1ó. Tematem konkursu była od bu d o w a Via i Piazza G ra n d e . Pojedyncze dom y zo­ stały w praw d zie określone ja k o niezbyt w artościow e, je d n a k znalazły uznanie ja k o zespół tw orzqcy ramy dla katedry. G łów ny problem p o le g a ł na re ko n stru kcji p ie r­ wotnych p ro p o rcji i charakterystycznych dom ów z p o d ­ cie niam i. P odobnie ja k w konkursie we F lorencji, ta k ­ że i tu proje kty nade sła n e na ten konkurs zaw ierały przeciw staw ne rozw iq za n ia : o d n o w ie n ie zg o d n ie ze starq historyczną form q lu b to ta ln e przekształcenie. C ho­ ciaż autorzy większości prac p ro p o n o w a li o sta tn ie rozw iqzanie, je d n a k w ybrano p ro je k t n a w iq zu jq cy do h i­ storycznej zabudow y i z a kła d a jq cy rekonstrukcję d o ­ mów z podcieniam i, je d n a kże w uproszczonych form ach architektonicznych. N a to m ia st a kce p ta cję nowoczesnych rozw iązań zakoń­ czyły się konkursy d la N e a p o l u i P a l e r m o 17. M ia sta te należę do najcenniejszych i najbogatszych w zabytki a rch ite ktu ry we W łoszech. Poniosły one duże straty, zwłaszcza d zie ln ice położone przy portach. W obu w ypadkach rozebrano ca łko w icie starq z a b u ­ dow ę i obok historycznych ce n tró w zbu d o w a n o now o­

248

di

S.

czesne d z ie ln ic e z w ieżow cam i (fot. 7), których zabu ­ dow a je s t nie tylko znacznie wyższa od starych kom­ pleksów a rch ite kto n iczn ych , lecz także g ó ru je w ch a ­ rakterystycznej p a n o ra m ie m iejskiej od strony morza. N a to m ia s t w ie rn ie zrekonstruow ano zniszczone zabyt­ ki a rc h ite k tu ry w o b rę b ie zespołów sta ro m ie jskich 18. Jako przykład zastosow ania różnorodnych rozwiqzan może służyć także G e n u a , gdzie d zie ln ica P iccapietra została za b u d o w a n a dużymi dom am i m ieszkalnym i i b iu ro w ca m i oraz dw unastom a ponad 40-m etrowym i w ieżow cam i (1953). Przy Piazza di S. G io rg io (część ulicy p o rto w e j) w m iejscu je d n e g o ze śre d n iow ie cz­ nych dom ów, w zniesiono masywny biu ro w ie c, który po ­ przez zróżnicow anie liczby p ię te r w stosunku do o to ­ czenia (z trzynastu ko n d yg n a cji sześć górnych je st wy­ wyższonych) i otw orów okiennych, zniszczył harm onię w yg lą d u ulicy (fot. 8 i 9). N a to m ia st w ie rn ie zrekon­ struow ano g łów ny ciqg u lic Via G a rib a ld i-V ia C a iro li-Via B albi z kilkom a kościołam i i w sp a n ia łym i p a ła ­ cam i pochodzqcym i z X VI—XVIII w., które się tu ta j u­ staw iły rzędem, p o d o b n ie ja k inne w ażne d la w yg lą ­ du miasta zabytkowe budow le (np. S. Stefano). W y­ ją te k stanow i znany budynek opery przy Piazza F erra­ ri, który początkow o zabezpieczono z myślą o o d b u ­ dow ie, a kilka la t tem u c a łko w icie rozebrano, pozosta­ w ia ją c je d y n ie e le w a cję fro n to w ą , aby przygotow ać

14 A. P a p a g e o r g i a u , Continuits a n d Change. Preserva­ in City Planing. New York-Washington—London 1971, s. 128.

tion

15 E. D e t t i , La distruzione..., op. cit., s. 66; A. В a r b a с с i, Le moderne..., op. cit., ss. 231-232. 16 M. Z о с с a, Il restauro..., op. cit., s. 159. 17 „U rb a n istka ” 1976, nr 65 (cały zeszyt poświęcono Neapo­ lowi) ; L. P i с с i n a t о, II concorso p e r il q u a rtie r e V il la ­ rosa (per la sistemazione d e l rione Vil la no ve

a

Palermo).

