11. Cotygodniowe czytanie Tory Parsza Waijgasz

‫( וַיִּגַּשׁ‬zatem przystąpił)

Bereszit 44;18- 47;27

Streszczenie parszy: W zeszłym tygodniu parsza ( Mikec ) opowiadała, jak skończyło się uwięzienie Józefa po tym, jak interpretował sny faraona i poradził mu, by przygotować się na siedem najbliższych lat głodu. Będąc pod wielkim wrażeniem mądrości Józefa, faraon mianował go Vicekrólem nad całym Egiptem. Głód faktycznie nastał w całym regionie, więc Jakub wysłał dziesięciu synów do Egiptu, by kupili zboże (zostawił tylko Benjamina w domu ze strachu przed bezpieczeństwem). Józef rozpoznał swoich braci, ale oni go nie poznali, i oskarżył ich, że są szpiegami. Kiedy jego bracia protestowali broniąc swojej niewinności opowiedzieli o swym pochodzeniu, Józef zażądał, aby potwierdzili, swoją historię przyprowadzając Benjamina do Egiptu - a następnie uwięził Symeona jako zakładnika. Po powrocie do Kanaanu, trudna sytuacja końcu zmusiła Jakuba by zgodził się wysłać swojego najmłodszego syna, ale dopiero po obietnicy i przysiędze Judy, że osobiście ręczy za jego bezpieczeństwo. Kiedy bracia wrócili do Egiptu po raz drugi, Józef przyjął ich z ucztą, a Symeona uwolnił, ale kiedy już wyjeżdżali do domu następnego dnia Józef posłał swego rządcę by aresztował Benjamina, który został wrobiony w kradzież srebrnego pucharu do wróżb. Kiedy znaleziono puchar w worku Beniamina, bracia są zmieszani. Juda występuje przed swoich braci i elokwentnie, a także zdecydowanie prosi Józefa o uwolnienie Beniamina, oferując zamiast niego samego siebie. Ten akt całkowitej bezinteresowności jest dla Józef niezbitym dowodem, że jego bracia różnią się już od ludzi, którzy wtrącili go do loch, i teraz ujawnia on im, że jest nie kim innym jak ich bratem Józfem. Zawstydzeni bracia odsuwają się od niego, on jednak pociesza ich mówiąc, że wszystko, co się wydarzyło, było częścią planów JHWH. Józef posyła ich z powrotem do ich ojca Jakuba z posłaniem, aby przybyli i osiedlili się w Ziemi Goszen. Początkowo Jakub nie chce uznać tej wiadomości, kiedy jednak rozpoznaje ukryte znaki w przesłanej wiadomości niezbicie identyfikujące jej nadawcę jako jego syna Józefa, jego duch ożywa. Jakub razem z całą swoją rodziną i majętnością wyrusza do Ziemi Goszen. JHWH objawia się w nocy Jakubowi. Mówi On Jakubowi, aby nie obawiał się przeniesienia się do Egiptu ani jego negatywnych duchowych konsekwencji, ponieważ to właśnie tam JHWH uczyni z Dzieci Izraela wielki naród pomimo tego że będą oni mieszkać w kraju pogrążonym w niemoralności i zepsuciu.. Tora wylicza potomstwo Jakuba napomykając o urodzeniu się Jochewed, której synem będzie Mosze Rabejnu. Siedemdziesięciu ludzi przybywa do Egiptu, gdzie Józef łączy się po 22 latach rozłąki ze swoim ojcem. Józef obejmuje ojca i płacze, przepełniony radością. Józef zabezpiecza osiedlenie się swojej rodziny w Ziemi Goszen. Józef bierze swojego ojca Jakuba i pięciu spośród swoich braci aby przedstawić ich faraonowi, i Jakub błogosławi faraona. Józef nakazuje, aby w zamian za ziarno, wszyscy mieszkańcy Egiptu muszą przekazać faraonowi wszystko, co posiadają - a nawet samych siebie jako niewolników. Potem Józef rozsiedla całą ludność, za wyjątkiem egipskich kapłanów, którzy otrzymują bezpośrednio wynagrodzenie od faraona. Dzieci Jakuba - Izrael osiedlają się i ich liczba zaczyna szybko wzrastać. Parsza zaczyna się wstawiennictwem Judy przed Józefem:

Wtedy Juda podszedł do niego i powiedział: "Proszę, panie mój, niech twój sługa wypowie się przed swoim panem, a ty racz nie unosić się gniewem na niego. Ty jesteś przecież dla nas jak sam faraon. (Rdz 44:18)

Juda zaczął błagać o wolność dla Benjamina, wyjaśniając, że jego ojciec głęboko umiłował chłopca i, że powrót do Kanaan bez niego z pewnością będzie przyczyną śmierci jego ojca. Ponadto, ponieważ osobiście zobowiązał się do zapewnienia jego bezpiecznego powrotu z Egiptu, Juda poprosił o pozostawienie go w Egipcie jako niewolnika Józefa w miejsce Benjamina. (W związku z tym aktem bezinteresownej dobroci, Józef przekonał się, że jego bracia są już zupełnie innymi ludźmi od tych, którzy wyrzucili go do dołu.) Po wysłuchaniu wzruszającej prośby Judy, Józef rozkazał wszystkim oprócz braci wyjść z pokoju, a następnie głośno zapłakał. Wtedy objawił się swoim braciom, mówiąc: "Ja jestem Józef! Czy mój ojciec jeszcze żyje?" Jego bracia nie mogli uwierzyć i nie mogli mu odpowiedzieć, bo obawiali się jego obecności. Józef poprosił swoich braci, by zbliżyli się do niego, powtórzył, że naprawdę jest ich długo zaginionym bratem ", którego sprzedali" do Egiptu. Potem pocieszał ich, tłumacząc, że głód ma trwać jeszcze pięć lat, ale Bóg (Elohim) "posłał mnie przed wami, aby zachować potomstwo na ziemi" (sze'erit ba'aretz) i że "to nie wyście mnie tu posłali, lecz Bóg. " On zapraszał ich do powrotu do domu, by przyprowadzić Jakuba do Egiptu, gdzie będą żyli w ziemi Goszen zaopatrywani przez Józefa. Faraon dowiedział się o przybyciu braci Józefa i polecił, aby powiedzieć im przywieść Jakuba, i wszystkich członków jego rodziny do Egiptu, aby żyli w "ziemi obfitości". Faraon nawet zaoferował wozy, aby pomóc im w podróży do Egiptu. Józef dał im odzież na zmianę (Benjamin otrzymała pięć ubrań oraz 300 sztuk srebra), i 20 osłów obładowanych prowiantem na drogę i najlepszymi rzeczami w Egipcie, jako dar dla jego ojca, Jakuba. Bracia następnie wyruszyli w drogę powrotną do Kanaanu, a Józef przykazał im by nie kłócili się po drodze. Po powrocie do ziemi Kanaan, synowie Izraela opowiedzieli mu wszystko, co się wydarzyło. Jakub po obejrzeniu prezentów wysyłanych z Egiptu w końcu wykrzyknął: "wystarczy, Józef mój syn jeszcze żyje: Zobaczę, go zanim umrę. " Jakub (i 66 członków jego rodziny) rozpoczął podróż do Egiptu. Po drodze, złożył ofiarę Bogu w Beerszeba (gdzie Bóg najpierw objawił mu się w wizji), i Bóg zapewnił go o powrocie do Egiptu, i obiecał, że uczyni z Izraela wielki naród. Parsza następnie wymienia imiona bezpośrednich potomków Jakuba (z żonami swych synów), licząca 66 wszystkich osób. Dodając Jakuba i Józefa oraz jego dwóch synów (Efraima i Manassesa), mamy około 70, którzy rozpoczęli pokolenia, które żyły w Egipcie (to zgadza się z MT w Rdz 46:27, Wj1:5, Pwt. 10: 22;. jednak pamiętać, że LXX podaje liczbę 75 w Rdz 46:27 i Ex 1:5 (por. Dz 7:14) mędrcy czasami mawiają, że było 69 osób, które przyszły do Egiptu, ale potem dodają jeszcze Boga do tej listy, ponieważ, w Torze jest napisane, "Pójdę z tobą do Egiptu" (Rdz 46:4). Jakub i jego rodzina przybyła do Egiptu, gdzie Józef udał się na spotkanie z nim na swoim rydwanie. Izrael płakał, gdy Józef objął go po 22 latach separacji i powiedział: "Teraz mogę umrzeć, widząc naocznie , że jeszcze żyjesz" (proszę zauważyć, że Raszi powiedział, że Jakub odmawiał modlitwę Szema kiedy Józef płakał w jego ramionach). Józef powiedział braciom aby powiedzieli faraonowi, że oni są pasterzami (rodowici Egipcjanie pogardzali i brzydzili się pasterzami - argument przeciw faraonowi z dynastii Hykosów ), tak będą oni osiedleni w urodzajnej ziemi Goszen (Goszen znajduje się w północno-wschodnim Egipcie, w delcie Nilu, gdzie rzeka wpada do Morza Śródziemnego. Półwysep Synaj jest na wschód). Parsza kończy się gdy Józef nadal gromadzi majątek (w tym bydło i grunty) i zborze przechowywane w magazynach Egiptu, które nabył dla faraona. On bowiem stworzył system podatkowy, w którym jedna piąta produktów ziemi staje się własnością państwa (tylko kapłani byli zwolnieni z tego podatku). Izraelici mieszkali w Goszen, gdzie zdobyli więcej nieruchomości i byli płodni i szybko się mnożyli.