„M etron“ 1948, nr 28. 18 R. P a n e , La ricostruzio ne d i N a p o li. W: La vie d'Italie . Milano 1947; G. d i S t e f a n o , Kriegsschaden..., op. cit.

m iejsce na budow ę nowoczesnej opery. Jeszcze n ie ­ daw n o część starego m iasta - San Silvestro zwana Sarzano — z kilkom a godnym i uw agi zabytkam i a rc h i­ tektury była ruinq, a w 1962 r. je o dbudow yw ano. Pozornie w ykorzystuje się zachow aną historyczną su b ­ sta n cję b u d o w la n ą (fot. 10). M a ona fu n k c jo n o w a ć ja ­ ko d zie ln ica uniwersytecka 19. W M e d i o l a n i e w ybrano d rogę c a łko w ite g o o d e j­ ścia od d aw nego w yg lą d u m iasta i historycznego u ­ kszta łto w a n ia przestrzennego, pom im o początkow ych d e k la ra c ji, aby zachow ać tyle, ile to m ożliwe, ze sta ­ rego otoczenia z a b y tk ó w 20. To niegdyś o g rom ne śre d ­ niow ieczne m iasto ju ż przed w o jn ą s tra ciło w iele ze sw ojego da w nego cha ra kte ru , do czego przyczyniły się p ro w adzone na początku XIX w. duże re g u la c je i prze­ budow y (np. Piazza D uom o, V ia D ante). C iężkie a ta k i lo tn icze a lia n tó w spow odow ały najw iększe we W ło ­ szech (p o n a d 200 o b ję tych rejestrem zabytków a rc h i­ te ktu ry — fot. 1 1 )21 zniszczenia. O d b u d o w a o b e jm o ­ w a ła reko n stru kcję tych znanych b u d o w li zabytkow ych, które są charakterystyczne d la w y g lą d u m iasta (np. C a ste llo Sforzesco). Jednocześnie z a p la n o w a n o nowe, szerokie u lice i w zniesiono nowe b u d o w le (fo t. 12 i 13), które swą w ysokością znacznie przewyższają zabytki a rch ite ktu ry, przez co o g ra n ic z a ją ich o d d z ia ły w a n ie (np. kościół S. B a b ila ). S ytuację p o g a rsza ją d o d a tk o ­ wo 36-p ię trow e w ieżow ce w samym centrum starego m iasta. M im o dużej liczby zabytków a rch ite ktu ry, M e ­ d io la n praktycznie s tra c ił swój zabytkow y ch a ra kte r.

9. Genua, nowy b iu ro w ie c na Piazza Banco d i S. G io rg io 9. Genoa, a new h ig h S. G io rg io

rise

b u ild in g

at

Piazza

Banco d i

W innych m iastach szukano je d n a k rozw iązań, które pozw oliłyby na zach o w a n ie ich historycznego w yg lą d u . Dobrym przykładem je s t tu T u r y n , w dzisiejszym kształcie ba rokow e m iasto (m im o starszych e le m e n ­ tów i przebudów z la t trzydziestych) na idealnym p la ­ nie siatkow ym i z je d n o litą zabudow ą pochodzącą g łó ­ w nie z XVII i XVIII w. W o jn a w yrządziła tem u cennem u zespołow i a rch ite kto n ic z n e m u duże szkody, na c a łe j je g o pow ierzchni, g łó w n ie przez a ta ki lo tn icze (lis to p a d -g ru d z ie ń 1942 i lip ie c -s ie rp ie ń 1943) 22. O fia rą

19 Informacje na temat zniszczenia i odbudowy starego mia­ sta w Genui zawdzięczam panu architektowi Franco Bocchieri z Sopraintendenza ai Beni Architettonici della Ligu­ ria w Genui. Patrz także: А. В a r b a с с i, Le moderne..., op. cit., s. 181, 232; С. С e с с h i, Sistemazione..., op. cit. 20 Patrz: Relazione illu s tra tiva d e l Piano R egola tore d é lia c it tà d i M ila n o , wstęp (Premesse a l Piano R e g ola tore) i roz­ dział: C e n n i storici su g li a s p e tti u rb a n is tic i d é lia c it tà d i M i l a n o (ss. 15-19), V a lo r i a m b ie n t a li (s, 35), Sistem azio ni a r t is t ic o - a m b ie n t a li (ss. 72—74). W : Com une d i M ila n o 1947; M ila n o , il Piano R e g o la tore G enerale . Torino 1956; G. d e F i r e 11 i, M ila n o — co stru zio ne d i u n a città. Milano 1969, część IV, rozdział I, I tre m a l i: La rovina d e lla g u e rr a — L 'inerzia d e lla cit tà — G li e rr a m e n ti s ch o la stic i l(zawiera pla­ ny miasta ze zniszczeniami), ss. 429—456; A. C a s s i R a­ m e I I i, Ce ntro d i M ila n o . Milano 1971; P. M o re s с о, V e c c h i e n u o v i rio n i d i M ila n o , Milano 1972. 21 A. A m m о n i, / m o n u m e n ti m ila n e si d a n n e g g ia t i d a lla g uerra. ,,Atti del Collegio degli ingegneri di M ilano” 1947, nr 5-6. 22 Torino fe rit a e m util ata , „Ita lia e Civilita" 3/1945 (?), za­ wiera katalog zabytków budownictwa zniszczonych do 31 grudnia 1944 r.; A n n a u a r i Statistico d é lia Città d i Torino. Torino 1945; La g u e rra a e re a su Torino, część IV: D a n n e g g ia m e n t i a lla p ro p r ie t a e d iliz ia (ss. LVIII—LXXI), zawiera plany miasta z naniesionymi miejscami trafień bombowych i zniszczeń.

10. G enua,

p ro je k t dzie ln icy San

Silvestro

(Sarzano)

10. G enoa, p la n of San Silvestro (S arzano) district

p a d ło 31 kościołów, 67 pałaców , setki starych dom ów i inne cenne budow le. Przy n a p ra w ia n iu szkód respek­ to w a n o historyczny w ygląd m iasta. Z rekonstruow ano wcześniejszą zabudow ę, a nie tylko w ybrane zabytki arch ite ktu ry. Dzięki tem u ura to w a n o historyczny c h a ­ ra kte r centrum Turynu z typowym i d la niego p o d cie ­ niowym i u lica m i (np. V ia Po) i p lacam i (np. San C a r­ lo).