Czytanie z Haftarah Ezechiel 37;15-28: Ezechiel był kapłanem, prorokiem i kaznodzieją, działającym podczas wygnania w Babilonii. Gdy jego lud bliski był już utarty nadzieję na ciągłość Przymierza, Jechezkel pocieszał go obietnicą boskiego przebaczenia i powrotu do Syjonu. Rozdział 37 księgi Ezechiela zaczyna się od wizji doliny wypełnionej wyschniętymi kośćmi, kończy zaś naszą haftarą. Kontrast jest bardzo wymowny. Na początku rozdziału walczy z lękiem swojego ludu, iż Bóg całkowicie ich opuścił, a Przymierze zostało nieodwracalnie zerwane. Rozwija swoją wizję odrodzenia martwego narodu, wizję pobojowiska pełnego szkieletów, które, jeden po drugim, członek po członku, ścięgno po ścięgnie, są przywracane do życia. W dalszej części Ezechiel otrzymuje nakaz sięgnięcia po dwa kije i wyrycia na nich dwóch: Jehuda i Josef. W odpowiednim fragmencie Tory Josef i Jehuda zbliżają się po latach oddalenia. Ezechiel ilustruje konflikt narodowy pomiędzy południowym królestwem Judy i północnym królestwem Izraela biblijną walką o siłę i wpływy pomiędzy braćmi - posługując się przykładem Jehudy i Josefa. Prorok nakazuje zetknąć dwa kije z imionami tak "by stały się jak jeden w uchwycie waszych dłoni". Rytuał połączenia kijów ma symbolizować i wywołać z przyszłości powrót do Syjonu. Wtedy powiedział Jahwe: Zamierzam zabrać ludzi Izraela spomiędzy narodów, wśród których są rozrzuceni, i zebrać ich z każdego zakątka, i zaprowadzić ich do ich własnej ziemi. Stworzę z nich jeden naród w tym kraju, na wzgórzach Izraela, i jeden król ma być królem nad nimi wszystkimi. I nigdy więcej nie mają oni tworzyć dwóch narodów i nigdy więcej nie mają oni być podzieleni na dwa królestwa. (Ez 37:21-22) Zestawienie dramatycznego odrodzenia i powrotu Izraelitów do swojej ziemi z połączeniem królestw południowego i północnego sugeruje zależność pomiędzy konfliktem a samą klęską. Powrót do Syjonu może mieć miejsce tylko wraz z odnowieniem braterstwa pomiędzy dziećmi Izraela. Dopiero po zniszczeniu Drugiej Świątyni rabini wskażą wewnętrzny konflikt jako przyczynę zagłady. Tak jak bezsensowna nienawiść stała się przyczyną zniszczenia, tak bezwarunkowa miłość i przebaczenie pomiędzy braćmi może przynieść odnowę, odbudować, a nawet przywrócić do życia. Jednym ze sposobów, aby proroctwo stało się czymś nieodwołalnym, jest wzmocnienie go przez symboliczne działanie. W Haftorze na ten tydzień prorok Jechezkel (Ezechiel) przepowiada, że w czasie ostatecznego zbawienia dwie połowy Żydowskiego Narodu, symbolizowane przez Jehudę i Josefa, zostaną przyprowadzone w jedno miejsce jak dwa pnie drzewa. JHWH mówi Jechezkelowi: "Połącz je razem, [tak że będą] wyglądać jak jedno. Powinny one stać się czymś jednym w twoich rękach" (Księga proroka Ezechiela 37,17). Nawet chociaż nic nie może być bardziej oddzielone od siebie jak dwa pnie drzewa, to w końcu oba te pnie staną się jednym. I nawet chociaż tylko JHWH może sprawić cud zrobienia jednego pnia z dwóch, to jeśli chcemy aby JHWH przyspieszył zbawienie, to musimy "wyglądać jak jedno", to znaczy Naród Żydowski musi być zjednoczony i wolny od złośliwości i bezpodstawnej nienawiści. Chociaż więc przyszłe zbawienie jest czymś nieuniknionym i nieodwołalnym, to w naszych rękach leży albo odroczenie go, albo sprawienie, aby zdarzyło się już dzisiaj. Według Midrasza Haftarah omawia ewentualne zjednoczenie obu domów Izraela (Judy i Efraima) w czasach tysiącletniego królestwa Jeszuy, Masziach ben Dawida. Dziesięć północnych plemion oderwało się od królestwa Roboama, syna króla Salomona i tworzyło odrębne królestwo pod władzą Jeroboama z plemienia Efraima. Żydzi stracili poczucie bycia jednym narodem. Królestwo północne popadło w odstępstwo i zostało zabrane do niewoli w 722 r pne przez Asyryjczyków (tzw. dziesięć zaginionych plemion). Później Juda również popadł w wielkie odstępstwo i ostatecznie został uprowadzony w galut Bavel (niewolę babilońską) w 586 r pne. Prorok Ezechiel został powołany na czas zniszczenia pierwszego HaMikdasz Bet (Świątynia) i podczas niewoli babilońskiej by dać nadzieję dla ludu Bożego. Ezechiel został pouczony przez Boga by wziął dwa kawałki drewna i napisał na nich odpowiednio "Juda" i "Efraim" i by trzymać je razem jako jeden (echad) w ręku. Kiedy ludzie pytali go znaczenie tego symbolicznego aktu, miał powiedzieć, że Pan Bóg (Adonai JHWH) chce zjednoczyć dom Judy i dom Izraela przez nawrócenie wszystkich Żydów na całym świecie i sprowadzając je z powrotem

do kraju Izrael. W tym dniu, dwa domy zostaną zjednoczone w jeden naród (goja echad), z królem Dawidem jako królem wszystkich ludzi wiernie przestrzegających Miszpatim (orzeczenia) i chukim (statut) Boga. Ponadto, Bóg zawrze przymierze pokoju (brit szalom) z nimi i wieczyste przymierze (brit 'olam), i miał przywrócić Świątynie w Jerozolimie. JHWH będzie ich Bogiem, a oni znowu Jego ludem. Wówczas wszystkie narody (hagoyim) będą wiedziały, że Bóg czyni Izrael świętym, ponieważ świątynia JHWH zostanie ustanowiona wśród nich na zawsze. Podobnie jak w Parszy Wajigasz widzimy, że Józef pogodził się z braćmi za pomocą teszuwa Judy (skrucha), więc w acharit Hayamim (koniec dni), wyznawcy Masziach ben Josefa (Jezusa jako cierpiącego Sługi) pogodzą się z Żydami, którzy czekają na Mesjasza ben Dawida. W tym dniu, Jeszua (który jest jednocześnie Masziach ben Josefa Masziach ben David) ustanowi Swoje Królestwo na ziemi, a cały Izrael (oba domy) zostaną zjednoczone w Jerozolimie