249

Takie same wytyczne przyjęto także przy o d b u d o w ie 3 о I o n i i 23, V i c e n z y (częściowo) i W e r o n y , d la ctórej o p racow a no p ro je k t o d cią żen ia historycznego :entrum przez nowe d zie ln ice m iasta, lako wzór u d a n e j je d n o lite j o dbudow y, w której doitosow uje się „n o w e ” do „s ta re g o ” , można p odać daw îe papieskie m iasto V i t e r b o . Ten praw ie w n ie n auszonym stanie zachow any, otoczony murem m iejskim , compleks średniow iecznej a rc h ite k tu ry został bardzo jszkodzony, zwłaszcza w p ó łn o cn e j części (pom iędzy 3orta F iorentina i Porta Romana). Także tu ta j zre ko n ­ struowano wszystkie zabytkow e budow le. O d b u d o w a ie budynki m ieszkalne trzym ają się sta re j lin ii z a b u ­ dowy i tylko nieznacznie przekraczają je j wysokość i to ■nimo silnego wówczas nacisku ze strony s p e ku la cji budow lanej. N owe sklepy za d o w oliły się niezbyt w ie lcimi oknam i wystawowym i. Z ostał zachow any nie tylko э1ап, lecz także charakterystyczny w ygląd m ia s ta 24. Po­ dobnie po stą piono w А 11 a r i, gdzie nowa zabudow a wewnątrz m urów m iejskich o d p o w ia d a ch a ra kte ro w i i proporcjom wcześniejszej, z n is z c z o n e j25. Szczególną uw agę pośw ięcono nowem u u kształtow aniu rniszczonego w czasie d zia ła ń w ojennych otoczenia non um e n ta ln ych zabytkowych b u d o w li. N ową z a b u d o ­ wę rozluźniono nie tw orząc je d n akże dużych, otw artych przestrzeni po to, aby „o tw o rz y ć ” w id o k na o b ie k t i dać mu o d p o w ie d n ie ramy. Takie rozw iązania zastoso­ wano między innym i w okół kościołów S. C aterina w T r e v i s o , S. Lorenzo w W e r o n i e , Tempio M a la te îtia n o i Rocca wraz z Łukiem A u g u sta w R i m i n i , ja k przy S. V ita le i w Zona D a n te w R a w e n n i e 26, iЛ/ niektórych w ypadkach c a łk o w ic ie zrezygnow ano z pdbudowy zniszczonych d zie ln ic. Tak na przykład p o ­ stąpiono w A n к o n i e, gdzie pozostaw iono nie zapudow ane zbocze wzgórza G uasco, co o d s ło n iło usy:uowanq na je g o szczycie rom ańską katedrę. Kościół, zrekonstruowany po dużych zniszczeniach, dzisia j jesz:ze b a rd zie j niż przedtem d o m in u je w p a n o ra m ie m ia ­ sta. Jeszcze d a le j posunięto się w P а I e s t r i n i e, gdzie po zniszczeniu części m iasta po sta n o w io n o p re ­ zentować pozostałości rzymskiej świątyni F o rtu n a -p ri/ile g ia w form ie strefy a rc h e o lo g iczn e j. Z a b u d o w a o ta :za jq ca po przednio tarasy św iątyni została przesunię:a na podnóże wzgórza. Jest to najw iększe tego ro ­ dzaju przedsięw zięcie we W łoszech, w którym interesy jrb a n istyczn e po dpo rzą d ko w a n o czysto ko n se rw a to r­ skim 27. Także w M o n t e C a s s i n o za n ie cha n o odpudowy położonego tuż pod sławnym klasztorem , a podczas dzia łań w ojennych ca łko w icie zniszczonego miasteczka. Z budo w a n o n a to m ia s t m iasteczko now ocze­ sne, położone znacznie niżej 28. iA/ażnym elem entem w yglądu m iasta są historyczne mosty. W łochy poniosły w tym w zględzie d o tk liw e s tra ­ ty. R ekonstrukcja tych b u d o w li w yw ołała burzliw ą dy­ skusję. Szczególnie ostro zarysowały się kontrow ersje pomiędzy inżynieram i budowy mostów i ko n se rw a to ra ­ mi. C hociaż forsow ano nowoczesne te ch n iczn ie i fo r­ m alnie rozw iązania, zwyciężyła je d n a k , z nielicznym i /vyjqtkam i, o rie n ta c ja konserw atorska. M ożna w ym ie­ nić tu ta j przede wszystkim w ie rn ą rekonstrukcję śre d ­ niow iecznego mostu C astelvecchio w W e r o n i e , któ ­ ry stanow i wraz z zam kiem i je g o otoczeniem n a d ­ zwyczaj w artościow y i charakterystyczny zespół (fot. 14 15) 29. P odobnie został zrekonstruow any, także w W e -onie, rzymski Ponte Pietra, d a le j dre w n ia n y most w З а s s a n o (P alladio, 1570) i renesansowy most S.