Czytanie z Brit Cahaddasza List do Efezjan 2;1-10 i Ew. Łuk 6;9-16 : Fragment z Listu do Efezjan stwierdza, że pomimo faktu, że kiedyś byliśmy "umarli przez upadki i grzechy" ze względu na nasze czynne bałwochwalstwo i nieposłuszeństwo wobec Świętego Boga i standardów sprawiedliwości objawionych w Torze, Bóg Wszechmogący, który jest bogaty w miłosierdzie i miłości do nas, uczynił nas żywymi wraz z Mesjaszem Jezusa i wzbudził nas z Nim do nowego życia zmartwychwstania, a nawet oferuje życie "okręgach niebieskich ", w przyszłych wiekach (acharit Hayamim) Można zobaczyć przemożne bogactwo Jego łaski dla nas, którzy są uczestnikami Jego błogosławieństwa przymierza z Bożej łaski tylko przez samą wiarę w Mesjasza. Niezasłużoną łaską uznanał ich za sprawiedliwych (cadyk) jest to darem od Pana na podstawie ofiary Jeszui ben Josefa jako cierpiącego Sługi (Iz 53), który spełnił wymagania Tory w naszym imieniu. To nie jest oparte na zasługach z uczynków wszelkiego rodzaju (Awoda) np. "przestrzeganie Tory". Serce pełne wiary odpowiada na taką niezasłużoną łaskę, oddając się miłości Boga we wszystkich dziedzinach życia (halachy). Znakiem prawdziwie wierzących mesjanistycznie jest życie w Ahavat HaSzem (miłości Boga), pokazując chen v'chesed v'rachamim (łaskę i miłosierdzie i współczucie) innym w głębokiej świadomości nieskończonego zadośćuczynienia poniesionego przez miłosierdzie i łaskę danej przez Boga w ofierze Jego Syna.

Jeszua jako Mesjasz ben Josefa:

Tsofnat Paneach oznacza "Wyjaśniacz Tajemnic" Był pasterzem (Rdz 37:2)

Jezusa (Jeszua) objawił Ojca (Jana 1:18); takżealer wyjaśniał przypowieści (Mt 13:10-13) Jezus jest Dobrym Pasterzem (J 10,11)

Ukochany przez ojca (Rdz 37:3)

Namaszczony przez ojca (płaszcz z wielu kolorów) Rdz 37:3

"To jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie" (Mt 3:17; 17:5) Jezus jako Mesjasz ben David (Hbr 1:9; Psalm 45:7, patrz niżej)

Posłany przez ojca (Rdz 37:12-14)

Jezus jest posłany przez Boga Ojca (J 5:30-6)

Bracia nienawidzili go (Rdz 37:4)

Jezus znienawidzony bez powodu (Jana 15:25)

Bracia nie uwierzyli w Niego (Rdz 37:19-20)

Bracia Jezusa nie wierzyli w Niego (Ew. Jana 1:11, 3: 18, Jana 3:36, itp.)

Bracia odmówili jego panowania (Rdz 37:8) Nie chcemy, aby ten człowiek panował nad nami (Łk 19:14) Bracia byli zazdrośni (Rdz 37:11)

To z zazdrości, arcykapłani wydali Go (Marek 15:10)

Bracia spiskowali, by go zabić (Rdz 37:18)

Arcykapłani i starsi ludu podjęli uchwałę przeciwko Jezusowi by skazać go na śmierci (Mt 27:1)

Zdarli z niego jego odzienie (Rdz 37,23)

Rozebrali go i umieścili płaszcz szkarłatny na nim (Mt 27:28)

Wrzucony do studni (Rdz 37:24)

Zach 9:11; Mat 12:40; Mat 27:59-60

sprzedany za 20 srebrników (Rdz 37:28)

Zapłacili zdrajcy trzydzieści srebrników (Mt 26:15)

Bracia zjedli posiłek, kiedy był w dole (Rdz 37:25)

Jego lud jadł posiłek (Pesach), podczas gdy on był w więzieniu. (J 13,1)

Wydobyty z dołu (Rdz 37:28)

Jana 20, itp.

Został niewolnikiem (Rdz 37:28)

Mat 26:15, Flp 2,7

Przybył do Egiptu, aby uniknąć śmierci (Rdz 37:28)

Mat 2:13

Zamoczyli jego szaty we krwi (Rdz 37:31)

Jego szata była pokryta krwią. (Mark 15:17)

Napełniony Duchem Boga (Rdz 41:38)

Łukasza 4:1; itp.

Ustanowiony nadzorcą (Rdz 39:4)

Ojciec bowiem miłuje Syna i wszystko złożył w Jego ręce (Jan 3:35; Matt 28:18)

Fałszywie oskarżony (Rdz 40:15)

Który pod każdym względem był doświadczony , jak my, z wyjątkiem grzechu (Hbr 4:15; Mat 27:23, Marka 15:11-15; Łukasza 23:21-23).

Pozostał bez obrony (Rdz 39:19)

Uwięziony z dwoma (Rdz 40:2-3)

Iza 53:7, Łk 23:9, itp.

Przyprowadzono dwóch innych, przestępców, by stracić ich razem z Nim. (Łk 23:32)

Wywyższony nad światem (Rdz 41:30-40)

1 Piotra 3:22; Mat 26:64, Ef 1,18-20

Otrzymał oblubienice z pogan(Rdz 41:45)

Ef 5:23, 1 Kor 11:3; 2 Kor 11,2; Ap 21:9, itp.

Dawca Chleba dla świata (Rdz 41:55)

Jezus jest Chlebem życia (Ew. Jana 6:35)

W wieku trzydziestu lat zaczyna służbę u faraona (Rdz 41:46)

Jezus miał trzydzieści lat, gdy rozpoczął pracę (Łk 3,23)

Józef dał się poznać jego braciom (Rdz 45,1)

Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go (Łk 24:31), a także eschatologiczny (acharit Hayamim)

Objawił się podczas drugiego przybycia braci

Izrael pozna i przyjmie Jezusa w Jego 2-gim przyjściu; (Zach. 12:10; Jana 19:37)

Zbawiciela świata (Rdz 45:7)

Bóg zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu (J 4:42; 1 Jana 4:14).

Żyjący z umarłych (Rdz 45:26-28)

Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma go tu, ale powstał. (Łk 24:5)

Odkupiciel Izraela (Rdz 47:23)

Później ukoronowany chwałą i czcią (Rdz 41:39-45)

Zapłaciła nas najwyższą cenie (1 Kor 6:19-20, Dz 5:31) Jezus, ukoronowany chwałą i czcią ze względu na cierpienia śmierci (Hbr 2:9)

Podobnie jak Józef w końcu ujawniony dla narodu żydowskiego jako Maszjach i Zbawiciel (choć początkowo go zdradzili i odrzucił go), więc dla narodu żydowskiego przyjdzie kiedyś czas, aby zobaczyć, że Jezus (Jeszua) to obiecany żydowski Mesjasz i Zbawiciel świata. Wtedy spełni się nadzieja Rabina Sza'ul (Apostoł Paweł), który napisał: "I tak cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane, Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, który odwróci bezbożność od Jakuba" ( Rzymian 11:30).

Podwójny aspekt Mesjasza Tanach zawiera dwa pozornie sprzeczne poglądy na Mesjasza, jako wybawiciela Izraela. Z jednej strony, Mesjasz przedstawiany jest jako przychodzący w wielkim triumfie "w chmurach" (Daniela 7:13), ale z drugiej, że jedzie na osiołku, pokorny i skromny (Zachariasza 9:9). Ten "podwójny aspekt" Mesjasz zrodził się pomysł, że będziemy mieli jakby dwóch mesjaszy: Mesjasza ben Józefa i Mesjasza ben Dawida.

Mesjasz syn Józefa

‫ָשׁי ַח בֶן־יוֹסֵף‬ ִ‫מ‬

Maszijach ben Josefa. Cierpienie Mesjasza (zapowiada Joseph [Gen. 37-50]). Mesjasz z rodu Józefa. Jeden z dwóch Mesjaszy dane, które są opisane w części ustnej tradycji judaizmu. Mashiach ben Josefa uważany jest za prekursora i zwiastuna ostatecznego wybawiciela, Mesjasza ben Dawida. Mashiach ben Josefa cierpi za grzechy Izraela (Iz 53). Chrześcijanie, wierzą, że Jeszua spełnienia Maszijach ben Josefa z Tanach i tradycji ustnej. Jeszua Mesjasz w swoim pierwszym przyjściu jest Cierpiącym Sługą. Cytaty: "Mesjasz, syna Józefa, został zabity, jak jest napisane:" Będą patrzeć na tego, którego przebili, płakać będą nad nim jako jeden płacze dla swego jedynego syna "Zach 12:10 (Suk. 52a).

i

Talmud wyjaśnia: "Mesjasz --- jak się nazywa ten z domu rabina Yuda świętego powiedzieć, chorym, jak to powiedział:" Zaprawdę, on znosił nasze choroby? ". (Sanhedryn 98b) Odnosząc się do Ks. Zachariasza 12:10-12, "R. Dosa mówi:" (Oni płaczą) na Mesjasza, który zostanie zabity. " "(. B. Sukkot 52a; także Y. Sukkot 55b). "Lecz on zraniony... Oznacza, że Mesjasz nosi nasze winy, które wytwarzają efekt jego zranienia, wynika z tego, że każdy, kto nie przyzna, że Mesjasz w ten sposób cierpi za nasze winy, musi znosić kary i cierpieć za samego siebie" (rabin Eliasz de Vidas).