250

T rin ita we F l o r e n c j i (w dużej części zre ko n stru o ­ w any z kam iennych fra g m e n tó w starego mostu, które były wydobyte z rzeki). Niezw ykle niekonsekw entne rozw iązanie zastosow ano przy o d b u d o w ie średniow iecz­ nego mostu w P a w i i. Po c a łk o w ite j rozbiórce jeszcze w znacznym stopniu za ch o w an e j części s ta re j b udow li, zbud o w a n o nowy most, który naw iązyw ał w swej fo r­ mie do starego (jednakże z istotnym i z m ia n a m i: inne łu ki i fila ry ), lecz przesunięto go o 30 m, co w ym a­ g a ło now ego u kszta łto w a n ia d o ja zdó w . W ram ach o d ­ budow y zrekonstruow ano także n ie któ re fo rty fik a c je m iejskie, a w śród nich now ożytne b a stio n y w C a g ­ l i a r i (S ardynia), P o r t o f e r r a i o (Elba) oraz część m urów m iejskich w T e r n i 30.

Uwagi końcowe Przy o d b u d o w ie w łoskich zespołów sta ro m ie jskich przy­ ję to różnorodne rozw iązania — od o d n o w ie n ia p o je d y n ­ czych budynków i w yp e łn ie n ia lu k w c ią g a c h ulic, przez nowe u kszta łto w a n ie o to cze n ia o b ie k tó w a rc h i­ te ktu ry m o n u m e n ta ln e j i re ko n stru kcję większych fra g ­ m entów m iasta, do p ro je któ w o b e jm u ją c y c h ca łe ze­ społy. W św ietle dzisiejszej te o rii konserw acji zabytków , ja ­ kość om ów ionych przedsięwzięć je s t bardzo n ie je d n o ­ lita ; w ie le z nich ma kontrow ersyjny ch a ra kte r. P odło­ żem te g o był brak g e n e ra ln e j ko n ce p cji i wyraźnych kryteriów oceny zabytkow ej w a rto ści zespołów s ta ro ­ m iejskich w m om encie ro zp o czyn a ją ce j się odbudow y, ja k rów nież fakt, że problem ten został pozostaw iony lokalnym w ładzom budow lanym , któ re nie zawsze były przygotow ane i kom petentne do ich rozw iązyw ania. Co p raw da w w ypadkach, które uznano za szczegól­ nie ważne, Is titu to N a z io n a le di U rb a n is tic a rozpisał konkursy o zasięgu krajowym (np. d la F lo re n cji, Livor­ no, N e a p o lu , Palerm o). Istn ie ją ta kże przykłady in ic ja ­ tyw i postanow ień c e n tra ln ych w ła d z konserw atorskich (np. Palestrina, lecz tu ta j m ogła o d g ryw a ć rolę b lis ­ kość Rzymu). Trzeba, niestety, skonstatow ać, że w ładze konserw atorskie same siebie wykluczyły ze w spó łd e cy­ d o w a nia o kształcie o b ję tych o d b u d o w ą zespołów sta­ rom iejskich i d la te g o ponoszą is to tn ą część o d p o w ie ­ d zialności za to, co się stało. W praktyce S o p ra inte n denze ai M o n u m e nti zajm ow ały się w yłącznie re s ta u ra ­ cją w ybranych zabytków a rc h ite k tu ry , dla których zre­ sztą dały je d n ozn a czn e wytyczne - tu ta j re ko n stru kcja została w pełni z a a kce p to w a n a ja k o m etoda konser-

23 G. C. R o s s i, А. В a r b а с с i, Ricostruzione d e i monu­ ment/ d a n n e g g ia t i d a lia guerra. Bologna 1949; A. B a r ­ b a с с i, M o n u m e n ti d i Bolo gna, D is tru z io n i e restauri. Bo­ logna 1977. 24 M. Z о с с a, Il restauro..., op. cit., s. 158. 25 Tam ie , s. 157 i nast. 26 Tamże, s. 156. 27 Tamże, s. 158. 28 F. S a I V i o, Ricostruzione?..., op. cit. 29 P. G a z z o l a , Il p o n te d i Castelvecch io a Verona, Ve-rona 1951; t e n ż e The Re sta ura tion of Bridges o f H is t o ­ ric Interest. W: Preserving a n d Restoring M on u m e n ts a n d His to ric Buildings. Paris 1972, UNESCO. 30 M. Z o c c a , op. cit., s. 157.

11. M e d io la n , p la n Starego M ia s ta p o zniszczeniu 11.

M ila n , m a p o f the O ld Town a fte r destructio n

72. M e d io la n , p la n części m ia sta o d Piazza d e lla Sca la do kościoła S. B a b ila p rz e d zniszczeniem w czasie II w o jn y ś w ia to w e j 12. M ila n , m a p o f the p a r t o f the town from Piazza d e lla Scala to th e ch u rc h o f S. B a b ila b e fore the d a m a g e c a u s e d by th e 2 nd W o r ld W ar

13. M e d io la n , p la n t e j sam ej czę­ ści m ia s ta z nowym u k ła d e m ulic (czas b u d o w y o koło 1965-1980) 13. M ila n , m a p o f th e same p a rt o f the town w ith a n e w la yout of streets (c onstructio n tim e ca 1 965-1980)

251

14. Werona, most Castelvecchio po zniszczeniu 14. Verona, Castelvecchio after destruction

bridge

15. Werona, most Castelvecchio po odbudowie 15. Verona, bridge after reconstruction

wacji. Uzasadnienie tego negatywnego nastawienia służb ochrony zabytków wobec problematyki urbanisty­ cznej znajdujemy w wypowiedziach ówcześnie przodu­ jących teoretyków, którzy traktowali rekonstrukcję sta­ rej zabudowy i wyglądu miasta jako fałszerstwo i irra­ cjonalną scenerię oraz dążyli do nowoczesnych roz­ wiązań. Przez to pozbawiono starą substancję budo­ wlaną nie tylko ochrony, ale nawet zalegalizowano jej rozbiórkę. Można tylko z zadowoleniem skonstatować, że architekci, mimo danej im wolności i wyzwania do spontanicznego wyrażania współczesnych ideałów sztu­ ki, w większości wypadków wybierali rozwiązania kom­ promisowe, które nawiązywały do charakteru historycz­ nej zabudowy. Na szczęście rzadkie są przykłady to­ talnego zlekceważenia zabytkowej wartości tego, co po­ zostało. Istotny, skrajnie negatywny wpływ na odbu­ dowę miała duża spekulacja gruntami i spekulacja budowlana, co nabierało szczególnego znaczenia w dużych miastach. Prawidłowo zaplanowane projekty podczas realizacji znajdowały się pod tak silnym naci­ skiem tych czynników, że często wymykały się spod kon­ troli (np. Florencja). W ekstremalnych wypadkach do­ chodziło do rozbiórki całych zabytkowych części miasta,

252

Castelvecchio

a zniszczenia te nierzadko przekraczały szkody w ojen­ ne. Po rozbiórce budowano nowoczesne budynki, któ­ re całkowicie zdominowały historyczne sąsiedztwo (np. Neapol, M ediolan). Także pojedyncze nowe domy w ciągach ulic miały niekiedy rozmiary, które całkowi­ cie niszczyły harmonię starego zespołu (np. biurowiec przy Piazza Banco di S. Giorgio w G enui). Gdyby się chciało na koniec dokonać bilansu odbudo­ wy włoskich zespołów staromiejskich po zniszczeniach II wojny światowej, musiałoby się ją , niestety — mimo pewnej liczby przykładnych i interesujących rozwią­ zań — określić raczej jako straconą szansę .31 Z języka niemieckiego tłumaczył mgr Maciej Paschke

31 Przygotowanie tego artykułu stało się możliwe dzięki sty­ pendium Duńskiego Instytutu Kultury w Rzymie przyznanego na kwiecień-maj 1981 i maj 1982 roku. Autor czuje się bardzo wdzięczny i zobowiązany za tę pomoc, jak również za zawsze przyjacielską pomoc naukowego personelu in­ stytutu przy nawiązywaniu osobistych kontaktów i za do­ starczanie i opracowywanie literatury i materiałów źródło­ wych.