Mesjasz, syn Dawida

‫ָשׁי ַח בֶן־ ָדוִד‬ ִ‫מ‬

Maszijach ben Dawida. Orzeczenie Mesjasza Króla (King David zapowiada). Termin Maszijach bez bliższego określenia zawsze odnosi się do Mesjasza ben Dawida, potomka króla Dawida, z pokolenia Judy, którzy sprowadza wygnańców, ustanowi świątynię, i pokona wszystkich wrogów Izraela. Chrześcijanie wierzą, że Jeszua Mesjasz podczas swego powtórnego przyjścia całkowicie wypełni ten opis jako Maszijach ben Dawida. Cytat: Dziś możemy zobaczyć na własne oczy, jak wizja proroka Ezechiela, opisując odrodzenie narodu żydowskiego i zbiorowisko wygnańców w Erec Israel, jest spełniany. Prawdą jest, że jesteśmy teraz w połowie tego procesu. Jesteśmy jeszcze na etapie jego krystalizacji jako naród .... Ale nasz wzrok musi również być zdolny potrzeć w przyszłość i na koniec dni, w wiek Maszijach ben Dawida. W tym czasie, kwestia ograniczeń nacjonalizmu minie, i zajmiemy się również ludzkością jako całość, służąc jako światłość dla narodów. Każdy dzień, w rzeczywistości, modlimy się, "szybko sprowadź potomstwo Twego sługi Dawida, aby się rozwijać." (Rabin Dov Bégon)

Jeszua jest zarówno Maszijach ben Josefa Maszijach ben David Jako chrześcijanie wierzymy, że Jeszua jest zarówno Mesjaszem Ben Yosef (cierpienia sługi - na Jego pierwsze przyjście) i Mesjaszem Ben David (panującego króla - na Jego powtórne przyjście) [Por. Iz 52:13-15 - 53:12, Psalm 22]). Jest także namaszczony jako prorok, kapłan i król, jak zapowiadał przez innych m'szichim w Tanach.

David Brown (AMF International) pisze:

To jest bardzo typowy punkt widzenia dla żydowskich przeciwników, że "Jezus nie wypełnił wszystkich proroctw" i pogardliwie odrzucają sugestię, że niektóre proroctwa są na później i mają być spełnione w czasie" drugiego przyjścia". Faktem jest jednak, że przepowiednie o Mesjaszu są dwojakiego rodzaju i pozornie wzajemnie wykluczają się, jakby mówiły o dwóch różnych mesjaszach. Żydowskich stypendium odnosi się do Mesjasza ben-Dawida i Mesjasza ben-Josef. Jeden z nich jest pozytywny, zwycięski Mesjasz, który zapoczątkowuje królestwo pokoju, z drugiej strony jest cierpienie sługi (jak w Iz 53). Popularna tendencja to myślenie tylko o ben-David, a ignorowanie ben-Josef, ale mesjański / Chrystiański punkt to widzenia to łączenie obydwu w jednej osobie. Co ciekawe, te dwa prorocze szczepy są nazywane David i Józef, którzy obaj doznali pierwszej klęski i pojawiły się w końcu jako zwycięscy. Józef jest wprowadzany do nas ze snu o wielkości, ale zaginął w Izraelu - w rzeczywistości jakby zmarł - przez swoje sny-wizje. Ostatecznie jednak, że miał "drugie przyjście", kiedy wrócił do życia dla jego braci, którzy kiedyś go odrzucili. Potem oddali mu pokłon, a on stał się zbawcą swego ludu poprzez uratowanie ich w czasie głodu. Dawid, choć namaszczony na króla w młodości aż Bóg zajmował, został odrzucony przez obecnego króla i żył jako zbieg przez wiele lat, zanim w końcu stał się niekwestionowanym Królem Izraela. Obie te postacie historyczne, które tradycja żydowska uznaje się za prototypy Mesjasza, przyszły poprzedzone przez obietnice, które są odkładane, a na końcu pojawiają się w chwale. Jeżeli nadejdzie ostateczny Mesjasz pojawi się według tego samego wzoru.

DALSZE MYŚLI O PARSZY WAJIGASZ (Zatem przystąpił) Mojż. 44:18-47:27 • Juda broni Beniamina • Józef daje się poznać braciom • Przybycie rodziny Jakuba do Egiptu • 70 dusz domu Jakubowego • Osiedlenie rodu w ziemi Goszen •

Role Józefa i Judy Historia Józefa, pełna nagłych zdarzeń, zwodniczych intryg i dramatycznych zwrotów, osiąga swój punkt kulminacyjny, gdy Juda zwraca się do Józefa. Benjamin, który rzekomo dopuścił się kradzieży musi pozostać jako niewolnik w Egipcie. Pozostali bracia uzyskują pozwolenie na powrót do ojca. W ten sposób dopełnia się powtórzenie sprzedania Józefa. Jeśli bracia powrócą bez Benjamina, powtórzy się tragedia. Jeśli pojadą do domu, połączona przymierzem rodzina zostanie rozdarta bez możliwości uleczenia. Jakub umrze z rozpaczy. Józef postawi wszystko na jedną kartę i przegra. Paradoksalnie, to przywództwo Józefa wzbudziło gniew braci, przeniosło go w sferę władzy i wprowadziło ich w tę niebezpieczną sytuację. Józef nie może już zrobić nic, by ocalić rodzinę oraz przymierze, które dzielą. Teraz potrzebują zbawcy, przywódcy, który w samym centrum zagubienia i winy nadal potrafi przemówić: "Podszedł [...] Jehuda i powiedział" (Rodz 44:18). Juda mówi, że ukaranie Benjamina, ukochanego dziecka, będzie karą także dla Jakuba. Jego słowa są osobiste i pełne emocji. Następnie Juda odwraca kainowe „Czy jestem stróżem brata mego" chroniąc brata. Poświęcając się ofiarowuje siebie w miejsce Benjamina. Nieświadom tego, że Józef jest jego bratem, Juda przedziera się przez rozpacz i przypomina Józefowi o miłości ojca. Lewi Icchak z Berdyczowa twierdzi, że w tej scenie Józef jest jak Bóg, Jehuda zaś przedstawia Izrael. Czasem zagubienie i ból przesłaniają powołanie narodu. Ale prawdziwy przywódca przypomina i nam, i Bogu, że jesteśmy ukochanymi, wybranymi dziećmi. Ciosy wymierzone nam przez historię zdezorientowały bardzo wielu żydów . Zdarzało się nam zupełnie nie rozumieć naszej własnej roli. Ale jeśli odkryjemy kim jest Bóg i doświadczymy jego przebaczającej miłości będziemy jednak gotowi na to, by pogodzić się na nowo z Bogiem, ze sobą i z naszym przeznaczeniem.

Książę Boży Jakub Każdego z trzech patriarchów charakteryzuje inna dominująca cecha. Abraham to ufność, cierpliwość, Izaak to uległość, pokora. Dlaczego Jakub nazywa swe życie złym i krótkim? Dlaczego odróżnia je od życia swych przodków? Przypuszczeniem autora komentarza jest, że przyczyną tak zdefiniowanego życia nie są tylko dramatyczne losy najkrócej i najintensywniej żyjącego patriarchy - także rodzaj przyjętej postawy postawy walki, zdobywcy, twórcy, "kowala swojego losu". Cichość i spokojniejszy temperament dziada i ojca czynił ich życie dłuższym, mniej dramatycznym.