THE RECONSTRUCTION OF ITALIAN OLD TOWN

COMPLEXES AFTER THE 2ND WORLD WAR DESTRUCTION*

During the 2nd World War Italian towns suffered big los­ ses. Soon after the end of the war their reconstruction was taken up. The reconstruction was completed in 5 years (al­ though even today one can find in Genoa ruins that were either put in order or left untouched). To reconstruct Italian old town complexes various solutions were adopted ranging from a renewal of individual buildings and filling up the missing elements in street runs, a new arrangment of the area adjoining structures of monumental architecture, reconstruction of large parts of the town to the plans covering the entire old town. In the light of today's theory of monuments conservation, the quality of realized undertakings is not uniform. This is the result of the lack of a general concept and clear criterions of the evaluation of a historic value of the old town and of the fact that the problem was presented to local constructional authorities which had not always been prepa­ red and competent enough to solve them. Still, it must be admitted that in cases that were considered to be of excep­ tional importance, Instituto Nazionale di Urbanistica set a contest on a countrywide scale (e.g. for Florence, Livorno, Naples, Palermo). There are also examples of direct ini­ tiatives and decisions of central conservation authorities (e.g. Palestina). Unfortunately, one has to say that official monuments protection has excluded itself from co-deciding on the form of old towns covered by reconstruction and the­ refore it bears partial responsibility for what has happened. In practice, Sopraindenze di Monumenti was exclusively en­ gaged with the restoration of chosen monuments, for which they gave univocal guidelines — here, reconstruction was to­ tally accepted as a method of restoration. This negative

approach of the services of monuments protection towards town-planning problems found its justification in the state­ ments made by the then leading theoreticians who in fact treated reconstruction of old buildings and view of the town as forgery and irrational scenery and aimed at modern so­ lutions. Because of that old building substance was de­ prived of not only protection but even its demolition was le­ gally accepted. It can be noted with satisfaction that despite the possibility of freedom and a challenge to a spontaneous expression of modern ideals of the art in the majority of cases the architects used to choose compromising solutions which referred to the character of historic buildings. The essential extremely negative effect upon the reconstruc­ tion of the town was exerted by a high speculation with land and buildings, which could be seen in bigger towns. During their implementation correctly designed plans were under such a strong pressure of those factors that they were often left uncontrolled ;(e.g. Florence). In extreme cases the entire historic parts of towns were pulled down and the destruction done often exceeded war damage. After demolition, new buildings were raised, which entirely dominated historic neighbourhood (e.g. Naples, M i­ lan). If one wanted to sum up the reconstruction of Italian historic towns destroyed during the 2nd World War, then one should unfortunately have to define it, despite some interesting so­ lutions, as a wasted chance.

* The K unst

A r tic le h as b e e n p u b lis h e d in " ö s t e r r e i c h i s c h * Z e it s c h r ift und D e n k m a lp f le g e " , J a h r g a n g X X X IX /1 9 8 5 , p p . 87—99.