Jakub zaś cały czas walczy z ludźmi. Z Ezawem o pierworodztwo podstępną ofertą smakowitej czerwonej potrawy, z ojcem Izaakiem - o błogosławieństwo teatralnym udawaniem pierworodnego, z nieuczciwym teściem - o rzetelną zapłatę za swoją pracę, trud - sprytem, umiejętnością i wiedzą z zakresu hodowli. Z synami - o życie najmłodszego ukochanego syna - szantażem albo wręcz stwierdzeniem faktu, prawdy o groźbie swego zejścia do Szeolu w rozpaczy i zagubieniu, jeśli straci ukochane dziecko... Jeśli bezpośrednio nie walczy z aniołem Bożym, to dyktuje Bogu warunki na jakich może przyjąć Wszechmogącego za swego Pana. Mimo, że to wszystko wygląda na bezczelność, brak respektu i pokory dla majestatu Wiekuistego - jakże piękne dowody Bożego oddania i miłości otrzymuje. Sam Bóg kończy jego dramatyczne zmagania z życiem - zwycięstwem... Przybywszy do centrum ówczesnego świata - jest już księciem Bożym, błogosławiącym doczesnemu władcy największego światowego Imperium - faraonowi. Tu już nie walczy - błogosławione siedemnaście lat jak klamra zamyka, uwieńcza jego niełatwą życiową drogę... Podsumujmy krótkie rozważanie - to Bóg wkładając w nas ten a nie inny temperament - decyduje o tempie i charakterze naszych doświadczeń. Nie obrażajmy się na Boga za jego decyzje. Ani nie gniewajmy się na ludzi, że im się żyje spokojniej, dostatniej albo intensywniej. O ile losy nasze są dramatyczne - najprawdopodobniej przyniosą nam "chwalebną siedemnastkę", jeśli zaś jesteśmy spokojniejszego usposobienia - zyskamy Izaakowo-Abrahamową sytość i pokój. Jeśli zaś nasz ból i łzy nie zyskują zadośćuczynienia w doczesnych doświadczeniach - tym milsza i słodsza perspektywa rekompensującej wszystkie krzywdy wieczności...

Łzy I podniósł głos swój z płaczem; co słyszeli Egipczanie, słyszał też dom Faraonów. 1 Mojż. 45:2 Józef chciał zapomnieć o swojej młodości: Nazwał tedy Józef imię pierworodnego Manases, mówiąc: Że mi dał Bóg zapomnieć wszelkiej pracy mojej, i wszystkiego domu ojca mego (1 Mojż. 41:51). Są takie przeżycia, których człowiek chciałby nie pamiętać. Ale jak zapomnieć ból, rozczarowanie, świadomość bezpowrotnej straty? Jak? Emocje utrwalają pamięć. Na pamiątkę chęci zapomnienia Józef nazywa syna "powodujący zapomnienie". Stara się pamiętać o tym, żeby nie pamiętać. Wraz z wizytą braci, której się pewnie zgodnie ze swymi snami spodziewał, wszystkie uczucia ożyły na nowo. Wiedział, że przybędzie Beniamin, ojciec i jego żony, by pokłonić mu się jak gwiazdy, słońce i księżyc, ale czy umiał się na to przygotować? Czy bał się spotkania z ojcem, z jego bólem i rozczarowaniem z powodu zachowania własnych synów? Czy przygotowywał dotkliwą karę dla bezlitosnych braci? Nie wiadomo, choć oskarżenia braci o szpiegostwo, zatrzymanie Symeona – pierwszego po Rubenie – może świadczyć o tym, że borykał się z myślą o zemście. ... i wtedy przypłynęły łzy, wszystko zmieniły, nie pozwoliły zapomnieć, unicestwiły wszelkie rachuby. Łzy, perły życia... to one zmieniają cierpienie w smutek...

Pojednanie Józefa z braćmi Płacząc, ucałował Józef wszystkich braci, po czym zaczęła się długa rozmowa. (Rodzaju 45:15) Pokorna prośba Judy potwierdzała przemianę, jaka dokonała się w sercach braci, i Józef nie był w stanie dłużej ukrywać swej woli pojednania się z nimi. Wstępna scena opisuje wzruszający moment, który zaskakuje braci. Wtedy Józef robi kolejny krok i oświadcza, że za wszystkim, co wydarzyło się im jako rodzinie, począwszy od kryzysu, którego opis rozpoczyna się w 37,1, kryje się zrządzenie Boże. Wiersze 45,4-8 zawierają teologiczną istotę całego cyklu Józefa. Józef przemawia jak prorok ogłaszający wyrok: „Nie smućcie się!” Następnie opisuje ukryty plan Boga, który urzeczywistniał się w każdym etapie ich dziejów: w okazaniu miłosierdzia Józefowi w jego ciężkich doświadczeniach, w doprowadzeniu braci do Egiptu, w sprawowaniu władzy w Egipcie – wszystko w celu ocalenia ich życia i dotrzymania obietnicy. Bezzwłocznie akcja kieruje się w stronę Jakuba. Józef wydaje szczegółowe rozporządzenia dotyczące

zaproszenia Jakuba do Egiptu, a faraon z iście królewską szczodrością je potwierdza. Do Kanaanu wyrusza niemal ceremonialny pochód, aby przynieść wiekowemu patriarsze dobre wieści. Jakuba trzeba przekonać, ale jego zgoda, kiedy raz została dana, jest ostateczna i prorocza. Jakub wierzy, jak przed nim uwierzył Abraham, i wyrusza ze swą rodziną do Egiptu. Ziemia Goszen leżała we wschodniej delcie Nilu, najbliżej Kanaanu, i faraonowie często pozwalali grupom semickim przebywać w czasach głodu na jej obrzeżach. Wzmianka w w. 10, że pałac Józefa znajdował się w pobliżu tego miejsca, może w opowiadaniu nawiązywać do dawnej siedziby Hyksosów, ponieważ ich stolica Awaris (Hatwarit) znajdowała się w tej części delty, albo może po prostu implikować, że gromadzenie i rozdzielanie zboża wiązało się z koniecznością przebywania Józefa w pobliżu krajowych spichlerzy.

Trudna prawda A zaprzągłszy Józef wóz swój, wyjechał przeciw Izraelowi, ojcu swemu, do Gosen; a ujrzawszy go padł na szyję jego, i płakał na szyi jego chwilę. ( Bereszit 46:29 ) Jak wyglądała pierwsza rozmowa Jakuba z Józefem po długich latach rozłąki? Biblia odnotowuje tylko krótkie zdanie Jakuba: „Teraz mogę już umrzeć, skoro zobaczyłem ciebie, że jeszcze żyjesz!” Czy później Jakub jeszcze zapytał Józefa, jak to się stało, że znalazł się w Egipcie żywy, w jakich okolicznościach i czyją krwią została splamiona jego piękna szata. Czy też Jakub znał już okoliczności zaginięcia Józefa przed przybyciem do Egiptu? Czy bracia przyznali się do swego niegodnego czynu? Biblia na ten temat zupełnie milczy. Dowiadujemy się, że synowie Jakuba przekazali mu tylko słowa Józefa, ale czy mieli siłę opowiedzieć, co stało się dwadzieścia dwa lata wcześniej, gdy ojciec posłał do nich swojego ulubionego syna w pięknej szacie? A może bali się, że ojciec umrze, gdy wszystkiego się dowie. O co ja zapytałbym syna, gdybym spotkał go po dwudziestu latach, w ciągu których uważałem go za martwego? Z pewnością najpierw chciałbym się dowiedzieć, jak to się stało, że ocalał. Jakub przemieszkał w Egipcie jeszcze siedemnaście lat, okoliczności do rozmowy było zapewne wiele. Jednak Biblia przekazuje tylko jedno powitalne zdanie Jakuba i potem jeszcze dwa razy opowiada o błogosławieństwach jakich Jakub udzielił najpierw swym wnukom z Józefa, a potem wszystkim synom, gdzie postawione są im różne zarzuty, nie ma jednak ani śladu pretensji o to, że wyrządzili tak straszną krzywdę młodszemu bratu. Czy Jakub kiedykolwiek dowiedział się, w jaki sposób Józef dostał się do Egiptu? Zastanawiam się też nad tym, co ja powiedziałbym staremu, słabnącemu ojcu, gdyby jego synowie, a moi bracia prawie mnie zabili, okłamali go, a mnie skazali na nędzne życie niewolnika i więźnia. Ale to wszystko byłoby już odległą przeszłością, a teraz byłbym już pojednany z braćmi i wiódłbym wygodne życie w przekonaniu, że to Bóg wszystkim tak pokierował, by uratować wszystkich od głodu. Czy nie wymyśliłbym dla ojca jakiejś półprawdy w stylu: źli ludzie sprzedali mnie handlarzom niewolników? Nie wiem. Kiedyś się tego wszystkiego dowiemy. Jedno jest wszakże prawdą, że opowieść biblijna oszczędziła nam sceny rozpaczy ojca, który dowiaduje się o tym, że jego synowie byli złoczyńcami i kłamcami. Boję się z tej lekcji wyciągać jakichkolwiek wniosków, bo przecież nie wiem, czy Jakub dowiedział się w ciągu tych siedemnastu lat czegoś o losie Józefa, czy nie. Ale gdyby się nie dowiedział, to pomyślałbym, że może lepiej czasami oszczędzić bliskim niektórych trudnych prawd. ... i żyli długo i szczęśliwie... Każdy z nas zna przynajmniej kilka opowieści, które kończą się takimi słowami. Jednak przeważnie, gdy tylko nauczyliśmy się samodzielnie je czytać, przestawaliśmy w nie wierzyć. To tylko bajka, mówiliśmy. „Krótkie i złe były dni lat żywota mego”, to słowa Jakuba, wypowiedziane na powitanie króla krainy, w której miał spędzić siedemnaście ostatnich lat swego życia. Z naszego zwykłego, ludzkiego punktu widzenia obydwa przymiotniki zawarte w tym stwierdzeniu wydają się jednak jeśli nawet nie całkiem