fu r

MACIEJ PASCHKE

ORGANIZACJA O C H R O N Y ZABYTKÓW W BAWARII 1

Na te renie B aw arii z n a jd u je się oko ło 110 000 p o je ­ dynczych zabytkowych o b ie k tó w a rch ite kto n iczn ych , 800 zespołów i 10 000 stanow isk arch e o lo g iczn ych , pozo­ stających pod o p ie ką w ła d z k o n s e rw a to rs k ic h 2. N a j­ w ięcej z nich, łą czn ie ze stanow iskam i a rch e o lo g ic z n y ­ mi, usytuowanych je s t w M o nachium , Regensburgu, Landshut, N orym berdze, A u g sb u rg u , Passawie i W ürzburgu. Zdecydow ana w iększość o b ie k tó w zabytkowych stanow i w łasność pryw atną. W p o s ia d a n iu państw a p o ­ zostają je d yn ie daw ne p o sia dło ści królew skiej d yn a ­ stii W ittelsbachó w , po 1918 roku a d m in is tro w a n e przez Zarząd Dawnych D ó b r Królewskich (V erw altung Ehemaliges Krongutes), od 1936 roku noszącego naz­ wę Państwowy Zarząd Zam ków, O g ro d ó w i Jezior (V er­ w a ltu n g der S taatlichen Schlösser, G ä rte n und Seen). Do n a jb a rd z ie j znanych daw nych p o siadłości kró le w ­ skich zn a jd u ją cych się pod a d m in is tra c ją Zarządu n a ­ leżą: rezydencja oraz zespoły p a ła cow e N ym phenburg i Schleissheim w M ona ch iu m , zam ek Trausnitz w L and­ shut i reprezentacyjne siedziby króla Ludw ika II — Lin­ derhof, H errenchiem see, N e uschw anstein. Z orga nizow an a, o p a rta na p odstaw ach praw nych d z ia ­ łalność w zakresie ochrony zabytków na te re n ie Ba­ w a rii ma przeszło 150-letnią tr a d y c ję 3. Jej początki się g a ją czasów króla Ludw ika I W itte ls b a c h a . W roku 1826 w ydano pierwsze rozporządzenia dotyczące o d ­ nowy zabytków. N iektóre akty p raw ne były n ow atorskie w skali św iatow ej, ja k np. zarządzenie z 1830 r. o b e j­ m ujące pro blem atykę ochrony zabytków a rc h ite k to n ic z ­ nych, stanow iących w łasność pryw atną.

Kolejnym etapem rozwoju b a w a rskie j ochrony zabytków było p o w o ła n ie w 1868 roku kom isji fu n k c jo n u ją c e j w ram ach ówczesnego M inisterstw a Kultury. D ziałalność te j kom isji o b e jm o w a ła problem y zachow ania zabytków sztuki i p a m ią te k historycznych. W pracach kom isji, na praw ach je j członka, uczestniczył G e n e ra ln y Konser­ w a to r. W 1908 roku przyjęła ona nazwę G e n e ra ln e g o K onserw atorstw a Z abytków Sztuki i Starożytności (G e ­ n e ra lko n se rva to riu m der K unstdenkm ale und A lte rtü r­ mer Bayerns), które uzyskało status sam odzielnego u­ rzędu państw ow ego. D ziew ięć la t p óźniej G e n e ra ln e K onserw atorstw o zm ieniło nazwę na K rajowy Urząd K onserw acji Zabytków (Landesam t fü r D enkm a lp fleg e), który fu n k c jo n u je do dziś. W spółczesny system ochrony zabytków w B aw arii zo­ stał zorganizow any w o p a rciu o Ustawę o ochronie

1 Artykuł ten powstał — w ogólnym zarysie — podczas pobytu autora na praktyce w Untere Denkmalschutzböherde w Mo­ nachium, w dużej mierze dzięki życzliwej pomocy szefa tej placówki Baudirektora Franza von Stillfrieda, historyka sztu­ ki dr Heinza Seliga, prawnika Norberta Ossadnika i ar­ chitekta Ludwiga Semlera. Wszystkim wymienionym składam w tym miejscu serdeczne podziękowania. 2 H. M a i e r, G ele it worte. W : D e n k m ä le r in Bayern. Bd. I. 1 Landeshauptstadt München, München 1985, s. VII. 3 Historię ochrony i konserwacji zabytków na terenie Bawarii omawia P. S i e b e r t z w pracy doktorskiej Denkmalsch utz in Bayern. Urspruenge, Entw icklu ng u n d g e g e n w ä r tig e Recht­ slage. München 1977.

253