nieprawdziwie, to przynajmniej mocno przesadzone. Przecież Jakub wypowiadając te słowa liczył sobie 130 lat. Któż dzisiaj dożywa takiego wieku? A gdyby dożył, to czy życie swoje nazwałby krótkim? Czy życie Jakuba było złe? Przecież o kiju opuścił krainę swego narodzenia, a powrócił z dwoma obozami pełnymi ludzi i dobytku. Czy człowiek, który przechytrzył najchytrzejszego, który siłą i sprytem wymógł na Bogu i ludziach swoje szczęście, miał prawo nazywać swe życie złym? [w hebrajskim tekście jest słowo raim co znaczy smutne] Przeciwieństwem życia krótkiego i złego jest nie tylko życie długie i szczęśliwe - to określenie w naszym „ziemskim pielgrzymowaniu” należałoby może rzeczywiście włożyć między bajki - ale także życie długie i złe lub krótkie i dobre byłoby przeciwieństwem życia krótkiego i złego. Pan Bóg szykuje nas, ludzi, do życia dobrego i długiego, bardzo długiego, życia wiecznego. Ale czy dzisiaj, w tym życiu, zdolni jesteśmy do przeżywania wiecznego szczęścia? Psychika człowieka ma wbudowane mechanizmy ochrony przed nadmiarem zła. Psychologowie twierdzą, że zasada słodkich cytryn, które musimy przełykać i gorzkich winogron, które są poza zasięgiem naszych możliwości, chroni nas przed nadmiernym, niemożliwym do zniesienia przeżywaniem niepowodzeń i rozczarowań. Czy mamy podobne mechanizmy umożliwiające nam przeżywanie wiecznego szczęścia? Nasze życie jest mozolną wędrówką w górę. Czasami osiągamy wysoki szczyt, ale powietrze na nim jest bardzo rzadkie i prędko z niego schodzimy, by przez lata wspominać chwile wielkich uniesień, by tęsknić za nimi przez całe życie. Owe chwile szczęścia, owe wibracje, których doznajemy osiągając pierwsze sukcesy dorosłego życia, wkraczając na drogę poświęcenia Bogu, czy też choćby obejmując po raz pierwszy nagie ciało ukochanej osoby, są z natury rzeczy krótkotrwałe i przemijające. Pozwalają nam one na krótko uświadomić sobie, czym jest szczęście, za którym mamy przez całe życie tęsknić. Nasze życie jest ćwiczeniem płuc do oddychania w wysokich warstwach atmosfery. Lub biorąc przykład z innego sportu ekstremalnego - swobodnego nurkowania - kilkuminutowym przebywaniem w nieprzyjaznym środowisku, w którym płuca duchowego oddechu stają się malutkie jak piłka tenisowa, dostarczając tyle tylko życiodajnej energii, ile potrzeba do wynurzenia się na powierzchnię, gdzie można będzie oddychać pełną piersią. Zaryzykuję twierdzenie, że w obecnych warunkach nie bylibyśmy w stanie znieść ustawiczności szczęścia. Nasza konstrukcja psychiczna, zdominowana przez zasadę rozwoju, wywodzącą się z rajskiego drzewa poznania dobrego i złego, nie jest do tego przystosowana i dopiero po przygotowaniu naszych płuc do oddychania pełną piersią, po zapewnieniu nam niezbędnego treningu przystosowującego do życia na wysokościach, Pan Bóg wyposaży nas w mechanizmy odczuwania wiecznej szczęśliwości. Czy zatem owym gorzko brzmiącym stwierdzeniem: „krótkie i złe były dni lat żywota mego” Jakub rzeczywiście aż tak negatywnie ocenił swoje doświadczenia życia z Bogiem i w okruchu żywota, jaki został mu udzielony? Czy życie krótkie i pełne rozkoszy mogłoby być lepiej ocenione. Takiego życia życzy sobie być może duża część ludzi o doczesnym nastawieniu do bytowania na tej ziemi. Ale czy takie życie, jedzmy pijmy bo jutro pomrzemy, mogłoby ucieszyć wybrańca Bożego, Jakuba? Czy z drugiej strony życie długie i złe mogło być owym wymarzonym ideałem? Czy Jakub marzył o tym, by żyć jeszcze dwieście lat i doczekać smutnego losu wyzyskiwanego przez Egipcjan niewolnika? Bez zbędnych dociekań stwierdzimy, że krótkie i ciężkie życie, to stan optymalny z punktu widzenia wieczności przyszłego szczęścia. Nawet życie Bożego Pomazańca, Jeszuy z Nazaretu nie było długie i lekkie. Czy więc my powinniśmy domagać się LEKKIEGO życia, czy chcielibyśmy na koniec usłyszeć słowa: „zważonyś na wadze i znalezionyś lekkim”. O nie! Chcielibyśmy, aby nasze życie pełne było brzemiennych, ważkich przeżyć, które przygotują nasze płuca do oddychania pełną piersią wiecznej szczęśliwości. Dlatego modlimy się słowami Psalmu „Panie, naucz nas obliczać (czyli ważyć) dni nasze”, by na koniec móc powtórzyć za Jakubem: krótkie i złe były dni żywota naszego, ale pełne nadziei i ufności, gdyż prowadziły one do szczęścia nieprzemijającego.

Rozważania o wolności i zniewoleniu Będziemy niewolnikami faraona. (1 Mojż. 47:25) Czym jest wolność? Pyta syn narodu, którego historia to ciągłe pożądanie niepodległości, niezawisłości... Po długim okresie zaborów w osobie Józefa Piłsudzkiego realizują się marzenia Polaków o własnym państwie. Po kilkudziesięciu latach wątpliwej radości z „ludowej ojczyzny” Polacy zapragnęli całą społeczną duszą narodu gospodarki wolnorynkowej – z której po kilku latach też są średnio zadowoleni. Doświadczenie, mądrość uczą, że wolność jest rodzajem jarzma – które jednakowoż sami w akcie twórczego poszukiwania i z niezbędnej konieczności, wynikającej z porządku panującego w układzie spraw, powołanych do funkcjonowania przez Dobrego i Mądrego Boga - sami sobie znajdujemy i w końcu zapamiętale nakładamy. Dla mojego Imiennika, wielkiego Apostoła Pogan - wolnego od kłopotliwych dla impulsywnego ewangelisty rodzinnych "związek" - tym jarzmem jest wiele go kosztująca działalność. Zużywa zdrowie, oddaje czas, poświęca myśli, uwagę krzewieniu ewangelii. By wręcz unaocznić potrzebę gorliwego oddania się swojej pasji zostaje do końca swoich dni cieleśnie - "więźniem Jezusa Chrystusa"... Zwróćmy jednak uwagę, Drodzy Braterstwo, że to poświęcenie - w prawdzie ograniczając w tamtym wrogim człowieczeństwu czasie możliwości i przywileje ziemskich błogosławieństw - budują Pawła Apostoła i jego podopiecznych w duchowe bogactwo, radość i uświęcenie w cudownej wolności dzieci Bożych - której istotą jest nie tylko cierpienie i determinacja w służbie - ale także Łaska, Zbawienie i Miłość oraz Pokój w Jezusie Mesjaszu.

Jakub i Józef w Egipcie Rozdział 47 stanowi zamknięcie wielkiej przygody, która rozpoczęła się w rozdz. 37 i osiągnęła swój kres teraz, kiedy ojciec i bracia pokłonili się Józefowi, zgodnie z tym, co zapowiedziały kiedyś jego sny. Pozostałe trzy rozdziały można uważać za dodatki, które należą do tradycji o Jakubie i Józefie, ale wykraczają poza fabułę kunsztownego opowiadania. Na to końcowe zaś streszczenie w rozdz. 47 składają się trzy akty: 1-12, 13-26 i 27-31. Wiersze 1-12 opisują spotkanie dwóch wielkich przywódców. Jeden rządzi największym imperium światowym, drugi jest nosicielem błogosławieństwa Bożego. Faraon postępuje w sposób łaskawy i wspaniałomyślny, stosowny dla pana dóbr tego świata. Jakub, choć bogaty na sposób właściwy nomadom, przedstawia sobą obraz życia wypełnionego trudem, pozbawionego trwałego domu i zbyt krótkiego mimo podeszłego wieku. Słowa Jakuba, wypowiadane wobec króla dobroczyńcy, mogą wydawać się zaskakujące, ale w istocie chodziło o poinformowanie czytelnika, że Izrael nie będzie przebywał w Egipcie na stałe, a czas pobytu na pustyni ciągle jest jeszcze przed nim. Ironia polega na tym, że to Jakub błogosławi faraona, a nie faraon Jakuba. W tym również kryje się zapowiedź: Izrael zatriumfuje nad Egiptem już w kilku następnych rozdziałach, kiedy Bóg uwolni go spod władzy innego faraona. Wiersze 13-26, na zasadzie kontrastu, przedstawiają obraz przewidującego Józefa, który rządzi w Egipcie i umiejętnie umacnia władzę i chwałę faraona. Ogólnie rzecz biorąc, opowiadanie to jest wyrazem wiary Egipcjan, że cała ziemia Egiptu przynajmniej nominalnie należała do faraona. Dwudziestoprocentowy podatek nie był szczególnie wysoki jak na standardy starożytne, a o ludzie się mówi, że był szczerze wdzięczny Józefowi i faraonowi. Wdzięczność ta stanowi szczytowy wyraz mądrości Józefa, ostateczny dowód, że przez cały czas było z nim błogosławieństwo Boże. Wiersze 27-31 w sposób uroczysty odnotowują fakt, że Jakub uważa Egipt za swój ostatni dom. W każdym razie mogło się wydawać, że Bóg pobłogosławił patriarchę wszystkimi owocami obietnicy – liczne były jego dzieci i wnuki, posiadał najlepsze ziemie uprawne, jakie kiedykolwiek znała jego rodzina, a jego syn stał się błogosławieństwem dla niego, dla Egiptu i innych ludów Bliskiego Wschodu dotkniętych głodem. Czyż nie spełnił się każdy punkt obietnicy, jaką Abraham otrzymał w 12,1-3? Tak, ale... to nie był plan Boga! Jakub, mądrzejszy o wieloletnie doświadczanie ukrytych sposobów działania Boga, nalega, aby Józef przysiągł, że zabierze jego ciało do Kanaanu, z którym

naprawdę wiąże się obietnica. Powagę tego polecenia podkreśla fakt, że Jakub każe synowi położyć rękę pod swoje biodro, a więc złożyć taką samą uroczystą przysięgę, jakiej Abraham zażądał od swego służącego, którego wysłał do Mezopotamii, skąd miał sprowadzić żonę dla Izaaka (Rdz 24,2-9).

PYTANIA i ODPOWIEDZI do PARSZY WAIJGASZ • Parsza: Wajigasz (‫ ( )וַיִּגַּשׁ‬zbliżył się) • Rozdziały: Genesis 44:18 - 47:27 Streszczenie Gdy Benjamin stanął przed Józefem oskarżony o kradzież kielicha, Juda "zbliżył się" (Wajigasz) i zaoferował się, w zamian za jego brata, błagając Józefa, aby oszczędzić swemu ojcu straty jeszcze jednego syna. Józef był tak poruszony aktem poświęcenia Judy, że nadszedł już czas by ujawnić swoją tożsamość bracom. Po wyjściu Egipcjan z komnaty, zaczął mówić w języku hebrajskim i powiedział: "Ja jestem Józef, czy mój ojciec jeszcze żyje?" Gdy bracia cofnęli się przerażeni, Józef powiedział: "Zbliżcie się do mnie, proszę" (od tego samego czasownika [‫ ]נִגָּשׁ‬nagasz) i wyjaśnił, że to sam Bóg opatrznościowo zaprowadził go do Egiptu, aby uratować życie rodziny. Po zdobyciu ich zaufania, Józef zorganizował transport dla całej rodziny, która ma być zjednoczona pod jego opieką w Egipcie. Braciom następnie dano wozy załadowane darami i odesłano do Kanaanu, by przekazali Jakubowi dobrą nowinę o Józefie. Uspokojony przez Boga we śnie, że to bezpieczne, aby wyjechać z Ziemi Obiecanej, Jakub zabrał całą swoją rodzinę by połączyła się z jego zaginionym synem, którego nie widział od 22 lat. Jakub został przedstawiony faraonowi i jego rodzina osiedliła się w ziemi Goszen.

PYTANIA: 1. Co według słów Judy stałoby się, z ich ojcem Jakubem, jeśli Benjamin nie powróci do niego? 2. Dlaczego Józef odesłał wszystkich z sali przed ujawnieniem swojej tożsamość jego braciom? 3. Skąd bracia wiedzieli, że to naprawdę mówi do nich Józef? 4. Dlaczego Józef dał swoim braciom nowe ubrania? 5. Józef powiedział braciom, aby nie smucili się ani gniewali na siebie, że sprzedali go do niewoli. Jakie było jego rozumowanie? 6. W drodze w dół do Egiptu, Jakub zatrzymał się w Beerszeba i tam złożył ofiary dla "Boga ojca swego Izaaka." Bóg przemówił do Jakuba we śnie. Co mówi mu Bóg? (Gen 46:2-4) 7. Gdy faraon zapytał Jakuba o jego wiek, odpowiedział: "Dni lat mojego pielgrzymowania to 130 lat,. krótkie i smutne były dni lata mojego życia " (Gen 47:9) Dlaczego Jakub uważał dni z lat swego życia za "krótkie i smutne"?

ODPOWIEDZI: 1. Jakub umarłby z rozpaczy po jego utracie) 2. Aby uniknąć zakłopotania braci. Gemara mówi, że ten, kto zawstydza swego przyjaciela jest uważany jakby rozlał krew swojego przyjaciela. Ten kto publicznie zawstydza kogoś, sprawia, że czuje się, tak, że wolałby nie żyć; krew, która ze wstydu nabiegnie mu do twarzy jest uważana za formę rozlewu krwi. 3. Bo nagle przemówił do nich w laszon ha-kodesz, czyli po hebrajsku, mówiąc: Ani Josef; ha'od avi chai? "Ja jestem Józef - czy mój ojciec jeszcze żyje?" 4. Bo on spowodował, że rozdarli swoje szaty, kiedy Benjamin został aresztowany. 5. JHWH miał plan by opatrznościowo wysłać go do Egiptu w celu zachowania życia całej rodziny. 6. Bóg wezwał go po imieniu i powiedział:„Jam jest Bóg, Bóg ojca twego. Idź bez obawy do Egiptu, gdyż uczynię cię tam wielkim narodem. Ja pójdę tam z tobą i Ja stamtąd cię wyprowadzę, a Józef zamknie ci oczy.” 7. Odpowiedzią jest przegląd historii życia Jakuba. Jego życie było relatywnie krótkie w porównaniu do długości życia ludzi wcześniejszych pokoleń np. jego dziadek Abraham przeżył 175 lat, Noe 950 lat itp. Życie Jakuba obfitowało w wiele przykrych zdarzeń, które napawają smutkiem takie jak np.

przedwczesna śmierć ukochanej żony Racheli, a później utrata ulubionego syna Józefa. (Uwaga: niektóre przekłady błędne tłumaczą hebrajskie słowo ‫ ָרעִים‬raim oznaczającego smutek jako zło. Dlatego np. w BW czytamy „Krótki i zły był czas życia mojego…”)

TEMATY do DYSKUSJI : 1. To był pomysł Judy by sprzedać Józefa do niewoli, ale później był gotów sam stać się niewolnikiem w zamian za wolność Benjamina. Jak jego przemówienie do Józefa ujawnia, że jego serce się zmieniło, zwłaszcza w stosunku do miłości ojca do Racheli i jej dzieci? 2. Józef przebaczył braciom, ale nie bez uprzedniego ich doświadczenia. Żydowska tradycja twierdzi, że nie jesteśmy w żaden sposób zobowiązani do przebaczenia innym ludziom, jeśli nie uznają swojej winy. Czy uważasz, że czyn Józefa był uzasadnionym badaniem (tj. mylącym) braci? 3. Tradycja żydowska mówi, że bracia nigdy nie powiedzieli Jakubowi, że sprzedali Józefa do niewolni, i Jakub myślał, że Józef po prostu zgubił się, a następnie został złapany przez Izmaelitów. Czy jest czas, kiedy lepiej jest milczeć o swych wykroczenia? Dlaczego bracia nie wyznali swego grzechu Jakubowi? 4. Tradycja żydowska również uważa, że Józef nigdy nie powiedział Jakubowi, co jego bracia kiedyś mu zrobili. Co to jest laszon hara i dlaczego jest uważany za taki straszny grzech? 5. Omów skutki kłopotliwej dla kogoś laszon hara w opinii publicznej. Dlaczego mędrcy uważają to jako formę "morderstwa duszy"? 6. Egipcjanie czcili zwierzęta (w tym owce), Józef określił swoją rodzinę jako pasterzy i osiedlił ją w Goszen (w północno-wschodnim Egipcie), z dala od egipskiej kultury i jej wpływ. Jak ważna jest idea "separacji" od światowej (świeckiej) kultury dla Ciebie w twojej relacji z Bogiem?

PYTANIA i ODPOWIEDZI do PARSZY WAIJGASZ w ujęciu judaizmu ortodoksyjnego wg Pardes Lauder PYTANIA: 1. Dlaczego Jehuda powiedział, że jego zaginiony brat nie żyje ? 2. Dlaczego Josef odesłał wszystkich zanim ujawnił swoim braciom, kim jest ? 3. Dlaczego Beniamin płakał na szyi Josefa ? 4. Jaką ziemię faraon zaproponował Jaakowowi i jego rodzinie do zamieszkania ? 5. Dlaczego Josef przesłał Jaakowowi stare wino ? 6. Co miał na myśli Josef, kiedy powiedział swoim braciom: "Nie kłóćcie się w drodze" ? 7. Co było sprawą, o której Jaakow myślał w związku z Josefem zanim Josef został sprzedany ? 8. Dlaczego Ha-Szem powiedział Jaakowowi: "Nie obawiaj się iść do Egiptu" (Księga Rodzaju 46,3) ? 9. Ha-Szem powiedział Jaakowowi że wyprowadzi go z Egiptu Księga Rodzaju 46,4. Do czego było to aluzją? 10. Co stało się z mieniem nabytym przez Jaakowa w Padan Aram ? 11. Jak nazywały się dwie wnuczki Jaakowa ? 12. Szaul ben Ha-Kanaanis jest wymieniony jako jeden z synów Szymona. Kto był jego matką ? 13. Gdzie urodziła się Jochewed ? 14. Dlaczego Josef sam zaprzągł konie do swojego rydwanu, a nie kazał służącemu, aby to zrobił ? 15. Co robił Jaakow kiedy Josef pojawił się przed nim ? 16. Dlaczego Egipcjanie patrzyli z lekceważeniem na pasterzy ? 17. Jakiego błogosławieństwa udzielił Jaakow faraonowi zanim odszedł sprzed jego oblicza ? 18. Jak wiele lat trwał głód w Egipcie ? 19. Josef przesiedlił ludność Egiptu, zmuszając jego mieszkańców do przenoszenia się z jednego miasta do innego. Jakie dwa motywy kierowały jego postępowaniem ? 20. Kim byli kohanim, których pola nie zostały zakupione przez Jozefa ? (Księga Rodzaju 47, 22) ?

ODPOWIEDZI: 1. 44,20 - Jehuda obawiał się, iż jeśli powiedziałby, że jego zaginiony brat żyje, to Josef mógłby domagać się, aby przywieźć go do Egiptu. 2. 45,1 - Nie chciał bowiem publicznie zawstydzać swoich braci. 3. 45,14 - Beniamin płakał nad zniszczeniem Przybytku, który zbudowany zostanie w Szilo, na terytorium

przynależnym potomkom Josefa. 4. 45,17 - W ziemi Goszen. 5. 45,23 - Ponieważ starsi ludzie doceniają wartość starego wina. 6. 45,24 - Ostrzegał ich w ten sposób, że jeśli po drodze zaczną dyskutować na halachiczne tematy, to mogą nie mieć się na baczności wobec niebezpieczeństw związanych z podróżowaniem. 7. 45,27 - Były to prawa "egla arufa" (cielęcia, którego szyja jest złamana). 8. 46,3 - Ponieważ Jaakow zmartwiony był z powodu perspektywy opuszczenia Kraju Kanaan. 9. 46,4 - Do tego, że Jaakow pochowany zostanie w Kraju Kanaan. 10. 46,6 - Przekazał je Ezawowi w zamian za miejsce przysługujące Ezawowi w Jaskini Machpela. 11. 46,7 - Serach bas Aszer (Serach córka Aszera) i Jochewed bas Lewi (Jochewed córka Lewiego). 12. 46,10 - Dina bas Jaakow (Dina córka Jaakowa). 13. 46,15 - Jochewed urodziła się w Egipcie. 14. 46,29 - Ponieważ Josef chciał jak najprędzej uczcić swojego ojca. 15. 46,29 - Odmawiał Sz'ma. 16. 46,34 - Ponieważ Egipcjanie czcili owce. 17. 47,10 - Aby wody Nilu podnosiły się aby powitać faraona, kiedy ten będzie zbliżał się do rzeki. 18. 47,19 - Przez dwa lata. 19. 47,21 - Josef chciał przypomnieć im, że już więcej nie są właścicielami ziemi, a także pomóc własnej rodzinie w uwolnieniu się od piętna bycia "obcymi". 20. 47,22 - Byli to egipscy kapłani.

Błogosławieństwo końcowe po czytaniu Tory:

‫ֲשׁר‬ ֶ ‫ הָעוֹלָם א‬#‫ (תָּה יְהוָה אֱלהֶינוּ ֶמ ֶל‬#‫בָּרוּ‬ ‫נָתַן לָנוּ תּוֹרַת ֱאמֶת וְ ַחיֵּי עוֹלָם נָטַע בְּתוֹכֵנוּ‬ ‫ (תָּה יְהוָה נוֹתֵן הַתּוֹרָה‬#‫בָּרוּ‬ Błogosławiony jesteś, JHWH, Boże nasz, Królu wszechświata, który dałeś nam Torę prawdy i ustanowiłeś życie wieczne pośród nas. Błogosławiony jesteś, JHWH, dawco Tory. UWAGA: Współcześnie większość ortodoksyjnych żydów powodowana starym zabobonem nie wymania oryginalnego IMIENIA BOGA Izraela ‫ יְהוָה‬JHWH , zastępując je w modlitwach różnymi substytutami, z których najpopularniejsze to Adonai i Haszem. Dlatego w ich wykonaniu to błogosławieństwo brzmi zazwyczaj tak:

Baruch atta Adonai eloheinu melekh ha-olam, Aszer. Natan lanu torat emet wechaijei olam nata betokheinu. Baruch atta Adonai, notein hatorah .

Kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie jest dozwolone, a nawet bardzo wskazane według zasady:

„Darmo wzięliście, darmo też dawajcie”